Powinni być.
Mało tego. My, jako ludzie świadomi powinniśmy wstąpić w szeregi straży.
Ale nie chce nam się. Prawda?
Narzekamy na brak kontroli ale sami nie chcemy kontrolowac. Chcemy cieszyć się pobytem nad wodą bez zbędnych obciążeń.
No tutaj absolutnie się z Tobą nie zgadzam

W poprzednim sezonie kiedy to mogłem se pozwolić na częste "bywanie" nad wodą (od 4 do 6 dni w tygodniu!) i chciałem wstąpić w szeregi SSR to NIE mogłem

W jednym kole mieli już za dużo strażników , a w drugim wystarczająco i nie potrzebowali
A moim zdaniem powinni strażnikami zostać osoby co często bywają nad wodą i mogą kontrolować ile się da . Może wtedy co nie które osoby zrezygnowały by z danego zbiornika i przestali brać ile się da.
Różne rzeczy i sytuacje widziało się nad wodą , i co z tego? Dodzwonić się nie można do tych "komandosów za krzaka" , a jak już przyjeżdżają to po 2 godz ! Przyjadą ? I co z tego ? Pogonią , pouczą i tyle. A w aucie i tak na nich k....wy lecą

Sam ostatnio rozmawiałem ze strażnikiem z całkiem innego koła , i mi powiedział że się boi wezwać policję i kogoś ukarać mandatem bo nie chce nikomu się narazić

A to go pobiją , a to do wody wrzucą , auto porysują itp. rzeczy
To po co takie ci...py w straży co się boją skontrolować tak jak powinno to być . Żeby nosić na cycku kawałek blachy i szpanować nad "bajorkiem" ? Nie raz widziałem, jak jeden z drugim idzie nad wodą , blacha przypięta , fajka w gębie , siedzi wędkuje albo spininguje . A kontrola ? Chyba osobista w domu na żonie

A najlepsze jest to że jak jest kilku strażników , to 2 w Polsce ( z danego koła ) a reszta za granicą

I jak tu kontrolować?
Aj aż nie chce mi się pisać .............

Wędkarze kradną i kraść będą! ( nawet na komercji!!! ) Biorą jak leci i brać będą!
Dużo rzeczy widziałem i zgłaszałem ale nie zauważyłem aby chociaż 1 mandat był wystawiony !
Teraz to mi wisi . Bo zdałem sobie sprawę że sam nic nie zrobię .
Fakt może i są tam gdzieś w Polsce strażniki co postawią na swoim , ale większość to "panienki z łapanki" co lecą na błysk metalu
