Sylwek ty masz kruszarke kordy - nie wiem moze sie myle ale jak masz to jak ci sie nia mieli towar.
witam mjmaciek
owszem mam kruszarkę Kordy, jest to rzecz potrzebna

ale lepiej wziąć mniejszą jej wersję, bo wygodniej się wtedy ja trzyma i lepiej się mieli. W większej kruszarce może na raz więcej wejdzie i się zmieli, ale jak są świeże kulki, które są miękkie, trzeba mieć na prawdę duże ręce i siłę, bo czym więcej kulek tym ciężej kręci się, zaś w małej wejdzie ciut mniej kulek ale łatwiej jest nią złapać i zmielić towar. nawet kolega Luk gdzieś pisał, że kruszarka nie nadaje się do 8 mm peletów, powiem, że daje radę mała wersja kruszarki, mieli pelety ale owszem trzeba się trochę namęczyć. Trochę siły i się fajnie to mieli. Może nie na pył, ale na małe cząstki daje radę. Pierwszy raz jak mieliłem tą kruszarką, mieliłem pelety i stare kulki proteinowe, po kilka sztuk. Po kilku razach mielenia, zrobiły mi się odciski, ale na raz za dużo ładowałem towaru do kruszarki... Po wprawie, już mi mineło, moje ręce się przyzwyczaiły i już wiem ile kulek wrzucać. Jak dla osób używających torebek PVA i siatek, kruszarka jest rzeczą niezbędną. Nad wodą, czekając na branie, można sobie pomielić i przygotować takie pakunki. Mamy wtedy świeżutko zmielony towar

A więc mjmaciek, polecam zakup kruszarki, ale w małej wersji

będziesz zadowolony

Pozdrawiam
