Autor Wątek: Znowu o ryb zabieraniu...  (Przeczytany 42651 razy)

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #45 dnia: 14.07.2016, 12:48 »
Nie uważam, że "źli wędkarze zjedli wszystkie ryby", na obecną sytuację złożyło się wiele czynników. Mimo wszystko, nie należy myśleć w kategoriach "branie ryb wedle własnego uznania jest ok, bo więcej ryb zabijają ścieki i rybacy". To ja mogę zostawić opakowania po zanętach nad wodą, bo 200 metrów dalej w lesie jest dzikie wysypisko? Przecież tam ktoś zostawił więcej śmieci niż ja...
Zgadzam się z tym w 100% :thumbup: dodam tylko że takie podziały na tych co są bee bo zabierają ryby i na tych co ich nie zabierają tylko jest na reke PZW.
Osobiście zabieram wyłącznie do 5 karpi rocznie ale nie mogę obwiniać ludzi którzy to robią częściej bo mają takie prawo o ile nie robią tego dla zysku   
Krzysztof

Offline yarousseau

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #46 dnia: 14.07.2016, 12:58 »
To może ja doleję oliwy do ognia dorzucając 3 słowa od siebie :p

Mięsiarstwo trza tępić :p

A tak na poważnie to we wszystkim powinien być zachowany umiar... Niestety wiele osób nie wie co to umiar...
yarousseau
Mazovia Fishing Team
https://www.facebook.com/mazoviaft/

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 373
  • Reputacja: 543
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #47 dnia: 14.07.2016, 13:05 »
Witam

A ja mam takie pytanie przed pójściem na II zmianę:

Dlaczego koledzy łowiący na komercji, wypuszczają ryby? Dla mnie odpowiedź jest prosta.

Proszę o Wasze odpowiedzi - przyjdę po II zmianie, to odpowiem, jak ja to widzę.

Pozdrawiam
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline yarousseau

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #48 dnia: 14.07.2016, 13:07 »
Pyza ja często łowię na komercjach i bez wahania odpowiem na to proste pytanie :)

Wypuszczam bo chcę zwiększyć szanse na połowienie następnym razem jak zawitam na tej komercji :p
Ot tyle...
Poza tym jestem za "mientki" żeby odbierać rybkom życie...
yarousseau
Mazovia Fishing Team
https://www.facebook.com/mazoviaft/

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 894
  • Reputacja: 2219
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #49 dnia: 14.07.2016, 13:09 »
Yyy, bo jadę tam na ryby, nie po ryby?
(Zresztą co ja tam wiem. Ze 3 razy w życiu byłem na razie. Ale wiem chyba, po co na ryby jeżdżę...)
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline kshell66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 26
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #50 dnia: 14.07.2016, 13:13 »
Co do tematu wypowiedzi to właśnie 5 km od mojego miejsca zamieszkania jest zbiorniczek taki. Podobno zarybiają go co roku karpiem, amurem, wzdręgą, jaziem...I co roku ryba pada. Do stawu (bo dla mnie to dalej staw) dopływa ciek wodny z pobliskich pól. Co roku woda się ostro zieleni, jest przyducha, ryby sną. Ogólnie mułu jest w tym stawiku bardzo dużo i ma bardzo brzydki zapach (ciężko nawet opisać czego). Wszyscy mówią jedno - nawozy z pól spływają do stawu, rośliny nie potrafią sobie z tym poradzić i następuje spadek ilości tlenu. Efektem czego ryb po prostu jest mało. Może wystarczyłoby chociaż zacząć sztucznie napowietrzać wodę zamiast wbijać dookoła stawiku nowe ławeczki? Nie wiemy bo władze PZW nie mają tego w planach. A co mówią nasze lokalne władze PZW? Wszystkiemu winne 4 sumy (słownie: CZTERY SUMY) które podobno w tym stawie pływają. Każdy ma po metrze i nikt od kiedy tu mieszkam czyli 6 lat nie potrafi ich złapać ani chociaż zlokalizować echosondą.

Offline pawciobra

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 511
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rybomaniacy
  • Lokalizacja: Braniewo
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #51 dnia: 14.07.2016, 13:14 »
yarousseau Na co niektórych komercjach wypuszczane rybki i tak na święta zostają odławiane i sprzedawane, a najbardziej tyczy się karpi ;D Bardzo możliwe, że nie wszędzie i nie wszystkie komercje praktykują coś takiego, ale znam takową :)
Paweł, koło nr 10 Braniewo
Rybomaniacy.pl

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 894
  • Reputacja: 2219
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #52 dnia: 14.07.2016, 13:16 »
To chyba raczej nie "komercja" tylko staw hodowlany udostępniany wędkarzom.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #53 dnia: 14.07.2016, 13:18 »
Odnośnie tej komercji to odpowiedzieli przedmówcy. Ci, którzy jeżdżą na ryby a nie po ryby, wypuszczają bo chcą połowić. Poza tym, dla mnie, to naturalne, że się ryby wypuszcza, więc robię to samo na komercji. Inna część wędkarzy, tych, którzy na łowiskach PZW ryby zabierają - na komercjach tego nie robi, ponieważ musiało by dodatkowo zapłacić, więc też z reguły wypuszczają.

Dlatego ostatnio, kiedy byłem na komercji i właściciel wydarł mi karpia, którego złowiłem, ponieważ "musi się ich pozbyć i zarobić na podatek od stawu" stwierdziłem, że już tam nie pojadę. Bo jeżdżę na komercje własnie z tego względu, że ryb jest tam dużo i mogę sobie powędkować. Ryby wypuszczam, bo dla mnie to naturalne, że ma ich tam być dużo, bo stanowią zdecydowaną przeciwwagę w tej kwestii dla łowisk PZW.
Grzegorz

Offline pawciobra

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 511
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rybomaniacy
  • Lokalizacja: Braniewo
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #54 dnia: 14.07.2016, 13:18 »
Z tego co wiem, to nazywają te łowiska komercją, a wędkarze za złowione ryby nie ponoszą dodatkowych kosztów.
Paweł, koło nr 10 Braniewo
Rybomaniacy.pl

Offline yarousseau

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #55 dnia: 14.07.2016, 13:18 »
Mam tego świadomość i też znam takie łowiska niestety.
Tak jak pisałem - trzeba mieć umiar w zabieraniu rybek. Jak ktoś lubi rybki to czy to komercja czy pzw to niech bierze ale nie po 15 sztuk i nie codziennie bo to już chore jest... Niestety to często jest w praktykowane w Polsce wśród "dziadków".

Rzeczywiście stawy hodowlane w Polsce nazywa się często komercjami. W sumie pzw to też komercja bo za darmo się nie połowi (nawiasem mówiąc jak się zapłaci to też się nie połowi) :p

yarousseau
Mazovia Fishing Team
https://www.facebook.com/mazoviaft/

Offline kshell66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 26
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #56 dnia: 14.07.2016, 13:19 »
Ja na komercję jeżdżę tylko poćwiczyć, sprawdzić, potestować. Ryby z komercji jakoś mniej mnie cieszą ale to dobre miejsce, żeby wyrobić sobie pewne wnioski choćby na temat sprzętu lub techniki.
Co do pytania Pyzy to u mnie pewnie wielu mięsiarzy siedziałoby cały czas na komercjach gdyby nie fakt, że  za zabranie ryb trzeba słono płacić od kilograma :)

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 373
  • Reputacja: 543
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #57 dnia: 14.07.2016, 13:23 »
Inna część wędkarzy, tych, którzy na łowiskach PZW ryby zabierają - na komercjach tego nie robi, ponieważ musiało by dodatkowo zapłacić, więc też z reguły wypuszczają.

I już nie muszę odpowiadać na to pytanie, które zadałem, wypuszczają ryby, bo musieliby za nie płacić nie małe pieniądze. I takie wędkowanie byłoby bardzo kosztownym wyjazdem.

Pozdrawiam
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline yarousseau

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #58 dnia: 14.07.2016, 13:28 »
W wielu przypadkach na pewno tak jest ale wszystkich wrzucać do jednego wora nie powinno się...
yarousseau
Mazovia Fishing Team
https://www.facebook.com/mazoviaft/

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 894
  • Reputacja: 2219
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Znowu o ryb zabieraniu...
« Odpowiedź #59 dnia: 14.07.2016, 13:29 »
Ale Sylwek. Co chciałeś osiągnąć, zadając pytanie z oczywistą odpowiedzią?
Może to, że znowu wrócimy do pomysłu, by były dwie opłaty za kartę. Jedna dla ludzi biorących ryby, tak z tysiąc rocznie. I druga dla nokillowców, na obecnym poziomie?
To znowu wrócimy do braku kontroli i wszechobecnego cwaniactwa.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!