Autor Wątek: Kiedy będzie więcej ryb?  (Przeczytany 70684 razy)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #195 dnia: 10.07.2015, 15:45 »
Luk nie uzyskasz odpowiedzi na zadawane pytania,bo ...jest za mało danych.

:)

[...] czy mógłby mi ktoś wyjaśnić na co ja płacę te składki.? Czy aby nie na badania,ochronę i zagospodarowanie wód.
Otóż nie!!! Ty płacisz i ja, społeczeństwo znaczy, za ośrodki zarybieniowe, sport, imprezy okolicznościowe i inne takie...
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

elvis77

  • Gość
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #196 dnia: 10.07.2015, 15:48 »
Tak myślałem,tylko oficjalnie opłata brzmi: Na ochronę,zarybienia  i zagospodarowanie wód.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #197 dnia: 10.07.2015, 16:02 »
Skoro operat żle działa, nie jest w stanie zabiezpieczyć stanu zbliżonego do naturalnego, to jak zwykły wedkarz ma coś zrobić?

Ja myślę, że operaty to największa fikcja w całym tym systemie, która pozwala na utrzymywanie obecnego stanu rzeczy. Zastanawiam się tylko, skoro rejestry połowów rybaków, wędkarzy są wypełniane nierzetelnie, nie ma dokładnych danych ile ryb w wodzie pluska, na ile uczciwie robią operaty sami ichtiolodzy. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w patologicznym systemie istnieje grupa sprawiedliwych. Jeśliby istniała, pewnie stanowiłaby grupę nacisku, bądź co bądź najbardziej fachową, na decydentów - zarówno dzierżawców, jak i właścicieli. A tu jak jest, każdy widzi. Jak napisałeś Luk, nie potrzeba żadnych badań, żeby widzieć degradację środowiska wodnego.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 901
  • Reputacja: 2005
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #198 dnia: 10.07.2015, 16:22 »
No i winny jest jeszcze wędkarz, mimo , że płaci! Przecież powinien zrobić ściepę i zapłacić za badania specom z IRŚ. Po czym usłyszy,że...trzeba zainstalować rybaków aby odłowili drobnicę, to wtedy będzie lepiej :D

A może to jest tak?

Po co pracownicy naukowi IRŚ mają się wychylać? Czy jest im źle? Czy ktoś ich za coś gani lub oskarża? Przecież to wina wędkarzy. Ci goście z ministerstw nie wiedzą przecież do końca o co chodzi. Są przecież rybacy, sa odłowy, więc jest dobrze - wykorzystuje sie środki unijne, czyli jest tak jak ma być... No niby wydajność z hektara spada, ale ostatnio udało się to jakoś zatrzymać. PZW nie robi problemu, jakaś garstka wędkarzy tylko krzyczy, coś im nie gra... Mają czego chcieli!

Lucjan

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #199 dnia: 10.07.2015, 16:58 »
Najważniejsze, że wszystko jest zgodne z obowiązującymi przepisami. A jak przepisy mają się nijak do rzeczywistości, to tym gorzej dla rzeczywistości - parafrazując klasyka.  :'(
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Kotwic

  • Gość
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #200 dnia: 10.07.2015, 17:01 »
Ja myślę, że operaty to największa fikcja w całym tym systemie, która pozwala na utrzymywanie obecnego stanu rzeczy.

Operaty rybackie (lub dokumenty im równoważne - poprzednie nazwy tego dokumentu) istnieją i obowiązują od ponad 50 lat.
Czemu więc nie ma narzekania na lata minione, na tamtą gospodarkę rybacką, tylko porównywanie do tych właśnie czasów.
Może dlatego, że zmienił się stan środowiska wodnego, zostało zdegradowane przez ludzi, tubylców i obcych. Pogorszenie jakości wody, brak tlenu, syf w wodzie i na dnie nie jest efektem działalności rybaków. To efekt braku kanalizacji, konsekwencja rozwoju turystyki (głównie tej nieokrzesanej), zabudowy strefy przybrzeżnej itd.
To powoduje, że w wodach zmienił się rybostan, na ten inny. Ale ten rybostan jest związany ze stanem naszych wód, złym, przeciętnym, rzadko dobrym stanem ekologicznym.
Ciągle o tym piszę. Bo ryby są, są prawie wszędzie. I są to ryby które znoszą obecne warunki środowiskowe. W ciągu ostatnich 30 lat zniknęło większość jezior sielawowych, ichtiofauna w nich zdegradowała się do zakresu jezior szczupakowo-linowych, a czasem leszczowych. A zmiana ta nie jest wynikiem wyłowienia ryb przez rybaków, tylko degradacji i postępującej eutrofizacji tych wód. Obecnie wiele wód głębokich ma coroczne deficyty tlenowe które występują już na głębokości 4-5 m, co kiedyś było zjawiskiem sporadycznym.
Pech w tym, że wędkarze oczekują ryb wielkich i wielu ryb, a to nie zawsze jest możliwe w wodach które mamy. Stąd ta rozbieżność zdań i oczekiwań.

Offline Loktok

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 153
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #201 dnia: 10.07.2015, 17:21 »
Ja myślę, że operaty to największa fikcja w całym tym systemie, która pozwala na utrzymywanie obecnego stanu rzeczy.

Operaty rybackie (lub dokumenty im równoważne - poprzednie nazwy tego dokumentu) istnieją i obowiązują od ponad 50 lat.
Czemu więc nie ma narzekania na lata minione, na tamtą gospodarkę rybacką, tylko porównywanie do tych właśnie czasów.
Może dlatego, że zmienił się stan środowiska wodnego, zostało zdegradowane przez ludzi, tubylców i obcych. Pogorszenie jakości wody, brak tlenu, syf w wodzie i na dnie nie jest efektem działalności rybaków. To efekt braku kanalizacji, konsekwencja rozwoju turystyki (głównie tej nieokrzesanej), zabudowy strefy przybrzeżnej itd.
To powoduje, że w wodach zmienił się rybostan, na ten inny. Ale ten rybostan jest związany ze stanem naszych wód, złym, przeciętnym, rzadko dobrym stanem ekologicznym.
Ciągle o tym piszę. Bo ryby są, są prawie wszędzie. I są to ryby które znoszą obecne warunki środowiskowe. W ciągu ostatnich 30 lat zniknęło większość jezior sielawowych, ichtiofauna w nich zdegradowała się do zakresu jezior szczupakowo-linowych, a czasem leszczowych. A zmiana ta nie jest wynikiem wyłowienia ryb przez rybaków, tylko degradacji i postępującej eutrofizacji tych wód. Obecnie wiele wód głębokich ma coroczne deficyty tlenowe które występują już na głębokości 4-5 m, co kiedyś było zjawiskiem sporadycznym.
Pech w tym, że wędkarze oczekują ryb wielkich i wielu ryb, a to nie zawsze jest możliwe w wodach które mamy. Stąd ta rozbieżność zdań i oczekiwań.

Chcesz powiedzieć, że w czasach PRL silnie rozbudowanego przemysłu ciężkiego (huty, kopalnie), chemicznego i innych gałęzi przemysłu produkującego ogromne ilości ścieków, które były wylewane kto gdzie chciał, wody były lepsze niż teraz gdzie na każdym rogu stoi "zielony" i odrazu robi aferę jak coś gdzieś wycieknie???

Chcesz powiedzieć, że w jeziorach szczupakowo - linowych pływają olbrzymy które można łowić - proszę o podpowiedź gdzie chętnie pojadę i połowię.

Czemu czesi, niemcy, francuzi mając wody podobne do naszych mają je dużo bardziej rybne??

A może to my mamy takiego pecha i tylko w Polsce warunki w wodach są takie beznadziejne, tylko u nas są przyduchy, eutrofizacja, zakwity i wszystkie plagi jakie na wodę mogą spaść.

Nie twierdze, że całą winę ponoszą rybacy bo tak nie jest, ale proszę nie wmawiajmy sobie nawzajem, że cytując prezesa "białe jest białe :)", ryb jest dużo mniej, a służby (PZW, SSR/PSR, IRŚ, ministerstwo ochrony środowiska), które powinny się tym zajmować nic nie robią. Oczywiście oprócz bankietó, nagród i medali - na to zawsze znajdą czas i pieniądze.

Skoro w państwach sąsiednich sytuacja jest dużo lepsza to coś jest nie tak z nami.
Pozdrawiam Michał

Kotwic

  • Gość
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #202 dnia: 10.07.2015, 18:51 »
Chcesz powiedzieć, że w czasach PRL silnie rozbudowanego przemysłu ciężkiego (huty, kopalnie), chemicznego i innych gałęzi przemysłu produkującego ogromne ilości ścieków, które były wylewane kto gdzie chciał, wody były lepsze niż teraz gdzie na każdym rogu stoi "zielony" i odrazu robi aferę jak coś gdzieś wycieknie???
To, że toksyna dostaje się do obiegu to proste, tylko:
- stężona toksyna działa i zabija szybko, gwałtownie, widowiskowo i łatwo to zauważyć.
- toksyna w ilości dozowanej, poniżej jej bezpośredniej zjadliwości (związki zawierające: N, P, K, C, itd) mogą się kumulować latami i działać cicho i powolnie.
Właśnie związki organiczne dały się głównie we znaki naszym wodom, dlatego w "starych czasach" pomimo ich dostawy było w wodzie znośnie, a teraz nam to wychodzi bokiem. Pomimo działań ekologicznych i kanalizacji osad, w jeziorach mamy zapas "wszelakiego syfu" na najbliższe 20-50 lat.

Cytuj
Chcesz powiedzieć, że w jeziorach szczupakowo - linowych pływają olbrzymy które można łowić - proszę o podpowiedź gdzie chętnie pojadę i połowię.
Napisałem, że są tam ryby adekwatne do charakteru wody, a nie, że są tam olbrzymy. O ich ilości (ryb) decyduje morfologia zbiornika, zawartość pokarmu i zawartość tlenu. Z tego wynika też wielkość ryb.

Cytuj
Czemu czesi, niemcy, francuzi mając wody podobne do naszych mają je dużo bardziej rybne??
Zbyt ogólne pytanie, nie wiem co mam porównywać. Jakość i ilość wód? Liczbę wędkarzy i ich wyniki?

Cytuj
A może to my mamy takiego pecha i tylko w Polsce warunki w wodach są takie beznadziejne, tylko u nas są przyduchy, eutrofizacja, zakwity i wszystkie plagi jakie na wodę mogą spaść.
W Polsce wody śródlądowe pokrywają około 1% (nie będę szukać dokładnych danych) powierzchni kraju. Wędkuje u nas około 4% społeczeństwa. Kraj nasz bogaty nie jest i brakuje pieniędzy na wiele działań chroniących środowisko naturalne (w naszym wypadku m.in. monitoring wód, rekultywacje wód, działania edukacyjne). Stąd powszechne narzekanie na stan wód przy jednoczesnym ograniczeniu działań na ich ratowanie. >:O


Offline Loktok

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 153
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #203 dnia: 10.07.2015, 19:08 »

Cytuj
Czemu czesi, niemcy, francuzi mając wody podobne do naszych mają je dużo bardziej rybne??
Zbyt ogólne pytanie, nie wiem co mam porównywać. Jakość i ilość wód? Liczbę wędkarzy i ich wyniki?


To było raczej retoryczne pytanie.
Pozdrawiam Michał

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 442
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #204 dnia: 10.07.2015, 19:17 »
No to idac tym tokiem myslenia przez 10 lat opłata za karte zdrozala chyba 100 %
skoro tak to kasy w pzw jest 100 % WIECEJ wiec czemu nie mozna przeznaczyc jej na zarybienie
jesli wedkarze wszystko wylapuja to placa za to wiec nalezy 100% ZWIESZYC  zarybienia
Maciek

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #205 dnia: 10.07.2015, 20:10 »
Ja myślę, że operaty to największa fikcja w całym tym systemie, która pozwala na utrzymywanie obecnego stanu rzeczy.

No oczywiście! Operat dla wędkarza jest zbędny.
Kotwic, sam piszesz o tym, że jak ktoś chce, to niech sobie sam wydzierżawi wodę. No ale co z tego, skoro ja będę musiał zrobić ten popieprzony operat. Mimo, iż będę użytkował wodę wędkarsko, to i tak przez prawo będę określany jako rybak. Będę musiał odławiać i zarybiać. Co to za biznes? Przecież ja nie chcę odławiać. No, ale urzędnik wie lepiej. Każe mi robić operat. Od lat 50 są operaty i co? Do czego doprowadziły? Do degradacji wód. Czasy się zmieniają. Ponoć żyjemy w "złotym okresie" i co? Mamy przepisy z lat 50!!!
Mamy urzędasów, którzy masakrują oddolne inicjatywy.
Wiesz Kotwic jak się skończył casus Pana B. Bartona, który w zeszłym roku chciał wydzierżawić wodę? Powiem Ci. Po złożeniu przez niego oferty unieważnili przetarg bez podania przyczyn! Ja osobiście podejrzewam, że anulowali ten przetarg dlatego, że Pan Bogdan niechcący przelicytował rybaków, ale dowodów nie ma.
Więc błagam, nie pie..olcie mi, że jak chcesz, żeby było lepiej, to przecież możesz. Nie, nie mogę. Przynajmniej nie na równych prawach. Nie każdy ma takiego farta, jak chłopaki z Rogoźna.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 442
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #206 dnia: 10.07.2015, 20:16 »
Ja myślę, że operaty to największa fikcja w całym tym systemie, która pozwala na utrzymywanie obecnego stanu rzeczy.

No oczywiście! Operat dla wędkarza jest zbędny.
Kotwic, sam piszesz o tym, że jak ktoś chce, to niech sobie sam wydzierżawi wodę. No ale co z tego, skoro ja będę musiał zrobić ten popieprzony operat. Mimo, iż będę użytkował wodę wędkarsko, to i tak przez prawo będę określany jako rybak. Będę musiał odławiać i zarybiać. Co to za biznes? Przecież ja nie chcę odławiać. No, ale urzędnik wie lepiej. Każe mi robić operat. Od lat 50 są operaty i co? Do czego doprowadziły? Do degradacji wód. Czasy się zmieniają. Ponoć żyjemy w "złotym okresie" i co? Mamy przepisy z lat 50!!!
Mamy urzędasów, którzy masakrują oddolne inicjatywy.
Wiesz Kotwic jak się skończył casus Pana B. Bartona, który w zeszłym roku chciał wydzierżawić wodę? Powiem Ci. Po złożeniu przez niego oferty unieważnili przetarg bez podania przyczyn! Ja osobiście podejrzewam, że anulowali ten przetarg dlatego, że Pan Bogdan niechcący przelicytował rybaków, ale dowodów nie ma.
Więc błagam, nie pie..olcie mi, że jak chcesz, żeby było lepiej, to przecież możesz. Nie, nie mogę. Przynajmniej nie na równych prawach. Nie każdy ma takiego farta, jak chłopaki z Rogoźna.

Jezeli to byl przetarg publiczny na zasadach o przetargach publicznych to nawet jak uniewaznili w glad do kontr ofert jest prawnie uzasadniony nikt nikomu laski nie robi prawo jest po stronie oferenta ktory prosi o wglad do kontr ofert
Maciek

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #207 dnia: 10.07.2015, 20:29 »
Nie znam się na zamówieniach publicznych. Z tego co wiem, to przetarg został unieważniony. Tak po prostu.

Zajrzałem na forum B.Bartona i jest odpowiedź z dziś!

Panu Bogdanowi udało się właśnie wydzierżawić wodę!!! Gratulacje!! :D

Ileż to trzeba uporu, by w tej biurokracji dopiąć swego. A ponoć wystarczy operat :)
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 442
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #208 dnia: 10.07.2015, 20:51 »
Nie wiazalbym z ta informacja jakis nadziei ze bedzie to jakas ostoja dla ryb i wszystkie beda bezpiecznie plywac
http://www.barton.fora.pl/dyskusja,1/wegorz-prosto-z-wedzarnika-jeszce-goracy,1558.html
tu macie info z jego forum oficjalnie propaguje biznes czerpany na rybach i tyle czy ta woda bedzie wolne od siatek hm pozyjemy w koncu bedzie miec ja w swych dzialaniach ....
Maciek

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kiedy będzie więcej ryb?
« Odpowiedź #209 dnia: 10.07.2015, 21:07 »
Nie ważne co Pan Bogdan zrobi z wodą. On ją będzie zarządzał i on bedzie pilnował biznesu. Jak będzie rybaczył, to nie będzie miał zysku z wędkarzy. Jego wybór. Ja sie cieszę.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik