Autor Wątek: Drażni mnie....  (Przeczytany 23659 razy)

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 823
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #45 dnia: 14.08.2016, 21:16 »
Koledzy gdzie Słowacy mają tak rybne wody niby? Rozmawiałem z kilkoma I nikt nie zachwalał. Opłaty za to mają dwa razy wyższe niż w Polsce na PZW

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 028
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #46 dnia: 14.08.2016, 21:18 »
Sprawa jest prosta. MarioG niedawno mnie olśnił, jak marzyłem, by nasz zalew zrobili wodą nokill. W PZW nie są debilami. Zrozumcie, że my jesteśmy marginesem. Gdy oni robią jakąś wodę nokill, to odchodzi od nich wielu dziadków, a to oni są głównymi członkami PZW. Dopóty ludzie będą przychodzić po ryby, nie na ryby, dopóty PZW będzie się nam śmiało w twarz. Koniec i kropka!

Wody nokill muszą być monitorowane 24/7, inaczej zostaną szybko ogołocone przez dziadów i staną się dowodem, że to nie działa.

Ja miałem nadzieję, widziałem przyszłość w różowych barwach - w końcu każdy chce łowić. NIE! Każdy chce przynosić ryby do domu. Ludzie niezwiązani z wędkarstwem w ogóle nie rozumieją, po co chodzić na ryby, żeby ich nie zabierać. To nie jest logiczne. My nie działamy logicznie. A ludzie myślą logicznie i nas nie rozumieją. A dziady myślą logicznie, ekonomicznie i pazernie. Jak on nie zabierze, to zabierze ten chu.. Stefan z drugiego bloku. To dzwonią po Zdzicha, Rycha i Czesia i wyławiają wszystko, byle szybko, byle nic nie przeżyło dla Stefana.

Ja Wam mówię - nie łudźcie się, że PZW padnie, że wody będą rybne. Nie w tym kraju.
Tylko zmiana prawa (mało realne) coś tu może zmienić. Tylko drobne stowarzyszenia mające pod sobą kilka zbiorników. Tylko monitoring i codzienne kontrole. Tylko tych kilka wód może być w miarę rybnych, ale i tak każdego dnia będą sobie na nie ostrzyć zęby dziady z teleskopami i sieciami. Jak kormorany na drzewie...

Luk, wiem, że ciężko Ci uwierzyć w takie czarne wizje. Za długo żyjesz w normalności. Gdy czytam Twoje argument (jakże dla mnie oczywiste i piękne...) to mi się śmiać chce. Następnym razem w PL pojedź z chłopakami nad okoliczne zbiorniki PZW. Pogadaj z dziadami. Powiesisz się na żyłce na najbliższym drzewie...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

JK316

  • Gość
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #47 dnia: 14.08.2016, 21:19 »
Tylko ktoś musi się za to wziąć…

No właśnie, kto? Różne dyskusje, na różnych forach, manifestacje, petycje... Ale nikt nie zrobi konkretnego projektu i nie zaniesie go do senatu.

Mosteque - pzw może upaść jedynie jak nie będzie się opłacało składek. Jasne, dziady opłaca, wyłowią resztę ryb, to nie opłaca ponownie. Wpuszczą wszędzie rybaków, ale na jak długo? Nie będą mieli kogo doić, to jak się utrzymają?

Wielu forumowiczów mówi, że na wodach pzw nie ma ryb, że dziady zabrały, że nie opłaca się płacić, a jednak opłacają składki. Hipokryzja?
Mało to komercji? Ja bym wolał dwa razy w miesiącu pojechać na komercję i dobrze połowić, niż siedzieć kilkanaście razy nad woda pzw po to, aby wydłubać parę płotek...

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #48 dnia: 14.08.2016, 21:22 »
Zgłaszasz do polityka Twojego okręgu który jest również prawnikiem, i on się za to bierze.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #49 dnia: 14.08.2016, 21:24 »
Mirgag samo rozwinięcie skrótu PZW nie wróży szybkiego końca tej organizcji.. Gdyby Był to OKRĘGOWY ZWIĄZEK WĘDKARSKI to inna bajka. Prezesa można wtedy łatwo powołać i tak samo łatwo wypier....ć. A jak narazie, to musimy być baranami które są strzyzone.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 028
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #50 dnia: 14.08.2016, 21:25 »
Tylko ktoś musi się za to wziąć…

No właśnie, kto? Różne dyskusje, na różnych forach, manifestacje, petycje... Ale nikt nie zrobi konkretnego projektu i nie zaniesie go do senatu.

Mosteque - pzw może upaść jedynie jak nie będzie się opłacało składek. Jasne, dziady opłaca, wyłowią resztę ryb, to nie opłaca ponownie. Wpuszczą wszędzie rybaków, ale na jak długo? Nie będą mieli kogo doić, to jak się utrzymają?
Opłacą. Bo w PZW nie są głupi. Robią akcję wpuszczania wymiarowych karpików. Dziady w dwa tygodnie wszystko wyłapują, mięso w sumie jest warte trochę więcej niż opłata. I gotowe. PZW działa dalej.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #51 dnia: 14.08.2016, 21:30 »
A czy nie macie takiego wrażenia, że robione jest to celowo? Czyli wybić wszystko do dna i kupić wodę za grosze jako bezwartościową? Tak zrobiono z 70% gospodarki Polski. Z lasami chcieli, to się nie udało. Więc do potęgi wycinają lasy i wywożą. Czemu z wodą ma być inaczej?
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #52 dnia: 14.08.2016, 21:36 »
A teraz na szybko! Kto widział na wlasne oczy straż rybacką? Ja widziałem i nawet zostałem przez nich zakuty w kajdanki jako 13 latek łowiący pozostałości po spuszczeniu stawu w wodzie nie należącej do PZW, ale za to prezes tamtejszej wdy był kolegą kolegą ważnej osoby na komisariacie MILICJI której podporządkowany był w/w patrol straży rybackiej! Pomijając ten incydent przez ponad 30 lat wędkowania nad wodami PZWnigdy nikt mnie nie kontrolował. Rozumiecie mój przekaz?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 028
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #53 dnia: 14.08.2016, 21:38 »
Ja widziałem. Kilka miesięcy temu mijał mnie na autostradzie jakiś wyje...any w kosmos SUV z napisem Straż Rybacka na boku. Nigdy takiej maszyny nie widziałem. Zdjęcia nie zdążyłem zrobić...
Nad wodą mam kontrolę średnio raz na 5 lat. Ale strażników nigdy nie widziałem.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

JK316

  • Gość
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #54 dnia: 14.08.2016, 21:41 »
Zgłaszasz do polityka Twojego okręgu który jest również prawnikiem, i on się za to bierze.

Hah, dobre... Jakieś dwa lata temu byłem kilka razy w "szkółce wędkarskiej", ale tylko po to aby wyrobić kartę (i tak nie byłem nigdy na pzw, a opłacałem... :-X). W mieście jest zbiornik, prawie 3 hektary. Kiedy byliśmy nad nim jakiś koleś złowił ładnego bolenia, takiego z 70-80 cm. A ten "prezes" każe mu go zabrać, bo boleń wyjada ukleje i nie ma co łowić na zawodach ::)... Koleś zabrał, chociaż chciał najpierw wypuścić. Potem "prezez" mówi do nas, żeby brać wszystkie wymiarowe ryby, bo i tak sum wyżre... A drapieżniki w szczególność, bo nie ma co na zawodach łowić...

I taki człowiek na reprezentować moje poglądy !?!?

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #55 dnia: 14.08.2016, 21:42 »
Mosteque Jak na polskie warunki taka częstotliwość kontroli jest prawie nękaniem:D:D:D:D

JK316

  • Gość
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #56 dnia: 14.08.2016, 21:44 »
Czyli mogę nie opłacać kary (zbędne koszta) i łowić płotki, okonki i karasie? Przez pół roku na porcje mielonych się nałowi...
I tak mnie nikt nie skontroluje.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 028
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #57 dnia: 14.08.2016, 21:49 »
Prawda jest taka, że tak to wygląda.

ALE... jak jestem nad wodą, to chcę się zrelaksować, a nie oglądać przez ramię jak zbir jakiś.

Jeszcze jedno. Ja mogę za zbiornik powiedzmy 10 ha zapłacić 1000 zł rocznie (to jest 100 zł miesięcznie. Na jakiejś osiedlowej śmierdzącej siłowni jest wyższa opłata miesięczna). Jeśli będzie on monitorowany i kontrolowany. Żebym nie musiał się bać, że przyjdzie banda gnoi i mnie ograbi ze sprzętu, który latami kompletuję. Że przyjdzie banda dziadów bez pozwolenia i wyłowi mi ryby.

Sprawa jest prosta - jeśli mięsiarzom nie będzie się kalkulować równianie opłata/mięso, nie będą się na taki zbiornik pakować. Ale musi tam istnieć skuteczny straszak. Inaczej będzie się opłacało zaryzykować. Ryba będzie, szybko da się złowić kilka kilo białka i zwiać bezkarnie.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #58 dnia: 14.08.2016, 21:52 »
To i Ja coś dodam. Dwa tyg temu mój  kolega,  miał przyjemność spotkać się  ze strażą  rybacką i dostał 200zł mandat za 3 wędki

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 028
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #59 dnia: 14.08.2016, 21:54 »
Brawo dla kolegi. Szkoda że zamiast iść na ryby, w totka nie zagrał :D

A na poważnie - bardzo dobrze. Nie można na trzy, powinien dużo większą karę dostać.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!