Witam
Chciałbym wam pokrótce opisać łowisko które odwiedziłem na początku miesiąca (1.9.16). Łowisko należące do klubu hsv 'Het Alvertje' a nazywane jest
Vijvercomplex 'HET WANSSUMS VEN'

Pierwsze informacje o tym kompleksie dotarły do mnie na początku tego roku, ale z czasem zapomniałem o nim. Nie dawno po kontakcie z naszym forumowym kolegą JahJah przypomniałem sobie o tej wodzie. Słyszałem o niej że to taka klubowa komercja i tu się nie zgodzę

bo chyba komercje mogły by się uczyć od tego klubu jak prowadzić taki biznes

Zacznę może od pozwolenia, które można kupić bez wcześniejszego ustalania w kilku punktach na pobliskim terenie (sklepy zologiczno - wędkarskie itp.) . Ja wybrałem opcję wydającom mi się naj prostszą - czyli stacja paliw 'BP Well' oddalona jakieś 5 km od kompleksu, i czynna od 6 rano. Dzienne pozwolenie (dagtoestemming) kosztuje €5 (tygodniowe €15) i wypisanie go zajmuje krócej niż płacenie kartą

Jest też możliwość zakupu pozwolenia przez internet ale tu nie będę się rozwodził bo ta stacja BP to jak dla mnie super opcja.
Gdy tylko zajechałem na miejsce, od razu pomyślałem - ktoś naprawdę się o to troszczy . Wszystko wydzielone, wystrzyżone, jednym słowem zadbane. Jak do tej pory to najlepsza woda klubowa na jakiej miałem przyjemność wędkować. Na stronie internetowej tego klubu można znaleźć wszelkie informacje na temat ryb tu występujących, regulamin i wiele innych a nawet które stanowiska mają dobre wyniki na zawodach. Co do regulaminu to kilka podstawowych zasad jest na naszym dziennym pozwoleniu. Jedna z pierwszych to to że *niezwłocznie po podejściu do nas kontrolera trzeba wyciągnąć zestawy z wody; *nie można użyć więcej niż 0,5 kg suchej karmy (bądź 0,8kg rozrobionej) w ciągu całego dnia wędkowania i nie można mieć też więcej przy sobie; *nie więcej niż 250g przynęt *nie wolno używać barwionych przynęt, co jest zasadą w całej Holandii, tyle że tu nie wolno używać nawet kukurydzy z Sonubaitsa czy z MVDE co mnie trochę zszokowało -liny łapać bez truskawkowej qq

*nie wolno zabierać ryb - też coś
Gorąco polecam odwiedzenie tej wody, sam na pewno jeszcze tam nie raz powrócę. Wędkowałem na stawie nr 1, a z tego co przeczytałem więcej linów jest w stawie nr 2 i to tam spróbuję następnym razem.
Jeśli macie jakieś pytania to piszcie, z chęcią pomogę.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka