Widzę, że tu dużo kibiców speedwaya.

To miło. Ja od 1989 roku jeżdżę na żużel do Rybnika. Za czasów jak u Ciebie
Kereloth jeździł Żabiałowicz i Miastkowski, zaczynał Kuczwalski, Krzyżaniak i Sawina. A u Ciebie
Arunio szaleli: Świst, Franczyszyn, Hućko i Okupski. U mnie w Rybnika też była paka wyrównanych zawodników: Antek i Egon Skupień, Pawliczek, Bem, Korbel, Klimowicz, Fliegertowie. To były czasy
