Autor Wątek: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?  (Przeczytany 21176 razy)

Offline kburza

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #15 dnia: 27.09.2016, 12:51 »
Podobne sytuacje są w Holandii, brat wędkuje i nigdy nie zabrał ani jednej sztuki, ale są przypadki że łowią po to by zjeść :/
A co do podrzucania zestawów jak Luk napisał takie sytuacje są nawet na PZW gdzie Pan X siedzi od rana nic nie łowi a 30 metrów dalej po godzinie wchodzą mi  piękne leszcze, po jakimś czasie wędka się aż gnie takie branie a więc ściągam a to zestaw Pana X który siedział 30 metrów dalej na brzegu odemnie :/ rzucał całkiem w inną stronę zanim ja rozpocząłem wędkowanie, a jak mi rybka weszła to Pan X zmienił kierunek rzutów o 110 stopni w moją stronę i powiedział że to ja jemu w zestaw sie wrzuciłem i nie dało się dojść do ugody.
Pan rzucał za każdym razem do mnie i motał mi zestaw.
A więc na chamstwo zwalczmy chamstwem, w ruch poszła karpiówka zamiast pickerów i plecionka z ciężarkiem 100g.
Pan X rzucił dalej i dalej splątał zestaw, u mnie  na sygnalizatorze zapikało a ja udając głuchego ostro ściągałem, kątem oka patrząc jak Pan X krzyczy że to jego zestaw a nie karp, aż wkońcu 5 letnia żyłka Pana X z Koszykiem i resztą zestawu została na dnie i do końca zasiadki miałem już spokój :)
---- Catch & Release ---
                                     --- NO KILL ---
Pozdrawiam, Krzysiek.

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 671
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #16 dnia: 27.09.2016, 12:53 »
Zapytaj wprost. Mięsiarze nie ukrywają się raczej z tym.

Offline Jumperradom

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 409
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Redhill UK
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #17 dnia: 27.09.2016, 13:00 »
Słuchaj David ani ja ani ten koleś nie jesteśmy chłopcami którzy maja po 15 lat . Jezeli wybierasz sie na ryby z dorosłym i niby odpowiedzialnym człowiekiem, to oczekujesz ze zna on zasady i ich przestrzega, i raczej głupio jest sie pytać czy jestes mięsiarzem czy nie.
Tomek

Offline Rafifafi

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa i okolice
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #18 dnia: 27.09.2016, 13:15 »
Jakiś czas temu łowiłem na komercji Nowodwór. Łowiłem na na pickera z delikatnym zestawem, a dookoła karpiarze starej daty z kijami na sztorc, bombkami i żyłkami jak palec lub plecionką. Jak wyciągnąłem trzeciego 2,5-kilowca to przyleciał jeden z krzykiem, żebym nie wypuszczał, bo on chce zabrać. Ponieważ irytował mnie wrzucaniem kilogramów towaru do wody to mu grzecznie odmówiłem. Strasznie atmosfera zgęstniała, więc żeby nie drażnić mięsiarzy wyciągnąłem bacik i zacząłem łowić płotki. I znowu było źle, bo je tez wypuszczałem, czym zdobyłem tytuł frajera :P

Naprawdę nie rozumiem co to jest za atawizm w naszym narodzie, że wielu nadal jeździ po ryby ?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 045
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #19 dnia: 27.09.2016, 13:17 »
Mięsiarz to stan umysłu. Nie wyedukujesz. Nie oduczysz. To nie tylko dziadek, któremu się musi karta zwrócić. To również facet z kołowrotkiem za 2,5k i łódką zanętową za 4k. Bo on jedzie świeżą, zdrową rybkę złowić dla córki. Jak to nie można? A gdzie tak napisane?...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Jumperradom

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 409
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Redhill UK
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #20 dnia: 27.09.2016, 13:25 »
Ostatnie wakacje w PL , spontaniczny wypad na rybki ze szwagrem. Starsze małżeństwo nieopodal nas . Kompletny brak bran , wiec starsza pani postanawia wybrać sie na przechadzkę , po drodze zagajamy do niej jak tam u nich czy są jakieś branka, a ona na to: panie trzy dni temu to chłop 13 linow wyciągnął , a dzisiaj to nawet nie będzie czym kota nakarmić . Cos strasznego , na co facetowi 13 linow , lubisz chłopie ryby zabierz jedna na cholerę ci trzynaście , do tego tekst z kotem rozje....al mnie całkowicie
Tomek

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 671
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #21 dnia: 27.09.2016, 13:30 »
@ Jumperradom
Ja pytam wprost. Jeździłem też na ryby z mięsiarzami, jednym samochodem. Nie ma sensu się męczyć. Zresztą tak na moje oko to ok. 75% polskich wędkarzy w UK bierze ryby.

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #22 dnia: 27.09.2016, 13:32 »
i chyba 95% w PL
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #23 dnia: 27.09.2016, 13:35 »
@ Jumperradom
Ja pytam wprost. Jeździłem też na ryby z mięsiarzami, jednym samochodem. Nie ma sensu się męczyć. Zresztą tak na moje oko to ok. 75% polskich wędkarzy w UK bierze ryby.

a potem są takie problemy ....

http://fakty.interia.pl/prasa/news-rzeczpospolita-polacy-symbolem-zagrozenia-na-wyspach,nId,2281045

moim skromnym zdaniem jak cham się nie nauczy myc nóg to nawet jak zmieni buty na nowe to i tak będzie od niego śmierdziało - i tak to stwierdzenie można przytoczyć do naszych rodaków " co po niektórych" w Pl robili gój to w UK robią ....
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 045
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #24 dnia: 27.09.2016, 13:35 »
Ostatnie wakacje w PL , spontaniczny wypad na rybki ze szwagrem. Starsze małżeństwo nieopodal nas . Kompletny brak bran , wiec starsza pani postanawia wybrać sie na przechadzkę , po drodze zagajamy do niej jak tam u nich czy są jakieś branka, a ona na to: panie trzy dni temu to chłop 13 linow wyciągnął , a dzisiaj to nawet nie będzie czym kota nakarmić . Cos strasznego , na co facetowi 13 linow , lubisz chłopie ryby zabierz jedna na cholerę ci trzynaście , do tego tekst z kotem rozje....al mnie całkowicie
Dla mnie najlepsze jest to zdziwienie, że kiedyś brało, teraz nie bierze. To normalnie małpa prędzej fakty skojarzy...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 671
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #25 dnia: 27.09.2016, 13:37 »
Ja ostatnio jak byłem w PL i przejmowaliśmy łowisko po wędkarzu, który sam zaproponował żebyśmy poczekali bo już się zwija
 Wyciąga siatkę a tak dwa leszczyki, jeden z 25 drugi z 15 cm. Po co mu to potrzebne?
Ja już w pewien sposób bardziej rozumiem te 13 linów. Z jego mięsiarskiego punktu widzenia to kupa żarcia. Pewnie ma całą zamrażarkę pełną ryb.

Offline Jumperradom

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 409
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Redhill UK
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #26 dnia: 27.09.2016, 13:48 »
David to nie nazywajmy ich wędkarzami , tylko po prostu kłusownikami , bo obrażamy cała inna brać wędkarska która przestrzega zasad
Tomek

Online maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 185
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #27 dnia: 27.09.2016, 13:50 »
Trzeba też zauważyć że oprócz miesiarstwa drugim rodzajem chamstwa często u nas spotykanego jest zostawianie bajzlu na łowiska. Bo k.... Przynieść było łatwo ale już wziąść z powrotem tych parę papierkow po zanecie, pudełek po robakach i puszek po piwie to ciężko. I to mnie bardziej w......A niż miesiarstwo.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline Rafifafi

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa i okolice
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #28 dnia: 27.09.2016, 14:09 »
Mnie najbardziej dziwi zabieranie karpi na komercji, bo przecież płaci taki za wstęp i za kg ryby. Ile można w roku zjeść karpia? I jaka jest różnica ceny w sklepie vs. na łowisku? I generalnie ile obecnie kosztuje w PL ryba w stosunku do średnich zarobków?
Moim zdaniem to nie są kwestie ekonomiczne, tylko jakieś takie przekonanie i idiotyczna tradycja, że jak złapałem to moje i jak wypuszczę to wyjdę na frajera. Coś jak z mydełkami w pociągach - są i nikt nie pilnuje to trzeba zapieprzyć :P

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 045
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Chamstwo - czyli Polak potrafi... Czy można to zmienić?
« Odpowiedź #29 dnia: 27.09.2016, 14:12 »
Mnie najbardziej dziwi zabieranie karpi na komercji, bo przecież płaci taki za wstęp i za kg ryby. Ile można w roku zjeść karpia? I jaka jest różnica ceny w sklepie vs. na łowisku? I generalnie ile obecnie kosztuje w PL ryba w stosunku do średnich zarobków?
Moim zdaniem to nie są kwestie ekonomiczne, tylko jakieś takie przekonanie i idiotyczna tradycja, że jak złapałem to moje i jak wypuszczę to wyjdę na frajera. Coś jak z mydełkami w pociągach - są i nikt nie pilnuje to trzeba zapieprzyć :P

Taki człowiek przeważnie nie potrafi nic złapać na wodzie dzikiej. Tutaj ma "pewność", że się uda i żona będzie dumna ze swojego myśliwego.

Jest też kwestia osób, które na wodzie dzikiej wypuszczają, a na komercję idą właśnie po to, by rybę zabrać. I należy te dwie kwestie odróżnić, bo tym drugim osobom należy się wielki szacunek.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!