Autor Wątek: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?  (Przeczytany 10094 razy)

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #15 dnia: 15.11.2016, 19:30 »
Przekonaliście mnie... :P

Będzie spomb :D Najpewniej, za niedługo będę pytał: jak? Czym? Ile? No chyba, że już chcecie odpowiedzieć :) :)
Spodem z Midiego, bierz pod uwagę rozmiar średni do odległości 100 metrów, czym ? Futrem... ile ? Wystarczająco dużo by nie przekarmić ;D

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #16 dnia: 15.11.2016, 19:44 »
Fifi, nie siedzę w Twoim portfelu, ale powiem Ci, co następuje: jak zaraz zrobisz prawko i kupisz auto, to przyjdzie ci zapłacić OC i się bardzo nieciekawie zdziwisz. Jako młody kierowca i przy obecnych podwyżkach zapłacisz około 2 tysięcy za samo OC...

Mi za Dacię Logan z 2005 zaśpiewali 'najmniej' 2100 - a jestem rocznik 95 i bez stłuczki nawet. Na tatę to samo auto 330.. złodzieje >:O

Spróbuj najpierw ze spombem, jak sie nie uda ten 'romans' to pomyśl o łódce :) Jak chcesz sporo żarcia wrzucić do wody to i tak łódki maja ograniczoną pojemność.. więc wiekszą ilość futra szybciej wrzucisz przy pomocy spomba :)

W życiu się nie zgodzę. Zależy jaka łódka ;) Do mojej lekko wrzucić można 5 kilo towaru. Żebyś nie wiem jaką miał wprawę w spombowaniu, nie wrzucisz w czasie mojego wyjazdu i powrotu 5 kilo towaru.
https://www.olx.pl/oferta/lodka-zanetowa-red-boat-professional-promocja-CID767-ID9OWyR.html
Łódka w wypadku łowienia Method Feeder spełni swoje zadanie pod jednym warunkiem - łódką tylko nęcić, bez wywózki zestawu. Ma to jednak swoje ograniczenie czyli odległość. Łódką można szybko przeholować z odległością.


JK

Offline vanplesniak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 729
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #17 dnia: 15.11.2016, 19:55 »
Fifi, nie siedzę w Twoim portfelu, ale powiem Ci, co następuje: jak zaraz zrobisz prawko i kupisz auto, to przyjdzie ci zapłacić OC i się bardzo nieciekawie zdziwisz. Jako młody kierowca i przy obecnych podwyżkach zapłacisz około 2 tysięcy za samo OC...

Mi za Dacię Logan z 2005 zaśpiewali 'najmniej' 2100 - a jestem rocznik 95 i bez stłuczki nawet. Na tatę to samo auto 330.. złodzieje >:O

Spróbuj najpierw ze spombem, jak sie nie uda ten 'romans' to pomyśl o łódce :) Jak chcesz sporo żarcia wrzucić do wody to i tak łódki maja ograniczoną pojemność.. więc wiekszą ilość futra szybciej wrzucisz przy pomocy spomba :)

W życiu się nie zgodzę. Zależy jaka łódka ;) Do mojej lekko wrzucić można 5 kilo towaru. Żebyś nie wiem jaką miał wprawę w spombowaniu, nie wrzucisz w czasie mojego wyjazdu i powrotu 5 kilo towaru.
https://www.olx.pl/oferta/lodka-zanetowa-red-boat-professional-promocja-CID767-ID9OWyR.html
Łódka w wypadku łowienia Method Feeder spełni swoje zadanie pod jednym warunkiem - łódką tylko nęcić, bez wywózki zestawu. Ma to jednak swoje ograniczenie czyli odległość. Łódką można szybko przeholować z odległością.


JK

A przepraszam, dwóch moich znajomych ma łódki, ale mają pojemność ok 1,5 kg, więc spombem dużo szybciej machnę te 2 kg na odległość 70 m, niż wywożąc łódką, ładując ją etc.

Nie sądziłem, że są AŻ tak pojemne łódki.

Offline Oman

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 594
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Dominik

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Jacek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #20 dnia: 15.11.2016, 20:40 »
https://www.olx.pl/oferta/lodka-wedkarska-zanetowa-na-pilota-CID767-IDhumSh.html#e5b12ee916


 ;D ;D ;D

Nie dotykać, nie dotykać ;)

Taką łódkę można kupić na Aliexpress.
Jeżeli dobrze pamiętam, to któryś z kolegów z Forum, kupił taki sprzęt :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #21 dnia: 15.11.2016, 21:30 »
To dobre i to dobre.
Spomb - musisz mieć. Łódkę - możesz. Ja bym na Twoim miejscu nęcił rok spombem - potem zobaczysz.

JKarp: Łódka w wypadku łowienia Method Feeder spełni swoje zadanie pod jednym warunkiem - łódką tylko nęcić, bez wywózki zestawu.
Dlaczego tak uważasz?
;)

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #22 dnia: 15.11.2016, 21:49 »
Fifi, nie siedzę w Twoim portfelu, ale powiem Ci, co następuje: jak zaraz zrobisz prawko i kupisz auto, to przyjdzie ci zapłacić OC i się bardzo nieciekawie zdziwisz. Jako młody kierowca i przy obecnych podwyżkach zapłacisz około 2 tysięcy za samo OC...

Mi za Dacię Logan z 2005 zaśpiewali 'najmniej' 2100 - a jestem rocznik 95 i bez stłuczki nawet. Na tatę to samo auto 330.. złodzieje >:O

Spróbuj najpierw ze spombem, jak sie nie uda ten 'romans' to pomyśl o łódce :) Jak chcesz sporo żarcia wrzucić do wody to i tak łódki maja ograniczoną pojemność.. więc wiekszą ilość futra szybciej wrzucisz przy pomocy spomba :)

Fifi, nie siedzę w Twoim portfelu, ale powiem Ci, co następuje: jak zaraz zrobisz prawko i kupisz auto, to przyjdzie ci zapłacić OC i się bardzo nieciekawie zdziwisz. Jako młody kierowca i przy obecnych podwyżkach zapłacisz około 2 tysięcy za samo OC...

Mi za Dacię Logan z 2005 zaśpiewali 'najmniej' 2100 - a jestem rocznik 95 i bez stłuczki nawet. Na tatę to samo auto 330.. złodzieje >:O

Spróbuj najpierw ze spombem, jak sie nie uda ten 'romans' to pomyśl o łódce :) Jak chcesz sporo żarcia wrzucić do wody to i tak łódki maja ograniczoną pojemność.. więc wiekszą ilość futra szybciej wrzucisz przy pomocy spomba :)

W życiu się nie zgodzę. Zależy jaka łódka ;) Do mojej lekko wrzucić można 5 kilo towaru. Żebyś nie wiem jaką miał wprawę w spombowaniu, nie wrzucisz w czasie mojego wyjazdu i powrotu 5 kilo towaru.
https://www.olx.pl/oferta/lodka-zanetowa-red-boat-professional-promocja-CID767-ID9OWyR.html
Łódka w wypadku łowienia Method Feeder spełni swoje zadanie pod jednym warunkiem - łódką tylko nęcić, bez wywózki zestawu. Ma to jednak swoje ograniczenie czyli odległość. Łódką można szybko przeholować z odległością.


JK
Szczerze to grubo przesadzona cena.

Nigdy nie rzucisz szybciej niż ja zrobię to łódką.
Ktoś tu tak pisze. A napewno nie tak dokładnie. Tu mogę się śmiało założyć.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #23 dnia: 15.11.2016, 21:56 »
JKarp, dołączę się do pytania. Mnie kolega Ostap wywoził łódką podajnik i tak samo nie miałem brań jak on na zestawie karpiowym. Więc wszystko działało bez zarzutu (sic!) :P
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #24 dnia: 15.11.2016, 22:02 »
Podajniki esp mega zawsze prawie ładuję z szamą i brania są chyba normalne. Choć na Batorówce większość wyjąłem z rzutu. Moim zdaniem nie ma różnicy.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 640
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #25 dnia: 15.11.2016, 22:09 »
Jk karp hm... stereotypy... my robimy kilkaset kilo ryby za 12 godz, wywożąc łódką koszyki do metody, roboty kupa... człowiek po takiej zasiadce jest półżywy, ale to wejście na drugi krąg feederowy w wydaniu feeder heavy.
Maciek

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #26 dnia: 16.11.2016, 09:28 »
Nie za bardzo rozumiem Wasze wpisy ;)

Rozumiem, że zrobić się da taniej ale po koleżeńsku. Pytanie powstaje - czy takie same podzespoły? Czy jak dziś zamówię za tydzień odbiorę? Uważam, że najpierw trzeba zrobić a potem się chwalić. Zobaczyć, czy da radę na Zegrzu na dość dużej fali wyjechać na dobre 200 m i wrócić.

" JKarp, dołączę się do pytania. Mnie kolega Ostap wywoził łódką podajnik i tak samo nie miałem brań jak on na zestawie karpiowym. Więc wszystko działało bez zarzutu (sic!) :P"
Zupełnie nie rozumiem - złe miejsce, zała przynęta 8)  Łódka nie jest złotym środkiem na brania.

" Jk karp hm... stereotypy... my robimy kilkaset kilo ryby za 12 godz, wywożąc łódką koszyki do metody, roboty kupa... człowiek po takiej zasiadce jest półżywy, ale to wejście na drugi krąg feederowy w wydaniu feeder heavy."
Gdzie ? Na komercji?

Ja łowię tylko na PZW ( bo dwóch wyjazdów na komercję nie liczę ). Na dobę mam jedno, dwa brania - nie robię kilkaset kilogramów a jak złowię 3-5 karpi już jest super. Nie łowię na ilość a na jakość - dwa większe niż kilkanaście mniejszych bardziej mnie cieszy.
JK

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #27 dnia: 16.11.2016, 10:01 »
Nam chodziło o to, dlaczego uważasz, że nie ma sensu wywozić łódką podajnika do metody.
Mój wpis o braku brań był żartobliwy.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #28 dnia: 16.11.2016, 10:10 »
Nie chcę Cię martwić, ale wiem na jakich podzespołach są robione te łódki.
To nie jest słabe, ale też nie jest mega dobre. Taka mocno średnia półka. Sam używam takich aparatur i mógłbym długo pisać o ich wadach i zaletach.
Jedno jest pewne. Nie muszą dużo sprzedawać, bo na jednej przycinają taki hajs, że są zadowoleni.
Zresztą to nie temat o tym.
Najważniejsze, że jesteś zadowolony.

Co to wywózki podajników, też jestem ciekaw Twojego zdania.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zanęcanie - łódka zdalnie sterowana czy spomb?
« Odpowiedź #29 dnia: 16.11.2016, 10:17 »
Filip, a ja bym odradzał Ci kupno łódki. O ile nie ma specjalnych warunków, o wiele lepiej jest opanować spomba i łowić z rzutu. Nie jest łatwo celnie zarzucać, sztuką jest robić to na dużym dystansie. Jednak jest to wg mnie o wiele lepsze niż używanie łódki, które często jest pójsciem na łatwiznę. Rozumiem, jeżeli kogoś bolą plecy lub mu się 'nie chce'. Ale Ty? :D  Świat stoi przed Tobą otworem!

Jeżeli nauczysz się dobrze nęcić z rzutu, to wtedy po jakimś czasie możesz rozpatrzeć kupno łódki, do specjalnych celów. Jak dla mnie ryba złowiona z łódki na krótszym dystansie (do 60-70 metrów) - to coś 'niegodnego'. Niektórzy brzydzą się komercji i piszą jak to łowią na dzikich wodach PZW.  Mnie odstręcza natomiast wysługiwanie się łódkami, co widziałem na Ochabach. Umiera wtedy podchodzenie ryby, szukanie na nią sposobu, swojego rodzaju sztuka oszukiwania jej. Wali się do wody kupę futru, niszczącego jej jakość, i czeka z kołami do góry na dźwięk alarmu. Rozumiem specjalne łowiska, rozumiem długie zasiadki. Mimo wszystko jednak łódka to zabijanie sztuki wędkowania, wyręczanie się techniką.

Rozumiem też, jak ktoś chce po latach łowienia zintensyfikować wysiłki, zasadzać się na największe sztuki. Ale jeżeli nie opanowało się prostych rzeczy a zaczyna korzystać z łódki, to prawdopodobnie już sie tych rzeczy nie opanuje. Boli mnie jak widzę na łowiskach gdzie powinien być feeder ludzi siedzących przy wędkach z alarmami. Nie łowią nawet 1/4 tego co mogliby na delikatniejszy sprzęt, gdyby myśleli, testowali... Na dwie karpiówki nie łowią połowy tego, co mogliby na jedną wędkę. Przestają myśleć, kombinować. 

Filip, na Twoim miejscu, zainwestowałbym zamiast w łódkę, w dobre kije. Opanowanie zarzutów na 100 metrów nie jest rzeczą łatwą. Ale po wielu próbach i nauce, przyjdzie czas, gdzie osiągniesz ten dystans, potem będziesz zarzucał tam bez problemu. Złowienie ryby tam da Ci o wiele większą satysfakcję. Nie wspomnę już o tym, ze i przy feederze opłaci się Tobie ta wiedza. Steve i Phil Ringer, wygrywali wiele zawodów nie tylko dzięki taktyce, ale przede wszystkim dzięki umiejętności dalekich zarzutów. Mieli przewagę nad innymi wynikającą z faktu łowienia na dalszym dystansie, zasięg rażenia ich zestawu był większy. Zapewniam, Cię, ze na wielu łowiskach umiejętność dalekiego zarzucania da Ci właśnie taką przewagę nad innymi łowiącymi.

Pokażcie mi karpiarzy z czołowych firm, łowiących łódkami zanętowymi. Wszyscy (o ile nie reklamują jakiegoś produktu) łowią z rzutu.

Lucjan