Autor Wątek: O PZW rozmów ciąg dalszy  (Przeczytany 48556 razy)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #90 dnia: 20.01.2017, 22:11 »
Interesuje mnie, co o nich sądzisz, bo to, że Ty ich nie nakręciłeś, to wiem.

Znalazłem filmy wchodząc na Twoją stronę. Nie działasz w opozycji do przełożonych, wręcz przeciwnie, więc w jakiś sposób jesteś odpowiedzialny za przekazywane treści na stronie koła.

Dobra, moja ciekawość już została zaspokojona. Powodzenia.

Kolego nie ubijaj piany , bo nawet nie umiesz się poruszać po stronie z linku http://www.pzw.org.pl/1409/?

Strona PZW jest tak skonstruowana technicznie, że górne menu należy do PZW, klikając je wchodzisz na ogólna stronę PZW, gdzie znalazłeś ten film, który chcesz wmówić koledze Żwir, że to on wstawił.
Natomiast tylko menu po prawej stronie należy do Koła którą On prowadzi i tam nie ma żadnych takich rzeczy.

Czy w końcu to rozumiesz?

Drogi Tomku, mam prośbę do Ciebie, nie tym tonem.

Zapewniam Cię, że bardzo dobrze potrafię się poruszać nie tylko po spornej stronie, ale i po wielu innych. Napisałem to, co napisałem, nie martwiąc się o siebie, raczej o wędkarzy mniej biegłych ode mnie w tej materii. Kładłem nacisk na "firmowanie", a nie o bezpośrednie działanie. Niedoświadczony, niezorientowany internauta nie jest w stanie ocenić, co jest co, bo jak zaznaczyłeś: "Strona PZW jest tak skonstruowana technicznie, że górne menu należy do PZW, klikając je wchodzisz na ogólna stronę PZW...". Nie rozumiem tego wyparcia, odrzucenia pewnych faktów, jakby parzyły. Nie jest prawdą, że klikając tylko jeden raz na stronie głównej uzyska się dostęp do rzeczonych filmów? Prawa strona i kolumna opisana jako: "Na skróty" - to mam na myśli. Strona jest odbierana i utożsamiana jako jedność, tak to niestety działa. Jeżeli będę publikował opowiadania na portalu dla erotomanów, to będę miał prawo do dania w zęby każdemu, kto nazwie mnie erotomanem? Stąd moje zasadnicze pytanie: "Tak szczerze: nawet powieka Ci nie mrugnie, gdy maczasz place w czymś takim?". Byłem usatysfakcjonowany odpowiedzią kolegi o nicku Żwir73, który raczej jasno przedstawił swój pogląd na pewne sprawy, odcinając się od konkretnych działań. Ty jednak postanowiłeś być samozwańczym adwokatem wspomnianego kolegi, dzielnie niosąc na sztandarze nieśmiertelne "bicie piany". Najważniejsza była dla mnie kwestia pośredniego, być może narzuconego, ale jednak firmowania, autoryzowania. Nic więcej. Jednak Ty musiałeś interweniować, bo jakoby naszych biją.

Na ostatnie pytanie nie odpowiem, bo już zapewne się zorientowałeś, że w taki sposób nie mam zamiaru rozmawiać.

Interesuje mnie, co o nich sądzisz, bo to, że Ty ich nie nakręciłeś, to wiem.

Znalazłem filmy wchodząc na Twoją stronę. Nie działasz w opozycji do przełożonych, wręcz przeciwnie, więc w jakiś sposób jesteś odpowiedzialny za przekazywane treści na stronie koła.

Dobra, moja ciekawość już została zaspokojona. Powodzenia.

Delegat koła ,czy członek zarządu okręgu nie ma przełożonych i nawet nie musi się podlizywać swojemu guru  .
Prezes zarządu ma swoje zadania ,ale to jest tylko jeden głos który tylko przy remisie czyni różnicę.
Nie prezes wybiera zarząd i prezes nikogo bezpodstawnie nie może wyrzucić.Nawet ten z ZG.

Twoja odpowiedź mnie satysfakcjonuje, bo w pewnym zakresie wyjaśnia pewne kwestie. Dziękuję za dyskusję, życząc Ci powodzenia w naprawianiu tego, co zepsute. Wierzę, że chcesz dobrze, jednak proszę więcej  nie wspominać o kopaniu i "dokopywaniu", bo nie o to tutaj chodzi. Czyż nie można rozmawiać, ucząc siebie, słuchając, jednocześnie myśląc rozsądnie, pozytywnie, bez odbierania naiwnych, głupich, dyletanckich, dociekliwych pytań jako ataku na własną osobę? ;)
Jacek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #91 dnia: 20.01.2017, 22:35 »
Delegat koła ,czy członek zarządu okręgu nie ma przełożonych i nawet nie musi się podlizywać swojemu guru  .
Prezes zarządu ma swoje zadania ,ale to jest tylko jeden głos który tylko przy remisie czyni różnicę.
Nie prezes wybiera zarząd i prezes nikogo bezpodstawnie nie może wyrzucić.Nawet ten z ZG.

To jak się stało w Olsztynie czy ostatnio we Wrocławiu? Kto zawiesił zarząd i dlaczego? Nie ściemniajmy, ZG usunie każdego kto im stanie na drodze. Przynajmniej tak było. Prezes Olsztyna został wybrany w prawidłowy sposób i go usunięto, bo chciał wycofać rybaków z jezior.
Możesz udawać nie wiadomo jakiego bohatera, ale w PZW nie będziesz grał tak jak chcesz ale na tyle ile Ci pozwolą. Smutna prawda. 'Bezpodstawnie' nie mogą nic zrobić, ale jak sfabrykują coś, to już będą...

Robienie z PZW nie wiadomo jak zaawansowanej instytucji demokratycznej nie ma sensu. Zwłaszcza ostatnie zapisy to potwierdzają. Żądzą działacze a nie wędkarze.
Lucjan

Offline Tono

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 22
  • Ulubione metody: trotting
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #92 dnia: 20.01.2017, 22:44 »
Interesuje mnie, co o nich sądzisz, bo to, że Ty ich nie nakręciłeś, to wiem.

Znalazłem filmy wchodząc na Twoją stronę. Nie działasz w opozycji do przełożonych, wręcz przeciwnie, więc w jakiś sposób jesteś odpowiedzialny za przekazywane treści na stronie koła.

Dobra, moja ciekawość już została zaspokojona. Powodzenia.

Kolego nie ubijaj piany , bo nawet nie umiesz się poruszać po stronie z linku http://www.pzw.org.pl/1409/?

Strona PZW jest tak skonstruowana technicznie, że górne menu należy do PZW, klikając je wchodzisz na ogólna stronę PZW, gdzie znalazłeś ten film, który chcesz wmówić koledze Żwir, że to on wstawił.
Natomiast tylko menu po prawej stronie należy do Koła którą On prowadzi i tam nie ma żadnych takich rzeczy.

Czy w końcu to rozumiesz?

Drogi Tomku, mam prośbę do Ciebie, nie tym tonem.

Zapewniam Cię, że bardzo dobrze potrafię się poruszać nie tylko po spornej stronie, ale i po wielu innych. Napisałem to, co napisałem, nie martwiąc się o siebie, raczej o wędkarzy mniej biegłych ode mnie w tej materii. Kładłem nacisk na "firmowanie", a nie o bezpośrednie działanie. Niedoświadczony, niezorientowany internauta nie jest w stanie ocenić, co jest co, bo jak zaznaczyłeś: "Strona PZW jest tak skonstruowana technicznie, że górne menu należy do PZW, klikając je wchodzisz na ogólna stronę PZW...". Nie rozumiem tego wyparcia, odrzucenia pewnych faktów, jakby parzyły. Nie jest prawdą, że klikając tylko jeden raz na stronie głównej uzyska się dostęp do rzeczonych filmów? Prawa strona i kolumna opisana jako: "Na skróty" - to mam na myśli. Strona jest odbierana i utożsamiana jako jedność, tak to niestety działa. Jeżeli będę publikował opowiadania na portalu dla erotomanów, to będę miał prawo do dania w zęby każdemu, kto nazwie mnie erotomanem? Stąd moje zasadnicze pytanie: "Tak szczerze: nawet powieka Ci nie mrugnie, gdy maczasz place w czymś takim?". Byłem usatysfakcjonowany odpowiedzią kolegi o nicku Żwir73, który raczej jasno przedstawił swój pogląd na pewne sprawy, odcinając się od konkretnych działań. Ty jednak postanowiłeś być samozwańczym adwokatem wspomnianego kolegi, dzielnie niosąc na sztandarze nieśmiertelne "bicie piany". Najważniejsza była dla mnie kwestia pośredniego, być może narzuconego, ale jednak firmowania, autoryzowania. Nic więcej. Jednak Ty musiałeś interweniować, bo jakoby naszych biją.

Na ostatnie pytanie nie odpowiem, bo już zapewne się zorientowałeś, że w taki sposób nie mam zamiaru rozmawiać.

Interesuje mnie, co o nich sądzisz, bo to, że Ty ich nie nakręciłeś, to wiem.

Znalazłem filmy wchodząc na Twoją stronę. Nie działasz w opozycji do przełożonych, wręcz przeciwnie, więc w jakiś sposób jesteś odpowiedzialny za przekazywane treści na stronie koła.

Dobra, moja ciekawość już została zaspokojona. Powodzenia.

Delegat koła ,czy członek zarządu okręgu nie ma przełożonych i nawet nie musi się podlizywać swojemu guru  .
Prezes zarządu ma swoje zadania ,ale to jest tylko jeden głos który tylko przy remisie czyni różnicę.
Nie prezes wybiera zarząd i prezes nikogo bezpodstawnie nie może wyrzucić.Nawet ten z ZG.

Twoja odpowiedź mnie satysfakcjonuje, bo w pewnym zakresie wyjaśnia pewne kwestie. Dziękuję za dyskusję, życząc Ci powodzenia w naprawianiu tego, co zepsute. Wierzę, że chcesz dobrze, jednak proszę więcej  nie wspominać o kopaniu i "dokopywaniu", bo nie o to tutaj chodzi. Czyż nie można rozmawiać, ucząc siebie, słuchając, jednocześnie myśląc rozsądnie, pozytywnie, bez odbierania naiwnych, głupich, dyletanckich, dociekliwych pytań jako ataku na własną osobę? ;)

Rany Boskie Jacek :thumbup: :thumbup: :thumbup:

Odpowiedź dla kolegi Baranowski Tomasz (śmiać mi się chce z takich wpisów, syn po egzaminie na kartę wędkarską też miał taki wpis na zaświadczeniu : kolega Iksiński itd.) z betonowego PZW: nie uczestniczę w tej morderczej organizacji od 25 lat.
Nie jestem typem łowcy, a tylko wędkuję i to propaguję, zero zabierania ryb.
Jestem teraz w Stowarzyszeniu komercyjnym.
Taki link to gwóźdź do trumny: http://www.pzw.org.pl/1409/wiadomosci/142769/60/rozstrzygniecie_konkursu_lowca_okazow_zofiowka_2016_z_poprawka
Szczególnie ten Janusz Piotrowski z łańcuchem grubszym niż ten amur zwiotczały jakby z lodówki wyjęty :)
Gratuluję członków, ja już członkiem nie jestem, choć lata 70-80 jako dzieciak mile wspominam i przyjaznych nauczycieli z PZW.
Teraz jest syf w PZW.

Offline zwir73

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #93 dnia: 20.01.2017, 22:51 »
Delegat koła ,czy członek zarządu okręgu nie ma przełożonych i nawet nie musi się podlizywać swojemu guru  .
Prezes zarządu ma swoje zadania ,ale to jest tylko jeden głos który tylko przy remisie czyni różnicę.
Nie prezes wybiera zarząd i prezes nikogo bezpodstawnie nie może wyrzucić.Nawet ten z ZG.

To jak się stało w Olsztynie czy ostatnio we Wrocławiu? Kto zawiesił zarząd i dlaczego? Nie ściemniajmy, ZG usunie każdego kto im stanie na drodze. Przynajmniej tak było. Prezes Olsztyna został wybrany w prawidłowy sposób i go usunięto, bo chciał wycofać rybaków z jezior.
Możesz udawać nie wiadomo jakiego bohatera, ale w PZW nie będziesz grał tak jak chcesz ale na tyle ile Ci pozwolą. Smutna prawda. 'Bezpodstawnie' nie mogą nic zrobić, ale jak sfabrykują coś, to już będą...

Robienie z PZW nie wiadomo jak zaawansowanej instytucji demokratycznej nie ma sensu. Zwłaszcza ostatnie zapisy to potwierdzają. Żądzą działacze a nie wędkarze.

Nie znam sprawy w Olsztynie i Wrocławiu .W sprawie aby Sieradz przygarnął Łódź ,Pan prezes ZG był u nas  ,mocno nalegał aby połączyć te dwa okręgi .Zarząd okręgu sieradzkiego nie zmienił swojego stanowiska,do połączenia nie doszło ,nikomu włos nie spadł.
Jaki będzie tego skutek, zobaczymy w przyszłości ,ale swojego stanowiska w tej sprawie się nie wyprę.



Offline zwir73

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #94 dnia: 20.01.2017, 23:11 »
Taki link to gwóźdź do trumny: http://www.pzw.org.pl/1409/wiadomosci/142769/60/rozstrzygniecie_konkursu_lowca_okazow_zofiowka_2016_z_poprawka
Szczególnie ten Janusz Piotrowski z łańcuchem grubszym niż ten amur zwiotczały jakby z lodówki wyjęty :)
Gratuluję członków, ja już członkiem nie jestem, choć lata 70-80 jako dzieciak mile wspominam i przyjaznych nauczycieli z PZW.
Teraz jest syf w PZW.

Odwiedź Nas ,porobicie kontrol ,pokosicie trzcinkę ,naprawicie groblę po bobrach poznacie się i wtedy coś mów o Panu Januszu.
Amurek, Ci się nie podoba ,wiesz dla czego się znalazł bo były trzy miejsca premiowane,a to było trzecie zgłoszenie przez rok tak duże jest zainteresowanie NO KILL w realu .Mało tego jeszcze gość zgłaszający otrzymuje nagrodę 100 zł .Akurat Pan Janusz za 600 wypalił paliwka uskuteczniając kontrole i bardziej Go wkręciłem niż On się zgłosił ,uczy się łowić na metodę i się tak mi pochwalił.
KONKURS - BRAK ZGŁOSZEŃ generalnie klapa ,przy kontrolach sugerowałem udział w konkursie ,a były ryby faje - no to było, nie mam aparatu ,to ja mam, nie  następnym razem zgłoszę .

Offline Tono

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 22
  • Ulubione metody: trotting
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #95 dnia: 20.01.2017, 23:23 »

Taki link to gwóźdź do trumny: http://www.pzw.org.pl/1409/wiadomosci/142769/60/rozstrzygniecie_konkursu_lowca_okazow_zofiowka_2016_z_poprawka
Szczególnie ten Janusz Piotrowski z łańcuchem grubszym niż ten amur zwiotczały jakby z lodówki wyjęty :)
Gratuluję członków, ja już członkiem nie jestem, choć lata 70-80 jako dzieciak mile wspominam i przyjaznych nauczycieli z PZW.
Teraz jest syf w PZW.

Odwiedź Nas ,porobicie kontrol ,pokosicie trzcinkę ,naprawicie groblę po bobrach poznacie się i wtedy coś mów o Panu Januszu.
Amurek, Ci się nie podoba ,wiesz dla czego się znalazł bo były trzy miejsca premiowane,a to było trzecie zgłoszenie przez rok tak duże jest zainteresowanie NO KILL w realu .Mało tego jeszcze gość zgłaszający otrzymuje nagrodę 100 zł .Akurat Pan Janusz za 600 wypalił paliwka uskuteczniając kontrole i bardziej Go wkręciłem niż On się zgłosił ,uczy się łowić na metodę i się tak mi pochwalił.
KONKURS - BRAK ZGŁOSZEŃ generalnie klapa ,przy kontrolach sugerowałem udział w konkursie ,a były ryby faje - no to było, nie mam aparatu ,to ja , ale ja mam ,nie  następnym razem zgłoszę .
Czasy czynów społecznych pamiętam z komuny i opłaty za ew. nieuczestniczenie.
Macie kasę to zatrudnić firmę.
Czasy się zmieniły kolego z PZW.
Tak w ogóle czas na potężne zmiany

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 982
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #96 dnia: 21.01.2017, 00:38 »
Koledzy (szczególnie kolega Tomasz Baranowski), bardzo prosimy o zachowanie merytorycznej formy wypowiedzi i unikanie zwrotów będących oceną postrzegania, rozumowania, zasobu wiedzy i kompetencji innych rozmówców. Takie zwroty są zwykle konfliktogenne. Można prowadzić dyskusję bez tego typu wtrąceń, ograniczając się do wyrażenia swojej opinii na temat poruszanego zagadnienia.
Informujemy, że tego typu wtrącenia zostaną z powyższych wpisów usunięte.
Wierzę, że w okręgach PZW działają ludzie o wysokiej klasie i kulturze osobistej, więc powyższe wstawki były wynikiem wyjątkowo złej formy, kiepskiego nastroju, zmęczenia.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #97 dnia: 21.01.2017, 08:38 »

Amurek, Ci się nie podoba ,wiesz dla czego się znalazł bo były trzy miejsca premiowane,a to było trzecie zgłoszenie przez rok tak duże jest zainteresowanie NO KILL w realu .Mało tego jeszcze gość zgłaszający otrzymuje nagrodę 100 zł .Akurat Pan Janusz za 600 wypalił paliwka uskuteczniając kontrole i bardziej Go wkręciłem niż On się zgłosił ,uczy się łowić na metodę i się tak mi pochwalił.
KONKURS - BRAK ZGŁOSZEŃ generalnie klapa ,przy kontrolach sugerowałem udział w konkursie ,a były ryby faje - no to było, nie mam aparatu ,to ja , ale ja mam ,nie  następnym razem zgłoszę .

Żwir, mam nadzieję, że zapodasz ludziom od siebie, namiary na nowy numer SiG właśnie, będzie tam artykuł o no kill. Wędkarze błędnie utożsamiają to z zakazem zabierania ryb. A takie łowiska, zwane inaczej też sportowymi, oprócz możliwości organizowania normalnych zawodów (na rybie a nie na rybce), ograniczają koszty okręgu, pozwalają na większe zarybienia innych miejsc i przede wszystkim - są magnesem dla wędkarzy, i zachęcają do opłacenia składek. PZW musi miec bogata ofertę, aby móc konkurować ze stowarzyszeniami i łowiskami komercyjnymi.

Niestety, kpy z ZG tego nie rozumieją (Ziemiecki wyskoczył do ludzi z Wrocławia, że zrobili sobie prywatne łowisko - odcinek no kill na kanale burzowym)  i nie potrafią inwestować w przyszłość. Propaganda w stylu podrabiania czyjegoś projektu 'PZW to my' nie zadziała długo i jest niegodna. Te filmy nie przyciagną ludzi do związku, to moga dobre łowiska. Łowisko no kill oznacza, że zarybienia przewidziane na nie, można rzucić na żer mięsiarzom gdzieś indziej, na przykład na wiosnę i wczesną jesień. Odciągnie to takich wędkarzy od tarlisk, ocali inne ryby. Tam można ustawić strażników SSR, którzy pilnować będą, że ryba bedzie znikać powoli. Oznaczać to może miesiąc okupowania przez fanów mięsa. Są tu - to znaczy nie ma ich gdzie indziej :)

Ideę łowiska no kill trzeba sprzedać wędkarzom, konkurs tutaj nie zadziałał, ale pokazał przynajmniej jaki macie odbiór. Trzeba sporo pracy włożyć aby edukować wędkarzy, można to umiejętnie robić korzystając z możliwości jakie daje bycie członkiem zarządu okręgu lub koła.
Lucjan

Offline zwir73

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #98 dnia: 21.01.2017, 10:37 »
Nie wiem co zrobił Ziemiecki ,nie obchodzi mnie to .Jeden był z SB ten nie jest z SB ,też zły ciągle zg zg ....
A co on tam łowi na potęgę ,że mu tak zależy ?Jakie ma powody ?

Każdy ma w życiu prywatnym ,zawodowym swój obszar działania i tym należy się zająć .Nie przejmuje się ZG SB i innymi ..
Można robić coś pożytecznego już na szczeblu koła i okręgu i tu trzeba poświęcać najwięcej energii.

Coś z praktyki:
Na jesieni ZO Sieradz przyjął uchwałę o czasowym wyłączeniu pewnego starorzecza (zimowiska) na rzece Warcie ,zakaz miał obowiązywać od stycznia .Na wniosek prezesów dwóch kół z tego rejonu (członków ZO).Super rozjechaliśmy się zadowoleni gitarra .I cóż następne zebranie ZO do rozpatrzenia pismo od wędkarzy z tych okolic że zarząd pochopnie nierozważnie i nieodpowiedzialnie skrzywdził okolicznych wędkarzy zabraniając im tam łowić chyba 100 podpisów....



Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #99 dnia: 21.01.2017, 10:58 »
Jasna sprawa, że zawsze będą protesty. Tak samo były, jak ludziom zakazano wycinać drewno w lesie na własny użytek. Ludzie chcą mieć wszystko za darmo i zawsze...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #100 dnia: 21.01.2017, 11:30 »
Jasna sprawa, że zawsze będą protesty. Tak samo były, jak ludziom zakazano wycinać drewno w lesie na własny użytek. Ludzie chcą mieć wszystko za darmo i zawsze...





Dokładnie. I potem, takiego prezesa jednego z drugim, przegłosuje się na walnym i won! Nie ważne, że zasiał ziarno i dzięki temu w przyszłości zbierzemy wielkie plony. Ważne, że zablokował dostęp do tarlisk, ograniczył łowienie w rejonie zimowisk itp. Jak można czynić takie rzeczy i blokować ludziom dostęp do mięsa?!  >:O >:O >:O
To jest właśnie to, co pisał gdzieś Lucjan, ludzie nie rozumieją co się dzieje nad wodą. Nawet nie chcą zrozumieć prostych rzeczy wyłożonych im na tacy. Dlatego ten cały statut i system jest do do bani, tutaj potrzebujemy twardych zakazów i obostrzeń, nie zaś decyzji, które stu głodnych chłopa może jutro przegłosować.
Dlatego tak ważna jest edukacja wędkarzy, muszą się wszyscy uczyć i znać pewne procesy zachodzące przyrodzie. Trzeba ludziom podpowiadać i uczyć zdroworozsądkowego myślenia. Bardzo liczę na gazetkę Luka, kupa ludzi nie serfuje po necie i forach, szczególnie starsi mają z tym problem. Myślę, że powoli uda się wyjść na prostą i wreszcie będziemy mieli normalne wody w kraju.


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #101 dnia: 21.01.2017, 11:36 »
Nie wiem co zrobił Ziemiecki ,nie obchodzi mnie to .Jeden był z SB ten nie jest z SB ,też zły ciągle zg zg ....
A co on tam łowi na potęgę ,że mu tak zależy ?Jakie ma powody ?

Każdy ma w życiu prywatnym ,zawodowym swój obszar działania i tym należy się zająć .Nie przejmuje się ZG SB i innymi ..
Można robić coś pożytecznego już na szczeblu koła i okręgu i tu trzeba poświęcać najwięcej energii.


Nie zgodze się z Tobą. Tutaj wyraźnie się różnimy. Według mnie uważasz, że zmienisz wiele działając. Trzeba edukowac wędkarzy, sprawić aby zrozumieli pewne rzeczy, dopiero wtedy ich przekonywać do takiego wyłączania starorzecza Warty. Reformy, gdzie na chama się działa przeciwko 90% wędkarzy nie mają sensu. Nie zgodzę się też, że większość jest jaka jest. Gdybyście zrobili konkurs na największą rybe zabraną ( a nie no kill), to myślisz, że mielibyście 1000 zgłoszeń? Kaman, z 10, może 15 góra. Ludzie sie po prostu nie interesują pewnymi rzeczami.

To jest właśnie ciekawa rzecz. Jeżeli się zacznie lobbować za czymś, mając oczywiście solidne argumenty, to spokojnie można zebrać wiele podpisów. Zwłaszcza, że ludzie często nie odmówią Ci wprost :D

Żwir, zapewniam Cię, że Twój sposób działania jest OK, ale nie jest jedyny, i przede wszystkim nie jest wcale najlepszy. Wędkarze sami mają chciec zmian, trzeba do  nich dotrzeć i wytłumaczyć, dlaczego ryb nie ma. Dodatkowo trzeba rozsądnie działać, rzucić mięcho tym co najwięcej krzyczą kilka razy w roku, zwiększając jednocześnie limity - oto przykład. Trzeba - to najważniejsze - stać po stronie ochrony pogłowia ryb i tarła naturalnego. To wędkarze muszą zrozumieć! Że rejestry trzeba wypełniać i zdawać, że nie wolno z danego zbiornika zabrć zbyt dużo, aby ryba się mogła rozmnożyc i aby było co zabrać za rok, dwa, trzy.

To co pokazujesz, według mnie świadczy o tragicznym poziomie edukacji wędkarzy, o sporych zaległościach na tym polu i o samej pracy zarządu. Udowadniasz, że wędkarze czegoś nie chcą, jakby to było wspólne wszędzie stanowisko. Ale w Opolu łowisk no kill jest kilkanaście. A też wędkarze są mięsiarze przecież. Może pomaga ilośc łowisk troszkę, ale wg mnie edukacja gra istotna rolę. Ktoś te łowiska no kill utworzył przecież, ktoś zagłosował, nie było podpisów, że ktoś tego nie chce. A koło z Raciborza? Proszę - też się da...
Zauważyłeś też jakie porozumienia ma Opole? Za friko nie połowisz, Twój okręg też musi zapłacić ekstra. Każdy musi, Katowice nawet full składkę z tego co widzę. Czy to nie jest dobra droga do działania? Ja to wiążę z dobrym zarządzaniem, które od jakiegoś czasu ma tam miejsce. Oni mają kasę. Mój ojciec mówił mi o znajomy strażaku z okolic Krapkowic, prezesie lokalnego koła, któremu PZW wciskało ryby, a on nie chciał, bo mieli fajne wody. W skali polskiej nie do pomyślenia ;D

Dlatego Ty potrzebujesz pewną wiedzę (w sensie musisz mieć czym się podeprzeć), dostęp do niej,  którą przekazać musisz wędkarzom ze swojego okręgu. Ogólnie rzecz biorąc takowej nie ma. PZW nie dysponuje niczym takim, jest propaganda sukcesu i wyższe co rok składki, przy mniejszej ilości ryb. Puścisz im 'PZW to My'? Dlatego to co robimy na forum, to praca u podstaw. Nie licz, że Mietek z Józkiem sami wpadną na to, że nie wszystko się powinno walić w łeb. Powoli, kropla drąży skałę. Wpierw jeden, potem drugi i trzeci...

Wątpię, aby ktoś na tym forum kwestionował to o czym piszę, o czym mówię (w ogólnym rozrachunku). Nie chodzi wcale o no kill a o rozsądek. Większość z nas brała ryby, ja nawet robiłem to pomimo, że nie miałem komu dać, kot sąsiada jak i sam sąsiad unikali mnie jak ognia :D Skoro my to zrozumieliśmy, inni tez mogą. Trzeba jednak z czymś do ludzi wyjść. Nie da się chcieć wygrać na loterii, jeżeli się nie kupi losu. Dlatego tworzenie pewnej 'ideologii' jest bardzo, ale to bardzo potrzebne. Tak jak robi to Wędkarski Świat chociażby, na pewno nie Wiadomości Mięsiarskie :D Problem w tym jednak, że WŚ to ułamek zaledwie, maleńki nakład biorąc pod uwagę liczbę wędkujących. Internet to jest teraz źródło informacji, droga do ludzi...

Nie myśl, że kwestionuje to co robisz. W pełni to popieram i uważam, że robisz świetną robotę :thumbup: Nie myśl jednak o sobie jako o tym, co ma jedyną i słuszna rację. Bronisz PZW, bronisz ludzi którzy rządzą związkiem. Zapewniam Cię, że z takimi orłami jak Iwański, Bedyński czy Ziemiecki daleko nie zajedziesz. Chyba, że będziesz szedł pod prąd - a trochę tak jest teraz. Potrzebujesz argumentów dla wędkarzy aby przekonać ich do swojej wizji. Na stronie PZW takowych nie znajdziesz :D Ja nie jestem wrogiem PZW, jestem wrogiem zarządzania jakie ma obecnie miejsce, gdzie są tacy, co przywłaszczyli sobie władzę prawie absolutną i rządzą wg własnego widzimisię, nie mając wiedzy czym jest wędkarstwo, zwłaszcza to nowoczesne. Rządzą goście siedzący mentalnie w czasach peerelu, co jest tragiczne. Nie wybiera się ludzi wg umiejętności, wiedzy i doświadczenia, ale wg klucza związkowego, gdzie liczą się układy, wpływy i znajomości.
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #102 dnia: 21.01.2017, 11:40 »
Zwir, Ty działaj  w związku, Luk urabia oddolnie. I tylko połączenie tych dwóch elementów zapewni sukces. Dlatego wszelkie kłótnie  czy "kłótnie", to woda na młyn niereformowalnych troglodytów.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #103 dnia: 21.01.2017, 11:59 »
Ja się nie kłócę jakby co. Pokazuję właśnie jak piszesz Michał, że trzeba działać na kilku kierunkach. Samo bycie w PZW i pójście na zebranie czy czyn społeczny, nie napełni wód rybami. Mamy przeciwko sobie nie działający system gospodarzenia wodami i skostniałych włodarzy PZW, więc działania muszą być na wielu frontach :D
Lucjan

Offline zwir73

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O PZW rozmów ciąg dalszy
« Odpowiedź #104 dnia: 21.01.2017, 12:32 »

Nie myśl, że kwestionuje to co robisz. W pełni to popieram i uważam, że robisz świetną robotę :thumbup: Nie myśl jednak o sobie jako o tym, co ma jedyną i słuszna rację. Bronisz PZW, bronisz ludzi którzy rządzą związkiem. Zapewniam Cię, że z takimi orłami jak Iwański, Bedyński czy Ziemiecki daleko nie zajedziesz. Chyba, że będziesz szedł pod prąd - a trochę tak jest teraz. Potrzebujesz argumentów dla wędkarzy aby przekonać ich do swojej wizji. Na stronie PZW takowych nie znajdziesz :D Ja nie jestem wrogiem PZW, jestem wrogiem zarządzania jakie ma obecnie miejsce, gdzie są tacy, co przywłaszczyli sobie władzę prawie absolutną i rządzą wg własnego widzimisię, nie mając wiedzy czym jest wędkarstwo, zwłaszcza to nowoczesne. Rządzą goście siedzący mentalnie w czasach peerelu, co jest tragiczne. Nie wybiera się ludzi wg umiejętności, wiedzy i doświadczenia, ale wg klucza związkowego, gdzie liczą się układy, wpływy i znajomości.

Nie myślę o sobie że mam jedyną rację.Nie bronie wspomnianych przez Ciebie osób może po ludzku sugeruje nie wiesz ,nie byłeś przy tym ,nie przesądzaj .Na pierwszym zjeździe delegatów Okręgu jako delegat koła zabrałem głos w sprawie sportu ,po moich słowach v-ce prezes starszy gość siwiutki się popłakał i zakończył działalność związkową .Młody żądny reform widziałem tylko to czego On nie zrobił lub co zrobił źle wg.mnie ,nie widziałem dziesiątek zawodów które zorganizował zanim ja zacząłem się w to bawić .Teraz bym zrobił to inaczej i źle się czuje z tym do dziś .

Bronie PZW ,bo jeśli wszyscy będą tylko obrzydzać to stowarzyszenie ,to gdy "naprawisz ludziom głowy" i zrozumieją .To kto ?podniesie rękę tam gdzie trzeba ?.Kto to przegłosuje ?.Kto ,będzie tym super preziem?
Musi być napływ świeżej krwi .Już chyba osiem lat się z tym baruje i nie wypowiadam się w kwestiach których nie znam lub nie doświadczyłem .Nad wodą ,na zebraniach i na forach.W proporcjach 80/15/5%