Ja nie rozumiem dlaczego pellet ten jest ciemny - do Metody powinien być jasny. Druga sprawa to ilość smaków. Jak ktoś wierzy, że mu 'orzech' będzie się sprawdzał lepiej niż 'truskawka' lub 'borówka' to niech wierzy

Nie bez powodu pellety do Metody sa jasne, wszystkich firm praktycznie, sa czerwone - ale maja w sobie mączkę z kryla lub ochotki, są też zielone, z betainą. Ale ciemne zazwyczaj są zbyt tłuste i co jak co ale do Metody niezbyt się nadawać będą. Jasne pellety można farbować... Na samym zdjęciu pellet się skleja, co widać wyraźnie.
Ja nie kupiłbym na pewno tego pelletu, nie jest on do Metody według mnie, jest to po prostu ściema z uzyciem chwytliwego słowa. Będzie lepszy na rzeki, do robienia dywanów, jako dodatek do miksu50/50, do koszyka. Gama smaków to coś na co dają się niektórzy nabrać, gdyby coś takiego działało, Sonu , Dynamite czy Bait-tech mieli by takie w ofercie od dawna. Ale oni nie mogą sobie pozwolić na takie fanaberie, wędkarze szybko by to im wytłumaczyli, nie kupując czegoś co nie działa.
Pellet owocowy ma sens, ale jak ma mączki rybne i inny kolor, wtedy dodatkowo może działać wabiąco, dawać to coś 'ekstra'. Kolor czerwony, żółty, pomarańczowy czy zielony - to się może dobrze komponować i z zanętą i miksem 50/50, może być używane tez osobno lub w połączeniu z innymi kolorami. Tak robia pewni producenci polscy i to się sprawdza. Tutaj jednak coś nie gra.
Według mnie przed Łowcą jeszcze długa droga, zacząłbym od siedzeniu na komercji i testowaniu własnych produktów, na pokazywaniu ich łowności, szukałbym tez innych 'dróg', mysłał i opracowywał nowe przynęty czy zanęty. Ale aby to robić trzeba mieć wiedzę, a tę zdobyć można zazwyczaj poprzez mozolne siedzenie nad wodą i sprawdzanie, ostre testowanie. Póki co - jest to produkt na który raczej się nie połowi, na pewno nie na Metodę. Może gdyby zamiast libacji chłopaki skupiliby się na konkretach, byłoby inaczej. Pellety mają dobrą cenę, ale ile tam jest mączek rybnych? Póki co jest to raczej nabijanie ludzi w butelkę. Pellet może działa, ale raczej nie z Metodą, chyba, że chodzi o jakąś inną 'metodę'. A pellet jest' dedykowany specjalnie do Metody'
Zupełnie inaczej wygląda oferta Bartka z FeederBaits, tam od razu widać, że kupuje się dobry produkt, może nawet bardzo dobry... Sam właściciel swoją wiedzą i umiejętnosćiami jest gwarantem jakości, co widać na filmach FTR chociażby. Lucio natomiast może dobrze ogarnął marketing (nawet bardzo dobrze, sam jestem pod wrażeniem tego jak można sprzedać tyle takiego towaru)- gorzej jednak z praktyczną stroną, na jego filmach po prostu brakuje ryb. Jak na 'producenta' to trochę śmieszne, nie uważacie? Gdzie są ryby?
Jakby co, to nie jest żaden atak z mojej strony tylko rzeczowa obserwacja. Wiele razy zarzucano mi promowanie tego co zachodnie a nie polskie. Ale sorry, to że coś jest 'polskie' nie znaczy, że mamy łykać to jak pelikany, producenci też powinni się wysilić czasami i odrobić zadanie domowe. Jeżeli ktoś nie umie łowić to wątpię aby sprzedawał dobry towar. Przypomina mi to dentystę z popsutymi, czarnymi zębami, ja takowych omijam szerokim łukiem. Wcale nie znaczy to, że Łowca nie wyrobi się, nie zaproponuje naprawdę świetnych rzeczy, nie trzeba przecież tutaj jakiś doktoratów i długich studiów. Najlepiej łowić, i to dużo. Praktyka jest najważniejsza.