Autor Wątek: Kołowrotek karpiowy - dylemat  (Przeczytany 18587 razy)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #15 dnia: 23.03.2017, 21:14 »
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Po takim podsumowaniu chyba zostanę przy moich czarnuchach ;D

Na tego ci4 mnie nie stać. Jeden mógłbym kupić tylko co mi z jednego?

Podobają mi się te tica ;D

Smarowałeś kiedyś jakąś abyss? Jest tam coś skomplikowanego?

Ups.
Wymieniłeś japońską Daiwę Infinity, która jest chyba droższa niż przytoczony przeze mnie Shimaniak, więc stąd takie porównanie.

Tica Abyss? Taka z wolnym biegiem?
Budowa wewnętrzna bardzo podobna do Daiwy Infinity X, zewnętrzna też nieco ;) , jednocześnie zbijak wolnego biegu jak w Shimano D lub Oc. Serwis trudny i wymagający, w siebie uwierzyć musisz :P
Młynek ma parę mankamentów. Przesadzili trochę z materiałami i wałek napędzający rotor szybko zaczyna łapać mikro uszkodzenia, a z czasem na zębach widać już ukruszoną powierzchnię. Problemy zapewne wynikają z tego, że "twarde" koło napędza "twardy" wałek.
Nie bez przyczyny w większości kołowrotków wałek jest z twardszego materiału niż odlewane np z cynku koło ;) Być może w grę wchodzi jeszcze elektroujemność metali i ich wzajemne oddziaływanie na siebie. Metalurgiem nie jestem, więc tego nie rozkminię :P
Niezbyt dobre jakościowo łożyska. Bywają problemy z nawojem żyłki.
Smarować dobrymi smarami regularnie i będzie śmigał.
Czesiek

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #16 dnia: 23.03.2017, 21:38 »
Dziękuję, Czesiu. To była dobra robota. A ja dalej będę szukał BBLC w dobrym stanie.

Czy oprócz wrażeń ogólnych z bebechów BBLC masz jakieś organoleptyczne? Ja akurat widziałem sumy do 50 kg wyjęte na te kręcioły. Widziałem, jak pracują te kołowrotki, jak oddają żyłkę, jaki mają hamulec w praktyce. Dlatego Ci dziękuję. Może potanieją?  :P

Nie posiadam własnych. Widziałem je w akcji, ale nie na sumach 50kg ;)
Zupełnie to jednak nie znaczy, że inne kołowrotki też tego nie potrafią.

Szukaj, a może trafisz dobry egzemplarz, będzie to naprawdę sensowny zakup :)
Czesiek

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #17 dnia: 23.03.2017, 22:19 »

Nie posiadam własnych. Widziałem je w akcji, ale nie na sumach 50kg ;)
Zupełnie to jednak nie znaczy, że inne kołowrotki też tego nie potrafią.

Szukaj, a może trafisz dobry egzemplarz, będzie to naprawdę sensowny zakup :)

Czesiu, z całym należnym Ci szacunkiem, śmiem twierdzić, że pobłądziłeś. Dopowiem: BBLC nie jest lekiem - koledzy poszli jednak w proste i grube konstrukcje. BBLC daje radę do 30 kg (te 50 to było ekstremum dla kręcioła). Grubiej - tylko multiki. Karpie kilaki na zrywce i buty do biegania. I to w Odrze. Dopowiem - są tam sumy na rekord Polski.

A tu chyba rozmawiamy o karpikach. BBLC nie styknie na  takie tłuste karpiowe trzydziechy? Kręcioł, który swoją jakością bije potomków na łeb? Cytując: "Utuliłem wiele bab, ale wierny jestem jednej". :facepalm:

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #18 dnia: 24.03.2017, 12:30 »
Gdzie pobłądziłem? Czy czegoś nie rozumiem? ;)

"Kręcioł, który swoją jakością bije potomków na łeb?" - o to chodzi? Wszystko co nowe jest złe, a stare cacy ?
Ja tej burzy nie rozpętam :P

Czesiek

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #19 dnia: 24.03.2017, 14:41 »
Gdzie pobłądziłem? Czy czegoś nie rozumiem? ;)

"Kręcioł, który swoją jakością bije potomków na łeb?" - o to chodzi? Wszystko co nowe jest złe, a stare cacy ?
Ja tej burzy nie rozpętam :P

Czesiu, ja nie chcę żadnej burzy. Burza niczemu nie służy. Przez burzę niebo się chmurzy i dyskomfort jest duży. :P
Po prostu cenię sobie ten model. I zgadzam się z Tobą, że nie wszystko co nowe, jest złe. Ale w tym przypadku trudno mi znaleźć sensowny zamiennik w podobnej cenie. Oczywiście, teraz ja mogę błądzić, bo wszystkimi kołowrotkami na świecie nie kręciłem. Jednak rynek o czymś świadczy - dobrze utrzymane albo nieużywane egzemplarze kosztują więcej niż w dniu zakupu lub podobnie.

Pozdrawiam radośnie, piątello mamy!  ;D :beer:

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #20 dnia: 24.03.2017, 16:28 »
Hehehe... ;D

Już była niegdyś dyskusja na forum, na temat (mniej więcej) "stare vs nowe".
Różnice zdań były, czy aż takie burzliwe? Raczej nie, ja tak sobie zażartowałem tylko ;)

Masz 100% racji w jednym, przytaknę Ci z przyjemnością. Znaleźć idealny stan naprawdę ciężko.
Piszę to jako praktyk, a raczej ten, który grzebał w środku.
Mimo całkiem ładnej pracy (dobry smar zrobi swoje), idealnego wyglądu zewnętrznego, środek może być już niezbyt piękny :/  Spotkałem nieraz zamienniki w środku, mniejsze lub większe defekty, tudzież dosłownie składaki.
Od dłuższego czasu nie miałem BBLC w rękach, znajomi karpiarze przestali je przynosić, przerzucili się na inne konstrukcje. Idealnego, i to z Japonii, chyba nigdy nie miałem w ręce.
Czesiek

Offline Shiemano

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 297
  • Reputacja: 124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #21 dnia: 02.04.2017, 11:19 »
Masz kogoś w UK Łukasz, to może Penn Cię zainteresuje. W Revenie 713,96zł w UK 440zł, są 2 sztuki do kupienia.

Reven - Penn Spinfisher 7500V Longcast

UK - Penn Spinfisher 7500V Longcast

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #22 dnia: 21.04.2017, 21:30 »
Dziś odebrałem przesyłkę z tica abyss.

Kołowrotki strasznie duże. Jakość wykonania na pierwszy rzut oka średnia. Plastik i jeszcze raz plastik. Może to jest jakiś kompozyt, nie wiem.
Używane podobno 2 lata sporadycznie. Moje stare baitrunnery z 2000 roku bez smaru kręcą lepiej.

Ewidentnie są w środku suche. Trzeba je nasmarować. Łożysko na rotorze w jednym wydaje dziwne odgłosy a w drugim jest okropny luz na przekładni. Przy kręceniu na sucho jest bez problemu wyczuwalny. Ten pierwszy dodatkowo ma skrzywioną ośkę.
Co może być w środku? Chyba nie chcę wiedzieć. Podejrzewam, że po smarowaniu i kasowaniu luzów byłoby lepiej tylko nie o to chodzi.

Pan zgodził się abym odesłał. Straciłem z 25zl i już wiem, że tica nigdy nie znajdziecie u mnie miejsca.

Nowy kosztuje około 600zl i jak dla mnie to dużoooo za dużo.
Kiedyś kupiłem kołowrotek York z 40000 wielkość ;) tylko aby odzyskać z niego plecionkę. Niestety moim zdaniem jakość porównywalna tych dwóch maszyn.

Oficjalnie daję sobie spokój z kołowrotkami karpiowym! Będę używał dalej moich baitrunnerów dziadków





Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline TYBERIAN

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #23 dnia: 22.04.2017, 09:05 »
Ja mam nówkę Shimano BBLC który zakupiłem w Niemczech w 2003 roku w sklepie karpiowym na Falkensee koło Berlina i u mnie na stopce jest made in Malesia :)

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #24 dnia: 22.04.2017, 09:30 »
Dziś odebrałem przesyłkę z tica abyss.

Kołowrotki strasznie duże. Jakość wykonania na pierwszy rzut oka średnia. Plastik i jeszcze raz plastik. Może to jest jakiś kompozyt, nie wiem.
Używane podobno 2 lata sporadycznie. Moje stare baitrunnery z 2000 roku bez smaru kręcą lepiej.

Ewidentnie są w środku suche. Trzeba je nasmarować. Łożysko na rotorze w jednym wydaje dziwne odgłosy a w drugim jest okropny luz na przekładni. Przy kręceniu na sucho jest bez problemu wyczuwalny. Ten pierwszy dodatkowo ma skrzywioną ośkę.
Co może być w środku? Chyba nie chcę wiedzieć. Podejrzewam, że po smarowaniu i kasowaniu luzów byłoby lepiej tylko nie o to chodzi.

Pan zgodził się abym odesłał. Straciłem z 25zl i już wiem, że tica nigdy nie znajdziecie u mnie miejsca.

Nowy kosztuje około 600zl i jak dla mnie to dużoooo za dużo.
Kiedyś kupiłem kołowrotek York z 40000 wielkość ;) tylko aby odzyskać z niego plecionkę. Niestety moim zdaniem jakość porównywalna tych dwóch maszyn.

Oficjalnie daję sobie spokój z kołowrotkami karpiowym! Będę używał dalej moich baitrunnerów dziadków

 ??? ??? ??? :o :o :o
Jeśli dla ciebie w Tici abbys - kołowrotku ważącym pół kilo jest "sam plastik" to nie mam więcej pytań.

Po prostu ktoś ci chciał jakieś przedpotopowe złomy wcisnąć.

Pokazał bym ci moje abbysy w realu to byś odwołał te swoje bluźnierstwa :P

Offline Shiemano

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 297
  • Reputacja: 124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #25 dnia: 22.04.2017, 11:43 »
Tica Abyss jest metalowa, tylko pokrywki ma plastyk.


TICA ABYSS

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #26 dnia: 22.04.2017, 12:50 »
Ten gość akurat łowi ostro i nie oszczędza sprzętu.

Widać, że i Tica ma wpadki.

Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #27 dnia: 22.04.2017, 13:01 »
Ten filmik widziałem parę lat temu. Sory ale takie filmiki mnie nie przekonują ,nikt nie wie co gość z tym kołowrotkiem robił .Pisze że kołowrotek ot "tak sam z siebie" po 2 miesiącach się rozsypał :o ???

Kadłubek

  • Gość
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #28 dnia: 22.04.2017, 13:09 »
Ten filmik widziałem parę lat temu. Sory ale takie filmiki mnie nie przekonują ,nikt nie wie co gość z tym kołowrotkiem robił .Pisze że kołowrotek ot "tak sam z siebie" po 2 miesiącach się rozsypał :o ???

Dodaj do tego, że niektórzy nie potrafią holować wędką tylko kołowrotkiem...

Offline Shiemano

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 297
  • Reputacja: 124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #29 dnia: 22.04.2017, 13:10 »
Ten filmik widziałem parę lat temu. Sory ale takie filmiki mnie nie przekonują ,nikt nie wie co gość z tym kołowrotkiem robił .Pisze że kołowrotek ot "tak sam z siebie" po 2 miesiącach się rozsypał :o ???

Nie nie rozsypał się, wystarczyło dać podkładkę pod koło napędowe i kołowrotek dalej śmigał.