Autor Wątek: Dokąd zmierza wędkarstwo?  (Przeczytany 42274 razy)

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 493
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #210 dnia: 19.04.2017, 20:45 »
Mariusz, trochę naginasz tu rzeczy. Ja nie namawiam tutaj do żadnego łamania prawa, ale do jego zmiany, jak najszybszej. Tu nie ma jak łamać prawa...W sumie sam się dałeś złapać :D

Panowie, nie ma co tu mieszać polityki, to co napisał Darek, należałoby gdzieś zapisać na stałe, najlepiej na Twardej 42, złotymi zgłoskami. To prawo być może było pomyślane w taki sposób, aby usprawniało pewne rzeczy. Jednak dokładnie od 1985 roku, kiedy wprowadzono nakaz zarybiania, operatów, ryb ubywa. Miało być lepiej, jest coraz gorzej. Kto powie stop? O dziwo, chłopaki z IRŚ, RZGW, z urzędów i ministerstw, nie kwapią się do tego. 'Ryba jest' :D
Lucjan

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 476
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #211 dnia: 19.04.2017, 20:45 »
Swoje zdanie wyraziłem, ale nie zawadzi gdy coś Wam powiem :

Konsensus

Ważne padły tu pytania,
Wszyscy dążą do poznania.
Chcą uzyskać odpowiedzi,
Nikt spokojnie tu nie siedzi.

Gdzie wędkarstwo nasze "idzie" ?
Bo żyjemy w wielkiej "bidzie".
Gdzież to lek na choroby ?
By uzdrowić nasze wody.

Czy uzdrowią je komercje ?
Gdzie właściciel zyski czerpie.
Wykopane w polu stawy,
Multum karpi, brzeg zadbany.

Inny powie : Stowarzyszenia !
Tak to widzę, tak się zmienia.
Gdy zadbają gospodarze,
Będzie dobrze, o tym marzę.

Tam z kolei "romantycy",
W trudnych łowach to praktycy.
Dokładają wiele trudu,
By wędkować tam bez "bólu".

Także głosy: Zmieńmy prawo,
Odmienimy coś ustawą.
Lecz i tutaj są różnice,
Jak to zrobić już w praktyce.

Różne tutaj są postawy,
Lecz przypomnieć "trza" podstawy.
By unikać tutaj kłótni,
Tak postąpią rezolutni.

Tam gdzie zgoda, nie podziały,
W pierwszym rzędzie - dobro sprawy.
Tak zdołamy zrobić wiele,
Nie inaczej, przyjaciele. :)

Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline didek_b

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 699
  • Reputacja: 73
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #212 dnia: 19.04.2017, 21:09 »



[/quote]
Swoje zdanie wyraziłem, ale nie zawadzi gdy coś Wam powiem :

Konsensus

Ważne padły tu pytania,
Wszyscy dążą do poznania.
Chcą uzyskać odpowiedzi,
Nikt spokojnie tu nie siedzi.

Gdzie wędkarstwo nasze "idzie" ?
Bo żyjemy w wielkiej "bidzie".
Gdzież to lek na choroby ?
By uzdrowić nasze wody.

Czy uzdrowią je komercje ?
Gdzie właściciel zyski czerpie.
Wykopane w polu stawy,
Multum karpi, brzeg zadbany.

Inny powie : Stowarzyszenia !
Tak to widzę, tak się zmienia.
Gdy zadbają gospodarze,
Będzie dobrze, o tym marzę.

Tam z kolei "romantycy",
W trudnych łowach to praktycy.
Dokładają wiele trudu,
By wędkować tam bez "bólu".

Także głosy: Zmieńmy prawo,
Odmienimy coś ustawą.
Lecz i tutaj są różnice,
Jak to zrobić już w praktyce.

Różne tutaj są postawy,
Lecz przypomnieć "trza" podstawy.
By unikać tutaj kłótni,
Tak postąpią rezolutni.

Tam gdzie zgoda, nie podziały,
W pierwszym rzędzie - dobro sprawy.
Tak zdołamy zrobić wiele,
Nie inaczej, przyjaciele. :)

AMEN. ;) :thumbup:
"...Ryby pływają na niby..."
     Pozdrawiam:  Dawid.

MrProper

  • Gość
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #213 dnia: 19.04.2017, 21:13 »
Mariusz, trochę naginasz tu rzeczy. Ja nie namawiam tutaj do żadnego łamania prawa, ale do jego zmiany, jak najszybszej. Tu nie ma jak łamać prawa...W sumie sam się dałeś złapać :D

Panowie, nie ma co tu mieszać polityki, to co napisał Darek, należałoby gdzieś zapisać na stałe, najlepiej na Twardej 42, złotymi zgłoskami. To prawo być może było pomyślane w taki sposób, aby usprawniało pewne rzeczy. Jednak dokładnie od 1985 roku, kiedy wprowadzono nakaz zarybiania, operatów, ryb ubywa. Miało być lepiej, jest coraz gorzej. Kto powie stop? O dziwo, chłopaki z IRŚ, RZGW, z urzędów i ministerstw, nie kwapią się do tego. 'Ryba jest' :D

Luk nie naginam nic- przypomnij sobie temat w którym to "czyniłeś" wyrażając sie w stricte  nawołujący sposób, bodajże tydzień temu.

Zdanie które podkreśliłem, odebralem właśnie tak nie inaczej- nie dziw sie skoro zdanie swoje powtarzasz jak mantrę.

Pisałem już na temat prawa. Wiec powtarzać sie nie będę, alle dodam ze to ty twierdzisz ze trzeba je zmienić i grupa osób Ci fturujacych.

Są ludzie odmiennego zdania, którzy są zaraz linczowani, którzy maja odmienne zdanie - a moze i słuszne. Ale co tam -  ta rzesza ludzi, oczywiście jest na marginesie No bo jak by inaczej,
wszak prawo trzeba zmienić

Dodam ze wypowiadam sie jako osoba bezstronna w tej kwesti. Ze względów oczywistych :)

Ale wypowiadam sie jako przeciwnik Anarchi i zwolennik wolności słowa :)
Dziękuje za uwagę

Offline Seba

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 270
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowieckie, Lubelskie
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #214 dnia: 19.04.2017, 21:39 »
Panowie zchowujecie się jak na posiedzeniu sejmu, dajcie spokój. Kończ ważcie i wstydu oszczędzcie.
A może by tak forum Spławik i Grunt wydzierżawiło jakiś zbiornik w PL.  I cały swój zapał, wiedzę, doświadczenie przeniosło na niego. Było by gdzie zloty organizować ;)
By w wędkarstwie sukces odnaleźć, na rybach częściej musisz być.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #215 dnia: 19.04.2017, 21:52 »
Pamiętać należy jednak o tym, że nie wolno każdemu interpretować prawa na swoją modłę i zasłaniać się powyższą argumentacją. Prawo jest złe i należy mu się przeciwstawić, gdy szkodzi ono ogółowi, dając przywileje wąskiej grupce, która, najczęściej, je ustanowiła.

No właśnie, tylko do tego jest konieczny obiektywizm i poszanowanie dla prawdy, a nie widzimisię każdego z osobna. Każdy ma kurna swoją prawdę, dlatego jest taki bajzel. Jak stwierdzam, że nie ma ryb, to nie mówię, że są (jak robi to OM). Jeśli widzę, że nie ma ryb, to wiem, że muszę podjąć działania, które naprawią ten stan rzeczy. Do tego potrzebne jest poznanie specyfiki ekosystemów wodnych na danym terenie (rzeczywiste poznanie, a nie podyktowane interesem rybaków, czy nawet wędkarzy) oraz podjęcie działań, które z możliwie największym prawdopodobieństwem, w świetle wiedzy jaką posiadamy, naprawią patologię.

A jak myślicie koledzy -  czy łamanie prawa poprzez namawianie do jego lekceważenia, łamania

To słuszność i świętość ?

Wskaż mi jedno miejsce, w którym namawiam do łamania prawa. Stwierdzam najogólniej rzecz ujmując, pod jakimi warunkami obowiązujące normy przestają być prawem.

To prawo moze i jest złe,   ale tego nie wiemy. Poniewaz nikt nie zliczył głosów za i przeciw, nikt nie zastanawiał sie nad danym zagadnieniem nikt po za grupą nie zadowolonych
[…]
Moze jakiś sondaż przeprowadzić czy prawo jest złe, a moze jednak ( co większość tu potwierdza) zarząd do dupy, Nie prawo

Tego, czy prawo jest złe, czy dobre nie stwierdza się przez głosowanie. Zdanie „prawo jest dobre/złe” jest zdaniem oznajmującym, które posiada wartość prawdy lub fałszu. To, co jest prawdą, a co fałszem nie zależy od żadnego głosowania. Choćby większość, którą chcesz pytać o zdanie sądziła, że gówno z wbitymi zapałkami jest jeżem, nie zmieni to faktu, że jeżem nie jest. (Osoby co bardziej wrażliwe przepraszam za to porównanie)

Grupa przeciwników sie zmobilizowała i psioczy, na to prawo. Druga strona psy wiesza ( a jest ich nie mała społeczność) na tych którzy to prawo podwarzaja.

Krytykuje, nie „psioczy”, bo każdy rozumny człowiek myśli krytycznie. Analizuje, zestawia, porównuje, wnioskuje. Nie chodzi o krytykanctwo.


Ja twierdze ze łamanie prawa jest złe, a namawianie do jego łamania - jest karygodne.

Prawa, lecz nie bezprawia. Jeśli obowiązujące normy są szkodliwe, a są nazywane prawem, to złe jest jego przestrzeganie. Naszą powinnością jest dążenie do zmiany. Dokładnie podpisuję się pod tym, co napisał Lucjan:

Ja nie namawiam tutaj do żadnego łamania prawa, ale do jego zmiany, jak najszybszej.


Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 493
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #216 dnia: 19.04.2017, 21:52 »
Nie ukrywam, że w sprawie prawa i organizacji wędkarstwa jestem za przewrotem, zmianą, normalnością, zwał jak zwał. Pisze też te rzeczy w kółko, bo liczę, ze się przyjmą, że dadzą za jakiś czas owoce. Po to założyłem tez to forum :D

Mariusz, mieszkasz w Holandii, gdzie zwykłe wody jakie tam masz byłyby dla wielu niczym polskie 'najgorsze' z komercji. Macie wody nawet lepsze niż w UK, jest kilka gatunków więcej na pewno... Czy uważasz, że holenderski system jest zły a polski dobry? Nie musisz odpowiadać. Wiem, po części to moja wina, bo często moje wpisy sprawiają, ze dochodzi do pewnych konfrontacji poglądowych. Ale nie wiem jak to lepiej zrobić...

Zauważ, to co proponujesz lub co Ci się u mnie nie podoba, jest stanowiskiem, przy którym do żadnych zmian nie dojdzie, no chyba, że wymuszonych demografią. Gdyby Polska miała takie wody jak Holandia, byłoby to do przyjęcia. Ale nie ma. Dodatkowo są pewne osoby, grupy, które chcą takich jak ja wyciszyć, uważają ich za 'wywrotowców', ludzi gadających bzdury. Ale ja dlatego tak krzyczę, bo mieszkam w kraju gdzie jest normalnie. Jutro jadę do innego kraju, gdzie jest normalnie. Nie kombinuję jak kupić dżokersa czy pinki aby połowić, ale uderzam z pelletem 16,20, 28 mm, kulkami 16, 18 i 20 mm, robię poszukiwania w bambetlach haków większych niż nr 4. Bo są tam normalne ryby, takie jakie powinny być w wodzie.

Nie uważam, abyśmy różnili się w poglądach. Co najwyżej w szczegółach :D
Lucjan

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 493
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #217 dnia: 19.04.2017, 21:57 »
Panowie zchowujecie się jak na posiedzeniu sejmu, dajcie spokój. Kończ ważcie i wstydu oszczędzcie.
A może by tak forum Spławik i Grunt wydzierżawiło jakiś zbiornik w PL.  I cały swój zapał, wiedzę, doświadczenie przeniosło na niego. Było by gdzie zloty organizować ;)

To zbyt duży i kosztowny projekt, to jak zdecydować się na dziecko - albo bliźniaki :D
Lucjan

Offline Seba

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 270
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowieckie, Lubelskie
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #218 dnia: 19.04.2017, 22:26 »
Nie przyznam Ci racji, należe do zrzeszania które wydzierżawiło Nie odpłatnie ( tak nie odpłatnie) zbiornik 42 h, wcześniej był pod władaniem PZW doprowadzili go do stanu tragicznego, brak zarbień, nawet śmieci nie było komu posprzątać. Gehenna. Trwała bardzo długo, zaczęliśmy jako wędkarze bardzo głośno wyrażać swoje niezadowolenie, traf chciał że burmistrza miasta bardzo wczół się w ten temat i przyjął nasze stanowisko, warto dodać że ów zbiornik należy do miasta. Po długich rozmowach, negocjacjach zbiornik został wydzierżawiony Towarzystwu Wędkarskiemu za darmo. W tej chwili nasze stowarzyszenie liczy ponad 700 członków, opłata członkowska to tylko 140 zł za rok. 
Poniżej link
http://mtw-zwirek.pl
By w wędkarstwie sukces odnaleźć, na rybach częściej musisz być.

MrProper

  • Gość
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #219 dnia: 19.04.2017, 22:29 »
Pamiętać należy jednak o tym, że nie wolno każdemu interpretować prawa na swoją modłę i zasłaniać się powyższą argumentacją. Prawo jest złe i należy mu się przeciwstawić, gdy szkodzi ono ogółowi, dając przywileje wąskiej grupce, która, najczęściej, je ustanowiła.

No właśnie, tylko do tego jest konieczny obiektywizm i poszanowanie dla prawdy, a nie widzimisię każdego z osobna. Każdy ma kurna swoją prawdę, dlatego jest taki bajzel. Jak stwierdzam, że nie ma ryb, to nie mówię, że są (jak robi to OM). Jeśli widzę, że nie ma ryb, to wiem, że muszę podjąć działania, które naprawią ten stan rzeczy. Do tego potrzebne jest poznanie specyfiki ekosystemów wodnych na danym terenie (rzeczywiste poznanie, a nie podyktowane interesem rybaków, czy nawet wędkarzy) oraz podjęcie działań, które z możliwie największym prawdopodobieństwem, w świetle wiedzy jaką posiadamy, naprawią patologię.

A jak myślicie koledzy -  czy łamanie prawa poprzez namawianie do jego lekceważenia, łamania

To słuszność i świętość ?

Wskaż mi jedno miejsce, w którym namawiam do łamania prawa. Stwierdzam najogólniej rzecz ujmując, pod jakimi warunkami obowiązujące normy przestają być prawem.

To prawo moze i jest złe,   ale tego nie wiemy. Poniewaz nikt nie zliczył głosów za i przeciw, nikt nie zastanawiał sie nad danym zagadnieniem nikt po za grupą nie zadowolonych
[…]
Moze jakiś sondaż przeprowadzić czy prawo jest złe, a moze jednak ( co większość tu potwierdza) zarząd do dupy, Nie prawo

Tego, czy prawo jest złe, czy dobre nie stwierdza się przez głosowanie. Zdanie „prawo jest dobre/złe” jest zdaniem oznajmującym, które posiada wartość prawdy lub fałszu. To, co jest prawdą, a co fałszem nie zależy od żadnego głosowania. Choćby większość, którą chcesz pytać o zdanie sądziła, że gówno z wbitymi zapałkami jest jeżem, nie zmieni to faktu, że jeżem nie jest. (Osoby co bardziej wrażliwe przepraszam za to porównanie)

Grupa przeciwników sie zmobilizowała i psioczy, na to prawo. Druga strona psy wiesza ( a jest ich nie mała społeczność) na tych którzy to prawo podwarzaja.

Krytykuje, nie „psioczy”, bo każdy rozumny człowiek myśli krytycznie. Analizuje, zestawia, porównuje, wnioskuje. Nie chodzi o krytykanctwo.


Ja twierdze ze łamanie prawa jest złe, a namawianie do jego łamania - jest karygodne.

Prawa, lecz nie bezprawia. Jeśli obowiązujące normy są szkodliwe, a są nazywane prawem, to złe jest jego przestrzeganie. Naszą powinnością jest dążenie do zmiany. Dokładnie podpisuję się pod tym, co napisał Lucjan:

Ja nie namawiam tutaj do żadnego łamania prawa, ale do jego zmiany, jak najszybszej.


Ad 1
Wskaż mi chodź jedno zdanie w którym zwróciłem Ci uwagę ze namawiasz do łamania prawa
Pisałem zdanie w trybie pytającym - Bez cytowania twojej wypowiedzi.

Ad2
Moim skromnym zdaniem, prawo nie moze zostać podważone poprzez grupkę zapaleńców czy tez przeciwników. Wypowiedź moja dotyczyła bardziej  kontrolnego sprawdzenia zwolenników jak i przeciwników, nie głosowania nad prawem. Od tych sprawa są konstytucjonaliści i prawnicy którzy to w swoim gronie głosują, nad danym paragrafem i jego interpretacja,
Piszą ustawy o których nie decyduje jedna jedyna nie omylna osoba.

Ad3
Czyż Psioczy nie oznacza wyrażania swojego niezadowolenia, wręcz okazywania krytyki.

Ad4

Porównujesz Prawo czy bezprawie do - najazdu hitlerowskich Niemiec, dekretu i zbrodni agresora podczas działań wojennych do zagłady ludzkości
A twierdzisz ze prawo to bez prawie podpierając sie wypowiedziami kilkunastu osób i swoim
nie zadowoleniem.
A nie cytujesz czy nie pochylisz sie nad ta częścią mojej wypowiedzi
cyt: a moze jednak ( co większość tu potwierdza) zarząd do dupy, Nie prawo



Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #220 dnia: 19.04.2017, 22:44 »
Już miałem dokonać sympatycznego wpisu ale niestety złamałbym prawo forum ( regulamin) a tego nie chcę czynić, choć po wcześniejszych wypowiedziach doszedłem do wniosku że chyba mogę  ;D ;) :P
 Abstrahując od tematu, Luk po raz kolejny dajesz przykład z jokersem ? Używasz w Polsce ? Kiedy, ile ? W całej Europie używają mnóstwo i nikt się do tego nie odnosi a Ty jak mantrę powtarzasz że w Polsce trzeba mieć żeby cokolwiek złowić, Luk wiesz mi nie trzeba, łowie również bez jokersa i mam jakieś tam wyniki.
A dlaczego mam używać pelletu czy kulek, bo co? Bo tak wygodniej, cool ?
 Na szczęście czasy granulatów, pelletów do karmienia ryb w hodowli dobiegają końca i mam nadzieję że przełoży się to również na wędkarstwo jeśli mamy dbać o zdrowie Nasze i ryb . 
 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #221 dnia: 19.04.2017, 22:48 »
Ad 1
Wskaż mi chodź jedno zdanie w którym zwróciłem Ci uwagę ze namawiasz do łamania prawa
Pisałem zdanie w trybie pytającym - Bez cytowania twojej wypowiedzi.
Przyznaję, że masz rację. Zwracam honor. Co do reszty, pozostanę przy swoim zdaniu. (Choć jeśli chodzi o Zarząd, to sądzę podobnie jak Ty, że najpierw należałoby się z tym uporać, żeby usunąć nieusuwalnych i zastąpić ich ludźmi kompetentnymi, z kredytem zaufania - oni powinni zdecydować, jak sytuację zreperować)

Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

MrProper

  • Gość
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #222 dnia: 19.04.2017, 22:56 »
Dziękuje za zrozumienie

Nie moja intencja jest tu obrażanie, przedstawiam tylko i wyłącznie swoje zdanie jako osoba postronna. Przy którym i Ja pozostanę ;)

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 493
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #223 dnia: 19.04.2017, 23:10 »
Już miałem dokonać sympatycznego wpisu ale niestety złamałbym prawo forum ( regulamin) a tego nie chcę czynić, choć po wcześniejszych wypowiedziach doszedłem do wniosku że chyba mogę  ;D ;) :P
 Abstrahując od tematu, Luk po raz kolejny dajesz przykład z jokersem ? Używasz w Polsce ? Kiedy, ile ? W całej Europie używają mnóstwo i nikt się do tego nie odnosi a Ty jak mantrę powtarzasz że w Polsce trzeba mieć żeby cokolwiek złowić, Luk wiesz mi nie trzeba, łowie również bez jokersa i mam jakieś tam wyniki.
A dlaczego mam używać pelletu czy kulek, bo co? Bo tak wygodniej, cool ?
 Na szczęście czasy granulatów, pelletów do karmienia ryb w hodowli dobiegają końca i mam nadzieję że przełoży się to również na wędkarstwo jeśli mamy dbać o zdrowie Nasze i ryb .

Janusz, a Tobie co? Jadę na duże (powiedzmy, że takie tam średnie) ryby do Francji, i biorę duże przynęty. W Polsce takich brać nie ma sensu, chyba, że jedzie się na komercję. Łowiąc na Odrze, na pewno nie łowiłbym tak jak tam, bo ryb tylu nie ma i trzeba kombinować, i to ostro, zwłaszcza teraz, jak zima atakuje.

A czym te ryby w hodowli będa teraz karmione? Organicznym ziarnem? :D
Lucjan

Offline Leon773

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja: 1
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #224 dnia: 19.04.2017, 23:12 »
Czyli dokładnie na temat :

Część wędkarzy będzie zwracała się ku klasyce, kije bambusowe, spławik z pióra kaczego, pełna integracja z naturą.
Część wędkarzy będzie używała robotów rozpoznawczych i micro łodzi podwodnych tworzących po kilku sekundach mapy 3D łowiska z animacją konkretnych ryb i na co skłonne są dziś brać ;)
Część wędkarzy... no właśnie jesteśmy na tym etapie.

To by było ściśle na temat :P