Autor Wątek: Dokąd zmierza wędkarstwo?  (Przeczytany 41723 razy)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #225 dnia: 19.04.2017, 23:18 »
Czyli dokładnie na temat :

Część wędkarzy będzie zwracała się ku klasyce, kije bambusowe, spławik z pióra kaczego, pełna integracja z naturą.
Część wędkarzy będzie używała robotów rozpoznawczych i micro łodzi podwodnych tworzących po kilku sekundach mapy 3D łowiska z animacją konkretnych ryb i na co skłonne są dziś brać ;)
Część wędkarzy... no właśnie jesteśmy na tym etapie.

To by było ściśle na temat :P

 :thumbup:
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 599
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #226 dnia: 19.04.2017, 23:34 »
Takiego wątku to jeszcze tu nie widziałem, a trochę tu zaglądam, generalnie nadawał by się chyba na 4 oddzielne tematy. A ja czytam i czytam i ni ch*a nie wiem dokąd zmierza to wędkarstwo.
Wszyscy chcemy żeby było lepiej, a tu jakieś ataki jeden na drugiego, trzeci na piątego i dyskusja zmierza raczej w ciemną dupę, albo już tam była i wraca. Trochę personalnych zgrzytów też widać, a nie o to tu chodzi, choć to może z powodu powiedzenia "kto się czubi ten się lubi" czy jakoś tak.

Dokąd zmierza wędkarstwo?  Pewnie nikt nic pewnego nie wymyśli i nikt nie jest jasnowidzem, aby to wiedzieć, jednakże pewne sprawy jak ustawa o rybactwie, RAPR, statut PZW i ich ordynacja wyborcza, wymagają naprawy i może małej rewolucji.  Wg mnie zarówno coraz gorsza zasobność ryb w wodach PZW, coraz fajniejsze komercje, wycieczki wędkarskie do innych krajów i ich relacje na YT, które pokazują, że może być normalnie skutecznie się do tego przyczyniają. Natomiast spory pomiędzy zwolennikami komercji i ich przeciwnikami do niczego nie prowadzą, jeden lubi łowić na komercji, a drugi tego nie toleruje, czy w takim razie któryś jest gorszy? Nie!

Więc może zewrzeć szyki, sypać pomysłami i działać na rzecz poprawy?
Tomsza

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 375
  • Reputacja: 543
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #227 dnia: 20.04.2017, 09:14 »
Jutro jadę do innego kraju, gdzie jest normalnie. Nie kombinuję jak kupić dżokersa czy pinki aby połowić, ale uderzam z pelletem 16,20, 28 mm, kulkami 16, 18 i 20 mm, robię poszukiwania w bambetlach haków większych niż nr 4. Bo są tam normalne ryby, takie jakie powinny być w wodzie.

Nie uważam, abyśmy różnili się w poglądach. Co najwyżej w szczegółach :D

Witam Lucjan

Po takim wpisie sam jestem ciekawy jak Ci pójdzie na tym łowisku z takimi przynętami. Trzymam kciuki, za to co zadeklarowałeś na tym forum, sądzę, że jesteś człowiekiem szczerym i będziesz się tego trzymał. Czyli pokażesz nam jak się łowi na takie przynęty i wielkie haki, czyli łowienie z marszu na nieznanym łowisku z tymi przynętami, które nam opisałeś. I fajnie byłoby, gdybyś w razie jak nic nie złowił to nie zszedł na mniejsze przynęty, czyli coś w stylu pikantna kiełbasa 12, 14 mm. A więc Lucjan, trzymam za Ciebie kciuki i czekam na relację z wyprawy i jakiś film z użyciem tych dużych przynęt i haków. Tylko taka mała uwaga co do filmu, postaraj się żeby cokolwiek było widać 8) ;) np. jak zakładasz taką dużą przynętę na duży hak i jak zacinasz, jak holujesz. Leci ode mnie :thumbup: dla Ciebie za to, żebyś trzymał się tego co napisałeś :)!

Powodzenia!

Pozdrawiam

PS. Co do dopasowania się z przynętą w danym dniu do łowiska, nie będziesz miał problemu. Wszak jednemu wędkarzowi tam jest łatwiej, bo może wędkować na 4 wędki, a więc jak Was będzie 6, każdy po 4 wędki to będzie 24 wędki na każdej inna przynęta, to bez problemu z przynętą wstrzelisz się w łowisko. Ryby, drżyjcie macie przej*ebane na tym odcinku na którym koledzy będą wędkować! :)
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline Czarek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 550
  • Reputacja: 88
  • Płeć: Mężczyzna
  • FKM
    • Galeria
    • FKM
  • Lokalizacja: Wawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #228 dnia: 28.04.2017, 09:56 »
Coraz więcej ludzi fotografuje złowione ryby.
Wczoraj na jedną z grup dyskusyjnych fb wrzuciłem prośbę o używanie mat.
Do rana było już ponad 50 komentarzy, z czego połowa negatywnych.
Ale jednak połowa pozytywnie odnoszących się do sprawy.
Wędkarze zmierzają w dobrym kierunku,  ale cholernie boją się zmian...
Pozdrowienia
Czarek FKM

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #229 dnia: 28.04.2017, 10:09 »
Z tymi matami to różnie bywa, ja np mam mate ale np na takim łowisku jak Nowodwory gdzie brzeg jest pokryty piękna trawką jak na stadionie to jej nie używam, ale np jak jest piach albo zbita gleba uważam że mata tam się przydaje. Uważam że wszędzie trzeba ożywać rozsądku.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #230 dnia: 28.04.2017, 10:22 »
Niekiedy mata potrafi zrobić więcej szkody niż pożytku.
Często widzę jak ludzie kładą rybę na nagrzaną słońcem ,suchą matę  .Toż to gorsze jak położenie na wilgotnym piasku czy trawie.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 439
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #231 dnia: 28.04.2017, 11:09 »
Niekiedy mata potrafi zrobić więcej szkody niż pożytku.
Często widzę jak ludzie kładą rybę na nagrzaną słońcem ,suchą matę  .Toż to gorsze jak położenie na wilgotnym piasku czy trawie.

Jarek, wydaje mi się, ze powinniśmy promować użycie mat zawsze i wszędzie. Zobacz jaki jest wydźwięk Twojej wypowiedzi, wynika z niego, że maty nie są wcale dobre, tak to rozumieć może ktoś postronny. Jednak ktoś kto kładzie ryby na bardzo gorącej macie jest winny temu, że tak traktuje ryby, nie sama mata. Na pewno wiele podbieraków walnie sporo wody wraz z rybą, więc i tak ryzyko tu jest znikome. Natomiast piach jest dla ryby bardzo zły. Śluz to powłoka ochronna, która chroni skórę przed wirusami, bakteriami i grzybami. Umorusanie ryby osłabia ja i może powodować jakieś choroby skórne.

Ja uważam, ze mata to obowiązek, zwłaszcza, że nigdy nie wiemy gdzie będziemy łowić. Może nasze miejsce będzie zajęte i trafimy na jakąś piaszczysta plażę lub miejsce pełne zeschłych liści?

Nigdy w życiu nie uwierzyłbym, że w UK łowią szczupaki cały rok, na zestawy z dwiema kotwicami, i 95% przeżywa. Tam sie dba o ryby, dlatego jest ich dużo. Mata jest jedną z podstawowych rzeczy właśnie, aby ryby chronić. Zwłaszcza jak mamy przyłów. Bo taki okaz powinien być traktowany ze szczególną ostrożnością i szacunkiem. Ktoś złowi raz w roku karpia 15 kilogramów, na piaszczystym brzegu, i co zrobi? Zwłaszcza mając mały podbierak? Rybie się mocno oberwie...

A o tym jak używać maty, i że trzeba ją schłodzić, tez trzeba informować. Ja dodam, że dobrze jest matę wysuszyć wpierw na słońcu, aby nie roznosić chorób z innej wody. Słońce to najlepszy z 'neutralizatorów'. Wypełnienie maty to jednak materiał izolacyjny, który raczej się nie nagrzewa, tak jak sama powłoka. Tak więc po wysuszeniu lekkie zmoczenie w zupełności wystarcza.

I nie myśl, ze się Ciebie czepiam. Zwracam uwagę na pewną rzecz po prostu :D
Lucjan

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #232 dnia: 28.04.2017, 11:32 »
Lucek mam mate karpiową , nie robioną własnym przemysłem i nie "NO NAME" tylko firmową, pływającą  i wiem jak taka mata potrafi się rozgrzać na słońcu.
Wiem też jak suchy materiał działa na śluz ryby.

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #233 dnia: 28.04.2017, 11:38 »
Lucek mam mate karpiową , nie robioną własnym przemysłem i nie "NO NAME" tylko firmową, pływającą  i wiem jak taka mata potrafi się rozgrzać na słońcu.
Wiem też jak suchy materiał działa na śluz ryby.

Kładąc rybę w mokrym podbieraku już nie mamy suchej maty, nakapie na nią przedtem porządnie.
Pisanie, że mata nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem nie jest wporządku. Ja, podobnie jak Lucjan, nie zgadzam się z tym.
Pozdrawiam Darek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 439
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #234 dnia: 28.04.2017, 12:05 »
Lucek mam mate karpiową , nie robioną własnym przemysłem i nie "NO NAME" tylko firmową, pływającą  i wiem jak taka mata potrafi się rozgrzać na słońcu.
Wiem też jak suchy materiał działa na śluz ryby.

Jarek, ja to rozumiem. Ale nie jest winą maty, że ktoś nie potrafi pomyśleć o rybie ;D

Polski RAPR jest beznadziejny między innymi dlatego, ze jest taki prestarzały. Należy posiadać wypychacz :D Szkoda, że wiele jest z metalu...

Nie rozumiem, dlaczego nie ma obowiązku posiadania maty i podbieraka. To musi być podstawa. Rozumiem pewne wypadki, ale jeżeli się zdarzy przyłów, to co? Albo złowimy rybę w okresie ochronnym? To naprawde pomaga przezyć rybom, przede wszystkim zas podnosi świadomość. Dla mnie opór do maty i podbieraka gasł bardzo szybko, teraz jest to obowiązek i traktuję to jako coś co musi być, i nie mam z tym problemów.

Te rzeczy (mata, podbierak i na końcu wypychacz) uczą ludzi jak dbać o rybę, podnoszą też znacznie przeżywalność i zapadalność na choroby. Dodatkowo sprawny wędkarz zapodaje rybom minimalną ilość stresu, przez co już w ten sam dzień te żerują, nawet kilka godzin po złowieniu. Trzask prask i ryba z powrotem jest w wodzie, bez kontaktu z czymś nieprzyjaznym.

To dziwne, że w Polsce na przykład taka brzana ma wymiar ochronny, nie dba się jednak o to, w jakim stanie ona zostanie potraktowana podczas końcowego holu i na samym brzegu. To pokazuje, jak bardzo w tyle jest polskie prawo i przepisy, że zajmują się tym ludzie, którzy nie trzymają ręki na pulsie. Jeżeli mamy mało ryb, tym bardziej trzeba dbać o te które są.  Taksówkarze maja drukarki fiskalne, więc posiadanie maty i podbieraka to nie problem :D

Jednak nie zawsze działa karcenie kogoś za brak maty, lepiej dawać jakieś pozytywne sygnały z  dodatkiem sugestii :) Czasami jestem przerażony, jak ktoś łowi rybę, na której jest parę trawek, i dostaje wielką burę, prawie palony jest na stosie...
Lucjan

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #235 dnia: 28.04.2017, 12:07 »
Przecież nie napisałem że mata jest zła, tylko że trzeba wiedzieć jak tej maty użyć. Ale widzę że niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem , w dodatku się czepiają.
Fakt pogoda wariuje ,nie ma jak na ryby jechać to i ciśnienie za duże.
Dajcie se luz panowie!!!!!!!

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #236 dnia: 28.04.2017, 12:20 »

Polski RAPR jest beznadziejny między innymi dlatego, ze jest taki prestarzały. Należy posiadać wypychacz :D Szkoda, że wiele jest z metalu...

Nie rozumiem, dlaczego nie ma obowiązku posiadania maty i podbieraka. To musi być podstawa. Rozumiem pewne wypadki, ale jeżeli się zdarzy przyłów, to co? Albo złowimy rybę w okresie ochronnym? To naprawde pomaga przezyć rybom, przede wszystkim zas podnosi świadomość. Dla mnie opór do maty i podbieraka gasł bardzo szybko, teraz jest to obowiązek i traktuję to jako coś co musi być, i nie mam z tym problemów.

Te rzeczy (mata, podbierak i na końcu wypychacz) uczą ludzi jak dbać o rybę, podnoszą też znacznie przeżywalność i zapadalność na choroby. Dodatkowo sprawny wędkarz zapodaje rybom minimalną ilość stresu, przez co już w ten sam dzień te żerują, nawet kilka godzin po złowieniu. Trzask prask i ryba z powrotem jest w wodzie, bez kontaktu z czymś nieprzyjaznym.

To dziwne, że w Polsce na przykład taka brzana ma wymiar ochronny, nie dba się jednak o to, w jakim stanie ona zostanie potraktowana podczas końcowego holu i na samym brzegu. To pokazuje, jak bardzo w tyle jest polskie prawo i przepisy, że zajmują się tym ludzie, którzy nie trzymają ręki na pulsie. Jeżeli mamy mało ryb, tym bardziej trzeba dbać o te które są. 

Wszystko stąd, że twórcy przepisów nie zakładali wypuszczania ryb, więc nie widzieli sensu dbania o to co stanie się z nimi na brzegu, bo nie ma to znaczenia skoro i tak mają być zjedzone.
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #237 dnia: 28.04.2017, 12:42 »
Przecież nie napisałem że mata jest zła, tylko że trzeba wiedzieć jak tej maty użyć. Ale widzę że niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem , w dodatku się czepiają.
Fakt pogoda wariuje ,nie ma jak na ryby jechać to i ciśnienie za duże.
Dajcie se luz panowie!!!!!!!

Nik się nie czepia, ciśnienie jest ok, pełen luz ;)
Oczywistą sprawą jest to, że mata jest dobra wtedy, gdy wiemy jak jej używać, podobnie jest z alkoholem :beer: ;)
Pozdrawiam Darek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 439
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #238 dnia: 28.04.2017, 13:11 »
Wszystko stąd, że twórcy przepisów nie zakładali wypuszczania ryb, więc nie widzieli sensu dbania o to co stanie się z nimi na brzegu, bo nie ma to znaczenia skoro i tak mają być zjedzone.

Dokładnie, przy  czym to było w czasach, gdy mat nie było a i o podbierak nie było łatwo :)  Tak stare mamy przepisy po prostu, i wstyd, że się tego nie zmienia. Pytanie kto to powinien robić? Prawo o ruchu drogowym zmienia się stale, tutaj wypadałoby jakieś zmiany robić co kilka lat przynajmniej.



 :beg: Jarek, ja nic do Ciebie nie mam, nie bierz tego co napisałem do siebie, to jest pisane ogólnie, informacyjnie, przy okazji tematu który wypłynął :D

Często jest tak, że piszemy coś pod wpływem chwili. Forum jest bardzo dobrze indeksowane, i jest szansa, ze ktoś po wpisaniu słów 'mata' trafi na taki wątek, i się czegoś dowie. Trudno abyśmy pisali w inny sposób na forum. Dlatego proszę, nie odbierajcie takich rzeczy jako atak. O to właśnie chodzi z akcją uświadamiania, że takie wątki mogą coś (miejmy nadzieję) wytłumaczyć :)
Agresywność? Jeden....  :D :D :D
Lucjan

Offline rolandessen

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ryby i kultura!!!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Essen - Niemcy
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #239 dnia: 16.06.2017, 20:34 »
Co do tematu maty-uwazam ze jest koniecznoscia dla ochrony ryb .Ale z drugiej strony ktoś z Kolegów forumowiczow powinien uswiadomic wędkarzy Youtub-owcow do czego sluzy mata-rybe kładziemy na mokrej macie polanej woda ale nie z mokrego podbieraka ,każdy lowca okazów chyba ma wiaderko i moze postawić obok maty.jak ma zajęte ręce to może w nie kopnac zeby się woda wylala na mate .Mata sluzy do ochrony ryby,należy ja z cala ostroznoscia odchaczyc i zaraz wypuscic do wody.Mata to nie polka sklepowa do kilkuminutowej prezentacji ryb zkamera lub aparatem gdzie, tu etyka!!! . Proszę się nie gniewać ale omawiane tu tematy powinny uczyć jak uzywac maty ,a nie czy ja mieć czy nie.Pozdrawiam