Autor Wątek: Wędkarstwo francusko-angielskie  (Przeczytany 14085 razy)

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Wędkarstwo francusko-angielskie
« dnia: 23.04.2017, 23:09 »
Witam! :beer:

Minione trzy noce mieliśmy zaszczyt spędzić na rybach razem z gośćmi z UK.
Odwiedzili Nas: Lucjan, Kamil, Mariusz u Tomasz

Spędziliśmy trzy doby na rybach, w ciężkich warunkach. Dwie pierwsze noce nie były łaskawe. Temperatura spadała poniżej zera i ryba nie chciała współpracować.

Ostatniego dnia postanowiliśmy przenieść obóz w górę rzeki na płytszą wodę i to okazało się strzałem w dziesiątkę.

Kolega Łukasz jako jedyny złowił cztery brzany ale reszta ekipy dopiero zrobiła megaaaa wynik.

Mamy nadzieję, że jeszcze nie raz zagościmy tak wspaniałą ekipę,

POZDRAWIAM PANOWIE


Mariusz i jego piękny przyłów w postaci dwóch karpi 11 kg oraz 13 kg


Lucjan i jedyny sum wyprawy

Jeden z zestawów Kamila

Kamil z gołą dyszką na macie

Nowe PB 59 cm i 2,48 kg

Piękny kleń Lucjana

Jedna z czterech brzan Łukasza

Takie Leszcze dopisywały przez trzy noce

Najdłuższa Brzana wyjazdu


Offline andre1975

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 484
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Bruksela / Łagów (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #1 dnia: 23.04.2017, 23:12 »
Brawo panowie :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Andrzej

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #2 dnia: 23.04.2017, 23:13 »
Fajnie się bawiliście :bravo: Piękne rybska :bravo:

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 601
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #3 dnia: 24.04.2017, 00:29 »
Wyprawa pewnie fajna, zdjęcia fajne, rybki fajne to gdzie fajny film się pytam?
Pooglądali byśmy chociaż ;)
Tomsza

Offline Major0013

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 267
  • Reputacja: 14
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #4 dnia: 24.04.2017, 06:52 »


Wysłane z mojego HUAWEI NXT-L29 przy użyciu Tapatalka

MM

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #5 dnia: 24.04.2017, 07:57 »
Niestety, tym razem pogoda nie za bardzo dopisała, nie trafiliśmy też z miejscem na początku. Po przyjeździe okazało się, że woda nie ciągnie, na głębokiej rzece do 6-7 metrów, nie było ryby. NIe było klasycznego klenia przy dnie, przechwytującego przynęty, ani śladu brzan. Zimny wiatr mocno dawał się we znaki i wychłodził wodę. Wpadło w pierwszą noc trochę leszczy tylko. Termometr w samochodzie pokazywał 1 stopień o 3 w nocy, a najzimniej jest przed wschodem słońca.

Druga noc to już zmiana temperatury i ciepły wiatr. Mieliśmy nadzieję, że to zmieni nastawienie ryb. Po solidnym nęceniu, kombinacjach alpejskich, wynik pozostał jednak ten sam. wpadło parę leszczy. To utwierdziło nas w przekonaniu, że miejscówka jest kiepska, więc uderzyliśmy na węższe odcinki rzeki z 8-10 km dalej, gdzie ciągnęło. Niestety - tam znowu ciężko było z miejscami. Ale od razu było lepiej. Wpadły klenie, brzany (Łukasz zamiótł tutaj), mały sum, w nocy Kamil i Mariusz zaliczyli piękne karpie, rzeczne diabły - od 10 do 13 kilogramów, Sebastian miał klenia 59 cm, były też leszcze oczywiście. Temperatura jednak była straszna znów, tym razem było poniżej zera.



Rzeka Marne ma na pewno potencjał, jednak trzeba się jej nauczyć. O wiele lepsze są odcinki węższe i płytsze, z drzewami wchodzącymi do wody. Tam siedzi brzana i  kleń, jak też i inne gatunki. Miejsca osłonięte od wiatru dają dużo możliwości. Odcinek miejski zaś w Epernay jest dobry jak woda ciągnie, my trafiliśmy na suszę i bardzo niski stan. Na pewno lepiej jest późniejszą wiosną, latem i jesienią, kiedy ryba ma szybszą przemianę materii i aktywniej poszukuje pokarmu. Jest karp i sum, na którego można zapolować i mieć mega frajdę, brzana i kleń też tam wchodzą. Teraz jednak coś było na rzeczy, że tam ryby nie było, może stała w toni? Na pewno głębokość 6-7 metrów to ryzykowna opcja, odcinki zaś płytsze i węższe, z wieloma podwodnymi zawadami - to bezpieczna i pewna opcja, tam zawsze coś będzie :D




Z ciekawych obserwacji - dno Marne jest biało-szare, i wiele przynęt, jak pellety karpiowe - są na nim słabo widoczne, zlewają się z dnem w jedno, co jest odmienne z rzekami o typowym piaskowo-mulistym dnie. Przynęty czerwone dobrze działają - ale nie na głębokiej wodzie! Według mnie kluczem do sukcesu jest konopia i pellet halibutowy lub inny tego rodzaju. Jest widoczny na dnie i dłużej się rozpuszcza, powinien więc dobrze się tam sprawdzać. Ryb jest dużo, w tym są sumy, więc trzeba nęcić mocno, zwłaszcza jak jest ciepło. Kulki to dobra opcja, gdyz na uciągu 80-120 gramów, pellet pikantna kiełbasa szybko się rozpuszcza. Godzina i już może go nie być :D
Lucjan

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #6 dnia: 24.04.2017, 07:59 »
:bravo: :bravo:Fajne rybki. Zazdroszczę . :fish:

Offline Seba

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 270
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowieckie, Lubelskie
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #7 dnia: 24.04.2017, 08:07 »
Jeszcze raz gratulacje dla Łukasza, jak na początkującego ładnie połowiłeś w tak doświadczonym gronie.
Mariusz gratuluję pięknych ryb, hol takich dzikusów to musi być frajda. :bravo:
Luk coś słabiutko ;)
By w wędkarstwie sukces odnaleźć, na rybach częściej musisz być.

Offline Sailor

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 125
  • Reputacja: 5
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #8 dnia: 24.04.2017, 08:08 »
:bravo: gratulacje wyjazd widać udany i wielkie :bravo: dla Łukasza

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #9 dnia: 24.04.2017, 08:12 »
Faktycznie, ryzykowne posuniecie siadać o tej porze roku na głębokiej wodzie. Z drugiej strony taka zimnica, że pieron wie co robić :-\
W ostatnich filmach Seba latał w klapkach nad wodą, a teraz przymrozki :facepalm: Normalnie jak w Polsce :)

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #10 dnia: 24.04.2017, 08:15 »
Faktycznie, ryzykowne posuniecie siadać o tej porze roku na głębokiej wodzie. Z drugiej strony taka zimnica, że pieron wie co robić :-\
W ostatnich filmach Seba latał w klapkach nad wodą, a teraz przymrozki :facepalm: Normalnie jak w Polsce :)
Panowie ja zawsze msm klapki bad wodą. Jak można trzy dniw butach i do spiworu wejść?
Kkapki nad wodą są dla mnie normalnym elementem jak bluza

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #11 dnia: 24.04.2017, 08:30 »
Faktycznie, ryzykowne posuniecie siadać o tej porze roku na głębokiej wodzie. Z drugiej strony taka zimnica, że pieron wie co robić :-\
W ostatnich filmach Seba latał w klapkach nad wodą, a teraz przymrozki :facepalm: Normalnie jak w Polsce :)
Panowie ja zawsze msm klapki bad wodą. Jak można trzy dniw butach i do spiworu wejść?
Kkapki nad wodą są dla mnie normalnym elementem jak bluza



Nie no, wiadomo Seba, ale wtedy mieliście plażę i lato. Co do samych klapek, to ja latam boso :D

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #12 dnia: 24.04.2017, 08:37 »
Niestety, tym razem pogoda nie za bardzo dopisała, nie trafiliśmy też z miejscem na początku. Po przyjeździe okazało się, że woda nie ciągnie, na głębokiej rzece do 6-7 metrów, nie było ryby. NIe było klasycznego klenia przy dnie, przechwytującego przynęty, ani śladu brzan. Zimny wiatr mocno dawał się we znaki i wychłodził wodę. Wpadło w pierwszą noc trochę leszczy tylko. Termometr w samochodzie pokazywał 1 stopień o 3 w nocy, a najzimniej jest przed wschodem słońca.

Druga noc to już zmiana temperatury i ciepły wiatr. Mieliśmy nadzieję, że to zmieni nastawienie ryb. Po solidnym nęceniu, kombinacjach alpejskich, wynik pozostał jednak ten sam. wpadło parę leszczy. To utwierdziło nas w przekonaniu, że miejscówka jest kiepska, więc uderzyliśmy na węższe odcinki rzeki z 8-10 km dalej, gdzie ciągnęło. Niestety - tam znowu ciężko było z miejscami. Ale od razu było lepiej. Wpadły klenie, brzany (Łukasz zamiótł tutaj), mały sum, w nocy Kamil i Mariusz zaliczyli piękne karpie, rzeczne diabły - od 10 do 13 kilogramów, Sebastian miał klenia 59 cm, były też leszcze oczywiście. Temperatura jednak była straszna znów, tym razem było poniżej zera.



Rzeka Marne ma na pewno potencjał, jednak trzeba się jej nauczyć. O wiele lepsze są odcinki węższe i płytsze, z drzewami wchodzącymi do wody. Tam siedzi brzana i  kleń, jak też i inne gatunki. Miejsca osłonięte od wiatru dają dużo możliwości. Odcinek miejski zaś w Epernay jest dobry jak woda ciągnie, my trafiliśmy na suszę i bardzo niski stan. Na pewno lepiej jest późniejszą wiosną, latem i jesienią, kiedy ryba ma szybszą przemianę materii i aktywniej poszukuje pokarmu. Jest karp i sum, na którego można zapolować i mieć mega frajdę, brzana i kleń też tam wchodzą. Teraz jednak coś było na rzeczy, że tam ryby nie było, może stała w toni? Na pewno głębokość 6-7 metrów to ryzykowna opcja, odcinki zaś płytsze i węższe, z wieloma podwodnymi zawadami - to bezpieczna i pewna opcja, tam zawsze coś będzie :D




Z ciekawych obserwacji - dno Marne jest biało-szare, i wiele przynęt, jak pellety karpiowe - są na nim słabo widoczne, zlewają się z dnem w jedno, co jest odmienne z rzekami o typowym piaskowo-mulistym dnie. Przynęty czerwone dobrze działają - ale nie na głębokiej wodzie! Według mnie kluczem do sukcesu jest konopia i pellet halibutowy lub inny tego rodzaju. Jest widoczny na dnie i dłużej się rozpuszcza, powinien więc dobrze się tam sprawdzać. Ryb jest dużo, w tym są sumy, więc trzeba nęcić mocno, zwłaszcza jak jest ciepło. Kulki to dobra opcja, gdyz na uciągu 80-120 gramów, pellet pikantna kiełbasa szybko się rozpuszcza. Godzina i już może go nie być :D

Złej baletnicy przeszkadza i rąbek od spódnicy :P

Offline Major0013

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 267
  • Reputacja: 14
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #13 dnia: 24.04.2017, 09:38 »
Film z wyprawy będzie jeden wspólny czy dwa różne - każdy kręcił swój ze swoim spojrzeniem, wnioskami na wyjazd? ;)
MM

Offline matepw

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarstwo francusko-angielskie
« Odpowiedź #14 dnia: 24.04.2017, 10:06 »
Jeszcze raz gratulacje dla Łukasza, jak na początkującego ładnie połowiłeś w tak doświadczonym gronie.
Mariusz gratuluję pięknych ryb, hol takich dzikusów to musi być frajda. :bravo:
Luk coś słabiutko ;)

Łukasz - początkujący? Pozamiatał przy "starych" wyjadaczach wędkarskich z połowy Europy :) . Myślę, że do tej pory się specjalnie kamuflował, że niby początkujący, dopiero się uczy, itp. ;)

Gratulacje chłopaki :thumbup:
Mateusz