Ankieta

Czy mata i podbierak powinny być obowiązkiem nakazanym przez RAPR?

Tak
93 (50.5%)
Tylko na wodach specjalnych oraz typu no kill
55 (29.9%)
Nie
29 (15.8%)
Nie mam zdania
7 (3.8%)

Głosów w sumie: 176

Autor Wątek: Czy mata i podbierak powinny być obowiązkiem nakazanym przez RAPR?  (Przeczytany 71747 razy)

Online mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 082
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Lucjan, ale robiąc tą zmianę na lepsze jeśli chodzi o traktowanie ryb, będzie trzeba chyba skończyć łowić ryby. Sam hol bardzo męczy rybę, jeśli jest spora i walczy, do tego niejednokrotnie obetrze się już w trakcie holu, haczyk porozrywa jej pysk. Jeśli mata, to za chwilę będzie trzeba środki do dezynfekcji rany...
A skąd taki wniosek? Bądźmy poważni :) Masz jakiś przykład kraju, gdzie tak się wydarzyło? Wątpię :) Ja mam swój -UK - mata i podbierak to obowiązek na większości łowisk, i nikt już nie wydziwia. Na łowiskach z dużymi rybami są czasami obostrzenia w postaci dużej maty i dużego podbieraka, ale to słuszna rzecz.

Poza tym, takiego karpia 20 kg wycenia się na około 1000 funtów powiedzmy. Czy uważasz, że nie ważne jak się go łowi i traktuje? Podam prosty przykład, Ty zakładasz komercję i wpuszczasz 20 takich karpi, wartych 100 000 PLN, zapłaciłeś za nie. I jakie ustalasz przepisy? Wolna amerykanka? Na 99% nie, o ryby trzeba by dbać. Ale przecież my mówimy o PZW, czyli o wodach państwowych, naszych = niczyich. WIęc martwić się nie trzeba, nieprawdaż?

Spójrz na to z tej strony - też jest to ciekawe. Może wielu Polaków uważa ryby za mało warte? NIe widzą, że pieniądze ładowane są do wody co roku, i to co pływa ma jakąś wartość właśnie? Ileż komercji nie ma dużych ryb, i czeka aby te były konkretnem wyrosły. Wiele inwestuje w duże sztuki. Ale w PZW? Ryba wartości nie ma, lub jest warta mało (mowa o okazach). Byle Mietek sobie ją złowi, ryba zdechnie później lub skończy na patelni... Może dlatego tez u nas nie ma ryb - bo ich nie cenimy odpowiednio?
Dla mnie ryba jest bezcenna i robię na tyle ile mogę by wróciła cała i zdrowa do wody. Ale idąc tokiem myślenia, że mata to przymus to niedługo dezynfekcja tak samo nim się stanie. Szanujmy ryby to Nasz obowiązek i to nie podlega dyskusji, ale nie przesadzajmy. Taki karp 20kg ma wiele lat, nie raz pewnie był na brzegu ale pływa nadal mimo, że nie ma pewności, że zawsze lądował na macie. Nie wiem, mogę się mylić, ale mata w każdym łowieniu mnie nie przekonuje. Do feeder, method kupię bo tutaj są same argumenty za tym. Jestem ciekawy ilu z kolegów przed wzięciem do ręki ryby moczy dłoń by rybie nie zaszkodzić?

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
[...]  filmy z zachodu nie pokazują zabierania ryb, wszystko się wypuszcza.
Myślę, że wśród polskich filmów trudno już znaleźć takie, gdzie ryby się zabiera. Tyle tylko, że rzeczywistość medialna sobie, a ludzie sobie.
Ze świadomością na temat sytuacji rybostanu  jest jak z samoświadomością człowiekia - każdy ma świadomość, że kiedyś umrze, ale jakoś w to nie wierzy, podobnie każdy wie, że z rybami jest krucho, ma świadomość, że niedługo może ich w ogóle nie być, ale prawie nikt nie wierzy, że tak się stanie.
Powoli powiększający się dobrobyt powinien zmieniać nastawienie ludzi do rybiego mięsa z polskich wód. Po co skrobać i się męczyć, jak można kupić?
Sądzę, że już wiele się zmieniło. Ja jestem w pewnym sensie kaleką, bo nigdy nie spotkałem w życiu ludzi, którzy łowiliby tylko dla pozyskania mięsa. Jeśli zabierają ryby to jako poboczny pożytek z miło spędzonego czasu nad wodą. Problemu mięsiarstwa nie doświadczyłem i z tego powodu mogę mieć ograniczone rozumienie problemu. Przykład: kiedyś zarybiniono karpiem jedno z jezior, o którym już pisałem na forum. Wpuszczony był karp "sklepowy". Było pospolite wędkarskie ruszenie na to jeziorko, ale nie dlatego, żeby wszystko wyłapać, ale z wędkarskiego głodu. Jeżeli ludzie nic nie łowią przez pół roku, to szukają po temu każdej okazji, a przy okazji zabiorą rybkę na kolację. Jeśli połowa Warszawy zwali się na 10 hektarowe jezioro i każdy zabierze rybę, to już nic w nim nie będzie pływało. Nie traktowałbym tego jednak jako mięsiarstwa. Dla mnie to bardziej niewiedza i nieodpowiedzialne postępowanie. Właśnie!!! Chodzi o nauczenie ludzi odpowiedzialności za to, co robią nad wodą.

Poza tym, takiego karpia 20 kg wycenia się na około 1000 funtów powiedzmy. Czy uważasz, że nie ważne jak się go łowi i traktuje? Podam prosty przykład, Ty zakładasz komercję i wpuszczasz 20 takich karpi, wartych 100 000 PLN, zapłaciłeś za nie. I jakie ustalasz przepisy?

To jest mocny argument. Z punktu widzenia właściciela karpi. Nie wiem, czy w taki sam sposób można wyceniać liny, karasie i szczupaki. Rynek dużych karpi jest rynkiem specyficznym i nie ma chyba odpowiednika w rynku innych dużych ryb rodzimych.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Jestem ciekawy ilu z kolegów przed wzięciem do ręki ryby moczy dłoń by rybie nie zaszkodzić?

Na różnych filmach zwracam na to uwagę i naprawdę jest z tym krucho!!! Należałoby zacząć od uświadamiania takich najprostszych sposobów ochrony ryb (choć zdaje się, że to prawda powszechnie znana, że rybę należy brać zwilżoną ręką).
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Co do wartości ryb, to karpie były tylko przykładem. Szczupak 10 kg też ma swoją wartość, tak jak leszcz 5 kg, lin 3kg czy sandacz 7 kg... Ile kosztują w wodach PZW? Nic, sa rybami z wody PZW... :o

Co do wilgotnych rąk, to tutaj nie za bardzo rozumiem o co chodzi. Ryba to nie koń, którego się głaska lub pies, którego klepie. Łowiąc zaś mniejsze ryby do ręki, rąk mokrych mieć nie można, natomiast nad wodą są one półsuche lub nawilżone. Panowie, wg mnie nie za bardzo jest tu w ogóle porównywalne. Mata bowiem to coś dla ryb dużych, nie dla wszystkich które łowimy. Ma na celu głównie ochronę ryby przed urazami oraz kontaktem z samym podłożem, jest jakby stołem, na którym się uwalnią ją z haka, jest gdzie zmierzyć, jest nad czym ważyć lub zrobić zdjęcie. Często nie trzeba jej stosować. Jednak jej brak, zwłaszcza z brakiem podbieraka, oznaczać często będzie łapanie ryby w ręce, wypuszczanie jej 'z rąk'.  Z drugiej strony można się też i rozpisywać o szkodliwości robienia zdjęć, na pewno rybie one nie służą :D

Te mokre ręce pomińmy w dalszych rozważaniach :)


Lucjan

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Co do wartości ryb, to karpie były tylko przykładem. Szczupak 10 kg też ma swoją wartość, tak jak leszcz 5 kg, lin 3kg czy sandacz 7 kg... Ile kosztują w wodach PZW? Nic, sa rybami z wody PZW... :o

Co do wilgotnych rąk, to tutaj nie za bardzo rozumiem o co chodzi. Ryba to nie koń, którego się głaska lub pies, którego klepie. Łowiąc zaś mniejsze ryby do ręki, rąk mokrych mieć nie można, natomiast nad wodą są one półsuche lub nawilżone. Panowie, wg mnie nie za bardzo jest tu w ogóle porównywalne. Mata bowiem to coś dla ryb dużych, nie dla wszystkich które łowimy. Ma na celu głównie ochronę ryby przed urazami oraz kontaktem z samym podłożem, jest jakby stołem, na którym się uwalnią ją z haka, jest gdzie zmierzyć, jest nad czym ważyć lub zrobić zdjęcie. Często nie trzeba jej stosować. Jednak jej brak, zwłaszcza z brakiem podbieraka, oznaczać często będzie łapanie ryby w ręce, wypuszczanie jej 'z rąk'.  Z drugiej strony można się też i rozpisywać o szkodliwości robienia zdjęć, na pewno rybie one nie służą :D

Te mokre ręce pomińmy w dalszych rozważaniach :)

Chodzi o to że ryby są zmiennocieplne. Jak temp wody jest 10 st to ciało ryby ma temp podobną. A temp naszego ciała 36.6 st. Więc podobno dotknięcie ręką ryby po prostu ja parzy. Tak mi przynajmniej ktoś to kiedyś tłumaczył. Jakoś wryło mi się to w pamięć i ja biorę ryby w zmoczone dłonie z czym nie ma problemu bo zawsze mam na stanowisku czy w łódce pojemnik z czystą wodą do płukania rąk.
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Pasjonujący temat.... :-X :facepalm: 8) :P :'( - jak go czytam poprawia mi się samopoczucie...
Jestem ciekaw czy piszący posty - robią sobie jaja - czy naprawdę tak myślą jak piszą.....
Maciek

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 638
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Pasjonujący temat.... :-X :facepalm: 8) :P :'( - jak go czytam poprawia mi się samopoczucie...
Jestem ciekaw czy piszący posty - robią sobie jaja - czy naprawdę tak myślą jak piszą.....
Takie niby proste pytanie było, jeszcze trochę a zaczęła by się dyskusja na temat jaki kolor powinna mieć mata. :facepalm:
Czy przepisy muszą być tak precyzyjnie napisane, nie wystarczy krótko i zwięźle, mata i podbierak ma być na stanowisku.
Robert

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Pasjonujący temat.... :-X :facepalm: 8) :P :'( - jak go czytam poprawia mi się samopoczucie...
Jestem ciekaw czy piszący posty - robią sobie jaja - czy naprawdę tak myślą jak piszą.....
Takie niby proste pytanie było, jeszcze trochę a zaczęła by się dyskusja na temat jaki kolor powinna mieć mata. :facepalm:

Ba... ja myslę że do polewania maty trzeba by było wozić wodę odfiltrowaną .... bo ta z łowiska mogła by zaszkodzić ..... :facepalm: :-X 8) :P :'(
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark

Chodzi o to że ryby są zmiennocieplne. Jak temp wody jest 10 st to ciało ryby ma temp podobną. A temp naszego ciała 36.6 st. Więc podobno dotknięcie ręką ryby po prostu ja parzy. Tak mi przynajmniej ktoś to kiedyś tłumaczył. Jakoś wryło mi się to w pamięć i ja biorę ryby w zmoczone dłonie z czym nie ma problemu bo zawsze mam na stanowisku czy w łódce pojemnik z czystą wodą do płukania rąk.

Nie dajmy się zwariować :D Nie wiem czy ryba może mieć takie receptory jak człowiek, i czy coś ja może parzyć, to jest kręgowiec, ale o dużo mniej skomplikowanej budowie i jej system nerwowy to nie jest system nerwowy człowieka. Nasze pojmowanie bólu jest odmienne, i tutaj bym nie dawał się złapać na takie informacje, nie słyszałem o żadnych badaniach tego typu. Ryba nie oddycha, bo jest wyjęta z wody, i wg mnie jak najszybciej trzeba ją wypuścić, ona się przede wszystkim dusi. Trudno jest łowić dużą rybę i mieć suche ręce jakby co, z drugiej jak złowisz lina i zmoczysz ręce, to go nie weżmiesz, bo się wysliźnie. Trzeba szybko rybę zmierzyć i zrobić jej zdjęcie, do tego nie można mieć mokrych rąk, bo nigdy dużej ryby nie utrzymamy :)  Natomiast jak sobie wyobrażę, że ktoś łowi ryby 'do ręki', na przykład batem lub matchówką, i przed wzięciem je do ręki moczy dłoń w pojemniku z wodą, to już mi się zapala czerwona lampka, bo sprawy zaszły za daleko :)
Lucjan

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Co do wartości ryb, to karpie były tylko przykładem. Szczupak 10 kg też ma swoją wartość, tak jak leszcz 5 kg, lin 3kg czy sandacz 7 kg... Ile kosztują w wodach PZW? Nic, sa rybami z wody PZW... :o

W sumie to nigdy tak o rybach nie myślałem. Rzeczywiście jednak, na przykład dla myśliwych, zwierzęta mają konkretną wartość. A w PZW nic nie ma wartości... Pewnie dlatego, że nie da się tego dobrze policzyć - zinwentaryzować.

Tak, poczytałem różne teksty w sieci na temat wilgotnej ręki i zdaje się to być trochę mit.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 321
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Przeczytałem i ........... :( :'( :o ???   Proszę o jedno: zdrowy rozsądek, jeśli łowimy sportowo batem, bolonką, odległościówką  na "cienko" przyłów to małe rybki to dlaczego mamy mieć matę ? ???
Ustawiasz się na większe ryby, dobrze mieć matę lub coś podobnego.

Luk poruszył inny ciekawy temat, wartość ryb a w szczególności najbardziej popularnych dużych karpi. :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Wartość wartością !!!! Ale znowu bez szaleństw po prostu za kg karpia 5 plus jest inna cena niż za żarłoka 1,5kg ....
Problem jest z rybami 20 plus - tu sie robi cena ...
Częsty proceder to łowienie przez specjalistów ( zamieszkujących od kwietnia do listopada nad brzegami pzw i wyławiających ostatnie egzeplarze 15 plus !!! - tych gnoi powinni odrazu pozbawić kart
 pzw !!)
Co do mat , podbieraków  zdrowy rozsądek tylko skieruję tą sprawę na właściwe tory...
Maciek

Online mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 082
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Wartość wartością !!!! Ale znowu bez szaleństw po prostu za kg karpia 5 plus jest inna cena niż za żarłoka 1,5kg ....
Problem jest z rybami 20 plus - tu sie robi cena ...
Częsty proceder to łowienie przez specjalistów ( zamieszkujących od kwietnia do listopada nad brzegami pzw i wyławiających ostatnie egzeplarze 15 plus !!! - tych gnoi powinni odrazu pozbawić kart
 pzw !!)
Co do mat , podbieraków  zdrowy rozsądek tylko skieruję tą sprawę na właściwe tory...
Właśnie, trzeba zachować rozsądek. Mata jak najbardziej, podbierak jeszcze bardziej, ale w sytuacjach w których są one potrzebne. Bardziej bym skupił się nad wypychaczem o którym Luk wspomina, bo nim naprawdę nie jedną rybę można uratować mimo, że to mała pierdółka. Do tego szczypce, które równie potrzebne. Większy pożytek byłyby nie z robienia nakazów, tylko uświadamiania, by każdy mógł zobaczyć, że faktycznie to coś jest potrzebne. Do każdej opłaconej karty dać małą broszurę z opisem korzyści korzystania z maty, podbieraka itd...

Offline Wiśnia

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 439
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź/Toruń
Mata i podbierak to moje obowiązkowe wyposażenie, sprawiają mniej kłopotów transportowych niż cała reszta majdanu. W tym roku będę uczył syna wędkowania, zamierzam zabierać matę nawet na drobnicę w parku, za kilka lat mata to będzie dla niego coś oczywistego.
Co do przepisów ... zadajcie sobie pytanie ile razy nad wodą widzieliście scenę gorączkowego poszukiwania i składania podbieraka ? Często podbierak leży sobie bezpiecznie w bagażniku, a ryba ma peeling gratis na piasku i kamieniach. Podobnie byłoby z matą.

Wszystko rozbije się o egzekucję prawa, a jak z tym jest wszyscy wiemy.

Offline kshell66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 26

 (...)A skąd taki wniosek? Bądźmy poważni :) Masz jakiś przykład kraju, gdzie tak się wydarzyło? Wątpię :) Ja mam swój -UK - mata i podbierak to obowiązek na większości łowisk, i nikt już nie wydziwia. Na łowiskach z dużymi rybami są czasami obostrzenia w postaci dużej maty i dużego podbieraka, ale to słuszna rzecz.
(...)
To w postępowej Wielkiej Brytanii maty nie trzeba mieć na każdym łowisku, a w Polsce fajnie jakby to był wymóg na wszystkich?

A jakiej średniej wielkości ryby są w UK, a jakie na naszych wodach PZW? Ktoś coś widział może jakiej wielkości rybami robi się wyniki u nas na zawodach?

Kiedyś, gdy w szkole chciałem zmierzyć bardzo mały prąd (rzędu miliamper) bardzo dużym amperomierzem, mój nauczyciel (bardzo specyficzny) powiedział mi słowa, które mocno mi zapadły w pamięć.
"Nie opłaca się przewozić pszczółki tirem"

I wszystkim życzę abyśmy nie musieli w przyszłości brać "tira" na pszczółki (w naszym przypadku uklejki) :)