Autor Wątek: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja  (Przeczytany 22842 razy)

Offline Tomek81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 843
  • Reputacja: 120
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Tak sobie ostatnio wyliczałem czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja (będąc oczywiście wędkarzem wyznającym złów i wypuść).
Założyłem ze na ryby jadę z reguły raz na tydzień i w sezonie od kwietnia do końca października (czyli 7 miesięcy), wychodzi około 4 wypadów na miesiąc czyli w sumie 28 na sezon (4 * 7 = 28).
Średnia cena na dobrej komercji to dajmy 25 PLN za dzień czyli za sezon 28 * 25 PLN = 700 PLN.
W PZW za sezon w Mazowieckiem wychodzi w sumie za wszystko 211 PLN  =>   86 PLN (Składka członkowska ) + 125 PLN (Wody nizinne bez wód górskich).
Czyli wychodzi ze komercja jest 3 razy droższa w moim przypadku, no ale zobaczmy na wyniki wędkowania.

Średnio na PZW na jednym z lepszych miejsc koło warszawy (zalew AMO w Piasecznie) miałem wynik max około 1,5 kg leszczyków do 30 cm i płoteczek, z reguły było to około700 gram małych ryb.
Takie rybki nie dostarczają wielu wrażeń podczas holu ale to zakładam wszyscy wiemy.

Na komercji natomiast z reguły kończę wynikiem około 20 karpi/dorodniejszych leszczy o łącznej masie około 20 - 30 kilo.
Ryby naprawdę dostarczają wrażeń podczas holu, nie wspominając o okazyjnie dorodniejszych sztukach ponad 5 kilo.

Czyli wychodzi na to ze na PZW za 1/3 ceny na komercji mogę sobie połowić maksymalnie 1/20 tego.
Skłania mnie do przekonania ze dajemy się robić w jajo przez PZW które cenę do jakości wód ma wręcz fatalną ;/
Jedyne co ma PZW to ładne dzikie zbiorniki ale to zasługą samego PZW wcale nie jest tylko naszej rodzimej przyrody.
Tomek

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 637
  • Reputacja: 47
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #1 dnia: 09.05.2017, 09:16 »
Patrząc na sprawę czysto statystycznie z pewnością masz rację. Tylko jak wliczyć w ten rachunek inne względy, np. estetykę? Uwielbiam klimat dzikich łowisk, zapach trzciny, las, lilie. Polska komercja w większości przypadków to staw hodowlany. W mojej okolicy nawet najładniejsze łowisko komercyjne w Dolinie Bedkowskiej ma linię brzegową urozmaiconą jak polski spór polityczny. Zwykle po kilku wypadach nad taką wodę mam po dziurki w nosie komercji i walę nad zbiornik PZW. Poza tym trzepanie karpi na kilogramy po jakimś czasie zaczyna mnie nudzić i jeden ładny lin w ciągu dnia, wyjęty z dzikiej wody, daje więcej frajdy, niż wataha karpiszonów uzależnionych od pelletu. Słowem - kwestia gustu, a to trudno podliczyć.

Offline RAV93

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 629
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Istnieją ludzie, którzy łowią ryby, i tacy, którz
  • Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #2 dnia: 09.05.2017, 09:51 »
Panowie PZW jest jak Polski ZUS płacimy składki a leczymy się na komercji. Osobiście w tym sezonie byłem raz na PZW a z 5 na komercji. To statystycznie rzecz biorąc przepłacam skoro opłacam PZW. Ale opłacam z tego względu że nawet 20 karpi z komercji nie cieszy tak jak ten jeden z Pzw.

Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #3 dnia: 09.05.2017, 09:56 »
Mam to samo! :D

Teraz jestem po "ostrym" maratonie na komercji i mam już dość...

Co z tego, że połowiłem karpi w tym kilka potężnych jesiotrów i takich +10, lecz to nie daje takiej "radochy"  :'(


Już nie mogę się doczekać cieplejszych dni, aż wybiorę się na bezrybie PZW i połowie moje kochane trafiające się pomiędzy leszczakami jaski!(jaź)

// Liczę, że kiedyś znowu spotkam amura, który opluł mnie i mój przypon 0.12 na odległosciówce...


+ Komercje to łatwe łowienie, nawet te "niby" trudne można rozpracować w kilka dni...

Zawsze mnie zastanawia co maja w głowie ludzie chwalący się dziesiątym karpiem w granicach 2kg na komercji ;o

Toć na niektórych, to można odławiać masowo :D

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #4 dnia: 09.05.2017, 10:03 »
Na ten temat odbyło się już tutaj wiele dyskusji. Każdy, na szczęście, ma prawo mieć swoje zdanie. :)

Ja na ten rok mam taki plan:
- nie opłaciłem pierwszy raz od dłuższego czasu PZW, w tym wód sekcyjnych (łowiłem w przeszłości na takich 3 łowiskach)
- lubię rzeki, więc spaceruję sobie kilometrami wzdłuż brzegów - bez wędek tylko z aparatem fotograficznym, miałem szczęście w tym roku pozwiedzać min. Elsterę, Luppe, Saale, Sprewę, Elbę (NRD) , Olzę (wzdłuż granicy i w Czechach), spodobało mi się to - cały rok planuje kontynuację, a jak się jakiś staw/jezioro napatoczy - robię to samo
- na komercje jeżdżę tylko polując na konkretne interesujące mnie gatunki ryb, jeśli karpie to interesują mnie tylko większe sztuki - a te nie są aż tak łatwe do złapania ... przynajmniej dla mnie ;)
;)

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #5 dnia: 09.05.2017, 10:16 »
Postaram sie odpowiedzieć co maja w głowie na moim przykładzie.
Jeżdżę na komercje bo chce sobie połowic/pobawić się z rybą. chce ja poczuć na wędce i mieć radość z wyciągania ich na brzeg. Na PZW tego nie będę miał a jak już to jest na to mała szansa. A na komercji mam świadomość że moje szanse są dużo większe. Mieszkam obok Wisły i jak będę miał ochotę na widoczki to sobie tam pospaceruje ale na rybki wybieram miejsce gdzie będę miał uśmiech na twarzy i na chwile zapomnę o pracy itd a nie denerwował się że nic nie bierze a do okoła jest syf.
Jedyne co mnie dziwi na komercjach to wędkarze którzy mają sprzęt na wieloryby i wyciągają karpia 8kg w 2 minuty. Ja używam przyponów 0,18 główna od 0,22 do 0,28 bo chcę trochę z ryba powalczyć i mieć z tego radochę.

A co do wyliczeń $$$ w temacie to trzeba dodać że nie w każdy weekend człowiek jedzie na ryby wiec tak naprawdę komercja i PZW to porównywalne koszty szczególnie jak doliczymy wpisowe.
Myślę że PZW jest troszkę dla tych z odrobina romantyki a komercja dla szukających wrażeń i rozrywki.
Jak oglądam połowy kolegów z zagranicy i na naszych wodach były by takie ryby mógłbym płacić 3xwiecej niż teraz wynosi stawka PZW ale że ryb nie ma to wole zapłacić w komercjach i myślę że tego typu łowisk będzie coraz więcej. Wydaje mi sie że wśród wędkarzy jest więcej "imprezowiczów" niż "romantyków"
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #6 dnia: 09.05.2017, 10:28 »
Temat rzeka, zresztą niedawno sporo o tym było. I trzeba się dwa razy zastanowić, co napisać by nie wywołać burzy na forum. Każdy szuka czegoś innego, jeden wrażeń z holu, czy lubi pochwalić się zdjęciem. Drugi woli samotność, spokój, widoki i ma satysfakcję z ryb mniejszych ale wypracowanych na dzikich wodach. Dla mnie odpowiedź jest prosta i jedna. Kiedyś lubiłem poholować karpi na komercjach, dziś jak pojadę to tylko ze względu na towarzystwo. Wolę odpocząć nad Wisłą czy Narwią w jakimś w miarę spokojnym miejscu, łowić mniejsze ryby, ale w takich warunkach po prostu mi się lepiej odpoczywa. I tyle :)

Co do kosztów, to opłata okręgowa na Mazowsze to faktycznie około 10 wyjazdów na takie komercyjne łowisko, może trochę mniej bo za połowy nocne płaci się więcej. Ale też nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze. A i może nie patrzmy na PZW tylko przez pryzmat naszego jednego okręgu jak np OM. Spójrzmy choćby na Ciechanowski. Mają przepiękne ryby na Wkrze czy z tego co słyszałem bo nie łowiłem od bardzo dawna na Zalewie w Nowym Mieście i żadnych rybaków na jeziorach.

"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline Świtek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: lubelskie
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #7 dnia: 09.05.2017, 10:42 »
Wypowiem się jako wędkarz który na komercji nigdy nie był.

Wędkuje nad pięknymi dzikimi rzekami i zbiornikami o których piszecie i podziwiam te piękne wschody i zachody.
Często muszę nieść sprzęt na plecach prawie 200m bo dojazdu nie ma albo ryzykować i wjeżdżać ludziom na łąki.
 I co z tego jak na kilkanaście wyjazdów w tym roku nie złowiłem ryby większej jak 1 kg.
 Kiepsko się czuje człowiek gdy zajeżdża nad wodę w piękny mglisty poranek i po godzinie wędkowania i wyjęciu dwóch krąpi po 10 cm wie że kolejny wyjazd skończy się jak pozostałe.
Najlepsze są wtedy opowieści "tubylców" którzy potrafią znienacka pojawić się za plecami:
"Panie jak tu w grudniu brały leszcze to żeśmy po kilkanaście takich po 2kg na podcinkę wyciągali".

Tak że obawiam się że mój pierwszy wyjazd na komercję skutkowałby zawieszeniem członkostwa w PZW.

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #8 dnia: 09.05.2017, 10:55 »
Świtek w takim razie musisz jechać, przestań męczyć te krąpie
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Świtek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: lubelskie
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #9 dnia: 09.05.2017, 11:22 »
Świtek w takim razie musisz jechać, przestań męczyć te krąpie

Jakoś nie mogę się przełamać. Czuję się mąż z kilkunastoletnim stażem przed pierwszą wizytą w burdelu.

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #10 dnia: 09.05.2017, 11:28 »
Pierwsza wizyta powinna być przed zaobrączkowaniem :P
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline deST

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 342
  • Reputacja: 45
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #11 dnia: 09.05.2017, 12:05 »
Panowie PZW jest jak Polski ZUS płacimy składki a leczymy się na komercji. Osobiście w tym sezonie byłem raz na PZW a z 5 na komercji. To statystycznie żecz biorąc przepłacam skoro opłacam PZW. Ale opłacam z tego względu że nawet 20 karpi z komercji nie cieszy tak jak ten jeden z Pzw.

 :)

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #12 dnia: 09.05.2017, 12:06 »
Jak lubisz łowić w akwarium to komercja.
A jak lubisz się bawić, masz czas to PZW i regularne nęcenie.
Co komu daje frajdę to już tylko wybór użytkownika. Ja lubię wypracować sobie rybę, znaleźć miejsce, podnęcić i zrobić sesję.
Zazwyczaj łowiłem 3h zaraz przed zmierzchem i zawsze miałem branie karpiowe na PZW. Oczywiście na kulki, bo podjadę szybko podnęcę i tyle.
Komercja dla mnie nie daje frajdy, bo wiem, że każdy nawet słaby wędkarz może złowić ładną rybę. Co innego na PZW, ja łowię ładne karpie, a stare dziadki narzekają, że pusta lodówka i biorą małe rybki, bo do wody wrzucą tyle co na sprężynie.

Offline Rednose

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 356
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #13 dnia: 09.05.2017, 12:17 »
Wrzucanie do jednego worka wszystkich komercji nie ma sensu.. Tak samo nie można wrzucać wszystkich wód PZW do worka "dzikich wód".  Bywają komercje trudne, o zróżnicowanej linii brzegowej, gdzie łowi się naprawdę przyjemnie, a bywają też typowe wanny.

Motov8 piszesz, że łowisz na PZW i przeważnie przez 3h miałeś branie karpiowe. Czy taka woda jest dzika? Otóż nie. Jest zarybiona karpiem i to w sporych ilościach. Dla porównania łowię na wodzie stowarzyszenia, która też jest zarybiana i pływają tam spore karpie. W tym roku nie udało mi się jeszcze sprowokować ich do brania. Twoim zdaniem jest to woda łatwa? Idąc takim tokiem rozumowania mógłbym się pokusić o stwierdzenie, że Twoja woda jest łatwa, pływa w niej dużo ryb i jest to akwarium... Nie tędy droga. Bywają różne komercje, różne wody PZW i wyższość jednych nad drugimi to ocena indywidualna.
Pozdrawiam
Darek

Offline Tomek81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 843
  • Reputacja: 120
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłaca się korzystać z wód PZW kontra komercja
« Odpowiedź #14 dnia: 09.05.2017, 12:20 »
Dla każdego coś innego najwyraźniej. Ja czerpie gównie przyjemność z holu ryby, z powstrzymywania jej przed ucieczką w grążele na delikatnym sprzęcie. Lubie czekać na energiczne branie które wiem że nastąpi za max 10-20 min ale dokładnie kiedy nie. PZW na łowiskach które znam niestety mi tego nie daje, ryby są małe i nie walczą (krąpiki). Staw PZW na którym łowie wygląda niestety jak komercja z dużą presja wędkarska (zalew AMO w Piasecznie). Mając czas raz w tygodniu po ciężkiej pracy wolę zapłacić więcej i mieć w miarę zagwarantowaną rozrywkę.

Pewnie z podobnych względów w UK rozpleniły się te komercje z karpikami F1 które dostarczają właśnie takich wrażeń.
Tomek