Autor Wątek: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą  (Przeczytany 16554 razy)

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 185
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #15 dnia: 31.05.2017, 08:56 »
Selektor ode mnie :beer: Mam nadzieję, że ktoś lub coś w końcu zrobi porządek z tymi dziadkami z ZG
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #16 dnia: 31.05.2017, 08:57 »
Spijając poranną kawę, poświęcając swój wolny czas na czytanie informacji z portali i przeznaczając go na czytanie newsów o PZW, chyba odkryłem dlaczego PZW zmieniło ordynację. I powodem nie jest jedynie chęć tzw. utrzymania się na stołkach. Powody są znacznie poważniejsze, które mogą decydować o dalszym losie PZW.


W maju 2016r. trójka posłów złożyła interpelację do do ministra sportu i turystyki w sprawie statusu prawnego Polskiego Związku Wędkarskiego
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=3237F876

Na tą interpelację odpowiedział sekretarz stanu  w Ministerstwie Sportu i Turystyki Jarosław Stawiarski
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=14837887

Z odpowiedzi tej wynika przede wszystkim, iż:

1)   Przynajmniej od marca 2013 r., czyli wydania decyzji Nr 21/BK/2012 z dnia 22 marca 2013 r. ZG PZW wie, że musi dostosować przepisy statutu do ustawy o sporcie. Do dziś decyzja Ministra nie została przez ZG wykonana !

2)   PZW wniósł od tej decyzji skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ale postępowanie w tej sprawie zostało przez Sąd zawieszone. Zawieszenie nastąpiło na zgodny wniosek stron (istotne bo Minister też uznał, że tak wypada). Ministerstwo stwierdza, iż: „sąd podzielił argumentacje  PZW, który jako strona postępowania wskazał m. in., że wykonanie nadzorczej decyzji Ministra mogło by spowodować nieodwracalne skutki i znaczne straty dla Związku”. Jednak zawieszenie nie może trwać wiecznie. Minister musiał w końcu wydać decyzję co do PZW, bo sam mógłby ponieść odpowiedzialność, więc po upływie wyznaczonego ZG czasu Minister Sportu w dniu 7 września 2016 r. wykreślił PZW z listy związków sportowych !!!!

3) PZW jako związek sportowy nigdy nie był uprawniony do pobierania składek członkowskich  !!!!!!!!!!!!!!!!
gdyż „postanowienia statutu PZW pozwalające na członkostwo osobom fizycznym pozostają w sprzeczności z wymogami określonymi w ustawie o sporcie, pozwalającymi na członkostwo wyłącznie osobom prawnym (art. 8 ust. 1 ustawy o sporcie). Zrzeszanie osób fizycznych i pobieranie od nich składek członkowskich oznacza, że Związek nie dostosował swej działalności do przepisów prawa. ”

To jest dopiero hit ! Płacone przez członków PZW od dnia 18.06.2013 r. (chyba od tego momentu należy liczyć ten okres) czyli wpisu PZW do KRSu jak związku sportowego, aż do momentu uprawomocnienia się decyzji Ministra co do wykreślenia były pobierane bezprawnie !!!

4)   Doszło do zmian w wyniku wejścia w życie nowelizacji ustawy sporcie t.j. ustawy z dnia 23 lipca 2015 r. o zmianie ustawy o sporcie oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Na skutek tej nowelizacji podmioty takie jak PZW, które na podstawie ustawy o sporcie, stały się polskimi związkami sportowymi, a nie dostosowały swojej działalności do wymogów ustawy o sporcie ponownie stają się stowarzyszeniami, a nie są już związkami sportowymi. Ma to m.in. wpływ na kwestie podatkowe w PZW. Nawet nie chcę wiedzieć, czy dotyczy to też zwolnień podatkowych z których korzystał PZW. Wiem tylko jedno. Jedynie w 2013r. PZW dostało ponad 200 tysięcy dotacji, nie licząc dotacji unijnych itp.

Pojawia się problem co z pobranymi dotacjami przez PZW !!! Ministerstwo Sportu to widzi. Cytuję:
 "co do ewentualnej oceny, czy PZW będzie musiało zwracać pozyskane dotychczas dotacje zastrzec trzeba, że stosowane kompetencje w tym zakresie przysługują Ministrowi wyłącznie wobec zadań dofinansowanych ze środków będących w jego dyspozycji"
Inaczej mówiąc z odpowiedzi na interpelacji wynika, iż ministerstwo ma gacie pełne wiecie czego, bo nie wie co z tym fantem ma teraz zrobić. Co robi, a no wysyła panów posłów do marszałka województwa jako organu nadzorczego jeżeli chodzi o gospodarkę rybacką. Dosłownie jakiś układ zamknięty. Nikt nie chce zająć się tą sprawą. W ministerstwie sportu przez blisko 4 lata pouczają PZW o  konieczności zmian w statucie i nic dalej nie robią (aż do września 2016r.) pomimo, że mają środki do przymuszenia PZW. Układ zamknięty.

Śmieszne, bo ustawa o sporcie daje podmiotom jedynie 2 lata (liczone od daty wejścia w życie ustawy czyli gdzieś w 2010 r.) na dostosowanie swoich statutów do ustawy. Mamy 2017 r. i co... i nic.

ZG PZW musiało zaskarżyć decyzję Ministra Sportu - tą z września 2016r., a jeżeli tego nie zrobili to jest ona ostateczna i prawomocna. Świadczyć może o tym chociażby fakt, iż Minister w 2017 r. nie wskazał na liście związków sportowych PZW !

ZG cały czas więc kłamie jeżeli chodzi o dostosowanie statutu do ustawy. Oni  nie zmienili ordynacji żeby zostać jak najdłużej na stołkach. Oni nie mając wyjścia zmienili ją żeby się bronić, aby uzyskać dużo czasu i próbować coś wykombinować. O to właśnie im chodzi. Jednak nigdy nie dostosują statutu do ustawy bo przyczyn jest wiele, nie tylko przewidywana nowelizacja jeżeli chodzi o tzw. dezubekizację członków organów związków sportowych.

Dla mnie jako prawnika jest to bezsprzecznie podstawa do zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia i  wszczęcia postępowania o odwołanie całego ZG PZW. Tutaj to można byłoby śmiało pisać zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Jakiego? Oj całej masy z kk.
ZG PZW wpieprzył cały związek na minę o czym świadczy chociażby to, że nie byli uprawnieni jako związek sportowy do pobierania składek członkowskich !!!!! Pobierali dotacje, a nie powinni. Do tego pewnie korzystali z jakiś zwolnień podatkowych.

O skali problemu świadczy też to, że sąd zawiesił postępowanie na wniosek nie tylko ZG PZW, ale też Ministra Sportu bo „podzielił argumentacje  PZW, który jako strona postępowania wskazał m. in., że wykonanie nadzorczej decyzji Ministra mogło by spowodować nieodwracalne skutki i znaczne straty dla Związku”.   Niezły burdel i ten burdel właśnie im się objawił z chwilą wykreślenia PZW przez ministra sportu.

Teraz gdy decyzja Ministra jest ostateczna i prawomocna to w ZG mają olbrzymi problem. Połakomili się na przywileje bycia związkiem sportowym, ale zapomnieli o ustawowych obowiązkach z tym związanych. Ktoś tam nieźle dał ciała.

Chyba rozumiecie powagę sytuację i dlaczego każdy urzędnik teraz umywa ręce od sprawy i gdzieś kogoś odsyła. Nikt nie chce kukułczego jaja w swoim wydziale, nikt nie zaryzykuje utraty posady, a i idąc dalej głosów przed wyborami samorządowymi.  Powiedzcie teraz 630 tysiącom ludzi, że ich związek jest na dobrej drodze do bankructwa i trzeba wszcząć postępowanie, które wyjaśni te nieprawidłowości o których mowa wyżej. Który urzędnik miasta stołecznego Warszawy, czy też Ministerstwa Sportu przyzna się że zawalił, gdy właśnie powołano komisję śledczą, która ma wyjaśnić działania urzędników w Warszawie, co do wykupu gruntów w mieście.  Kto przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi chce zaryzykować stratę kilkuset tysięcy głosów. Ani jedni ani drudzy.

Luk jak widzisz to zmienia postać rzeczy. Ciekawostką jest, że sąd rejestrowy z urzędu jeszcze nie wykreślił  wpisów w KRS-ie. Psim obowiązkiem Prezesa ZG wynikającym z ustawy o KRS było doręczenie w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się decyzji o wykreśleniu informacji do KRS, że PZW nie jest już związkiem sportowym. Przecież to jest jawne działanie na szkodę związku. Wszyscy się boją ruszyć PZW bo nie wiedzą czym to się skończy i każdy umywa ręce. Do czasu, bo to naprawdę łatwo jest ruszyć ;)






Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #17 dnia: 31.05.2017, 12:48 »
Ja bym był za tym, aby pchnąć ten kamyczek.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #18 dnia: 31.05.2017, 12:55 »
No piękne kwiatki!
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 185
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #19 dnia: 31.05.2017, 13:34 »
Coraz ciekawsze rzeczy wynajdujesz.
Czyli tak jak myślał Luk, strach to ruszyć bo PZW padnie.  Ale może warto, żeby chociaż dziadki z ZG odpowiedzialy za jakąś defraudacje pieniędzy.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Ryba1987

  • Gość
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #20 dnia: 31.05.2017, 13:39 »
Chyba w końcu zbliża się czas zrobienia porządkow w tym pierdolniku jakim zawsze było pzw.
Wg mnie temat do przypiecia i jako lektura obowiązkowa dla każdego nowego użytkownika :)

Offline Drgająca Szczytówka

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 105
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gdańsk,Iława, Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #21 dnia: 31.05.2017, 14:54 »
Ruszenie tej "kulki wywoła lawinę , ale zostawienie tego nie polepszy sprawy. Lepiej ruszyć niech się dzieje co ma się dziać .
pozdrawiam
Mateusz

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 433
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #22 dnia: 31.05.2017, 15:18 »
To jest Panowie polska wersja Watergate! To się nadaje do mediów.
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #23 dnia: 01.06.2017, 02:29 »
To teraz mamy problem, co? :D

ZG połakomił się na przywileje i kasę, jakie związane były z przekształceniem stowarzyszenia w związek sportowy. Teraz zapewne winni będą wskazani ludzie z otoczenia byłego prezesa, zaś obecny zarząd umyje ręce, bo oni dostali mandat w 2013 roku. Wszystko pięknie więc przypisane zostanie byłemu prezesowi, to będzie kozioł ofiarny, sprawca zamieszania. Obecny zaś zarząd ratuje związek, nieprawdaż?

Pytanie teraz brzmi całkiem inaczej. Jak zmusić ZG do zmian w statucie, to znaczy usunięcia ostatnich poprawek?

Pytanie zaś drugie to 'prozaiczne' - jak unormować prawnie działalność PZW, tak aby było OK? Jeżeli ktoś  z administracji rządowej zażądałby od PZW zwrotu kasy, lub zrobiłby przegląd tego co ZG robił i jak zarządzał (jakie korzyści uzyskał dzięki byciu związkiem sportowym) - to może być taka mina, której wybuch zmiecie ludzi z ZG poza związek, dodatkowo pachnie to nawet prokuraturą.

A najlepsze jest to, że oni wcale nie działali w interesie związku! Szarpanie się na dotacje 'sportowe' to nonsens, jeżeli związek pobiera opłaty za wędkowanie!

Dlaczego więc takie rzeczy nie wypłynęły wcześniej? Panowie, pamiętajmy, kto tu ma kasę i znajomości, korzystał z układów. Może właśnie teraz polityczna rzeczywistość i dekomunizacja jaką serwuje rząd to idealny moment aby zacząć działać? Oby tylko nie wprowadzić związku na kurs do samodestrukcji. To jednak nastąpić nie może raczej, bo wędkarze w PZW to 600 tysięcy osób - głosów wyborczych. Wątpię aby ktoś szarpał lwa za wąsy tutaj, jak pisze Arek, sprawa związku to kukułcze jajo dla urzędów.

Arek, szacun za to co robisz! :thumbup:
Lucjan

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #24 dnia: 01.06.2017, 07:54 »
Lekko przeanalizowałem temat i zasięgnąłem informacji z różnych źródeł. Mam pewne wątpliwości dotyczące dwóch zagadnień.

1. Czy prawdą jest, że PZW został niejako przymuszony ustawą i został polskim związkiem sportowym "z urzędu"?
2. Czy prawdą jest, że bubel prawny o którym mowa wyżej nie zakładał możliwości "wyjścia" z sytuacji i powrotu do zwykłej działalności stowarzyszeniowej?

W podobnej sytuacji z tego co się orientuję był również Aeroklub Polski oraz LOK.

Chciałbym aby ktoś wyraźnie wskazał mi podstawę prawną - konkretny przepis ustawy (z omawianego okresu), który umożliwiał wyjście z patowej sytuacji w której znalazł się związek.
Jeśli już formułujemy pewne oskarżenia, wyjdźmy też od początku. Od uchwały ZG PZW lub KZD, w sprawie ubiegania się o formę prawną polskiego związku sportowego. Była taka?

Zanim więc zaczniemy się "podniecać" (wybaczcie, nie chcę nikogo obrazić) wyjdźmy od podstaw i początku.

Bo jeśli się okaże, że ZG PZW nie miał w ogóle wpływu ani nie ubiegał się o status polskiego związku sportowego, który to MSiT nadał mu z urzędu, stosując ustawę, która nie zakładała możliwości wycofania się z tej sytuacji to nie tylko nie możemy mówić o nieprawidłowościach w PZW ale też proponował bym się powstrzymać od ocen opartych na analizie samej sytuacji prawnej - bo ona może tutaj nie dawać pełnego obrazu.

Pytam zupełnie poważnie. Co Wy byście zrobili w podobnej sytuacji? Rozwiązali PZW? Wyrzucili członków? Z analizy materiałów (pobieżnej), którą przeprowadziłem wynika, że PZW zrobiło to, co mogło zrobić. Opierało się i grało na zwłokę, próbując lobbować za przywilejami dla siebie. Ale czy to jest złe? Ktoś staje się polskim związkiem sportowym, gdzie sportowców ma może promil. I nagle ktoś Ci mówi, że masz działać według ustawy o sporcie. Więc wyrzuć resztę członków. Albo ich utrzymuj z tego, co dostaniesz od MSiT. Wywiąż się z ustawy o rybactwie, zrealizuj operaty. Panowie, od początku, po kolei. Zobaczycie, że nie zawsze czarne jest czarne a białe jest białe. To jest moja opinia. Jestem tutaj gościem, który zawsze starał się analizować temat. Wiem, jak działa PZW i wiele razy dałem temu tutaj wyraz. W tym wypadku jednak mam po raz kolejny wątpliwości czy bicie piany jest potrzebne.

Grzegorz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #25 dnia: 01.06.2017, 09:33 »
Ja bym wyrzucił członków ZG skoro pytasz :) Za działanie na niekorzyść członków PZW.

Co do bycia związkiem sportowym - nikt kasy na siłę nie wciska z ministerstwa, więc nie wierzę w brak możliwości. Jeżeli PZW sieciuje jeziora i pobiera opłaty, to za cholerę nie powinien być związkiem sportowym. 99% członków nie ma nic wspólnego ze sportem jako takim, samo uznanie wędkarstwa za nie jest mocno wątpliwe. Zapewne stąd te idiotyczne zawody rzutowe, aby była ściema :)

Grzegorz, teraz chłopakom z ZG pali się grunt pod nogami, bo zanika sieć układów i powiązań którą mieli. Ja też nie jestem za rozwiązaniem PZW jakby co, ale nie wierzę w czyste ręce tych u władzy...
Lucjan

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 185
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #26 dnia: 01.06.2017, 10:06 »
Pewnie z 99 % z nas nie jest za rozwalenie PZW. Ja tak samo.jak Luk wyrzucilbyn tych dziadków z ZG na zbity pysk. Już nawet nie chodzi o ten związek sportowy.  Ale jak Ci ludzie postępują z członkami. Wyrzucają i zastraszaja ludzi którzy im nie pasują. Zmieniają ordynacje wyborczą. Nie wierzę w to, że jakby nie mieli jakiś specjalnych z tego profitów, to tak by trzymali się tego koryta. Sieciuja nasze wody. Na Mazowszu praktycznie nie ma co łowić. I jeżeli prawdą jest, że prezes ZG lub OM ( już nie pamiętam Który), zasiada w radzie jakiejś spółki rybackiej to o co tutaj chodzi? Czy bicie piany ma sens? Uważam, że tak.  Bo z tymi ludźmi u władzy będzie tylko coraz gorzej. Jakieś zmiany muszą zajść. Bo na prawdę nie będziemy mieli co łowić.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #27 dnia: 01.06.2017, 11:26 »
Nie neguję sensu i reszty powodów. Tych jest na prawdę wiele. Bardzo wiele. Chodzi o samą sprawę dotyczącą tego polskiego związku sportowego.

Wolał bym mieć jasną sytuację w tym przypadku i tak jak napisałem wyżej zacząć od początku. Na czyj wniosek, jaką uchwałą PZW otrzymało status polskiego związku sportowego?
Bo jeśli to nadawanie było uznaniowe, na prośbę - wtedy PZW musiał na ten temat najpierw podjąć stosowną uchwałę lub przegłosować to na KZD a później wystąpić o to do ministra właściwego czyli MSiT, w tym okresie do Pana Lipca, skazanego z resztą prawomocnym wyrokiem sądu.

Dlatego moim zdaniem ważne jest czy rzeczywiście ktoś się o to ubiegał, czy status został nadany "z urzędu" na podstawie promilowej działalności sportowej PZW.
Jeśli to będzie wiadome to będziemy też wiedzieć kto jest winny.

Tutaj z pewnością wiele problemów wynikało i nadal wynika z ustawy, która nie przewiduje pewnych elementów tożsamych dla PZW.

Póki co, wygląda to tak, że PZW został związkiem sportowym. Była możliwość otrzymania kasy - więc korzystano z niej. Były ruchy, próby wyprostowania sytuacji ponieważ wszyscy mieli świadomość tego, że PZW nie odpowiada warunkom zawartym w ustawie. Ponoć nie było możliwości wycofania, rezygnacji ze związku sportowego więc podejmowano rozmowy, które de facto efektu nie przyniosły. Były przymiarki do zmiany ustawy ale coś poszło nie tak. Zrobiło się szambo i smród czujemy w tej chwili. Na mój nos jednak, nie wydaje mi się, by winnymi tego smrodu byli ludzie z PZW. Przynajmniej na tym etapie. Zdecydowanie przyjmę i chętnie zapoznam się z wszelkimi dokumentami, argumentami etc. dotyczącymi właśnie tej konkretnej sprawy. Bez tego trudno jest wyrokować. Ja wiem, że na rękę są nam każde potknięcia tego słonia. Uważam jednak, że nie można tutaj naciągać faktów.


http://dlapilota.pl/wiadomosci/aeroklub-polski/spotkanie-aeroklubu-polskiego-z-wladzami-polskiego-zwiazku-wedkarskiego

Zobaczcie w treści artykułu:
Cytuj
Celem spotkania było omówienie stanu prac prowadzonych w obu związkach, a związanych z dostosowaniem ich statutów do wymogów ustawy o sporcie, oraz wymiana doświadczeń w działalności sportowej prowadzonej w stowarzyszeniach, które z mocy ustawy stały się polskimi związkami sportowymi.

Jeśli więc PZW z mocy ustawy stał się polskim związkiem sportowym, na podstawie tej samej ustawy nie mógł zrezygnować z tego statusu, to jaka jest wina PZW?
Bo na podstawie tej samej ustawy i uprawnień z jej wynikających wzięli kilkaset tysięcy na sport? A gdyby nie wzięli, to dzisiaj wieszano by na nich psy, że nie wykorzystali przysługujących im funduszy. No nie siejmy hipokryzji.

Proszę o konkrety w dyskusji, nie opinie.
Grzegorz

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #28 dnia: 01.06.2017, 12:30 »
Matchless (oczywiście nie mam na celu jakiś osobistych wycieczek tylko rzeczową argumentację) piszesz: „bo jeśli się okaże, że ZG PZW nie miał w ogóle wpływu ani nie ubiegał się o status polskiego związku sportowego, który to MSiT nadał mu z urzędu, stosując ustawę, która nie zakładała możliwości wycofania się z tej sytuacji to nie tylko nie możemy mówić o nieprawidłowościach w PZW ale też proponował bym się powstrzymać od ocen opartych na analizie samej sytuacji prawnej - bo ona może tutaj nie dawać pełnego obrazu.”

A no właśnie mylisz się bo trzeba wyjść od analizy sytuacji prawnej. Dlaczego? Bo działania naprawcze w PZW powinny  w pierwszej kolejności skupić się nie operatach rybackich, nie na opłatach, zarybieniach itp. rzeczach, ale na zmianach systemowych, bo tu jest problem.
Zgodnie z § 1 Statutu PZW jest dobrowolnym, samorządnym stowarzyszeniem miłośników wędkarstwa i sportu wędkarskiego (czyli stowarzyszenie jest stricte związane z wędkarstwem i sportem wędkarskim, a nie rybactwem to po pierwsze).

Mam dostęp do tekstu jednolitego statutu PZW, który jest opublikowany na stronie PZW, a który został uchwalony w październiku 2007. Nie wiem czy później były jakieś zmiany statutu (a jeżeli były to powinny zostać zgłoszone w KRS-ie, ale z KRS-u - tego wydruku online, nie wynika aby były jeszcze jakieś zmiany). Nie wiem dlaczego nikt nie zwraca uwagę na ten cholerny statut i żąda uchwał itp. rzeczy.

W §2 Statutu została wskazana podstawa prawna całego działania PZW. Na marginesie są tam wymienione ustawy, które już obecnie nie obowiązują ( i nie wiem dlaczego jeszcze nikt nie zmienił tego statutu w tym zakresie), ale co najważniejsze nie ma tam wymienionej takiej podstawy prawnej, która dawałaby związkowi podstawę do sieciowania jezior, czy też rzek, czyli ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym. Gospodarowanie wodami Skarbu Państwa przez PZW lub jedną z jego jednostek statutowych np. okręg polega bowiem na tym, iż podmiot uprawniony do rybactwa w rozumieniu art. 4 ustawy  włada obwodem rybackim na zasadach określonych w tej ustawie i do jego obowiązków jako uprawnionego do rybactwa należy prowadzenie w obwodzie rybackim racjonalnej gospodarki rybackiej. Z podstaw prawnych umowy członków PZW, jaką jest statut, nie wynika, iż chcą oni sieciować wody, którymi gospodarują.

Jakiś cwaniak, który pisał ten statut pominął tę kwestię, a skupił się na tym, że związek jest organizacją uprawnioną do realizacji zadań polskich związków sportowych w zakresie kwalifikowanego sportu wędkarskiego. I to postanowienie jest jak najbardziej prawidłowe oraz potrzebne. Zaraz skupię się na tematyce sportowej w PZW. Natomiast nikt w statucie PZW nie zawarł postanowienia dotyczącego gospodarki rybackiej.

Cele PZW zostały wskazane w § 6 Statutu. Są nimi: organizowanie i promowanie wędkarstwa, rekreacji, sportu wędkarskiego, użytkowanie i ochrona wód, działanie na rzecz ochrony przyrody i kształtowanie etyki wędkarskiej. Pod pojęcie użytkowania wód można podpiąć gospodarkę rybacką. Jednak jak ten cel ma się do innych celów istnienia PZW, czyli organizowania wędkarstwa, sportu wędkarskiego, a przede wszystkim ochrony wód i szeroko rozumianej przyrody. Jak to się ma do podstaw prawnych działania PZW i jak ma się to w ogóle do treści § 1 Statutu, czyli określenia tego po co ten związek w ogóle istnieje, czyli tego, że Polski Związek Wędkarski jest dobrowolnym, samorządnym stowarzyszeniem miłośników wędkarstwa i sportu wędkarskiego, kontynuatorem tradycji zorganizowanego wędkarstwa w Polsce.

Gospodarka rybacka przynosi ZG znaczne profity , ale nie wiem czemu przez lata nikt nie skarżył tego statutu właśnie pod kątem tych zapisów o których mowa wyżej. Przecież są konkretne argumenty natury prawnej dlaczego ta gospodarka rybacka nijak się ma do podstaw i celów istnienia związku. Poza tym przede wszystkim są argumenty natury faktycznej, w tym jeden główny …nie ma ryb.   

To wszystko widzi również ministerstwo sportu, które w odpowiedzi na interpelacje wprost wskazuje, iż „Działalność PZW ma charakter ewidentnie komercyjny (mimo odmiennych deklaracji w Statucie PZW oraz mimo regulacji prawnych zawartych w ustawie o stowarzyszeniach).” Bingo, jak tego można nie widzieć.

Jak sam widzisz należy przede wszystkim wyjść od ocen opartych na analizie samej sytuacji prawnej, bo tu kwestie sportowe w PZW nijak się mają do gospodarki rybackiej i szeregu jeszcze innych działań PZW.

II. Matchless piszesz:

„Chciałbym aby ktoś wyraźnie wskazał mi podstawę prawną - konkretny przepis ustawy (z omawianego okresu), który umożliwiał wyjście z patowej sytuacji w której znalazł się związek.Jeśli już formułujemy pewne oskarżenia, wyjdźmy też od początku. Od uchwały ZG PZW lub KZD, w sprawie ubiegania się o formę prawną polskiego związku sportowego. Była taka?”Zanim więc zaczniemy się "podniecać" (wybaczcie, nie chcę nikogo obrazić) wyjdźmy od podstaw i początku.”

Z chęcią odpowiem na Twoje pytania.

Na mocy art.  83 ustawy o sporcie związki sportowe działające na podstawie dotychczasowych przepisów stają się związkami sportowymi w rozumieniu niniejszej ustawy. Zgodnie zaś z treścią art. 82 ust. 1 ustawy o sporcie podmioty, którym przysługiwał status polskiego związku sportowego w rozumieniu przepisów ustawy o sporcie kwalifikowanym, stały się z chwilą wejścia w życie ustawy o sporcie polskimi związkami sportowymi. Tym samym podmioty, którym przysługiwał status związku sportowego w rozumieniu nieobowiązujących już w 2010r. przepisów u.s.kwal., stały się z chwilą wejścia w życie ustawy o sporcie związkami sportowymi w znaczeniu już nowej ustawy, podobnie jak polskie związki sportowe. Należy pamiętać, że ustawa weszła w życie w dniu 16 października 2010 r.

Polskie związki sportowe, a także osoby prawne będące ich członkami musiały więc dostosować swoją działalność, w szczególności obowiązujące w nich statuty oraz regulaminy, do wymagań ustawy w terminie 2 lat od dnia wejścia w życie tej ustawy. Czyli tak naprawdę od momentu wejścia w życie ustawy ZG PZW wiedział o konieczności zmian statutowych, bo w swoich statutowych celach ma też aspekt sportowy. Jednocześnie ZG wiedziało, że stwierdzenie niedostosowania działalności polskiego związku sportowego do wymagań  ustawy nastąpi w drodze decyzji ministra i brak dostosowania statut zgodnie z art. 82 ust. 3 ustawy o sporcie oznaczać będzie brak możliwości bycia polskim związkiem sportowym. PZW było stowarzyszeniem już przed wejściem w życie tej ustawy więc tu się nic nie zmieniło jeżeli chodzi o regulacje z art. 82 ust.3 o sporcie.

Nieprawdą jest matchless jak piszesz, że ZG zostało postawione pod ścianą i nie ubiegało się o tę formę prawną.
Oczekujesz uchwały. Przeczytaj sobie najpierw statut PZW i treść § 2, gdzie jako podstawę prawną istnienia całego PZW wprost wskazano ustawę z dnia 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym. Czy PZW miał możliwość wyjścia z tej sytuacji, która wynikała z wejścia w życie ustawy o sporcie w 2010 r? 

Zauważ jedno widzą to też wnioskujący posłowie w tej interpelacji:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=3237F876

Cytuję „w 2010 r. PZW złożył wniosek do Ministerstwa Sportu i otrzymał status związku sportowego. Chodziło o pozyskanie z puli ministerstwa dodatkowych środków na sport kwalifikowany - kwoty około 250 tys. zł, które w budżecie PZW stanowią ułamek procenta.”

Są to oczywiście jedynie twierdzenia wnioskujących posłów, oparte pewnie na jakiś dowodach, ale nie można mówić że ZG stało pod ścianą. Branie dotacji w wiadomej sytuacji, iż się nie zmieni statutu  jest celowym działaniem i nikt mi nie wmówi jako prawnikowi, że biorę dotację bo jestem pod ścianą.  Sorry matchless, ale czy tego nie widzisz, że 7 lat po wejściu w życie ustawy PZW nadal nie zmienił statutu, jak inne stowarzyszenia już dawno to zrobiły i ostatecznie skutkowało to tym, że nie ma teraz statusu o którym mowa w ustawie o sporcie, a który wiąże się z szeregiem przywilejów.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Zaskarżenie uchwały ZG zmieniającej ordynację wyborczą
« Odpowiedź #29 dnia: 01.06.2017, 13:01 »
Jak mieli dostosować statut i przepisy wewnątrz, skoro tego nie dało się zrobić? PZW to 600 000 osób fizycznych. Co z nimi byś zrobił? Wyrzucił z PZW? Ustawa nakazywała dostosowanie przepisów, na które PZW miał czas, jednak w moim mniemaniu to bylo to niewykonalne. Były prowadzone rozmowy, było lobbowanie za rozwiązaniem alternatywnym ale to spaliło na panewce.

No i ostatecznie tego nie zrobili, ponieważ bzdurą było by dostosowanie statutu stowarzyszenia, później związku sportowego do idiotycznej ustawy, szczególnie, że ona dotyczy promilowej działalności samego PZW. Moim zdaniem czekanie aż problem rozwiąże się sam i PZW zostanie wykreślone jako związek sportowy nie jest wcale głupie. W tak patowej sytuacji sam nie zachował bym się inaczej.

No chyba, że przeszkadza nam to wykreślenie i jednak chcemy się dostosować. Ale wtedy wiesz, że jako osoba fizyczna czlonkiem PZW być już nie możesz tak jak większość z Nas.
Ostatecznie - chyba, że przeszkadza nam to, że jednak mimo dziwnej sytuacji udało nam się coś uszczknąć z tego portfela, do którego nas ktoś wrzucił. Nawet jak trzeba będzie pieniądze zwrócić, to i tak wyjdziemy na 0. Gdzie więc jest problem? Bo ja go nie widzę. W przypadku w/w oczywiście.


Jeśli chodzi o samą ordynację wyborczą - bo taki jest temat - na początku miałem zdanie negatywne. I jest to bardzo delikatnie powiedziane. Po głębszej analizie, - którą już tutaj przedstawiłem w innym temacie - uważam, że to dobre posunięcie. Nawet, jeśli aparatczyki miały w tym jakiś interes, to obiektywnie wyjdzie to na dobre. Aktualnie widzę pewną grupę, jest pewne lobby, które w moim mniemaniu chce wskoczyć za stery dosłownie z nikąd. Nie mam pojęcia co to za ludzie, ich postulaty są nie do końca zbieżne z logiką i mało racjonalne. Bardziej widzę wśród tych ludzi likwidatorów a nie reformatorów. Bez doświadczenia, bez potwierdzenia mandatu wśród ludzi na początku w kołach, później w okręgach uważam, że mogą być bardzo niebezpieczni. Ta karencja wyborcza zdecydowanie odsieje ziarno od plew i pozwoli wyłonić ludzi odpowiedzialnych i faktycznych społeczników.

Jest to moje zdanie. Nikt nie musi się ze mną zgadzać. Argumenty przeciwne rozumiem, ponieważ sam w jakiś sposób prezentowałem taki punkt widzenia przed głębszą analizą problemu.
Grzegorz