Autor Wątek: Jakość zanęt Sensas i MVDE  (Przeczytany 22633 razy)

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Jakość zanęt Sensas i MVDE
« dnia: 23.02.2015, 13:42 »
Witam Wszystkich

Nurtuje mnie pytanie co do jakości zanęt Sensas i MVDE. Jakie macie na nie wyniki? Czy jakość odpowiada cenie? Czy utraciły coś na jakości w ostatnich latach bądź zyskały na niej? Jak je oceniacie w stosunku do zanęt form angielskich gdzie przeważająca ich liczba jest robiona z mączek rybnych. Czy ktoś zna różnice pomiędzy tymi zanętami w składnikach???

W każdym bądź razie proszę o opisywanie wszystkich spostrzeżeń dotyczących tych zanęt (także angielskich).

P.S. Ostatnio zauważyłem na jednym ze sklepów internetowych, że pojawiły się zanęty Sonubaits Super Crump (nowość). Ciekawe jak się sprawują i czy zaliczają się do zanęt tzw słodkich czy na mączkach rybnych???

Dziękuję
Darek

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #1 dnia: 23.02.2015, 17:21 »
Oj chyba mało interesujący temat :D
Darek

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 103
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #2 dnia: 23.02.2015, 17:54 »
Swego czasu dość często używałem tych zanęt. Częściej MVDE niż Sensas. Wyniki miałem bardzo dobre. Używałem głównie Gardons i TurboBlack. Nigdy nie łowiłem na samą. Często dodawałem Secret, kolorowe pieczywo i biszkopt. Używałem jej głównie pod odległościówkę i bata.
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline ViS

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 450
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kamil
    • Galeria
  • Lokalizacja: Sint-Truiden (Belgia)
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #3 dnia: 23.02.2015, 18:01 »
Witam Wszystkich

Nurtuje mnie pytanie co do jakości zanęt Sensas i MVDE. Jakie macie na nie wyniki? Czy jakość odpowiada cenie? Czy utraciły coś na jakości w ostatnich latach bądź zyskały na niej? Jak je oceniacie w stosunku do zanęt form angielskich gdzie przeważająca ich liczba jest robiona z mączek rybnych. Czy ktoś zna różnice pomiędzy tymi zanętami w składnikach???

W każdym bądź razie proszę o opisywanie wszystkich spostrzeżeń dotyczących tych zanęt (także angielskich).

P.S. Ostatnio zauważyłem na jednym ze sklepów internetowych, że pojawiły się zanęty Sonubaits Super Crump (nowość). Ciekawe jak się sprawują i czy zaliczają się do zanęt tzw słodkich czy na mączkach rybnych???

Dziękuję

To moze tak moje zdanie na ten temat jest takie:
Uzywam czesto obu zanet z tym ze sensas " innych rodzaj" a mvde do innych tak jakos wychodzi :) Cena jest odpowiednia do jakosci i  srednio podobna do innych zanet z danej polki cenowo-jakosciowej. Według mnie sensas bardzo skutecznie "goni" za wymaganiami wedkarzy i ma coraz lepsze zanety napewno poprawia swoja jakosc za karzdym razem:) ( z peletem jakos mi nie podchodzi :) no ale to temat o zanetach )  MVDE jak dla mnie nie rozwija sie az tak preznie chociaz tez nie stoi w miejscu :)  Tworzy nowe zanety a co do ich jakosci to niewiem bo od tego producenta to ja tylko "klasycznych" zanet uzywam ktore ma w ofercie od dawna nowosci nie prubowalem. Z tych zanet co uzywam(co ma je od dawna w ofercie) nie zauwazylem aby tracily na jakosci sa takie same casly czas. Sensas ma takze zanety z maczkami rybnymi, na bazie peletow itd. sa to tez jedne z "zanet form angielskich" jak to nazwales.  Sa bardzo skuteczne i porównywalne do SB. MVDE ma takze zanety z maczkami rybnymi tylko chyba ma ich mniej w swojej ofercie. Czy sa skuteczne nie wiem bo nie stosowalem ale "znajac" ta firme moge strzelac ze nie sa to zanety marnej jakosci. Skald zanet jest z reguły podobny czyli baza-(wyroby cukierniczo-piekarnicze) i dodatki na przyklad te maczki rybne, mielone pelty czy mielone konopie itd...  napewno sa roznice w proporcjach tych dodatkow- każda firma ma jakies inne wiecej tego mniej tamtego i napewno ma jakies swoje "specjalne, tajemnicze dodatki". Duza role odgrywa jakosc skladnikow uzytych do produkcji danej zanety i nawet 2 rozne zanetey roznych firm z takim samym skladem mogo byc zupelnie inne, niebo a ziemia, bo uzyto rożnej jakosci skladnikow do jej produkcji.  Zanety na bazie maczek rybnych sa jakby "blizsze rybom". To znaczy maja zapachy z ich naturalnego srodowiska i to moze byc ich przewaga na niektorych lowiskach w niektorych sytuacjach. Czy zanety z maczka sa skuteczniejsze od tych bez maczki, to powiem ze w niektorych przypadkach... Drobniejsze ryby (mala ploc, leszczyk...) podchodza mi czesciej pod zanety bez maczek rybnych natomiast osobniki wieksze juz wola te z maczka. Chociaz tez nie zawsze i trudno chyba jednoznacznie stwierdzic co jest lepsze trzeba by bylo przeprowadzic dlugo falowe testy a mysle ze i to by nie dalo jednoznacznej odpowiedzi "nic nie jest idealne" niema jednej jedynej zanety.   Co do nowosci z SB  tego Super Crump to nieznam, trzeba by bylo poczytac co producent o niej mowi i jaki ma sklad.  Jesli cos pominolem to dopytuj. To pisalem tak "na szybkosci" wiec niema wiekszych szczegolow i moga byc beldy w pisowni. Wiec sorry!  To Wszystko jest oparte na moich doswiadczeniach i na podstawie zanet ktorych ja uzywalem(glowne zanety gruntowe lub "uniwersalne"). Innych zanet nie znam wiec z punktu widzenia kogos kto stosowal zanety inne danych producentow moze to ciut inaczej wygladac.

Pozdrawiam.
Kamil
!Przepraszam za brak Polskich znakow!
:)
https://www.facebook.com/polishvikingscarp

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 981
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #4 dnia: 23.02.2015, 18:45 »
Ja uważam, że Sensas trzyma jakość.
Zanęty, których używałem 20 lat temu nadal mają ten sam skład, pachną i zachowują się tak samo.
Wiadomo, wtedy był to hit, na który wygrywało się zawody. Teraz jest na rynku wiele dobrych zanęt. Cieszę się jednak, że nadal mogę zaufać Sensasowi.

Rzeczywiście, Anglicy bazują na mączkach rybnych. Pewnie z uwagi na większą komercjalizację tamtejszych łowisk.
Nie jest jednak powiedziane, że na zawodach używają tylko tych właśnie swoich mączek.

Jakby nie było Francja zdobyła drużynowe mistrzostwo w spławiku 15-krotnie. Z drugiej zaś strony wszystkie zwycięstwa przypadają na lata 90'. W ostatnich latach zdecydowanie dominuje Anglia.
Choć nie wiadomo czy ma to jakieś przełożenie na jakość i skuteczność zanęt francuskich i angielskich.

Ja chyba ogólnie (odkąd skończyłem z tyczką i zawodami), bardzo małą wagę przywiązuję do zanęt, stąd też rzadko zastanawiam się czy jest coś lepszego niż Sensas.
Trzeba jednak przyznać, że do metody Anglicy robią naprawdę fajne miksy.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline ViS

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 450
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kamil
    • Galeria
  • Lokalizacja: Sint-Truiden (Belgia)
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #5 dnia: 23.02.2015, 19:05 »
Masz racje Mateo :thumbup: chociaz dla mnie zaneta to podstawa udanej zasiadki nawet przy gruncie :) jak niemam dobrej zanety(albo tej co chcial bym miec a na przyklad nie bylo w sklepie) to juz nie jest to samo wedkowanie :)  jeszcze dodam ze ja do czasu kiedy zaczalem ogladac filmy luka, pozniej strona splawik i grunt i na koncu forum  stosowalem prawie wylacznie zanety sensas i MVDE czasami jakies inne jako dodatek bardzo rzadko SB czy DB czy jeszcze jakies inne hity ;) A teraz calkiem odwrotnie SB, DB itd. to podstawa mozna powiedziec a sensas i mvde to dodatkowo jak narazie caly czas szukam tej jednej jedynej :) i tak testuje rozne zanety kazda inna i sie zbiera tych kilogramow na polkach w szafie :) 
!Przepraszam za brak Polskich znakow!
:)
https://www.facebook.com/polishvikingscarp

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 562
  • Reputacja: 937
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #6 dnia: 23.02.2015, 19:25 »
Fajny temacik
vis moja rada zaneta ryb niełowi tylko wędkarz :narybki: :P
Maciek

Offline ViS

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 450
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kamil
    • Galeria
  • Lokalizacja: Sint-Truiden (Belgia)
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #7 dnia: 23.02.2015, 19:32 »
Niby racja ;D ale jakos tak zawsze jest na co zwalic jak nic nie bieze a i zanete nie byla "ta wymarzona na dzisiaj". Gorzej jak nic nie bierze a zaneta jest ta co miala byc ;p tak czy inaczej masz racje liczy sie technika i podejscie do ryb(no i ewentualne szczescie/pech w danym dniu :D) a reszta to kwestja drugorzedna chociaz rowniez wazna . :narybki: 8)
!Przepraszam za brak Polskich znakow!
:)
https://www.facebook.com/polishvikingscarp

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 562
  • Reputacja: 937
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #8 dnia: 23.02.2015, 19:38 »
Niby racja ;D ale jakos tak zawsze jest na co zwalic jak nic nie bieze a i zanete nie byla "ta wymarzona na dzisiaj". Gorzej jak nic nie bierze a zaneta jest ta co miala byc ;p tak czy inaczej masz racje liczy sie technika i podejscie do ryb(no i ewentualne szczescie/pech w danym dniu :D) a reszta to kwestja drugorzedna chociaz rowniez wazna . :narybki: 8)
jest na co zawalić -tu się z tobą zgadzam 8)
Maciek

river

  • Gość
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #9 dnia: 23.02.2015, 19:43 »
Z rybami prawda jest taka że nie można iść na skróty,czegoś odpuścić zrobić niedokładnie
Wiem po sobie jak wędkowałem tyczką dokładne gruntowanie kontrola spławika przy każdym przepłynięciu
Pamiętam jak kiedyś zanim kupiłem tyczkę studiowałem kilka razy jeden artykuł Diego Da Silvy potem to robiłem nad wodą w szoku byłem że przy drugiej wizycie z tyczką takie ryby holowałem
Jeśli komuś się przyda wklejam ten artykuł warto go przeczytać!
To naprawdę działa

"Niestety spławik dysk nie pozwala łowić ani o troszkę lżej.

To bardzo wyzywający pomysł. Większość wędkarzy uważa, że jedną z największych zalet płaskiego spławika jest możliwość łowienia o 30-50% lżej niż na spławik standardowy (bombka).

Diego jest przekonany że takie rozumowanie jest błędne. Jego tłumaczenie jest proste. Żeby prawidłowo zaprezentować przynętę w nurcie potrzebna jest śrucina - najbliższa haczyka, która ma kluczowe znaczenie we właściwej prezentacji przynęty. Ołów główny musi być na tyle ciężki aby trzymać w miejscu przynętę w silnym uciągu, jednak an tyle lekki aby ruszał go nawet najmniejszy ruch ryby ( nie powinien to być jedynie obciążnik trzymający przy dnie przynętę).

Kształt spławika, jaki używacie powyżej głównego obciążenia nie ma jakiegokolwiek wpływu na relacje pomiędzy obciążeniami i haczykiem. Diego jest tego pewien. Jeśli potrzebujesz 4g "bombki", aby właściwie prezentować przynętę, zamiennie musisz użyć dysku również 4g, 8g bombka - 8g dysk, itd.

Jednakże kształt spławika ma zasadnicze znaczenie w tym jak łatwo możemy kontrolować żyłkę podczas prowadzenia zestawu wzdłuż łowiska.

Wielu wędkarzy łowi bez efektu na dyski, ponieważ źle dobierają gramaturę spławika do warunków łowiska. Dotyczy to zarówno wędkarzy, którzy łowią za lekko, jak i tych, którzy łowią zbyt ciężko. Oczywiście produkowane są płaskie spławiki nawet do 50g, ale nie znaczy to ze trzeba używać największych możliwych spławików, żeby parkować ołów na dnie tylko po to aby mieć pewność, że się tam znajduje. Żaden leszcz nie jest na tyle głupi żeby ciągnąć kawał ołowiu, tylko dlatego, ze jest on pod płaskim spławikiem!

Zestawy do łowienia dużych ryb w bardzo ciężkie dni.

Diego wkłada bardzo dużo starań, żeby właściwie dobrać wielkość spławika, tak żeby móc zatrzymać przynętę, jednocześnie zachowując maksymalną czułość zestawu. Ma na to dwa sposoby. Pierwszy jest na duże ryby w ciężkie dni, kiedy wie że jedna czy dwie duże ryby mogą dać mu zwycięstwo w zawodach.

Trzeba się upewnić, że spławik będzie w stanie utrzymać w miejscu spoczywający poniżej ołów z haczykiem. Jednak nie trzymamy zestawu ciągle w jednym miejscu, tylko delikatnie go "szturchamy". Diego tłumaczy,że jest to "czołganie"" się przynęty wzdłuż łowiska, które ma na celu podsunięcie przynęty pod sam rybi pysk. Aby to osiągnąć trzeba praktycznie przesuwać zestaw po 3-5cm w dół rzeki, podobnie jak gruntuje się łowisko. Diego przytrzymuje w miejscu spławik na kilka sekund , później łagodnie go wpuszcza , żeby ponownie go zatrzymać ok. 3-5cm dalej.

Trzeba być niezwykle precyzyjnym jeśli chodzi o prowadzenie tyczki. Powinno się mieć tyczkę położoną na prawym udzie (zakładamy, że jesteśmy praworęczni), a lewą rękę trzymamy z przodu. Tyczkę kontroluje się lewą ręką. Wymaga to jednak trochę praktyki, a wielu wędkarzy popełnia błąd nie panując w pełni nad wędką i puszczając spławik 15-20cm , co przy tej metodzie jest stanowczo za dużo.

Oczywiście trzeba łowić w ten sposób, aby przynęta wlekła się po dnie, co zwiększa możliwość zaczepu. Żeby temu zapobiec, Diego używa kombinacji -duży ołów główny, razem z dużo przegruntowanym, długim "ogonem". Prawie całe obciążenie znajduje się przy głównej oliwce, która znajduje się 70-90cm od haczyka. Długość przyponu Diego wynosi około 30cm. około 15cm ponad przyponem znajduje się jedyna śrucina -nr.4. Długi "ogon" pozwala na pracę haczyka dookoła i ponad zaczepami, nie hacząc o nie.

Jest to o wiele bardziej aktywna forma łowienia na płaskie spławiki niż zwykłe włożenie kija w podpórki i czekanie na branie. Cały sukces w tej metodzie polega na właściwym dobraniu wielkości spławika do warunków panujących na danej rzece w danym dniu. Diego ma sposób sprawdzenia tego. Podnosi on spławik, którym zamierza łowić ponad powierzchnię wody . Następnie trzyma spławik nieruchomo w nurcie rzeki. Spogląda na ułożenie antenki spławika. Jeżeli antenka ustawia się pionowo, znaczy, że wszystko jest w porządku. Znaczy to że jego główne obciążenie utrzyma przynętę z nurtem. Jeśli antenka pod wpływem nurtu ustawia się pod mniejszym kątem, znaczy że spławik jest za lekki.

Kiedy wreszcie wybierze właściwy rozmiar spławika zabiera się za gruntowanie. Odległość między spławikiem, a szczytówką ustawia Diego na 60-90cm. Tak krótka odległość jest niezbędna, jeśli chcemy precyzyjnie prowadzić zestaw. W tej metodzie "obszar akcji" jest przeważnie niewielki, zazwyczaj do 50-60cm poniżej zanęty. Diego upewnia się czy zanęta jest dobrze sklejona i pozostaje w jednym miejscu. Krótka żyłka pomiędzy spławikiem, a szczytówką pomaga, gdyż brania są bardzo gwałtowne i szybkie, dlatego muszą być błyskawicznie zacięte. Kiedy zdarza się nie zaciąć, zaraz należy cofnąć zestaw w pole łowienia.

Zestawy do łowienia dużych ilości ryb

Tutaj zastosowanie płaskiego spławika zdaje się być jeszcze bardziej przydatne niż w poprzedniej metodzie. Wielu wędkarzy postrzega łowienie na płaski spławik jako trzymanie przynęty w miejscu w nurcie. Francuzi regularnie łowią w głębszych rzekach niż rzeki brytyjskie. Sekwana ma 4-4,5m głębokości, a Rodan często 6m na odcinku, gdzie rozgrywane są zawody. Na tak głębokich łowiskach można zastosować inną metodę używania dysków.

Jest to coś pomiędzy klasycznym łowieniem na tyczkę, a metodą opisaną powyżej. Polega na założeniu średniej wielkości płaskiego spławika i pozwoleniu mu na spływanie w dół łowiska, w celu złowienia aktywnie żerujących płoci i leszczy. Jako że nie będziemy trzymać przynęty w miejscu, nie będziemy potrzebować aż tak dużych spławików, jakich używaliśmy przy poprzedniej metodzie. Trzeba jedynie być przekonanym ze przynęta znajduje się przy dnie. Diego ma swój własny sposób na sprawdzenie, czy spławik nie jest zbyt lekki. Podobnie jak w poprzedniej metodzie podnosi zestaw do góry tak, żeby spławik znajdował się kilka centymetrów ponad powierzchnią wody. W tym przypadku kąt nachylenia antenki powinien wynosić około 45stopni. Jeżeli kąt jest mniejszy, znaczy że spławik jest za lekki na dane warunki. Jeśli antenka ustawiona jest pionowo, lub prawie pionowo to spławik jest zbyt ciężki

W tym przypadku kąt nachylenia antenki powinien wynosić około 45stopni. Jeżeli kąt jest mniejszy, znaczy że spławik jest za lekki na dane warunki. Jeśli antenka ustawiona jest pionowo, lub prawie pionowo to spławik jest zbyt ciężki.
Obciążenie w tej metodzie jest już bardziej zbliżone do konwencjonalnego obciążenia na rzekę. Oliwka około 50cm od haczyka, dalej dwie śruciny nr4 oraz jedna nr.6. Również dłuższa żyłka pomiędzy spławikiem, a szczytówką , co pozwala na penetrację większej powierzchni łowiska. Różni się również sposób prowadzenia zestawu Puszczamy szybciej zestaw z prądem, cały czas jednak lekko go wstrzymując. Nie można puścić płaskiego spławika na swobodny spływ, gdyż po prostu nie będzie funkcjonował tak, jak się należy. Jeśli nie będziecie przytrzymywać spławika, on po prostu zacznie się kłaść na jednym boku. Jeśli chcecie łowić puszczając spławik z identyczną prędkością, jak prędkość nurtu - musicie zastosować konwencjonalne spławiki.

Kilka wniosków końcowych

Patrząc na rzecz z dystansu, łowienie na płaski spławik wydaje się prostym sposobem trzymania przynęty w nurcie i czekanie na branie. Metoda Diego jest bardziej subtelna, w której to dwa czynniki mają decydujące znaczenie. Dopasowanie właściwego spławika do danych warunków, gdzie ważne jest aby spławik był dostatecznie ciężki, aby mógł odpowiednio pracować. Trzeba mieć kilkanaście różnej wielkości spławików i być przygotowanym na ich szybką zmianę. Podczas swojego ostatniego zwycięstwa we francuskiej pierwszej lidze Diego używał spławików 8g. W pewnym momencie poczuł jednak, że jego spławik jest zbyt lekki, dlatego przerwał łowienie i zmienił zestaw na 10g. Ilu z nas pozostało by przy tym samym spławiku, gdyż wydawało by się nam że jest wszystko w porządku? Jeśli chodzi o ścisłość Diego używa głóenie spławików Sensas Edmund i nie kombinuje zbytnio z ich przechowywaniem. Gotowe zestawy nawija na cienkie drabinki, które umieszcza w wysokiej kasecie Rive, gdzie dodatkowo są chronione przez arkusz miękkiej gąbki. Jako obciążenia głównego używa raczej oliwki niż śrucin. Stosuje oliwki firmy Drennan lub Milo, ze względu na łatwość ich użycia.

Łowiąc na płaski spławik trzeba pracować po całym łowisku. Nie wystarczy siedzieć i trzymać kij pomiędzy nogami lub na podpórce. Płaski spławik pozwala Ci badać łowisko, bardzo precyzyjnie i dokładnie. Choć wszystko brzmi bardzo łatwo, trzeba bardzo dużo ćwiczyć aby precyzyjnie operować tyczką i prowadzić zestaw właściwie go kontrolując"

A teraz na ryby :)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #10 dnia: 23.02.2015, 19:50 »
Ja to raczej przyklasnę Kamilowi! Zastanówcie się ! Jak mamy wszystko dograne, Zanęta ,zestaw, miejscówka!Jesteśmy pewni że nie popełniliśmy większych błędów w przygotowaniach! Nasza pewność siebie rośnie i ciężko na łowisku pracujemy w poszukiwaniu dołka ,odległości ,długości przyponu czy przynęty! Ale jak ulegniemy wrażeniu że np. zanęta jaką zabraliśmy jest podła i co nie zrobimy i tak jest w plecy! Dopada nas zniechęcenie i świadomość klęski bez względu na zaangażowanie którego w takim przypadku i tak nam brak! :-\ :-\
Arek

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #11 dnia: 23.02.2015, 20:16 »
Ciekawy artykuł. Dzięki river.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #12 dnia: 23.02.2015, 21:27 »
Niestety doleję łyżkę dziegciu do beczki miodu
Czy wiecie że firma Sensas robi zanęty na dwóch liniach ? Jedna na swój rynek i europę zachodnią - druga na tzw blok wschodni
Niby normalne - bo producenci chemii gospodarczej też tak robią ale porównajcie jakość proszku Persil  oryginalnego niemieckiego a tego robionego na nasz kraj . Niestety nie ta jakość
To samo jest z zanętami Sensasa, sprawdziłem to osobiście
Pozdrawiam - Gienek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #13 dnia: 23.02.2015, 21:30 »
Wiele rzeczy jest tak robione! Nawet Auta! Na rynek wschodni idą z wiele uboższym wyposażeniem!
Arek

river

  • Gość
Odp: Jakość zanęt Sensas i MVDE
« Odpowiedź #14 dnia: 23.02.2015, 21:32 »
bigdom

To jest klucz

"Diego tłumaczy,że jest to "czołganie"" się przynęty wzdłuż łowiska, które ma na celu podsunięcie przynęty pod sam rybi pysk. Aby to osiągnąć trzeba praktycznie przesuwać zestaw po 3-5cm w dół rzeki, podobnie jak gruntuje się łowisko. Diego przytrzymuje w miejscu spławik na kilka sekund , później łagodnie go wpuszcza , żeby ponownie go zatrzymać ok. 3-5cm dalej. "

Naprawdę to bardzo skuteczne