Michał, ile Ty płacisz? Według mnie zbyt mało aby mieć takie wymagania. Nie jesteś w sklepie ale w stowarzyszeniu, gdzie wszystko idzie po kosztach, z czego spora grupa zaiwania za darmo, abyś miał tanio. W okręgu zazwyczaj nie ma ichtiologów - jest jeden ichtiolog, mający tyle na głowie, że nie da rady wszystkiego obrobić. Dodatkowo nie tylko Ty płacisz pieniądze, inni również, i oni niekoniecznie muszą chcieć tego co ty...
Według mnie trochę przesadzasz - Twój wpis brzmi dziwnie, mam wrażenie jakbyś za 10 złotych chciał porządzić w jakiejś knajpie, dobrze zjeść i wypić. Nie da się. Jasne, można sobie ponarzekać i pogadać 'żądam aby...' - ale trzeba liczyć siły na zamiary. Dodatkowo jesteś agresywny w swoich wypowiedziach i osądzasz ludzi, którzy tam zapewne wykonali sporą pracę. Rozumiem doskonale Twoje obiekcje, jednak uważam, że o wiele lepiej wyglądałoby, aby pochwalić to c tam zrobiono, i wyrazić pewne życzenia, wysunąć sugestie, aby rybostan był bardzo zróżnicowany.
Dowalasz się do mnie, do tych ludzi pośrednio, nie rozumiem tego. Gramy w jednej drużynie, i łowisko no kill w PZW to jak wygranie meczu przewagą pięciu bramek, Ty narzekasz zaś, jakby odniesiono porażkę i dokonano wielkiej zbrodni. Nie zajedziemy daleko, jeżeli tak będziemy się zachowywać, zwłaszcza mieć wielkie żądania do cholera wie kogo. Zdaj sobie sprawę, że odbierasz wielu ludziom zaangażowanym w pracę w PZW energię, a robią oni często za friko. I zrozum również, że PZW to stowarzyszenie wielu wędkarzy, i działania to wypadkowa tego co oni chcą, oczywiście zminusowane przez to co można. Należy patrzeć przez pryzmat interesu większości, a nie własnego widzimisię. Wody no kill muszą się w Polsce obronić, aby to było możliwe, tam musi być ryba, żerująca cały rok, spora. Tu nie ma czasu na łowiska modelowe, które dojdą do formy za lat dziesięć. Bo po roku czy dwóch wędkarze w okręgu powiedzą, że w doopie mają takie łowiska i wszystko wróci do normy. Musimy od czegoś zacząć, zwłaszcza przekonać do takich łowisk wielka grupę wędkarzy, którzy widzą w tym zamach na swoje 'wolności'.