Skip to main content

Sesja na Badshot Lea Big Pond - 27.03.2014

  • Utworzono

Sesja na klubowej wodzie w Aldershot. Wiosna za pasem, ryby obudziły sie na dobre...

Dzisiaj odwiedziłem jedno z moich klubowych łowisk - Big Pond w Badshot Lea.

Jest to woda ciekawa - z ladnymi rybami ale w niezbyt dużej liczbie. Trzeba się dobrze nastawić aby połowić. Ryba jest odsunięta od brzegu - najlepsze wyniki maja karpiarze z łódkami zanetowymi (zdalnie sterowanymi)...

 


Łowiłem wagglerem i feederem - zestawem helikoperowym. Tym razem testowałem nowy kij - Garbolino carp feeder 3.60 metra...
Na wagglerze nie miałem żadnych brań - nic. Ani śladu ryby mimo nęcenia kasterami, bialymi i pelletami. Dziwne... Około 10.30 pierwsze branie na feederze - dość nieoczekiwane - i pierwsza łopata melduje sie w podbieraku, takie 2 kilo. Po 10 minutach kolejna i po kolejnych 15 następna. Niestety mimo wysiłków stado 'odpłynęło' i na tym sie skończyło...

Wagglera zamieniłem na method feedera w międzyczasie ale nic nie drgnęło aż do końca sesji. Mile zaskoczył natomiast 'helikopter' - bo po 15 złowiłem czwartą łopatę, a po 17 pięknego lina - 49 cm. Na sam koniec sesji - dokładnie o 18.05 jak podnosiłem wędke aby ją 'zwinąć' miałem piekne branie i po kilkuminutowej walce na macie ląduje jeszcze piękniejszy prosiaczek - 52 cm. I w ten sposób kończy sie całkiem udana sesyjka na klubowej wodzie... smile 

 


Wynik - 4 leszcze i 2 liny. Życiówka lina wyrównana... wink Wiem gdzie szukać jeszcze większego!








Tata perkoz wozi dwa małe pisklaki na swoim grzbiecie... wink



Życiówka wyrównana - 52 cm...


Jedna z łopat

Dzienny 'urobek' przed powrotem do wody...