Skip to main content

Tamiza - nocna sesja w Reading - 15.09.2014

  • Utworzono

Wyprawa na nockę do Reading - w poszukiwaniu brzany...

Szukając miejsca na kolejną nocną wyprawę postanowiłem spojrzeć na wody klubu w Readning - i  zapadła decyzja - Mapledurham! Przy niskim stanie wody w Tamizie obecność elektrowni wodnej (przerobiony młyn) to duży plus - natleniona woda powinna zwabić cel  moich Tamizowych wypraw - brzanę!
Niestety ostatnio coraz więcej osób pisze, mówi w swych filmach o fakcie, że brzan w Tamizie jest coraz mniej. Wygląda na to, że coś im nie pasuje i prawdopodobnie nie wycierają się skutecznie tak jak w innych rzekach. Jest kleń ale brzana staje się rzadkością. 

Do wyboru miałem kilka miejsc - zdecydowałem się jednak na złączenie odpływu z elektrowni z rzeką - gdyż przy jazie po prostu było zbyt głośno i perspektywa nocnej zasiadki nie uśmiechała mi się w tamtym miejscu. Początek był spokojny - brak spławu ryb i wschodni wiatr nie był dobrym 'omenem'. Pierwszą ryba był okoń około 25 cm który wziął na rosówkę. Po zmroku zaczęły się brania - ale nie było to nic dużego raczej. Coś jakby kleń 30 cm spiął się, zaś na linii 'rosówkowej' uwiesił się jazgarz - który zażarł się tak mocno, że wyciągnąłem już 'martwą rybkę'... wink

Nęciłem miksem pelletów z konopiami i zanętą 50/50 - sprawdzoną kompozycją brzanowo-leszczową. Około północy miałem mocny odjazd lecz po kilkunastu sekundach ryba zrywa zestaw powyżej koszyka... Ech, takie rzeczy nie powinny się zdarzać! wink Na drugiej wędce pół godziny później mam drugie branie - i tutaj już nie daje rybie szans. Nie miałem pojęcia co to było - karp, kleń czy... Tak , brzana! Kilka podejść do podbieraka i jest! 74 cm i około 10 funtów wagi! Szybko wraca do wody i po 'natlenianiu' znika w odmętach Tamizy...
Do rana miałem jeszcze kilka łagodniejszych brań, ale żadnych konkretów. Jak już było jasno, udało się złowić płoć pod 30 cm i kilka jelców - ale ogólnie było bardzo cicho. Ryba nie żerowała, zero spławów, cisza jak makiem zasiał. Cóż...

Cel wyprawy został osiągnięty - brzana z Tamizy. Szkoda, że leszcze sie nie zjawiły. muszę jeszcze w tym roku dorwać łopatę powyżej 70 cm...