Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: mjmaciek w 07.05.2022, 11:15
-
Robi się ciekawie...
Czereśnie.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/334_07_05_22_11_13_05.jpeg)
-
Rzekłbym, że fejk ;)
Do tego to jakiś import, bo u nas czereśnie dopiero kwiaty mają.
Niemniej drogo będzie.
A mnie już owoce w ogrodzie rosną. Sadzić drzewka zacząłem 3-4 lata temu. Mam 3 gatunki czereśni, z 10 różnych śliw, w tym japońskie, brzoskwinie, morele, nektaryny, świdośliwy, derenie, grusze. Do tego krzaki owocowe i mały tunel. Kupować nie będę musiał.
-
7 lat rządów socjalistów, wybranych przez wyborców ekonomicznych-analfabetów.
Skutki, jak na socjalizm przystało - jak zwykle takie same.
:facepalm:
-
No co Ty, gazet nie czytasz? Przecież to wina Putina :D
-
Rzekłbym, że fejk ;)
Do tego to jakiś import, bo u nas czereśnie dopiero kwiaty mają.
Niemniej drogo będzie.
A mnie już owoce w ogrodzie rosną. Sadzić drzewka zacząłem 3-4 lata temu. Mam 3 gatunki czereśni, z 10 różnych śliw, w tym japońskie, brzoskwinie, morele, nektaryny, świdośliwy, derenie, grusze. Do tego krzaki owocowe i mały tunel. Kupować nie będę musiał.
Ten etap już za mną u mnie w sadziku mamy kilka drzew. Jak nie opryskam śliwek to je chce robactwo zeżreć. Jak nie opryskam jabłoni lub grusz to parch chce je pokryć w całości.
A plan mieliśmy ekologiczny zero chemi...
Z kolei wszystko co w ziemi rośnie jarzyny , truskawki itp chcą ślimaki zeżreć...
Niedość że wszystko wyrywa się tej ziemi to plon też kosztuje...
-
No co Ty, gazet nie czytasz? Przecież to wina Putina :D
Wina Tuska i rządów PO PSL 😂😂😂
-
Tak musi być. To dla naszego dobra
https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/26768-ochrona-srodowiska-nie-moze-doprowadzic-do-kryzysu-zywnosciowego (https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/26768-ochrona-srodowiska-nie-moze-doprowadzic-do-kryzysu-zywnosciowego)
https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/26763-cele-klimatyczne-moga-zrujnowac-rolnictwo-w-irlandii-polnocnej-pol-miliona-sztuk-bydla-do-likwidacji (https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/26763-cele-klimatyczne-moga-zrujnowac-rolnictwo-w-irlandii-polnocnej-pol-miliona-sztuk-bydla-do-likwidacji)
-
Rzekłbym, że fejk ;)
Do tego to jakiś import, bo u nas czereśnie dopiero kwiaty mają.
Niemniej drogo będzie.
A mnie już owoce w ogrodzie rosną. Sadzić drzewka zacząłem 3-4 lata temu. Mam 3 gatunki czereśni, z 10 różnych śliw, w tym japońskie, brzoskwinie, morele, nektaryny, świdośliwy, derenie, grusze. Do tego krzaki owocowe i mały tunel. Kupować nie będę musiał.
Ten etap już za mną u mnie w sadziku mamy kilka drzew. Jak nie opryskam śliwek to je chce robactwo zeżreć. Jak nie opryskam jabłoni lub grusz to parch chce je pokryć w całości.
A plan mieliśmy ekologiczny zero chemi...
Z kolei wszystko co w ziemi rośnie jarzyny , truskawki itp chcą ślimaki zeżreć...
Niedość że wszystko wyrywa się tej ziemi to plon też kosztuje...
Możesz nie pryskać i kupować w sklepie. Tam poza tym, że będzie 5x mocniej pryskane niż Ty sobie opryskasz w ogródku, to jeszcze moczone potem w jakimś gównie, żeby na półce wytrzymało miesiąc. O braku smaku nie wspominając.
Ja się po jednym sezonie z niepryskania wyleczyłem. Jest zachwiana cała równowaga w przyrodzie i bez odrobiny chemii ciężko cokolwiek zrobić.
-
Naprawdę nie ma co się tak bardzo bać tej chemii, bez oprysków robactwo i choroby zeżrą plon i nici z dobrych warzyw i owoców. Tak samo nie ma co się bać nawozów. Wszystko trzeba robić z umiarem i będzie zdrowiej niż ze sklepu.
-
Np. taki miedzian. Ludzie się boją stosować, że be... pomidorów nie pryskają i szlag wszystko trafia. A miedzian jest dopuszczony nawet do upraw eko :D
-
Ciężko wytłumaczyć te sprawy komuś kto nigdy nic nie uprawiał. Ludzie myślą, że jak na kartce napisane EKOLOGICZNE to ani nawozu, ani oprysku tam nie ma, a to czyste bzdury. W tamtym roku zabrakło mi oprysku na jedno drzewo czereśni z czterech które posiadam. 100% owoców na tym nieopryskanym drzewie było robaczywe. Jedynie jabłoni i grusz staram się nie pryskać, wiśni, brzoskwiń i moreli też nie muszę. Pomidory i ogórki bez oprysku nie da rady uprawiać, zaraza dopada je bardzo szybko w tych czasach.
-
Np. taki miedzian. Ludzie się boją stosować, że be... pomidorów nie pryskają i szlag wszystko trafia. A miedzian jest dopuszczony nawet do upraw eko :D
Wiesz ja jeszcze z tej daty gdzie u babć sypało sie obornik swój od kurek.... pod warzywa. I plon był zacny bez żadnej chemii.
Chce chemie ide do sklepu bez wysiłku...
-
Bo za czasów babć tak można było. Teraz środowisko zostało tak spierdolone, że się inaczej nie da. Próbować możesz, pewnie. Próbuj...
Zresztą ja mam nawóz od kur. A 10 drzewek rośnie mi na kurzym wybiegu. One rosną jak szalone. Przynajmniej 2x szybciej od pozostałych.
-
Np. taki miedzian. Ludzie się boją stosować, że be... pomidorów nie pryskają i szlag wszystko trafia. A miedzian jest dopuszczony nawet do upraw eko :D
Miedzian to żadna zaawansowana chemia - prosty związek miedzi - równie dobrze można wbić w łodygę pomidora kawałek miedzianego drutu, efekt identyczny ;D To samo ze "stasną" saletrą wapniową (na suchą zgniliznę) czy węglanem potasu (na wypalanie parcha jabłoni) proste sole a ludzie się boją.
A taki "strachliwy" kupuje potem truskawki w lutym i nie widzi w tym niczego złego :facepalm:
-
Rzekłbym, że fejk ;)
Do tego to jakiś import, bo u nas czereśnie dopiero kwiaty mają.
Niemniej drogo będzie.
...
Jeżeli chcecie znać jakie ceny są na giełdzie w pyrlandi to proszę sobie zerknąć - https://wgro.com.pl/cennik/
Oczywiście cena na rynku położonego dwa kilometry dalej, jest znacznie wyższa, a towar prawie na każdym straganie pochodzi w 90% z tej właśnie giełdy.
Taka rzodkiewka krajowa
Pęczek 1 szt. 1,50 - 2,00, na ryneczku 3,50
Na takiej giełdzie, też 90% nie stoją rolnicy tylko handlarze. Prawdziwego rolnika można tylko spotkać przed giełdą i to tylko z samego rana. Większość moich sąsiadów w wieku już moim :(, jeździ w sezonie zapraw właśnie rano na giełdę pierwszym autobusem, żeby ceny sklepowe nie zrujnowały ich budżetu.
-
W porównaniu do Ryneczku Lidla :D taniocha.
Czereśni oczywiście tam nie ma.
-
No cóż lepiej sprzedać towar handlarzowi na rzodkiewkę na skrzynki, kasa w kieszeń i see yaa frajerzy niż użerać się z "klyjentami" - Czemu tak drogo? Czemu tak tanio? A bez robaka? A nie pryskana? A dlaczego te wiązki takie małe? Czy można kupić połowę? etc. etc.
Po prostu większość rolników stwierdziła że szkoda ich czasu i nerwów na taką zabawę, tym bardziej że nie ma opcji żeby za dzień wydetalować nawet dziesięć paczek takiej rzodkiewki.
-
Większość rolników to ma teraz problem z nawozami i środkami ochrony roślin, z uwagi na ich ceny, dostępność, no i co raz to nowsze unijne zakazy w zakresie stosowania ŚOR, których to zakazów nie ma poza UE. Tania żywność była i nie wróci, tym bardziej w dobie wojny na Ukrainie i odejściu Polski od rosyjskiego gazu i ropy co uderza nie tylko w Grupę Azoty (potentata w zakresie nawozów), ale np. też taki Ciech (środki ochrony roślin). Mnie to zmroziło co innego. 2 lata temu chciałem sobie kupić odległościówkę za 750 zł, która teraz kosztuje prawie 1100 zł. Podziękowałem. Jak tak dalej pójdzie to wrócę do teleskopów, które mam gdzieś w piwnicy.
-
Nie gryźcie się Panie i Panowie o to czyja to wina. Politycy i trenerzy polskich drużyn piłkarskich mają ten sam patent. Jak Ci nie idzie to zwalaj na poprzednika że to jego wina i to po nim odziedziczyłeś ten burdel.
-
No przecież rząd polski tak dzielnie i sprawnie radzi sobie z inflacją i drożyzną :D Aż sobie Glapiński nagrodę przyznał, za regularne podwyższanie stóp procentowych.
Swoją drogą to tanio już było. Ten okręt już niestety tonie i jest nie do odratowania.
-
Trzeba było wyzywać każdego od "głupków/antyszczepionkowców" kogoś kto nie zaraził się "wirusem" poprzez zapach smażenia kotletów przez sąsiadkę?
-
Np. taki miedzian. Ludzie się boją stosować, że be... pomidorów nie pryskają i szlag wszystko trafia. A miedzian jest dopuszczony nawet do upraw eko :D
Miedzian to żadna zaawansowana chemia - prosty związek miedzi - równie dobrze można wbić w łodygę pomidora kawałek miedzianego drutu, efekt identyczny ;D To samo ze "stasną" saletrą wapniową (na suchą zgniliznę) czy węglanem potasu (na wypalanie parcha jabłoni) proste sole a ludzie się boją.
A taki "strachliwy" kupuje potem truskawki w lutym i nie widzi w tym niczego złego :facepalm:
Ci sami ludzie kupują napoje gazowane z długą listą składników i piją bez oporu :) Gdyby rozumieli to co jest napisane na etykiecie to rynek wyglądałby inaczej.
-
Trzeba było wyzywać każdego od "głupków/antyszczepionkowców" kogoś kto nie zaraził się "wirusem" poprzez zapach smażenia kotletów przez sąsiadkę?
Patrząc na poziom wiedzy przeciętnego Polaka... Tak. Trzeba.
Wystarczy zacytować twoja wypowiedź i skonfrontować ja z wiedzą naukową.
Choć wiem, że nauka dla większości to argument z dupy, skoro kolega z osiedla to lepiej wytłumaczy.
-
Trzeba było wyzywać każdego od "głupków/antyszczepionkowców" kogoś kto nie zaraził się "wirusem" poprzez zapach smażenia kotletów przez sąsiadkę?
Patrząc na poziom wiedzy przeciętnego Polaka... Tak. Trzeba.
Wystarczy zacytować twoja wypowiedź i skonfrontować ja z wiedzą naukową.
Choć wiem, że nauka dla większości to argument z dupy, skoro kolega z osiedla to lepiej wytłumaczy.
Tak, a nie wydaje Ci się dziwne to że nagle cała ta "pandemia" od tak po prostu się zakończyła? Naukowo tego wyjaśnić nikt nie potrafi. Dlaczego?
https://www.money.pl/gospodarka/polska-nie-chce-wiecej-szczepionek-pfizera-minister-zdrowia-odmawiamy-platnosci-6759891412544128a.html
-
To że praktycznie nie robi się testów, bo trzeba za nie płacić nie oznacza, że się zakończyła...
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Nie temat o tym. Proszę zakończyć dyskusję ;)
-
No przecież rząd polski tak dzielnie i sprawnie radzi sobie z inflacją i drożyzną :D Aż sobie Glapiński nagrodę przyznał, za regularne podwyższanie stóp procentowych.
Tak się kończy rzucanie pustych pieniędzy na rynek pod płaszczykiem walki z tym albo owym. I co ma taki Glapiński z tym zrobić? Utrzymywanie niskich stóp procentowych to zaproszenie do kreacji następnych pustych pieniędzy.
Swoją drogą to tanio już było. Ten okręt już niestety tonie i jest nie do odratowania.
To czy coś jest tanie czy drogie nie zależy od sumy na rachunku tylko od siły nabywczej poszczególnego "ludzia". Pamiętacie? ;)
(https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/9gfk9kqTURBXy8wMjg5NGQxOWU0MTMyMTUyYzZiZTgzMzk1NjU2YzlmZS5qcGVnkZMCzQNIzQMFgqEwAaExAQ)
Każdy był milionerem ;D :P
-
Pamiętamy, czym się kończy dodruk pieniądz i wcale nie tęsknimy.
(https://wycofanebanknoty.pl/wp-content/uploads/2019/08/100-000-1030x470.jpg)
(https://archiwum.allegro.pl/image//imagesNEW/big/81233f1ee45f512fbb88d58721e688b70910c972d9642c8f4e55c5f3ed9f047f)
(https://i.pinimg.com/originals/fd/61/75/fd61754b560bbaffd3f8c7715160c15e.jpg)
(https://numizmatyczny.com/userdata/public/gfx/4447/Banknot-5-000-000-zl-1995-rok---REPLIKA.jpg)
-
Historia lubi się powtarzać.
500 już mamy. Niedługo będzie 1000.
-
Ciekawe czy z Kopernikiem będzie ? :D
-
Tak, ale kobietą. Prawda czasu i prawda ekranu w jednym :D
-
Hehe, no w sumie mogłoby być, ale chyba teraz nie przejdzie bo ktoś mógłby zarzucić, że to Niemiec był :P
Nie zdziwiłbym się jakby na tysiaku Lech Kaczyński był, jeśli zachowana będzie linia królów/przywódców Polski ...chyba, że wiedzą, że to dopiero początek i trzy zera to za niskie progi dla niego. Z drugiej strony niedawno był na okazjonalnym banknocie więc może brata by dali ...
Jeśli chodzi o ceny w Tarnowie to gałka lodów 4,50zl. Jakoś mam wrażenie, że jeszcze jakiś czas temu 2,50 kosztowała.
Tydzień temu na majówce w Foluszu na smażalni pstrągów w połowie pusto. Jak zawsze trzeba było czatować aż się stolik zwolni przy równoczesnym zamówieniu, tak teraz na spokojnie można było pstrągi połowić, które szły na patelnie. Cena 9,50zl /100 gr. Trzy pstrągi z zestawem frytek i surówek 165zl. Bez napojów.
Winter is coming.
-
Hehe, no w sumie mogłoby być, ale chyba teraz nie przejdzie bo ktoś mógłby zarzucić, że to Niemiec był :P
Nie zdziwiłbym się jakby na tysiaku Lech Kaczyński był, jeśli zachowana będzie linia królów/przywódców Polski ...chyba, że wiedzą, że to dopiero początek i trzy zera to za niskie progi dla niego. Z drugiej strony niedawno był na okazjonalnym banknocie więc może brata by dali ...
Jeśli chodzi o ceny w Tarnowie to gałka lodów 4,50zl. Jakoś mam wrażenie, że jeszcze jakiś czas temu 2,50 kosztowała.
Tydzień temu na majówce w Foluszu na smażalni pstrągów w połowie pusto. Jak zawsze trzeba było czatować aż się stolik zwolni przy równoczesnym zamówieniu, tak teraz na spokojnie można było pstrągi połowić, które szły na patelnie. Cena 9,50zl /100 gr. Trzy pstrągi z zestawem frytek i surówek 165zl. Bez napojów.
Winter is coming.
Eeeee to tanio, na śląsku gałka lodów po 6zl :)
-
To że praktycznie nie robi się testów, bo trzeba za nie płacić nie oznacza, że się zakończyła...
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Tak tak, w ten sposób zawsze można podbić statystyki definicją nowego kretynizmu o nazwie chory bezobjawowy "Nic ci nie jest, ale jesteś chory"
Poniżej skutki coronapierdolca
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21652014605__zrzut_ekranu_2022-05-8_o_145631.jpg)
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21652015245__zrzut_ekranu_2022-05-8_o_150709.jpg)
-
Wczoraj Gliwice Arena , gałka lodów 3,5 zł. Pewnie można kupic też za 10 zł :D
-
Wyłazi dodruk pieniądza 500plus pomoc szoszonom na wschodzie cyrki z covidem może za 2% odpowiada Włodek a tak wyłazi przede wszystkim niegospodarność naszych rządzących czy z lewej czy prawej jeden kij.
-
Wyłazi dodruk pieniądza 500plus pomoc szoszonom na wschodzie cyrki z covidem może za 2% odpowiada Włodek a tak wyłazi przede wszystkim niegospodarność naszych rządzących czy z lewej czy prawej jeden kij.
Szoszonom ?
-
Chodzi o obywateli UA.
To nasi tacy niegospodarni, że przez nich inflacja na całym świecie jest? :)
Mamy niezły zlepek negatywnych rzeczy dziejących się na świecie, pamiętajcie, że przez covid stanęły fabryki, brakuje wszystkiego, przez to kto da więcej to wyprodukuje i zarobi, a popyt na świecie jest ogromny, bo nawet covid go nie zatrzymał, teraz przez putinka zdrożały paliwa i dołożyły swoją cegiełkę.
Co bardziej kumaci i z odpowiednim zapleczem w porę ogarnęli co się dzieje i ruszyli na zakupy, zapełnili magazyny po brzegi i budują kolejne, chyba uważają, że nadal można tanio kupić, jak skończy się wariactwo, opróżnią magazyny i zgarną sowity zysk. Ich kupowanie po każdej cenie byle napełnić magazyny dokłada kolejną cegiełkę, takich cegiełek jest na pewno mnóstwo, to nie tak że to wina Tuska czy innego Jarka, świadomość ekonomiczna w PL jest niska, jak cała edukacja, ale co zrobić jak od lat najważniejsza jest wojna polsko polska i swoje koryto, a nie patrzenie w przyszłość.
To tylko moja opinia.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
To nasi tacy niegospodarni, że przez nich inflacja na całym świecie jest? :)
Niestety praktycznie wszystkie rządy mają tylko jeden pomysł na rozwiązanie dowolnego problemu - przykryć go pustym pieniądzem. No i mamy to co mamy... :(
-
Każda władza musi zmierzyć się z wyborcami :)
-
Każda władza musi zmierzyć się z wyborcami :)
Niestety przeciętny wyborca jak mu rząd daje pieniądze to nie zastanawia się skąd owy rząd tą forsę wziął.
-
No przecież rząd polski tak dzielnie i sprawnie radzi sobie z inflacją i drożyzną :D Aż sobie Glapiński nagrodę przyznał, za regularne podwyższanie stóp procentowych.
Tak się kończy rzucanie pustych pieniędzy na rynek pod płaszczykiem walki z tym albo owym. I co ma taki Glapiński z tym zrobić? Utrzymywanie niskich stóp procentowych to zaproszenie do kreacji następnych pustych pieniędzy.
To nie tak do końca. PiS miał info od Amerykanów o ataku Rosji na Ukrainę, we wrześniu/październiku zeszłego roku. Co zrobili? Ano nic. Glapiński trzymał ten sam poziom stóp procentowych aby jak najwięcej kasy zasiliło budżet, miało to być 9 miliardów. Z tego powodu potem była terapia szokowa. PiS natomiast wprowadził swój Polski Ład, czym zmasakrował społeczeństwo i narobił syfu, potem trzeba było wprowadzać tarcze i takie tam. W efekcie tego i paru innych rzerczy weszliśmy w wojnę z osłabionym złotym, co dodatkowo nas uderzyło, gdyż nasza waluta zaczęła tracić na wartości.
Po prostu nie przygotowali się jak trzeba, zwłaszcza stopy procentowe należało podnosić dużo wcześniej. Oni mają analityków na pęczki i na 100% wiedzieli co się będzie dziać.
I jeszcze jedno. Aby zahamować inflację nie można rozdawać pieniędzy, gdyż jak mówi wielu, jest to gaszenie pożaru przy jednoczesnym dolewaniu do niego paliwa. Dlatego trzeba było robić wszystko aby nie musieć wprowadzać kolejnych tarcz, dodatków i tak dalej. Po prostu mało kto o tym mówi, ale sprawę pokpili na maksa. A oni mieli twarde dane wywiadowcze od Jankesów i dalej robili ekonomiczny bigos mieszając po swojemu.
Glapiński powinien zostać usunięty, gdyż jest po prostu kiepski do tego jest skandalistą, chroni go zażyłość z Kaczyńskim. Z takimi ludźmi nie zajedziemy daleko. Szkoda, że niewielu wyborców to rozumie. Inflacja mogła być dużo mniejsza, o kilka procent. On mógł zrobić dużo więcej jako prezes NBP. W przeciągu kilku miesięcy zmienił zdanie o 180 stopni, co jest niebywałe.
-
Luk chyba odniosłeś mylne wrażenie że bronię Glapińskiego. Nie bronię - tylko chciałem napisać dlaczego podnosi się stopy procentowe jak jest wysoka inflacja, Balcerowicz zrobił to samo w latach dziewięćdziesiątych i zrobiłby to samo teraz. Po prostu nie ma innego wyjścia.
-
Masz rację, tylko, że Glapiński miał wprowadzać je dużo wcześniej a tego nie robił. Dlatego nie można robić z niego niewinnego. Inflacja była pewna, ale szacuje się, że osiągnie ona w Polsce 15%. Mogła być dużo niższa, około 8-10% gdyby robiono co trzeba. Mam wrażenie, że Kaczyński i Morawiecki nie wierzyli w atak kacapii na Ukrainę, i zdecydowali się na ryzyko. Oczywiście prezes nie ma bladego pojęcia o ekonomii, ktoś mu tu źle doradzał. Zwłaszcza Polski Ład i jego wprowadzenie jest tu kontrowersyjne, bo takie reformy na łapu- capu w obliczu konfliktu mającego miejsce u naszych granic są wielkim ryzykiem. Do tego Ukraińcom trzeba pomóc odpowiednio i potrzeba do tego kasy, więc trzeba było przede wszystkim odblokować siano z funduszu odbudowy aby mieć ją już w lutym. Prezydent zrobił co trzeba, był odpowiedni projekt ustawy, ale go zatrzymano. Zresztą do dziś nie mamy tej kasy, Morawiecki z Kaczyńskim myśleli, że UE się ugnie pod wrażeniem polskiej pomocy dla Ukrainy i uda się im upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejne ryzykowne działania odbijające się czkawką...
-
W starej ekonomi, która kiedyś działała... zanim opłacane przez odpowiednie siły profesory zaczęły pisać uczone tostaty o MMT i inne kretynizmy kompletne :facepalm: stopy procentowe utrzymywano około 2% ponad inflacją. Dziękuję.
Glapiński to jest tresowana małpa. Tylko źle wytresowana. Szympans Szymon z warszawskiego ZOO podejmowałby lepsze, choć losowe, decyzje. W nagrodę za spierdolenie wszystkiego, czego się dotknął, dostał w tamtym roku 600k premii, do jakoś 1,2 mln, które zarobił.
-
Z innej strony...
Co z założeniami budżetowymi...
Bedzie aktualizacja założeń..
Co z parametrami budżeru względem UE....
A no nic - bo nikt nie panuje nad finansami publicznymi.
He..... pinokio jaki stary bankster i współtwórca kolejnego wkrętu (na tani kredyt - a teraz nagle wyjeb....o - bo w końcu kredyt wzieli na 30 lat i nic sie nie stanie ???)
Ciśnie na banki aby lokaty podnieśli....
A po co jak w bankach mają 300mld nadstanu.
Niech puszczą obligacje po 15 punktów ... to sie rynek lokat sam napędzi.
-
Po to były stopy procentowe na lokatach wyższe od inflacji, by ludzie trzymali tam kasę. Inflacja zależy od ilości pieniądza i prędkości jego obiegu w gospodarce. Skoro oszczędności tracą na wartości, to każdy chce je jak najszybciej wydać - napędzając inflację.
Banki nie podnoszą oprocentowania na lokatach, bo im nasze pieniądze nie są potrzebne. Z powietrza sobie dodrukują, jak będą potrzebować :thumbup:
-
I jeszcze jedno. Aby zahamować inflację nie można rozdawać pieniędzy, gdyż jak mówi wielu, jest to gaszenie pożaru przy jednoczesnym dolewaniu do niego paliwa. Dlatego trzeba było robić wszystko aby nie musieć wprowadzać kolejnych tarcz, dodatków i tak dalej. Po prostu mało kto o tym mówi, ale sprawę pokpili na maksa.
Co daje podnoszenie stóp procentowych? Obecnie w Polsce jest inflacja, czyli nadwyżka pieniądza. NBP podnosi stopy procentowe, aby to zniwelować. Dzięki wyższym stopom procentowym, kredytobiorcy będą płacić wyższe raty kredytów, co sprawi, że część pieniędzy zniknie z rynku i ludzie będą mogli kupić za nie mniej rzeczy, a sytuacja zostanie opanowana. Niestety obecnie mamy rząd, który wierzy tylko w kupowanie wyborców za pomocą wszystko+ i w ten sposób pompuje na rynek pieniądze, które NBP właśnie z tegoż rynku zgarnęło i błędne koło dalej się kręci, a inflacja nie przestaje rosnąć.
Niestety PiS jest partią, która nigdy nie podejmie się wprowadzenia ciężkich reform, zwłaszcza po tym bagnie, który stworzyli. Niestety pandemia oraz Putin sprawili, że to ich rozdawnictwo dużo szybciej odbiło się na społeczeństwie niż myśleli. Pewnie zdawało im się, że można tak się bawić, bo inflacja podskoczy niewiele i nie ma się czym martwić, a nawet jeśli, to "Po nas choćby potop". Potem przyjdzie do władzy ta "zła opozycja", która będzie musiała zakręcić kurek z pieniędzmi, żeby opanować ten chaos.
Podobno PiSowi nie zależy na tym, żeby wygrać następne wybory, bo trzeba będzie jakoś ogarnąć to szambo i to oni będą musieli być tymi złymi, którzy zakręcą kurki z kasą, a to się odbije na nich straszną czkawką. Z drugiej strony ich strategia to dziel i rządź (są mistrzami w tworzeniu wrogów na każdym kroku) i znając życie, jak zwykle winę za wszystko zwalą na Unię, pandemię, Putina, LGBTQQIAP2, blondynki i blondynów, okularników, ateistów, wędkarzy, ....
-
I Tuska :D
-
A ja bym chciał, żeby wszelkiej maści eksperci czy to z lewa czy z prawa się zdecydowali co jest lepsze.
Podwyżki w budżetówce, kolejne plusy od rządu, kasa z Unii? Każdy ten zastrzyk spowoduje jeszcze wyższą inflację. Tak na marginesie jeżeli inflacja dla przedsiębiorców przebiła 20% to nawet stopy % nie powstrzymają podwyżek.
Na chwilę obecną nie wiem komu wierzyć:)
Poniżej fajny przegląd stóp % na przestrzeni lat.
https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/dzienne/stopy_archiwum.htm
-
Po to były stopy procentowe na lokatach wyższe od inflacji, by ludzie trzymali tam kasę. Inflacja zależy od ilości pieniądza i prędkości jego obiegu w gospodarce. Skoro oszczędności tracą na wartości, to każdy chce je jak najszybciej wydać - napędzając inflację.
Banki nie podnoszą oprocentowania na lokatach, bo im nasze pieniądze nie są potrzebne. Z powietrza sobie dodrukują, jak będą potrzebować :thumbup:
Błąd to tak nie działa...
Jeszcze jakbyś napisał pustego pieniądza drukowanie to jeszcze....
Bo te wszystkie tarcze , socjale to pusty pieniądze.
I to jeden z czynników pisu błędu.
A zebranie kasy z rynku i jej zamrożenie w bankach lub papierach to instrument schładzający gospodarke.
A inflacja to :
nadmierne zwiększanie podaży pieniądza poprzez jego emisję przez bank centralny lub kreację w bankach komercyjnych[a]niespodziewany i gwałtowny wzrost kosztów produkcyjnych (np. surowców energetycznych), który prowadzi do ograniczenia zagregowanej podażywzrost zagregowanego popytu w gospodarceniezrównoważony budżet państwa (wydatki z budżetu przewyższają wpływy)przeinwestowanie gospodarki (nadmierne rozwinięcie procesu inwestycyjnego finansowanego przez państwo)wadliwa struktura gospodarkiimport inflacji (wraz ze wzrostem cen artykułów importowanych przez dany kraj następuje wzrost kosztów produkcji, a co za tym idzie wzrost cen
-
Nie wiem, co do mnie rozmawiasz. Co tak nie działa? Co i jak?
-
Nie wiem, co do mnie rozmawiasz. Co tak nie działa? Co i jak?
Cyt."ilości pieniądza i prędkości jego obiegu w gospodarce."
Jeżeli pieniądz jest zarobiony wartościowy to może byc go opór w gospodarce.
I z takim pieniądzem inflacja nie ma racji bytu...
A teoria prędkości pieniadza....o co kaman.
Jeśli pieniądz jest zarobiony wartościowy i go wydaje tu i teraz to napędzam gospodarke. A nie tworze inflacje...
Prościej sie nie da.
-
Z ciekwostek powiem, że polskie firmy które wzieły dofinansowanie z tarczy covidowej muszą oddać 29 mld zł z powrotem państwu.
Z powodu nie spełnienia warunków zapomogi przez 12 mieś.
To sie zacznie....
-
Nie chce mi się podstaw tłumaczyć:
https://www.google.com/search?q=inflacja+szybko%C5%9B%C4%87+obiegu+pieni%C4%85dza&sxsrf=ALiCzsY3Y725bRX_cTZ5P1cuYPdwaCzDfg%3A1652124573264&ei=nWt5YszWD4_drgSpsKbwCg&ved=0ahUKEwiMmcHSk9P3AhWProsKHSmYCa4Q4dUDCA4&uact=5&oq=inflacja+szybko%C5%9B%C4%87+obiegu+pieni%C4%85dza&gs_lcp=Cgdnd3Mtd2l6EAM6BwgjELADECc6BwgAEEcQsANKBAhBGABKBAhGGABQ_AlYxChgoixoAnABeACAAZMBiAGZCZIBBDAuMTCYAQCgAQHIAQnAAQE&sclient=gws-wiz
To dlatego, gdy w trakcie pandemii rządy drukowały pierdyliardy miliardów, inflacja bardzo wolno rosła. Bo przerażeni ludzie kisili kasę. Inflacja ruszyła, gdy zaczęli ją wydawać - gdy wzrosła prędkość obiegu pieniądza.
-
Dać- odebrać z procentem. Zniszczyć prywatne firmy - pogrążyć w kredytach(stopy procentowe) na koniec zabrać. Może kartki na żywność jak w latach 80-ch. - (2030 chipy, bioelektronika (nie masz - nie jesz) zlikwidować obrót pieniądzem namacalnym (tylko chip i konto) Zniszczyć całkowicie obrót papierem w szarej strefie. Podatek ustalimy sami :) Masz być zniewolony i kontrolowany. To tyle - ode mnie.
-
Nie chce mi się podstaw tłumaczyć:
https://www.google.com/search?q=inflacja+szybko%C5%9B%C4%87+obiegu+pieni%C4%85dza&sxsrf=ALiCzsY3Y725bRX_cTZ5P1cuYPdwaCzDfg%3A1652124573264&ei=nWt5YszWD4_drgSpsKbwCg&ved=0ahUKEwiMmcHSk9P3AhWProsKHSmYCa4Q4dUDCA4&uact=5&oq=inflacja+szybko%C5%9B%C4%87+obiegu+pieni%C4%85dza&gs_lcp=Cgdnd3Mtd2l6EAM6BwgjELADECc6BwgAEEcQsANKBAhBGABKBAhGGABQ_AlYxChgoixoAnABeACAAZMBiAGZCZIBBDAuMTCYAQCgAQHIAQnAAQE&sclient=gws-wiz
To dlatego, gdy w trakcie pandemii rządy drukowały pierdyliardy miliardów, inflacja bardzo wolno rosła. Bo przerażeni ludzie kisili kasę. Inflacja ruszyła, gdy zaczęli ją wydawać - gdy wzrosła prędkość obiegu pieniądza.
Wszystko się zgadza, z tym że "pandemie" zastąpiłbym słowem zajob
Dać- odebrać z procentem. Zniszczyć prywatne firmy - pogrążyć w kredytach(stopy procentowe) na koniec zabrać. Może kartki na żywność jak w latach 80-ch. - (2030 chipy, bioelektronika (nie masz - nie jesz) zlikwidować obrót pieniądzem namacalnym (tylko chip i konto) Zniszczyć całkowicie obrót papierem w szarej strefie. Podatek ustalimy sami :)
Gdyby nie zrobili myku z tarczą to w razie procesów musieliby dodrukować 100x tyle
-
Ja nie piszę o "tarczy" bo to wał , zabrali wszystkim i za to będą płacić pokolenia (o ile!, Polska jeszcze będzie państwem suwerennym) jak za wiele innych dobrodziejstw polityków.... Już dawno dodrukowali....
-
Pandemia nie mogła trwać dłużej niż dwa lata(ustawowo)... zostałeś poddany testowi, zamknięty jako wolny człowiek... Udało się...
-
Ja nie piszę o "tarczy" bo to wał , zabrali wszystkim i za to będą płacić pokolenia (o ile!, Polska jeszcze będzie państwem suwerennym) jak za wiele innych dobrodziejstw polityków....
Być może tak jest, nie znam się aż tak na tym dlatego już nie filozuje. W każdym razie ktoś po coś tą cała ta zarazę wymyślił, a obserwując wydarzenia na wschodzie samo przez się nasuwa się ''wojna zmienia wszystko"
-
Nie chce mi się podstaw tłumaczyć:
https://www.google.com/search?q=inflacja+szybko%C5%9B%C4%87+obiegu+pieni%C4%85dza&sxsrf=ALiCzsY3Y725bRX_cTZ5P1cuYPdwaCzDfg%3A1652124573264&ei=nWt5YszWD4_drgSpsKbwCg&ved=0ahUKEwiMmcHSk9P3AhWProsKHSmYCa4Q4dUDCA4&uact=5&oq=inflacja+szybko%C5%9B%C4%87+obiegu+pieni%C4%85dza&gs_lcp=Cgdnd3Mtd2l6EAM6BwgjELADECc6BwgAEEcQsANKBAhBGABKBAhGGABQ_AlYxChgoixoAnABeACAAZMBiAGZCZIBBDAuMTCYAQCgAQHIAQnAAQE&sclient=gws-wiz
To dlatego, gdy w trakcie pandemii rządy drukowały pierdyliardy miliardów, inflacja bardzo wolno rosła. Bo przerażeni ludzie kisili kasę. Inflacja ruszyła, gdy zaczęli ją wydawać - gdy wzrosła prędkość obiegu pieniądza.
BUSINESS INSIDER
inflacja
Inflacja – proces ogólnego wzrostu cen w gospodarce. Skutkiem tego procesu jest spadek realnej wartości pieniądza krajowego.
Inflacja – definicja
Inflacja jest utrzymującym się przez dłuższy czas procesem wzrostu cen w gospodarce narodowej, połączonym z dużą utratą wartości pieniądza. Występuje wówczas duży wzrost podaży pieniądza i szybkości obiegu pieniądza oraz ucieczki od danej waluty do innych wartości pieniężnych i rzeczowych. Jeżeli procesom inflacyjnym towarzyszy stagnacja gospodarcza mówi się o stagflacji, natomiast w przypadku wystąpienia recesji gospodarczej o slumpflacji.
Inflacja – Rodzaje
W zależności od przyczyn wywołujących zjawiska inflacyjne wyróżnia się:
inflację popytową, w której przyczyną wzrostu cen jest nadmierny popyt w stosunku do istniejącej podaży. Nazywana jest również inflacją pieniężną ze względu na nadmierną ilość pieniądza w obiegu.inflację kosztową, w której przyczyną wzrostu cen są rosnące koszty produkcji.inflację strukturalną, której przyczyną jest niedostosowanie struktury produkcyjnej do zmieniających się potrzeb nabywców. Inflacja strukturalna ma charakter inflacji popytowo - kosztowej.
W zależności od natężenia procesów inflacyjnych rozróżnia się:
inflację pełzającą, gdy wzrost cen nie przekracza kilku procent rocznie, nie powodująca zakłóceń w przebiegu procesów gospodarczych, poddająca się kontroliinflację kroczącą, gdy wzrost cen wynosi kilkanaście procent, wywołująca określone zachowania podmiotów gospodarczych, zaczyna się wymykać spod kontroliinflację galopującą, gdy procent wzrostu cen wyraża się liczbą dwucyfrową i mogą powstawać napięcia o charakterze społeczno - gospodarczym (np. strajki), osłabienie systemów motywacyjnych, zahamowanie wzrostu gospodarczego.hiperinflacja, gdy następuje szybka (często błyskawiczna) utrata wartości pieniądza i gwałtowny wzrost cen spowodowany na ogół inflacjogennym finansowaniem przez państwo wydatków budżetowych.Inflacja – przyczynynadmierna - w porównaniu z podażą dóbr - ilość pieniądza w gospodarce,kłopoty finansowe państwa i konieczność finansowania deficytu budżetowego,nadmierny wzrost płac w gospodarce,znaczny wzrost cen surowców energetycznych np. wzrost cen ropy naftowejograniczenie podaży dóbr np. zboża z powodu nieurodzaju, ropy naftowej w związku z ograniczeniami limitów wydobycia przez OPEC,wysokie obciążenia podatkowe,nadmierna ilość monopoli w gospodarceInflacja – skutkispadek wartości niezabezpieczonych oszczędności (pieniądze w tzw. "kieszeni" oraz na nisko oprocentowanych lokatach bankowych - a'vista),brak stabilności w prowadzeniu działalności
naciski pracowników na wzrost płac,spadek wartości i zaufania do pieniądza,rozbieżność pomiędzy planowanymi a rzeczywistymi zyskami,wyższe dochody nominalne,ograniczenie produkcji,utrudnienia w rozliczaniu transakcji zagranicznych.
Sfera która poruszasz to temat szeroko opisywany.
Ale jak dlamnie czynniki powyżej to podstawa.
-
Proszę bardzo najnowsza nowość.. https://wydarzenia.interia.pl/autor/irmina-brachacz/news-15-tys-zl-za-30-minut-pracy-nik-bierze-pod-lupe-dodatki-covi,nId,6012846 Ale o czym tu mówić te sumy to drobne na waciki, osobiście znam farmaceutkę która 10 lat po skończeniu UJ ćwiczyła szprycowanie na pluszowej zabawce... zarobek farmaceutki na zajobie który tak szybko jak się zaczął i tak samo skończył to 300tys zł w 14miesięcy, w Warszewie na Gocławiu w średniej wielkości aptece w minicentrum handlowym:)
-
Chyba pisałem ale powtórzę w 2021r., lekarze na Sląsku kupowali jak leci : mieszkania, domy, nieruchomości. Znajomy agent nieruchomości tylko kilku sprzedał każdemu z osobna za ponad 1 mln zł. Oczywiscie umowy na babcie, dziadków ,matki itd., sprytniejsi brali kredyty :) a mozliwe że niektórzy wygrali cos w kasynie :) :)
Zawsze mówiłem że wszelkiego rodzaje Kasty : adwokackie, lekarskie, polityczne to zło tego świata.
-
Podsumowując ostatnie wojenne wydarzenia na Ukrainie:
- U2 gra koncert w Kijowie
- Angelina Jolie spaceruje po Lwowie
- żona Bidena zwiedza Zakarpacie
- na Krymie ludzie się opalają
Tymczasem w Polsce... Sami wiecie co w Polsce.
-
Maciek, przestań wklejać cytaty, bo albo sam ich nie czytasz albo nie rozumiesz, co czytasz.
Podsumowując ostatnie wojenne wydarzenia na Ukrainie:
- U2 gra koncert w Kijowie
- Angelina Jolie spaceruje po Lwowie
- żona Bidena zwiedza Zakarpacie
- na Krymie ludzie się opalają
Tymczasem w Polsce... Sami wiecie co w Polsce.
Przepraszam, co Ty insynuujesz tutaj?
-
Maciek, przestań wklejać cytaty, bo albo sam ich nie czytasz albo nie rozumiesz, co czytasz.
Podsumowując ostatnie wojenne wydarzenia na Ukrainie:
- U2 gra koncert w Kijowie
- Angelina Jolie spaceruje po Lwowie
- żona Bidena zwiedza Zakarpacie
- na Krymie ludzie się opalają
Tymczasem w Polsce... Sami wiecie co w Polsce.
Przepraszam, co Ty insynuujesz tutaj?
Mamy niezły teatrzyk, wystarczy zebrać nagłówki z gazet i portali...
-
Jak masz teatrzyk, to może pojedź sobie do Ukrainy i obejrzyj sprasowane miasta z trupami na ulicach?
Wyobraź sobie, że nie wszędzie spadają rakiety, bo to ogromny kraj. I jak ktoś Ci pokazuje, że to teatrzyk i tam się nic nie dzieje, bo o, proszę, jestem na Ukrainie i nagrywam film - nie ma wojny :facepalm: Zmień wtedy kanał.
-
Chyba pisałem ale powtórzę w 2021r., lekarze na Sląsku kupowali jak leci : mieszkania, domy, nieruchomości. Znajomy agent nieruchomości tylko kilku sprzedał każdemu z osobna za ponad 1 mln zł. Oczywiscie umowy na babcie, dziadków ,matki itd., sprytniejsi brali kredyty :) a mozliwe że niektórzy wygrali cos w kasynie :) :)
Zawsze mówiłem że wszelkiego rodzaje Kasty : adwokackie, lekarskie, polityczne to zło tego świata.
Ale co sugerujesz, bo pierwszse słyszę? Że lekarze zarobili tak wiele, że musieli kupować nieruchomości? Wg mnie kupno czegoś na kredyt nie było wcale takie super, bo teraz rata jest wyższe prawie o 80-90%. DO tego dzielisz lekarzy na tych mniej i bardziej sprytnych, czyli ci co wzięli chaty na kredyt to już w ogóle jest mega kasta? Czy aby na pewno?
:o
-
Trzeba było zostać lekarzem, skoro to takie fajne.
-
Maciek, przestań wklejać cytaty, bo albo sam ich nie czytasz albo nie rozumiesz, co czytasz.
Podsumowując ostatnie wojenne wydarzenia na Ukrainie:
- U2 gra koncert w Kijowie
- Angelina Jolie spaceruje po Lwowie
- żona Bidena zwiedza Zakarpacie
- na Krymie ludzie się opalają
Tymczasem w Polsce... Sami wiecie co w Polsce.
Przepraszam, co Ty insynuujesz tutaj?
No właśnie wklejam .. abyś ty zrozumiał co sie dzieje.
Skoro nie pojmujesz postów - to może cytaty cie uświadomią.
Różnimy się tym że ty świat znasz z TV , netu - a z ekonomia masz do czynienia w sklepie jak kupujesz potrzebne ci dobra.
Ja żyje od lat z ekonomii - zawodowo się zajmuje tym tematem. I cała historia tego tematu.
Pisze od lat ... świat ewaluuje w tematy które opisuje. Skoro to tak trudne dla ciebie - no cóż... lepiej wierzyć w program korwinistów niż w realną sytuację na rynku.
Pozdro.
-
Człowieku, wklejasz coś, w czym jest dokładnie napisane to, co ja powiedziałem.
Cytat z Twojego cytatu:
Inflacja jest utrzymującym się przez dłuższy czas procesem wzrostu cen w gospodarce narodowej, połączonym z dużą utratą wartości pieniądza. Występuje wówczas duży wzrost podaży pieniądza i szybkości obiegu pieniądza...
To że reszta też jest prawdą, to oczywista oczywistość. Ja na początku tej dyskusji po prostu napisałem, że inflacja zależy nie tylko od wrzucenia dużej ilości forsy na rynek, ale też od szybkości, z jaką ta forsa po rynku lata. Bo jak ludzie dostaną kupę forsy i ją kiszą pod poduszką, to ten wyrzut forsy nie ma istotnego wpływu na inflację (pozostałe wymienione przez Ciebie czynniki oczywiście mają). Ale gdy ludzie zaczynają wyrzucać kasę na rynek, wtedy jest nagły wzrost inflacji.
I po to się podnosi wtedy stopy procentowe, by ludzie zaczęli trzymać oszczędności, a nie je wydawać.
Aktualnie w Polsce mamy właśnie taki proces:
- Bank podnosi stopy procentowe, by ściągnąć forsę z rynku
- Rząd robi różne tarcze i pomoce, drukując kasę i zachęcając ludzi do wydawania. Czyli walczy z polityką naszego banku centralnego, by nie wkurzyć wyborców. Piękne.
I tak nie rozumiesz, co się do Ciebie pisze, że moją wypowiedź do kolegi piotr82 odebrałeś jako skierowaną do Ciebie.
-
W perspektywie czasu plan zachodu z dekarbonizacją - patrz docelowy .... wyruganie chin , indi osłabienie ich gospodarek jak widać zastygł.
Ba nawet na dziś - indie moim zdaniem mogą jeszcze bardziej urosnąć ( jeśli z kcapami się dogadają , a na to wygląda...).
Chiny są w dołku - gałąź mieszkaniowa która napędzała ( międzyjnymi ich rynek ostygł do sytuacji w której do sprzedania są tysiące mieszkań - i nikt ich nie kupuje..). Widać wyczekiwanie gospodarki stygną spadają spółki technologiczne , dobra kopalne zaliczają spadki.
Rynek się wystudzi do zimy - możliwości kredytowania w PL spadną o 70% - i dobrze.
Obyśmy jako polska nie zaliczyli pęknięcia bańki spekulacyjnej jak w hiszpani lata temu bo ceny nieruchomości są mocno nadmuchane....
A my... no cóż jest drogo - będzie jeszcze drożej ( mam na myśli potrzeby pierwszego rzędu) od luksusowych można się powstrzymać ale żyć trzeba.
Ta wojna wiele pokazała są już sygnały że wszyscy mają jej dość - moim zdaniem w nieskończoność amerykanie nie będą pompować w ukrainie...
Jeżeli dojdą do wniosku że pas - to tak będzie. Niemniej jednak jak na dziś dla krajów zachodnich to same sukcesy nic dodać nic ująć.
A w ukranie - pojawia się wiele pytań ukrańców u mnie - czy warto... niszczy im kraj , zabija ludzi - a oni chwalili sobie dotychczasowe życie.
Ci ludzie sami nie wiedzą co mają zrobić... a żyć muszą. Dalej uważam że polski rynek pracy większość ich wchłonie ... jeśli nie będzie totalnego zastoju - zwolnień , stagnacji na maxa.
Polskę ratuje kilka spraw - to że produkujemy żywność i to znaczący dopływ kasy do budżetu , to że przemysł jest elastyczny , nadal robimy tanio - i to jest przewaga nad europą. Nawet jeśli budowlanka i przemysł samochodowy - wyhamuje - to i tak dalej w polsce będzie dało się żyć . Skromnie ale zawsze.
-
To dlatego, gdy w trakcie pandemii rządy drukowały pierdyliardy miliardów, inflacja bardzo wolno rosła. Bo przerażeni ludzie kisili kasę.
A na jakiej podstawie tak sądzisz?
Bo w moim odczuciu ludzie bardzo chętnie wydawali kasę, nie marudzili na ceny, nie rzeźbili w kupie, zdecydowanie mniej było apaczy.
-
Człowieku, wklejasz coś, w czym jest dokładnie napisane to, co ja powiedziałem.
Cytat z Twojego cytatu:
Inflacja jest utrzymującym się przez dłuższy czas procesem wzrostu cen w gospodarce narodowej, połączonym z dużą utratą wartości pieniądza. Występuje wówczas duży wzrost podaży pieniądza i szybkości obiegu pieniądza...
To że reszta też jest prawdą, to oczywista oczywistość. Ja na początku tej dyskusji po prostu napisałem, że inflacja zależy nie tylko od wrzucenia dużej ilości forsy na rynek, ale też od szybkości, z jaką ta forsa po rynku lata. Bo jak ludzie dostaną kupę forsy i ją kiszą pod poduszką, to ten wyrzut forsy nie ma istotnego wpływu na inflację (pozostałe wymienione przez Ciebie czynniki oczywiście mają). Ale gdy ludzie zaczynają wyrzucać kasę na rynek, wtedy jest nagły wzrost inflacji.
I po to się podnosi wtedy stopy procentowe, by ludzie zaczęli trzymać oszczędności, a nie je wydawać.
Aktualnie w Polsce mamy właśnie taki proces:
- Bank podnosi stopy procentowe, by ściągnąć forsę z rynku
- Rząd robi różne tarcze i pomoce, drukując kasę i zachęcając ludzi do wydawania. Czyli walczy z polityką naszego banku centralnego, by nie wkurzyć wyborców. Piękne.
I tak nie rozumiesz, co się do Ciebie pisze, że moją wypowiedź do kolegi piotr82 odebrałeś jako skierowaną do Ciebie.
Michale popuść , nie denerwuj się .... to tylko pisanie - jak dla mnie relaxik w ciągu dnia.
Moim zdaniem każdy post czegoś uczy i widać jak ludzie postrzegają świat...
A co do zrozumienie - skoro w poście w pierwszym zdaniu piszesz...
cyt."Maciek, przestań wklejać cytaty, bo albo sam ich nie czytasz albo nie rozumiesz, co czytasz."
To ci post załączam i odpowiadam - luzik...
Cyt."Aktualnie w Polsce mamy właśnie taki proces:
- Bank podnosi stopy procentowe, by ściągnąć forsę z rynku
- Rząd robi różne tarcze i pomoce, drukując kasę i zachęcając ludzi do wydawania. Czyli walczy z polityką naszego banku centralnego, by nie wkurzyć wyborców."
I to jest meritum sprawy z polską inflacją...
O ile rynek był głodny i przetworzył nadwyzkęw kasie z 500plus ( parametr inflacji był oki - napędzał temat ) to po pandemii skoczyło do 8 -10% realna 20% plus. W stosuknu do cywilizowanego świata 3-4 punkty... Teraz doszła wojna i pikneło do 12 % realana 40%...
Świat składa sięz liczb - ale pisiorki tego nie chcą lub unikają ... pojąć.
cyt."od wrzucenia dużej ilości forsy na rynek, ale też od szybkości, z jaką ta forsa po rynku lata"
To z mojego punktu widzenia wygląda to tak...
Otóż na poziom inflacji wpływa przede wszystkim zagregowany popyt konsumentów. Mówiąc prościej, jeśli obywatelom wiedzie się lepiej i dysponują odpowiednimi środkami, to oczywiście chcą więcej wydawać, w konsekwencji zaś rosną ceny. Drugim czynnikiem wpływającym na to jest podaż pieniądza w gospodarce – im jest większa, tym większe jest ryzyko inflacyjne.
Podaż pieniądza jest uzależniona od działań rządu, czyli od ilości drukowanych środków (emisji pieniądza) i od polityki monetarnej. Chodzi tu przede wszystkim o ilość pieniądza „wpompowanego” do obiegu poprzez np. skup bądź emisję różnego rodzaju papierów wartościowych. Wreszcie, mówiąc ogólnikowo, na inflację wpływa stan gospodarki danego kraju i równowaga jego budżetu.
-
Fajnie, fajnie.
-
To dlatego, gdy w trakcie pandemii rządy drukowały pierdyliardy miliardów, inflacja bardzo wolno rosła. Bo przerażeni ludzie kisili kasę.
A na jakiej podstawie tak sądzisz?
Na przykład na takiej.
-
Jak masz teatrzyk, to może pojedź sobie do Ukrainy.....
Wystarczy posłuchać co mówi Sir David Attenborough (w poniedziałek- w dniu swoich 96 urodzin): a wie coś o migracjach i wymieraniu:
-
Miazga :D
-
To dlatego, gdy w trakcie pandemii rządy drukowały pierdyliardy miliardów, inflacja bardzo wolno rosła. Bo przerażeni ludzie kisili kasę. Inflacja ruszyła, gdy zaczęli ją wydawać - gdy wzrosła prędkość obiegu pieniądza.
Wracając...
Jak dla mnie to tak nie działa...
Czy widziałeś gdzieś kolejki jak w komunie za towarem... czy prowadzili listy kolejek na dobra bo ich zabrakło....
No nie. Towaru był i jest opór..
Wywaliło inflacje producencką o której tu pisałem pare razy. Ona ma główny w pływ na ceny w detalu.
Na podstawie chleb jest dobry przykład.
Przez wojne ograniczył się dostęp do wielu materiałów , zmieniły się drogi dostępu , podrożały komponenty , kopaliny , energia itp.
To wszystko spowodowało podbicie ceny koncowej o kilkadziesiąt procent....
Właśnie wspomniany chleb znakomicie pokazuje sytuacje brak ziarna z ukrainy , droga energia to czynniki windujące ceny.
I tak by można było mnożyć co zdrożało i co zdrożeje.....
To podstawowy czynnik wzrostu pozostałe to czynniki już opisane.
-
Otóż na poziom inflacji wpływa przede wszystkim zagregowany popyt konsumentów. Mówiąc prościej, jeśli obywatelom wiedzie się lepiej i dysponują odpowiednimi środkami, to oczywiście chcą więcej wydawać, w konsekwencji zaś rosną ceny.
Że co? :facepalm: Coś wątpię że kolega robi coś w ekonomi, bo jakby kolega robił to by wiedział że oprócz towarów których podaż jest w oczywisty sposób ograniczona (na przykład płótna van Gogha) większy popyt zwiększa podaż który równoważy popyt i ceny pozostają pi razy drzwi takie same. Natomiast jeśli jakiś "gieniusz" rozda ludziom miliardy złotych bez pokrycia to podaż nie zdąży zaspokoić popytu i sprzedawcy zwiększają ceny - bo dlaczego mieliby tego nie robić jak wszystko co mają i tak "upchną".
Tak to działa jeśli sytuacja jest normalna a gospodarka rynkowa - w nienormalnej sytuacji a taką mamy na wzrost cen duży (ale nie jedyny) wpływ mają ceny paliwa i energii.
Filmik poniżej doskonale tłumaczy zjawisko i przyczyny inflacji. Ja zrozumiałem o co kaman więc poziom trudności oceniam na "dla opornych".
-
Otóż na poziom inflacji wpływa przede wszystkim zagregowany popyt konsumentów. Mówiąc prościej, jeśli obywatelom wiedzie się lepiej i dysponują odpowiednimi środkami, to oczywiście chcą więcej wydawać, w konsekwencji zaś rosną ceny.
Że co? :facepalm: Coś wątpię że kolega robi coś w ekonomi, bo jakby kolega robił to by wiedział że oprócz towarów których podaż jest w oczywisty sposób ograniczona (na przykład płótna van Gogha) większy popyt zwiększa podaż który równoważy popyt i ceny pozostają pi razy drzwi takie same. Natomiast jeśli jakiś "gieniusz" rozda ludziom miliardy złotych bez pokrycia to podaż nie zdąży zaspokoić popytu i sprzedawcy zwiększają ceny - bo dlaczego mieliby tego nie robić jak wszystko co mają i tak "upchną".
Tak to działa jeśli sytuacja jest normalna a gospodarka rynkowa - w nienormalnej sytuacji a taką mamy na wzrost cen duży (ale nie jedyny) wpływ mają ceny paliwa i energii.
Filmik poniżej doskonale tłumaczy zjawisko i przyczyny inflacji. Ja zrozumiałem o co kaman więc poziom trudności oceniam na "dla opornych".
Przecież pisane było o tym wielokrotnie...
Ameryki nie odkryłeś.
Wszelaki temat poruszany na tym forum wzbudza fale ekspertów... na wszystkim się znających. To niewątpliwie przywara naszego narodu . A w praktyce jako naród jestesmy dymani przez kilku cwaniaķow przez dziesiątki lat ... koryto to samo a twarze wymienne. Pisowcy ,peowcy cisną kit a lud chwyta .
Bo wszak zna sie na wszystkim niczego nie dotykając i w niczym nie pracując.
Gratuluje obycia. :beer:
-
Bo wszak zna sie na wszystkim niczego nie dotykając i w niczym nie pracując.
Znam podstawy. A to wystarczy statystycznemu Kowalskiemu (o ile ma ochotę te podstawy poznać) do zgrubnej oceny sytuacji. A zgrubna ocena sytuacji jest taka że w czarnej dupie jesteśmy.
-
Nie chce mi się dłużej ciągnąć temat. Ameryka odkryta, że jak paliwo drogie i nie ma surowców, to ceny rosną...
-
Nie chce mi się dłużej ciągnąć temat. Ameryka odkryta, że jak paliwo drogie i nie ma surowców, to ceny rosną...
Tylko ceny zaczęły już rosnąć przed wojną. Magia Panie jakaś ;)
-
Po pandemii, dodruku na 3 zmiany i gdy ludzie rzucili kumulowaną kasę na rynek. To inflacja. Potem wojna, drogie paliwo i surowce - dodatkowy wzrost cen.
-
A zdobrych wieści ptaszki ćwierkają .... 8).....
Że w przyszłym roku energia podrożeje o 100% dla gospodarstw domowych.....
Także spokojnie szykuje się zajebiste życie.
Może faktycznie pis chce sie zwinąć z zarządzenia tą naszą ojczyzną na jesieni...
Noi z tego co pinokio dziś powiedział 2mln kredytów hipotecznych już nie jest spłacane w terminie...
Dla mnie to może być fejk...
-
Może faktycznie pis chce sie zwinąć z zarządzenia tą naszą ojczyzną na jesieni...
Taaak? No to mam cholerną ochotę na nich zagłosować. Niech naprawiają co schrzanili >:O
-
Jak masz teatrzyk, to może pojedź sobie do Ukrainy i obejrzyj sprasowane miasta z trupami na ulicach?
Wyobraź sobie, że nie wszędzie spadają rakiety, bo to ogromny kraj. I jak ktoś Ci pokazuje, że to teatrzyk i tam się nic nie dzieje, bo o, proszę, jestem na Ukrainie i nagrywam film - nie ma wojny :facepalm: Zmień wtedy kanał.
https://wiadomosci.onet.pl/lublin/dorohusk-zatkane-przejscie-graniczne-kolejka-na-8-km/vk5e73k
-
Wszelaki temat poruszany na tym forum wzbudza fale ekspertów... na wszystkim się znających. To niewątpliwie przywara naszego narodu . A w praktyce jako naród jestesmy dymani przez kilku cwaniaķow przez dziesiątki lat ... koryto to samo a twarze wymienne. Pisowcy ,peowcy cisną kit a lud chwyta .
Bo wszak zna sie na wszystkim niczego nie dotykając i w niczym nie pracując.
Trochę zabełkociłeś ;D ;D ;D
W Polsce jest dupa, bo ludzie nie chodzą na wybory, a ci co chodzą często są sterowani (np. przez Rydzyka) i nie mają wielkiego pojęcia o co chodzi, za to cieszą się, że ktoś im obieca wiele, jak 500+. A głównym problemem jest brak postawy obywatelskiej, co się przejawia chociażby niechęcią do karania tych co robią syf, co kradną, niepełnym rozliczaniem polityków. Polak macha rękami zamiast działać. W dużej mierze jest to wina czasów PRL-u, gdzie zawsze wygrywali ci z PZPR-u i wybory nie miały sensu. Polecam się też przyjrzeć, z jaką chęcią przyjęto niszczenie wolnych mediów. Nawet wykształceni ludzie nie widzieli wiele złego w tym, że rząd zawłaszczył media państwowe i 'zabija' niezależne. To pokazuje zaawansowany stan choroby społeczeństwa, gdyż nie ma mowy o silnym i zamożnym państwie bez silnych i wolnych mediów. I są one zarówno lewackie jak i prawacki czy centrowe, nieważne, mają być (no chyba, ze to jakaś propaganda prorosyjska w czasie wojny w Ukrainie).
Teraz widać jak bardzo chora jest Rosja. Ich armia była mitem, bo mogła prężyć muskuły w małych konfliktach, w większym daje doopy na maksa. Dlaczego? Bo jest jedno wielkie złodziejstwo, kradnie kto może, od szeregowca po generała, a potem jest co jest. Oligarchowie rozkradają kraj, wielu to byli KGB-owcy, którzy załatwiają interesy Putina. WIelu zachwalało Putina, co postawił Rosję na nogi, a widać, że jechano na sprzedaży surowców, i teraz przy sankcjach są w ciemnej dupie, bo sami nie mogą wiele wyprodukować, nawet prostych rzeczy. I powoli stają się zależni od Chin. Tak właśnie wygląda kraj w którym jest zamordyzm, nie ma wolnych mediów, a żołnierze zachowują się jak dzicz, co pokazuje ciemną stronę rosyjskiego społeczeństwa. Ci którym się to podobało teraz siedzą cichutko. I właśnie dlatego aby politycy nie kradli, potrzebne są wolne media, które będą o tym pisać i informować, będą ujawniać afery. To jest bezpiecznik, który 'wywala' gdy dzieje się źle. U nas w Polsce jak widać niewielu to rozumie, być może chca wierzyć w kłamstwa rxądu.
I jedna rzecz jeszcze. Wielu ekonomistów teraz mówi, że 500+ nie był zły. I mówią, że nieprawdą było, że zniszczy to finanse kraju, jak zapowiadał na przykład Rostowski. To fakt, nie zniszczyło to finansów, jednak spowodowało co innego, populizm zagościł u nas na stałe. Teraz każda partia rozdaje ile może, trzynastki, dodatkowe emerytury, 500 i 1000 plus. I to jest złe, bo kasy na to rząd nie ma, przez co podnosi podatki i dojeżdża sektor prywatny, chętnie też nacjonalizuje w imię interesów kraju. A jak jest to wiadomo, nigdy jeszcze nie było tylu politycznych nadań w spółkach skarbu państwa, gdzie siedzą często nieudacznicy, którzy na domiar złego używają kasy spółek do działań będących w interesie kliki rządzącej, jak to było z kupnem wydawnictw prasowych przez Orlen. I jak się okazuje, wystarczy obiecać w wyborach i rozdawać, w międzyczasie zwalać winę za wszystko na Tuska i LGBT, i robić swoją krecią robotę. I wszystko praktycznie przechodzi. Jak na przykład 'reforma sądownictwa', co niewiele poprawiła, za to sporo zepsuła, rozprawy nie trwają krócej wcale, do tego były wstrętne sprawy mobbingu i zohydzania sędziów 'niepokornych' (Piebiak), zaś sam Ziobro używa funduszu sprawiedliwości jak swojej partyjnej skarbonki, kasą z której dzieli pomiędzy swojaków.
Tak więc teza, którą tu przedstawiłeś, jest raczej z tych z rzyci wziętych. Winą nie jest to, że Polak wie wszystko, ale to, że nie potrafi odpowiednio działać i jest podatny na populizm i propagandę i sam nie potrafi ocenić pewnych rzeczy. A to znów wynika z braku wiedzy, czyta się u nas o wiele mniej niż na zachodzie, w UK na przykład gazety mają naprawdę duże nakłady, u nas nie...
-
W sam punkt, nic dodać, nic ująć ...
-
Wszelaki temat poruszany na tym forum wzbudza fale ekspertów... na wszystkim się znających. To niewątpliwie przywara naszego narodu . A w praktyce jako naród jestesmy dymani przez kilku cwaniaķow przez dziesiątki lat ... koryto to samo a twarze wymienne. Pisowcy ,peowcy cisną kit a lud chwyta .
Bo wszak zna sie na wszystkim niczego nie dotykając i w niczym nie pracując.
Trochę zabełkociłeś ;D ;D ;D
W Polsce jest dupa, bo ludzie nie chodzą na wybory, a ci co chodzą często są sterowani (np. przez Rydzyka) i nie mają wielkiego pojęcia o co chodzi, za to cieszą się, że ktoś im obieca wiele, jak 500+. A głównym problemem jest brak postawy obywatelskiej, co się przejawia chociażby niechęcią do karania tych co robią syf, co kradną, niepełnym rozliczaniem polityków. Polak macha rękami zamiast działać. W dużej mierze jest to wina czasów PRL-u, gdzie zawsze wygrywali ci z PZPR-u i wybory nie miały sensu. Polecam się też przyjrzeć, z jaką chęcią przyjęto niszczenie wolnych mediów. Nawet wykształceni ludzie nie widzieli wiele złego w tym, że rząd zawłaszczył media państwowe i 'zabija' niezależne. To pokazuje zaawansowany stan choroby społeczeństwa, gdyż nie ma mowy o silnym i zamożnym państwie bez silnych i wolnych mediów. I są one zarówno lewackie jak i prawacki czy centrowe, nieważne, mają być (no chyba, ze to jakaś propaganda prorosyjska w czasie wojny w Ukrainie).
Teraz widać jak bardzo chora jest Rosja. Ich armia była mitem, bo mogła prężyć muskuły w małych konfliktach, w większym daje doopy na maksa. Dlaczego? Bo jest jedno wielkie złodziejstwo, kradnie kto może, od szeregowca po generała, a potem jest co jest. Oligarchowie rozkradają kraj, wielu to byli KGB-owcy, którzy załatwiają interesy Putina. WIelu zachwalało Putina, co postawił Rosję na nogi, a widać, że jechano na sprzedaży surowców, i teraz przy sankcjach są w ciemnej dupie, bo sami nie mogą wiele wyprodukować, nawet prostych rzeczy. I powoli stają się zależni od Chin. Tak właśnie wygląda kraj w którym jest zamordyzm, nie ma wolnych mediów, a żołnierze zachowują się jak dzicz, co pokazuje ciemną stronę rosyjskiego społeczeństwa. Ci którym się to podobało teraz siedzą cichutko. I właśnie dlatego aby politycy nie kradli, potrzebne są wolne media, które będą o tym pisać i informować, będą ujawniać afery. To jest bezpiecznik, który 'wywala' gdy dzieje się źle. U nas w Polsce jak widać niewielu to rozumie, być może chca wierzyć w kłamstwa rxądu.
I jedna rzecz jeszcze. Wielu ekonomistów teraz mówi, że 500+ nie był zły. I mówią, że nieprawdą było, że zniszczy to finanse kraju, jak zapowiadał na przykład Rostowski. To fakt, nie zniszczyło to finansów, jednak spowodowało co innego, populizm zagościł u nas na stałe. Teraz każda partia rozdaje ile może, trzynastki, dodatkowe emerytury, 500 i 1000 plus. I to jest złe, bo kasy na to rząd nie ma, przez co podnosi podatki i dojeżdża sektor prywatny, chętnie też nacjonalizuje w imię interesów kraju. A jak jest to wiadomo, nigdy jeszcze nie było tylu politycznych nadań w spółkach skarbu państwa, gdzie siedzą często nieudacznicy, którzy na domiar złego używają kasy spółek do działań będących w interesie kliki rządzącej, jak to było z kupnem wydawnictw prasowych przez Orlen. I jak się okazuje, wystarczy obiecać w wyborach i rozdawać, w międzyczasie zwalać winę za wszystko na Tuska i LGBT, i robić swoją krecią robotę. I wszystko praktycznie przechodzi. Jak na przykład 'reforma sądownictwa', co niewiele poprawiła, za to sporo zepsuła, rozprawy nie trwają krócej wcale, do tego były wstrętne sprawy mobbingu i zohydzania sędziów 'niepokornych' (Piebiak), zaś sam Ziobro używa funduszu sprawiedliwości jak swojej partyjnej skarbonki, kasą z której dzieli pomiędzy swojaków.
Tak więc teza, którą tu przedstawiłeś, jest raczej z tych z rzyci wziętych. Winą nie jest to, że Polak wie wszystko, ale to, że nie potrafi odpowiednio działać i jest podatny na populizm i propagandę i sam nie potrafi ocenić pewnych rzeczy. A to znów wynika z braku wiedzy, czyta się u nas o wiele mniej niż na zachodzie, w UK na przykład gazety mają naprawdę duże nakłady, u nas nie...
Ej... Lucek , Lucek - jaki stary ty jesteś a takie bzdety puszczasz " z życi ... dobrze że nie twojej - jak już :-X"
A na poważnie wpis dobry z tym że jak wczytasz się w mój cytat - to praktycznie to samo - a ty o życi piszesz , bo znowu trzeba w kogoś na forum puknąć. Aby sobie ranek poprawić.
No wiem że nie mieszkasz w polsce - jak byś mieszał i był obyty na codzień z kupą ludzi i ich opiniami... ( nawet w rodzinach są jadki - a ludzie nie wiedzą o co się kłucą bo taki jest przekaz... ) to to sie nazywa polska mentalność oraz obycie z wszech wiedzą polaka - od kosmosu po archeologie... 8)
Wracając
W dzisiejszych czasach liczy się:
Przekaz - media - dlatego tak ważne są dla wszystkich stron - jeszcze.. w pl mamy ten komfort że jest wybór czego słuchamy choć pis ma ślinę na ten temat.
Obiecanki - rozdawnictwo - na tym wiele ekip jedzie w pl... ( jeśli ci pasuje branie kasy lub inna obiecanka - głosujesz)
Układy - wbrew pozorą znaczna część stała się zależna od pracy gdzie pracuje - w tych pracach są układy polityczne od samorządu po spółki skarbu - oddajesz głos.
Rozliczenia - raz są raz niema ( przecież twardego elektoratu pisu nie przekonasz że robi żle - to NIEMCY jak już) o PO rozliczyli ....
Pozostaje kilka innych czynników wyboru - ale to już nie partie z góry tabeli...
Cyt."Winą nie jest to, że Polak wie wszystko, ale to, że nie potrafi odpowiednio działać i jest podatny na populizm i propagandę i sam nie potrafi ocenić pewnych rzeczy. A to znów wynika z braku wiedzy, czyta się u nas o wiele mniej niż na zachodzie, w UK na przykład gazety mają naprawdę duże nakłady, u nas nie..."
Trafna i słuszna diagnoza - niestety tak to w pl wygląda. I tu nie ma co dyskutować... ( ja dodam brak odpowiedniego wykształcenia , kultury wyboru , przynależności do wartości prezentowanej przez dane partie... - bo w pl to jest kupczenie nie kampania..)
Także spokojnie - proszę o spokojniejsze posty chętnie podyskutuje , ale nie tematami jak to nazywasz z "Życi"......
-
W Polsce jest dupa, bo ludzie nie chodzą na wybory, a ci co chodzą często są sterowani (np. przez Rydzyka) i nie mają wielkiego pojęcia o co chodzi, za to cieszą się, że ktoś im obieca wiele, jak 500+.
Ludzie nie chodzą na wybory bo przekonali się że nie ważne jak zagłosują to i tak te same gęby w Sejmie o ile nie w rządzie. To wina polityków a nie wyborców którzy tak ustawili system żeby wynik był taki a nie inny. Przyjmijmy na chwilę hipotezę roboczą że PiS przerżnie wybory - hurra, wiwat i brawo my tylko że politycy PiS dalej będą w Sejmie a PiS jako partia dalej będzie doił kasę z budżetu. I co im zrobisz? Rozliczenia? Jakie rozliczenia jak wszystko było zgodne z prawem? A nawet gdyby to lepiej byłoby nowej władzy mieć straszak w postaci PiS niż wywalić tych idiotów z polityki - tak jak robi PiS z Tuskiem w tej chwili...
A ludzie nawet jak rozumieją że rozdawnictwo jest szkodliwe w rzyci to mają bo i tak "zapłaci kto inny" a ich chata z kraja.
Jedynym wyjściem jest taki kryzys że ludzie za suchą bułkę będą gotowi wsunąć bliźniemu kosę pod żebra - ja przynajmniej innej opcji nie widzę :(
-
Lucjan czasami mam wrażenie że Ty siedzisz sobie na wyspie i Twoje opinie opieraja się li tylko na przekazie medialnym i to jednej telewizji :D :P
Nie odbieraj tego jako ataku ale totalnie nie masz pojęcia co się działo, dzieje w Sądownictwie. jako ze przez 14 lat praktycznie codziennie miałem przyjemnośc i nie przyjemność 8)przebywać wśród wszystkich pracowników w Sądach Rejonowych, Okręgowych a w szczególności miałem do czynienia z Sędziami , napisze tak tam nie jest potrzebna reforma tylko rewolucja całego systemu który od lat utworzył kaste pokuministycznych nietykalnych ludzi, którzy uważają siebie za nadludzi.
To nie jest tak że sędziowie nie chca zmian , wyobraz sobie że chcą ale stara kasta sedziów która potworzyła róznego rodzaju instytucje czy kliki nie chce czegokolwiek zmieniać im jest dobrze w tym nic nie robieniu i wykorzystywaniu wszystkich do wszystkiego.
Mógłbym pisać jak to Pani SO w ramach godzin pracy protokolantki nakazuje jej pilnować swoje dziecko, robienia zakupów czy innych ciekawych rzeczy, jak protokolant wykonuje czynności słuzbowe należące do Sędziego z napisaniem wyroku włącznie oraz innych ciekawych rzeczy ( tutaj już tylko CBA ) i Prosze mi wierzyc to nie są i nie były jednostkowe sprawy.
Kasta starych wyjadaczy ma sie dobrze i póki dzisiejsza opozycja utrudnia zmiany nic konkretnego nie nastąpi i marazm sądowniczy jeszcze długo będzie Nam doskwierał.
Czasami mam wrażenie że Nasz Kraj nie wyszedł z komuny, zmienił szyldy, nazewnictwo a nadal tkwimy w tym bagnie tylko takim mniej smierdzącym, lepiej usytuowanym - Modern Communism ;D :P :'( :'(
-
;)
-
Kasta starych wyjadaczy ma sie dobrze i póki dzisiejsza opozycja utrudnia zmiany nic konkretnego nie nastąpi i marazm sądowniczy jeszcze długo będzie Nam doskwierał.
No, bo to zapewne zmiany na lepsze, zwłaszcza kadrowo :facepalm:
Ale nie martw się, dzisiaj władzuchna mająca (zresztą od lat, więc skąd ta zwłoka?) bezwzględną większość przegłosowała swoich piebiaków do KRS. Że niby lud wybrał trzecią władzę. Teraz tylko czekać na efekty.
-
Teraz tylko czekać na efekty.
[/quote]
Teraz na pewno się wielu zdziwi.
-
Teraz na pewno się wielu zdziwi.
Jak konie ze stadniny w Janowie.
-
Teraz tylko czekać na efekty.
Teraz na pewno się wielu zdziwi.
Jak konie ze stadniny w Janowie.
[/quote]
Pożyjemy zobaczymy 8)
-
Czego jeszcze nie widziałeś?
-
Czego jeszcze nie widziałeś?
Nie wiem Mostek , Ty do mnie pijesz ?
-
No bo w sumie ja też nie wiem, co mamy zobaczyć, jak pożyjemy.
:D
Czy liczysz, że teraz, za 324 podejściem, ta władza nie spierdoli tego, czego się dotknęła? Czy źle Twój wpis odebrałem?
-
No bo w sumie ja też nie wiem, co mamy zobaczyć, jak pożyjemy.
:D
Czy liczysz, że teraz, za 324 podejściem, ta władza nie spierdoli tego, czego się dotknęła? Czy źle Twój wpis odebrałem?
Co Ty chcesz zobaczyć to ja nie wiem . Bo nie wiem na co patrzysz
;)
-
No bo w sumie ja też nie wiem, co mamy zobaczyć, jak pożyjemy.
:D
Czy liczysz, że teraz, za 324 podejściem, ta władza nie spierdoli tego, czego się dotknęła? Czy źle Twój wpis odebrałem?
Odpowiem Ci zagadkowo albo mniej zagadkowo (bo nie wiem gdzie jest Twoje myslenie) pewnym cytatem
"Ambasador Chin na Ukrainie przewidział klęskę Rosji w wojnie, ale publikacja została usunięta
Były ambasador Chin na Ukrainie Gao Yuxheng był niezwykle krytyczny wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę, nazywając Rosję kwestią czasu."
-
Ja tam czekam co nowy stary szef NBP nam oznajmi. Już groziła nam deflacja, mieliśmy nieprzebrane zasoby gotówki, stopy procentowe jeszcze przez lata miały być stabilne, złoty umacniał się trochę za szybko. I jeszcze ludzie wbijają mu szpilki...
-
Lucjan czasami mam wrażenie że Ty siedzisz sobie na wyspie i Twoje opinie opieraja się li tylko na przekazie medialnym i to jednej telewizji :D :P
Nie odbieraj tego jako ataku ale totalnie nie masz pojęcia co się działo, dzieje w Sądownictwie. jako ze przez 14 lat praktycznie codziennie miałem przyjemnośc i nie przyjemność 8)przebywać wśród wszystkich pracowników w Sądach Rejonowych, Okręgowych a w szczególności miałem do czynienia z Sędziami , napisze tak tam nie jest potrzebna reforma tylko rewolucja całego systemu który od lat utworzył kaste pokuministycznych nietykalnych ludzi, którzy uważają siebie za nadludzi.
To nie jest tak że sędziowie nie chca zmian , wyobraz sobie że chcą ale stara kasta sedziów która potworzyła róznego rodzaju instytucje czy kliki nie chce czegokolwiek zmieniać im jest dobrze w tym nic nie robieniu i wykorzystywaniu wszystkich do wszystkiego.
Mógłbym pisać jak to Pani SO w ramach godzin pracy protokolantki nakazuje jej pilnować swoje dziecko, robienia zakupów czy innych ciekawych rzeczy, jak protokolant wykonuje czynności słuzbowe należące do Sędziego z napisaniem wyroku włącznie oraz innych ciekawych rzeczy ( tutaj już tylko CBA ) i Prosze mi wierzyc to nie są i nie były jednostkowe sprawy.
Kasta starych wyjadaczy ma sie dobrze i póki dzisiejsza opozycja utrudnia zmiany nic konkretnego nie nastąpi i marazm sądowniczy jeszcze długo będzie Nam doskwierał.
Czasami mam wrażenie że Nasz Kraj nie wyszedł z komuny, zmienił szyldy, nazewnictwo a nadal tkwimy w tym bagnie tylko takim mniej smierdzącym, lepiej usytuowanym - Modern Communism ;D :P :'( :'(
Ale ja nie twierdzę, że było dobrze, tylko że Ziobro nie robi żadnych reform tak naprawdę tylko ora Polskę i kombinuje pod siebie. Na przykład dlaczego prokuratura zrezygnowała ze sprawy Obajtka albo Wrony, tego z Polskich Wód? Czy tak mam wyglądać sprawiedliwość, że zamiast sąd decydować o winie oskarżonego robi to prokurator generalny?
I tak, trzeba reformować sądownictwo, ale nie w ten sposób jak teraz. PiS na przykład trąbił, ze sędziowie mają ujawniać oświadczenia majątkowe, bo podobno ci co są najwyżej 'kombinowali'. BYła afera o kastach i tak dalej. A dzisiaj Dżulia Przyłębska, sędzia nad sędziami, sama sobie zdecydowała, że ona i jej kumple z Izby Dyscyplinarnej nie musza ujawniać swych majątków, w tym pożeracz sałatek na sali sejmowej - Krysia Pawłowicz. Im się należy! :)
Janusz, ja nie robię reklamy PO czy innym PSL-om (chyba tak to odbierasz), ja pokazuję co się wyrabia teraz. Już sam fakt, że Ziobro jest zarówno ministrem sprawiedliwości jak i prokuratorem generalnym jest przegięciem pały. Jak i to, że zagarnął sobie fundusz sprawiedliwości, a członkowie jego rodziny piastują stanowiska w państwowych spółkach, zarabiając kasę o jakiej możemy pomarzyć. A sprawa Piebiaka w normalnym kraju spowodowałaby trzęsienie ziemi i dymisję gościa jak i jego przełożonego, a tu praktycznie nic mu się nie stało. Po prostu przykład jak to ma być sprawiedliwie.
-
Ja tam czekam co nowy stary szef NBP nam oznajmi. Już groziła nam deflacja, mieliśmy nieprzebrane zasoby gotówki, stopy procentowe jeszcze przez lata miały być stabilne, złoty umacniał się trochę za szybko. I jeszcze ludzie wbijają mu szpilki...
Jak można było wybrać tego kaszalota na kolejną kadencję? :facepalm: Kukiz za tym głosował, szmaciarz jeden, wstyd. Glapiński dał dupska na maksa, zawdzięczamy mu większą jeszcze inflację, i będzie dalej szefował NBP. Koszmar. No ale to stary znajomy Kaczyńskiego i wszystko jasne. Tu nie podejmują decyzji posłowie którzy reprezentują swoich wyborców, tu decyzje podejmuje jeden człowiek, nie mający pojęcia o finansach, gospodarce. Jeszcze niech Macierewicza zrobi szefem MON i będzie komplet >:O
-
W Polsce jest dupa, bo ludzie nie chodzą na wybory, a ci co chodzą często są sterowani (np. przez Rydzyka) i nie mają wielkiego pojęcia o co chodzi, za to cieszą się, że ktoś im obieca wiele, jak 500+.
Ludzie nie chodzą na wybory bo przekonali się że nie ważne jak zagłosują to i tak te same gęby w Sejmie o ile nie w rządzie. To wina polityków a nie wyborców którzy tak ustawili system żeby wynik był taki a nie inny. Przyjmijmy na chwilę hipotezę roboczą że PiS przerżnie wybory - hurra, wiwat i brawo my tylko że politycy PiS dalej będą w Sejmie a PiS jako partia dalej będzie doił kasę z budżetu. I co im zrobisz? Rozliczenia? Jakie rozliczenia jak wszystko było zgodne z prawem? A nawet gdyby to lepiej byłoby nowej władzy mieć straszak w postaci PiS niż wywalić tych idiotów z polityki - tak jak robi PiS z Tuskiem w tej chwili...
A ludzie nawet jak rozumieją że rozdawnictwo jest szkodliwe w rzyci to mają bo i tak "zapłaci kto inny" a ich chata z kraja.
Jedynym wyjściem jest taki kryzys że ludzie za suchą bułkę będą gotowi wsunąć bliźniemu kosę pod żebra - ja przynajmniej innej opcji nie widzę :(
Wg mnie popełniasz błąd :) Polityków wybierają ci co głosują. DLatego gdyby głosowano odpowiednio, byłoby tak jak powinno. Bezkarność polityków nie bierze się znikąd, po prostu jak społeczeństwo nie reaguje, to oni robią swoje. Dlatego w polskiej polityce mamy do czynienia z rzeczami, za które w innych krajach zachodu politycy byliby zmuszenie do podania się do dymisji, u nas to rzadkość. I chociażby to powinno działać gdyby ludzie wyrażali swój gniew i sprzeciw.
Obecnie można zobaczyć, że wiele mediów opozycyjnych i neutralnych opisuje afery, ale ludzie się nie bulwersują i nie reagują. I to jest właśnie brak postawy obywatelskiej. Jak złodziej okrada sąsiada lub chuligan napastuje kogoś na ulicy, to trzeba reagować, dzwoniąc przynajmniej na policję. A nie siedzieć cicho.
I doskonałym przykładem jest tu PZW. Wędkarze sami pozwalają aby wierchuszka robiła rzeczy pod siebie. Jasne, że można powiedzieć że związek jest słaby bo kierują nim gamonie i kombinatorzy. Ale skąd się tam wzięli? No właśnie :)
A to co piszesz ma jeszcze jedną wadę - otóż zwalasz winę na polityków, czyli na coś na co niby nie masz wpływu. Więc nie ty jesteś winny ale oni. To jak akceptacja tego, że wydarza się zło, oni je robią i ty nie masz na to wpływu, na 100 polityków 98 ma defekt i w efekcie jest źle. A przecież nie jestesmy Białorusią ale krajem należącym do UE i mamy prawa jako obywatele i możemy z nich skorzystać. Dlaczego tego nie robimy? Do tego politycy nie są jakimiś reptalianami, to ludzie jak my. Oni mają takie cechy jak polskie społeczeństwo, to nie jest jakaś specjalna kasta jak kapłani w starożytnym Egipcie.
Dlatego wg mnie drogą do zmian jest zaakceptowanie, że to my nie robimy tego co trzeba, i można to zmieniać aby przerwać ten łańcuch przyczynowo-skutkowy. Zrozumienie swojego błędnego postępowania jest podstawą, i mówię o nas nie o innych. Ja też tak się nauczyłem działać ale teraz mówię 'nie'.
-
Dla jasności za PO było moim zdaniem gorzej, teraz jak piszesz też wsadzaja na stołki swoich. Widziałeś grabie które grabia od siebie? Niestety kto bym nie rządził jest jedna wielka porażka z tym że za PO kradli wszyscy i pozwalali innym sprytnym, teraz tylko nielicznym się to udaję.
Chyba nie potrafimy rzadzić własnym krajem, bo albo za bardzo skręcamy w lewo lub w prawo nie patrzymy w przyszłość najważniejsze jest to co jest dzis, teraz.
-
Mógłbym pisać jak to Pani SO w ramach godzin pracy protokolantki nakazuje jej pilnować swoje dziecko, robienia zakupów czy innych ciekawych rzeczy, jak protokolant wykonuje czynności słuzbowe należące do Sędziego z napisaniem wyroku włącznie oraz innych ciekawych rzeczy ( tutaj już tylko CBA ) i Prosze mi wierzyc to nie są i nie były jednostkowe sprawy.
Zamiast pisać zgłoś to do prokuratury żeby uwiarygodnić swoją historię albo sam wiesz co ;)
-
Ja tam czekam co nowy stary szef NBP nam oznajmi. Już groziła nam deflacja, mieliśmy nieprzebrane zasoby gotówki, stopy procentowe jeszcze przez lata miały być stabilne, złoty umacniał się trochę za szybko. I jeszcze ludzie wbijają mu szpilki...
Jak można było wybrać tego kaszalota na kolejną kadencję? :facepalm: Kukiz za tym głosował, szmaciarz jeden, wstyd. Glapiński dał dupska na maksa, zawdzięczamy mu większą jeszcze inflację, i będzie dalej szefował NBP. Koszmar. No ale to stary znajomy Kaczyńskiego i wszystko jasne. Tu nie podejmują decyzji posłowie którzy reprezentują swoich wyborców, tu decyzje podejmuje jeden człowiek, nie mający pojęcia o finansach, gospodarce. Jeszcze niech Macierewicza zrobi szefem MON i będzie komplet >:O
W NBP jest jeszcze takie ciało jak rada polityki pieniężnej. Inni fachowcy chociażby ci od zamiatania chodnika, zakładania marynarek i podlewania paprotek u niemca jakoś się nie zgłosili.
-
Widocznie nie ma chętnych do gry w ustawioną grę.
-
Widocznie nie ma chętnych do gry w ustawioną grę.
Trudno się z Tobą nie zgodzić
Nikt nie lubi grać znaczonymi kartami
Ale robili to poprzednicy i jeszcze poprzednicy i jeszcze poprzednicy itd
Dlaczego jest zdziwienie że ci robią to samo ?
-
Widocznie nie ma chętnych do gry w ustawioną grę.
Nie znam się na tym dlatego też nie powtórzę słowo w słowo, ale mój syn jest na trzecim roku polibudy "informatyka i ekonometria" i pamiętam jak mówił, że w tej sytuacji (czyli "pandemi", wojny) nie da się za pomocą dotychczasowych modeli przewidzieć kursu walut. Podejrzewam że to samo dotyczy też inflacji.
-
Zresztą, żeby była jasność. Prezesa NBP powołuje sejm na wniosek prezydenta. To nie jest jakiś konkurs kandydatów, zwłaszcza gdy prezydent i większość sejmowa są z jednego obozu. Kaczyński uznał, że ma być Glapiński. Duda zgłosił Glapińskiego. Kukiz może sobie opowiadać, że innych kandydatów nie było, bo w tej procedurze być nie mogło. Gdyby Glapa odpadł w głosowaniu, zobaczylibyśmy za parę dni czy naprawdę nie ma innych chętnych. Nie żeby szanowani ekonomiści walili do PiS drzwiami i oknami, ale kogoś tam pewnie mogliby wygrzebać.
-
Nie znam się na tym dlatego też nie powtórzę słowo w słowo, ale mój syn jest na trzecim roku polibudy "informatyka i ekonometria" i pamiętam jak mówił, że w tej sytuacji (czyli "pandemi", wojny) nie da się za pomocą dotychczasowych modeli przewidzieć kursu walut. Podejrzewam że to samo dotyczy też inflacji.
O tym, że inflacja będzie, mówiono przed pandemią. A najwięksi optymiści już w trakcie pandemii, gdy koncepcja sypania pieniędzmi przyjmowała się praktycznie na całym świecie. Glapiński natomiast zaczął o niej coś przebąkiwać dopiero tuż przed wojną. Był katastrofalnie spóźniony. Paliwa drożeją mu od lutego, a ten w październiku zaczyna bąkać, że może coś z tą inflacją jest na rzeczy.
Kurs waluty był świadomie obniżany przez Glapińskiego i RPP, bo to "pomaga" eksportowi. Akurat naszemu eksportowi pomagać nie trzeba, bo nawet w czasach, gdy waluta była mocniejsza, radził sobie dobrze. Natomiast słabsza waluta jest korzystna dla rządu, bo dostaje mu się zysk NBP (https://www.bankier.pl/wiadomosc/Oslabienie-zlotego-wywindowalo-zysk-NBP-do-rekordowego-poziomu-8319673.html). Czy zwykły obywatel zyskuje na osłabieniu swojej waluty? No już niekoniecznie. Czy trzeba pomagać dodatkowo gospodarce, która i tak jest rozgrzana i stymulowana bliskimi zeru stopami procentowymi, różnymi "tarczami", 500+ itd?
Glapińskiemu zawdzięczamy to, że "czarne łabędzie" (pandemia i wojna) zastawały nas z opuszczonymi gaciami: słabą walutą i wysoką inflacją. Gdyby działał rozsądnie, przynajmniej mielibyśmy z czego spadać.
-
Nie znam się na tym dlatego też nie powtórzę słowo w słowo, ale mój syn jest na trzecim roku polibudy "informatyka i ekonometria" i pamiętam jak mówił, że w tej sytuacji (czyli "pandemi", wojny) nie da się za pomocą dotychczasowych modeli przewidzieć kursu walut. Podejrzewam że to samo dotyczy też inflacji.
Nie dało się przewidzieć, że będzie wojna i pandemia.
Kursy walut da się przewidzieć. Trzeba by tylko dołączyć do kierunków socjologię, stosunki międzynarodowe i wiele lat doświadczenia.
-
Nie znam się na tym dlatego też nie powtórzę słowo w słowo, ale mój syn jest na trzecim roku polibudy "informatyka i ekonometria" i pamiętam jak mówił, że w tej sytuacji (czyli "pandemi", wojny) nie da się za pomocą dotychczasowych modeli przewidzieć kursu walut. Podejrzewam że to samo dotyczy też inflacji.
O tym, że inflacja będzie, mówiono przed pandemią. A najwięksi optymiści już w trakcie pandemii, gdy koncepcja sypania pieniędzmi przyjmowała się praktycznie na całym świecie. Glapiński natomiast zaczął o niej coś przebąkiwać dopiero tuż przed wojną. Był katastrofalnie spóźniony. Paliwa drożeją mu od lutego, a ten w październiku zaczyna bąkać, że może coś z tą inflacją jest na rzeczy.
Kurs waluty był świadomie obniżany przez Glapińskiego i RPP, bo to "pomaga" eksportowi. Akurat naszemu eksportowi pomagać nie trzeba, bo nawet w czasach, gdy waluta była mocniejsza, radził sobie dobrze. Natomiast słabsza waluta jest korzystna dla rządu, bo dostaje mu się zysk NBP (https://www.bankier.pl/wiadomosc/Oslabienie-zlotego-wywindowalo-zysk-NBP-do-rekordowego-poziomu-8319673.html). Czy zwykły obywatel zyskuje na osłabieniu swojej waluty? No już niekoniecznie. Czy trzeba pomagać dodatkowo gospodarce, która i tak jest rozgrzana i stymulowana bliskimi zeru stopami procentowymi, różnymi "tarczami", 500+ itd?
Glapińskiemu zawdzięczamy to, że "czarne łabędzie" (pandemia i wojna) zastawały nas z opuszczonymi gaciami: słabą walutą i wysoką inflacją. Gdyby działał rozsądnie, przynajmniej mielibyśmy z czego spadać.
Wyobraź sobie sytuacje w której ktoś z powodu coronapierdolca każe Ci zamknąć na kilka miesięcy Twoją firmę... przecież poszedłbyś z tym do sądu i pewnie wygrał odszkodowanie 10x większe niż ta cała tarcza. Wyobrażasz sobie ile pięniędzy poszło by wtedy w obieg z takich pozwów?
Mówisz 500 plus.. pamiętasz czasy (zresztą nie tak bardzo odległe, wtedy kiedy zarabiało się 5zl za godzinę ciężkiej pracy) kiedy to rodacy wracający z zagranicy pieli z zachwytu jak to dobrze żyje się w Niemczech czy Anglii? jakie tam są dodatki, to na mieszkanie, to na dziecko itd... Mają teraz namiastkę tego i źle, no nie dogodzisz wszystkim
-
Widocznie nie ma chętnych do gry w ustawioną grę.
Osobiście - streszczenie 10/10. :) Dyskutować należy dalej - zależy od posiadanej wiedzy i światopoglądu.(jest interesująco)
-
Marcin, nie zgodzę się, że wojna nie była planowana - była od 2013r. Tylko informacje wyczytane w internecie. ;)
-
Mówisz 500 plus.. pamiętasz czasy (zresztą nie tak bardzo odległe, wtedy kiedy zarabiało się 5zl za godzinę ciężkiej pracy) kiedy to rodacy wracający z zagranicy pieli z zachwytu jak to dobrze żyje się w Niemczech czy Anglii? jakie tam są dodatki, to na mieszkanie, to na dziecko itd... Mają teraz namiastkę tego i źle, no nie dogodzisz wszystkim
Frajerowi rząd zabiera z prawej kieszeni 750 zeta a z łaski wkłada mu do lewej "pińcet" a frajer się cieszy :facepalm:
-
Mówisz 500 plus.. pamiętasz czasy (zresztą nie tak bardzo odległe, wtedy kiedy zarabiało się 5zl za godzinę ciężkiej pracy) kiedy to rodacy wracający z zagranicy pieli z zachwytu jak to dobrze żyje się w Niemczech czy Anglii? jakie tam są dodatki, to na mieszkanie, to na dziecko itd... Mają teraz namiastkę tego i źle, no nie dogodzisz wszystkim
Frajerowi rząd zabiera z prawej kieszeni 750 zeta a z łaski wkłada mu do lewej "pińcet" a frajer się cieszy :facepalm:
Jak to była aluzja do mnie to nie trafiłeś! Ja nie biorę, 5k z zatrudniaka które dawali każdemu też nie wziąłem z racji tego, że pracuje w necie i uznałem że mi się po prostu nie należy
-
Mówisz 500 plus.. pamiętasz czasy (zresztą nie tak bardzo odległe, wtedy kiedy zarabiało się 5zl za godzinę ciężkiej pracy) kiedy to rodacy wracający z zagranicy pieli z zachwytu jak to dobrze żyje się w Niemczech czy Anglii? jakie tam są dodatki, to na mieszkanie, to na dziecko itd... Mają teraz namiastkę tego i źle, no nie dogodzisz wszystkim
Frajerowi rząd zabiera z prawej kieszeni 750 zeta a z łaski wkłada mu do lewej "pińcet" a frajer się cieszy :facepalm:
Jest wielu frajerów którym nie zabierze 750zł bo tyle nie mają. Po włożeniu do kieszeni tylko oni wychodzą na dodatni plus.
-
No i fajnie, niech sobie sypią do woli, będzie jak na zachodzie. Nawet tak dalekim, jak Argentyna, tylko z gorszą wołowiną. Będzie też inflacja. Natomiast zadajmy sobie pytanie jaka jest rola szefa NBP i RPP. Na pewno ma cel inflacyjny - około 2,5%. Ja sobie jeszcze w swoim zwyrodniałym móżdżku wyobrażam, że powinien dbać o stabilność waluty. Jeśli to ma być małpa, która ładuje dane do modelu, a poza tym ignoruje miesiącami sygnały z zewnątrz i opowiada bajki na konferencjach - no spoko, tylko niech to robi społecznie, a nie za milion rocznie. Byli w RPP ludzie, którzy od dawna sygnalizowali, że trzeba podnosić stopy procentowe, bo będzie coraz gorzej. Glapa nie słuchał, choć mieli rację. W nagrodę dostaje kolejną kadencję :flowers:
-
Wrzucam fragment dyskusji z YT. (Wiem, że mamy inny temat o Polsce ;)) Nie chcę, wymiany filmików YT aby nie rozbić - zwykłej, pisanej dyskusji. Jest nawiązaniem z czym Polska walczy.
Proponuję zobaczyć, jacy przeciwnicy polityczni są, (ludzie,przedstawiciele) całkowicie z innego świata :)
Jak wrzucanie filmów nie pasuje do wątku, to można cały usunąć ;)
-
Jest wielu frajerów którym nie zabierze 750zł bo tyle nie mają. Po włożeniu do kieszeni tylko oni wychodzą na dodatni plus.
Ludzi którzy żyją tylko i wyłącznie z zasiłków jest mało a reszta no cóż... jak nie dopłaci do tego cyrku bezpośrednio z własnej kieszeni to dopłaci pośrednio przez większe ceny. Bo wzrostu kosztów "bogaty" nie ponosi, wzrosty kosztów "bogaty" przenosi na konsumenta :) A to jest jeszcze jedna banalna prawda której frajer nie rozumie.
-
Wg mnie popełniasz błąd :) Polityków wybierają ci co głosują. DLatego gdyby głosowano odpowiednio, byłoby tak jak powinno. Bezkarność polityków nie bierze się znikąd, po prostu jak społeczeństwo nie reaguje, to oni robią swoje. Dlatego w polskiej polityce mamy do czynienia z rzeczami, za które w innych krajach zachodu politycy byliby zmuszenie do podania się do dymisji, u nas to rzadkość. I chociażby to powinno działać gdyby ludzie wyrażali swój gniew i sprzeciw.
Bezkarność polityków bierze się stąd że odpowiadają przed wierchuszką swojej partii a nie przed wyborcami. Bo to wierchuszka partii układa listy wyborcze. A w Polsce (sorry ale w tym kontekście słowo Rzeczpospolita nie pasuje) głosujesz na partię a nie na człowieka. A jak człowiek coś schrzanił to po co ma się do dymisji podawać skoro nikt go nie wybrał? Natomiast jeśli człowiek odrobinę przesadził z chrzanieniem to czeka się na "rekonstrukcję rządu" czy jak się to zwie i wierchuszka po cichu człowieka wymienia.
Taki mamy system czyli Konstytucję - a tej nie napisali wyborcy tylko politycy i celowo napisali ją tak aby wyborca miał jak najmniej do powiedzenia.
Q.E.D.
-
Bezkarność polityków bierze się stąd że odpowiadają przed wierchuszką swojej partii a nie przed wyborcami. Bo to wierchuszka partii układa listy wyborcze. A w Polsce (sorry ale w tym kontekście słowo Rzeczpospolita nie pasuje) głosujesz na partię a nie na człowieka. A jak człowiek coś schrzanił to po co ma się do dymisji podawać skoro nikt go nie wybrał? Natomiast jeśli człowiek odrobinę przesadził z chrzanieniem to czeka się na "rekonstrukcję rządu" czy jak się to zwie i wierchuszka po cichu człowieka wymienia.
Taki mamy system czyli Konstytucję - a tej nie napisali wyborcy tylko politycy i celowo napisali ją tak aby wyborca miał jak najmniej do powiedzenia.
Q.E.D.
System nie jest doskonały ale też nie jest zły. Większość ludzi głosuje na partię a nie na człowieka, bo o to chodzi w systemie partyjnym. Co innego sposób rozdzielania jedynek wyborczych i tak dalej.
NIe zauważasz jednak jednego, przynajmniej ja tego nie widzę. Partia która coś schrzania, traci poparcie. DLatego jeśli ludzie by głosowali, to by przekładało się na działania. Okazuje się jednak, że można dawanie tyłka kompensować obietnicami i rozdawnictwem, i tak jest teraz, łącząc to z propagandą przejętych mediów państwowych.
I właśnie dlatego przejęcie mediów państwowych jest tak złe, bo nie ma tam równowagi, nie ma debat, gdzie politycy by się ścierali. Jest za to powtarzanie kłamstw i ciągły atak na opozycję, za pieniądze wszystkich podatników.
Do tego typowy Polak ma swoje powiedzenie - 'że i tak wszyscy kradną', co ogólnie oznacza, że nie ważne na kogo się głosuje, jest to samo. To nieprawda. To zwykłe tłumaczenie.
W UK bardzo dużą popularnością cieszą się wydania weekendowe gazet, i wielu Brytoli kupuje je i czyta. Nie czarujmy się, są bardziej oczytani niż Polacy i się interesują tym co się wydarza. U nas czytanie gazet nie jest popularne. Dlatego tak łatwo manipulować ludźmi, jak słyszą jeden przekaz z TVP czy PR i regionalnych gazet będących w rękach rządu. Do tego w UK każdy parlamentarzysta pomaga też lokalnej społeczności z jego okręgu, i tu robi bardzo dużo za pomocą swojego biura. To jest jedna z dróg gdy ktoś zderza się z problemami. U nas też tego brakuje.
I kolejne porównanie do PZW. WG mnie wielu Polaków nawet nie wie ile można uzyskać od posła czy od partii, oni nie znają swoich praw, możliwości. Tak jak z wyborami w związku, ponad połowa nie rozumiała, że to delegaci decydują i zmieniają a nie prezesi kół, nie ogarniali też jak wybiera się władze okręgu. Dlatego w kilku okręgach doszło do rewolucji jak wędkarze się zebrali. Tak samo jest z politykami, gdyby Kowalski rozumiał, że jego głos się liczy i głosował, byłoby lepiej. Ale on właśnie uważa, że jego głos nie ma sensu. I potem tak duży wpływ na wynik mają mohery od Rydzyka, gdyż głosuje tylko połowa uprawnionych.
-
Robi się ciekawie...
Czereśnie.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/334_07_05_22_11_13_05.jpeg)
Dzisiaj w radio słyszałem, że to ściema. Rzucona na potrzeby ponapędzania złych humorów :)
-
System nie jest doskonały ale też nie jest zły. Większość ludzi głosuje na partię a nie na człowieka, bo o to chodzi w systemie partyjnym. Co innego sposób rozdzielania jedynek wyborczych i tak dalej.
Jak większość ludzi głosuje na partię a nie na człowieka to co się potem dziwisz że ten człowiek nie poczuwa się do żadnej ale to żadnej odpowiedzialności za to jak głosuje? Nie twierdzę że system większościowy jest bez wad, bo nie ma systemów idealnych ale jest o niebo lepszy od tego co mamy teraz.
I właśnie dlatego przejęcie mediów państwowych jest tak złe, bo nie ma tam równowagi, nie ma debat, gdzie politycy by się ścierali. Jest za to powtarzanie kłamstw i ciągły atak na opozycję, za pieniądze wszystkich podatników.
Tak było zawsze a jak uważasz inaczej to po prostu się oszukujesz. Na szczęście nikt nikogo nie zmusza do czytania, oglądania czy słuchania tej czy owej gazety, telewizji czy radia.
Do tego typowy Polak ma swoje powiedzenie - 'że i tak wszyscy kradną', co ogólnie oznacza, że nie ważne na kogo się głosuje, jest to samo. To nieprawda. To zwykłe tłumaczenie.
Bo to prawda że wszyscy kradną a kradną dlatego że jest odpowiedzialność zbiorowa czyli żadna zamiast indywidualnej. W UK taki MP musi się przynajmniej trzy razy zastanowić czy naprawdę warto ryzykować własną głowę czyli miejsce w przyszłym parlamencie dla ratowania partyjnego kumpla. A Polsce nawet jak taki człowiek coś ostro przeskrobie to szefostwo partii zadba o poziom życia wiernego członka a potem jak sprawa ucichnie to się go z powrotem przywróci na lepszy stołek.
-
Cyt.:"WG mnie wielu Polaków nawet nie wie ile można uzyskać od posła czy od partii, oni nie znają swoich praw, możliwości."
Lucjanie proponuje ci udac się do biura poselskiego aby postarać się co kolwiek załatwić....
Elegancko cie wysłucha wybraniec a potem pożegna...i tyle ma z twoją sprawą do czynienia.
Może 1 na 100 prób kończy się jakim kolwiek działaniem.
Liczy się partia , obrany przez partie kierunek a nie pojedynczy człowiek....
-
W innych systemach też partie nominują ludzi. Często takich, którzy są najobrotniejsi w zdobyciu kasy na kampanię wyborczą, a niekoniecznie dobrzy w działalności właściwej. Stwierdzenie, że "kradną wszyscy" też jest populistycznym bełkotem, chyba że ma oznaczać tylko tyle, że w każdym ugrupowaniu zdarzają się złodzieje, a nie literalnie, że każdy polityk kradnie.
Moim zdaniem problem leży w tym, że takich posłów jest za dużo. Wyobrażenie, że każde Pierdziszewo powinno mieć własnego posła, który będzie wysłuchiwał problemów ludności lokalnej i je rozwiązywał na poziomie centralnym jest oderwane od rzeczywistości. Przez to mamy rzeszę posłów anonimów, maszynek do głosowania, których w razie czego przerzuci się w kolejnych wyborach do innego okręgu, bo i tak nikt ich nie zna. I jedyne kwestie jakie przez 4 lata wypowiadają to "yyyy, ja reprezentujem ziemiem lubuskom, khem, khem" w jakichś podkomisjach do spraw pieczonych kurczaków. Sprawy lokalne powinny załatwiać samorządy, a posłowie w liczbie ogarnialnej dla opinii publicznej mają być non-stop pod ostrzałem, tak żeby do tego grona 100-150 wybrańców naprawdę dostawali się ludzie znani ze swojej działalności politycznej. Bo to fajnie, że np. były piłkarz idzie do sejmu "walczyć o sprawy sportu", czy hodowca drobiu "walczyć o drób", tyle że przy okazji obydwaj mają jeszcze decydować o budżecie, służbie zdrowia, obronności, itd. choć nadają się co najwyżej na poselskiego asystenta do spraw sportu czy kur.
-
W innych systemach też partie nominują ludzi. Często takich, którzy są najobrotniejsi w zdobyciu kasy na kampanię wyborczą, a niekoniecznie dobrzy w działalności właściwej. Stwierdzenie, że "kradną wszyscy" też jest populistycznym bełkotem, chyba że ma oznaczać tylko tyle, że w każdym ugrupowaniu zdarzają się złodzieje, a nie literalnie, że każdy polityk kradnie.
Nominują tych którzy mają największą szansę wygrać - co wiąże się z obrotnością w zdobywaniu funduszy. Jeśli ktoś jest dobry w proszeniu o kasę to jest dobry w proszeniu o głosy :) Czy taki ktoś musi być fachowcem w sprawach "właściwych"? No nie musi, wystarczy że zna kogoś kto nim jest.
A co do kradzieży - jeśli polityk głosuje za tym żeby pod groźbą siły odebrać kasę Kowalskiemu (a tym jest system podatkowy) i dać Nowakowi to kim jest jak nie złodziejem? ;) To że Nowak głosując na tego polityka też robi z siebie złodzieja i polityczną kurwę w żaden sposób owego polityka nie rozgrzesza.
-
Nominują tych którzy mają największą szansę wygrać - co wiąże się z obrotnością w zdobywaniu funduszy. Jeśli ktoś jest dobry w proszeniu o kasę to jest dobry w proszeniu o głosy :) Czy taki ktoś musi być fachowcem w sprawach "właściwych"? No nie musi, wystarczy że zna kogoś kto nim jest.
Nie musi być fachowcem, ale musi mu na nich zależeć - a nie tylko na łatwym ciągnięciu kasy z kolejnego źródła. I to właśnie postuluję: mniej posłów, z większym zapleczem eksperckim.
A co do kradzieży - jeśli polityk głosuje za tym żeby pod groźbą siły odebrać kasę Kowalskiemu (a tym jest system podatkowy) i dać Nowakowi to kim jest jak nie złodziejem? ;) To że Nowak głosując na tego polityka też robi z siebie złodzieja i polityczną kurwę w żaden sposób owego polityka nie rozgrzesza.
Idąc tą drogą, cały cywilizowany świat od tysiącleci opiera się na złodziejstwie, bo wszędzie są systemy podatkowe. Możemy wszystkich polityków nazwać złodziejami a całą resztę paserami, ale to chyba nie porusza do przodu żadnej dyskusji.
-
Nie musi być fachowcem, ale musi mu na nich zależeć - a nie tylko na łatwym ciągnięciu kasy z kolejnego źródła. I to właśnie postuluję: mniej posłów, z większym zapleczem eksperckim.
Posłów powinno być tylu ile powiatów. A ile powinno być powiatów to inna kwestia :) Zaś zaplecze eksperckie to sprawa która w dobrym systemie politycznym tworzy się sama - bo w dobrym systemie politycznym poseł sam chce mieć coś mądrego do powiedzenia.
Idąc tą drogą, cały cywilizowany świat od tysiącleci opiera się na złodziejstwie, bo wszędzie są systemy podatkowe. Możemy wszystkich polityków nazwać złodziejami a całą resztę paserami, ale to chyba nie porusza do przodu żadnej dyskusji.
Rusza, bo państwo skądś kasę musi mieć na rzeczy niezbędne do jego istnienia na przykład na armię.
-
Rusza, bo państwo skądś kasę musi mieć na rzeczy niezbędne do jego istnienia na przykład na armię.
Dlatego trudno to nazwać złodziejstwem, skoro większość z nas jednak jakąś armię chce mieć. I parę innych rzeczy, na które robi się przymusową zrzutę.
-
Dlatego trudno to nazwać złodziejstwem, skoro większość z nas jednak jakąś armię chce mieć. I parę innych rzeczy, na które robi się przymusową zrzutę.
Akurat tych rzeczy złodziejstwem nie nazwałem :) Natomiast "przepływy socjalne" są złodziejstwem z definicji i tak je należy nazywać. Natomiast jeżeli ktoś ma środki i ochotę pomagać bliźniemu w potrzebie z własnej nieprzymuszonej woli to zupełnie inna kwestia - sprawa dobra i godna pochwały.
-
Akurat tych rzeczy złodziejstwem nie nazwałem :) Natomiast "przepływy socjalne" są złodziejstwem z definicji i tak je należy nazywać. Natomiast jeżeli ktoś ma środki i ochotę pomagać bliźniemu w potrzebie z własnej nieprzymuszonej woli to zupełnie inna kwestia - sprawa dobra i godna pochwały.
To zależy co uznasz za "przepływ socjalny". Trzeba by analizować przypadek po przypadku, bo czy np. wydatek na straż miejską albo hospicjum jest socjalny czy potrzebny i jak bardzo? Od tego czy podatek i wydatek nam się podoba (i jak wielu z nas się podoba) mamy kawałek drogi do "wszyscy politycy kradną".
-
To zależy co uznasz za "przepływ socjalny". Trzeba by analizować przypadek po przypadku, bo czy np. wydatek na straż miejską albo hospicjum jest socjalny czy potrzebny i jak bardzo? Od tego czy podatek i wydatek nam się podoba (i jak wielu z nas się podoba) mamy kawałek drogi do "wszyscy politycy kradną".
Sprawa jest jasna -jeśli wydatek idzie na coś co jest niezbędne ogółowi to nie jest to przepływ socjalny. Więc taka straż miejska nie jest wydatkiem socjalnym - kwestia na ile potrzebnym to już zależy od przypadku.
-
Sprawa jest jasna -jeśli wydatek idzie na coś co jest niezbędne ogółowi to nie jest to przepływ socjalny. Więc taka straż miejska nie jest wydatkiem socjalnym - kwestia na ile potrzebnym to już zależy od przypadku.
Zawsze są tacy, którzy uznają, że coś wcale nie jest ogółowi potrzebne. Albo załóżmy, że wydatek jest potrzebny, ale jest zbyt duży. Na przykład ktoś proponuje wydawać 7% budżetu na wojsko, a nie powiedzmy 3%. No ani chybi "złodziej". Potem wybucha wojna i doceniamy jego przenikliwość, nie wybucha i pieniądze idą w pisdu.
-
Zawsze są tacy, którzy uznają, że coś wcale nie jest ogółowi potrzebne. Albo załóżmy, że wydatek jest potrzebny, ale jest zbyt duży. Na przykład ktoś proponuje wydawać 7% budżetu na wojsko, a nie powiedzmy 3%. No ani chybi "złodziej". Potem wybucha wojna i doceniamy jego przenikliwość, nie wybucha i pieniądze idą w pisdu.
Pewnie że są. Tylko w akurat kwestii wielkości wydatków na armię sytuacja jest jasna - wydatki na armię powinny być na tyle duże żeby odstraszyć potencjalnego agresora. No i nie zapominajmy o tym że odpowiednio duża, dobrze wyszkolona i wyposażona armia zapewnia "szacun na dzielni" ;)
-
System nie jest doskonały ale też nie jest zły. Większość ludzi głosuje na partię a nie na człowieka, bo o to chodzi w systemie partyjnym. Co innego sposób rozdzielania jedynek wyborczych i tak dalej.
Jak większość ludzi głosuje na partię a nie na człowieka to co się potem dziwisz że ten człowiek nie poczuwa się do żadnej ale to żadnej odpowiedzialności za to jak głosuje? Nie twierdzę że system większościowy jest bez wad, bo nie ma systemów idealnych ale jest o niebo lepszy od tego co mamy teraz.
To nie do końca tak. Wpierw głosuje się na partię a potem na człowieka. I nie oszukuj się, to nie system jest winny ale wiedza wyborców. Po prostu po latach komuny nie mamy postawy obywatelskiej i tyle. Należałoby tutaj wykonać więcej pracy, ale zgadnij komu to na rękę? Ciemny lud lepiej omamiać propagandą, ma się nad nim większą władzę. Dlatego rola telewizji publicznej jest tak istotna. I znów podam jako przykład BBC, utrzymywaną przez podatnika. Nie ma reklam, nie ma jednej narracji jakieś partii, jest równowaga. Politycy zaś ścierają się w debatach, prowadzonych rzetelnie. A co do samych polityków. Można w łatwy sposób rozliczać posła, ale tego się nie robi. Głosowaniem. Ale tu trzeba wiedzy o tym co się dzieje :)
I zobacz co jest jeszcze bardzo złe. Sytuacja, gdy nie rządzi premier czy prezydent, ale szeregowy poseł lub teraz wiceminister, co uja robi. To jest fatalne podejście, bo mamy partię wodzowską, w której masa miernot otacza prezesa, a ten wybiera często na stanowiska tych, którymi może sterować, jak np. Szydło. Szef partii powinien być premierem. Dlatego normalnie partia to szereg ludzi, gdzie jeden zastępuje po czasie drugiego. A tu tak nie ma. Dlatego nie wypaczony jest system ale sposób w jaki partie funkcjonują. Nie wspomnę już o sposobie finansowania jaki sobie chciał zapewnić Kaczyński. To też działanie skopiowane od Orbana, którego partia ciągnie państwowe siano na różne sposoby.
I prosta sprawa. Jeżeli mamy do czynienia z degradacją funduszy, jak w przypadku Ziobry - to obywatel musi reagować. U nas tego nie ma. Niektórzy wspominają jakiś śµieszny dziś w swej skali Amber Gold, gdzie tak naprawdę wina rządu polegała na zbyt późnej reakcji na działanie oszusta (ale ktoś uwierzył w te cuda wianki), podczas gdy mamy dziś wyprowadzanie kasy na żywca. Obajtek za pieniądze które sobie przyznał remontuje swoje nieruchomości, kupowane w dziwny sposób - i co? ZOstaje 'człowiekiem roku'! Jak można być tak tępym aby uważać, żę mu się ten tytuł należy? Gość podpadł wielokrotnie, wycofano zarzuty prokuratury po znajomości - i jeszcze się typa wychwala. Bo prezes Kaczyński tak robi, więc ma rację, bo jest nieomylny. DLatego mam bardzo złe zdanie o wyborcach PiS, którzy są często niczym sekta. To jest właśnie chore, że przymykają oczy na wszystko i dają się nabrać na tematy poboczne, rzucane niczym flary przez atakowany rakietą myśliwiec. Teraz na przykład dowiedzieliśmy się, że zamach w Smoleńsku na pewno był, do łask wrócił Macierewicz i jego niedorzeczny raport. Kaczyński powiedział, że jest pewny, że to była sprawka Rosjan, ale dowodów nie pokazał. Czyli należy zaufać prezesowi, co pojęcia o życiu Polaka nie ma, bo żyje w bańce. To jakaś paranoja.
KOlejna rzecz to kościół a przede wszystkim Rydzyk. Gość stworzył własne księstwo i nim sprawnie zarządza, żyje w oparciu o hojność wiernych i podatnika, którego pieniądze szerokim strumieniem płyną od rządu. To jest niemoralne, ze pozwala się duchownym na prowadzenie takiej działalności. Niech zajmują się religią a nie polityką. Nikt tu ich nie blokuje. I to jest na zachodzie powszechnie praktykowane - rozdział kościoła od państwa. U nas tego nie ma.
Dlatego choroba Polski to nie zły system wyborczy, to bierność obywateli spowodowana ich niewiedzą - zarówno odnośnie polityki jak i sposobu działania państwa pluz nawyki z czasów komuny. Bo wtedy nie było sensu iść na wybory bo wygrywali je ci sami ludzie, dziś jest inaczej ale wg wielu sensu dalej nie ma. Ja pamiętam jak dziś sukces wyborczy Polskiej PArtii Przyjaciół Piwa, założonej dla jaj, która po wyborach w 1991 roku zdobyła 16 mandatów :facepalm:
-
To nie do końca tak. Wpierw głosuje się na partię a potem na człowieka. I nie oszukuj się, to nie system jest winny ale wiedza wyborców.
A czy pojedynczy człowiek w ogóle może zostać posłem? A nawet gdyby został to z prawnego punktu widzenia nie jest przedstawicielem konkretnych ludzi którzy na niego głosowali tylko przedstawicielem "narodu".
Po prostu po latach komuny nie mamy postawy obywatelskiej i tyle. Należałoby tutaj wykonać więcej pracy, ale zgadnij komu to na rękę? Ciemny lud lepiej omamiać propagandą, ma się nad nim większą władzę. Dlatego rola telewizji publicznej jest tak istotna. I znów podam jako przykład BBC, utrzymywaną przez podatnika. Nie ma reklam, nie ma jednej narracji jakieś partii, jest równowaga. Politycy zaś ścierają się w debatach, prowadzonych rzetelnie. A co do samych polityków. Można w łatwy sposób rozliczać posła, ale tego się nie robi. Głosowaniem. Ale tu trzeba wiedzy o tym co się dzieje :)
Czy naprawdę sądzisz że pani Krysia oglądała by debaty polityków? Prawdziwą propagandę robi się gdzie indziej - na przykład w telenowelach czy reklamach.
I zobacz co jest jeszcze bardzo złe. Sytuacja, gdy nie rządzi premier czy prezydent, ale szeregowy poseł lub teraz wiceminister, co uja robi. To jest fatalne podejście, bo mamy partię wodzowską, w której masa miernot otacza prezesa, a ten wybiera często na stanowiska tych, którymi może sterować, jak np. Szydło. Szef partii powinien być premierem.
Powinien ale nie musi, a jak nie musi to nie jest. A w Polsce nie mamy trójpodziału władzy - nie mamy nawet dwupodziału, bo realną władzę ma przywódca większości parlamentarnej. Luk tu nie chodzi o to żeby wybierać "dobrych" ludzi ale o to by system wymuszał na "złych" ludziach podejmowanie dobrych decyzji.
KOlejna rzecz to kościół a przede wszystkim Rydzyk. Gość stworzył własne księstwo i nim sprawnie zarządza, żyje w oparciu o hojność wiernych i podatnika, którego pieniądze szerokim strumieniem płyną od rządu. To jest niemoralne, ze pozwala się duchownym na prowadzenie takiej działalności. Niech zajmują się religią a nie polityką. Nikt tu ich nie blokuje. I to jest na zachodzie powszechnie praktykowane - rozdział kościoła od państwa. U nas tego nie ma.
Akurat w tym wypadku sprawa jest prosta - lewicowe elity chciały to mają :facepalm: Czy naprawdę sądzisz że można odciąć sporą część społeczeństwa od możliwości wyrażania się? W końcu trafił się cwaniak który tych ludzi połączył i zorganizował a teraz Ci ludzie wcale innych mass mediów nie potrzebują - mają swoje a te tylko umacniają ich w ich poglądach. Słodko, nie?
-
Min. rolnictwa....:
Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk ocenia, że wprowadzane przez rząd tarcza antyinflacyjna i dopłaty dla rolników poprawiają warunki ich działalności, co sprawia, że "rolnicy niemieccy zazdroszczą już polskim"
Jak taki kiep może takie rzeczy mówić...
Tak, tak... w przyszłym roku niemcy inflacji też nam będą zazdrościli.....
-
Po prostu po latach komuny nie mamy postawy obywatelskiej i tyle. Należałoby tutaj wykonać więcej pracy, ale zgadnij komu to na rękę? Ciemny lud lepiej omamiać propagandą, ma się nad nim większą władzę. Dlatego rola telewizji publicznej jest tak istotna. I znów podam jako przykład BBC, utrzymywaną przez podatnika. Nie ma reklam, nie ma jednej narracji jakieś partii, jest równowaga. Politycy zaś ścierają się w debatach, prowadzonych rzetelnie. A co do samych polityków. Można w łatwy sposób rozliczać posła, ale tego się nie robi. Głosowaniem. Ale tu trzeba wiedzy o tym co się dzieje :)
Czy naprawdę sądzisz że pani Krysia oglądała by debaty polityków? Prawdziwą propagandę robi się gdzie indziej - na przykład w telenowelach czy reklamach.
Nie mam wątpliwości, że byłaby conajmniej zainteresowana. Debaty wyglądają inaczej niż w Polsce, często padają złośliwe uwagi albo posługują się sarkazmem. Sam czasem oglądam i można się pośmiać :) Często wygląda to podobnie do dyskusji Giertycha z Kurskim
-
Z kamerą wśród zwierząt...
-
Nie mam wątpliwości, że byłaby conajmniej zainteresowana. Debaty wyglądają inaczej niż w Polsce, często padają złośliwe uwagi albo posługują się sarkazmem.
A wyglądają inaczej bo w takim UK polityk bierny, mierni ale wierny zostałby po prostu rozjechany w pierwszych wyborach. Więc presja ewolucyjna jest na inteligentnych i wyszczekanych - co oczywiście ma pozytywny efekt nie tylko na debaty (bo nie oszukujmy się to polityczny cyrk i publiczne mierzenie kto ma większego) ale na jakość klasy politycznej w ogóle.
-
Zaleta okręgów jednomandatowych.
-
maska znowu się przydaje ...
-
Ceny paliw w Polsce to absurd. I nikt mi nie wmówi, że to wina kryzysu na całym świecie. W takim UK to zaledwie 5-10 centów na litrze a w Polsce 50% ceny to podatki i podatki od podatków. Miałem w tym roku sprzedawać yarisa, ale przy spalaniu 4l/100km i obecnych cenach chyba jeszcze nim pojeżdżę :P
-
Ktoś Ci bajek naopowiadał :) Przy cenie £1.83 za litr oleju napędowego wychodzi 28.9% Wcześniej paliwo było tańsze i udział procentowy był wyższy. Stawka jest wyrażona w pensjach za litr a nie procentowo.
https://www.gov.uk/tax-on-shopping/fuel-duty
W Polsce 35.2% https://www.wyborkierowcow.pl/co-wchodzi-w-sklad-ceny-za-1-litr-paliwa-za-co-faktycznie-placimy
-
Wrócił "stary" Luk ze swoim przesłaniem, które nic a nic nie różni się od propagandy TVN : PiS PiS PiS PiS Kaczyński PiS PiS PiS Kaczyński.... :P ;D :D
Luk wypowiadasz się "z góry" o niewiedzy wyborców PiS a sam niestety walisz takie babole merytoryczne że nie ma co komentować. :facepalm:
A teraz możesz mnie wyciszyć (jak to już wielokrotnie czyniłeś) bo nie zamierzam milczeć jak gadasz wierutne bzdury albo przenieś ten politykierski (bo nie polityczny ani tym bardziej ekonomiczny) wątek, który jak zwykle wykorzystujesz do swojej agitki wyborczej na PO / Nowoczesna / Hołownia .
Jak będę chciał posłuchać takich samych bzdur to włączę TVN , Gazete Szechtera , Newsweek ze świrem Lisem czy TOK FM.
-
CIemna masa ciemną pozostanie.
-
CIemna masa ciemną pozostanie.
:bravo: :bravo: :bravo: :thumbup:
-
A teraz możesz mnie wyciszyć (jak to już wielokrotnie czyniłeś) bo nie zamierzam milczeć jak gadasz wierutne bzdury albo przenieś ten politykierski (bo nie polityczny ani tym bardziej ekonomiczny) wątek, który jak zwykle wykorzystujesz do swojej agitki wyborczej na PO / Nowoczesna / Hołownia .
Jak będę chciał posłuchać takich samych bzdur to włączę TVN , Gazete Szechtera , Newsweek ze świrem Lisem czy TOK FM.
Wytykanie syfu jaki robią rządzący to agitka wyborcza PO/Nowoczesna/Hołownia? Czyli co, jak się zwraca na to uwagę, na rozkradanie Polski, to celem jest robienie innej partii reklamy? Śmieszny jesteś jak zazwyczaj, coś cię chyba uwiera w rzyć. Polecam pewną maść ;D