Autor Wątek: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje  (Przeczytany 22445 razy)

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Rozumiem - strzelać do olbrzymich tołpyg którymi ktoś nielogicznie zarybił jezioro  - ale czy ktoś mi powie jaki jest sens polować kuszą na wzdręgi ? Po co to robią ? Dla mięsa ? Wzdręga ma chyba jedno z paskudniejszych w smaku !

Pozdrawiam - Gienek

Offline KrzysztofR

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 291
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
    • Naturalne leki
  • Lokalizacja: Odolanów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #1 dnia: 10.03.2015, 18:56 »
Wzdręga kleń ,boleń,świnka to ryby nie jadalne nie wiem po co to zabijają pewno dla sportu totalna głupota ale tak to jest w naszym kochanym kraju. Jeszcze parę lat temu nie kiedy brałem do domku rybki dla żony ale to tylko płotki ,teraz jak ma ochotę na rybki to łapie karpie na stawie hodowlany 13 zł za kilogram 2-3 kg jej starczy na 4 miesiące inne ryby z rzek i stawów wracają po złapaniu do wody . Znam miejsca na rzekach Prosna Barycz gdzie są ryby ale tylko na takie wyprawy zabieram osoby które wypuszczają rybki z powrotem do wody  mięsiarze mają stop .

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #2 dnia: 10.03.2015, 18:58 »
Przepiękne ryby,super widoki pozazdrościć i ŻENUJĄCE polowanie
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #3 dnia: 10.03.2015, 19:04 »
Na innych filmach poluje na szczupaki i piękne duże liny wiec cóż...
Pozdrawiam
Marcin

Offline ViS

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 450
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kamil
    • Galeria
  • Lokalizacja: Sint-Truiden (Belgia)
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #4 dnia: 10.03.2015, 19:21 »
Oni się porównują do wędkarzy którzy zabierają ryby do domu, bo przecież tak czy tak ryba kończy tak samo.  Tak się gdzieś wypowiedzieli czy w jakimś komentarzu czy coś nie pamietam...  Ale przecież ryba przy "wędkarzu" ma jakies szanse moze nie wziasc wogole przynety z hakiem, moze sie zerwac podczas holu moze byc nie wymiarowa i wróci do wody... a tu? Zero szans i nie mozna nazwac tego sportem bo to sport nie jest... z miarka tez nie plywaja i jak ryba ma wymiar to dopiero zabijaja...   Do mysliwych tez ich bym nie porownal bo ci maja swoje przepisy, zasady i prowadza odstrzal pomagajac w ten sposób poniekad naturalnej selekcji... coraz mniej drapieżników jest i bez nich(mysliwych) taki bażant czy zajac bez kontroli by sie rozprzestrzenial i szkodzil bardziej niz pomagal... . A nad woda wystarczy ze co drugi zabiera do domu co popadnie...   Rozmumie tolpyge czy jakies gatunki inwazyjne ktore niszcza w jakis sposob ekosystem danego jeziora... ale takie piekne wzdregi... ile ja bym dal zeby taka zlapac zrobic fotke ktora by trafila do mojej galeri zdobyczy a rybe oczywiscie wypuscic... . Ile taka ryba musial rosnac ile lat do takich rozmiarow??   
Nie no zdenerwowalem sie wsadzil bym mu ta kusze w **** . Niech zamienia te kusze na aparat wtedy wielkie OK.
!Przepraszam za brak Polskich znakow!
:)
https://www.facebook.com/polishvikingscarp

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #5 dnia: 10.03.2015, 19:30 »
Może nie mam zbyt wielu lat lecz przekonałem się że ludzie mają bardzo różne i dziwne zajawki. Może to sprawia mu przyjemność. Nie łamie prawa. Przecież można w ten sposób pozyskiwać ryby. Może tak się ogarnia po tygodniowej pracy za biurkiem?
Nie bronię go bo to po prostu jest polowanie bez szans i ja tego nie popieram lecz dla niego może to wędkarze są dziwni co ryby wypuszczają?
Im więcej takich ludzi z dziwnymi zajawkami poznaję po prostu tym się nie przejmuję. Cokolwiek bym napisał czy zrobił to on i tak będzie dalej tak rodzinę dokarmiał pysznymi wzdręgami. Wolę się skupić na swoich problemach i sprawach i bardziej patrzeć na to co ja robię a nie inni.
Mam tylko nadzieję że kiedyś mu taka pyszna wzdręga w gardle stanie.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #6 dnia: 10.03.2015, 19:30 »
Przede wszystkim możemy je wypuścić,uwiecznione na zdjęciu całe i zdrowe
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Maro81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
    • Drennan
  • Lokalizacja: Wroclaw
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #7 dnia: 10.03.2015, 20:57 »
No to tylko czekac jak panowie z zarzadu PZW zezwola na takie polowania na wszystkich swoich wodach,to bedzie pozamiatane.Chociaz sprzet do takiego uprwaiania swojego "hobby" raczej sporo kosztuje i niekazdego na to stac.

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #8 dnia: 10.03.2015, 21:04 »
Dla mnie to chore, jakaś perwersja, wyżycie się na niewinnych pięknych stworzeniach . To tak jakbym zabijał kolorowe motyle lub zrywał najpiękniejsze kwiaty tylko po to by zerwać . Najgorsze w tym jest to że robi to legalnie bo żadne prawo tego nie zabrania
Oby ta dziedzina nie rozwijała sie u nas !
Pozdrawiam - Gienek

grzesiek76

  • Gość
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #9 dnia: 10.03.2015, 21:33 »
Tragedia. Sportem na pewno bym tego nie nazwał... Bardziej bezdennie głupią rozrywką dla bezmózgów. W naszym kraju powinno to być kategorycznie zakazane.
Ogólnie kusza to straszne zło. Coś o tym wiem.
Wybaczcie, że znowu w kontekście suma... Ale w mojej okolicy jest jezioro Liwno. Ten akwen to prawdziwa sumowa legenda. Legenda nie tylko na terenie naszego kraju, ale przekonałem się że również poza granicami polski. Nie wiem ile w tym prawdy że "za niemca" była tam hodowla suma...Ale do początku lat 90tych pływało tam mnóstwo wąsatych potworów.
I znaczną część pogłowia tej ryby wybito właśnie kuszą. Nie wiem ile, ale z pewnością dużo, bardzo dużo. Owszem nie tylko kusza. Ponad dwadzieścia lat kłusowano tam wszelkimi sposobami. I nie tylko sum. Były tam ogromne karpie, amury...Fantastyczne łowisko.
Gdyby tych kapitalnych ryb nie wybito, to jestem przekonany, że obecnie licencje dla wędkarzy zza granicy, byłyby tam sprzedawane najpewniej z rocznym wyprzedzeniem...

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #10 dnia: 10.03.2015, 21:51 »
Oglądałem parę filmów tego ,,kusznika" ,był też pokazany film ,że nie tylko poluje i zabija ale też był film kompilacja podejść do ryby z całego sezonu ,też mnustwo ryb podszedł i nie strzelił pomachał na dowidzenia. Za filmik z linami przeprosił bo w tamtym czasie miał inne nastawienie do polowania kuszą. Podejście ryby to nie prosta sprawa ,wszystko na bezdechu, oni nie mogą pływać z butlą muszą wytrzymać parę minut pod wodą .Opłaty są dużo większe niż za wędkowanie ,tylko mądry gospodarz przeznaczy je na zarybienie i tak to działać powinno. Tam gdzie pływają z kuszami kończy się kłusownictwo ,nurkowie ściągają wszystkie sieci kłusownicze powiadamiają policję ,współpracują z gospodarzami wód .Robią dużo fajnej społecznej pracy zaproś ich a wysprzątają dno w twoim zbiorniku ,polikwidują sieci kłusownicze ,pomogą gospodarzowi wody w określeniu rybostanu itd.,pozatym przestrzegają limitów połowu ,ale często też podchodzą rybę i darują jej życie ,bo u nich to nie jest frajdą zabicie ryby tylko podejscie jej na długość strzału a to już wyczyn .
Krzychu

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #11 dnia: 10.03.2015, 21:54 »
A ja właśnie na tym filmie widzialem wielką frajdę z zabijania ryb ! >:O
Pozdrawiam - Gienek

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #12 dnia: 10.03.2015, 21:59 »
Ten temat był ostro przerabiany na zaprzyjaznionym forum,może nie powielajmy tej dyskusji
Staś
Klasyczny Feeder

Offline júlio

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 404
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • TU NIE MA RYB
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bolonka
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #13 dnia: 10.03.2015, 22:01 »
Jestem ciekaw jak by się czuł taki "wojownik z kuszą" jakby za każdym rogiem na ulicy do niego celowali ;)? Swoją drogą naprawdę wspaniałe hobby przebijanie ryb drutem z bliskiej odległości, naprawdę wysublimowana metoda połowu trochę jak w ubojni.

grzesiek76

  • Gość
Odp: Polowanie kuszą na wzdręgi - krew się we mnie gotuje
« Odpowiedź #14 dnia: 10.03.2015, 22:04 »
Dla mnie kusza, to podobnie jak strzelba w łowiectwie. Strzelasz i zabijasz.
Wędkarz ma wybór. Może rybie zwrócić wolność...I właśnie coraz częściej z tej możliwości korzysta(my).