Autor Wątek: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach  (Przeczytany 105385 razy)

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 100
  • Reputacja: 463
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #165 dnia: 19.07.2020, 11:49 »
A ja polecę wszystkim shimano speedcast feeder 4,27m 150gr z kołowrotkiem shimano power aero 14000.
Zestawem podajnik preston L 80gr + towar powtarzalne rzuty na 120m na Grębowie. Maksymalny osiągnięty dystans 140m.
Żyłka główna 0.20 strzałówka 0.30. Szczytówka 5oz.
Chciałem kupić kołowrotek w rozmiarze 14000 do feedera 420 ale bałem się ,że będzie za duży. Czyli jednak nie :D
Tak z ciekawości jakim węzłem łączysz żyłkę z żyłką. Bo w takiej konfiguracji mój ulubiony fg knot odpada.

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 195
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #166 dnia: 19.07.2020, 11:54 »
Luk: karpiówka,brzanówka ,to już inne łowienie,toporniejsze,nawet w porównaniu do feederów o cw.+150g. Mi to by nie odpowiadało,bo to już  zasiadka typowo karpiowa. Wielu z nas ,a nawet większość ,woli patrzeć na ugięcia szczytówek,mieć więcej niż jedno wyczekane branie. Nie czujesz po prostu klimatu dystansowego łowienia i ok,bo to nie jest dla każdego. Duża ilość dalszych rzutów męczy,wymaga non stop skupienia,efekty są rożne,ale sam od połowy maja,nie wyobrażam sobie łowienia bliższego niż 50m,chyba,że nastawiam się na lina. Zbyszek myslę,że wyczerpał specyfikę tego rodzaju wędkowania,i lepiej skupić się na sprzęcie,tak by wątek był jak najbardziej pomocny dla poszukujących dystansowych wędek.

Dobrym węzłem do łączenia żyłki z żyłką jest albright. Sam go stosuję i do plecionki i do żyłki.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 426
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #167 dnia: 19.07.2020, 12:57 »
Ja nie rozumiem? Dobre sobie :) Po prostu ułatwiam sobie życie. Wiem doskonale co to hol większej ryby na feederach ułożonych 'do boku' i co się może wydarzyć. O ile leszcza ciągnie się do powierzchni i robi 'surfing' nim, to z karpiem już nie jest to samo. Do tego alarm rejestruje branie jak nie patrzysz na bobbina, który tutaj podnosi się lub opada. Jego obserwacja też jest emocjonująca wg mnie tak samo. Można by rzec, że nie rozumiesz o czym ja mówię :) Do tego nie trzeba wcale alarmów, sygnalizatorem może być sam bobbin, jak ktoś ma 'obrzydzenie do techniki' tego typu 8)

Jasne, że łowimy jak wolimy, jednak wg mnie często utrudniamy sobie życie, bo się fiksujemy na coś. Nikt mi nie wmówi, że ustawianie dwóch kijów 'do boku' jest rzeczą lepszą niż ustawienie wędek na wprost. Do tego użycie back leada ułatwia bardzo hol. Co innego łowienie za pomocą jednej wędki, ale przy dwóch dla mnie sprawa jest oczywista. Plecionka nie tonie, i to kolejny fakt, i ryba silna (karp, lin, amur, duży jaź a nawet spora płoć czy leszcz), może pociągnąć zestaw i splątać. Co się wtedy dzieje z plecionka i dugim zestawem? Wiadomo, ciachu ciachu, kilkadziesiąt metrów do kosza.

Naprawdę, każdy łowi jak lubi. Jednak często ulegamy modom, bo inni tak coś robią, więc to powtarzamy (przykład rurki antysplątaniowej jest bardzo wymowny). Wg mnie należy sobie ułatwiać życie. Do tego jest to mniej kosztowne, bo brzanówce nie urwiesz szczytówki przy błędzie. Wpatrywanie się też w szczytówki, a już zwłaszcza nocą, z jakimiś tablicami świetlnymi, to hardcore hardcorowy. A tutaj można przysnąć, ma się więcej sił ranem, można spać w namiocie. A na plećce widać każde branie, jak na dłoni :)

Dlatego pytanie jest czy łowimy wyczynowo czy nie, to warunkuje wiele rzeczy. Czyli na jedną wędkę czy też dwie. Nikt nie powiedział, że plecionka jest do feederów przecież, a ci co pokazują takie łowienie to właśnie wyczynowcy. Wg mnie należy brać to co nam odpowiada z karpiarstwa i z wyczynu, aby się dopasować. Bo zapewniam, że feeder wcale nie da więcej ryb niż brzanówka, wg mnie da ich wręcz mniej, do tego jest bardziej kosztowny. Tak jak wyczynowcy spławikowi fiksowali się na odległościówkę, tak i my często fiksujemy się na feedera (sam to mam :) ). A można łowić i tak i tak przecież. Bo kije odległościowe do feedera nie są uniwersalne, jak i brzanówki 3.90 metra. Do tego można kijem mocniejszym miotać większe ciężary, nie zaś drżeć, że nie dorzucimy, bo zaczął wiać przeciwny lub mocniejszy wiatr (klasyka dżezu).
Lucjan

Offline piotrrd

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 720
  • Reputacja: 81
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sokółka
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #168 dnia: 19.07.2020, 13:37 »
Łowienie z backledami bobinami i sygnalkami ?

Przecież to mozolna robota czasochłonna i mało przyjemna. Nie widzę tego totalnie a i z czułością brań z użyciem backledów bym nie przesadzał.

Takie teoretyczne paplanie.
Tak samo jak już te legendarne brzanowki które połowa forum kupiła (ja również) i teraz nikt nie wie po co mu one potrzebne.

Ani to karpiówka ani feeder. U mnie na brzanach się w ogóle nie sprawdziły. Feeder to feeder karpiówka to karpiówka a brzanowki ? Nie wiem już po co. Komplikowanie sobie życia.

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 195
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #169 dnia: 19.07.2020, 14:05 »
Luk,przyjacielu,nigdzie nie napisałem,że czegoś nie rozumiesz,tylko,że nie czujesz klimatu takiego łowienia. Masz racje,ja nie rozumiem swingerów,bo to dla mnie mało atrakcyjne wędkowanie. Z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy wędkarskiej ,która zapewne jest kilkukrotnie większa od mojej,ale za dużo na jeziorach,to Ty chyba nie łowisz co ? Mówie o jeziorach-zbiornikach,które mają chociaż te 50 hektarów.
Druga sprawa,to dobór kija do poławianych ryb. W Polsce dystansowy feeder to leszcz i płoć,karp rzadziej i raczej jako przyłów,więc gdzie tu  tak siłowe rozwiązania jak karpiówka czy brzanówka ?
Wiem,że fajnie jest mieć rację,ale jeszcze fajniej jest ją czasem też umieć przyznać.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 426
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #170 dnia: 19.07.2020, 20:09 »
Łowienie z backledami bobinami i sygnalkami ?

Przecież to mozolna robota czasochłonna i mało przyjemna. Nie widzę tego totalnie a i z czułością brań z użyciem backledów bym nie przesadzał.

Takie teoretyczne paplanie.
Tak samo jak już te legendarne brzanowki które połowa forum kupiła (ja również) i teraz nikt nie wie po co mu one potrzebne.

Ani to karpiówka ani feeder. U mnie na brzanach się w ogóle nie sprawdziły. Feeder to feeder karpiówka to karpiówka a brzanowki ? Nie wiem już po co. Komplikowanie sobie życia.

Każdy ma swoje zdanie :)

Co do brzanówek, to ja bym użył innej nazwy - gruntówka. Lepiej? :)  Karpiarze nie łowią z koszykami, więc używają mocnych kijów, zresztą nastawiają się tylko na karpie. A feedery dwa po prostu są ciężkie w użyciu, a z plecionką szczególnie.

I pliz, właśnie próbowałem tak łowić, i okazało się to bez sensu. Zwłaszcza nocki to jakiś koszmar. Chwila nieuwagi i okazuje się że żyłka jest luźna i było branie i jest 'po ptokach'. Dlatego szukałem innej drogi. Korum nie robi kijów dystansowych do łowienia mniejszych ryb,  dlatego brzanówka jest jaka jest. Ale spokojnie można zrobić kij delikatniejszy, z mniejszą ilością przelotek niż feeder, z w miarę czułą szczytówką. Ale tego nie ma. Dlaczego? To proste, bo wyczynowcy łowią na zawodach. A karpiarze łowią karpie karpiówkami.

Gdyby zmienić formułę zawodów zezwalając na łowienie wędkami, wiele by się zmieniło, nieprawdaż? ;) Bo wielu by się przekonało, że o wiele skuteczniejsze jest ustawianie kijów na wprost. A my nie łowimy na zawodach feederowych, więc po prostu rozwijam myśli. Mi się brzanówki sprawdzają, i to na maksa. Uważam Korumy 2.5 lb za idealne kije, które nie mają sobie równych na takiej rzece jak Trent.

Gdyby Polacy tworzyli kije, byłoby inaczej. Ale my się wpatrujemy ślepo w Anglików, Francuzów czy Holendrów, zamiast samemu kombinować. Mamy specyficzne wody. DLatego się dziwię, że polskie firmy nie robia kijów właśnie pod typowego wędkarza, czyli gruntówek. Nie karpiówek, sztywnych pał z których zejdzie mniejsza ryba, ale odpowiednio czułych. Do tego dobrych na rzekach. Nie moja wina, że w Polsce mało kto łowi w nurcie, woli łatwiznę na spokojniejszej wodzie. Padły ryby na Bugu, płynęły śnięte brzany. Nigdy nie słyszałem aby ktoś je złowił tam. A jak widać są lub były.

Dlatego jeżeli atakujecie mnie, że burzę pewien porządek, sami się wpierw zastanówcie :) Ja próbowałem łowić dwoma feederami na wodzie stojącej (w nocy głównie), i jest to po prostu niewygodne. Mówię o łowieniu samemu, gdzie ktoś nam nie wyjmuje drugiego zestawu jak mamy rybę. A pomysły z tablicami świetlnymi to jakaś droga krzyżowa, stacja piąta. Zapewniam też, że obserwowanie brania na skaczącym bobinie jest tak emocjonujące jak obserwowanie miękkiej szczytówki. Alarm to tylko dodatek, taka pomoc. Zwłaszcza w nocy,  jak się zapala dioda i widać zazwyczaj ruch bobbina w górę lub dół. Do tego to mega pożyteczne, bo można wiązać przypony, pakunki PVA, czytać co się dzieje na forum :) A alarmu nie trzeba ustawiać na pełną parę, aby był słyszalny w promieniu kilometra, można sobie ściszyć dźwięk i jest cacy, zapewniam.

A wędkarstwo ewoluuje, nie ma wykutych w granicie zasad. Feeder nie ma jakichś stu lat, to stosunkowo młoda technika, a i karpiówki nie powstawały w czasach Izaaka Waltona. Następuje ciągła ewolucja. Angole robią rzeczy pod siebie, Holendrzy pod siebie, Węgrzy również. U nas oprócz spinningu musimy tylko kopiować i za wzorce uznawać to co wymyślą inni.
Lucjan

Offline furmek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 219
  • Reputacja: 28
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #171 dnia: 19.07.2020, 20:28 »
Pięknie  i rzeczowo ujęte :thumbup:

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #172 dnia: 19.07.2020, 20:32 »
Zgadzam się z Lukiem :beer:,feedery za dnia to miła sprawa,ale noc to inna bajka ,tylko alarmy ;),sam tak łowię od lat ,a nawet feedery z alarmami ustawiam tak samo jako gruntówka ;)

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 875
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #173 dnia: 19.07.2020, 21:40 »
Dla mnie brzanówki to świetne wypełnienie luki, jaką jest gruntówka z dużą dawką mocy, ale o finezyjnej akcji. Żeby nie było, mam karpiówki do grubszych akcji i feedery do delikatniejszego dłubania. Między nimi są właśnie brzanówki, do lekkiej i ciężkiej metody, do łowienia drapieżników na trupka/żywca itp. czy na koszyk w dużej rzece. Przypuszczam, że gdybym stanął przed trudnym wyborem zostawienia sobie tylko dwóch wędzisk, to zapewne byłyby to "barbele".
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline pawlica

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 208
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Belgia
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #174 dnia: 19.07.2020, 22:16 »
Widzę , że temat zszedł na mieliznę pt wyższość dystansu nad krótką linią i na odwrót...

Panowie piszecie o prostocie i ułatwianiu sobie życia a ja uważam , że jest na odwrót. Po co mam kupować każdy rodzaj wędki ( choć przyznam się , że posiadam i karpiówki i brzanówki itd :P ) ? 

Skoro takim feederem o którym jest ten wątek zrobię krótki jak i długi dystans, wyciągnę brzanę z nurtu, wyholuje karpia 10+ oraz płotkę 0,5kg  ze 100 metrów, połowię w nocy na dwa takie kije bez alarmów , back leadów i innych wynalazków co zresztą to wszystko czynię.  8)

Niech każdy wybierze to , co dla niego dobre , dopasowane do jego wód , co go bawi itd.

Więc proszę o wstawianie informacji na temat podany w wątku bo rybki czekają ;)

Pozdrawiam

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 195
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #175 dnia: 19.07.2020, 22:59 »
Ja tu czegoś nie rozumiem.
Ktoś zakłada temat o wędce do plecionki i strzałowego przyponu na dalekie wędkowanie,dyskusja ładnie się toczy,są przykłady dobrych i mniej dobrych wędek,wypowiada się Zbyszek,gość co zęby zjadł na  technice dystansowej i kupe kasy wydał na sprzęt,aż ktoś tu wpada,pisze elaboraty (tak Luk o Tobie mowa) i na siłe chce udowodnić,że ci co rzucają po 80-100m to kolesie którzy błądzą ,a na dodatek   źle dobierają sprzęt,bo prawda objawiona  uznaje w takich dystansach karpiówki i brzanówki. Stary,to Twój punkt widzenia. Napisałeś swoją opinię i ok,ale po co chcesz ją narzucać i to w sposób obraźliwi dla innych   w ogóle nią nie   zainteresowanych ?

Moderator niech może uprzątnie te przepychanki i niech dyskusja wróci na właściwy tor.

Luk,to nic osobistego,ale już to zaczyna drażnić to przekonywanie na siłe. To jest temat o dystansowej wędce klasy feeder.
Załóż temat o brzanówce i tam opisuj jej walory.

A i jeszcze jedno, Polska ma specyficzne łowiska ? Pod jakim względem ? Bo  w  85% to są naturalne zbiorniki,a nie komercje rodem z Uk gdzie w ogóle jest trudno o porządne jezioro...

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 573
  • Reputacja: 682
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #176 dnia: 19.07.2020, 23:19 »
No tak. Zrobił się bałagan w wątku. Kilka wpisów niepotrzebnych. Że to karpiówka albo brzanówka lepsza na takie dystanse albo po co tak daleko rzucać, jak ryby są bliżej. A może jeszcze lepiej na spławik i na tyczkę >:O

A wracając do wątku, to czy przy łowieniu dystansowym na feedera, z cienką plecionką można na strzałówkę dać fluorocarbon zamiast typowej żyłki do strzałówki. Ktoś tego próbował? FC jest odporny na przetarcia, dość rozciągliwy ale po rozciągnięciu wraca do poprzedniej długości. Wydaje mi się, że jego żywotność jako strzałówki była by znacznie większa. I jeszcze większa waga, co może przełożyć się na lepsze rzuty i lepsze przyleganie do dna.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline sander

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 413
  • Reputacja: 52
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #177 dnia: 19.07.2020, 23:20 »
Ja tu czegoś nie rozumiem.
Ktoś zakłada temat o wędce do plecionki i strzałowego przyponu na dalekie wędkowanie,dyskusja ładnie się toczy,są przykłady dobrych i mniej dobrych wędek,wypowiada się Zbyszek,gość co zęby zjadł na  technice dystansowej i kupe kasy wydał na sprzęt,aż ktoś tu wpada,pisze elaboraty (tak Luk o Tobie mowa) i na siłe chce udowodnić,że ci co rzucają po 80-100m to kolesie którzy błądzą ,a na dodatek   źle dobierają sprzęt,bo prawda objawiona  uznaje w takich dystansach karpiówki i brzanówki. Stary,to Twój punkt widzenia. Napisałeś swoją opinię i ok,ale po co chcesz ją narzucać i to w sposób obraźliwi dla innych   w ogóle nią nie   zainteresowanych ?

Moderator niech może uprzątnie te przepychanki i niech dyskusja wróci na właściwy tor.

Luk,to nic osobistego,ale już to zaczyna drażnić to przekonywanie na siłe. To jest temat o dystansowej wędce klasy feeder.
Załóż temat o brzanówce i tam opisuj jej walory.

A i jeszcze jedno, Polska ma specyficzne łowiska ? Pod jakim względem ? Bo  w  85% to są naturalne zbiorniki,a nie komercje rodem z Uk gdzie w ogóle jest trudno o porządne jezioro...

Amen :bravo:

A wracając do wątku, czy przy łowieniu dystansowym na feedera, z cienką plecionką można na strzałówkę dać fluorocarbon zamiast typowej żyłki do strzałówki. Ktoś tego próbował? FC jest odporny na przetarcia, dość rozciągliwy ale po rozciągnięciu wraca do poprzedniej długości. Wydaje mi się, że jego żywotność jako strzałówki była by znacznie większa. I jeszcze większa waga, co może przełożyć się na lepsze rzuty i lepsze przyleganie do dna.

Ja używam na strzałówki żyłki 0,26-0,28. Fluorocarbon o takiej wytrzymałości byłby odpowiednio grubszy. Rodzi to problem z wielkością węzła łączącego linki. Pomijam już fakt, że dobry fluorocarbon jest o wilee droższy od żyłki. Strzałówkę z żyłki można sobie zmienić bez bólu np co drugie łowienie.

Offline pawlica

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 208
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Belgia
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #178 dnia: 19.07.2020, 23:30 »

A wracając do wątku, czy przy łowieniu dystansowym na feedera, z cienką plecionką można na strzałówkę dać fluorocarbon zamiast typowej żyłki do strzałówki. Ktoś tego próbował? FC jest odporny na przetarcia, dość rozciągliwy ale po rozciągnięciu wraca do poprzedniej długości. Wydaje mi się, że jego żywotność jako strzałówki była by znacznie większa. I jeszcze większa waga, co może przełożyć się na lepsze rzuty i lepsze przyleganie do dna.

Zgadza się to co piszesz, ja używam ostatnio fluo jako strzały i nie narzekam, rozciągliwość mniejsza, skrętka sztywniejsza , uważam tylko na fg knot bo fluo jest twardszy od żyłki i trzeba dobrze zacisnąć. Pletki mam 0.08 i 0.10.

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 195
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach
« Odpowiedź #179 dnia: 19.07.2020, 23:32 »
No tak. Zrobił się bałagan w wątku. Kilka wpisów niepotrzebnych. Że to karpiówka albo brzanówka lepsza na takie dystanse albo po co tak daleko rzucać, jak ryby są bliżej. A może jeszcze lepiej na spławik i na tyczkę >:O

A wracając do wątku, to czy przy łowieniu dystansowym na feedera, z cienką plecionką można na strzałówkę dać fluorocarbon zamiast typowej żyłki do strzałówki. Ktoś tego próbował? FC jest odporny na przetarcia, dość rozciągliwy ale po rozciągnięciu wraca do poprzedniej długości. Wydaje mi się, że jego żywotność jako strzałówki była by znacznie większa. I jeszcze większa waga, co może przełożyć się na lepsze rzuty i lepsze przyleganie do dna.

Fluorocarbon raczej kiepsko sobie poradzi z dużymi przeciążeniami podczas wyrzutu ciężkiego podajnika ,ale być może się mylę. Poza tym to droga impreza,bo strzałówki daje sie 10-15m. Sam używam żyłki 0.28-0.30 i po każdej sesji te 1.5m odcinam,także skórka za wyprawkę może się nie opłacić. Druga sprawa,to grubość węzła,bo fluorocarbon to sztywne bydle,może być ciężko z płynnym przejściem na szczytówce.