Po raz kolejny to Euro dla naszych grajków zakończyło się totalną klapą. Na pocieszenie fakt, że nasi piłkarze strzelili w fazie grupowej więcej goli niż reprezentanci Francji oraz bardzo perspektywiczny, pozytywny występ - w przyszłości dla naszej kadry - Urbańskiego.
Nasz bramkarz zawodnikiem meczu. Ok, gratuluję mu tego! Dzięki jego obronom nie doszło do pogromu naszych grajków przez przeciętnie w tym dniu grającą ekipę Francji. O czym to świadczy...
Po meczowe zadowolenie i uśmiechy naszych grajków mówią dla mnie wszystko... Nic się nie stało... Odpadliśmy ale zagraliśmy dobry mecz na pożegnanie z turniejem... Tylko gdyby nasi przeciwnicy wykorzystali dwie sytuacje więcej zamieniając je na gole to narracja po meczu nie była by już taka dobra. Nie widziałem po ich minach smutku, przykrości z powodu poniesionej - turniejowej - porażki... Zagrali dobry mecz tylko z której strony ten mecz był dobry pytam... Krótkie okresy lepszej gry i to głównie w ofensywie to za mało. To świadczy o słabości polskich piłkarzy.
Z tymi grajkami, z tym materiałem piłkarskim, który posiada Probierz nie zbuduje silnej kadry, która jeżeli awansuje na wielką imprezę to będzie chciała grała o coś więcej niż tylko wyjście z grupy, chociaż tego mu życzę i to bez znaczenia czy go lubię czy nie czy podobają mi się jego decyzje personalne. Przyjdzie kiedyś czas na ocenę trenera.
Po raz kolejny się z tobą nie zgodzę . Probierz został selekcjonerem po kadencji Santosa , w momencie największego zjazdu kadry w tym stuleciu. Pozbierał nas z podłogi . Przypominam że rok temu przegraliśmy z Mołdawią w ważnym meczu eliminacji. Dziś kończymy turniej moim zdaniem , jednak z podniesionom głową.
Czy to znaczy że Probierz zrobił wszystko jak należy? Oczywiście że nie . Sam się wepchnął w tarapaty , w awans przez baraże i taka grupę na euro przez to że nie umiał wygrać z Mołdawią i Czechami w Warszawiwie. Sam sobie zapewne zaplanował sparingi tydzień przed arcywaznymi meczami grupowymi , gdzie mu porozbijano drużynę . Sam sie podpalił w meczu z Austrią , gdzie najpierw błędnie zestawił skład , formacje , a potem wydało mu się że może dobić Austriaków i wprowadził zmiany które nas rozłożyły .
Mimo wszystko zobacz jak niewiele brakło . Nie przegraliśmy z Holandią z kretesem , z Austria też byliśmy do pewnego momentu w grze . To nie wyglądało tak jak mecz. Argentyną na MŚ gdzie do końca życia będę miał w pamięci obrazek Messiego przy linii który pyta ile bramek może jeszcze zaaplikować Polakom żeby ich nie wyrzucić z turnieju i nie promować Meksyku.
Mierzi mnie to narzekanie i atmosfera że wszystko jest do doopy .
Powiedz mi w kontekście tego co widziałeś , jakie znaczenie ma słaba liga , wszędzie wpychajacy swój haczykowaty nos Boniek , pijany prezes , nieudolne szkolenie i milion rzeczy które ludzie podnoszą .
To jest turniej , jest masa zmiennych ważniejszych od tych powyżej .Co z tego że Francja ma lepszych piłkarzy skoro musi zagrać z nami o 18 , w upale , w godzinach gdzie Mbappe najczęściej śpi po obiedzie w oczekiwaniu na wieczorny trening czy mecz ?
Co z tego że Niemcy są super ,jak może się zdarzyć że jakiś sędzia akurat nie będzie miał dnia ...zmyślam tu .
Co z tego że Chorwacja jak będą kartki , kontuzje itd itp .
Mamy drużynę jaką mamy . Innej na razie nie mamy . Mamy trenera jakiego mamy . Jak pokazały te 3 mecze nie dzieli nas od nich Bóg wie ile . Tylko nie wolno już robić błędów .
Przed nami LN a potem wiosna 25 eliminacje MŚ. Dla Probierza kończy się czas gdzie niczego nie musi .
Musi utrzymać się w w LN , co nie jest wyzwaniem nieosiągalnym .
Szkocja, najsłabsza drużyna tych mistrzostw , Chorwacja ,nie jest już tak groźna jak kilka lat temu i jedyny zespół poza zasięgiem Portugalia .
Potem musi wywalczyć awans na MŚ. Będzie trudno bo spada nam ranking i jesteśmy z coraz dalszego koszyka losowani.
Prawdopodobnie trafimy na 1 zespół pokroju Anglii, Francji .
To jednak już nie moja wina. Sami piłkarze i trenerzy nawarzyli piwa i muszą je wypić .