Autor Wątek: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych  (Przeczytany 17439 razy)

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 782
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #90 dnia: 10.01.2021, 13:48 »

Gloryfikujesz Angling Trust ale moim zdaniem przesadzasz.

Wiosną kiedy był "twardy lockdown" był całkowity zakaz łowienia ryb i solidne kary. Nie przypominam sobie żeby był w Polsce ale może coś mi umknęło. Można było łowić kiedy rząd brytyjski zdecydował się poluźnić zasady dla wszystkich.

Michał, nie wiem jak możesz porównywać te dwie organizacje, tym bardziej w odniesieniu do walki o prawa wędkarzy podczas pandemii :) Napiszę więcej tu, aby rzucić trochę światła.

Był twardy lockdown, ale od 15 maja zezwolono na wędkowanie, i to po akcji AT właśnie, który opracował dokładny plan jak to wędkowanie ma wyglądać. Odwołano większość zawodów, wprowadzono 'social distancing' i wiele innych rzeczy. To co najważniejsze, ichni związek wędkarski wyręczył rząd, ponieważ dokładnie określił jak ma wyglądać wędkowanie w pandemii, i to była pełna profeska. Ułożono dokładny plan z wyjaśnieniem wszystkich zasad, w odniesieniu do łowisk komercyjnych i klubowych. Wędkarze jako pierwsi 'sportowcy' mogli uprawiać swe hobby. Nie było żadnych idiotyzmów o tym, że masz siedzieć w masce, wszystko było jasne i czytelne, i każdy kto opłacił licencję dostał maila z dokładnym wyjaśnieniem co i jak, plus chyba wysyłano listownie takie informatory.

Nie róbmy jaj, że oni mieli zrobić tak, ze wędkowanie byłoby dozwolone w ścisłym lockdownie. Nie ma na to szans.

Od 15go Maja zezwolono na wiele rzeczy więc przy okazji łowienie ryb żeby sklepy i łowiska mogły zacząć zarabiać. Zwyciężyło podejście do gospodarki i ochrona miejsc pracy a nie Angling Trust ;) Gdyby to nie było bezpieczne Angling Trust mógłby sobie prosić na kolanach. Amatorskie gry zespołowe były dalej zabronione, a przecież często są na świeżym powietrzu. Piłka nożna czy Rugby są grami kontaktowymi a wędkarze siedzą co najmniej kilka metrów od siebie, często kilkadziesiąt. Poziom zagrożenia bliski zera a wielu ludzi mogło odpocząć psychicznie. Sprzedaż licencji wzrosła o 250% i firmy wędkarskie zanotowały rekordowe obroty.

Nie jeżdżę na komercje i zawody więc dla mnie nie zmieniło się nic.



Co takiego robi PZW w tym czasie? Ja pamiętam prezesa Rudnika, który doradzał wędkarzom aby łowić i nie brać mandatu. Czyli przyjąć w zamian karę dowaloną przez Sanepid, minimum 5 tysi. Zaiste, doskonała postawa. Gdyby jeszcze uzyskał opinie prawników i przedstawił wędkarzom jak się bronić powołując na dane przepisy, to rozumiem. A tu były porady 'doktora Wyciora' któremu się wydaje.

Takie było zdanie wielu autorytetów prawniczych. Ciągle o tym czytałem żeby nie przyjmować mandatu bo nie ma podstaw prawnych. To co miał mówić ludziom?

Od 2005 roku nie opłacam składek w PZW i nie mam moralnego prawa oceny tego co robią.



W ZG siedzą kolesie co często nie mają pojęcia o konkretnym działaniu, są tam, ponieważ wygrali wybory. Co wcale nie znaczy, że mają umiejętności, wiedzę i kompetencje aby czymś się zajmować. Świetnym przykładem jest rzecznik dyscyplinarny związku - pan Mach, major SB, po szkole KGB w Moskwie, wiceprezes okręgu opolskiego. Jak można komuś takiemu powierzać takie stanowisko?  Ano w PZW można wszystko...

Podobnej klasy specjaliści są w sejmikach wojewódzkich, sejmie i senacie. Tak działa demokracja i wyborcy najczęściej nie mają pojęcia jakie kompetencje ma kandydat.

Przynajmniej jest wykształcony a to nie jest regułą w przypadku klasy politycznej :D


Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #91 dnia: 10.01.2021, 14:06 »
Radar, wyciągnąłeś moją wypowiedź z naszej ogólnej dyskysji. Proszę, żebyś to usunął.
Nie miałem zamiaru tłumaczyć Ci jak dziecku, ile nad wodami zmieniło się dzięki naszemu portalowi.
Albo nienawiść zaburza Ci ogląd sytuacji, albo od dawna już na wodach PZW nie wędkujesz, co nie przeszkadza Ci wypowiadać się na ten temat.

Dlatego dałem odnośnik do tematu żeby każdy mógł ocenić całość naszej rozmowy.
Niczego nie wyciągałem tylko cytaty się nie mieściły, mogę wysłać screena bo nasza rozmowa mieści się w dwóch postach.
To są Twoje słowa.

Jaka nienawiść, skąd, po czym wnosisz?

Nie oceniaj innych swoją miarą.

Wiele się nauczyłem na tym forum ale takich głupot jakie są czasami wypisywane szczególnie w „reformatorskich” wizjach nie mogę przełknąć, nawet po pijaku.

Oczywiście ze długo nie wędkuje na PZW bo już dawno temu przejrzałem na oczy i nie wspieram patologii
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 044
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #92 dnia: 10.01.2021, 14:09 »
Więc nie wiesz, ile się zmieniło.
Powiedziałem: moje "nie wiem, co Ci odpisać", nie znaczyło, że nie mam argumentów, tylko że mnie załamałeś swoim pytaniem, witki mi opadły.

Więc usuń to i nie rób scen.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #93 dnia: 10.01.2021, 14:12 »
Dobra, w sumie mało głupot piszesz wiec usunę
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #94 dnia: 10.01.2021, 14:17 »
Michał nawiazując do kontekstu... który wywołałeś.
To forum to my.
Sory ale Lucjan to iskra do płomienia .... ale ogień robi wielu ludzi...
Jak coś to osobiście dziękuje Arkowi bo jak by nie było to on pomaga i wskazuje kierunki do dyskusji merytorycznej w sprawach PZWiu...
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 044
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #95 dnia: 10.01.2021, 14:25 »
Radek, dziękuję.

Michał nawiazując do kontekstu... który wywołałeś.
To forum to my.
Sory ale Lucjan to iskra do płomienia .... ale ogień robi wielu ludzi...
Jak coś to osobiście dziękuje Arkowi bo jak by nie było to on pomaga i wskazuje kierunki do dyskusji merytorycznej w sprawach PZWiu...

Ależ oczywiście. Pełna zgoda :thumbup:
Niemniej polski światek wędkarski przed filmami Luka i założeniem tego forum, które tak wiele ludzi uświadomiło, tak wielu ludziom pokazało, że można inaczej... to jest niebo a ziemia. I tutaj ogrom tej pracy u podstaw właśnie na początku wykonał Luk. Poświęcając pierdyliard godzin na kręcenie filmów, w których te treści przemycał, na pisanie artykułów, tworzenie gazetki... I poleciało dalej :bravo:
I oby dalej leciało. I jest coś takiego jak cykl życia forum. Po pewnym czasie każde podupada i odchodzi, bo ludzie mielą się we własnym sosie. Mieliśmy taką chwilę słabości myślę jakiś rok temu.
Ale Lucek z Mateo cisnęli za kulisami dalej, przygotowując nową stronę portalu. Jeden pracował nad stroną informatyczną, drugi nad materiałami. I jedziemy z koksem dalej. I będziemy się rozrastać i zarażać coraz to kolejnych wędkarzy.
I tak właśnie nad wodami się zmienia. Kamyczek do kamyczka. Jak się tutaj zapisałem, to byłem jedynym, który ryby u mnie na wodach wypuszcza. Teraz tych osób pojawia się coraz więcej. Matę u kogoś widzę praktycznie na każdym wyjeździe. I jak z kimś takim rozmawiam, po chwili wychodzi, że czyta SiG. To są zmiany jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia. To właśnie zebranie się ludzi tak myślących, którzy często poznali się właśnie tutaj, pozwoliło na stworzenie wielu łowisk NK w Polsce. Jasne, że dziadostwa jest całe mrowie. I to mrowie pozostanie. A) bo pewien odsetek ludzi jest niereformowalnych, B) Bo WIĘKSZOŚĆ z nich w ogóle nie korzysta praktycznie z internetu i dalej czyta przepisy na lina w śmietanie w WW.
I tak dalej...

Przy okazji, jeśli któraś z tych działających osób mnie teraz czyta - mam dla Was wszystkich ogromny szacunek, że pomimo tego bagna na górze i kłód rzucanych pod nogi, walczycie i napieracie coraz mocniej :bravo:
A Arek to w ogóle. Szkoda gadać. Spadł nam tutaj niczym gwiazdka z nieba. I również dziękuję mu za ogrom czasu, który poświęca temu zagadnieniu.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #96 dnia: 10.01.2021, 15:43 »
Słusznie Michał prawi, polać mu! Pamiętacie ten event? https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10353.msg311249#msg311249

Dość mocno z Lucjanem napracowaliśmy się przy tym, aby temat z przytupem wrzucić do sieci. Oczywiście było warto, bo pamiętam potem kilkanaście osób, które dziękowały nam za wskazanie drogi. To były osoby z kół PZW z różnych krańców kraju. Nawet prezes mojego koła gratulował nam świetnej akcji i też udało się przegłosować nam łowisko NK, ale finalnie PZW utraciło tę wodę po przegranym przetargu.

Już tu kiedyś pisałem, że nie tylko Lucjan i nasze forum nauczyło mnie łowić na metodę (nie samą metodą człowiek żyje), ale zacząłem inaczej postrzegać wędkarstwo będąc tutaj. Co prawda ryb nie zabieram praktycznie już od 20 lat, ale obecność tutaj utwierdziła mnie tylko w tym słusznym przekonaniu.

No i najważniejsze- te niekończące się dyskusje! :) Dzięki temu mamy pod ręką kopalnię wiedzy, taką szkatułkę z pomysłami jak uzdrowić PZW. I co najlepsze wiem o przypadkach, iż kilka osób skorzystało z tej szkatułki, dokładnie jak z naszego pomysłu o NK w każdym kole.

Dlatego trochę razi mnie, gdy ludzie mówią, że Lucjan nic nie robi, patrząc na resztę jego działalności. To forum, Lucjan, Mateo, załoga modów, całe forum, my wszyscy i zasmażka Arek, to układ naczyń połączonych, który edukuje wiele ludzi zalogowanych, jak i niezalogowanych na tym forum. A wszyscy dobrze wiedzą, że nauka, to do potęgi klucz :)

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #97 dnia: 10.01.2021, 16:01 »
To ja Wam muszę podziękować. Dzięki radom z tego forum moje wędkowanie weszło na całkiem inny poziom. Już mnie tak nie wkur...wkurza, bo może tego nie widać, ale ogólnie jestem strasznym nerwusem. Musiałem też nauczyć się panować nad nerwami, co często było problemem chociażby nad wodą. A wędkowanie ma niby odstresowywać :P  Poza tym tu na SiG, w tematach innych niż wędkarskie, można znaleźć całą masę perełek - od "robótek ręcznych", ciekawych seriali, po rady remontowe i samochodowe, aż po twórczość Druida, którego nie ma już z nami :( 
Każde forum ma swoje problemy. Ważne, że przez tyle lat już teraz udało się tu skumulować taką dawkę wiedzy, że tylko ślepy nie zaczerpnie stąd czegoś dla siebie :beer:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #98 dnia: 10.01.2021, 23:27 »
Odnośnie sytuacji w Polsce, to wg mnie w ciągu 5-6 lat zmieniło są naprawdę bardzo dużo. W 2019 roku byłem z Kamilem zobaczyć miejscówki na Odrze, bo zastanawialiśmy się nad dwoma nockami tam (w rejonie Opola), i będąc na Ujściu Kanału Ulgi, widziałem kilku wędkarzy na Cuzo, mieli maty. Na Bażynie też super klimat, ludzie naprawdę na poziomie i każdy łowił jak typowo europejski wędkarz, to ja miałem najsłabszą matę (beanie), wszyscy z kołyskami. Ogólnie już nie widzę wędek na wodach stojących ustawionych do góry :) Różnica kolosalna. Ja to widzę, bo przyjeżdżam do Polski raz na rok. Innym sie może wydawać, że niewiele się zmienia :)

Teraz mamy już efekt domina, i jest sporo youtuberów, kanałów z filmami, grup na fejsie, teamów, i nie sposób mówić, o tym że stoimy w miejscu. A Feeder Fansi ze sponsoringiem Prestona i Sonubaitsa to też dla mnie nowy rozdział, i bardzo mnie to ucieszyło. Niestety, nie jest to wspierane przez samo PZW, którego działacze wciąż gonią w piętkę, mamy wciąż głównie działania oddolne. Ale mam nadzieję, że to już zmierzch ery wędkarstwa w wydaniu peerelowskim. Gdyby jeszcze ludzie zrozumieli jaką mają siłę... To chyba jest najgorsze. Grubo ponad milionową rzeszę wędkarzy ogrywa kilkuset kombinatorów. I tak się dzieje prawie 30 lat!
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #99 dnia: 11.01.2021, 09:27 »
Muszę jeszcze się podzielić jedną obserwacją. Największą grupą, która jest za rozwaleniem PZW, są osoby, które do PZW nie należą, i zazwyczaj nie wykonują żadnych prac na łowiskach i ich nie robili. Są klientami komercji, i mają typowy punkt widzenia, że ktoś ma im coś podać pod nos, odpowiedniej jakości. Kolega Majkel na ten przykład twierdził tu na forum, że wszystko należy sprywatyzować, jako przykład odpowiedniego łowiska podawał komercję 'Sielska Woda'.

To bardzo ciekawe, że osoby które nie są w PZW i nie angażowały się tu w pracę, chcą likwidacji związku. Po części wynika to z faktu, że nie rozumieją, że stowarzyszenie się opiera nie tylko na składkach ale i na pracy jaką trzeba na łowiskach wykonywać. W Polsce mało kto się angażuje w cokolwiek w PZW, zdecydowana większość to biorcy. O dziwo 'dawcy' (czyli ci co zasuwają w PZW, za friko zazwyczaj), jak Polska długa i szeroka uważają, że związek musi przetrwać.

Wg mnie jest to spoglądanie na pewne rzeczy wyłącznie przez pryzmat własnej korzyści. Bo dla kogoś lepiej byłoby, jakby po upadku PZW powstało kilka więcej komercji. Ale co z wodami, które komercjami być nie mogą? A to jest większość wód w Polsce!

Więc będą osoby, które nawołują do upadku PZW z powody swej niewiedzy, jak pisałem, o tę trudno w Polsce, gdyż PZW nie edukuje praktycznie w ogóle, i jako wędkarze pozbawiono nas dostępu do wiedzy, dlatego nie rozumiemy jak prowadzić łowiska, a za brak ryb wg większości odpowiadają zbyt małe zarybienia. Są jednak ludzie, którym na rękę jest upadek PZW, bo sami mogą wtedy zarobić lub zyskać w inny sposób. Nie myślą o wędkarstwie w Polsce w większym wymiarze, mają to co przed nosem. To znów wynika z mentalności, która nakazuje aby nie być frajerem i coś zabrać, zanim zrobi to inny. Dlatego nie myślą, kto nas będzie reprezentował lub jakie prawo będziemy mieć (czyli wciąż rybackie), jak je zmienić, co z patologią, która bynajmniej po upadku PZW nie osłabnie, a wręcz się zwiększy. Wielu nie rozumie, że rząd będzie niszczył rzeki, zamieniał je w stojące kanały przez część roku, co fatalnie wpłynie na rodzime gatunki. Wszystko ktoś ma załatwić za nas wędkarzy. Ochroną przyrody mają się więc zająć ekolodzy, o zarybianie i tak dalej rząd lub prywatny właściciel. My mamy tylko łowić, i to duże ryby i ma być ich dużo, oczywiście zabieramy rybę i nie bawimy się w rejestry połowowe. To nie wróży dobrze :o

Rozumiem, że mogę tu być bardzo niepopularny, ale po co owijać w bawełnę? A tu powinna obowiązywać maksyma - 'I Herkules dupa, kiedy wrogów kupa'. Właśnie silny związek wędkarski sprawi, że możemy każdego Herkulesa powalić ilością członków i żaaniami. Po upadku PZW stajemy sie rozbici i nie stanowimy żadnej siły.

Lucjan

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 198
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #100 dnia: 11.01.2021, 11:56 »
Pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji nie na temat. W tym roku mija mi okrągłe 20 lat jak należę do stowarzyszenia Polskiego Związku Wędkarskiego. 20 pełnych lat,bez żadnych przerw.
Obserwuję jak zmienia się podejście wędkarzy,polityka zarybiania i odłowów. Panowie,czytając wasze wpisy,wiem ,że nie należycie w głównej większości do związku,a Ci którzy najgłośniej krzyczycie o obaleniu PZW,macie najmniejsze pojęcie co to w ogóle jest okręg i koło.

Panowie wierzcie lub nie,ale to właśnie koła mają wielki wpływ na to,co się w danym okręgu dzieje.
Dla czego jedne okręgi mają wody no kill ? Dla czego na jednych wodach wymiar okonia ma 20cm ,a na innych 15 cm ? Dla czego jeden okręg ma górne wymiary szczupaka ,sandacza i karpia ,a inne mają tylko dolne ? Znam wodę ,gdzie połów szczupaka jest zakazany już od grudnia.

Panowie to koła piszą petycje,to koła zgłaszają wnioski,to koła głosują na przedstawicieli .

Dam wam przykład z mojego podwórka. Do naszego koła należy około 680 członków. Dwa razy w roku jest akcja zbierania śmieci . Wiecie ile osób się zgłasza ? Poniżej 10 i są to co roku te same osoby. Zarybianie jest jawne . Ile osób w tym uczestniczy ? Kilka,dosłownie.

Teraz o cenach. Co roku drożej ? No bzdura totalna. W zeszłym roku stawka wzrosła o 30 zł, do oszałamiających 250zł na okrągły rok,ale po 4 latach bez podwyżki ,a w tym roku,również nie ma podwyżki. Pamiętam jak składka kosztowała 90 zł,za dzieciaka. To taka wielka różnica na przestrzeni 20 lat ? Pamiętajcie też,że ręciści,emeryci mają 50% bonifikaty i dziś płacą 125 zł. 4 paczki dobrej zanęty... Dodam jeszcze,że aby móc łowić na wodach innego okręgu,nie muszę kupować całego zezwolenia,a tylko zapłacić składkę okręgu ,czyli 150 zł i mam kolejne wody do testowania.

Panowie,nie jestem za władzami PZW,też oczekuję zmian,ale sami sie weźmy za to ,działając w naszych kołach.

Prywatyzacja ? To morderstwo naturalnych wód i dużo droższe opłaty,poza tym nie każdy ma ochote łowić tylko karpie i jesiotry.

Lucjan dobrze pisze i mądrze,szkoda że mało kto to rozumie . Jeśli oddamy nasze wody w ręce prywatne,może być tak,że część z tych wód w ogóle nie będzie dostępna.
Jest u mnie wiele jezior dzierżawionych,a taka dzierżawa to min.10 lat czasu z pierwszeństwem po tym okresie dla dzierżawcy. Wody te ,to w większości biznesy ukierunkowane nie na wędkarzy ,a na przetwornie rybne. Dużo jezior jest zdewastowanych,taki pan dzierżawca robi co chce. Owszem jest kilka dobrze zarybionych akwenów prywatnych,ale składka sezonowa,nie roczna,to 700 zł,a do tego jest limit członków ,co w praktyce oznacza miejsca dla znajomych,kolegów i pociotków.
Dziękuję za taką prywatyzację.
Jeśli coś zostanie sprywatyzowane,zapomnijcie,że będziecie mieli jakiekolwiek prawo do głosu i zmian.

Przepraszam,ale w większości pojęcia nie macie o czym piszecie i czego rządacie.

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #101 dnia: 11.01.2021, 13:30 »

Panowie wierzcie lub nie,ale to właśnie koła mają wielki wpływ na to,co się w danym okręgu dzieje.
Dla czego jedne okręgi mają wody no kill ? Dla czego na jednych wodach wymiar okonia ma 20cm ,a na innych 15 cm ? Dla czego jeden okręg ma górne wymiary szczupaka ,sandacza i karpia ,a inne mają tylko dolne ? Znam wodę ,gdzie połów szczupaka jest zakazany już od grudnia.

Raczej jest to spowodowane brakiem ryb, kto to widział, żeby dawać wymiar na okonia 15-20 cm, dla mnie jest to nie do pomyślenia, że ktoś taką rybę zabierze w innym celu niżeli żywiec.
Zbieranie śmieci, prace na zbiorniku - tu masz rację, sam co roku odpracowuje czyn w ten sposób i niestety ciągle są te same osoby. Jak proszę innych to znana gadka: płacę - wymagam.

Co do całości bardziej ludzie mają problem z tym, że mniej niż 10% kasy z opłat idzie na zarybienia, które w 70-80% są wyławiane w pierwszych dniach otwarcia wody.
Ceny również w górę a nie widać żadnej zmiany na plus. Wielokrotnie pisałem do okręgu Katowice o składkę NO KILL, w odpowiedzi co roku dostaję to samo:"Zgodnie z regulaminem nie musi Pan zabieraćzłowionych ryb, może je Pan wypuścić" = no sorry, ale z takim pdoejściem daleko nie zajdziemy, ale tu chodzi tylko i wyłącznie o kasę. To samo z innymi okręgami, mieszkam dosłownie na granicy 2 okręgów i co roku muszę wybierać a lub b. Dlaczego mam płacić podwójną składkę skoro nie zabieram ryb????

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #102 dnia: 11.01.2021, 14:25 »
Długo myślałem czy pisać w tym temacie.
Osobiście po dobrowolnej banicji (około 4 lat nie opłacałem składek) łowiłem na komercjach i na wodach gminnych na które  nie wymagane było pozwolenie stwierdzam że był to wielki błąd. Nieobecni w związku nie mamy prawa głosu, nie mamy żadnego wpływu na jego politykę.
Jeśli chodzi o brak zaangażowania w sprawy związkowe to myślę że z powodu krótkowzroczności władz doprowadzono do aspołecznych zachowań wędkarzy.
Niskie opłaty i brak zachęty do działania zbierają teraz żniwo.
Podejrzewam że 80 % wędkarzy idąc do sklepu zauważyło by podwyżkę opłaty a nie zauważyło by faktu że w sklepie sprzedawane są pozwolenia z przynależnością do innego koła niż w zeszłym roku.
Wracając do tematu wszystko drożeje przez coraz to nowe podatki i opłaty więc i łowiska też muszą sobie wyrównać bilans.
Na szczęście żyjemy jeszcze w wolnym kraju i nikt nie zmusza nikogo do korzystania z komercji które podniosły ceny.
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 198
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #103 dnia: 11.01.2021, 16:09 »
Motov8: okoń nie może być żywcem,tak stanowi regulamin,do tego jest rybą porządaną,i cieszę się z wymiaru tych 20 cm,ubolewam nad 15 cm.
Żal Ci zapłacić dodatkowe 100-150 zł składki,która w dużej mierze poświęcona jest na wywóz śmieci ? W zamian dostajesz dostęp nie tylko do jednego akwenu.

Znam doskonale przekrój członków. W 85% są to panowie 50+ z nikłym lub żadnym pojęciem etycznym i wędkarsko społecznym. To niereformowalna część koła/okręgu,z małymi wyjątkami rzecz jasna. 10% to migrujący  bywalcy,5% to ludzie którzy chcą coś zmienić,starają się,udzielają. Garstka walczy o to,by zaszły zmiany. Zebrania w moim kole ,rzadko przekraczają liczbę 60 osób,bywa ,że jest połowa tego. Każdy narzeka,99% ma w czterech literach,żeby coś z siebie dać,ciągle postawa roszczeniowa i "kiedyś to było". Dla tego też ,trzeba wymagać wiele od tych 5% członków,wspierać ich i pomagać sobie na wzajem. Idea PZW jest dobra sama w sobie i korzystna dla wędkarza. Żadna inna działalność już taka nie będzie.

Nikogo nie namawiam do łowienia na PZW,sam nie przepadam za komercjami i nie chcę,by mniejszość na siłę zmuszała mnie , łowić na komercjach (to również dzierżawy,a nie tylko stawy),a widzę ,że wielu do tego dąży,bo tak im wygodniej,zarzucić zestaw i łowić i to w dużej ilości karpie i inne hodowlane potworki...

Jeszcze raz powtórze,dopóki istnieje PZW ,mamy głos. W przypadku prywaty,co najwyżej możemy dostać kopa i zakaz wjazdu na łowisko. I takie sytuacje widziałem,bo komuś coś się nie spodobało u wędkującego. Zgadnijcie po czyjej stronie była Policja.

Ps. Zarybienia wyłowione w 3 dni ? Może karpików,ale nie tysiące sztuk linków,szczupaczków,sandaczy ,kleni i jaziów.
Problem polega na ich wielkości i  co za tym,nikłej przeżywalności. Karp nie jest mi do szczęścia potrzebny na jeziorze.

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 319
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Nowy rok, nowe ceny za wędkowanie na łowiskach komercyjnych
« Odpowiedź #104 dnia: 11.01.2021, 16:43 »

Panowie wierzcie lub nie,ale to właśnie koła mają wielki wpływ na to,co się w danym okręgu dzieje.
Dla czego jedne okręgi mają wody no kill ? Dla czego na jednych wodach wymiar okonia ma 20cm ,a na innych 15 cm ? Dla czego jeden okręg ma górne wymiary szczupaka ,sandacza i karpia ,a inne mają tylko dolne ? Znam wodę ,gdzie połów szczupaka jest zakazany już od grudnia.

Raczej jest to spowodowane brakiem ryb, kto to widział, żeby dawać wymiar na okonia 15-20 cm, dla mnie jest to nie do pomyślenia, że ktoś taką rybę zabierze w innym celu niżeli żywiec.
Zbieranie śmieci, prace na zbiorniku - tu masz rację, sam co roku odpracowuje czyn w ten sposób i niestety ciągle są te same osoby. Jak proszę innych to znana gadka: płacę - wymagam.

Co do całości bardziej ludzie mają problem z tym, że mniej niż 10% kasy z opłat idzie na zarybienia, które w 70-80% są wyławiane w pierwszych dniach otwarcia wody.
Ceny również w górę a nie widać żadnej zmiany na plus. Wielokrotnie pisałem do okręgu Katowice o składkę NO KILL, w odpowiedzi co roku dostaję to samo:"Zgodnie z regulaminem nie musi Pan zabieraćzłowionych ryb, może je Pan wypuścić" = no sorry, ale z takim pdoejściem daleko nie zajdziemy, ale tu chodzi tylko i wyłącznie o kasę. To samo z innymi okręgami, mieszkam dosłownie na granicy 2 okręgów i co roku muszę wybierać a lub b. Dlaczego mam płacić podwójną składkę skoro nie zabieram ryb????
Z tym wymiarem okonia to akurat dobrze, bo tej rybie by nie przepuścili. I ogólnie jest z nim coraz gorzej. Natomiast wymiar dla wzdręgi to jest mistrzostwo, gdzie jest jej aż tyle że już karłowacieje w niektórych wodach w mojej okolicy. Składka NoKill np. na całe województwo to byłaby fajna sprawa. Tylko że tu dochodzi problem cwanych wąsatych gumofilców, którzy by pewnie ją opłacili, a i tak beretowali. Ile razy miałeś kontrolę ja w tym roku na zapełniony rejestr aż dwa razy na Rogożniku i to w maju. Tak średnio co rok jestem 280-340 dni nad wodą i od powrotu z Anglii to był pierwszy rok, że ją miałem. Więc tu by składka NoKill miała sens, to kontroli powinno być więcej. Bo bez kontroli to zwykła zniżka dla mięsiarzy cwaniaków.