Powiem tak, jeżeli przez niemcy kierowcy jadą potulnie jak baranki to chyba po innych krajach jeździmy
Wyprzedzanie po to żeby nie zamulać? No proszę... Trochę inaczej na to patrzysz...
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Tak żeby nie zamulać. A nie jest to moja teoria a kierowców z dużych firm przewozowych.
I to nie jest tak, że powiedział mi to kolega szwagra który usłyszał to od sąsiada.
Sami kierowcy mi to mówili. Streszczę jak mogę. Dosłownie mówili tak:
Na sen nie ma mocnych, można nauczyć się z nim walczyć, przyzwyczaić, ale nigdy nie można się go pozbyć. I jak mówili najgorszy jest mały ruch na drodze i noc. Za wszelką cenę musi być wyprzedzanie, nie ważne jak nie ważne gdzie byle by coś się działo. I jak sami mówili te wyprzedzania traktują jako broń przeciwko zmule. Zmuła-sen-wypadek.
Shreku82 chciałem też znać Twoje zdanie co do spokojnej jazdy w Niemczech i szaleńczej w Polsce. Ja mam inną wiedzę na ten temat.
W Niemczech wszyscy kierowcy boją się panicznie kontroli policji. Co chyba jak każdy wie do miłych nie należy. I nie chcą absolutnie się wychylać żeby takowej kontroli nie zarobić.
Chyba sam widzisz, że najczęściej zatrzymanymi pojazdami na autostradzie są właśnie tiry z polskimi blachami.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka