Nikt nie każe Ci siedzieć dwie doby 
Chłopak może mieć 30-letni spinning z włókna szklanego i w miarę sprawny kołowrotek. Zmontować sobie zestaw karpiowy na tym i rzucać 10-20 metrów albo pod nogi. Musi mieć też podbierak i jakąś najtańszą matę, żeby ryby nie kłaść na piachu. Ważyć karpia wcale nie musi.
Reszta typu stoperki i inne duperelki to koszty takie same jak w każdej innej metodzie, a nie tylko w prestiżowym karpiarstwie. Robicie sobie z tej ryby jakiegoś bożka tylko dla wybrańców po 20-letnim okresie inicjacji...
Od początku : nasz kolega ma 13 lat (a nie 30).
Oczywiście, że można próbować łowić karpie w wodach PZW (kolega ma 13 lat i nie ma kasy na miejscówke na komercji za 30-60zł za wieczorne łowienie) na wieczornych zasiadkach, ale może kolega @Kozi Tobie wytłumaczy ile on pracy, czasu I KASY inwestuje żeby mieć wyniki na wodach PZW i jaki sens mają wieczorne zasiadki na karpia na wodach PZW. No, chyba, że Twoim celem jest zniechęcenie naszego 13 letniego kolegi do połowu karpia, to tutaj za to przyznaje Ci 100pkt na 100 za to.
Co do kosztów : sugerujesz, że koszt dajmy na to 5 zestawów na drabinkach do bata, czyli 2 szpule żyłki, 2 paczki haczyków, pudełko śrucin,.5 spławików, jest porównywalny z kosztem zestawów karpiowych??? To jest bardzo odważna teza