Jeżeli łowisz na takich wodach jak piszesz, powinieneś zaopatrzyć się w kija o odpowiedniej długości przede wszystkim. Picker może się okazać niezbyt dobry jeżeli łowisz na 40 metrach i na większej głębokości, bo będziesz miał kłopoty z zarzutami aby osiągnąć pożądana długość. Jeżeli będzie to jedna długość, postawiłbym na 3.30 metra ewentualnie 3.60 metra aby zarzucać wygodnie. Z czasem możesz kupić sobie pickera na płytsze łowisko

Co do kołowrotka to ja polecam na początek Red Range Drennana 9-40 feeder. Ma on płytkie szpule na 100-120 metrów, plus zapasowe. Ma tylni hamulec ale bardzo czuły, szpula wyjmuje się szybko poprzez naciśnięcie przycisku. Do nauki jest on idealny i można mu zaufać:
http://sklepdrapieznik.pl/sklep/kolowrotki-drennan/13848-kolowrotek-drennan-red-range-feeder.htmlTak więc na kręciole możesz zaoszczędzić i wydać więcej na kija. Do nauki nie potrzebujesz niczego super, jednak jeżeli już to albo szukałbym tańszych kijów znanych firm albo czegoś tańszego sprawdzonego (tu nie pomogę - ale z krajowego rynku Mikado zasługuje na uwagę).
Jeżeli chodzi o akcesoria do Metody czy koszyki - to kombinuj z dobrymi firmami raczej. Tanie podajniki po kilka sztuk w paczce to zły wybór na początek. O wiele lepiej postawić na sprawdzone rzeczy, z których nie trzeba wycinac żeberek itd. Jeżeli kupisz Prestona, Drennana lub Guru, to będziesz miał dobry start i będzie Ci łatwiej w przyszłości. Oczywiście zestawy do Metody montujesz na stałe, korzystając z oryginalnych rozwiązań, czyli jeżeli Preston to łączniki Prestona, jeżeli Drennan to ichnie. Korzystaj tez z gotowców na początek, nie wiąż samemu przyponów do Metody, bo to bardzo trudne. W jednym dobrym sklepie znajdziesz wiele potrzebnych rzeczy...
Podstawową waga jest 30 gram (podajniki i koszyki) - rozmiar to large - takie kupuj na początek, są najbardziej uniwersalne.
Osobiście tez radziłbym Ci zrobić naukę zarzucania, jeżeli jest zima i nie łowisz, możesz zawsze pójść i porzucać nad wodą, do celu. Koniecznie opanuj zarzuty z klipem, zarzuty bokiem i spod kija. Możesz tez ćwiczyć na podwórku czy gdziekolwiek, trafiając podajnikiem (bez przyponu) do wiaderka czy jakiegoś pojemnika. Przy feederze to bardzo ważna umiejętność. Łowienie feederem, w jakikolwiek sposób, wiąże się z umiejętnością dobrego zarzucania. Przychodzi ona z czasem, im więcej praktykujesz, tym szybciej. Zarzuty 'na sucho' wiele pomogą, zapewniam Cię, że wyniki mogą przyjemnie zaskoczyć po takich ćwiczeniach. Pamiętaj aby napełniać szpulę kołowrotka do pełna (dlatego Drennan będzie idealny) i umieć zatapiać żyłkę nie przesuwając podajnika. Ćwicz zarzuty na stojąco i na siedząco...
No i pytaj jak masz wątpliwości, bo kto to pyta ten nie błądzi!