Autor Wątek: Degradacja wody związkowej - dlaczego?  (Przeczytany 33719 razy)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #75 dnia: 14.01.2016, 17:54 »
Może zbyt często nie jestem nad wodą,ale kontrola to ja nawet nie wiem jak wygląda !

To chyba nie jest dobrze....

Kary powinny być naprawdę dotkliwe,ale prócz tego egzekwowane !
Wiem jak w Niemczech wygląda karanie i na Polaków bardzo dobrze to wpływa w tym kraju,bardzo szybko są tak grzeczni jak Niemcy :P

Różne pomysły tutaj padły. Moje również - ale te akurat niekoniecznie są dobre :'( ;D

W każdym razie pomysł o płatnościach adekwatnych do ilości zabieranych ryb jak dla mnie jest najsensowniejszy. Najbardziej sprawiedliwy.
Oczywiście najbardziej oburzeni byliby Ci,którzy za 200 zł biorą po kilka kg ryby na tydzień (tak tylko domniemam),bo nie oszukujmy się ,ale za 200zł to przyzwoitej ryby w sklepie ile można kupić?
Czesiek

johnny12

  • Gość
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #76 dnia: 14.01.2016, 17:54 »
Pomysł aby ci co nie biorą ryb płacili mniej  nie przejdzie -koledzy wędkarze stwierdzą że jak ktoś głupi to niech nie bierze przynajmniej tak jest u mnie

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 045
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #77 dnia: 14.01.2016, 17:57 »
Musiałaby być kontrola przynajmniej raz dziennie. Inaczej okażę się, że nagle wszyscy nie biorą... Taki kraj.

Ja już dawno mówiłem, żeby do kontroli wynająć firmę Renoma, która do tej pory kontrolowała bilety w pociągach. Z tymi panami nie było przebacz. Miesiąc-dwa i byłby porządek nad wodą.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #78 dnia: 14.01.2016, 18:07 »
Dlatego koła powinny mieć większą autonomię i swoje wody, wędkarze szli by tam gdzie im lepiej.

Obecny stan rzeczy, gdzie wolno zabierać bardzo dużo, jest bez sensu i się nie sprawdza. Wielu wędkarzy powie, że limity i tak są ostre, a 'kłusownik' bierze o wiele więcej. Ale prawdę znamy... Jędrula pisał o tym jak obsiedli jego wodę po zarybieniach, podobno było ponad 200 wędkarzy! Jeżeli więc pozwoli się im brać po 3 karpie dziennie, to w tydzień znika to co wpuszczono, niedobitki pójdą pod nóż wczesną wiosną.
Kto na tym zyskuje?

Wędkarze muszą właśnie sami pójść po rozum do głowy i pomyśleć skąd się biorą ryby. W Katowicach i tak jest limit roczny szczupaka, sandacza i pstrąga (35 sztuk), powinno być tam dołączonych więcej gatunków.

Jakby nie było - składki są zbyt niskie...
Lucjan

Offline tankista34

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 65
  • Reputacja: 3
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #79 dnia: 14.01.2016, 18:17 »
Po wielu naciskach władze okregu zielonogorskiego wprowadziły zakazy połowu przez miesiac z opcją przedłużenia na wodach gdzie dokonamo zarybienia , ale co z tego jak po tym okresie siedzą całe rodziny i zgodnie z prawem biorą wszystko co ma wymiar, lub co chwile noszą do bagaznika zdobycze aby  nie przekroczyć limitów połowu -najlepsze jest to że siedzacy obok nich inni wedkarze przyzwalaja na to , a wystarczy tylko zwrocenie uwagi  w drastycznych przypadkach tel do odpowiednich służb ale to taka nasza (nie moje to co bede kablował) przypadłosc .Mysle iż dotrze to do innych wedkarzy że pływajace ryby w wodzie sa naszą wspolna wlasnoscia za co placimy nie male pieniadze.
Pozdrawiam


Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Wiadomo bowiem, żeby ukraść milion, trzeba z forsy podatników wydać kilka lub kilkanaście razy więcej na jakiegoś słomianego Misia. A im ten Miś jest droższy, to...

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #80 dnia: 14.01.2016, 18:18 »
W Katowicach i tak jest limit roczny szczupaka, sandacza i pstrąga (35 sztuk), powinno być tam dołączonych więcej gatunków.
Przepraszam,że się wtrącę znów,ale pstrąga w ubiegłym roku widziałem tylko w sklepie,natomiast z pary szczupak/sandacz (mimo iż polowałem na te gatunku parę razy) widziałem tylko sandacza, na dodatek zdechłego na brzegu :P

Więc jak dla mnie limit wręcz "kosmiczny"!
Czesiek

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #81 dnia: 14.01.2016, 18:20 »
A te 35 sztuk, to w sumie, czy każdego gatunku? Bo jeśli każdego to to jest paranoja. Połowa z nas nie była 35 razy na rybach w sezonie, to kiedy to wyłowić? Dla mnie limit 10 szt w sumie to w sam raz.

Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka

Dawid

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #82 dnia: 14.01.2016, 18:29 »
Po calej tej lekturze to mam gotowy pomysł na happening zarybieniowy. Trzeba rozdać te ryby przed wypuszczeniem do wody. Zaprosić ludzi z koła. Warunek - OPŁACONE SKŁADKI I PRZYNIESIENIE ZE SOBĄ  2 UZBROJONYCH WĘDEK. Sami się o to prosimy. Może to jest smieszne ale właśnie w ten sposób może ktoś się zastanowi. Trzeba tylko zaryzykować.
 8)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #83 dnia: 14.01.2016, 18:30 »
Jeden się zastanowi a stu puknie się w łeb i będzie cieszyć michę, że jakiś w ich mniemaniu frajer im ryby rozdaje. :(

Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka

Dawid

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #84 dnia: 14.01.2016, 18:41 »
Jeden się zastanowi a stu puknie się w łeb i będzie cieszyć michę, że jakiś w ich mniemaniu frajer im ryby rozdaje. :(

Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka
Chodzi o to, żeby było to za kasę ze składek. A po takiej akcji wyczerpać limit na zarobienia kole. Albo się opamiętacie albo zginięcie.  Niestety.

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #85 dnia: 14.01.2016, 18:48 »
Ja wiem o co chodzi ale wszyscy wiemy jak jest..

Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka

Dawid

grzesiek76

  • Gość
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #86 dnia: 14.01.2016, 22:00 »

Jednak w mojej głowie pojawia się pytanie. W jaki sposób ichtiolog może zbadać rybostan małego, bardzo zarośniętego zbiornika. Jakiekolwiek odłowy kontrolne są fizycznie wykluczone.


Wtedy robią odłów kontrolny agregatem...

Tak. Agregat... Najpewniej jest skuteczny.
Nie przedłużając - Mam jednak pewne wątpliwości. Biorą się stąd, że znam około 5 ha płytki zbiornik, z którego właściciel chce usunąć sumy, bo robią mu bałagan. Zakładam że jako osoba od lat parająca się rybactwem słyszał o agregacie...A sumy jak pływały tak pływają :) Na sznury bojki i inne wynalazki też się nie łapią, bo skubańce są cwane. A są tam na sto procent :)

Delikatnie upieram się, że w przypadku małych zbiorników, najskuteczniejszą metodą oceny rybostanu, jest systematyczna obserwacja wody. Rzecz jasna potrzebne jest tutaj wprawne oko i doświadczenie.

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #87 dnia: 14.01.2016, 22:39 »

Jednak w mojej głowie pojawia się pytanie. W jaki sposób ichtiolog może zbadać rybostan małego, bardzo zarośniętego zbiornika. Jakiekolwiek odłowy kontrolne są fizycznie wykluczone.


Wtedy robią odłów kontrolny agregatem...

Tak. Agregat... Najpewniej jest skuteczny.

Onegdaj miałem serdecznego kolegę, który skończył ichtiologię w Poznaniu. Wiele rzeczy mi wyjaśnił, włącznie z tym, jak to badane amury po dobrym glonie potrafią sr... na zielono.

Akademia badania rybostanu robiła agregatami. Ale proszę pamiętać, że agregat to nie są dwa kable wpięte w linię wysokiego napięcia. Pole rażenia wynosi od pół do dwóch metrów, w zależności od natężenia prądu. I nieprawdą jest, że przy profesjonalnych badaniach ryby tylko świecą brzuchami. Raczej wypływają otępiałe pod powierzchnię i dość szybko wracają do formy.

Myślę więc, że nie wolno z góry zakładać, że agregat to samo zło. To tylko narzędzie. Siekiera też służy do rąbania drzewa, a rozłupała niejedną głowę. Ale czy to jej wina?

Swoją drogą zgadnijcie, gdzie kilkanaście lat temu było największe skupisko lipienia w Gwdzie? Dane z badań szanownej katedry  :)


Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Degradacja wody związkowej - dlaczego?
« Odpowiedź #88 dnia: 14.01.2016, 23:29 »
Dlatego koła powinny mieć większą autonomię i swoje wody, wędkarze szli by tam gdzie im lepiej.

Obecny stan rzeczy, gdzie wolno zabierać bardzo dużo, jest bez sensu i się nie sprawdza. Wielu wędkarzy powie, że limity i tak są ostre, a 'kłusownik' bierze o wiele więcej. Ale prawdę znamy... Jędrula pisał o tym jak obsiedli jego wodę po zarybieniach, podobno było ponad 200 wędkarzy! Jeżeli więc pozwoli się im brać po 3 karpie dziennie, to w tydzień znika to co wpuszczono, niedobitki pójdą pod nóż wczesną wiosną.
Kto na tym zyskuje?

Wędkarze muszą właśnie sami pójść po rozum do głowy i pomyśleć skąd się biorą ryby. W Katowicach i tak jest limit roczny szczupaka, sandacza i pstrąga (35 sztuk), powinno być tam dołączonych więcej gatunków.

Jakby nie było - składki są zbyt niskie...
Jako dyżurny krytykant Luka ;) Nie mam nic w obronie. To wszystko prawda. Płaciłem dziś składkę. Pani która to robi u mnie w kole (sexowna osóbka jak by co ;) ) studiując mój rejestr (uczciwie wypełniany)Patrzyła na mnie jak na wariata. Nie uwierzyła że łowię i wypuszczam. Ludziom postronnym to się w głowie nie mieści. Dużo pracy przed nami.
Arek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder