Pyza, wypocząłeś? ;)Pewnie po rybach od razu na kanapę

Nie na kanapę ale na łóżko, z tym, że laptopa włączyłem i zacząłem wybierać zdjęcia, żeby tu wstawić. Ja jestem odporny na zimno, nie czuje zimna - nie tak jak moja rodzina, której zimno zawsze w zimie. Ja mogę spać przy otwartym na oścież oknie a oni nie. A tak to dzisiaj posiedziałbym do 21 jakbym miał więcej rosówek, ale nie nazbierałem sobie wcześniej, dlatego kupiłem. A to drogo wychodzi... I co to jest 10 sztuk... zakładałem dzisiaj jedną na hak i moment okonie zasyłały. A jakbym nazbierał wcześniej tych rosówek, tak jak dawniej zbierałem około 60 - 100 sztuk. To w razie co, tak jak dzisiaj, żeby pozbyć się okoni, zmieniłbym na większy hak i zakładałbym 2-3 rosówki i wtedy wieczorem na pewno bym targnął jakiegoś miętusa lub węgorza na tej miejscówce. Źle się przygotowałem, za mało miałem przynęty do wieczornego wędkowania.
Pozdrawiam
P.S. Dziękuję kolegom za gratulacje, dla mnie sezon się w ogóle nie kończy. Życie jest zbyt krótkie by siedzieć w domu

!