Luk

ja się pod tym tekstem podpiszę w 150%
Jak czytam ten wątek to się zaczynam zastanawiać
A może u mnie jest za mało ludzi w SSR

W okręgu bydgoskim jest ponad 130 jezior do upilnowania

Z tym czepianiem się to jest trochę tak...
W szkole średniej organizowaliśmy coroczne sprzątanie lasu (społecznie)
Jak bym się czuł jakbym w rozmowie z kimś usłyszał, że zrobiliśmy to nie dokładnie
bo tam papierek, tam kapselek. A opinie "to nic nie da" słyszałem wielokrotnie.

Ale, że znad jeziora na którym teraz łowię zbieraliśmy opony, strzykawki z igłami,
potłuczone butelki, gruz betonowy to nic, przecież to nie ważne

Czepiacie się "PIERDOŁÓW" nie zauważając najważniejszego aspektu.
Oni to
ROBIĄ, robią
TO ZA DARMO, robią to
SPOŁECZNIE. Dla NAS WSZYSTKICH.
Dają swój prywatny czas, który mogliby spędzić na rybach.
A potem uświadamiają sobie, że po co jak są oskarżani, obrażani, narażają się na pobicie.
Przeliczają, że za przebite opony nikt im nie odda.. za paliwo nawet nie.....
A po tym wszystkim sprawa u komendanta, że zapomniał blaszki

No to i rezygnują albo stają się "twardsi" w myśl zasady, że najlepszą obroną jest atak.
Może i SSR trzeba reformować ale powiedzcie jak i kto jak nie WY/MY.