Autor Wątek: Namiot i wędkowanie. Zakaz!  (Przeczytany 27248 razy)

MrProper

  • Gość
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #60 dnia: 21.07.2016, 10:37 »
Grzegorzu, piszesz: „A co, gdyby tak zamiast wędkarza z rodziną w namiocie nad wodą, nagle znalazło się tam 300 namiotów pełnych młodych ludzi.”
Tak, może byłby to problem gdyby tak było, ale czemu wbrałeś 300 młodych ludzi a nie 300 słoni, antylop czy innych żyraf?... to podobna „logika”…

Możesz tam umieścić kogo chcesz. Dla mnie wędkarz czy jego rodzina w namiocie to dokładnie to samo co ktokolwiek inny. Nie musi być młody. Może być słoniem albo konikiem pony, jeśli jest w stanie rozłożyć sobie namiot i w nim biwakować. Dużo piszesz Mirku o prawie, o tym co nam wolno, czego nie. Wcale nie głupio. Zgodzisz się chyba, że prawo, jakkolwiek było by ułomne, powinno traktować wszystkich jednakowo. Jesteś idealistą, więc pewnie wiesz o czym mówię. Dla mnie więc to, czy nad wodą biwakuje wędkarz czy grupka młodych to zupełnie bez różnicy. Nikt z Nas, właśnie wędkarzy, nie chciał by zapewne łowić w towarzystwie rozbawionych młodych ludzi. Przychodzisz nad wodę a tam cały brzeg w namiotach. Wtedy, zapewne wielu z nas oczekiwało by interwencji. Jeśli taka interwencja jest podejmowana natomiast wobec Nas, wyrażamy sprzeciw.

Służby, są odpowiedzialne za pilnowanie porządku, wypełnianie poleceń i egzekwowanie prawa. Nie wnikajmy jak to robią, bo nie ma co zagłębiać się w szczegóły.
Przyjmijmy, że w przypadku kolegi Kola, strażnicy przymknęli by oko. W innych przypadkach również. W sumie, przecież niczego złego nie robią.

Taki namacalny przykład, o którym pisał również kolega Jędrula, był na przykład na jeziorze Dzierżno, Łąka (moje okolice). Tam zaczęło się od namiocików a skończyło na budowaniu szop, domków, stawianiu przyczep, uprawianiu ogódków i okupowaniu wręcz ciągle miejscówek przez te osoby, które tam przebywały.
To właśnie z tego względu strażnicy zwracają na takie sytuacje uwagę.


Cytat: MrProper link=topic=5060.msg153578#msg153578 date=


[b
Fakt jest taki ze kolega równie, a może bardziej hamsko wyraził sie o służbach i szuka tu poparcia, a nie wiemy przecież jakimi argumentami on sie posługiwał,[/b]
Co nie zmienia faktu ze to przedstawiciel który stoi na straży owych przepisów powinien świecić ich znajomością i przykladem

A skąd wiesz, jak było? Ja tu jutro napiszę, że mnie ksiądz macał po kroczu na niedzielnej mszy. I komentujcie Panowie.
A może mi podpadł, bo ich nie lubię? Więc tworzę historię lejąc wodę na młyn dla forumowych poklaskiwaczy?

Moim zdaniem tematy typu osobiste żale i "użekła mnie Twoja historia" powinny być zamykane przez moderatorów. Forum słuzy do merytorycznej dyskusji na tematy wędkarskie a nie do rozstrząsania na tematy, o których nikt pojęcia mieć nie może bo tak naprawdę Nas tam nie było. To nie jest wypłakiwalnia czy miejsce do szukania poklasku. A każdy z Nas wie, że można tutaj naskrobać taką historię, że ho ho. W zasadzie ogranicza jedynie fantazja.


Jak mnie cytujesz to czytaj ze zrozumieniem

A żeby zakończyć ten spor i zaoszczędzić twój czas to może wklej definicje biwaku, namiotu, i paragrafy które owych definicji zabraniają

I żeby nie było ze bronię założyciela tego tematu, a wręcz potępiam jego wypowiedzi co już pisałem zacytowałem i nawet pogrubiłam.

A ty chyba czekasz ( wnioskuje z twych wypowiedz) aż go tu zlinczuje publicznie - to sie nie doczekasz bo każdy moze popełnić błąd.

 I nie pisz ze ty to właśnie swiety

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #61 dnia: 21.07.2016, 10:37 »
MrProper, masz w zasadzie rację.
Ale jesli jakieś pracownicy jakiś służb coś odemnie chcą lub nakazują to wykonuję ich polecenia.
Z racji tego, że mam prawo znać ich nazwiska i powód zwrócenia mi uwagi lub wreczenia mandatów mogę w terminie późniejszym zaskarżyć ich decyzję itp.
Mało tego, obecnie mogę śmiało nagrać przebieg interwencji i mieć dowód w ręku.
Do PSR czy innych służb nie przyjmują raczej niewykształconych idiotów. A sami pracownicy tych służb ze wzgledu na to z czym mają do czynienia muszą być twardsi i mniej mili niż przeciętny akwizytor.
Ale wiem, że mogę poprosić o nazwiska. O podstawę. Mogę to nagrać lub zapisać.
Ci ludzie podobnie jak my wszyscy starają sie dobrze wykonywać swoją pracę. Z tym, że pracują w dużo bardziej stresujących warunkach niż większość z nas.
Bądźmy bardziej wyrozumiali.
A jeśli zdarzy im sie błąd. Coż...niech pierwszy rzuci kamieniem ten który jest idealny i w pracy żadnej pomyłki nie popełnił nigdy.

Mario
Mazovia Fishing Team

MrProper

  • Gość
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #62 dnia: 21.07.2016, 10:42 »
MrProper, masz w zasadzie rację.
Ale jesli jakieś pracownicy jakiś służb coś odemnie chcą lub nakazują to wykonuję ich polecenia.
Z racji tego, że mam prawo znać ich nazwiska i powód zwrócenia mi uwagi lub wreczenia mandatów mogę w terminie późniejszym zaskarżyć ich decyzję itp.
Mało tego, obecnie mogę śmiało nagrać przebieg interwencji i mieć dowód w ręku.
Do PSR czy innych służb nie przyjmują raczej niewykształconych idiotów. A sami pracownicy tych służb ze wzgledu na to z czym mają do czynienia muszą być twardsi i mniej mili niż przeciętny akwizytor.
Ale wiem, że mogę poprosić o nazwiska. O podstawę. Mogę to nagrać lub zapisać.
Ci ludzie podobnie jak my wszyscy starają sie dobrze wykonywać swoją pracę. Z tym, że pracują w dużo bardziej stresujących warunkach niż większość z nas.
Bądźmy bardziej wyrozumiali.
A jeśli zdarzy im sie błąd. Coż...niech pierwszy rzuci kamieniem ten który jest idealny i w pracy żadnej pomyłki nie popełnił nigdy.

Moja wypowiedz wyżej
 :thumbup:
Chyba oboje piszemy o tym samym ale każdy nadaje na swojej fali
Co nie oznacza ze i my możemy popełnić blad

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #63 dnia: 21.07.2016, 10:44 »
Ja tylko nieśmiało napiszę,że w temacie chodzi o wędkowanie a nie biwakowanie.
Ups.
Tylko, że tu właśnie nie chodzi o wędkowanie a o biwakowanie.
Nikt nie nakazał zabrania wedek a zwinięcie namiotu.

   
Wiem, że są wody ( były ) o których piszę Jędrek - w kółko, na okrągło cały rok przyczepki, namioty, plantacje z warzywami itd. Ale na litość jedna rodzina, jeden namiot na trzy dni ?

I nie ma czegoś takiego, że można przymknąc oko bo to tylko 3 osobowa rodzina.
Jadę na ryby. Limit to 2 karpie. Wezme 3 bo to tylko o jeden więcej. I niech pozwolą tylko mi.
Jestem grzeczny, wykształcony, przystojny i płacę podatki. No to chyba można przymknąć oko. Prawda?
;-)



Nie każdy lubi leżeć bykiem nad morzem albo szwendać się po górach. Sątacy, że wolą pojechać z namiotem.
Inni lubia opalać się nago.
To znaczy, że mogę wszędzie i zawsze?
Na wszystko jest miejsce i pora.

Znam wielu którzy biwakują pod namiotami. A robiąc to w zgodzie z przepisami problemów nie mają.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #64 dnia: 21.07.2016, 10:46 »

Jak mnie cytujesz to czytaj ze zrozumieniem

A żeby zakończyć ten spor i zaoszczędzić twój czas to może wklej definicje biwaku, namiotu, i paragrafy które owych definicji zabraniają

I żeby nie było ze bronię założyciela tego tematu, a wręcz potępiam jego wypowiedzi co jusz pisałem zacytowałem i nawet pogrubiłam.

A ty chyba czekasz ( wnioskuje z twych wypowiedz) aż go tu zlinczuje publicznie - to sie nie doczekasz bo każdy moze popełnić błąd.

 I nie pisz ze ty to właśnie swiety

Nie będę nic wklejał bo mnie to nie obchodzi czy ktoś ma rację w sporze czy nie, albo czy paragraf mówi tak czy inaczej.
Forum wędkarskie jest od czego innego a nie od rozstrzygania kto ma rację, od klepania kogoś po ramieniu albo potępiania innych, bo jego relacja tak ich przedstawia i on tego oczekuje.

Od tego są służby, sądy czy inne instytucje. I proponuję, by kolega, jeśli uważa, że został niesłusznie wygoniony i nakazano mu zwinięcie namiotu - tam może udowonić swoje racje.

To chyba najlepsze rozwiązanie, prawda? Czy może lepsze jest sianie fermentu na forach i pisanie do radia "elka" czy jak ono się tam nazywa.

Ja tylko nieśmiało napiszę,że w temacie chodzi o wędkowanie a nie biwakowanie.
Ups.
Tylko, że tu właśnie nie chodzi o wędkowanie a o biwakowanie.
Nikt nie nakazał zabrania wedek a zwinięcie namiotu.

   
Wiem, że są wody ( były ) o których piszę Jędrek - w kółko, na okrągło cały rok przyczepki, namioty, plantacje z warzywami itd. Ale na litość jedna rodzina, jeden namiot na trzy dni ?

I nie ma czegoś takiego, że można przymknąc oko bo to tylko 3 osobowa rodzina.
Jadę na ryby. Limit to 2 karpie. Wezme 3 bo to tylko o jeden więcej. I niech pozwolą tylko mi.
Jestem grzeczny, wykształcony, przystojny i płacę podatki. No to chyba można przymknąć oko. Prawda?
;-)

Niektórzy tego nie rozumieją. To jest podejście typowego roszczeniowego Polaka. Ja oczekuję, inni mają być tip top, służby grzeczne i idealnie wypełniać obowiązki, jak jest zapis - to pokłonić się zgodnie z propokołem. A ja? Jak mnie coś dotyczy, to już mogę w sumie podyskutować. Bo przecież jeden namiot szkody nie robi. O co się czepiają? Niech mi udowodnią! Przepis podają! Definicję ze słownika... No tak, tak to już jest. Typowe. Jeśli to dotyczy jego to nagle temat nie jest już taki prosty, zapisy stają się niejednoznaczne, może gdzieś źle postawiony jest przecinek. A najlepiej jeszcze wspomnieć, że przecież inni też tak robią, więc dlaczego to mnie się ktoś czepia? Ehh.
Grzegorz

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #65 dnia: 21.07.2016, 11:00 »
MarioM cytuję: „A Ci łamiący przepisy nie różnią się niczym od tak pogardzanych przecież klusowników i mięsiarzy. Im tak jak i wam wydaje się, że coś się wam należy za sam fakt, że oddychacie”.

Nie Kolego, tacy jak ja nie uważają, że coś im się należy. Sami sobie biorą…

Nie Kolego, woda jest własnością Narodu, a nie wędkarzy i PZW. Każdy może wziąć wędkę i złowić rybę na kolację w ramach limitu ustawowego ustanowionego przez legalny rząd w Państwie (a nie PZW dla tego człowieka, bo my zrzeszeni dobrowolnie poddaliśmy się durnocie, która dzieje się czasami w ZG PZW). A jeśli my opłacamy składki jako ludzie zrzeszeni, to tylko dlatego, że partycypujemy w kosztach szkód, jakie czynimy (szkody musimy naprawić) i rozwoju wędkarstwa, gdzie my wędkarze jesteśmy dojnymi krowami a interesy robią producenci akcesoriów wędkarskich. To nic złego, ale trzeba być „osobą świadomą”.

Strażnik NIE MA PRAWA ukarać osoby, która wędkuje nie będąca w związku PZW. Strażnik SSR nawet nie ma prawa taką osobę skontrolować, bo nie ma do tej osoby żadnych praw, gdyż nie jest pracownikiem rządu (poproś kiedyś Strażnika, by pokazał, jaką ma legitymację – posiada związkową czy rządową?).

Ale Strażnik ma prawo Ciebie ukarać jeśli posiadasz nieopłaconą kartę. Dlaczego? Bo wstępując do związku, niejako podpisałeś umowę by Ciebie karano, wyrzucano z łowiska kiedy są zawody wędkarskie, za śmieci których nie pozostawiłeś i za wiele innych rzeczy.

Prawo Kolego, to nie jest to co wygląda tylko na prawo. Aby coś stanowiło prawo, muszą je ustanowić i podpisać się pod nim dwie strony. Co Ty podpisywałeś w życiu, że coś nazywasz prawem? Coś takiego co piszesz nazywa się twierdzeniem arbitralnym i zostaje to przeze mnie automatycznie odrzucone. Przedstawiasz tezy, na które nie masz absolutnie żadnych dowodów.
Ja na poparcie swoich tez mam dowody: prawo zwyczajowe i prawo naturalne. No i przestrzegam prawa, które ustanowił rząd.

Przykład, prawo na łowisku ja określam jednym zdaniem: „Nie bądź świnią”. Proste? Dopasujesz do każdej sytuacji która nas wędkarzy interesuje. Nie musisz znać Regulaminu PARP.

Grzegorzu „święte Twoje słowa”…
JKarp – podobnie.

Podsumuję: nie chodzi mi o łamanie prawa, ale o SWIADOMOŚĆ. Wolność może i utraciliśmy Drogi Kolego MarioG, ale trzeba to zmienić, przywrócić i temu służy nasza dyskusja.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #66 dnia: 21.07.2016, 11:15 »
Ja tylko nieśmiało napiszę,że w temacie chodzi o wędkowanie a nie biwakowanie.
Ups.
Tylko, że tu właśnie nie chodzi o wędkowanie a o biwakowanie.
Nikt nie nakazał zabrania wedek a zwinięcie namiotu.

   
Wiem, że są wody ( były ) o których piszę Jędrek - w kółko, na okrągło cały rok przyczepki, namioty, plantacje z warzywami itd. Ale na litość jedna rodzina, jeden namiot na trzy dni ?

I nie ma czegoś takiego, że można przymknąc oko bo to tylko 3 osobowa rodzina.
Jadę na ryby. Limit to 2 karpie. Wezme 3 bo to tylko o jeden więcej. I niech pozwolą tylko mi.
Jestem grzeczny, wykształcony, przystojny i płacę podatki. No to chyba można przymknąć oko. Prawda?
;-)



Nie każdy lubi leżeć bykiem nad morzem albo szwendać się po górach. Sątacy, że wolą pojechać z namiotem.
Inni lubia opalać się nago.
To znaczy, że mogę wszędzie i zawsze?
Na wszystko jest miejsce i pora.

Znam wielu którzy biwakują pod namiotami. A robiąc to w zgodzie z przepisami problemów nie mają.

A ja może źle rozumem ale zrozumiałem, że ma natychmiast "zwinąć"
 " W związku z tym nasz dalszy pobyt nad tym jeziorem, jest wykluczony.
Natychmiastowy nakaz zwinięcia , "

Pytam - skąd pewność, że nad tym jeziorem nie wolno postawić namiotu ? Jak na razie nikt nie potrafi odszukać regulaminu łowiska. A skoro nie ma regulaminu specjalnego to są zasady ogólne. Dlatego temat jest o wędkowaniu a nie biwakowaniu.

Z tym nago to trefne porównanie gdyż prawo wyraźnie mówi o obyczajnym zachowaniu a w tym wypadku prawo jest niejednoznaczne ( to bardzo delikatne określenie bo jest po...ane ) .

No to napisz te przepisy skoro biwakują zgodnie z przepisami ? Bo jak takowych nie znalazłem oprócz tego co wkleiłeś z ustawy o lasach. Ale skoro nie był to młodnik do 4 m, nie źródła, nie ma zagrożenia p-poż itd rozumiem że powinno być OK ?

JK

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #67 dnia: 21.07.2016, 11:23 »
Pytam - skąd pewność, że nad tym jeziorem nie wolno postawić namiotu ? Jak na razie nikt nie potrafi odszukać regulaminu łowiska. A skoro nie ma regulaminu specjalnego to są zasady ogólne. Dlatego temat jest o wędkowaniu a nie biwakowaniu.

A czy to nasza rola? Zapytałem autora tematu, poprosiłem o wklejenie regulaminu z licencji, ewentualnie innego, który otrzymał (może osobno). To, że nie ma go w sieci to nie jest przestępstwo.
O co ta dyskusja? Po co te sprzeczki? Koleś postawił namiot przy łowisku, którego regulaminu nie znamy a ON sam pewnie również go nie zna. Straż kazała mu go zwinąć i nagle jest wielka kłótnia. Jedni bronią faceta, inni nie. Ja akurat go nie bronię bo nie mam ku temu podstaw - nie znam regulaminu łowiska więc nie wiem, czy strażnicy słusznie kazali mu zwinąć namiot czy też nie.
Jakie podstawy mają Ci, którzy bronią autora tematu? Żadnych! Bo również nie znają przepisów obowiązujących na tym akwenie i w miejscu do niego przyległym. Wniosek? Lepiej się zdystansować, póki się nie zna faktów!
Grzegorz

MrProper

  • Gość
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #68 dnia: 21.07.2016, 11:27 »
A aja widzę ze wszyscy "gadamy" jednym głosem potępiając wypowiedz kolegi założyciela
 Ale nikt nie chce prócz Mirka i JK odezwać sie czy służby miały racje i na jakiej podstawie kazali zwinąć  namiot.

 I nikt sie nie czepia przecinków kolego matchless ale, szuka podstaw do usunięcia namiotu
  Bo widzimisię strażników, niech spełniają małżonki ich właśnie - jeśli je maja
To tyle sam przestrzegam prawa i jest mi z tym dobrze, ale prawa powinni przestrzegać ich przedstawiciele rownież. Z naciskiem na GŁÓWNIE

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #69 dnia: 21.07.2016, 11:31 »
Grzegorzu, myślę że rozwieję Twoje wątpliwości no i odpowiadam Tobie Mariuszu.

Stosownie do postanowień art. 31 Prawa wodnego, korzystanie z wód polega na ich używaniu na potrzeby ludności i gospodarki. Korzystanie z wód polega na korzystaniu:
- powszechnym,
- zwykłym lub
- szczególnym.

Zgodnie z art. 34 ust. 1 Prawa wodnego, prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych przysługuje każdemu.

Pozostaje zatem do rozstrzygnięcia, czy wędkowanie jest powszechnym korzystaniem z wód? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w art. 34 ust. 1 omawianej ustawy, który stanowi, że powszechne korzystanie z wód służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przepisach odrębnych amatorskiego połowu ryb.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #70 dnia: 21.07.2016, 11:50 »
A aja widzę ze wszyscy "gadamy" jednym głosem potępiając wypowiedz kolegi założyciela
 Ale nikt nie chce prócz Mirka i JK odezwać sie czy służby miały racje i na jakiej podstawie kazali zwinąć  namiot.

 I nikt sie nie czepia przecinków kolego matchless ale, szuka podstaw do usunięcia namiotu
  Bo widzimisię strażników, niech spełniają małżonki ich właśnie - jeśli je maja
To tyle sam przestrzegam prawa i jest mi z tym dobrze, ale prawa powinni przestrzegać ich przedstawiciele rownież. Z naciskiem na GŁÓWNIE

A czy takie prawo dał by im na przykład zakaz urzędu gminy? Znam jeziora, gdzie właśnie to miasto zakazuje biwakowania, wjazdu na pewien obszar samochodem etc.
Albo, czy takie prawo dał by strażnikom zakaz w regulaminie łowiska licencyjnego o którym tutaj piszemy?

Niezależnie od tego, czy odpowiedź (według Ciebie) brzmi tak lub nie, to o tym, czy takie zakazy zostały wydane wie chyba autor tematu. Powinien wiedzieć. Nie my.
Więc dyskusja powinna się póki co zatrzymać, dopóki nie poznamy faktów i wtedy można debatować. Czy to nad słusznością takich postanowień czy podstawą interwencji.
Póki co, jeśli nie wiem, nie wydaję wyroków.


Zgodnie z art. 34 ust. 1 Prawa wodnego, prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych przysługuje każdemu.
Pozostaje zatem do rozstrzygnięcia, czy wędkowanie jest powszechnym korzystaniem z wód? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w art. 34 ust. 1 omawianej ustawy, który stanowi, że powszechne korzystanie z wód służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przepisach odrębnych amatorskiego połowu ryb.

Mirku, całkowita racja, z tym, że prawo do czegoś nie oznacza przyzwolenia na coś, czego się zakazuje.

Analogicznie, konstytucja pozwala mi na zaspokajanie moich potrzeb, jako wolnego człowieka. Nie oznacza to jednak, że jeśli sprawiają mi przyjemność gwałty na kobietach i w ten sposób realizuję i zaspokajam swoje potrzeby jest to dozwolone. Prawda?

W związku z tym, prawo do wypoczynku nie musi wcale oznaczać, że niektóre jego formy mogą być niedozwolone.
Tak może być i w tym przypadku. Ale tego, tak jak wspomniałem wyżej nie wiemy, ponieważ nie znamy regulaminu łowiska czy przepisów, które wprowadziły organy odpowiednie dla tego obszaru.
Grzegorz

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #71 dnia: 21.07.2016, 12:00 »
Jeśli ziemia należała do gminy to gmina zakaz moze dac.
Lasy Państwowe daja zakaz biwakowania poza miejscami wyznaczonymi.

Nie oceniam słusznosci działan strażników choć wnoszę że mają większą wiedzę niż autor watku.
Do tego widząc jego zachowanie po całej tej akcji zastanawia mnie naprawdę wiele rzeczy.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Kola

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 10
  • Reputacja: 0
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #72 dnia: 21.07.2016, 12:03 »
Kilka osób zarzuca mi że obrażam strażników,
Raz tylko napisalem JEŁOP i tyle , a wkładacie mi w usta idiotów debili itd

Dla wyjaśnienia, pisałem już wczesniej, Byla to ssr, do tego 5osób
Strażnik który mnie kontrolował ,podszedł ,powiedział dzien dobry i poprosił dokumenty-tyle
Po obejrzeniu dokumentów powiedział ze namiot jest nieprzepisowy i nakazał go zwinąć.
Zapytalem dlaczego.
Odpowiedział ze to nie jest karpiowy , ten ma podłogę a karpiowy nie !
odwrócił sie i poszedł .
Poszedł 2 stanowiska dalej i wlepił jakiejś kobiecie mandat, za co ? nie wiem
ale musiała cos przeskrobać
Pytam sie
Gdyby był taki pewny w sprawie namiotu , to nie wlepiłby mi mandatu?
(skoro od mandatów mają profity-wiem to dokładnie)
jak wspomniałem wcześniej było ich 5 osób
Mój wuja dopytał innego strażnika, dlaczego tak jest
Odpowiedź - taki jest przepis i tyle .Cała odpoowiedźstrażnika

Linczujecie mnie za  to że się uwziąłem na strażników
Kontroli miałem już sporo,
dziwne że jak jest kontrol z Poznania (zawodowa czy jak to sie mówi)
nie ma problemow, pytasz i masz odpowiedź

Może czas zwiększyć składki i zatrudnić większą ilość strażników zawodowych i zrezygnować z SSR dodam niedouczonych
(pewnei za chwile mi sie dostanie za niedouczonych)

Po prostu mam faktycznie żal, że zachowując sie nałowisku tak jak powinienem, jak tylko dobrze potrafię , dostaje mi sie od strażnika za to że mój namiot ma podłogę....dla mnie jest to ZENADA

Wszystkie ryby wypuściłem
Śmieci nie zostawiłem, (tylko te które zastalem, ale to penie też źle)
Nawet w krzaki za przeproszeniem nie chodziliśmy , bo 2 razy dziennie jechaliśmy do domu rano przywieź psa i wieczorem odwieź

I za to człowiek dostaje po dupie
A jak przyczepy kempingowe stały 3-4 miesiace przy jeziorze , kłusole tłukły węgorze ...to strażników  NIE MA


MrProper

  • Gość
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #73 dnia: 21.07.2016, 12:11 »
A aja widzę ze wszyscy "gadamy" jednym głosem potępiając wypowiedz kolegi założyciela
 Ale nikt nie chce prócz Mirka i JK odezwać sie czy służby miały racje i na jakiej podstawie kazali zwinąć  namiot.

 I nikt sie nie czepia przecinków kolego matchless ale, szuka podstaw do usunięcia namiotu
  Bo widzimisię strażników, niech spełniają małżonki ich właśnie - jeśli je maja
To tyle sam przestrzegam prawa i jest mi z tym dobrze, ale prawa powinni przestrzegać ich przedstawiciele rownież. Z naciskiem na GŁÓWNIE

Według mnie jeśli przepis został wprowadzony przez burmistrza lub jakiegoś urzędnika administracyjnego to jak najbardziej obowiązuje. I powinien być ogólnie dostępny.

A Ja tylko podpieram sie wypowiedzią JK  ze nigdzie nie można znaleźć dokładnego przepisu tego łowiska. Wiec postanowienie ogólne tu obowiązuje.

Czy nie wydajesz wyroków? Poczytaj swoje jednostronne wypowiedzi.
To nie wyrok?
Jak pisałem nie bronię wręcz potępiam wypowiedzi kolegi.
Ale stram sie myślec stawiając sie bo obu stronach sporu.
 Ty tego nie czynisz wręcz linczujesz założyciela,bo sie chamsko wypowiedział ok Ja tez- powinien trZymc nerwy na wodzy, bo za to mu klaków nie udzielę
Ale jak to sie mówi sprawiedliwość jest ślepa, i powinno sie poszukać winy po obu stronach sporu a nie stawiać na straconej pozycji kogoś kto ......
To tyle z mojej strony do ciebie

Mirku czytałem czytałem i nic nie znalazłem na temat namiotów

A czy takie prawo dał by im na przykład zakaz urzędu gminy? Znam jeziora, gdzie właśnie to miasto zakazuje biwakowania, wjazdu na pewien obszar samochodem etc.
Albo, czy takie prawo dał by strażnikom zakaz w regulaminie łowiska licencyjnego o którym tutaj piszemy?

Niezależnie od tego, czy odpowiedź (według Ciebie) brzmi tak lub nie, to o tym, czy takie zakazy zostały wydane wie chyba autor tematu. Powinien wiedzieć. Nie my.
Więc dyskusja powinna się póki co zatrzymać, dopóki nie poznamy faktów i wtedy można debatować. Czy to nad słusznością takich postanowień czy podstawą interwencji.
Póki co, jeśli nie wiem, nie wydaję wyroków




Edit: sorki nie będę tego więcej poprawiał bo już mnie coś bierze pisząc z iPada
Moja wypowiedz miała być na końcu a jest w środku sorki jeszcze raz

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Namiot i wędkowanie. Zakaz!
« Odpowiedź #74 dnia: 21.07.2016, 12:31 »
Jeśli to była SSR to też inna sprawa.
Po zapisie w pierwszym poście założyłem, że to PSR.
Ale w tym wypadku sprawa jest jeszcze łatwiejsza bo wystarczy iść i dopytać w kole.

Mario
Mazovia Fishing Team