Autor Wątek: Petycja - górne wymiary ochronne  (Przeczytany 19704 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #45 dnia: 04.08.2016, 21:51 »
Przy okazji poszukam. Pamiętam, że było to właśnie w takim duchu napisane: "Drodzy wędkarze i przyjaciele. Brużdżą, ale nic się nie martwcie! Nas to nie rusza."
Ciężko było się dokopać, ale się dokopałem.
http://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/112628/60/manipulacji_ciag_dalszy
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 106
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #46 dnia: 04.08.2016, 22:04 »
Czy to Luk lobby?... Raczej kolejna kolesiowa  pozostałość po komunie. Zaraz po Spółdzielniach Mieszkaniowych, ZUS-sie, ZBOWiD-dzie i jeszcze kilku instytucjach w tym kraju. W moim okręgu PZW średnia wieku delegatów to jakieś 75 lat. Nie załatwisz nic. Trzeba czekać... 8)
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #47 dnia: 04.08.2016, 22:08 »
Ta instytucja powstała tylko po to, by pewne osoby ze znajomościami siedziały sobie za grube pieniądze i nic nie robiły, poza prywatnymi interesami.
Status jest tak napisany, że nic im się zrobić nie da.

Jestem wielce zdziwiony, że w trakcie przemian ustrojowych na podobnej zasadzie nie powstał np. Polski Związek Grzybiarzy. Wtedy każdy musiałby zapłacić za egzamin ze znajomości grzybów, wszak o zatrucie łatwo i jest on niezbędny do funkcjonowania społeczeństwa. Jak to możliwe, że go nie ma - nie wiem. Potem roczna składeczka na ochronę lasów itp., itd...
Dziwne.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

grzesiek76

  • Gość
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #48 dnia: 04.08.2016, 23:20 »
Panowie, a która petycja była podpisywana przez wielu z nas? Praktycznie nie było jeszcze takiej jednej, wspólnej. Jeżeli pod jakaś zbierze się z 30-50 tysięcy podpisów, to PZW będzie musiało się do tego odnieść. To, że petycje teraz nie działają, to wina samych wędkarzy. Jak w polityce. Wytłumaczeniem wielu dlaczego nie głosują, jest to, że 'ci sami są wybierani do parlamentu'. Gdyby Ci malkontenci zagłosowali, to 'ci sami' pożegnaliby się z mandatami poselskimi. A tak rok w rok święcą triumfy, bo komuś po prostu nie chce się zaangażować. Petycje zaś są olewane przez wędkarzy, pomijam sam fakt, gdzie ktoś pisze takową z błędami ortograficznymi, rażącymi :)

Jak więc zacząć? Może się poddać? ;D Czy tez może właśnie zacząć robić coś i namawiać innych do robienia podobnych rzeczy?

Prosta sprawa. Ile rzeczy na tym forum jest dyskusją, a koniec końców brakuje aby ludzie naprawdę chcieli coś zrobić? Kończy się na samym gadaniu? ;D Zobaczcie - pytam ludzi kto chce pomóc przy robieniu kampanii propagującej zarybianie linem i karasiem, i co? Nikawo niet! Przecież to to samo... ;)

Nie myślcie, że się czepiam.  Pokazuję schemat, dzięki któremu na Twardej siedzą gamonie co się nie nadają do kierowania związkiem, ale nim kierują,  prowadząc nas na manowce. A my idziemy... :D

"Jak w polityce. Wytłumaczeniem wielu dlaczego nie głosują, jest to, że 'ci sami są wybierani do parlamentu'. Gdyby Ci malkontenci zagłosowali, to 'ci sami' pożegnaliby się z mandatami poselskimi. "

Nie do końca tak jest. Choćby w wyborach parlamentarnych, czy prezydenckich. Jest ktoś wystawiony, ale ja tej osoby nie znam.
Potrzebny byłby tutaj system demokracji bezpośredniej. Tak jak działa to choćby w USA. No i jeszcze brak finansowania kampanii wyborczej z budżetu państwa...Ehh... rozmarzyłem się :)

Ale tak. Masz rację. Petycje to dobra sprawa.
Szkoda że petycja Kolendowicza wyszła słabo. Ale to początki... Idealnie byłoby w tej kwestii się zintegrować. Kilka for, redakcje gazet, kilku znanych wędkarzy takich jak choćby Maciek Jagiełło. Zorganizować szeroko zakrojona kampanię. A kilkanaście, czy kilkadziesiąt tysięcy podpisów nie może być zignorowane. W końcu musi coś ruszyć. A jeżeli jedna, druga petycja nie odniosłaby skutku, to zdecydowanie byłyby pretekst, aby większą grupą zrobić wycieczkę pod siedzibę ZG. Do maleńkiej pikiety o której wspomina Kozłowski wyszli przedstawiciele. To do większej tym bardziej muszą... Przecież ZOMO na nas nie wyślą :)

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #49 dnia: 04.08.2016, 23:48 »
ZOMO może nie, ale ORMO czemu nie. Tylko muszą wyjąć mundury z szaf.;)
A poważnie: tak trzeba męczyć ich petycjami w tych fundamentalnych sprawach. Zwołać pospolite ruszenie tych, którym zależy na rybnych, czystych wodach. Tych panów należy odspawać od stołków przy Twardej. A do tego przydałoby się nie kilka tysięcy podpisów, ale kilkadziesiąt tysięcy. Wspólny front jak największej rzeszy wędkarzy i mediów wedkarskich. I zainteresowanie tym tematem innych mediów oraz , tfu, polityków. Jak pisaliście potencjalnie jesteśmy dla nich elektoratem nie do pogardzenia. I jeżeli na biurkach przy Twardej zaczną masowo ladować listy od pojedyńczych wędkarzy oraz podpisy na listach zorganizowanych przez "federację" pism i for wędkarskich, to ci panowie nie będą wreszcie zdolni do zamiecenia sprawy pod dywan i przeczekania aż sama ucichnie. Licząc 630 tysięcy płacących składki, niech spośród nich przez dĺuższy czas będzie aktywnych w tej sprawie 20% to jest kupa luda. Przeliczając na wojsko (a znaczna liczba z tych panów jest doskonale obeznana w tym temacie) to circa min. 6-8 pełnych dywizji. Jest z kim walczyć!
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #50 dnia: 05.08.2016, 00:11 »
Czy to Luk lobby?... Raczej kolejna kolesiowa  pozostałość po komunie. Zaraz po Spółdzielniach Mieszkaniowych, ZUS-sie, ZBOWiD-dzie i jeszcze kilku instytucjach w tym kraju. W moim okręgu PZW średnia wieku delegatów to jakieś 75 lat. Nie załatwisz nic. Trzeba czekać... 8)

Ja mam na myśli lobby rybackie, jakim są rybacy, IRŚ, Ministerstwo Rolnictwa, wierchuszka PZW też się do tego zalicza... Oni kreują i określają politykę jaką prowadzi państwo. Za wszelką cenę pokazywane są 'wyniki' oraz misja - jakie daje i niesie rybactwo. Wędkarstwo podporządkowano pod rybactwo - uznając to za połów wędką ryb które się zabiera.  I tu leży pies pogrzebany, bo nie mamy się jak przebić. I nie chodzi tu o samych rybaków, bo ci muszą być, ludzie chcą jeść ryby (po to jeżdżą tez na Mazury - aby zjeść rybkę z jeziora na przykład). Naukowcy nie współpracują z wędkarzami - kręcą swoje lody, tak jakby liczyli na to, że rybacy znowu je przejmą. Zamiast analizować przyczyny jałowienia wód, zapobiegać nim, albo plotą bzdury o tym, że ryby są (ciekawe co by było jakby zbadali mój kanał Basingstoke, pewnie wyszłoby, że 'stężenie' ryb jest wielokrotnie przekroczone) albo obwiniają wędkarzy o wszystko. A to oni powinni kłaść podwaliny pod nowe przepisy, ponieważ te powinny być poprzedzone solidnymi badaniami naukowymi. To oni powinni widzieć, ze system oparty na operatach nie działa, powinni zaproponować coś innego, lepszego, skutecznego. Tak się nie dzieje, polscy ichtiolodzy żyją jakby w innym wymiarze. Wiedzą oczywiście wszystko najlepiej. Ale jak zapytać ich o Czechy - to nagle jest cisza :) Co ciekawe jak przychodzi co do czego, to cytują prace zachodnich ichtiologów. szkoda tylko, że udowadniają rzeczy tak, aby podpasować je pod rybacką gospodarkę wodami.

To tak jak z lekarzem i pacjentem. Jeżeli pacjent czuje się coraz gorzej i jest coraz słabszy, to szuka u lekarza porady, recepty, uleczenia. Tutaj zaś mamy sytuację, gdzie lekarz twierdzi, że pacjentowi albo nic nie jest, albo, ze to jego wina. Dla pacjenta taki lekarz to nie lekarz ale cyrulik :)

Wielu z nas uważa, że poprawa sytuacji musi się odbyć przez zmiany w PZW, że to oni są włądni i zrobią wszystko. Nie do końca. Polskie prawo jasno określa sposób w jaki gospodarzy się wodami. Wielu wód nie da zarybić, bo albo ryby na papierze są, albo jakiś pseudonaukowiec dokonał badań i stwierdził, że ryby są. Zobaczcie w ogóle - Zalew Zegrzyński spacyfikowano właśnie dzięki współpracy IRŚ i OM PZW. Dam sobie rękę uciąć, że jak się tam wyśle mołojców z Olsztyna, to ci orzekną, że ryby jest w bród i udowodnią to na wiele sposobów, od ilości rozwielitki w litrze wody, po stan wąsów prezesa Bedyńskiego :)

Dlatego musimy mieć na uwadze, że mamy do czynienia z silnym lobby, które jest nieliczne, ale ma oparcie w 'nauce', politykach (całe szczęście, że PSLu już tam  - w ministerstwie nie ma), ludziach pociągających za sznurki. My jesteśmy na samym dole, skłóceni, podzieleni, łatwi do zarządzania. Dobrym przykładem jest znów Zalew Zegrzyński - gdzie za kasę wędkarzy zrobiono konferencję i badania, które udowodniły konieczność zainstalowania rybaków. Ci wyłowili wędkarzom ryby- czyli masa kasy poszła na to, aby sobie zaszkodzić. W normalnym kraju taki cyrk by nie przeszedł, u nas się dało. Co jeszcze udowodnią naukowcy z Olsztyna? Strach pomyśleć!



Ale tak. Masz rację. Petycje to dobra sprawa.
Szkoda że petycja Kolendowicza wyszła słabo. Ale to początki... Idealnie byłoby w tej kwestii się zintegrować. Kilka for, redakcje gazet, kilku znanych wędkarzy takich jak choćby Maciek Jagiełło. Zorganizować szeroko zakrojona kampanię. A kilkanaście, czy kilkadziesiąt tysięcy podpisów nie może być zignorowane. W końcu musi coś ruszyć. A jeżeli jedna, druga petycja nie odniosłaby skutku, to zdecydowanie byłyby pretekst, aby większą grupą zrobić wycieczkę pod siedzibę ZG. Do maleńkiej pikiety o której wspomina Kozłowski wyszli przedstawiciele. To do większej tym bardziej muszą... Przecież ZOMO na nas nie wyślą :)

Zgadzam się w zupełności :thumbup:

Co do petycji Kolendowicza. Nauczyła ona mnie, że nie powinno być działania w pojedynkę i solówek jakieś gazety czy forum. Ja wiem dokładnie, myślę że Wy również, że ZG PZW wygrało tamtą bitwę, a naczelny WŚ robił nieudolnie minę zwycięzcy. Wielu wędkarzy stwierdziło, ze nic się nie da zrobić, straciło wiarę. Dlatego musimy zrozumieć, jak ważne jest działanie razem, aby dało ono efekt. Bo może coś się obali za lat pięć dopiero. Ważne aby przygotować grunt odpowiednio, nie spalić się zbyt szybko. To bieg na długim dystansie a nie sprint. Ja jestem dobrej myśli, beznadzieja polskich łowisk jest czymś, czego nie da się ukryć. To naga prawda, szkoda, ze nie wszyscy widzą to w ten sposób.

Ale się zrobiło wywrotowo! :P

 
Lucjan

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #51 dnia: 05.08.2016, 00:11 »
Michale, to nie okres zmian ustrojowych jest winny. PZW powstało znacznie wcześniej bo bodajże w 1950 roku za prezydenta Bieruta jako zaklad pogrzebowy dla dużej ilości małych towarzyst wędkarskich w Polsce, coby Partia miała wszystko na jednym podwórku pod kontrolą swoich emerytów na stołkach w zarządzie, a nie musiala nadzorować kilkudziesięciu małych grup w luźnej federacji. I ten skansen komuny pozostał do dzisiaj tylko zamieniony w prywatny folwark. I wędkarze nie są w nim zwierzętami równiejszymi.
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #52 dnia: 05.08.2016, 00:23 »
O nie Luc, jakby zbadali "Twój" kanał Basingstoke, toby im wyszło że że stężenie ryb jest śmiertelnie niebezpieczne dla środowiska i ludzi, i należy je zneutralizować może beczką cyjanku, bo na rybaków za późno >:(
Ci panowie mają ten makiawelizm obcykany jak Ty metodę
I masz rację, problemem od lat jest to że to oni są oficjalnie organizacją związkową zrzeszającą wędkarzy, a my jesteśmy podzieleni jako jednostki i nie mówimy jednym glosem lecz psioczymy na forach, łamach wędkarskiej prasy i nad kuflem z piwem. A co niektórzy jeszcze nad talerzem kotletów z przemielonego narybku lub dzwonkami z metrowego szczupaka lub sandacza.
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #53 dnia: 05.08.2016, 06:51 »
Kolendowicz dobrze wiedział, co robił. Dobrze wiedział, że ta petycja gówno da. Po prostu robił reklamę WŚ.

Co do wód Luka i panów z IRŚ. Po prostu przeprowadziliby tam odpowiednie odłowy. Luk zacząłby się wściekać, że nie ma ryb, że łowi jedną łopatę na kilka dni... A oni stwierdziliby, że głupi wędkarz ma wymagania, przecież ryba jest.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #54 dnia: 16.11.2016, 20:57 »
Odpowiedź zarządu na petycję z tematu...

http://pzwdolsk.pl/?p=1668
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline vanplesniak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 729
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #55 dnia: 16.11.2016, 21:05 »
Cytuj
Na marginesie należy dodać że kłusownicy tylko czekają na taką decyzję, tzn. wprowadzenie górnych wymiarów ochronnych.

Mają rację!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #56 dnia: 16.11.2016, 21:31 »
Prezes Musiał już się popisał na Rybomanii, informacjami jakby dyplom ukończenia uczelni kupił lub załatwił.

Ogólnie kiepskie uzasadnienia. Podstawowym powinno być to, że duża samica to dużo ikry. A to znowu pada przykład ryb łososiowatych. Jest kilka rzeczy z którymi się zgodzę tam, jedna, to że wymiary należy ustalać indywidualnie dla danej wody.

Najbardziej masakruje mnie argument odnośnie etyki wędkarskiej. Takie rzeczy są nieporozumieniem. PZW nic nie robi i nagle chiałoby aby wędkarze wykazali się etyką wędkarską. Ciekawe skąd ją mają wziąć? Z Wiadomości Wędkarskich i ich zdjęć z rybą na tle kafli? Pobożne życzenia! Zamiast coś zrobić, nie będzie niczego. Okręg poznański mógłby wprowadzić na jednym lub dwóch zbiornikach wymiary górne, aby mieć co badać. Znowu górą mięsiarze i poglądy o rybach co nie przezywają holu. Świetne tez są argumenty o ekologach i o tym co oni sądzą o 'no kill'. Szkoda, ze nie pisze się co ekolodzy sądzą o zabieraniu ryb bez zabijania ich, jak to robią rybacy i często wędkarze,  gdzie ryba się męczy. Może chodzi o to, że jak ryba idzie na patelnię, to się może męczyć?  A jak się wypuszcza to nie powinno się jej męczyć. Pokrętna logika :facepalm:
Lucjan

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #57 dnia: 16.11.2016, 21:56 »
:facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Czytam to i ogarnia mnie pusty śmiech.
To naprawdę jest oficjalna odpowiedź okręgu? Kto to ku*wa pisał? Kto złożył takie zdania i kim on jest. Czemu zasiada w PZW? To lanie wody, argumenty z du*y, sam sobie zaprzecza.
W jednym punkcie mówi, że górny wymiar nie ma sensu bo stare ryby są , cytuję "nieekonomiczne, za dużo jedzą, za mało rosną", że trzeba je humanitarnie wybijać, a nie niehumanitarnie łowić i wypuszczać, a w drugim punkcie z kolei, że górny wymiar ochronny jest bezpodstawny, bo ryby nie dorastają do niego.
Świetne tez są argumenty o ekologach i o tym co oni sądzą o 'no kill'. Szkoda, ze nie pisze się co ekolodzy sądzą o zabieraniu ryb bez zabijania ich, jak to robią rybacy i często wędkarze,  gdzie ryba się męczy. Może chodzi o to, że jak ryba idzie na patelnię, to się może męczyć?  A jak się wypuszcza to nie powinno się jej męczyć. Pokrętna logika :facepalm:
Dobrze napisałeś, taka logika. Bracia wędkarze, zlitujmy się nad rybkami, zabijajmy je w reklamówkach, żeby nie musiały się męczyć na wolności.
"Nadmierne zarybienie i ochrona mogą doprowadzić do degradacji środowiska". Dalej podają przykład Ebro. To dlaczego ku*wa nadal najczęściej zarybia się karpiem???
Boże w niebiesiech, dopomóż. Że tacy idioci chodzą po tej ziemi.
Argumenty, że nie wprowadzą górnego limitu bo trzeba by szkolić wędkarzy, wprowadzić haki bezzadziorowe. No ku*wa, za coś bierzecie ten ciężki hajs. Za iluzoryczne egzaminy?
Mam wrażenie, że całe te PZW to po prostu licencja na zabijanie, inny rodzaj sklepu rybnego. Taki samoobsługowy.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #58 dnia: 16.11.2016, 22:01 »
Piker, obejrzałeś film z Rybiomanii 2014? Tam jest as nad asy ichtiologii - prezes Musiał. Argumenty ma niesamowite. Tamten film wrył mi się w pamięć jak Lśnienie albo Pulp Fiction... :o
Lucjan

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 785
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Petycja - górne wymiary ochronne
« Odpowiedź #59 dnia: 16.11.2016, 22:08 »
Mi się odechciewa tego całego pzw, jak czytam takie brednie :facepalm:
Po prostu mnie zatkało...