Panowie, bo ja się tu poszczę w gacie 
Edit: już to kiedyś pisałem, ale wątek idealny, by powtórzyć. W Stanach jeden gościu mnie się pytał, czy my w Europie mamy lodówki.
Michał to opowiem ci taką przygodę
Początki moje w Holandii
Pracowaliśmy na szklarni ustawiając rury grzewcze, po których również jeżdżą wózki transportowe.
Oczywiście miały być do poziomu żeby czasem wózek sam nie odjechał.
Zawołał nas menadżer. wziął poziomicę, i mówi do nas tak, pokazując palcem na oczko- tu jest takie oczko z wodą

My z kumplem popatrzeliśmy się na siebie i w śmiech, ąż wiatrak się zrobił purpurowy sapnął jak parowóz, i tyle nas widział

Bo nas wypierd...ł
Klarować chyba nie muszę

A trzeba Amerykanina był zapytać, czy wie co jest stolicą Europy- pewnie by ci odpowiedział Anglia lub Francja
