Autor Wątek: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach  (Przeczytany 24088 razy)

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 61
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #75 dnia: 24.01.2017, 22:05 »
Po pierwsze - uważam, że jałowa dyskusja - serio.
Po drugie - uważam, że to jak traktujemy ryby nie wynika z tego do jakiej organizacji należymy, skąd jesteśmy i co robimy - to po prostu zależy od człowieka. Albo jest w nim jakaś empatia i traktuje zwierzęta dobrze, albo tego nie ma i jest zwykłym burakiem.
Po trzecie - i to napiszę już któryś raz z kolei - nie bądźmy hipokrytami. Ja się zgadzam, że ryby należy traktować jak najlepiej, to nie są ziemniaki, żeby nimi tłuc o ziemię i sypać jak padliną z wiadra, ale no kurwa... my zarzucamy komuś, że ryby sypie z wiaderka nie tak jak powinien a za chwilę przyjdzie jakiś zielony i zarzuci, że czerpiemy radość z targania biednej rybki za pysk i to jeszcze nie z chęci jej zjedzenia a dla własnej przyjemności! Tutaj więc radzę być powściągliwym w ocenach innych bo i my możemy zostać ocenieni.

Tylko , że ją wytargasz i wypuścisz , a nie przetrzymujesz stada ryb dla pucharka .
To jest chory , niby duża część zawodowców to nie kile , a popiera nadal takie zachowania nie wprowadzając zmian , aby zawody były praktycznie na żywej rybie , nie teoretycznie
Feeder & spinning

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 341
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #76 dnia: 24.01.2017, 22:05 »
Zdjęcie z rejestru na 2017r.

OM PZW ma taka wersję: http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/46/cms/szablony/8800/pliki/rejestr.pdf

OM, rozumiem Okręg Mazowiecki. Czyli wszyscy mieliśmy rację po części :beer: co okręg, to różne zasady wpisywania.

Tak jak pisałem, w mazowieckim, siedleckim i bialskopodlaskim w których łowię, od zawsze tak było że wpisuje się ryby po zakończeniu łowienia. Najciekawsze jest to, ze siedlecki okręg ma podpisane masę porozumień z innymi okręgami, trzeba uważać z tym zapisem żeby niechcący się nie musieć tłumaczyć.
Tomek

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #77 dnia: 24.01.2017, 22:08 »

Widocznie mało rzeczy w życiu widziałeś . Nikt nie zwraca uwagi jak wyczepia małe ryby bo liczy się czas . A potem ugniecione ryby do wagi i sru do wody byle jak.
I płynie z nurtem połacie uklei do góry brzuchem .


Jednego na pewno nie widziałem - fachowców w mordowaniu uklei z Zamojszczyzny. No ale skoro tak łowią jak opisujesz i tak ważą ryby, jak na filmie to nic dziwnego, że 90 % ryb nie przeżywa.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #78 dnia: 24.01.2017, 22:17 »
Z Zawodów wszyscy zadowoleni - właściciel zarobił, wędkarze połowili, popili, dobrze się bawili i chyba o to chodzi w wędkarstwie...
Tylko niepotrzebnie ktoś wrzucił film

 ???, a czy dobra zabawa musi iść w parze z bezmyślnością i totalnym brakiem zwykłej ludzkiej wrażliwośći ? :facepalm:
"Podczas wybierania sieci np. z głębokości 90 metrów, co trwa 5-7 minut, ryba nie zdąży zmniejszyć ilości gazu w pęcherzu pławnym. I na powierzchni narząd ten, powiększony np. dwukrotnie, często pęka."
Przy piątkowym filecie - wrażliwe Dorsze.

Wiem, że ryby morskie nie potrzebują aż takiej wrażliwości :).


Z tego, co mi wiadomo, wynika, że my, wędkarze, generalnie nie pozyskujemy rybiego mięsa metodami przemysłowymi. Może stąd ta różnica? Porównanie jest nieadekwatne do rzeczywistego stanu. Rybacy i wędkarze?


Łowienie ryb w stawie hodowlanym - to jeszcze wędkarstwo czy już  rybactwo ??
A napisałem o połowie Dorszy ze względu na wrażliwość kolegi na ciężkie życie ryb. - Przenośnia dosadna i oczywiście, że nie adekwatna, ale uświadamia skąd się biorą ryby i jak się je pozyskuje, a może kolega łowi na pelety rybne ??? na olej rybny ?, oczywiście one sa z fabryki :),
A w basenie 3x4 łowienie pstrągów to jeszcze wędkarstwo czy już rybactwo ?

Masz rację. Olać to całe nowomodne etyczne wędkarstwo. Skoro ryba idzie do gara, to faktycznie, po co się tym wszystkom podniecać. Przekonałeś mnie. Dziękuję, że jesteś z nami :thumbup:
Jacek

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #79 dnia: 24.01.2017, 22:17 »
Z Zawodów wszyscy zadowoleni - właściciel zarobił, wędkarze połowili, popili, dobrze się bawili i chyba o to chodzi w wędkarstwie...
Tylko niepotrzebnie ktoś wrzucił film

 ???, a czy dobra zabawa musi iść w parze z bezmyślnością i totalnym brakiem zwykłej ludzkiej wrażliwośći ? :facepalm:
"Podczas wybierania sieci np. z głębokości 90 metrów, co trwa 5-7 minut, ryba nie zdąży zmniejszyć ilości gazu w pęcherzu pławnym. I na powierzchni narząd ten, powiększony np. dwukrotnie, często pęka."
Przy piątkowym filecie - wrażliwe Dorsze.

Wiem, że ryby morskie nie potrzebują aż takiej wrażliwości :).


Z tego, co mi wiadomo, wynika, że my, wędkarze, generalnie nie pozyskujemy rybiego mięsa metodami przemysłowymi. Może stąd ta różnica? Porównanie jest nieadekwatne do rzeczywistego stanu. Rybacy i wędkarze?

Łowienie ryb w stawie hodowlanym - to jeszcze wędkarstwo czy już  rybactwo ??
A napisałem o połowie Dorszy ze względu na wrażliwość kolegi na ciężkie życie ryb. - Przenośnia dosadna i oczywiście, że nie adekwatna, ale uświadamia skąd się biorą ryby i jak się je pozyskuje, a może kolega łowi na pelety rybne ??? na olej rybny ?, oczywiście one sa z fabryki :),
A w basenie 3x4 łowienie pstrągów to jeszcze wędkarstwo czy już rybactwo ?


Szczerze: nie łowiłem pstrągów w basenach i nie zamierzam, na pellety rybne łowię i wiem z czego są robione. To wszystko ma się nijak do tematu Tego wątku. Jak już Kolega wyżej napisał, dalsze spory nie mają chyba sensu. Nie zmienia to faktu, że moja osobista wrażliwość nie toleruję takiego postępowania i gdybym przypadkiem był na tych zawodach to gdybym coś takiego zobaczył, zwinąłbym pewnie swoje wędki i ryby czym prędzej wypuścił do wody. Pozdrawiam :beer:
Pozdrawiam Darek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #80 dnia: 24.01.2017, 22:33 »
Po pierwsze - uważam, że jałowa dyskusja - serio.
Po drugie - uważam, że to jak traktujemy ryby nie wynika z tego do jakiej organizacji należymy, skąd jesteśmy i co robimy - to po prostu zależy od człowieka. Albo jest w nim jakaś empatia i traktuje zwierzęta dobrze, albo tego nie ma i jest zwykłym burakiem.
Po trzecie - i to napiszę już któryś raz z kolei - nie bądźmy hipokrytami. Ja się zgadzam, że ryby należy traktować jak najlepiej, to nie są ziemniaki, żeby nimi tłuc o ziemię i sypać jak padliną z wiadra, ale no kurwa... my zarzucamy komuś, że ryby sypie z wiaderka nie tak jak powinien a za chwilę przyjdzie jakiś zielony i zarzuci, że czerpiemy radość z targania biednej rybki za pysk i to jeszcze nie z chęci jej zjedzenia a dla własnej przyjemności! Tutaj więc radzę być powściągliwym w ocenach innych bo i my możemy zostać ocenieni.

Tylko , że ją wytargasz i wypuścisz , a nie przetrzymujesz stada ryb dla pucharka .
To jest chory , niby duża część zawodowców to nie kile , a popiera nadal takie zachowania nie wprowadzając zmian , aby zawody były praktycznie na żywej rybie , nie teoretycznie

No proszę Cię, nie mów, że to jest różnica jakaś. Większej hipokryzji nie widziałem. To tak, jakbyś porównał gwałt na nastolatce do gwałtu na nastolatce z kolegami na czas. Ale fakt, ten pierwszy lepszy bo nie o puchar, nie na czas i na koniec ją wypuszczasz. :facepalm:

Od takich gadek właśnie zaczęło się w Deutschlandzie i teraz mają to co mają.

Wiesz, dzisiaj oglądałem jak myśliwi tłumaczyli, że jak ułożą zwierzynę na galązkach to oddają jej cześć. Ja myślę, że jakby tego lisa nie zabili co potem pokotem tam leży tylko wytargali go z hakiem w pysku przez las dla przyjemności a później wypuścili, to byli by lepszymi ludźmi.

No luuuudzie! Ja wszystko rozumiem ale nie bądźmy hipokrytami. Każdy z nas dopuszcza krzywdę ryby, kiedy ją już tylko łowi, ale nagle wszyscy są tutaj moralnie upoważnieni do dyskusji o humanitaryźmie? Serio, dajcie spokój bo tak jak Wam napisałem - od takich dyskusji zaczęło się w Niemczech a teraz na zawodach muszą rybom walić w łeb. I co jest lepsze?

Zwracajmy uwagę na lepsze traktowanie ryb. Skoro już i tak je źle traktujemy to starajmy się to ograniczyć. Ale nie bądźmy hipokrytami! To jest cecha, której nienawidzę najbardziej! Najpierw patrzę na siebie, później na innych! Później oceniam i krytykuję. A tutaj, skoro wszyscy jesteśmy wędkarzami, tak naprawdę prawa głosu nie ma nikt moim zdaniem. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień! Ot posłużę się cytatem!
Grzegorz

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #81 dnia: 24.01.2017, 22:45 »
 No luuuudzie! Ja wszystko rozumiem ale nie bądźmy hipokrytami. Każdy z nas dopuszcza krzywdę ryby, kiedy ją już tylko łowi, ale nagle wszyscy są tutaj moralnie upoważnieni do dyskusji o humanitaryźmie? Serio, dajcie spokój bo tak jak Wam napisałem - od takich dyskusji zaczęło się w Niemczech a teraz na zawodach muszą rybom walić w łeb. I co jest lepsze?


[/quote]
100 % racji, hipokryzja jest straszna, najbardziej zapalonym No Killowcom polecam zdjęcia podwodne :) i zawody na sfotografowanej pod wodą rybie :D/// Przegięcie w żadną ze stron nie jest dobre....

Kadłubek

  • Gość
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #82 dnia: 24.01.2017, 22:49 »
100 % racji, hipokryzja jest straszna, najbardziej zapalonym No Killowcom polecam zdjęcia podwodne :) i zawody na sfotografowanej pod wodą rybie :D,

A nie lepiej kto zrobi lepsze zdjęcie pod wodą bez wędki? :P
Pełen no kill nawet ryba nie ucierpi

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 341
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #83 dnia: 24.01.2017, 22:56 »
Chyba ze trzy lata temu mój wuj niestety już nieżyjący przysiadł się do laptopa i zaczął czytać na forum na którym się udzielałem temat o podobnej tematyce c&r. Przeczytał chyba ze trzy strony wywodów, kłótni, wstał i powiedział...
Słuchaj oni tak o tych rybach a wzajemnie się nie szanują wcale. Tak mi w pamięć poszły te słowa. Czytam czasami o tych pier.. gumofilcach że jeden z drugim to by ich zajebał bo zeżrą wszystko z wody i mi się łzy do oczu cisną. Dużo mówimy o rybach, jak są traktowane, ale spójrzcie kim jest człowiek dla człowieka w tych czasach.
Tomek

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #84 dnia: 24.01.2017, 23:01 »
Chyba ze trzy lata temu mój wuj niestety już nieżyjący przysiadł się do laptopa i zaczął czytać na forum na którym się udzielałem temat o podobnej tematyce c&r. Przeczytał chyba ze trzy strony wywodów, kłótni, wstał i powiedział...
Słuchaj oni tak o tych rybach a wzajemnie się nie szanują wcale. Tak mi w pamięć poszły te słowa. Czytam czasami o tych pier.. gumofilcach że jeden z drugim to by ich zajebał bo zeżrą wszystko z wody i mi się łzy do oczu cisną. Dużo mówimy o rybach, jak są traktowane, ale spójrzcie kim jest człowiek dla człowieka w tych czasach.

Najgorzej jak 65latek z "bambusem" w gumofilcach wypuszcza ryby..., a z urzędu zostanie zwyzywany od mięsiarzy i mało co na wpierd... się nie załapie.

Offline anna sulka

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #85 dnia: 24.01.2017, 23:03 »
Obserwuje na Rybniku jak ciągną karpie z dużej odległości,bo 300 a nawet 400 metrów .Dla mnie to przykre chyba żaden z was nie chciałby być tak targany.

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 341
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #86 dnia: 24.01.2017, 23:04 »
Wiesz co Aniu, jak już będę miał takie dylematy, to przestanę łowić ryby. ;)
Tomek

Offline anna sulka

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #87 dnia: 24.01.2017, 23:17 »
:) A zaczniesz zbierać znaczki??? ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #88 dnia: 25.01.2017, 00:06 »
Jeżeli chodzi o mnie, to nie widzę różnicy pomiędzy rybą z komercji a wody 'zwykłej', traktuję je tak samo. Jak pisałem, nie 'spuszczam' się nad każdą, ale dbam o nie, zwłaszcza o te największe. I nie widzę też w tym hipokryzji - maleńki okonek to nie to co wielki okoń, tak jak karpik 30 cm to nie to co karp 15 kilogramów. Te większe ryby szanuję bardzo i staram się aby odniosły jak najmniejszy uszczerbek na zdrowiu.

Myślę, że istotą dyskusji nad tym filmem jest pokazanie jak się traktuje ryby. Małe siatki, martwe okonie czy płocie... Karpiami się tu nie rzuca, bo nic prawie nie złowili, jak by mieli po 40 kilogramów, to by zapewne było nieciekawie. Sprzęt do pomiaru - nieadekwatny, aczkolwiek krzywdy tutaj nie wyrządzał, bo nie było za bardzo co ważyć. Ja bym jeszcze zwrócił uwagę na fakt, że ci ludzie brali udział w filmie, więc i tak się starali. To nie gwiazdy Hollywood, na których kamera nie robi wrażenia.

Nie róbmy jednak morderców z takich ludzi :D Zwrócić uwagę na pewna praktykę sie powinno, ale nie jest to jakiś mord rytualny. Bardziej pokazuje jak się podchodzi do pewnych rzeczy, jak się czasami nie dba. W Polsce nie jest łatwo o ryby, i na pewno dobre traktowanie by sie przydało. Sposób w jaki odhacza się szczupaki na przykłąd, często jest zmaganiem się nieprzygotowanego wedkarza z poraniona rybą, która można uratować. W UK nauczyłęm się, że ryby łowione na trupka, z dwoma kotwicami, można złowić i uwolnić, i w 90% (lub więcej!) one przeżyją. W Polsce jest to o wiele mniejsza przeżywalność, gdzie kotwica jest zaledwie jedna. Czy Anglik odprawia modły nad złowioną rybą, dziękuje Mannitou lub go za coś przeprasza? NIe, on po prostu traktuje rybą w normalny dla niego sposób, łowi tak aby przeżyła i wypuszcza. Tak więc różnica jest tutaj ogromna. Co ciekawe też i w znajomości połowu, uważam, że Brytole są o wiele lepsi, znają zwyczaje takich szczupaków o wiele lepiej niż Polacy (łowiący na trupka). Da się? Da... Bez żadnych specjalnych regulaminów. Ot, kultura po prostu. Duży okoń lub węgorz połknął przynętę głęboko? Odcina się przypon i rybę wypuszcza. W Polsce często natomiast robi się 'operację' - bo haka szkoda lub nie chce się wiązać. Ryba się nie liczy. Dodam jeszcze, ze wiedza o tym jak uratować rybę jest mała. To pewien absurd, bo w kraju gdzie o rybę trudno, takich rzeczy powinno się wędkarzy uczyć.

Na Farnham Angling Association, do którego należę,  aby łowić szczupaki, trzeba zrobić kurs. Wziąć udział w nim i zaliczyć podstawowe rzeczy, wtedy dostaje się pieczątkę. Tylko z nią można je łowić! Z jednej strony to głupie - z drugiej klub zabezpiecza się przed wędkarzami mogącymi zranić ryby - i jest to bardzo mądre. Szczupak w wodzie to jedna z najważniejszych ryb aby zachować równowagę całości.

Ja daleki jestem od wyzywania kogoś lub używania obraźliwych słów. Według mnie to działa na niekorzyść, jest wręcz niewskazane, powstał podział na tych co wypuszczają i zabierają, na tych co dbają i walą wszystko w łeb. Często dochodzi do ostracyzmów.  Gdyby po koleżeńsku zwracać sobie uwagę, wszystko byłoby w porządku. Na pewno dobre traktowanie ryb (jakim jest chociażby posiadanie podbieraka!) jest wskazane, i jeśli robi się z tego moda, to super. Ważne aby robić rzeczy dobrze, nie ważne czy to moda czy też nie. Chodzenie zawsze 'pod prąd' jest nierozsądne :D


Lucjan

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 61
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Skandaliczne ważenie ryb na pewnych zawodach
« Odpowiedź #89 dnia: 25.01.2017, 10:10 »
Chyba ze trzy lata temu mój wuj niestety już nieżyjący przysiadł się do laptopa i zaczął czytać na forum na którym się udzielałem temat o podobnej tematyce c&r. Przeczytał chyba ze trzy strony wywodów, kłótni, wstał i powiedział...
Słuchaj oni tak o tych rybach a wzajemnie się nie szanują wcale. Tak mi w pamięć poszły te słowa. Czytam czasami o tych pier.. gumofilcach że jeden z drugim to by ich zajebał bo zeżrą wszystko z wody i mi się łzy do oczu cisną. Dużo mówimy o rybach, jak są traktowane, ale spójrzcie kim jest człowiek dla człowieka w tych czasach.

Bo kilka lat wstecz to toczyły się istne wojny o to, teraz to można powiedzieć pokój zapanował pomiędzy stronami :D

A w ogóle to przez neta rozmowa zawsze wygląda inaczej ;)


Po pierwsze - uważam, że jałowa dyskusja - serio.
Po drugie - uważam, że to jak traktujemy ryby nie wynika z tego do jakiej organizacji należymy, skąd jesteśmy i co robimy - to po prostu zależy od człowieka. Albo jest w nim jakaś empatia i traktuje zwierzęta dobrze, albo tego nie ma i jest zwykłym burakiem.
Po trzecie - i to napiszę już któryś raz z kolei - nie bądźmy hipokrytami. Ja się zgadzam, że ryby należy traktować jak najlepiej, to nie są ziemniaki, żeby nimi tłuc o ziemię i sypać jak padliną z wiadra, ale no kurwa... my zarzucamy komuś, że ryby sypie z wiaderka nie tak jak powinien a za chwilę przyjdzie jakiś zielony i zarzuci, że czerpiemy radość z targania biednej rybki za pysk i to jeszcze nie z chęci jej zjedzenia a dla własnej przyjemności! Tutaj więc radzę być powściągliwym w ocenach innych bo i my możemy zostać ocenieni.

Tylko , że ją wytargasz i wypuścisz , a nie przetrzymujesz stada ryb dla pucharka .
To jest chory , niby duża część zawodowców to nie kile , a popiera nadal takie zachowania nie wprowadzając zmian , aby zawody były praktycznie na żywej rybie , nie teoretycznie

No proszę Cię, nie mów, że to jest różnica jakaś. Większej hipokryzji nie widziałem. To tak, jakbyś porównał gwałt na nastolatce do gwałtu na nastolatce z kolegami na czas. Ale fakt, ten pierwszy lepszy bo nie o puchar, nie na czas i na koniec ją wypuszczasz. :facepalm:

Od takich gadek właśnie zaczęło się w Deutschlandzie i teraz mają to co mają.

Wiesz, dzisiaj oglądałem jak myśliwi tłumaczyli, że jak ułożą zwierzynę na galązkach to oddają jej cześć. Ja myślę, że jakby tego lisa nie zabili co potem pokotem tam leży tylko wytargali go z hakiem w pysku przez las dla przyjemności a później wypuścili, to byli by lepszymi ludźmi.

No luuuudzie! Ja wszystko rozumiem ale nie bądźmy hipokrytami. Każdy z nas dopuszcza krzywdę ryby, kiedy ją już tylko łowi, ale nagle wszyscy są tutaj moralnie upoważnieni do dyskusji o humanitaryźmie? Serio, dajcie spokój bo tak jak Wam napisałem - od takich dyskusji zaczęło się w Niemczech a teraz na zawodach muszą rybom walić w łeb. I co jest lepsze?

Zwracajmy uwagę na lepsze traktowanie ryb. Skoro już i tak je źle traktujemy to starajmy się to ograniczyć. Ale nie bądźmy hipokrytami! To jest cecha, której nienawidzę najbardziej! Najpierw patrzę na siebie, później na innych! Później oceniam i krytykuję. A tutaj, skoro wszyscy jesteśmy wędkarzami, tak naprawdę prawa głosu nie ma nikt moim zdaniem. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień! Ot posłużę się cytatem!

A w Polsce było inaczej ???
Co robili na zawodach spinningiści tłukąc w łeb okonie , ba wtedy nawet okoń bez wymiaru był . Jak go przetrzebili .
Jednak z czasem przejrzeli na oczy. A reszta stoi w miejscu .
Feeder & spinning