Ankieta

Co robimy ze zlowionymi rybami ?

Zawsze wypuszczam
Bywa, że zabiorę czasem coś, by zjeść z rodziną
Bywa, że zabieram i daję znajomym, sąsiadom
Zabieram tylko cenne smakowo ryby (sandacz, okoń, pstrąg itp.)
Zabieram prawie zawsze wszystko, co złowię

Autor Wątek: Co robimy ze złowionymi rybami?  (Przeczytany 33182 razy)

Offline DarekJ71

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tomice koło Wadowic
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #90 dnia: 10.03.2015, 23:02 »
Ja ryby czasem zabieram bo moja żona nie rozumie, jak można iść na ryby i nic nie przynieść. A tak na poważnie to nie biorę więcej niż jestem w stanie zjeść. Przykładowo w zeszłym sezonie zabrałem 10 karpi 2 amury i 1 szczupaka. W ciągu sezonu mogę zabrać 25 ryb limitowanych: karp, amur, sandacz, szczupak. Pozostałe ryby są nielimitowane więc mogę zabrać ile chcę. Oczywiście do wody wróciło kilka krotnie więcej ryb.Niestety na moim łowisku jest gatunek wędkarza zwany ''mięsiarzem", który zabiera wszystko. Leszcz, karaś,lin nawet płoć. Maszynka do mielenia wszystko zmieli. Siedzą od stycznia ,a w czerwcu narzekają, że ryb nie ma.

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #91 dnia: 22.07.2015, 21:59 »
W związu do zamieszczonego dziś wątku kontynuuję ankietę, może nowsi koledzy nie widzieli jej. Proszę głosować
Pozdrawiam - Gienek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #92 dnia: 22.07.2015, 22:12 »
Jako, że na wodzie komercyjnej której łowie regulamin wyraźnie zabrania wypuszczania wymiarowego karpia i amura muszę go zabrać,

Właśnie, dlaczego na niektórych łowiskach komercyjnych jest zakaz wypuszczania złowionych, wymiarowych ryb?
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #93 dnia: 22.07.2015, 22:14 »
Jako, że na wodzie komercyjnej której łowie regulamin wyraźnie zabrania wypuszczania wymiarowego karpia i amura muszę go zabrać,

Właśnie, dlaczego na niektórych łowiskach komercyjnych jest zakaz wypuszczania złowionych, wymiarowych ryb?

Abyś po zakończonym łowieniu musiał za nie zapłacić .

elvis77

  • Gość
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #94 dnia: 22.07.2015, 22:24 »
Dodatkowa kasa. Typowa hodowla tylko bez konieczności spuszczania wody. Kasa sama płynie. Wędkarze ryby karmią. Nie potrzeba zatrudniać ludzi do odławiania.Czysty zysk.

Offline kingfisher

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 190
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #95 dnia: 22.07.2015, 22:45 »
W początkach mojego wędkarstwa przynosiłem do domu kilka ryb w latach 90 tych wyleczyłem się z tego.Obecnie wszystko wraca do wody zresztą gdybym zabierał ryby z mojej ukochanej rzeki to w następnym sezonie nie miałbym co łowić. Tak mogę chociaż przyczynić się do nieuszczuplania i tak małej populacji ryb.Niech rosną może znowu się spotkamy.
Piotr

Kotwic

  • Gość
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #96 dnia: 22.07.2015, 22:55 »
Właśnie, dlaczego na niektórych łowiskach komercyjnych jest zakaz wypuszczania złowionych, wymiarowych ryb?
Jest też możliwość, że właściciel wody/użytkownik rybacki nie akceptuje łowienia ryb tylko dla zabawy (by łowić i wypuszczać).
Użytkując daną wodę, ma prawo w regulaminie wprowadzić każdy zapis, który jest zgodny z obowiązującym prawem.

Druga sprawa (głównie niewielkie wody komercyjne, typu: staw) związana jest z kaleczeniem ryb i zmęczeniem ryb podczas holu. Wpływy z zezwoleń na połów ryb , nie zawsze są tak wielkie, że równoważą koszty użytkowania wody i straty w rybostanie. Więc albo wysokie koszty "wejściówki" i ryby za darmo, albo tania "wejściówka" i konieczność płacenia za złowione ryby.

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #97 dnia: 22.07.2015, 22:58 »
Dodatkowa kasa. Typowa hodowla tylko bez konieczności spuszczania wody. Kasa sama płynie. Wędkarze ryby karmią. Nie potrzeba zatrudniać ludzi do odławiania.Czysty zysk.
Jako, że na wodzie komercyjnej której łowie regulamin wyraźnie zabrania wypuszczania wymiarowego karpia i amura muszę go zabrać,

Właśnie, dlaczego na niektórych łowiskach komercyjnych jest zakaz wypuszczania złowionych, wymiarowych ryb?


Abyś po zakończonym łowieniu musiał za nie zapłacić .

Dziękuję Panowie. Nie wpadłem na to, kurde. :'( :'(


Druga sprawa (głównie niewielkie wody komercyjne, typu: staw) związana jest z kaleczeniem ryb i zmęczeniem ryb podczas holu. Wpływy z zezwoleń na połów ryb , nie zawsze są tak wielkie, że równoważą koszty użytkowania wody i straty w rybostanie. Więc albo wysokie koszty "wejściówki" i ryby za darmo, albo tania "wejściówka" i konieczność płacenia za złowione ryby.
Rzeczywiście, może być i tak na małych zbiornikach. Rozumiem, że za tę kasę uzupełni braki nowym i zdrowym zwierzęciem i bardziej mu się to opłaci, niż wpuszczenie osobnika wymęczonego i uszkodzonego.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

elvis77

  • Gość
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #98 dnia: 22.07.2015, 22:59 »
Albo,średnia cena i możliwość zabrania ryby za opłatą,a nie obowiązek.

Offline p^k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: dolnośląskie
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #99 dnia: 22.07.2015, 23:13 »
Pstragi i leszcze biore bo lubie ale ok. 70% zlowionych ryb na dzikiej wodzie wypuszczam.
Z komercji nie biore wogole.
Z wędkarskim pozdrowieniem, 
- Paweł :fish:

Offline Chaotic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 662
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #100 dnia: 22.07.2015, 23:13 »
Wybrałem 2jkę; żeby było ciekawiej - sam jadam słodkowodne niechętnie a rodzina - żona się znaczy lubi drobną płotkę i tą czasem do domku niosę.

Nie lubię skrajności i innym w siatkę nie zaglądam - choć muszę przyznać, że kocham rodzime gatunki i takiego Lina czy leszcza darzę wielką miłościa i juz zoabczę jak ktoś grube zdrowe osobniki rozpłodowe morduje (do tego o wątpliwych walorach smakowych) to mi przykro.
Może i dziwny jestem ale los karpia,amur,tołpygi już mnie nie rusza

edit- literówki bo pilem
Pozdrawiam
Olo


Grendziu

  • Gość
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #101 dnia: 23.07.2015, 00:30 »
Jak to kiedyś powiedział Prejuce "Prezes" Nakoulma o wygranym kurczaku: "Będę go zjadł"

Na poważnie:
Czasami, coraz rzadziej biorę rybkę jedną lub dwie, z komercji nie mam problemu aby wziąć karpia - drapieżniki wypuszczam, z "dzikiej wody" na 99% przypadków wszystko wypuszczam.


Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #102 dnia: 23.07.2015, 07:28 »


Właśnie, dlaczego na niektórych łowiskach komercyjnych jest zakaz wypuszczania złowionych, wymiarowych ryb?
Jest też możliwość, że właściciel wody/użytkownik rybacki nie akceptuje łowienia ryb tylko dla zabawy (by łowić i wypuszczać).
Użytkując daną wodę, ma prawo w regulaminie wprowadzić każdy zapis, który jest zgodny z obowiązującym prawem.

Druga sprawa (głównie niewielkie wody komercyjne, typu: staw) związana jest z kaleczeniem ryb i zmęczeniem ryb podczas holu. Wpływy z zezwoleń na połów ryb , nie zawsze są tak wielkie, że równoważą koszty użytkowania wody i straty w rybostanie. Więc albo wysokie koszty "wejściówki" i ryby za darmo, albo tania "wejściówka" i konieczność płacenia za złowione ryby.



Znam komercję gdzie płaci się 15zl za 3 wędki za 12h i można brać wszystko. Jak to wytłumaczyć?




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

elvis77

  • Gość
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #103 dnia: 23.07.2015, 08:09 »


Właśnie, dlaczego na niektórych łowiskach komercyjnych jest zakaz wypuszczania złowionych, wymiarowych ryb?
Jest też możliwość, że właściciel wody/użytkownik rybacki nie akceptuje łowienia ryb tylko dla zabawy (by łowić i wypuszczać).
Użytkując daną wodę, ma prawo w regulaminie wprowadzić każdy zapis, który jest zgodny z obowiązującym prawem.

Druga sprawa (głównie niewielkie wody komercyjne, typu: staw) związana jest z kaleczeniem ryb i zmęczeniem ryb podczas holu. Wpływy z zezwoleń na połów ryb , nie zawsze są tak wielkie, że równoważą koszty użytkowania wody i straty w rybostanie. Więc albo wysokie koszty "wejściówki" i ryby za darmo, albo tania "wejściówka" i konieczność płacenia za złowione ryby.



Znam komercję gdzie płaci się 15zl za 3 wędki za 12h i można brać wszystko. Jak to wytłumaczyć?
Wytłumaczenie jest proste,tam nie ma ryb i właściciel nic nie traci
Też o takiej słyszałem. One są objęte jakimś programem unijnym i za każdą rybę właścicielowi płaci UE. 

elvis77

  • Gość
Odp: Co robimy ze złowionymi rybami?
« Odpowiedź #104 dnia: 23.07.2015, 08:09 »


Właśnie, dlaczego na niektórych łowiskach komercyjnych jest zakaz wypuszczania złowionych, wymiarowych ryb?
Jest też możliwość, że właściciel wody/użytkownik rybacki nie akceptuje łowienia ryb tylko dla zabawy (by łowić i wypuszczać).
Użytkując daną wodę, ma prawo w regulaminie wprowadzić każdy zapis, który jest zgodny z obowiązującym prawem.

Druga sprawa (głównie niewielkie wody komercyjne, typu: staw) związana jest z kaleczeniem ryb i zmęczeniem ryb podczas holu. Wpływy z zezwoleń na połów ryb , nie zawsze są tak wielkie, że równoważą koszty użytkowania wody i straty w rybostanie. Więc albo wysokie koszty "wejściówki" i ryby za darmo, albo tania "wejściówka" i konieczność płacenia za złowione ryby.



Znam komercję gdzie płaci się 15zl za 3 wędki za 12h i można brać wszystko. Jak to wytłumaczyć?
Wytłumaczenie jest proste,tam nie ma ryb i właściciel nic nie traci
Też o takiej słyszałem. One są objęte jakimś programem unijnym i za każdą rybę właścicielowi płaci UE.