Autor Wątek: Tran i Omega - wielka ściema  (Przeczytany 21574 razy)

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #45 dnia: 15.02.2017, 08:39 »
Uzyskałem ostatnio bardzo ciekawą informację, dot. stanu ryb na Litwie. Otóż, tam pozwolenie kosztuje kilka euro na rok, można łowić na dowolną ilość wędek a ryb mają mnóstwo, w tym również tych czasowo migrujących, jak łososiowate :o Więc o co w tym wszystkim chodzi, dlaczego u nas jest tak a nie inaczej ? >:O Muszę dodać   p o d o b n o  na Litwie..... :D

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 069
  • Reputacja: 2243
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #46 dnia: 15.02.2017, 08:42 »
Uzyskałem ostatnio bardzo ciekawą informację, dot. stanu ryb na Litwie. Otóż, tam pozwolenie kosztuje kilka euro na rok, można łowić na dowolną ilość wędek a ryb mają mnóstwo, w tym również tych czasowo migrujących, jak łososiowate :o Więc o co w tym wszystkim chodzi, dlaczego u nas jest tak a nie inaczej ? >:O
Pytania się rodzą:
- Czy to prawda? (że ryb jest mnóstwo)
- Jak wyglądają zarybienia?
- Czy mają tam cudowną zrównoważoną gospodarkę rybacką jak my?
- Jak wygląda ochrona przed kłusownictwem?
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

aroo04

  • Gość
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #47 dnia: 15.02.2017, 08:43 »
Bo u nas ryb nie ma, taka odpowiedz jest ok? :) poza tym, u nich jest chyba znacznie mniejsza gęstość zaludnienia, więc na jednego wędkarza przypada zapewne kilkakrotnie więcej ryb niz w Polsce...

Kadłubek

  • Gość
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #48 dnia: 15.02.2017, 09:01 »
A wiecie, że pewna pani minister może już była (chyba z z Norwegii) jest współwłaścicielem największej firmy która produkuje łososia 'norweskiego'?
Chyba też produkcji karmy ale już nie pamiętam wybaczcie.

Do tego jeszcze dodajcie, że nie są to małe pieniądze.

Na paszę trafiają różne ryby z Bałtyku - najbardziej czystego inaczej morza iperyt i inne - które nie są zdrowe a z nich robi się paszę.
Skażona mączka idzie do łososia to jak zdrowy ma być łosoś? Sama nazwa "łosoś norweski" co to jest? Proszę o nazwę gatunkową po łacinie :P

Drapieżniki kumulują zawsze największą ilość "syfu" bo ten najczęściej odkłada się w wątrobie i tłuszczach.

W Peru mają największe fabryki mączki rybnej na świecie, połowy też. Oglądajcie jak to wygląda nie z pozycji talerza będziecie w szoku.

Co do kwasów omega 3 i innych: olej lniany tłoczony na zimno ma go więcej niż łosoś norweski złapany w naturze!

Kadłubek

  • Gość
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #49 dnia: 15.02.2017, 09:06 »

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #50 dnia: 15.02.2017, 09:06 »
Oczywiście, masz rację z tą P.Minister,  te firmy to głównie jej klan, >:O są na to materiały w sieci, gdzie się wymienia z imienia i nazwiska takich gości z najbliższej jej rodziny. I to ona blokuje skutecznie od strony prawnej jakiekolwiek działania oslabiające ich działalność.

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #51 dnia: 15.02.2017, 09:08 »
@Mosteque - no właśnie liczyłem na to, że wśród nas jest ktoś kto zna bliżej te litewskie realia ;)

MrProper

  • Gość
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #52 dnia: 15.02.2017, 09:09 »
Michał na jedno z tych pytań prawie odpowiem 😀
Może nie na Litwie, ale na Łotwie
Wyglada to tak ze w sezonie zimowym, z pod lodu targają tyle ryb, ze korzyści jakie z tego czerpią, wystarczają im na cały rok ;) a ryb jest wciąż mnóstwo :P


edit: przepraszam najmocniej, to miała być Estonia :facepalm:

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #53 dnia: 15.02.2017, 09:16 »
A może to jednak te odłowy sieciowe, rzekomo tak korzystne dla pogłowia ryb, a nie wędkarze?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 509
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #54 dnia: 15.02.2017, 09:21 »
Ja nie postrzegam Norwegów jako wielkich zwolenników ekologii. Według  mnie różnią się od Szwedów,mają czysty kraj, bo jest ich mało, zaludnienie jest skromne, ale z morza biorą ile się da. Na wieloryby wciąż polują Japończycy i Norwegowie właśnie. Nie dziwi mnie więc, że dbają o własne interesy w ten sposób.  Dobrze, że wspomniano o ich sportowcach, jak o Terese Johaug. Dla mnie branie sterydów i powoływanie się na bycie astmatykiem, to kpina. Jak jesteś astmatykiem, to graj w szachy albo rzutki. Jest przyzwolenie społeczne na to, i to mnie dziwi.

A że ryby z Bałtyku są skażone? A jakie mają być? Polacy przez lata zatruwali go tak, że były momenty, że  Zatokę Pucką uznawano za martwą wodę. Cały syf co niosła taka Wisła czy Odra, trafiał do morza przecież. Teraz jest jak jest. Po części możemy dziękować sami sobie. I niech mi jeszcze napisze ktoś, jak to UE jest zła :) Gdyby nie normy unijne i ich kasa w dużej mierze, dalej byśmy zanieczyszczali Bałtyk. A polskie ryby byłyby trujące. Pamiętam pewien artykuł z lat 90tych, gdzie pisano o rybach z Odry. Zjedzenie małej ilości wątróbek z płoci, złowionych w okolicach Szczecinach, oznaczałoby śmierć, takie było stężenie metali ciężkich. W mięsie też były, dodatkowo ryby miały tasiemce i inne paskudztwa :o
Lucjan

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 484
  • Reputacja: 299
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Różyny
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #55 dnia: 15.02.2017, 09:25 »
Luk, mam dwa zastrzeżenia :) nie obraź się ;) "antybiotyki czy inne 'leki'" - anty-przeciwko, bios-życie, antybiotyki to nie leki, ale coś co działa odwrotnie. A druga sprawa, te wszystkie trany, witaminy i inne takie to najczęściej suplementy diety, a nie leki. Coś co nie jest lekiem, tylko suplementem to z reguły nie badany syf, bo i nie ma obowiązku być badany... Jestem po studiach ratownictwa medycznego, coś tam wiem... Co do zdrowych produktów, mam dobrego znajomego, byłego trenera, który jest bardzo eko, chowa kury, kozy, uprawia ogródek, przyżądza kompoty, nalewki, soki, sałatki, a teraz jest w trakcie budowania domu z "gliny". Tutaj mogę się zgodzić, że to jest w jakimś stopniu zdrowe. To co kupujemy w sklepach to nie jest nawet namiastka zdrowia...

Aro, chodziło mi o antybiotyki i inne rzeczy zawarte w pelletach, co poprawia kondycję i zdrowie hodowlanych ryb. Zwał jak zwał :)

MArdead, a co sądzisz o odłowie śledzia przez Polaków (na wędkę), jak ten przypływa na tarło? Przecież odbywa się rzeź....

Ze śledziem jest ta sama historia co z beloną...
Osobiście nie łowię śledzi... Łowienie na wędki jest niestety zgodne z prawem... Ludzie łowią całe wiadra, bo niestety wolno.
Ale w poprzednim roku i śledzia było mało w strefie przybrzeżnej, więc i maniacy śledziowych choinek nie poszaleli.
Z brzegów łowi się głownie a terenie portów i zgodnie z nowymi przepisami ciągi jesienne, zimowe i wczesno wiosenne obejmuje prawna ochrona... zakazująca wędkowania metodą spinningową.
Moje zdanie jest takie,że limit ilościowy jest przesadnie duży. Gdyby każdy z amatorów śledzi złowił po max 2kg to populacji śledzia nie zrobiło by to krzywdy.
Belona natomiast o to cudnie waleczna ryba... super sportowa, ale jak dla mnie kompletnie niesmaczna. Kiedyś nie było limitu... Pózniej ustalono go na 5 szt.... a teraz jest zwiększony, ale do ilu nie pamiętam.
Za to na cyplu rozewskim jak grupują się do tarła, to miejscowi łowią je na worki po ziemniakach... Widziałem debila co od 6 do 9 złowił ponad 200szt. Od tej ilości to chyba nawet pobliskie koty się pochorowały... :'( :'( :'( :facepalm: :facepalm: :facepalm:
Polak to taka istota, że jak nie czuje pały na skórze to nie wie co to umiar... Smutne i przykre.
Oczywiście nie tyczy się to wszystkich, bo znam wędkarzy, którzy łowią belonę nawet na muchę i każda wraca do wody.
Marcin

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #56 dnia: 15.02.2017, 09:27 »
Ja nie postrzegam Norwegów jako wielkich zwolenników ekologii. Według  mnie różnią się od Szwedów,mają czysty kraj, bo jest ich mało, zaludnienie jest skromne, ale z morza biorą ile się da. Na wieloryby wciąż polują Japończycy i Norwegowie właśnie. Nie dziwi mnie więc, że dbają o własne interesy w ten sposób.  Dobrze, że wspomniano o ich sportowcach, jak o Terese Johaug. Dla mnie branie sterydów i powoływanie się na bycie astmatykiem, to kpina. Jak jesteś astmatykiem, to graj w szachy albo rzutki. Jest przyzwolenie społeczne na to, i to mnie dziwi.

A że ryby z Bałtyku są skażone? A jakie mają być? Polacy przez lata zatruwali go tak, że były momenty, że  Zatokę Pucką uznawano za martwą wodę. Cały syf co niosła taka Wisła czy Odra, trafiał do morza przecież. Teraz jest jak jest. Po części możemy dziękować sami sobie. I niech mi jeszcze napisze ktoś, jak to UE jest zła :) Gdyby nie normy unijne i ich kasa w dużej mierze, dalej byśmy zanieczyszczali Bałtyk. A polskie ryby byłyby trujące. Pamiętam pewien artykuł z lat 90tych, gdzie pisano o rybach z Odry. Zjedzenie małej ilości wątróbek z płoci, złowionych w okolicach Szczecinach, oznaczałoby śmierć, takie było stężenie metali ciężkich. W mięsie też były, dodatkowo ryby miały tasiemce i inne paskudztwa :o



Potwierdzam. Ryby było wtedy od groma, dosłownie Eldorado. Łowiliśmy wtedy po kilkanaście kilo ryb dziennie, przy dobrej pogodzie jeszcze więcej. Niestety, próby usmażenia takiej rybki kończyły się wietrzeniem mieszkania przez parę godzin.

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #57 dnia: 15.02.2017, 09:30 »
Luk, do zatrucia Bałtyku walnie przyczyniają się też Szwedzi, których Firmy meblarsko-stolarskie strasznie go zapaskudzają :o

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 484
  • Reputacja: 299
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Różyny
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #58 dnia: 15.02.2017, 09:31 »
A tak na marginesie, to sobotę zdjęcie kutra dla Norwegów co stoi jeszcze w doku... Długość 70m wysokość kadłuba 16m ( więcej niż 4 piętrowy blok ) Może w ładowni mieć około 300t żywej ryby... Sami sobie odpowiedzcie czy to dużo czy mało.
Za jednym rejsem złowi więcej śledzia niż wszyscy wędkarze w europie przez rok.
Marcin

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Tran i Omega - wielka ściema
« Odpowiedź #59 dnia: 15.02.2017, 09:32 »
Mówiąc ogólnie - polecam wizytę w jakimś szpitalu na onkologii - ta plaga nie wzięła się znikąd. Zanieczyszczenie tego co mamy na talerzu, tego czym oddychamy, co pijemy i co na siebie wkładamy, czym malujemy ścianę w pokoju, z czego są meble, z jakimi substancjami mamy kontakt przez dotyk... itd, itd...

Podam dość drastyczny przykład z mojej okolicy - babka na wsi przesypywała zaprawione nasiona w rękawiczkach. Po czym palce jej sczerniały i je amputowali.
Tomek