Autor Wątek: Czy cena przekłada się na jakość?  (Przeczytany 15496 razy)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #45 dnia: 18.02.2017, 08:21 »
Ale się temat rozwinął :P

Chyba rozumiem o co Michałowi chodzi, i przyłączę się do jego opinii.
Też uważam, że "jakość" rośnie do pewnej kwoty, kolejny coraz to wyższy pułap cenowy, to tzw dopieszczanie.
Więc mamy 20g mniej, lepsze wyważenie, inny korek, przelotki, omotki itp drobiazgi. A cena wzrasta o kolejne 500 czy 1000zł.
Temat wędzisk jest mi mniej znany, kołowrotków już bardziej ;)
W ich wypadku faktycznie jest pewna bariera w okolicach 1000zł, kolejne coraz to droższe konstrukcje, zyskują jakość i precyzję wykonania, lepsze materiały. Najlepsze, topowe modele, mają jednak dodatkowo jedno czy dwa rozwiązania, niedostępne dla niższych półek. Czuć różnicę w stosunku do modeli za 1000, jednak nie jest ona aż tak duża, jak sugeruje to różnica w cenie :)

Proszę, nie wyciągajmy pochopnych wniosków odnośnie zniewieścienia mężczyzn ;)
Dawny rycerz, który gołymi rękami rozszarpywał gardła, też dążył do posiadania pięknej i zdobnej zbroi, oraz wydał niemałą fortunę na miecz od najlepszego kowala.
Młodzież może z kolei naprawdę zaskoczyć. Sam mam 2 młodych nieraz na robocie. To co są w stanie zrobić i przenieść, w jak krótkim czasie przyswoić wiedzę i umiejętności, wprawia mnie w osłupienie, i nijak się ma do ich mizernych postur czy obcisłych portek.

Każdy niech wyda na sprzęt ile mu pasuje, i niech sprawi mu to taką samą frajdę.
Nie zawsze możliwości finansowe sprawią, że ktoś ma ochotę wydać 2tys na kołowrotek. Ważne by określić sobie budżet i wybrać rzecz najbardziej dopasowaną do potrzeb, tudzież najbardziej niezawodną, czyli wycisnąć możliwie najwięcej z przeznaczonych na zakup $$.

Czesiek

Offline Oman

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 594
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #46 dnia: 18.02.2017, 08:42 »
A dodam, że dla mnie jaxon, robinson, mikafo itp. to dobre marki-trzeba tylko kupować modele z wyższych serii :) wolę najlepszego robinsona niż najgorszego drennana. Oczywiście to tylko moje zdanie, nie musicie się z nim zgadzać.

No właśnie a co z takim podejściem, przykładowo:

wysoki model Jaxona/Robinsona  a najniższy Drennana.

Zastosowanie tych samych materiałów, włókna węglowego, wysokiej klasy przelotek - teoretycznie te same materiały.
Skąd więc różnica? Marketing ? "Biurokracja"? Ogólnoświatowa sieć dystrybucji do opłacenia ?
Wydaje mi się, że tu może być klucz do odpowiedzi na nasze pytania.


Dominik

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #47 dnia: 18.02.2017, 09:02 »
A dodam, że dla mnie jaxon, robinson, mikafo itp. to dobre marki-trzeba tylko kupować modele z wyższych serii :) wolę najlepszego robinsona niż najgorszego drennana. Oczywiście to tylko moje zdanie, nie musicie się z nim zgadzać.

No właśnie a co z takim podejściem, przykładowo:

wysoki model Jaxona/Robinsona  a najniższy Drennana.

Zastosowanie tych samych materiałów, włókna węglowego, wysokiej klasy przelotek - teoretycznie te same materiały.
Skąd więc różnica? Marketing ? "Biurokracja"? Ogólnoświatowa sieć dystrybucji do opłacenia ?
Wydaje mi się, że tu może być klucz do odpowiedzi na nasze pytania.
Żeby było uczciwie chyba trzeba porównywać topowe modele z topowymi danych firm:) Jak pisał Mosquete unikajmy porównań skrajnych bo niczego nie wnoszą :)

Offline mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 051
  • Reputacja: 107
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #48 dnia: 18.02.2017, 09:09 »
Jeśli chodzi o spinning w którym mam największe doświadczenie, to różnica w kiju powiedzmy za 100zl, a 400zl jest znaczna. Na tym droższym kiju lepiej czuje się przynęty, lepiej pracuje on pod rybą co przekłada się na mniejszą liczbę spadów. Ale myślę, że już kij za 1000 czy więcej nie będzie robił takiej znacznej różnicy, by warto było w niego iść.

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #49 dnia: 18.02.2017, 09:45 »
Panowie .Dla mnie osobiście 1000 i ponad za wędkę jest abstrakcją. Wędka picker/feeder ma za zadanie pokazać branie, zaciąć i wyholować rybę.Tylko to i nic po za tym. Nie ma czujnika linii papilarnych,gps,wi-fi,podczerwieni ani lasera do mierzenia odległości .Picker/Feeder za 500 zł "robi" to tak samo jak ten za 1000 zł.

Ja osobiście nie dał bym tyle za wędkę ,ale nie dla tego że mnie  nie stać, bo skoro mogę wydać na smartfona 1000 zł to i na kija pewnie też mógłbym ,ale nie wydam bo to według mnie bez sensu skoro mogę kupić świetny kij za 500 zł
Poza tym jak ktoś napisał to (kupno wędki)jest zależne od wielu czynników ,od osobistych preferencji.
Ja wcale nie czuje potrzeby posiadania Drenana ,Prestona ,czy innego Matrixa ale jeśli ktoś chce to jego sprawa.



Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #50 dnia: 18.02.2017, 09:50 »
Panowie .Dla mnie osobiście 1000 i ponad za wędkę jest abstrakcją. Wędka picker/feeder ma za zadanie pokazać branie, zaciąć i wyholować rybę. Tylko to i nic po za tym. Nie ma czujnika linii papilarnych,gps,wi-fi,podczerwieni ani lasera do mierzenia odległości .Picker/Feeder za 500 zł "robi" to tak samo jak ten za 1000 zł.

Ja osobiście nie dał bym tyle za wędkę ,ale nie dla tego że mnie  nie stać, bo skoro mogę wydać na smartfona 1000 zł to i na kija pewnie też mógłbym ,ale nie wydam bo to według mnie bez sensu skoro mogę kupić świetny kij za 500 zł
Poza tym jak ktoś napisał to (kupno wędki)jest zależne od wielu czynników ,od osobistych preferencji.
Ja wcale nie czuje potrzeby posiadania Drenana ,Prestona ,czy innego Matrixa ale jeśli ktoś chce to jego sprawa.

Mam podobne poglądy do kolegi :thumbup: Powiem więcej - w życiu nie dałbym tysiaka za smart fona, bo wiem jak tania jest obecnie elektronika, nie mówiąc już o niewielkich kosztach pracy niewolniczej. Kupuję najtańsze telefony za  90 PLN, na których nawet wirus się nie zainstaluje, bo tam nie ma netu, ani żadnych funkcji poza dzwonieniem.

Kiedyś na pewno była taka zależność - droższa cena oznaczała rzecz lepszą. Dziś co i rusz przekonuję się, że czasem jest nawet odwrotnie. Mam taki pewien specjalistyczny sprzęt pewnej japońskiej firmy w 100% wykonany w Japonii, nawet podzespoły. I ostatnio mi padł, bo Japończycy wstawiali w tych modelach zasilacze oparte o kiepskiej jakości podzespołach. Kupiłem te elementy za jakieś grosze, gościu mi znajomy wlutował (musiałem mu wcisnąć 20 PLN, bo w ogóle nie chciał brać za to kasy) i sprzęt działa lepiej jeszcze niż jak był nowy. Od zakupu (kupiony nowy) był bowiem głośny podczas pracy.

Co nie znaczy, że kupuję tylko najtańsze produkty jakiś najtańszych firm. Najpierw robię rozeznanie w necie co się w czym psuje i od tego uzależniam decyzję - i to najlepsze podejście - nie cena ale rozpoznanie konkretnego produktu. W czym pomagają takie fora jak to ;)
Tomek

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 745
  • Reputacja: 2004
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #51 dnia: 18.02.2017, 09:59 »
Ja wcale nie czuje potrzeby posiadania Drenana ,Prestona ,czy innego Matrixa ale jeśli ktoś chce to jego sprawa.

Należy przy tym zaznaczyć, że te firmy oferują zacne wędziska do 500 zł, a w tysiącu mieszczą się już prawie wszystkie ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

aroo04

  • Gość
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #52 dnia: 18.02.2017, 10:04 »
Jak tak to wszystko czytam to odnoszę wrażenie, że naprawdę jestem jakiś dziwny ;D używam taniego sprzętu wędkarskiego, mam rower na dobrych podzespołach, ale z v-breakami, jeżdżę starszym peugeocikiem 206,telefon mam myphone hummer i jestem z niego bardzo zadowolony... ;D
Oman, żeby było uczciwie, to raczej należy porównywać sprzęt o zbliżonej cenie raczej...

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #53 dnia: 18.02.2017, 10:19 »
Jak tak to wszystko czytam to odnoszę wrażenie, że naprawdę jestem jakiś dziwny ;D używam taniego sprzętu wędkarskiego, mam rower na dobrych podzespołach, ale z v-breakami, jeżdżę starszym peugeocikiem 206,telefon mam myphone hummer i jestem z niego bardzo zadowolony... ;D
Oman, żeby było uczciwie, to raczej należy porównywać sprzęt o zbliżonej cenie raczej...

Nie jesteś dziwny, tylko masz inny charakter, inne cechy, inne priorytety ;) Zresztą każdy jest na swój sposób wyjątkowy, stąd setki opinii na dany temat ;)
I nie udawaj! Rower z V-breakami! Ty burżuju!
Gdybyś mojego wehikuła zobaczył na cantilever i ramie cro-mo :P
Wozi za to sakwy 2x droższe niż on sam, 15kg ładunku i moją skromną osobę.
Ciekawe jak do tego podejdziesz? Skoro mam kołowrotek droższy od rowera, na którym go wożę ? ::) ;D
Czesiek

aroo04

  • Gość
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #54 dnia: 18.02.2017, 10:35 »
Jak tak to wszystko czytam to odnoszę wrażenie, że naprawdę jestem jakiś dziwny ;D używam taniego sprzętu wędkarskiego, mam rower na dobrych podzespołach, ale z v-breakami, jeżdżę starszym peugeocikiem 206,telefon mam myphone hummer i jestem z niego bardzo zadowolony... ;D
Oman, żeby było uczciwie, to raczej należy porównywać sprzęt o zbliżonej cenie raczej...

Nie jesteś dziwny, tylko masz inny charakter, inne cechy, inne priorytety ;) Zresztą każdy jest na swój sposób wyjątkowy, stąd setki opinii na dany temat ;)
I nie udawaj! Rower z V-breakami! Ty burżuju!
Gdybyś mojego wehikuła zobaczył na cantilever i ramie cro-mo :P
Wozi za to sakwy 2x droższe niż on sam, 15kg ładunku i moją skromną osobę.
Ciekawe jak do tego podejdziesz? Skoro mam kołowrotek droższy od rowera, na którym go wożę ? ::) ;D

No cóż masz roqer jaki potrzebujesz i nie boisz się przynajmniej, że ktoś Ci go buchnie z nad wody :. Ja potrzebowałem rower w góry, więc tu v-breaki to żaden wynalazek... Ale daje rade. :)

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #55 dnia: 18.02.2017, 10:38 »
Ta dyskusja przypomina mi niedawną dyskusje na forum zegarkowym, też tam jest taki temat i większość forumowiczów uznała że biorąc pod uwagę taki sam typ zegarka jakość kończy się gdzieś około 4k pln
Wszystko wyżej to dodatki w cenie za: markę, ilość wyprodukowanych sztuk, ilość szlifu na kopercie czy zdobienie Wachnika lub dekla, czyli elementy nie istotne.
Myślę że z sprzętem wędkarskim też jest podobnie kij za 500zł od tego za 1000 będzie różnił sie pierdołami wizualnymi ale pracować będzie w taki samym stopni bardzo dobrze.
Producenci wiedzą że ludzie to gatunek który jest "pyszny" i jest w stanie zapłacić dużo więcej za znane logo, kawałek koloru tam gdzie inni go nie mają czy inny wyróżniający dodatek którego inne produkty nie mają ale nie ma wpływu na prace urządzenia.

Swja drogą postęp technologiczny idzie dość szybko i tańsze przedmioty coraz częściej mają już właściwości tych droższych,
np jeszcze niedawno włos w balansie z krzemu był dostępny tylko w zegarkach za 10k i więcej, reszta miała stalowy, a teraz jedna popularna marka na "T" wypuściła taki zegarek w cenie 3k i na forum pewna cześć ludzi uznała że piekło zamarzało bo jak to określili jak to możliwe że zegarki na "T" (uważane za zegarki dla kowalskiego,) mogą mieć coś takiego, normalnie to nie przystoi :)
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP


aroo04

  • Gość
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #57 dnia: 18.02.2017, 10:54 »
Dodam że robinson jest o 50g lżejszy wg katalogu i tańszy o 20zł. Ale część z kolegów i tak wybrałaby daiwę, a nie jakiegoś tam robinsona...

Offline Stan_Stanowski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 356
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łask
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #58 dnia: 18.02.2017, 11:23 »
Jak tak to wszystko czytam to odnoszę wrażenie, że naprawdę jestem jakiś dziwny ;D używam taniego sprzętu wędkarskiego, mam rower na dobrych podzespołach, ale z v-breakami, jeżdżę starszym peugeocikiem 206,telefon mam myphone hummer i jestem z niego bardzo zadowolony... ;D
Oman, żeby było uczciwie, to raczej należy porównywać sprzęt o zbliżonej cenie raczej...

Mam podobnie jak Ty, sprzet prosty, z nizszej półki, spokojnie dający radę nad wodą. Osobiście wędkarzy, którzy używają drogiego sprzętu z najwyższej półki dzielę na dwa typy:
1. Osoby, które wędkują na potęgę, biorą udział w zawodach, traktują wędkowanie sportowo/wyczynowo. I dla tych mam wielki szacunek bo niestety, ale z jaxonem nie powojują, muszą inwestować w nowości, w sprzęt z najwyższej półki ( na zawodach myślę, że robi to różnicę)
2. osoby, które po prostu mają zajawkę na nowinki i sporo kasy, której im nie żal - i tych też szanuję, no bo kto bogatemu zabroni? :P

Ogólnie uważam, że jest to indywidualne podejście. Jedyne czego nie szanuję to mięsiaży eksploatujących nasze wody do granic wytrzymałości, ale to już inny temat :)

aroo04

  • Gość
Odp: Czy cena przekłada się na jakość?
« Odpowiedź #59 dnia: 18.02.2017, 11:31 »
Istotnie, to już jest inny temat, ale tacy niestety znajdują się wśród jednej i drugiej grupy-z kasą i bez.