Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2014  (Przeczytany 108997 razy)

Offline luksaj

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #90 dnia: 12.11.2014, 23:28 »
Wisła na pewno je jest najlepszym miejscem na złowienie tego  gatunku ,lepsze są mniejsze rzeczki .Ja sam zacząłem przygodę z tym gatunkiem ale wiem że u mnie występuje w całkiem przyzwoitej populacji choć większość to trzydziestaki .Kolego Logarytm masz kawałek drogi do mnie ale możesz wpaść, choć podejrzewam że bliżej domu tez masz rzeczkę gdzie występuje w przyzwoitej populacji 

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #91 dnia: 13.11.2014, 00:41 »
Ja przyznam szczerze, że też nie złowiłem nigdy miętusa. Nawet nie wiem czy go widziałem na żywo kiedykolwiek.
Proszę tu zaraz jakimś zdjęciem się pochwalić!!
Może być nawet w kuchni ;D
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Petrosbike

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 164
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łęczyca nad Bzurą
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #92 dnia: 13.11.2014, 08:32 »
@Luksaj - no to napisz w jakiej rzece łowisz te mietusy- bo może i w mojej rzece Ner one sa? Tylko gdzie ich szukać bo to mnie zainteresowało.

Offline luksaj

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #93 dnia: 13.11.2014, 09:24 »
Ja łowię na Wisłoce. Fotkę mam nie wyraźna z telefonu na takie nocne wyprawy na dzikich odcinkach rzeki z ciężkim dostępem przedzieranie się przez różnego rodzaju zarośla trzeba ograniczać  maksymalnie zbędnym balast ,choć następnym razem wezmę aparat . 

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #94 dnia: 16.11.2014, 12:40 »
Dziś spining z żoną na j.Tatarak 4 godziny.Żona dwa szczupaki 45cm i 37cm na obrotówki i leszcz zachaczony za płetwe grzbietową.Ja niestety bez brania 2:0 dla mojej żony
Pozdrawiam
Jacek

Offline bohdan321

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 288
  • Reputacja: 14
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #95 dnia: 16.11.2014, 19:39 »
Wędkującą żonę razem z mężem to na rękach nad wodę nosić :D

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 638
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #96 dnia: 16.11.2014, 19:43 »
Gratulacje dla żony :), a ty się Jaco nie poddawaj, kiedy ja jadę z moją żoną na ryby, to ja się tylko przyglądam jak to się łowi ryby, bo to ZAWSZE moja żona ma wtedy większe szczęście albo umiejętności. Przez tyle lat już do tego przywykłem, mimo że się staram jak tylko mogę no, ale ktoś musi być lepszy tylko, czemu też na rybach. ;)  :)
Robert

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #97 dnia: 16.11.2014, 19:49 »
Fajnie przeczytać taką opinię,co do wędkowania z żoną jesteśmy bardzo zgodni (zakupy sprzętu nie są problemem nie ma marudzenia).Na wyjazdy wędkarskie role są podzielone ja szykuje sprzęt,żona prowiant,mixy i wszystkie rzeczy potrzebne do przeżycia.I te wspólne rozmowy na temat ryb,brań,sprzętu jednym słowem jest dobrze :-)
Pozdrawiam
Jacek

Offline bohdan321

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 288
  • Reputacja: 14
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #98 dnia: 16.11.2014, 20:34 »
Moja żona także mi nie marudzi ;),pod tym względem jest bardzo tolerancyjna :D a całej reszty to wam chłopaki zazdroszczę >:( ;)

Offline macieksawa

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 1
  • Lokalizacja: Elbląg
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #99 dnia: 16.11.2014, 21:07 »
Dziś sesja 4 godziny z tyką i próba  złowienia leszcza, niestety same krąpie.

Offline luksaj

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #100 dnia: 16.11.2014, 22:11 »
Dzisiaj zaś byłem na Miętusach wypad udany 7 sztuk wyciągnięte i parę spudłowałem   choć rozmiarowo nie powalają ,ale już odpuszczam tym rybom ,strasznie się zażerają mimo że haczyk stosuje nr 1  .Fajne rybki ,bardzo ładne ,specyficzne warunki połowu  ,dla mnie nowy gatunek dopisałem do ryb złowionych ,wyzwanie które sobie postawiłem uważam za zaliczone ,ale szkoda tych ryb mało która naddaje się do wypuszczenia .

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #101 dnia: 17.11.2014, 08:46 »
Jaco - taka żona to prawdziwy skarb. Jak ja bym chciał aby ktoś mi pomagał w przygotowaniach do wypraw, no i w ogóle towarzyszył! A tutaj wszystko rob człowieku sam, a o rybach nie pogadasz, bo baba nie rozumie prawie nic - jedynie 'brały' i 'nie brały'.  ;D ;D ;D

Pogratulować wyników panowie! Szczupaki, miętusy... :)

Ja wczoraj wróciłem z nocki na Tamizie. Niestety rzeka okazała się nieprzyjazna dla mnie i Daniela z którym łowiłem. Po deszczach miała siłę Trentu - i koszyki 90 i 120 gram to był obowiązek. Oczywiście te co miałem z Korum się rozwaliły, zostały mi petardy 150 gram których huk, jak wpadają do wody jest straszny. No i ta pojemność...  :(
Mimo wszystko - ilość liści i innego syfu wieszającego się na zestawie była spora i po 10 minutach juz zestaw 'skakał'. Ryby słabo współpracowały. Daniel zaliczył trzy leszcze 45-50 cm i węgorzyka, ja tylko węgorza, takiego już w wymiarach rozsądnych. Nie pomagały zmiany taktyk, zestawów, przynęt, długosci przyponów... Po 2 w nocy w ogóle już nawet nic nie szarpnęło żadnemu z nas za przynętę. Zestaw trupkowy kilka razy coś pociągnęło, ale nie wiem czy to nie liście...
Za dnia kajaki opanowały rzekę i wioślarze się wściekli i pływali wszędzie, trzeba było łowić 8-10 metrów od brzegu tylko.
Ogólnie nauczyłem się, że Tamiza w listopadzie, jak też po deszczach, to 'średni' pomysł. Zdecydowanie lepiej jest uderzyć na wodę stojącą wtedy...

Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #102 dnia: 18.11.2014, 21:34 »
Dzisiaj wybrałem sie do Dorking, na Milton Lake. Wiatr ze wschodu, ale tylko do 13 km/h no i wreszcie bez deszczu! Miało świecić słońce - i zdecydowałem sie na tyczkę.
Milton Lake nie należy do łatwych łowisk późną jesienią i zimą, i wędkarze unikają tego łowiska. Postanowiłem się z nim zmierzyć uzywając mega skutecznej broni - tyczki!

Przynęty to białe robaki w kolorze czerwonym, pellety w odwodzie. Mialem też dendrobenę. łowiłem na dwóch liniach - pierwsza 8,5 metra przy trzcinach, druga zaś na 10 metrach na 'otwartej' wodzie. Zestawy delikatne - żyłka 0.13 mm a na przyponie, hak 18 i 20 Kamasann B911, żyłka 0,12 mm.
W nęcone miejsce wszedł okoń i to on głównie był łowiony. Po pierwszej godzinie sesji  w podbieraku wylądowal piękny karaś. Niestety - ryby były baardzo płochliwe - i trzeba było stawac na głowie aby zachęcić je do brania. Korzystałem z dwóch lini naprzemiennie - i jak coś większego pojawiało się na jednej i następowała cisza - to atakowałem drugą, cały czas nęcąc te pierwszą. Białe robaki w kurkumie, zgodnie z oczekiwaniami 'rządziły'...

:)





















Lucjan

elvis77

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #103 dnia: 18.11.2014, 21:55 »
Tak myślałem,że jak Luka nie ma na forum dłuższy czas to pewnie siedzi na rybach i miałem rację. Ja siedziałem na... fb i widziałem,że był jeszcze linek.
Gratki. Fajne rybki. Ja już chyba zakończyłem sezon spławikowo-gruntowy i teraz pozostaje czekać na lód :)
Chyba,że któryś z kolegów mnie jeszcze wyciągnie.  ;)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #104 dnia: 19.11.2014, 12:51 »
Ja jeżdżę teraz na jezioro Goczałkowickie. Cały czas poluję na sandacze, ale na razie nie złowiłem niczego godnego wzmianki i zdjęć w tym wątku.
Ale powiem Wam, że płoć bierze tam pięknie. Na feedera gość ostatnio złowił ponad 60 sztuk. W większości płocie po 25 cm. Ale kilka było koło 30 cm. Mniejszych niż 20 cm w tej siatce nie widziałem.
Aż mnie kusi, żeby wybrać się tam z feederem lub spławikówką. Ale nadal konsekwentnie poluję na zandery :)
Pozdrawiam
Mateusz