Autor Wątek: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku  (Przeczytany 27959 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #45 dnia: 08.07.2016, 12:40 »
Wiem ze punch oznacza uderzenie.. Aczkolwiek po tym jak pachnie i po nazwie, wysnulem sobie taką teorie że może to być tylko dodatek (ananas). Anonsowe uderzenie - można to interpretować w przenośni, spodziewasz się mocnego ananasa a masz np zapach skisnietego ananasa

Spece od wymyślania nazw robią swoją robotę. Wiele firm używa krzykliwych nazw - Epidemia, Green Ghost na przykład. Ten ananas wcale nie musi być ananasem, zwłaszcza nie ma tam 'uderzenia'. To czesto nam sie wydaje, że powinien. Wg mnie grę robi kolor.

Zobaczcie - dlaczeo zanęty z Sonu, BT, DB nie mają takich pieknych zapachów, często wręcz śmierdzą, lub są 'nijakie takie' ? A polskie to eksplozja aromatów niczym z cukierni? Na co się połowi lepiej? To proste - ten aromat wabi wędkarzy, wmawiamy sobie, że to musi być dobre, bo pięknie pachnie piernikiem czy wanilią. A to najzwyklejszy zabieg (czy umyślny to nie wiem) aby klient był pewien, że dobrze ulokował pieniądze. Dajemy się łapać na te aromaty firmom bardzo często :D

Jak pisze Grzegorz - ważne, że coś jest skuteczne :)
Lucjan

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #46 dnia: 08.07.2016, 12:42 »
Leszcza nie złowiłem już od 4 lat ;) Głównie Karasie , Japońce , Linki i Liny

No proszę :) A u mnie tylko leszcze biorą na te dumbellsy, nic innego na nie nie złowiłem.
Marcin

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #47 dnia: 08.07.2016, 12:46 »
katmay - a co jest nr 1 na PZW?
U mnie kiełbaska

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 61
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #48 dnia: 08.07.2016, 13:18 »
U mnie rybki wolą czerwony dumbels od lorpio coconut7mm.
Oraz żółty z TB o tej samej nucie zapachowej.
Następnie TB hot krill o wyblakłym kolorze czerwieni .

Białe robaki też robią robotę , ale trzeba podać sporą ilość
Feeder & spinning

Offline Carassio

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: 2
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #49 dnia: 08.07.2016, 13:45 »
W 100% zgadzam się z Lukiem. Wędkarze przeceniaja wagę zapachu zanęty czy przynęty, który to przede wszystkich ma zwabić ich do zakupu ;D

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #50 dnia: 08.07.2016, 14:05 »
W 100% zgadzam się z Lukiem. Wędkarze przeceniaja wagę zapachu zanęty czy przynęty, który to przede wszystkich ma zwabić ich do zakupu ;D

Mnie tam Maggot Fishmeal Sonu raczej nie wabi do zakupu zapachem :D

Swoją drogą zapach jest w większości zanęt powiązany ze składem zanęty lub też porą roku, kiedy ją wykorzystjemy.
Trudno dyskutować czy na ryby sam zapach ma wpływ, jednak jeśli wędkarz wie, że zanęta pachnie piernikiem, jakimś specyficznym pieczywem, konopiami, kukurydzą, kolendrą ... to wie też kiedy może ją stosować, na jakie ryby bądź nawet jak ona będzie pracowała. Stąd też z pozoru zapach nie ma znaczenia, jednak kiedy zna się przeznaczenie czy pracę składników, które siłą rzeczy dają pewien zapach w zanęcie, to jednak ten zapaszek się przydaje. Wielu producentów, nawet większość, nie podaje składu swoich zanęt. Jeśli więc chcemy stosować produkt nieznany to na przykład ja, jako wędkarz kieruję się zapachem, frakcją, sprawdzam optoleptycznie składniki. I kupuję nie dlatego, że zapach mi się podoba, ale dlatego, że jest właściwy pod ryby, które chcę łowić.

No ale odbiegamy od tematu żółtego dumbellsa... ;) Ananasowego z resztą pier***nięcia.

I tutaj też, z jednej strony można dyskutować na kogo ma działać zapach. Ale teraz weźmy na przykład wszelkiego rodzaju dipy, boostery, liquidy. Wielu wędkarzy ich używa. Podobnie z atraktorami w proszku. Jeśli to nie działa, to dlaczego nierzadko podnosi skuteczność? Siłą rzeczy musi działać i sprawia, że zanęta jest atrakcyjniejsza (w przypadku atraktora na przykład) lub też przynęta (tutaj dipy, boostery itp).
Grzegorz

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 61
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #51 dnia: 08.07.2016, 14:06 »
Wiem ze punch oznacza uderzenie.. Aczkolwiek po tym jak pachnie i po nazwie, wysnulem sobie taką teorie że może to być tylko dodatek (ananas). Anonsowe uderzenie - można to interpretować w przenośni, spodziewasz się mocnego ananasa a masz np zapach skisnietego ananasa

Spece od wymyślania nazw robią swoją robotę. Wiele firm używa krzykliwych nazw - Epidemia, Green Ghost na przykład. Ten ananas wcale nie musi być ananasem, zwłaszcza nie ma tam 'uderzenia'. To czesto nam sie wydaje, że powinien. Wg mnie grę robi kolor.

Zobaczcie - dlaczeo zanęty z Sonu, BT, DB nie mają takich pieknych zapachów, często wręcz śmierdzą, lub są 'nijakie takie' ? A polskie to eksplozja aromatów niczym z cukierni? Na co się połowi lepiej? To proste - ten aromat wabi wędkarzy, wmawiamy sobie, że to musi być dobre, bo pięknie pachnie piernikiem czy wanilią. A to najzwyklejszy zabieg (czy umyślny to nie wiem) aby klient był pewien, że dobrze ulokował pieniądze. Dajemy się łapać na te aromaty firmom bardzo często :D

Jak pisze Grzegorz - ważne, że coś jest skuteczne :)

Co do zapachów  to się z tym nie zgodzę bo wędkarze zaczęli dodawać aromaty(czosnek,anyż,nostrzyk,kozieradka,nutkę korzenną) do zanęt , ciast,ziaren.
Dopiero później firmy zaczęły wypuszczać swoje wynalazki na rynek
Feeder & spinning

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 500
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #52 dnia: 08.07.2016, 14:09 »
Panowie, ja nie mówię o takich zapachach, bardziej chodzi mi o mega silne wonie wanilii, miodu, piernika i takie tam. Wiadomo, że zapach jest ważny, jednak ja piszę o tych cukierniczych wersjach :)
Lucjan

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #53 dnia: 08.07.2016, 14:11 »
Co do zapachów  to się z tym nie zgodzę bo wędkarze zaczęli dodawać aromaty(czosnek,anyż,nostrzyk,kozieradka,nutkę korzenną) do zanęt , ciast,ziaren.
Dopiero później firmy zaczęły wypuszczać swoje wynalazki na rynek

Masz rację, ale tu bardziej chodzi o zanęty zrobione z byle czego (zawartość pojemnika na odpady w piekarni + trochę przemielonych ziaren, prawdopodobnie też odpadowych), "dopalone" jakimś aromatem.
Marcin

Offline kshell66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 26
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #54 dnia: 08.07.2016, 18:41 »
Wąchałem przed chwilą drugi raz tego Pinnapple Punch i olśnienie - pachnie mi to serowymi Chetosami :D

Ja uważam tą nazwę za marketingowy strzał w stopę. Strasznie myli.
Już sobie wyobrażam jak jakiś wędkarz otwiera pierwszy raz pudełko ananasowych dumbellsów Drennana nad wodą, wącha i myśli (tak jak i ja dziś rano myślałem), że są zepsute bo nie ma ananasowego uderzenia tylko ser-skarpety :) Wiecie o co mi chodzi? Przynęty łowne to te, w które wierzymy! Zawsze dajemy większe szanse przynętom, o których wiemy, że są dobre. Jeżeli przychodzą wątpliwości np. że przynęta jest zepsuta albo wadliwa partia to i przynęta taka będzie przez wędkarza rzucana rzadziej --> mniej czasu spędzi w wodzie --> złapie mniej ryb --> potwierdzi się, że jest nieskuteczna --> wędkarz drugi raz jej nie kupi.
Na szczęście jest jeszcze internet i dzięki Wam wiem, że ten zapach ma taki być, tym samym --> przynęta więcej czasu spędzi w wodzie :) 

Offline Nathaniel

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 090
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #55 dnia: 08.07.2016, 21:25 »
Wąchałem przed chwilą drugi raz tego Pinnapple Punch i olśnienie - pachnie mi to serowymi Chetosami :D

Ja uważam tą nazwę za marketingowy strzał w stopę. Strasznie myli.
Już sobie wyobrażam jak jakiś wędkarz otwiera pierwszy raz pudełko ananasowych dumbellsów Drennana nad wodą, wącha i myśli (tak jak i ja dziś rano myślałem), że są zepsute bo nie ma ananasowego uderzenia tylko ser-skarpety :) Wiecie o co mi chodzi? Przynęty łowne to te, w które wierzymy! Zawsze dajemy większe szanse przynętom, o których wiemy, że są dobre. Jeżeli przychodzą wątpliwości np. że przynęta jest zepsuta albo wadliwa partia to i przynęta taka będzie przez wędkarza rzucana rzadziej --> mniej czasu spędzi w wodzie --> złapie mniej ryb --> potwierdzi się, że jest nieskuteczna --> wędkarz drugi raz jej nie kupi.
Na szczęście jest jeszcze internet i dzięki Wam wiem, że ten zapach ma taki być, tym samym --> przynęta więcej czasu spędzi w wodzie :)
Ja tak miałem ze Scopexem od Drennana .Jak otworzyłem kwasem mi zaleciało,zadipowałem i gitara,przynęta łowna sie zrobiła.Używam Lorpio ananasa i Dynamite baits pop-up,teraz czekam na Quantum Radical Yellow Zombie.

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 785
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #56 dnia: 08.07.2016, 21:39 »
Ja dzisiaj zamówiłem sobie paczuszkę tych dumbelków. Wstyd się przyznać ale nigdy na żółte nie łowiłem, co innego tutti frutti :) Moja ekipa kosi na to od dawna a ja sobie radziłem bez tego :P Przyznam, że czekam na nie z niecierpliwością ;)

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #57 dnia: 08.07.2016, 21:51 »
Ja mam około 20 rodzajów przynęt do methody różnych producentów i ananasowy dumbels Drennana jest jedyną na jaką nie złowiłem żadnej ryby
Pozdrawiam - Gienek

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 785
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #58 dnia: 08.07.2016, 22:01 »
Ja mam około 20 rodzajów przynęt do methody różnych producentów i ananasowy dumbels Drennana jest jedyną na jaką nie złowiłem żadnej ryby

Podchodzę z dystansem do super przynęt ;) dla tego m.in. do tej pory na nie nie łowiłem. Postanowiłem jednak sam to sprawdzić, żółty kolor i wyniki Kolegów przemawiają za :)

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dumbels ananasowy (żółty) - killer tego roku
« Odpowiedź #59 dnia: 08.07.2016, 22:15 »
Ja mam około 20 rodzajów przynęt do methody różnych producentów i ananasowy dumbels Drennana jest jedyną na jaką nie złowiłem żadnej ryby

Podchodzę z dystansem do super przynęt ;) dla tego m.in. do tej pory na nie nie łowiłem. Postanowiłem jednak sam to sprawdzić, żółty kolor i wyniki Kolegów przemawiają za :)
Moim zdaniem przy łowieniu methodą powinno się mieć wiele różnych przynęt i próbować na co w konkretnym dniu reagują ryby . Często się dziwiłem gdy np jednego dnia większość ryb wyjąłem na pellet truskawkowy a następnego dnia zero brań - a na kryla branie za braniem ( mimo że nawet kolor tych przynęt zbliżony) Bywało też że wyjmowałem ryby tylko na sztuczną kukurydzę a na nic innego nie było brań. Troche się zaczynamy upodabniać do spinningistów noszących w pudełkach po kilkadziesiąt przynęt :)
Pozdrawiam - Gienek