Autor Wątek: Samozacięcie w method feeder  (Przeczytany 30879 razy)

Offline greg13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 525
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #60 dnia: 04.02.2017, 15:44 »
Sorry :) nieprecyzyjna wypowiedź :) z zanętą dociera jak jest dobrze nabity - pierwszy rut był nieudany, ale kolejne próby pokazują, że podajnik dociera z zanętą jak jest dobrze doklejony...

Ps. wypowiedź o tym wszystkim  jest poza tematem - w końcu to temat o samozacięciu miał być, wiec kończę pisanie nie na temat :)

Grzesiek

Offline Piotr T

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 407
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Chałupki
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #61 dnia: 04.02.2017, 15:45 »
ZANDER po dwóch zdaniach widać jak kiepski z Ciebie wędkarz :facepalm:

Z doświadczenia to przelotowy koszyk daje większe szanse rybie moim zdanie skuteczność w metodzie znacznie spada. Na sztywno zacina ryby o wiele lepiej.
Jak ktoś jeszcze do tego zrobi miks jak ZENDER to po zawodach :D 
Piotr

Offline ZANDER

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
  • Reputacja: 5
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #62 dnia: 04.02.2017, 15:56 »
ZANDER po dwóch zdaniach widać jak kiepski z Ciebie wędkarz :facepalm:

Z doświadczenia to przelotowy koszyk daje większe szanse rybie moim zdanie skuteczność w metodzie znacznie spada. Na sztywno zacina ryby o wiele lepiej.
Jak ktoś jeszcze do tego zrobi miks jak ZENDER to po zawodach :D
Jeśli chcesz dać rybie szansę to w ogóle nie jedź na ryby.
Obejrzyj sobie ten film, który wkleiłem. Gościu też sklejał pelet a ryby brały z opadu w toni. Więc jak znalazły hak z przynętą? :shortcake:

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #63 dnia: 04.02.2017, 16:17 »
Obejrzyj sobie ten film, który wkleiłem. Gościu też sklejał pelet a ryby brały z opadu w toni. Więc jak znalazły hak z przynętą? :shortcake:

A mógłbyś wytłumaczyć, dlaczego te ryby biorą w toni? W to, że biorą, nie wątpię. Sam znam taką wodę. Ale dlaczego biorą w toni i czy jest to reguła?  :)

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #64 dnia: 04.02.2017, 16:22 »
Taka cała prawda o methodzie niestety:



Rybki biorą już w opadzie. A cały ten mit o wisience na torcie :shortcake: legł w gruzach. Tylko co zrobić teraz z tymi wszystkimi filmami na YT - pokasować żeby ludzie już się nie śmiali?

Ciekaw rzeczy piszesz. Albo nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć idei method feeder.

Jeżeli miks jest słabo sklejony lub jest duża głębokość łowiska to jasne, że nie dotrze do dna i branie może być z opadu.

Jeżeli wszystkie warunki  i założenia method feeder są spełnione to jest tort, wisienka i są ryby. Jest to sprawdzone nie tylko przez Luka ale przez rzesze ludzi, które to rzesze potwierdzają olbrzymią skuteczność method feeder.

Sam do nich się zaliczam i popieram swoje tezy wynikami.
Za dużo bajek naoglądałeś się na YT. 😱

Trwa obecnie jakaś moda na krytykowanie? Bo z tego co zauważyłem, to jak nie krytykujesz, to nie popierasz itp.
A Ty popierasz to co negujesz? 🐭
Każdy podajnik do metody rozwali się przy energicznym wyrzucie a uderzając o tartę wody dopełni destrukcji.
No chyba,że ktoś rzuca delikatnie na 5-10 metrów.

Żaden podajnik nabity odpowiednio zrobionym miksem nie rozwali się podczas zarzutu. Odpowiednio wyhamowany zestaw  także nie powinien rozwalić się przy uderzeniu o wodę. W tym drugim przypadku jednak rozwalenie się jest jak najbardziej możliwe, a brak obycia w metodzie gwarantuje nawet, że to nastąpi.

Michał chyba krótko i na temat napisał . Methoda to nie jest łowienie z opadu , chyba że ktoś się bawi w wagllera. Albo jest na tyle "zdolny" że ma problem z nawilżeniem zanęty/pelletów to wychodzi opad ;D

A co do  filmiku , rzadko oglądam takie rzeczy które odnoszą się do zagranicznych wód . Mimo że jest fanem Phila , to i tak wszystko weryfikują "moje" łowiska i ryby :fishonhook: Ale z miłą chęcią i nawet do końca obejrzę testy Zandera i nawet wysłucham to co kolega ma do powiedzenia na temat "wisienki" . Być może właśnie to TY będziesz moim ulubionym fanem od methody a nie Phil , z którym to już w najbliższym czasie można osobiście spotkać się na Rybomani i powymieniać spostrzeżenia na temat samozacięcia i ciśnienia w "kroczu" :P :D :P
Z poważaniem Marcin

Offline ZANDER

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
  • Reputacja: 5
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #65 dnia: 04.02.2017, 16:33 »
Obejrzyj sobie ten film, który wkleiłem. Gościu też sklejał pelet a ryby brały z opadu w toni. Więc jak znalazły hak z przynętą? :shortcake:

A mógłbyś wytłumaczyć, dlaczego te ryby biorą w toni? W to, że biorą, nie wątpię. Sam znam taką wodę. Ale dlaczego biorą w toni i czy jest to reguła?  :)
To, że biorą w toni to normalne. Głodna ryba nawet z ręki Ci zeżre żeby tylko przetrwać.
Pytanie powinno brzmieć: Dlaczego ryby zapinają się już zanim metoda opadnie na dno. -To jest dopiero ciekawe 🐢


Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #66 dnia: 04.02.2017, 16:36 »
Ponieważ karp potrafi z opady nawet podajnik połknąć. Jest to w jakiś filmie, który kiedyś podałem w wątku ciekawe filmy.
Jeśli jest to inna ryba np płoć, to miks nie  był dobrze zrobiony. Zatnie się z opadu jak przy zwykłym koszyku.

Marcin

Marcin

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 056
  • Reputacja: 178
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #67 dnia: 04.02.2017, 17:04 »
Ten film to dla mnie dziwna sprawa :P W dzisiejszych czasach w takiej jakości to jest bardzo słaby materiał. Ledwo można dostrzec koszyk i drobnice w tle taka pixeloza... Chyba każdy oglądający widzi że mix się rozpada zaraz po zetknięciu z dnem i przynęta nie jest w nim schowana. Widać że kuliste przynęty zaczynają się staczać z podajnika więc efekt wisienki jak bardzo jest porządany tak w sumie może być ciężki do uzyskania stosując kulkę :)
Rafał
Sandacz 52 cm
Jesiotr 115 cm
Karp 75 cm
Leszcz 59 cm
Lin 40 cm
Karaś 43

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #68 dnia: 04.02.2017, 17:17 »
To, że biorą w toni to normalne. Głodna ryba nawet z ręki Ci zeżre żeby tylko przetrwać.
Pytanie powinno brzmieć: Dlaczego ryby zapinają się już zanim metoda opadnie na dno. -To jest dopiero ciekawe 🐢

Jesteś bardzo uprzejmy. Nie raczyłeś (to nie od raków) odpowiedzieć na moje pytanie, tylko napisałeś, jakie pytanie powinienem zadać. Więc tłumaczę, że wiem, jakie pytanie powinienem zadać i już je zadałem. Gdybyś miał tę odrobinę ciekawości świata i szukał rozwiązań na różnych płaszczyznach, odpowiedziałbyś i mojej skromnej osobie, ale też własnej przy okazji... Bo Twoje pytanie jest pochodną odpowiedzi na moje, przy czym dalej nie wiesz, co leży u źródła takiego zachowania ryb. To smutne  :(

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #69 dnia: 04.02.2017, 17:53 »
Obejrzyj sobie ten film, który wkleiłem. Gościu też sklejał pelet a ryby brały z opadu w toni. Więc jak znalazły hak z przynętą? :shortcake:

A mógłbyś wytłumaczyć, dlaczego te ryby biorą w toni? W to, że biorą, nie wątpię. Sam znam taką wodę. Ale dlaczego biorą w toni i czy jest to reguła?  :)

Adamie myślę że wiesz dlaczego , sprawdzasz wiedzę kolegi Z.... 8) i bardzo dobrze :)

Troszkę coś skrobnę , o zig-rigu :P Czemu zig-rig ? Bo to nic innego jak łowienie karpi na różnego rodzaju imitacje nimf i larw owadów zarówno z powierzchni wody, jak i z toni wodnej.

Karp, to stworzenie zmiennocieplne i w okresach zimnych, gdy na dworze panuje ujemna temperatura, ryba ta będzie się trzymała raczej dna i tam właśnie żerowała, a wynika to z termiki wody, która pokazuje, że w okresach zimowych temperatura wody przy dnie jest stała i wyższa, niż przy powierzchni.

Ale najskuteczniejszym okresem na połów karpi z toni,lub z powierzchni wody będzie wiosna i lato. Czas, kiedy w wodzie pojawiają się żywe larwy komarów, czy innych owadów powoduje, że karpie wiedzione instynktem żerują właśnie na tych drobnych stworzeniach. I takie zjawisko można zaobserwować w miesiącu maju i czerwcu, wtedy karpie znajdują się w wyższych partiach wody.

Oczywiście nie bez znaczenia ma też wybór zbiornika, gdyż bardzo ważne jest zlokalizowanie miejsca, gdzie ryby pojawiają się, dlatego idealnymi zbiornikami do tego typu metody wg mnie będa zbiorniki żyzne, gdzie wylęg larw jest naturalny i częsty, gdzie występują lilie i naturalne zarośla, które powodują, że owady często się tam pojawiają, nierzadko wpadając do wody, co stanowi naturalny pokarm dla ryb. Tego typu zbiorniki najczęściej są niewielkie, do kilkunastu hektarów z gęstą roślinnością podwodną.

Ale to jest wątek o samozacięciu :P



Z poważaniem Marcin

Kadłubek

  • Gość
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #70 dnia: 04.02.2017, 17:56 »
Ten film to dla mnie dziwna sprawa :P W dzisiejszych czasach w takiej jakości to jest bardzo słaby materiał. Ledwo można dostrzec koszyk i drobnice w tle taka pixeloza... Chyba każdy oglądający widzi że mix się rozpada zaraz po zetknięciu z dnem i przynęta nie jest w nim schowana. Widać że kuliste przynęty zaczynają się staczać z podajnika więc efekt wisienki jak bardzo jest porządany tak w sumie może być ciężki do uzyskania stosując kulkę :)

Ten film już ma parę lat a technika idzie do przodu, zobacz jak młody jest główny aktor i porównaj ze zdjęciami teraz. :P

Edit: Znalazłem, że w internecie był już w 2009 roku.

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 056
  • Reputacja: 178
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #71 dnia: 04.02.2017, 18:02 »
Ten film to dla mnie dziwna sprawa :P W dzisiejszych czasach w takiej jakości to jest bardzo słaby materiał. Ledwo można dostrzec koszyk i drobnice w tle taka pixeloza... Chyba każdy oglądający widzi że mix się rozpada zaraz po zetknięciu z dnem i przynęta nie jest w nim schowana. Widać że kuliste przynęty zaczynają się staczać z podajnika więc efekt wisienki jak bardzo jest porządany tak w sumie może być ciężki do uzyskania stosując kulkę :)

Ten film już ma parę lat a technika idzie do przodu, zobacz jak młody jest główny aktor i porównaj ze zdjęciami teraz. :P

Doskonale sobie zdaje sprawę, że nawet podwodne filmy nie porażają dziś jakością :) Ogólnie materiał jednoznacznej odpowiedzi nie daje a każdy tu może dopisać odpowiednia teorię do swojego pkt widzenia :P Dziś, wraz z popularyzacją method feeder seria zanęt, klei i mixów też przeżyła sporą rewolucję.
Rafał
Sandacz 52 cm
Jesiotr 115 cm
Karp 75 cm
Leszcz 59 cm
Lin 40 cm
Karaś 43

MrProper

  • Gość
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #72 dnia: 04.02.2017, 18:03 »
Ze tak zapytam- bo chyba byłem chory na lekcji biologi :facepalm:

Nie jest to tak ze ryby to gatunek zmiennocieplne?

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #73 dnia: 04.02.2017, 18:41 »
Martinus, absolutnie się z Tobą zgadzam. :thumbup: Dodam jeszcze uwarunkowania wynikające z miejscowego deficytu tlenowego, który może mieć miejsce do np. 0,5 m nad dnem. Może on być powodowany samą specyfiką dna, ale także okresowym zakwitem wody, na co z kolei mają wpływ okoliczni rolnicy chociażby  :) To, jak łowimy, jakimi zestawami i na co, powinno być de facto pochodną uwarunkowań zewnętrznych. Tak mniemam  ;D :beer: I dlatego kładzenie wiechy (czyli tezy), jakim jest opadająca kulka, na dachu posadowionym na murach bez fundamentów, to jak mazanie paluchem po zaparowanej szybie  :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 414
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Samozacięcie w method feeder
« Odpowiedź #74 dnia: 04.02.2017, 19:00 »
Witam,
Wiem, że część z Was nie unieruchamia koszyczka na stałe. Czy wtedy mamy do czynienia z samozacięciem? Jeśli tak, to jak do tego dochodzi? Czy zacinać należy "ręcznie"?

Oczywiście, że mamy do czynienia z samozacięciem. Aczkolwiek na pewną ilość brań, będzie kilka słabszych. Wiele też zależy od łowionych ryb.

To proste. Wielu wędkarzy uważa, że jak nie ma stopera to nie ma samozacięcia. Ale co robi ryba? Ciagnie przynęte po dnie? czy może ktoś jest taki szybki Lopez, że potrafi zaciąć rybę zanim ta wypluje przynętę? :D Na 30-40 metrach żyłka przekazuje branie z opóźnieniem, do tego dochodzi nasza reakcja i czas jaki jest potrzebny aby ruch kijem spowodował zacięcie. Obejrzcie sobie filmy podwodne i to, z jaką szybkością następuje zassanie przynęty i jej wyplucie. Chwila moment. Zacinać to potrafi tylko Chuck Norris albo Flash :D :D :D

Podajnik z przynętą, nieblokowany, ryba zasysa przynętę. Odbywa się to prostopadle do dna. Napięta żyłka na szczytówce powoduje, że podajnik działa jak przeciwwaga i sprawia, że hak, goły i ostry penetruje rybią wargę. Nawet bez napiętej żyłki często będzie miało miejsce samozacięcie. To samo ma miejsce z zestawem z koszykiem i krótszym przyponem.

Całkiem inaczej natomiast branie wygląda przy białych robakach lub dendrobenie. Tam często ryba ucieka z przynętą, stosujemy mniejsze haki i zacinamy szybko. Tu jest różnica.

Bardzo ważną rzeczą jest też rozpatrywanie  brań i samozacięcia pod kątem gatunków. Karasie srebrzyste, płoć, leszcze 20-40 cm, mniejsze F1, mniejsze karpie (20-30 cm około) - to ryby żerujące stadnie i często szalejące przy podajniku, Tam brania wyglądac mogą inaczej, ryby nie mają takich pysków  jak duże osobniki. Dlatego F1, płocie czy mniejsze leszcze często zacinane są dziwnie, bo ryby te moga atakowac przynęte grupą, stadny instynkt każe być im jak najszybszym. Nie ma sensu gadac o Metodzie wzorując się na F1 - bo na tej samej wodzie za 3-4 lata, brania będa całkiem inne, bo F1 podrosną.

A brania na Metodę z opadu? Są tak częste jak łowienie suma lub szczupaka na Metodę. Podajnik 30 cm idzie zbyt szybko na dno aby ryba mogła go zaatakować. W ogóle chyba cos jest nie tak z podajnikiem, musi się rozwalać. Są po prostu dni, kiedy ryba żeruje bardzo intensywnie, i podajnik jej nie płoszy (woda mętna). Słysząc jego plusk, i mając towarzystwo, ryba chce jak najszybciej dorwać się do żarcia, więc uderza wkrótce po opadnięciu podajnika na dno. Tak robią leszcze, karpie, liny. Ale to są tylko pewne dni, lub pewne łowiska (z dużą koncentracją ryby), i jak łowimy z klipem i trafiamy w punkt. W takie dni mówi się, że 'ryby biorą jak głupie'.
Lucjan