Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2014  (Przeczytany 108911 razy)

Offline michał1995

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 378
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #75 dnia: 11.11.2014, 12:11 »
Dzięki wielkie,dziś było bez brań ale zwalam winę na ponad metrowy skok wody do góry.Mam nadzieję,że w sobotę zaatakuje,Luk współczuję Ci tyle się przebijać i przygotowywać i godzinę łowić...
Pozdrawiam
Michał ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #76 dnia: 11.11.2014, 13:22 »
Nie może zawsze być dobrze, trzeba swoje wycierpieć... ;) Niestety najgorsze i najbardziej wyczerpujące są przygotowania do nocki w pojedynkę. Wszystko samemu trzeba załatwiać, rozkładać... Najgorszy wtedy jest blank (na szczęście mi się nie przytrafił) :)
Lucjan

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #77 dnia: 11.11.2014, 15:04 »
Wczoraj wędkowałem na zaporówce od rana i do godziny 10-tej nic,duża fala a temp. znośna jak na ta porę roku.Przy ściąganiu zestawu (nie było brania) poczułem opór,pierwsza myśl zaczep ale idzie znów opór,znów idzie. Poczułem jedno pyknięcie za chwile drugie,myślę to ryba.Kołowrotek gra,po jakimś czasie na powierzchni pojawia się szczupak.Nikomu nic nie mówię bo nie chce mi sie wieżyc. Na brzegu ląduje szczupak 59 cm.Wędka picker teleskop cw 30g,stroft 0.18,przypon 0.12,haczyk 12 owner.Samo zachaczenie szczupaka bardzo dziwne przypon był owinięty wokół szczupaka w okolicy skrzeli a haczyk był wbity u nasady skrzeli.Zdjęcia nie robiłem bo mam starą komórkę,a i tak nie umiem wysyłać zdjęć.Zastanawiam się jak on się zachaczył.

Ja też dokładnie w taki sposób kilkukrotnie złowiłem szczupaka. Tyle że na zestaw spławikowy. Cholera wie co tam pod wodą się dzieje. Trzeba by mieć kamerę.
Najdziwniejszą rzeczą, jaka mnie spotkała w tym sezonie było wyciągnięcie mojego własnego haczyka, który zerwałem dzień lub dwa wcześniej. Zerwałem sam haczyk (najpewniej wbił się w jakiś korzonek, bo łowiłem z przyponem na dnie). Urwałem przy samym końcu przyponu.
Dzień lub dwa później znowu łowię w tym samym miejscu na spławik. Po niezaciętym braniu wyciągam zestaw, a na haczyku wisi sobie mój zerwany haczyk. Bez żadnej żyłki. Haczyk był po prostu zawieszony jeden na drugim. Jakim cudem się zahaczył i jakim cudem nie spadł przy ściąganiu? Nie mam pojęcia. Dziwne rzeczy się czasem dzieją.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline michał1995

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 378
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #78 dnia: 11.11.2014, 18:59 »
Hehe pewnie,że nie zawsze jest jak się chce ;)ale lepiej być nad woda i walczyć niż siedzieć w domu.
Pozdrawiam
Michał ;)

Offline Petrosbike

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 164
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łęczyca nad Bzurą
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #79 dnia: 11.11.2014, 20:16 »
Dzisiaj była pogoda przyzwoita i dzień wolny więc pojechałem nad Ner. Koszyki dwa, pelletów/mixu pół kilo, przyponów 6, przynet 4, feedery dwa, godzin 4 i ani jednego drgnięcia. Wynudziłęm sie totalnie, tyle że pooglądałem przez lornetkę siwe czaple na łące 300m ode mnie no i spotkałem zimorodka- przepiękny ptaszek.
Poza tym niczewo. Jednak  wolę spławik i tyczkę- tam zawsze coś się dzieje. Dla mnie za statyczny ten feeder. Zmieniałem koszyki, zanęty co 10minut i to tyle.

johnny12

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #80 dnia: 11.11.2014, 20:34 »
Witam my byliśmy z kumplem z soboty na niedziele na wiśle przy starym moście w Płocku-cel karpie.Rano złapano trochę karpików oczywiście my bez brania

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #81 dnia: 12.11.2014, 00:53 »
Dziś, czyli jeszcze 11 listopada - siedziałem od 15.00 do 23.00 nad rzeką Wisłą, co by jakiegoś sandacza na trupka schwycić (i może miętusa). I guzik z pętelką. Nic. Zaczynam powoli dochodzić do wniosku, że wędkarstwo jest doskonałym ćwiczeniem na wzmacnianie nadziei bez względu na wszystko. Zawsze mam nadzieję, że coś złowię.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #82 dnia: 12.11.2014, 01:04 »
Niestety, ja też nie mam rewelacyjnych wyników. Na sekcyjnym stawie w parku zapewne udałoby mi się połowić karpie na metodę, ale chciałem właśnie dla odmiany połowić trochę sandaczy. Zwiedzam przeróżne zbiorniki i póki co bardzo kiepsko.
Rybostan z roku na rok coraz bardziej kiepski. A do tego zwiększona emisja gazów cieplarnianych i ocieplanie się klimatu też za dobrze nie wpływają na żerowanie ryb. Wiele zbiorników strasznie zarosło tego roku po ostatniej ciepłej zimie. Aż się boję co będzie przyszłej wiosny ???
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #83 dnia: 12.11.2014, 04:44 »
Witaj Johny12!  To w Płocku na Wiśle jest duzo karpi?  :o

Panowie, nie straszcie...  :o  Trzeba myślec pozytywnie. Zazwyczaj zmiany klimatyczne działają w obydwie strony - jest lepiej gdzieniegdzie - w innych aspektach gorzej. Ja bym się bał tego, ze karp i tołpyga zaczęłyby sie wycierać w Polsce. Na Węgrzech mogą, jeszcze troche i u nas tak będzie.

A co do wyników - to macie sytuację taką jak u mnie - nie ma jeszcze odpowiednio niskiej temperatury chyba... ;)
Lucjan

johnny12

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #84 dnia: 12.11.2014, 07:41 »
Witam, miejscówka przy moście w płocku od dawna słynie z karpi .W nocy ładnie się spławiały czyli trochę ich tam jest.Nie ma co się martwić czy się wycierają w rzece bo na 10 złapanych jeden odzyskuje wolność.Kilka lat temu można było fajne karasie połowić w porcie w Duninowie a teraz nie ma nawet sztuki ,tylko jak brały to wędkarz koło wędkarza i siata . Obce gatunki nam nie grożą zaraz zostaną odłowione .Jak patrzę na twoje filmiki to myślę że to fotomontaż -ryby dużo ,łowiska czyste ciekawe ile czasu u nas stał by toj-toj ?
pozdrawiam.

Offline Hassan

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 68
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #85 dnia: 12.11.2014, 20:24 »
Łowie w UK od 3 lat i muszę przyznać, że jak zobaczyłem jak i na co tu ludzie łowią to zwariowałem. Kolejny szok, łowienie zaczyna się od 8 - 9 rano, większość zbiorników zamykają o zmierzchu, licencja kosztuje 3h mojej pracy ( żadnych egzaminów, rozmiarów, nic. płacisz i łowisz ). Nooo i oczywiście dużo dużej ryby, którą jednak zacząłem łapać dopiero gdy dostosowałem się do sposobów łowienia przez miejscowych ( choć pęczak nadal jest hitem na liny ).

pozdrawiam

Offline luksaj

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #86 dnia: 12.11.2014, 22:00 »
Jak mówiłem tak zrobiłem wybrałem się na Miętusy dzisiaj ,własnie nie dawno wróciłem efekt 3 sztuki 43 cm największy wszystkie brania zaraz po zmierzchu godzina czasu i skończył mi się trupek miałem 4 sztuki malutkich karasi 5cm ,myślałem że na łowie sobie uklejki ale za późno się wybrałem nad wodę  .Jestem bardzo zadowolony nowy gatunek na moim koncie wędkarski i ciekawe doświadczenie ,jednym słowem napaliłem się i do końca miesiąca muszę jak najwięcej czasu wygospodarować by móc wyciągać naukę z lekcji nad wodą .

Offline Petrosbike

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 164
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łęczyca nad Bzurą
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #87 dnia: 12.11.2014, 22:14 »
No to ja miętusy widziałem tylko w sklepie rybnym i to raz w życiu  :) Gdzie sa takie ryby!

Offline luksaj

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #88 dnia: 12.11.2014, 22:22 »
No to ja miętusy widziałem tylko w sklepie rybnym i to raz w życiu  :) Gdzie sa takie ryby!
Ogólnie występuje w wodach płynących jak i stojących można go  spotkać w zwaliskach drzew i kamiennym dnie ,żeruje z reguły po zmierzchu do rana i im gorsza pogoda tym lepiej (zimno ,plucha )to jego klimaty

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2014
« Odpowiedź #89 dnia: 12.11.2014, 22:39 »
No właśnie Petrosbike, ze mną jest podobnie. Ale skoro leżą w Auchan w Warszawie, to znaczy, że muszą być w Wiśle. W Auchan widuję pokaźne sumy, szczupaki (i to w okresie, kiedy mają okresy ochronne) i wszystkie inne ryby, które można w Wisełce spotkać. Inna sprawa, gdzie i jak tego miętusa złowić. Mam taki plan, żeby poświęcić mu miesiąc marzec. Z innymi rybami trudno znaleźć jakiś kontakt, a miętus jest wtedy mocno aktywny. Pójdę jeszcze za nim kilka razy w listopadzie. Pytałem wędkarzy, mówią, że słyszeli, że czasem się zdarza. A więc nic z pierwszej ręki. Nic na siłę. Nie złowię, to trudno. W końcu sama wyprawa daje radość znalezienia się w "innym świecie", niż miasto. To jest niesamowite, że przez środek dużego miasta (Warszawę) płynie dzika rzeka. I można z tej rzeki tego miasta nie widzieć.

luksaj, ja to wszystko wiem, tylko ni groma, nie mogę złowić miętusa. Wybieram się i wybieram nad inną rzekę, niż Wisłą, o której mówią, że miętus tam pływa (mam na myśli Wkrę). Byłem tam któregoś dnia celem spenetrowania terenu. Upatrzyłem sobie miejscówkę. Teraz jednak mam trochę mało czasu, żeby tam pojechać. Zostaje więc Wisła. Tutaj mam rzut beretem.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.