Podaję jak stanowi prawo, nie jak było, nie wiem dlaczego odstąpili od swojej pracy i co zrobili później np. skierowanie sprawy "wyżej".
Mają prawo wejść na teren prywatny w celu zapewnienia przestrzegania prawa jeżeli mają "uzasadnione przesłanki" - czyli "wydaje im się", że ktoś łamie prawo np. łowi bez karty a te 150 cm musi być wolne od płotu i nie wolno utrudniać nikomu przejścia. Nawet osobie prywatnej.
Problem płotu można bardzo prosto rozwiązać - dzwonisz na policję lub robisz zdjęcie i idziesz do nadzoru budowlanego który to sprawdza i może wezwać do usunięcia płotu lub nałożyć karę w postaci grzywny. Nie mój problem, że ludzie tego nie wiedzą. Nieznajomość prawa szkodzi.
Co ma grodzenie do sprzedaży terenu? Można kupić działkę do rzeki ale trzeba zapewnić dostęp. To dwie rożne rzeczy które mylisz. To ograniczenie prawa własności tak samo jak to co jest pod Twoim gruntem w PL nie jest Twoje! Skarb wykopany na swoim terenie jest państwowy tak samo jak ropa, gaz, węgiel etc. To nie jest "normalne" ale tak mówi prawo w PL. I nie porównuj UK do PL w tych sprawach bo to jak posiadanie broni w Texasie a w UK. Dwa różne światy które Ty starasz się połączyć.
W UK chyba nie ma polowań na lisy a w PL jest.
Porównując prawo w Uk a w PL... system praw inny, inne tradycje, doświadczenia etc.
W PL dopiero weszło prawo, że można się bronić (realnie) we własnym domu! Przedtem jeżeli pchnąłeś napastnika nożem a on nie miał broni mogłeś pójść siedzieć za atak na kogoś kto Ci wtargną do domu! Przekroczenie obrony koniecznej bo napastnik nie miał broni. Absurd? Podać Ci wyroki jak ktoś strzelił (nie trafił) do napastnika który miał nóż i ten wykrwawił się - uciekając nadział się na ogrodzenie, trafił na ostre zakończenie płotu, trafił na tętnice udową i się wykrwawił. Uciekając sam bez ataku ze strony właściciela domu! W nocy! Ta osoba dostała wyrok za nieumyślne spowodowanie śmierci napastnika bo mógł przewidzieć to, że ktoś się włamie i może się nadziać na płot!

Witamy w PL.
Nie oznacza to, że można strzelać do napastnika aż przestanie się ruszać! Tylko do momentu aż przestanie atakować a czy pierwsza kula będzie śmiertelna? Trudno.
Geodeta (np. z prywatnej firmy) może Ci wejść na teren bez Twojej wiedzy i zgody, więcej powiem jak teren masz ogrodzony to masz obowiązek go wpuścić inaczej może wezwać policję i zmusić Ciebie do otworzenia np. bramy. Nie będzie nakazu żadnego a jak będziesz przeszkadzał to możesz nawet pójść siedzieć za to!
Na tzw. szmatę chyba każda formacja mundurowa może Ci wejść w nocy o północy do domu! Bez nakazu który będzie dostarczony i dopiero napisany później. Nie ma Wielkiej Karty Swobód w PL.
A niby komunizm upadł... a dalej to prawo jest obowiązujące! - wiem troszkę "polityki" w złym wątku.
Każdy ma prawo przejść przez posesję przy rzece przez to właśnie 150 cm. Nie może natomiast łazić po posesji gdzieś dalej. Jeżeli (PSR) szli po tych 150 cm - to powinni iść dalej, natomiast jeżeli dojechali do bramy i tam chcieli wejść to już sprawa jest bardzej skomplikowana i uznaniowa.
Edit: W UK nie ma przypadkiem tak, że jak masz teren nad rzeką to połowa rzeki jest właściciela gruntu przylegającego?