Spławik i Grunt - Forum

INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: e-MarioBros w 26.02.2024, 09:50

Tytuł: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 26.02.2024, 09:50
good times, bad times
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 26.02.2024, 10:26
good times, bad times
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, ale niestety otyłych ludzi przybywa. Prowadzimy coraz wygodniejsze życie, bramy na pilota, windy, elektryczne rowery, samochodem to niektórzy jakby mogli, to wjechaliby pod same drzwi, a po cholerę się ruszać. I bardzo  łatwy dostęp do niezdrowej żywności, pełnej tłuszczu, cukru i chemii. Tłusty czwartek to każdy uwielbia obchodzić, ale jakbyśmy zrobili dzień aktywności - biegu np. 5 km to ilu by się zgłosiło?. Niestety nie lubimy wysiłku (nie pisze tu o sobie, trenuje 5-6 razy w tygodniu), moi znajomi ostatnią aktywność fizyczną pamiętają z wf-u w podstawówce, przykre to ale prawdziwe. A to najprostsza droga do chorób, oczywiście nawet ci aktywni fizycznie i szczupli chorują, ale znacznie rzadziej. Obecnie rośnie pokolenie komputerowców, łebki siedzą po całych dniach w wirtualnym świecie, jedzą śmieciowe jedzenie, będzie tylko gorzej. 
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.02.2024, 10:37
1970 - fat shaming culture
2024 - body positive culture

To tak według nowoczesnych i równouprawnionych ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 26.02.2024, 17:01
good times, bad times
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, ale niestety otyłych ludzi przybywa. Prowadzimy coraz wygodniejsze życie, bramy na pilota, windy, elektryczne rowery, samochodem to niektórzy jakby mogli, to wjechaliby pod same drzwi, a po cholerę się ruszać. I bardzo  łatwy dostęp do niezdrowej żywności, pełnej tłuszczu, cukru i chemii. Tłusty czwartek to każdy uwielbia obchodzić, ale jakbyśmy zrobili dzień aktywności - biegu np. 5 km to ilu by się zgłosiło?. Niestety nie lubimy wysiłku (nie pisze tu o sobie, trenuje 5-6 razy w tygodniu), moi znajomi ostatnią aktywność fizyczną pamiętają z wf-u w podstawówce, przykre to ale prawdziwe. A to najprostsza droga do chorób, oczywiście nawet ci aktywni fizycznie i szczupli chorują, ale znacznie rzadziej. Obecnie rośnie pokolenie komputerowców, łebki siedzą po całych dniach w wirtualnym świecie, jedzą śmieciowe jedzenie, będzie tylko gorzej.
U mnie na siłowni większość stanowią ludzie 30+. Małolaty owszem przychodzą, ale na 10 dłużej niż 3 miesiące ćwiczy może jeden. I najlepsza akcja w przerwach między seriami grają w gry na telefonach😎
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 26.02.2024, 17:22
good times, bad times
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, ale niestety otyłych ludzi przybywa. Prowadzimy coraz wygodniejsze życie, bramy na pilota, windy, elektryczne rowery, samochodem to niektórzy jakby mogli, to wjechaliby pod same drzwi, a po cholerę się ruszać. I bardzo  łatwy dostęp do niezdrowej żywności, pełnej tłuszczu, cukru i chemii. Tłusty czwartek to każdy uwielbia obchodzić, ale jakbyśmy zrobili dzień aktywności - biegu np. 5 km to ilu by się zgłosiło?. Niestety nie lubimy wysiłku (nie pisze tu o sobie, trenuje 5-6 razy w tygodniu), moi znajomi ostatnią aktywność fizyczną pamiętają z wf-u w podstawówce, przykre to ale prawdziwe. A to najprostsza droga do chorób, oczywiście nawet ci aktywni fizycznie i szczupli chorują, ale znacznie rzadziej. Obecnie rośnie pokolenie komputerowców, łebki siedzą po całych dniach w wirtualnym świecie, jedzą śmieciowe jedzenie, będzie tylko gorzej.
U mnie na siłowni większość stanowią ludzie 30+. Małolaty owszem przychodzą, ale na 10 dłużej niż 3 miesiące ćwiczy może jeden. I najlepsza akcja w przerwach między seriami grają w gry na telefonach
Kamil potwierdzam co piszesz, mało kto wytrzymuje więcej niż 3 miesiące, bo sport trzeba mieć w sercu, chodzenie na siłownię modne, wpis na fb, nowe ciuchy sportowe, a potem znikają, bo brak silnej woli. Mój starszy syn ma obecnie 17 lat, od trzech lat ostro ćwiczy bo widzi ojca, który też to robi, dostał wzorzec do naśladowania. Syn gra przy kompie długo, ale jak przychodzi trening to nic innego się dla niego nie liczy. Trzy lata i sylwetka jego zaczyna przemawiać -zdj.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20240226/336601ec530938d8272dfea830d6d6b6.jpg)

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.02.2024, 17:51
Mam 46 lat. Wszystkie stawy mnie bolą, kręgosłup to już w ogóle. Ale regularnie ćwiczę, co mogę.
Byście się zdziwili, ale rozbierać się nie będę :D

Awek, młody już słyszy od pizd pytania, co bierze?
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 26.02.2024, 18:00
Mam 46 lat. Wszystkie stawy mnie bolą, kręgosłup to już w ogóle. Ale regularnie ćwiczę, co mogę.
Byście się zdziwili, ale rozbierać się nie będę :D

Awek, młody już słyszy od pizd pytania, co bierze?
Tego nie wiem czy go pytają, ale w sieci, to kto by nie ćwiczył to bierze, mało komu przychodzi do głowy, że można i bez środków farmakologicznych. Ja też już mocno 40+, nasz testosteron niestety już leci w dół, ćwiczeniami można go utrzymywać na przyzwoitym poziomie, ale czas ciężko oszukać. Co innego mój młody, sytuacja odwrotna, testosteron ostro w górę (czas dojrzewania), to idealny moment na pracę nad własnym ciałem.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 26.02.2024, 18:52
Michał, na 20 jadę na siłkę, jedziesz ze mną? 8)
Awek, zazdroszczę Twojemu synowi, że w tym wieku nie zacząłem nic trenować, teraz to już tylko rekreacja :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.02.2024, 18:54
Mam w garażu własną ;)
Mój trening siłowy trwa z pół godziny i mi wystarczy. Szkoda się na siłownię nawet szykować.
Dziś wolne od ciężarów, więc idę zaraz na wieczorną spacero-przebieżkę.

Od 15 do 30 roku życia siłka to było moje życie. Koszulą z tamtego okresu to teraz bym się owinął i zapiął ją na plecach :D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 26.02.2024, 19:15
Awek, zazdroszczę Twojemu synowi, że w tym wieku nie zacząłem nic trenować ... ja trenowałem piłkę i tenis stołowy, a przy okazji grałem w co się dało i teraz na starość mam zajechane stawy, cześć po kontuzjach cześć z zajechania, i myślę że byłem głupi, trzeba było poprzestać na rekreacji ... ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 26.02.2024, 19:17
Jedna działka teścia w dupsko raz na 7 dni i robi robotę za 10 miesięcy
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 26.02.2024, 19:29
Awek, zazdroszczę Twojemu synowi, że w tym wieku nie zacząłem nic trenować ... ja trenowałem piłkę i tenis stołowy, a przy okazji grałem w co się dało i teraz na starość mam zajechane stawy, cześć po kontuzjach cześć z zajechania, i myślę że byłem głupi, trzeba było poprzestać na rekreacji ... ;)
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia😊
Kiedy porównuję ile czasu na regenerację potrzebuje teraz, a ile kiedyś, plus bolące stawy i ciągły brak czasu dla siebie, to takie wnioski mi się nasuwają 😊
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.02.2024, 20:05
Jedna działka teścia w dupsko raz na 7 dni i robi robotę za 10 miesięcy

 :facepalm:
To strzelaj sobie dwie, żeby wyglądać 2x lepiej. Albo od razu 50x to i milionowe kontrakty podpiszesz z producentami supli.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 26.02.2024, 20:16
Nie mogę sie powstrzymać. Ile chłopak ma lat ,ile czssu biega na siłkę i ile wysiska na klatkę ?
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 26.02.2024, 22:02
Nie mogę sie powstrzymać. Ile chłopak ma lat ,ile czssu biega na siłkę i ile wysiska na klatkę ?

Jeśli to do mnie, to 37 lat, trening 3x w tygodniu, klatka 150 kg na 2 powtórzenia przy 88 kg wagi :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 26.02.2024, 22:29
Q...wa mac Kamil 150kg  przy takiej wadze to ładny wynik :bravo: :bravo: Kamil gratki.Ale bym chciał wiedzieć ile ten chłopak na foto ma lat od którego roku zycia i ile razy biega na siłkę. Domyślam sie ,że wiesz o co chodzi
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 27.02.2024, 01:29
Q...wa mac Kamil 150kg  przy takiej wadze to ładny wynik :bravo: :bravo: Kamil gratki.Ale bym chciał wiedzieć ile ten chłopak na foto ma lat od którego roku zycia i ile razy biega na siłkę. Domyślam sie ,że wiesz o co chodzi
Najpierw sugerujesz jakieś cykle z teścia a teraz chciałbyś się coś dowiedzieć. Napiszę tylko tyle, chłopak chodzi do liceum, za rok matura, nie pracuje, nie posiada własnych pieniędzy a ty piszesz o jakiś strzałach co tydzień ze środków które nie mało kosztują. Pisałem wcześniej, w sieci wystarczy pokazać, że lepiej wyglądasz niż inni i już wszyscy wiedzą że bierzesz.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.02.2024, 08:59
Awek, szkoda czasu na dyskusje z kimś, kto widzi wysportowanego nastolatka i wyskakuje z tekstami o dopingu.


Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 27.02.2024, 09:30
Awek, szkoda czasu na dyskusje z kimś, kto widzi wysportowanego nastolatka i wyskakuje z tekstami o dopingu.




Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Papi_feeder w 27.02.2024, 09:42
Najpierw sugerujesz jakieś cykle z teścia a teraz chciałbyś się coś dowiedzieć. Napiszę tylko tyle, chłopak chodzi do liceum, za rok matura, nie pracuje, nie posiada własnych pieniędzy a ty piszesz o jakiś strzałach co tydzień ze środków które nie mało kosztują. Pisałem wcześniej, w sieci wystarczy pokazać, że lepiej wyglądasz niż inni i już wszyscy wiedzą że bierzesz.
Cytując klasyka... też kiedyś byłem Murzynem i grałem w koszykówkę ;) jakieś 35 lat temu ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Papi_feeder w 27.02.2024, 09:45
i coś tam staremu jeszcze z formy zostało... łapka jeszcze jako tako się trzyma ;) Zdarzało się, że niejeden młody był zaskoczony :-[
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 27.02.2024, 09:48
i coś tam staremu jeszcze z formy zostało... łapka jeszcze jako tako się trzyma ;) Zdarzało się, że niejeden młody był zaskoczony :-[
Szacunek

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.02.2024, 10:40
Papi, szacun :bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Papi_feeder w 27.02.2024, 11:28
Tylko to nic się samo nie zrobi, i strasznie ubolewam, że nie mogę na razie odwiedzać mojego królestwa w piwnicy żeby poćwiczyć... jakoś ostatnie dwa lata mnie nie rozpieszczały. A teraz jestem przed zabiegiem przepukliny pachwinowej... tak więc póki co ćwiczenia idą w odstawkę... nie wiem kiedy wrócę bo widzę, że tych sił z roku na rok ubywa :) Są wnuki wiec 50+ też ma swoje prawa; będę je "dźwigał" :P
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 27.02.2024, 12:06
Papi, poza ala Van Damme, wymiata i łapa też robi wrażenie :thumbup:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Papi_feeder w 27.02.2024, 12:24
Papi, poza ala Van Damme, wymiata...
Wstyd się przyznać ale w internacie miałem jego plakaty nad łóżkiem ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: warcianin w 27.02.2024, 12:31
Tu się zgadza nic się samo nie zrobi zauważyłem to sam po sobie, mam pracę w trybie siedzącym do tego 4'brygadowka  nie patrzyłem co jem i co i z 70kg na 92kg...  przy wzroście 170cm oraz 25lat. Nogi zaczęły  pobolewać po wejściu na 4 piętro i to był znak że trzeba z tym zakończyć,  4 miesiąc kontroluje co jem staram się trzymać jakoś miche ale nie katuje się dieta 2/3 treningi w tygodniu siłka w domu dziś już 82kg i czuje się znacznie lepiej czuje ze powoli wracam do sprawności która miałem. Bardzo dużo złego w organizmie niestety wnosi nie regularny odpoczynek do tego częste spanie po 3g. Ktoś powie że mlody owszem  jestem młody ale widzę sam po sobie ze 6lat temu wystarczyło mi 3g i mogłem lecieć spowrotem do pracy teraz aby  dobrze wypocząć potrzebuje już 6g snu.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 27.02.2024, 16:28
Ja ćwiczenia siłowe 2x w tygodniu w domu przerabiam. Głównie skupiam się na bieganiu. 5-6x tygodniowo czyli obecnie ok. 70km w tygodniu. W ubiegłym roku zdobyłem Koronę Polskich Półmaratonów biegami w Sobótce, Białymstoku, Wrocławiu, Pile i w Krakowie. Najszybszy bieg był w Pile 1:46:01. Aktualnie jestem w trakcie cyklu treningowego pod pierwszy Maraton 14.04 w Krakowie. Ogólnie miałem go przebiec w 2020 z  przewodnim hasłem "40 na 40te poniżej czterech" ale wpierw pandemia, potem kontuzja, ubiegły rok stwierdziłem, że sieknę półmaratony by po kontuzji odbudować formę, a w tym roku maraton. I ogólnie ten pierwszy miał być ostatnim biegiem, ale z racji by wykorzystać formę jeszcze na Dębno w maju się zapisałem.... i coś czuję, że jeszcze na jesień Warszawę i Poznań zrobię by skompletować w tym roku Koronę Maratonów bo od przyszłego roku ma już jej nie być.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 27.02.2024, 16:37
Odnośnie dbania o siebie to jeszcze warto wspomnieć o diecie i regeneracji czyli świadome jedzenie i sen. Najciężej mi się przyzwyczaić by nie brać telefonu do sypialni. :P
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.02.2024, 16:55
Kocur jesteś z tym bieganiem :bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Papi_feeder w 27.02.2024, 17:07
Ja ćwiczenia siłowe 2x w tygodniu w domu przerabiam. Głównie skupiam się na bieganiu. (...)

Zazdroszczę... ja za szczeniaka miałem astmę oskrzelową i długi dystanse to zawsze był mój koszmar, albo przełaje w szkole. Dlatego jeśli chodzi o np. piłkę grałem długo na bramce :) W okręgówce grałem z Polonią  Warszawa w pucharze Polski :) Nawet prowadziliśmy 1:0... skończyło się 1:3. Poza tym ręczna na Warszawskiej Olimpiadzie Młodzieży... chyba tak to się nazywało... koszykówka, tenis stołowy, tenis ziemny... narty... jakoś tak ogólnie uzdolniony ruchowo byłem... tylko nie biegi :(
Ale za moich czasów najgorszą karą był szlaban :P Wielokrotnie powtarzałem Mamie, zlej mnie tylko mnie puść na dwór... a teraz? Cóż...
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 27.02.2024, 17:20
Panowie bardzo fajnie, że wśród nas wędkarzy z tego forum są osoby dbające o zdrowy styl życia, niech sport będzie z wami .

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 27.02.2024, 17:39
A mówi się, że wędkarze to spasione nieroby, które jadą na wodę, żeby zachlać pałę 8)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 27.02.2024, 17:50
Ogólnie mam budowę endomorfika i tendencję do tycia jak się nie ruszam. Przed żeniaczką często chodziłem po górach, ale były to męskie wyprawy :beer:. Po niej góry i wyprawy z kumplami się skończyły, urodził się dzieciak. Permanentny zapierdol i stres w pracy, fajki i nierzadkie browary w weekendy doprowadziły do tego, że jakoś dekadę temu osiągnąłem na wadze trzycyfrówkę. Zacząłem biegać, a z racji, że lubię góry zacząłem z czasem brać udział w górskich biegach. W 2018 przebiegłem pierwszy półmaraton i jakoś tak się wkręciłem, a właściwie uzależniłem od treningów. Adrenalina na zawodach, dopomina, endorfiny i co tam jeszcze się wydziela w organizmie dzięki bieganiu nakręca mnie z dnia na dzień. Jednak w tym roku obiecałem sobie, że to ostatnie zawody bo przygotowania do nich absorbują mi zbyt wiele czasu, który powinienem poświęcać rodzinie.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 27.02.2024, 17:53
Ja ćwiczenia siłowe 2x w tygodniu w domu przerabiam. Głównie skupiam się na bieganiu. (...)

Zazdroszczę... ja za szczeniaka miałem astmę oskrzelową i długi dystanse to zawsze był mój koszmar, albo przełaje w szkole. Dlatego jeśli chodzi o np. piłkę grałem długo na bramce :) W okręgówce grałem z Polonią  Warszawa w pucharze Polski :) Nawet prowadziliśmy 1:0... skończyło się 1:3. Poza tym ręczna na Warszawskiej Olimpiadzie Młodzieży... chyba tak to się nazywało... koszykówka, tenis stołowy, tenis ziemny... narty... jakoś tak ogólnie uzdolniony ruchowo byłem... tylko nie biegi :(
Ale za moich czasów najgorszą karą był szlaban :P Wielokrotnie powtarzałem Mamie, zlej mnie tylko mnie puść na dwór... a teraz? Cóż...

Byłem bramkarzem w trampkarzach. Mecze kończyły się wynikami 0:16, 1:15 ;D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Alek w 27.02.2024, 19:32
Panowie, szczerze podziwiam za dźwiganie ciężarów. Mnie jakoś nigdy nie wciągnęło, za bardzo statyczne.  Owszem miałem jakieś tam epizody z siłownią, ale bez spektakularnych sukcesów. Od dziecka wolałem sztuki walki. Człowiek non stop w ruchu, ciało się rozwijało przy okazji. Takie dynamiczne sporty to moje klimaty. Obecnie  ze względów zdrowotnych już tylko rower i basen. Cieszę się tylko, że synowi zaszczepiłem trochę ruchu. Gdy nie siedzi przy kompie to śmiga ze mną na basen, trenuje judo i uskutecznia wypady rowerowe z ojcem. ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 27.02.2024, 19:44
Ja za to podziwiam tych biegających😊 Głupio zabrzmi, ale średnio potrafię biegać, żadnej przyjemności mi to nie sprawia na powietrzu, a na bieżni plączą mi się nogi. Chociaż w liceum na 1 km schodziłem poniżej 3.20 i nie plułem płucami, to chyba jest najdłuższy dystans jaki przebiegłem w jednym kawalku :P
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Apacz w 01.03.2024, 10:19
Czy możecie polecić jakieś pewne źródło informacji w zakresie treningu ogólnego dla mężczyzn po 40 w domu?  Najpewniejsza wydaje się książka lub jakaś dobra strona, aplikacja? Najlepsze wydaje się kalitenistyka, siłownia, joga, pilates czy jakieś inne nowoczesne wynalazki :)
Po prostu jako dzieciak dużo biegałem, miałem siłownie w piwnicy, granie w piłe.. ruch przez pół dnia jak to dawniej było ;). Potem przez 20 lat się zapusciłem (praca, rodzina, budowa domu własnym sumptem itp.) Teraz strasznie "zdziadziałem"  nie mając za wiele ruchu i czuję że to ostatni moment dla mnie, żeby popracować nad ciałem w domowym zaciszu. Możecie coś polecić jak zacząć żyby sobie nie zrobić krzywdy? A może sami przeszliście ostatnio takie odrodzenie :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 01.03.2024, 10:24
Najpierw warto zrobić sobie badania -> poziom testosteronu i innych hormonów. Jeśli poziom testosteronu jest za mały to warto zdecydować się na htz / trt (iniekcje testosteronu). Do tego odpowiednia dieta + ćwiczenia siłowe. Tutaj warto współpracować z trenerem (dobrym) niż iść na własną rękę, przynajmniej z początku. Po 40 można wyglądać lepiej / czuć się lepiej niż nie jeden 20 jak się zadba :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 01.03.2024, 10:25
Nie mogę sie powstrzymać. Ile chłopak ma lat ,ile czssu biega na siłkę i ile wysiska na klatkę ?

Jeśli to do mnie, to 37 lat, trening 3x w tygodniu, klatka 150 kg na 2 powtórzenia przy 88 kg wagi :)

310kg w martwym ciągu, waga 104 :D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2024, 10:28
Zacznij od spacerów szybkim tempem po 30-40 minut ze 4x w tygodniu. Już samo to po 2-3 miechach zrobi Ci ogromną różnicę w kondycji.

Ćwiczenia siłowe oczywiście do wprowadzenia.


HTZ to nie jest takie hop-siup, jak mówią ludzie, którzy na tym zarabiają. Sam się nad tym zastanawiam w moim wieku, ale istnieją też ryzyka. Niektóre nowotwory są silnie skorelowane z poziomem testosteronu...

Nie mogę sie powstrzymać. Ile chłopak ma lat ,ile czssu biega na siłkę i ile wysiska na klatkę ?

Jeśli to do mnie, to 37 lat, trening 3x w tygodniu, klatka 150 kg na 2 powtórzenia przy 88 kg wagi :)

310kg w martwym ciągu, waga 104 :D

Niezłe z Was byki.
Jak ćwiczyłem poważnie, to przy wadze 83 kg robiłem czwartą serię wyciskania 7x110. Teraz mam wszędzie kontuzje, stawy siadły, kręgosłup do wymiany, barków nie mogę robić od prawie roku (a tym samym wielu innych ćwiczeń), bo nie mogę do końca prawej ręki podnieść... Skupiam się na utrzymaniu kondycji i ładnego wyglądu. Mały ciężar, superserie itp., itd.

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 01.03.2024, 10:36
HTZ to nie jest takie hop-siup, jak mówią ludzie, którzy na tym zarabiają. Sam się nad tym zastanawiam w moim wieku, ale istnieją też ryzyka. Niektóre nowotwory są silnie skorelowane z poziomem testosteronu...

Dlatego badania przede wszystkim :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 01.03.2024, 10:44
bo nie mogę do końca prawej ręki podnieść - mam w Jaworznie dobrą rehabilitantkę od barków, uruchomiła mi bark - prawie nie mogłem ruszać ręką do góry
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2024, 10:48
Daj spokój, Mirek...
Gadać mi się o tym nie chce. Pół życia człowiek żył sportem, a teraz paralita. Ale robię, co mogę. Inni mogą, a nie robią.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 01.03.2024, 10:51
Mostek tak jak piszesz, w naszym wieku lepiej skupić się na kondycji i estetycznym wyglądzie jak na 40+, mięśni już się nie nabuduje. Terapia testosteronem jest bardzo modna w stanach, i nie mam tu na myśli bycie na bombie, a utrzymywanie teścia w górnych granicach normy. Mało facetów zdaje sobie sprawę jaki on - teść jest ważny w naszym życiu, jego odpowiedni poziom to inne nastawienie do życia, wszystko się chce jak rzeczywiście 20 latek, dobre libido, pozytywne myślenie itp. Ale to niestety kosztuje, i musi być lekarz prowadzący, badania stale itp. Jakby mnie było na to stać to pewnie bym skorzystał.
Też bym polecał na początek wprowadzić spacery, u mnie jest bieżnia - szybki marsz 3 razy w tygodniu, do tego 3 razy tyg. ćwiczenia mięśni pleców i elementy jogi. Wplatam też siłownie okresowo, wszystko po to by czuć się lepiej, by nie bolało, nie być zastanym. Oczywiście każdą aktywność ruchową warto podeprzeć dietą, zdrowa nie wysoko przetworzona żywność, ograniczyć niezdrowe tłuszcze i wywalić cukier w czystej postaci.   
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2024, 10:57
Ja polecam zastosować też metodę Pudziana, który codziennie robi 3x20 brzuszków i 3x10 prostowniki pleców. Objętość wydaje się śmieszna, ale tu działa konsekwencja. Mnie już stuknie ponad rok, jak to robię, i różnica w bólach kręgosłupa jest na ogromny plus.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 01.03.2024, 11:01
Ja polecam zastosować też metodę Pudziana, który codziennie robi 3x20 brzuszków i 3x10 prostowniki pleców. Objętość wydaje się śmieszna, ale tu działa konsekwencja. Mnie już stuknie ponad rok, jak to robię, i różnica w bólach kręgosłupa jest na ogromny plus.
W bólach kręgosłupa szczególnie lędźwiowego ważna jest równowaga miedzy mięśniami pleców a brzucha, dlatego warto wzmacniać również mięśnie brzucha by kręgosłup tak nie cierpiał. U mnie plank, nawet dziś 3 serie przy okazji innych ćwiczeń robiłem :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: robson w 01.03.2024, 11:06
Pompki, plank, przysiady, podciąganie na drążku, rowerek, nożyce, horse stance. Dużo chodzenia, jak jest opcja winda albo schody, wybieram schody. W planach jeszcze kettle.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 01.03.2024, 11:10
Nie mogę sie powstrzymać. Ile chłopak ma lat ,ile czssu biega na siłkę i ile wysiska na klatkę ?

Jeśli to do mnie, to 37 lat, trening 3x w tygodniu, klatka 150 kg na 2 powtórzenia przy 88 kg wagi :)

310kg w martwym ciągu, waga 104 :D

No ładnie, to już jest wynik, z którym możesz startować w zawodach i liczyć na czołówkę:)

W martwym nigdy nie przekroczyłem 200 kg, ogólnie górę zawsze miałem dużo silniejszą niż dół. Z drugiej strony nigdy też nie kręciły mnie przysiady, czy martwy, robiłem to zawsze, bo trzeba, żeby zachować równowagę. Np. barki hantlami 50 kg na rękę w serii na 8-10 powtórzeń (nie mam większych na siłowni), a przysiad 140 kg wgniatał mnie w ziemię i chyba nigdy więcej nie siadłem:)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 01.03.2024, 11:13
Pompki, plank, przysiady, podciąganie na drążku, rowerek, nożyce, horse stance. Dużo chodzenia, jak jest opcja winda albo schody, wybieram schody. W planach jeszcze kettle.
Świetny przykład Robson :beer:, że jak się chce to nie potrzeb sprzętu, siłowni itp. wagon chęci i ciut czasu. To ostanie to wymówka naszych czasów - ciągły brak czasu. Każdy z nas ma inną pracę, i wiadomo że nie będę namawiał do aktywności fizycznej kogoś kto 10-12 godz. pracuje na budowie. Ale sporo ludzi nie pracuje fizycznie, lata i waga dobywają, dlatego warto pomyśleć też o sobie. Doba ma 24 godziny (warto sobie czas rozplanować), ja wstaje często o 4:30 lub o 5:00 by poćwiczyć, potem prysznic i do pracy, popołudniu mam czas dla rodziny i na inne obowiązki.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2024, 11:16
A wrzucę Wam... :D

Jak na stan moich stawów i wiek, nie jest źle.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 01.03.2024, 11:19
Michał szacun wielki, :thumbup: :bravo:, kapitalna sylwetka jak na ten wiek!
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 01.03.2024, 11:19
A wrzucę Wam... :D

Jak na stan moich stawów i wiek, nie jest źle.

To mi zaimponowałeś, chciałbym tak wyglądać zwłaszcza jeśli chodzi o brzuch:)

U mnie mimo siły, balast na brzuchu dla zachowania równowagi wciąż jest:)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2024, 11:22
Róbcie codziennie te 3x20. Trwa to z 10 minut, a zobaczycie po kilku miesiącach różnicę. Oczywiście wygląd brzucha przede wszystkim zależy od ogólnego otłuszczenia...
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 01.03.2024, 11:29
Róbcie codziennie te 3x20. Trwa to z 10 minut, a zobaczycie po kilku miesiącach różnicę. Oczywiście wygląd brzucha przede wszystkim zależy od ogólnego otłuszczenia...
Michał napisz jaki rodzaj brzuszków dokładnie wykonujesz, bo opcji jest masa, i jeśli chodzi o prostowniki to masz specjalną ławkę rzymską czy jak?
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Apacz w 01.03.2024, 11:44
Dzięki za rady i motywacje - specjalne podziękowanie do Mosteque :). Szukam jednak dobrego i dość spójnego źródla informacji. Wiadomo że ruch.. cwiczeń jest pierdyliard na necie... Nie wiem co wybrać, jak to sobie ułożyć itd. Stąd szukam czegoś bardziej usystematyzowanego, gotowe propozycje treningów i ćwiczeń na rozgrzewke. Przykład: Zawsze np. olewałem rozgrzewkę i przypłaciłem to wieloma kontuzjami, bo nigdzie o tym nie przeczytałem. Teraz wiem, że trzeba zrobić rozgrzewkę... pomacham trochę przeszczepami z tego co pamiętam z lekcji wf-u, ale nie wiem czy to jest ok, czy jednak zaniedbałem coś i znowu coś gdzieś łupnie. Oglądam filmik na you-tube... ale czy ta osoba wie co robi. Czy to jest jakiś pseudo amator, który już udziwnia bo już nie wie o czym filmiki robić... Uprawiając sport bez żadnej wiedzy a mając duże chęci i zapał zaszkodziłem sobie nie raz 20-25 lat temu. Stąd pytanie o jakąś fajną książkę, stronę, itp. czemu można zaufać nie błądząc w odmentach youtuba i pseudo artykułów generowanych na potrzeby zrobienia czegokolwiek... dzisiaj znaleźć informację jest łatwo, ale uwierzyć i zaufać (dla mnie) bardzo ciężko.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 01.03.2024, 11:54
Nie mogę sie powstrzymać. Ile chłopak ma lat ,ile czssu biega na siłkę i ile wysiska na klatkę ?

Jeśli to do mnie, to 37 lat, trening 3x w tygodniu, klatka 150 kg na 2 powtórzenia przy 88 kg wagi :)

310kg w martwym ciągu, waga 104 :D

No ładnie, to już jest wynik, z którym możesz startować w zawodach i liczyć na czołówkę:)

W martwym nigdy nie przekroczyłem 200 kg, ogólnie górę zawsze miałem dużo silniejszą niż dół. Z drugiej strony nigdy też nie kręciły mnie przysiady, czy martwy, robiłem to zawsze, bo trzeba, żeby zachować równowagę. Np. barki hantlami 50 kg na rękę w serii na 8-10 powtórzeń (nie mam większych na siłowni), a przysiad 140 kg wgniatał mnie w ziemię i chyba nigdy więcej nie siadłem:)

Jeżdżę po zawodach, ale taki wynik niestety nie gwarantuje podium. Jest kilka kotów w Polsce co ciągną 350+ :D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 01.03.2024, 11:57
Róbcie codziennie te 3x20. Trwa to z 10 minut, a zobaczycie po kilku miesiącach różnicę. Oczywiście wygląd brzucha przede wszystkim zależy od ogólnego otłuszczenia...
Michał napisz jaki rodzaj brzuszków dokładnie wykonujesz, bo opcji jest masa, i jeśli chodzi o prostowniki to masz specjalną ławkę rzymską czy jak?

Jak chcesz mocny brzuch to polecam tylko dwa ćwiczenia.

- Deska (plank), najlepiej na piłce fitness. Z czasem warto dorzucić element progresji w postaci "wyjazdów" rękoma do przodu / na boki. Najlepsze możliwe ćwiczenie na stabilizacje i siłę core (co przekłada się na zdrowy kręgosłup i biodra). Bardzo funkcjonalne ćwiczenie angażujące najgłębsze struktury / mięśnie głębokie.

- Allahy na wyciągu pod hipertrofie mięsnia prostego czyli tzw. krata na brzuchu :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2024, 12:03
Allachy dobra sprawa, ale trzeba mieć wyciąg ;)

Generalnie robię różne ćwiczenia. Zmieniam sobie. Miesiąc zwykłe spięcia, potem miesiąc skłony, potem miesiąc unoszenie nóg do góry, potem miesiąc spięcia z 10 kg talerzem przy głowie.

Prostowniki to albo unoszenie tułowia do góry w leżeniu na brzuchu, albo martwe ciągi ze śmiesznym ciężarem typu 40-50 kg. Albo "dzień dobry" z gryfem... Ważna jest codzienna stymulacja tych mięśni. Wcześniej, jak się pochylałem, to miałem wystający kręgosłup jak jakiś dinozaur. Teraz kręgosłup mam schowany między prostownikami.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 01.03.2024, 12:03
Dzięki za rady i motywacje - specjalne podziękowanie do Mosteque :). Szukam jednak dobrego i dość spójnego źródla informacji. Wiadomo że ruch.. cwiczeń jest pierdyliard na necie... Nie wiem co wybrać, jak to sobie ułożyć itd. Stąd szukam czegoś bardziej usystematyzowanego, gotowe propozycje treningów i ćwiczeń na rozgrzewke. Przykład: Zawsze np. olewałem rozgrzewkę i przypłaciłem to wieloma kontuzjami, bo nigdzie o tym nie przeczytałem. Teraz wiem, że trzeba zrobić rozgrzewkę... pomacham trochę przeszczepami z tego co pamiętam z lekcji wf-u, ale nie wiem czy to jest ok, czy jednak zaniedbałem coś i znowu coś gdzieś łupnie. Oglądam filmik na you-tube... ale czy ta osoba wie co robi. Czy to jest jakiś pseudo amator, który już udziwnia bo już nie wie o czym filmiki robić... Uprawiając sport bez żadnej wiedzy a mając duże chęci i zapał zaszkodziłem sobie nie raz 20-25 lat temu. Stąd pytanie o jakąś fajną książkę, stronę, itp. czemu można zaufać nie błądząc w odmentach youtuba i pseudo artykułów generowanych na potrzeby zrobienia czegokolwiek... dzisiaj znaleźć informację jest łatwo, ale uwierzyć i zaufać (dla mnie) bardzo ciężko.

Skąd jesteś? Jeśli gdzieś z moich okolic, to możemy się wybrać wspólnie na trening. Z rozgrzewką to nie jest taka prosta sprawa, bo przynajmniej ja staram się zawsze dostosować ją do głównej partii, którą będę ćwiczył. Wiadomo, że trzeba rozgrzać całe ciało, ale np. nie ma sensu przesadnie rozgrzewać barków, kiedy masz robić przysiady. To uogólnienie, ale chyba ogolny sens jest widoczny.

Jeśli masz dostęp do jakiegoś sprzętu to rozgrzewkowo, zeby nie wdawać się w szczegóły bardzo dobry jest wioślarz albo orbitrek.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 01.03.2024, 12:26
Miałem się nie wypowiadać, bo niewiele o zdrowym trybie życia mogę powiedzieć, ale o podejściu i próbie zmian swoich nawyków zarówno żywieniowych jak i jakiegoś ruchu już coś niecoś wiem...

Jako kierowca zawodowy roztyłem się do sporych rozmiarów.
Stres, brak regularności w posiłkach,  jedzenie byle czego i brak ruchu zrobiło swoje i w szczytowym momencie waga pokazywała 175kg. Oczywiście powyższe w żaden sposób mnie nie tłumaczy jak można się było tak zapuścić.
Kilka prób odchudzania przyniosły znikome efekty, a zdrowie dostawało w kość coraz bardziej i przyszła decyzja o podjęciu próby zabiegu bariatrycznego - nie było łatwo przy mojej pracy, ale było kilka osób które mnie potrafiły zmotywować do zadbania o siebie i w 2022r przeszedłem rękawową resekcje żołądka.
Łatwo nie było, bo żeby się załapać na zabieg musiałem się wykazać i zrzucić co nieco (udało się 15kg w kilka miesięcy), dodatkowo był to okres w którym zacząłem patrzeć na to co jem i nabierać zdrowszych nawyków. Nie powiem, ułatwiło mi to życie po zabiegu kiedy to nie wszystko mogłem zjeść, a pojemność żołądka była wręcz znikoma (co znacząco ułatwia redukcję).
Ogólnie dosyć bezproblemowo przeszedłem okres pooperacyjny i dosyć szybko mogłem jeść to co wszyscy (tylko mniej), a jakiś miesiąc po zabiegu stwierdziłem że może warto zacząć coś się ruszać... Ważyłem wtedy niecałe 150kg i przy moich problemach z nogami poza spacerami (to wprowadziłem już  kilka dni po zabiegu) niewiele aktywności wchodziło w grę. Postawiłem na brzuszki i regularność - zacząłem od 10 rano i 10 wieczorem (oj zdychałem wtedy) bez żadnych wymówek czy chory zmęczony, źle się czuję itp. Po jakimś czasie pomyślałem że może dam radę po 25 powtórzeń zrobić, potem 50, znów po jakimś czasie 100 i kilka setek... Obecnie tłukę tego w tysiącach - rano jakieś 25-30min i 1700-2000 powtórzeń, w ciągu dnia jak czas pozwoli (pracuje po 13-15h) ale z reguły to ten 1000-1500 jeszcze dociągnę. I co ciekawe zaczęło mi się to podobać i sprawiać satysfakcję. Z czasem dołożyłem jakieś ćwiczenia z gumą i ewentualnie hantle (to ostatnie już dosyć rzadko, bo mi czasu brakuje), ale co najważniejsze to to że z gościa który miał mnóstwo wymówek do jakiegokolwiek ruchu, dzisiaj tego ruchu w moim zawodzie wprowadziłem dosyć sporo dzięki czemu popawiło się zdrowie, ułatwiło to redukcję masy i daje mi sporo satysfakcji.
Dzisiaj ważę w przedziale 83-86kg i waga się w miarę trzyma, choć czasem muszę "wpychać" w siebie by już nie chudnąć, ale co ważniejsze to niektóre choroby cywilizacyjne poszły w odstawkę. Jem normalnie, porcję też już są dosyć spore, a jedynie pilnuje regularności (zarówno posiłków jak i ćwiczeń) i kcal. Bardziej racjonalnie podchodzę do tego co jem, potrafię dostosować się do tego co jest dostępne w knajpach czy sklepach. Kiedyś często sięgałem po Maka, KFC i inne tego typu żarcie, dzisiaj to ostateczność - i nie dlatego że nie mogę, tylko dlatego że nie chcę Prędzej sięgnę po jakiś batonik proteinowy, orzeszki czy nawet paluszki - życie w biegu nie zawsze pozwala na normalny posiłek i można znaleźć spoko zamienniki z dobrym makro

Sorki, wyszedł z tego taki "chwalipost" ale może ułatwi to komuś podobną drogę i zmobilizuje do zmian, bo jest to możliwe i tylko w naszych głowach są ukryte możliwości do tych zmian

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2024, 12:32
Słuchajcie Shreka, bo gości dokonał niemożliwego. Jest wielki :bravo: (Co prawda kiedyś był większy :P )
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 01.03.2024, 13:43
Dzięki za rady i motywacje - specjalne podziękowanie do Mosteque :). Szukam jednak dobrego i dość spójnego źródla informacji. Wiadomo że ruch.. cwiczeń jest pierdyliard na necie... Nie wiem co wybrać, jak to sobie ułożyć itd. Stąd szukam czegoś bardziej usystematyzowanego, gotowe propozycje treningów i ćwiczeń na rozgrzewke. Przykład: Zawsze np. olewałem rozgrzewkę i przypłaciłem to wieloma kontuzjami, bo nigdzie o tym nie przeczytałem. Teraz wiem, że trzeba zrobić rozgrzewkę... pomacham trochę przeszczepami z tego co pamiętam z lekcji wf-u, ale nie wiem czy to jest ok, czy jednak zaniedbałem coś i znowu coś gdzieś łupnie. Oglądam filmik na you-tube... ale czy ta osoba wie co robi. Czy to jest jakiś pseudo amator, który już udziwnia bo już nie wie o czym filmiki robić... Uprawiając sport bez żadnej wiedzy a mając duże chęci i zapał zaszkodziłem sobie nie raz 20-25 lat temu. Stąd pytanie o jakąś fajną książkę, stronę, itp. czemu można zaufać nie błądząc w odmentach youtuba i pseudo artykułów generowanych na potrzeby zrobienia czegokolwiek... dzisiaj znaleźć informację jest łatwo, ale uwierzyć i zaufać (dla mnie) bardzo ciężko.

Polecam apke na telefon "Cwiczenia w domu" Jest za free na sklepie play. Proste ćwiczenia w różnych stopniach trudności, ogólnorozwojowe lub na poszczególne partie mięśni. Z pewnością znajdziesz coś dla siebie i raczej nie powinienieś sobie krzywdy zrobić ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Awek w 01.03.2024, 13:51
Patryk dokonał niemożliwego :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 01.03.2024, 15:40
Czy możecie polecić jakieś pewne źródło informacji w zakresie treningu ogólnego dla mężczyzn po 40 w domu?  Najpewniejsza wydaje się książka lub jakaś dobra strona, aplikacja? Najlepsze wydaje się kalitenistyka, siłownia, joga, pilates czy jakieś inne nowoczesne wynalazki :)
Po prostu jako dzieciak dużo biegałem, miałem siłownie w piwnicy, granie w piłe.. ruch przez pół dnia jak to dawniej było ;). Potem przez 20 lat się zapusciłem (praca, rodzina, budowa domu własnym sumptem itp.) Teraz strasznie "zdziadziałem"  nie mając za wiele ruchu i czuję że to ostatni moment dla mnie, żeby popracować nad ciałem w domowym zaciszu. Możecie coś polecić jak zacząć żyby sobie nie zrobić krzywdy? A może sami przeszliście ostatnio takie odrodzenie :)

Ja korzystam z athleanx , Najlepszy trening z tej stronki to AX-1. Jest też dużo od tego faceta na YT. Gość wie ci robi a treningi nie są monotonne i nie nudzą się. Programy są płatne ale wg mnie warto.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 01.03.2024, 15:45
Czy możecie polecić jakieś pewne źródło informacji w zakresie treningu ogólnego dla mężczyzn po 40 w domu?  Najpewniejsza wydaje się książka lub jakaś dobra strona, aplikacja? Najlepsze wydaje się kalitenistyka, siłownia, joga, pilates czy jakieś inne nowoczesne wynalazki :)
Po prostu jako dzieciak dużo biegałem, miałem siłownie w piwnicy, granie w piłe.. ruch przez pół dnia jak to dawniej było ;). Potem przez 20 lat się zapusciłem (praca, rodzina, budowa domu własnym sumptem itp.) Teraz strasznie "zdziadziałem"  nie mając za wiele ruchu i czuję że to ostatni moment dla mnie, żeby popracować nad ciałem w domowym zaciszu. Możecie coś polecić jak zacząć żyby sobie nie zrobić krzywdy? A może sami przeszliście ostatnio takie odrodzenie :)

Ja korzystam z athleanx , Najlepszy trening z tej stronki dla początkujcego to AX-1 - wyniki po skończeniu bardzo dobre.
 Jest też dużo od tego faceta na YT. Gość wie ci robi a treningi nie są monotonne i nie nudzą się. Programy są płatne ale wg mnie warto.

Jest w tym tzw abs shuffle - czyli mix ćwiczeń na brzuch które program dobiera losowo w zależności od braku lub posiadanego sprzętu - max 7 minut.
Na początek rzeźby brzuszka ja polecam od 20 lat niezmiennie system ABS2  - pdf za free do znalezienia w necie ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Papi_feeder w 01.03.2024, 16:25
A wrzucę Wam... :D
Jak na stan moich stawów i wiek, nie jest źle.

Super :thumbup:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 01.03.2024, 16:49
Patryk :thumbup: :bravo: :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Apacz w 01.03.2024, 16:52
@Kamil_BBI Dzięki za propozycje. Niestety dosyć daleko mam do Ciebie (Krzeszowice pod Krakowem), poza tym aktualnie jestem uziemiony kontuzją kostki :/

@cthulhu Fajna apka, Dzięki!
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 30.09.2024, 08:28
   
   Ja sporo spaceruję,  co drugi dzień dodaję kamizelę obciążeniową, więc sylwetkę i mięśnie nóg mam ok, ale przydało by się zadbać o górną partię ciała. Dotychczasowe treningi nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. I tu nasuwa mi się pytani czy warto wspierać trening mięśni jakimiś suplementami? Kreatyna, Aminokwasy rozgałęzione BCAA, gainery? Dla mnie te nazwy nic nie mówią, ale może znajdzie się jakiś fachowiec w temacie, który rozwieje moje wątpliwości czy to mieści się jeszcze w ramach zdrowego stylu życia i czy specyfiki te dają efekty? Wiadomo, że było by to uzupełnienie w miarę zrównoważonej diety.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 30.09.2024, 09:19
Jak dla mnie faceta po 40tce, kreatyna to codzienny suplement diety.
Gainery niepotrzebne. Do regularnych ćwiczeń typu siłka polecam białko WPC.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 30.09.2024, 10:04
Też stosuję. Ona jest nie tylko na mięśnie. Na mózg też dobrze robi. I to chyba najlepiej przebadany suplement na świecie.

Gainery to gówno. Kupa maltodekstrozy i najtańszych składników. Lepiej zjeść ryż (czy inne węgle) i zapić zwykłym WPC. Albo zmiksować sobie WPC z płatkami owsianymi.
BCAA też nie ma sensu, bo drogie, a więcej aminokwasów i tak dostarczysz z porcją WPC.

Jeśli masz zbilansowaną dietę z odrobiną nadwyżki kalorycznej, pozostaje odpowiedni trening i będziesz rósł (aż do osiągnięcia swojego naturalnego potencjału genetycznego, oczywiście).
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 30.09.2024, 10:11
Jak dla mnie faceta po 40tce, kreatyna to codzienny suplement diety.
Gainery niepotrzebne. Do regularnych ćwiczeń typu siłka polecam białko WPC.

   No to zacznę od kreatyny, nie zamierzam chodzić na siłkę, pompki, deski, hantle, jeśli utrzymam regularność może coś zdziałają.
Zastanawiam się, czy to, że intensywnie spaceruję codziennie 6-8 km nie sprawia, że cała para idzie w nogi i brzuch a po prostu brakuje sił i środków na klatę i bicki, ale ze spacerów raczej nie zrezygnuje, pies by mi tego nie wybaczył.

   Filmik obejrzałem czasami gościa oglądam i mówi ciekawe rzeczy, jednak ten niekończący łańcuszek suplementów, kreatyna, wit D, K2mk4, bor sprawia, że ostrożnie podchodzę do jego twórczości. Choć z drugiej strony uzyskanie tych pierwiastków z przetworzonej żywności jest przecież niemożliwe
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 30.09.2024, 10:13
Też stosuję Lepiej zjeść ryż (czy inne węgle) i zapić zwykłym WPC. potencjału genetycznego, oczywiście).
 
 
    Czyli jednak Chwytak miał rację. O wpc też poczytam.

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 30.09.2024, 11:04
:D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 30.09.2024, 11:10
Podpisuje się pod tym, odpowiednią dieta i kreatyna, ewentualnie jeszcze witaminy i białko.
Patrząc przez te wszystkie lata kiedy coś działałem na silowni było wiele magicznych suplementów, wielki hype na nie, a teraz już ich nie ma :)
To jak z przynętami sztucznymi, łowią wędkarza, nie rybe :)

Edit: Pamietaj tylko, zeby nie wziac jakiegos wynalazku, a zwykly monohydrat. Z kreatyna kiedyś też byl wysyp różnych modyfikacji - jabłczan, orotan, helat, cytrynian i pewnie jeszcze kilka, które były mega promowane, a finalnie okazało się, że dawały tylko jakiś %  tego co najprostszy monohydrat :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: marcopolo w 30.09.2024, 18:18


   No to zacznę od kreatyny, nie zamierzam chodzić na siłkę, pompki, deski, hantle, jeśli utrzymam regularność może coś zdziałają.
Zastanawiam się, czy to, że intensywnie spaceruję codziennie 6-8 km nie sprawia, że cała para idzie w nogi i brzuch a po prostu brakuje sił i środków na klatę i bicki, ale ze spacerów raczej nie zrezygnuje, pies by mi tego nie wybaczył.


Moim zdaniem same pompki, deski i hantle to za mało żeby mieć szybkie przyrosty, może to być za małe obciążenie dla Twoich mięśni żeby miały impuls do rośnięcia. Mięśnie po pewnym czasie przyzwyczajają się do takich obciążeń i nie stymuluje już ich to do rozrostu. Podstawa to zwiększanie obciążenia, zwiększanie ilości powtórzeń i ilości serii jest mniej stymulujące dla mięśni i stosuje się je w celu np. uzyskania odpowiedniej rzeźby. Jeśli nie chcesz chodzić na siłownię, to kup ławeczkę ze sztangą (hantle już masz), odpowiednia dieta, podstawowy zestaw ćwiczeń z wolnymi ciężarami 3 serie po 10 powtórzeń na 70 procent maksymalnego ciężaru na duże grupy mięśniowe (na początek trzy razy w tygodniu wszystkie duże grupy - w necie jest pełno takich planów treningowych ) i musi ruszyć :) Pompkami i deską to wzmocnisz głównie mięśnie głębokie, zwiększysz siłę, co jest też oczywiści ważne, ale na dłuższą metę to za mało żeby mięśnie szybko rosły.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: krzysztof4101997 w 30.09.2024, 21:04
Kreatynę można brać cały czas co drugi dzień w dzień treningowy w ilości 5 gram.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 30.09.2024, 22:25
Jak dla mnie faceta po 40tce, kreatyna to codzienny suplement diety.

Biorę już ponad 20 lat. Są miesiące gdy biorę regularnie (większość roku), są też takie gdy mniej ćwiczę i w tygodniu mam spore przerwy.  Kreatyna od czasów, gdy Charles Poliquin wprowadził ją do świata sportów siłowych przeszła olbrzymią ewolucje w świadomości społeczeństw. Dziś jest to jeden z najlepiej przebadanych i skutecznych suplementów diety. Razem z dużymi ilościami kwasów tłuszczowych Omega-3 tworzy ona u mnie podium codziennej suplementacji.   
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 30.09.2024, 22:47
Ciekaw jestem jakie są partie ciała na punkcie których macie przysłowiowego "bzika".

Mnie od zawsze "kręciły" wielkie przedramiona, i do dziś nawijanie linki z ciężarkiem na drążek to moje ulubione ćwiczenie w ramach treningów ;D

Nigdy nie miałem predyspozycji do dużych przedramion ale mając te partię wyćwiczoną, gęste i wyizolowane mięśnie to wygląda to moim zdaniem obłędnie.

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 30.09.2024, 22:58
Ciekaw jestem jakie są partie ciała na punkcie których macie przysłowiowego "bzika".

Mnie od zawsze "kręciły" wielkie przedramiona, i do dziś nawijanie linki z ciężarkiem na drążek to moje ulubione ćwiczenie w ramach treningów ;D

Nigdy nie miałem predyspozycji do dużych przedramion ale mając te partię wyćwiczoną, gęste i wyizolowane mięśnie to wygląda to moim zdaniem obłędnie.

Haha przedramiona to jest chyba jedyna partia do ćwiczenia której nie mogę się przekonać, nawet mięśnie karku zdarzało mi się ćwiczyć, robie cos tam na nogi czego nie znoszę, ale przedramion nie huhu 8)
No nie leży mi to strasznie.
Teraz nie mam ulubionej partii, kiedyś było podciąganie, później barki za głową siedząc, klatka w sosie hantlami, barki hantlami, a teraz chyba nic takiego nie ma.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 30.09.2024, 23:02
Standard, czyli zestaw dyskotekowy: klata i biceps. Do tej pory nadal mało co się tam wydarzyło od tych kilkudziesięciu lat ćwiczeń. Za dużo stresu w pracy, kompulsywnego podjadania, i nadal za mało ruchu. No i w ostatnich latach bawiłem się jeszcze we wspinaczkę wysokogórską, snowboard, freediving więc wymarzony zestaw dyskotekowy tylko by mi przeszkadzał. Mam jednak nadzieję, że kiedyś jeszcze uda mi się to osiągnąć. Mam nadzieję, że będąc na emeryturze będę wyglądał jak Jan Olejko, czy też Jan Łuka :beer: 
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 30.09.2024, 23:04
Moja miłość chyba wzięła się poniekąd też z faktu że bardzo lubię oglądać najlepszych arm wreslerów na świecie, i taki John Brzenk, Devon Larratt czy oczywiście Denis Cyplenkow dysponują/dysponowali takimi ogromnymi przedramionami, większymi od niejednej łydki :D

Szkoda że Levan Saginashvili popsuł zabawę. Monstrum powinno mieć osobna kategorię wagową :P
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 30.09.2024, 23:06

i do dziś nawijanie linki z ciężarkiem na drążek to moje ulubione ćwiczenie w ramach treningów ;D


Kiedyś ten sprzęt kupowałem za 10 zł ... w ogrodniczym, teraz technika poszła do przodu i za 200 zł można kupić coś takiego

https://trainingshowroom.com/akcesoria/2477-drazek-do-przedramion-proud-wrist-roller.html
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 30.09.2024, 23:10

i do dziś nawijanie linki z ciężarkiem na drążek to moje ulubione ćwiczenie w ramach treningów ;D


Kiedyś ten sprzęt kupowałem za 10 zł ... w ogrodniczym, teraz technika poszła do przodu i za 200 zł można kupić coś takiego

https://trainingshowroom.com/akcesoria/2477-drazek-do-przedramion-proud-wrist-roller.html

Wymyślili 😂😂 ja używam standardowych, kosztują około 40 zł i ich jedyny mankamet że mogłyby być ciut dłuższe. 10 cm więcej i byłoby idealnie ale i tak są bardzo okej 👍 po kilku rolkach przestaje czuć palce w dłoni a mięsie pieką jak przypalane rozgrzanym metalem 😂
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 30.09.2024, 23:20
Ja nadal mam swoją klasykę jakiś palik ogrodowy + sznurek. Tylko dostaje mi się po głowie jak ciężar głośno ląduje na parkiecie ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 07:07
Jak dla mnie faceta po 40tce, kreatyna to codzienny suplement diety.

Biorę już ponad 20 lat. Są miesiące gdy biorę regularnie (większość roku), są też takie gdy mniej ćwiczę i w tygodniu mam spore przerwy.  Kreatyna od czasów, gdy Charles Poliquin wprowadził ją do świata sportów siłowych przeszła olbrzymią ewolucje w świadomości społeczeństw. Dziś jest to jeden z najlepiej przebadanych i skutecznych suplementów diety. Razem z dużymi ilościami kwasów tłuszczowych Omega-3 tworzy ona u mnie podium codziennej suplementacji.
Wodyna oglądamy? ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 01.10.2024, 07:19

Edit: Pamietaj tylko, zeby nie wziac jakiegos wynalazku, a zwykly monohydrat. Z kreatyna kiedyś też byl wysyp różnych modyfikacji - jabłczan, orotan, helat, cytrynian i pewnie jeszcze kilka, które były mega promowane, a finalnie okazało się, że dawały tylko jakiś %  tego co najprostszy monohydrat :)

  Już wczoraj zamówiłem taką
https://allegro.pl/oferta/kfd-premium-creatine-500-g-kreatyna-monohydrat-naturalna-15712768128
plus białko
https://allegro.pl/oferta/kfd-pure-wpc-82-bialko-serwatkowe-100-11775397072

   Białko wziąłem na chybił trafił, ale kreatyna nie jest udziwniona
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 01.10.2024, 07:28

Moim zdaniem same pompki, deski i hantle to za mało żeby mieć szybkie przyrosty, może to być za małe obciążenie dla Twoich mięśni żeby miały impuls do rośnięcia. Mięśnie po pewnym czasie przyzwyczajają się do takich obciążeń i nie stymuluje już ich to do rozrostu. Podstawa to zwiększanie obciążenia, zwiększanie ilości powtórzeń i ilości serii jest mniej stymulujące dla mięśni i stosuje się je w celu np. uzyskania odpowiedniej rzeźby. Jeśli nie chcesz chodzić na siłownię, to kup ławeczkę ze sztangą (hantle już masz), odpowiednia dieta, podstawowy zestaw ćwiczeń z wolnymi ciężarami 3 serie po 10 powtórzeń na 70 procent maksymalnego ciężaru na duże grupy mięśniowe (na początek trzy razy w tygodniu wszystkie duże grupy - w necie jest pełno takich planów treningowych ) i musi ruszyć :) Pompkami i deską to wzmocnisz głównie mięśnie głębokie, zwiększysz siłę, co jest też oczywiści ważne, ale na dłuższą metę to za mało żeby mięśnie szybko rosły.

     Pewnie masz dużo racji, ale też nie chodzi mi o wysoce spektakularne przyrosty, raczej o fajną sylwetkę. Do tego mam kamizelę obciążeniową, którą pewnie wykorzystam do ćwiczeń jeśli zobaczę, że już nie progresuje zwykłymi seriami, a do tego jeszcze daleko. Pomyślę o jakimś drążku na ścianę, może z drabinką. Na zwykłej ławeczce robię rozpietki hantlami a tu mi jeszcze sporo ciężaru do dodania pozostało. Na siłownie trochę szkoda mi czasu i kasy, mimo wszystko mięsnie nie są priorytetem.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 07:46

Moim zdaniem same pompki, deski i hantle to za mało żeby mieć szybkie przyrosty, może to być za małe obciążenie dla Twoich mięśni żeby miały impuls do rośnięcia. Mięśnie po pewnym czasie przyzwyczajają się do takich obciążeń i nie stymuluje już ich to do rozrostu. Podstawa to zwiększanie obciążenia, zwiększanie ilości powtórzeń i ilości serii jest mniej stymulujące dla mięśni i stosuje się je w celu np. uzyskania odpowiedniej rzeźby. Jeśli nie chcesz chodzić na siłownię, to kup ławeczkę ze sztangą (hantle już masz), odpowiednia dieta, podstawowy zestaw ćwiczeń z wolnymi ciężarami 3 serie po 10 powtórzeń na 70 procent maksymalnego ciężaru na duże grupy mięśniowe (na początek trzy razy w tygodniu wszystkie duże grupy - w necie jest pełno takich planów treningowych ) i musi ruszyć :) Pompkami i deską to wzmocnisz głównie mięśnie głębokie, zwiększysz siłę, co jest też oczywiści ważne, ale na dłuższą metę to za mało żeby mięśnie szybko rosły.

     Pewnie masz dużo racji, ale też nie chodzi mi o wysoce spektakularne przyrosty,
Nie bój się, nie grożą ;)

Ale jak już coś robisz, warto robić tak, by dawało to jakieś efekty.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 01.10.2024, 08:11

Moim zdaniem same pompki, deski i hantle to za mało żeby mieć szybkie przyrosty, może to być za małe obciążenie dla Twoich mięśni żeby miały impuls do rośnięcia. Mięśnie po pewnym czasie przyzwyczajają się do takich obciążeń i nie stymuluje już ich to do rozrostu. Podstawa to zwiększanie obciążenia, zwiększanie ilości powtórzeń i ilości serii jest mniej stymulujące dla mięśni i stosuje się je w celu np. uzyskania odpowiedniej rzeźby. Jeśli nie chcesz chodzić na siłownię, to kup ławeczkę ze sztangą (hantle już masz), odpowiednia dieta, podstawowy zestaw ćwiczeń z wolnymi ciężarami 3 serie po 10 powtórzeń na 70 procent maksymalnego ciężaru na duże grupy mięśniowe (na początek trzy razy w tygodniu wszystkie duże grupy - w necie jest pełno takich planów treningowych ) i musi ruszyć :) Pompkami i deską to wzmocnisz głównie mięśnie głębokie, zwiększysz siłę, co jest też oczywiści ważne, ale na dłuższą metę to za mało żeby mięśnie szybko rosły.

     Pewnie masz dużo racji, ale też nie chodzi mi o wysoce spektakularne przyrosty,
Nie bój się, nie grożą ;)

Ale jak już coś robisz, warto robić tak, by dawało to jakieś efekty.

  Dokładnie też tak myślę, tylko, że ja mam inne priorytety  dlatego wolę ćwiczyć w domu, może obserwując mnie chłopaki podłapią bakcyla tak jak z wędkarstwem i będziemy działać razem.   A jeśli efektem będzie już dobra postawa, lepsza kondycja i silniejsze zdrowie to już będzie dobrze.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 08:15
Sam ćwiczę w domu.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 08:27
Ciekaw jestem jakie są partie ciała na punkcie których macie przysłowiowego "bzika".


Wielkie, sękate, rozrywające rękawy łapy.

Przy mojej genetyce szczura bojowego nie do zrobienia. Zaczynałem od 26 w obwodzie :D Wiem, ciężko nawet to ogarnąć. Mam grube, cienkie powięzie, krótkie, płaskie głowy mięśniowe. Szkielet dziewczynki. Generalnie dramat. Przerabiałem przez lata wszystkie możliwe wariacje treningów, a te suki prawie nie reagują. Ostatnio przez półtora roku skupiania się na nich to mi całe pół centymetra... spadło :D

Nic nie poradzę. Ale zawsze mogę być najlepszą wersją siebie...
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 01.10.2024, 08:30
Ciekaw jestem jakie są partie ciała na punkcie których macie przysłowiowego "bzika".

Mnie od zawsze "kręciły" wielkie przedramiona, i do dziś nawijanie linki z ciężarkiem na drążek to moje ulubione ćwiczenie w ramach treningów ;D

Nigdy nie miałem predyspozycji do dużych przedramion ale mając te partię wyćwiczoną, gęste i wyizolowane mięśnie to wygląda to moim zdaniem obłędnie.

Haha przedramiona to jest chyba jedyna partia do ćwiczenia której nie mogę się przekonać, nawet mięśnie karku zdarzało mi się ćwiczyć, robie cos tam na nogi czego nie znoszę, ale przedramion nie huhu 8)
No nie leży mi to strasznie.
Teraz nie mam ulubionej partii, kiedyś było podciąganie, później barki za głową siedząc, klatka w sosie hantlami, barki hantlami, a teraz chyba nic takiego nie ma.

Przedramiona są specyficzną grupą mięśniową, nie mają takiej pompy jak biceps czy klatka piersiowa :D
Ćwiczenia też wygladają dziwnie :D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 01.10.2024, 08:41
Ciekaw jestem jakie są partie ciała na punkcie których macie przysłowiowego "bzika".


Wielkie, sękate, rozrywające rękawy łapy.

Przy mojej genetyce szczura bojowego nie do zrobienia. Zaczynałem od 26 w obwodzie :D Wiem, ciężko nawet to ogarnąć. Mam grube, cienkie powięzie, krótkie, płaskie głowy mięśniowe. Szkielet dziewczynki. Generalnie dramat. Przerabiałem przez lata wszystkie możliwe wariacje treningów, a te suki prawie nie reagują. Ostatnio przez półtora roku skupiania się na nich to mi całe pół centymetra... spadło :D

Nic nie poradzę. Ale zawsze mogę być najlepszą wersją siebie...

Na zdjęciach prezentujesz się okazale :)

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 08:49
Od 15 do 30 roku życia zrobiłem 40 kg masy mięśniowej, bez żadnej chemii. Ale też zaczynałem od sylwetki z Dachau. Kumpel mówił wtedy, że wyglądam jak pająk. Zgadnij dlaczego ;)
Teraz jestem 8 kg lżejszy i mam prawie 10 cm więcej w pasie...


Edit: żeby tak zobrazować, z czym się mierzę. Kupiłem kumplowi na imieniny taką bransoletką skórzaną na nadgarstek. Kumpel chudy z brzuszkiem, nigdy nie ćwiczył. Za ciasna. Ja ćwiczę całe życie, katuję łapy i przedramiona. U mnie ta bransoletka jest duuużo za luźna.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 01.10.2024, 09:47

Moim zdaniem same pompki, deski i hantle to za mało żeby mieć szybkie przyrosty, może to być za małe obciążenie dla Twoich mięśni żeby miały impuls do rośnięcia. Mięśnie po pewnym czasie przyzwyczajają się do takich obciążeń i nie stymuluje już ich to do rozrostu. Podstawa to zwiększanie obciążenia, zwiększanie ilości powtórzeń i ilości serii jest mniej stymulujące dla mięśni i stosuje się je w celu np. uzyskania odpowiedniej rzeźby. Jeśli nie chcesz chodzić na siłownię, to kup ławeczkę ze sztangą (hantle już masz), odpowiednia dieta, podstawowy zestaw ćwiczeń z wolnymi ciężarami 3 serie po 10 powtórzeń na 70 procent maksymalnego ciężaru na duże grupy mięśniowe (na początek trzy razy w tygodniu wszystkie duże grupy - w necie jest pełno takich planów treningowych ) i musi ruszyć :) Pompkami i deską to wzmocnisz głównie mięśnie głębokie, zwiększysz siłę, co jest też oczywiści ważne, ale na dłuższą metę to za mało żeby mięśnie szybko rosły.

     Pewnie masz dużo racji, ale też nie chodzi mi o wysoce spektakularne przyrosty, raczej o fajną sylwetkę. Do tego mam kamizelę obciążeniową, którą pewnie wykorzystam do ćwiczeń jeśli zobaczę, że już nie progresuje zwykłymi seriami, a do tego jeszcze daleko. Pomyślę o jakimś drążku na ścianę, może z drabinką. Na zwykłej ławeczce robię rozpietki hantlami a tu mi jeszcze sporo ciężaru do dodania pozostało. Na siłownie trochę szkoda mi czasu i kasy, mimo wszystko mięsnie nie są priorytetem.

Jeśli masz garaz albo inne miejsce, w którym możesz zrobić kilka dziur, kup sobie gumy oporowe np. w Acrion po 20 kilka zł za zestaw. Kup najlepiej 2 zestawy. Przykręć do ścian haki na kołkach rozporowych np. 2 na wysokości 2.3m  i 2 na wysokości 30 cm. Odległość między hakami np. 1,5 m i masz możliwość zrobić ćwiczenia na każdą partie ciała praktycznie. Ciężar regulujesz rodzajem gum, które zaczepisz. Do tego drążek i można zrobić na prawdę bardzo dużo.
Wieczorem mogę zrobić fotkę jak to u siebie zrobiłem.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Wiśnia w 01.10.2024, 10:08
Jestem chyba ostatnią osobą, która może się wypowiedzieć w sprawie treningu, ale kwestia genetyki, to coś co mnie trochę dotyczy.

Lata temu dałem się namówić na spinning i nie mówię o łowieniu :P Wkręciłem się, nomen omen, w temat. Efekt, po kilku miesiącach nie mogłem kupić spodni, a oponka pozostała.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 01.10.2024, 10:13
Jestem chyba ostatnią osobą, która może się wypowiedzieć w sprawie treningu, ale kwestia genetyki, to coś co mnie trochę dotyczy.

Lata temu dałem się namówić na spinning i nie mówię o łowieniu :P Wkręciłem się, nomen omen, w temat. Efekt, po kilku miesiącach nie mogłem kupić spodni, a oponka pozostała.

Ech. Znam to. Jestem endomorfikiem i wystarczy półtoramiesięczny okres roztrenowania by waga szła do góry. O sylwetce i oponie nie wspominam, masakra.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 01.10.2024, 10:34
Od 15 do 30 roku życia zrobiłem 40 kg masy mięśniowej, bez żadnej chemii. Ale też zaczynałem od sylwetki z Dachau. Kumpel mówił wtedy, że wyglądam jak pająk. Zgadnij dlaczego ;)
Teraz jestem 8 kg lżejszy i mam prawie 10 cm więcej w pasie...


Edit: żeby tak zobrazować, z czym się mierzę. Kupiłem kumplowi na imieniny taką bransoletką skórzaną na nadgarstek. Kumpel chudy z brzuszkiem, nigdy nie ćwiczył. Za ciasna. Ja ćwiczę całe życie, katuję łapy i przedramiona. U mnie te bransoletka jest duuużo za luźna.

Wiem o czym mówisz. Każdy ma inną genetykę, inne predyspozycje, i to co innym przychodzi (albo nie przychodzi) w pocie czoła, inni mają prawie "za darmo" i na odwrót.
Fajne jest to, że każdy z nas jest sam dla siebie wyznacznikiem, i jedynym odnośnikiem. Bez sensu porównywać się z kimś innym.

Ja przykładowo jestem po kilku nie przyjemnych zdarzeniach (2 x operacja kolana, operacja łokcia, złamany bark, pęknięte 4 kręgi w odcinku piersiowym, 3 x przepuklina - ani jedno z tych zdarzeń nie miało związku z treningiem) ale wciąż to kocham robić, tylko teraz dawka przyjemności jaką sobie serwuję jest adekwatna do moich możliwości. Formy olimpijskiej napewno już nie zrobię w życiu, ale trening i podnosi mi poziom radości w życiu, pozwala uciec myślami od codziennych problemów, podnieść zdrowie, i poprawić sylwetkę. I o to w tym chodzi! :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Wiśnia w 01.10.2024, 10:35
Jestem chyba ostatnią osobą, która może się wypowiedzieć w sprawie treningu, ale kwestia genetyki, to coś co mnie trochę dotyczy.

Lata temu dałem się namówić na spinning i nie mówię o łowieniu :P Wkręciłem się, nomen omen, w temat. Efekt, po kilku miesiącach nie mogłem kupić spodni, a oponka pozostała.

Ech. Znam to. Jestem endomorfikiem i wystarczy półtoramiesięczny okres roztrenowania by waga szła do góry. O sylwetce i oponie nie wspominam, masakra.
W tym przypadku cała para poszła w mięśnie nóg, aktualnie resztę utrzymuję w trybie MŻ i w miarę zdrowo.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 10:54
Od 15 do 30 roku życia zrobiłem 40 kg masy mięśniowej, bez żadnej chemii. Ale też zaczynałem od sylwetki z Dachau. Kumpel mówił wtedy, że wyglądam jak pająk. Zgadnij dlaczego ;)
Teraz jestem 8 kg lżejszy i mam prawie 10 cm więcej w pasie...


Edit: żeby tak zobrazować, z czym się mierzę. Kupiłem kumplowi na imieniny taką bransoletką skórzaną na nadgarstek. Kumpel chudy z brzuszkiem, nigdy nie ćwiczył. Za ciasna. Ja ćwiczę całe życie, katuję łapy i przedramiona. U mnie te bransoletka jest duuużo za luźna.

Wiem o czym mówisz. Każdy ma inną genetykę, inne predyspozycje, i to co innym przychodzi (albo nie przychodzi) w pocie czoła, inni mają prawie "za darmo" i na odwrót.
Fajne jest to, że każdy z nas jest sam dla siebie wyznacznikiem, i jedynym odnośnikiem. Bez sensu porównywać się z kimś innym.

Ja przykładowo jestem po kilku nie przyjemnych zdarzeniach (2 x operacja kolana, operacja łokcia, złamany bark, pęknięte 4 kręgi w odcinku piersiowym, 3 x przepuklina - ani jedno z tych zdarzeń nie miało związku z treningiem) ale wciąż to kocham robić, tylko teraz dawka przyjemności jaką sobie serwuję jest adekwatna do moich możliwości. Formy olimpijskiej napewno już nie zrobię w życiu, ale trening i podnosi mi poziom radości w życiu, pozwala uciec myślami od codziennych problemów, podnieść zdrowie, i poprawić sylwetkę. I o to w tym chodzi! :)
Tak jest! Dla mnie trening to najprzyjemniejsza część dnia.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 01.10.2024, 11:02

Jeśli masz garaz albo inne miejsce, w którym możesz zrobić kilka dziur, kup sobie gumy oporowe np. w Acrion po 20 kilka zł za zestaw. Kup najlepiej 2 zestawy. Przykręć do ścian haki na kołkach rozporowych np. 2 na wysokości 2.3m  i 2 na wysokości 30 cm. Odległość między hakami np. 1,5 m i masz możliwość zrobić ćwiczenia na każdą partie ciała praktycznie. Ciężar regulujesz rodzajem gum, które zaczepisz. Do tego drążek i można zrobić na prawdę bardzo dużo.
Wieczorem mogę zrobić fotkę jak to u siebie zrobiłem.

   Dziękuję za info o gumach, ciekawa rzecz, być może okażą się przydatne. Zdjęcia nie będą potrzebne, bo na razie będę korzystał z tego co mam i w miarę potrzeb będę rozwijał arsenał, jeśli wytrzyma moje postanowienie, bo np. dziś nic mi się nie chce i czekam na kreatynę :-\
Ale fota może się przyda innym forumowiczom.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 11:12
Mieszkasz w bloku czy masz jakiś garaż?
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 01.10.2024, 11:14
Mieszkasz w bloku czy masz jakiś garaż?

    Mam garaż, ogólnie jedyne czego mi brakuje do dobrej sylwetki to tylko silna wola...
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 11:32
No to super.

Ja sobie to wymyśliłem tak. Może innym też się przyda.

Szafka na talerze/obciążenie.
Ławeczka jak najbardziej kompaktowa ze zdejmowanym modlitewnikiem.
Poręcze do pompek na tricepsy.
Sztangi oczywiście jeśli trzeba można po ćwiczeniu rozłożyć i postawić w kącie.
Stojak na sztangielki zrobiłem sobie sam z jakichś odpadów stolarskich.

Do tego drążek jest bardzo fajny taki: https://gymbeam.pl/multifunkcna-zavesna-hrazda-gymbeam.html? On jest super, bo zakładamy go na framugę bez żadnego mocowania i można ćwiczyć (te rozporowe są za wąskie). Mamy różne chwyty itp. A po skończonym ćwiczeniu zwyczajnie odstawiamy go w kąt.

Do tego na suficie można zamontować bloczek i zrobić sobie najprostszy wyciąg, żeby zrobić triceps. (Ja to zamontowałem sobie na huśtawce na podwórku). Taki: https://www.olx.pl/d/oferta/nowoczesny-wyciag-gorny-do-cwiczen-bloczek-treningowy-wyprzedaz-CID767-ID11exW8.html

Wszystko kupione używane na OLX. Wystarczy poszukać/poczekać i mamy za ułamek ceny.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 01.10.2024, 13:12
Ja po kilku latach siłowni od 2 miesięcy robię 5x w tygodniu trening na pierścieniach gimnastycznych z podziałem na push pull. Inne ćwiczenia rzadko jako uzupełnienie.
Początki były mega ciężkie ale stabilizacja ciała jest nieporównywalnie lepsza i siła w tradycyjnych ćwiczeniach również idzie w górę.
Na razie robię pierwszy etap zaawansowania z pięciu i po tych 2ch miesiącach... zacząłem używać kamizelki 10kg - i znowu jest mega ciężko :'( :'( :D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.10.2024, 13:40
Wodyna oglądamy? ;)

Andrzeja śledzę od czasów jego początków na SFD, to już chyba prawie 20 lat minęło. Naprawdę mądry gość. Natomiast pierwszą książkę Ch. Poliquina  dostałem na prezent pod koniec lat 90-tych. Uważam, że przerósł swoją epokę nie tylko jeżeli chodzi o trening i suplementację z uwzględnieniem roli hormonów, ale przede wszystkim o podejście do życia. Szkoda tylko, że zmarł kilka lat temu. Jeszcze wczoraj na siłowni tłumaczyłem swojej drugiej połówce (bo razem wspólnie chodzimy, gdyż się mocno wkręciła ;D) jak prawidłowo wykonywać Poliquin Lateral Raise i Trap-3 raise, bo się strasznie garbi i ma wątłe bareczki :P
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.10.2024, 14:11
Jestem chyba ostatnią osobą, która może się wypowiedzieć w sprawie treningu, ale kwestia genetyki, to coś co mnie trochę dotyczy.

Lata temu dałem się namówić na spinning i nie mówię o łowieniu :P Wkręciłem się, nomen omen, w temat. Efekt, po kilku miesiącach nie mogłem kupić spodni, a oponka pozostała.

Ech. Znam to. Jestem endomorfikiem i wystarczy półtoramiesięczny okres roztrenowania by waga szła do góry. O sylwetce i oponie nie wspominam, masakra.

Klasyka. W pewnym wieku u facetów to norma, tym bardziej przy polskiej kuchni. Oprócz kontroli kalorii, bo inaczej się nie da zgubić, trzeba pomyśleć o prawidłowym zarządzaniu kortyzolem w "oponie" (eliminacja lub ograniczenie tego co notorycznie go podbija jak np. stres, kawa, itp. itd., bo to on oprócz nadmiaru kalorii jest głównym winowajcą dużego bebzona, który i tak spala się na samym końcu wycinki :() Należy też pomyśleć o prawidłowym zarządzaniu porannym poziomem glukozy i insuliny (problem dużych boczków u mężczyzn). Jak się to ogarnie plus połączy z treningiem siłowym i lekkim kardio w postaci chociażby codziennych spacerów np. z psem (7-10 tys. kroków), to robi się formę życia. Widziałem na żywo wielu gości co gubili ponad 100 kg, tych co mieli rozwaloną gospodarkę hormonalną, a nawet takich co wracali po ciężkich urazach kręgosłupa do ogólnej sprawności. Moje koleżanki formę życia robiły zwykle po rozwodach ;D Najważniejszy to dobry plan, potem mobilizacja i wytrwałość w osiągnięciu celu. Dlatego warto mieć też kogoś, kto pomógłby to wszystko ogarnąć. Jakiś bat nad głową.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 14:16
Wodyna oglądamy? ;)

Andrzeja śledzę od czasów jego początków na SFD, to już chyba prawie 20 lat minęło. Naprawdę mądry gość. Natomiast pierwszą książkę Ch. Poliquina  dostałem na prezent pod koniec lat 90-tych. Uważam, że przerósł swoją epokę nie tylko jeżeli chodzi o trening i suplementację z uwzględnieniem roli hormonów, ale przede wszystkim o podejście do życia. Szkoda tylko, że zmarł kilka lat temu. Jeszcze wczoraj na siłowni tłumaczyłem swojej drugiej połówce (bo razem wspólnie chodzimy, gdyż się mocno wkręciła ;D) jak prawidłowo wykonywać Poliquin Lateral Raise i Trap-3 raise, bo się strasznie garbi i ma wątłe bareczki :P
:bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 01.10.2024, 14:48
No to super.

Ja sobie to wymyśliłem tak. Może innym też się przyda.

Szafka na talerze/obciążenie.
Ławeczka jak najbardziej kompaktowa ze zdejmowanym modlitewnikiem.
Poręcze do pompek na tricepsy.
Sztangi oczywiście jeśli trzeba można po ćwiczeniu rozłożyć i postawić w kącie.
Stojak na sztangielki zrobiłem sobie sam z jakichś odpadów stolarskich.

Do tego drążek jest bardzo fajny taki: https://gymbeam.pl/multifunkcna-zavesna-hrazda-gymbeam.html? On jest super, bo zakładamy go na framugę bez żadnego mocowania i można ćwiczyć (te rozporowe są za wąskie). Mamy różne chwyty itp. A po skończonym ćwiczeniu zwyczajnie odstawiamy go w kąt.

Do tego na suficie można zamontować bloczek i zrobić sobie najprostszy wyciąg, żeby zrobić triceps. (Ja to zamontowałem sobie na huśtawce na podwórku). Taki: https://www.olx.pl/d/oferta/nowoczesny-wyciag-gorny-do-cwiczen-bloczek-treningowy-wyprzedaz-CID767-ID11exW8.html

Wszystko kupione używane na OLX. Wystarczy poszukać/poczekać i mamy za ułamek ceny.


Fajna siłka :bravo: :thumbup:

Też jestem zwolennikiem domowych siłowni, swoją najpierw miałem na poddaszu mieszkając u rodziców, teraz mam w swojej piwnicy.
Mój sprzęto to taki klasyk. Wyciąg górny, ławeczka z modlitewnikiem, ławeczka do brzuszków, wioślarz, gryf długi, dwa krótkie, drążek do nawijania linki z ciężarkiem.

Na więcej nie mam miejsca. Planuje dokupić jakieś krążki, gryf łamany i kettle do rozgrzewki (najepiej w kilku wagach). Tylko i wyłącznie metal, nie żadne kompozytowe gówno.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 01.10.2024, 15:33
Od 15 do 30 roku życia zrobiłem 40 kg masy mięśniowej, bez żadnej chemii. Ale też zaczynałem od sylwetki z Dachau. Kumpel mówił wtedy, że wyglądam jak pająk. Zgadnij dlaczego ;)
Teraz jestem 8 kg lżejszy i mam prawie 10 cm więcej w pasie...


Edit: żeby tak zobrazować, z czym się mierzę. Kupiłem kumplowi na imieniny taką bransoletką skórzaną na nadgarstek. Kumpel chudy z brzuszkiem, nigdy nie ćwiczył. Za ciasna. Ja ćwiczę całe życie, katuję łapy i przedramiona. U mnie te bransoletka jest duuużo za luźna.

Wiem o czym mówisz. Każdy ma inną genetykę, inne predyspozycje, i to co innym przychodzi (albo nie przychodzi) w pocie czoła, inni mają prawie "za darmo" i na odwrót.
Fajne jest to, że każdy z nas jest sam dla siebie wyznacznikiem, i jedynym odnośnikiem. Bez sensu porównywać się z kimś innym.

Ja przykładowo jestem po kilku nie przyjemnych zdarzeniach (2 x operacja kolana, operacja łokcia, złamany bark, pęknięte 4 kręgi w odcinku piersiowym, 3 x przepuklina - ani jedno z tych zdarzeń nie miało związku z treningiem) ale wciąż to kocham robić, tylko teraz dawka przyjemności jaką sobie serwuję jest adekwatna do moich możliwości. Formy olimpijskiej napewno już nie zrobię w życiu, ale trening i podnosi mi poziom radości w życiu, pozwala uciec myślami od codziennych problemów, podnieść zdrowie, i poprawić sylwetkę. I o to w tym chodzi! :)

Oprócz tego co powyżej to nie należy zapominać o równie ważnej składowej treningu, ale często bagatelizowanej czyli regeneracji.
W obecnych czasach, chociaż mając dostęp do zegarków i aplikacji mierzących poziom snu lub stan regeneracji sam łapię się na tym że łatwiej mi wyjść na trening niż odpuścić go, jeśli powyższe informacje jak również sam organizm mówi mi, że pora przystopować. Forma wtedy nie spadnie, sam trening nic nie wniesie poza zwiększeniem ryzyka narażenia na kontuzję.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 01.10.2024, 20:15
Obiecane zdjęcia, sprzęt dawno nieużywany i syf w garażu, ale chodzi o to jak kilkoma hakami można stworzyć dużo możliwości ćwiczeń.
Ostatnia fotka to TRX, też fajna sprawa.

Edit: Tak w ogóle to w weekend jest Runmageddon w Warszawie. Startuje z żoną w sobotę. Może jest ktoś kto też staruje i moglibyśmy ruszyć razem, w większej grupie zawsze weselej, a i jak trzeba dupe przerzucić przez jakiś płot, to też jest komu pomoc. Biegniemy bez spiny, nie na czas, tylko, żeby zaliczyć przeszkody i ukończyć.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Frankestin w 01.10.2024, 20:56
Moja siłownia jest skromna bo ma tylko 2 koła i napęd 100% nożny :) Ale konsekwencja robi swoje, już niedługo zejdę poniżej 80 kg. Obecnie tygodniowo powyżej 150 km i dużo zabawy.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 02.10.2024, 09:33
Ja też się zebrałem, muszę +/- stracić 10kg bo to moja optymalną waga. Póki co rower stacjonarny 45m-1h dziennie. Planuje wrócić do treningu ale najpierw muszę wpaść w rutynę. Mam siłownie w domu,  ławkę, wyciąg, sztangi, hantle rower i bieżnie, nie jest to jakiś top ale do pełnego treningu spokojnie wystarczy. Wrzucę fotki jak wrócę do domu.

Schudłem kiedyś 45kg, jestem teraz w połowie między najniższą a najwyższą waga ale lepiej się czuję ważąc mniej.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 06.10.2024, 20:55
Drugi Runmageddon w życiu zaliczony i wcale nie był straszny :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Semit w 06.10.2024, 21:39
Drugi Runmageddon w życiu zaliczony i wcale nie był straszny :)
Też byłem, tylko bardziej służbowo. ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.10.2024, 21:43
Wariat :bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 06.10.2024, 21:49
Ja się powoli szykuje pod 310-320 w martwym ciągu na początku 2025 ;D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.10.2024, 21:51
Kocur, trzymam kciuki!
Wrzuć nagranie z podejścia.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.01.2025, 16:01
Panowie, jak tam forma? Co tak wątek zamarł?

Mironek, zrobiłeś ze dwa kilo przez ten czas?

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 20.01.2025, 17:57
Panowie, jak tam forma? Co tak wątek zamarł?

Mironek, zrobiłeś ze dwa kilo przez ten czas?

Jak widzę Mostek nadal trzymasz formę, gratuluję.

     Ja haniebnie odpadłem zanim zacząłem. Kupiłem kreatynę i białko, ale przy pierwszym treningu okazało się, że mam naderwany mięsień w ramieniu, nawet nie wiedziałem. No i bolał mnie miesiąc ale do treningu nie wróciłem. Nadal sporo maszeruję z kamizelą i bez i walczę o utrzymanie wagi, bo kompulsywne obżeranie robi swoje. Gram regularnie ostro w piłkę, ale, te hantelki to był słomiany zapał. Ból ramienia minął, ale jakoś para poszła w gwizdek.

     Od tego czasu przytyłem jakieś 5 kilo, :facepalm:, mimo marszów i fizycznej pracy. Uzależnienie od gorzkiej czekolady i kalorycznych zup robi swoje. To chyba atawizm zbierania kalorii na zimę plus kompulsywne obadanie się od czasu do czasu zrobiły swoje. Byle do wiosny, bo pałer w marszu jest niezły, poprawna postawa i lepsze myślenie, tylko te niepotrzebne kilosy psują efekt, już czuję mniejszą zwinność. A mięśnie to póki co nie dla mnie, wystarczyć mi musi póki zdrowie płynące z marszów.
   
   

   
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 20.01.2025, 19:07
Bez deficytu kalorycznego nie będzie efektów niestety - co nie oznacza że trening szczególnie siłowy nie pomaga. Pomaga bo utrzymanie tkanki mięśniowej wymaga w cholerę kalorii ale dieta to podstawa.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 20.01.2025, 21:03
Dokładnie. Deficyt kaloryczny to podstawa.

Rok temu przez 3 miesiące w okresie grudzień - luty (bez weekendów) jechałem na diecie pudełkowej na 2500kal. Moje dzienne spalanie, o ile początkowo było w okolicach 2800-3000kal, to z czasem wychodziło ok.4000kal, biegając tygodniowo po ok. 60km. Z 91,90kg na 86,15kg spadłem wtedy. Potem był cykl zawodów, a od września wszedłem w fazę roztrenowania podczas, której złapałem jakiegoś gównianego krztuśca chyba. Pokaszliwanie trzymało mnie do grudnia br.

Obecnie mam 94,40kg i od końca listopada moja waga wraz z poziomem tłuszczu stoi w miejscu. Nie wiem co jest grane. Posiłki robię samemu. Nie liczę kalorii, ale na czuja wydaję mi się, że robię je z głową. Pieczywa białego nie jem, cukru w zwyczajnej postaci od lat nie stosuje, słodycze jem rzadko, napojów słodzonych nie pijam. Póki co od 3 treningów zauważyłem lekki progres w tętnie i tempie podczas biegania, ale on z wielkim trudem drgnął. Intensywności i obojętności na razie nie zwiększam jakoś radyklanie bo skończy się to kontuzją przy obecnej wadze. W każdym razie na tegoroczny maraton w Kraku, który jest 6.04 , tak by złamać 4godz., raczej nie zdążę się przygotować :(

A tu taka ciekawostka....dzień koncertu Illusion&Flapjack :P
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_20_01_25_8_59_34.jpeg)


Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.01.2025, 22:30
Kurde, ale kondycja :O

Spójrzcie na moje zdjęcie. Ile ważę? Mam 184 wzrostu.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Herman w 20.01.2025, 22:34
Na moje oko jakieś 98 kg, strzelam :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Papi_feeder w 20.01.2025, 23:24
Panowie, jak tam forma? Co tak wątek zamarł?

Mironek, zrobiłeś ze dwa kilo przez ten czas?
A daj spokój... przepuklina pachwinowa zoperowana w marcu... siatka wszyta, juz niby ok, ale cały efekt psu w d...
+8kg... 😭😭😭 najgorsza jest tkanka tłuszczowa która znowu pięknie zagościła na boczkach i brzuchu... były tylko spacery a to nie zapewniło deficytu... nic to. Było już dobrze znaczy może znowu być 👍
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 21.01.2025, 00:57
U mnie bez zmian - siłownia 3x w tygodniu, wagę trzymam 85 kg chociaż zawsze na zimę łapałem teoche izolacji 8). Jedzenie bez zmian, ale robie 30 minut marszu na bieżni po każdym treningu i to pewnie powod dlaczego tej zimy nie przytyłem.
Kiedy pogoda pozwala idę na rower I oby do wiosny :)
Poniżej wczorajszą przejażdżka, po kadencji i średniej prędkości widać, że zardzewiałej od lata ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 21.01.2025, 05:51
Na moje oko jakieś 98 kg, strzelam :)

Też oscyluję, że koło setki. Obstawiam 101kg
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: mironek w 21.01.2025, 07:04
Na moje oko jakieś 98 kg, strzelam :)

Też oscyluję, że koło setki. Obstawiam 101kg

93 kg
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.01.2025, 07:21
84-85 kg :) Tak działa szkielet dziewczynki...

A teraz sobie wyobraźcie, że w wieku jakoś 25 lat ważyłem 94 kg. Teraz mam 88 w pasie, wtedy było 82. Jestem też dużo bardziej otłuszczony niż wtedy.

Jak kiedyś wszedłem na wagę na siłce, to pruszkowskie skoksowane gangusy myślały,że się zepsuła ;D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 21.01.2025, 07:40
O kurczę to mnie zaskoczyłeś. Myślałem, że pod tą rzeźbą jesteś jeszcze dodatkowo masą nabity. Tym bardziej, że ja mam podobny wzrost 186cm i jak ważyłem 86kg to znajomi myśleli, jakąś chorobę poważną mam lub anoreksję.

W każdym razie słuszna waga i dobry wygląd u Ciebie :bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 21.01.2025, 08:15
U mnie też 84 kg a jaka odmienna sylwetka. W chwili obecnej niestety czekam na wizytę u ortopedy. Wyszedłem z łokcia tenisisty by płynnie "wejść" w łokieć golfisty. Ręka niestety jest na tyle uszkodzona że nie mogę słoika odkręcić.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.01.2025, 08:40
Bardzo dobra sylwetka! Już widzę, że masz łapki lepsze ode mnie ;) Dorzuć 3x20 brzuszków dziennie i będzie szybko ładna kratka, bo tłuszczu nie ma.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 21.01.2025, 09:59
Odnośnie typu sylwetki.

https://www.sportowo-zakreceni.pl/typy-budowy-ciala/  (https://www.sportowo-zakreceni.pl/typy-budowy-ciala/)

Mi najbliżej endomorfika. Wystarczy miesiąc przerwy w bieganiu i od razu robi mi się opona. Z wiekiem widzę, że co raz gorzej idzie mi powrót do formy...

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.01.2025, 10:10
Sprawa znana. U mnie ektomorfik ultra z turbodoładowaniem.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 21.01.2025, 20:30
Panowie (Panie może też, jeśli tu zajrzą), w maju jest kolejny Runamgeddon w okolicach Warszawy, ja i moja żona już jesteśmy zapisani, może wystawimy reprezentację SiG?
Czas na przygotowanie jest, a i bez niego trasa jest do zrobienia i to wcale nie takie straszne jak pokazują na zajawkach w necie :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 21.01.2025, 20:49
Dla mnie to kosmos bo nie mam tyle siły, ale szacun i podziw za starty w tych zawodach.

Jeśli chodzi o koszulki to na najbliższym maratonie planowałem biec w koszulce fundacji Polska Fundacja Dla Afryki. Zawsze to jakieś wsparcie dla szczytnego celu.
https://pomocafryce.org/wlacz-sie-w-wolontariat/ (https://pomocafryce.org/wlacz-sie-w-wolontariat/)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 21.01.2025, 20:58
Dla mnie to kosmos bo nie mam tyle siły, ale szacun i podziw za starty w tych zawodach.

Jeśli chodzi o koszulki to na najbliższym maratonie planowałem biec w koszulce fundacji Polska Fundacja Dla Afryki. Zawsze to jakieś wsparcie dla szczytnego celu.
https://pomocafryce.org/wlacz-sie-w-wolontariat/ (https://pomocafryce.org/wlacz-sie-w-wolontariat/)
Na prawdę to tylko pozory, ogólna sprawność wystarczy, ja Adonisa też nie przypominam. Za pierwszym razem sam się dziwiłem jacy ludzie tam startują :)
Z tą koszulką to dobry pomysł, może sam coś znajdę na naszym podwórku.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 21.01.2025, 21:06
Dla mnie to kosmos bo nie mam tyle siły, ale szacun i podziw za starty w tych zawodach.

Jeśli chodzi o koszulki to na najbliższym maratonie planowałem biec w koszulce fundacji Polska Fundacja Dla Afryki. Zawsze to jakieś wsparcie dla szczytnego celu.
https://pomocafryce.org/wlacz-sie-w-wolontariat/ (https://pomocafryce.org/wlacz-sie-w-wolontariat/)
Na prawdę to tylko pozory, ogólna sprawność wystarczy, ja Adonisa też nie przypominam. Za pierwszym razem sam się dziwiłem jacy ludzie tam startują :)
Z tą koszulką to dobry pomysł, może sam coś znajdę na naszym podwórku.

A tak z ciekawości kiedy jest? Jest już jakiś info w necie?
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 21.01.2025, 21:12
24-25 maja, tylko lokalizacja nie jest jeszcze ogłoszona. Poprzednie dwa byly w Twierdzy Modlin i na terenie I Brygady Pancernej.
Fajna sprawa, bo można zobaczyć miejsca na co dzień zamknięte dla zwykłych ludzi.

https://www.runmageddon.pl/imprezy/runmageddon-warszawa-24-05-2025?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=EVC%20%7C%20Search%20%7C%20Generic%20%7C%20Warszawa%2024-25.05.2025&utm_id=21092064138&gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAqL28BhCrARIsACYJvkd1zvtxA2p6NDLUM0H1fIaWr1Rr_B3fX2wQcExpHnTzusC44DHnHkMaApOaEALw_wcB
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 21.01.2025, 21:31
Heh, obejrzałem Intro. To nie dla mnie :P
Wolę "statyczne" długodystansowe biegi ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.01.2025, 21:53
Ja bym umarł tam ;D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 21.01.2025, 21:54
Heh po obejrzeniu tych filmików sam się bałem, wrażenie robia konkretne :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 21.01.2025, 22:09
Ile trwa taki bieg średnio na tym dystansie 6km Rekrut? - rozumiem, ze to najlżejsza kategoria dla nowicjuszy.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 21.01.2025, 22:17
Jest jeszcze Intro - on ma chyba 3 km I mniej przeszkód. Nie ma limitu czasowego, byleby zdążyć przed przed zamknięciem. Starty są chyba co 15 minut. Mi z tego co pamiętam ogarnięcie trasy zajęło około 2 godzin, ale nawet nie sprawdzałem ile dokładnie, chodziło mi o zaliczenie jak największej liczby przeszkod.
Czas jest liczony z chipa, którego przypinasz do buta i gdzieś na stronie można to sprawdzić i porównać się z innymi.
Jest kategoria chyba "Elite", gdzie faktycznie biegną na czas i miejsca, dodatkowo muszą zaliczyć wszystkie przeszkody, żeby utrzymać się w tej kategorii, ale to już prawdziwe harpagany 8)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.01.2025, 23:03
84-85 kg :) Tak działa szkielet dziewczynki...

Dobra forma. Ogólnie ciekawa genetyka. Ja jestem na mocnym okresie masowym, więc fotek nie wrzucam :P Mam 5 cm więcej wzrostu, ale ważę w okolicach 110. Do lipca, max sierpnia myślę, że spokojnie uda się mi zrzucić te 15 kg i będzie ok. Oby tylko przy zachowaniu sporej ilości ciężko budowanych muskli ;)


W chwili obecnej niestety czekam na wizytę u ortopedy. Wyszedłem z łokcia tenisisty by płynnie "wejść" w łokieć golfisty. Ręka niestety jest na tyle uszkodzona że nie mogę słoika odkręcić.

Ciekawe. Patrząc na Twoje przedramię i stopień waskularyzacji widzę, że coś tam ćwiczysz na to przedramię. Jednak tego typu kontuzja to nie przypadek. Często problemem jest dysbalans mięśniowy wynikający z tego co robisz na siłowni na biceps, triceps (albo uprawiając jakiś konkretny sport), a tym jak ćwiczysz przedramię. Jak przedramię, nadgarstek będą słabe, to problem z łokciem będzie się powtarzał. Znam to z autopsji. Miałem to co Ty. Kiedyś często miewałem tego typu kontuzje, które wynikały też z dużej ilości godzin spędzonych przy biurku z ręką na myszce i klawiaturze. Do tego możesz mieć jakieś ćwiczenie, które robisz na siłowni, a które ewidentnie Ci nie służy i powoduje systematycznie ten uraz. Sam wychodziłem z tego typu problemów... ćwiczeniami naprawczymi na siłce. Teraz nie mam już z tym problemów, ale już np. robienia czachołamaczów unikam :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 23.01.2025, 01:16
Co to czachołamacze? :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.01.2025, 06:36
Wyciskanie francuskie na triceps. Opuszczasz gryf do czoła. Można też sztangielkami lub jedną oburącz.
Skullcrushers.

Selektor, napiszesz coś więcej o tych przedramionach?
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 23.01.2025, 06:47
Witam. A macie jakieś ćwiczenia na nogi i pośladki które nie obciążają kolan? Mam problem z prawym i jak narazie odpuszczam sobie ćwiczenia tej grupy.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.01.2025, 08:24
Na szybko to hip thrust mi na pośladki do głowy przychodzi, bez kolan. Z udami bez kolan będzie gorzej, bo jak? Trochę jakby biceps bez łokci chcieć ćwiczyć. W sumie przywodziciele uda dałoby radę, ale dwójki i czwórki to tego już nie widzę. Dwójki to martwy ciąg na prostych nogach może...
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 23.01.2025, 09:33
Wyciskanie francuskie na triceps. Opuszczasz gryf do czoła. Można też sztangielkami lub jedną oburącz.
Skullcrushers.

Selektor, napiszesz coś więcej o tych przedramionach?

Aaa, zdaje się tyle lat na silówni, a pierwszy raz taką nazwę spotkałem :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 23.01.2025, 09:40
Wyprosty na ławeczce rzymskiej - musisz podparcie bioder wyżej ustawić, żeby pośladki bardziej pracowały. W tym filmiku pod koniec masz o tym:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 23.01.2025, 14:38
Selektor, napiszesz coś więcej o tych przedramionach?

Problem z bolącym łokciem może wynikać z wielu rzeczy, zaczynając od problemów z mięśniami pleców, protrakcją barków itd. Fizjoterapeuta zajmujący się sportowcami nie powinien mieć problemu z określeniem przyczyn. Nie jestem specjalistą, a tym bardziej nie cierpię samoleczenia online i pseudotelemedycyny, natomiast patrząc po zdjęciu Kolegi widać, że sporo ćwiczy, więc chciałbym się skupić na częstym „problemie łokciowym”, czyli problemie z mięśniami przedramion.
Przechodzenie bowiem z problemu łokcia golfisty na łokieć tenisisty, tak jak to występuje u Kolegi, jest częstym zjawiskiem, jak są problemy z mięśniami przedramion i pewna grupa tych mięśni dostaje większy wycisk niż inna. W mięśniach przedramion musi być równowaga, a nie dysbalans, bo właśnie wówczas będą Cię nawalać łokcie. Ci co tylko wyciskają na klatę, nie robiąc martwych ciągów, dobrze o tym wiedzą 😉 A mamy 19 mięśni przedramion, a ile z nich ćwiczymy na siłowni lub mówiąc ogólnie ćwiczymy uprawiając konkretny sport albo jeszcze gorzej ich w ogóle nie ćwiczymy? 
W łokciu może boleć w 4 sytuacjach. Przy wyproście, zgięciu, supinacji lub pronacji. Łatwo więc dojść do tego kiedy boli w łokciu i przy jakim ćwiczeniu. I teraz weź zrób wyciskanie na klatkę i zobacz jakie mięśnie Ci się napinają w przedramieniu. A potem zrób np. wiosłowanie sztangą albo podciąganie na drążku i zobacz jakie wówczas napinają się mięśnie w przedramieniu. Katując przy ćwiczeniach na klatkę, plecy, biceps i triceps tylko niektóre z mięśni przedramion tworzymy dysbalans. Zapominając więc o treningu całościowym mięśni przedramion, tworzymy sobie problemy z łokciami. I tak jak jest to u Kolegi, częste przechodzenie z jednego problemu z łokciem, w inny problem.
Przez ponad 25 lat rzadko kiedy widywałem kogoś, kto w jednostce treningowej miał jakieś ćwiczenia bezpośrednio ukierunkowane na mięśnie przedramion, no chyba że np. uprawiał boks, MMA lub był kulturystą albo trójboistą. A przecież z wiekiem mamy coraz większe problemy, bolą nas nadgarstki, łokcie itd. Katując na siłowni klatkę, plecy, ale przede wszystkim biceps i triceps często prowadzimy do dysbalansu mięśniowego w mięśniach przedramion. No i pojawia się entezopatia (tendinopatia). Jak metody zachowawcze nie pomagają (odpoczynek + np. NLPZ, okłady z lodu, taping, zmiana konkretnych ćwiczeń na inne mniej obciążające itp.), to powstaje konieczność operacyjnego oczyszczenia ścięgna i wycięcia zmian. Jednak do tej pory nie spotkałem się z nikim kto wymagałby operacji, jeżeli ćwiczył na siłowni i nie przerzucał ton ciężaru w sposób nieprawidłowy dla łokci. A problem z łokciem jest częsty wśród nie tylko sportowców, ale też ćwiczących na siłowni.
Pewnie na youtubie jest cała masa filmów z ćwiczeniami na łokieć tenisisty i golfisty. Natomiast ja po rozmowach z kilkoma łebskimi gośćmi zajmującymi się leczeniem zawodowych sportowców skupiłem się na stopniowalnym zwiększaniu obciążenia i ćwiczeniach na mięśnie przedramion głównie z hantlem, najlepiej takim, w którym jesteś w stanie zdjąć obciążenie z jednej strony. I robisz standardowe, znane „od wieków” ćwiczenia takie jak np. te trzy:
(zamiast młotka hantel ze zdejmowanym kompletnie obciążeniem po jednej ze stron).
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: selektor w 23.01.2025, 14:58
Witam. A macie jakieś ćwiczenia na nogi i pośladki które nie obciążają kolan? Mam problem z prawym i jak narazie odpuszczam sobie ćwiczenia tej grupy.

Ból w kolanie to zbyt poważna sprawa, aby go olać. Przyczyn może być wiele, a komplikacji jeszcze więcej. Łatwo sobie stworzyć problem, który będzie się za Tobą ciągnął do końca życia. Idź lepiej do jakiegoś dobrego fizjoterapeuty u siebie w mieście, który zajmuje się sportowcami, to Ci doradzi co robić, bo np. przysiady z dużym obciążeniem, też są stosowane w rehabilitacji.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 23.01.2025, 21:33
Na szybko to hip thrust mi na pośladki do głowy przychodzi, bez kolan. Z udami bez kolan będzie gorzej, bo jak? Trochę jakby biceps bez łokci chcieć ćwiczyć. W sumie przywodziciele uda dałoby radę, ale dwójki i czwórki to tego już nie widzę. Dwójki to martwy ciąg na prostych nogach może...
Martwy ciąg raczej odpada , bo nawet robiąc ''szrugsy" z hantlami 2x60kg kolano już się odzywa.


Ból w kolanie to zbyt poważna sprawa, aby go olać. Przyczyn może być wiele, a komplikacji jeszcze więcej. Łatwo sobie stworzyć problem, który będzie się za Tobą ciągnął do końca życia. Idź lepiej do jakiegoś dobrego fizjoterapeuty u siebie w mieście, który zajmuje się sportowcami, to Ci doradzi co robić, bo np. przysiady z dużym obciążeniem, też są stosowane w rehabilitacji.
Z fizjoterapeutą to dobry pomysł. Już się zastanawiałem nad zrobieniem jakiś badań, ale nie do końca wiedziałem za co się zabrać
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 23.01.2025, 22:44
Idź do ortopedy na usg, bo inaczej to wróżenie z fusów. Może być, że masz przypięta czwórkę / pośladek i to promieniuje na kolano a może problem bardziej scentralizowany w stawie czyli jakaś degeneracja (zwapnienie, łąkotka, więzadła).
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 28.02.2025, 13:27
Z wiekiem widzę, że coraz więcej czasu zajmuje mi regeneracja. Stosujecie jakieś suple lub specyfiki na efektywną regeneracje podczas snu?

Standardowo codziennie zażywam kreatynę, elektrolity i od niedawna rożeniec górski by podnieść tolerancje na wysiłek. Na "dobry sen" jakiś czas temu zażywałem suple od Dzikiego Trenera - Apacz Dream i one robiły robotę. W tej nowej linii (Wild Moon) co wypuścił z początkiem roku to pozmieniał skład i ogólnie nie działa to już na mnie jak dawniej.

Być może to kwestia wieku jak również złych praktyk przed snem (telefon), ale może polecicie coś co sami stosujecie i wam się sprawdza?
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.02.2025, 13:41
Ja mam sen tragiczny. Zasypiam po dwie godziny, potem wybudza mnie pierdnięcie muchy w drugim pokoju i już nie zasnę... Ale to trochę od natłoku myśli. Cóż, taka jest cena geniuszu :P
Zacząłem radzić sobie z tym tak, że słucham na słuchawkach jakiegoś podcastu. Wtedy dość szybko odpływam.

Wracając... Melatonina w ilości powyżej 10mg na mnie działa, ale potem rano ciężko mi się dobudzić. Dosłownie z dwa tygodnie temu kupiłem sobie L-Tryptophan i L-Theanine i powiem, że mnie to dość mocno odcina. Nadal łatwo się budzę, ale wtedy jestem jakiś taki półprzytomy. Rano nie ma problemów z dobudzeniem się.
Myślę, że warto taki zestaw wypróbować. Drogi nie jest. Aha, jeszcze do tego łykam 4 mg melatoniny. Na zasadzie mam, to już zużyję.


Edit: Codziennie tego nie biorę. Raz, że zapominam często, a gdy już jest późno, to nie chcę brać, bo zanim zacznie działać, to zaraz trzeba będzie wstać... A dwa, że uważam, że lepiej całkowicie nie uzależniać takiej oczywistej czynności jak sen od tabletek. Ja to biorę, żeby zregenerować mózg jako tako. Bo kilka dni spania po 3-4 godziny to potem łażę jakbym po łbie kijem dostał.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 28.02.2025, 13:52
Przy podcastach też szybko odpływam :)

Ogólnie nie mam problemu z zasypianiem, ale po pomiarach z zegarka widzę, że sen był słaby. Pomijając przebudzenia chodzi mi o częstotliwość oddychania i odstępy miedzy uderzaniami serca.
Z budzeniem nie mam nigdy problemu. Zawsze wstaję bez budzika i jestem gotowy do działania.

Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 28.02.2025, 14:20
A Ci co mają problemy ze snem/zasypianiem próbowali zamiast ostatnich 15 min z telefonem przed snem (większość z nas tak robi) to medytacji? Tylko nie jakichś takich od mnichów tybetańskich, tylko medytacja na zasadzie: leżysz/siedzisz aby wygodnie było, zamykasz oczy i oddychasz skupiając się nie na myślach a na oddechu, mi to pomaga w miesiącach gdy muszę po 12-13 godzin zapierdzielać przy kompie w cyferkach  i potem kładę się a w głowie kocioł bo dalej niepokończone sprawy. Często sen zaburzają właśnie te "niedokończone sprawy" i zamiast się regenerować organizm to on cały czas przepala je. Bardzo proste i skuteczne ćwiczenie, a w dodatku bardzo przyjemne, bo po kilku takich treningach ma się taki przyjemny odjazd, który rozluźnia ciało. Świetna odcinka od codzienności, polecam, zamiast zajadania kolejnych tabletek i psucia sobie wnętrzności.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.02.2025, 14:34
Gdyby to było takie proste... to byłoby takie proste :D

Różnie ludzie śpią. Jedni nigdy nie mieli z tym problemu, inni od zawsze mają. Jedni po wysiłku zasypiają w minutę, inni po wysiłku w ogóle nie mogą.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 28.02.2025, 15:08
Gdyby to było takie proste... to byłoby takie proste :D

Różnie ludzie śpią. Jedni nigdy nie mieli z tym problemu, inni od zawsze mają. Jedni po wysiłku zasypiają w minutę, inni po wysiłku w ogóle nie mogą.

Nie jest proste, ale jest łatwe we wdrożeniu, nic nie kosztuje i warto spróbować. Warto poznawać samego siebie i swoje zachowania, znać swój organizm i własne ograniczenia. Banały, które dotarły do mnie ponad 10 lat temu, gdy po roku w dosyć silnym stresie zaczęły się dziać ze mną cuda, do stopnia takiego, że było pogotowie i zgon miał być bliski. Symptomy wcześniejsze były, ale olewałem. Później szereg badań rozszerzonych, golenie klaty, testy wysiłkowe, rozszerzone badania krwi i lekarze rozkładali ręce bo wszystko było w normach, a ja czułem się źle. Natomiast badania dały mi coś, bo wiedziałem, że skoro serducho zdrowe i cała reszta w słupkach się zgadza, to w wuja leci moje ciało i troszkę zacząłem się edukować, troszkę testować sam na sobie i się okazuje, że te nasze organizmy to wspaniałe maszynki, tylko czasami trzeba je posłuchać.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.02.2025, 15:10
:thumbup:
Ja to wszystko wiem. Nie mam 30 lat ;)

Sprawa naprawdę nie jest prosta. A nawet na tyle złożona, że powstają choćby takie instytucje: http://www.sen-instytut.pl/
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 28.02.2025, 15:54
Gdyby to było takie proste... to byłoby takie proste :D

Różnie ludzie śpią. Jedni nigdy nie mieli z tym problemu, inni od zawsze mają. Jedni po wysiłku zasypiają w minutę, inni po wysiłku w ogóle nie mogą.

Nie jest proste, ale jest łatwe we wdrożeniu, nic nie kosztuje i warto spróbować. Warto poznawać samego siebie i swoje zachowania, znać swój organizm i własne ograniczenia. Banały, które dotarły do mnie ponad 10 lat temu, gdy po roku w dosyć silnym stresie zaczęły się dziać ze mną cuda, do stopnia takiego, że było pogotowie i zgon miał być bliski. Symptomy wcześniejsze były, ale olewałem. Później szereg badań rozszerzonych, golenie klaty, testy wysiłkowe, rozszerzone badania krwi i lekarze rozkładali ręce bo wszystko było w normach, a ja czułem się źle. Natomiast badania dały mi coś, bo wiedziałem, że skoro serducho zdrowe i cała reszta w słupkach się zgadza, to w wuja leci moje ciało i troszkę zacząłem się edukować, troszkę testować sam na sobie i się okazuje, że te nasze organizmy to wspaniałe maszynki, tylko czasami trzeba je posłuchać.

Ja jestem świadomy, ze używanie telefonu przed spaniem wpływa niekorzystnie na mój sen, ....ale trudno się odzwyczaić teraz :-\
Dla porównania jak zasypiam z książką, a telefon zostawię poza sypialnią to całkiem inne są pomiary, na plus oczywiście. Tyle, że ciężko żeby to weszło w nawyk. Dlatego zapytałem o jakieś suple. :-[
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: frank_lucas w 28.02.2025, 17:07
A może sumienie spać nie daje? :P
Mieszanina 50gram Jacka Danielsa z 150gramami zimnej coli powinny szybko wprowadzić w kojący sen. W razie słabych efektów zawsze można poprawić proporcje :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.02.2025, 17:09
Marna porada :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: booohal w 28.02.2025, 19:00
Mam ogromne problemy ze snem. W sumie miałem ogromne, teraz mam spore.
W najgorszym okresie melatonina, ZMA i GABA mnie ustabilizowały.
Przez jakiś rok, a może nawet ze dwa lata spałem już naprawdę nieźle. Teraz powraca problem ZMA już biorę i zaraz dołączam GABA. Melatoniny jednak nie chce. Pomagała ale ma skutki uboczne, o których pisał Mostek z resztą to hormon. Wolałbym brać go tylko w ekstremalnej sytuacji.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: and-and w 28.02.2025, 19:30
Serwus.
Poczekajcie do mojego wieku.
Mam juz 70 lat, cukrzyce i wysokie cisnienie plus bolacy kregoslup.
Jeszcze 10 lat temu bylo duzo jazdy na rowerze i marszy w zimie jak pogoda pozwalala tak okolo 10 km.
Pomagalo to w walce z chorobami (dzieki temu jeszcze dzisiej nie biore insuliny tylko tabletki).
Dzisiaj zostaly tylko od czasu do czasu spacery no i oczywiscie od wiosny do poznej jesieni ryby.
Jedno jest wazne, sadze to po sobie jaki kolwiek ruch nigdy nikomu nie zaszkodzil przeciez urodzilismy sie jako wedrowcy ciagle w drodze, opanowalismy caly swiat.
I to nam do dzisiaj chyba zostalo. Wszedzie nas pelno, nawet tam gdzie naprawde ciezko zyc mozna nas spotkac. :D
Tyle tylko, ze od jakiegos czasu najwazniejsze dla wielu w naszym zyciu stalo :money: :money: :money:
A poki nie trzeba to nie myslimy o naszym zdrowiu a przeciesz za :money: :money: go nie kupisz.
Pozdrowienia:
Andi
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 01.03.2025, 09:27
A może sumienie spać nie daje? :P
Mieszanina 50gram Jacka Danielsa z 150gramami zimnej coli powinny szybko wprowadzić w kojący sen. W razie słabych efektów zawsze można poprawić proporcje :)

Dzień staram się przeżyć tak by zasypiać spokojnie. ;)

Gdybym nie monitorował od kilku dobrych lat snu, to pewnie bym nie przywiązywał do tego wagi. Zasypiam i budzę się bez problemów. Jednak jak wyjdę na poranny trening po nocy, w której sen był "słaby" to chociaż czuje się dobrze na starcie, to w trakcie biegu widzę, ze szybciej rośnie mi tętno. Nie wiem czy jest ktoś kto biega, ale chodzi mi to, że jak przy pełnej regeneracji w czasie snu, podczas truchtu w tempie 7.00-7.30 mam tętno średnie nie przekraczające 120 to np. po niezbyt efektywnym śnie będzie już ono 130 przy tym samym tempie i ogólnie szybciej się męczę.

Te środki, które wymieniacie to zbyt wielkie działa na poważniejsze problemy. Mi bardziej chodziło o podkręcenie regeneracji. Chyba wrócę do czytania książek przed snem. ;)


Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 01.03.2025, 09:48
Jakby ktoś chciał wiązać alkohol ze zdrowiem to najlepszy jest ten czysty, chociaż faktycznie to marna porada. Piję się po to żeby być w stanie upojenia alkoholowego, pozostaje tylko kwestia wielkości tego upojenia.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 01.03.2025, 09:51
Ja mam sen tragiczny. Zasypiam po dwie godziny, potem wybudza mnie pierdnięcie muchy w drugim pokoju i już nie zasnę... Ale to trochę od natłoku myśli. Cóż, taka jest cena geniuszu :P
Zacząłem radzić sobie z tym tak, że słucham na słuchawkach jakiegoś podcastu. Wtedy dość szybko odpływam.


Robię dokładnie tak samo. Kiedyś była to książka.
Wydaje mi się, że z całym szacunkiem nie chodzi o geniusz, tylko przebodźcowanie. Chyba dobrze czasami wszystko wyłączyć i pójść gdzieś się przejść.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2025, 09:56
Przecież żartowałem ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 01.03.2025, 10:12
Rozumiem żart, ale widać po tym co piszesz, że masz sporo zainteresowań a przecież nie piszesz o wszystkim co Ciebie trapi.

Sam miewam potężny problem ze spaniem, często związany z tym, że czasami muszę zacząć pracę bardzo wcześnie, czasami długo pracować. Staram się wysypiać, ale zauważyłem, że jak miewałem takie dni gdy starałem się nadrobić, to później był problem ze spaniem i w ostatecznym rozrachunku odsypianie też bywa niekorzystne. Staram się o możliwą regularność.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 21.03.2025, 00:04
Pochwalę się :P
Nowy rekord i pierwsze podejście pod taki ciężar w hantlach. 60 kg na rękę na skosie. Wiem, że nie opuszczone do końca i techniki w tym nie było, ale do tej pory nie podchodziłem pod maksy w tym ćwiczeniu. Czuję, że byłaby moc na więcej, ale w okolicy nie ma większych hantli i o dziwo problemem nie było samo wyciśnięcie, a utrzymanie nadgarstków i równowagi. Aktualna waga 85 kg.
Kto chce może zobaczyć, jutro filmik usuwam :)
https://youtube.com/shorts/5VCIf-mpW-0?si=rLKOWF-pGN0AE47G
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 21.03.2025, 05:49
Jest moc !! :bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.03.2025, 06:16
Prawie jak Ronnie! :bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: krzysztof4101997 w 21.03.2025, 06:36
Zrób sam z ciężarem po 55 kilo. Dlatego ciężej jest na hantlach niż na sztandze bo nie liczą się w tym wyciskaniu same kilogramy. No i położył bym się na płaskiej ławce z ciężarem po 50 i wycisnął je sam :).
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 21.03.2025, 08:06
Zrób sam z ciężarem po 55 kilo. Dlatego ciężej jest na hantlach niż na sztandze bo nie liczą się w tym wyciskaniu same kilogramy. No i położył bym się na płaskiej ławce z ciężarem po 50 i wycisnął je sam :).

Dzięki wszystkim za miłe słowa :)

Przez dłuższy czas 50 kg były największe na siłowni - wrzucam je sam na skos i robie przynajmniej 8 powtorzeń. Teraz niby 10 kg różnicy, a poczucie jakbym pierwszy raz hantle w rękach trzymał :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: krzysztof4101997 w 21.03.2025, 08:14
To jesteś bardzo silny skoro sam 50 kg zarzucasz sobie na skos. Kto był na siłowni kiedyś wie jak zarzuca się 50 kilo ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.03.2025, 08:17
Pamiętam, że jak kiedyś sobie zarzuciłem takie duże hantle i mi lekko ręką bujnęło, to prawie mi jedna na mordzie wylądowała. To jest taki ciężar, że wycisnąć idzie, ale utrzymać tricepsem, jeśli bujnie, nie ma opcji.

Niebezpieczna zabawa :D


Z wiekiem doszedłem do wniosku, że lepiej ćwiczyć jak Cutler, Arnold... niż Ronnie czy Yates. Wszyscy ci, którzy stawiali na HIT lub jego wariacje, są poniszczeni kontuzjami. A ci, co ćwiczyli mniejszymi ciężarami, ale większą liczbą serii i powtórzeń, nadal cieszą się stosunkowo dobrym zdrowiem.
 
To jesteś bardzo silny skoro sam 50 kg zarzucasz sobie na skos. Kto był na siłowni kiedyś wie jak zarzuca się 50 kilo ;)

Jest, jest :thumbup:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 06.04.2025, 20:37
Dzisiaj ja się pochwalę :P

06.04.2025 TAURON 22. Cracovia Maraton – 4:10:11

Jeśli w przyszłym roku planujesz przed Świętami Wielkanocy myć okna, sprawdź najpierw termin, kiedy będzie Cracovia Maraton 2026. Z pewnością w tym okresie będzie zła pogoda – choćby jeszcze dwa dni wcześniej było około 20 stopni i wiosenno-letnia aura. Będzie albo zimno, albo lało, albo będzie fest wiało. Nic w tym nadzwyczajnego, jeśli wystąpią wszystkie te trzy zjawiska jednocześnie.

W tym roku było tylko mega zimno i do tego – jak w kieleckim –... wiało.

Tydzień temu przed biegiem szacowałem, że w moim zasięgu jest czas w okolicach 4h10min. To był optymalny i dobry czas, mając na uwadze, że obecny poziom wytrenowania nie jest nawet porównywalny do ubiegłorocznego, kiedy miałem czas 4:05:57. Na ten poziom wytrenowania miała wpływ waga, której nie udało mi się efektywnie zrzucić do 86 kg, więc ważyłem około 5 kg więcej niż poprzednio.

Jedyne co było podobne – to wiatr. Wtedy były podmuchy do 32 km/h, dzisiaj prognozowali do 27 km/h. Niby mniej, ale do tego doszło przeraźliwe zimno, które odczuwalne było szczególnie przed zawodami i w trakcie biegu pod wiatr.

Do 38. km biegło się nawet znośnie, ale dwukilometrowy odcinek bulwarami wzdłuż Wisły pod wiatr przywołał poprzednie demony i chęć zatrzymania się. No, ale się jakoś doturlałem, chociaż od tego kilometrażu straciłem około 120 sekund naddatku, który skrupulatnie budowałem sobie na wcześniejszych kilometrach. Finalnie czas: 4:10:11.

Duże podziękowania dla wolontariuszy na punktach regeneracyjnych. Ja przynajmniej byłem w ruchu, a oni musieli stać na tej pogodzie.

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_06_04_25_8_34_32.jpeg)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.04.2025, 21:08
Jesteś mistrz :bravo: :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 06.04.2025, 21:38
Dzięki. Czas nie jest jakiś ambitny, ale sam fakt przeżycia i przezwyciężania tego wysiłku fizycznego i psychicznego kiedy w mózgu palą się wszystkie kontrolki informującego go, że zaraz wszystko jebnie....jest niezapomniany. 
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 07.04.2025, 01:37
Gratulacje, szacun :thumbup:
Taki dystans, to ja najwyżej na rowerze mogę zrobić :P
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.04.2025, 06:41
I to lekko by nie było ;D
Ja właśnie przedwczoraj przejechałem swoje kółko 10km... Tyle że druga część była pod taki wiatr,że na najlżejszej przerzutce prawie w miejscu stałem. Jak do domu dojechałem, to mi się nogi trzęsły :D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 07.04.2025, 11:35
Haha wiatr to mój największy wróg na rowerze :) Pierwszy szok za Toba, teraz będzie tylko lepiej.
Jak chcesz możemy jeździć razem, mam kilka tras na 70-80 km z minimalnym ruchem, a i krajobraz jest całkiem fajny.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.04.2025, 11:45
Ja mam swoją trasę 10 km... albo dwa km biegu. To robię w dni, w których nie macham sztangą ;)

80 km to bym zmarł :D
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 07.04.2025, 12:37
Też tak miałem w ubiegłym roku, ale to się szybko wkręca i zaraz 10km robi się za malo :)
Trzeba tylko spróbować. W ubiegłym roku kupilem rower w połowie maja, a we wrześniu z kolegą pojechaliśmy rowerami na morze 340 km w dwa i pół dnia :)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.04.2025, 12:41
Kurde, szacun!
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 07.04.2025, 12:56
Kurde, szacun!

Nie ma co szacunować, tylko pakuj się na rower i jedziemy 8)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: and-and w 07.04.2025, 12:58
Hejka,
a co moze powiedziec 70-cio latek?
Jeszcze majac 60 lat jezdzilem rowerem po 50km na grzyby ( w obie strony), a dzisiaj zostaje tylko sanatorium, dlugie spacery i ryby. ;D
Jedyne co moge dodac po tylu latach, to koledzy szanujcie swoje zdrowie, bo ani go nie kupisz ani choroby nie sprzedasz. Zycie tak szybko przemija, a najbardziej to widac jak szybko wokol ciebie ubywa ludzi, ktorych znales lub kochales.
Pozdrowienia:
Andi
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.04.2025, 13:03
Andi, starość to suka.
Im człowiek starszy, tym bardziej jest tego świadom. To gówniarstwo albo ludzie, którzy przez całe życie nic nie robili, oceniają starszych ludzi podle siebie.

Ważne, że w tym wieku możesz pójść na ryby normalnie ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: and-and w 07.04.2025, 13:26
:D :thumbup: :beer:
Fajnie tu byc na tym forum. :)
Pozdrowienia:
Andi
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 07.04.2025, 13:30
Hejka,
a co moze powiedziec 70-cio latek?
Jeszcze majac 60 lat jezdzilem rowerem po 50km na grzyby ( w obie strony), a dzisiaj zostaje tylko sanatorium, dlugie spacery i ryby. ;D
Jedyne co moge dodac po tylu latach, to koledzy szanujcie swoje zdrowie, bo ani go nie kupisz ani choroby nie sprzedasz. Zycie tak szybko przemija, a najbardziej to widac jak szybko wokol ciebie ubywa ludzi, ktorych znales lub kochales.
Pozdrowienia:
Andi

https://tarnow.naszemiasto.pl/barbara-prymakowska-zalozyla-rolki-i-wystartowala-w/ar/c1-9677901 (https://tarnow.naszemiasto.pl/barbara-prymakowska-zalozyla-rolki-i-wystartowala-w/ar/c1-9677901)
https://tarnow.naszemiasto.pl/barbara-prymakowska-z-tarnowa-mistrzynia-swiata-masters-w/ar/c1-9457029 (https://tarnow.naszemiasto.pl/barbara-prymakowska-z-tarnowa-mistrzynia-swiata-masters-w/ar/c1-9457029)


Przedwczoraj Pani Basia znowu założyła rolki i dała czadu,, a jest dekadę starsza od Ciebie :P

Ogólnie jak już zdrowie nie dopisuje to jedynie pogody ducha i jasności umysłu chyba można życzyć. Póki to jest to życie można celebrować na wielu innych płaszczyznach. ;)

Życie jest zbyt kruche i nieprzewidywalne by tracić czas na marudznie, użalanie, rozkminki popełnionych błędów i niewykorzystanych szans - a to już taka dygresja ogólna ...
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: and-and w 07.04.2025, 14:37
Hejka,
zgadzam sie ze wszystkim i podziwiam pania Basie (przykladow znam wiele), dlatego walcze caly czas i staram byc pozytywnie nakrecony i nie mam zamiaru sie uzalac. ;)
Tylko zawsze najgorsza ta zima niestety. ::)
Ale juz wiosna beda ryby :fish: moze i zawody :narybki: :D :thumbup:
Pozdrowienia:
Andi
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 07.04.2025, 14:51
:narybki: :fish: No właśnie i tak trzymać :thumbup:

Z tym użaleniem w ostatnim zdaniu to nie było bezpośrednio do Ciebie, tylko tak już ogólnie. ;)

Nie zna się dnia, ani godziny. W piątek 16- letni kolega syna kolegi, z którymi na ryby jeżdżę został dziabnięty nożem przez rówieśnika. Jeden nie żyje, drugi już je sobie zmarnował. Tydzień temu w Bieszczadach znajomy z pracy zginał w wypadku off-roadowym. Właśnie teraz jest pogrzeb, a w tą sobotę co była miał brać udział w biegu na 10km. Osobiście byłem więcej razy na pogrzebach bardzo bliskich znajomych, którzy odchodzili z tego świata nie mając jeszcze czwórki z przodu, niż na rodzinnych pogrzebach osób starszych....
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 07.04.2025, 16:48
Ja mam swoją trasę 10 km... albo dwa km biegu. To robię w dni, w których nie macham sztangą ;)

80 km to bym zmarł :D
Bardzo duże znaczenie przy robieniu dużych dystansów rowerem ma dopasowanie go "pod siebie" Czasami naprawdę milimetry w ustawieniu siodełka , kierownicy , mostka , chwytów robi kolosalną różnicę. Do tego dobór pasującego siodełka , chwytów. A gdzie jeszcze dobór opon i ogólnie waga roweru ? Ile ja przerzuciłem tego szpeju zanim złożyłem swój rower na długie trasy. Mój rekord to Wielka Pętla Bieszczadzka z zaliczeniem Wołosatego (ok.160 km) w jeden dzień .Miałem też budżetowy sprzęt do jeżdżenia zimą , ale tym to bym nie zrobił nawet połowy tego dystansu. Do tego zawsze miałem nadwagę , ale jakoś mi to nie przeszkadzało przy jeździe rowerem . Potem jakoś niepostrzeżenie złapało się dodatkowo 30+ kg i skończyło się rumakowanie. Opamiętanie przyszło rok temu gdy oddając krew lekarka odrzuciła mnie tylko z powodu wagi (152kg) Od tego czasu spadło 25kg i mam nadzieję że w tym roku wrócę na rower. O ile kolano pozwoli.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.04.2025, 16:52
Ja jeżdżę po to, żeby się zmęczyć. Więc efekt jest uzyskany. ;)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 07.04.2025, 17:00
Chyba że tak.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 07.04.2025, 20:46
Opamiętanie przyszło rok temu gdy oddając krew lekarka odrzuciła mnie tylko z powodu wagi (152kg) Od tego czasu spadło 25kg i mam nadzieję że w tym roku wrócę na rower. O ile kolano pozwoli.

Wciąż sporo za dużo. Mam tendencje do tycia, lubię, jeść, czasami żreć, szczególnie jak coś mnie denerwuje, najlepiej coś słodkiego, ale z tym walczę i polecam. Jazda na rowerze raczej sama w sobie nie pomoże, podstawa to dieta. Mi pomaga zcięcie do maxa węglowodanów, plus przerywany post (jem przez osiem godzin, poszczę przez 16), w tej chwili mam taką dietę od miesiąca, jeszcze ze dwa i później przejdę na dietę z węglami lepszej jakości. Polecam.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 07.04.2025, 21:22
Właśnie zaczyna do mnie docierać że samo ograniczenie wieczornego żarcia i odstawienia słodyczy w ciągu tygodnia zaczyna robić się niewystarczające. Nawet siłownia kilka razy w tygodniu ( raczej tak lajtowo) nie daje jakiś spektakularnych efektów. Trzeba będzie się przestawić nie tylko z ilości jedzenia ale i jakości.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 07.04.2025, 22:22
Ja mam swoją trasę 10 km... albo dwa km biegu. To robię w dni, w których nie macham sztangą ;)

80 km to bym zmarł :D
Bardzo duże znaczenie przy robieniu dużych dystansów rowerem ma dopasowanie go "pod siebie" Czasami naprawdę milimetry w ustawieniu siodełka , kierownicy , mostka , chwytów robi kolosalną różnicę. Do tego dobór pasującego siodełka , chwytów. A gdzie jeszcze dobór opon i ogólnie waga roweru ? Ile ja przerzuciłem tego szpeju zanim złożyłem swój rower na długie trasy. Mój rekord to Wielka Pętla Bieszczadzka z zaliczeniem Wołosatego (ok.160 km) w jeden dzień .Miałem też budżetowy sprzęt do jeżdżenia zimą , ale tym to bym nie zrobił nawet połowy tego dystansu. Do tego zawsze miałem nadwagę , ale jakoś mi to nie przeszkadzało przy jeździe rowerem . Potem jakoś niepostrzeżenie złapało się dodatkowo 30+ kg i skończyło się rumakowanie. Opamiętanie przyszło rok temu gdy oddając krew lekarka odrzuciła mnie tylko z powodu wagi (152kg) Od tego czasu spadło 25kg i mam nadzieję że w tym roku wrócę na rower. O ile kolano pozwoli.
Rower  crossowy, ktorym jezdzilem w ubieglym roku dalem rade sobie ustawić z Youtubem i na nim wlasnie pojechałem nad morze - rekord 157 km jednego dnia i ponad 700 m przewyższenia, kolejny dzień 120 km i 600 m przewyższenia bez bólu. Zimą kupiłem szosę i za cholerne nie mogłem jej pod siebie ustawić. Za dużo minimalnych korekta, żeby to opanować. Odżałowałem kilka stówek na fitting i póki co kilka razy po 80-90 km bez bólu, chociaż jeszcze idealnie nie jest.
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 07.04.2025, 22:31
Opamiętanie przyszło rok temu gdy oddając krew lekarka odrzuciła mnie tylko z powodu wagi (152kg) Od tego czasu spadło 25kg i mam nadzieję że w tym roku wrócę na rower. O ile kolano pozwoli.


Wciąż sporo za dużo. Mam tendencje do tycia, lubię, jeść, czasami żreć, szczególnie jak coś mnie denerwuje, najlepiej coś słodkiego, ale z tym walczę i polecam. Jazda na rowerze raczej sama w sobie nie pomoże, podstawa to dieta. Mi pomaga zcięcie do maxa węglowodanów, plus przerywany post (jem przez osiem godzin, poszczę przez 16), w tej chwili mam taką dietę od miesiąca, jeszcze ze dwa i później przejdę na dietę z węglami lepszej jakości. Polecam.
Dieta z czasem wchodzi w krew i pilnuje się sama. Ja kiedy chciałem schudnąć zacząłem od pudełek, ciągnąłem je ponad rok. Po tym czasie regularność weszła mi tak w nawyk, że od pór kiedy robię się głodny można ustawić zegarek. Tak samo jeśli chodzi o ilość, organizm sam wie ile trzeba zjeść bez liczenia.
Taka ciekawostka - z rok nie jadłem nic z McDonalda, w sobotę znajomi chcieli coś zjeść, zamówiłem ze wszystkimi zestaw, który zawsze jadłem i był pycha. Teraz wszystko było w moim odczuciu tak słone i sztuczne, że 3/4 burgera wyrzuciłem i zjadlem frytki 8)
Tytuł: Odp: Dbanie o siebie, trening
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 07.04.2025, 22:43
Właśnie zaczyna do mnie docierać że samo ograniczenie wieczornego żarcia i odstawienia słodyczy w ciągu tygodnia zaczyna robić się niewystarczające. Nawet siłownia kilka razy w tygodniu ( raczej tak lajtowo) nie daje jakiś spektakularnych efektów. Trzeba będzie się przestawić nie tylko z ilości jedzenia ale i jakości.


Na początek app do telefonu, ja mam fitafu, wystarczy darmowa wersja. Nie ma się co oszukiwać, nadwaga jest z żarcia i tam wszystko wychodzi. Wystarczy parę dni sprawdzać ile to faktycznie np. 2 tyś kalorii. Ćwiczenia moimi zdaniem są dobre do motywacji, ale to tylko parę procent sukcesu, reszta to dieta. Wiadomo, im większy deficyt tym szybsze efekty, też nie ma się co jarać na samym początku, po samej zmianie żywienia można szybko schudnąć, ale może się okazać, że to dobrze wyczyszczone jelita, plus odwodnienie.
Najważniejszy jest mental, w bardzo dużej części jesteśmy wychowani do ciągłego żarcia, trochę tak jakbyśmy zaznali w życiu jakiś przeżyć granicznych w rodzaju obozu koncentracyjnego. Słodkości raczej trzeba całkiem odstawić, owoce na początku też.
Miewałem problemy z tym, że gdzie nie poszedłem to szukałem kibla, oczywiście w terenie też. Po redukcji węglowodanów problem minął. Kiedyś miałbym problem z porzuceniem piwa, od dawna w większości mnie brzydzi, jakieś okropne zrobiło się. Jak mam pić to wolę już czystą wódkę, ale to bardzo sporadycznie.