Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: Kafarszczak w 13.03.2017, 13:00

Tytuł: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 13.03.2017, 13:00
https://wedkarskiswiat.pl/wedkarze-znowu-wyjda-na-ulice,n,905
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.03.2017, 13:05
Robi się grubo!  :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 13.03.2017, 13:24
Bardzo, bardzo dobrze :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 13.03.2017, 13:25
Robi się grubo!  :D

Tym razem postulaty są już bardziej rzeczowe i merytoryczne. Czytając artykuł obawiałem się, że będą podobne do tych wcześniejszych, które osobiście uważałem za mało przemyślane.
Mnie tutaj brakuje - a szkoda - domagania się łowisk no-kill.

Łowienie współmałżonków jest chyba ważniejsze od rybostanu. Generalnie pikietę niech sobie robią, popieram, jednak odnoszę wrażenie, że organizuje to kolejna grupa wędkarzy, którzy chcą ugrać coś dla siebie lub nie chcą oddać tego, co im się należy - tak po prostu. Postawa typu - chcę więcej dla siebie, ale nie interesuje mnie dobro ogólne. Ja tak to widzę. Być może jestem daleki od prawdy w tym osądzie, jednak te postulaty w pewnym stopniu wskazują mi taki jego kierunek.

Wyjaśniam. Obawiam się, że tym ludziom zależy po prostu na łowieniu na rybniejszych łowiskach - to jest dobre - ale tylko ze względu na to, że chcą część tortu przypadającego dla rybaków zagarnąć dla siebie. I tutaj też nie było by w tym nic złego, jeśli górę wzięło by dobro nadrzędne - czyli ochrona tych ryb i w dalszej perspektywie powstanie łowisk wędkarsko atrakcyjnych. Nie oszukujmy się jednak, te łowiska będą atrakcyjne wędkarsko tylko wtedy, kiedy ograniczy się limity bądź część z nich zostanie łowiskami no-kill. W tych postulatach, protestach nic na ten temat się nie mówi. To daje mi podstawę sądzić, że jest to po prostu (w tym zakresie) kłótnia Kargula z Pawlakiem (wędkarz-rybak). Brakuje elementu etycznego.


Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 13.03.2017, 13:35
Postulaty są bardzo sensowne, przede wszystkim dotyczą władz PZW. Domaganie się łowisk No Kill, itp. byłoby powodem do zbyt dużej dyskusji, co mogłoby zostać wykorzystane przez ZG PZW. Zwłaszcza, że tu opieramy sie na podstawie prawa o stowarzyszeniach, a nie wewnętrznym regulaminie. Inaczej będzie, jak z petycją J.Kolendowicza.
- Dzień dobry, mam podpisaną petycję.
- Tylko przez członków PZW?
- Nie, nie tylko
- To do widzenia.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 13.03.2017, 13:47
Tylko, że w tym zakresie, to mnie taka petycja i argumenty w ogóle nie interesują. Bo prawdę mówiąc, ja mam w nosie, kto przeje moje pieniądze. Inny wędkarz czy działacz PZW. Jeśli ktoś doprowadzi do tego, że ograniczy się ilość etatów, stołków w PZW, jeśli ktoś doprowadzi do tego, że pieniędzmi w PZW będzie się lepiej gospodarować - to dla mnie też nie będzie różnicy.

Bo różnica będzie taka - a takie jest zamierzenie i myślenie większości wędkarzy - w tym tych, którzy postulują i protestują - , żeby było więcej dla nich. Czyli cięcie stołków i zlikwidowanie każdego etatu to ileś kilogramów wpuszczonej ryby. Ryba wpuszczona to ryba wyłowiona i zjedzona. Dla mnie osobiście to żaden interes. Patrzę na to czysto matematycznie.

Widać to doskonale nad wodą. Wpuszczą 500 kg karpia - wyłowią i zjedzą. Wpuszczą 1000 kg karpia - też wyłowią i też zjedzą.

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 13.03.2017, 13:55
Tu masz absolutnie rację. Dla samych wędkarzy żaden to konkret. Jednak, jak np. we wspomnianej petycji J.Kolendowicza populistyczne tematy, które dotyczą bezpośrednio wędkarzy wiele razy były zlewane przez ZG PZW. Teraz najwyraźniej postanowiono uderzyć z drugiej, bardziej chłodnej, prawniczej strony. Kto nie próbuje, szampana nie pije :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.03.2017, 13:56
Najważniejszy jest atak na bezczelne zmiany w ordynacji wyborczej. Ja do tej pory nie mogę się pozbierać, że to jednak przeszło...
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 13.03.2017, 13:59
Dla mnie argumenty i postulaty ważniejsze od stołków, liczenia kasy, współmałżonków i innych to:

- Rozsądna polityka zarybieniowa przede wszystkim rodzimymi gatunkami na przykład szczupakiem, linem, leszczem, karasiem pospolitym itp.
- Korekta wymiarów i okresów ochronnych, dostosowana do aktualnej sytuacji, która uwzględnia obecny rybostan oraz ciągle rosnącą presję wędkarską
- Podjęcie merytorycznej dyskusji na temat objęcia na przykład 3% wód danego okręgu ochroną poprzez wprowadzenie zakazu zabierania ryb
- Wprowadzenia transparentności działań okręgów oraz zarządu głównego a w tym utworzenie niezależnej komisji rewizyjnej, składającej się w połowie z wędkarzy, nie będących we władzach kół, okręgów lub nie pełniących żadnych funkcji w związku, a w połowie z organów zupełnie niezależnych jednak merytorycznie powiązanych
- Unieważnienie uchwały dotyczącej ordynacji wyborczej i powrót do poprzednich regulacji z tym związanych.

To są dla mnie rozsądne argumenty i podwalina do dyskusji, na której zyskają wszyscy wędkarze.

A nie, że ktoś sobie pisze o współmałżonkach, opłacie krajowej itp. To jest dla mnie próba ugrania dla siebie czegoś, co raz - doprowadzi do zniszczenia związku a dwa, ma tylko służyć wędkarzowi. Niestety, w imieniu tych wędkarzy powinien występować ktoś, kto przede wszystkim chce budować a nie zagarniać dla siebie czyt. wędkarza. Niestety, 90% tych wędkarzy to nadal mięsiarze, więc oddanie im łowisk w całej Polsce za jedną symboliczną opłatę i dołożenie innych przywilejów raczej tego rybostanu nam nie poprawi. Z argumentami dotyczącymi transparentności działań, uchwały dotyczącej ordynacji się zgadzam w 100%. Boli natomiast brak konkretów i wciąż brak wizji poprawy rybostanu, leżącej przede wszystkim w gestii samego wędkarza. Z jednej strony chce się zabrać mięso rybakom, ale nic nie mówi się o ochronie tego mięsa przed samymi wędkarzami. Dla mnie to jak zabranie jednemu szkodnikowi i oddanie drugiemu. Zwykłe kupczenie mięsem.

Za pozytyw uważam jednak samą inicjatywę, choć w kilku punktach mogę się nie zgadzać z tzw. "postulatami".
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: jurek w 13.03.2017, 14:45
Grzegorz na Prezesa :thumbup: :bravo:
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: skowron.krystian w 13.03.2017, 17:21
Grzegorz na Prezesa :bravo:
Jestem za :)
Polejcie mu bo dobrze ... :D

Konkretne przedstawienie sprawy - brawo Ty



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 13.03.2017, 18:57
Koledzy ja przyjadę na 100% chyba, że we mnie piorun strzeli ale się pyta, czy na pewno się to odbędzie? Będę jak w 2016r w kwietniu i czerwcu.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 13.03.2017, 19:36
Juras, Ty kiedyś dostaniesz jakieś wysokie odznaczenie za walkę z tą wędkarską komuną ;) Podziwiam Twoją determinację :thumbup:
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 13.03.2017, 20:52
Juras, Ty kiedyś dostaniesz jakieś wysokie odznaczenie za walkę z tą wędkarską komuną ;) Podziwiam Twoją determinację :thumbup:
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 14.03.2017, 08:08
Słuchajcie, na takie zebranie przyjeżdżają delegaci z całej Polski. Niektórzy może oderwani od rzeczywistości, nie znający skali problemów ale można ich natchnąć w sposób pozytywny. Inni znów są już nastawieni pozytywnie, wiem, że są okręgi, gdzie gospodaruje się na miarę XXI wieku, więc dla nich taki protest to też mały "power" do tego, by otwarcie wyrazić swoje zdanie wśród innych delegatów. Jeszcze inni będą reprezentować beton, oderwany od rzeczywistości ale też zupełnie przeciwny zmianom i jakiemukolwiek rozsądnemu gospodarzeniu. W związku z tym, tak jak pisałem, samą pikietę uważam za dobrą rzecz, niezależnie od pewnych różnic w postulatach. Ważny jest głos niezadowolonych wędkarzy - po prostu. Tak, by delegaci zobaczyli, że jest problem, że ludzie są niezadowoleni, że protest przybrał skalę masową, że ludzie się jednoczą w swoich poglądach, że nie są to tylko głosy przysłowiowego "Mietka" znad wody. Bo ludzie zawsze narzekali, pisali gdzieś, psioczyli ale rzadko wychodzili na ulice. Tego typu rzecz nabiera też rozgłosu, medialnego, społecznego no i oczywiście przy okazji może stać się tematem zainteresowania organów państwowych.

Sama w sobie pikieta, protest jest więc z pewnością wielkim plusem. To impuls, który ma przekonać niezdecydowanych działaczy do trzeźwego spojrzenia a tych zdecydowanych i dobrze działających do większej odwagi w wyrażaniu poglądów.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 14.03.2017, 08:16
Grzegorzu, mądrego z rana, to i dobrze poczytać :) :beer: :fish:
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.03.2017, 08:47
Mnie jest żal, że dowiedziałem się o pikiecie tak późno. Można było coś zrobić więcej, nakłonić ludzi do stawienia się, zorganizować mailową pikietę... Pokazuje to, że jesteśmy wciąż niezorganizowani, ciężko się jest nam zjednoczyć.

A Grześka trzeba poprzeć w następnych wyborach! ;D Ja widzę tutaj kandydata na członka zarządu okręgu :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 14.03.2017, 09:28
Czy można będzie gdzieś posłuchać lub pooglądać całe zebranie?

O tym, że nawet ja jestem oderwany od rzeczywistości innych przekonałem się ostatnio - w większości rejonów jak jest problem złapać okonia...
Klenia w rzece też. Matko Boska co oni zrobili z waszymi wodami? U mnie sieci nie było - chyba, że miejscowi postawili, zabierali ryby ale ciągle jest więcej ryb niż w reszcie kraju. Może w okręgu opolskim jest lepiej - nie wiem nie łowiłem tam.

Nie dziwię się, że protestują bo jakbym miał przesiedzieć 8 godzin i złapać 5 płotek po 15 cm to bym.... ( tutaj słowa uznane za niecenzuralne, obraźliwe i pozostałe -dopisek autora).
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 15.03.2017, 08:35
Dzieje się coś? Macie jakieś info?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 15.03.2017, 08:39
Dzieje się coś? Macie jakieś info?

Cisza na fb również
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 08:55
W radiu mówili, że w Warszawie w okolicy Twardej słychać było jakieś wybuchy... :o
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 15.03.2017, 08:56
W radiu mówili, że w Warszawie w okolicy Twardej słychać było jakieś wybuchy... :o

Serio? Czy żartujesz? :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 08:58
Taki wstęp do Prima Aprilis :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.03.2017, 09:01
Już myślałem, że bańka PZW-IRŚ pękła :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 15.03.2017, 10:55
Dopiero teraz przeczytałem o proteście. Znalazłem artykuł w sieci. Daję link, bo warto przeczytać dwa ostatnie zdania:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,143608,title,Protest-wedkarzy-PZW-odlawia-nasze-ryby-sieciami-dzialacze-zarobia-miliony,wid,18726758,wiadomosc.html?ticaid=118cb3
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 15.03.2017, 11:18
Podobno garstka ludzi przyszła na pikietę - https://www.facebook.com/saturnin.jabaji/posts/10210109307221845?pnref=story
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.03.2017, 11:26
Podobno garstka ludzi przyszła na pikietę - https://www.facebook.com/saturnin.jabaji/posts/10210109307221845?pnref=story

Link nie działa.
Przyszła garstka, bo za mało było nagłośnione. My tu dowiedzieliśmy się na ile? 2 dni przed?

Baronowie na pewno mieli bekę z tych ludzi, jak wyglądali przez okno :(
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 15.03.2017, 11:29
Michał, działa, ale trzeba mieć Satiego w znajomych. Tutaj link centralnie do jego profilu - https://www.facebook.com/saturnin.jabaji?fref=nf
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: koras w 15.03.2017, 11:30
Artykuł w WŚ pojawił się 13.03. To za mało czasu, żeby zorganizować więcej niż garstkę ludzi.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 15.03.2017, 11:32

Przyszła garstka [...] Baronowie na pewno mieli bekę z tych ludzi, jak wyglądali przez okno :(

No i to ich utwierdza w przekonaniu, że mogą pozwolić sobie na wszystko. Środowisko wędkarskie jest tak rozdrobnione i pewnie skłócone, że nie ma co nawet liczyć na wspólne, szeroko zakrojone działania. Można jednak strać się uderzać punktowo, jak Karol Tendera w ZDF. Po prostu trzeba ich pognębić od strony prawnej.

Poza tym termin mało odpowiedni. Tego dnia o tej porze większość ludzi pracuje.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 15.03.2017, 11:35
Artykuł w WŚ pojawił się 13.03. To za mało czasu, żeby zorganizować więcej niż garstkę ludzi.




Już dawno o tym mówili, miesiąc wcześniej. Ludzi mało, bo w tygodniu to robią. Wiem, że tu nie było wyjścia, ale jakby była to niedziela, to sam bym chętnie tam skoczył pomimo 400 km.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 11:43
Ludzie pracują, ale bez przesady. Przecież to jeden dzień. Gdyby to było nagłośnione odpowiednio. Gdyby nadana była odpowiednia ranga. Gdyby wędkarze wiedzieli, że to jest bardzo ważne, to by przyszli. Większość z nas może sobie pozwolić na dzień urlopu w środku tygodnia kilka razy w roku, pod warunkiem, że nie dowiadujemy się o tym na dwa dni przed i nie jest to przedstawiane, jako jakaś manifestacja, nie wiadomo kogo do końca (oficjalnego przekazu kto to organizuje nie było).
Poza tym wydaje mi się, że ludzie, którzy działają w kołach na rzecz zmian wolą to zrobić na miękko. Przeczekać, zebrać siły. Próbować łączyć w miłym środowisku wedkarskim nad wodą, a nie strzępić się na wietrze.

W pełni popieram postulaty protestujących, ale jak pokazało życie forma protestu nie była zbyt fortunna. Szkoda.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: koras w 15.03.2017, 11:46
Już dawno o tym mówili, miesiąc wcześniej. Ludzi mało, bo w tygodniu to robią. Wiem, że tu nie było wyjścia, ale jakby była to niedziela, to sam bym chętnie tam skoczył pomimo 400 km.

Musiałem jakoś przeoczyć albo było za mało nagłośnione. Fakt, środa to nienajlepszy dzień, ale pikieta odbyła się w związku ze zjazdem delegatów, więc nie mogli ustalić innego terminu :(
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 15.03.2017, 12:19
Fakt, że duża część ludzi pracuje, jednak... to też pokazuje dobitnie poziom zaangażowania i zainteresowanie samymi zmianami szeregowych członków stowarzyszenia. Bo tak naprawdę, większość ma to wszystko w nosie. Narzekają, burczą nad wodą, są wiecznie niezadowoleni, krytykują działaczy ale tak naprawdę sami nie robią nic.

I wiecie co? Dla mnie to Ci działacze - "baronowie", z perspektywy czasu i faktów, wydają się jednak i tak dobrym rozwiązaniem. Piszę to z bólem serca, ale taka jest moim zdaniem prawda. Kiedyś o tym wspominałem w jakimś wpisie dotyczącym zmian w PZW. Każdy krzyczy, narzeka ale tak naprawdę to nie robi nic i prawdopodobnie nie chciał by również nic robić, gdyby miał taką możliwość. Co w związku z tym? No właśnie to, że Ci znienawidzeni działacze, co jednak trzeba im przyznać, w jakiś sposób pchają ten wóz i robią też część roboty dobrze, wywiązując się z obowiązków. Fakt, że wiele można im zarzucić, nawet bardzo wiele - ale tutaj psioczenie nie wystarcza!

Zobaczcie, wszędzie się trąbi o sytuacji w okręgu Mazowieckim, o sytuacji wręcz tragicznej z perspektywy rybostanu. Jest tam więc, w ogromnej aglomeracji zgromadzona cała masa wędkarzy - wydawało by się, że niezadowolonych. I co? Na pikietę, gdzie powinni właśnie wyrazić swoje niezadowolenie przychodzi garstka ludzi. Chwała tym ludziom za to! Ale przykre, że nie dołączyli do nich inni koledzy, bo to właśnie pokazuje, że PZW nie jest gotowe na zmiany - przynajmniej w wymiarze społecznym i organizacyjnym ich członków. Inicjatywę podejmują w większości ludzie z pomysłem, nowoczesnym spojrzeniem a tych jest jeszcze zbyt mało. Reszta to bierni wędkarze, którzy pomarudzą pod nosem, których można uciszyć w najprostszy możliwy sposób - zarybieniem toną karpia, gdzie daje im się przez pewien okres pole do popisu. Wtedy nie interesuje ich nic więcej jak tylko rybie mięso. Jak już ryb brakuje - znów zaczynają marudzić, wtedy znów latem okręg robi kolejne zarybienie, po raz kolejny zapewniając większości swojego "elektoratu" możliwość do zapełniania zamrażarek. Na jesień sytuacja się powtarza. I tak to się kręci. Nie oszukujmy się, dopóki ludzie rzeczywiście nie zaangażują się w inicjatywę, dopóty będzie jak jest do tej pory. Nie wystarczy oczekiwać, trzeba działać. Krew mnie zalewa jak słyszę wędkarzy nad wodą, którzy mają ciągłe oczekiwania, wyrzucają z siebie wielkie mądrości ale gdybyś zadał im pytanie - co w takim razie chciał byś zrobić z tym faktem? - ich odpowiedź zawsze jest podobna - albo mówią, że od tego są inni, albo, że nie mają czasu, albo nagle wszystko okazuje się nieważne.

Stowarzyszenie, to nie jest do cholery ryczałtowany sklep rybny. Wszyscy o tym zapomnieli albo w ogóle nie wiedzą. Uważają się jak klientów, mają wielkie wymagania i trwają w przekonaniu, że ich pewne sprawy nie dotyczą. Płacę - wymagam, ot dewiza przeciętnego wędkarza. Czy na prawdę o to tutaj chodzi? No chyba nie bardzo. Pewne wypadkowe, pewne "profity" są tutaj jak najbardziej zrozumiałe, jednak jest to efekt pewnych działań, wspólnych prac. Pomijam działaczy na etatach, bo tych nikt z obowiązków, za które mają sowicie płacone nie będzie wyręczał! Ale widać doskonale podejście wędkarzy na poziomie kół wędkarskich. Wybierając zarząd, w ich mniemaniu wybierają sobie ludzi do roboty. Płacąc czyn, uważają, że nie muszą podejmować już żadnych inicjatyw, prac itp. Nikt ich do tego nie zmusza, nikt im robić nie nakazuje, jednak zobaczcie, jak puste jest to rozumowanie! Spotkałem się nawet z przypadkami śmieciarzy na łowisku, którzy zostawiając worki, paczki po zanętach i przynętach, butelki - oficjalnie twierdzili, że oni zapłaciwszy czyn społeczny nie muszą tego zabierać, że ktoś ma to zrobić za nich. Czy to jest dbanie o wspólne dobro? Z jednej strony, wędkarze protestują, postulują - PZW to nasze wspólne dobro, z drugiej jednak postępują zupełnie odwrotnie. Wspólnym uznają profity i wszelkie dobrodziejstwa, te złe rzeczy natomiast próbują już przypisać innym, wybranym przez siebie.

Chylę czoła przed tą grupą, która zebrała się dziś w Warszawie. Współczuję, że było z nimi tak niewielu kolegów.
Odpowiadając na pytania, które mogą się pojawić - dlaczego Ty w takim razie tam się nie pojawiłeś, oświadczam, że naprawiam związek w inny sposób, a do Warszawy z racji odległości i pracy pojechać nie mogłem. Pełnię natomiast funkcje w swoim kole, jestem strażnikiem SSR, opiekuję się młodzieżą i organizuję szkółkę wędkarską. Jestem sędzią wędkarskim. Wszystkiego podjąłem się dlatego, by dać coś od siebie, coś zrobić, zmienić, naprawić, pomóc. Bardzo długo tutaj narzekałem, wiele rzeczy mi się nie podobało. Ale od słów przeszedłem do czynów. Uważam, że nie zawsze trzeba rozbijać cały mur, czasem warto zrobić małą wyrwę w swoim ogródku. Żeby było śmiesznie, pracuję obecnie na dwa etaty, więc czasu wolnego w dzień mam średnio 3-4 godzinki.

Ale trzeba coś robić a nie tylko gadać. Pisarze, pisarze...
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: mirek w 15.03.2017, 12:33
Następnym razem niech wybiorą lepszy dzień tygodnia i odpowiednio nagłośnią.Druga ważna sprawa to co chcą osiągnąć po przez protest,czego my wędkarze oczekujemy,muszą byc jakieś konsultacje.
Mogą zwrócić się do Luka o mobilizacje na forum i na pewno duża grupa z całej Polski ruszy na Warszawę.Można zorganizować grupowy transport (jedna osoba bierze 3-4 osoby do auta,ściepa na paliwo i w drogę.) Jest wiele możliwości ale trzeba chcieć. To musi być przemyślana akcja aby wypaliło potrzeba kilku miesięcy na dobrze zorganizowaną pikietę.Taki to moje przemyślenia.

Ps. w każdym województwie może powstać komitet protestacyjny.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 15.03.2017, 12:39
No niestety widać jaka z nas zgrana brać wędkarska.  Ale jestem prawie pewien, że jakby oczywiście czysto hipotetycznie założyć, że :
ZG PZW ogłasza,że na wszystkich wodach wprowadza łowiska no kill, to już to widzę w mojej małej głowie jak tłumy walą z protestem pod ZG.  tak to już jest, cześć poprostu nie ma czasu, a części odpowiada to jak jest. Że może łapać co chce i ile chce bo i tak nikt nie kontroluje.  A że łowi małe plotki tylko? Przynajmniej jak dobrze wysmazy to nawet ości dlubac nie musi, bo wszystko schrupie
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 15.03.2017, 12:42
No i to jest to, o czym pisałem wyżej. Niech zorganizują, niech zrobią, niech załatwią, można...

Kolego mirek, nie obraź się, ale takie teoretyzowanie dla mnie jest drogą do nikąd.

Może lepiej zajmę się tym, nagłośnię, zorganizuję, pomogę, wezmę udział? ;)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 15.03.2017, 12:45
Zresztą patrząc na okręg Mazowiecki, który jest największym okregiem w Polsce jak się nie mylę. Każdy tam niby narzeka, że nie ma ryby, wszystko wyczyszczone sieciami.  To gdzie ci wędkarze z OM są dzisiaj? Tym bardziej że mają najbliżej bo pikete mają pod nosem. No niestety sam sati i Zbyszek nic nie zdzialaja.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 15.03.2017, 12:55
Większość tych, którzy mogli przyjść pewnie siedzi i łoi mięsko na Żerańskim. Gdybyś ogłosił, że to pikieta pod tytułem "wpuścić 10 ton ryby na zbiornik X", wtedy pojawili by się tysiącami.
To proste jak sranie. Oni nie przyjdą walczyć o prawa wyborcze czy transparentność działań bo ich to nie interesuje, nie dotyczy, nic na tym nie ugrają. Na rękę im jest, że ktoś za nich zarządza a oni łowią. Marudzą jak nie ma ryby, ale tutaj znów nie przepuszczą żerańskiemu mięsku, bo zawsze lepsze kilka płoci w siatce niż suche strzępienie ryja i marznięcie pod siedzibą zarządu.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 12:55
Grzegorz, ja mam właśnie podobne spostrzeżenia. Widzę, że na poziomie kół sa zmiany. Nawet w pokoleniu tych starszych wędkarzy, którzy czasami się wręcz sami obrzucają żartobliwymi wyzwiskami od mięsiarzy, bo oni nie biorą ryb, albo biorą grubo poniżej limitów.

Chwała Ci za to działanie, bo moim zdaniem to jest chyba najsłuszniejsza droga. Ja sam nie będę ściemniał, że robię choćby połowę, co Ty, ale staram sie wspierać te koło, które w moim mniemaniu prowadzi do zmian. Może nie od razu, ale w końcu doprowadzi.

Jeśli chodzi o wypowiedź nt. ZG PZW, to rzeczywiście jest coś na rzeczy z tymi starszymi działaczami. Z tego, co zauważyłem, to oni często organizują zawody, sprzątanie okolicy, czy imprezy np. z okazji dnia dziecka, a nie ci młodzi, prężni, najgłośniej krzyczący w odmętach internetu.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 15.03.2017, 13:26
Jedyne rozsądne rozwiązanie to rozwiązanie PZW. Musi powstać coś nowego działające na zupełnie innych zasadach. Ażeby tak było musi zmienić się Ustawa o rybactwie.
Muszą być inne wytyczne dotyczące działania kół ( a może stowarzyszeń ), inaczej musi być rozliczany zarząd koła, zarządy okręgowe - w sumie to na jakiie licho one są potrzebne a o zarządzie głównym nie wspomnę. Na całym świecie nie ma takich struktur jak w Polsce i dają radę.
Jasne prawo i dotkliwe kary - do dziś pokutuje niska szkodliwość społeczna a przedstawiciela PZW jako oskarżyciela posiłkowego na rozprawie o kłusownictwo nie uświadczysz poza kilkoma wyjątkami.
No i najważniejsze - jak się sami nie zmienimy to się nic nie zmieni. Na nic wszelkie super operaty, zmiany wymiarów itd. Wczoraj usłyszałem, że na Zegrzu nie ma ryb bo się nie zarybia :facepalm: Na nic głośny krzyk żeby zarybiać gatunkami rodzimymi - przecież i to wyłowią aby tylko karencja się skończyła. Ja mówię - zarybiać rybami nie wymiarowymi. Wtedy każdy amator niewymiarka nie ma tłumaczenia...
Etyka - można pisać godzinami... A na FB ktoś wrzuca fotkę szczupaczka na miarce 54 cm... Na suchej miarce... Mój Kolega grzecznie zapytał - PO CO TA FOTKA? Czy musowo takim rybom w ich okresie ochronnym robić fotki i męczyć? Wielu "specjalistów " natychmiast się odezwało, że szczupak nie wie, że ma okres ochronny i przyłowy itd itp łącznie żeby zakupić maść "Weźniep..ol" - nie rozumieją, że nikt nie ma pretensji o przyłów tylko o fotkę na suchej miarce. Dopiero wskazanie zapisu o ostrożnym wypuszczaniu złowionych ryb w okresie ochronnym coś tam dało do myślenia ale i tak nie wszystkim...

Można tak długo... Ja powli mam dość tego PZW ale dopóki nie będzie wyboru będę płacił bo nie zamierzam dorabiać darmozjadów jako niezrzeszony płacą 600 zł...

JK
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 13:39
Ja o manifestacji dowiedziałem się kilka dni temu z postu na forum. Nie uważam się za jakiegoś wielkiego działacza, ale myślę, że coś bym mógł pomóc z tym protestem. Kajam się, nie czytam regularnie innych for czy Facebooków, sam nie nadążam z tym forum :)

Jest to na pewno dobra lekcja na przyszłość, mam nadzieję, że teraz wielu zrozumie, że w kupie siła. Ja chociażby dlatego wydaję magazyn, aby mieć większy zasięg właśnie, i nie zależeć od wielu czynników.

Postulaty protestujących są straszliwie ważne, świetnie sformułowane. Jednak sama organizacja - kiepska. Znów się okazało, że protestuje okręg mazowiecki a nie cała Polska. Może to dotrze do organizatorów, że protest aby był skuteczny, trzeba prosić w porę o wsparcie z różnych stron. Bo samo ono się nie pojawi. Wielu wędkarzy jest zapracowanych lub ma swoje sprawy. Chętnie pomogą w mniejszym lub większym stopniu, trzeba jednak do nich dotrzeć. Bo odwrotnie się to nie zdarzy, są to co najwyżej pobożne życzenia.

Ale będzie lepiej, uczymy się na błędach!
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 15.03.2017, 13:41
To zdjęcie na facebooku nie jest z tego protestu, lecz z zeszłorocznego na Twardej. Na ul. Czackiego nie ma takich budynków, jak na zdjęciu. Może więc ludzi było więcej. Jak czytałem w tym wątku, miał być tam Jurek. On pewnie dopiero zrelacjonuje, co tak naprawdę się tam działo.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.03.2017, 13:47
No i to jest to, o czym pisałem wyżej. Niech zorganizują, niech zrobią, niech załatwią, można...

Kolego mirek, nie obraź się, ale takie teoretyzowanie dla mnie jest drogą do nikąd.

Może lepiej zajmę się tym, nagłośnię, zorganizuję, pomogę, wezmę udział? ;)

Ja o manifestacji dowiedziałem się kilka dni temu z postu na forum. Nie uważam się za jakiegoś wielkiego działacza, ale myślę, że coś bym mógł pomóc z tym protestem. Kajam się, nie czytam regularnie innych for czy Facebooków, sam nie nadążam z tym forum :)

Jest to na pewno dobra lekcja na przyszłość, mam nadzieję, że teraz wielu zrozumie, że w kupie siła. Ja chociażby dlatego wydaję magazyn, aby mieć większy zasięg właśnie, i nie zależeć od wielu czynników.

Postulaty protestujących są straszliwie ważne, świetnie sformułowane. Jednak sama organizacja - kiepska. Znów się okazało, że protestuje okręg mazowiecki a nie cała Polska. Może to dotrze do organizatorów, że protest aby był skuteczny, trzeba prosić w porę o wsparcie z różnych stron. Bo samo ono się nie pojawi. Wielu wędkarzy jest zapracowanych lub ma swoje sprawy. Chętnie pomogą w mniejszym lub większym stopniu, trzeba jednak do nich dotrzeć. Bo odwrotnie się to nie zdarzy, są to co najwyżej pobożne życzenia.

Ale będzie lepiej, uczymy się na błędach!


Właśnie maiłem o tym pisać. Jeśli ktoś się za coś bierze, to wypadałoby zrobić to porządnie, a nie tak, żeby zrobić z siebie mniejsze czy większe pośmiewisko w oczach rywali (Z całym szacunkiem dla biorących się i brakiem szacunku dla ich rywali).

Fakt, że forum SiG w ogóle nie zostało o takiej akcji zawiadomione to jakaś straszna bryndza. Ciekawe, czy innych for też nie zawiadomili, tylko strzelili info na fejsie i liczyli na pospolite ruszenie.
Naprawdę przykro mi to pisać. Tym bardziej, że zwyczajnie bym nie przyjechał, bo jestem zawalony robotą, a wolnego wziąć nie mogę - nie robię na etacie, ale mam terminy.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 13:58
Tak jeszcze na szybko zajrzałem na stronę FB protestu. Miałem nadzieję, że to forum, to jest pikuś w porównaniu do globalnego facebooka i tam ta wiadomość się rozniesie bardziej poprzez lajki, udostępnienia itp.

Niestety lajków niewiele, udostępnień raptem 9. Więc skoro kliknięcie, które nie jest zbyt problemowe jest w deficycie, to raczej osobiste stawiennictwo było skromniutkie.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 15.03.2017, 14:01
Obserwuję wedkuje.pl i tam też żadnego info nie było.
Tu można się doczytać info o pikicie ale przepraszam - to bardzo mały portal...
https://forumwedkarskie.pl/topic/3943-wybory-pzw-2017/
JK
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 15:14
Większość tych, którzy mogli przyjść pewnie siedzi i łoi mięsko na Żerańskim. Gdybyś ogłosił, że to pikieta pod tytułem "wpuścić 10 ton ryby na zbiornik X", wtedy pojawili by się tysiącami.
To proste jak sranie. Oni nie przyjdą walczyć o prawa wyborcze czy transparentność działań bo ich to nie interesuje, nie dotyczy, nic na tym nie ugrają. Na rękę im jest, że ktoś za nich zarządza a oni łowią. Marudzą jak nie ma ryby, ale tutaj znów nie przepuszczą żerańskiemu mięsku, bo zawsze lepsze kilka płoci w siatce niż suche strzępienie ryja i marznięcie pod siedzibą zarządu.
+
No i to jest to, o czym pisałem wyżej. Niech zorganizują, niech zrobią, niech załatwią, można...

Kolego mirek, nie obraź się, ale takie teoretyzowanie dla mnie jest drogą do nikąd.

Może lepiej zajmę się tym, nagłośnię, zorganizuję, pomogę, wezmę udział? ;)
+
Fakt, że duża część ludzi pracuje, jednak... to też pokazuje dobitnie poziom zaangażowania i zainteresowanie samymi zmianami szeregowych członków stowarzyszenia. Bo tak naprawdę, większość ma to wszystko w nosie. Narzekają, burczą nad wodą, są wiecznie niezadowoleni, krytykują działaczy ale tak naprawdę sami nie robią nic.

I wiecie co? Dla mnie to Ci działacze - "baronowie", z perspektywy czasu i faktów, wydają się jednak i tak dobrym rozwiązaniem. Piszę to z bólem serca, ale taka jest moim zdaniem prawda. Kiedyś o tym wspominałem w jakimś wpisie dotyczącym zmian w PZW. Każdy krzyczy, narzeka ale tak naprawdę to nie robi nic i prawdopodobnie nie chciał by również nic robić, gdyby miał taką możliwość. Co w związku z tym? No właśnie to, że Ci znienawidzeni działacze, co jednak trzeba im przyznać, w jakiś sposób pchają ten wóz i robią też część roboty dobrze, wywiązując się z obowiązków. Fakt, że wiele można im zarzucić, nawet bardzo wiele - ale tutaj psioczenie nie wystarcza!

Zobaczcie, wszędzie się trąbi o sytuacji w okręgu Mazowieckim, o sytuacji wręcz tragicznej z perspektywy rybostanu. Jest tam więc, w ogromnej aglomeracji zgromadzona cała masa wędkarzy - wydawało by się, że niezadowolonych. I co? Na pikietę, gdzie powinni właśnie wyrazić swoje niezadowolenie przychodzi garstka ludzi. Chwała tym ludziom za to! Ale przykre, że nie dołączyli do nich inni koledzy, bo to właśnie pokazuje, że PZW nie jest gotowe na zmiany - przynajmniej w wymiarze społecznym i organizacyjnym ich członków. Inicjatywę podejmują w większości ludzie z pomysłem, nowoczesnym spojrzeniem a tych jest jeszcze zbyt mało. Reszta to bierni wędkarze, którzy pomarudzą pod nosem, których można uciszyć w najprostszy możliwy sposób - zarybieniem toną karpia, gdzie daje im się przez pewien okres pole do popisu. Wtedy nie interesuje ich nic więcej jak tylko rybie mięso. Jak już ryb brakuje - znów zaczynają marudzić, wtedy znów latem okręg robi kolejne zarybienie, po raz kolejny zapewniając większości swojego "elektoratu" możliwość do zapełniania zamrażarek. Na jesień sytuacja się powtarza. I tak to się kręci. Nie oszukujmy się, dopóki ludzie rzeczywiście nie zaangażują się w inicjatywę, dopóty będzie jak jest do tej pory. Nie wystarczy oczekiwać, trzeba działać. Krew mnie zalewa jak słyszę wędkarzy nad wodą, którzy mają ciągłe oczekiwania, wyrzucają z siebie wielkie mądrości ale gdybyś zadał im pytanie - co w takim razie chciał byś zrobić z tym faktem? - ich odpowiedź zawsze jest podobna - albo mówią, że od tego są inni, albo, że nie mają czasu, albo nagle wszystko okazuje się nieważne.

Stowarzyszenie, to nie jest do cholery ryczałtowany sklep rybny. Wszyscy o tym zapomnieli albo w ogóle nie wiedzą. Uważają się jak klientów, mają wielkie wymagania i trwają w przekonaniu, że ich pewne sprawy nie dotyczą. Płacę - wymagam, ot dewiza przeciętnego wędkarza. Czy na prawdę o to tutaj chodzi? No chyba nie bardzo. Pewne wypadkowe, pewne "profity" są tutaj jak najbardziej zrozumiałe, jednak jest to efekt pewnych działań, wspólnych prac. Pomijam działaczy na etatach, bo tych nikt z obowiązków, za które mają sowicie płacone nie będzie wyręczał! Ale widać doskonale podejście wędkarzy na poziomie kół wędkarskich. Wybierając zarząd, w ich mniemaniu wybierają sobie ludzi do roboty. Płacąc czyn, uważają, że nie muszą podejmować już żadnych inicjatyw, prac itp. Nikt ich do tego nie zmusza, nikt im robić nie nakazuje, jednak zobaczcie, jak puste jest to rozumowanie! Spotkałem się nawet z przypadkami śmieciarzy na łowisku, którzy zostawiając worki, paczki po zanętach i przynętach, butelki - oficjalnie twierdzili, że oni zapłaciwszy czyn społeczny nie muszą tego zabierać, że ktoś ma to zrobić za nich. Czy to jest dbanie o wspólne dobro? Z jednej strony, wędkarze protestują, postulują - PZW to nasze wspólne dobro, z drugiej jednak postępują zupełnie odwrotnie. Wspólnym uznają profity i wszelkie dobrodziejstwa, te złe rzeczy natomiast próbują już przypisać innym, wybranym przez siebie.

Chylę czoła przed tą grupą, która zebrała się dziś w Warszawie. Współczuję, że było z nimi tak niewielu kolegów.
Odpowiadając na pytania, które mogą się pojawić - dlaczego Ty w takim razie tam się nie pojawiłeś, oświadczam, że naprawiam związek w inny sposób, a do Warszawy z racji odległości i pracy pojechać nie mogłem. Pełnię natomiast funkcje w swoim kole, jestem strażnikiem SSR, opiekuję się młodzieżą i organizuję szkółkę wędkarską. Jestem sędzią wędkarskim. Wszystkiego podjąłem się dlatego, by dać coś od siebie, coś zrobić, zmienić, naprawić, pomóc. Bardzo długo tutaj narzekałem, wiele rzeczy mi się nie podobało. Ale od słów przeszedłem do czynów. Uważam, że nie zawsze trzeba rozbijać cały mur, czasem warto zrobić małą wyrwę w swoim ogródku. Żeby było śmiesznie, pracuję obecnie na dwa etaty, więc czasu wolnego w dzień mam średnio 3-4 godzinki.

Ale trzeba coś robić a nie tylko gadać. Pisarze, pisarze...

Staram się unikać tych tematów jednakże ,od dawna nikt na forum nic mądrzejszego nie napisał .Więc zgadzam się w całej rozciągłości z matchless .
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.03.2017, 15:15
Grzesiek już nie raz bardzo mądre rzeczy pisał, więc nie widzę w tym nic dziwnego ;)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 15:43

I wiecie co? Dla mnie to Ci działacze - "baronowie", z perspektywy czasu i faktów, wydają się jednak i tak dobrym rozwiązaniem. Piszę to z bólem serca, ale taka jest moim zdaniem prawda. Kiedyś o tym wspominałem w jakimś wpisie dotyczącym zmian w PZW. Każdy krzyczy, narzeka ale tak naprawdę to nie robi nic i prawdopodobnie nie chciał by również nic robić, gdyby miał taką możliwość. Co w związku z tym? No właśnie to, że Ci znienawidzeni działacze, co jednak trzeba im przyznać, w jakiś sposób pchają ten wóz i robią też część roboty dobrze, wywiązując się z obowiązków. Fakt, że wiele można im zarzucić, nawet bardzo wiele - ale tutaj psioczenie nie wystarcza!

Grzegorz, sorry - ale z tym fragmentem w ogóle się nie zgadzam. Tak wózek pchać może każdy z nas. Zapewniam CIę, że za taką kasę w Warszawie znajdzie się wielu wybitnych ludzi, robiących dla wędkarstwa bardzo dużo, znacznie więcej niż obecni baronowie.

Jest różnica pomiędzy działaniem dla dobra PZW a działaniem dla dobra działaczy przy korycie. Nie wiem dlaczego miałbym wystawiać prezesowi OM wysokie noty, podobnie jak prezesowi PZW. Za co, pytam, za co? Za pchanie związku na skraj przepaści? Za brak kompletny reform, wizji przyszłości, umiejętności analizowania? Czy mamy podziękować za zrobienie z Zegrza wody rybackiej? Za propagandę którą się nam serwuje, wmawiającą, że ryby są lub że 'PZW to my' - zwłaszcza jak zabrano nam prawa wyborcze?

Nie, ci ludzie działają wbrew interesowi związku tak naprawdę, wbrew statutowi. Nie chcą oddać władzy, podzielić się nią, i dlatego wysmażyli takie a nie inne poprawki do statutu. Nawet nie znamy kawałka spraw, które są zamiatane pod dywan, posiedzeń sądów koleżeńskich, gdzie ukrywa się wiele niedociagnięć i przekrętów. Co gorsza, wielu działaczy nie ma pojęcia o prawdziwej sytuacji polskiego wędkarstwa, bo nie łowi ryb. Są oderwani od rzeczywistości, czasami wręcz jest to nie do uwierzenia jak bardzo.

Dowodem na to co piszę jest stan polskich wód dzisiaj, który jest wręcz fatalny. Wchodzimy w kolejny rok, bez żadnych zmian w RAPR, przepisach, nie ma żadnych reform, jest natomiast cofanie się, uwstecznianie na maksa. PZW przestało być stowarzyszeniem sportowym, nie wiem czy w ogóle można mówić już o sporcie kwalifikowanym w PZW. Okazuje się, że jesteśmy członkami organizacji niby powszechnej, niby działającej jak zwykłe stowarzyszenie, w rzeczywistości jednak rządzą ludzie ustawieni przy korycie. Wszelkie reformy są 'wyrywane' za pomocą tricków, tak jak uczynienie z Dzierżna wody no kill chociażby. Gdyby nie oddolene działanie ludzi, poświęcających związkowi masę czasu i energii, dawno byłby koniec.

Ja tam uważam, że winę ponoszą za obecny stan rzeczy w głównej mierze  ci co kierują związkiem. Robienie z nich aniołków to przesada :D

Myślę, że 'przejęzyczyłeś' się trochę :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 15:58
Chyba czytam ten sam cytat matchless i ja nic o aniołkach nie znalazłem.
Wg.mnie trzeźwa ,obiektywna ocena sytuacji.

Zadam pytanie dodatkowe Lucjan czy widziałeś PIT -11 członków ZG ?
Jeśli nie to przestań roztrząsać ile to zarabiają ,jeśli chcesz uchodzić za osobę poważną.

Tak jak matchless powiedział można im wiele zarzucić,nawet bardzo wiele i zgadzam się z tym.



Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 15.03.2017, 16:08
Jak czytałem w tym wątku, miał być tam Jurek. On pewnie dopiero zrelacjonuje, co tak naprawdę się tam działo.

Koledzy zgada się miałem tam być. Śledziłem wpisy na ten temat i  z uwagi na brak potwierdzenia że rzeczywiście się tam coś odbędzie zrezygnowałem z przyjazdu. W ubiegłym roku dużo było pisane na naszym forum i na innym  na temat pikiety na Twardej w pierwszym jak i w drugim terminie i to spowodowało że jak dla mnie było to bardzo wiarygodne. Jak bym nadal mieszkałem na Żoliborzu to z przejazdem na ul. Czackiego nie było by problemu a tak mieszkam na północ od stolicy ponad 60km wiec sami rozumiecie.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 16:08
Chyba czytam ten sam cytat matchless i ja nic o aniołkach nie znalazłem.
Wg.mnie trzeźwa ,obiektywna ocena sytuacji.

Zadam pytanie dodatkowe Lucjan czy widziałeś PITY -11 członków ZG ?
Jeśli nie to przestań roztrzasać ile to zarabiają ,jeśli chcesz uchodzić za osobę poważną.

Tak jak matchless powiedział można im wiele zarzucić,nawet bardzo wiele i zgadzam się z tym.


Sugerujesz, że prezes PZW lub wiceprezesi zarabiają 3000-4000 PLN? Czy dlatego, że nie widziałem ich PITów, mam nie sądzić, że zarabiają za dużo w kontekście tego co robią? A może mam uważać, że robią dobrą świetną robotę, bo nie wiem ile zarabiają?

Ludzi ocenia się za efekty. Ja takowych nie widzę. Dodatkowo to jest stowarzyszenie. Więc to ci goście mają się nam wytłumaczyć dlaczego jest tak jak jest. Póki co wybierają swoich z wąskiego grona, widzę tu idealne odniesienie do PZPN Laty.

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 16:26
Nic nie sugeruję(żadnych kwot), uważam że ani ja, ani Ty nie wiemy ile Ci panowie zarabiają .
Skoro nie dysponujemy wiarygodnymi materiałami nie ma co drążyć tematu ,a tym bardziej sugerować innym jakieś bajońskie sumy.
 
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 16:38
Wszakże nie mam już dostępu do źródła, ale kiedyś czytałem jakis raport z finansów PZW sprzed kilku lat. Nie były podane kwoty ile i kto, ale była podana roczna kwota przeznaczona na pensje i ilość osób zatrudnionych.

Średnia dla wszystkich pracowników PZW wyniosła c.a. 6000 PLN. Ba dum, tssssss :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 16:53
Wszakże nie mam już dostępu do źródła, ale kiedyś czytałem jakis raport z finansów PZW sprzed kilku lat. Nie były podane kwoty ile i kto, ale była podana roczna kwota przeznaczona na pensje i ilość osób zatrudnionych.

Średnia dla wszystkich pracowników PZW wyniosła c.a. 6000 PLN. Ba dum, tssssss :)

Super, mamy już wiarygodne materiały .
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 16:54
Nic nie sugeruję(żadnych kwot), uważam że ani ja, ani Ty nie wiemy ile Ci panowie zarabiają .
Skoro nie dysponujemy wiarygodnymi materiałami nie ma co drążyć tematu ,a tym bardziej sugerować innym jakieś bajońskie sumy.

Ja nie sugeruję bajońskich sum, ale sowitą pensję, która jest płacona pomimo coraz gorszego stanu zarówno PZW, jak też i polskich wód. Nie widzę też powodów, aby nie krytykować ludzi z ZG tylko dlatego, że nie wiem ile zarabiają. Sprawa jest prosta. Zarobki są skrzętnie skrywane,  nie dlatego, że są takie niskie, ale dlatego, że ich wysokość raziła by w oczy wędkarzy. Dodam też, że jak słuchy chodzą, goła pensja to jedno, a diety to drugie. Wysokość diet znamy - to około 400-450 PLN na głowę barona. Ile takich diet tuli prezes lub wiceprezes miesięcznie? A gdzie inne dodatki? ;D

Ja nie widzę nic zdrożnego w dobrym wynagrodzeniu, to co mnie razi to działanie na niekorzyść związku i jego członków i branie za to takiej kasy.

Dlaczego ich bronisz? :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.03.2017, 16:56
Ustalmy jedno, gdyby gra nie była warta świeczki, to by w nią nie grali i rencyma i nogymia się przed zmianami nie bronili.
Poza tym ponieważ jest to stowarzyszenie, nie rozumiem, dlaczego takie rzeczy jak zarobki zarządu mojego stowarzyszenia są tajne.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 17:08
Proszę zacytować gdzie bronię ZG .
Wydaje mi się to kwestią dobrego wychowania, że jeśli nie wiem (nie jestem w stanie udowodnić lub nie widziałem tego na własne oczy) to nie wypowiadam się w tych kwestiach, zwłaszcza w tak drażliwych jak pieniądze .
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 17:21
Każdy piastujący funkcje w stowarzyszeniu, może podlegać krytyce, zwłaszcza kierujący nim. Podaj mi zasady dobrego wychowania, które nie pozwalają wyrażać swojego zdania w ten sposób w takiej sytuacji. Mam poczekać, aż któryś pokaże mi swój PIT, wtedy będę mógł zabrać głos? 

Jakim prawem ograniczono prawa wyborcze szeregowych wędkarzy? Mamy nie protestować lub się nie burzyć? Czy wprowadzono te zmiany aby poprawić działanie związku, czy też aby nie dac się usunąć z zajmowanych stanowisk? Przecież chodzi o kasę, to logiczne jak dwa plus dwa równa się cztery. Nie chodzi o dobro związku ale o zabezpieczenie swoich stołków na kolejne cztery lata.

Sorry, ale piszesz bardzo dziwnie według mnie. W okręgu katowickim podano ile zarabiał ichtiolog. Było to coś w pobliżu najniższej krajowej. Syn prezesa okręgu, dostał tam fuchę za ponad dwukrotnie większą kasę. To ile zarabia tato? :) To sa takie tam 'doniesienia' niekoniecznie trzeba im dawać wiarę. Ale zapewniam Cię, że jeżeli wyszłyby na jaw zarobki ludzi z ZG, dzisiaj protestowałaby masa ludzi nawet z tysiąc, dwa, i nie wykluczałbym 'taczek'. A przecież my mówimy tylko o pensjach :D 
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 17:35
Przepraszam Lucjan że znów obnażam  Twoją niewiedzę na temat PZW ,ale przyjmij wreszcie do świadomości ,że żaden działacz czyli członek zarządu na szczeblu okręgu czy ZG nie pobiera pensji .
Są etaty płatne, na stałych pensjach :księgowa,dyrektor ,pracownik biura ,ichtiolog,pracownik ośrodka zarybienioweg itp.ale oni nawet nie muszą być członkami PZW.

Działacze pobierają diety ,nie wiem ile ,być może za dużo ,ale nie przystoi osobie Twojego formatu powielanie takich błędów.

Działa to na mnie tak jak na polonistę chaczyk przez ch, pisany przez zagorzałego wędkarza.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 15.03.2017, 17:49
żaden działacz czyli członek zarządu na szczeblu okręgu czy ZG nie pobiera pensji .
Działacze pobierają diety .
Sugerujesz, że pracują i udzielają się za darmo? Tak? Dieta to tylko zwrot kosztów podróży, pobytu i wyżywienia podczas wyjazdów służbowych. Więc pracując na miejscu w swoich okręgach robią to za darmo?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.03.2017, 18:07
Na pewno tak jest. Wszak oni walczą o swoje stołki z taką zajadłością tylko po to, by nam jak najlepiej nad wodami było.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 18:09
Hm, czy zatem prezes PZW może wziąć kredyt? Jeżeli nie jest zatrudniony, to zapewne nie może. Bidula... :)

Żwir, być może popełniam jakiś błąd w słownictwie, ale sugerowanie, że prezes okręgu czy PZW nie zarabia jest dziwne. To wręcz absurd i odwracanie kota ogonem. Czy użyjemy słowa zarobki czy wypłacanie diet, chodzi o to samo przecież! Sugerujesz, że ilość diet jest zmienna? Zależy od liczby przejechanych kilometrów, pobytu poza domem? Mi się wydaje, że jeżeli byśmy ustalili, co rozumiane jest pod terminem 'dieta', to okaże się, że to nic innego jak zarobki. Zapewne też istnieją diety drugiego rodzaju, gdy dany funkcjonariusz ZG rusza w teren. No przecież nie dostaje jednej diety za miesiąc, lub na podstawie ilości bramek, jakie Legia strzeliła przyjezdnym w Warszawie w danym miesiącu. Nie róbmy jaj, jak ktoś tam idzie, to musi zarabiać, mieć stałą pensję. Co za ściema... :D :D :D

A może dlatego prezes OM zasiada w radzie spółki rybackiej zarzynającej Zegrze? Nic mu nie płacą, a dieta starcza na przycinanie wąsa zaledwie? ;D

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.03.2017, 18:15

A może dlatego prezes OM zasiada w radzie spółki rybackiej zarzynającej Zegrze?

Przy okazji sam nie ma prawa wyborczego, bo je traci w myśl poniższego puntku.
 Członek traci bierne prawo wyborcze, gdy:
 - jest członkiem innej organizacji wędkarskiej,

Oczywiście będąc w radzie spółki rybackiej, nie należy do organizacji wędkarskiej. Ale zaraz, jak jestem w PZW tu uprawiam amatorsko rybactwo. Pewnie to chyba tylko w jedną stronę działa. Hmm...
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 15.03.2017, 18:40
Mi się wydaje, że jeżeli byśmy ustalili, co rozumiane jest pod terminem 'dieta', to okaże się, że to nic innego jak zarobki. Zapewne też istnieją diety drugiego rodzaju, gdy dany funkcjonariusz ZG rusza w teren. No przecież nie dostaje jednej diety za miesiąc, lub na podstawie ilości bramek,

Dieta to nie jest zarobek, tylko zwrot kosztów i wypłaca się ją za podróże służbowe. Reguluje to Kodeks Pracy i rozporządzenia Ministerstwa Pracy Polityki Społecznej. Jeżeli więc diety płaci się komuś za pracę na miejscu jest to nielegalne.

Myślę, że z członkami zarządu podpisuje się po prostu umowy zlecenie i umowy o dzieło za określoną „pracę”. To zwykłą praktyka w takich sytuacjach, kiedy nie można kogoś zatrudnić. Członkowie zarządu mogą mieć też swoje firmy, którym zleca się określoną pracę. Możliwości jest wiele. Naprawdę, żeby czerpali korzyści z działalności w ZG nie muszę mieć umowy o pracę.

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 18:59
Chodzi o to zdanie cyt.Dodam też, że jak słuchy chodzą, goła pensja to jedno, a diety to drugie.
Jak na razie nie istniało coś takiego jak  goła pensja ,tylko diety ,czy zawyżone czy nie, nie wiem .Pisze jak na razie ,bo w projekcie nowego statutu jest to ujęte bez owijania w bawełnę .

Po prostu podpowiadam Lucjanowi panu wydającemu gazetę ,że przez takie niedociągnięcia staje się niewiarygodny .Przynajmniej ja tak podchodzę do rzeczy, jeśli pewne stwierdzenia drobne nawet drobniutkie ,nie pokrywają się z prawdą którą jestem w stanie zweryfikować .To dlaczego mam wierzyć w inne poważniejsze i nawet prawdziwe,pewna doza rezerwy powstaje.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 15.03.2017, 19:18
Chodzi o to zdanie cyt.Dodam też, że jak słuchy chodzą, goła pensja to jedno, a diety to drugie.
Jak na razie nie istniało coś takiego jak  goła pensja ,tylko diety ,czy zawyżone czy nie, nie wiem .Pisze jak na razie ,bo w projekcie nowego statutu jest to ujęte bez owijania w bawełnę .

Po prostu podpowiadam Lucjanowi panu wydającemu gazetę ,że przez takie niedociągnięcia staje się niewiarygodny .Przynajmniej ja tak podchodzę do rzeczy, jeśli pewne stwierdzenia drobne nawet drobniutkie ,nie pokrywają się z prawdą którą jestem w stanie zweryfikować .To dlaczego mam wierzyć w inne poważniejsze i nawet prawdziwe,pewna doza rezerwy powstaje.

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że jeśli ktoś ma podpisaną np. stałą umowę zlecenie lub umowę o dzieło, za które podczas wykonywania dzieła będzie mu wypłacane wynagrodzenie, to jest to pensja. "Pensja" znaczy tyle samo co "wypłata", "wynagrodzenie". Samo słowo pochodzi od łacińskiego "pensio", - "wynagrodzenie". Mówiąc więc o gołej pensji nie trzeba mieć na myśli wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę, ale wynagrodzenie z tytułu dowolnej umowy.

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 19:19
Takie oto ciekawostki znalazłem na szybko w necie. Nie są najświeższe, ale nie chodzi o aktualność, a o rzędy wielkości.

155 mln budżet PZW w 2012 r.
7 mln zł. Rocznie na opłacenie tenuty dzierżawnej PZW wydane ze składek członkowskich
26,9 milionów metto, osobowy fundusz wynagrodzeń dla 579,24 etatów
W tym miejscu mamy sami dopisać kolejne 5 - 6 milionów zł., na ZUS, ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia?
4 mln zł netto, płace pracowników ZG PZW zgodnie z tabelą ich zaszeregowania, płace pracowników redakcji ,,Wiadomości Wędkarskich’’ oraz płace pracowników Gospodarstwa Rybackiego PZW w Suwałkach.
W tym miejscu mamy sami dopisać kolejny milion na ZUS, ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia?
16 milionów Sport – wydatki poniesione na działalność sportową 1% członków związku.
8,5 mln koszty poniesione przez okręgi PZW na ochronę wód (dane rok 2011)
Czy jest to kwota z uwzględnieniem dotacji z Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ?


Źródło: http://dalekiport.blogspot.com/2013/02/sprawa-krakowska-przyczynkiem-do_23.html

Jeśli to są bzdury, to proszę sprostować jakimiś wiarygodnymi danymi.

Jak ktoś ma za dużo kasy, to może sobie takie sprawozdanie zakupić z oficjalnego źródła: http://www.monitorb.pl/szukaj.php?file=szukaj&firma=&regon=007025486&szukaj=Szukaj#tab1

Świeższych danych nie znalazłem. Przynajmniej tak na szybko.

Edit. Przepraszam. Chwilkę się pokręciłem po necie i można mieć najświeższe sprawozdanie za 2015 (2016 nie jest z oczywistych względów jeszcze rozliczony).

http://rejestrkrs.pl/szukaj.php?name=&k=108423&nip=&regon=&m=&form_send=Szukaj

Może ktoś już takie sprawozdanie ma i udostępni?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Piker w 15.03.2017, 19:50
Może składka? Ja chętnie dorzucę cegiełkę :D
I Endrju, :thumbup: za wygrzebanie
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 20:21
Chodzi o to zdanie cyt.Dodam też, że jak słuchy chodzą, goła pensja to jedno, a diety to drugie.
Jak na razie nie istniało coś takiego jak  goła pensja ,tylko diety ,czy zawyżone czy nie, nie wiem .Pisze jak na razie ,bo w projekcie nowego statutu jest to ujęte bez owijania w bawełnę .

Po prostu podpowiadam Lucjanowi panu wydającemu gazetę ,że przez takie niedociągnięcia staje się niewiarygodny .Przynajmniej ja tak podchodzę do rzeczy, jeśli pewne stwierdzenia drobne nawet drobniutkie ,nie pokrywają się z prawdą którą jestem w stanie zweryfikować .To dlaczego mam wierzyć w inne poważniejsze i nawet prawdziwe,pewna doza rezerwy powstaje.

Problem w tym, że sam nie wiesz ile zarabiają włodarze z PZW. Możesz zarzucać mi niewiarygodność, jednak sam nie wiesz ile biorą na rękę i za co. Więc nie znając faktów, zarzucasz mi pisanie nieprawdy, ciekawe...

Sorry, ale bronisz złego systemu, wcale nie chodzi ci o wiarygodność moją czy kogoś. Po prostu bronisz PZW w obecnej formie jak lwica młodych i czepiasz się jak rzep psiego ogona tam gdzie możesz tych, co piszą niepochlebnie. Ale to nie jest przeciwko PZW przecież! Ja uważam, że obecny zarząd leci w kule big time, działa na niekorzyść związku. Zaprzeczysz?

Czekam jeszcze, jak powtórzysz niczym mantrę, żebyśmy, jeżeli chcemy zmian, szli na zebrania. I co tam zrobimy??? Z góry poszedł piękny przykład właśnie, mocy tych z Twardej - nie liczy się co sądzisz, my - włodarze, wiemy najlepiej i robić będziemy co się nam podoba. A Ty, szary wędkarzu, nie interesuj się nie tym co trzeba, tylko płać składki!

Ja to tak odbieram właśnie. Żwir, jeżeli możesz, obroń ostatnie zmiany w statucie, napisz, że są dobre i potrzebne, i wprowadzono je z troski o dobro związku i o wszystkich członków. Podaj argumenty 'za', pokaż, że nie chodziło o stołki i tłuste posadki. Mam nadzieję, że jako działacz związkowy , wiarygodny, odpowiedzi udzielisz :)

Ja chcę dobra PZW tak samo jak Ty, ale najwidoczniej inaczej postrzegamy rzeczywistość. A może obawiasz się napisać coś niepochlebnego? Całkiem możliwe...
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 15.03.2017, 20:23
Endrju ja też daję :thumbup:
Mamy tutaj  budżet PZW na 2012r a gdzie 2013 i 14. O 2015 nie pytam bo jeszcze nie ma chyba zestawienia. A może ktoś z kolegów znajdzie to proszę o wrzutę na forum
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kulboczek w 15.03.2017, 20:25
Szukam, szukam na stronach PZW i znaleźć nie mogę uchwały o zwrotach i dietach, jednak nie sądzę iż poszło to w stronę uszczuplenia, a wręcz przeciwnie.

Natrafiłem na takie z 2013 roku:
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiUlOLIldnSAhVIPBQKHbHcDrIQFggfMAE&url=http%3A%2F%2Fwww.pzw.org.pl%2Fpliki%2Fprezentacje%2F3%2Fwiadomosci%2F86597%2Fpliki%2Fuch_zjazdowa_dot_diet_pazdz_2013.doc&usg=AFQjCNFrhhGHElUJ0Q47XW3deLCEyPtZFA&bvm=bv.149397726,d.d24 (https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiUlOLIldnSAhVIPBQKHbHcDrIQFggfMAE&url=http%3A%2F%2Fwww.pzw.org.pl%2Fpliki%2Fprezentacje%2F3%2Fwiadomosci%2F86597%2Fpliki%2Fuch_zjazdowa_dot_diet_pazdz_2013.doc&usg=AFQjCNFrhhGHElUJ0Q47XW3deLCEyPtZFA&bvm=bv.149397726,d.d24)

- Czy wg tego nie jest tak, że ilość diet w miesiącu/kwartale jest ustalana w ramach wewnętrznych uchwał/ustaleń?
- Czy nie jest tak że dana jednostka (tu chodzi mi o zarząd główny), może wystawić zlecenie ma "społeczne" (jak to ładnie określają) pełnienie zadań - tu czytaj funkcji?
- Patrząc na procentowy  przychód to diety mogą być ok, ale zlecenia "społecznej" pracy raczej dowolne wielkości.

Tak patrzę na stronę PZW swojego okręgu i się zastanawiam, czy wszyscy z 14 ukazanych, prezesów, wiceprezesów i członków, wykonuje swoje zadania jak to pisane jest "społecznie".


I czy wykonują swoje zobowiązania odpowiednio? Tu mi się przypomina okręg koszalin, gdzie w zeszłym roku zabrano PZW łowiska, bo się nie wywiązali z realizacji dbania o łowisko i zarybienie:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2176_15_03_17_8_23_36.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2176_15_03_17_8_24_02.jpeg)

Wydaje mi się, że w większości okręgów tak się dba i tak społecznie jest






Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 20:53
Problem w tym, że sam nie wiesz ile zarabiają włodarze z PZW. Możesz zarzucać mi niewiarygodność, jednak sam nie wiesz ile biorą na rękę i za co. Więc nie znając faktów, zarzucasz mi pisanie nieprawdy, ciekawe...
[/quot]

Chodzi o to że jak taki gość który myśli podobnie ,ale wybrał drogę naprawy PZW od środka od dolnie że tak powiem.Działacz na szczeblu koła ,nawet zarządu okręgu ,czyta ile to kasy nie wyciąga z tego poświęcenia .To patrzy w ten PIT -11, bo takim dysponuje i mnie w ch... drze .
Od powstania forum, po min.in.moich uwagach czasem forumowicze łącznie z Tobą poprawiają się i zaznaczają że Ci źli to  ZG.


Sorry, ale bronisz złego systemu, wcale nie chodzi ci o wiarygodność moją czy kogoś. Po prostu bronisz PZW w obecnej formie jak lwica młodych i czepiasz się jak rzep psiego ogona tam gdzie możesz tych, co piszą niepochlebnie. Ale to nie jest przeciwko PZW przecież! Ja uważam, że obecny zarząd leci w kule big time, działa na niekorzyść związku. Zaprzeczysz?
[/quot]

Nie bronię staram się obiektywnie spojrzeć na sprawę.

Czekam jeszcze, jak powtórzysz niczym mantrę, żebyśmy, jeżeli chcemy zmian, szli na zebrania. I co tam zrobimy??? Z góry poszedł piękny przykład właśnie, mocy tych z Twardej - nie liczy się co sądzisz, my - włodarze, wiemy najlepiej i robić będziemy co się nam podoba. A Ty, szary wędkarzu, nie interesuj się nie tym co trzeba, tylko płać składki!
[/quot]

Oczywiście zebrania są ważne ,gdyby Twój wróg - prezes PZW, nie dostał mandatu delegata w kole ,z upływem kadencji nie wszedł by nawet do ZG ,nawet do ZO.
[/i]
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 21:09
Oczywiście zebrania są ważne ,gdyby Twój wróg - prezes PZW, nie dostał mandatu delegata w kole ,z upływem kadencji nie wszedł by nawet do ZG ,nawet do ZO.
[/i]

No błagam :D

https://www.facebook.com/saturnin.jabaji/posts/10209966543052830
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 21:11
Prezes PZW to nie jest mój wróg, ja tego tak nie odbieram. To osoba działająca nieudolnie, strzegąca interesów swojej kasty. Co zaś się tyczy wyborów, nowy zapis w statucie być może uratował go przed utratą stołka. Bo to tam należał Saturnin, wcześniej potraktowany 'po koleżeńsku' przez sąd... Szykowało się ciekawe głosowanko :)

Żwir, według mnie najgorsze jest to, że zanika demokracja w związku. ZG bierze przykład z partii rządzącej chyba, i idzie podobnym torem. Teraz nie ma nad nimi żadnej kontroli, oni dzielą i rządzą tak naprawdę, zaczęli media wykorzystywać do propagandy. Zwykli wędkarze nie mają nic do powiedzenia, co gorsza dostali wyraźny sygnał, że wszelkie parcie do zmian, zakończyć się może kolejną zmianą statusu, na ich (zwykłych wędkarzy) niekorzyść. To sygnał, aby dać sobie spokój ze składkami w PZW, przestać się wkurzać - i rozglądać się za czymś normalnym, jakimś stowarzyszeniem, komercjami. Taki przekaz idzie od góry, ja tak odbieram ostatnie posunięcia ZG, z tymi fatalnymi zmianami w statucie, utajnianiu wielu rzeczy, wprowadzania nowych zapisów bez konsultacji z wędkarzami.

Ja na szczęście należę do 'dobrych' okręgów, oddalonych od Warszawy na bezpieczną odległość, więc moja frustracja jest niewielka. Ale na miejscu chłopaków z okręgu mazowieckiego, szalałbym :)


 
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 15.03.2017, 21:19
Szukam, szukam na stronach PZW i znaleźć nie mogę uchwały o zwrotach i dietach, jednak nie sądzę iż poszło to w stronę uszczuplenia, a wręcz przeciwnie.

Natrafiłem na takie z 2013 roku:

- Czy wg tego nie jest tak, że ilość diet w miesiącu/kwartale jest ustalana w ramach wewnętrznych uchwał/ustaleń?
- Czy nie jest tak że dana jednostka (tu chodzi mi o zarząd główny), może wystawić zlecenie ma "społeczne" (jak to ładnie określają) pełnienie zadań - tu czytaj funkcji?
- Patrząc na procentowy  przychód to diety mogą być ok, ale zlecenia "społecznej" pracy raczej dowolne wielkości.

Tak patrzę na stronę PZW swojego okręgu i się zastanawiam, czy wszyscy z 14 ukazanych, prezesów, wiceprezesów i członków, wykonuje swoje zadania jak to pisane jest "społecznie".


I czy wykonują swoje zobowiązania odpowiednio? Tu mi się przypomina okręg koszalin, gdzie w zeszłym roku zabrano PZW łowiska, bo się nie wywiązali z realizacji dbania o łowisko i zarybienie:

Wydaje mi się, że w większości okręgów tak się dba i tak społecznie jest

Sposobów na kasę jest bardzo dużo..., te co ja wiem:
Zarybienia - cena karpia - 16 zł/kg !!! - na wigilie ten sam karp jest po 8-9 zł !!
Śmieszne ale transport ryb - 29 km - za 1600 zł :), żeby było jeszcze śmieszniej f-ra od zaprzyjaźnionej firmy, a transport  realizował sprzedawca ryb :), to te co ja wiem, a ile nie wiem ??? - sposobów są tysiące na wyciągniecie legalne kasy.
Co nie oznacza, że każdy zarząd wyciąga kasę.
PZW w obecnej formie nie przetrwa, co b. dobrze widać na Śląsku, gdzie jest masa komercji, stowarzyszeń, wód "zabranych" PZW.
Wisła od źródeł , od chyba 10ciu lat jest wodą prywatną i to, że pomorskie rzeki dopiero teraz znalazły prywatnego dzierżawce może tylko dziwić.   
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Piker w 15.03.2017, 21:25
Nie wiem czy było?
https://wedkarskiswiat.pl/pikieta-przed-zjazdem-pzw,n,912
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 21:34
Nie wiem czy było?
https://wedkarskiswiat.pl/pikieta-przed-zjazdem-pzw,n,912

Czyżby Pan Kolendowicz  w ostatnim akapicie pił m.in. do naszego forumowego, internetowego celebryty Luka? Słusznie, czy nie, ale takie naskakiwanie z pretensjami do tych "celebrytów" raczej nie doprowadzi do ich pomocy w tej sprawie.

Taki stary dowcip mi się przypomniał: I gdy oni już wszyscy w tym gównie tacy ubabrani wtedy wchodzę ja (prezes), cały na biało :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 21:37
Ja to tak odbieram właśnie. Żwir, jeżeli możesz, obroń ostatnie zmiany w statucie, napisz, że są dobre i potrzebne, i wprowadzono je z troski o dobro związku i o wszystkich członków. Podaj argumenty 'za', pokaż, że nie chodziło o stołki i tłuste posadki. Mam nadzieję, że jako działacz związkowy , wiarygodny, odpowiedzi udzielisz :)

Ja chcę dobra PZW tak samo jak Ty, ale najwidoczniej inaczej postrzegamy rzeczywistość. A może obawiasz się napisać coś niepochlebnego? Całkiem możliwe...

Dobrze ,czyli chcesz poznać mój stosunek do słynnej ordynacji wyborczej.
Zaznaczam są to moje prywatne przemyślenia i nie maczałem palców w tej uchwale.

A więc powiem tak ,gdybym miał firmę, dużą kilka działów, kilkadziesiąt osób .To chciał bym, aby syn kiedyś przejął stery.Tu na razie nic nadzwyczajnego.Z tym że ja nie posadził bym synka w gabinecie przy dębowym stole po skończeniu edukacji .Chciał bym aby zaliczył każdy dział ,od ekipy sprzątającej ,magazyn,mechaników,handlowców - po prostu szczebel, po szczebelku .Dziwne
Chciał bym aby poznał firmę od podstaw, aby wiedział jak ta praca smakuje i o czym rozmawia z ludźmi.Tak to widzę w marzeniach.

Podczas mojej ok. ośmioletniej działalności w PZW widziałem różnych reformatorów .Naprawdę bardziej naładowanych niż największy forumowicz ,co to miało nie być: kasa z funduszy zakładowych ,kasa z ochrony środowiska ,cuda wianki bajery.
Tylko tego zapału starczało na kwartał góra pół roku i goście w imię pracy i rodziny przestawali przyjeżdżać na zebrania, znikali.Pomoczyli ciuszki przy zarybianiu ,posłuchali podziękowań za małe za duże,troszkę posprzątali ,przekonali się jak to smakuje .Zazwyczaj zostali na polu działania Ci starzy ,ani internetu, ani nowych wzorców robili co potrafili.

Wróćmy do procedur ,walne zgromadzenie koła wybiera zarząd na cztery lata .Tu może zostać wybrany każdy co pięknie gada .Tylko moim zdaniem gość ma cztery lata na udowodnienie swoim wyborcom że spełnił ich oczekiwania.Przychodzi czas następnego walnego zebrania i tu właśnie jest sztuka zostać wybranym ponownie .Środowisko ,wędkarze na drugim zebraniu mają już pełen obraz gościa nie obietnice ,nie hasła, ale co zrobił  .

Jeszcze taka uwaga: związek ma ponad 65 lat ,ciężko namówić wędkarzy na zebrania ,a jak ordynacja się zmieniła to od razu mnóstwo działaczy się pojawiło .Już od razu do zarządu okręgu albo wyżej ,bo co, bo ryby zaczął wypuszczać ,bo uzbierał na forum ileś punktów. Spokojnie ludzie pokaż co potrafisz i działaj wyżej .Ja taką kolejność preferuję.


Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 21:50
Oczywiście zebrania są ważne ,gdyby Twój wróg - prezes PZW, nie dostał mandatu delegata w kole ,z upływem kadencji nie wszedł by nawet do ZG ,nawet do ZO.
[/i]

No błagam :D

https://www.facebook.com/saturnin.jabaji/posts/10209966543052830



Nie wiem o co błagasz ,na koło jest określona maksymalna ilość delegatów .Jeśli z zebrania nie było osób które spełniają warunki trzeba było ,po prostu nie udzielić mandatu prezesowi .Wstać i przedstawić swoje argumenty na tyle jasno aby poparła je większość .

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kulboczek w 15.03.2017, 21:52

...

PZW w obecnej formie nie przetrwa, co b. dobrze widać na Śląsku, gdzie jest masa komercji, stowarzyszeń, wód "zabranych" PZW.
Wisła od źródeł , od chyba 10ciu lat jest wodą prywatną i to, że pomorskie rzeki dopiero teraz znalazły prywatnego dzierżawce może tylko dziwić.

Nie uważam, że jest to dobre, na pewno nie jest dobrze z PZW teraz, ale piszesz że przejmują, jest komercja, są stowarzyszenia, są spółdzielnie i zabierają wody. Tak być nie powinno. Komercja komercją, spółdzielnie/stowarzyszenia, etc. - OK., ale chciałbym by ogólnie wody w naszym kraju były dostępne bez tego.
Wyobraź sobie, iż 90% wód zostało skomercjalizowanych, chcąc nie chcąc, patrząc w promieniu 100 Km musisz każdorazowo lub rocznie płacić za akweny oddzielnie. Fajne? Podejrzewam, że nie, zwłaszcza, iż pobędziesz kilka razy na danym i Ci się znudzi, bo znasz i wiesz co i jak.

Odkąd PZW stało się maszynką, przestano patrzeć na całość, a na poszczególne, regionalne interesy, stąd te podziały i kilka składek, jak się chce połapać w różnych regionach polski, moim zdaniem chore! Z mojej perspektywy, w okolicy mam mnóstwo wody, gdzie się nie popatrzy woda, ale co z tego, NIE MA RYB! Opłacę PZW mój region, Spółdzielnię, Morskie, Region PZW obok i co? nic, nic i nic. Niestety maszynka musi być.

Ja tych czasów nie pamiętam z praktyki, bo młody byłem, ale łapać można było w każdym regionie polski na jedną składkę, teraz to jadąc do rodziców jedna, jadąc na kajaki inna, u siebie inna, etc.. A ryb jak nie było tak nie ma.
Tu pozdrawiam Zbyszka, powiedz że w Waszych drawskich jeziorach jeszcze coś jest :)

Zmienić się to chyba nie zmieni, bo jest tak jak z politykami, przychodzą młodzi, młodzi na stołki, ale pilnują wspólnego interesu, podobnie jest w PZW.
Wydaje się, że jedyne co by pomogło to reakcja góry, ale aktualnie woli strzelać do bażantów. Niestety, niewłaściwi ludzie na nie właściwych miejscach.

A boli jedno! Wszędzie w europie jadąc na ryby, nawet nad kanał na polu, ryba jest, a u nas...
smutne!
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 21:57
Nie wiem o co błagasz ,na koło jest określona maksymalna ilość delegatów .Jeśli z zebrania nie było osób które spełniają warunki trzeba było ,po prostu nie udzielić mandatu prezesowi .Wstać i przedstawić swoje argumenty na tyle jasno aby poparła je większość .

Żwir, proszę. Przecież wszystko jest opisane. Saturnin wstał i co? Wstał też prezes, rozdał nagrody za działanie ku chwale Związku za związkową kasę. Saturnin mógł co najwyżej za swoje. Gadanie, że nikt nikomu nie broni stanąć w wyborach było tu już chyba przerabiane, więc po co się powtarzać?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kulboczek w 15.03.2017, 22:00
Jeszcze taka uwaga: związek ma ponad 65 lat ,ciężko namówić wędkarzy na zebrania ,a jak ordynacja się zmieniła to od razu mnóstwo działaczy się pojawiło .Już od razu do zarządu okręgu albo wyżej ,bo co, bo ryby zaczął wypuszczać ,bo uzbierał na forum ileś punktów. Spokojnie ludzie pokaż co potrafisz i działaj wyżej .Ja taką kolejność preferuję.

Jedno podsumowujące:
"związek ma ponad 65 lat"
... i tyle trzeba było by zniszczyć rybostan w Polsce. Koniec, siaty zarzucone, ryby w dyskontach w promocji :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.03.2017, 22:01
Ja to tak odbieram właśnie. Żwir, jeżeli możesz, obroń ostatnie zmiany w statucie, napisz, że są dobre i potrzebne, i wprowadzono je z troski o dobro związku i o wszystkich członków. Podaj argumenty 'za', pokaż, że nie chodziło o stołki i tłuste posadki. Mam nadzieję, że jako działacz związkowy , wiarygodny, odpowiedzi udzielisz :)

Ja chcę dobra PZW tak samo jak Ty, ale najwidoczniej inaczej postrzegamy rzeczywistość. A może obawiasz się napisać coś niepochlebnego? Całkiem możliwe...

Dobrze ,czyli chcesz poznać mój stosunek do słynnej ordynacji wyborczej.
Zaznaczam są to moje prywatne przemyślenia i nie maczałem palców w tej uchwale.

A więc powiem tak ,gdybym miał firmę, dużą kilka działów, kilkadziesiąt osób .To chciał bym, aby syn kiedyś przejął stery.Tu na razie nic nadzwyczajnego.Z tym że ja nie posadził bym synka w gabinecie przy dębowym stole po skończeniu edukacji .Chciał bym aby zaliczył każdy dział ,od ekipy sprzątającej ,magazyn,mechaników,handlowców - po prostu szczebel, po szczebelku .Dziwne
Chciał bym aby poznał firmę od podstaw, aby wiedział jak ta praca smakuje i o czym rozmawia z ludźmi.Tak to widzę w marzeniach.

Podczas mojej ok. ośmioletniej działalności w PZW widziałem różnych reformatorów .Naprawdę bardziej naładowanych niż największy forumowicz ,co to miało nie być: kasa z funduszy zakładowych ,kasa z ochrony środowiska ,cuda wianki bajery.
Tylko tego zapału starczało na kwartał góra pół roku i goście w imię pracy i rodziny przestawali przyjeżdżać na zebrania, znikali.Pomoczyli ciuszki przy zarybianiu ,posłuchali podziękowań za małe za duże,troszkę posprzątali ,przekonali się jak to smakuje .Zazwyczaj zostali na polu działania Ci starzy ,ani internetu, ani nowych wzorców robili co potrafili.

Wróćmy do procedur ,walne zgromadzenie koła wybiera zarząd na cztery lata .Tu może zostać wybrany każdy co pięknie gada .Tylko moim zdaniem gość ma cztery lata na udowodnienie swoim wyborcom że spełnił ich oczekiwania.Przychodzi czas następnego walnego zebrania i tu właśnie jest sztuka zostać wybranym ponownie .Środowisko ,wędkarze na drugim zebraniu mają już pełen obraz gościa nie obietnice ,nie hasła, ale co zrobił  .

Jeszcze taka uwaga: związek ma ponad 65 lat ,ciężko namówić wędkarzy na zebrania ,a jak ordynacja się zmieniła to od razu mnóstwo działaczy się pojawiło .Już od razu do zarządu okręgu albo wyżej ,bo co, bo ryby zaczął wypuszczać ,bo uzbierał na forum ileś punktów. Spokojnie ludzie pokaż co potrafisz i działaj wyżej .Ja taką kolejność preferuję.

65 lat było "dobrze", ale jak zaczęło się pod dupą palić, to się bunkrujemy, żeby nie wylecieć...

I tylko dlatego to się stało. Nie trzeba sobie filozofii dorabiać do tego.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 22:21
Nie wiem o co błagasz ,na koło jest określona maksymalna ilość delegatów .Jeśli z zebrania nie było osób które spełniają warunki trzeba było ,po prostu nie udzielić mandatu prezesowi .Wstać i przedstawić swoje argumenty na tyle jasno aby poparła je większość .

Żwir, proszę. Przecież wszystko jest opisane. Saturnin wstał i co? Wstał też prezes, rozdał nagrody za działanie ku chwale Związku za związkową kasę. Saturnin mógł co najwyżej za swoje. Gadanie, że nikt nikomu nie broni stanąć w wyborach było tu już chyba przerabiane, więc po co się powtarzać?

Wszystkim na pewno nie rozdał ,góra 2-4, brakuje jednej informacji ilu wędkarzy koła uprawnionych do głosowania było na zebraniu .Nie chodzi aby wstać ,tylko wstać po udzieleniu głosu przez przewodniczącego zebrania i przedstawić argumenty na tyle dobrze aby prezes nie dostał mandatu.Gdzieś Ci umkło że był karany i przy pierwszych kłopotach (które sam wywołał nagrywając bez pozwolenia) uciekł z sali .Zresztą do oceny sytuacji brakuje drugiej strony ,znamy wersje Saturnina.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 15.03.2017, 22:23

Rzeki i w dużej części jeziora stanowią własność państwa. PZW dzierżawi je od państwa. Powinnością Związku jest między innymi zachowanie względnie niezmiennego pogłowia ryb na przestrzeni lat, w których jest ich dzierżawcą. PZW nie bez przyczyny głosi, że ryby są podpierając się badaniami IRŚ-u. Jakby jednak badania przeprowadził niezależny instytut naukowy? Przecież są jakieś niezależne instytuty, jak choćby Polskiej Akademii Nauk: http://www.golysz.pan.pl/zigr/
Gdyby okazało się, że wnioski byłyby zupełnie inne, może to samo, co na Pomorzu, stałoby się z innymi wodami, albo, co bardziej prawdopodobne zostałyby wymuszone zmiany na PZW. Okazałoby się bowiem, że Związek nie wywiązuje się z umowy dzierżawy.


Edit: ten instytut to chyba niezbyt trafnie wybrałem. Ale pewnie są też inne, choćby poza Polską.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.03.2017, 22:29

Rzeki i w dużej części jeziora stanowią własność państwa. PZW dzierżawi je od państwa. Powinnością Związku jest między innymi zachowanie względnie niezmiennego pogłowia ryb na przestrzeni lat, w których jest ich dzierżawcą. PZW nie bez przyczyny głosi, że ryby są podpierając się badaniami IRŚ-u. Jakby jednak badania przeprowadził niezależny instytut naukowy? Przecież są jakieś niezależne instytuty, jak choćby Polskiej Akademii Nauk: http://www.golysz.pan.pl/zigr/
Gdyby okazało się, że wnioski byłyby zupełnie inne, może to samo, co na Pomorzu, stałoby się z innymi wodami, albo, co bardziej prawdopodobne zostałyby wymuszone zmiany na PZW. Okazałoby się bowiem, że Związek nie wywiązuje się z umowy dzierżawy.

Cholera, nigdy tak nie pomyślałem :) :thumbup:
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 22:30
Wszystkim na pewno nie rozdał ,góra 2-4,

Sam właśnie potwierdziłeś przypuszczenia, że rozdał za związkową kasę :D Zakładam, że Cię tam nie było, czyli piszesz na podstawie doświadczeń, które funkcjonują i jeszcze próbujesz to bronić?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 22:43
Nie rozdał, tylko wręczył zasłużonym wędkarzom odznaczenia w imieniu ZG PZW.
Aby takowe otrzymać trzeba spełnić istotne kryteria.Wkład w związek to nie tylko kasa, którą też wpłacają,ale i swój czas.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 15.03.2017, 22:47
Aby takowe otrzymać trzeba spełnić istotne kryteria.

A w to nie wątpię :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 15.03.2017, 22:48
Wszystkim na pewno nie rozdał ,góra 2-4, brakuje jednej informacji ilu wędkarzy koła uprawnionych do głosowania było na zebraniu .Nie chodzi aby wstać ,tylko wstać po udzieleniu głosu przez przewodniczącego zebrania i przedstawić argumenty na tyle dobrze aby prezes nie dostał mandatu.Gdzieś Ci umkło że był karany i przy pierwszych kłopotach (które sam wywołał nagrywając bez pozwolenia) uciekł z sali .Zresztą do oceny sytuacji brakuje drugiej strony ,znamy wersje Saturnina.

Owszem znamy jedną wersję i nie znamy drugiej strony a może i prawdy dlatego nagranie wyjaśni niezależnie od wersji stron.

Jakie to kłopoty powoduje samo nagrywanie? Od kiedy trzeba mieć pozwolenie by nagrywać w miejscu publiczny?

Edit: Jak znajdziesz "zakaz" to wrzuć na forum chętnie się dowiem czegoś nowego.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zwir73 w 15.03.2017, 23:02
Nie interesuje mnie zabranie koła Wyszków ,czy ktoś uciekł czy bohatersko wyszedł ,wędkarze wybrali takich delegatów to mają.Jestem przekonany, że gdy kiedyś nastąpi zmiana prezesa związku również będzie niezadowolenie .To już jest taka "fucha" i na kogoś musi być .Tak mamy.

Dziękuje za uwagę.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 15.03.2017, 23:03
Nie interesuje mnie zabranie koła Wyszków ,czy ktoś uciekł czy bohatersko wyszedł ,wędkarze wybrali takich delegatów to mają.Jestem przekonany, że gdy kiedyś nastąpi zmiana prezesa związku również będzie niezadowolenie .To już jest taka "fucha" i na kogoś musi być .Tak mamy.

Dziękuje za uwagę.

Ok nie interesuje to Ciebie, rozumiem ale dlaczego w takim razie piszesz o tym?
Prawda jest, że jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.

Edit: Twoje wypowiedzi na temat Ciebie nie interesujący:

Cytuj
Wszystkim na pewno nie rozdał ,góra 2-4, brakuje jednej informacji ilu wędkarzy koła uprawnionych do głosowania było na zebraniu .Nie chodzi aby wstać ,tylko wstać po udzieleniu głosu przez przewodniczącego zebrania i przedstawić argumenty na tyle dobrze aby prezes nie dostał mandatu.Gdzieś Ci umkło że był karany i przy pierwszych kłopotach (które sam wywołał nagrywając bez pozwolenia) uciekł z sali .Zresztą do oceny sytuacji brakuje drugiej strony ,znamy wersje Saturnina.

Cytuj
Nie rozdał, tylko wręczył zasłużonym wędkarzom odznaczenia w imieniu ZG PZW.
Aby takowe otrzymać trzeba spełnić istotne kryteria.Wkład w związek to nie tylko kasa, którą też wpłacają,ale i swój czas.

Jak na osobę "nie zainteresowaną" dużo mówisz o sprawie.
I co z tym "nielegalnym" nagrywaniem?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 15.03.2017, 23:52


Takie oto ciekawostki znalazłem na szybko w necie. Nie są najświeższe, ale nie chodzi o aktualność, a o rzędy wielkości.

155 mln budżet PZW w 2012 r.
7 mln zł. Rocznie na opłacenie tenuty dzierżawnej PZW wydane ze składek członkowskich
26,9 milionów metto, osobowy fundusz wynagrodzeń dla 579,24 etatów
W tym miejscu mamy sami dopisać kolejne 5 - 6 milionów zł., na ZUS, ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia?
4 mln zł netto, płace pracowników ZG PZW zgodnie z tabelą ich zaszeregowania, płace pracowników redakcji ,,Wiadomości Wędkarskich’’ oraz płace pracowników Gospodarstwa Rybackiego PZW w Suwałkach.
W tym miejscu mamy sami dopisać kolejny milion na ZUS, ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia?
16 milionów Sport – wydatki poniesione na działalność sportową 1% członków związku.
8,5 mln koszty poniesione przez okręgi PZW na ochronę wód (dane rok 2011)
Czy jest to kwota z uwzględnieniem dotacji z Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ?


Źródło: http://dalekiport.blogspot.com/2013/02/sprawa-krakowska-przyczynkiem-do_23.html

Jeśli to są bzdury, to proszę sprostować jakimiś wiarygodnymi danymi.

Jak ktoś ma za dużo kasy, to może sobie takie sprawozdanie zakupić z oficjalnego źródła: http://www.monitorb.pl/szukaj.php?file=szukaj&firma=&regon=007025486&szukaj=Szukaj#tab1

Świeższych danych nie znalazłem. Przynajmniej tak na szybko.

Edit. Przepraszam. Chwilkę się pokręciłem po necie i można mieć najświeższe sprawozdanie za 2015 (2016 nie jest z oczywistych względów jeszcze rozliczony).

http://rejestrkrs.pl/szukaj.php?name=&k=108423&nip=&regon=&m=&form_send=Szukaj

Może ktoś już takie sprawozdanie ma i udostępni?
Nie wiem czemu dorzucałeś do budżetu magiczne "mamy sami dopisać .... " i to podawałeś jakieś kwoty z kosmosu.
Tym bardziej, że sam pisałeś że to budżet.
Co ciekawe ujety dość nietypowo. Ale pomijając to warto wiedzieć jakie pozycje w czym są ujęte.

A teraz sikając pod wiatr napiszę, że narzekać jest łatwo. Każdy sobie z tym poradzi. Ale nie o narzekanie chodzi. Uważam, że siedząc na tyłku z ręką w nocniku jęczenie trzeba ograniczyć do minimum i skupić się na działaniach.
I stad moje pytanie do kolegów piszących w tym wątku:
- który z Was ma opłacone składki i jestem czlonkiem PZW?
- który z Was chodzi na zebrania, wybory itp w swoim kole?
- jakimi działaniami na rzecz koła i poprawy sytuacji wykazaliście się w roku 2016.

Podejrzewam, że większość z przeciwników PZW nie wpisze nic w odpowiedzi na powyźsze pytania.
Doświadczenie nauczyło mnie, że najbardziej narzekają Ci ktorzy nic nie robią. Chciałbym jednak w tym przypadku się mylić.

Oczywiście powyższe nie dotyczy Luka który choć nie jest zaangażowany w życie swojego koła to prowadzi jedną z największych w historii akcji PR na temat wypuszczania ryb i dbania o odrodzenie populacji. Filmy, forum, magazyn.
Wybaczcie bezpośredniość ale w życiu liczą się działania lub próby ich podjęcia a nie strzelanie literkami w sieci.

Dziadki jakie są takie są. Ale to dzięki tym dziadkom kręci się życie w moim kole. Choćby nie wiem jak było marnie to jakoś ciągną ten wózek do przodu. Wychodzą do dzieci. Robią jakieś zawody. Są starzy, w jakiś tam sposób ograniczeni ze starymi nawykami. Ale brakuje mlodej krwii i tego zaangażowania jakie mają oni.
Wszystko co robią można zrobić lepiej. Ale kto to zrobi jak nikomu się nie chce?
Bez zaangazowania nie zrobi się nic. A samemu muru się nie przebije. Oczywiscie, źe to są kliki i towarzystwa wzajemnej adoracji. Ale jeśli równie wiele bylobg robione co pisane to być może od dołu można by dobrać sie do potworka zwanego PZW.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 16.03.2017, 00:01

Nie wiem czemu dorzucałeś do budżetu magiczne "mamy sami dopisać .... " i to podawałeś jakieś kwoty z kosmosu.
Tym bardziej, że sam pisałeś że to budżet.
Co ciekawe ujety dość nietypowo. Ale pomijając to warto wiedzieć jakie pozycje w czym są ujęte.


Ale to nie ja pisałem. Kursywą jest podany tekst ze  źródła, o którym wspomniałem niżej. Wystarczy kliknąć i przeczytać. Ogólnie ja akurat w tym wpisie nie napisałem nic od siebie. Same linki wraz z prośbą o ewentualne wyjaśnienia :)

Poza tym ja nie jestem przeciwnikiem PZW, jestem wręcz fanem, ale tego PZW oddolnego. W kołach.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 16.03.2017, 00:16
Uważam, że siedząc na tyłku z ręką w nocniku jęczenie trzeba ograniczyć do minimum i skupić się na działaniach.
I stad moje pytanie do kolegów piszących w tym wątku:
- który z Was ma opłacone składki i jestem czlonkiem PZW?
- który z Was chodzi na zebrania, wybory itp w swoim kole?
- jakimi działaniami na rzecz koła i poprawy sytuacji wykazaliście się w roku 2016.

Podejrzewam, że większość z przeciwników PZW nie wpisze nic w odpowiedzi na powyźsze pytania.
Doświadczenie nauczyło mnie, że najbardziej narzekają Ci ktorzy nic nie robią. Chciałbym jednak w tym przypadku się mylić.

Problem polega tylko na tym, że dla większości jest to hobby, które nie stanowi treści ich życia i niekoniecznie muszą chcieć sprawdzać się jako działacze.  Wędkowanie to sposób na oderwanie się od codzienności, odpoczynek po pracy itd. Przyjemność i zadowolenie wędkarz czerpie z łowienia ryb i obcowania z przyrodą, a nie z siedzenia w murach, na krześle i planowaniu, organizowaniu, przewidywaniu itd. Są natomiast tacy, którym sprawia lub sprawiałoby to satysfakcję - sprawdzaliby się w tym doskonale godząc pracę na rzecz Związku i czynne uprawianie wędkarstwa. To jest im uniemożliwiane, co budzi naturalny sprzeciw zarówno u tych, którzy nie chcą się angażować organizacyjnie, jaki i u tych, co chcą. Ale jedni i drudzy mają prawo do swojego zdania na ten temat.  Podobnie każdy ma prawo do diagnozy sytuacji, w jakiej znalazło się wędkarstwo w Polsce. Każdy wędkarz ma do tego prawo. Podobnie jak kierowca, użytkownik drogi, ma prawo wypowiadać się negatywnie na temat dziur w drodze, mimo że ich nie łata. Trochę bym się zdziwił, kiedy narzekałbym na dziury w jezdni, a ktoś powiedziałby mi - narzekasz tylko i narzekasz, a czy zrobiłeś coś, żeby je załatać? Załatałeś kilka?
(może przykład trochę kuleje, bo PZW to stowarzyszenie za Zarząd Dróg nie)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 16.03.2017, 00:36
Darku, pięknie ;)

Ja bym jeszcze wspomniał o takich, dla których wędkarstwo jest zainteresowaniem, które stanowi treść ich życia, ale oni również niekoniecznie muszą chcieć sprawdzać się jako działacze :)

 :thumbup:
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 16.03.2017, 00:47
Ja bym jeszcze wspomniał o takich, dla których wędkarstwo jest zainteresowaniem, które stanowi treść ich życia, ale oni również niekoniecznie muszą chcieć sprawdzać się jako działacze :)

No ba! I kajam się, że o tych gagatkach zapomniałem. Chyba zapłaczę nad sobą  :'( :'(  ;)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 16.03.2017, 00:58
A nie przyszło Wam do głowy że niektórzy robią to mimo że wcale nie lubią biurka,krzesła czy papierkowej roboty i też tak jak Wy woleliby by siedzieć nad wodą ale mimo tego chcą aby PZW istniało i za symboliczną opłatą można było łowić, próbują powoli naprawiać to co przez tyle lat zostało zepsute, zniszczone.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.03.2017, 01:59
A nie przyszło Wam do głowy że niektórzy robią to mimo że wcale nie lubią biurka,krzesła czy papierkowej roboty i też tak jak Wy woleliby by siedzieć nad wodą ale mimo tego chcą aby PZW istniało i za symboliczną opłatą można było łowić, próbują powoli naprawiać to co przez tyle lat zostało zepsute, zniszczone.

Przyszło :D Ale ogólnie mówimy o ZG i tłustych posadkach, a tu nagle zeszło na to, jakie ciężkie jest życie członka zarządu koła wędkarskiego.  To dwie różne kwestie.

Co do przynależności do PZW o której pisze Mariusz. Ja bym zwrócił uwagę na to, że wiele osób nie opłaca już składek, i jest temu winny stan wód PZW. Według mnie takie osoby też mają prawo głosu, zwłaszcza, że nie mają innej alternatywy, PZW ma praktycznie monopol.  Więc taki prezes PZW nie powinien tylko brać pod uwagę obecnych członków opłacających składki, ale też tych, co odeszli.

Panowie, gdyby polskie wody były takie jak wody okręgu mazowieckiego, nie wierzę, że PZW by istniało, na pewno nie w takiej formie jak obecnie. Byłby przewrót lub totalna zapaść. To strasznie ważna rzecz, na którą powinniśmy zwrócić uwagę. Zresztą widać desperację forumowiczów z tego okręgu bardzo dobrze. Wielu z nas, jak kolega Żwir czy Grzegorz, bronią PZW, ale ja odnoszę wrażenie, że nie tego - w stylu mazowieckim. Bronią lokalnego działania, na niższych szczeblach, tego, gdzie praca jest społeczna. Nijak się to ma  do 'Warszawki' :) Tam jest właśnie syf i zgnilizna. To nie 'prowincja' zmienia statut, to stolica. To nie lokalne okręgi sieciują wody - robi to okręg mazowiecki, za instalację rybaków na Zegrzu powinno się podać kilku działaczy do sądu, wyrzucić ze związku za działanie przeciwko żywotnym interesom PZW i jego członków. Dlatego dziwi mnie, jeżeli wrzuca się lokalnych działaczy i tych gości z Twardej do jednego wora...
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 16.03.2017, 07:52
Ja jeszcze tak szybciutko dodam od siebie, że wg mnie już samo świadome, a nie przypadkowe wybranie odpowiedniego koła i wpłacanie tam składek jest drobnym kroczkiem w przód.

Jak pisałem już gdzieś wcześniej sam się zastanawiałem nad odpuszczeniem opłacania składek w tym roku i przeniesienia się na inne wody. Bliżej domu, większe. Zostałem jednak w PZW, bo chcę być poniekąd, jako członek częścią tych zmian. A, że nie biorę bezpośrednio udziału w organizowaniu życia PZW to ma być czyjś zarzut, że nie mam prawa się wypowiadać? Prezes dokładnie tego by chciał. On by chciał, by tacy jak ja, czy inni, którzy dużo gadają sobie poszli w cholerę. Prezes nie chce w Związku Saturnina, Zbyszka Janiszewskiego, Jacka Kolendowicza i innych. On chce tych, co przyjeżdżają po mięso nad Kanał Żerański, nad zakarpioną gliniankę na Śląsku, czy inne wody, które są tanie. Najlepsze łowiska szczupakowe w Polsce nie należą do PZW, gdzie przecież szczupak, to jedna z podstawowych wędkarsko (nie kulinarnie) ryb. To ryba wymagająca areałów, której nie da się wyhodować w stawie na skalę choćby karpia. Dlatego zawody spinningowe są często organizowane poza PZW, a jak zrobili na Zegrzu, to wyniki były, jakie były. I dlatego m.in. spinningiści najgłośniej krzyczą o konieczności zmian. Ich prezes wolałby poza Związkiem. Oczywiście zawsze można dla równowagi kilku zatrudnić w WW i też będzie spokój. Tylko, czy oni napisali kiedyś, że tak chwalony przez nich m.in. Żarnowiec nie jest wodą PZW i że to PZW nie ma w swojej ofercie podobnej wody?

Dlatego według mnie sporym i widocznym działaniem jest popieranie postępowych kół wędkarskich. Pamiętajcie, że im większe koło, tym więcej delegatów może wystawić. To naprawdę nic nie kosztuje więcej, bo składka tam jest taka sama. Polecam :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.03.2017, 08:03
Cholera, już sam nie wiem. Może jednak opłacę tę kartę, żeby potem nie było, że nie mam prawa się wypowiadać... :'(
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 16.03.2017, 08:11
No raczej :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.03.2017, 08:40
Mnie zadziwiły i trochę zabolały te słowa z artykułu na WŚ, autorstwa Jacka Kolendowicza: https://wedkarskiswiat.pl/pikieta-przed-zjazdem-pzw,n,912

Mnie zadziwia absencja a zwłaszcza milczenie internetowych „celebrytów”, mądrzących się na każdy temat. Gdzie się chowacie (nie pierwszy raz), gdy wasi koledzy walczą o prawa zwykłych wędkarzy, nierzadko narażając się na restrykcje działaczy ograniczających im te prawa?  Nieśmiałość, brak wędkarskiej wiedzy, lekceważenie najważniejszych spraw naszego hobby, tchórzostwo? – niepotrzebne skreślić.

Po raz kolejny ludzie z Warszawy myślą, że cała Polska z zapartym tchem obserwuje co się wydarza i w Warszawie i na Twardej, i czeka tylko na sygnał podany przez WŚ aby lecieć na pikietę na złamanie karku. Może do głowy nie przychodzi komuś, że ludzie po prostu nie wiedzieli o tej akcji? Że ich nikt nie zaprosił czy poprosił o wsparcie? Znowu mamy do czynienia z brakiem współpracy, działaniem na łapu-capu i tym razem - pretensjami. Zamiast zorganizować się i pieprznąć raz i porządnie, JK dziwi się, że brak reklamy przedsięwzięcia dał taki a nie inny efekt. Ja nie jestem spinningistą, i w moim rozumieniu aby ryby brały, trzeba je zanęcić (spławik i grunt). Nie wystarczy sam fakt, że ogłaszam rybom, że jestem nad wodą.

Ja uważam, że to oskarżenie pokazuje, że ludziom z Warszawy, tym działającym, wydaje się, że są pępkiem świata. Nie rozumieją, że mają najgorszy z okręgów, z najbardziej cynicznym i pazernym zarządem, i rzeczywistość wędkarzy z innych okręgów jest zgoła inna. To, że było tak mało osób, zawdzięczają samym sobie, nie żadnym celebrytom czy chowającym się po kątach wędkarzom. Ludziom z innych okręgów trzeba zaprezentować pewne rzeczy w odpowiedni sposób, z odpowiednim wyprzedzeniem, najlepiej jeszcze poprosić o pomoc, ustalić strategię i zewrzeć szyki (poprosić - bo to sprawia, że powstaje zobowiązanie). W większości okręgów jest lepiej niż na Mazowszu, więc tym bardziej trzeba się starać o wsparcie. No chyba, że to ma być protest wędkarzy okręgu mazowieckiego...

Jak dla mnie wczorajsza pikieta była niczym bitwa bez rozpoznania, obnażyła nasz brak organizacji, współpracy na normalnym szczeblu, dodatkowo ja zauważyłem podział na tych z Warszawy i reszty Polski. Jak tak dalej pójdzie, to wiele się nie zmieni, przyjdzie liczyć na cud.
Mam nadzieję, że wszyscy wyciągniemy z tego wnioski ;)

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.03.2017, 08:43
Ja się tam zaloguję i w komentarzach spytam pana Kolendowicza, na których forach była podana informacja o pikiecie.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 16.03.2017, 08:44
Dalej jestem zdania że pisanie w internecie to takie typowe puszczanie pary w gwizdek.
Cieszę się, że kolegom ulży i na duszy jest lżej.
Ale to dziecinne.
Efekty przynieść może zabieranie glosu na zebraniach, uczestnicwo w nich i zaangażowanie.

To zupełnie jakby położyć sie koło żony i codziennie opowiadac jej jak to bardzo chcielibyście mieć dziecko. Niestety dziecko z opowiesci sie nie bierze. Trzeba do tego sporo energii włożyć.

No chyba, że optymistycznie wierzycie, że Prezes koła przeczyta tutaj o waszych marzeniach zwiazanych z lowiskiem no kill. A może cały ZG również siedzi na forum analizując wpisy userów.

Sorki Panowie, że niszczę marzenia ale tak to nie działa.
Jesli chce się zmian to trzeba o nie zawalczyć czynnie a nie tylko wypowiadać się w internecie i czekać na objawienie lub niepokalane poczęcie.


Michał, Ty i tak kartę opłacisz przecież :-)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.03.2017, 08:47
Mariusz, tak piszesz i piszesz mądre rzeczy... a sam nie robisz nic z tego, o czym piszesz :D

Skąd ta pewność, że opłacę kartę? Hm... ja już się skazałem na komercję i towarzystwo Żbik i się z tym pogodziłem. Jeśli opłacę kartę, to i tak będę łowił tylko tam. Może skoczę kilka razy na tę dziką wodę, o której wcześniej wspominałem, z którą wiązałem nadzieję... a która okazała się należeć jednak do PZW :(
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 16.03.2017, 08:49
Ja więcej znalazłem o tej pikiecie po fakcie niż przed nim.

Co do tego co napisał Mario: w tamtym roku specjalnie poszedłem do koła i się spytałem czy coś pomóc itd. Usłyszałem: nie.
Moim zdaniem pikieta była przygotowana jak była. Po kolegach i z małym rozgłosem.

Są już jakieś filmiki?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.03.2017, 08:53
Hm... no jakoś się zarejestrować nie mogę. Zrobiłem wszystko, loguję się i mnie wrzuca z powrotem na stronę logowania.
Ale widzę, że Lucjan już tam napisał to samo, co napisać chciałem.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 16.03.2017, 08:53
Wiem, że nic nie robię.
Dlatego po części muszę akceptować to co sie dzieje.
Bo swoim zachowaniem i brakiem zaangażowania pokazuję, że mam to w d..... smutne ale prawdziwe. Nie zależy mi aż tak widać.
Ale wiem, że jeśli nie będe robił nic to nic sie nie zmieni od mojego wpisu w sieci. Wiem że nie robiąc nic w znacznej częsci odbieram sobie prawo krytyki. Bo Ci co robią robią tak jak chca robić dla siebie. Jeśli robilbym ja to też działał bym w kierunku przez siebie obranym mając w nosie to że 95% wędkarzy akceptuje obecny stan. Starałbym się o zmiany.
Nie robiąc akceptuję.
I to jest smutne.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.03.2017, 08:57
Każde stowarzyszenie, każda instytucja... ma ludzi, którzy nią kierują i osoby, które do niej należą i od tych kierujących wymagać mają prawo. Więc argument "nie kierujesz - zamknij mordę" jawi mi się dość marnie. Już Logarytm ładnie to porównał z jakością dróg.
Ja nie mam czasu działać. Ja mogę wesprzeć finansowo osoby, które chcą działać. Do tej pory wspierałem finansowo osoby, które robiły odwrotnie niż chciałem, które robiły tak, że jest coraz gorzej. Ale nie mam prawa głosu, bo nie działam. Dawaj forsę i zamknij mordę, tak?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Piker w 16.03.2017, 09:04
Każde stowarzyszenie, każda instytucja... ma ludzi, którzy nią kierują i osoby, które do niej należą i od tych kierujących wymagać mają prawo. Więc argument "nie kierujesz - zamknij mordę" jawi mi się dość marnie. Już Logarytm ładnie to porównał z jakością dróg.
Ja nie mam czasu działać. Ja mogę wesprzeć finansowo osoby, które chcą działać. Do tej pory wspierałem finansowo osoby, które robiły odwrotnie niż chciałem, które robiły tak, że jest coraz gorzej. Ale nie mam prawa głosu, bo nie działam. Dawaj forsę i zamknij mordę, tak?
Dokładnie, przecież biorą ciężki hajs od nas, za który w praktyce nie można ich rozliczyć.
Płacę składki, są ludzie którzy pobierają wynagrodzenie za to by m.in dobrze te pieniądze zagospodarować.
Logarytm już dostał łapkę za świetne ujęcie tej sytuacji. Takich przykładów można by znaleźć setki.
A w sieci możemy dyskutować, bo też od tego jest to forum :) To, że nie byłem na Czackiego nie znaczy, że nie mogę teraz się wypowiadać.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 16.03.2017, 09:04
Każde stowarzyszenie, każda instytucja... ma ludzi, którzy nią kierują i osoby, które do niej należą i od tych kierujących wymagać mają prawo. Więc argument "nie kierujesz - zamknij mordę" jawi mi się dość marnie.
Ja nie mam czasu działać. Ja mogę wesprzeć finansowo osoby, które chcą działać. Do tej pory wspierałem finansowo osoby, które robiły odwrotnie niż chciałem, które robiły tak, że jest coraz gorzej. Ale nie mam prawa głosu, bo nie działam. Dawaj forsę i zamknij mordę, tak?
To zapisz się do jakiegokolwiek stowarzyszenia i powiedz im co mają robić, albo powiedz właścicielowi wanny z karpiami, że ma wprowadzić No Kill :)
Już to pisałem - wszyscy narzekają ale robić nie ma komu.
Kolendrowicz ma racje - mi też najlepiej się pikietuje przy piwku przed monitorem :) - mój ulubiony rodzaj protestu a co :D


Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.03.2017, 09:13
Każde stowarzyszenie, każda instytucja... ma ludzi, którzy nią kierują i osoby, które do niej należą i od tych kierujących wymagać mają prawo. Więc argument "nie kierujesz - zamknij mordę" jawi mi się dość marnie.
Ja nie mam czasu działać. Ja mogę wesprzeć finansowo osoby, które chcą działać. Do tej pory wspierałem finansowo osoby, które robiły odwrotnie niż chciałem, które robiły tak, że jest coraz gorzej. Ale nie mam prawa głosu, bo nie działam. Dawaj forsę i zamknij mordę, tak?
To zapisz się do jakiegokolwiek stowarzyszenia i powiedz im co mają robić, albo powiedz właścicielowi wanny z karpiami, że ma wprowadzić No Kill :)
Już to pisałem - wszyscy narzekają ale robić nie ma komu.
Kolendrowicz ma racje - mi też najlepiej się pikietuje przy piwku przed monitorem :) - mój ulubiony rodzaj protestu a co :D

Dziwne podejście. Broń Boże nie krytykuj działań rządu i polityków (niezależni od opcji i nie wchodźmy w politykę - to tylko przykład). Nie podoba Ci się, to zostań posłem. Ale nie zostawaj posłem, jak Ci się nie podoba, bo zapiszesz się do "stowarzyszenia" i zaraz zaczniesz im mówić, co mają robić. Jest jak ma być, podoba się, to się zapisuj. Nie podoba się, to milcz.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 16.03.2017, 09:19
Każde stowarzyszenie, każda instytucja... ma ludzi, którzy nią kierują i osoby, które do niej należą i od tych kierujących wymagać mają prawo. Więc argument "nie kierujesz - zamknij mordę" jawi mi się dość marnie.
Ja nie mam czasu działać. Ja mogę wesprzeć finansowo osoby, które chcą działać. Do tej pory wspierałem finansowo osoby, które robiły odwrotnie niż chciałem, które robiły tak, że jest coraz gorzej. Ale nie mam prawa głosu, bo nie działam. Dawaj forsę i zamknij mordę, tak?
To zapisz się do jakiegokolwiek stowarzyszenia i powiedz im co mają robić, albo powiedz właścicielowi wanny z karpiami, że ma wprowadzić No Kill :)
Już to pisałem - wszyscy narzekają ale robić nie ma komu.
Kolendrowicz ma racje - mi też najlepiej się pikietuje przy piwku przed monitorem :) - mój ulubiony rodzaj protestu a co :D

Dziwne podejście. 1. Broń Boże nie krytykuj działań rządu i polityków (niezależni od opcji i nie wchodźmy w politykę - to tylko przykład). Nie podoba Ci się, to zostań posłem. Ale nie zostawaj posłem, jak Ci się nie podoba, bo zapiszesz się do "stowarzyszenia" i zaraz zaczniesz im mówić, co mają robić. 2. Jest jak ma być, podoba się, to się zapisuj. Nie podoba się, to milcz.
AD1. Nie podoba Ci się to wyjdź na ulice ..., albo z kolegami przed monitorami piszcie 10 lat jak jest źle i że trzeba to zmienić, albo 20 lat albo 30 lat :)
Ad.2.
No to chyba o to chodzi - podoba mi się tutaj to się zapisuje, płace.  nie podoba mi się to cześć jak czapka - walcie się.
Ja naprawdę w okolicy 100 km mam masę stowarzyszeń - z 10 -15, komercji nie zliczę, ja mam wybór, dla mnie chyba nawet lepiej gdyby PZW potraciło wody - miałbym jeszcze większy wybór.
W ramach protestu przeciw PZW otworze dzisiaj piwo wieczorem i napisze 2 maile o potrzebach zmian a co :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 16.03.2017, 09:24
Panowie "Działacze internetowi" :), prawda jest taka jaką przytoczył MarioG, duża większość nie chcę, nie ma czasu lub woli zapłacić i mieć święty spokój ale gdy tylko nadarzy się okazją to opisują co i jak należy zrobić w PZW a jeden z drugim nie ruszy "dupska" żeby posprzątać łowisko ( zaplanowany czyn ) nie mówiąc o  zebraniu sprawozdawczym  czy jakiejkolwiek pomocy przy pracy z dziećmi czy młodzieżą.
Luk nie wiem dlaczego czujesz się urażony ? Czyż Pan Kolendowicz nie napisał prawdy ? Może za bardzo jednostkowo się odniósł ale w mojej ocenie ma całkowitą rację, w samej Warszawie i okolicy masz przynajmniej z 50 tys wędkarzy a ilu przyszło na pikietę ? Garstka i gdyby chcieli przyjść to by przyszli nawet gdyby dowiedzieli się 24 godziny wcześniej, Oni mają to wszystko w "RZici" .
Kończę i Zapraszam do większego zaangażowania w życie codzienne Waszego Koła, bo od tego się wszystko zaczyna i pewnie kończy też. :)
 
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 16.03.2017, 09:25
Dokładnie, przecież biorą ciężki hajs od nas, za który w praktyce nie można ich rozliczyć.
Płacę składki, są ludzie którzy pobierają wynagrodzenie za to by m.in dobrze te pieniądze zagospodarować.

O to to. Będąc nawet dość biernym członkiem PZW mogę wymagać od jego władz pewnego działania. Po to właśnie płacę te składki. Bo mi zależy na zmianach w PZW, bo chcę mieć w to wkład. Jeśli ktoś uważa, że samo zapisanie się do koła, które działa prężnie i próbuje wprowadzać zmiany nic nie da, to ma do tego prawo. Ja uważam, że da, bo jak już wspomniałem ilość delegatów liczona jest od ilości członków w kole.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.03.2017, 09:26
Panowie, mysłę, że wybiegacie w swoich osądach troszkę zbyt mocno do przodu :)

Rozmawiałem z JK i Satim, osobno, i proponowałem wspólną akcję, przygotowanie się. Moją propozycją było przygotowanie mailowego protestu, który podpisywali by ludzie z całej Polski i wysyłali na skrzynki ZG. Zapewniam Was, że poszłoby z 1000 maili minimum, zrobiłoby się głośno. Dodatkowo ja taką akcję widze z innej strony. Inaczej świat wygląda z pryzmatu mieszkańca Warszawy, a inaczej Katowic, Wrocławia czy Opola. Trzeba wyłożyć ludziom wielokrotnie, łopatologicznie, jaki wpływ mają sieci na wody ich okręgu, w których rybaków nie ma. To ma być protest wędkarzy z całej Polski, a nie z okręgu mazowieckiego. To ma być protest przeciwko polityce ZG PZW, a nie pZW jako całości czy władzom koła czy danego okręgu. To nie jest łatwe ludziom coś takiego wytłumaczyć. Śmiesznym jest natomiast liczenie na to, że sama pikieta coś da. Nawet jakby było 100 osób, to byłoby skromnie, może przy 500 byłby oddźwięk. Dlatego trzeba działać na wielu frontach.

To właśnie Warszawiacy są na 'pierwszej linii' - i to oni powinni sporządzić plan działania, uwzględnić wszelkie za i przeciw. Zrozumieć, że małe poparcie pikiety będzie klęską, że trzeba iść na maksa. Bo trudno żądać ode mnie, Mateo, czy od Was, abyśmy jechali do Warszawy  protestować w środę. Rok temu przerażały mnie postulaty, po kilkoma w życiu bym się nie podpisał, w tym roku były one rewelacyjne, ale zabrakło przygotowania.

Panowie, przy takich protestach warto się określić, czy jest to protest przeciwko władzom okręgu mazowieckiego, czy też przeciwko decyzjom Zarządu Głównego. Poparcie mas nie spadnie niczym manna z nieba, trzeba je uzyskać, takie są realia.  Podobnie było z petycją o zatrzymaniu sieciowania. Akcja była robiona 'solo' - i zakończyła się nie omieszkam tego powiedzieć klęską. Powinno się wyciągnąć z tego naukę!

Jakby nie było, mamy 4 lata na ogarnięcie się i jak najszybciej powinniśmy zacząć działać wspólnie. Organizatorom zaś pikiety dziękuję za zaangażowanie i zapał, rozumiem ten niesmak. Jednak powinno to zachęcić do lepszego przygotowania się do kolejnych protestów czy naciskówna władze PZW. Zwłaszcza 'prowincja' musi być lepiej przygotowana do takich akcji. Sama informacja kilka dni wcześniej na Facebooku, to stanowczo za mało. Jestem przekonany, że przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.03.2017, 09:28

Ja naprawdę w okolicy 100 km mam masę stowarzyszeń - z 10 -15, komercji nie zliczę, ja mam wybór, dla mnie chyba nawet lepiej gdyby PZW potraciło wody - miałbym jeszcze większy wybór.
W ramach protestu przeciw PZW otworze dzisiaj piwo wieczorem i napisze 2 maile o potrzebach zmian a co :)

Nie ma to jak wsadzić głowę we własne 4 litery i z tej pozycji komentować rzeczywistość.

A u mnie PZW jest praktycznie monopolistą. Mam jedną malutką żwirownię w parku miejskim jako alternatywę.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.03.2017, 09:39
Panowie "Działacze internetowi" :), prawda jest taka jaką przytoczył MarioG, duża większość nie chcę, nie ma czasu lub woli zapłacić i mieć święty spokój ale gdy tylko nadarzy się okazją to opisują co i jak należy zrobić w PZW a jeden z drugim nie ruszy "dupska" żeby posprzątać łowisko ( zaplanowany czyn ) nie mówiąc o  zebraniu sprawozdawczym  czy jakiejkolwiek pomocy przy pracy z dziećmi czy młodzieżą.
Luk nie wiem dlaczego czujesz się urażony ? Czyż Pan Kolendowicz nie napisał prawdy ? Może za bardzo jednostkowo się odniósł ale w mojej ocenie ma całkowitą rację, w samej Warszawie i okolicy masz przynajmniej z 50 tys wędkarzy a ilu przyszło na pikietę ? Garstka i gdyby chcieli przyjść to by przyszli nawet gdyby dowiedzieli się 24 godziny wcześniej, Oni mają to wszystko w "RZici" .
Kończę i Zapraszam do większego zaangażowania w życie codzienne Waszego Koła, bo od tego się wszystko zaczyna i pewnie kończy też. :)

Enzo, mi się wydaje, ze pewnych rzeczy nie rozumiesz, lub patrzysz przez pryzmat działacza koła, którym zreszta jesteś. Praca w kole to jedno, a walka o normalność to całkiem co innego. Ci co walczyli o zniesienie niewolnictwa, nie osiągali swoich celów przez opatrzanie ran zbiegłym Murzynom, ale działali odgórnie. Gdyby skupili się na takim 'leczeniu', kto wie, czy do II WŚ nie mielibyśmy do czynienia z niewolnictwem. Co innego praca własnymi rękami, czym innym działanie, które spowoduje, że setki zaczną myśleć i pracować własnym rękoma. Tu o to chodzi. Ja i tak mam tę  komfortową sytuację, że moje koło wszystko ogarnęło :)

Enzo, pan Kolendowicz nie napisał prawdy, walnął półprawdę. Spróbuj zrobić imprezę urodzinową, informując znajomych dwa, trzy dni wcześniej na Facebooku, że rozpocznie się o 8 rano w środę. Wynajmij wielką salę balową, przyjdą tłumy. Nie przyjdą? No tak, to wina tych, co zawsze piszą lub mówią, że Cię odwiedzą, a jak przychodzi co do czego, to zawodzą na całej liniii.

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 16.03.2017, 09:46
Najgorsze jest to, że to PZW to takie państwo w państwie.  Nikt nie chce trzy.ac nad tym nadzoru. Władze PZW zrobiły mądry unik wpisując się ze związku sportowego, bo nowa ustawa wywaliłem ich pewnie na bruk. A tak sati pisząc petycję do władz Warszawy o łamanie praw wyborczych, to odesłany ich do ministerstwa sportu. Ci znowu stwierdzili, że PZW już nie jest związkiem sportowym. To ja się pytam to kto ma ich kur..    Kontrolować. Na moje niech te władze i zarabiają 10 tys, ale niech są dla wędkarzy, a nie rybaków.  Jeżeli jest tak jak mówicie, że prezes Związku ma udziały w spółce rybackiej, to o co tu chodzi? Chyba to jakiś konflikt interesów.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 16.03.2017, 09:51
No i to mnie też właśnie dziwi, już to wcześniej pisałem. Niby w tym OM mają taką nędzę,  a na pikiete gdzie mają ja pod nosem przychodzi garstka. A jeszcze pewnie jakby popytać, to wiele osób przyjechało tam z całej Polski. Więc widocznie im to odpowiada że trzepia im ryby sieciami. 
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.03.2017, 09:56
Nie. Jak to napisał Grzesiek - im odpowiada, że PZW zniosło nokill na kanale i teraz są tam, trzepiąc płocie.

To tak, jakby nagle rząd pozwolił na darmową wycinkę lasów na potrzeby własne. Wiele osób takich jak my rwałoby włosy z głowy, protestowało, gwałtu rety wołało... a czerń w tym samym czasie goliłaby do łysa okoliczne lasy i jeszcze wychwalał rząd...
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 16.03.2017, 09:57

Ja naprawdę w okolicy 100 km mam masę stowarzyszeń - z 10 -15, komercji nie zliczę, ja mam wybór, dla mnie chyba nawet lepiej gdyby PZW potraciło wody - miałbym jeszcze większy wybór.
W ramach protestu przeciw PZW otworze dzisiaj piwo wieczorem i napisze 2 maile o potrzebach zmian a co :)

Nie ma to jak wsadzić głowę we własne 4 litery i z tej pozycji komentować rzeczywistość.

A u mnie PZW jest praktycznie monopolistą. Mam jedną malutką żwirownię w parku miejskim jako alternatywę.
Z ust mi to wyjąłeś...
Mając takie perspektywy olałbym PZW...
Kilka lat temu chciałem...Powstała petycja żeby z Zegrza wy..ać rybaków. Już wtedy była lipa na Zegrzu. Petycję przez kilka lat podpisało 723 wędkarzy z czego znakomita większość spoza okręgu Mazowieckiego. Więc jak ktoś zaczyna zajawki o protestach przed monitorem raczej się zastanowi czy aby sam coś zrobił w tym temacie.
Rozmawiałem - mówiłem macie gotowca, macie siłę przebicia rozpropagujcie, roześlijcie do ludzi. Jakimś trafem nikt nie chciał tego zrobić. Tylko jeden z moich Kolegów powiedział tak - a gdzie byli wszyscy jak Jasiek zaczął pierwszy tę całą zawieruchę? Dlaczego nikt wtedy nie pomagał, nie krzyczał, nie protestował? Teraz sami sobie przypisujecie i uzurpujecie laskę pierwszeństwa... Dane o ankiecie były rozesłane do kół - gdzie te wsparcie było wtedy?
https://www.petycjeonline.com/signatures/stop_legalnym_klusolom/

Czytając ten temat mam nieodparte wrażenie, że są tu głosy też "działaczy" - takie niby "jestem z wami" ale namieszam wam troszkę pisząc o protestach przed monitorem. Wy rzucicie się sobie nawzajem do gardeł i temat znowu się rozmydli a Admin go zamknie w końcu...
Z poziomu koła niewiele da się zrobić. Pisałem o tym wielokrotnie. A dlatego, że potem głosuje się nie za konkretnym wnioskiem a przeciw pewnym panom będącymi delegatami. Od poziomu ZO prowadzi się politykę a nie racjonalną gospodarkę rybacką i tu jest szkopuł.

JK

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 16.03.2017, 09:59
Nie. Jak to napisał Grzesiek - im odpowiada, że PZW zniosło nokill na kanale i teraz są tam, trzepiąc płocie.

To tak, jakby nagle rząd pozwolił na darmową wycinkę lasów na potrzeby własne. Wiele osób takich jak my rwałoby włosy z głowy, protestowało, gwałtu rety wołało... a czerń w tym samym czasie goliłaby do łysa okoliczne lasy i jeszcze wychwalał rząd...
Na ale przecież po ustawie szyszki to już tak prawie jest.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 16.03.2017, 10:01
Na ale przecież po ustawie szyszki to już tak prawie jest.

Nie, nie jest.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 16.03.2017, 10:02
I dlatego jak pojedziesz nad Kanał to tam spotkasz zadowolonych wędkarzy a nie na pikiecie. A co jak mu "jego ryby" złowią ... :facepalm: Zamiast zajmować się "głupotami" zajmują się poprawianiem zaopatrzenia rodziny w rybie mięso ... >:O
JK
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 16.03.2017, 10:05
Jeden z kolegów w temacie  napisał
I stad moje pytanie do kolegów piszących w tym wątku:
- który z Was ma opłacone składki i jestem członkiem PZW?
- który z Was chodzi na zebrania, wybory itp w swoim kole?
- jakimi działaniami na rzecz koła i poprawy sytuacji wykazaliście się w roku 2016.


Odpowiem że:
W szeregi PZW wstąpiłem w 1983r i regularnie opłacam składki. Jak byłem w wojsku to moja matka na moją prośbę dwa razy składki opłaciła.
Na zebrania nie chodziłem jak należałem do okręgu mazowieckiego. Jak zmieniłem miejsce zamieszkania to chodzę na zebrania koła oddalonego od miejsca zamieszkania o 22km i nie jest to dla mnie przeszkodą. W tym roku w sposób aktywny uczestniczyłem w wyborach.
W przeszłości dla poprawienia sprawy w kole i nad wodą uczestniczyłem wiele razy w sprzątaniu terenu łowiska.
W kole do którego należę zawsze byłem za
utrzymaniem  decyzję dot. zakazu posiadania i zabierania karpia pełnołuskiego.
za tym by w dalszym ciągu obowiązywał górny wymiar ochronny ryb
za podwyższeniem wymiarów ochronnych wszystkich ryb z wyjątkiem leszcza, płoci i karasia  o 5cm
za wyłączeniem pewnej strefy łowiska z połowów nocnych
przywróceniem wymiaru ochronnego i okresu ochronnego dla amura
przywróceniem okresu ochronnego dla lina
za zakazem posiadania i zabierania ryb w czasie nocnych połowów
Nie uczestniczyłam ani razu w zarybianiu zbiornika gdyż nie wiedziałem o tym a jak się dowiedziałem to już po czasie. W tym roku na zebraniu jeden z kolegów zapytał dlaczego nigdzie nie było informacji dot. dwukrotnego zarybiania łowiska w 2016r i usłyszał odpowiedz że nie życzą sobie tego wędkarze z obawy na to że ryby bardzo szybko wyjadą z wody. Jak było naprawdę każdy może sobie dogwizdać.
Mogę tutaj zaznaczyć że czynnie uczestniczyłem w pikiecie na Twardej w 2016r w kwietniu i czerwcu. Może dla niektórych kolegów to mało ale takie działania  wynikały z tego że nie zawsze miałem czas i to że nie wiedziałem o jakiś działaniach w kole i jak ostatnio o pikiecie na ul. Czackiego na którą bym chętnie przyjechał wiedząc na 100% że się odbędzie jak w 2016r.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 16.03.2017, 10:06
Dlatego według mnie sporym i widocznym działaniem jest popieranie postępowych kół wędkarskich. Pamiętajcie, że im większe koło, tym więcej delegatów może wystawić. To naprawdę nic nie kosztuje więcej, bo składka tam jest taka sama. Polecam :)

Cholera, już sam nie wiem. Może jednak opłacę tę kartę, żeby potem nie było, że nie mam prawa się wypowiadać... :'(


Kurna, toście mi Panowie klina wbili!

Mnie zadziwiły i trochę zabolały te słowa z artykułu na WŚ, autorstwa Jacka Kolendowicza: https://wedkarskiswiat.pl/pikieta-przed-zjazdem-pzw,n,912

Mnie zadziwia absencja a zwłaszcza milczenie internetowych „celebrytów”, mądrzących się na każdy temat. Gdzie się chowacie (nie pierwszy raz), gdy wasi koledzy walczą o prawa zwykłych wędkarzy, nierzadko narażając się na restrykcje działaczy ograniczających im te prawa?  Nieśmiałość, brak wędkarskiej wiedzy, lekceważenie najważniejszych spraw naszego hobby, tchórzostwo? – niepotrzebne skreślić.
Ja bym się tym nie przejmował. Kolendowicz powinien się uderzyć we własną pierś, bo skoro na pikiecie było 30 osób to znaczy, że nie przyszli nawet wszyscy piszący i związani z WŚ. Zamiast jednać sobie ludzi obraża ich, traktując tych, którzy działają w sieci dla dobra wędkarstwa, rzeczywistych sprzymierzeńców, "celebrytami". Przecież to tylko dzieli środowisko!!! Chciałbym powiedzieć, że działalność informacyjno-edukacyjna jest równie ważna, jak pikietowanie, a nawet ważniejsza. Zastanów się Pan nad słowami i ich skutkiem, zanim coś napiszesz Panie Kolendowicz!

Dlatego po części muszę akceptować to co sie dzieje.
Bo swoim zachowaniem i brakiem zaangażowania pokazuję, że mam to w d..... smutne ale prawdziwe.
Każde stowarzyszenie, każda instytucja... ma ludzi, którzy nią kierują i osoby, które do niej należą i od tych kierujących wymagać mają prawo. Więc argument "nie kierujesz - zamknij mordę" jawi mi się dość marnie.
Zgadzam się z Michałem w 100%. Związek jest stowarzyszeniem, w którym są osoby pełniące funkcje organizacyjne i są zobowiązane (same to zobowiązanie na siebie przyjęły) do działań dla dobra Związku. Jeśli działają wbrew temu, powinny ustąpić. Nie odwracajmy kota ogonem, to oni są winni złej sytuacji, bo doprowadzili do katastrofalnego stanu polskich wód, a nie szeregowi członkowie, bo nie działają. Przecież jest wiele kompetentnych osób, które chciałyby zająć się zmianami w PZW, ale nie mogą tego zrobić, bo władze się zbetonowały. Nie bądźmy podatni na argumenty p. Bedyńskiego, który mówi, że jeśli chcemy zmian działajmy. A jak nie będziecie działać, to nie miejcie pretensji, że nic się nie zmienia. Czyli brak zmian to nasza wina. Przerzucamy winę na siebie pod ich dyktando.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 16.03.2017, 10:15
Jeden z kolegów napisał
I stad moje pytanie do kolegów piszących w tym wątku:
- który z Was ma opłacone składki i jestem członkiem PZW?
- który z Was chodzi na zebrania, wybory itp w swoim kole?
- jakimi działaniami na rzecz koła i poprawy sytuacji wykazaliście się w roku 2016.
[/b]

Odpowiem że:
W szeregi PZW wstąpiłem w 1983r i regularnie opłacam składki. Jak byłem w wojsku to moja matka na moją prośbę dwa razy składki opłaciła.
Na zebrania nie chodziłem jak należałem do okręgu mazowieckiego. Jak zmieniłem miejsce zamieszkania to chodzę na zebrania koła oddalonego od miejsca zamieszkania o 22km i nie jest to dla mnie przeszkodą. W tym roku w sposób aktywny uczestniczyłem w wyborach.
W przeszłości dla poprawienia sprawy w kole i nad wodą uczestniczyłem wiele razy w sprzątaniu terenu łowiska.
W kole do którego należę zawsze byłem za
utrzymaniem  decyzję dot. zakazu posiadania i zabierania karpia pełnołuskiego.
za tym by w dalszym ciągu obowiązywał górny wymiar ochronny ryb
za podwyższeniem wymiarów ochronnych wszystkich ryb z wyjątkiem leszcza, płoci i karasia  o 5cm
za wyłączeniem pewnej strefy łowiska z połowów nocnych
przywróceniem wymiaru ochronnego i okresu ochronnego dla amura
przywróceniem okresu ochronnego dla lina
za zakazem posiadania i zabierania ryb w czasie nocnych połowów
Nie uczestniczyłam ani razu w zarybianiu zbiornika gdyż nie wiedziałem o tym a jak się dowiedziałem to już po czasie. W tym roku na zebraniu jeden z kolegów zapytał dlaczego nigdzie nie było informacji dot. dwukrotnego zarybiania łowiska w 2016r i usłyszał odpowiedz że nie życzą sobie tego wędkarze z obawy na to że ryby bardzo szybko wyjadą z wody. Jak było naprawdę każdy może sobie dogwizdać.
Mogę tutaj zaznaczyć że czynnie uczestniczyłem w pikiecie na Twardej w 2016r w kwietniu i czerwcu. Może dla niektórych kolegów to mało ale takie działania  wynikały z tego że nie zawsze miałem czas i to że nie wiedziałem o jakiś działaniach w kole i jak ostatnio o pikiecie na ul. Czackiego na którą bym chętnie przyjechał wiedząc na 100% że się odbędzie jak w 2016r.
Od 97 roku płacę składki w Legionowie. Wczesniej płaciłem w moim rodzinnym mieście.
Na zebrania chodzę regularnie.
Probowalem uzyskać info z ZO PZW o ilościach odławianych ryb przez rybaków na Zegrzu. Niestety ale te dane są tajniejsze od dronów pana M ... :facepalm:
Chciałem i przeciwstawiłem się się odłowom kontrolnym tzw Oczka w Zegrzu co z resztą i tak nic nie dało ... >:O
Jestem autorem petycji STOP LEGALNYM KŁUSOLOM ...
Chciałem założyć sekcję karpiową przy kole ale jak wyczułem, że panowie z zarządu przypiszą sobie zasługi odpuściłem...
JK
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 16.03.2017, 10:36


Każde stowarzyszenie, każda instytucja... ma ludzi, którzy nią kierują i osoby, które do niej należą i od tych kierujących wymagać mają prawo. Więc argument "nie kierujesz - zamknij mordę" jawi mi się dość marnie. Już Logarytm ładnie to porównał z jakością dróg.
Ja nie mam czasu działać. Ja mogę wesprzeć finansowo osoby, które chcą działać. Do tej pory wspierałem finansowo osoby, które robiły odwrotnie niż chciałem, które robiły tak, że jest coraz gorzej. Ale nie mam prawa głosu, bo nie działam. Dawaj forsę i zamknij mordę, tak?
Michał proszę Cie.
Skąd mają wiedzieć, że ktoś chce inaczej?
Nie odzywasz się a reszta jest zadowolona więc robią swoje.
Proste i logiczne.
Co ma się zmienić? Jak?


Nie. Jak to napisał Grzesiek - im odpowiada, że PZW zniosło nokill na kanale i teraz są tam, trzepiąc płocie.
Zniosło dla dobra swoich członków i na ich życzenie.
Porównaj sobie liczbę zadowolonych i tych mniej szczęśliwych.
Ot życie... zawsze było tak, że działa się pod zadowolenie większości.


Sorry Panowie ale ja wysiadam jeśli nie widzicie oczywistych spraw.
Myślicie, że zarządy w kołach nie mówiąc już o głównych czytają Wam w myślach.
Śnić i marzyć można wiecznie.
A oni dalej będą robić swoje. Bo w opiniach swoich i innych robią dobrze i działają dla dobra ogółu. A od lamentowania w sieci nic się nie zmieni.
Totalnie nic.

Jak ktoś Was dmucha w zadek i to bez wazeliny to póki się czlowiek wypina nie mówiąc ani slowa to ten drugi dalej bedzie myślał że daje przyjemność. Bo nie każdy jest uzależniony od fora internetowego i może nie zauważyć, że na pieczenie zadka narzeka się w sieci.

Póki nie znajdę czasu by się zaangażować, przedstawić oponentom swoj punkt widzenia, póki nie sprobuję robić cokolwiek by zmienić stan moich wód dalej będę miał problem by znaleźć miejscówke po zarybieniu i dalej będę raz na 10 wyjazdów miał branie leszczyka który z trudem się uchował.
Nie liczę, że ktoś odgadnie czego bym chciał. Nie liczę że setki wędkarzy z okolic nagle zmieni podejscie. Nie liczę, że nowe pokolenie będzie inne póki szkółkami zajmują się starzy.

Z drugiej strony coś co powtarzam też dość często. Skoro nie ma ryb to co łowią te dziadki. I czemu oni łowią a wielu z nas na PZW nie ma takich wyników.
Poznaliśmy komercje i spojrzenie na PZW jest również przez ich pryzmat.


Spójrzcie na Luka.
Móglby siedzieć i korzystać z bogactwa okolicznych wód i mieć w nosie wszystko. Ale nie. Poświecil czas na filmy, na forum. Na promocje wędkarstwa dla hobby, na promocje złów i wypuść.
Ta moda już jest w sieci. Teraz za naszym pośrednictwem i dzieki naszym czynom powinna trafić nad wode i do kół.
Jesli mialbym oceniać zarząd mojego koła to co ja mogę? Robią to co robią bo myślą że robią dobrze. To nie są mlodzi ludzi. To społecznicy z mininej epoki. Mają prawo mieć inne spojrzenie. Nie podjąłem z nimi dyskusji by móc ocenić ich bardziej.

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 16.03.2017, 10:48
Panowie "Działacze internetowi" :), prawda jest taka jaką przytoczył MarioG, duża większość nie chcę, nie ma czasu lub woli zapłacić i mieć święty spokój ale gdy tylko nadarzy się okazją to opisują co i jak należy zrobić w PZW a jeden z drugim nie ruszy "dupska" żeby posprzątać łowisko ( zaplanowany czyn ) nie mówiąc o  zebraniu sprawozdawczym  czy jakiejkolwiek pomocy przy pracy z dziećmi czy młodzieżą.
Luk nie wiem dlaczego czujesz się urażony ? Czyż Pan Kolendowicz nie napisał prawdy ? Może za bardzo jednostkowo się odniósł ale w mojej ocenie ma całkowitą rację, w samej Warszawie i okolicy masz przynajmniej z 50 tys wędkarzy a ilu przyszło na pikietę ? Garstka i gdyby chcieli przyjść to by przyszli nawet gdyby dowiedzieli się 24 godziny wcześniej, Oni mają to wszystko w "RZici" .
Kończę i Zapraszam do większego zaangażowania w życie codzienne Waszego Koła, bo od tego się wszystko zaczyna i pewnie kończy też. :)

Enzo, mi się wydaje, ze pewnych rzeczy nie rozumiesz, lub patrzysz przez pryzmat działacza koła, którym zreszta jesteś. Praca w kole to jedno, a walka o normalność to całkiem co innego. Ci co walczyli o zniesienie niewolnictwa, nie osiągali swoich celów przez opatrzanie ran zbiegłym Murzynom, ale działali odgórnie. Gdyby skupili się na takim 'leczeniu', kto wie, czy do II WŚ nie mielibyśmy do czynienia z niewolnictwem. Co innego praca własnymi rękami, czym innym działanie, które spowoduje, że setki zaczną myśleć i pracować własnym rękoma. Tu o to chodzi. Ja i tak mam tę  komfortową sytuację, że moje koło wszystko ogarnęło :)

Enzo, pan Kolendowicz nie napisał prawdy, walnął półprawdę. Spróbuj zrobić imprezę urodzinową, informując znajomych dwa, trzy dni wcześniej na Facebooku, że rozpocznie się o 8 rano w środę. Wynajmij wielką salę balową, przyjdą tłumy. Nie przyjdą? No tak, to wina tych, co zawsze piszą lub mówią, że Cię odwiedzą, a jak przychodzi co do czego, to zawodzą na całej liniii.

Tak Luk ja patrze przez pryzmat działacza a Ty celebryty, któremu się wydaję że zrobi rewolucję i naprawi PZW. Niestety Luk ale muszę Ciebie zmartwić to nie piłka nożna i ludzie na ten czas nie wyjdą na ulicę i nie zrobią porządku w ZG.  Póki co oddolne działanie jest lepsze i powoli zmierza do określonego celu ( coraz więcej młodych ludzi w zarządach kół oraz delegatów )
 Teraz powinienem napisać kilka "ciepłych" słów o Twoim Kole ale się powstrzymam gdyż powinieneś w pierwszej kolejności naprawić kilka spraw w kole a potem naprawiać ZG. :)
Jeden przyświeca nam cel aby wody były czyste, rybne i dostępne dla wszystkich ale czy przez pisanie na forach takimi zostaną ? Wątpię.
Dlatego uciekam, Pyrsk Ludkowie. 
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 16.03.2017, 10:50
Skąd mają wiedzieć, że ktoś chce inaczej?
Nie odzywasz się a reszta jest zadowolona więc robią swoje.


Ot życie... zawsze było tak, że działa się pod zadowolenie większości.

To trochę przesada, że większość jest zadowolona. Kiedy bym nie poszedł nad wodę, nie usłyszałem pozytywnej opinii na temat działań PZW. Wejdź na forum samego PZW i poczytaj, jakie ludzie mają zdanie.

Co decyduje o zadowoleniu większości wędkarzy? Rybne wody. Więc z czego mogą być zadowoleni?

Zrówno ZG jak i Zarząd OM wiedzą doskonale jak jest. Naprawdę niczego nie trzeba im pokazywać na zebraniach. Oni tylko muszą chcieć coś zrobić dla wędkarzy, a nie dla siebie.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 16.03.2017, 10:52
Myślicie, że zarządy w kołach nie mówiąc już o głównych czytają Wam w myślach.

To, że ludzie nie chodzą na zebrania, to nie znaczy, że nie mówią zarządowi koła co im sie nie podoba. Mówią za każdym razem, jak idą opłacić kartę, jadą na zawody, czy biorą udział w jakiejkolwiek innej imprezie organizowanej przez koło.
Masz rację, że pisanie (więc i pewnie miałeś na myśli gadanie) nic nie kosztuje, więc wędkarze to właśnie robią. Gadają, że chcą mieć lepiej i prezes doskonale o tym wie.

Spójrzcie na Luka.
Móglby siedzieć i korzystać z bogactwa okolicznych wód i mieć w nosie wszystko. Ale nie. Poświecil czas na filmy, na forum. Na promocje wędkarstwa dla hobby, na promocje złów i wypuść.
Ta moda już jest w sieci. Teraz za naszym pośrednictwem i dzieki naszym czynom powinna trafić nad wode i do kół.
Jesli mialbym oceniać zarząd mojego koła to co ja mogę? Robią to co robią bo myślą że robią dobrze. To nie są mlodzi ludzi. To społecznicy z mininej epoki. Mają prawo mieć inne spojrzenie. Nie podjąłem z nimi dyskusji by móc ocenić ich bardziej.

Czyli Luk robi dobrze robiąc wrzawę w internecie, a zwykły członek koła nie robi nic? W czym zasługi Luka są lepsze, większe (a sa niewątpliwie duże) od tych szarych wędkarzy wiercących prezesowi koła dziurę w brzuchu? Kiedy ostatnio rozmawiałeś z kimś ze swojego koła? Ja, jak ostatnio opłacałem kartę, to uciąłem sobie z pół godzinną pogawędkę na temat tego czego oczekuję i co można zrobić. Usłyszałem też argumenty drugiej strony i na tym polega właśnie dyskusja. Dzięki temu jestem świadomy co moje koło chce zrobić i jaki ma pogląd na sprawy wędkarstwa. Nie muszę biegać na oficjalne zebrania i podpisywać listy, by to wiedzieć.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 16.03.2017, 10:59
Jeden przyświeca nam cel aby wody były czyste, rybne i dostępne dla wszystkich ale czy przez pisanie na forach takimi zostaną ? Wątpię.

A ja nieśmiało chciałbym powiedzieć, ze edukacja jest o wiele ważniejsza, bo bez niej działania stają się działactwem. Pisanie na forach, kręcenie filmów, pisanie blogów, artykułów wpisują się w szeroko pojmowane działania edukacyjne.
Przyznam szczerze, że trochę mnie śmieszą słowa w stylu "działajmy, a nie gadajmy". To tak jakby ktoś powiedział - zróbmy samolot, nie zbudujemy go prowadząc obliczenia, więc bierzmy się najpierw do roboty! Można i tak, tylko co się z samolotem stanie po starcie?
Teoria i praktyka się uzupełniają. To dwie komplementarne składowe racjonalnego praktycznego działania.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.03.2017, 11:07
Panowie, ja nie neguję, że działać na poziomie kół trzeba.  Jednak inaczej jest na Mazowszu, a inaczej w Opolu. Poza tym, to, że wody są słabe, to nie wina śmieci czy jej zabrudzenia. Złe jest polskie prawo, które zezwala na wyjaławianie wód i wciska kit o tym, ze zarybienia coś zmienią. Nic nie zmieniły, choć zarybia się coraz więcej!

Jak mamy to zmienić? W kole? U Ciebie Janusz?  Przyjdę na zebranie i co mi powiesz? Że trzeba sprzątać, się udzielać? Ale co to zmieni w ogólnej perspektywie? Według mnie niewiele. W większości przypadków, jeżeli bym zażądał pewnych rzeczy, zarząd koła strzeli 'karpia', bo nie będą często mieli żadnych środków aby coś zmienić, io ile mnie zrozumieją i nie wezmą za wariata. Jak mam namawiać ludzi do głosowania, jak nie możemy wybierać swoich kandydatów? Na kogo? Przecież ten zapis wręcz zniechęca do wizyt na walnym! Wyjdzie na to, że i tak trzeba działać przez Internet!

Nie, to nie jest dobre, takie kierowanie ludzi tylko do kół. To wręcz jest krecia robota, liczenie na to, że ktoś się 'zmęczy' i przestanie coś robić.

Ja akurat znalazłem wyjście pośrednie - łowiska no kill, coś w tym temacie mam zamiar zadziałać. Ale to jest półśrodek. Jestem pewien, że możemy wywrzeć nacisk na ZG PZW. Ja nie chcę wcale ich zwalniać, zadowolę się tym, aby zaczęli działać w interesie wędkarzy, związku. To jest właśnie rozwiązanie, nie tylko poprzez 'pracę w kole'. Ale do tego trzeba wspólnego działania, ponad okręgami czy kołami :)

Panowie, powiedzcie - ile trzeba wysiłku, aby zażądać zmian w RAPR? Ile trzeba działać, aby zatrudnić kolejnego ichtiologa w okręgu? Według mnie wcale nie dużo! Wystarczy odpowiednia akcja, zebranie podpisów pod wnioskiem, lobbowanie. Nie uzyskamy tego tylko przez pracę w kole, przez zbieranie śmieci czy też działanie z młodzieżą. To są dwie inne sprawy, dwa różne pola działania. Więc proszę nie zrównujmy wszystkiego do pracy w samych kołach, bo to wcale wiele nie zmieni. Zwłaszcza, że koła mają bardzo mało do powiedzenia!
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 16.03.2017, 11:27
Luk poprzez pracę z dziećmi edukujemy.
Poprzez aktywność w kole jesteśmy z nim bliżej i nasze zdanie zaczyna się liczyć.
Luk, Ty robisz robotę tutaj i masz pomysły itp. Ale robota od dołu będzie wsparciem.


Endrju a ilu tylko idzie zapłacić?
Rozmowa z Prezesem to już jest działanie. Przekazanie swoich oczekiwań itp.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 16.03.2017, 11:42
Spokojnie Mario. Wielu zagaduje. Wędkarze lubią sobie pogadać. Zwłaszcza, jak za darmo mogą przedstawić swoją wizję, często nawet tą totalnie abstrakcyjną :) Na pewno jest ich więcej, niż jest nas na tym forum, które oczywiście poprzez swoje działanie również przekazuje mnóstwo dobrych informacji przedstawiając często wiele rzeczy w nowym świetle. :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 16.03.2017, 11:48
Odniosę się do paru wpisów ogólnie:

A to nie działamy? Nawet w internecie działamy, młodzi nie będą siedzieć na zebraniach tylko pooglądają filmik, przeczytają forum. To forma edukacji.
Jakoś nie widzę problemu opisywać jak ja łowię pomimo, że nauczyłem się trzymać buzię zamkniętą i wypuszczać ryby bo przyjdą "dziady" (nie, nie tylko osoby starsze) i wyłowią mi ryby, zaśmieca miejscówkę. Mam wiecznie sprzątać po innych? Mało już się nasprzątałem? Najwyraźniej mało bo dalej są śmieci i to typowo wędkarskie bo puszki po kukurydzy, worki po zanęcie czy pudelka po robakach turyści i plażowicze nie zostawiają. Jak jadę na "otwartą" wodę to sprzątam bo mnie coś takiego w**** więc nauczyłem się brać worki na śmieci i sprzątam. Czyn społeczny czy praca?
Swoje miejscówki zostaną słodką tajemnicą by były czyste, zadbane i rybne.

"Teoria bez praktyki jest martwa, a praktyka bez teorii - głupia" - Lenin

Luk
Rapr jest kopią rozporządzenia wystarczyłoby zmienić rozporządzenie i Rapr jest do zmiany. Trzeba lobbować u ministra Szyszki.

U mnie w kole co roku próbują znieść łowisko NK - zgadnijcie kto chce zmian - "ktoś" z zarządu tak bardzo chcą ryb, że obija się to o ZO ale oni nie potrafią nawet uchwalić uchwały w sposób odpowiedni ale skarżą się, że ryby są a łowić nie wolno. Na pytanie jak to łowić nie wolno? No bo ryby nie mogę zabrać!
Ręce opadają. Jedno łowisko około 30 arów NK a obok parę metrów dalej mają 8 hektarów wody gdzie można zabierać.

Jak pisałem już poszedłem do koła i spytałem się czy coś zrobić bo może nikt nie chce pomagać itd. Usłyszałem, że nic nie trzeba.

Luk celebrytą? :D
Wybacz Luk ale chyba jeszcze nie, nawet 10% wędkarzy Cię nie kojarzy.
Uprzedzam, że to ironia:
Musisz się bardziej starać :P Zrób kontrowersyjną sesję zdjęciową, jakieś skandale itd. :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.03.2017, 11:58

Luk celebrytą? :D
Wybacz Luk ale chyba jeszcze nie, nawet 10% wędkarzy Cię nie kojarzy.

Musisz się bardziej starać :P Zrób kontrowersyjną sesję zdjęciową, jakieś skandale itd. :)

Myślę o tym, aby zjeść białych robaków w kolorze czerwonym, podniosę sobie oglądalność ;)



Panowie, powoli można szykować się do zamykania tej dyskusji. Według mnie powinniśmy działać na wielu poziomach, od kół poprzez dyskusje na forach, po akcje protestacyjne czy uświadamiające i inne działania. Każdy ma swoje racje :)

Jakby co nie uważam,że robię wszystko dobrze i wspaniale, też zawaliłem tutaj trochę. Mam nadzieję, że wszyscy wyciągniemy z tego wnioski na przyszłość (tej pikiety), i ta lekcja zapisze się na stałe w głowach. I nie będziemy wzajemnie oskarżać, bo nie o to chodzi, trzeba właśnie działać wspólnie :)

OK, idę robić film o łowiskach no kill :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 16.03.2017, 12:21
Koledzy jak będziecie mieli wiadomość o pikiecie związanej z naszym problemem bardzo proszę o info. Jeszcze lepiej będzie jak była by to potwierdzona informacja wtedy na 100% przyjadę chyba że jakieś zdarzenie losowe, choroba lub inna niespodzianka wypadnie to wtedy nie będę mógł uczestniczyć. Dodaję że nie mam założonego konta na  facebooku
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 16.03.2017, 12:42
Jak tylko jedno temat jeszcze poruszę.
Nie obiecujcie sobie za wiele po pracy z dziećmi. Temat przerobiłem - jest to po części syzyfowa praca.
Dopóki młodzież ma 13-14 lat i mniej jest dobrze. Chodzą na zajęcia, pytają, uczą się. Są zawody, są wędki dla nich, jest wsparcie w postaci zanęt na zwody itd. Jest pokaz stanowiska karpiowego na Dniu Dziecka... Jest zakaz (!!!! ) używania odzieży Teamu na tym pokazie od zarządu koła ... :facepalm: Jest brak dla nas koszulek koła PZW.... Wyglądamy jak debile w w swoich prywatnych ubraniach... Nosz kuźwa sielanka... Potem mają 16-17 lat i się zaczyna.... Każda wymówka była dobra - od "dużo zadane" do "a mi się już nie chce". Potem spotykam na Zegrzu te orły i siatka w wodzie a w niej rachityczne leszczyki >:O I tak skończyła się moja przygoda z młodzieżą...
Kolegi syn uczy się w klasie sportowej w Warszawie - piłka nożna. Znany klub ale nie Legia. Sam musi kupić buty, sam kupuje płyny nawadniające, sam płaci, sam dowozi co dzień 8 km na PKP, sam pokrywa koszty wyjazdów na obozy. Syn ma tylko grać, trenować i się uczyć. Co tu jest takiego szczególnego - otóż płaci za to czego chce jego syn i oczywiście on sam.
Dopóki szkółki z młodzieżą będą za free dopóty ciężko będzie wychować nowe pokolenia wędkarzy. Ale to pociąga np konieczność opłacania kadry szkoleniowej, a kadra powinna mieć odpowiednie przygotowanie itd itp.
JK
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 17.03.2017, 08:17
Nie rozumiem Twojego wpisu Janusz. Zaczynasz o dzieciakach, by za chwilę pisać o pokazie stanowiska karpiowego i koszulkach teamu?
Nie rozumiem też, dlaczego nie można uczyć młodzieży w prywatnych ubraniach. Teraz wiem, że jak pójdę z dziećmi nad wodę, będę wyglądał jak debil.

Czy Tobie w tym całym zaangażowaniu chodziło o naukę dzieci czy lans? Bo z Twojego postu wynika to aż nadto.

U mnie w kole, większość dzieciaków, które uczęszczały na zajęcia szkółki jest dobrymi wędkarzami, przede wszystkim etycznymi. Bo uczy ich się wędkowania, wpaja zasady etyki i dobrego postępowania. I tutaj masz rację, wiele zależy od odpowiedniego przygotowania instruktora.

Powinno być to darmowe, bo w dzieciach jest przyszłość PZW. I w związku z tym tematem i poprzednimi wypowiedziami - to też jest realna praca, na którą każdy z Nas ma wpływ! Nie jesteśmy tutaj uzależnieni od szczebla okręgu czy zarządu głównego! Właśnie w każdym kole, podejmując pracę z dziećmi mamy wpływ na przyszłych wędkarzy, którzy to kiedyś będą solą tego stowarzyszenia i być może właśnie wtedy nad naszymi wodami zapanuje spokój. Dlaczego tego nie wykorzystać? Jeśli dążymy do zmian to musimy działać długofalowo. Trzeba próbować zmieniać to co dziś jest złe ale też myśleć o przyszłości. Każda praca i każda próba wpojenia dobrych zasad jest i będzie lepsza od braku takiej pracy!
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 17.03.2017, 09:28
Brawo.
Między innymi o tym pisałem.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 17.03.2017, 09:44
Grzesiu wiem że nie jednemu psu na imię burek :) ale co ja Tobie zrobiłem, nic nie wiem o żadnych koszulkach :D ;D :P :P
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 17.03.2017, 10:57
Nie rozumiem Twojego wpisu Janusz. Zaczynasz o dzieciakach, by za chwilę pisać o pokazie stanowiska karpiowego i koszulkach teamu?
Nie rozumiem też, dlaczego nie można uczyć młodzieży w prywatnych ubraniach. Teraz wiem, że jak pójdę z dziećmi nad wodę, będę wyglądał jak debil.

Czy Tobie w tym całym zaangażowaniu chodziło o naukę dzieci czy lans? Bo z Twojego postu wynika to aż nadto.

U mnie w kole, większość dzieciaków, które uczęszczały na zajęcia szkółki jest dobrymi wędkarzami, przede wszystkim etycznymi. Bo uczy ich się wędkowania, wpaja zasady etyki i dobrego postępowania. I tutaj masz rację, wiele zależy od odpowiedniego przygotowania instruktora.

Powinno być to darmowe, bo w dzieciach jest przyszłość PZW. I w związku z tym tematem i poprzednimi wypowiedziami - to też jest realna praca, na którą każdy z Nas ma wpływ! Nie jesteśmy tutaj uzależnieni od szczebla okręgu czy zarządu głównego! Właśnie w każdym kole, podejmując pracę z dziećmi mamy wpływ na przyszłych wędkarzy, którzy to kiedyś będą solą tego stowarzyszenia i być może właśnie wtedy nad naszymi wodami zapanuje spokój. Dlaczego tego nie wykorzystać? Jeśli dążymy do zmian to musimy działać długofalowo. Trzeba próbować zmieniać to co dziś jest złe ale też myśleć o przyszłości. Każda praca i każda próba wpojenia dobrych zasad jest i będzie lepsza od braku takiej pracy!

Nie o lans chodziło...
Pokaz był na dniu dziecka gdzie władze koła nie wiedzieć czemu zabroniły nam użyć koszulek Teamu bo ponoć mieliśmy dostać koszulki koła... No i koszulek nie było ... No tak nas potraktowali.
Wszystko co jest darmowe nie jest tak doceniane. Rodzice płacą za angielski, za naukę gry na instrumencie, za angielski więc czemu szkółki wędkarskie są darmowe?

JK
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 17.03.2017, 11:02
Bo wędkarstwo to hobby i nie pomoże dziecku za bardzo w życiu.
Rodzice płacą za inne zajęcia sportowe. Fakt. Ale tam jest aktywność i pozytywny wplyw na zdrowie.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 17.03.2017, 11:10
Wróćmy może do tematu pikiety...
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 17.03.2017, 13:00
Bo wędkarstwo to hobby i nie pomoże dziecku za bardzo w życiu.
Rodzice płacą za inne zajęcia sportowe. Fakt. Ale tam jest aktywność i pozytywny wplyw na zdrowie.

Już wracam tylko jedno zdanie.
Moje granie na gitarze to też hobby - nie ma wykształcenia muzycznego. Sam nauczyłem się całej teorii muzyki :) Sam nauczyłem mojego Kolegę ( był na studiach muzycznych ) co to jest "koło kwintowe " - do czego służy i jak korzystać. Bez tej nauki oblałby obronę bo traf chciał, że na obronie pracy zapytano go o koło kwintowe o którym dzień wcześniej tłumaczyłem.  To hobby pozwalało mi kiedyś utrzymać rodzinę.
Mario za hobby ludzie płacą grubą kasę więc dlaczego na siłę uszczęśliwiać kogoś hobby jakim jest wędkarstwo ?  Chcesz być wędkarzem - zapłać za wiedzę, za sprzet itd itp.
A w ogóle to w wędkarstwie jakoś tak się utarło, że chcemy łowić wszędzie za marne grosze i mieć wyniki, chcemy porządku więc sprzątajmy sami po syfiarzach, prace społeczne w kołach jak w epoce słusznie minionej, zarząd kół robi wszystko za darmo ...oprócz skarbników. I tak ciągnie się to "za darmo " jak smród i nikt za nic nie odpowiada bo "społecznie". Nawet ci co są na etatach nie odpowiadają za nic. Czy w normalnej firmie dyrektor lub kierownik nie mający efektów by się utrzymał? W PZW jak sie okazuje "trwają" na swoich stołkach w najlepsze a nam na poziomie kół każą "działać, zmieniać". Więc jak chcąć coś zmieniać chce zmienić zarządy okręgów i główny - okazuje się, że nie mogę bo Ci co moim zdaniem mogliby uzdrowić PZW nie mają pięciu lat doświadczenia... Tylko ja pytam kuźwa w czym ? Czy w zarządzaniu czy robieniu "dobrych interesów" ? Poszukajcie za ile sprzedał PZW działkę w Czarnowie i komu? Za ile - można dojść ale komu za nic nie znajdziecie. Pozostaje jeszcze pytanie - dlaczego za 150 000 skoro cena działek w tej okolicy to +- 55 zł za metr ?
Uchwała nr 132 Zarządu Głównego PZW z dnia 29.04.2016 r.
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/88949/pliki/uchwaly_zg__29042016__ost.pdf

A tu tak od niechcenia GOOGLE mówi o cenach działek:
https://www.otodom.pl/sprzedaz/dzialka/czarnowo_27971/

JK

Wiem, wiem  ...jedno zdanie :facepalm:
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 17.03.2017, 13:23
http://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/146199/60/nadzwyczajny_krajowy_zjazd_delegatow_polskiego_zwiazku_wedkarski

Cytuj
Kol. D.Ziemiecki przekazał przewodniczącemu petycję otrzymaną od grupy kilkunastu protestujących osób.

PZW-TV ;) Choć w sumie nie wiem, może faktycznie było ich kilkunastu.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.03.2017, 14:11
No i po herbacie... zebrali się zagłosowali... wybrali.... i jest ....
No cóż ...a my te biedne żuczki dalej klepmy w klawiatury i podniecajmy się ....o czymś czego nie ma .....
A na jesieni znowu spała i "plon gospodarzu plon...."
Bareizm... kwitnie ..... :-X :facepalm: 8)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 17.03.2017, 14:22
A ja tak patrzę po zdjęciach i ciężko wypatrzeć nie siwy łeb :facepalm:,
Czy średnia wieku to nie 60+ ? :facepalm:

Może jednak dożyjemy normalnych czasów.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: matchless w 17.03.2017, 14:26
Tak, to prawda, średnia wieku może taka być. Tylko jak się nad tym znów zastanowiłem, to przychodząc w zeszłym roku na zebranie w moim kole to była podobna średnia. Może więcej takich +/- 50 ale to i tak nie wieje raczej młodością. Zanim taki w kole coś porobi, zanim trafi do okręgu... To jak nic 60-70 lat!

Zachęcać młodzież trzeba do aktywności. Bo potem nie ma się co dziwić, że siwe łby przy stołach i korycie. Jak ma być inaczej, jak też wielu chętnych i młodych nie ma? Nie widać ich na szczeblu lokalnym to i w okręgach i zg nie będzie. A jak się trafiają młodzi, to pewnie jakieś pociotki ale inne Misiewicze.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 17.03.2017, 14:31
Tak, to prawda, średnia wieku może taka być. Tylko jak się nad tym znów zastanowiłem, to przychodząc w zeszłym roku na zebranie w moim kole to była podobna średnia. Może więcej takich +/- 50 ale to i tak nie wieje raczej młodością. Zanim taki w kole coś porobi, zanim trafi do okręgu... To jak nic 60-70 lat!

Zachęcać młodzież trzeba do aktywności. Bo potem nie ma się co dziwić, że siwe łby przy stołach i korycie. Jak ma być inaczej, jak też wielu chętnych i młodych nie ma? Nie widać ich na szczeblu lokalnym to i w okręgach i zg nie będzie. A jak się trafiają młodzi, to pewnie jakieś pociotki ale inne Misiewicze.

Młodych nie będzie. Młodzi mają w D związki i całą resztę. Jedziesz na komercję kiedy masz czas i chęci, płacisz i wymagasz. Ty wybierasz kiedy, co i jak.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.03.2017, 14:42
Trzeba czekać - dopływ kasy ich zmiecie ( a że kasa skończy się za jakieś 10 lat bo w tedy siwe głowy odejdą nic widocznie nie zrobimy...)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 17.03.2017, 15:10
Trzeba czekać - dopływ kasy ich zmiecie ( a że kasa skończy się za jakieś 10 lat bo w tedy siwe głowy odejdą nic widocznie nie zrobimy...)

10 lat? Szybciej moim zdaniem - popadają małe kola w ciągu 5 lat, średnie będą ledwo dychać (starsi płaca połowę składki) więc nie będzie na składki za dzierżawę a to automatycznie oznacza koniec dzierżawy. Nawet jak wg papierów będzie się wszystko zgadzać przy zarybianiu. To też oznacza to, że jeszcze mniej osób będzie się zajmować wodami. Trzeba będzie tylko białą kartę i tyle.
Mało mam w okolicy gminnych wód czy prywatnych w tym "komercji"?
Zostały rzeki jak całkiem zapomnę o brzanach i kleniach na spinning to po co mi składka jak mogę połowić nie wydając na działaczy itd.?

Młodzi pojadą na komercję i złowią ryby. Płacąc tyle ile jest jasno ustalone.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.03.2017, 16:20
Janusz bardzo dobrze wyłożył pewną zasadę. Jak się okazuje na szczeblach podstawowych pracuje się w PZW za darmo lub ewentualny zwrot kosztów, natomiast ci na górze dostają dobre pensje (diety, zasiłki, zapomogi -zwał jak zwał). Wymagać się więc powinno od tych co są na pensjach, nie od tych co robią za darmo. Nieprawdaż? A jak jest sami widzimy - lub nie widzimy, bo jest to temat tabu jak się okazuje.

W ten sposób można grać w odbijanego całe lata, szukając winy w kormoranach, braku angażowaniu się szeregowych wędkarzy, suszy i innych plagach egipskich. Sprytnie unika się tematu ogólnego - dlaczego jest jak jest. A przecież ludzie w kołach robią świetną robotę, często dają z siebie to co mogą... Teraz ZG zaczął stosować inną taktykę - używa mediów i prowadzi propagandę sukcesu. Szczytem wszystkiego było wmawianie jaki to Zalew Zegrzyński jest rybny...

Co do młodzieży. Nie czarujmy się. Młodzi ludzie nie mają takiej siły przebicia aby przyjść i prowadzić koło wędkarskie, nie mają takiego doświadczenia, co najważniejsze chęci aby się użerać. Będąc dwudziestolatkiem myśli się o imprezach, fajnym spędzaniu czasu, rwaniu lasek i zabawie ogólnie. Nie liczmy więc na takich ludzi w kołach. 30,40 lat - to jest idealny wiek według mnie jak już.

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 17.03.2017, 16:54
Luk a kto mając 30-40 lat będzie robił za darmo jak musi tyrać na chałupę, dziecko/dzieci lub go nie ma w kraju? Nawet gdy się takiego znajdzie dodaj do tego użeranie się z hołotą co nie potrafią sklecić poprawnie zdania ale są "w zarządzie" bo znają się z Jankiem, Jędrkiem od wódeczki przez 20 lat czy będą przeszkadzać z czystej zawiści ludzkiej np. zadzwonią do tego i tamtego i już kolega co jest naczelnikiem w jakiejś inspekcji przyjdzie mu do firmy i zacznie się "sprawdzanie".

Jada na komercję i mają szybko, pod nos, bez problemów. Dlatego małe koła poupadają niedługo bo nie będzie komu płacić składek. 60+ płaci obniżoną składkę a średni wiek w PZW to jakieś 45 lat. Podniosą składki? Odejdzie więcej ludzi na komercje lub będzie kłusować.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: pandora w 17.03.2017, 17:05
Robi się grubo!  :D


Stojąc z boku i podpuszczając  innych nie cieszmy się ich sukcesem czy porażką. Stańmy z nimi i wtedy powiedzmy - było grubo!
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 17.03.2017, 17:10
Jada na komercję i mają szybko, pod nos, bez problemów. Dlatego małe koła poupadają niedługo bo nie będzie komu płacić składek. 60+ płaci obniżoną składkę a średni wiek w PZW to jakieś 45 lat. Podniosą składki? Odejdzie więcej ludzi na komercje lub będzie kłusować.

Zawsze mnie zastanawiało dlaczego emeryci, którzy już tyranie na rodzinę i inne najgrubsze wydatki mają za soba są dodatkowo uprzywilejowani zniżkami?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 17.03.2017, 17:15
Jada na komercję i mają szybko, pod nos, bez problemów. Dlatego małe koła poupadają niedługo bo nie będzie komu płacić składek. 60+ płaci obniżoną składkę a średni wiek w PZW to jakieś 45 lat. Podniosą składki? Odejdzie więcej ludzi na komercje lub będzie kłusować.

Zawsze mnie zastanawiało dlaczego emeryci, którzy już tyranie na rodzinę i inne najgrubsze wydatki mają za soba są dodatkowo uprzywil
ejowani zniżkami?
Zdecydowana większość ma bardzo niskie emerytury :)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 17.03.2017, 17:22
Zdecydowana większość Polaków ma niskie zarobki. W Polsce wysokość emerytury w stosunku do ostatniej wypłaty jest jedna z najwyzszych na świecie.
Emeryt ma niską emeryture i żadnych dodatkowych wydatków na ogół (piszemy o tych zdrowych, co mogą jeszcze jechać na ryby, być aktywnymi). Ojciec z dwójką dzieci i kredytem na 25 lat zniżek nie ma.
Sorry za off top.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 17.03.2017, 17:29
No i tak to jest młodzi się nie garna bo zwyczajnie nie mają na to czasu. Bo to Polska, tu żeby na coś odłożyć trzeba ryrac na dwa etaty. Wiem sam po sobie. Ja praktycznie żyje na dwa domy. I jak mam wolną chwilę to wolę ja spędzić z żoną i córka, lub właśnie nad wodą na rybach. Wystarczy mi że w pracy muszę przebijac głową beton. Choć szczerze powiem jakby była jakaś na prawdę zorganizowana akcja, byłbym w stanie załatwić sobie wolne i wziąść w tym udział.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.03.2017, 17:31
Robi się grubo!  :D


Stojąc z boku i podpuszczając  innych nie cieszmy się ich sukcesem czy porażką. Stańmy z nimi i wtedy powiedzmy - było grubo!

Przepraszam, ale tak nieśmiało zapytam. Czy ty uważasz, że Lucjan w sprawie wędkarstwa w Polsce (które mogłoby mu koło wacaława dyndać) nic nie robi?
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.03.2017, 18:44
Robi się grubo!  :D

Stojąc z boku i podpuszczając  innych nie cieszmy się ich sukcesem czy porażką. Stańmy z nimi i wtedy powiedzmy - było grubo!

Nie wiem co masz na myśli - miałem być w Warszawie? O pikiecie dowiedziałem się z forum dwa dni przed nią, nic praktycznie się nie dało zrobić. Poza tym ja się nie cieszę - odbieram to jako porażkę opozycji Zarządu Głównego. Ktoś może nie chciał abyśmy  stali z nimi na pikiecie? A może myślał, że ma Złoty Róg jak u Wyspiańskiego, i wystarczy zadąć w niego dwa dni wcześniej aby naród stawił się do walki?
Warto właśnie to pokazać - i to mocno, ponieważ po raz kolejny wyszło, że jest to protest niezadowolonych wędkarzy okręgu mazowieckiego. Może Warszawiacy postrzegają rzeczywistość inaczej? Nie wiem... Mam nadzieję, że to będzie dla wszystkich nas istotna lekcja.

'Kupą mości Panowie' lub 'I Herkules dupa, kiedy wrogów kupa' - tego powinniśmy się trzymać! Tak trzeba działać w tym przypadku ;D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 17.03.2017, 18:56
Trochę ciekawych rzeczy zostało napisanych, trochę bardzo dziwnych wg mnie.
Wręcz poczułem się "dotknięty", bo nie chodzę na zebrania i nie działam w kole.

Taki mam charakter, osobowość albo też wychowanie, że nie jestem kulturalno- oświatowym społecznikiem i działaczem.
Czy to oznacza, że nie mam prawa być niezadowolonym?
Jedynym lekiem na moje niezadowolenia jest działanie w związku? A co ja tam mam robić?
Grabieniem liści i uczeniem chłopaków jak łowić 10cm płotki mam zmienić PZW? Po ilu latach zrobię "karierę" ? Po 30-tu ?
Przecież to jest spaczony światopogląd.

PZW to jedna wielka sitwa i monopol, który kosi kasę ze składek, kręcąc lody na boku i g**no dając w zamian. Nie podlegają instytucjom kontroli, skarbówce itp.
Na dodatek ja, jako szeregowy członek, nie mam żadnego prawa by odwołać zarząd główny, prezesa okręgu czy innego magnata na stołku. Za to siedząc nad wodą z wędką, bez opłaconego haraczu, jestem kryminalistą - kłusownikiem.
Nikt nie daje mi ankiety do wypełnienia, nie pyta o zdanie, nie informuje, że są wybory i mam sobie wybrać prezesa okręgu. Nie dostaję biuletynu z informacją kiedy i jakie będą zarybienia, jak zrobić "karierę" w związku, że mogę prowadzić szkółkę wędkarską i dorobić sobie np 300zł do swojej lipnej wypłaty.
Mam przynieść kasę co roku i trzymać pysk na kłódkę. Gdyby chodziło o jakikolwiek wyższy cel, o kierunek, o plan, przejmowano wędkarzem, to miałbym chociaż jedną informację z wymienionych powyżej.

Podziwiam wielce osoby, które pracują na rzecz związku, nie dostając nic w zamian na dodatek.
Ja bym tak nie potrafił.
Czułbym się wręcz jak dojony frajer, dzięki któremu paru "plecaków" może radośnie popierdywać przyspawana do stołka, z kieszenią pełną moich, wypracowanych $$.
Nie zrozumcie mnie źle, nie czujcie się urażeni, zwłaszcza Ci, którzy pracują w związku ;)

Ja tylko poddaję w wątpliwość te działania, do których jestem zmuszony, jako osoba niezadowolona.
Nie przekonuje mnie grabienie liści, malowanie ławek i pobieranie opłat od wędkarzy, nie sądzę że tym coś zmienię. Chyba, że mogę coś jeszcze zrobić w kole, o czym nie wiem...
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 17.03.2017, 21:16
Z tego co widzę to naprawdę ich dużo było a szkoda tylko że nie wszyscy się o tym dowiedzieli bo była naprawdę dobra okazja by zorganizować coś na wzór z kwietnia 2016r z ul. Twardej.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.03.2017, 02:18
Zobaczcie film i poczytajcie komentarze, niektóre naprawdę przerażają...:)




Nie wiem jak Wy, ale ja mam wrażenie, ze wielu wędkarzy sama nie wie czego chcieć tak naprawdę. Jedni chcą rybnych wód i jednej składki na Polskę, jakby miał się pojawić jakiś cudotwórca i wyczarować ryby w każdej wodzie, inny chce rozwalać PZW, trzeci chce zaprosić kiboli na pikietę, czwarty usuwa rybaków ze wszystkich wód śródlądowych...

Po obejrzeniu tego materiału widzę, że to nad czym trzeba popracować, to nad jakimś wspólnym programem. Bo ja nie widzę wielkiej alternatywy. Ludzie nie wiedzą czego chcieć, nie rozumieją co robić aby były ryby. Wielu chyba uważa, że jako wędkarze możemy mieć monopol na wody śródlądowe, zakazać rybactwa :facepalm:

Smutna prawda jest taka, że jako wędkarze nie mamy wypracowanego rozwiązania, wiele zaś propozycji to gwóźdź do trumny dla wędkarstwa. Saturnin robi dobrą robotę, ale trzeba wędkarzy uświadomić chyba wpierw. Bo żądać zmian można, tylko trzeba wiedzieć na co zamienić to co mamy dzisiaj. Samo krzyczenie niewiele da.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 18.03.2017, 07:01
Dlatego Luk trzeba jednej, bądź kilku osób, którzy mają jakiś konkretny pomysł. Wiedza o co chodzi w tym całym PZW, mają jakiś pomysł jak uzdrowić związek, jak skończyć ta cała patologie. No i poprowadzi nas wędkarzy. A u nas to wygląda tak, że jest kilka osób którzy próbują coś zdziałać,  niestety osobno, zamiast razem. A na końcu jeden na drugiego się obraża.  Tak to raczej nic nie zdzialamy.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 18.03.2017, 07:08
Szkoda że tak głośno nie było tym razem o tej pikiecie jak w 2016r. Też bym tam był
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.03.2017, 07:41
Dlatego Luk trzeba jednej, bądź kilku osób, którzy mają jakiś konkretny pomysł. Wiedza o co chodzi w tym całym PZW, mają jakiś pomysł jak uzdrowić związek, jak skończyć ta cała patologie. No i poprowadzi nas wędkarzy. A u nas to wygląda tak, że jest kilka osób którzy próbują coś zdziałać,  niestety osobno, zamiast razem. A na końcu jeden na drugiego się obraża.  Tak to raczej nic nie zdzialamy.

Niestety, nie zawsze da się działać razem. Wiele osób ma inne cele, pomysły, plany na przyszłość. Dodatkowo brakuje u nas ichtiologów, którzy byliby zapleczem takiej nowoczesnej myśli. Obecny 'naukowiec', po ukończeniu 'Olsztyna', to ktoś kto wędkarzy uważa za konieczne zło, zaś rybaków za jedyna słuszną drogę. Nie ma u nas obrońców gatunków, gdzieś tam ekolodzy przykuwają się do drzew aby chronić piżdzika kostropatego, o którym nie słyszeli wcześniej, i który wcale by nie wyginął, my natomiast jesteśmy świadkami ginięcia kilku gatunków, za którymi nikt się nie wstawia, zaś 'naukowcy' przykładają rękę aby go wytępić, zarybiając japońcem w imię 'wiązania biomasy'.

Pewna grupa wędkarzy uważa się za reformatorów, uważając PZW za ohydny twór dlatego, że wprowadza podział na okręgi i każe płacić za wody okręgu tylko. Chcą nic innego, jak jednej składki (niskiej oczywiście) na całą Polskę, nie myśląc o tym co by to przyniosło. To jak dać dziecku zapałki do zabawy i zostawić je bez opieki. Oczywiście brakło by funduszy, zaś wody te jeszcze rybne, zostałyby ogołocone. Każda woda PZW wtedy byłaby równa , czyli beznadziejnie pusta.

Myślę, że jako portal nie obrażamy się na nikogo. Przyłączymy do słusznej sprawy na pewno, jednak trzeba pewne kwestie dopracować. Taki głos krytyki na pewno jest potrzebny. Ja popieram Saturnina i Jacka Kolendowicza, ale nie na ślepo, nie we wszystkim. Widzę w ogóle gdzie jesteśmy, i ile jeszcze mamy pracy do wykonania. Na pewno trzeba działać tak, aby zdobyć serca wędkarzy, tych co pracują w kołach, siedzą w zarządach. Im trzeba dać wsparcie. Do tego trzeba wypracowac jakąś wspólna linię - tak aby ZG miał wyraźnie pokazaną alternatywę działania. A nie protestować w imię protestowania. Bo ja na przykład nigdy projektu 'jednej składki' nie poprę, bo to jest strasznie szkodliwy dla polskich wód pomysł. Walczyć z ZG o to, aby działali demokratycznie, nie ograniczali naszych praw jest rzeczą słuszną (poprawki do statutu to hańba), walczyć jednak aby usunąć ich i zastąpić podobnymi, co gorsza mogącymi wiele zniszczyć, spowodować rozpad związku, to inna sprawa. Tu nie ma miejsca na Rewolucję Francuską, która doprowadziła Francję na skraj nędzy i upadku. Tu trzeba działać jak Napoleon, który zatrzymał ten regres, w krótkim czasie zmieniając ten kraj w bogate mocarstwo, które rzuciło rękawicę największym ówczesnym potegom, rzucając je na kolana.

Trzeba teraz się uspokoić i dać sobie czas na refleksję. Mamy cztery lata do następnych wyborów, więc na pewno wypracujemy jakąś 'wspólną drogę' ;)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: jurek w 18.03.2017, 07:57
Dlatego Luk trzeba jednej, bądź kilku osób, którzy mają jakiś konkretny pomysł. Wiedza o co chodzi w tym całym PZW, mają jakiś pomysł jak uzdrowić związek, jak skończyć ta cała patologie. No i poprowadzi nas wędkarzy. A u nas to wygląda tak, że jest kilka osób którzy próbują coś zdziałać,  niestety osobno, zamiast razem. A na końcu jeden na drugiego się obraża.  Tak to raczej nic nie zdzialamy.

Aby być skutecznym potrzebne są tutaj dwie rzeczy :
1. Przemyślany program działania obejmujący zarówno strategię jak i podporządkowana jej taktykę;
2. Przywódca, który ma charyzmę.
Myślę, że obydwa te warunki są możliwe do spełnienia ale warto skończyć już przymiarki bo czas upływa. Nie ma  " dmuchania w kij " :D
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.03.2017, 08:02

Aby być skutecznym potrzebne są tutaj dwie rzeczy :
1. Przemyślany program działania obejmujący zarówno strategię jak i podporządkowana jej taktykę;
2. Przywódca, który ma charyzmę.
Myślę, że obydwa te warunki są możliwe do spełnienia ale warto skończyć już przymiarki bo czas upływa. Nie ma  " dmuchania w kij " :D

Ja myślę, że przywódcy są. Jacek Kolendowicz, Saturnin, Zbyszek - kilka innych osób, mają siłę i charyzmę aby pociągnąć te sprawy do przodu. Reszta może wspomagać ich i zabezpieczać tyły :)\
Brakuje jak piszesz - programu! :thumbup:
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: jurek w 18.03.2017, 08:24
Myślę Luk, że się nie doceniasz, a może tylko tak się krygujesz ? ;)  Posiadasz wszelkie cechy aby to pociągnąć 8) I nie jest to, za przeproszeniem, żadne " kadzenie " z mej strony, bo niby w jakim celu ? :D  Widzę też na tym forum kilku kandydatów na bliskich Twoich współpracowników / nie,  nie Tajnych :D :D :D /
Nie traćcie czasu na jałowe dyskusje  :beg: Wszystko przed Wami !
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 18.03.2017, 08:25
Luk ja to widzę tak:-) obok tych trzech co wymieniles widziałbym i Ciebie. I byście byli tacy czterej muszkieterowie, którzy zreformowali by nam PZW:-)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.03.2017, 08:25
W następnym numerze SiG powinien się chyba znaleźć artykuł "Jedna składka na cały kraj - zło!"
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: jurek w 18.03.2017, 08:28
Luk ja to widzę tak:-) obok tych trzech co wymieniles widziałbym i Ciebie. I byście byli tacy czterej muszkieterowie, którzy zreformowali by nam PZW:-)

A ja upieram się przy jednoosobowym przywództwie, posiadającym charyzmat / z udziałem mądrych doradców /
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 18.03.2017, 08:34
Luk ja to widzę tak:-) obok tych trzech co wymieniles widziałbym i Ciebie. I byście byli tacy czterej muszkieterowie, którzy zreformowali by nam PZW:-)


Też bym tak to widział. I jeszcze paru chłopaków z tego forum. Dogadać się, stworzyć wspólny front i działać. Najlepsze, że w niedługim czasie otworzy się taka możliwość.


W następnym numerze SiG powinien się chyba znaleźć artykuł "Jedna składka na cały kraj - zło!"


Super pomysł Michał, ale jest wielka grupa wędkarzy w kraju, która  nie rozumie kompletnie argumentów w tym kontekście. Nie wiem, jakby to odebrali ::)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 18.03.2017, 08:37
Pamiętajmy, że szykany i wyrzucenie ze związku są pewne więc trzeba kogoś z "ikrą". Cały plan i inne struktury można stworzyć przez internet.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 18.03.2017, 08:44
Składka na cały kraj może nie,ale może trzeba by zrobić nowy podział na okręgi? Po reformie mamy tylko 16 województw,a okręgów dalej ponad 40.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 18.03.2017, 08:51
Składka na cały kraj może nie,ale może trzeba by zrobić nowy podział na okręgi? Po reformie mamy tylko 16 województw,a okręgów dalej ponad 40.
To było już w argumentach ww. osób. Dlatego też jest taki opór-zarządy kół wspierają ZG i odwrotnie. Czy to dobrze, że jest tyle kół? I tak i nie bo np. na Podkarpaciu Rzeszów wyłowiłby wszystko co się rusza z innych istniejących obecnie okręgów.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.03.2017, 08:55

W następnym numerze SiG powinien się chyba znaleźć artykuł "Jedna składka na cały kraj - zło!"


Super pomysł Michał, ale jest wielka grupa wędkarzy w kraju, która  nie rozumie kompletnie argumentów w tym kontekście. Nie wiem, jakby to odebrali ::)

Właśnie dlatego takim ludziom trzeba wyłożyć jak krowie na rowie, że w sumie na tym stracą.
Co innego, że połowa ma tak zryte banie, że żaden argument nie dotrze. Mięso!!!!
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 18.03.2017, 09:24
Jedna składka na cały kraj?
Taaa..
Wedkarze z mazowieckiego na to czekają.
Będzie pogrom :-)
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.03.2017, 10:47

Trzeba myśleć jak wspierać działania Warszawiaków, i przypominać im, że trzeba mieć obraz całości, nie tylko widzieć wszystko przez pryzmat wędkarza z okręgu mazowieckiego. ZG chce teraz przekupić działaczy, więc walka toczyć się będzie o zwykłego wędkarza. Tu nie trzeba przywódców tylko działania. Prostego, upartego... Każdy z nas powinien uświadamiać znajomych, ci swoich znajomych i tak dalej. Trzeba pokazywać koła i okręgi które osiągnęły sukces, jak również te słabe, borykające się z problemami. Czas robi swoje i gra na naszą korzyść, kropla drąży skałę :)

Wiele osób chciałoby przywódcy, bo wtedy jest ten co ma 'robić' i się poświęcać, a jak coś nie wyjdzie to jest kozłem ofiarnym :)

Za cztery lata na bank będzie szereg kandydatów, których będzie można poprzeć, zareklamować wcześniej. Wszystko powinno wydarzyć się samo z siebie... Wielu z nas nawet nie zna ordynacji wyborczej, zobaczcie sami, że się w jakiś sposób ograniczamy. Każdy z nas ma sporo do nauki jeszcze. Ta zmiana na którą czekamy musi zajść w nas samych, nie będzie czarodzieja co wyczaruje ryby :)

Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 18.03.2017, 12:54
Ja już widzę jak z cztery lata będzie szereg kandydatów.  Za 4 lata ZG zmieni sobie znowu ordynacje, żeby być delegatem trzeba przez 10 lat pełnić funkcję w zwiazku:-) i zostaną znowu jedyni słuszni kandydaci
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 19.03.2017, 00:27
Jedna składka na cały kraj?
Taaa..
Wedkarze z mazowieckiego na to czekają.
Będzie pogrom :-)

Sam na to czekam  ;) ;) ;) ;) Bo gdzie mam łowić? Przecież nie na Mazowszu. Problem jednak w tym, że wszystkie wody, które wchłania OM, jak choćby jeziora mazurskie, jeziora pojezierza włocławsko-gostynińskiego stają się w niedługim czasie pustynią. :'( :'(

A na poważnie. Trzeba się skupić na tych kilku punktach wspólnych, niezależnie od tego, czy ktoś chce składki krajowej (a niech nawet ona będzie, ale proporcjonalnie wyższa - trzeba wytłumaczyć, dlaczego ma być wyższa), czy chce linów na wierzbie (trzeba wytłumaczyć, że to niemożliwe, jak zabieranie więcej, niż ... na miesiąc i nie większego, niż..., ani mniejszego, niż..., bo przecież teraz nie łowi się więcej). Trzeba wyodrębnić to, co wspólne dla wszystkich - mięsiarzy i nie mięsiarzy, postępowych i niepostępowych, dziadków i nie-dziadków, młodych i starych. A co jest wspólne - pragnienie rybnych wód. Wszystkich? No chyba wystarczą niektóre (a więc wystarczy ich i dla rybaków) itd. itd.

Ludzie są racjonalni i zdolni do wypracowania pewnego wspólnego stanowiska w najbardziej podstawowych sprawach. Przeszkodą w realizacji nawet tych podstawowych wspólnych postulatów jest jednak prawna zdolność do przeprowadzenia zmian. Ja sądzę, że jedyną drogą jest uderzenie do polityków. PZPN nie zmieniłoby się, gdyby nie ingerencja polityków. Dziurowicz nigdy by nie odszedł, gdyby nie groźby zarządem komisarycznym, wykluczeneim z rozgrywek międzynarodowych (a więc utraty kasy dla wielu innych działaczy). Podobnie z jest z PZW.

Ot, takie przemyślenia laika w dziedzinie praktycznego działania.
Tytuł: Odp: Kolejna pikieta
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 19.03.2017, 11:36
A może  jakieś komentarze od 1:11 do 1:38 minuty. Co o takim zachowaniu sądzicie. Asysta policji co on sobie myśli że zostanie dokonany na niego napad. Śmieszne apel o zachowanie spokoju