-
Panowie niewiem jak wy ale ja nie tylko uwielbiam łowić ryby ale i zbierać grzyby
wielu moich kolegów po kiju zbiera grzyby
Z bieracie grzyby ?
-
Nie ma nic fajniejszego niż powrót z rybek z takimi okazami
-
Ja osobiście nie zbieram grzybów, nie lubie, nie znam sie na lasach, na grzybach,małą orientacje mam w terenie :) :)
-
(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/IMAG0319.jpg)
(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/IMAG0313.jpg)
(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/IMAG0328g.jpg)
(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/IMAG0331.jpg)
To ja sobie idę :)
-
Oj chłopaki piekne grzybki zbieracie dlamnie relax na swieżym powietrzu to podstawa całe dnie w pracy przed kompem i na słuchawce wisze to każda chwila na swiezym powietrzu jest cenna
u mnie tereny do zbierania są raczej cieżkie góry ale czego nie robi sie dla przyjemności
-
No Mateo piękne foty,też zbieram choć przyznam dawno nie byłem, ale lubię połazić po lesie ;)
-
W zeszłym roku jakoś nie było mi dane. Jakoś tak się składa, że wszelkie zabiegi i hospitalizacje mam zwykle jesienią i akurat wtedy, jak jest wysyp. Tak więc w tym roku były tylko spacery. A wysyp był spory, ale dość wcześnie i krótko. Mam nadzieję, że w tym roku nie przyjdzie mi do głowy, żeby sobie coś dać operować i będę mógł nacieszyć się widokiem grzybków :)
-
A mi się zdarza iść na ryby i przy okazji nazbierać grzybów. Najczęściej gdy łowię na bajorach okolonych starymi chałdami , rosną tam brzózki i sosenki i można nazbierać czerwonych kozaków i maślaków. Wędki rzucam z trupkiem lub żywcem, sygnalizatory na full i idę zbierać :)
-
Gienek zazdroszczę Krawców! Ja widok tego grzyba nawet przedkładam nad prawego! U mnie niestety coraz żadziej spotykam!! :-[ :-[
-
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/53af439b2aa0daa9c59030895c56152c.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/b56aacf71877819ad12a9867b112aba1.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/84e62c50cc8945988e217e626e0a38bd.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/e325db5cbffe4608c60be0a0e0bc8155.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/5d1b138c03c837d1a682a0a2df063b22.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/f8c64f000e2b24df5031386e3ec13a53.jpg)
-
Piękne prawe!
I ceglastopory też super!
-
Ceglastopory
U nas na nie mówimy gniewusy lub since
-
Mowa o 'szatanie'? Niezłe nazwy - co rejon Polski to inna! ;)
-
Wydaje mi się że koledze chodziło o czerwonego kozaka
-
Prawdziwki nazbierane pod dębami na początku października w czasie zasiadki z żywcem na szczupaka
-
Ale nakosiłeś! Uwielbiam chodzić na grzyby - tylu prawdziwków jednak nigdy nie uzbierałem!
-
:)
A jakie jest w UK podejście do zbierania grzybów ?
Moja córka mieszka w Holandii i tam nikt nie zabiera nic z lasu ,,bo to jest wlasność Krolowej" , taka ichniejsza moralność. Corka zbiera - ale tak klika do sosu żeby nikt nie widział :)
-
Mowa o 'szatanie'? Niezłe nazwy - co rejon Polski to inna! ;)
Nie - to jest Borowik ceglastopory (http://pl.wikipedia.org/wiki/Borowik_ceglastopory) a nie Borowik szatański (http://pl.wikipedia.org/wiki/Borowik_szata%C5%84ski).
Ja ich zbieram stosunkowo dużo, bo właśnie najpewniej ludzie mylą je z szatanami i zostawiają :)
-
No proszę, człowiek uczy się całe życie! Dzięki Mateo - wiem juz na czym polegał mój błąd!
Co ciekawe ten ceglastopory jest trujący, jeżeli spozyje sie go na surowo. Nauczono mnie, żeby smakować kawałek - jak był gorzki to nie był to prawdziwek.
-
Ja bym powiedział, że może trujący to za mocne określenie. Nie wiem jak się fachowo te grzyby klasyfikuje, ale trujący dla mnie to jest w Polsce tylko sromotnik. Reszta to grzyby, które raczej bym nazwał niejadalnymi, po których można ew. sraczki dostać :)
-
Druid" miesiarz"
bo zbiera grzyby z robakami na ryby.
Ps. Ja tych ceglastoporych nie zbieram tylko tak żeby im zrobić zdjęcia,bo mi się podobają
-
Cytat: Luk w Dzisiaj o 00:37
Mowa o 'szatanie'? Niezłe nazwy - co rejon Polski to inna! ;)
Nie - to jest Borowik ceglastopory a nie Borowik szatański.
Ja ich zbieram stosunkowo dużo, bo właśnie najpewniej ludzie mylą je z szatanami i zostawiają :)
Mateusz w pełni się z tobą zgadzam żadne borowiki szatańskie , żadne koźlaki szatańskie
Tylko Borowik ceglastopory - u nas zwany siniec , gniewus smakowo bardzo dobry
-
Ja wyznaje zasadę,że jak nie jestem pewien to nie zabieram,co najwyżej jedną sztukę,żeby kogoś zapytać,najczęściej teścia (teściowej daję do spróbowania). W sezonie na grzyby jeżdżę z synami pewnie częściej niż na ryby. Mieszkam w środku Puszczy Kozienickiej,więc las ma w dookoła
Tylko żona nie chce jeździć z nami na grzyba,bo może się boi,że ją gdzieś zostawię
Ma uraz z czasów jak teść jeździł na grzyby i przywoził całe siaty gąsek. Całymi dniami czyściła je wszystkie szczoteczką z piachu. Teraz jak słyszy,że jedziemy na grzyby to aż się krzywi i od razu zapowiada,że ich nie będzie czyścić.
-
A, to tez się pochwalę
(https://lh5.googleusercontent.com/-Mp1r-2g2ZDY/U_8rbG6mhxI/AAAAAAAAAkk/xc45AOlRqOs/w1092-h819-no/2014-08-28.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-XmaqEgCSdfs/VG-Jhfu3LVI/AAAAAAAAAts/kh1VU1mvTGw/w1092-h819-no/20140828_133220.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-bNM7SnWNk2o/VG-J2FpZiMI/AAAAAAAAArE/JefAy_Ci_FQ/w1092-h819-no/20140828_145311.jpg)
Niestety nie udało się za bardzo trafić w wysyp w tym roku, no ale coś tam na sos się znajszło. Na grzyby chodzę jak ryby nie chcą współpracować. Na szczęscie w Bieszczadach mam i wodę i las pod ręką :P
-
W moich okolicach "szatanem" nie nazywa się borowika szatańskiego, ale przede wszystkim goryczaka żółciowego, który jest podobny do prawdziwka.
Uwielbiam zbierać grzyby!!! Kiedy jeżdżę na Suwalszczyznę we wrześniu (w tym roku niestety nie byłem :( ) zawsze jestem rozdarty między rybami i grzybami. Jak idę do lasu, myślę o tym, co mogłoby się wydarzyć właśnie nad wodą i odwrotnie, kiedy siedzę nad wodą i ryba nie współpracuje, myślę o zbieranych hipotetycznie prawdziwkach (jak współpracuje, moje rozdarcie nie mniejsze :) ).
-
Całe życie zbierałem grzyby. Ostatnio rzadziej. Dwa razy do roku wypad z żoną na borowiki w okolice Krosna, nazbiera się ok. 5 - 15 kg (niestety minusem jest to, że dwie soboty we wrześniu wypadają z wędkarskiego grafika) . U siebie zbieram dla smaku rydze i kanie, najlepsze miejsca mam koło bardzo zanieczyszczonej w tym miejscu rzeki Przemszy w brzydkim lesie, odwiedzanym głównie przez Leśnych Dziadków.
-
Ja wyznaje zasadę,że jak nie jestem pewien to nie zabieram,co najwyżej jedną sztukę,żeby kogoś zapytać,najczęściej teścia (teściowej daję do spróbowania). W sezonie na grzyby jeżdżę z synami pewnie częściej niż na ryby. Mieszkam w środku Puszczy Kozienickiej,więc las ma w dookoła
Tylko żona nie chce jeździć z nami na grzyba,bo może się boi,że ją gdzieś zostawię
Ma uraz z czasów jak teść jeździł na grzyby i przywoził całe siaty gąsek. Całymi dniami czyściła je wszystkie szczoteczką z piachu. Teraz jak słyszy,że jedziemy na grzyby to aż się krzywi i od razu zapowiada,że ich nie będzie czyścić.
Oj Daniel to coś poważnego z tymi grzybami zasadzasz sie na teściową żona sie boi że ja w lesie zostawisz .......... ;)
-
Maciek,teściową mam spoko widuję ją kilka razy w roku i aż się cieszę jak ją widzę.
Teścia można do rany przyłożyć. Mnie na co dzień w domu nie ma to mnie zastępuje, jak może to jest codziennie, dziećmi się zajmie,obiad zrobi jak żona w pracy. Nie mogę narzekać. A żony bym nie zostawił,bo mogłaby się gorsza trafić i co wtedy.
Ani ryb,ani rypania
-
:thumbup: Dobre
-
Ja w lesie w sezonie grzybowym to moge siedziec caly dzien, uwielbiam zbierac grzyby cos niesamowitego , dla mnie to extra odpoczynek z pozytecznym:)) nawet jak jestem zajechany po dziesiatkach kilometrow w lesie to zawsze warto:)) Kilka foteczek z lesnych wojazy
-
Piękne prawe! Bogactwo :)
-
zauważyłem,że wedkarze to i też grzybiarze :thumbup: też uwielbiam łazic po lesie
-
Ja grzyby lubię z 2 powodów:
2. sam lubię czasem zbierać niektóre gatunki,
1. Żona lubi zbierać borowiki, jak mamy udany "połów" Żona ma dobry humor i wtedy mniej protestuje jak słyszy moje "niecne" wędkarskie plany. Na zdjęciu przykład Żony w dobrym humorze, we wrześniu 2014 obfite "połowy" grzybów przełożyły się na mój najlepszy w życiu październik na rybach. ;)
-
No Mirku, pięknego prawego żona przycięła!
Chodzenie po lesie, to super zdrowa sprawa. Tak naprawdę codziennie powinno się taki spacer odbywać.
Jak się okazuje nie tylko dla ciała, ale również dla umysłu. Ostatnio gdzieś czytałem o spacerach po lesie jako o terapii antydepresyjnej.
-
Bardzo ładny grzybek Brawo ale dlaczego do reklamówki musisz żonie kupić ładny koszyk wiklinowy :)
-
Często chodzimy z żoną po lesie na spacery, mamy dwa psy więc jest okazja podwójna :). A koszyki na grzyby to mamy też dwa, porządnie "wypasione", żona dba o "takie szczegóły", ... jak większość kobiet. Te grzybki z mojego awatara to też "połowy" zony, razem ważyły ok. 1,5 kg.
-
Zeszłoroczne zbiory czas nie pozwolił więc były tylko dwa wypady.
06.09.2014
(http://i59.tinypic.com/a4u2o2.jpg)
-
Oto moje zeszłoroczne prawdziwki :) Niestety dane było mi pojechać na grzyby tylko raz :'( a co najgorsze wszystkie piękności ze zdjęć okazały się totalnie robaczywe! :'( :'(
Mam nadzieje, że w tym roku uda mi się pojechać też na podgrzybki, uwielbiam jak można sobie usiąść pod drzewem i nakosić ze 20, 30 sztuk rosnących jeden obok drugiego :) Bardzo lubie widok takiego "grzybowego dywanu" :) Dwa albo trzy przycupnięcia i kosz pełny! ^^
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c09511cf882e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c09511cf882e.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/db50b7c8415d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/db50b7c8415d.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d73b08594084.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/d73b08594084.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e91e454686e5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/e91e454686e5.jpg.html)
-
Super grzyby, piekne zdjecia :)) takie cos cieszy oko
-
Panowie,a jak tam grzyby? są już?ostatnio w polsce padało to i chyba już coś tam jest ;)
-
Nie wiem, czy już coś jest, ale fajnie, że wątek odświeżyłeś, bo go wcześniej nie widziałem. No i serce mi urosło, jak obejrzałem Wasze zdjęcia. Coś pięknego...:)
-
No wież Michale, jak wedkarz to i grzybiarz przeważnie ;D
-
Jak nie, jak tak! :)
-
Oczywiście ;D
Po za tym z pieskiem czesto buszujemy na wycieczkach po lasach to sie to i owo znajdzie 8)
Fotki zbiorów poprzedniego urlopu na Kaszubach :
(http://images67.fotosik.pl/1007/56eb86c77918b7f9m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=56eb86c77918b7f9) (http://images67.fotosik.pl/1007/9192ee3b8bc8cb58m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9192ee3b8bc8cb58) (http://images69.fotosik.pl/1005/11ea66da94dba6ecm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=11ea66da94dba6ec) (http://images69.fotosik.pl/1005/8e9e7fdff8d4f0e2m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8e9e7fdff8d4f0e2) (http://images69.fotosik.pl/1005/cf79d7e9fe843f2cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cf79d7e9fe843f2c) (http://images67.fotosik.pl/1007/ae58dae94f8674a2m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ae58dae94f8674a2) (http://images66.fotosik.pl/1006/c475e216968dafdem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c475e216968dafde)
I pytanie do znawców :
Co to za grzybek i czy jest jadalny ?
(http://images69.fotosik.pl/1005/9265b673633c4dcam.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9265b673633c4dca) (http://images70.fotosik.pl/1005/93e296b9d804331fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=93e296b9d804331f)
-
U nas na Warmi i Mazurach mówią na to Zając tak mi sie wydaje, że to ten grzybek. Rosną przeważnie z prawdziwkami i podgrzybkami tam gdzie Dęby rosna.tak mi sie wydaje
-
Zajączek wygląda tak:
http://nagrzyby.pl/atlas/312
-
Borowik
Boletus bicolor Raddi - Jadalny
-
W Polsce nie ma chyba grzyba poza szatanem, który miałby gąbkę pod spodem (nie blaszki) i byłby niejadalny/trójący.
-
Podobny ale to nie boletus bicolor :)
Dodam - znaleziony w lesie zabierzowskim koło Krakowa
-
W moich stronach mówią na to "podciacz" - fachowo to borowik ceglastopory, w pełni jadalny, i bardzo smaczny, o czym większość grzybiarzy nie wie, myląc go z szatanem (lol), więc często gęsto można sporo go nazbierać :)
Smacznego :D
Edit: jednak nie, kolor gąbki się nie zgadza, i nie są posiniale.. Sądzę jednak, że podgrzybek aksamitny, jakaś endemiczna odmiana.
-
masz rację - to nie jest borowik ceglastopory (w górach mówią na nie poćce) ;D
-
Panowie,a jak tam grzyby? są już?ostatnio w polsce padało to i chyba już coś tam jest ;)
O tej porze roku chyba jeszcze za wcześnie na grzyby. Kiedyś smardze można było w tym czasie zbierać w górach (bo tam ich było najwięcej; w moich rejonach nie występują) - teraz to grzyb pod ochroną. Nigdy nie odważyłem się ich samemu zbierać, to jest bez wsparcia osób miejscowych, które potrafią odróżniać je o innych grzybów (głównie od piestrzenicy). Im jestem starszy, tym bardziej ostrożny - tak mam z gąskami i opieńkami - kiedyś zbierałem bez żadnych wątpliwości, teraz omijam. Chyba zdziadziałem.
-
podobno na północy w pomorskim pojawiły sie pierwsze kurki, a w górach zauważono małe poćce, ale generalnie to grzybów jeszcze nie ma :)
Z blaszek to zbieram tylko kurki, rydze, opieńki i kanie :D
-
Dobra, koledzy - rozwiązanie zagadki :
Te czerwone grzybki to boletus rubellus - borowik czerwonawy zwany również podgrzybkiem czerwonawym.
Dość rzadki ale 100% jadalny. Sprawdzone organoleptycznie :P
http://www.grzybland.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=919&Itemid=102
http://atlas.grzybland.pl/v/B/borowik/Xerocomus+rubellus/
-
Ha ha ha ha, a miałem tak powiedzieć, że to podgrzybek czerwony, bo mój dziadek św. pamięci zbierał te grzyby. Miał je zawsze w koszu z zającami ;) dlatego tak myślałem, że to zajączki na początku.
-
Ja już po pierwszym grzybobraniu. Wszakże było to przypadkowe zbieranie maślaków u moich rodziców na działce, ale było :) Pogoda ostatnio zmienna, ale po deszczach jest spora szansa na grzyby.
-
Panowie jak w waszych rejonach sytuacja z grzybami?. Ja dziś zrobiłem rekonesans na swojej miejscówce gdzie zawsze na początku września pojawiają się tam pierwsze grzyby ( brzeg leśnego jeziora - koźlaki). Niestety, zastałem totalne zero :'(. Nie ma nic nawet
-
U mnie też zero :(
-
U mnie też zero :(
A u mnie grzybica dość fajnie się rozwinęła , lekarz przepisał mi maść i tabletki :D :D :D
-
Łany minimum tydzień jak nie dwa prawdziwe deszczowej aury plus ciepłe jesienne noce i możemy myśleć o jakimś wysypie w przeciwny razie przyjdzie nam czekać do przyszłego roku. Nie ukrywam, że liczę mimo wszystko jeszcze na ten sezon :(
-
Witam
Już nie mogę się doczekać tegorocznych zbiorów. Oprócz łowienia ryb, lubię także pobiegać po lesie za grzybami. Oto kilka zdjęć z tamtego roku. Mam nadzieję, że ten rok będzie podobny. Na grzyby wybieram się daleko w las i jestem sam w lesie w otoczeniu natury.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242075_20140829_190306.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242077_20140902_101925.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242080_20140902_120618.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242087_20140902_121412.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242072_20140828_104313.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242074_20140902_102137.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242076_20140902_074141.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242078_20140902_102944.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242084_20140902_120412.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/306/3242088_20140902_140309.jpg)
Pozdrawiam
-
Rewelacja :thumbup: :bravo:
-
Cudownie!
Ja się mogę daleko w las wybrać... i znaleźć starą pralkę albo kanapę. Jak się pojawiają grzyby, to wszędzie parking jak pod Lidlem :( Takie uroki mieszkania w okolicy większych miast.
-
W tym roku to chyba nierealne
-
E, tam. Starą kanapę zawsze znajdziesz ;)
-
Byłem dziś z rodzinką obadać nasze grzybowe miejsca. Zero, null, niczewo... nawet psiaków.
-
A mówiłeś
E, tam. Starą kanapę zawsze znajdziesz ;)
-
Była taka susza, że nawet kanapa wyparowała :P
-
Witam
Dzisiejszy dzień postanowiłem popołudniu wybrać się żoną na rower. Pojechaliśmy do lasu przy okazji, żeby zobaczyć czy są grzybki.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266259_DSC00056.JPG)
A że ze sobą miałem plecak z którym jeżdżę na ryby, znalazłem w nim podajnik związany na letkorze z przyponem sztywnym łamanym na de ring. Przez przypadek go wziąłem do lasu, zapomniałem go wyjąć z kieszonki. No cóż. Zrobimy jakieś fajne zdjęcie, coś do konkursu trzeba wstawić :) Zrobiłem fotkę, mówię może być.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266255_DSC00043.JPG)
Zbliżenie. Fajnie wyszło. W razie czego mówię do żony "w razie czego jak znajdziemy grzybka, postawimy obok podajnik, nie będzie wątpliwości, że to zeszłoroczny grzybek". Pochodziliśmy po brzóskach, nic. Zero kozaczka. Mówię do żony "jedziemy dalej, tam gdzie w zeszłym roku zbieraliśmy kurki". Pojechaliśmy rowerami przez las. Zeszliśmy z rowerów, zaczeliśmy szukać w naszej miejscówce, taki kwadrat 50x50. Mówię, że jak tu nic nie będzie, to grzybów już nie znajdziemy.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266257_DSC00038.JPG)
Nagle jest. Pierwsze kurki. Zaczęliśmy szukać niedaleko w obrębie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266256_DSC00047.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266258_DSC00052.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266254_DSC00046.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266253_DSC00048.JPG)
Natłukliśmy tego trochę, kilka garści. Na zupę akurat będzie. Świeżutkie grzyby, własnoręcznie zbierane. Nawet żona trafiła kilka maślaczków. Mnie się jednak nie udało maślaka znaleźć...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266263_DSC00074.JPG)
Teraz pajączek, który długo tam wisiał. Pokazałem żonie i jak tylko się kręciła wokół niego, to go po prostu omijała by w niego nie wejść.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266260_DSC00057.JPG)
Żona uważała a ja się zapomniałem i... w niego wlazłem. Rozwaliłęm pajęczynkę centralnie twarzą i w niego wszedłem :D Żona zaczęła się śmiać, że się drę na cały las, a dobrze wiecie, że to nie miłe uczucie z tą pajęczyną...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266261_DSC00061.JPG)
Wyzbieraliśmy grzybki, trzeba wracać do domu, bo już się szybko ściemnia. Przejeżdżając przez las, przejeżdżaliśmy koło dzikiej rzeczki. Zobaczcie jakie ryby tam "chodzą". Woda płytka bo nie było deszczów - gdzieś po kostki. A pełno tam kleni albo jazi, tak myślę. Niektóre miały z 40 cm. Ale trzeba było cichutko podejść do rzeczki. Dawniej za dziecka uwielbiałem takie wędkowanie, długi kij, cichutko podejść i stanąć za drzewkiem. Zestaw bez spławika, z konikiem polnym lub muszką. Tak dawniej takie sztuki łowiłem. Dziwne, że tyle ryb tu pływa. Mówię do żony, że tutaj byłby raj dla muszkarzy oraz spinningistów. Kto by pomyślał, że w takiej rzece takie ryby. Zaczęło się ściemniać, wróciliśmy do domu. Zrobiliśmy nie całe 20 km. Wypoczęliśmy, pojeździliśmy na rowerach, pozbieraliśmy grzybki, powdychaliśmy świeżego leśnego powietrza :) całą drogę w lesie, byliśmy sami. Uwielbiamy z żoną taki klimat. My i dzika natura ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266262_DSC00088.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3266264_DSC00141.JPG)
Pozdrawiam, spokojnej nocy :)
-
Pyza jakim aparatem robisz zdjecia ?
-
Pyza jakim aparatem robisz zdjecia ?
Przepraszam, że tak długo, ale musiałem to powyciągać i zrobić zdjęcie tego co mam i tego co używam. Takie udokumentowanie :)
Z dzisiejszej sesji grzybowej aparat kompaktowy, super bardzo malutki, stary bo stary. Ostatnio przeważnie jego używam.
Sony Symbol DSCW130
Zdjęcie oryginalne ze stronki internetowej
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3267288_w130_fronton1.jpg)
A tutaj moje
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3267292_20150914_212949.jpg)
Sony Symbol DSCH10
Zdjęcie oryginalne ze stronki internetowej
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3267289_sony-h10-front.jpg)
A tutaj moje
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3267291_20150914_212923.jpg)
Używam też kamery, bardzo stara, dość sporo pieniędzy na nią wtedy wydałem jak na tamte czasy, ale nadal jestem z niej zadowolony. Dokupiłem tylko baterie, która trzyma ponad 7 godzin ciągłego kamerowania. Dysk wewnętrzny w kamerze 120 gb.
Sony Symbol HDR-XR155
zdjęcie oryginalne
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3267290_foto1397884.jpg)
moje zdjęcie
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/308/3267293_20150914_213023.jpg)
link:
I na koniec przez większość sezony robiłem zdjęcia, też ładnie robiły zdjęcia telefonem Samsung Galaxy 3, aparat wysokiej rozdzielczości, ale bardzo mi baterie zjadało i w końcu telefon zostawiłem do dzwonienia a ten malutki kompaktowy aparat Sony DSCW130 ciągle mi towarzyszy na moje wędkarskie i leśne wypady.
ps. Nie to że się chwalę, ale zapytałeś więc podeszłem do tego poważnie i pokazałem Ci co mam i czego używam. I dla mnie to jest wystarczające.
Pozdrawiam
-
Panowie i za mną już coraz bardziej grzybki chodzą. Niestety póki co nic nie wskazuję na jakieś poruszenie w tym temacie...dzisiaj wróciłem z Zamojszczyzny, okolice Tomaszowa lubelskiego. Spędziłem tam weekend u rodzinki, niestety, stety kosztem ryb ;)
Jest to piękna kraina pośród pól i lasów, właśnie lasów tam nie brakuję. W poprzednich latach zawsze w okresie od lipca do września odbywałem tam owocne spacery po lesie, okraszone prawdziwkami, podgrzybkami, gołąbkami czy kozakami. Wczorajsze zwiady na 'moich' miejscówkach uzmysłowiły mi jak bardzo susza dała się we znaki w tym roku... w lesie wszystko prosi o deszcz a z grzybni to nawet trujaków brakuje...po prostu pustynia. Tak więc o ile nic się w temacie pogody szybko nie unormuje ciężko to widzę :-\ Dobrze, że wróciłem, wykorzystam urlop na wędkarstwo, jutro akcja duży leszcz ;D
-
Pyza dzięki za info
ps. Stary aparat ale bardzo dobry -dla mnie jakość foty sie liczy a z tego co widać piękne zdjęcia ptrykasz :bravo:
-
Dziękuję, że byłem pomocny. Używam tego sprzętu i mi wystarcza. Nie zmienie go na inny, bo nie ma takiej konieczności. A sprzęt zakupiłem bardzo dawno, jak dzieci były jeszcze mniejsze. A żeby udokumentować fragmenty z ważdnych chwil dla rodziny, jak ten czas szybko leci. Ale nie widzę podowu, żeby zmieniać skoro jest sprawne i dobre :) Ja też zwracam uwagę na jakość zdjęcia zrobionego a nie na sprzęt z jakiego zostało wykonane, bo myśle, że 8mln pikseli to jest ok jak dla ludzkiego oka.
Pozdrawiam :)
-
Pyza:
Jeszcze tylko brakuje zdjęcia żony ;D
W standardowym wrześniu jeździmy z żoną (moją ;)) na prawdziwki.
Teraz jeszcze ich nie ma, żona robi się coraz bardziej nerwowa. ;)
U nas nawet trujące nie rosną.
jak uważacie kiedy pojawią się jakieś grzybki, czy jest szansa w niedzielę 20.09 czy dopiero tydzień później?
-
jak uważacie kiedy pojawią się jakieś grzybki, czy jest szansa w niedzielę 20.09 czy dopiero tydzień później?
U nas co widzę jeszcze kilka dni i będą grzyby, na razie kilka kurek tak jak widzisz, pierwsze grzybki tego roku. Kilka maślaczków znalezionych przez żonę, ale to w miejscu gdzie są pewne grzyby. Gdzie indziej to susza, nawet nie ma psich grzybów... Myślę, że grzyby pojawią się a będą na pewno na koniec września początek października. Szkoda, bo liczyłem, że w tym tygodniu będę znajdywał grzybki, bo mam urlop do przyszłego wtorku. Pozostała mi tylko jazda na rowerze i łowienie ryb. Na grzyby na razie nie ma co liczyć.
Pozdrawiam
-
A to moje grzybki.
-
Jeśli tegoroczne - to dobra wiadomość dla wszystkich.
-
Super prawe i kanie. Miło popatrzeć.
Jeśli tegoroczne - to dobra wiadomość dla wszystkich.
Niestety, dane zdjęcia pokazują, że to 6 września 2014 :(
-
Panowie z doświadczego wiem że najlepszym wyznaczkiem obecności grzybow w lesie to sprzedawcy grzybow na targowiskach i przy drogach
zasada jest prosta sa grzyby na targu i przydrogach w sprzedarzy to sa grzyby w lesie nie ma grzybow w sprzedarzy nie ma grzybow w lesie
-
Dobrze prawi, polać mu!
-
Ale coś już zaczyna rosnąć
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/15/e80adb5499101dd08cc4267bab6f5b67.jpg)
-
Michał przecież w niedziele za plecami ci pieczarki rosły, na pieczarkową by były ;D ;D ;D
-
Fakt, dlatego z nadzieją wyruszyłem z żoną i córką do lasu. A tam nawet psiaka nie uświadczysz...
-
U mnie teraz to się zachmurzyło gwiazd nie widać. Zaczęło grzmieć trochę popadało. Ale na grzyby to za mało. Jednak zapowiadają ciepłe noce. Bardzo lubie miesiąc wrzesień. Jak nie ryby to grzyby w drodze powrotnej. Może będą.
-
Wybrałem się dziś z żoną na rower zobaczyć przy okazji czy są grzybki. Późno bo późno, ale zawsze jest czas na obserwacje w lesie.
Kurki
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/309/3281323_DSC00388.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/309/3281324_DSC00391.JPG)
Czerwone kozaczki
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/309/3281326_DSC00414.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/309/3281328_DSC00400.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/309/3281322_DSC00397.JPG)
Żona dalej szukała nie poddawała się, ale jakieś oznaki już są. Zbliżał się wieczór i trzeba było wracać już.
A tutaj moja żonka :-[
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/309/3281327_DSC00438.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/309/3281329_DSC00444.JPG)
A poniżej króciutki filmik z dzisiejszego grzybobrania :)
-
Super! Gratuluję Sylwek pierwszych grzybków. Piękny jest widok czerwonych!
Dzięki za pozdrowienia dla kolegów z forum!
-
U mnie nad jeziorem już jest masa kozaków, a i kureczek na zbierałem. Co prawda grzybiarz ze mnie marny bo się cholernie brzydze kleszczy, ale smak kurek w śmietanie w jakimś tak stopniu rekompensuje mi to ;)
-
Moi chłopcy to zapaleni grzybiarze. Wystarczy wspomnieć o grzybach,a już ich nie ma w domu. Wspomniałem im,że już się pojawiają pierwsze grzyby(forum jako źródło informacji),by po kilku minutach zameldowali się w domu z kilkoma kozakami i kaniami. (http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/21/d24be127ccd718b1b8d701bd3236d162.jpg)
-
Wreszcie dobre wieści dla mojej żony. Ona uwielbia zbierać prawdziwki, potem suszymy i żona dodaje je do mnóstwa potraw. Mam nadzieję, że coś fajnego "złowi"jeszcze we wrześniu - często w celu "połowienia" fajnych grzybków - prawdziwków jedziemy aż na Podkarpacie.
U siebie w mieście to zbieram tylko czasami kanie i rydze, inne grzybki to tylko przy okazji, prawdziwków jest bardzo mało.
-
Normalnie jak mi się uda wcześniej skończyć, to podjadę z rodzinką do lasu sprawdzić :)
-
Żona po pracy wyciągnęła mnie na
ryby, grzyby. Mam takie miejsce gdzie zaglądają tylko "leśne dziadki" i czasem złodzieje kabli.
Efekt: 2 miarowe kanie o średnicy ok. 15 cm i ...... około 30 sztuk niemiarowych - starych zasuszonych (ok. 7-14 dniowych) kani o średnicach 15-35 cm, żona na to: :'(. Ścieżki nie wydeptane... Główne obiekty polowania: rydze - brak. Za tydzień jedziemy tam znowu na ryby grzyby. ;)
-
:)
Wysyp chyba się zaczął ;)
To prawe zebrane wczoraj.
(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/prawe_21.09.2015.jpg)
Mam tylko nadzieję, że będzie gdzie chodzić, bo widzę, że wszyscy są bardzo spragnieni grzybobrania i może zrobić się tłoczno w lasach.
Odnoszę wrażenie, że kiedyś nie było tak dużo ludzi zbierających grzyby.
Pewnie dlatego, że informacje rozchodziły się wolniej. Nie każdy miał telefon, nie wspominając już o komórkach i GPS. Nie było internetu. Nie każdy miał samochód. Dziś można samochodem w jeden dzień obskoczyć kilka lokalizacji.
-
Myślę że to samo dotyczy się wędkowania Mateusz! Kiedyś auto miał jeden na 10ciu,a teraz?
-
Dziesięć ma jeden :)
-
Mateo: Twoje grzyby zrobiły na mojej żonie ogromne wrażenie. ;)
-
;D
-
Moja żona poluje na takie okazy jak ten z ubiegłego września:
-
No, takiego to miałem chyba w 2012. Stał osamotniony późną jesienią pośród liści :) I nie był robaczywy.
Szkoda, że robaki tak lubią prawe. Często takie piękne grzyby, a jak rozkroisz, to masa robali.
-
W młodości w lesie w okolicy wojskowego lotniska w Powidzu znalazłem takiego,stał na środku leśnej dróżki,jedyny w życiu taki okaz miał z 35cm wysokości a kapelusz też coś koło tego.
-
Witam
Ja też w tamtym roku miałem wiele okazów większych niż moja czapka na głowie, lecz niestety ładnie to tylko wygląda. W większości okazów były po prostu robaczywe...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/312/3325813_20140902_100611.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/312/3325814_20140902_154053.jpg)
Myślę, że ten rok będzie tak samo owocny jak zeszły, że co wyjazd na grzyby wracałem i zapełniałem stół grzybkami :-[
Tego sobie i Wam życzę drodzy koledzy :)
-
??? Ale połów!
A takiego robaczywego to można na sznurku na noc zawiesić nad kubełkiem z zanętą :P
-
Mamy z żona takie miejsce, blisko Iwonicza, że rosną piękne okazy - ale niestety z tych dużych 90% robaczywe - po wcześniejszych doświadczeniach (a może jednak będzie dobry) robimy zdjęcie i stosujemy zasadę
C&R - tzn. znajdź. pooglądaj i nie ruszaj (może się wysieją i będzie więcej grzybni).
PS: W moim "kaniowo-rydzowym" miejscu koło samej rzeki Przemszy kanie i rydze rosną od 15 lat PRAKTYCZNIE W TYCH SAMYCH MIEJSCACH z dokładnością do kilku metrów. Las jest mały i łatwo to zapamiętać (na szczęście bardzo brzydki i nikt praktycznie tam nie chodzi). Żona ma większy talent do grzybów, pamięta niektóre miejsca z prawdziwkami w dużym lesie koło Iwonicza (ja pamiętam tylko 2 z tamtego lasu).
Piszcie o tym czy rosną, w sobotę zamiast na ryby :'( :'( :'( jedziemy z żoną na ryby grzyby. Też to lubię, ale ryby bardziej.
-
Jest już może u Was jakiś "wysypik" - bo może jutro skoczę przy okazji podróży gdzieś na grzyby?
-
U mnie dupa zbita. Na godzinę łażenia znalazłem jednego borowika-partyzanta, który wybił się z 15 cm przez mech. Sucho jak pieprz. Jak spadnie z 10-20 litrów na metr2, to grzyby będzie można kosić, ale na razie ich nie ma, przynajmniej u mnie.
-
Puść dzieci do lasu to ci grzyby wyzbierają. (http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/25/2997cdd25a9516d1672e6bddd74d1c44.jpg)
-
Dzisiaj młody mnie wyciągnął z domu na chwilę do lasu. (http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/26/457a8f238b26f546597320122fab83d3.jpg)
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/26/0c0b41387b708c907d04571d5ab0e782.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/26/8ce7e45e8ab58c61e7c28b94c0c891de.jpg)
W sumie nie było nas w domu pół godziny. Zebraliśmy dwie pełne reklamówki opieniek.
Będą jutro przepyszne pierogi,a dzisiaj duszone.
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/26/7be78bb897bef25ed3a6f36f42918b9b.jpg)
-
Może się nie znam? ??? Ale Opieńki o tej porze??
-
Arek,zbierałem już kiedyś nawet pod koniec lipca
Co prawda w dolinie rzeki gdzie są źródła(jest zimno i mokro) i bagno,ale były. Było porośnięte nimi jedno zwalone drzewo. Środek Puszczy Kozienickiej przy Królewskich Źródłach.
-
Ale śliczne zakąszaki.
-
Arek,zbierałem już kiedyś nawet pod koniec lipca
Co prawda w dolinie rzeki gdzie są źródła(jest zimno i mokro) i bagno,ale były. Było porośnięte nimi jedno zwalone drzewo. Środek Puszczy Kozienickiej przy Królewskich Źródłach.
U mnie tak zawsze Październik!~Ale w tym roku wszystko możliwe. I tak gratki . Chciał bym tak pozbierać! Uwielbiam opieńki pod każdą postacią!
-
Właśnie siedzę i obgotowywuję. Część odebrałem na duszenie.
Te są nie ładne na marynatę,ale będą.
-
Może się nie znam? ??? Ale Opieńki o tej porze??
Arek, ja w ubiegłych latach zbierałem opieńki na Suwalszczyźnie na początku i w połowie września. Zbieram je jednak na bezgrzybiu, to znaczy wówczas, kiedy nie ma podgrzybków i prawdziwków. Gdzieś czytałem, że zawierają jakieś toksyny i nie są tak do końca zdrowe. Ale smaczne.
-
A co jest teraz zdrowe Darku? ;) Taki żarcik!
-
Jak tam "brania" grzybów? Bo żona mnie zamęczy. ;)
We wtorek wyruszamy na kanie, a może przy okazji jakiś ojciec rydzyk się napatoczy....
-
Może się nie znam? ??? Ale Opieńki o tej porze??
W zależności od pogody i charakteru lasu, opieńki pojawiają się nawet w lipcu (choć to niewielki wysyp), a zbierać je można czasami aż do końca października
Teraz opieńki na Mazurach można zbierać jednocześnie z innymi grzybami: podgrzybki, koźlarze, borowiki i kanie.
Niekiedy bywa tak późny wysyp opieniek, że nie idzie znaleźć nic innego poza nimi.
I co zabawne, opieńki fajnie zbiera się w niektórych nietypowych miejscach: parki miejskie, zagajniki śródpolne, stare cmentarze :)
-
Może się nie znam? ??? Ale Opieńki o tej porze??
Dziś zebrane pod Krakowem i jedna Kania na spacerze z psem :P
(http://images67.fotosik.pl/1212/d2217932f7c3810bgen.jpg)
Opieńki juz są :thumbup:
-
Zazdroszczę ! Przesmażone z cebulką na świeżo ,kolacyjka ciężka ale pyszna! :bravo:
-
Grzybek lubi pływać ;D
-
Na pewno pyszne, ale na tych to ja się nie znam uzbierałbym raz i to by było na tyle >:O
-
już zjedzone (część) mniaaam, reszta w marynatę ;D
- oj lubią pływać :P
Nie taki diabeł straszny - trzeba po prostu zobaczyc na zywo jak wyglądają - są charakterystyczne
No i najczesciej rosną w koloniach - po kilkanascie/kilkadziesiąt, najczesciej na pieńku ;D
Z Kaniami juz gorzej - tu się NIE WOLNO pomylić ! :(
-
U mnie w lesie więcej grzybiarzy niż grzybów.
Na początku tygodnia coś tam można było zebrać, a teraz praktycznie zero :(
Opieńki były, ale nie ścinałem.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_27_09_15_8_09_30.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_27_09_15_8_09_49.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_27_09_15_8_10_04.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_27_09_15_8_10_18.jpeg)
-
Ale piękny! Normalnie jak malowany :)
-
I nawet nie był robaczywy. Nieraz są takie piękne, a po rozcięciu masa robali.
-
Mateusz to jajecznica bedzie z prawdziwkiem
u mnie w górach narazie niema grzybkow za pojedynczymi szkoda czasu chodzic po groniach to nie niziny...
Przejezdzajac w tamtym tygodniu przez czestochowskie sporo grzybow mieli sprzedawcy przy drodze czestochowa -lodz
-
Ale śliczniutki :o :D
No własnie, na południu poza opieńkami obecnie słabiutko.
Troche kozaków pojawiło sie ze 2 tygodnie temu , w ub tygodniu nieco podgrzybków
a teraz prawie nie ma nic , no kania czasem sie trafi :(
-
Tak, w zeszłym tygodniu trochę się pojawiło kapeluszy, ale chyba wszystko zostało wyzbierane i nawet zarodniki nie miały jak się rozsiać.
Nie wiem czy w tym sezonie będzie można liczyć na jakieś spektakularne zbiory, bo zbierających jest naprawdę sporo.
-
Fajny prawdziwek.
U mnie na ogrodzie i przed płotem pojawiły się wreszcie "psie" grzyby (normalnie mam ich od groma). Zobaczymy co dalej.
2 lata temu miałem u siebie z 30 maślaków i z 10 rydzy, a w ubiegłym roku około 30 rydzy (przyszły z jedną z sosenek, które wkopałem z pól koło lasu).
-
Właśnie! Przypomniałeś mi, że w tym sezonie miałem wybrać się typowo na rydze. W lesie, w którym teraz zbieram, ich nie ma. Bardzo lubię smażone rydze sobie zjeść.
Nie wiem czy korzystacie z tego portalu Grzyby.pl
Można tam sprawdzić występowanie grzybów w poszczególnych powiatach. Można tam dodać swoje zbiory i program przelicza od razu ile grzybów zostało zebranych na godzinę. Na mapie pojawiają się dane o intensywności zbiorów.
http://www.grzyby.pl/wystepowanie.htm
-
No niestety Mateo, mam wrazenie ze jest tam jeden gosc pod kilkoma nickami ktory w Małopolsce zbiera grzyby dziesiątkami na godzinę nawet jak ich wcale nie ma :(
-
Mateo: będę pamiętał. Jakby się czasami w tym roku pojawił u mnie wysyp rydzy (z roku na rok jest ich coraz to mniej) - to dam Ci znać. Do mnie z Górnośląskiej w Katowicach jest 20 minut jazdy, a od mojego domu do miejsca rydzowego ok. 7 minut.
-
Super Mirku! To ja się piszę. To będzie można sobie pochodzić, pogadać również o rybach. Fajnie by było :)
-
No niestety Mateo, mam wrazenie ze jest tam jeden gosc pod kilkoma nickami ktory w Małopolsce zbiera grzyby dziesiątkami na godzinę nawet jak ich wcale nie ma :(
Cholera wie jaka jest wiarygodność tych danych. Ja też teraz widzę, że w moim powiecie ciągną same prawdziwki koszami, a ja znam tu tereny i ciężko mi w to uwierzyć. Ale może niektórzy mają jakieś swoje miejsca.
-
A ja nigdy w życiu rydza nie znalazłem :'(
-
Ja dzisiaj idę do pracy na noc, ostatnią już w tym tygodniu nocka :) więc jutro, żeby cały dzień po nocy nie przespać, nastawiłem się na grzyby. Jadę jutro na grzyby - moim celem będą prawdziwki, no i opienki jak się trafią :) Biorę kosz wiklinowy i myślę, że jutro go zapełnie. Taki mój ambitny cel :D A czy taktyka się sprawdzi, najwyżej zrobię ze 20 km :D
Pozdrawiam
ps. Lasy ogólnodostępne, jeszcze :D
-
No niestety Mateo, mam wrazenie ze jest tam jeden gosc pod kilkoma nickami ktory w Małopolsce zbiera grzyby dziesiątkami na godzinę nawet jak ich wcale nie ma :(
Cholera wie jaka jest wiarygodność tych danych. Ja też teraz widzę, że w moim powiecie ciągną same prawdziwki koszami, a ja znam tu tereny i ciężko mi w to uwierzyć. Ale może niektórzy mają jakieś swoje miejsca.
No właśnie - chyba jakies cudowne miejsca :P
Z racji tego ze mam psa myśliwskiego (ogar polski) prawie co niedziele jestem w jakims lesie i robie minimum po 10km wiec jakis tam przegląd mam czy są grzyby czy nie ma nic.
Zresztą moja żona ma radar w głowie - coś w rodzaju "chłop żywemu nie przepusci". Jak rośnie grzyb to na pewno go zauważy.
Nawet kanię rosnącą w lesie przy drodze potrafiła wypatrzec z samochodu przy 60km/h :P
-
Moja to wchodzi do lasu, wciąga wiatr w chrapy i już wie, gdzie rosną. Poważnie. "Oho, czuć grzybem". I rusza na łowy :D
-
;D
-
Moja to wchodzi do lasu, wciąga wiatr w chrapy i już wie, gdzie rosną. Poważnie. "Oho, czuć grzybem". I rusza na łowy :D
:D
-
No to sobie zaraz upichcę.
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/28/adf40d57610fcdb001b9abbf8904cd50.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/09/28/755dc4b9723a2f89eea5d93de176f3b7.jpg)
-
;D
-
brrrrrr, widzialem takie w niedziele.
To byłaby "Ostatnia Wieczerza" ... :o
Ja wole takie :
(http://images66.fotosik.pl/1213/613f6e1af1a344demed.jpg)
opieńki w marynacie i kania :P
-
Moje opieńki sprzedałem teściowi. Pewnie na weekend będą pierogi.
-
A ja byłem godzinę i znowu masakra jakaś. Lało całą noc i pół dnia, a w lesie pustynia. Sucho aż wszystko trzeszczy.
-
Ja dzisiaj idę do pracy na noc, ostatnią już w tym tygodniu nocka :) więc jutro, żeby cały dzień po nocy nie przespać, nastawiłem się na grzyby. Jadę jutro na grzyby - moim celem będą prawdziwki, no i opienki jak się trafią :) Biorę kosz wiklinowy i myślę, że jutro go zapełnie. Taki mój ambitny cel :D A czy taktyka się sprawdzi, najwyżej zrobię ze 20 km :D
Pozdrawiam
ps. Lasy ogólnodostępne, jeszcze :D
przepraszam, że samego siebie zacytuję, ale tak jak napisałem tak też zrobiłem ;)
Wybrałem się na grzyby po nocnej zmianie na tak zwane Piaski. Handlarze już sprzedają grzyby, to może będą już w lasach grzybki. 730 wsiadłem do autobusu i pojechałem do lasu. Wysiadłem na końcowym przystanku, czekała mnie półgodzinna droga, za obwodnicą. Z daleka od ludzi. Nie lubię lasów, co jest dużo tłoku. Emeryci i wszyscy chodzą tutaj z brzegu. Zobaczcie jakie ładne widoki - mój klimat :D
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376620_DSC01841.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376624_DSC01843.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376622_DSC01844.JPG)
Oto pierwsze grzyby, które znalazłem - kozaczki i jeden ładny rydz. Jak jest jeden rydz, to powinno ich być więcej. Tutaj jest takie miejsce, że rosną "stadami".
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376625_DSC01846.JPG)
Nie myliłem się. Kolejne już były obok.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376626_DSC01861.JPG)
Zacząłem powolutku i dokładnie szukać i zbierać.
Rosły w jednym miejscu - kupkami. Tak jak na zdjęciu. Szkoda, że nie było ze mną żony, musiała iść do pracy. Ona zawsze czyści je na miejscu, a ja tak nie potrafię - rzucam od razu do koszyka. Szkoda czasu na czyszczenie grzybów.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376627_DSC01865.JPG)
Nawet flaszkę rozgrzebałem - pomyślałem sobie - to tak jak na seksmisji na tym filmie :D Nasi tutaj byli :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376629_DSC01862.JPG)
No i kolejna garść - naciąłem tego dość sporo. Na sosik na masełku będzie super. Mniam.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376631_DSC01868.JPG)
Poszedłem dalej w swoje pewne miejsca - nie zawiodłem się.
Kozaczek.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376628_DSC01860.JPG)
No i w końcu pierwsze prawdziwki. Pojedyńcze sztuki, a potem rosły stadami :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376630_DSC01873.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376632_DSC01891.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376634_DSC01892.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376635_DSC01885.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376636_DSC01901.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376633_DSC01871.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376638_DSC01911.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376641_DSC01903.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376623_DSC01854.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376639_DSC01927.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376640_DSC01916.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376643_DSC01922.JPG)
No i niestety przez tą całą zabawę z nowym nożem, który dostawiałem do grzybów, żeby Wam pokazać, że to są grzybki z tego sezonu - przez przypadek - albo go zostawiłem albo mi wypadł, po prostu go zbubiłem :'(
Żona do mnie zadzwoniła i się pyta jak tam grzyby. Mówię, że sporo ale nowy nóż zgubiłem. Mówię 200zł w plecy... >:O a żona na to: "to po co do lasu bierzesz nowy nóż?", powiedziałem jej, że nie po to go kupiłem, żeby teraz w domu leżał... zacząłem go szukać, ale gdzie go znajdziesz w takiej dziczy... Szukałem go około 40 minut. W końcu dałem sobie spokój. Byłem zmęczony po nocnej zmianie i po grzybobraniu. Mówię trudno - ktoś się ucieszy jak go znajdzie ::) po prostu byłem wkurzony, nawet mnie już te grzyby nie cieszyły. Aż w kóncu natknąłem się na niego, tak jak zdjęciu poniżej :-[ od razu dzwoniłem do żony i przekazałem dobrą wiadomość. Micha się cieszy :D
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376642_DSC01928.JPG)
Bo znalazłem piękne miejsce z opienkami, wyjąłem reklamówkę i zacząłem je ścinać. Same łebki na pierogi. Chyba mi albo upadł, albo go zostawiłem - bo leżał na ziemi.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376619_DSC01848.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376621_DSC01851.JPG)
Po drodze do domu jak zdjęcia powyżej naciąłem reklamówkę opieniek :)
Jutro pewnie będą pierogi z grzybkami :)
Prawdziwki wszystkie zdrowe, bo już zostały oczyszczone przez żonę, córkę i teściową :D
Ogólnie mówiąc, grzybów tam jeszcze nie ma. Dopiero będą, a że tyle znalazłem to musiałem się trochę nachodzić w moje sprawdzone miejsca.
Jeszcze jedna fotka w domu
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376645_DSC01936.JPG)
A tutaj dowód, że to dzisiejsze :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/315/3376644_DSC01934.JPG)
Odpocząłem, nabiegałem się i pozbierałem grzybków :)
Pozdrawiam Sylwek
ps. najbardziej mi się podobała akcja w autobusie - ja z pełnym po czubek koszem wiklinowym a emeryci i renciści na dnie mają grzybów i się mnie pytają w jakim lesie byłem :D A ja mówię, że w tym samym, ale trochę dalej :) A musiałem jechać do domu dwoma autobusami - bo mój bezpośredni był dopiero za 2 godziny. Kupiłem bilet godzinny i tak jechałem dwoma autobusami. Fajne uczucie, gdy ludzie zachwycają się moimi grzybami :) Jak w ogóle grzybów nie ma.
-
Gratulacje Sylwek, piękne grzybki pozazdrościć :thumbup:.
-
Jak zwykle mega!
-
Piekne grzybobranie, gratulacje :D :bravo:
-
Ja po pracy znalazłem 6 rydzy koło sosenek blisko swojego płotu. Więc pojechałem zaraz w swoje rydzowo-kaniowe miejsce ... a tam nic :( . Trochę "psich" grzybów i ani jednej kani i ani jednego rydza. Niby gleba już trochę wilgotna (padało w weekend), ale grzybów jeszcze u mnie nie ma.
-
Fajna relacja! Gratulacje Sylwek!
Do mnie wczoraj pisał kolega z Gdyni i mówił, że u nich grzybów masa.
Ogólnie widać, że na północy chyba są teraz najlepsze zbiory.
W pracy też mi mówiła jedna pani, że jej rodzina z północy nazbierała tyle, że nie nie mieli już do czego ich zbierać. Pościągali więc swetry, marynarki i nawet koszule, żeby do nich ładować.
Zastanawiam się tylko nad tym, czy człowiek zawsze musi wyzbierać najwięcej, ile tylko może? Żeby nawet koszule ściągać?!
Może podobnie jest właśnie w wędkarstwie, że nie znamy umiaru.
-
Mateo, tak wlaśnie jest, póki człowiek nie zacznie myśleć...
Sęk w tym, że ryba nie grzyb, w parę dni nowa nie urośnie.
-
Fajna relacja! Gratulacje Sylwek!
Do mnie wczoraj pisał kolega z Gdyni i mówił, że u nich grzybów masa.
Ogólnie widać, że na północy chyba są teraz najlepsze zbiory.
W pracy też mi mówiła jedna pani, że jej rodzina z północy nazbierała tyle, że nie nie mieli już do czego ich zbierać. Pościągali więc swetry, marynarki i nawet koszule, żeby do nich ładować.
Zastanawiam się tylko nad tym, czy człowiek zawsze musi wyzbierać najwięcej, ile tylko może? Żeby nawet koszule ściągać?!
Może podobnie jest właśnie w wędkarstwie, że nie znamy umiaru.
Ciekawa teza .....
w sumie po dłuższym zastanowieniu to moi przyjaciele z zachodniej europy nie zaprawiają przetworów na zime , nie zbierają grzybów hm czyżby pozostałość biedy z czasów prl-u w naszym narodzie wykształciła te wszystkie zachowania ........
nie wspomne o rybach........
-
Ja na grzybach nigdy nie byłem, a chciałbym, bo wydaje mi się to być ciekawe :D Wiem że mój Tata jeździł kiedyś na grzyby, więc muszę go namówić! :D
-
Fajna relacja! Gratulacje Sylwek!
Do mnie wczoraj pisał kolega z Gdyni i mówił, że u nich grzybów masa.
Ogólnie widać, że na północy chyba są teraz najlepsze zbiory.
W pracy też mi mówiła jedna pani, że jej rodzina z północy nazbierała tyle, że nie nie mieli już do czego ich zbierać. Pościągali więc swetry, marynarki i nawet koszule, żeby do nich ładować.
Zastanawiam się tylko nad tym, czy człowiek zawsze musi wyzbierać najwięcej, ile tylko może? Żeby nawet koszule ściągać?!
Może podobnie jest właśnie w wędkarstwie, że nie znamy umiaru.
Ciekawa teza .....
w sumie po dłuższym zastanowieniu to moi przyjaciele z zachodniej europy nie zaprawiają przetworów na zime , nie zbierają grzybów hm czyżby pozostałość biedy z czasów prl-u w naszym narodzie wykształciła te wszystkie zachowania ........
nie wspomne o rybach........
Być może takie są tego korzenie. Też tak pomyślałem.
Ja na grzybach nigdy nie byłem, a chciałbym, bo wydaje mi się to być ciekawe :D Wiem że mój Tata jeździł kiedyś na grzyby, więc muszę go namówić! :D
No to koniecznie wyciągaj tatę do lasu! Choćby nie było grzybów, to zaliczycie super spacer!
-
Daniel ,Sylwek. Obaj o tych pierogach mówicie. Jak to wygląda robiąc z Opieniek? Przesmażacie z cebulą i tyle? Czy to bardziej trudny plan? ;)
-
U mnie pierogi najlepsze robi teść. Szczegółów nie znam,ale mogę się dowiedzieć. Są prawie tak dobre jak z gąsek. To są pierogi z grzybami i kapustą kiszoną.
-
Wywołałeś u mnie Ślinotok! ;)
-
Dajcie juz spokój z tym PRL-em :P
To po prostu atawizmy, pozostałości po przodkach - ludach zbieracko- łowieckich.
Do tego zalicza sie tez pasje wedkarskie czy myśliwskie.
Od początku istnienia ludzkości aż po schyłek epoki mezolitu była to jedyna forma gospodarki stosowana przez ludzi.
Znam nauczycielke akademicką która od kilkunastu lat jezdzi w to samo miejsce na Kaszuby i nałogowo zbiera grzyby.
Co ciekawe ona nie lubi grzybów. Rozdaje je później znajomym. Ona uwielbia je zbierac :D
A dlaczego w wielu zachodnich krajach zbieranie grzybków nie jest popularne ?
Ano nie tak prosto wejsc do lasu :
http://idziemy.nagrzyby.pl/index.php?artname=stories&artmid=content&id=2967 :(
-
Daniel ,Sylwek. Obaj o tych pierogach mówicie. Jak to wygląda robiąc z Opieniek? Przesmażacie z cebulą i tyle? Czy to bardziej trudny plan? ;)
Witam
Oto przepis mojej żony na takie pierożki:
Farsz został zrobiony z grzybów, które ostatnio zebrałem. Większość część grzybów to opieńki. Reszta to grzyby mieszane - kozaczki, prawdziwki itp.
Grzyby czyścimy, dokładnie myjemy. Potem kroimy w plasterki, wrzucamy na gotującą się wodę. Jak zaczną się już gotować, odcedzamy. Wstawiamy świeżą wodę. Wrzucamy ponownie grzyby, gotujemy około dwóch godzin, co jakiś czas mieszając, bo będą przywierać. Potem odcedzamy, czekamy aż ociekną z wody i ostygną. W zależności jak kto lubi, jedną lub dwie cebule kroimy w plastry, rumienimy dobrze na patelni. Mielimy grzyby razem z cebulą. Robimy zasmażkę - wrzucamy zmielone grzyby z cebulą, wymieszać z tą zasmażką, przyprawiamy - sól, pieprz; dodajemy jajko lub dwa w zależności od ilości grzybów. Wsypujemy pokroją natkę pietruszki - my dajemy sporo, bo tak lubimy. Można dodać kawałek kostki mięsnej do smaku i smażymy wszystko około godziny. Jak farsz wystygnie, robimy pierogi.
Tak wygląda gotowy farsz, już przygotowane do robienia pierogów.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3399506_DSC02088.JPG)
Nam wyszło trochę więcej, większa rodzina.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3399501_DSC02090.JPG)
Wyrabiamy ciasto na pierogi - ale to już pewnie każdy umie. Ciasto wykrawamy kubkiem, kleimy ręcznie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3399504_DSC02099.JPG)
Przygotowane pierogi kładziemy na ściereczkę, żeby się nie przyklejały i przykrywamy drugą - żeby nam nie wysychały.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3399502_DSC02108.JPG)
Pierogi wrzucamy na wrzątek, gotujemy do 3 - 5 minut od wypłynięca, bo robimy cienkie ciasto.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3399503_DSC02092.JPG)
Tak wyglądają już gotowe pierożki, polane skwareczkami. Gotowe już do konsupcji. Można przyprawić maggi. Córka zaś uwielbia polane zwykłą śmietaną.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3399505_DSC02115.JPG)
Ja zaś wolę odsmażane, dobrze zrumienione, takie chrupiące. Do tego oczywiście polane odrobiną maggi i posypane skwareczkami.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3399508_DSC02113.JPG)
I do tego barszczyk.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3399507_DSC02122.JPG)
Smacznego wszystkim :)
Pochodzimy z różnej częście Polski - różne są przepismy - a mojej żony jest właśnie taki :)
Pozdrawiam
edit:
a na dzisiejszy obiad ostatki z pierogów, polane delikatnie sosem z rydzy :) po prostu mniam
Nie ma to jak radość z własnych zbiorów i wykorzystanie ich w tak pyszny sposób!
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3400416_DSC02128.JPG)
A tutaj polane pierożki tym pysznym sosikiem
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/316/3400417_DSC02134.JPG)
Ale wiecie - wszystko co dobre, szybko się kończy :(
:D
-
ślinka cieknie. Ja lubię takie jak Ty mocno przypieczone,ewentualnie takie prosto w garnka.
Z tą magi to mnie zaskoczyłeś. Nie omieszkam spróbować.
Ja przepis postaram się wyrwać od teścia jak przyjadę do domu.
-
Mmm...
A ja jutro po łowieniu z Ostapem jadę do Białegostoku i w niedzielę na grzyby :P
-
Pyza tortury przeprowadzasz ;D ;D ;D
-
Sylwek! :thumbup:
-
Pyza tak się nie robi. Zaraz 21:00, a mi się jeść za chciało.
-
Pierogowy jawnożerca!
-
Panowie na zachodzie nie zbierają tyle grzybów z kilku powodów.W wielu krajach lasy w większości są prywatne i właściciele nie zawsze pozwalają na wstęp do lasu a co dopiero na zbieranie grzybów. Poza tym są limity ilościowe i trzeba wykupić obowiązkową roczną licencję na zbiór. Niestety nie wszędzie miłośnicy grzybobrania mają tak dobrze jak u nas i tak tego nie potrafią uszanowac >:O
-
Mój młodszy syn mieszka w UK. ze swoją połówką! Ona jest straszną fanką grzybów(Kulinarnie) Pytałem jak to tam wygląda. Twierdzili że grzybów tam się nie zbiera bo są własnością Królowej! ??? Jak to na prawdę wygląda??? :(
-
Mnie dzisiaj młodszy wyciągnął na godzinną przejażdżkę do lasu. Takie tylko udało się znaleźć. Trochę opieniek,maślaków i nic więcej. W sumie na raz dla nas starczy. (http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/03/1a1c9e348b1707a6a044a3b747f1696d.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/03/f736861eb93b78b560fd9c858bafaa98.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/03/18e9cc0c97356d741c8a543b654a3298.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/03/e1e985a3c8be93c0e34c918b3b723032.jpg)
A oto i sam winowajca całego zamieszania. Po prawej za nim 100m jest moje dawne łowisko. To tam stawiałem swoje pierwsze kroki. (http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/03/8a56ac366e6ae9ab9bddf8d04e9a0c8a.jpg)
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/03/9ddbf818076883899e988a7581777dc6.jpg)Tak to wygląda (http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/03/66c11da09b3a4c0394ff3c81aae45661.jpg)
-
Przyznaj że synkiem i nowym nożem chciałeś się pochwalić a nie grzybami! ;) :D
-
Przyznaj że synkiem i nowym nożem chciałeś się pochwalić a nie grzybami! ;) :D
On też ma swój nowy kozik.
-
Daniel gdzie ten nóż kupiłeś?
-
Ok. Już znalazłem.
-
Zajrzałem dziś w moje kaniowo-rydzowe miejsce. Zero, od 20 tak nie było. :(
-
U mnie też lipa.
Ponoć na północy kraju sporo grzybów.
-
Na północy owszem, a u mnie susza i tyle w temacie na ten rok.
Jeszcze mi wyjazd do Białego nie wypalił :'(
-
W niedziele byłem na Mogielicy w Beskidzie Wyspowym.
Tylko pare kurek w lesie widziałem :(, ale za to jakie widoki :D
(http://images70.fotosik.pl/1231/3362bb5226501a81m.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/3362bb5226501a81)
-
Ja dzisiaj z powodu awarii w pracy , wyskoczyłem z dwoma kumplami w Spalskie Lasy .Szału nie było ,co kilometr ;) to grzyb,ale około 40 podgrzybków uzbierałem (koledzy podobnie) .
Rozmawiałem z jednym miejscowym grzybiarzem to mówił że wysyp był dwa tygodnie temu , i że już raczej w tym roku się nie powtórzy :(
-
W moim leśnictwie też susza i grzybów tyle co kot napłakał :(Na ryby też nie jeżdżę bo na Liswarcie woda bardzo niska,jednym słowem bryndza. :'(
-
Witam
dzień wolny od pracy, to dziś wybrałem się na grzyby. Pojechałem autobusem 528. Miejscowość Piaski.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424707_DSC02559.JPG)
Nie spodziewałem się, że autobus tak szybko dojedzie i że jak dojade do mojej miejscówki to będzie jeszcze ciemno. Stanąłem na moście nad obwodnicą, jak widzicie zdjęcia i myślę, gdzie tu pójść na grzyby. Czy przed obwodnice, czy może za obwodnicę... Dawniej nie miałem problemów, przechodziło się z jednej części do drugiej, przez obwodnicę. Teraz jest obgordzona siatką i nie da się przejść. Dlatego jest problem - bo jak się przejdzie przez obwodnicę mostem na drugą stronę, to trzeba wracać też tym samym mostem. A więc zdecydowałem - najpierw pójdziemy na prawdziwki.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424708_DSC02562.JPG)
No i zaczęło się zbieranie grzybów, to co najbardziej lubię.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424710_DSC02583.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424711_DSC02586.JPG)
Przy niektórych zjdęciach dokładałem nowy nóż, żeby udowodnić, że to tegoroczne grzyby.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424709_DSC02590.JPG)
Zobaczcie jakie prawdziwki - ledwie co widać takie maluszki. Z tego wynika, że dopiero wyjdą. Nie lubię takich grzybów zbierać. Takie zbieranie to nie dla mnie. Ja muszę się o grzyba potknąć, żeby go zebrać. A tak zbieranie takich małych jest bardzo ciężkie i oczy bolą od wpatrywania się w liście i góreczki.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424713_DSC02570.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424712_DSC02598.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424714_DSC02575.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424715_DSC02601.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424718_DSC02603.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424719_DSC02589.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424720_DSC02605.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424721_DSC02609.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424722_DSC02615.JPG)
Od tego łażenia po tej stronie obwodnicy, zrobiłem sobie przerwę śniadaniową. Zobaczcie jakie mam fajne zastole :D Na dnie w koszyku już trochę grzybków mam. Koniec śniadania, trzeba iść dalej zbierać grzybki. Wróciłem się do mostu i teraz idę w następne swoje sprawdzone miejsce. tam gdzie ostatnio zbierałem rydze.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424723_DSC02626.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424724_DSC02631.JPG)
To mój kierunkowskaz - znak, że jestem na dobrej drodze :D Idziemy zbierać rydze :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424727_DSC02628.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424725_DSC02625.JPG)
Nie myliłem się. Odgarnąłem i zobaczcie jak ładnie rosną. Wyjąłem nóż i zacząłem ścinać rydze.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424726_DSC02634.JPG)
Następna kupka.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424728_DSC02643.JPG)
Następna.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424729_DSC02642.JPG)
No i następne rydzyki - dużo mi to czasu zajęło, ale wyzbierałem chyba wszystkie w tym miejscu. To jest moje pewne miejsce na rydze od kilku już lat.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424730_DSC02644.JPG)
Zobaczcie jak się już napełnia ładnie koszyk. Ale jeszcze do końca dużo miejsca zostało :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424732_DSC02646.JPG)
Idziemy teraz w moje pewne miejsce na czerwonego kozaki. Bo z tamtej strony już kilka miałem takich, więc tutaj też powinny być. Z tym, że dzisiaj jest poniedziałek po weekendzie i ktoś mógł już je wyzbierać.
Jest pierwszy, to dobry znak. Dokładnie równiutko, zacząłem szukać. Czeka mnie 200m spacer między brzozami.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424731_DSC02656.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424733_DSC02658.JPG)
Zobaczcie. Tak jak na zdjęciach, tak znajdywałem po trzy, cztery młodziutkie, grubiutkie grzybki. Dopiero co urosły. Znakiem tego, że tutaj nikt nie był, nie wybierał i będę mógł spokojnie zbierać.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424735_DSC02663.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424734_DSC02654.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424736_DSC02661.JPG)
Zobaczcie jak się fajnie koszyk już zapełnia.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424738_DSC02665.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424737_DSC02669.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424741_DSC02673.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424743_DSC02675.JPG)
Już nie długo nie będzie gdzie zbierać.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424739_DSC02671.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424742_DSC02682.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424745_DSC02705.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424747_DSC02702.JPG)
I znów wyżej grzybków w koszyku.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424744_DSC02683.JPG)
Patrzcie jaki ładny widok :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424746_DSC02685.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424748_DSC02694.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424749_DSC02699.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424750_DSC02707.JPG)
Pełny kosz. Widok z góry.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424753_DSC02713.JPG)
Pełny kosz z boku. Idealne zdjęcie do pamiętnika.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424754_DSC02717.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424751_DSC02710.JPG)
Patrzcie. tyle było grzybów jeszcze, że już nie miałem jak ich włożyć do kosza...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424759_DSC02718.JPG)
Więc wyjąłem reklamówkę, zbierałem w reklamówkę. Grzyby musiałem na nowo poukładać - większe w reklamówce.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424755_DSC02721.JPG)
No i tutaj już gotowe, poukładane już wszystko do podróży do domu. I w reklamówce reszta ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424758_DSC02722.JPG)
Nie szedłem już dalej zbierać grzybów, bo już mi się nie chciało tego nosić - bardzo ciężkie. Poszedłem na autobus i wróciłem do domu. O 1230 miałem autobus. Kupiłem dziś bilet całodobowy, za 10 zł. Z grzybów wrócę do domu, zjem, zmiana ubrania i ogumienia - wybieram się nad zalew kielecki pospinningować. Ale już podaję autobusem - żeby wykorzystać bilet ;)
A na koniec piękne zdjęcie w domu.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/318/3424756_DSC02724.JPG)
Kobiety niech obierają, a ja uciekłem nad zalew kielecki ;D
Odpocząłem, pobyłem na świeżym powietrzu, nazbierałem, pobiegałem no i się nanosiłem.
Oczywiście znów swoimi grzybami wzbudziłem zachwyt, bo każdy kto wsiadał do autobusu miał po kilka grzybków, a ja cały koszyk + reklamówkę :)
Pozdrawiam
-
Szok coś pięknego :bravo:
-
Piękne :bravo: ale maczeta też niczego sobie
-
Na Sylwka zawsze można liczyć.

Aż mam ochotę w piątek nie wysiąść z pociągu w Pionkach i pojechać na końcowy przystanek do Kielc.
Mam wszystkie najbliższe weekendu zajęte, bo z pewnością i przyjemnością bym zawitał u "scyzoryka". Może w przyszłym sezonie.
-
Super :bravo:
-
Ach...
-
Na Sylwka zawsze można liczyć. 
Aż mam ochotę w piątek nie wysiąść z pociągu w Pionkach i pojechać na końcowy przystanek do Kielc.
Mam wszystkie najbliższe weekendu zajęte, bo z pewnością i przyjemnością bym zawitał u "scyzoryka". Może w przyszłym sezonie.
Elvis77 z miłą chęcią Cię zapraszam do siebie :) na wspólne wędkowanie/zbieranie grzybów :) może się kiedyś razem umówimy na jakiś wypadzik.
Pozdrawiam
-
Dziś zachęcony wynikami kolegów z forum wyskoczyłem na grzybki.
W głębokim lesie nie ma sladu po deszczu sucho jak pieprz - ale na skrajach w borowinach , polankach , brzuskach - udało się prawie zapełnić wiadro 20 litrów.
80%- gniewusy
15% - prawdziwki
5% - podgrzybki
-
:thumbup: dla zbieraczy. U mnie dziś 1 rydz (przed płotem). ;)
-
Co to są gniewusy
-
Co to są gniewusy
Zdjecie nr 1
-
Gniewus to Borowik Ceglastopory :)
-
Co to są gniewusy
Prawdziwki podobne do Szatana??
-
Co to są gniewusy
Prawdziwki podobne do Szatana??
Właśnie nie odróżniam ich
-
Nie szczypią w język! :)
-
Co to są gniewusy
Prawdziwki podobne do Szatana??
Właśnie nie odróżniam ich
Spóbuj to dostrzeżesz różnice hihihihi :D tylko się nie pomyl :D
-
Nie szczypią w język! :)
Nie gwarantuje ze bardzo smaczne w moich stronach wlasnie nazywaja sie gniewusy.
A szatany to zupelnie inne grzyby.
-
Wiem to najlepszy sposób język
-
Co to są gniewusy
Prawdziwki podobne do Szatana??
Borowik szatański to rzadki i chroniony grzyb. Bardzo ładny zresztą.
Niestety wielokrotnie tym mianem, określa się borowiki: ceglastopore lub borowiki ponure. Błędnie, bo to jednak inne gatunki, traktowane w dodatku jako jadalne.
Co zabawne, w niektórych regionach, mianem "szatana" określa się goryczka żółciowego, taką wredną paskudę, bardzo podobną do koźlarza babki i koźlarza grabowego. Goryczak jest jednak tylko niejadalny, z racji mocnego, piekącego smaku: zarówno w stanie surowym jak i po obróbce termicznej. ;D
-
Dobra a co to za prawdziwek u nas mówią niektórzy siniak po ścięciu robi się siny
-
Ja w ostatnich latach sporo ceglastoporych znajdowałem. Myślę, że nie którzy je zostawiają, myśląc, że to właśnie szatany.
-
Tak jak ja
-
Dobra a co to za prawdziwek u nas mówią niektórzy siniak po ścięciu robi się siny
Co region to inna nazwa druga popularna nazwa to since
w naszych rejonach ludzie wszystko zbieraja gniewusy po prawych to nr 2
-
:thumbup:
-
Dobra a co to za prawdziwek u nas mówią niektórzy siniak po ścięciu robi się siny
Kilka gatunków grzybów tak się zachowuje, m.in. wspomniane powyżej borowiki ceglastopore i ponure.
Do tego można by dorzucić piaskowca modrzaka i niektóre podgrzybki.
Więcej nie pomogę, wielu grzybów nie rozpoznaję lub nie znam ich poprawnych nazw. :'(
-
:thumbup:
-
Podgrzybek siniak zwany na moim terenie! Wybaczcie że pominę Google! Identyczny jak podgrzybek ale brudno żólty! Wystarczy dotknięcie porów spodnich i sinieje! Ale lepszego grzyba w occie jak dla mnie nie ma!
-
Poważnie, a maślak
-
Podgrzybek siniak zwany na moim terenie! Wybaczcie że pominę Google! Identyczny jak podgrzybek ale brudno żólty! Wystarczy dotknięcie porów spodnich i sinieje! Ale lepszego grzyba w occie jak dla mnie nie ma!
Ja natomiast uwielbiam tradycyjne podgrzybki w occie ah te śpiczki sa super
-
Poważnie, a maślak
To na pewno nie Maślak !
-
Znalazłem w folderze z grzybami ceglastopore z poprzednich zbiorów.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_06_10_15_9_50_40.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_06_10_15_9_50_52.jpeg)
-
O to lotto
-
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/53af439b2aa0daa9c59030895c56152c.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/b56aacf71877819ad12a9867b112aba1.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/84e62c50cc8945988e217e626e0a38bd.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/e325db5cbffe4608c60be0a0e0bc8155.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/5d1b138c03c837d1a682a0a2df063b22.jpg)
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/01/21/f8c64f000e2b24df5031386e3ec13a53.jpg)
A te są z samego początku tego wątku. Tam pisaliśmy,że są nie jadalne(ceglastopore). To jak to w końcu jest?
-
Elvis a gdzie idea C&R grzybkom? Kurcze robię się zgryźliwy, przepraszam wszystkich, brak pepsi nadal działa :)
-
Daniel u mnie ludzie jedli , jedza i beda jesc
-
Jak pisałem już kiedyś. Nie zbieram grzybów których nie znam,co najwyżej kilka po to,żeby się kogoś zapytać co to jest.
-
Uwielbiałem chodzić na grzyby i je zbierać, teraz każdą wolną chwilę spędzam nad wodą :)
-
Ceglastopore jem od dłuższego czasu i żyję, moja rodzina też. Znajomi z Wisły i Rymanowa też. :)
To nie będzie o uchodźcach:
Jest takie przysłowie: Nie przyszła góra do Mahometa, to Mahomet przyszedł do góry.
W moim przypadku jest odwrotnie. W lesie byłem 3 razy (w miejscu dobrze "zagrzybionym" od lat) - efekt 2 grzyby (kanie) / 3 h zbierania.
Koło swojego płotu (w sosenkach) szukałem grzybów 5 razy po 5 minut - efekt około 15 grzybów (14 rydzy i maślak), w tym dziś kolejnych 5.
Czyli grzyb co ok. 1,5 minuty. ;)
PS: muszę opanować tę sztuczkę z rybami.
-
Dodam tylko, że mieszkam w centrum miasta. A sosenki zasadziłem sam (przesadziłem z pól jak były małe). ;)
-
elvis77 - ceglastopore są jadalne. Sam wiele razy jadłem.
Tyle ze na przedostatnim zdjęciu to NIE JEST borowik ceglastopory. To jest BOROWIK PONURY :o ???
Ceglastopory nie ma na trzonku siateczki tylko kolory jakby spryskane areografem
-
elvis77 - ceglastopore są jadalne. Sam wiele razy jadłem.
Tyle ze na przedostatnim zdjęciu to NIE JEST borowik ceglastopory. To jest BOROWIK PONURY :o ???
Ceglastopory nie ma na trzonku siateczki tylko kolory jakby spryskane areografem
Ale to jest na
% ten sam,jak te na drugim zdjęciu.
I właśnie dlatego nie zbieram takich grzybów. Spotkałem się z różnymi opiniami mniej więcej po 50b/50 .
-
Panowie, jest różnica między grzybem niejadalnym a trującym ;)
-
Witam
pogratulować kolegom, Waszych zbiorów. Ja wczoraj też szybki wypad - celowo po kanie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439627_DSC02778.JPG)
Grzybki akurat na dzisiejszy obiad. A teraz sposób jak my to robimy :)
Kanie oczyszczamy z łusek z wierzchu. Moczymy kilka godzin w mleku.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439630_DSC02785.JPG)
Wyjmujemy, odsączamy, solimy i panierujemy.
Pierw w mące.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439632_DSC02787.JPG)
Potem w rozkłóconym jajku.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439629_DSC02788.JPG)
Na koniec w bułce tartej. I gotowe, można już kłaść na rozgrzaną patelnię i smażyć.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439631_DSC02790.JPG)
A że nas jest większa rodzina, to musimy nasmażyć tego więcej.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439628_DSC02792.JPG)
Obiad mamy już gotowy - mniam.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439635_DSC02799.JPG)
Dla wszystkich kolegów, życzę smacznego.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439637_DSC02808.JPG)
A dzisiaj inny las i inny rodzaj grzybów. Akurat był wysyp maślaków no i przy okazji trochę kozaków.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439634_DSC02781.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439633_DSC02795.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/319/3439636_DSC02797.JPG)
pozdrawiam i miłego dnia życzę.
-
elvis tu nie ma 50/50 . To jest Borowik Ponury. Widocznie takie nazbierałeś.
widzisz różnice w nóżce ?
http://www.galeria.nagrzyby.pl/v/users/Zygmunt+Augustowski/lato_2009/pocczatek_wrzesnia/3240+Borowik+ceglastopory.JPG.html
Gratki Pyza, piekne zbiory :bravo: :bravo: :bravo:
Taka kania w panierce jest smaczniejsza niz schabowy ! O:)
-
Właśnie dostałem zdjęcie od dzieci.
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/07/80df8080a863ac2dac4a79e2cb491fd0.jpg)
Zbierane po drodze ze szkoły.
-
Mniam te Kanie Pyza :)
-
Daniel takie dzieciaki to skarb.
-
Daniel takie dzieciaki to skarb.
Dzięki. Ciężko ich w domu utrzymać,no może przy kompie. Takie pokolenie. Dlatego cieszę się,że tak lubią las i wodę.
-
To zasługa dobrego wychowania :bravo:
-
Przekaże żonie. Pewnie się ucieszy.
-
Witam
Zacznijmy od porównania dzisiejszej pogody w Kielcach
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475647_DSC03381.JPG)
Od rana ciągle pada śnieg i jest zimno.
A cofjnijmy się do mojego sobotniego wyjazdu na grzyby.
Wybrałem się w sobotę 710
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475621_DSC02840.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475623_DSC02859.JPG)
Zajechałem na miejsce i zacząłem zbierać grzyby.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475618_DSC02844.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475622_DSC02845.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475619_DSC02843.JPG)
I znów poszedłem w swoje miejsce na rydze. Znalazłem ich troszkę.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475624_DSC02866.JPG)
Zrobiłem zdjęcie 1 rydza. Obok coś rusza - a tam żabka, jak na zdjęciu.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475625_DSC02874.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475637_DSC02912.JPG)
Widoczki
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475626_DSC02862.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475627_DSC02891.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475628_DSC02881.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475629_DSC02889.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475630_DSC02897.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475631_DSC02905.JPG)
Kosz powoli się zapełnia.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475633_DSC02910.JPG)
Było tak zimno, że musiałem włożyć cienkie rękawiczki. Muszę przyznać, że chociaż raz po zbieraniu grzybów, miałem czyste ręce :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475634_DSC02898.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475632_DSC02909.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475635_DSC02915.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475636_DSC02921.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475638_DSC02925.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475639_DSC02941.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475640_DSC02946.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475641_DSC02930.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475642_DSC02954.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475643_DSC02927.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475645_DSC02933.JPG)
W sumie tyle zebrałem grzybów
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475646_DSC02957kopia.JPG)
+ rydze
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475648_DSC02959kopia.JPG)
Tak wyglądał mój kosz grzybów, który obiecałem mojej mamie :)
I na koniec:
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475620_DSC02852.JPG)
Jest to szmaciak gałęzisty lub inaczej kozia broda / brązowawy kalafior. Grzyb jadalny - ale objęty całkowitą ochroną. Oczywiście go nie zebrałem! Chciałem Wam tylko pokazać jak ładnie wygląda. A tydzień temu na ostatnich grzybach, kobieta na przystanku pokazała mi tego grzyba - oczywiście go zabrała... żal. Ja jej powiedziałem delikatnie, że grzyb jest pod ochroną i no i zaczęła się wymiana zdań.
To jest jej grzyb. Pozwoliła mi zrobić wcześniej zdjęcie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475744_DSC01930.JPG)
To jest już w ludziach taki instynkt. Tak jak zabieranie dużej ilości ryb - ponad limit i bez wymiaru, tak samo zabieranie grzybów, które są objęte ochroną...
Pozdrawiam
-
Interesujący. Nigdy takiego cudaka nie widziałem!
-
U mnie na to mówią "kozia broda" Jak patrze na zbiory Pyzy to mnie krew zalewa. Byłem dziś z moją Anulą w lesie. Sucho jak diabli. Ledwie kilka podgrzybków i opieńków. :'( Gratki Pyza.
-
Jutro z żonką i teściową mam planowany wyjazd do Olesna w woj. opolskim. Poprzednimi laty zawsze tam fajne zbiory były. Dzisiejszy śnieg z rana i głosy na forach wywołują u mnie lekki niepokój i złość na siebie, że się zgodziłem...mogłem się na ryby wybrać. Kilka godzin bym posiedział bo na noc do pracy zasuwam...a tak się szykuję tylko spacer po pięknym lesie, na grzyby nie liczę. Ale chociaż moja luba będzie usatysfakcjonowana z dzionka z mężem bo na ryby przy tej pogodzie bym jej nie namówił ;) Oczywiście nie omieszkam zdać tu Kolegą znać jak było ;)
-
Wczoraj około 5 godzinny spacer po lasach powiatu oleskiego wraz z małżonką. Grzybów jak na lekarstwo, same podgrzybki, jednak wszystkie młode, zdrowe i twarde :D Ilościowo kiepsko, we dwójkę może pod 100 sztuk, jednak dzień miło spędzony. Najważniejsze, że po suszy w lesie już zostało wspomnienie. Jest mokro i wilgotno dzięki ostatnim opadom, teraz trzeba czekać na jakieś małe ocieplenie i powinno być jeszcze ok ;) Najważniejsze, że pierwsze zakąski na święta już czekają w słoiczkach :D Pozdrole
-
Pierwsze w tym roku ;)
-
Pojechałbym ,ale czasu brak zazdroszczę
-
Mam nocki w pracy w tym tygodniu ;) Nie ma lekko ale cieszę się, że pojechałem :)
-
To jest jej grzyb. Pozwoliła mi zrobić wcześniej zdjęcie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/321/3475744_DSC01930.JPG)
Chroniony jest tylko siedzuń dębowy czyli szmaciak dębowy. Sosnowy czyli gałęziasty nie.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20140001408# (http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20140001408#)
Jeśli się mylę proszę o wyprowadzenie z błędu.
-
Lubie też chodzić na grzyby jednak nie mam z kim a w lesie to potrafię się zgubić. Czy koledzy z forum możecie mi doradzić gdzie można zakupić w miarę tani i dobry lokalizator taki do którego można by było wpisać pozycję wejsciową np. do lasu i za ok. 2-3 godz. te urządzenie by wyprowadziło do punktu wejścia.
-
Piękne te grzyby zbieracie, u mnie wczoraj tylko 7 niewielkich prawdziwych
-
A ja będąc ostatnio na rybach na Cegielni, widziałem w "zalesionym" miejscu grzyby, dosyć duż,e wyglądały troche jak kurki, no chyba że są jakieś podobne/trujące odmiany grzybów? :)
-
Są. Kurkę mozna pomylic z lisówką pomarańczową która jest niejadalna. Kurka jest zółta a lisówka wpada w lekko pomarańczowy odcień.
Lubie też chodzić na grzyby jednak nie mam z kim a w lesie to potrafię się zgubić. Czy koledzy z forum możecie mi doradzić gdzie można zakupić w miarę tani i dobry lokalizator taki do którego można by było wpisać pozycję wejsciową np. do lasu i za ok. 2-3 godz. te urządzenie by wyprowadziło do punktu wejścia.
Toć prawie kazda nawigacja w komórce z GPS-em ma taką funkcjonalność.
Np OsmAnd na Androida
-
A to pewnie były Lisówki, bo były bardziej pomarańczowe niż żółte :P
-
Lubie też chodzić na grzyby jednak nie mam z kim a w lesie to potrafię się zgubić. Czy koledzy z forum możecie mi doradzić gdzie można zakupić w miarę tani i dobry lokalizator taki do którego można by było wpisać pozycję wejsciową np. do lasu i za ok. 2-3 godz. te urządzenie by wyprowadziło do punktu wejścia.
Ja własnie z myślą o leśnych wędrówkach kupiłem sobie kiedyś urządzenie Garmin eTrex H. W sieci ludzie bardzo polecali. Można sobie też zapisać miejsca w pamięci.
https://buy.garmin.com/pl-PL/PL/sport-i-rekreacja/discontinued-166/etrex-h/prod8705.html
Oczywiście można też użyć telefonu komórkowego z GPS.
-
Fajny ten gadżet Mateo! Człowiek czasami się zastanawia czy dobrą drogą wraca z lasu i jak na razie to się udaje, ale czasami może być, upss ;)
-
Dokładnie. Mnie już on kilka razy pomógł.
Raz byłem ze znajomym i on rzekomo znał las dobrze, a potem sam się zagubił. Dobrze, że wbiłem punkt początkowy do urządzenia.
A na tym urządzeniu to sobie nawet poznaczyłem pewne miejscówki na jeziorze do łowienia spod lodu :)
-
Używam aplikacji na telefon Oruxmaps, która ma możliwość wcześniejszego wgrania mapy obszaru który nas interesuje i po wejściu do lasu działa w trybie offline. Nie tracimy złotówek za połączenie z netem, a "co częste w większym lesie" nie straszny nam brak sygnału :P
-
A zgubiliście się kiedyś w lesie?
Ja raz. Muszę przyznać, że człowieka niezła panika ogarnia...
-
Wstyd się przyznać, ale tak - zgubiłem się... Chciałem wrócić do roweru, a poszedłem w zupełnie odwrotnym kierunku. Od tamtej pory jak wchodzę do lasu, to włączam aplikacje Endomondo pro i na mapce widzę przebytą trasę i co najważniejsze z jakiego punktu zaczynałem wyprawę.
-
Nie ma chyba człowieka co lubi do lasu chodzić i zna go jak własną kieszeń, żeby nie złapał go jakiś błąd hehe ;D raczej każdy chociaż raz tak miał :)
-
Piękne :
źródło:
https://www.facebook.com/1444651842478018/photos/a.1475853596024509.1073741828.1444651842478018/1677824802494053/?type=3
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/12143312_1677824802494053_2612242903047949726_n.jpg?oh=ac3485b4d07d775062bc6f5c5ba3e627&oe=56CFFFA0)
-
Aaaaaaaa....... *o* piękne...
-
Rany boskie... Gdybym coś takiego znalazł, to nie wiedziałbym normalnie czy zrywać czy nie. Cud natury...
-
Piękne - jak z bajki.
-
Taką ciekawostkę znalazłem na jednej ze stron:
Dla nas Polaków zbieranie grzybów to coś najnormalniejszego na świecie. Przychodzi jesień i zaczynamy masowo odwiedzać lasy w celu poszukiwania przepięknych grzybów jadalnych. To, co jest normalne dla nas i w naszym kraju nie musi już być normlane na obczyźnie. Jak to się ma do zbieractwa runa leśnego w Holandii?
Samo zbieranie grzybów nie jest zakazane, ale wynoszenie czegokolwiek - jeżyn, jagód, kasztanów jak grzybów z holenderskich lasów jest zabronione. Dla Holendra spacerującego po lesie widok Polaka z koszem wypełnionym grzybami to widok przyprawiający go o mdłości.
Obfitość oraz różnorodność grzybów w Holandii to piękny widok dla polskiego grzybiarza.
Według Holenderskiego Stowarzyszenia Mykologicznego w Holandii występują ponad cztery tysiące gatunków grzybów, a wciąż pojawiają się nowe odmiany.
W ostatnim czasie holenderskie media nagłaśniają przypadki ukarania grzybiarzy w Holandii. Jako przykład narodów zbierających grzyby w Holandii podaje się często Polaków, Niemców i Azjatów.
Zakaz zbierania grzybów w holenderskim kodeksie karnym nie istnieje, ale… grzyby przypisane są do runa leśnego i tu już sprawa ma się całkiem inaczej, bowiem w kodeksie istnieje wzmianka o zakazie niszczenia runa leśnego oraz zbierania go na terenie gminy bądź właściciela tego terenu ( traktowane, jako kradzież), który wprowadził taki zakaz i to dlatego policjanci mogą nałożyć karę pieniężną na grzybiarza przechadzającego się z koszykiem grzybów po holenderskim lesie.
Źródło: fakty.nl
-
To prawda. Można natknąć się w lesie na przechodzącego zupełnie "przypadkiem" pana, który bez wahania wlepi nam mandat za niszczenie ściółki leśnej. A grzybów zatrzęsienie.
-
Tak sobie pomyślałem, że czas odświeżyć wątek. :)
Oto grzybki, które dzisiaj znalazłem.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_28_04_16_5_05_58.jpeg)
Oczywiście nie zerwałem, bo o grzyb pod ochroną.
-
To chyba smardz stożkowaty :) Piękne :thumbup:
Aż poszedłem zalać sobie borowikową z grzankami ;D
-
U mnie identyko rosną, tylko czarne całe.
-
To jeszcze jednego wstawię, ciemniejszego :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_28_04_16_6_26_16.jpeg)
-
To u ciebie w ogrodzie Robert? Bo ściółka z kory.
-
To u ciebie w ogrodzie Robert? Bo ściółka z kory.
Ja tylko w bloku mieszkam i ogrodu nie posiadam.
Ale w pracy to inna bajka. :-X
-
A ja idąc w sobotę 16 kwietnia na ryby znalazłem pięknego maślaka :) Czegoś takiego jeszcze nie widziałem żeby maślaki w kwietniu rosły :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/413_28_04_16_9_05_59.jpeg)
-
Powiem szczerze, ja Was podziwiam.
Moja znajomość grzybów ogranicza się do stwierdzenia: smaczny, niesmaczny :)
-
Jacek są też jadalne i tzw psioki, no i papierzaki jeszcze ;)
-
A ja idąc w sobotę 16 kwietnia na ryby znalazłem pięknego maślaka :) Czegoś takiego jeszcze nie widziałem żeby maślaki w kwietniu rosły :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/413_28_04_16_9_05_59.jpeg)
O czad, jaki fajny maślaczek.
Fakt widziałem ostatnio jakieś grzyby nad jeziorem i nawet się dziwiłem ale fotki nie zrobiłem.
Może będę tam we wtorek to zrobię foto bo jakieś dziwne były może ktoś będzie wiedział co to.
-
Witam
Dzisiaj po I zmianie wyciągnąłem żonę na rower, na ulubioną ścieżkę rowerową, która prowadzi przez las. Zobaczymy czy już grzybki rosną. Sprawdzone miejsce, jak się okazało, znalazłem jednego kozaka :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/458/5649565_IMG_20160718_201310.jpg)
Żona powiedziała, żeby pojechać w nasze miejsce, gdzie w tamtym roku zbieraliśmy kurki. Okazało się, że w tym miejscu co się spodziewaliśmy kurek, znaleźliśmy je :D Ciężko je było szukać, bo ledwo co wystawały spod liści, trzeba było je odgarniać. W Kielcach dziś pochmurnie, w lesie ciemno, ale na zupę akurat będzie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/458/5649567_IMG_20160718_201301.jpg)
A oto wynik - nasz zbiór, akurat na jutrzejszą zupę.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/458/5649564_IMG_20160718_194548.jpg)
Pozdrawiam
-
Sprawdzone miejsce, jak się okazało, znalazłem jednego kozaka :)
Leśniczy?
-
:D :D :D
-
Dziś zaliczyłem z żoną i córką 4 wypad na grzyby w tym roku. Zrobiliśmy sobie jednodniową wycieczkę do Beskidu Niskiego. Wcześniej w Międzyzdrojach zbierałem same kurki. Teraz trafiło się 5 gatunków grzybów. Głównie borowiki ceglastopore (zdjęcie grupowe zrobione już pod domem - wzięliśmy tylko zdrowe grzyby), tylko jeden szlachetny (ten na zdjęciu, rósł trochę dalej od miejsca zdjęcia) . Mieliśmy pecha, pięć dni wcześniej był krótki wysyp, nam zostały resztki - oczywiście większość znalezionych w lesie grzybów była robaczywa. :(
-
Zajrzałem dziś rano w moje miejsce kaniowe. Ale za wcześnie, ani mru mru. Choć trawa jest już w doskonałym stanie. Musze jeszcze poczekać z 2 tygodnie. ;)
Przy okazji odwiedziłem dziką wodę (istnieje już od wielu lat) - ale strasznie zarosła. Chyba już tam odpuszczę wizyty z wędką ... :(
-
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160805/7252d2d3a5cf9190059888039d45244a.jpg)
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160805/08c445078e8c099db3ef5b75b4d33094.jpg)
Okolice Rzeszowa (hermanowa), końcówka wysypu, kurki, prawdziwki, ceglastopore, zajączka i maslaki.
Sent from my E2303 using Tapatalk
-
:D :D :D
Więc witam kolegę ''po lufie'' ( bardziej obstawiam mysliwego, niż leśniczego..)
-
Witam
Kolejny dzień urlopu, ale akurat dzisiaj w Kielcach deszczowo. Pojechaliśmy jednak z żoną na naszą trasę rowerową. Nasza ulubiona rundka 25 km - większość przez lasy. Przy okazji natrafiliśmy przy jednej z dróg leśnych, na rosnące tam kanie. Nie dużo, bo tylko kilka sztuk, nie wchodziliśmy głęboko w las, bo niestety było bardzo mokro, ale ogólnie u mnie jeszcze grzybów nie ma, oprócz tych kań, znaleźliśmy jeszcze troszkę kurek. Kurki były znalezione jadąc rowerem, bo rosły tylko przy ścieżkach.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/467/5794347_IMG_20160806_182423.jpg)
Pozdrawiam
-
Witam
Dzisiaj jakoś pechowy dzień, rano wybrałem się na ryby, ale musiałem wcześniej zakończyć wędkowanie. Więc przyjechałem do domu i postanowiłem iść z żoną na rower, w naszą ulubioną trasę 25 km. Przy okazji zobaczyć, czy rosną grzyby. Znalazłem jednego prawdziwka, jak widzicie na zdjęciu, ale zaczęło grzmieć, zrobiło się ciemno, zaczęło padać, więc musieliśmy przerwać naszą rowerową wycieczkę i wracać do domu. Jedynie udało nam się przejechać około 15 km...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/469/5815853_IMG_20160809_201248.jpg)
Więc ogólnie dzisiaj sobie ani nie połowiłem ani nie pojeździłem...
Pozdrawiam
-
Witam
Wybraliśmy się dzisiaj nie pełną rodziną na grzybki, podobnież już jest wysyp, nie dużych prawdziwków. Powiem Wam szczerze, nie lubię zbierać takich małych prawdziwków. Poszliśmy na przystanek, po 5:20 mieliśmy mieć autobus, ale wczoraj sprawdziliśmy niestety źle rozkład, a że dziś sobota, autobus był wcześniej i odjechał. Pojechaliśmy drugim, który był po 6:10. Uśmialiśmy się na przystanku, w końcu pojechaliśmy, późno bo późno, doszliśmy do naszego miejsca w lesie, a tam szok. Pełno prywatnych samochodów. Cóż. Wyciągnąłem rodzinę, tam gdzie jest mniej ludzi - w swoje sprawdzone miejsce. Powiem Wam, że już się zaczyna coś dziać w tym moim świętokrzyskim lesie.
Malutkie kozaki czerwone. Wrzucę Wam kilka zdjęć, które zdążyłem na spokojnie zrobić.
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
Taki ciut większy prawdziwek. Wszystko zdrowizna.
Kolejny.
Kolejne dwa kozaczki.
Tak samo jak znaleźliśmy jednego większego prawdziwka, że ledwie było go widać. Trzeba było koło niego szukać i wokół niego było sporo małych, które są pożądane przez grzybiarzy.
Znów maluszek.
Ale powiem Wam szczerze, jeszcze tak ich dużo nie ma. Jeszcze dopiero wszystko rośnie. Powoli wychodzi spod ściółki. A teraz dodam krótki film, dla rozluźnienia sytuacji z naszego dzisiejszego rodzinnego wypadu ;)
Las i woda to mój żywioł!
A na koniec dodam jeszcze fotkę mojej córki z naszego grzybobrania, córka pierwszy raz była z nami na grzybach i już się jej to spodobało :)
Pozdrawiam
-
Cieszy oczy taki widok.
Jak to możliwe, że ona w takim wieku dopiero pierwszy raz na grzybach z Wami była? :D
-
Gratulacje Pyza!
A u mnie mokro, a grzybów jak na lekarstwo... Dwa lata temu o tej porze, to codziennie wiadro grzybów z niewielkiego lasu się przynosiło...
-
Mnie kiedyś kumple wyciągneli na grzyby do Czech.. Dobrze, że po drodze trochę się zintegrowaliśmy, bo złamana noga nie bolała nic a nic:) Od tego czasu twierdzę, że zbieranie grzybów w górzystym terenie jest niebezpieczne:D:D:D:D
-
Ja też wyruszę w przyszłym tygodniu na grzyby. Zbliża się pełnia. :D
1 wypad na borowiki (dłuższy)
2 wypad na kanie (mam miejsce 7 km od domu, brzydki las, prawie nikt tego miejsca nie zna) - obskakuję polanki w pół godziny, dojazd i powrót po 10 min, dojście też 10 min.
Zobaczymy jak będzie.
-
:bravo: Pyza, jak zawsze świetny filmik.
-
Naoglądałem się fotek i jutro wyruszam na grzyby. ;)
Graty :bravo:
-
Sebek: we Francji czy w pl?
-
Dziękuję kolegom za gratulacje, tutaj dodaje kolejny film z dzisiejszego wypadu na rower i przy okazji zbieranie kurek oraz jeżynek na pyszne ciasto mojej żonki i dzieci :)
Chciałem pokazać jak ludzie po znalezieniu kurki rozgrzebują ściółkę i ryją w ziemi i niszczą przy tym podłoże w którym rosną grzyby... Mnie się takie coś nie podoba, dlatego powstał ten film.
Pozdrawiam
-
Sebek: we Francji czy w pl?
w Polsce. Byłem rano ale słabiutko. Kilka kurek . U mnie w Mazowieckim nie ma narazie grzybów.
-
To zbieraj we Francji ;)
Ja kiedyś zbierałem w Belgii i Niemczech.
Grzybowiczów brak. Grzyby natomiast były. :D
-
To zbieraj we Francji ;)
Ja kiedyś zbierałem w Belgii i Niemczech.
Grzybowiczów brak. Grzyby natomiast były. :D
W zeszłym roku byłem raz na grzybach we Francji w październiku. Nie znałem lasu bo musiałem jechać 100km ponieważ w moim regionie Champagne Ardens grzybòw brak ze wzgledu na wapienna ziemie i powiem Ci że w kilka godz nazbierałem pięknych grzybow na 30 słoików. We wrześniu po powrocie do FR też mam zamiar się wybrać
-
A ja na podwórku mam takie dwa grzybki :)
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
A to dzisiejszy skromny zbiór. Może godzinka chodzenia po okolicznych krzakach.
I mówię od razy, ze grzyby zostaną zjedzone. Nie bijcie. :-X
-
A już myślałem, że będzie relacja z wypuszczania grzybów do lasu.
-
No niestety... Karta grzybiarska musi się zwrócić... :-X
-
A mata gdzie?
-
Jaka mata, grzyby to się na gazecie kładzie. 8)
-
A już myślałem, że będzie relacja z wypuszczania grzybów do lasu.
A mata gdzie?
No niestety... Karta grzybiarska musi się zwrócić... :-X
:D :D :D :D :D :D :D :D
-
Witam
Ostatni dzień urlopu, postanowiłem wybrać się z rodziną a raczej częścią rodziny - z żoną i młodszą z córek na grzyby. Jak to się mówi, już są, trzeba porobić sobie trochę przetworów na nadchodzącą zimę. Bo jak wiecie, nic tak dobrze nie smakuje jak własnoręcznie zebrany zbiór grzybów. Jesteśmy pewni co jemy, nie jak kupne - śmierdzące lub robaczywe grzyby.
A więc.
Dzisiaj święto, ode mnie do lasu nie ma bezpośrednio autobusu, w to miejsce w które jeździmy na grzyby. Więc musieliśmy kupić bilet godzinny, który kosztuje 3.20, 20 gr drożej od normalnego. Jechaliśmy dwoma autobusami do lasu, z przesiadką. Przed 6 zameldowaliśmy się już w lesie. Weszliśmy w las i zaczęliśmy zbierać pierwsze grzyby. Oczywiście w drugim autobusie docelowo do lasu, jechało ponad 20 grzybiarzy, to był pierwszy autobus jadący w to miejsce. Czułem się bardzo niekomfortowo w takim tłoku, ale po wyjściu z autobusu, większość rozeszła się blisko lasu. Ja wraz z rodziną poszliśmy w moje sprawdzone miejsce, gdzie jest mało ludzi i jest cisza i spokój podczas zbierania grzybów. Ale tak jak powiedziałem, przed 6 byliśmy już w lesie i zaczęlismy zbierać grzybki.
Oczywiście przed wejściem do lasu, myśl - kto pierwszy grzyba znajdzie, rządzi w przyszłym tygodniu w domu :D Żona z córką się zgodziła, oczywiście chodziło o prawdziwka. Ja wszedłem w krzaki i tak tutaj na tym zdjęciu poniżej to oczywiście ja pierwszy znalazłem prawdziwka :) I kto rządzi w domu :D? Pyza :D!
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859646_1.jpg)
Za chwilę drugiego.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859649_2.jpg)
Kolejne. Córka mówi do mamy, tata już ma tyle, jak on to robi? A mama do córki "on je czuje ;D"
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859648_3.jpg)
Później wspólnie razem wszyscy zaczęliśmy zbierać grzybki, w otoczeniu pięknej przyrody.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859666_4.jpg)
A teraz kilka fotek, z dzisiejszego grzybobrania.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859647_6.jpg)
Nawet udało mi się znaleźć grzyba jadalnego - szmaciaka gałęzistego.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859652_7.jpg)
Stado kozaczków, rosnące koło siebie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859650_8.jpg)
Kosz pomału się napełniał, podczas dzisiejszego zbioru.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859654_9.jpg)
Znów zmiana miejsce na inne, podziwianie pięknych dzikich miejsc.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859665_10.jpg)
W niektórych miejscach znajdywały się całe stada prawdziwków. Tak jak tutaj na tym zdjęciu od największego na najmniejszego, lub na odwrót ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859655_11.jpg)
Wszystkie zdrowe, grubiutkie. Mniam.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859651_12.jpg)
Kozaczek.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859653_13.jpg)
Mój drogowskaz, kierunek, przejścia w inne miejsce zbierania grzybów.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859667_14.jpg)
udało mi się nawet znaleźć jednego rydza.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859658_15.jpg)
Kosz znów się napełnia. Przeszliśmy w miejsce, gdzie występują czerwone kozaki. Zaczęliśmy zbierać ten gatunek grzybów w osobne wiaderko.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859659_16.jpg)
I znów prawdziwki.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859657_17.jpg)
Kolejne które rosły stadami. Dużo było malutkich, takich co dopiero wyrosły. Moja żona uwielbia zbierać takie małe gnojki :D
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859660_18.jpg)
A oto efekt naszego dzisiejszego zbioru. Ponad 240 prawdziwków. I całe wiadereczko czerwonych kozaków. Takich świeżo rosnących. Nie było już w co zbierać grzybów, więc postanowiliśmy zakończyć zbieranie grzybów na tym etapie i wrócić do domu.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/472/5859661_19.jpg)
Żona z dziećmi nie dawno skończyła czyścić te grzyby, tyle to schodzi... Część w suszarce się suszy, część w kuchence, te co częściowo podeschły poszły na kuchenke, kozaki czerwone (łebki) do marynaty, kozaki czerwone (nogi) poszły na pierogi, trochę prawdziwków na pierogi. Po prostu ogarnęliśmy już te grzyby, bo jak to się mówi - fajnie się zbiera :), a czyści się zajebiście :-\
Ale w końcu wtedy wiem co jem i wiem, że na pewno bez robali!
Wejście do lasu
Zbieranie
Zakończenie
Muszę jakiś program ogarnąć do łączenia filmików, wtedy będę łączył je w całość i przestawiał Wam Panowie jako jeden film ;)
Pozdrawiam
-
I widzicie?! Pyza też zbiera grzyby, żeby je zjeść! I też nie ma maty! A wy na mnie koty drzecie! >:O
-
"Muszę jakiś program ogarnąć do łączenia filmików, wtedy będę łączył je w całość i przestawiał Wam Panowie jako jeden film"
Pyza zwykły windowsowski Movie Maker do prostych i szybkich zadań wystarczy :)
-
:bravo:
Moja żona uwielbia takie grzyby.
W środę gdzieś wyruszymy, ale jeszcze nie wiem gdzie. :-\
-
Cudowne!
-
Pyza - gratuluje - Pięknie kosisz !!!!! :bravo: :thumbup:
-
Pyza - gratuluje - Pięknie kosisz !!!!! :bravo: :thumbup:
Ciekawe czym Pyza nęcił, i na co brały :P
-
Wybrałem się dziś w swoje coroczne miejsce na borowiki i moim oczom ukazuje się ogromne rozczarowanie. Ogromna część lasu zniknęła z powierzchni ziemi. Kurcze najlepsze miejsce.
udało sie znaleźć kilka prawdziwych oraz czerwonych ale dopiero wczoraj spadło sporo deszczu ale i teraz zanosi, się na ulewe więc mam nadzieje , że za kilka dni pokażą się grzybki.
-
Pyza - gratuluje - Pięknie kosisz !!!!! :bravo: :thumbup:
Ciekawe czym Pyza nęcił, i na co brały :P
Dziękuję Maciek za gratulacje oraz Wam kolegom.
Co do nęcenia, zbierałem z marszu, bez nęcenia, zbieranie na trzeźwo :D
-
Podzieli się ktoś jakimiś ciekawymi przepisami na grzybki?
Ja się mogę podzielić przepisem na podgrzybki w occie. W mojej rodzinie dobrze znane, bo serwuję je co roku na swoich imieninach, które obchodzę w listopadzie :)
Zalewa (nie podaję ilości, bo ona tak naprawdę zależy od tego, ile mamy grzybów, proporcje będą dalej):
ocet
woda
cukier
sól
Pozostałe składniki:
podgrzybki (inne grzyby też mogą być, ja stosuję podgrzybki, bo łatwo znaleźć je w małym rozmiarze)
woda
sól
cebula
gorczyca
liść laurowy
marchew (opcjonalnie)
ziele angielskie (opcjonalnie)
Proporcje do zalewy:
Wodę mieszamy w garnku z octem w proporcjach 2:1 lub 2,5:1, na każdy litr zalewy wsypujemy 1,5 łyżki soli i 3 lub 4 łyżki cukru. Podgrzewamy do momentu zagotowania.
Grzybki:
Grzybki czyścimy i myjemy. Jeśli są duże, można pokroić. Ja wrzucam do octu małe grzybki w całości, czasami nieco większe przekrawam na pół. Wrzucamy je do garnka i zalewamy wodą, żeby było jej tylko nieco więcej niż grzybów, po czym dodajemy sól (1 łyżeczka na 1 kg grzybów). Gotujemy je 10 minut, pilnując, żeby nie gotowały się za mocno. Po 10 minutach odcedzamy grzybki i krótko płuczemy wodą.
Słoikowanie:
Ilości dodawanych dodatków podaję dla słoika 0,5 litra.
Jeśli dodajecie marchew, pokrójcie ją w zapałki długości około 4 cm i grubości około 0,5 cm. Do słoika daję 3 lub 4 takie zapałki. Cebulę kroimy w plastry, a jeśli są duże, to kroimy je na pół. Do słoika idą 3 małe plasterki lub 3-4 połówki większych plastrów. Do tego 1 liść laurowy i grzyby. Gorczycę (i ewentualne 2-3 ziarenka ziela angielskiego) dodaję na końcu, przed zalewą, bo nie chcę, żeby cała była na dnie. Daję dość dużo gorczycy, bo ją lubię, nie odmierzam nigdy konkretnej ilości, ale pół łyżeczki chyba wystarczy. Całość zalewamy gorącą zalewą, zakręcamy słoik i (ostrożnie bo gorące!) obracamy do góry dnem. Powinny się zawekować, ale jeśli ktoś woli, to może je pasteryzować, zamiast odwracać.
Uwagi:
Dlaczego ziele i marchew opcjonalnie?
Dlatego, że bez nich grzybki też są dobre, ale jak ktoś lubi ziele angielskie, to można śmiało dodać. Marchew dodaje nieco słodyczy, która jest trochę inna, niż ta pochodząca z cukru w zalewie.
Dlaczego nie gotuję przypraw razem z zalewą?
Bo jak mają kontakt z zalewą dopiero w słoiku, to wszystkie aromaty wydają się "świeższe". Może gotowanie rozkłada część związków odpowiedzialnych za aromat? Nie mam pojęcia.
Dobrze, żeby słoik odstawić na około tydzień przed konsumpcją, żeby przyprawy puściły aromat i wszystko się przegryzło. M.in. dlatego, że nie gotowaliśmy przypraw i warzyw razem z zalewą.
-
Witam
Ja znów wybrałem się na grzyby, z młodszą z córek i z żoną. Dzisiaj piątek, to pojechaliśmy pierwszym autobusem o 5:05, bezpośrednio do lasu, bez żadnych przesiadek, jak to się mówi - trzeba zbierać, póki grzyby są. I tak grzyby składają się w 80 % wody, to po suszeniu nie wiele zostaje. Więc trzeba zrobić kilka wypadów na grzyby, żeby było do potraw, do zakąski w czasie zimnych dni.
Szybko przyjechaliśmy do lasu, doszliśmy w nasze miejsce, tradycyjnie, ja jako pierwszy znalazłem prawdziwka. Nie to, żebym się chwalił, ale moja rodzina została 200 m za mną, przed lasem. Tak powoli chodzą. Żona i tak już z córką, wiedzą jaką mamy trasą chodzić, objaśniłem już im to, załapały, więc bez problemu mogliśmy luźno chodzić sobie po lesie, bez nawoływania się.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889491_1.jpg)
Jest kolejny prawdziwek, tuż po wejściu do lasu.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889486_2.jpg)
Koszyk się napełnia. Zapowiada się piękny dzionek i odpoczynek w lesie przy zbieraniu grzybków.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889489_3.jpg)
Raz większy, raz mniejszy, jak widzicie na zdjęciu prawdziwek.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889488_4.jpg)
Piękne, zdrowe i ładne ubarwione, po prostu kocham zbieranie grzybów.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889487_5.jpg)
Nawet kozaczek się trafił.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889490_6.jpg)
I znów grubasek. Szukamy obok mniejszych prawdziwków.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889492_7.jpg)
Robiłem nie którym grzybkom zdjęcia, które akurat mi się podobały. A było ich bardzo wiele, więc wybrałem tylko kilka zdjęć tylko do opisu.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889493_8.jpg)
Znów udało mi się znaleźć szmaciaka gałęzistego. Piękny, jadalny grzyb.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889498_9.jpg)
Jak się trafiło, prawdziwki rosły jak widzicie, całymi rodzinkami.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889495_10.jpg)
Zbieranie grzybów, to piękna rzecz, a jeszcze te widoki w dzikim lesie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889494_11.jpg)
Przeszliśmy w inne miejsce, trzeba dozbierać kozaków czerwonych. Nie myliłem się, rosły całymi stadami.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889496_12.jpg)
Następna rodzinka. I tak w koło.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889502_13.jpg)
Tak jak na tym zdjęciu 3, a obok kolejne czerwone kozaki. Super zbieranie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889497_14.jpg)
Jak widzicie na zdjęciu, żona weszła w miejsce, gdzie było pełno mysz, które zamiast uciekać do dziury czy nory, uciekły jak małpki na drzewo. Było ich 5. Wyglądały jak małpiątka :D A to były tylko malutkie myszki, które wspięły się wysoko na drzewo. Nie zawsze się trafiają takie widoki w czasie zbierania grzybów.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889499_15.jpg)
Przejście w inne miejsce, zbieramy grzyby dalej.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889503_16.jpg)
Znów zaczęliśmy zbierać prawdziwki całymi stadami.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889501_17.jpg)
A tu zdjęcie większości grzybów, resztę mieliśmy w reklamówkach, tyle ich było. Ale ręce już mnie bolały od noszenia tego kosza, więc postanowiliśmy wracać do domu. Po drodze jeszcze dozbieraliśmy trochę grzybów.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889500_18.jpg)
Podsumowując, nazbieraliśmy tego mnóstwo, powtarzam jeszcze raz mnóstwo. I teraz czeka nas czyszczenie tych grzybów do wieczora...
Poniżej dodaję filmy z dzisiejszego wypadu, w kolejności od I do VII. Programu do łączenia filmów nadal nie ściągnąłem, ale to tylko kwestia kilku dni.
Pozdrawiam
PS. A jutro jadę na ryby, bolonka, rzeka i spławiczek. :)
-
Gratulacje... piękne grzybki :)
w moich miejscach prawdziwki się chwilowo skończyły
Edycja administratora: Brak odstępów między tekstem i emotikonami.
-
Znów udało mi się znaleźć szmaciaka gałęzistego. Piękny, jadalny grzyb.
A to nie jest Pyza kozia broda?
edit: znalazłem w necie że kozia a szmaciak to to samo
-
Znów udało mi się znaleźć szmaciaka gałęzistego. Piękny, jadalny grzyb.
A to nie jest Pyza kozia broda?
edit: znalazłem w necie że kozia a szmaciak to to samo
no widzisz, Ty i ja mamy rację, wiele jest nazw tego grzyba, i tak samo w przypadku innych grzybów. Co region to inaczej się grzyby nazywa ;)
"Nazwę polską podał Władysław Wojewoda w 1999 r. W polskim piśmiennictwie mykologicznym gatunek ten opisywany był też jako płaskosz sorokop, sorokop, sieduń, siedź, kozia broda kędzierzawa, kozia broda włoska, płaskorz, szmaciak, szmaciak gałęzisty, siedzuń borowy, strzepiak kędzierzawy"
-
a wiesz, że już można go zbierać :)
bardzo dobry jest smażony na masełku
-
Te myszki to istotnie jak małpki wyglądają :)
-
Szef wyprawy: B. :bravo:
Główna rola: My Wife :thumbup:
Młodszy koszykowy: e-mariobros ;)
-
Witam
Zapraszam do krótkiej relacji z mojego dzisiejszego grzybobrania wraz z niepełnym składem rodziny. Brakuje tylko najstarszej córki, bo miała swoje sprawy do załatwienia oraz syna, który niestety ma alergie na pleśń itp...
A więc, pierwszym autobusem 5:02, szybki dojazd do lasu, półgodzinny marsz do mojej miejscówki, zaczynamy dzisiejszą zabawę - czyli zbieranie grzybów.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930056_1.jpg)
Grzyby znów były, rozdzieliliśmy się, każdy miał swój koszyk lub wiaderko, zaczęliśmy zbierać systematycznie prawdziwki, pojedynczo oraz stadami.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930057_2.jpg)
Kolejne dwa, większość była dzisiaj w mchu, a te z mchu były wszystkie zdrowe. Zaś dużo co znaleźliśmy ze ściółki, było miękkich.. tzn. robaczywych - tylko łebki nadawały się do zabrania do domu. Więc dzisiejsza taktyka - chodzimy w moje miejsca, gdzie występuje dużo mchu i są tam prawdziwki.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930062_3.jpg)
Znów znalazłem, niech będzie kozią brodę - jak go zwali tak go zwali. Wiadomo o co chodzi - co region to inna nazwa.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930060_4.jpg)
Znów tłuściutki grubasek i tak w kółko - selekcja na koszyki - większe i mniejsze, porządek musi być.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930058_5.jpg)
Znów kozia broda, tym razem mniejsza.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930063_6.jpg)
Znów stado grubasków z mchu. Twarde i grube korzenie - sama zdrowizna!
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930059_7.jpg)
Kosz zaczął się napełniać, znów przegrupowanie szeregów - małe szły do mnie, większe do córki.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930061_8.jpg)
Przejście w inne miejsce, zobaczcie jak są drzewa powyrywane...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930071_9.jpg)
Druga strona tego drzewa - ponad 3 metry korzenia.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930072_10.jpg)
Później znów mniejsze, jak widzicie. Sporo było ich w tym miejscu, musiała chyba jakaś trąba przejść... :) na tym odcinku.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930070_11.jpg)
Pięknie rosnące maślaczki. Jak widzicie na zdjęciu wysypały się w stadzie.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930064_12.jpg)
Później tradycyjne przejście na inną miejscówkę, na zbieranie czerwonych kozaków i tym razem wzięliśmy do tego osobny koszyk - nie tak jak ostatnio w reklamówkach - jak kobioły... Czerwony koszyk do czerwonych kozaków. ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930066_13.jpg)
Jeszcze wisiały dwa pająki - w jednego wszedłem centralnie twarzą :D Fuj. Niemilstwo...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930065_14.jpg)
Czerwone dopisały, zaczęliśmy je zbierać do osobnego kosza.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930067_15.jpg)
Nazbieraliśmy sporo, zakończyliśmy zbieranie grzybów. Wróciliśmy do domu.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/476/5930068_16.jpg)
Ja teraz szykuję się na jutrzejsze wędkowanie, a niestety żona wraz z dziećmi czyszczą grzyby... trochę im zejdzie ;)
Tutaj wrzucam film z dzisiejszego pobytu w lesie:
Pozdrawiam
PS. Zapraszam kolegów do aktywnego spędzania czasu czy to w lesie czy to nad wodą :)
-
Fajna relacja :) Zazdroszczę tych prawdziwków, w moich stronach tylko podgrzybki :-\
-
Jak ja lubię zbierać grzyby, ale nie mam czasu rybki ważniejsze :)
-
możesz nazywać szmaciak :P
gratki za grzybki, ja chyba jutro się wybiorę, bo dzisiaj chyba mi się nie uda
-
Pyza podrzuć jeden koszyk. Daleko nie masz. :D
-
Ja dziś w samo południe odwiedziłem taki jeden lasek niedaleko mnie.
Nazywamy go czasem "lasem szaleńców", bo można w nim spotkać tylko "leśnych dziadków po przejściach", czasem też zamieszkuje w nim pewien Pan "co słyszy głosy" i strasznie się drze. Generalnie bez maczety i kałacha strach wchodzić.
No i czasem są też kanie i rydze.
Dziś były te pierwsze ;D
W lesie spoko. Jak już z niego wychodziłem napatoczyło się 2 leśnych dziadków (z wyglądu można sądzić, że wiele nocy spędzili na rybach, grzybach, piciu - niepotrzebne skreślić) + młody człowiek, ogolony na zero i oczkami biegającymi w koło. Przwitali mnie staropolskim: "o Kurrrwa, ale kanie". Grzecznie przeprosiłem i spokojnie odszedłem. ;)
-
Szmaciak oraz kolpaki
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160827/8747f25326809632430832b8ff0515d1.jpg)
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160827/28cfa8c7063bca2a95929079d9813bf9.jpg)
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160827/3ad27b8340d494a5d5805030ad76fb09.jpg)
Kolpaki czyli Płachetka kolpakowata jest wspaniałym grzybem do marynowania, nie robi głutow z zalewy i rośnie w dużych skupiskach więc łatwo się zbiera, ale to dopiero początek sezonu.
Sent from my E2303 using Tapatalk
-
Gratulacje dla kolegów, którzy nazbierali grzybów :)
Wrzucam filmik z ostatniej wyprawy na grzyby, oczywiście już pobrałem program do montowania filmików, pobawiłem się trochę, trochę pomontowałem i tak to mi wyszło jak widać na filmie :)
proszę o wyrozumiałość :) Pierwsze koty za płoty, jakoś to wyszło, teraz będę mógł montować w jedną całość! :)
Pozdrawiam
-
Szału dzisiaj nie było, ale kilka grzybków na jajecznicę znalazłem, to jeden z nich :)
-
Witam koledzy!
Oto mój najnowszy film z dzisiejszego wypadu na grzyby :)
Niestety bardzo słabo, zapraszam do obejrzenia filmy z dzisiejszego grzybobrania!
Po dwóch tygodniach przerwy, tylko kilka kozaków i rydzów na sosik :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/485/6071083_IMG_20160910_081740.jpg)
Pozdrawiam
-
Coś się ruszyło Panowie z grzybkami, bo na taki artykuł trafiłem?
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/wysyp-grzybow-w-polskich-lasach,214681,1,0.html
-
http://www.grzyby.pl/foto/wystepowanie-0.htm
-
Idź do siebie na bazarek lub targ, jeśli będzie sporo sprzedawców z grzybami to powinien być wysp, jeśli są Ci co zwykle lub mało, to raczej tylko na spacer po lesie warto się nastawic.
Sent from my E2303 using Tapatalk
-
Dzisiaj 5 godzinny spacer w lasach w okolicy Olesna. Trzeba było namierzyć miejscówki, ale jak już się znalazło to opłaciło ;) Wiaderko 10 litrów pełne w 2/3, za sprawą ślicznych podgrzybków. 99% młodziudkich, zdrowych i twardych maluszków. Nie mam już siły dzisiaj, bo idę na nockę do roboty, ale jutro utopię je w zalewie w słoikach :) Na zimę będą idealną przekąską :)
-
kucus22: gratulacje!
Ostatnio dość często chodzę na grzybki w różne miejsca. Wyniki zróżnicowane.
Dziś na przykład: dużo maślaków, mało podgrzybków - w okolicach Jaworzna.
Na dwóch zdjęciach grzybki, które rosną pod moim płotem. Zbór dzisiejszy i sprzed paru dni.
-
Maślaczki palce lizać Mirku :bravo: :thumbup:
Zrobiłeś mi smaka tymi fotkami....
Właśnie kończę obgotowywać część swoich zbiorów. To co nie wylądowało w słoiku, wyjąłem z zamrażalki i za chwilkę pogodzę z jajeczkiem na patelni ;D ;D Mmmm... już mi ślinka cieknie na sam zapach :)
-
Pogoda niby typowo grzybiarska, a u mnie niestety grzyby pojawiają się miejscowo, nie tak jak przy typowym wysypie - 1-2 h i 15-20 l grzybów do obróbki ;D
Tydzień temu penetrowałem "książkowe' miejsca prawdziwków, kozaków i podgrzybków, ale rezultatem były tylko piękne okazy niejakiego Super Mario :P
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
Po 1,5 h wszedłem do "trudno technicznego" lasku brzozowego 50x50 m z gęstymi trawami i zwalonymi drzewami czego efektem była cała reklamówka (niestety nie byłem przygotowany na grzybobranie :() kozaków.
Dzisiaj przeszedłem przez 1,5h kilka km w lesie o "idealnej" ściółce na podgrzybki i znalazłem... 2 szt :facepalm:. Może po dzisiejszym deszczowym dniu i ciepłej nocy, będą lepsze efekty.
A takie okazy cieszą moje oczy najbardziej..
Połamania koszy!
-
Ostatnie zdjęcie aż raduje serce!
-
Piękny GRZYBEK. :thumbup:
Ja wczoraj, godzina zbierania w Teamie 2 osobowym (KoszykiNożyk.pl) :
a) w lasku kaniowo-rydzowo-maślakowo-purchawkowym (sosny, czeremchy, wysoka trawa, troche szuwarów)
- sporo kań - 70% do wzięcia
- rydze - 50 % do wzięcia, z czego w domu odpadło jeszcze z 50%
- maślaki - 100% robaczywe
b) koło domu (5-10 m od furtki)
- kolejne 10 rydzyków (może dobiję w tym roku do 200 sztuk)
Postaram się wrzucić jakieś zdjęcie wieczorem.
-
Połów & lasek.
-
Dziś grzybki, jutro rybki, choć grzybobranie lepiej ostatnio wychodzi niż wędkowanie ;D
-
Wow, ślinka cieknie, w śmietance z cebulką m...........
-
Dzisiejsze gąski, zabieram się za marynowanie. ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1654_25_11_16_2_48_12.jpeg)
-
Ale pyszna zagrycha :)
-
Ale pyszna zagrycha :)
Już od razu zagrycha... :P
-
Ale pyszna zagrycha :)
Już od razu zagrycha... :P
Młucił bym takie grzybki, jak młuckarnia zboże ;D
-
Noo tu kolega ma rację, gąski... to najlepsza zagrycha ;). Obiecałem kumplowi butelkę swojskiego bimbru i słoik gąsek, bimber już mam, a gąski muszą się w occie ze dwa tygodnie przegryźć, już się gryzą zapasteryzowane, wyszły 3 słoiki 0,5 l. 8)
-
Noo tu kolega ma rację, gąski ... to najlepsza zagrycha ;). Obiecałem kumplowi butelkę swojskiego bimbru i słoik gąsek, bimber już mam, a gąski muszą się w occie ze dwa tygodnie przegryźć, już się gryzą zapasteryzowane, wyszły 3 słoiki 0,5 l. 8)
To jest dopiero proporcja - pół litra bimbru i pół litra zagrychy ;)
-
Ale pyszna zagrycha :)
Już od razu zagrycha... :P
Lucjan przecież nie będziesz grzybów w occie jadł na śniadanie :)
-
Gąski w occie i bimberek..., mniam mniam :). Semit nie denerwuj mnie! ;)
-
Poziom moralnego zepsucia użytkowników tego forum jest zatrważający.
To jest dopiero proporcja - pół litra bimbru i pół litra zagrychy ;)
Zdecydowanie za dużo zagrychy :)
-
A czemu mi tu piszecie o butelkach 0,5 l, przecież nie pisałem jaka :P, a u mnie butelka - to 0,7 i w górę. Pół litra na dwóch to za mało. :-X
-
To chyba ostatnie grzyby w tym roku. Wczoraj łaziłem dookoła stawu na wsi i wlazłem na kilka gniazd opieńków. Całą reklamówkę naciąłem. Trzeba będzie zamarynować ze trzy słoiczki a resztę zeżrę na zimno z cebulką. :P
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1654_28_11_16_5_48_20.jpeg)
-
Nie spodziewałem się wpisów w tym wątku przy takiej pogodzie :o :bravo:
-
Duże zielone i szare gąski marynowane to rarytas, szczególnie w dość słonym cieście naleśnikowym... kto nie próbował to mu coś uciekło :D
Marynowane są bezkonkurencyjne.
-
Nigdy nie jadłem... :(
-
Nie spodziewałem się wpisów w tym wątku przy takiej pogodzie :o :bravo:
Widocznie grzyby jeszcze nie zeszły na zimowiska.
-
Tak mówiąc szczerze to mam lepsze wyniki w grzybobraniu niż w wędkowaniu, w sobotę przełaziłem prawie cały dzień ze spinem nad Bugiem i jego starorzeczami i nawet okonka nie wydłubałem, poniosłem klęskę całkowitą. To tak na osłodę tych grzybów człowiek nazbierał i roboty na wieczór sobie narobił, bo u mnie w domu rybami i grzybami ja się zajmuję od A do Z. 8)
-
Nigdy nie jadłem... :(
Dla Mnie to smak dzieciństwa... Naprawdę warto, tylko muszą być duże. Wg. mnie są lepsze niż "sowy" robione jak schaboszczaki.
-
Ja również nie miałem okazji tak przyrządzonych grzybków :( Mardead podziel się proszę sprawdzonym przepisem na wersję w cieście 8)
-
Ja mam lepszy pomysł. Przywieź sloiczek na zlot, bo jak nie, będzie ban :P
-
Ja również nie miałem okazji tak przyrządzonych grzybków :( Mardead podziel się proszę sprawdzonym przepisem na wersję w cieście 8)
Duże gąski zielone lub siwe.
Ciasto naleśnikowe, tylko ciut słońsze, bo grzyby lubią sól...
Kapelusze grzybów cyk do ciasta... jak będzie cały otoczony ciastem, to na gorącą patelnie do zrumienienia...
Oto cała filozofia.
-
Dzięki! :thumbup:
Szkoda, że tak późno dowiedziałem się o takich kulinarnych rarytasach :)
-
Człowiek uczy się całe życie... :) :) :)
-
Też w ten sposób robię gąski, tylko ciężko o tak duże grzyby w tych czasach bo bydło drapie pazurami ściółkę( a nawet kiedyś z grabiami w lesie delikwenta widziałem) i następne już niestety nie mają szansy urosnąć. Szkoda że mrozy nocne już się zaczęły, były lata że i w połowie grudnia jeszcze je zbierałem. Aha i zielone w cieście są smaczniejsze.
-
Odświeżę, byłem dziś chwilę w lesie, uzbierałem garść kurek i kilka zajączków, może w końcu się zaczną. :)
-
No lato dość deszczowe, powinien być wysyp.
A przy okazji. Wiecie jak tam lasy wokół Batorówki? Można na rybki i grzybki tam skoczyć?
-
Mam tak samo jak wy :) I ryby i grzyby. W tym roku jeszcze nie wybrałem się do "mojego" lasu, bo miejscówka kontrolna nie wskazuje żeby coś ciekawego rosło. Pierwsze kozaki już jednak znalazłem :)
-
Ja podobnie 3 nałogi ryby grzyby i oczywiście forum Spławik i Grunt przez miesiąc abstynencji od forum postanowiłem napisać post i pochwalić się moimi wczorajszymi zdobyczami z mojej miejscówki w lesie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170706/84080877d1225b86e626eae91b91708a.jpg)
57 prawdziwków w jednym miejscu wczoraj przedwczoraj 20 zobaczymy czy dzisiaj coś będzie
-
Ja również nie miałem okazji tak przyrządzonych grzybków :( Mardead podziel się proszę sprawdzonym przepisem na wersję w cieście 8)
Duże gąski zielone lub siwe.
Ciasto naleśnikowe, tylko ciut słońsze, bo grzyby lubią sól...
Kapelusze grzybów cyk do ciasta... jak będzie cały otoczony ciastem, to na gorącą patelnie do zrumienienia...
Oto cała filozofia.
Mój sprawdzony przepis na kanie / sowy / a la schabowy :
Po opłukaniu kapeluszy, obtaczam je w mące a następnie zanurzam w rozbełtanych jajkach z solą i pieprzem i na rozgrzany tłuszcz na patelnie. Po kilku minutach / muszą się lekko zrumienić z każdej ze stron / - palce lizać :D
Kilku znajomych myślalo, że je wyborne kotlety schabowe, a nie grzyby. Zaznaczam, że nie było grama alkoholu :P
Edit :
Niestety, jak w przypadku każdych grzybów blaszkowych, wlasnie między blaszkami lubi się ukrywać jakieś owadzie plemię. I nie chce samo w wodzie wyłazić, więc ostrożnie, aby nie rozwali całej struktury kapelusza, należy te blaszki rozchylać i płukać.
-
Ja również nie miałem okazji tak przyrządzonych grzybków :( Mardead podziel się proszę sprawdzonym przepisem na wersję w cieście 8)
Duże gąski zielone lub siwe.
Ciasto naleśnikowe, tylko ciut słońsze, bo grzyby lubią sól...
Kapelusze grzybów cyk do ciasta... jak będzie cały otoczony ciastem, to na gorącą patelnie do zrumienienia...
Oto cała filozofia.
Po opłukaniu kapeluszy, obtaczam je w mące a następnie zanurzam w rozbełtanych jajkach z solą i pieprzem i na rozgrzany tłuszcz na patelnie. Po kilku minutach / muszą się lekko zrumienić z każdej ze stron / - palce lizać :D
Kilku znajomych myślalo, ze je wyborne kotlety schabowe, a nie grzyby. Zaznaczam, że nie było grama alkoholu :P
Też tak smażę 3 rodzaje grzybów - całoroczne boczniaki, rzadko kanie i w październiku sowy.
-
Ja robię kanie saute na masełku z odrobiną soli :)
-
Też tak robię. Ma dla mnie bardziej wyrazisty smak.
-
No lato dość deszczowe, powinien być wysyp.
A przy okazji. Wiecie jak tam lasy wokół Batorówki? Można na rybki i grzybki tam skoczyć?
Kogo planujesz otruć? 😀
-
Ja również nie miałem okazji tak przyrządzonych grzybków :( Mardead podziel się proszę sprawdzonym przepisem na wersję w cieście 8)
Duże gąski zielone lub siwe.
Ciasto naleśnikowe, tylko ciut słońsze, bo grzyby lubią sól...
Kapelusze grzybów cyk do ciasta... jak będzie cały otoczony ciastem, to na gorącą patelnie do zrumienienia...
Oto cała filozofia.
Po opłukaniu kapeluszy, obtaczam je w mące a następnie zanurzam w rozbełtanych jajkach z solą i pieprzem i na rozgrzany tłuszcz na patelnie. Po kilku minutach / muszą się lekko zrumienić z każdej ze stron / - palce lizać :D
Kilku znajomych myślalo, ze je wyborne kotlety schabowe, a nie grzyby. Zaznaczam, że nie było grama alkoholu :P
Też tak smażę 3 rodzaje grzybów - całoroczne boczniaki, rzadko kanie i w październiku sowy.
kania i sowa to ten sam grzyb :)
-
No lato dość deszczowe, powinien być wysyp.
A przy okazji. Wiecie jak tam lasy wokół Batorówki? Można na rybki i grzybki tam skoczyć?
Kogo planujesz otruć? 😀
To już tajemnica cichego zabójcy.
-
Ja również nie miałem okazji tak przyrządzonych grzybków :( Mardead podziel się proszę sprawdzonym przepisem na wersję w cieście 8)
Duże gąski zielone lub siwe.
Ciasto naleśnikowe, tylko ciut słońsze, bo grzyby lubią sól...
Kapelusze grzybów cyk do ciasta... jak będzie cały otoczony ciastem, to na gorącą patelnie do zrumienienia...
Oto cała filozofia.
Po opłukaniu kapeluszy, obtaczam je w mące a następnie zanurzam w rozbełtanych jajkach z solą i pieprzem i na rozgrzany tłuszcz na patelnie. Po kilku minutach / muszą się lekko zrumienić z każdej ze stron / - palce lizać :D
Kilku znajomych myślalo, ze je wyborne kotlety schabowe, a nie grzyby. Zaznaczam, że nie było grama alkoholu :P
Też tak smażę 3 rodzaje grzybów - całoroczne boczniaki, rzadko kanie i w październiku sowy.
kania i sowa to ten sam grzyb :)
W moich rodzinnych stronach (dolny śląsk) sowy to czernidłaki kołpakowate a kanie to czubajki kanie, a Sowy zbierał mój dziadek (warszawiak) i tez były to czernidłaki
Lokalne nazwy mogą się różnić teraz mieszkam na Śląsku i tu zbiera się Poloki - mało kto wie spoza śląska co to :)
-
Mój teść mówi na kanie kołpaki.
-
Ja tak jak kanie i duże gąski smażę także rydze.
-
Ja tak jak kanie i duże gąski smażę także rydze.
Ja rydza to muszę w końcu znaleźć. Tak jak amura złowić :facepalm:
-
Rydze to ja mam tylko na drzwiach w aucie :P
-
Kanie i kołpaki to są dwa różne grzyby.
-
Kanie i kołpaki to są dwa różne grzyby.
Kania i sowa to też to samo :D
-
Ja rydza to muszę w końcu znaleźć. ------> jak będziesz na południu we wrześniu, zajrzyj do mnie - rosną mi koło płotu, kiedyś po kilkanaście rocznie, w 2016 wysyp w sumie ok. 170 przez miesiąc. ;)
-
Wpadnę po drodze do Lidla :P
-
Mamy dwa Lidle. Dodatkowo kilka Biedronek, Carrefoury, Kaufland i jakieś tam jeszcze ... ;)
-
Dzisiaj w końcu nazbierałem ciut więcej. Parę prawdziwków, dwa kozaki, kilkanaście maślaków, jeden modrak, dwie kanie i sporo kurek. Polazłem po robocie jak przestało lać.
-
Pojawiły się :P
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
-
Nad wodę miałem jechać. Ale żonka do lasu namówiła.
-
Nowe auto chciała szanowna małżonka przetestować w terenie ;D
-
:D
-
Jutro grzybki czy rybki? Mam dylemat :D
-
Też tak miałem. Ale grzyby, są sezonowo. Na ryby? Nawet zimą można wyskoczyć.
-
Nad wodę miałem jechać. Ale żonka do lasu namówiła.
WoW :o :D :bravo:
-
Nawet z roboty nie musiałem wychodzić, w parku na terenie wychodząc z pracy nazbierałem grzybów. Prawdziwki policzyłem, było dokładnie 90 sztuk. Oprócz tego maślaki, kilka kozaków i podgrzybków. Chyba jutro ruszę do lasu na godzinkę po pracy.
-
Piękne Prawe. U Mnie, krucho z nimi. :beer: :beer: :beer:
-
Nawet z roboty nie musiałem wychodzić, w parku na terenie wychodząc z pracy nazbierałem grzybów. Prawdziwki policzyłem, było dokładnie 90 sztuk. Oprócz tego maślaki, kilka kozaków i podgrzybków. Chyba jutro ruszę do lasu na godzinkę po pracy.
Taki to se pożyje. Rybne, dzikie ustronia... grzyby zbiera po pracy...
Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś. Oto zwyczajne dzieje!
-
Najważniejsze to znaleźć się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. ;)
-
Gratuluje prawdziwków.
Moja żona jest takim maniakiem zbierania prawdziwków jak ja łowienia ryb ;)
-
Ja las też mam za domem , chociaż w większości moje stare miejscówki już wycięto ,ale zawsze coś się nazbiera na zimę :)
-
Dziś też nie wytrzymałem i po robocie na godzinę polazłem. Ludzie już się zwiedzieli że są grzyby, ale jeszcze po południu znalazłem 30 prawdziwków i miskę maślaków, kurek i kozaków.
-
Dzisiaj nazbierałem wiadro badziewia. Było też kilka ładnych koźlaków i ze dwa prawdziwki. Sorki, ale nie chciało mi się foty trzaskać.
No i trochę strachu się najadłem, bo w ferworze walki się zorientowałem, że za cholerę nie wiem, skąd przyszedłem. Niby las taki ogromny, że z pół godziny w każdą stronę i się z niego gdzieś wyjdzie. Niemniej człowiek się czuje trochę jak zwierz we mgle... Na szczęście znalazłem małą dróżkę, potem doszedłem nią do większej, a tą większą do jeszcze większej i tam już spotkałem jakąś panią, która pokierowała mnie w stronę asfaltu. Ostatecznie doszedłem do auta od dupy strony zupełnie. Nie wiem, jak ja się tam znalazłem :D
-
Dziś wybrałem się na moje miejscówki :)
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
troszkę się nazbierało :P
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
-
:bravo: jak za :fish:
-
Niestety nie udało się pojechać na ryby w sobotę, ale za to szybki wypadzik z bratem na grzybki. Od 7 do 9:20 narobiliśmy na nogach kupę kilometrów, ale mimo że leśnicy popsuli najfajniejsze miejsca to i tam coś udało się znaleść... 37 prawdziwków i kilka innych grzybów.
-
Miałem dzisiaj jechać na grzyby ale tak sobie pomyślałem... - pewnie wszyscy pojechali na grzyby więc najlepsze miejscówki są wolne...
I dobrze zrobiłem - japoniec 44cm :D
Oczywiście wrócił do wody po szybkiej fotce :)
-
Ja pier... ale bydlę :O
-
Dodam dla ciekawości, że większość fajnych prawdziwków była w bardzo starym lesie... Darżlubski rezerwat Buków... Las tak równy i bez żadnych roślinek, tylko drzewa o średnicy w pniu do 1,5m.... a grzyby było widać jak latarnie...
-
Dzisiaj też się poświęciłem. Zamiast rybaczki, swój jedyny w tygodniu wolny dzień, spędziłem na rodzinnym grzybobraniu.
Spacer cudowny, babie lato i grzybki wynagrodziły wszystko. Nawet 2 godziny ręcznej obróbki zbiorów w domu :P
Kilka prawdziwków, kozaki i spora ilość podgrzybka brunatnego.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/633_10_09_17_8_27_53.jpeg)
-
My też nie próżnowaliśmy :)
-
??? ??? ??? ???
Ale bydlaki!
Też udało mi się trochę w weekend uzbierać, ale te to koksy!
-
:bravo:
Ja byłem z żoną specjalnie na borowikach szlachetnych (uwielbia je zbierać) 250 km od domu.
2 kg borowików (ok 25 grzybów) + 3 kg innych grzybków. Bez szału ale humor się żonie poprawił. ;)
To wplywa dobrze na moje wypady na :fish:
-
??? ??? ??? ???
Ale bydlaki!
Też udało mi się trochę w weekend uzbierać, ale te to koksy!
Na zdjęciu to i tak gie widać. Niektóre jak głowa Oliwki. Trafiliśmy na jakieś skażone miejsce chyba, bo wszędzie tylko ślady po ludziach i jakieś niedobitki, a w tym jednym lasku takie kolosy.
-
Jak ja Wam zazdroszczę tych grzybów, ja nie mam kiedy się wybrać na dłuższą zasiadkę na ryby, a co dopiero na grzyby.
Gratulacje dla wszystkim zbieraczy grzybków :bravo: :bravo: :bravo:
-
My też nie próżnowaliśmy :)
Pięknie :D
-
Gratulacje takich zbiorów.
Nie jestem może aż tak bardzo za grzybami, ale czasem lubię pójść, połazić pozbierać.
Mieszkając w Polsce miałem Las 100m od domu. Po pracy na szybki wypad można bylo wyjść
A tu lipa aż milo >:( Po 10 latach chyba odczuwam brak grzybobrań.
-
Dzisiaj też się poświęciłem. Zamiast rybaczki, swój jedyny w tygodniu wolny dzień, spędziłem na rodzinnym grzybobraniu.
Spacer cudowny, babie lato i grzybki wynagrodziły wszystko. Nawet 2 godziny ręcznej obróbki zbiorów w domu :P
Kilka prawdziwków, kozaki i spora ilość podgrzybka brunatnego.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/633_10_09_17_8_27_53.jpeg)
:bravo: :bravo: :thumbup:
Szok piękne !
-
My też nie próżnowaliśmy :)
:bravo: :bravo: :thumbup:
-
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
Troszkę się nazbierało :P
Trafił się prawdziwek ...
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
-
Piękne czerwoniaki :thumbup:
-
ja teraz już tylko czekam na opieńki , innych grzybów mam dość :P
-
:bravo: ----> to są wyniki
U mnie dużo tylko maślaków (mam jeszcze miejsca kaniowe i rydze koło płotu), inne grzyby muszę daleko jeździć i kombinować, żeby zadowolić żonę.
Tak jak ja lubię łowić głównie duże :fish:, -------> :)
Ona lubi borowiki zbierać, czasem toleruje podgrzybki ... ----> ;)
-
ja teraz już tylko czekam na opieńki , innych grzybów mam dość :P
Ten na tym ostatnim zdjęciu to Szmaciak gałęziasty ? - bo nie za dokładnie widzę
Jeśli tak, to mam nadzieję że nie zerwałeś ;)
-
5 najładniejszych moich ostatnich grzybków, za wiele ich nie było, borowików szlachetnych ponad 20
-
Jeśli tak, to mam nadzieję że nie zerwałeś ;)
Już nie jest pod ochroną ;).
-
Ja już chyba odpuszczam, znów dziś do 22.00 z grzybami walczyłem, nie wyrabiam już, ale nadal kusi po robocie chociaż na godzinkę skoczyć. Dziś sporo rydzów znalazłem, zamarynowałem dwa słoiczki i na jutro do smażenia porcyjkę zostawiłem.
-
Ja odpuszczam na bank...no chyba na pewno ;) Na święta porcja zamrożona, suszonych też starczy na różne bigosy. W dodatku po wczorajszym grzybobraniu musiałem dzisiaj usunąć z ciała lokatora >:O Pie....one kleszcze >:O >:O
-
Kucus: po
rybach grzybach od razu kąpiel i oględziny, rybach w zasadzie też ;)
obejrzyj jak to miejsce wygląda, rumień itp.
-
Kucus: po rybach grzybach od razu kąpiel i oględziny, rybach w zasadzie też ;)
obejrzyj jak to miejsce wygląda, rumień itp.
Mirku wiem o tym doskonale. Nie jestem świeży w tym temacie. Wczoraj pierwszą rzeczą była kąpiel i wspólne oględziny. A dzisiaj po mimo to powyżej łydki, znalazłem dziada wielkości główki od szpilki, no może ciut większego. Nie ma żartów Panowie, sanitariusz, który mi go wyciągał na zakładzie pracy pochwalił się, że w zeszłym roku po grzybobraniu usunął 4 kleszcze z mosznej, po mimo długich spodni :o Miałem również długie spodnie, grube skarpety a pomimo to wlazł. Jeżeli już, to w moim odczuciu kalesony i gumowce Panowie, bez względu na to czy jest ciepło i świeci :sun:
-
Ja też mam średnio 1 kleszcza na rok. Większość z łowienia ryb, ale co 3 lata też z grzybów.
Na razie usuwałem wcześnie, ale ze 3 razy dostawałem antybiotyk, rany nie były zbyt ładne.
-
To mój drugi dziad w życiu. Pierwszego usuwałem po rybaczce na urokliwym leśnym jeziorku. Tak jak piszesz, miejsce trzeba obserwować po lokatorze. Mam w rodzinie osobę z boleriozą, kuriozalnie nie wędkarza ani amatora grzybów. Tak więc żartów nie ma.
-
ja teraz już tylko czekam na opieńki , innych grzybów mam dość :P
Ten na tym ostatnim zdjęciu to Szmaciak gałęziasty ? - bo nie za dokładnie widzę
Jeśli tak, to mam nadzieję że nie zerwałeś ;)
To jest sierdzuń sosnowy zwany też szmaciakiem gałęziastym jest jadalny ale ja go nie zrywam ;D chociaż kilogram na Olix kosztuje 55zł :facepalm: Z grzybów zbieram tylko prawdziwki , w tym roku jest ich zatrzęsienie , jednego dnia znalazłem 65szt i to głównie małych czy też średnich , zbieram też podgrzybki , kołpaki ,koźlaki , maślaki to tylko do smażenia i tylko wtedy jak nie ma jeszcze innych grzybów :P a w tym roku jest też dużo maślak pstry który nadaje się do zalewy octowej .
-
:bravo:
mieszkasz w dobrym dla grzybów miejscu ...
w mojej okolicy prawdziwek to prawdziwy rarytas
w tym roku złowiłem więcej dużych karpi niż znalazłem prawdziwków :(
-
Szmaciak jest jadalny i ponoć bardzo wartościowy kulinarnie
Był pod ochroną - ale z tego co pisze fishanter juz nie jest - może ;D
Ale groziły za zerwanie tego grzyba wysokie kary
-
:bravo:
mieszkasz w dobrym dla grzybów miejscu ...
w mojej okolicy prawdziwek to prawdziwy rarytas
w tym roku złowiłem więcej dużych karpi niż znalazłem prawdziwków :(
A ja karpia nigdy nie złowiłem :facepalm: no ale dziś prawdziwków z 50 jak nie więcej - nie chce mi się liczyć , nie które rosły w grupach :D
-
Coś pięknego. :bravo:
-
A ja dzisiaj odpoczynek od rybaczki. Okolice Kota ;) https://www.google.pl/maps/place/12-122+Kot/@53.4748321,20.6459516,13.92z/data=!4m5!3m4!1s0x471d92c49790e1d5:0x4dd0c7dee4384ff2!8m2!3d53.4709625!4d20.6486336 (https://www.google.pl/maps/place/12-122+Kot/@53.4748321,20.6459516,13.92z/data=!4m5!3m4!1s0x471d92c49790e1d5:0x4dd0c7dee4384ff2!8m2!3d53.4709625!4d20.6486336)
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
-
Też dziś co nieco znalazłem, ale porównując do powyższych zdjęć ... to mniej niż nic. ;)
-
Zgrozik :bravo:
-
Ale grzybów! Zazdraszczam :)
-
Ale zbiory! :bravo:
-
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170916/4ea433e8644f5a5f3bb456b79393e23d.jpg)
Żeby nie było niedomówień.
To jest mięta cytrynowa.
Dziś zebrałem wielką torbę maślaków.
Połowa rośnie dalej...
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Witam.
W dniu dzisiejszym postanowiłem odpuścić ryby i wybrać się na spacer po lesie. W ciągu 1.30min spaceru i dali mi się uzbierać 20szt prawdziwkow. Ludzi multum i co za tym idzie kupa śmieci(nie cierpię tego)! Pozdrawiam
-
Śliczne grzybki!
Ja szybciutki wypadzik na ostatnią miejscówkę. 20 minut, bagażnik kań, kilka przypadkowych prawdziwków i do domu :D
Sorki, że bez foty, ale kanie od razy po rodzinie roparcelowane.
-
Witam.
W dniu dzisiejszym postanowiłem odpuścić ryby i wybrać się na spacer po lesie. W ciągu 1.30min spaceru i dali mi się uzbierać 20szt prawdziwkow. Ludzi multum i co za tym idzie kupa śmieci(nie cierpię tego)! Pozdrawiam
Mateusz.coś pięknego ! :bravo:
-
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170917/cd1eadb8fe9b5ad50b6dd04bc5a2f920.jpg)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Piękny okazji Marcin :bravo: :bravo: coś koło 1kg?
Łowisz piękne ryby to i piękne grzybki zbierasz 😎👏👏
-
Niestety nie mogę sobie przypisać zasługi. Ale dzięki.
Piękne masz lasy. Aż się chce do takiego wejść.
Zdjęcie to zbiory moich rodziców że Szwecji. Zebrali w 3 godziny 70kg prawdziwych.
Nienwiem czy lasy takie, czy tam nikt nie zbiera...
Rosły placami po 7-15 sztuk na 30m2.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Niestety nie mogę sobie przypisać zasługi. Ale dzięki.
Piękne masz lasy. Aż się chce do takiego wejść.
Zdjęcie to zbiory moich rodziców że Szwecji. Zebrali w 3 godziny 70kg prawdziwych.
Nienwiem czy lasy takie, czy tam nikt nie zbiera...
Rosły placami po 7-15 sztuk na 30m2.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
A co ciekawsze to to że to las w który byłem pierwszy raz w życiu.
Od kilku lat jeżdżę do swojej dziewczyny i nigdy nie było okazji żeby się wybrać.
Musi być w końcu ten pierwszy raz.
Odnośnie grzybów w Szwecji, to kiedyś kolega opowiadał jak to w ciągu 10h z żoną nazbierali 150kg prawdziwkow.
Nie wiem czy to prawda czy legenda 😁
-
Po tym co moi rodzice przywieźli zaryzykuję stwierdzenie, że to była prawda.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Chyba większego jeszcze nie widziałem. ???
-
Zdjęcie to zbiory moich rodziców że Szwecji. Zebrali w 3 godziny 70kg prawdziwych.
Nienwiem czy lasy takie, czy tam nikt nie zbiera...
Rosły placami po 7-15 sztuk na 30m2.
Odnośnie grzybów w Szwecji, to kiedyś kolega opowiadał jak to w ciągu 10h z żoną nazbierali 150kg prawdziwkow.
Nie wiem czy to prawda czy legenda 😁
Podpowiem: tak jest to możliwe, Szwedzi nie zbierają grzybów, traktują grzyby jako ozdobę.
-
Swego czasu Szwecji był zakaz zbierania grzybów. Chyba po 86.
Z.drugiej strony Szwecja lasami stoi.
U nas większość powierzchni jest zagospodarowana.
Drugi czynnik, to zaludnienie.
W Polsce na kilometr kwadratowy przypada 124 osoby (2004r) a w Szwecji jest ich 20.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Wczoraj i do mnie się uśmiechnęło szczęście. Przejeżdżając w okolicach mojego "hot spota", postanowiłem zrobić szybki rekonesans. Miejscówka charakteryzuje się tym, że znajduje się dosłownie u progu wsi, a zazwyczaj nikt tam nie zagląda. Są to 3 różniące się ściółką i drzewostanem miejsca (ok. 50x50m), w których występują zazwyczaj tylko dane gatunki grzybów. W osikach - kozaki czerwone , w dębach, sosnach i brzozach - prawdziwki.
Zacząłem od podniesienia kilku "czerwonsów"...
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
Następnie natrafiłem na kilka rodzin borowików...
Ostatecznie, w ok.40min udało mi się wykosić 40 prawych i 7 czerwonych kozaków. Szybkie i udane grzybo-kosy :P. Nieczęsto tak bywa w moich stronach....
-
Ale grzyby, Panowie :o :bravo:
Ja tak na smaczek zebrałem ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_19_09_17_10_11_26.jpeg)
-
Ale grzyby, Panowie :o :bravo:
Ja tak na smaczek zebrałem ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_19_09_17_10_11_26.jpeg)
Brawo ! Piękne są !
-
Dziękuję, Maćku :)
Spacer po lesie, kontakt z naturą, trochę grzybków... pełen relaks :)
-
Dziękuję, Maćku :)
Spacer po lesie, kontakt z naturą, trochę grzybków... pełen relaks :)
:thumbup:
-
Pięknie kosicie te grzyby :bravo: Ja akurat za grzybiarza uważam się średnio / kiepskiego, ale kilka razy już tej jesieni w lesie też byłem i zawsze coś z tego jest.
Za to w weekend byłem z kolegą na maślakach, to byłem w szoku, mi się wydawało że pozbierane, a kumpel ma takie oczy do grzybów, że wyciągał je dosłownie spod ziemi :o
-
Głównie prawdziwki i podgrzybki troche maślaków ,bagniaczków i kołpaków. Pomału zaczyna się urozmaicać grzybobranie
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
Na łąkach 6 muchomorów jak to moja teściowa mówi
-
Też mi się ostatnio farci.
Oczywiście nie takie ilości jak Wy.
Ale blisko domu (5-7 km) odkryłem fajne miejsca:
- kaniowe ---> 6 wypadów po 1-2 kg grzybków
- borowikowe ---> 2 x po 1-1,5 kg grzybków (przez całe życie w moim mieście znalazłem z 5-10 borowików a w tym roku już ponad 30)
Rydzowe (10 - 20 m) od ... mojej furtki ---> dziś ok 30-40 grzybków.
;D
-
Cudeńka. :thumbup:
-
Na ryby ostatnio mi nie po drodze, za to nadrabiam grzybiarskie zaległości. Wczoraj zaliczyłem najlepsze 2,5 godziny w życiu, jeśli chodzi o prawdziwki. Wiem, że w wielu rejonach Polski, prawdziwki rosną masowo, jak u mnie np. podgrzybki. Borowiki są tutaj rarytasem i tylko znajomość pewnych miejsc gwarantuje sukces. Całokształt zbierania u nas prawdziwków, sprowadza się do przemieszczania się między lasami, w których "hot spoty" mogą zajmować niewielkie powierzchnie - nieraz np. 20x50m. Oczywiście są jeszcze groble stawów hodowlanych, których u nas nie brakuje (największy kompleks w Europie), ale w 90% to teren rezerwatu z zakazem wstępu. Tym bardziej jestem uradowany wczorajszym pokosem O:).
2,5 godziny - 78 prawdziwków, 12 kozaków czerwonych i kilka czarnych...
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
Do auta miałem kilkaset metrów, więc te kilka kilogramów odczułem w ramionach, ale warto było!
-
Gratuluje !!! Ja też teraz częściej grzyby niż ryby :] Piękne prawdziwki:]
-
Jezusiczku, ale pikne! :bravo:
-
Na Śląsku straszna lipa z grzybami, ale ostatnio na jajecznice i dwa wianki nazbierałem.
Jutro deszcz, może pod Opole trzeba uderzyć? :-\
-
Jezusiczku, ale pikne! :bravo:
Bardzo cieszą oko, no i oczywiście podniebienie ;). To tak jakbym złowił pięknego lina, czy daj Bóg brzanę!
-
Jezusiczku, ale pikne! :bravo:
Bardzo cieszą oko, no i oczywiście podniebienie ;). To tak jakbym złowił pięknego lina, czy daj Bóg brzanę!
Daj Bóg, żeby taki piękny lin, jako te grzyby zacne, rodził się kilkanaście razy w sezonie i osiągał pół metra w dwa dni... (To tak a propos argumentu, który często pada z ust niewędkarzy - to może na grzyby też będę chodzić i tylko im zdjęcia robić?).
-
Witam mam pytanie czy taki kalosze sprawdzą mi się na grzyby xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx.
-
Witam mam pytanie czy taki kalosze sprawdzą mi się na grzyby xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Czarne mogą odstraszać i niektóre grzyby się schowają pod ziemię... :P
Czyżby kolejny spam....
-
Jezusiczku, ale pikne! :bravo:
Bardzo cieszą oko, no i oczywiście podniebienie ;). To tak jakbym złowił pięknego lina, czy daj Bóg brzanę!
Daj Bóg, żeby taki piękny lin, jako te grzyby zacne, rodził się kilkanaście razy w sezonie i osiągał pół metra w dwa dni... (To tak a propos argumentu, który często pada z ust niewędkarzy - to może na grzyby też będę chodzić i tylko im zdjęcia robić?).
No tak, tylko tego pięknego lina czy brzanę nawet bym się nie ważył do gara wkładać...To było porównanie czysto estetyczno-odczuciowe ;).
-
Jezusiczku, ale pikne! :bravo:
Bardzo cieszą oko, no i oczywiście podniebienie ;). To tak jakbym złowił pięknego lina, czy daj Bóg brzanę!
Daj Bóg, żeby taki piękny lin, jako te grzyby zacne, rodził się kilkanaście razy w sezonie i osiągał pół metra w dwa dni... (To tak a propos argumentu, który często pada z ust niewędkarzy - to może na grzyby też będę chodzić i tylko im zdjęcia robić?).
No tak, tylko tego pięknego lina czy brzanę nawet bym się nie ważył do gara wkładać...To było porównanie czysto estetyczno-odczuciowe ;).
Jasna sprawa. Tylko taką argumentację przeżyłem na własnej skórze i mnie wtedy zatkało. Nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Więc tutaj przytaczam odpowiedź, żeby kogoś innego ciocia nie "zabiła" jak mnie ;)
-
Witam mam pytanie czy taki kalosze sprawdzą mi się na grzyby http://www.wodoodporni.pl/index.php?route=product/product&path=209_210&product_id=327 (http://www.wodoodporni.pl/index.php?route=product/product&path=209_210&product_id=327)
Czarne mogą odstraszać i niektóre grzyby się schowają pod ziemię... :P
Czyżby kolejny spam....
Pytam całkiem poważnie o poradę bo szczerze nie bardzo się znam a nie chciałbym żeby uwierało mnie w nogę czy coś jak nadepnę na jakiś kamień czy gałąź
-
Witam mam pytanie czy taki kalosze sprawdzą mi się na grzyby xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Linkowanie przez nowego użytkownika do konkretnego produktu w danym sklepie zawsze będzie postrzegane jako reklama i próba pozycjonowania strony tegoż sklepu. Tak też traktujemy Twój wpis.
Jakiej odpowiedzi oczekiwałeś? Że buty się nie nadają, bo są za czarne, za bardzo gumowe, za wysokie, za tanie, że nie mają neoprenowej wkładki? Bądźmy poważni, bo wątek dotyczący grzybobrania to nie żarty, o czym zaświadczają nieodwracalnie zniszczone wątroby koneserów szatanów w prawdziwkowej skórze. Mimo że z uśmiechem na ustach można zajść w życiu daleko, my wyznajemy zasadę Ala Capone, że o wiele dalej można zajść w życiu z rewolwerem w ręku. Sam rozumiesz...
-
Rozumiem moje pytanie bardziej tyczyło się materiału z którego są wykonane itd nie chodzi o kolor tylko z tego co się orientuje niektóre kalosze są naprawdę słabej jakości łatwo pękają rozklejają się itp nie chciałbym się poprostu naciąć na jakiś bubel dlatego też zapytuje czy ktoś może jest wstanie wyrazić jakąś opinie o tych kaloszach
-
fishunter1990 : :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Jędrula: są grzyby na Śląsku/Małopolsce, tylko lokalnie. W moich okolicach jest chyba największy wysyp w historii (zbieram grzyby od 40 lat).
Lasków mam w swoim mieście oraz na północ i wschód od niego - od groma. Jest pełno: maślaków, kozaków, rydzy i miejscami kań, podgrzybków.
Nawet trafiają się prawdziwki (kiedyś rzadkość). Tylko trzeba przejść spore odcinki lasu, ale jak trafisz na miejscówkę to porządnie pozbierasz.
Ja mam w zasadzie 4 miejscówki (małe), zbieranie w każdej to 20 minut (max 30) w bardzo bliskiej odległości od domu, a kilka kolejnych (dużych) ok. 30 min jazdy autem.
Na te bliskie co dwa dni zaglądam po pracy i jest ok. ;)
-
fishunter1990 : :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Jędrula: są grzyby na Śląsku/Małopolsce, tylko lokalnie. W moich okolicach jest chyba największy wysyp w historii (zbieram grzyby od 40 lat).
Lasków mam w swoim mieście oraz na północ i wschód od niego - od groma. Jest pełno: maślaków, kozaków, rydzy i miejscami kań, podgrzybków.
Nawet trafiają się prawdziwki (kiedyś rzadkość). Tylko trzeba przejść spore odcinki lasu, ale jak trafisz na miejscówkę to porządnie pozbierasz.
Ja mam w zasadzie 4 miejscówki (małe), zbieranie w każdej to 20 minut (max 30) w bardzo bliskiej odległości od domu, a kilka kolejnych (dużych) ok. 30 min jazdy autem.
Na te bliskie co dwa dni zaglądam po pracy i jest ok. ;)
Cholera, a u nas taka lipa. Dzięki za info Mirku.
-
Rozumiem moje pytanie bardziej tyczyło się materiału z którego są wykonane itd nie chodzi o kolor tylko z tego co się orientuje niektóre kalosze są naprawdę słabej jakości łatwo pękają rozklejają się itp nie chciałbym się poprostu naciąć na jakiś bubel dlatego też zapytuje czy ktoś może jest wstanie wyrazić jakąś opinie o tych kaloszach
O ile nie będziesz zbierał grzybów na polu minowym, to nic Ci nogi nie urwie i raczej każde kalosze się nadają. W Decathlonie na pewno coś znajdziesz, nie powinni mieć bubli. Co do uwierania w stopę - nie wiesz, dopóki nie przymierzysz.
-
Dziś (14.30 - 15.15) : 45 minut zbierania, z 5 kg kań, ze 20 rydzyków i 4 borowiki (szkoda, że nie odwrotnie). ;)
-
O ile nie będziesz zbierał grzybów na polu minowym, to nic Ci nogi nie urwie i raczej każde kalosze się nadają. W Decathlonie na pewno coś znajdziesz, nie powinni mieć bubli. Co do uwierania w stopę - nie wiesz, dopóki nie przymierzysz.
W sumie może i racja z tym uwieraniem w stopę skoro mówisz że na decathlon.pl mają dobre kalosze to jeszcze tam też zajrze
-
Ja używam kaloszy firmy Demar. Ważą tyle co nic, mają wyjmowaną wkładkę. Super sprawa.
https://barduta.pl/pl/p/Kalosze-DEMAR-Predator-XL/2283?gclid=CjwKCAjw6ZLOBRALEiwAxzyCW1eXTr8BBzinuvtjQl9lEND0lARdxidsVhPdmcwrjpmPePunCoplYRoC0IAQAvD_BwE
Fakt, że pianka eva nie jest materiałem super odpornym. Ale na razie uszkodziłem sobie je tylko o ostrą jak nóż gałąź, którą chwilę wcześniej ściąłem na skos sekatorem. A mam już je ze 3 lata.
-
Ja również używam prywatnie i służbowo kaloszy Demar (model Grand S), w cenie do 50zł. Cenię je sobie za dość dużą wytrzymałość, elastyczność, dopasowanie do łydki i stopy, dość przyczepną podeszwę i zawiązywany górny kołnierz. Dzięki niemu, do wnętrza kalosza nie dostanie się ziemia, igliwie, owady itp.
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
Z racji mojego zawodu i intensywnego używania kaloszy w czasie pracy (pola, lasy, łąki) przez 12 miesięcy w roku, przerobiłem już chyba z 5 par. Nie wiem czy to wada tego modelu, czy ja tak je zarzynam, ale mniej więcej po roku/półtora częstego użytkowania, nierzadko w trudnym terenie - zauważyłem, że w miejscu zgięcia stopy, a dokładniej po bokach, kalosze zaczynają pękać. Robi się malutkie rozcięcie i eliminuje to te kalosze z dalszego użytkowania w wodzie :(. Dodam, że mam tez parę tych kaloszy w domu (rzadko używane) i nic się z nimi nie dzieje. Może mają określoną ilość km do przerobienia, a potem pękają ;). Dziwne, bo są naprawdę elastyczne i poza tą wadą, z resztą buta nic się nie dzieje i pewnie można by ich używać jeszcze długo. Nie znalazłem konkurencyjnych kaloszy do Demarów jeśli chodzi o parametry: cena/wysokość buta/elastyczność/wiązany kołnierz. Jak macie jakieś ciekawe propozycje, to będę wdzięczny!
-
Dzisiaj również poszedłem za ciosem i dla odmiany odwiedziłem moje inne, sprawdzone rewiry. Kumpel prosił o kilka kani, więc zgodnie z życzeniem kilka płyt winylowych zebrałem... ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/22/9458261_WP_20170922_13_13_56_Pro.jpg)
Osobiście nie przepadam za kotletami z kani, ale ich charakterystyczny zapach (chrupki bekonowe :P) jest świetny. Jak wcześniej wspominałem odwiedziłem stare śmieci, i co najwspanialsze - przyszedłem po grzyby jak do sklepu! Tam gdzie 2-3-5 lat temu były prawe, były i dzisiaj. Tam gdzie były kozaki czerwone - były i dzisiaj. Tam gdzie były kozaki czarne - były i dzisiaj. Bajka!
W ponad 2,5 godziny wpadło 20 prawdziwków, 30 kozaków czerwonych i 20 czarnych, do tego dorzuciłem trochę zajączków (kumpel chciał) i w/w 6 kani (choć było ich cale mnóstwo).
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/22/9458327_WP_20170922_11_23_34_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/22/9458330_WP_20170922_12_07_58_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/22/9458333_WP_20170922_12_10_02_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/22/9458338_WP_20170922_12_14_44_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/22/9458340_WP_20170922_12_38_04_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/22/9458342_WP_20170922_13_24_31_Pro.jpg)
Passo trwaj!
-
Rewelacja :bravo:
-
:thumbup:
-
Piękne wręcz zajebiste grzybki 😁😁😁😍
-
Miodzio :D :bravo: Ech, te milickie lasy ! Swego czasu tylko często przejeżdżałem przez tamte okolice :D
-
:bravo:
Prawdziwki - rewelacja. To jest dla mnie Król Grzybów.
Inne też mam, ale inne to standard - spowszechniały ... ;)
-
:bravo:
Prawdziwki - rewelacja. To jest dla mnie Król Grzybów.
Inne też mam, ale inne to standard - spowszechniały ... ;)
Jaki tam król...co najwyżej paź :P (proszę nie mylić z pawiem :D).
-
MjMaciek poluje aktualnie i nocka na :fish:
Ja jutro mam ciekawą wyprawę na grzyby, góry, terenówka i ciekawa kompania. A wieczorkiem :beer:
A w niedzielę ... po dwóch tygodniach trzeba wrócić do głównego hobby, zapoluję na 15+. ;) A wieczorkiem :beer:
-
wypad nie wypalił :'(
deszcze za duży :rain: :rain: :rain:
... pocieszę eis kaniami - łowionymi miedzy deszczu kroplami ...
-
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
-
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
-
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
Zdjęcie do kalendarza! Aż się zakochałem :D
-
Cuuudo :)
-
Taki tam puklerz :D
-
Kawał grzyba... :P
-
Fifi... ;D
-
Kawał sutka ;)
-
:bravo:
-
Fifi... ;D
Tak? :P 8)
-
Taki tam puklerz :D
Super będziesz miał na ryby
Zdjęcia usunięte przez użytkownika
-
:D
-
U mnie kani jest multum. Mam 2 miejscówki, w każdej 20 - 30 min zbierania i 2-5 kg. Co dwa dni rosną (kiedyś co dwa tygodnie).
Rozdałem już komu się dało.
Jeszcze tylko jeden kumpel jest chętny do przyjęcia następnej dostawy.
Ja jadłem 7 razy - i STOP. Ale rekord średnicy w tym roku to tylko z 30 cm (w tamtym 40 cm).
Jutro koniec z grzybami, czas coś wreszcie złapać (najlepiej takiego karpika 15+). ;)
-
Na kanie też mam "hot spota" - lasek 150x50m i wysyp na oko 100szt kani! Musiałbym otworzyć handel kaniami, bo ja ich smakoszem nie jestem, a i znajomych zjadaczy "talerzy" mam jak na lekarstwo.
Na ryby dziś fatalna pogoda :rain:, ale za to w poniedziałek, wracam sprawdzić stan prawdziwkowy na ostatnich miejscówkach i kończę sezon grzybiarski ;).
-
:bravo:
ja dziś za 20 min około 40 kań - 5 kg, lasek 20m x 100m
drugi co mam to takie koło z "żyznym półksiężycem" o średnicy około 200 m
Żeby tak było z prawdziwkami ;)
-
Ja mam takie 2 miejscówki z rydzami - 30 minut i 50-80 rydzyków.
-
Ja mam takie 2 miejscówki z rydzami - 30 minut i 50-80 rydzyków.
A ja mam takie miejsce , że 30 min i gubię żonę :)
Dzisiaj szukałem jej 2 godziny, ale był dym :)
-
Z rydzami mam pod furtką małe eldorado, codziennie 10-30 rydzyków.
Wsadziłem wzdłuż płotu z 15 sosenek wykopanych na polach w moim mieście w różnych miejscówkach.
Z którąś przyszły ... rydzyki. Pod spodem jest ciepłociąg, polubiły to. We wrześniu 5 razy w tygodniu sosik z rydzyków na kolację...
Wracam z pracy (lub żona) spacerek wzdłuż płotu i rydzyki. ;) Prostokąt 7 x 60 m.
-
Z rydzami mam pod furtką małe eldorado, codziennie 10-30 rydzyków.
Wsadziłem wzdłuż płotu z 15 sosenek wykopanych na polach w moim mieście w różnych miejscówkach.
Z którąś przyszły ... rydzyki. Pod spodem jest ciepłociąg, polubiły to. We wrześniu 5 razy w tygodniu sosik z rydzyków na kolację...
Wracam z pracy (lub żona) spacerek wzdłuż płotu i rydzyki. ;) Prostokąt 7 x 60 m.
Gdybym nie widział miejscowości pomyślałbym że jesteś z Torunia ;)
-
Mirku, daj proszę znać gdzie mieszkasz ;) Podejdę do płota :D
A tak na poważnie, to fajnie mieć taką miejscówkę przy domu.
-
Nie wnerwiajcie mnie z tymi rydzami. Całe życie szukam i nic. Ostatnio sporo nazbierałem, wysłałem zdjęcie Mirkowi, bo pewności nie miałem... I wszystko do śmieci:D
-
Michał dostał kilka fotek rydzyków.
-
Nie wnerwiajcie mnie z tymi rydzami. Całe życie szukam i nic. Ostatnio sporo nazbierałem, wysłałem zdjęcie Mirkowi, bo pewności nie miałem... I wszystko do śmieci:D
Michał, wybierz się tutaj:
http://www.swietorydza.pl/
Może coś uzbierasz ;)
-
Dostał, dostał. U mnie ten gatunek po prostu nie rośnie...
-
Bo Ty je szukasz w lesie :)
-
Wyślę wkrótce zdjęcie Rydzyka. Tego co lubię, drugiego nie (tego co nazywają ojcem, brrrr .... ).
Niestety problem z kablem przesyłającym zdjęcia do kompa, dlatego jestem do tyłu.
-
A mi w moich okolicach nie udało się nic znaleźć w ten weekend :( :thumbdown:
-
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170925/71dd65ebf4245d43951c335bf710460c.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170925/a10b83eda80075651052a53f6fb656e6.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170925/fd1a3eea9d26eb1714900b27b55a534d.jpg)
Takie cudeńka wyrosły. Na szczęście po mojej stronie "płota". Duże do zbioru, mniejsze niech sobie jeszcze podrosną...
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Cudne :)
-
Panowie cudne te foty wstawiacie !!!!!!
Pięknie się grzybki na nich prezentują !!!
-
A ja miałem weekend pod kocem >:O Gardło i zatoki nie dają spokoju. Wysyp grzybów mnie omija, mój staruszek nakosił prawdziwków. Chciał się podzielić, ale to tak jakbym miał wypuścić rybę, którą złowił ktoś inny...
-
Chciał się podzielić, ale to tak jakbym miał wypuścić rybę, którą złowił ktoś inny...
Bardzo mi się podoba to zdanie. Aby prawidłowo je zrozumieć, trzeba być "jednym z nas" :D
-
Przerwa obiadowa...
Kanapka z dłoń i szybki spacer pod brzozami...
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170925/dda383f395b5a163e932afd9a559ed0b.jpg)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
O i drugi
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170925/435a7c5175677c10df238292c6b92886.jpg)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Ten drugi to wygląda na szatana (prawdziwy szatan jest inny, ale tak mówię na goryczaki, czy jak one się tam nazywają). Poliż, czy nie gorzki ;)
-
Ten drugi to wygląda na szatana. Poliż, czy nie gorzki ;)
Też chciałem zasygnalizować
-
Hmmm ???
Nie jestem pewien czy To "czysta troska" przez was przemawia...
Sprawdzony i jadalny.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Nie, poważnie. U mnie zawsze te najpiękniejsze borowiki okazują się być goryczakami.
Rośnie takie cudo, dotykasz językiem - gorzkie jak czort :(
-
To samo pomyślałem :)
Też z entuzjazmem zawsze zrywam, potem pierwszy smutek gdy gąbka jest różowawa, a potem już tylko formalność i spróbowanie językiem. :( Po czym niedoszły prawus ląduje na glebie..
-
Po deszczowym, ale ciepłym weekendzie, nadzieje na kolejne grzybokosy były dość duże. Wczoraj wyruszyłem na pierwszą sprawdzoną miejscówkę - tu dość słabo, bo chyba ktoś mnie uprzedził. Kilka odciętych trzonków, uświadczyło mnie o wcześniejszej obecności "intruza". Kilka małych prawdziwków wpadło, za to w miejscu na "czerwonsy" chyba nikogo nie było... ;D
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491278_WP_20170925_12_21_24_Pro.jpg)
Mijając leśne ostępy, zbliżałem się do miejsca destynacji, coraz bardziej utwierdzony brakiem grzybiarzy na "moim" szlaku...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491411_WP_20170925_12_32_26_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491421_WP_20170925_12_52_24_Pro.jpg)
Po drodze spotkałem sympatycznego ponuraka...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491458_WP_20170925_13_13_04_Pro.jpg)
Czas mi się kończył, ale postanowiłem zaryzykować i zagłębić się w dalsze, niezbadane dotąd miejscówki. Ryzyko mocno opłacalne ;)...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491494_WP_20170925_13_27_46_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491507_WP_20170925_13_30_32_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491514_WP_20170925_13_36_47_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491534_WP_20170925_13_37_56_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9491536_WP_20170925_13_57_13_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/26/9493400_WP_20170925_14_15_59_Pro.jpg)
Czas mnie dopadł, a i pojemność torby się kończyła, a do zbadania jeszcze wiele miejscówek ??? :facepalm:. Kilkaset metrów do auta i ból ramion, trochę odebrały przyjemność grzybobrania.... ;).
Reasumując - ponad 2 godziny grzybobrania, 55 prawdziwków, ok.30 kozaków czerwonych, 20 czarnych, małe ilości podgrzybków i zajączków. W sumie prawie 10kg grzybów (lwia część prawdziwków) w 130min - mój nowy rekord!
Jeszcze z 2 wypady na prawdziwki zrobię, bo szkoda zmarnować tak dobry okres grzybiarski. Zeszłe 2 sezony to grzybna pustynia :'(.
Pora się wziąć za rybałkę, bo sprzętu przybywa odwrotnie proporcjonalnie do czasu spędzonego i wyników nad wodą :facepalm:...
-
Przepiękny wynik!
-
Przepiękne grzybki, oj chciałoby się pójść, a tu człek podziębiony. :facepalm:
-
Ja dziś byłem na grzybach i tylko wkurzyłem swojego brata i Michała :D
PS Michał - jak dasz radę to wrzuć fotki bo ja nie mam takiej możliwości.
-
MushroomHunter, raczej ;)
-
Ja dziś byłem na grzybach i tylko wkurzyłem swojego brata i Michała :D
PS Michał - jak dasz radę to wrzuć fotki bo ja nie mam takiej możliwości.
A ja nie cierpię tego robić :D Dlatego tak mało własnych wstawiam :P
-
https://www.dropbox.com/s/qjbl5e3b6brc28o/20170926_123354.jpg?dl=0 (https://www.dropbox.com/s/qjbl5e3b6brc28o/20170926_123354.jpg?dl=0)
-
We Francji też się pokazały 🍄🍄🍄
-
Po deszczowym, ale ciepłym weekendzie, nadzieje na kolejne grzybokosy były dość duże. Wczoraj wyruszyłem na pierwszą sprawdzoną miejscówkę - tu dość słabo, bo chyba ktoś mnie uprzedził. Kilka odciętych trzonków, uświadczyło mnie o wcześniejszej obecności "intruza". Kilka małych prawdziwków wpadło, za to w miejscu na "czerwonsy" chyba nikogo nie było... ;D
Mijając leśne ostępy, zbliżałem się do miejsca destynacji, coraz bardziej utwierdzony brakiem grzybiarzy na "moim" szlaku...
Po drodze spotkałem sympatycznego ponuraka...
Czas mi się kończył, ale postanowiłem zaryzykować i zagłębić się w dalsze, niezbadane dotąd miejscówki. Ryzyko mocno opłacalne ;)...
Czas mnie dopadł, a i pojemność torby się kończyła, a do zbadania jeszcze wiele miejscówek ??? :facepalm:. Kilkaset metrów do auta i ból ramion, trochę odebrały przyjemność grzybobrania.... ;).
Reasumując - ponad 2 godziny grzybobrania, 55 prawdziwków, ok.30 kozaków czerwonych, 20 czarnych, małe ilości podgrzybków i zajączków. W sumie prawie 10kg grzybów (lwia część prawdziwków) w 130min - mój nowy rekord!
Jeszcze z 2 wypady na prawdziwki zrobię, bo szkoda zmarnować tak dobry okres grzybiarski. Zeszłe 2 sezony to grzybna pustynia :'(.
Pora się wziąć za rybałkę, bo sprzętu przybywa odwrotnie proporcjonalnie do czasu spędzonego i wyników nad wodą :facepalm:...
Rozumiem, że je wypuściłeś?
Buzi i do lasu. :)
No chyba, że jesteś grzybowym mięsiarzem. :P
-
Kolega wie jaka muzyka jest najlepsza ;-) ( coś koło 6.50/7min ;-) )
Grzyby świetne.
👌👏👏
-
Dzisiejszy zbiór..
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170927/9859c4e5895f076aa62de2ee2ee607ad.jpg)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Ładny zbiór gratuluje
-
Nasze z żoną 2-godzinne zbiory. :D
-
Ładnie pozbierane.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: :thumbup:
-
Był z nami również Mały Ninja

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170928/3ebccb68e476eb066e7a4685adf68632.jpg)
-
Czwartkowe grzybobranie....Postanowiłem z ciekawości odwiedzić moje sprawdzone miejsca, z myślą czy jeszcze rosną borowiki, pomimo bezdeszczowej pogody. Złota polska jesień to dla mnie kwintesencja tego okresu w roku, ale jednak brak opadów może "zaszkodzić" w przyroście grzybów. Tym razem mój wypad zdominowały kozaki czerwone (ok.40szt), prawdziwków tylko 10, z czego 2 bardzo sążne. Na moich szlakach pojawili się inni grzybiarze, więc moje szanse zmalały :(. Coś tam jednak udało się zebrać...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9547133_WP_20170928_10_00_41_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9547135_WP_20170928_12_25_55_Pro.jpg)
Niektóre grzyby wybierają sobie dziwne miejsca do swej egzystencji, dla przykładu - ten czerwony kozak rósł na łące, 5m od najbliższej osiki :-[.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9547136_WP_20170928_12_30_30_Pro.jpg)
I jak to powiada pan Hajto, oto jest truskawka na torcie :P.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9547139_WP_20170928_12_37_47_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9547149_WP_20170928_12_41_28_Rich.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9547285_WP_20170928_12_40_02_Rich.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9547157_WP_20170928_12_47_58_Rich.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9547165_WP_20170928_12_56_21_Rich.jpg)
Reasumując - kilka kg grzybów znowu wpadło, lecz tych najszlachetniejszych już jakby na lekarstwo. Mogę oczywiście pojechać na zbiory podgrzybków, których w okolicy nie brakuje, ale jednak przy dość obfitym wysypie, jaki jest obecnie, nie chce mi się iść na łatwiznę. Tylko opady deszczu mogą jeszcze coś zmienić, ale nadchodzi pełnia, w której się nie za bardzo spełnia :'(.
Ostatnia moja zasiadka wędkarska, nie przyniosła oczekiwanych efektów, więc może jeszcze na zakończenie sezonu grzybiarskiego coś się trafi...
-
Piękne grzybki! Wędkarska Jesień trwa, ryby wkrótce będą brały, przecież muszą najeść się przed zimą. Pzdr.
-
Ja wczoraj też będąc na wsi odwiedziłem las grabowy i całe pudło prawdziwków dziś do zamrożenia przywiozłem. ;)
-
Ja wczoraj też będąc na wsi odwiedziłem las grabowy i całe pudło prawdziwków dziś do zamrożenia przywiozłem. ;)
Piękny zbiór :bravo: Widzę też koźlarze czerwone, pychotka :-[
-
Ładne grzybki 👍👏👏👏
U mnie w planach też był wypad lecz grypa mnie zaatakowała 😠😠😠
Oby do weekendu wyzdrowieć i zaś na ryby. Pozdrawiam i udanych zbiorów 😎
-
U mnie rok kań i rydzy.
Kanie z ubiegłego tygodnia, 30 min zbierania, największa średnica 30 cm i grubasek.
Rydze z niedzieli - kolega zabrał mnie i żonę do Rydzowego Raju na 90 minut. Wielki las, samemu raczej nie do trafienia - potrzebny Przewodnik.
-
Postanowiłem dzisiaj dopasować się do pogody (brak - lub przelotne opady :rain:) i sprawdzić, czy jeszcze prawdziwki współpracują ;). Jestem na miejscu i widzę, że stoją 2 samochody, w tym jeden pewnego, znanego już mi z widzenia małżeństwa, które ostatnio wykosiło mi sprzed nosa kilkadziesiąt prawych.. :-\. Morale spadło, ale postanowiłem twardo realizować plan penetracji, sprawdzonych lokalizacji. Początkowo szału nie było... 2 prawe i kilkanaście nieplanowanych podgrzybków. Po dogłębnej weryfikacji, doszedłem do wniosku, że natura jest okropnie nieprzewidywalna, i w miejscach, gdzie dotychczas był dostatek, dziś było dość słabo. Tylko jedna, miejscówka oddała tradycyjnie co miała, a miała do zaoferowania naprawdę piękne grzyby. W rezultacie w 2,5 godziny zebrałem 23 borowiki, 39 czerwonych kozaków i kilkanaście czarnych oraz podgrzybków. Piękna ta jesień w tym roku. Przynajmniej jeśli chodzi o grzyby. Kolejne dni mają być deszczowe, ale też dość chłodne, więc sezon borowikowy być może się skończy. Szkoda, że natura, rybami tak się na razie ze mną nie dzieli... :-\.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587277_WP_20171004_10_54_02_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587288_WP_20171004_11_00_24_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587289_WP_20171004_11_50_40_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587313_WP_20171004_11_54_56_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587365_WP_20171004_12_05_07_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587372_WP_20171004_11_56_34_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587374_WP_20171004_12_14_15_Rich.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587381_WP_20171004_12_18_10_Rich.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/4/9587382_WP_20171004_13_08_58_Rich.jpg)
-
Postanowiłem dzisiaj dopasować się do pogody (brak - lub przelotne opady :rain:) i sprawdzić, czy jeszcze prawdziwki współpracują ;). Jestem na miejscu i widzę, że stoją 2 samochody, w tym jeden pewnego, znanego już mi z widzenia małżeństwa, które ostatnio wykosiło mi sprzed nosa kilkadziesiąt prawych.. :-\. Morale spadło, ale postanowiłem twardo realizować plan penetracji, sprawdzonych lokalizacji. Początkowo szału nie było... 2 prawe i kilkanaście nieplanowanych podgrzybków. Po dogłębnej weryfikacji, doszedłem do wniosku, że natura jest okropnie nieprzewidywalna, i w miejscach, gdzie dotychczas był dostatek, dziś było dość słabo. Tylko jedna, miejscówka oddała tradycyjnie co miała, a miała do zaoferowania naprawdę piękne grzyby. W rezultacie w 2,5 godziny zebrałem 23 borowiki, 39 czerwonych kozaków i kilkanaście czarnych oraz podgrzybków. Piękna ta jesień w tym roku. Przynajmniej jeśli chodzi o grzyby. Kolejne dni mają być deszczowe, ale też dość chłodne, więc sezon borowikowy być może się skończy. Szkoda, że natura, rybami tak się na razie ze mną nie dzieli... :-\.
Piękne zbiory.
-
Borowiki z kosmosu. :thumbup:
Moja żona o takich marzy. Nawet bym zamienił trochę moich :fish: na Jej borowiki - żeby miała lepszy humor.
W sumie też je zbieramy, ale w "za małych" ilościach - z 10% tego co kań i rydzów.
No i nie takie piękne.
-
To przynajmniej macie rydze. Bo w moim przypadku zostaje tylko z 10% :D
-
Rydze:
- pod furtką - 8 sztuk czeka na zebranie - wieczorem kolacja
- w okolicznych lasach, sporo ale w zasadzie w tym roku nie jeżdżę bo mam pod furtką i jeżdżę na kanie, podgrzybki i borowiki (czasem) - po pracy
- no i raz byłem w Rydzowym Raju ;)
-
Tegoroczna jesień jest wyjątkowa. Zazwyczaj w poprzednich latach, albo nie znajdywałem żadnych borowików (czy też w ogóle innych grzybów), albo było to kilkanaście sztuk na wszystkie grzybobrania :-\. Normalnie to już bym zbastował, ale taki wysyp już może się nie powtórzyć ???. Na razie na 6 wypadów, średnio po 2,5godz - mam na koncie 226 prawych :P. W weekend trza w końcu coś połowić i potestować nowe nabytki ;).
-
Zgodzę się z Tobą :)
Byłem na grzybach 2 razy i to raczej w godzinach popołudniowych (raz na 1,5h a raz 2h) i też mam na koncie kilka prawdziwków ;) Dodam, że u stojących przy drodze sprzedających grzyby widziałem nawet rydze, gdzie nigdy w naszym rejonie tego grzyba nie widywałem, także ta jesień jest bardzo wyjątkowa :)
-
Policzyłem, w sumie w tym roku z 60 borowików szlachetnych - wpadło. Ale nie było okazów, małe i średnie.
Typowe - na zdjęciu nr 1, na zdjęciu nr 2 - mój rekordowy rydz tegoroczny.
Zdjęcie trzecie to Żona Ela i ja i rydzyki (te same co we wcześniejszym poście).
-
Ja już za gąskami ruszyłem. Czasami się spotykamy z kolegami wędkarzami i krzyczą żeby coś na zagryzkę wziąć. ;)
-
Moje wczorajsze zbiory. Pogoda była jakaś dziwna, niby deszcz nie padał, a łowić się nie chciało, choć zarzuciłem zestawy, woda w zalewie na którym łowię skoczyła dobre pół metra, dodatkowo była mętna, więc ruszyłem na "moje" nowe miejscówki grzybowe . To już chyba ostatnie w tym roku. Młodych już nie ma, a te widać że kilka dni miają za sobą. Pozdrawiam wszystkich wędkarzy-grzybiarzy!(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171008/a2a327e0ad9fa32feb1676c31e161ab5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171008/77dc8cad21c0755ca6c2322e97548469.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171008/37f5acb534864866dfc544a6c8b1b9d5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171008/8caec8a22b26463f444fb9e170a416c5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171008/37651eddf16aa8661631b8a6a8132050.jpg)
-
... nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki ...
druga (i ostatnia w tym roku) wizyta w Rydzowym Raju + jeden borowik - bonusik
-
... nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki ...
druga (i ostatnia w tym roku) wizyta w Rydzowym Raju + jeden borowik - bonusik
Rydzowe szaleństwo!!! :bravo:
-
Ja dziś jeszcze uzbierałem trochę kurek i gąsek szarych, długo nie łaziłem, jakieś 45 minut, jakbym poszedł dalej w las to by się tego trochę jeszcze uzbierało, ale teraz już nie ma dnia po pracy.
-
:bravo:
u mnie już nie rosną, ale to był mój rok number 1 w życiu grzybiarskim ;D
-
Ja niestety nie mam ostatnio czasu żeby się wybrać do lasu, :'( a może by się coś znalazło jeszcze. Byłem kilka razy znalazłem trochę czarnych łebków niestety nie miałem jak zdjęcia zrobić.
-
Pierwszy wypad 2018 zaowocował w piękne grzyby 😁 dodam ze wypad nawet nie planowany to był spacer po leśnych drogach. 😏😎😋
-
No proszę, a jednak gdzieś są, u mnie to raczej w tym roku grzybów nie będzie. Susza masakryczna, te kilka dni co padało to raczej niczego nie zmieni niestety.
-
No proszę, a jednak gdzieś są, u mnie to raczej w tym roku grzybów nie będzie. Susza masakryczna, te kilka dni co padało to raczej niczego nie zmieni niestety.
90% z tych zebranych grzybów rosło przy 2m metrowej rzece 😊 na lesie sucho jak pieprz. Myślę że wpływ na wysyp tych grzybów miała właśnie ta rzeczka i wilgotność jaka się znajduje wokoło niej 😊
-
Ojciec wczoraj znachodził kilka Prawusków. To też po deszczach, ale jednak już podsychają. Ciężki rok dla Grzybiarzy się szykuje.
-
Ryby nie bioro, grzyby nie rosno, upał, dyszcz... jak żyć? :)
Muszę się wybrać na spacer po lesie 8)
-
Maćku, kto powiedział że ryby nie biorą? ???
-
A taki jeden kolega :)
-
;) :beer: Miejscówki chroni.
-
Bingo! ;) :beer:
-
W Belgii też susza, w tym roku raczej nici z grzybów :facepalm:
-
Chyba największy, jakiego w życiu znalazłem. Caluśki zdrowiuśki. Noga grubsza od mojego przedramienia :O Aż na około musiałem kozikiem ciąć.
-
(...) Noga grubsza od mojego przedramienia :O Aż na około musiałem kozikiem ciąć.
To nie na grzyby, ale na siłownię śmigaj :D
Konkret znalezisko. Nie zapomnij go zważyć :)
-
Ja już się na siłownię w życiu naśmigałem. Przedramię mi wtedy nie wchodziło w rękaw gajerka, który teraz na ramieniu jest tylko lekko przyciasny :D
-
Ja mam podobnie. Tylko w pasie

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Poczatek sezonu u mnie.
Mały.
Duży.
Razem - połów zbiór.
... ;)
-
Ja dzisiaj przy okazji wstąpiłem do lasu. Nawet muchomora nie widziałem. Susza jak diabli, grzybów w tym roku u mnie nie było i raczej nie będzie.
-
Pięknie Mirek :thumbup:
U mnie już od czerwca zbieram ale mnóstwo robaczywych jest
-
Poczatek sezonu u mnie.
Mały.
Duży.
Razem - połów zbiór.
Żona.
Co to można w lesie znaleźć...
Małe grzyby, duże grzyby, ale żeby żonę znaleźć 
Szacun!
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Dajcie spokój z tymi grzybami w tym roku :( Byłem 4h w poniedziałek, bo już mnie dawno korciło. Rezultat to garść wysuszonych kurek. Trzeba będzie chyba teraz jeździć na grzyby w inne regiony kraju.
-
Niestety w kaszubskich lasach sucho, aż strach. Grzybków mało, głównie podgrzybki i kurki.
Ale najważniejszy jest czas spędzony z rodziną... Nowe pokolenie:)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1871_03_09_18_6_05_35.jpeg)
-
Trochę dzisiaj połowiłem grzybów, teraz mini kimonko - wieczorem coś wrzucę ;)
-
połów 3 osób
2 byki
number 1
... i ja
-
Jako że od jeziora Omulew dostałem sromotny wpie*dol, to oddałem się drugiemu wariactwu :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_15_09_18_6_11_07.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_15_09_18_6_11_32.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_15_09_18_6_11_55.jpeg)
-
Panie podgrzybki widzę. Nie wstawiajcie zdjęć bo mnie szlag jasny trafi. Grzybów specjalnie jakoś nie jadam (chyba że rydze), ale w lesie mógłbym być codziennie
-
To specjalnie dla Ciebie. Spod Białegostoku.
Jeszcze żonę w lesie zgubiłem. Ale się niestety po godzinie znalazła... :P
-
Pięknie. U nas na razie taka Sahara, że o grzybach nie ma co myśleć.
-
Grzyby się zaczynają, nawet u mnie w mieście.
Ale dzisiaj byłem po nie w górach, a wczoraj w krainie Pyzy na weselu - przeżyłem).
Generalnie "dzień konia", wrzucę coś wieczorem. ;)
-
Michał Ty "dziadu" ;) musisz mnie denerwować? Dzisiaj raniutko jechałem na zawody na wodzie gdzie razem łowiliśmy. Po drodze naliczyłem 38 aut na poboczu przy lasach. Niestety dopiero kolejny weekend będę mógł wyskoczyć na grzybki.
-
U mnie też coś tam się ruszyło w lesie 🍄🍄🍄
-
Alek, dasz radę! Grzyby nie rosną tyle, co ryby. Wyzbierają, będą nowe ;)
-
Bory Tucholskie , susza straszna i dodatkowo po ubiegłorocznej nawałnicy zakaz wstępu do lasu :(
-
Pięknie :bravo:
Ja dzisiaj odpuściłem bo nie damy rady ususzyć do wyjazdu.
Wczoraj tylko się okazało po powrocie, że w prawie wszystkich grzybach mrowie skoczogonków :/ ale wypłukane, a dzięki kominkowi już pięknie sie suszą.
Zazdroszczę tych prawych, przepiękne!
-
Koledzy Szanowni, gdzie na Śląsku są grzyby? Macie jakieś informacje? :beer:
-
Dolny Śląsk to polskie zagłębie grzybów...halucynogennych - przynajmniej tak mówił jeden z biegłych ;) Właśnie rozpoczął się sezon na łysiczkę lancetowatą, więc olej podgrzybki oraz prawdziwki. Dzieciaki żrą to na potęgę, jako substytut dopalaczy :facepalm:
-
Dolny Śląsk to polskie zagłębie grzybów...halucynogennych - przynajmniej tak mówił jeden z biegłych ;) Właśnie rozpoczął się sezon na łysiczkę lancetowatą, więc olej podgrzybki oraz prawdziwki. Dzieciaki żrą to na potęgę, jako substytut dopalaczy :facepalm:
Nawet Arku nie wiesz, jak ten temat jest mi dogłębnie znany... ;) Mimo wszystko wolę prawdziwki :D
-
Mam zaległe zdjęcia do wrzucenia ...
Dla mnie sezon wspaniały. 4 super wyprawy w Beskidy (Mały, Makowski, Żywiecki). Słoiczków marynowanych pełno i zamrażarka pełna, a dużo grzybów rozdałem.
Odpowiedź dla Jędruli - w sobotę jeszcze było tam grzybów dużo, zbierałem tylko Borowiki Szlachetne i małe Ceglastopore i małe Rydze, inne grzyby C&R.
A w moich okolicach też nieźle, w lesie pełno grzybiarzy (maślaki, kozaki, rydze, podgrzybki i trochę borowików). Ja wyskoczyłem w poniedziałek na 10 minut w moje miejsce prawdziwkowe i 10 średnich i dużych grzybów, w 70% zdrowych. Postaram się wrzucić zdjęcia, może wieczorem.
-
Mam zaległe zdjęcia do wrzucenia ...
Dla mnie sezon wspaniały. 4 super wyprawy w Beskidy (Mały, Makowski, Żywiecki). Słoiczków marynowanych pełno i zamrażarka pełna, a dużo grzybów rozdałem.
Odpowiedź dla Jędruli - w sobotę jeszcze było tam grzybów dużo, zbierałem tylko Borowiki Szlachetne i małe Ceglastopore i małe Rydze, inne grzyby C&R.
A w moich okolicach też nieźle, w lesie pełno grzybiarzy (maślaki, kozaki, rydze, podgrzybki i trochę borowików). Ja wyskoczyłem w poniedziałek na 10 minut w moje miejsce prawdziwkowe i 10 średnich i dużych grzybów, w 70% zdrowych. Postaram się wrzucić zdjęcia, może wieczorem.
:thumbup:
-
Dolny Śląsk to polskie zagłębie grzybów...halucynogennych - przynajmniej tak mówił jeden z biegłych ;) Właśnie rozpoczął się sezon na łysiczkę lancetowatą, więc olej podgrzybki oraz prawdziwki. Dzieciaki żrą to na potęgę, jako substytut dopalaczy :facepalm:
Niestety, to prawda. Studiując, poznałem paru kumpli z tamtych rejonów. Jak to oni mówili? U nas sztajmesi idą na stok, wkręcą po 40 łysek, zagryzą jabłkiem z dziczki, a potem gilują na zbędniaczki kierowników pod sklepem.
Z łysiczką problem jest jeden: nawet jednorazowe przeholowanie w konsumpcji może prowadzić do nieodwracalnych zmian w psychice. Znam wiele smutnych historii o takiej stymulacji, ale to nie to forum. W każdym razie: nie polecam i przestrzegam!
Za to u nas grzybów nie ma, w sensie sensownego wyjazdu na grzybobranie. Miejscowo są, ale tegoroczna susza spustoszyła większość miejscówek. Pierwszą burzę w tym roku zaobserwowałem we wrześniu, przy czym znów epicentrum poszło drugim bokiem, a u mnie były tylko popłuczyny płanetników.
-
Przez ostatnie 15 lat jeździliśmy z paczką znajomych we wrześniu na ok 2 tygodnie do Czaplinka nad jez Drawsko. Zbieraliśmy grzyby i łowiliśmy ryby. Były lata gorsze , były lepsze, ale zawsze coś się nazbierało i była uciecha. Były też lata takie że zbierało się tylko prawdziwki a po inne grzyby się nie schylaliśmy. Niestety ostatnie 4 lata były beznadziejnie słabe, nawet w roku ubiegłym gdzie w reszcie kraju był wysyp tam była bryndza. Nie wiem co się stało bo pięknych grzybowych lasów tam mnóstwo a tu wszędzie marnie. W tym roku już tam nie pojechałem. Zamiast tego wybraliśmy się z żoną do Jastrzębiej Góry. Okazało się że w pasie nadmorskim wysypał się borowik amerykański zwany także wysmukłym albo łebskim (od miejscowości Łeba). Ludziska zbierają je koszami. Smaczny grzyb wiem bo jadłem je ze smakiem , ale to gatunek obcy, inwazyjny który szybko się rozprzestrzenia. O szczegółach można poczytać w internecie.
-
Zaległości:
zdjęcie 1. - wyprawa nr 3
2 i 3. - wyprawa nr 4
4. - mały wypadzik po pracy
-
:bravo:
Kilka borowików w bagażniku to konkretne okazy. Komercja czy PZW? :P
-
dzikie łowiska ;)
-
A słyszeliście o regulacjach dotyczących zbierania grzybów w Niemczech i wysokości kar dla tych, którzy łamią te nakazy
https://dojczland.info/zbieranie-grzybow-w-niemczech-dozwolone-ilosci-i-obowiazujace-regulacje/
-
Zaległości:
zdjęcie 1. - wyprawa nr 3
2 i 3. - wyprawa nr 4
4. - mały wypadzik po pracy
Nienawidzę Ciebie >:( U Mnie, jedynie papierzaki. :'( Piękne zbiory Mirku. Zazdraszczam.
-
A słyszeliście o regulacjach dotyczących zbierania grzybów w Niemczech i wysokości kar dla tych, którzy łamią te nakazy
https://dojczland.info/zbieranie-grzybow-w-niemczech-dozwolone-ilosci-i-obowiazujace-regulacje/
Nieźli szaleńcy. Grzyby, co kilka dni rosną i mają po parę wysypów rocznie chronią, a ryby co rosną lat kilkanaście/kilkadziesiąt każą zabijać :facepalm:
-
masakra być Niemcem ... na ryby trzeba jeździć do Holandii albo latać do Tajlandii a na grzyby (?) ... do Polski?
-
Do Tajlandii to się nie lata na ryby, aczkolwiek grzyba też można stamtąd przywieźć. Taki słaby żart :P Podstawowa wiedza dla podróżujących w tamte rejony ;) http://www.tajlandia.org/jak-rozpoznac-ladyboya-10-rzeczy/
Niemcy to jednak muszą mieć wszystko uregulowane ;)
-
Kiepsko kombinują. Niemcom trzeba przyznać jedno, tam nikt nie robi afery z tego, że ktoś miał dziadka w Wehrmachtcie :P
-
Kiepsko kombinują. Niemcom trzeba przyznać jedno, tam nikt nie robi afery z tego, że ktoś miał dziadka w Wehrmachtcie :P
Jacek, mam dobrą wódkę. Wpadaj kiedy chcesz!
-
Tak to ja lubię! Miód na moje serce (nie do wiary, skąd wiedziałeś, że lubię wódkę?! :o). Dzięki ;)
-
Jak byłem w liceum (plastycznym) to w 4. klasie mieliśmy obowiązkowy wyjazd na plener. Na Litwę. To był rok 98 chyba... Litwa wtedy była świeżo po rewolucji (dużo grubszej niż Polsce). Duuużo by opowiadać... No i potem, po tym plenerze zatrzymaliśmy się w drodze do Polski na siku, gdzieś w lesie raz i drugi. Uwierzcie mi -- takiej ilośći grzybów nawet nie jesteście w stanie sobie wyobrazić.
Wyszedłem z autokaru i zanim odpaliłem papierosa i... (zacząłem się wysikiwać) miałem 2 olbrzymie torby podgrzybków. Tam nikt tego nie zbiera. Kilkadziesiąt kilometrów od granicy praktycznie nie ma żadnego domu w zasięgu zwroku. A są lasy.
Ja, gdybym jechał na grzyby (do ususzenia czy w ocet) to bym się nie pierdolił -- tylko 24 godziny poza wschodnią granicą.
-
Nic tylko w samochód wsiadać i jechać po grzyby

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
A u nas tylko papierzaki :-\ :-\ :-\
-
Byłem w tym roku na Litwie. Lasów od groma. Tereny na ryby (mają nawet łososie) i grzyby ---> wyborne.
Komary większe niż u nas, ale bąble mi dość szybko znikały.
Planuję wrócić w tamte okolice. Kiedyś.
Tajlandia oprócz ryb na 2 nogach ma w swoich zasobach tez przyzwoite ryby z ogonami (głowa z przodu ogon z tyłu).
Są i Niemcy co na te drugie (też?) latają.
-
Zawsze można rybę i syfa za jednym zamachem złapać ;D
-
Tak to ja lubię! Miód na moje serce (nie do wiary, skąd wiedziałeś, że lubię wódkę?! :o). Dzięki ;)
Nie wiem, strzelałem. Ale jeśli wolisz wodę z ogórków, też się znajdzie.
-
Mógłby deszcz jeszcze popadać, grzyby się sypią, ale sucho jeszcze w lesie. Gąski już się pojawiły.
-
A u nas tylko papierzaki :-\ :-\ :-\
Okolice Tucholi tak samo. :( :(
-
A u nas tylko papierzaki :-\ :-\ :-\
Pod Warszawą też ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/9/29/13065771_2018-08-20_143042.png)
-
No dobra, króla kiczu i żenady już mamy.
-
To jest manager ds. marketingu z Genloga.
-
Krótki wypad z żonką :)
Fajnie było pospacerować, a przy okazji coś zebrać :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_29_09_18_6_50_41.jpeg)
-
U nas na 20 cm. ziemi - Sahara. Trzy kanie i nic więcej. Nawet muchomorów brak. :(
-
A u nas tylko papierzaki :-\ :-\ :-\
Pod Warszawą też ;)
HAHAHAHAHAHA !!! UUUHAHAHAHA !! Przepraszam za to !! HAHAHA ! Dział ,śmieszne zdjęcia !!! HAHAHA! Mam napad śmiechu ,HAHAHAHAHA PFFF BRRRR UCH ! HAHAHA
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/9/29/13065771_2018-08-20_143042.png)
-
Ja niestety nie mam takiej stylówy na grzybach :facepalm: :facepalm:
Niedzielny wynik to kilka kani i trochę rydzów. Niestety w okolicach Ogrodzieńca lipa z grzybami :(
Przypomniało mi się, bo dzisiaj na obiad były "kotlety" z kani :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_02_10_18_11_51_44.jpeg)
-
Ja już swoje tegoroczne grzyby zebrałem, teraz czasami jedziemy na leśny spacer z żoną, psami i do tego bierzemy teściową.
Ostatnio (tez niedziela) byłem akurat .... 30 km od Ogrodzieńca, w lesie z dominującym podgrzybkiem.
90% wypadu spacerek i pojedyncze grzybki co pewien czas. Sucho w lesie.
A potem przypadkowo trafiliśmy do głębokiego jaru, gdzie było dużo wilgotniej i ... spory koszyk się napełnił.
Jak wychodziliśmy z lasu to inni grzybiarze byli mocno zdziwieni bo mieli po kilka grzybków (tyle co my wcześniej przed jarem).
wniosek: na grzybach jak na rybach - trzeba szukać dołków, rynien itp. ;)
-
Ja niestety nie mam takiej stylówy na grzybach :facepalm: :facepalm:
Niedzielny wynik to kilka kani i trochę rydzów. Niestety w okolicach Ogrodzieńca lipa z grzybami :(
Przypomniało mi się, bo dzisiaj na obiad były "kotlety" z kani :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_02_10_18_11_51_44.jpeg)
Maciek co do kani to nie nauczę się chyba tego grzyba. Spotykam tego sporo ale nigdy nie mam pewności czy to kania czy nie. Niby oglądałem zdjęcia tu i tam ale jakoś ułomny jestem co do kani. Piękne zdjęcia.
-
Prosta metoda - jakiś czas zbieraj kanie z kimś co je dobrze zna, ja tak się uczyłem.
Mam dwa miejsca kaniowe (w tym roku sobie je odpuściłem) i w jednym z nich rośnie grzyb (nie znam nazwy) bardzo podobny do kani.
A więc trzeba uważać.
-
Prosta metoda - jakiś czas zbieraj kanie z kimś co je dobrze zna, ja tak się uczyłem.
Mam dwa miejsca kaniowe (w tym roku sobie je odpuściłem) i w jednym z nich rośnie grzyb (nie znam nazwy) bardzo podobny do kani.
A więc trzeba uważać.
Wiem, ale jakoś nie ma z kim.
-
Kania w mleku i panierce - uwielbiam :bravo:
-
E tam, saute na masełku z solą!
-
Jedna i druga jest przepyszna

A jeszcze rydze na blaszce z odrobiną soli tez niebo w gębie
Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
Chopy dajcie spokój bo się bardzo głodny zrobiłem. :P
-
Rydzy się najadłem nieźle, a jeszcze mam ze 30 słoików marynowanych ;)
A na te kanie chyba skoczę w piątek po pracy - zrobiliście mi smaka ...
majestic: jakbyś był w pobliżu mojego miasta - zapraszam na szkolenie ze zbierania i rozróżniania kań
-
Przez Was naszło mnie na kanie. Wsiadłem w auto, 5 minut na moim miejscu i wiaderko pełne.
Zeżarłem wszystko w mleku i panierce. MNIAM... a teraz mam nieodparte wrażenie, że przynajmniej jedna była sromotnikiem.
Zupełnie nie wiem, skąd we mnie ten niepokój się wziął :/
-
Michał, głupolu nie mów tak! :facepalm:
Teraz będę się martwił :P
-
Taa... już żeś wesołą muzyczkę włączył i otworzył flaszkę! Kolega...
-
Ale bym zjadł takich Kani ooooooo jak bym je jadł :P Nawet te niepewne ;)
-
Człowieku... słodziutkie, mięciutkie... Ach!
-
Taaa... :)
Nawet kropelki! Nic! O:)
-
Michał, teraz szybko musisz wchłonąć dużą dawkę mocnych%.
Może załatwi sromotnika, a na pewno nie zaszkodzi, i świat wyda się piękniejszy ;D
-
Michał, teraz szybko musisz wchłonąć dużą dawkę mocnych%.
Może załatwi sromotnika, a na pewno nie zaszkodzi, i świat wyda się piękniejszy ;D
Namówiłeś mnie!
-
Tylko nie żałuj Michał tych % co by go dobrze zneutralizować

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiejszy dwugodzinny zbiór, wyszło trzy słoiczki zagrychy marynowanej i kilka porcji surowych maślaków zamroziłem na jajecznicę.
-
Jajeczniczka na maślakach... pyszota :)
Gratuluję udanych zbiorów :bravo:
-
Dzisiejszy spacerek po krzakach ;D sucho jak fix ale coś się znalazło ;)
-
Toż to rydze są, :bravo: Patryk
-
Shreku, zazdroszczę! Rude to moje ulubione grzyby... na równi z kaniami :D
-
Pyszota Maciek :D tam gdzie mieszkam w okresie jesiennym chodzi się nie na rydze tylko po rydze ale wczoraj to bida była. Za godzinę uzbierałem może z 1,5-2kg a i tak zbierałem te, które nie były ususzone na wiór :facepalm:
-
W ramach przerwy ...
(http://)
-
Dzisiejszy zbiór pomimo strasznej suszy.
-
To gąski po lewej, bo strasznie żółte a widzę siateczkę?
Sent from my E2303 using Tapatalk
-
To gąski po lewej, bo strasznie żółte a widzę siateczkę?
Sent from my E2303 using Tapatalk
Tak, to gąski, robiłem zdjęcie z lampą, dlatego wyszły takie żółte
-
Żebym tak łowił ryby jak w tym roku zbieram grzyby ... Fart.
10 min zbierania w jednym (koło mojego płotu) i 10 w drugim (lasek blisko pracy).
... i tak 2 razy w tygodniu. Grzyby jem na okrągło ;)
-
Mały spacerek po okolicznych krzakach. Grzybów praktycznie zero, jedynie ta malutka kania...
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181015/64d092e599caf173694276dddd957187.jpg)
Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
W Świętokrzyskiem pusto, w Małopolskim wysyp...
-
To chyba nie u mnie

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
Zapraszam w takim razie, do powiatu nowotarskiego. Tajne źródła donoszą, że jest wysyp. :-X
-
U mnie mocno sucho, ale jak się zna dobrze lasy to są miejsca
równiejsze minimalnie wilgotniejsze.
Za 10 min idę takie jedno spenetrować za borowikami. ;)
-
Ten weekend jest 3 weekendem w sezonie w którym nie pojechałem na ryby 😁🤣😣🤔
Lecz kontakt z naturą musi być.
Pozdrawiam
-
Jaki piękny połów :bravo:
-
Mateusz aleś trafił z tymi opieńkami :-[ :bravo:
Ja wczoraj też kilka godzin spaceru w lesie zaliczyłem. Nie było szału jak to się mówi, ale swoje nazbierałem. Zakąska z podgrzybka na święta już gotowa, dodatkowo odrobina marynowanych opieniek. Reszta zbioru po usmażeniu, trafi niedługo do bulionu...już się doczekać nie mogę :-[
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/633_28_10_18_1_34_38.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/633_28_10_18_1_34_12.jpeg)
-
No to do % już mamy co zjesc😁🤗. Teraz tylko musimy ustalić kiedy 🤔🤔😊🤣😄
-
No to do % już mamy co zjesc😁🤗. Teraz tylko musimy ustalić kiedy 🤔🤔😊🤣😄
:thumbup: :beer:
Boję się, że do kolejnego zlotu tylko wspomnienie zawartości słoików pozostanie ;D
-
Jeden pieniek i opieńków po kokardę. Ale znalezisko! :bravo:
-
Cuda się zdarzają Michał 😊 miały być prawdziwki... A tu niespodzianka. Coś czuję że po fali upałów😁😁 jakie mają być w tym tygodniu i prawdziwki się pokażą ☺
-
Aż miło się zbierało :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/10/28/13369518_20181026_120201.jpg)
-
Wkońcu udało się wybrać do lasu :)
-
Ja dziś uzbierałem takie 10 litrowe wiadro i namierzyłem ładne bajoro w lesie :) Są nawet oznaki że tam ktoś łowi, więc wiosną będzie trzeba tam się udać :D
-
Po sobotnim grzybobraniu nabraliśmy z żoneczką apetytu by wybrać się raz jeszcze raz. Na pomorzu długo nie było grzybów ale w ostatnie dwa tygodnie zrobiło się bum.
Dziś dzień wolnego i jazda. Niestety rozczarowanie. W miejscach gdzie w sobotę ukosiliśmy 30 prawdziwków dziś absolutnie zadnego grzyba. Nachodziliśmy się bo 90% robaczywe, ale zdarzyły się wyjątki. Ogólnie tylko duże grzyby i mało młodych, ale prawdziwki powalały wielkością.
Dla Was zdjęcie największego:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1871_07_11_18_5_48_35.jpeg)
Ogólnie po dwóch godzinach chodzenia taki wynik:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1871_07_11_18_5_49_06.jpeg)
Takich wielkich prawdziwków było 3 ale dwa były mocno pożarte przez ślimaki... Było bardzo dużo borowików ceglastoporych, ale ze względu na twardość zbieraliśmy tylko młode.
Wyszło 14 słoików marynowanych.
-
Ale bydlę :o
A te czerwone przecudne!
-
Te czerwonawe kapelusze to podgrzybki...na 20 jeden nie robaczywy.
Troszkę żałuje, że nie zrobiłem zdjęć w miejsc zbierania, bo to był rezerwat buków... Drzewa w średnicy są nawet 3metrowe. Prawdziwki tam na dywanie z liści wyglądają jak taborety.
-
Zazdroszczę, a u mnie grzybów ni ma :'( Byłem w sobotę i dosłownie kilka podgrzybków. :facepalm:
-
Ja Cię chromolę... Piękny grzybek

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
Co taka cisza w temacie?
Hej! Grzybiarze! Hajda w krzaczory!
Nad rzekami rosną wierzby (łozina) i dziki bez. Stanowią one super podłoże dla zimówki (płomienicy) aksamitnotrzonowej oraz uszaka bzowego.
Akurat aura sprzyja.
Jajeczniczka albo zupka na takich grzybkach prosto z krzaczków to rarytas nie lada w środku zimy!
-
Wiemy, wiemy i zbieramy.
-
Takich wynalazków to ja nie zbierałem nigdy, nawet nie wiedziałem, że są jadalne ;)
-
A to nie są przypadkiem grzyby jadalne tylko raz? ???
-
Płomiennica to jeden z najsmaczniejszych grzybów w ogóle. Nadaje się do wszystkiego. Smażenia, marynowania itp. Można jeść ją nawet na surowo. Nawet tak smakuje. Uszok bzowy nie ma zbyt wielu walorów smakowych, ale jest znakomity do sałatek.
-
:o Pierwsze widzę.
-
Polecam tego sprzedawcę. Towar w 100 % zgodny z opisem ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/2/14/14284419_5ba9f07401189_p.jpg)
-
:D :D :D
-
Tę środkową torbę z zanętą to bym przygarnął... :D
-
Alek i Mati - więcej wiary w ludzi. Jem te grzybki i żyję (bo piszę ;) )
Selektor - jak z cenami i dyskrecją?
-
Alek i Mati - więcej wiary w ludzi. Jem te grzybki i żyję (bo piszę ;) )
Selektor - jak z cenami i dyskrecją?
;D
-
Tę środkową torbę z zanętą to bym przygarnął... :D
Później Ciebie by przygarnęli. ;D
-
-
Selektor - jak z cenami i dyskrecją?
Powiem Ci, że niskie. Jest mały problem z odbiorem przesyłki, bo kurier nie doręcza bezpośrednio do domu. Trzeba odebrać paczkę osobiście w punkcie odbioru firmy KMP. U mnie wygląd to tak
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/2/14/14284529_117-29664.jpg)
-
Czekałem na taką odpowiedź ;D
-
(https://img1.dmty.pl//uploads/201201/1326907341_by_Karollo1234567_600.jpg)
-
Pierwszy raz czytam o tych grzybach :o Normalnie, jakbym widział kogoś, kto je zbiera, to pomyślałbym, że jest miłośnikiem odlotów :D
I tak nie będę ich zbierał, z moim szczęściem i wiedzą na temat grzybów, to trafiłbym na jakiś inny podobny, lecz srakopędny gatunek.
-
Pierwszy raz czytam o tych grzybach :o Normalnie, jakbym widział kogoś, kto je zbiera, to pomyślałbym, że jest miłośnikiem odlotów :D
I tak nie będę ich zbierał, z moim szczęściem i wiedzą na temat grzybów, to trafiłbym na jakiś inny podobny, lecz srakopędny gatunek.
Daj Ci Boże tylko srakopędny, bo zawsze możesz gorzej trafić
Kiedyś, jak z dziadkiem chodziłem na grzyby to różniaste grzybki się zbierało i o dziwo były bardzo dobre. Dziś, mimo że uważam iż tak źle na grzybach się nie znam, to tych grzybów już nie zbieram bo nie jestem w 100% ich pewny.
Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
Tę środkową torbę z zanętą to bym przygarnął... :D
Kto by nie przygarnął? Wiadomo przecież, że konopie najlepsze na płocie są. Na miesiąc pewnie by starczyło... 
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Polecam tego sprzedawcę. Towar w 100 % zgodny z opisem ;)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/2/14/14284419_5ba9f07401189_p.jpg)
Widzę, że jest i mączka rybna, konopie... Ryby to uwielbiają :) :) :)
-
Podobno taką mączką ostatnio w Tamizie nęcą :D
-
I to w dużej ilości

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
-
Toż to słodzik przecie, a konopie to taki apetizer :P. Nawet waga jest, dla zachowania odpowiednich proporcji w zanęcie. Wszystko jest dla ludzi...tfu dla ryb ;).
-
Wczoraj w Agrobiznesie pokazywali. Nie wiedziałem, że zimą też można zbierać grzyby :)
-
Też oglądałem
Ogólnie w weekend zamierzam się wybrać na poszukiwania ;)
-
Niektórzy naukowcy uważają, że neandertalczyk żył równocześnie z homo sapiens. Być może zbytnio zagłębiają się z w przeszłość, by znaleźć na to dowody... :D
-
O, właśnie tak wyglądała moja ustna matura z ojczystego :D
-
A mnie się raz podczas wizytacji w liceum RWPG z EWG pomieszało i zacząłem to drugie wychwalać - o mało co miałbym na sumieniu zawał mojej Pani Profesor (jak to mówią gimby nie znają).
-
Dzisiaj z zaskoczenia wyszło grzybowe C&R :D
Byliśmy z psem w lesie, postanowiłem na skróty przejść przez gęstszy fragment. Po chwili narzeczona mnie opie**ala, za zdeptanie grzybów. :facepalm:
Wokoło z 8 ładnych, potem widzieliśmy jeszcze kilka. W ogóle nie spodziewałem się czegolowiek przy takich suszach.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_17_08_19_7_50_10.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_17_08_19_7_49_49.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_17_08_19_7_49_26.jpeg)
-
Grzybowe C&R - dobre! Mam znajomych, którzy idą jak grzybowe kosiarki przez las. A ja sobie "pykam" te ładniejsze sztuki 8)
Sezon powoli rusza... Dobra wiadomość ;)
-
Ładnie :) dziś właśnie zajadałem z makaronem :) Zapasy się kończą, oby w tym roku coś tam wyrosło.
-
Grzybowe C&R - dobre! Mam znajomych, którzy idą jak grzybowe kosiarki przez las. A ja sobie "pykam" te ładniejsze sztuki 8)
Sezon powoli rusza... Dobra wiadomość ;)
Zazdroszczę opanowania i miejscówek, ja jestem taką kosiarką :D C&R, bo w ogóle nie było w planach, więc rosną ;D
-
Z przed tygodnia. Jutro też idę :D
-
Stan, co to za rasa?
Słabo się znam na grzybach ale na kurki ani na rydze to mi nie wygląda.
-
Daaawno nie byłem na grzybkach, ale obstawiałbym kurki, trochę zniekształcone przez szkło.
Stan na pewno rozwieje wątpliwości.
-
Grzybowe C&R - dobre! Mam znajomych, którzy idą jak grzybowe kosiarki przez las. A ja sobie "pykam" te ładniejsze sztuki 8)
Sezon powoli rusza... Dobra wiadomość ;)
Zazdroszczę opanowania i miejscówek, ja jestem taką kosiarką :D C&R, bo w ogóle nie było w planach, więc rosną ;D
Kwestia podejścia :) zbieram tylko te, które ładnie wyglądają, są młode, nie mają grubej gąbki i są "kształtne" :)
Jak nie znajdę żadnego, który odpowiada moim kryteriom, to wracam z pustym koszykiem, za to zrelaksowany i po świetnym spacerze 8) Aha... i przeważnie z reklamówką śmieci, które znajduje w lesie :(
-
Szacun za podejście.
U siebie musiałbym olać grzyby, bo samych śmieci na worki :(
-
Daaawno nie byłem na grzybkach, ale obstawiałbym kurki, trochę zniekształcone przez szkło.
Stan na pewno rozwieje wątpliwości.
No tak, wygląda na kurki, ślinka leci. Zwykle bywały w lipcu ale pogoda się zmienia :-\
-
A ja po obiedzie idę na grzyby tam:
-
Gdzie to?
-
Krynica Zdrój.
Wczoraj w parku zaraz przy pijalni wód borowik ceglastopory jeden na drugim. Nawet kultura jest i ludzie nie zrywają. Pięknie to wygląda. Dziś pójdziemy w las za miastem.
-
Aha, to ładnie. Jutro też wyjeżdżamy w góry, z psiakiem to na pewno spacery będą i można się rozejrzeć i oko nacieszyć :)
-
Przepiękne są te borowiki ceglastopore. Ale pomimo przestudiowania internetu, baliśmy się trochę je zjeść :(
Na południu nazywane gniewusami. Można pomylić z borowikiem ponurym. Podobno można się przytruć przy łączeniu z alkoholem, ale wiele osób pisze, że wsuwają je całe życie i nic. A na pewno można się przytruć bardzo podobnym borowikiem żółtoporym. Ale on od spodu jest żółty i lekko gorzki.
Ten borowik na dłoni to skubany dałby się wpisać w kulę. Chyba w każdej płaszczyźnie przekroju miałby tyle samo średnicy :D
W bonusie załączam sarenkę. Nie umknęła memu czujnemu oku!
Oraz tzw. czarci krąg.
-
Ja jestem z południa i u nas na ceglastopore mówi się podsiece :), tak: PODSIECE. Co do walorów smakowych, to niektórzy się nimi zajadają, ja ze względu na tradycje rodzinne nigdy ich nie zbierałem, choć jestem pewien, że są jadalne i podejrzewam, że smaczne.
-
W necie znalazłem gniewusy i mam tu akurat jednego aparata z Żywca, on też tak je nazwał.
Ale co gmina, to pewnie inna nazwa :D
-
Aha, jeszcze dodam, że w życiu się tak na grzybach nie zmęczyłem :D Normalnie potknięcie grozi zjazdem lub sturlaniem się kilkadziesiąt metrów...
-
Ja je zbieram od lat są ok.
Nazwa lokalna w okolicach Rymanowa: podciecz.
Gniewusy to u nas - rodzaj podgrzybka o mocno brunatnym kapeluszu.
-
U nas na południu mówi się "co parafia" :)
-
Ja je zbieram od lat są ok.
Nazwa lokalna w okolicach Rymanowa: podciecz.
Gniewusy to u nas - rodzaj podgrzybka o mocno brunatnym kapeluszu.
Mirek, a żółtopore łatwo odróżniasz?
I jeszcze miałem bardzo podobne. Też czerwona nóżka, a pod spodem praktycznie rurki czarne.
-
Lokalnie grzyby wyglądaja troche inaczej, moge Ci wszystko wytłumaczyć ale ... w lasach, które znam.
Np. mam miejscówkę gdzie kania od nie - kani rożni się o 20%. Kto nie zna tych niuansów może być szybko ... dead :(
ps: przekonaliście mnie - jutro odwiedzę moje tajne borowikowe miejsce - 10 minut od domu, nikt go nie zna ;)
-
Ja w zeszłym tygodniu w piątek też polazłem do lasu, w sumie to tylko po to żeby wydychać grilla z poprzedniego dnia, ale sos na obiad był wyśmienity.
-
Kanie, powiadasz, już są... Chyba jutro skoczę na moje kaniowe miejsce, bo już w domu jestem.
-
Kanie, powiadasz, już są... Chyba jutro skoczę na moje kaniowe miejsce, bo już w domu jestem.
To akurat grzyby znad Buga, w Wawie też coś tam podobno jest po lasach, ale nie byłem jeszcze sprawdzić.
-
Nam póki co nie po drodze do lasu (o ile jest gdzie się wybrać), dwa dni chodzenia i zwiedzania. Wczoraj prawie 24 tyś. kroków :) Znalazłem narazie takie :P :P ;D
-
Podkarpackie się melduję, na tygodniu jak się wejdzie do lasu to i prawdziwe się znajdzie.
Zbiór co prawda mojego ojca, ale dawno tyle nie zebrał.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190821/de247ce218626e891e5473d968d0f00b.jpg)
Sent from my G8341 using Tapatalk
-
Tak lubię marynować czas ;D
-
Ładnie :) :bravo:
-
Śląsk - okolice Żor, Rybnika - w lesie sucho jedynie prawdziwki się trafiają, jak ktoś zna miejsca... Na 3h łażenia po lesie 18 szt w 4 miejscach, zajączki zasuszone, gołąbków nie zbieram, ale prawie nie ma - ogólnie bryndzą wg mnie za sucho
-
Zawartość w słoików, wygląda bardzo apetycznie :bravo:
-
Znajomi spod Chojnicy donoszą:
300-400 prawdziwków dziennie :o
-
https://turystyka.wp.pl/wracaja-z-pelnymi-koszami-zlotak-wysmukly-robi-furore-wsrod-grzybiarzy-6416303147026049a
Widzieliście już te cudaki?
-
Niby fajnie, ale może się okazać, że za kilka lat będziemy zbierać tylko te grzyby, bo reszta zostanie wyparta :-\
-
Możliwe, możliwe... Będzie takim sumikiem karłowatym naszych lasów.
-
Ja dzisiaj ładnie połowiłem przez godzinę. Potem wrzucę jakieś zdjęcia.
Dzisiaj okazało sie, ze jestem tylko "grzybiarzem", a na borowiki wziąl mnie prawdziwy Grzybiarz ...
w okolicach, które do tej pory myślałem, dobrze znam ...
-
Takie tam ... z tego tylko 20% odpadło.
-
Ale byki :bravo:
-
:bravo: Kurde trzeba wyruszyć do lasu :P
-
Bory Tucholskie susza i zero grzybów.
-
małopolska/śląsk - w niektórych lasach sporo maślaków, podgrzybków i kozaków (raczej mało je zbieram), w górach był (może gdzieś dalej jest) wysyp borowików, te moje to w enklawie znanej tylko Leonom Zawodowcom, akurat taki mnie zaprosił na połów, sam bym tam nigdy nie trafił, sprawdzę swoje 2 pseudo-enklawy kaniowe (choć sam postanowiłem już smażonych kani raczej nie jeść, jak coś to porozdaję) ;)
-
Mirku jest wysyp w górach
Wczoraj na godzinkę za chałupę wyskoczyłem w swoje miejsca i 3-4kg prawych i czerwonych
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190826/2f3863f386497affc36599fb105a3491.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190826/f105362d6eef0a62fa33b256d3034b08.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190826/cb0a0fcac638fc784e378d9a0fafbe53.jpg)
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
U mnie tylko kurki są, a przepraszam, jednego maślaka małego znalazłem.
-
Nieśmiało się u mnie pokazują :)
(https://i.postimg.cc/jCYj1mx8/image000002.jpg) (https://postimages.org/)
-
Piękny, wybieram się w sobotę, bo sporo u mnie pada ostatnio.
Muszę tylko pozbyć się tego cholernego przeziębienia. >:O
-
Muszę tylko pozbyć się tego cholernego przeziębienia. >:O
Przeziębienie?
W krainie bimbrem płynącej?
Wstydziłbyś się!!!
-
Ja też po pracy chodzę na grzybki :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_19_09_19_7_35_52.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_19_09_19_7_36_22.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_19_09_19_7_36_41.jpeg)
-
No i ja dziś byłem na dwie godziny połazić.
-
Muszę tylko pozbyć się tego cholernego przeziębienia. >:O
Przeziębienie?
W krainie bimbrem płynącej?
Wstydziłbyś się!!!
Niestety, rano autem muszę jeździć, a wspomniane lekarstwo długo we krwi pozostaje ;)
Przeziębienie to efekt wysokich fal na Siemianówce.
-
Przeziębienie to efekt wysokich fal na Siemianówce.
-
Dobre, zapraszam jednak nad Siemianówkę jesienią to będziesz miał okazję się przekonać.
"Lekarstwo" zapewniam w każdej ilości i i w wielu smakach.
-
Nie dadzą połowić. :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_23_09_19_5_18_53.jpeg)
-
:D ;D :thumbup:
Bartku, ryby masz cały rok, wiec daj szansę tym piękny grzybom.
-
:D ;D :thumbup:
Bartku, ryby masz cały rok, wiec daj szansę tym piękny grzybom.
Żona mnie już goni z tymi grzybami. Co nie pojadę na Drawę , to wiadro prawdziwków na powrocie. ;D
Zapomniałem dopisać, że jeszcze dzisiaj dodatkowo 20 kani. ;D
-
Proponuję, pokonać grzybki próżniowo, zawsze to szybciej.
-
Muszę pomyśleć o maszynie do pakowania próżniowego nie tylko na grzyby. :)
-
Panie, kanie!!!
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190925/440634ea6a03f7abbe7c2a766a7fc55e.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190925/3608861bb880ae73bc2c612797752a8c.jpg)
Prywatne prawdziwki
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190925/175b378eb195108ea22afeca1d41bf16.jpg)
Rodzinka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190925/1f5e82ef67bdd8aa40ab035664d36b1c.jpg)
Kanie w perspektywie
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190925/90b7c0f0b62cce2b163e1980095d28be.jpg)
Kotek śpi
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190925/83a56af9d5e583950980984075086509.jpg)
Bonus pack
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Mniam
ja tego roku znalazłem tylko 4
Wysłane z mojego SM-T700 przy użyciu Tapatalka
-
Kurcze, jakie piękności :bravo:
-
Super :bravo:
-
Mam parę zdjęć do wrzucenia tutaj z ostatnich 2 tygodni ... generalnie nie jest źle ;)
No i od wczoraj wreszcie zaczęły rosnąć moje rydze przed płotem (5-20 m od furtki), na razie 20 sztuk.
A dzisiaj (po pracy - czyli pod wieczór) może zajrzę na te "moje" kanie, najwyżej rozdam sąsiadom bo postanowiliśmy z żoną nie jeść (prawie) smażonego ;)
-
Zawsze Mirek możecie te kanie zamarynować
ponoć są bardzo dobre 
Wysłane z mojego SM-T700 przy użyciu Tapatalka
-
Marynujemy borowiki i rydze. Mamy już spory zapas (i tak z tego cześć rozdamy). ;)
-
4 wypady, przykładowe. Wrzesień - bezrybny, ale z grzybami ok.
1. Góry 6 h zbierania - Beskid Żywiecki
2. Dwa miejsca w lasku koło pracy - 15 + 30 min
3. Jedno miejsce koło pracy -15 min
4. Dwa inne miejsca koło pracy - 20 min i 15 min. Na deser kolejne spotkanie z dzikiem, dobrze że nie jak ostatnie w lesie a nie na drodze.
-
Mirek, fajne masz te miejsca🖒

Wysłane z mojego SM-T700 przy użyciu Tapatalka
-
Całkiem niezłe zbiory. Ja dziś, tylko chodząc po działce, uzbierałem 2 reklamówki maślaków, jednego borowika, 2 podgrzybki i 2 koźlaki. Muszę się w końcu wybrać do lasu, bo u mnie 6 i 7 klasa ziemi - czytaj piach.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiejsze 3 godziny w lesie
-
Piękne podgrzybki



Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Coś na czasie

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190926/4f94de90ba208b7939b24b7d293af2a2.jpg)
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
U mnie dużo maślaków się wysypało, ale trafiają się prawdziwki i kozaki również, no mi kurek jest sporo.
-
A skręcę pod te brzózki...
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190927/a26fd5a59edf6f832061d3e48778d174.jpg)
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
ja jutro planuję ostatnia w tym roku poważną wyprawę na grzyby - specjalnie dla Żony
ps: jakby nie te grzyby - wybrałbym :fish: ale wrzesień - czas wolny (mało go niestety) zarezerwowany dla żony ;)
-
Już traciłem nadzieję na tegoroczny zbiór szlachetnych grzybów, aż do wczoraj :).
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_27_09_19_7_13_00.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_27_09_19_7_13_24.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_27_09_19_7_13_51.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_27_09_19_7_14_13.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_27_09_19_7_14_35.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_27_09_19_7_15_16.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_27_09_19_7_15_39.jpeg)
-
W środę ok 60, dziś równe 200 sztuk. Oczywiście zdjęcie koszyka robione przed zakończeniem zbioru.
-
Dziś bez torebki, za to z aparatem.
Wybrałem się sprawdzić jak mi grzyby rosną.
Zdjęcie z wczoraj:
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/4ac790dd7d10e794a238e67f90de112f.jpg)
A to z dziś:
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/cebebe72566349bd6816d736ad0172dc.jpg)
I braciszek młodszy rośnie:
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/0cd1260c412102c534a2442a88c789dc.jpg)
Za to z drugiej strony działki...
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/8344ec63195187a84c155ad08f7fc382.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/b95bb65dc0b75f2e22b44756fd8a09f2.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/a4a83381a22022831d50c87d2e418a6f.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/0c55f5b2e1efbb80d3b0940d67e3889d.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/1635e0e3ca7a69350f89482dc2ae89ba.jpg)
Rodzinka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/04b50a844f901eefccf92ad91cecf242.jpg)
Kropki nie rosną od wschodu
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/3a913afbfaf4e7b362673fc0ba96e116.jpg)
Kwiatek
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/acdd59d70a6cd447a7fec2c36e7c97b5.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/fa5852114213bddf10cabd55343a5057.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/693c112f1a96941962fc1e5de71fd351.jpg)
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
2h dziś rano :D
-
Piękny wysyp. Dziś dużo prawdziwków w końcu nazbierałem.
-
Te żółte borowiki gdzie występują, co to za odmiana?
-
Te żółte borowiki gdzie występują, co to za odmiana?
Jakie borowiki, to są gąski zielone. :D
-
Kilka zdjęć z lasu i ładniejsze prawdziwki z dzisiaj.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5131_28_09_19_7_06_16.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5131_28_09_19_7_06_56.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5131_28_09_19_7_08_42.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5131_28_09_19_7_09_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5131_28_09_19_7_08_06.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5131_28_09_19_7_07_33.jpeg)
-
Panowie zazdroszczę, u mnie zero grzybów. Byłem dzisiaj wracając z ryb i nawet muchomora nie widziałem. W tym roku to masakra jakaś :facepalm:
-
Te żółte borowiki gdzie występują, co to za odmiana?
Jakie borowiki, to są gąski zielone. :D
:facepalm: Chyba najadłem się zielonych borowików :P. W moich stronach nigdy nie spotkałem takich gąsek. Rydzów też nie było mi dane zbierać. Może czas zacząć :).
-
Panowie gratuluje wasze foty są niesamowite.
:bravo: :thumbup: :beer:.
Grzyby przepiękne.
-
Te żółte borowiki gdzie występują, co to za odmiana?
Jakie borowiki, to są gąski zielone. :D
:facepalm: Chyba najadłem się zielonych borowików :P. W moich stronach nigdy nie spotkałem takich gąsek. Rydzów też nie było mi dane zbierać. Może czas zacząć :).
To są zielonki tzw. ostatnie grzyby. Twardy grzyb. Bardzo dobre w smażeniu.
-
Dzisiejsze zbiory ekipy z którą byłem na grzybach (w sumie 5 osób). 99% zdrowych. ;)
-
Piękne grzybki

Mirek 

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Skoro wszyscy chwalą się swoimi zdobyczami, to ja też ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_29_09_19_7_59_38.jpeg)
-
Byle głębiej w trawę...
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191001/1ef2b4cc13779f8d35f6d06599c5bf00.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191001/4f2c3edd4b808f08d5f7c5be80cec756.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191001/49bc04bd982852b8e36bbb3b07151370.jpg)
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
dla mnie wrzesień był kosmiczny, borowiki szlachetne i sosnowe, podgrzybki, kanie i rydze :thumbup: :thumbup: :thumbup: maślaki w zasadzie też ;)
-
Mam prośbę możecie wstawić zdjęcia rydzów. :) Bo może je znajduję, ale ich nie zbieram. >:O
-
Mam prośbę możecie wstawić zdjęcia rydzów. :) Bo może je znajduję, ale ich nie zbieram. >:O
Mam tak samo... Czasem myślę, że to, qrwa, niemożliwe, żebym przez tyle lat nie trafił na żadnego rydza >:O
-
Skąd ja to znam... Na pewno nie raz widziałem rydza w lesie, ale nie czuję się na tyle pewny, żeby je zbierać. Zbieram więc tylko grzyby z gąbką lub bardzo charakterystyczne jak sowy. Zielonki, kurki i rydze chyba nie są dla mnie.
-
te są zbierane koło mojej furtki
-
ale do rydzów jest podobne parę innych grzybków, trzeba uważać
np. jak zbieram w górach na tych samych stanowiskach są podobne do siebie 4 rodzaje grzybów i tylko 1 z nich to rydze
główny wyróżnik - jak się natnie nóżkę wypływa pomarańczowy sok
-
Ja właśnie kiedyś nazbierałem sporo takich prawie identycznych, ale po przecięciu żaden sok z nich nie wypływał. A w końcu mleczaj w nazwie skądś się wziął :/ Więc to rydze raczej nie były.
-
Pewnie olszówki.
-
ale do rydzów jest podobne parę innych grzybków, trzeba uważać
np. jak zbieram w górach na tych samych stanowiskach są podobne do siebie 4 rodzaje grzybów i tylko 1 z nich to rydze
główny wyróżnik - jak się natnie nóżkę wypływa pomarańczowy sok
No właśnie czytałem o tym soku. On szybko wypływa czy trzeba odczekać? I podobno jest dziurka w nóżce.
-
W 90% szybko. Jak stary lub zasuszony rydz to wolniej i nieraz soku jest mało. Dziurka jest prawie zawsze.
Jak znajdę następne to zrobię takie zdjęcie, że będzie to trochę widać.
-
To powinno pomóc:
-
Większość ludzi myli rydze z wełnianką. Wyglądają na pierwszy rzut oka dla niewprawnego grzybiarza identycznie. Najlepiej jak ktoś nie czuje się pewnie w temacie nie zbierać.
-
Najlepiej jak ktoś nie czuje się pewnie w temacie nie zbierać.
Dokładnie tak. Lepiej sobie odpuścić niż przypłacić jeden posiłek życiem lub ciężkim zatruciem.
-
I wszystko jasne. Wełnianki wtedy zebrałem. :thumbup:
-
Moim zdaniem wełnianki dość łatwo jest się nauczyć rozróżniać od rydzy.
Ale są gorsze grzybki (nazwy nie znam) szczególnie jak są młode.
Jak będę znowu w górach (nie wiem czy w tym roku) - to zrobię im zdjęcia.
-
Pownie chodzi o:
Mleczaj modrzewiowy
-
Różnice i podobieństwa: Goryczak Żółciowy (trujący), Podgrzybek Brunatny i Borowik Szlachetny
Kurka: Pieprznik Jadalny(potocznie Kurka), Kolczak Obłączasty i Lisówka Pomarańczowa(trująca)
Mega wykład:
-
:facepalm: Chyba najadłem się zielonych borowików :P. W moich stronach nigdy nie spotkałem takich gąsek. Rydzów też nie było mi dane zbierać. Może czas zacząć :).
[/quote]
Zapraszam do mnie, codziennie po pracy wyrabiam normę, 200 sztuk i do domu.
-
Już nie wiem gdzie się bardziej wku**iam, tu czy w wynikach nad wodą.. :facepalm: weekendy zawalone, w tygodniu w domu po zmroku :facepalm:
-
Już nie wiem gdzie się bardziej wku**iam, tu czy w wynikach nad wodą.. :facepalm: weekendy zawalone, w tygodniu w domu po zmroku :facepalm:
To, możemy razem wypić :beer:, czytając w wolnym czasie forum. :)
-
Już nie wiem gdzie się bardziej wku**iam, tu czy w wynikach nad wodą.. :facepalm: weekendy zawalone, w tygodniu w domu po zmroku :facepalm:
To, możemy razem wypić :beer:, czytając w wolnym czasie forum. :)
O to, to! :) skoczę chyba po następne.. :)
-
Dziś polazłem na gąski, ale po drodze kilka rydzy znalazłem, także zdjęcie poglądowe na świeżo. Jest tak pomarańczowy po obcięciu korzonka że nie da się pomylić z innym grzybem. Z gąskami pierdzieliłem się do 21.00, smaczne grzyby ale roboty przy nich masa, chyba w sześciu wodach je płukałem w tym w dwóch z solą.
-
Mega wykład:
Ten wykład jest mega, naprawdę!
Uważam, że każdy tutaj powinien go z rodzinką obejrzeć.
-
Już nie wiem gdzie się bardziej wku**iam, tu czy w wynikach nad wodą. ;)
ja we wrześniu:
zero wypadów na ryby,
pocieszam się grzybami: 3 wypady w soboty + parę razy po pracy na ok 15-30 min (okolice godz 17-18) + ze dwa razy na 45-60 min w niedziele
Pownie chodzi o: Mleczaj modrzewiowy ----> min. tak, ale ... tam w zasadzie nie ma modrzewi, tylko świerki, jodły i buki ;)
-
Zapraszam do mnie, codziennie po pracy wyrabiam normę, 200 sztuk i do domu. ----> :bravo:
jakich gatunków grzybków?
-
Prośba do moderatorów o usunięcie wątku. W całym kraju grzybów od cholery tylko u mnie ni chu, chu.
Nie dam rady już czytać i oglądać. Nerw mnie rusza. Zamykać :P
-
Można sobie w ogrodzie wychodować ???
-
Zapraszam do mnie, codziennie po pracy wyrabiam normę, 200 sztuk i do domu. ----> :bravo:
jakich gatunków grzybków?
Rydze,jednak dzisiaj byłem na podgrzybkach, w 1,5 godziny 3 pełne koszyki.
-
Zanim wątek zostanie zamknięty ;), chciałbym dodać swoje 5 groszy... :P. W poniedziałek po 3 dniach przerwy, udałem się ponownie do lasu w "pewniaka". Coś mi uderzyło do głowy, bo wiatr w porywach dochodził ponoć do 100km/h, ale kto jebniętemu zabroni po lesie hasać :facepalm:. Oto jakie widoki mnie zastały...
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_44_04.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_44_32.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_45_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_45_35.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_45_54.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_46_46.jpeg)
Upadające w oddali drzewo uświadomiło mi, że nie warto narażać zdrowia/życia dla grzybni, więc ewakuowałem się czym prędzej, ale po drodze natknąłem się na największego kozaka wyprawy i jednocześnie osobisty rekord (28cm średnicy, a i pewnie z 1kg masy :))...
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_46_20.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_47_15.jpeg)
Na drugi dzień wybrałem się w dawno nie odwiedzane miejscówki. Tam też jakby czas się zatrzymał. W jednym spocie natknąłem się na "cmentarzysko prawdziwków". Obok siebie rosło kilkanaście potężnych borowików, które z racji swej masy, zawartości wody i robactwa, kończyły swój żywot. Jedynie 4szt były zdrowe, w przeciwnym razie musiałbym zakończyć grzybobranie ???....
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_47_36.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_47_58.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_48_20.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_48_38.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_02_10_19_7_48_59.jpeg)
Przy okazji zbierania powyższych gatunków, nachodzi mnie refleksja, gdyż wiele z nich znalazłem w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań we wsi, w okolicznych rowach itp. Czyżby ludzie nie wiedzieli gdzie ich szukać, czy po prostu mają dosyć zapasów? W moim powiecie przeważa monokultura sosnowa i tam większość grzybiarzy się udaje, po stosunkowo łatwe w znalezieniu podgrzybki. Ja natomiast lubię wyzwania, przedzieranie się przez krzaki, ażeby spotkać majestatycznie rosnące prawdziwki czy koźlarze. Sama otoczka grądów, olsów czy innych lasów mieszanych jest już dla mnie nagrodą. Nie to żebym nie lubił iglaków - przeciwnie zapach żywicy i mszyste dywany, a na nich brązowe łebki :D. Jednak to i tak dla mnie druga liga grzybiarstwa ;) 8). Idzie ochłodzenie, więc już tylko to pozostanie, gdybym jeszcze zapragnął leśnych wojaży...
-
Przepiękne łowy :bravo:
-
Ostatnimi czasy bardziej ciągnie mnie do lasu niż nad wodę, więc skorzystałem z pogody w ostatni weekend :)
Grzybki się wysypały, to fakt. Kilka godzin spędzonych w lesie... Była smażonka z maślaków, rydze z patelni i są małe zapasy na zimę w postaci mrożonych oraz suszonych grzybków :) Dla mnie wystarczy :D Chociaż pewnie jakiś leśny spacerek jeszcze zaliczę :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_02_10_19_8_32_43.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_02_10_19_8_32_56.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_02_10_19_8_33_09.jpeg)
Całe szczęście, że ryb nie zabieram, bo żona by mnie z domu wyrzuciła :D :D :D
-
Widzę że niektórzy nieźle okradli las :P Ładne zbiory w tym roku. Ja również zaliczyłem kilka krótkich wypadów do lasu, bardzo przyjemnie tak pospacerować. Nazbieraliśmy nie za dużo, nie za mało. Udało się już coś zjeść , zamrozić i wysuszyć. Też na pewno odwiedzę jeszcze las w formie spaceru..może za grzybami? :P :)
-
Przy okazji zbierania powyższych gatunków, nachodzi mnie refleksja, gdyż wiele z nich znalazłem w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań we wsi, w okolicznych rowach itp. Czyżby ludzie nie wiedzieli gdzie ich szukać, czy po prostu mają dosyć zapasów?
Ostatnio, będąc w lesie, połowę albo i więcej grzybów znalazłem przy samej drodze, w przydrożnym rowie lub parę metrów od tego rowu. Podejrzewam, że ludzie od razu wchodzą lub wjeżdżają głęboko w las, omijając takie "oczywiste" miejsca, w których na pewno już ktoś był ;)
Jakieś 2 lata temu łowiąc na pewnej zaporówce położonej w sąsiedztwie lasu, przeszedłem się wzdłuż brzegu i zbierałem prawdziwki i kozaki w krzakach dosłownie kilka metrów za plecami wędkarzy ;D Widocznie nikt nie pomyślał, że grzyby mogą być tak blisko.
Btw, piękne zbiory i świetne zdjęcia :bravo:
-
Ładnie kosicie!
Dzisiaj skoczyłem rano z psem do podmiejskiego lasku. Gdybym miał zbierać śmieci, to bym nie udźwignął :(
Kilka podgrzybków, nawet nie zabierałem, oraz portfel z kartami, papierami etc. Szybki kontakt na FB, zguba zwrócona właścicielowi.
-
oraz portfel z kartami, papierami etc. Szybki kontakt na FB, zguba zwrócona właścicielowi. ------> :thumbup: :)
-
:bravo:
-
Fucking hell, jak to mówią Angole! Ale grzyby, po prostu szok! :bravo: :bravo: :bravo: Chyba sam skocze do lasu jaki mam niedaleko, cud, że się jakiś tu ostał :)
-
Ładnie kosicie!
Dzisiaj skoczyłem rano z psem do podmiejskiego lasku. Gdybym miał zbierać śmieci, to bym nie udźwignął :(
Kilka podgrzybków, nawet nie zabierałem, oraz portfel z kartami, papierami etc. Szybki kontakt na FB, zguba zwrócona właścicielowi.
Tylko chwalić takie zachowanie, bo obecnie to rzadkość 

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Z racji tego, że mamy teraz prawdziwe eldorado z grzybami, to można wybrzydzać i nastawiać się tylko na wybrane gatunki. Np na maślaki.
-
Dzięki za uznanie Panowie :D
Staram się nie oceniać ludzi po pozorach, ale gdyby sytuacja była odwrotna to nie wiem czy ten ziomek postąpiłby tak samo :D
-
Piker szacun :beer:
-
Piker, brawo, szanuję ludzi uczciwych :thumbup: Ostatnie dwa weekendy też poświęciłem grzybom, sprawdzałem miejsca które znam z wycieczek i spacerów głównie zimą. Okazało się, że typowałem nieźle, za każdym razem mój niewielki koszyk był pełny lub prawie pełny.
(https://images89.fotosik.pl/259/a81f7450f34cbb47med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/a81f7450f34cbb47)
(https://images89.fotosik.pl/259/01c13b4087e515f4med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/01c13b4087e515f4)
(https://images92.fotosik.pl/260/8399c4a284e5d929med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/8399c4a284e5d929)
(https://images92.fotosik.pl/260/be64244d8ea56d7amed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/be64244d8ea56d7a)
(https://images91.fotosik.pl/259/ced2d3d9687acdebmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/ced2d3d9687acdeb)
(https://images90.fotosik.pl/259/251f23f1953580f9med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/251f23f1953580f9)
(https://images92.fotosik.pl/260/1c19308498c46c26med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/1c19308498c46c26)
-
Chodziłem, doglądałem i przyszedł czas.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191003/e76de8605718d7122325a3a5c0f42413.jpg)
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Ale sztuki, a jakie prawusy! ???
-
Katmay, zdążyłeś przed robakami? Czasem duży prawdziwek ma w sobie sporo "pinki":P Poza tym, grzyb raz wypatrzony przez człowieka już nie rośnie, więc niemożliwe, żebyś doglądał a one dalej rosły ;D
-
:bravo: Panowie :)
-
Ale bydlaki :bravo:
-
No Marcin, piękne grzybki

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Widzę, że nie tylko ja lubię przedzierać się przez krzaki :). Piękne miejsca i grzyby :thumbup:.
-
Katmay, zdążyłeś przed robakami? Czasem duży prawdziwek ma w sobie sporo "pinki":P Poza tym, grzyb raz wypatrzony przez człowieka już nie rośnie, więc niemożliwe, żebyś doglądał a one dalej rosły ;D
Dlatego zerwałem. Wszystko zdrowe. Jeszcze mam 10 do zerwania. W sobotę, lub niedzielę będą zbiory
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
:thumbup:
Okazy są piękne. Tez mam takich parę drzewek (7 min od pracy) gdzie co 2-3 dni po pracy (ok godz 17) mam parę borowików do zebrania.
U mnie okaz rośnie do 3 dni i jest zdrowy, potem już nie.
Te duże raczej dobre do suszenia.
Optymalne do sosu, zamrożenia czy słoików - są borowiki co mają 1 max 2 dni.
Mam takie lasy 120-200 km od domu gdzie w ogóle okazów nie zbieram tylko robię zdjęcia i czasem ukrywam pod liśćmi i ściółką ;)
-
A to wczoraj, koło płotu:
-
Eehhh Mirek... U Ciebie chociaż są grzyby, a ja nie mogę trafić tak by się pojawiły jak zjadę do domu

Dziś krótki spacerek po pobliskich miejscówkach i tylko 1 zmęczona życiem kania. Jutro przejdę się trochę dalej za rydzami, to może chociaż one mnie pocieszą
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Mirek, te Twoje rydze wyglądają jak włókniarki.
-
A to wczoraj, koło płotu:
A to nie mleczaje wełnianki?
-
A to wczoraj, koło płotu:
A to nie mleczaje wełnianki?
Mirek, te Twoje rydze wyglądają jak włókniarki.
Właśnie, nazwy mi się pokiełbasiły. Ja takie mam u siebie i to sporo. Chyba że to na zdjęciu tylko tak wyszły. Ale wygląda mi to na wełniankę.
http://www.tvp.pl/regiony-tvp/regiony/bydgoszcz/galerie/zobacz-ktore-grzyby-najlatwiej-pomylic/2656588/mleczaj-welnianka-trujacy-krewniak-rydza-prawdziwego/2656596
-
Spoko, to normalne
rydzyki rydze, jem je od kilku lat i żyję, jeszcze ;)
ps: w lasku ok 1 km od domu są i rydze i wełnianki, umiem je odróżnić, ale dzięki za troskę :thumbup:
-
Zbiór przed przymrozkami.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191006/e60d1e40d54d6c12d630156325ade188.jpg)
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
No i był spacerek z wiaderkiem :facepalm: , nowy przepis do słoiczka.. W lesie dużo większych grzybów i przemoczonych.
-
Nie zwalniacie tempa!
My skoczyliśmy z psem do lasu. Niedziela, popołudnie, tuż pod Wwą - wiele grzybów nie będzie.
Ale narzeczona znalazła kilka pięknych prawych, a ja jedno znalezisko - eksplozja smaku gwarantowana!
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_06_10_19_5_06_59.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_06_10_19_5_07_34.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_06_10_19_5_08_33.jpeg)
-
:o
-
To granat? ??? Niezłe znalezisko.
-
Wz.33 dobry grzyb.
-
Wz.33 dobry grzyb.
W tym wypadku nawet śmiało można powiedzieć że "dupę urywa" 
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
F-1, nieuzbrojony, bez zapalnika z korkiem zabezpieczającym. ;)
-
F-1, nieuzbrojony, bez zapalnika z korkiem zabezpieczającym. ;)
Taki?
(https://i.ytimg.com/vi/rPJUSDIRH_s/maxresdefault.jpg)
:P
-
Taki. ;)
-
Za to nadal należało by zgłosić
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Charakterystyczna bruzda na szyjce zapalnika wskazuje na WZ.33 i troszkę inny kształt jej samej. Mimo że sporo syfu, ale wyraźnie ją widać na zdjęciu. Ta w F1 troszkę inny kształt do tego charakterystyczny pierścień
Też dupka, choć mało widoczna ma bardziej obły kształt jak się dobrze przyjrzeć.
Ciężko odróżnić coś jak z Płoć i Wzdręga detale, ale skorupka fajna. Rejon też gdzie często właśnie Wz.33 i 24 padają na wyrywki.
-
Zejdźmy lepiej na różnice między mleczajem a wełniarką :D
-
Popieram, zanim dojdziemy do grzyba z Hiroszimy :-\
-
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25283221,strzelinko-wyszedl-na-grzyby-znalazl-skarb-sprzed-ponad-tysiaca.html#s=BoxOpLink
-
Już go aresztowali, czy tylko karę zapłaci? :P
-
Jutro planuję specjalną wyprawę na borowiki. Ostatnią w tym sezonie.
Wszystkie szczegóły zaplanowane. Miejscówka bardzo starannie wybrana.
Gorąca linia komórkowa (prawie monitoring): miejscowe dziadki łowią zbierają.
Zobaczymy czy będą brania ... jak się to nazywa? wysypy?
-
Ja dziś poszedłem na gąski, a przy okazji kilkanaście prawdziwków znalazłem, sporo maślaków, podgrzybków i kozaków. A łaziłem po piachach za gąskami. ;)
-
15 minut w lasku przy Hitlerstrasse
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191018/40e843113bc0122fca13cedd0a3fb336.jpg)
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Poważnie mają tam ulicę Hitlera? ???
-
Michał, to w Polsce jest ta Hitlerstrase - zwana też patatajką, bądź zemstą Hitlera


To droga A18 i kto nią jechał, ten wie o co chodzi. Kto nie wie, to jest to pseudoekspresowa droga międzynarodowa między granicą państwa w Olszynie, a Krzyżową

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191018/89447b27e9acd5edb25476dd9486618b.jpg)
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Aaa, myślałem, że w Szwabii zbierałeś :D
-
Na szczęście polskie

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Naszła mnie ochota na kanie. :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_18_10_19_7_19_01.jpeg)
-
Też ostatnio kani nazbierałem. W sumie pierwszy raz je wziełem i zaryzykowałem :P Jak widać żyję ;D
-
Przecież Kanie trudno pomylić ze sromotnikiem,kania ma pustą nóżkę, taką zdrewniałą, pierścionek jest luźny, korzeń w kształcie bulwy,sromotnik ma przyrośnięty pierścionek, a raczej jego resztki a nóżka wyrasta z korzenia który ma kształt rozerwanego jaja. Myślę że ludzie mylą te grzyby dlatego że zbierają nierozwinięte sztuki.
-
Łatwo nie łatwo, jednak się ludzie mylą. I to najczęściej ci, którzy grzyby zbierają od przedwojny...
Więc jak ktoś nie ma pewności, to chyba wiadomo, że lepiej nie dotykać.
Poczytajcie sobie, jak wygląda śmierć po sromotniku. Gorsze to od średniowiecznych tortur. Aż się włosy na jajach kręcą przy czytaniu.
-
Zgadza się, nie masz 100% pewności to nie zbieraj. Jeśli chodzi o doświadczonych zbieraczy którzy się potruli, myślę że zbierali małe osobniki, sromotnik osiąga max. 10-15 cm średnicy.
-
Zbieram kanie od dawna. Niw wiem jak można je pomylić ze sromotnikiem.
Tu filmik:
Jak czytam opisy z czym to można pomylić muchomora sromotnikowego to się zastanawiam czy Ci którzy to piszą lub powielają widzieli w ogóle te grzyby na oczy?
-
Ja również uważam, że nie sposób pomylić tych grzybów. Zbieram grzyby od dziecka i nie mam najmniejszego kłopotu z ich odróżnieniem. Jeśli ktoś nie jest pewny grzyba, niech omija go z daleka. Chyba, że lubi ryzyko i ten dreszcz emocji przy jedzeniu jajecznicy. :D
-
Naczytałem się na temat kani jak je odróżnić jednak nigdy grzybów blaszkowych nie zbierałem. Teraz mnie pokusiło a byłem pewien że to kanie na 99% 😁
-
Ruchoma obrączka jest najważniejsza, bo muchomor ma taką falbankę przyczepioną na stałe. A w kani możesz nią sobie po nóżce jeździć.
Kania to bardzo charakterystyczny grzyb, więc jak się nie zbiera nierozwiniętych osobników, to o pomyłkę naprawdę wyjątkowo trudno.
-
:bravo:
I jak,smakowały
Z blaszkowatych zostały Ci jeszcze do spróbowania gąski zielona i siwa, płachetka kołpakowata, opieńki no i rydze (nie mylić z wełnianką ;) )
Dziadek kolegi mówił ze za okupacji radzieccy żołnierze zbierali muchomory czerwone. Mówili że jadalne tylko trzeba kilka razy wygotować :facepalm:
-
Polecam wszystkim ten wykład, który był tutaj podany chwilę wcześniej. Gościu bardzo ciekawie opowiada i ma potężną wiedzę.
I właśnie taki zonk między innymi powiedział: Że muchomora czerwonego spokojnie można zjeść. Po nim się tylko łapie fazę jak po secie. Indianie je jedli przed bitwą, bo wzmaga też agresję.
-
O muchomorach to się można nasłuchać od Ukraińców. Kilka razy przegotować i jadalny :)
-
Cytując klasyka: "To tam jeszcze bardziej garują niż u nas?" :D
-
-
Wreszcie i ja miałem okazję się wyżyć :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_19_10_19_3_31_50.jpeg)
-
Co tak mało.... :D :bravo:
-
:bravo:
I jak,smakowały
Z blaszkowatych zostały Ci jeszcze do spróbowania gąski zielona i siwa, płachetka kołpakowata, opieńki no i rydze (nie mylić z wełnianką ;) )
Dziadek kolegi mówił ze za okupacji radzieccy żołnierze zbierali muchomory czerwone. Mówili że jadalne tylko trzeba kilka razy wygotować :facepalm:
Co do gąski zielonki:
Wg. ostatnich badań gąska zielonka zjadana w dużej ilości, przez kilka dni pod rząd, może powodować lżejsze lub ciężkie zatrucia, w skrajnych przypadkach śmiertelne - zobacz uwagi na temat doniesień o zatruciach. Jest to smaczny i tradycyjnie poszukiwany i jedzony późnojesienny grzyb jadalny. W rozporządzeniu z 2008 roku jest to nadal gatunek dopuszczony do obrotu handlowego i przetwórstwa na terenie Polski.
There is established tradition of edibility of this species. But recently (starting from 2001) there are scientific publications about poisoning cases when eaten in large quantity in few consecutive days. See remarks abouts recent publications about poisonings with Tricholoma equestre. In some countries (e.g. Germany) it is now officially considered as dangerous poisonous mushroom.
[źródło: https://www.grzyby.pl/pelna/gatunki/Tricholoma_equestre.htm (https://www.grzyby.pl/pelna/gatunki/Tricholoma_equestre.htm) ]
A to za Wikipedią:
Grzyb mikoryzowy[3]. Dawniej uważany za smaczny grzyb jadalny, jednak obecnie nie poleca się jego zbioru[10], w wielu krajach (np. Francja i Niemcy) uznany za toksyczny i niebezpieczny. We Francji w latach 2001–2003 odnotowano liczne przypadki zatruć, z tego kilka śmiertelnych[5][11]. W kraju tym zaczęło dochodzić do coraz częstszych przypadków zatruć po spożyciu gąski zielonej, najprawdopodobniej z powodu skażenia środowiska. Na obszarach o środowisku skażonym zaleca się spożywanie tego gatunku w ograniczonych ilościach[6]. W roku 2009 udokumentowano zatrucie zielonkami w Polsce u trzech osób, z tego jedno śmiertelne. O podstawowy mechanizm zatrucia podejrzewa się rabdomiolizę, która uszkadza błony komórkowe mięśni szkieletowych. W rezultacie tego białko mioglobina przenoszące tlen do mięśni jest uwalniane i pojawia się w moczu, co prowadzi do objawów takich jak ból mięśni i brązowawe zabarwienie moczu[11].
Mimo wszystkich kontrowersji z nią związanych, zgodnie z rozporządzeniem z dnia 12 czerwca 2018 r. jest grzybem dopuszczonym do obrotu handlowego na terenie Polski[12].
-
Nigdy nie jadłem i jeść nie będę. Z blaszkowych zbieram tylko kanie i opieńki.
A, no i rydze też. Tylko jeszcze nigdy nie znalazłem :P
-
... Tylko jeszcze nigdy nie znalazłem :P
Ale na to, że już podeptałeś jest duża szansa :D
-
Ja tam naukowcom nie wierzę.
Zawsze jest możliwość pomyłki z gąską siarkową:
Poczytałem o tej rabdomiolizie i nie widzę związku ze spożywaniem gąsek.
Rabdomioliza - przyczyny
ostre miopatie (choroby mięśni)
zewnętrzne uszkodzenia mechaniczne (np. u ofiar wypadków samochodowych)
zewnętrzne uszkodzenia termiczne (np. rozległe oparzenia)
ekstremalny wysiłek fizyczny - powysiłkowa rabdomioliza zwykle występuje u sportowców (np. maratończycy) i osób poddawanych intensywnym treningom (żołnierze, kulturyści), choć może się pojawić także u osób rozpoczynających ostry trening (np. siłownia) po okresie przerwy, u początkujących kulturystów lub u osób podejmujących intensywne ćwiczenia np. po infekcjach wirusowych
ostre niedokrwienie dużych grup mięśniowych (np. w przypadkach rozległych operacji)
przyjmowanie leków (statyny, fibraty, salicylany)
zatrucie alkoholem lub zatrucie tlenkiem węgla
stan padaczkowy lub częste napady drgawek na innym podłożu
porażenie prądem
niektóre zakażenia wirusowe i bakteryjne - głównie w przebiegu posocznicy (sepsa)
zaburzenia elektrolitowe, szczególnie hipokaliemia (niedobór potasu) i hipofosfatemia (niedobór fosforu)
jad niektórych węży
-
Ja tam zostanę przy kani jeśli chodzi o blaszki, no i może kurki z lidla ;D
-
w weekend plan prosty dublet: karpie (sobota), borowiki/podgrzybki (niedziela), cel: jak na zdjęciu z neta ;)
-
https://wiadomosci.wp.pl/lodz-zjadl-muchomora-aby-odleciec-objawy-zatrucia-ustapily-po-dobie-6449283952433281a
-
Spiepszaj dziadu!! Łódź

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Spiepszaj dziadu!! Łódź 
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Uć - miasto maneli...
W odzi grzybów pełno, co druga kamienica z grzybem, stare grzyby w UM(czuć gorzałką). Zagrzybione miasto, nawet chyba grzyb zeżał asfalt, co rusz jakieś dziury w ziemi jak po wyrwaniu wielkiej grzybni. Aby odgrzybić miasto co rusz festiwal świateł (bez UV ) i całe miasto stoi bez ruchu jak grzyb w lesie. Przez to wszystko do filharmonii trza drałować pieszo kilometrami. Za to grzybowe (atomowe) fryzury co rusz a to najmniejszy na świecie dyktewtyw Rutkowki a za nim Pani Pryzydent i reszta tego majdanu...
Jak tam ktoś zje muchomora to dla mnie to przejaw normalności w tym czyśćcu umysłowym.
-
24.12.2019r., a za domem u teściów grzyby rosną... Normalnie nienormalne
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191224/6e6e099d29308459f3a7773241a8da3d.jpg)
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
o'kurde idę posprawdzać do ogrodu ;) i jutro lasku
-
Idź Mirek, bo może coś do barszczu świeżego się znajdzie

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Znalazłem, jakieś grzybki halucynogenki albo cuś podobnego, małe brązowe (w miejscu gdzie na jesieni rosną mi rydze) ;)
-
U mnie też takie po których pewnie zwidy bym miał

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
eat or not eat?
-
U mnie takie rosną w korze pod tujami. To są smardze, ale jakoś nie mam odwagi tego zjeść.
Pojawiają się też takie szare.
-
To są smardze.
Ogólnie pod ochroną ale podobno wyborny rarytas 
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
eat or not eat?
Eat, eat! Ale... under protection :-\ :)
-
Dzisiaj kolejne znalazłem, las spory a rosna tylko w promieniu 5 metrów. Kilkanascie sztuk.
(C & R )- 3 ;)
-
Jak nikt nie widzi to dawaj je do gara


Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
-3... :)
Z raportów zapalonych całorocznych grzybiarzy wynika, że za dobrze ze smardzami nie było tej wiosny.
Ale już zaczynają się pojawiać pierwsze ceglasie.
Trzeba tylko się modlić o deszcze...
-
Smardze są pod ochroną tylko w lesie, często rosną w ogrodach i tam można je zbierać.
Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka
-
nic mi więcej nie potrzeba ...
(C & R )- 3 continue
-
Już są? Jutro skoczę na miejscówkę. :thumbup:
-
Wcześnie wyskoczyły tego roku :o :thumbup:
-
Ja w piątek zaliczyłem pierwszego prawdziwka w tym roku :-)
Do tego jeden maślak modrzewiak i jeden kozaczek. Ale sucho :-(
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_06_20_9_35_46.jpeg)
I jeszcze taki koleżka (https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/Kleszcz.mp4) mi się przyplątał >:(
Wyciągnięty z ok. kostki za pomocą przyponówki Rive 0,11 mm ;D
-
:bravo:
-
Ładnie Mateusz 👍 Trzeba będzie się lasu wybrać sprawdzić czy coś tam już nie rośnie 😉
Ostatnio jak byłem to jeszcze ani pół grzybka nie było...
-
Wczoraj polazłem zobaczyć co tam w lesie słychać. Masę kurek jest, pół reklamówki nazbierałem, do tego jednego kozaka znalazłem.
http://sumowapasja.pl/images/imagehost/cf393221432484a51d9f052fa8a4247e_resized.jpg
http://sumowapasja.pl/images/imagehost/8009f637b7192529c805cb134756f645_resized.jpg
-
piękne :bravo: :)
moją żonę juz tak ciągnie na borowiki, że sie nie da w domu wytrzymać, ciągle ogląda portale i facebooki grzybowe, nie może człowiek w spokoju na :fish: jechać ... ;)
-
Mirek, grzybki też się fajnie zbiera 😀
Semit, piękne grzybki 👍😋
-
Może nie grzybki ale też same dobroci z lasu. Chodzi o jagody które pojawiły się już u mnie w lasach. Dzisiaj już była tarta a jutro pierogi mniam ;D.
-
z rybami cienko, ale z grzybami lepiej :) ... dzisiaj poszliśmy z żoną po dyżurne "3 kanie", czekały na miejscu
dalej w lesie czekała na nas niespodzianka, ... cdn ... ;)
-
Ja na 5 minut wskoczyłem w swoje miejsce przy chałupie i parę kurek kozaczek się trafiły 😋
-
takie grzybki, na razie reprezentanci gatunków borowików
ile rodzajów?
-
a teraz z kolegami (nie wszystkimi) ;)
-
Mirek piękne :bravo:
-
Borowiki usiatkowane super zbiór :thumbup:
-
30% szlachetnych, 70% usiatkowionych - fart
-
Dzisiaj - Teksańska masakra piłą mechaniczną II, zbieranie 5-8, drzemka, wybory, obieranie grzybów 11-13 ...
12 wypadów na :fish: << 2 wypady na grzyby i to w lesie, który znam od ponad 40 lat a do tej pory zbierałem tu tylko czasami kanie ...
100% borowiki usiatkowione, ponad 120 sztuk
-
Ale kosisz we wtorek jadę w buki :bravo:
-
Fart, przez całe życie nie nazbierałem do końca czerwca tyle fajnych grzybów jak teraz przez 2 dni,
ja raczej miałem lepsze wyniki: wrzesień i październik i to 2-3,5 godziny jazdy autem od domu ...
Nasz kot na to: "Uwielbiam zapach napalmu borowików o poranku ... "
-
Ja też chciałem sie przejść na grzybki, ale dwa Łosie pokrzyzowaly mi plany :P :P
Stały blisko miejsca gdzie zbieram kurki.
Spieprzałem aż miło 😂 😂 😂
-
Teksańska masakra piłą mechaniczną III, 2 godziny - 5 kg grzybków, 5km od domu, około
Na zdjęciu nr 3 - Miś Grzyb na miarę naszych możliwości i czasów ...
-
Ale kosisz :o
-
Piękne grzybki Mirek 👍😋
-
Wysyp sie kończy, dzisiaj na razie ostatni wypadzik. Uzbierało sie 29 sztuk, ale w sumie to około 1,5 kg.
Grzybki gorszej jakości (ale borowiki), coraz więcej robaczywych i rekordowa ilość ślimaków.
Odpuszczam na jakiś czas. To wstawanie dzień w dzień o 4.00 trochę męczące.
-
Tyle zostało po odrzuceniu robaczywych.
Zacytuję samego siebie: Odpuszczam na jakiś czas. To wstawanie dzień w dzień o 4.00 trochę męczące.
Spakowałem się z myślą, że jutro dość późno ok 7.30 wyrusze na rybki. Ale ... żona zaproponowała wycieczkę w odległe góry, oczywiście + małe zbieranko ... I przyjdzie mi wstać tym razem ... o 1.30. ;) Czego sie nie robi dla żony i ... przyszłych wypraw na :fish: :)
-
Tak myślałem, że się pojawiły, ale piękne!
-
Mirku bravo :bravo: :beer:,takie zbiory o tej porze roku, no przyjacielu wymiatasz :bravo:
-
Mirek i do "cytrynówki" jak znalazł :P :thumbup: :beer:
-
;) thx
Dzisiaj spacer z żoną po Beskidzie Niskim.
Przy okazji ... koszyk borowików. Szlachetne, usiatkowane i parę wzięliśmy małych ceglastoporych.
Pochodzilismy po dwóch rodzajach lasu.
W bukach ... nic.
W jodłach, lepiej.
Jutro zapolujemy zaś na oporne w tym sezonie średnie karpie.
-
Same kurki.
-
Piękne złoto :bravo:
-
:bravo: kurki - marzenie
u mnie wysypu już nie ma, ale wczoraj i dzisiaj mini spacerki (razem 8 km z dojściem)
w pobliskim lasku i po ok 1 kg borowików wpadło,
żona robi z tego WIELKIE ŻARCIE - MNIAM MNIAM
-
Coś tam się zaczyna :) :) :P :P
-
Znalazłem w sobotę pewnie setki prawdziwków. Niestety jakieś 90% nie nadawało się do zabrania. :'(
-
Wczoraj na mojej kurkowej miejscówce trochę obsypalo kureczkami 😀 Miejscami dostęp tragiczny, bo na wysokiej skarpie z potokiem w wąwozie (wczoraj 2 zjazdy na brzuchu zaliczyłem) ale warto 😀 Na odcinku 150m długości i max 10m szerokości uzbieralem prawie 2kg tych pysznych grzybów 🤗
-
:thumbup: ja z żoną ok. 300 kurek nad morzem, ale nie miały razem kilograma
-
Ja dziś znów całą michę kurek nazbierałem i dwa kozaki czerwone na dodatek. ;)
-
Piękne borowiki, piękne kurki! Gratuluje, koledzy!
Ja coś nie mam szczęścia. Dwie kolejne wyprawy puste. A są miejsca, gdzie ludzie po 100-200 parwych podnoszą. Ale wiadomo, że każdy trzyma miejscówki w tajemnicy. Ale komary i strzyżaki atakują mocno. No i dużo grzybów robaczywych.
Należy mieć nadzieję, że po takim dość deszczowym okresie przyjdzie piękny wysyp jesienny :-)
-
Moim zdaniem w miejscu dość przeciętnym jakim jest nasza okolica decyduje konkretny las.
Ja znam prawie wszystkie swoje okoliczne lasy a tylko w jednym obszarze m/w kilkaset na kilkaset m kwadratowych były wyniki. I stan ściółki wskazuje na to, że będą w tym roku kolejne wysypy co miesiąc.
-
Dzisiaj 6 godzin chodzenia po trudnym górskim terenie, niestety w lesie sucho, ledwo koszyk z żoną nazbieraliśmy,
ale wycieczka była super, na koniec zakupy u miejscowych górali, jajka (1 zł sztuka) ziemniaki (niepryskane 0,70 gr kg) itp.
-
Dzisiaj małe El-Dorado. Wrzucę fotke potem.
-
W moich miejscach na Pogórzu Rożnowskim coś się zaczyna. Wczoraj po kilkanaście prawdziwków i borowików ceglastoporych. Ale co tam grzyby, wczorajszy widok z grzbietu Mogiły na zamgloną dolinę Dunajca i szczyty pagórków wystające jak wyspy z bialego morza to był miód dla oczu. Nawet gdybym nic nie znalazł, to dla takich widoków i powietrza pachnącego jodłą warto było wstać w nocy.
-
U mnie w sumie sezon na ryby - najgorszy od 2014.
A ten na grzyby już dorównał najlepszym w życiu (poza poligonem W Żaganiu w 1988 roku, tam była nieskończona ilość grzybów). Cieszy mnie to, że "łowiąc" grzyby razem z żoną mamy wspólna zabawę a poziomem (ilością borowików) często już dorównujemy lokalsom, znającym swoje lasy od dawien dawna. Potem sporo grzybów rozdajemy rodzinie i sąsiadom.
A przede mna jak dobrze pójdzie jeszcze 3 poważne wyprawy na grzyby w kolejne soboty (borowiki, może rydze)
no i kilkanaście lokalnych po pracy (rydze, borowiki).
-
El-Dorado, to może nie ;) ale na swoje "schabowe" doczekałem się :D
Niestety większość robaczywa - po jakimś czasie prawdziwki tylko fotografowałem, bo szkoda było podnosić :(
Były i takie widoki:
-
Wcześniej w tym roku stopień robaczywości borowików od 50 do 90%. Zostawały w lesie.
Teraz tylko około 7 grzybów częściowo robaczywych reszta zdrowe.
Lokalsi mówili, że wysypik był od paru dni i w czasie jego trwania grzyby prawie wszystkie zdrowe.
-
Dzisiejszy spacer po moich miejscówkach przyniósł 1 biedną kanię 😟 W lesie sucho jak cholera, więc nawet mnie to nie dziwi.
-
szkoda, bo ok. 100 km od Ciebie także w górach nazbierali
-
Nie można się poddawać ;) Ja swoje grzyby nazbierałem w miejscu gdzie równo tydzień temu nie było praktycznie nic oprócz garstki kurek. A teraz to inny las.
-
U mnie już się grzyby kończą chyba, w jednym lasku wlazłem na wysyp prawdziwków, masa ich była, grubo ponad setka, ale co z tego jak wziąłem z tego z 15 sztuk i to samych czapek, reszta okrutnie robaczywa. Był wysyp maślaków, ale też już wszystko duże i robaczywe. Jak nie popada to już praktycznie po grzybach.
-
U mnie dzisiaj kilka zajączków i mała niespodzianka.
-
Wziąłeś do domu na pamiątkę? 😃
-
Granat moździerzowy, powinieneś zgłosić to na policję.
-
Coś tam się znalazło :P ;D
-
Granat moździerzowy, powinieneś zgłosić to na policję.
Spokojnie wszystko zostało zgłoszone służby na miejscu.
-
Wziąłeś do domu na pamiątkę? 😃
Jako żołnierz znam procedury postępowania z takimi zanleziskami. :P
-
Granat moździerzowy, powinieneś zgłosić to na policję.
Spokojnie wszystko zostało zgłoszone służby na miejscu.
Jakiś Policjant jest zadowolony, bo będzie mógł sobie grzybów nazbierać masę pilnując tego znaleziska do jutra ;), bo wątpię czy dzisiaj patrol saperski podejmie przy niedzieli z takiego miejsca.
-
To fakt ale granat leżał kilka metrów od ścieżki po której odbywał się rajd rowerowy i spacerowali ludzie, niewybuch znajduje się w Puszczy Bukowej w Szczecinie a to dość ciężko odwiedzany kompleks leśny.
.
-
U mnie bryndza. Sucho w lesie. Same podsuszone zajączki, z czego większość robaczywa. Czasem uda się wyhaczyć jakiegoś ślicznego borowika :bravo:
Tydzień temu na Podlasiu byliśmy, to trochę lepiej, tylko że wtedy akurat się zaczynały...
-
Byłem dzisiaj z rodzinką na wypadzie. Wędkowanie raczej słabe bo tylko 4 małe leszcze. Mamuśka za to nazbierała całą dużą reklamówe czerownych kozaków :) Co ciekawe podczas obróbki wszystkie były zdrowe.
(https://i.imgur.com/q9LVkGw.jpg)
-
:o Moje naukochańsze! Chyba jeszcze na raz tylu nie widziałem :bravo:
-
Powrót powolny do rzeczywistości po tygodniowym chill-oucie w okolicach Olecka.
Dwa wypady do lasu, dość krótkie, ale mamy suszonych na całą zimę chyba :) lasek nietypowy, bardzo zróżnicowany, gęsty.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_13_09_20_7_53_51.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_13_09_20_7_52_49.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1667_13_09_20_7_53_19.jpeg)
Poza tym, dzisiaj wracając zahaczyliśmy o znajomą w okolicach Wyszkowa. Spacer z psami, ścieżkami, a wracaliśmy z pełnymy rencoma.
-
:bravo:
Moje naukochańsze! Chyba jeszcze na raz tylu nie widziałem --> troche ich w życiu nazbierałem, teraz preferuję borowiki,
jak byłem w wojsku to na poligonie były ich setki (innych grzybów tysiące ;) )
Dzisiaj mieliśmy jechać na spacerek gdzie ich troche rośnie ale inne tematy sie pojawiły i sił oraz czasu nie było.
-
Spokojnie wszystko zostało zgłoszone służby na miejscu.
:thumbup:
-
Ja dzisiaj tez byłem na grzybach. Dwie godzinki spacerowania,miło spędzony czas, a i koszyk nie był pusty :) Nie są idealne ale ważne, że zdrowe i dorodne.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200913/04070afad84270835cffc9491c9b5d90.jpeg)
Poporcjowane i już się mrożą. Na nasze potrzeby już wystarczy :)
-
Rodzinny wypadzik:)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1871_14_09_20_7_30_57.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1871_14_09_20_7_31_15.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1871_14_09_20_7_31_35.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1871_14_09_20_7_31_53.jpeg)
-
:bravo:
-
Jak patrze na te grzyby to jeszcze czuje smak jajówy:)
Ogólnie mega sucho, grzyby tylko przy bagniskach. ale 51 prawdziwych i zbieranie ich z córką jest najpiękniejszą sprawą na świecie
-
Dzisiaj żona trochę po lesie pospacerowała...
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200914/a6a369486c92761e3bfd959b3e5064fa.jpeg)
Kotlety z kani były wyborne. Rydze na maśle również ;)
-
Żona woli blaszki ... ;)
Jak podpadniesz to przemyci jakiegoś muchomora czerwieniejącego :gift:
-
Hahaha... Jak pewnego dnia przestanę się tu udzielać, to pewnie na obiad dostałem zupę grzybową :D :D :D
-
Jak podpadniesz to przemyci jakiegoś muchomora czerwieniejącego :gift:
Taaa... albo Muchomora Cesarskiego .... oba są pyyyszne ;)
-
Podobno, ale ja ich nie odróżniam od innych muchomorów. :(
Dzisiaj ranny mini spacerek przed pracą, las 5 km ode mnie i ... około 50 borowików, w większości malutkie usiatkowane.
Wrzucę potem fotkę.
-
Wbrew pozorom Muchomor Czerwieniejący jest bardzo łatwy do oznaczenia, już z daleka widać, że to on. Ale dopiero jak się "opatrzy", jak to z wieloma grzybami.....
Ma dużo mniej czerwonego koloru (od M.Czerwonego) i zupełnie inne "kropki" (tak naprawdę kropki to tylko pozostałości "jajka", można je zdjąć palcami), no i po uszkodzeniu czerwienieje bardzo wyraźnie (czasem prawie jak Mleczaje, jak jest wilgotno uszkodzony z dołu wygląda jak "rydz" {suchy może się nie przebarwiać}), po "opatrzeniu się" można to bez trudu zauważyć. Ale piszę to tylko tak informacyjnie, jak nie masz 100000% pewności to lepiej nie ryzykować, nie ma sensu dla łyżki sosu 8)
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a7/Amanita_rubescens_BW46.jpg)
Nawet jak jest mały (a takich nigdy nie zbieramy ;)) nie przypomina czerwonego, za mało koloru:
(https://lh3.googleusercontent.com/proxy/FOSGTw8Vrf0sdck24WsdDbNDUjuuhf5mVWHOi0wwPAhpwCKUPgR-9E9Hzd0PweiFXFZ88LJ_tfMTcknIEp-gPZL50x2w8yfIZJpEh6Vs9DHOksqSvz-Txi-03lqTIsOCIJC5PI-3nZ9wn05A4KkErJE2zNnd07Yqng)
50 borowików? Niceeeeee :thumbup:
-
Srania bym dostał od samego myślenia, że go zjadłem :D
-
Srania bym dostał od samego myślenia, że go zjadłem :D
Hehe, wbrew pozorom można go pomylić tylko z Muchomorem czerwonym, który nie jest śmiertelnie trujący, więc śmierć nie grozi. Jego działanie jest jednak inne niż sraczka :D, to pierwszy narkotyk ludzkości ??? (być może*)
Bać się trzeba Muchomora zielonawego (kiedyś zwanego sromotnikowym) dlatego wkleję jego zdjęcie by każdy się z nim opatrzył jak tylko się da, im więcej zdjęć i obserwacji tym lepiej (kilka gramów zabije dorosłą osobę, nie ma odtrutki, na przeszczep wątroby w ciągu 2-3 dni bym w Polsce nie liczył), wszystkie! przypadki śmiertelne w Polsce to ten grzybek:
(https://grzyby.pl/foto/04/040916-8994.jpg)
-
taki zbiorek:
-
Piękne grzybki 😋
-
Widzę kilka Borowików ceglastoporych, meeeega fajny grzyb z patelni moim zdaniem, ma inny smak i zapach od prawdziwka ;)
-
Tak. Czasem je zbieram - młodsze osobniki, ale głównie poluję na borowiki szlachetne i usiatkowane, czasem sosnowe.
Jako ciekawostka, lasy w mojej okolicy dość dobrze znam ale mam tylko jedna małą miejscówkę gdzie te ceglastopore się czasem trafiają.
-
... jeszcze passa trwa ... zbiorek przed pracą, 1 h w lasku
-
Piękne! :thumbup:
PS. Polecam po wykręceniu grzyba od razu oczyścić trzon z resztek "lasu" (przy okazji kapelusz), przed wrzuceniem do koszyka, zaoszczędza to 90% czyszczenia później w domu (resztki "lasu" są tylko na dole trzonu a po wrzuceniu do kosza i drodze do domu roznoszą się wszędzie).
-
Piękne! :thumbup:
PS. Polecam po wykręceniu grzyba od razu oczyścić trzon z resztek "lasu" (przy okazji kapelusz), przed wrzuceniem do koszyka, zaoszczędza to 90% czyszczenia później w domu (resztki "lasu" są tylko na dole trzonu a po wrzuceniu do kosza i drodze do domu roznoszą się wszędzie).
Ja też czyste wrzucam do koszyka. Najlepsza jest moja żona, która chyba na złość mi wrzuca upieprzone, bo głupoty przecież wymyślam, a potem się wnerwia przy zlewie - jak ona nienawidzi czyścić grzybów :facepalm:
-
często czyszczę dokładniej w ogrodzie a resztki wrzucam pod drzewka
swoją drogą koło domu rosną mi czasem maślaki (ok. 20 na rok) i rydze (do 150 na rok), ale w tym roku na razie koło domu ZERO
mam dylemat gdzie jechać w sobotę, jest kilka koncepcji - przydała by się bilokacja ;)
-
Dziś wszystkie drzewka iglaste (nawet tuje) są w szkółce szczepione grzybem mikoryzowym, często są to jadalne grzyby jak np. maślaki. Kupując drzewko do ogrodu warto spytać jakim grzybem jest zaszczepione. Istnieje szansa, że pojawią się owocniki ;)
-
ja przed płot wkopałem kilkanaście sosenek, które wykopałem z różnych pól po terenie miasta, jakieś 7 lat temu pojawiły się rydze i powoli rozchodzą się po okolicy
podobnie od sąsiada rozeszły się maślaki
-
Godzinka w lesie ;)
73 prawe ;D ;D :P
-
Pięknie, widać że sezon trwa :) wczoraj znów nakosiliśmy, ale bardzo dużo odpadów.
Dzisiaj już słoiki zamarynowane, ogółem dwa pojemniki ususzone.
-
Godzinka w lesie ;)
73 prawe ;D ;D :P
Wow, ale jakie ładne! Nie widzę robaczywych czy objedzonych przez ślimaki (tak tylko na pierwszy rzut oka). Byłeś szybszy :bravo:
Oj, smaka robicie....
-
Duże sztuki. Ja 2 razy ostatnio same mniejsze egzemplarze.
Wieksze zbierają leśne dziadki - maja więcej czasu ode mnie. ;)
-
Pytanie:
Co to za grzybki?
Nóżka brązowa, gąbczasta.
Owocnik bardzo zbity, twardy, rurkowy, jasno brązowy. Pod spodem kremowy do żółtego.
-
Mirek, u mnie dziadek to nazywał zajączki, ale jak to się fachowo nazywa to nie wiem. Wydaje mi się że jest to jakaś odmiana podgrzybka, za to wiem że zupa z tego dobra była 😋
-
U nas zajączki to zupełnie inne grzyby. Siatka zielona i rzadsza.
-
Ja to znam jako twardziak.
Fachowo chyba Borowik płowy.
-
A nie sitaki ?
-
Mirek u nas nazywają je sitarze.
-
w sumie to było pytanie od kumpla,
w necie znalazł taką odpowiedź:
http://grzybiarze.eu/forum/index.php?topic=569.0&fbclid=IwAR1UE7LlNa83r6Ao-ie_8ZEJnZGF5_nmF9F6_6LKyf5L1wFG6PPcfTv8fGQ
jestem w szoku bo On zbierał w okolicy mojego ulubionego lasku, ja wcześniej tego grzyba nie widziałem
-
Są bardzo smaczne marynowane, tak jak jego pobratymca piaskowiec modrzak.
-
Co to za grzybki?
Z borowikami poza tymi najpopularniejszymi to zawsze jest kłopot, część gatunków można oznaczyć tylko pod mikroskopem, a czasem to nie borowik tylko właśnie piaskowiec czy goryczak. Zastanawiam się tylko, czy na zdjęciu na pewno jest tylko jeden gatunek...
-
Michael, widzę, że masz grzybową zajawkę.
Polecę Ci wykład, który pojawił się tutaj, nim Ty pojawiłeś się na forum. Facet ma mega wiedzę. Warto posłuchać:
-
Fajny wykład, dzięki, zaliczony ;)
Nie byłbym sobą gdybym nie dodał coś od siebie :facepalm:. Odradzam stosowanie starej nazwy gatunkowej "Muchomor sromotnikowy". Ta nazwa potrafi być myląca ponieważ Sromotniki to zupełnie inna rodzina grzybów. Bywały przypadki mylenia tych nazw. Dlatego nazwę gatunkową zmieniono na "Muchomor zielonawy" która dodatkowo podpowiada jak grzybek wygląda, zazwyczaj* jest zielonawy. W każdym atlasie grzybów jest już nowa nazwa i używanie jej pomaga w "rozpoznawaniu" tego grzyba przez mniej doświadczonych grzybiarzy.
O jednym szczególe Pan wykładowca nie wspomniał. Pamiętajmy też, że do pomyłki z Muchomorem zielonawym nie dochodzi w przypadku "dorosłych" owocników. Często słyszy się zdania typu "Jak można pomylić Czubajkę kanię z Muchomorem?". I faktycznie, dorosłych rozwiniętych owocników nie sposób pomylić. Do pomyłek dochodzi w troszkę inny sposób. Otóż Pan grzybiarz znajduje miejsce gdzie wyrasta pełno owocników kani. Dziesiątki, duże, małe, malutkie.... dwa wiadra nazbierane.... wręcz mechanicznie.... a jeden z tych malutkich to nie jest Czubajka tylko Muchomor. W takim stadium rozwoju dokładne oznaczenie jest bardzo trudne, czasem niemożliwe. I tak właśnie dochodzi do pomyłek nawet u dobrych grzybiarzy.
Zbierajmy tylko duże, rozwinięte już "grzybki" i każdy jeden dokładnie oglądajmy. Nie zbierajcie wcale malutkich "zamkniętych" jeszcze owocników. Do koszyka nie może trafić nic, co nie jest przez nas rozpoznane w 100%. Bardzo ciężko jest zostawić małego Borowika w lesie, ale tak trzeba robić, nie warto ryzykować dla grzybka który cały się na łyżce sosu zmieści.
-
Kiedyś u nas na forum był oryginalny człowiek o nicku Pyza.
Pisał o rybach ale z grzybów był naprawdę dobry, teraz ma filmiki na youtube i o rybach i o grzybach.
Przyznaję, że parę jego filmików o grzybach mi się podobało.
Odnośnie borowików to nurtuje mnie pytanie.
Najczęściej zbieram szlachetne i usiatkowane (choć czasem mam wątpliwości czy wśród nich nie trafiają się jakieś grabowe itp.).
Pytanie jest o kolor kapelusza. Skąd takie różnice w intensywności koloru?
Zauważyłem, że zależy to od intensywności oświetlenia. Ale od czego jeszcze? Chyba też wilgotności ściółki?
-
Kanał Pyzy zasubskrybowany 8)
Myślę, że to bardzo trudne pytanie. Również zauważyłem, że zależy to od "jasności" miejscówki, ale wydaje mi się również, że wilgotność miejscówki ma znaczenie (nie wilgotność ściółki tylko "powietrza", mam jedno miejsce gdzie jest tak wilgotno, że po wyjściu z niego mam wilgotną koszulkę, bez względu na pogodę, rosną tam duże i pięknie wybarwione owocniki. Zbierane grzyby przy ścieżce leśnej, gdzie wiatr usuwa wilgoć z powietrza, bywają dużo bardziej "blade").
Za wikipedią:
Barwa. Kapelusz może być ubarwiony jednolicie, lub wielobarwnie. Istnieje ogromna paleta barw u różnych gatunków. Często w obrębie jednego gatunku istnieje duża zmienność ubarwienia. U niektórych grzybów kapelusze silnie zmieniają barwę pod wpływem wilgoci (są higrofaniczne); po nasiąknięciu wodą stają się ciemniejsze, wysychając jaśnieją, zaczynając od środka. Kolory mogą być ostro odgraniczone, lub płynnie przechodzić jeden w drugi. Barwa, jak i kształt kapelusza ulega też zmianie w trakcie wzrostu.
-
Za mną dwie wyprawy marzenie.
Dwa piękne lasy, drugi w górach - przebyty terenówką z kolegą myśliwym na Jego terenie łowieckim.
-
zmieniamy miejscówki, ale passa trwa ;)
na zdjęciu okaz znaleziony przez moją Żonę, mnie sie trafił podobny - troche mniejszy
jaki to gatunek borowika, wiecie? ;)
-
Kapelusz czerwonawany jak u borowika sosnowego ale nóżka podobna do usiatkowanego.
-
Borowik sosnowy.
Mamy taki lasek, że ok. 10 na rok znajdujemy, dzisiaj 3 okazy + 2 mniejsze - ale trzeci z największych całkiem robaczywy.
-
Wygrałem coś? 😉
-
lajka na pewno
-
Mirek, piękne grzybobranie 👍😋
-
Nie było mi jeszcze dane znaleźć sosnowego ale ubiegły rok obrodził w borowiki usiatkowane.
-
U mnie leje. Będą grzyby w końcu!
-
Dzisiaj spacerek w lasku w którym do tej pory nie znalezłem ani jednego borowika, 25 min jazdy autem od domu.
W planach było 10 km eksploracji lasu i przyjrzenie się ściółce. Grzybiarzy kilkunastu po drodze spotkanych, w lesie sucho.
Poszliśmy dalej niż inni i niespodzianka, z 30 podgrzybków, 10 rydzy i kilka zdrowych borowików, w tym jeden BYK.
-
Ładne grzybki Mirku 👍😀
-
Co tam u Was z grzybkami?
Ja w sobote nie byłem (robota), a lokalnie jak zaglądam na chwile po pracy - grzybków minimalne ilości (tylko do jajecznicy).
-
Ja w weekend parę dzikich pieczarek znalazłem i to by było na tyle u mnie 😏 Teściu 1 rydzyka znalazł. Mimo deszczów to w lesie wciąż sucho.
-
Byłem wczoraj, parę podgrzybków. Mimo duzych opadów chyba się skończyły.
-
Ja dziś sezon zielonkowy zacząłem, w sumie udany, cztery słoiki wyszły marynowanych. ;) Innych grzybów prawie nie ma, znalazłem jeszcze kozaka, podgrzybka, piaskowca modrzaka, kurkę i kanię. Wczoraj dolało mocno, w lesie czuć zapach grzybni, do tygodnia będzie wysyp na pewno maślaka i kozaka, zobaczymy co jeszcze...
-
A ja takim grzybem mogę się pochwalić :) Wiecie co to za jeden ?
-
No i rydze, moje ulubione grzyby
-
Kozia broda, czyli siedzuń sosnowy :). W moich okolicach również grzybowa bieda. Miesiąc temu był mini wysyp, ale byłem tylko raz na godzinkę, podniosłem kilka kozaków czerwonych i prawdziwków. Później tylko susza i robaczywki. Pożyjemy, zobaczymy.
-
Kozia broda, czyli siedzuń sosnowy :).
Tu na podkarpaciu mówią na ten grzyb barania głowa
-
Druid, pozamiatałeś :bravo:
-
Do niedawna pod ochroną, obecnie można go zbierać do woli.
Siedzuń sosnowy jest nawet smaczny, ale tylko jak jest młody. Starszych, twardawych owocników nie polecam.
Jego największy plus to pewność, że nic nam się nie stanie bo nie da się go pomylić z żadnym innym grzybkiem.
(https://fajerki.pl/wp-content/uploads/2018/11/faj-820x461.jpg)
U mnie nadal nic, myślę, że w przyszłym tyg coś będzie się działo...
-
Takiego grzybka to można przyrządzić w całości i podać pięknie na talerzu. Co widać na załączonym obrazku :bravo:
-
Druid - kiedy i w jakim rejonie pozbierałeś tych rydzy? W sobotę się gdzieś chcę wybrać ale nie mam pomysły na miejscówkę, pewnie jakieś Beskidy.
Te baranie głowy widziałem w tym roku kilka razy w Beskidzie Żywieckim i w okolicach Kielc, ale jakoś nie miałem odwagi to zbierać. A innych grzybów pozbierałem sporo więc presji nie było. W Beskidzie Niskim w ubiegłych latach widziałem osobniki prawie większe od mojego koszyka.
-
Panowie co to za grzyb dokładnie?
-
Wygląda jak Borowik ceglastopory, ale ja nie jestem ekspertem od borowików, to ciężki temat więc mogę się mylić
https://pl.wikipedia.org/wiki/Borowik_ceglastopory
Ceglasty będzie się bardzo mocno przebarwiał na niebiesko po uszkodzeniu
-
Druid - kiedy i w jakim rejonie pozbierałeś tych rydzy? W sobotę się gdzieś chcę wybrać ale nie mam pomysły na miejscówkę, pewnie jakieś Beskidy.
Te baranie głowy widziałem w tym roku kilka razy w Beskidzie Żywieckim i w okolicach Kielc, ale jakoś nie miałem odwagi to zbierać. A innych grzybów pozbierałem sporo więc presji nie było. W Beskidzie Niskim w ubiegłych latach widziałem osobniki prawie większe od mojego koszyka.
Zbierałem przy trasie Krosno - Rzeszów
-
Druid - thx. A ile dni temu? Bo wiem, że rosły około 8-10 dni temu, a potem jakby przestały.
Na 99% borowik ceglastopory.
-
Też bym obstawiał, że to borowik ceglastopory.
Powinien zacząć sinieć, po zebraniu.
Osobiście ich nie zbieram, właśnie ze względu na to siwienie :) Nie podoba mi się ten efekt uboczny :P
-
Ja też siwieję, ... nie podoba mi się ten efekt uboczny (?) ;)
-
Dzięki :thumbup: Pan Justyn też mi tak powiedział. Rozmawiałem z nim przez telefon rano. Bardzo miły człowiek. Z grzybami to zawsze lepiej potwierdzić kilka razy. A tak wogule to w lesie słabo u mnie.
-
Z tego co wiem nigdzie nic się nie dzieje. Czekamy ;) Popadało więc wyjść muszą :)
-
Mam nadzieję, że do soboty wystartują.
W sumie mam 2 warianty:
- borowiki na nizinach (moja analogia do ryb - średnie karpie i okazy) ;)
- rydze w górach (analogia do ryb - większe leszcze)
-
Ja też siwieję, ... nie podoba mi się ten efekt uboczny (?) ;)
;)
Miało być sinienie :)
-
Dość ciekawy kanał, na którym fajnie opisywane są grzyby w terenie...
https://www.youtube.com/channel/UCayn9oklZAu14HjmEmtHmEA
...np. wyżej wymieniony borowik ceglastopory, w porównaniu z borowikiem ponurym:
-
Druid - thx. A ile dni temu? Bo wiem, że rosły około 8-10 dni temu, a potem jakby przestały.
Zbierałem w sobotę 3.10.
Byliśmy potem w Duszatynie , to już południowe Bieszczady tam gdzie co rusz tabliczki ostrzegające o niedźwiedziach , też było sporo rydzów ale nawet nie zbieraliśmy . Z tych sobotnich Lucynka zrobiła 20 słoików po cygańsku i trochę młodych małych w occie
-
Zdąrzyłem odebrać przed pracą :)
-
Mógłbyś wrzucić fotkę stron? Konkretnie jakość zdjęć mnie interesuje. Najlepiej na stronie z Muchomorem zielonawym. Dzięki.
-
Jak wróce wieczorem z roboty. Strony są matowe nie w połysku.
-
Zdjęcia przy sztucznym swietle narazie.
-
Tu kolejna analogia do pewnych ryb.. :)
https://beszamel.se.pl/grzyby/borowik-amerykanski-czyli-zlotak-wysmukly-opanowal-polskie-lasy-jak-wyglada-czy-mozna-go-jesc,20395/
Ja na ostatnich poważniejszych grzybach widziałem ich dziesiątki, ale ponieważ nie byłem pewien - zostawialiśmy je w spokoju. Jak się okazało, błędnie.
-
Byłem na weekend u rodziców w Janowie Podlaskim, mama z lasu w sobotę przyniosła trzy sztuki tych borowików. Pierwszy raz je widziałem na żywo, ale jak już się pojawiły to pewnie będzie ich w kolejnych latach coraz więcej.
-
Jeszcze nigdy nie widziałem.
-
Ja też nie.
Za tydzień planujemy z żoną ostatni w tym roku poważny wypad.
Może co wyrośnie bo z relacji kolegów coś stopnęło z grzybkami, a my 2 soboty odpuściliśmy.
-
Zbieraliśmy je z żoną w nadmorskim lesie w okolicach latarni morskiej Stilo. Małe borowiki amerykańskie wyglądają wręcz śmiesznie. Mają gruby, mocny trzon i nieproporcjonalnie maleńki kapelusik. Później kapelusik rośnie i grzyb nabiera normalnego wyglądu.
-
Byłem na weekend u rodziców w Janowie Podlaskim, mama z lasu w sobotę przyniosła trzy sztuki tych borowików. Pierwszy raz je widziałem na żywo, ale jak już się pojawiły to pewnie będzie ich w kolejnych latach coraz więcej.
Janowo koło Kolna?
-
Janowo koło Kolna?
Nie Janowo, a Janów Podlaski, powiat Biała Podlaska województwo lubelskie. Nad samiuśkim, granicznym z Białorusią Bugiem, rzut beretem od Terespola. Czyli wschodnia część Polski. ;)
-
Jak tam grzybki u Was?
U mnie cienko, ja wyskocze do pobliskich lasków po pracy to ok. 10 sztuk na 30 min., bez borowików, jakieś maślaczki, rydzyki, czesam kozaczek. Nic ciekawego.
-
U mnie w weekend jakieś 10 kani nazbierałem i parę rydzyków na 15 minutowym spacerku po krzakach 😋
-
Wyskoczyłem dziś na gąski, miałem nadzieję że szare się już wysypały, ale znalazłem tylko trzy, za to zielonek sporo nazbierałem. Do tego przy okazji trochę kurek i maślaków oraz jednego małego prawdziwka na osłodę. Kań dużo widziałem i to takich młodych masywnych, wziąłem sobie trzy na kolację, żonka mi usmażyła i zjadłem ze świeżo upieczonym chlebkiem i masełkiem.
-
:bravo:
-
wyskakuję na krótkie wypadziki ale generalnie szału nie ma, średnio po kilkanaście maślaków lub rydzu lub podgrzybków,
ale dzisiaj prawie po ciemku 2 trafiły sie fajne goście
-
U mnie dzisiaj szybki wypadzik do lasu na jakieś 4h i wróciłem do domu z prawie 3 pełnymi wiadrami podgrzybków
-
:bravo:
jaki region?
na południu mamy teraz raczej mało grzybów
-
Wielkopolska konkretnie to poznańskie. U mnie grzyby pojawiły się tak naprawdę w ostatnim tygodniu bo wcześniej to była straszna lipa
-
I ja dzisiaj zapolowałem na podgrzybki.
Po 2 miejscówkach zapowiadało sie na średni wyjazd.
Ale ostatnia obłowiona górka ----> rzeźnia. :)
i to na południu Polski, poczatek wysypu - tak myślę
-
My rano wybraliśmy się na kanie, a później na gąski. Dzionek bardzo udany, spacer, piękna pogoda...
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_24_10_20_7_19_19.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_24_10_20_7_20_06.jpeg)
A dzień zakończyliśmy pieczonkami i całkiem mocnym trunkiem lokalnym ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_24_10_20_7_20_34.jpeg)
-
Piękne zakończenie grzybobrania. Kociołek, mniam, mniam. Jutro z żonką też jedziemy na grzybki :)
-
Powodzenia, Zbysiu! I pozdrów żonę :)
-
I ja dzisiaj byłem w lesie na grzybach. Właśnie robię sos grzybowy. Pozdrawiam
-
z wczoraj
-
Piątkowe i dzisiejsze. Przeważnie gąski szare i zielone, ale wysypały się też podgrzybki, takie grube, masywne.
-
Coś się zaczyna, ale musiałem się sporo za nimi nachodzić. Tak jak w wędkarstwie, tu też trzeba kombinować. Długi czas chodziłem z prawie pustym koszykiem, aż wpadłem na pomysł, by odwiedzić stare, zapomniane miejsca. I to dało efekty.
(https://images90.fotosik.pl/435/96c27e859d5c1d5bmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/96c27e859d5c1d5b)
(https://images89.fotosik.pl/435/8f4505f84cd76833med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/8f4505f84cd76833)
-
Byłem pewien, że sezon już ma się ku końcowi.. ale nakosiliście! :bravo: ???
-
Jeśli nadal będzie ciepło to sezon jeszcze trochę potrwa, ja kilkanaście lat temu znalazłem pięknego podgrzybka 7 grudnia.
-
Na Pogórzu Rożnowskim sytuacja wygląda jak rok temu. Zapowiada się dobry wysyp na najblizsze dni i może to potrwać do listopada. Dwa lata temu prawdziwki były jeszcze 18 listopada.
-
Fajnie, jak pozwolą jeździć to planuje zakończenie sezonu dłuższych wypraw na 31.10
-
No, grzybów nie zabronili.
jutro pobudka 3.40 i jadę na ostatnia porządna wyprawę w tym roku ...
cel: podGrzybki - takie z brunatnymi łebkami ;)
-
Powodzenia Mirek 👍
-
Powodzenia, ja wstaję w niedzielę o podobnej porze. Zachęcony ostatnimi wynikami jadę na prawdziwki, może rydze się trafią. Ciężko zrezygnować z ryb w niedzielę, ale kończą mi się zapasy suszonych grzybów. Zbiory z ostatniej niedzieli ważą po ususzeniu ponad 20 dkg. Trzeba jeszcze dozbierać.
Ps. Jeśli ktoś się waha, to polecam suszarkę do grzybów. Ze trzy lata się zbierałem, w końcu kupiłem. Grzyby ususzone w kilkanaście godzin. A w wolnych chwilach suszę jabłka, pigwy, plasterki cytryn :)
-
Tez dorośliśmy do suszarki, na razie pożyczylismy.
Ale kupujemy, taki plan.
My suszonych mamy juz duże ilości a sporo daliśmy/damy w prezencie.
-
Ostatni poważny wypad za mną.
Ekipa 4 osobowa ok. 40 kg podgrzbyków. Zdrowe w 99%.
Szkoda, że dla mnie sezon sie kończy.
Generalnie był rekordowy, jeden z 2 najlepszych w życiu.
Może dla hecy skoczę jeszcze na mini spacerek do jakiegoś lokalnego lasku.
-
No to grubo zbieracie...u mnie w tym roku w okolicznych laskach mizernota była z grzybami (rok temu był wysyp), ale wczoraj poszedłem z dzieciakami na spacer, była ładna pogoda, a przy okazji udało się pozbierać, aczkolwiek dużo zepsutych i widać po nogach, że długo rosną bo wrześniowe mają nóżki bardziej "świeże". Ale sam fakt pospacerowania z rodziną w pięknych okolicznościach przyrody, radość psa z długiego spaceru daje radochę.
(https://i.postimg.cc/MGF449JZ/IMG-20201031-111347.jpg) (https://postimg.cc/xkLtNydB)
(https://i.postimg.cc/Pxvck1dW/IMG-20201031-122057.jpg) (https://postimg.cc/dkvn2kk3)
(https://i.postimg.cc/T18s2hPZ/IMG-20201031-122215.jpg) (https://postimg.cc/BLgpMSHg)
-
to zbiorek żony i mój, 25 kg+
-
Przepięknie. Aż chyba zaraz towarzystwo moje do lasu zabiorę.
-
Jak masz miejsca podgrzybowe - startuj. W całym pasie Opole - Częstochwa - Kielce są jeszcze wysypy.
Znajomi także zbierają. Zona ma forum grzybowe podobne do naszego.
No i mamy z żoną sieć kumpli grzybiarzy - podobnie jak ja mam wędkarzy. ;)
-
Przepięknie. Aż chyba zaraz towarzystwo moje do lasu zabiorę.
Całą trójkę?
-
Bestia grasuje po okolicy i tak. W lesie by się pewnie sfajdał ze strachu :D
-
Mirek, cały las chyba z grzybów ogołociłeś 😃👍
-
Pochodziłem z córką godzinkę po okolicznych zagajnikach. Efekt - jeden obgryziony przez zwierzątka podgrzybek :D
Mazowsze - kraina ryb i grzybów :P
-
Pochodziłem z córką godzinkę po okolicznych zagajnikach. Efekt - jeden obgryziony przez zwierzątka podgrzybek :D
Mazowsze - kraina ryb i grzybów :P
To pewnie ryby zjadły te grzyby i się potruły. Wielka tajemnica rozwiązana. Nie dziękuj 8)
-
E tam, malkontent ;). U mnie grzybów masa, tylko wirus mnie udupił i nie dam rady łazić po lesie. We wtorek jeszcze całą michę nazbierałem.
-
Mirek, piękne zbiory! Szczerze współczuję czyszczenia ;) Chyba bym odpuścił po pierwszym koszyku :D :D :D :D
My z żoną wybraliśmy się ponownie na gąski zielone. Odprężający spacer, relaks na świeżym powietrzu, miło spędzony czas. A i kilka grzybków udało się znaleźć :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_01_11_20_10_03_39.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_01_11_20_8_04_22.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_01_11_20_6_31_08.jpeg)
-
Piękne zielonki Maciek 👍😋
-
:bravo:
Ich akurat nie umiem zbierać.
-
Mirek, piękne zbiory! Szczerze współczuję czyszczenia ;) Chyba bym odpuścił po pierwszym koszyku :D :D :D :D
My z żoną wybraliśmy się ponownie na gąski zielone. Odprężający spacer, relaks na świeżym powietrzu, miło spędzony czas. A i kilka grzybków udało się znaleźć :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_01_11_20_10_03_39.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_01_11_20_8_04_22.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1055_01_11_20_6_31_08.jpeg)
Jak je przyrządzasz? Gąsek nie zbieram, bo się nie znam na nich, tak samo na gołąbkach, raz jadłem gołąbki smażone-nie powiem, pyszny, chrupiący grzyb, ale jakoś tak mam zakodowane, że zbieram tylko kilka podstawowych co kiedyś babcia pokazała i tyle. A o gąsce zielonej po przeczytaniu takiego opisu trzymam się podwójnie z daleka :)
https://www.ekologia.pl/srodowisko/przyroda/gaska-zielonka-opis-wystepowanie-i-zdjecia-grzyb-gaska-zielonka-ciekawostki,23490.html
-
Ponad 30 lat je zbieram i jem, ja się ich nie boję, a jem w każdej postaci, smażone, duszone w jajecznicy z cebulką. Są wyśmienite marynowane.
-
Ponad 30 lat je zbieram i jem, ja się ich nie boję, a jem w każdej postaci, smażone, duszone w jajecznicy z cebulką. Są wyśmienite marynowane.
Generalnie jak to mawiają wszystkie grzyby są jadalne...niektóre tylko raz. ;D Ja tak mam jak z rybkami wolę zbierać/łowić aniżeli jeść, ale już jeśli spożywam to biorąc pod uwagę grzyby jako dość słabe źródło pożytecznych mikroelementów dla organizmu, to ograniczam tylko do kilku odmian (pieczarka, kurka, borowik, podgrzybek, opieńka, czasami kania, maślaki i koźlaki) w myśl zasady, że lepiej nie zjeść niż ryzykować.
Co do samych grzybów jest wiele odmian na pograniczu jadalny/niejadalny. Osobiście znam wiekowego pana co zbiera olszówki (krowiaki podwinięte) i zajada się smażonymi, choć te grzyby uznane są za trujące. A podobno toksyny mogą odkładać się jakiś czas bez objawów by za kolejnym razem rozwalić wątrobę :o
-
[...] biorąc pod uwagę grzyby jako dość słabe źródło pożytecznych mikroelementów dla organizmu,
Tutaj zdania są mocno podzielone. Wiele badań wskazuje na to, że grzyby dostarczają całkiem sporo "dobra" do naszego organizmu :) Podobnie z badaniem o jej toksyczności :) Jak jest w rzeczywistości? Nie mam pojęcia, a przyznam szczerze, że dobrowolnie spożywam wiele innych środków, które również niszczą wątrobę :D :D :D :D
Semit praktycznie podał wszystkie sposoby przyrządzania. Ostatnio jadłem opiekane w jajku i w bułce (coś na wzór "kotletów" z kani) i były przepyszne O:)
-
A ja wcinam kolejny dzień sosik z podgrzybków a'la moja Żona ---> jest wyborny ;)
Jem go do wszystkiego, obiadu, kolacji, podwieczorka :thumbup:
-
grzyby dostarczają całkiem sporo "dobra" do naszego organizmu ... Jak jest w rzeczywistości? Nie mam pojęcia
- a ja troszkę mam, czytałem trochę na ten temat. Grzyby zawierają bardzo dużo zdrowych związków, w tym witamin ;). Opinia, że są puste wynika z tego, że faktycznie 85% grzyba to woda, ale te pozostałe 15% jest bardzo ciekawe.
"Wartość odżywcza grzybów wynika z zawartości w nich białek o dużej przyswajalności, polisacharydów, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także składników mineralnych oraz witamin. Wiele gatunków uprawnych oraz dziko rosnących wykazuje również właściwości prozdrowotne. Związane są one z obecnością składników bioaktywnych, głównie polisacharydów, triterpenoidów oraz związków fenolowych. Udokumentowano działanie immunostymulujące, antybakteryjne, antywirusowe, przeciwzapalne, przeciwnowotworowe, przeciwcukrzycowe oraz przeciwalergiczne różnych gatunków grzybów. Substancje pozyskiwane z grzybów mają również zdolność obniżania poziomu cholesterolu i triacylogliceroli we krwi, normalizują ciśnienie, a także działają ochronnie na wątrobę. Obecnie grzyby uznawane są za żywność funkcjonalną. Pozytywny wpływ na zdrowie można uzyskać poprzez bezpośrednie spożywanie owocników lub stosowanie suplementów diety w postaci preparatów zawierających ekstrakty grzybowe." Źródło: - http://agro.icm.edu.pl/agro/element/bwmeta1.element.agro-7e0c5635-cba0-44c4-8802-43f6a802fcd2
"sosik z podgrzybków a'la moja Żona" - może zdradzisz skład ;)
-
spytam żony, ja nie wiem jaki skład - na przyrządzaniu potraw mało się znam
w sumie to Ona eksperymentuje, ale mi to bardzo smakuje ;)
-
Macie jakieś sprawdzony przepis na podgrzybki z octu? Lubię mocno octowe i słodkie 😊
-
Te co my mamy są raczej łagodne i nie słodkie.
Ja obieram grzyby, żona zaprawia.
-
grzyby dostarczają całkiem sporo "dobra" do naszego organizmu ... Jak jest w rzeczywistości? Nie mam pojęcia
- a ja troszkę mam, czytałem trochę na ten temat. Grzyby zawierają bardzo dużo zdrowych związków, w tym witamin ;). Opinia, że są puste wynika z tego, że faktycznie 85% grzyba to woda, ale te pozostałe 15% jest bardzo ciekawa.
"Wartość odżywcza grzybów wynika z zawartości w nich białek o dużej przyswajalności, polisacharydów, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także składników mineralnych oraz witamin. Wiele gatunków uprawnych oraz dziko rosnących wykazuje również właściwości prozdrowotne. Związane są one z obecnością składników bioaktywnych, głównie polisacharydów, triterpenoidów oraz związków fenolowych. Udokumentowano działanie immunostymulujące, antybakteryjne, antywirusowe, przeciwzapalne, przeciwnowotworowe, przeciwcukrzycowe oraz przeciwalergiczne różnych gatunków grzybów. Substancje pozyskiwane z grzybów mają również zdolność obniżania poziomu cholesterolu i triacylogliceroli we krwi, normalizują ciśnienie, a także działają ochronnie na wątrobę. Obecnie grzyby uznawane są za żywność funkcjonalną. Pozytywny wpływ na zdrowie można uzyskać poprzez bezpośrednie spożywanie owocników lub stosowanie suplementów diety w postaci preparatów zawierających ekstrakty grzybowe." Źródło: - http://agro.icm.edu.pl/agro/element/bwmeta1.element.agro-7e0c5635-cba0-44c4-8802-43f6a802fcd2
No właśnie :) W kilku miejscach czytałem podobne artykuły i wyniki badań, stąd moje "dylematy" :)
-
Te co my mamy są raczej łagodne i nie słodkie.
Ja obieram grzyby, żona zaprawia.
Może nie tyle słodkie co nie kwaśne. Zrobię zalewę 1:3 mógłbyś podać proporcje cukru i soli do zalewy?
-
Na razie jestem w pracy (dzisiaj tylko zdalnie ale nie z domu).
Wieczorem zapytam żonę.
-
Oczywiście grzyby zawierają pożyteczne mikroelementy dla organizmu, ale w kontekście tego by ryzykować ich zjadanie (nie znając dokładnie) to już warte nie są, dlatego jeśli ktoś (jak ja) nie zna/nie jest pewien niektórych gatunków to lepiej odpuścić aniżeli ryzykować. Generalnie do grzybów mam spory dystans, stąd zbieram tylko pewniaki, choć wiem, że wiele smaczności może mnie ominąć. Ale uważam, że lepsza taka zachowawczość niż nadmierna pewność, która u wielu skończyła się marnie. :thumbup: Jak mam się zastanawiać i porównywać w katalogu grzybów czy to akurat jadalne czy nie-lepiej zostawić w spokoju :)
-
True, też tak uważam. Interesuję się grzybami długo, potrafię oznaczyć wiele gatunków a zostawiam je w lesie, zbieram do jedzenia tylko te na 100000% pewne, podgrzybki itp.
-
Na razie jestem w pracy (dzisiaj tylko zdalnie ale nie z domu).
Wieczorem zapytam żonę.
Polecę z przepisu na YT w takim razie 🙂
-
na razie 1 przepis, żona na razie pracuje na kompie i tego na sos mi jeszcze nie opowiedziała
-
tyle sie dowiedziałem:
sos
rozgrzać olej z dodatlkiem masła (ilość na oko), pokroic cebulę wrzucic na rozgrzany tłuszcz, usmazyc na złoty kolor, pokroic grzyby i wrzucić, dodać sól, pieprz, troche śmietay i smażyć az będa dobre (do ok. 40 min), ewentualnie dadać troche wody
sam bym na tej podstawie nie umiał
-
czy to te zielonki?
-
Tak... Jedyna wątpliwość: druga od lewej ma taki sam spód? :)
-
Ostatnio sam zrobiłem sos grzybowy, można powiedzieć że dwa rodzaje. Pierwszy był bez pod gotowania grzybów (sos był innego koloru taki żółty ) a drugi grzyby były podgotowane (kolor brązowy)
Pierwszy robiłem 20 min drugi 1 h. Dobry kucharz mi powiedział że lepiej za każdym razem grzyby podgotować bo są "lepiej strawne".
-
Polazłem dziś do lasu płuca po chorobie dotlenić. Nazbierałem sporo gąsek, zarówno szarych jak i zielonych. Jest sporo podgrzybków, młode piękne a robaczywe jak cholera. Znalazłem też kilka rydzów i kurek oraz gniazdo młodych opieńków.
-
Kolejny rok z rzędu udowadniam sobie, że w listopadzie warto jechać na grzyby :) Wczoraj miałem lepsze wyniki niż tydzień temu, do tego pojawiło się sporo młodych prawdziwków i na dobre ruszyły rydze, to ich czas.
(https://images90.fotosik.pl/441/b6841525bede7e52med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b6841525bede7e52)
(https://images92.fotosik.pl/441/01352249ec8dd107med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/01352249ec8dd107)
(https://images91.fotosik.pl/440/f75e4438c24eec51med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/f75e4438c24eec51)
(https://images92.fotosik.pl/441/089dd911edf526f0med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/089dd911edf526f0)
(https://images89.fotosik.pl/441/78fb825d441378cemed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/78fb825d441378ce)
-
Piękne grzybki Artur 👍😋
-
Ależ piękne prawdziwki. Gratuluję. Ja wczoraj wybrałem :fish: :narybki: a żona była na grzybach. Gdy wróciłem z wędkowania na obiadek był schabowy z sosem z młodych podgrzybków, mniam. :)
-
Artur ----> :bravo: :bravo: :bravo:
w zasadzie z żoną zakończyliśmy sezon grzybowy, ... ciekawe co powie jak Jej Twoje zdjęcia pokażę ;)
ps: do gąsek zielonych mnie przekonaliście, zdjedliśmy i żyjemy
szare to na razie za wysoki poziom dla mnie ... a na 95% grzyby co rosną mi koło płotu to one,
a jest ich z 200, zrobię zdjęcia i wyślę
-
Dzięki Panowie, jeśli tylko będzie się dało, to warto jechać do lasu. Na górkach rydze rosną na potęgę, zaczyna się czas boczniaków.
-
żona sie waha co z sobotą ;)
a ja jutro kończę sezon :fish:, w zasadzie nie chce mi się jechać, ale wiem że potem bym tego żałował ;) pogoda w miare, 5-7 stopni ma być
-
Nie wytrzymałem, po ostatnim wypadzie wiedziałem, że nie wrócę z pustym koszykiem. Podtrzymałem też moją kilkuletnią tradycję wyjazdu na grzyby 11 listopada. Rok temu było może pół koszyka i same wyrośnięte, dziś prawie same młode. Takiego wysypu młodych borowików o tej porze roku jeszcze nie widziałem :)
(https://images91.fotosik.pl/441/f6a19c69fde0fc31med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/f6a19c69fde0fc31)
(https://images92.fotosik.pl/442/c94222120d26d572med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/c94222120d26d572)
(https://images92.fotosik.pl/442/a4c0de8fc06c90a8med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/a4c0de8fc06c90a8)
(https://images89.fotosik.pl/442/3741e45919e9508bmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/3741e45919e9508b)
(https://images90.fotosik.pl/442/a9567e5e1807cb03med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/a9567e5e1807cb03)
(https://images89.fotosik.pl/442/0767ffcb4843a91fmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/0767ffcb4843a91f)
-
Piękne zbiory!! Gratuluję :bravo: :bravo:
-
:bravo: :bravo: :bravo: Kosmos :)
-
Ale śliczności! :bravo: :bravo:
-
??? ??? ???
-
Piękne 👍😋
-
Bravo Artur :bravo:,jak widać grzybki wciąż rosną ,choć noce chłodne :beer:
-
Dzięki Panowie, brać koszyki i do lasu kto może :) Na południu nocki jak na listopad całkiem ciepłe, dziś nad ranem było 5-6 stopni. Ostatnie lata nas rozpieszczają i już trochę zapomnieliśmy jak paskudny i zimny może być listopad.
-
U mnie prawdziwków nie ma, ale jutro ruszam z moimi dziewczynami na podgrzybki i gąski. ;)
-
Piękne zbiory Panowie :bravo: :beer:. Ja ten sezon nie mogę zaliczyć do udanych, ale z racji braku czasu. Jak grzybów prawie nie było to miałem czas, a jak był wysyp to wręcz przeciwnie, lub wolałem posiedzieć nad wodą...Nie mniej pierwszy, mały wysyp był na początku września i kilka chwil w lesie spędziłem :)...
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_49_57.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_50_17.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_50_49.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_51_13.jpeg)
Później nastąpił miesięczny okres posuchy, więc niektóre grzyby wybrały drzewa zamiast ściółki... :P
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_57_58.jpeg)
Dopiero w drugiej połowie października coś drgnęło, ale i tak to zbiory przypadkowe, choć klimatyczne :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_56_22.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_55_19.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_55_41.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_56_00.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_56_43.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_11_11_20_8_57_19.jpeg)
Niestety duża część grzybów była robaczywa lub zgnita, a na dłuższe grzybobranie nie miałem po prostu czasu. Ogólnie w lesie byłem najdłużej przez ponad godzinę :facepalm:, a grzybów zebrałem trochę więcej niż na zdjęciach, lecz nie to się liczy dla mnie najbardziej. Odwiedzone dzikie ostępy i miłe chwile spędzone wśród natury to jest to. Konsumpcja to u mnie rzecz drugorzędna... ;)
-
:D
-
Dla całej rodziny.
-
Dziś chyba ostatnie grzybobranie w tym sezonie. We wtorek wyjeżdżam do końca miesiąca, takze nie będzie czasu na łażenie po lesie. No chyba ze w grudniu jeszcze grzyby będą, co się zdarza czasami. Dziś przewaga gąsek szarych, zielonych coraz mniej. Ale za to kurki się sypnęły, do tego dwa rydze, kilka podgrzybków i maślaków, oraz trochę opieniek. Myślę że jak na połowę listopada to nie jest źle. Strasznie dużo gąsek szarych jest robaczywych niestety. Jakbym mógł dziś wszystkie zabrać, to by mi misek zabrakło w domu. ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1654_13_11_20_4_37_27.jpeg)
-
:bravo:
-
Kurki o tej porze roku???Wow, super. Ja we wtorek kilkadziesiąt podgrzybków, łubianka cała, osoba że mną pół wiaderka 15l, drugie tyle zostało dziurawych, co ma w moich lasach za sukces taki zbiór. Opieńki w tym roku tylko pojedyńcze sztuki.
-
Piękne zbiory, też mnie te kurki zaskoczyły :thumbup: Niestety w moich miejscach ani kurki, ani gąski nie rosną :(
-
Ło Panie! Toś nazbierał! Gratulacje! :bravo: :bravo:
-
Ja dzisiaj nieźle, dzięki koledze forumowiczowi. THX :) :thumbup:
Wrzuce fote potem.
Koszyk borowików + duuużo rydzy
-
To mi się podoba, piękny wynik :thumbup: Coś czuję, że ja tego tak nie zostawię i w tygodniu coś wykombinuję, żeby pojechać jeszcze raz :P
-
Piękne grzybki 😋
-
Dziś zakończyłem sezon na grzyby, na moje pagórki wybiorę się dopiero zimą, na spacer. Tak późno jeszcze nie zbierałem prawdziwków, dwa lata temu ostatniego pojedynka znalazłem 18 listopada i nie myślałem, że poprawię ten wynik.
(https://images92.fotosik.pl/445/4bde9ef1e7501132med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/4bde9ef1e7501132)
(https://images90.fotosik.pl/445/8438ffd831f98a43med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/8438ffd831f98a43)
-
Ja 18 listopada znalazłem dwa prawdziwki 🙂
-
Fajne, młode :thumbup:
-
No nieźle! :bravo:
Ja dzisiaj byłem na spacerze i zero efektów. Żona znalazła dwa zdrowe rydze. Chyba czas schować koszyk i nożyk do szafy :(
-
:bravo: Panowie
Ja z żoną:
- piatek ostatecznie około 24 gąsek zielonek (myślałem, że mniej ale Żona policzyla dobrze), większość w jednej miejscówce 20 m2
- sobota eksperymentalnie miejsce, zielonek 4 (wielkością rekordowe) natomiast mnóstwo starych maślaków ziarnistych na piaskach (ale ich nie zbieramy).
I też u Nas koniec sezonu, od tej pory tylko spacery leśne na podtrzymanie kondycji, traski 5-10 km (dzisiaj 5 km).
-
-
taki sobie rósł na polach, nie sam ... ;) ;)
-
U mnie takie rosną w korze pod tujami. Tylko ciemnobrązowe. Praktycznie czarne.
-
To tylko ścinać 🙂.
-
Powiem Ci, że po prostu jakoś się z tymi smardzami niepewnie czuję... Wyglądem nie wzbudzają zaufania :D
-
To pewnie smardz stożkowaty. Dobry jest :D A u mnie w Borach Dolnośląskich pojawiają się już pierwsze maślaki.
-
Dwa dni łażenia po polach z górkami (podłoże wapienno/dolomitowe) i widziałem więcej smardzy niż przez całe życie.
Dwa lub trzy gatunki - przynajmniej tak twierdza spece z forum grzybowego. ;)
Różne sa też interpretacje prawa czy takie zbierane na polach (nie w lasach) można zsiamać ;)
ps: ! uwaga ! zdanie związane z polityką !! nie czytać jak ktoś nie chce !!!
zastosowałem częściowo interpretację zgodną z panującym w Polsce systemem "prawa i sprawiedliwości" ... ;)
-
Duszno w lesie jak cholera, ale połaziłem za kurkami godzinę.
-
Krótki spacerek po okolicznych krzakach...
...nie tylko ja coś znalazłem, bo sporo pociętych korzeni było (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210710/238f4b3d6433f63f13e8d3a1a6a0fcfe.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210710/f8ab6a9ac08a6b599654f886fbe795a2.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
i ja też coś z żoną znalazłem
-
Krótki spacerek po okolicznych krzakach...
...nie tylko ja coś znalazłem, bo sporo pociętych korzeni było
Patryk, w jakich to rejonach byłeś? :)
-
Krótki spacerek po okolicznych krzakach...
...nie tylko ja coś znalazłem, bo sporo pociętych korzeni było
Patryk, w jakich to rejonach byłeś? :)
Grybów, Kamienna Góra 
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
;)
-
Będzie sosik



Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
był :)
-
dzisiaj powtórka z rozrywki, ale w lesie już pełno leśnych dziadków - identycznie jak na moich stawach pzw po zarybieniu
-
Takie grzyby trzeba zacząć zbierać
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210722/f7b345862fd58e0780042916c3583906.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Jest moc ,ale kolos :beer: :o
-
Uuu...
-
U mnie kolosów brak.
Ale na koniec udanego tygodnia rybowo-grzybowego połowy borowików usiatkowanych - dopisały (jak na moje standardy).
-
Cudnie :bravo:
-
Ładne połowy Mirku


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Nigdy nie widziałem tylu kurek, ciąłem dwie godziny w kwadracie 20x20 i uciekłem z lasu bo mnie już kolana i plecy bolały. Normalnie klęska urodzaju. ;)
-
Konkretnie :o
-
Dziś znów dwie godziny w lesie, miało być dłużej ale burza mnie wygnała. Może i dobrze bo bym poległ przy tych ilościach kurek. Znalazłem też dwa kozaki i osiem piaskowców modrzaków. Na weekend byłem na wsi to prawdziwków sporo z bratem nazbieraliśmy, w Wawie jeszcze prawdziwków nie widać.
-
Gratulacje Tomku pięknie nazbierane :beer: :thumbup:
-
Są już Tomku prawdziwki ;) Dziś wyskoczyłem po pracy na chwilkę to z 15 znalazłem.
Przyniosłem też trochę lejkowcow, bo tego az czarno w lesie i jutro zobaczę czy faktycznie to takie dobre jak pisza :D
A z kurkami to żona już mnie goni:D Teraz czekam do pełni i biorę sie za rydze, bo coś czuję, że będzie moc.
-
Borowikowy piątek 13-tego ;)
-
:bravo:
-
wczoraj
-
dzisiaj
-
No grubo, ja przed świtem startuję na Borową. Od kilku dni znajomi raportują początek poważnego wysypu.
-
Taki zbiór w trzy osoby, w trzy godziny dziś rano. Jak po weekendzie to całkiem dobrze.
(https://images89.fotosik.pl/530/fb49674ea4a3671dmed.png) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/fb49674ea4a3671d)
-
Gratulacje Panowie kapitalne zbiory :bravo: :beer: :thumbup:
-
Grzybobranie po nocnej tyrce
-
Piękne grzybobranie
-
Niecałe 2 godziny w lesie, ale bankowe miejscówki odwdzięczyły się swoim pięknem, darami i jak zwykle nieprzewidywalnością. No i za to się to kocha :).
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_39_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_39_26.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_39_45.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_40_02.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_40_50.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_41_05.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_41_51.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_42_06.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_42_28.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_42_45.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_43_00.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_43_16.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_45_16.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_08_21_7_43_32.jpeg)
-
Piaskowców modrzaków dziś nazbierałem masę, ale i kozaki się sypią, maślaki i podgrzybki również. Kurek tradycyjnie opór, już chyba coraz mniej ludzi je zbiera, bo podeptanych dużo.
-
Dziś znów 1,5 godziny w lesie przy fajnej pogodzie (w końcu). Miejscówki i tym razem okazały się hojne (90% zbioru w ok.40min :)).
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_32_53.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_33_11.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_33_30.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_34_19.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_33_45.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_34_02.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_40_09.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_39_52.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_41_26.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_41_41.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_01_09_21_7_42_00.jpeg)
-
Fishunter, coś pięknego! Zwłaszcza te prawdziwki pod dębami. Znów muszę przesunąć poważniejsze zajęcia i jechać w sobotę do lasu ;)
-
Dzięki, to specyficzne miejsca, bo porośnięte głównie dębem czerwonym, a do tego na bardzo małym areale. Dwie osoby to już tłok, dlatego zawsze wybieram się tam sam ;).
-
Fishunter - baja :bravo:
-
Borowikowe wyzwanie! Cz 1/2
-
Borowikowe wyzwanie! FINAŁ
-
Wczorajsze zbiory z jednego miejsca :) (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210902/7b260250b9ef3242664a75e0b853e88b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210902/2153caedb588cd53ecb687fcd83cf398.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210902/90a5dffee8df5ffda1798d09f9490cb5.jpg)
Wysłane z mojego ATU-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie żeś Pyza nakosił prawilnych :bravo:.
W moich stronach, w takich lasach to mógłbym co najwyżej papierzaków nazbierać, ewentualnie jakichś podgrzybków, ale na borowiki to w życiu bym się tam nie nastawiał ???.
-
fishunter1990 dziękuje pozdrawiam
-
Wrześniowy wysyp borowików cz1/2
-
Borowiki przy drodze i na drodze
-
:thumbup:
ja ostatnio na wypadach w lepsze lasy tylko średnio 5 kg na osobę,
a u siebie kanie, innych grzybów mało
-
Borowikowe ostatki, po chłodnych nocach..
-
Ach te borowiki, u mnie już ostatki, po dwie trzy sztuki się znajduje. Pyza jak partyzant taktycznie ubrany. Na wschodzie zaraz by Cię służby za szpiega jakiegoś wzięły i po lesie ganiały, wszędzie mundurowych pełno, nawet w lesie byłem legitymowany wczoraj. ;)
-
W zeszłym tygodniu dwa szybkie spacery po znajomych miejscówkach + nowe areały :). Udało mi się pobić własny rekord w zbiorze prawdziwków - ok.160szt w 1,5 godziny (z czego niestety 30 robaczywych :-\). Grzyby rosną pomimo braku opadów, ale konsekwencją jest ich zaczerwienie - już młode grzyby często są robaczywe. Pomimo tego, piękne okoliczności wynagradzały leśny spacer :D.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_22_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_29_19.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_30_17.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_30_33.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_31_51.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_30_48.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_31_30.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_32_40.jpeg)
Druga przechadzka to głównie rekonesans "cmentarzyska" prawych. Miejsca nie odwiedzane przez nikogo przez co najmniej kilka dni :o, czego dowodem były podziurawione "borowikowe pomniki przyrody". Było ich mniej niż 20szt, ale swoją objętością zapełniłyby nie jeden spory kosz... gdyby były zdrowe :-\.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_32_59.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_33_40.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_34_02.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_36_35.jpeg)
Nie to jednak było najważniejsze, czas spędzony wśród przyrody bezcenny.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_34_16.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_35_00.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_14_09_21_8_36_51.jpeg)
Nie byłem już w lesie z tydzień czasu i "boję się", że przy obecnej aurze mogę nie zastać docelowych grzybów, albo znaleźć ich truchła. Tymczasem sezon podgrzybkowy ma się dobrze, bo znajomi tną na potęgę. To jednak nudy dla mnie ;).
-
:bravo: :bravo: :bravo: to grzybowy raj :)
ja ostatnio 4 krótkie wypadziki, np. wczoraj po pracy 17.30-18.15
generalnie podgrzybków i rydzy i kań nazbierałem w swojej okolicy po 20-50 sztuk, ale do BOROWIKÓW im daleko ;)
-
Wrześniowy kosz grzybów!
-
:bravo:
-
Coś w tym jest (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210918/85c98b3d00b99ffbcdef91897f329bc0.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
drobne wypadziki do lokalnych lasków, podgrzybki, rydze, kanie, kozaki, troche maślakówi i kurek oraz czasem niespodzianka:
ps: do suszenia w sam raz
-
Kosz grzybów nie inaczej
-
:bravo:
-
https://www.onet.pl/styl-zycia/noizz/dawid-jest-mykofilem-najwiekszym-grzechem-jest-zabijanie-smaku-grzybow-octem/70wxsvl,3796b4dc
-
Ja tam lubię marynowane grzyby. ;)
Dziś pierwszy wypad za gąskami, trochę nazbierałem, dwa półlitrowe słoiki zamarynowałem. Sporo robaczywych jeszcze jest.
-
Borowiki, niedobitki i Giganty! Cz 1/2
-
Sypnęły opieńki
można ciąć na kosze
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210926/8f836adef95ab427057eb4f9b8b44602.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210926/9fe4ac7c1dfdb5e2c7592198e6025a17.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
zrób porządne zdjęcie bo ja opieniek niestety nie znam :'(
generalnie u mnie nie ma grzybów, ale ... codziennie na kolację jem grzyby (sąsiedzi też) dzisiaj mały spacerek z żoną i ok 10 rydzy (dla jednych sąsiadów) i ze 20 kań (ja zjadłem 3, reszta kolejni sąsiedzi)
-
Aktywny dzień na rybkach i grzybkach!
-
U mnie na dolnym Śląsku słabo jak na razie,kozaki i podgrzybki tylko,prawdziwków jak na lekarstwo i do tego większość robaczywa
-
Byłem wczoraj na Podlasiu, pod Tykocinem. Jakieś stare kapcie w lesie tylko...
-
aktualnie u mnie raczej nie rosną, tylko kanie w niektórych miejscówkach, jem max 3, reszta do sąsiadów - niech im brzuchy rosną ;)
-
Okolice Żagania też słabo. W lesie sucho. Trafiają się pojedyncze sztuki, większość z lokatorami.
-
są gdzieś jakieś grzybki?
w sobotę bym wyskoczył
-
a co to za gatunek?
-
borowik tortowy ;)
-
Pikne :)
-
w realu z grzybami gorzej, lokalne wypadziki i grzybki III ligowe
-
Dolny Śląsk też słabo
-
Sucho, grzyby strasznie robaczywe, ale co nieco można jeszcze uzbierać. Wczoraj polazłem na dwie godziny na gąski. Strasznie robaczywe, szczególnie szare, ale coś tam uzbierałem, zamarynowałem pięć słoiczków półlitrowych z wczorajszego zbioru a i na jajecznicę na jutrzejsze śniadanie zostawiłem mieszankę grzybów-jakąś niewyrośniętą kanię, kilka kozaków, kilka maślaków i kurek a nawet jednego młodego prawdziwka.
-
Każdego roku mam tu coś wstawić i zawsze zapominam lub brak czasu.
Ten rok jest wyjątkowy, bo zamiast klasycznego wysypu letniego wystąpił taki późnoletni, który przedłużył się na początek września. Potem zaś nagle grzyby znikły i obecnie poza niektórymi obszarami jest naprawdę licho. W dodatku robaki są wyjątkowo aktywne.
Wstawiam kilka fotografii z pierwszej połowy września.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_11_43.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_12_04.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_12_14.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_12_24.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_12_34.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_12_43.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_12_50.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_12_59.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_13_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_13_17.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_13_24.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_13_33.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_14_11.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_15_01.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_16_10_21_3_16_07.jpeg)
Ciekawe, czy jeszcze nadejdzie jakiś podgrzybkowy późnojesienny wysyp. Fajnie by było.
-
Piknie! :bravo:
-
Piękne foty Mateusz

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
ja dzisiaj, mini spacerek: po 10 kozaków i maślaków, z 20 zielonek i jeden borowik (ostatni mohikanin) ;)
-
U mnie oprócz gąsek opieńki w lesie sosnowym się sypią. Do tego można nazbierać kurek na sos jeszcze, a na kolację dziś miałem kanie. ;)
-
Myślicie Panowie że coś jeszcze sypnie z racji kilku cieplejszych dni ? Takie wiadereczko podgrzybków na święta by mi się jeszcze przydało...
-
Nie, za sucho jest. W tym sezonie grzybowym to już raczej końcówka.
-
Myślicie Panowie że coś jeszcze sypnie z racji kilku cieplejszych dni ? Takie wiadereczko podgrzybków na święta by mi się jeszcze przydało...
Kto wie, znalazłem dziś dwa młodziutkie podgrzybki i dwa kozaki, ale faktycznie sucho. Niby popadało w nocy i rano trochę u mnie ale trochę mało tego deszczu. Ja jeszcze będę chodził, z dzisiejszych grzybów zamarynowałem pięć małych słoiczków. W czwartek polecę zobaczyć znów opieńki, bo się po pieńkach sypią.
-
Dziaj wyskoczyłem na półtorej godzinki w przerwie od pracy i było około 2kg podgrzybków (puszcza notecka). Rok nie taki dobry jak ostatni ale jeszcze coś się uzbiera, kilka ciepłych nocy przed nami.
-
Generalnie słabo z grzybami, ale znajomi z Polski zachodniej zbieraja podgrzybki. Z Wielkopolski też.
Ja liczę, że coś jeszcze sypnie, raczej podgrzybki, na borowiki już nie liczę.
A u siebie w piątek po pracy zapoluję na gąski-zielonki.
-
Wracając od lekarza 3 metry od przystanku autobusowego
-
W weekend byłem u teściów w Wielkopolsce. Byliśmy w lesie. Nazbieraliśmy sporo maślaków, choć 90% grzybów było robaczywych. Małe, duże i tak większość przeżarte przez robale. Gdyby nie to, to byśmy gdzieś z 20 kg grzybów do domu przynieśli. Dawno takiego wysypu maślaków nie widziałem. Nic innego nie rosło, a sporo kilometrów w lesie zrobiliśmy.
-
Ja u siebie: 20 maślaków do domu w lesie zostało 80.
Na rybach nad stawem koło Częstochowy na 100 maślaków dobry ... 1. ;)
Natomiast znajomy nazbierał od groma ładnych podgrzybków gdzieś w Wielkopolsce od Poznania na zachód.
-
https://podroze.onet.pl/aktualnosci/lesnicy-znalezli-rzadkiego-krwistoborowika-szatanskiego-rubroboletus-satanas/zdpk706
Strasznie podobny do ceglastoporego.
-
Ja bym powiedział Michał że różnica jednak jest znaczna
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
eeee, niepodobny
natomiast podobne do tego widywałem w Beskidzie Śląskim w lesie jodłowo bukowym
-
Jak ja raz w życiu ceglastego widziałem, to dla mnie podobny :P
-
w tym roku mała szansa żebym jeszcze znalazł, jak w następnym znajdę wrzucę na forum
może nie najładniejsze ale smaczne
ja wcześniej zakończyłem dzisiejszy kurs, za niedługo godzinka w lesie - cel gąski zielonki i 1 borowik ;)
-
prawie nic ... nie dużo brakło, aby:
-
Listopadowe rydze!
-
Masakra! Dlaczego te grzyby u mnie nie rosną :'(
-
w tym roku sezon grzybowy nienajlepszy u mnie :(
fajne zbiory borowików miałem jedynie pod koniec lipca i sierpnia, :)
a rydze? ok 120 znalezionych pod sosenkami koło mojej furtki i drugie 120 w różnych lasach - słabiutko :(
-
Nie przejmuj się, u mnie też lipa. Nie ususzyłem NIC, takiego nieudanego sezonu chyba nie miałem. A rok temu 11 listopada było tak :'( :
(https://images90.fotosik.pl/551/fb8d1b62100ce8femed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/fb8d1b62100ce8fe)
-
:bravo:
za rok, jak dożyjemy, będzie lepiej ;)
-
W sobotę jeszcze na sosik gąsek nazbierałem i na niedzielną jajecznicę śniadaniową kurek. ;)
-
Tak zbierają zawodowcy .... ;) Nocne "zasiadki".
-
Że tak to powiem... Trza mieć formę (i odpowiedni "rozgrzewacz") na takie nocne zbieractwo

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Jeszcze są? :o
-
zdjęcie z przeszlości z neta,
ja walczę 2 tygodnie z zatokami i nie byłem w lesie, nie wiem, ale raczej u mnie nie ma
-
Dolny Śląsk już nie ma,opieńki jedynie
-
opieńki jedynie
Noo, to znaczy że jeszcze są. ;) Uwielbiam opieńki, u mnie nie było ich dużo w tym roku. W poniedziałek młodziutkich boczniaków ostrygowatych na osikowych pieńkach reklamówkę nazbierałem. Jutro może jeszcze skoczę do lasu zobaczyć czy coś na jajecznicę nazbieram, może gąski jakieś jeszcze rosną i kurki.
-
W Wielkopolsce są nadal maślaki i kanie. Jadłem sos z maślaków w ten weekend .... zebranych dzień wcześniej ;)
-
Zakończenie sezonu grzybowego 2021
-
Ja wczoraj jednak wybrałem sie do lasu.
Chodziłem ścieżkami tak dla jaj, ale jednak coś tam sie znalazło.
Min. takie grzybki:
-
Ten pierwszy to maślak? U mnie wszystkie już "ciapy" po przymrozkach. Ten sezon był krótki i mało owocny w moich okolicach.
-
to taki rodzaj maślaka, u mnie to zbierają (ja akurat - nie), nazywają to lokalnie "cholewa", podobno dobry szczególnie do marynaty
-
Zima w górach odpuściła i takie grzybki jeszcze wegetują :)
-
smakowały?
-
Długo nie odpusuje... mogły być jadalne tylko raz. :P🤣🤣
-
Eee, rosną dalej ;D
-
ufff,
to w takim razie: Patryk ---> szcześliwego Nowego Roku dla Ciebie i Rodziny, mniej zmęczenia w pracy, zdrowia lepszego, i fajnych rybek wyciąganych Na Twoje wędki (no czasem może i na moje ;) )
-
Dzięki :thumbup:
Ode mnie życzenia poszły MMS-em 😉
-
Sezon na maślaki uważam za otwarty
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220102/9dd9ae3bc2b250c3d46d689a2efd8ae0.jpg)
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
-
Rozpocząłem sezon grzybowy 2022. Dziś rano była jajecznica na boczniakach. ;)
-
Rozpocząłem sezon grzybowy 2022. Dziś rano była jajecznica na boczniakach. ;)
Semit, żyjesz?
Sprawdzam czy boczniaki...
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
ja czekam na kwietniowo-majowe polne smardze
-
Semit, żyjesz?
Sprawdzam czy boczniaki...
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
A jakże, dobrze się czuję i drineczka weekendowego pipijam. :beer: 8)
-
taki grzybek z mojej grupy grzybowej ;)
-
Ja pier... :o
-
Mirek! Mega grzyb, przepiękny
Coś niesamowitego!!
Matka Natura wiele kryje tajemnic.
-
Rozwaliło mi system


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
jak to już kiedyś pisałem, nie samymi rybami żyje człowiek ...
-
jak to już kiedyś pisałem, nie samymi rybami żyje człowiek ...
:bravo: :thumbup:
-
Pokazały się już majowe czerwone kozaki ?
-
Pokazały się już majowe czerwone kozaki ?
Wątpię, zimno i sucho. Późno wiosna przyszła w tym roku, kurki też pewnie się w maju jeszcze nie wysypią.
-
Byłem na spacerze w "swoim" lesie - ani śladu jakiegokolwiek grzyba. Liczyłem po cichu na pierwszą w tym roku jajecznicę z kurkami.
-
Taka ciekawostka:
https://www.onet.pl/informacje/lasy-panstwowe/czarne-diamenty-wystepuja-takze-w-polsce/fnevb47,30bc1058
O jakich oni konkretnie terenach piszą?
-
O jakich oni konkretnie terenach piszą?
https://www.szkolnictwo.pl/szukaj,Niecka_Nidzia%C5%84ska (https://www.szkolnictwo.pl/szukaj,Niecka_Nidzia%C5%84ska)
Ja w tym roku już sezon zacząłem. 8)
-
Dzięki.
Co to za rzygi? :D
-
Co to za rzygi? :D
Żółciak siarkowy.
-
Zacząłem tego szukać w necie i przez pomyłkę wpisałem żółciak srakowy :D
Smaczne to to? W życiu nie widziałem.
-
Smaczne to to? W życiu nie widziałem.
Ja z nich mielone robię, ale w necie można znaleźć dużo przepisów. W panierce smakuje jak kurczak. Jak dla mnie smaczny grzyb, trochę kuchnię smrodzi siarką podczas gotowania, ale nie jest to uciążliwy zapach.
-
Ciekawe... Będę zwracał uwagę, bo pewnie widziałem, tylko uwagi nie zwróciłem nigdy :thumbup:
-
Ciekawe... Będę zwracał uwagę, bo pewnie widziałem, tylko uwagi nie zwróciłem nigdy :thumbup:
Najczęściej można je spotkać w maju na pieńkach, kłodach drzew liściastych, chociaż i u mnie w robocie na żywym dębie rosną. Jadalne są młode owocniki, stare, zdrewniałe nie nadają się do jedzenia.
-
start II części sezonu ;)
-
Mirek przepiękne grzyby
Sztos. :bravo: :thumbup: :beer:
-
Gdzie można znaleźć takie piwka ;)?
-
Tego piwa mam od groma w robocie a nigdy nie piłem,zawsze biorę beksa albo czeskie,ale jeżeli dobre to się skusze
-
Ja tam wielkim fanem zbierania grzybów nie jestem ale robię jeden wyjątek dla koźlarzy babka odkąd spacerując z psem odkryłem trzy absurdalne miejscówki gdzie w godzinę można nazbierać pokaźne wiaderko. Rosną sobie nie w lesie a na pasach przeciwpożarowych, nikt tam nie zbiera bo wszyscy hasają po lesie szukając "szlachetniejszych" okazów. Dobrą robotę robi zakaz wjazdu oraz odległość od najbliższego parkingu dzięki czemu mam moje prywatne babkowe eldorado. Już nie mogę się doczekać aż się pojawią i będę mógł po powrocie wrzucić je teściowej z tekstem żeby coś z nimi zrobiła :D (znaczy się najpierw oczyściła a potem brała się do garów)
-
Mirek, ja rozumiem że grzybki..., że spacer..., ale ten browarek nie rósł chyba razem z nimi?

A poważniej to będzie sosiwo 
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Koźlaki to moje ulubione grzyby!
-
sosik już był, a browarek jako dodatek do sosika ;)
-
Wysyp u mnie był króciutki, dzisiaj praktycznie koniec, małych grzybów praktycznie nie było.
Ale większych na suszenie się uzbierało. ;)
-
Borowiki 2022 - Piórem ścinane
-
U mnie grzybów zero. Co gorsza chyba z braku kasy nadleśnictwo nie kosi pasów przeciwpożarowych gdzie w godzinę miałem wiadro kozaków rok temu w czasie gdy inni biegali po lesie i mieli po koszyku grzybów w pół dnia. Trawsko jest do pasa i jak ja będę grzyby zbierał?
Swoją drogą trwa to mnie prześladuje; trawsko na rybach ( Dzierżno) i na grzybach. Za to jagód jest tyle że nawet nie lubiąc ich zbierać przynoszę 2-3 litry ze spaceru z psem. A rok temu było tak
-
Dowiedzieli się, że zbierasz tam grzyby i im szkoda ;)
-
W zeszłym roku to był obłęd, miejscówkę odkryłem przypadkiem bo mój pies najpierw pogonił łanię jelenia (prowadzam go na linie żeglarskiej 4mm o długości 50m i ma sporo luzu żeby usiłować gonić dzikie zwierzęta) potem samiec jelenia w odwecie gonił najpierw psa a potem i mnie. Złapałem psa pod pachę ( a lekki to on nie jest) i wlazłem na ambonę myśliwską. Czekając aż jeleniowi znudzi się napiedzielanie w ambonę rozejrzałem się po okolicy z góry i widzę że wokół od groma grzybów rośnie. Zrobiłem fotki ( bo do ubiegłego roku to ja się na grzybach totalnie nie znałem) wysłałem teściowej i po otrzymaniu zwrotnego info że są jadalne przez prawie 3 miesiące targałem jej z każdego spaceru z psem wiadro kozaków z tekstem żeby coś z nimi zrobiła :D
-
Szczęście w nieszczęściu :)
-
Piękna przygoda!
@Pyza
Popitalasz w tych sandałkach jak baletnica :D Zazdraszczam grzybków.
-
:bravo: Pyza
-
Pięknie Pyza!!!! :bravo: :thumbup:
-
W zeszłym roku to był obłęd, miejscówkę odkryłem przypadkiem bo mój pies najpierw pogonił łanię jelenia (prowadzam go na linie żeglarskiej 4mm o długości 50m i ma sporo luzu żeby usiłować gonić dzikie zwierzęta) potem samiec jelenia w odwecie gonił najpierw psa a potem i mnie. Złapałem psa pod pachę ( a lekki to on nie jest) i wlazłem na ambonę myśliwską. Czekając aż jeleniowi znudzi się napiedzielanie w ambonę rozejrzałem się po okolicy z góry i widzę że wokół od groma grzybów rośnie. Zrobiłem fotki ( bo do ubiegłego roku to ja się na grzybach totalnie nie znałem) wysłałem teściowej i po otrzymaniu zwrotnego info że są jadalne przez prawie 3 miesiące targałem jej z każdego spaceru z psem wiadro kozaków z tekstem żeby coś z nimi zrobiła :D
Tak odniosę się do rzeczonej liny, jak Twój zwierzak lubi ganiać inne zwierzęta to i tak ją skróć, bo młode sarny pozagryza. Problem jest powszechny. Nie mówiąc o tym, że czasem młode jelenie gubią rodziców w momencie kiedy Ci panicznie uciekają. Las co do zasady i jego mieszkańców powinno się szanować. Też z czasem może oszczędzisz bólu swojemu zwierzakowi, ostatnio widziałem psa z szytym brzuchem wzdłuż po starciu z dzikiem. Ledwie wyszedł z opresji jak opowiadał właściciel. Nie wspominając, że grzybiarze jak ja noszą dezodorant do oczu dla zwierząt (czyt. gaz pieprzowy), moja narzeczona boi się panicznie psów stąd zdarza jej się użyć, nawet jak pies biegnie się pobawić, bo po prostu się boi. Taka dygresja.
-
moja narzeczona boi się panicznie psów stąd zdarza jej się użyć, nawet jak pies biegnie się pobawić, bo po prostu się boi.
To że Twoja narzeczona boi się psów, nie znaczy że może sobie na podstawie własnych urojeń piskać na psa gazem. Jak trafi kiedyś na właściciela co jej będzie chciał zrobić za to koło dupy to jej rozum wróci. Może na dalszym etapie paranoi dojdzie do wniosków że panicznie boi się ludzi i zacznie do nich strzelać?
Inna sprawa że celowanie w mojego psa czymkolwiek nie jest najlepszym pomysłem z uwagi na przebyte szkolenie. Mógłby uznać że ktoś ma złe zamiary choć jest przytulasem i wielkim miłośnikiem każdego człowieka jakiego spotka na swojej drodze.
-
Obawiam się, że może w psy psikać, bo z zasady powinny być na smyczy i nie podbiegać do ludzi. Tak tylko gdybam, bo konkretnie prawa nie znam.
Natomiast z tym płoszeniem dzikich zwierząt przez psy to też wchodzimy na teren lekkiej paranoi. Las to las. Zwierzęta to zwierzęta. Drapieżniki polują na ofiary. Czy to pies, lis, czy wilk... Dla sarny jest rzeczą naturalną, że coś może na nią wyskoczyć i należy spieprzać. Niedługo chyba dojdziemy do wniosku, że nie należy w ogóle po lesie chodzić, bo uszkadzamy poszycie, a pies sra. W końcu miejsce psiego gówna jest na chodniku, nie w lesie.
-
Nie może o ile pies nie atakuje. Zasady obrony koniecznej przed agresywnym zwierzęciem dotyczą te same przepisy, co obrony koniecznej przed ludzkim napastnikiem. Środek podjęty przez nas do samoobrony (w tym wypadku gaz) nie może być niewspółmierny do bezprawnego, bezpośredniego zamachu. Powodem ataku na psa gazem nie może być osobista fobia.
W przeciwnym wypadku można by według własnego uznania strzelać do ludzi na ulicy bo przecież mogę się bać dresiarza, menela, księdza itd
A co do lasu to jednak pies powinien reagować na przywołanie albo chodzić na odpowiednio krótkiej smyczy. Mojego jestem w stanie odwołać nawet w momencie gdy już wydaje mu się że jest już posiadaczem bażanta. Bażanty to jego główne niedoszłe trofea łowieckie bo ptaszyska te do ostatniej chwili liczą że pozostaną niezauważone i starują do ucieczki w ostatniej chwili. A że ten mój niewiadomego pochodzenia pies skacze z miejsca przez 1,5m płot to sporo bażantów przyprawił o lekki zawał serca.
-
Moja Żona ma ten sam problem z psami. Mnie to nie przeszkadza, a nawet lubię, ale ona panikuje. Nie da się wytłumaczyć, dziecko zrozumiało, że pies biegnie się przywitać i nic jej nie zrobi. Kupiłem jej odstraszacz na ultradźwięki ale jeszcze nie było okazji żeby skorzystać.
Jeżeli to Twój pies to go pilnuj bo on jest sobą ale nie każdy ma ochotę na bliskie spotkanie. Jeżeli nie potrafisz zrozumieć to kwestia czasu żeby spotkał kogoś kto nie podejmie dyskusji i przejdzie do czynów.
Jerzy Kulej powiedział kiedyś - "Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni" Ale to działa w obie strony :)
Proponuję, żeby na tym zakończyć dyskusję. :beer:
-
Żeby już nie bić piany skończę tym że kluczem jest przywołanie. Wystarczy że widzę że ktoś się boi ( typu zatrzymanie pieszego czy rowerzysty na widok psa) albo powie że się boi, pada komenda i pies jest przy nodze.
-
Czyli mówisz mam ufać psu na słowo honoru Pana jak na mnie biegnie, bo gość taki jak Ty puszcza psa 50 metrów bez żadnej kontroli. Nie no szczyt odpowiedzialności. Las to nie jest psi wybieg. Sam mojej dziewczynie kazałem tak robić, jeżeli pies biegnie na Ciebie i nie znasz jego zamiarów albo nie potrafisz ich ocenić walisz gazem w oczy i tyle. Ja sam nie będę się zastanawiał również jakie zamiary ma Twój kundel ;) Gaz w obronie własnej to jest dobre rozwiązanie. Chcesz uniknąć go? Trzymaj psa krótko lub licz się z tym, że może stracić wzrok. Właściciel puszczający 50 metrów przed siebie psa może być spokojnie karany, ponieważ w takiej odległości nie ma nad nim kontroli, podlega to pod puszczanie psa luzem, podobnie wypuszczanie umyślne psa do zwierząt ma swoje konsekwencje z ramienia Straży Leśnej. Miałem przypadek, gdzie taki przewrażliwiony Pańcio na punkcie swego kundelka, który myślał, że mu wszystko wolno dzwonił po Policję, skończyło się 500 złotych mandatu dla Pańcia. Chwalić się czynami karalnymi na forum to trzeba mieć ładnie poukładane w głowie ;)
Kodeks wykroczeń.
Zgodnie z art. 77 § 1 kodeksu wykroczeń § 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. Zgodnie z § 2 tego przepisu Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Art. 166 kodeksu wykroczeń wskazuje, że Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Uwierz mi, że nikt nie kupi, że masz kontrolę nad swoim zwierzęciem z 50 metrów.
Tobie życzę, aby w Twoim pobliskim lesie odnowiła się populacja wilka, szybko będziemy mieli z głowy Twojego psa i za pewne Ciebie. ;)
Michał jak nie znasz problemu udaj się do najbliższej lecznicy dla zwierząt leśnych i zobacz jak w ramach zabawy psy podgryzają zwierzynę, to są tylko przypadki gdzie zwierzynę udaje się do lecznicy sprowadzić. Różnica w wilku, lisie czy niedźwiedziu jest taka, że one chcą zabić dla pożywienia, psy niekoniecznie. Na forum spuszczamy się nad rybami, ale jak już pies zagryza mioty saren to spoko, bo to przecież tylko las. Problem najbardziej dotyczy wiosny rodzą się młode najróżniejszych gatunków - zajęcy, saren, dzików. Maleńkie, często jeszcze niesamodzielne osobniki nie mają szansy uciec przed psem, który przypadkiem je dostrzeże. Nawet pokojowo nastawiony pies rzadko powstrzyma się przed gonitwą za takim zwierzęciem, a to może skończyć się dla dzikiego zwierzęcia śmiercią.
Od siebie polecam jeszcze raz gaz pieprzowy w formie żelu, jeżeli właściciel nie ma oleju w głowie, niestety zwierzak może ucierpieć.
-
Azga, ja nie mam problemu z samoobroną gazem przeciwko psu. To po pierwsze.
Po drugie, wyobrażałem sobie psa biegającego po lesie i płoszącego sarny i zające. I że to komuś przeszkadza. Nie sądziłem, że psy maltretują małe sarenki itp.
Sam miałem kiedyś dwa psy (jednocześnie) i po lesie sobie ganiały i czasem coś tam pogoniły, ale nigdy temu krzywdy nie zrobiły.
Natomiast doskonale pamiętam przypadek (miałem wtedy jakoś ze 13 lat), gdy wyprowadzałem psy na pole (mieszkałem na osiedlu wtedy) i przyjebał się do mnie jakiś dziad słowami: "Wypierdalaj z tymi psami pod blok, bo tu zające straszą!".
No kurde, to ja specjalnie zabierałem psy na pole, żeby pod blokiem nie srały, a ten mnie z pola wygania, bo psy zające straszą :facepalm:
-
Niestety jak ktoś nie miał psa to później wypisuje brednie. Żeby pies był spokojny to musi się wybiegać jeden mniej drugi więcej. Nie da się tak zrobić żeby biegał 10 metrów od właściciela. Mało który pies zabije inne zwierzę. Mój ile razy pogonil sarnę czy zająca. Raz znalazł malutkiego zająca w trawie to chciał się z nim bawić.
-
Azga, ja nie mam problemu z samoobroną gazem przeciwko psu. To po pierwsze.
Po drugie, wyobrażałem sobie psa biegającego po lesie i płoszącego sarny i zające. I że to komuś przeszkadza. Nie sądziłem, że psy maltretują małe sarenki itp.
Sam miałem kiedyś dwa psy (jednocześnie) i po lesie sobie ganiały i czasem coś tam pogoniły, ale nigdy temu krzywdy nie zrobiły.
Natomiast doskonale pamiętam przypadek (miałem wtedy jakoś ze 13 lat), gdy wyprowadzałem psy na pole (mieszkałem na osiedlu wtedy) i przyjebał się do mnie jakiś dziad słowami: "Wypierdalaj z tymi psami pod blok, bo tu zające straszą!".
No kurde, to ja specjalnie zabierałem psy na pole, żeby pod blokiem nie srały, a ten mnie z pola wygania, bo psy zające straszą :facepalm:
Ja Absolutnie nie biję w Ciebie jakimiś zarzutami, tylko chcę pokazać, że to jest problem. Czasem jest tak, że nawet jak pies płoszy i pogoni zwierzynę Ty nawet nie zdajesz sobie sprawy, że może ją ugryźć, a ta w popłochu biegnie dalej. Mieszkam przy lesie i widzę skalę problemu zwłaszcza, że to las miejski. Ogłoszenia o zaginionych psach, płacze właścicieli, bo dzik rozerwał brzuch psu albo właśnie jakieś akcje że pies dostał kamieniem, kijem czy gazem. Na osiedlu jak dziki wychodzą (taki urok bliskości lasu) też widzę jak psy agresywnie startują do dzików z różnym skutkiem. Wbrew pozorom, żeby tego wszystkiego uniknąć wystarczy psa pilnować. Jeżeli nie trzeba liczyć się z konsekwencjami.
-
Niestety jak ktoś nie miał psa to później wypisuje brednie. Żeby pies był spokojny to musi się wybiegać jeden mniej drugi więcej. Nie da się tak zrobić żeby biegał 10 metrów od właściciela. Mało który pies zabije inne zwierzę. Mój ile razy pogonil sarnę czy zająca. Raz znalazł malutkiego zająca w trawie to chciał się z nim bawić.
Miałem 18 lat psa, sam przyprowadziłem do domu i sam zaniosłem na rękach do weta w celu uśpienia. Biegał na ogródku działkowym oraz mieliśmy też taką łąkę niedaleko rzeki gdzie biegał do woli, zwierzyny nigdy żadnej tam nie widziałem, ale za ptakami ganiała żwawo. Wytłumaczenie "bo pies musi biegać" uważam za słabe. Można zrealizować to na wiele innych sposobów, niekoniecznie w lesie.
-
Niestety mieszkając w bloku nie jest tak kolorowo. Nie pochwalam puszczania psa w lesie, ale bieganie po łąkach to normalna sprawa w końcu gdzieś tego psa trzeba spuścić żeby się wyszalał. Gdyby ktoś (gdy miałem psa) potraktował go gazem czy innym specyfikiem na łące czy innym odludziu to skończyłoby się to dla niego marnie tak więc radzę uważać.
-
Ja w ogóle nie pochwalam trzymania psa w bloku...
-
Niestety mieszkając w bloku nie jest tak kolorowo. Nie pochwalam puszczania psa w lesie, ale bieganie po łąkach to normalna sprawa w końcu gdzieś tego psa trzeba spuścić żeby się wyszalał. Gdyby ktoś (gdy miałem psa) potraktował go gazem czy innym specyfikiem na łące czy innym odludziu to skończyłoby się to dla niego marnie tak więc radzę uważać.
Jak najbardziej to rozumiem, bo sam mieszkałem najpierw z rodzicami w bloku (i z psem przy okazji), a teraz również mieszkam w bloku, a las widzę z okna. Jestem jak najbardziej świadomy tego co robię i to nie tak, że ja czy moja narzeczona biegamy za psami, żeby naładować im gazu w oczy. Niestety jednak od własnej obrony na rzecz czyjegoś psa nie mam zamiaru odstąpić. W Twoim myśleniu pewną rzecz uważam za błąd logiczny, bo co jak Twój pies by się rzucił na mnie na odludziu to mam go zostawić i dać się gryźć, bo mnie pobijesz? :) Sam czytasz jak to brzmi. Trochę bezsensu.
Ja też nie pochwalam trzymania psa w bloku (chyba że to jakieś yorki czy sarenki :D), dlatego teraz mam kota. Ogólnie chciałbym jedno i drugie, ale póki co to mogę pomarzyć.
-
Niestety nie każdy może sobie pozwolić na dom z ogrodem. Miałem labradora przez 15 lat w bloku i było mu bardzo dobrze. Oczywiście musiał swoje pobiegać czy też popływać, później połowę dnia spał. Co do puszczania psa, nikt normalny nie spuści ze smyczy agresywnego psa. Ja swojego psa znałem i nie było najmniejszej szansy żeby komu kolwiek mógł zrobić krzywdę. Nie miałem też w życiu żadnej sytuacji w której pies by mnie zaatakował. Oczywiście może się znaleźć idiota który puści agresywnego psa. Wystarczy mieć podstawowe pojęcie o psach to bez problemu można ocenić jakie biegnący pies ma zamiary.
-
Czyli mówisz mam ufać psu na słowo honoru Pana jak na mnie biegnie, bo gość taki jak Ty puszcza psa 50 metrów bez żadnej kontroli.
Z tego co piszesz to raczej Ty i Twoja narzeczona jesteście zagrożeniem dla psów w swojej paranoi. Odwracając sytuację pies na Was prawo pogryźć prewencyjnie w samoobronie. Przecież nie musi ufać że jak znowu Wam się mózg odklei nie spryskacie go gazem bo obok Was przechodzi.
W lasach gdzie spaceruję jest taka kontrola Straży Leśnej że gdyby mieli jakiekolwiek zastrzeżenia do sposobu prowadzenia i kontroli nad psem dawno już bym brał kredyty na mandaty. Pól godziny po zaparkowaniu 100m za znakiem zakazu wjazdu do lasu masz mandat. A co do wilków to są u nas i pomimo kilku spotkań mamy się dobrze ja i pies. Wilki jak wiadomo w pierwszej kolejności eliminują osobniki słabe, chore, upośledzone. Zatem nie polecam pogranicza śląsko-opolskiego :D
Mam nadzieję że Twojej narzeczonej jakiś właściciel psa obije kiedyś pysk a pojemnik z gazem kopniakiem wsadzi wiesz gdzie.
-
Ja w bloku mieszkałem ze 20 lat. Z czego z 15 z ciągłym wyciem psów zostawianych na 10h samych. Do tego szczekanie o kazdej porze nocy, bo pies coś usłyszał na klatce...
Blok to nie miejsce dla psa i kropka.
-
Piękna przygoda!
@Pyza
Popitalasz w tych sandałkach jak baletnica :D Zazdraszczam grzybków.
Michał wiesz, że to nie odpowiedni ubiór do lasu, ale ja się żmij ani robactwa nie boję. 36 lat pracuje i przez te lata chodzę w butach roboczych z blachą, nabawiłem się przez to choroby stawów czyli Achilles i ostrogi w obu stopach, to takie klapeczki to dla mnie wymarzone obuwie. Pozdrawiam
PS. dziękuję wszystkim kolegom/koleżankom którym podoba się mój wypad do lasu!
-
Czyli mówisz mam ufać psu na słowo honoru Pana jak na mnie biegnie, bo gość taki jak Ty puszcza psa 50 metrów bez żadnej kontroli.
Z tego co piszesz to raczej Ty i Twoja narzeczona jesteście zagrożeniem dla psów w swojej paranoi. Odwracając sytuację pies na Was prawo pogryźć prewencyjnie w samoobronie. Przecież nie musi ufać że jak znowu Wam się mózg odklei nie spryskacie go gazem bo obok Was przechodzi.
W lasach gdzie spaceruję jest taka kontrola Straży Leśnej że gdyby mieli jakiekolwiek zastrzeżenia do sposobu prowadzenia i kontroli nad psem dawno już bym brał kredyty na mandaty.
Nie wiem na jakim świecie żyjesz, ale w każdym lesie państwowym w Polsce jest Straż Leśna i gwarantuje Ci, że w sytuacji spornej będziesz winny Ty, ale to Twoja sprawa. Chciałbym zobaczyć jak klaszczą kiedy szczujesz zwierzynę w lesie i wesoło się temu przyglądają nic nie robiąc ;) No ale to, że bajki pleciesz to nie pierwszyzna, ale wrócę do tego w wątku z wilkami. To nie jest paranoja, jeden boi się pająków, inny węży, a moja narzeczona boi się psów. Mam koleżankę, która boi się ryb, panicznie. Słabe jest naśmiewanie się z tego, ale to już świadczy tylko o Tobie. Myślę, żeby miała do wyboru to raczej nie chciałaby się bać. Tego z psią samoobroną nie skomentuje, bo to już jest wręcz turbo głupie lub jak wolisz - na Twoim poziomie :)
"Wilki jak wiadomo w pierwszej kolejności eliminują osobniki słabe, chore, upośledzone."
Czyli tak jak mówiłem, duża szansa, że wezmą się za Ciebie, wreszcie do tego doszedłeś! Brawo ... ;)
Tak serio to opowiadasz takie głupoty, że ręce opadają. Polując tak, ale wataha w przypadku psa nie poluje, tylko likwiduje konkurencję, a wilki są dosyć terytorialnymi stworzeniami. No ale mamy fenomen w skali Polski, psa, który zaprzyjaźnił się w wilkami i mijają się bez słowa co drugi dzień ;D
Wróćmy do grzybów, to była tylko dygresja ;)
-
Paranoję się leczy u osobników dotkniętych paranoją a nie ustawia cały świat pod paranoików. To że jakiś czubek będzie się bał kaloryferów nie oznacza że należy zakazać ich sprzedaży. Raczej gustowny kaftanik jest wskazany.
-
Paranoję się leczy o osobników dotkniętych paranoją a nie ustawia cały świat pod paranoików.
A psy na spacerach masz mieć pod kontrolą z dala od innych ludzi i nie naruszać ich przestrzeni osobistej, a nie ustawiać cały świat pod siebie i kundla.
-
Sprawa jest prosta. Puszczenie psa (jakiegokolwiek jamnika, pudla itd.) luzem w lesie naraża Was na mandat ze strony Straży Leśnej, Policji. Nieważne, że nie jest agresywny, że się słucha. Z automatu jest mandat jeżeli strażnik leśny, policjant zechcą Was ukarać, a nie tylko pouczyć. Wynika to z treści art. 166 kodeksu wykroczeń. Widziałem już kiedyś taką akcję, jak na parkingu leśnym Pani wypuściła sobie z auta psa, a zza krzaka ukazał się leśny patrol.
-
Prawuski po pracy :)
-
Żar lał się z nieba, nawet mój pies na propozycję wyjazdu do lasu na widok szelek uciekł pod busa :D Ale pierwsze grzyby zaliczone
-
Ja znowu na Podlasiu. Chyba jutro skoczę coś zebrać :)
-
Jutro rano tez wyruszam, dziś zatem tylko browarki zamiast wysokiego procentu ( miała być impreza ze znajomymi ale niestety po raz kolejny okazało się że dawni koledzy to tylko w gadce są mocni i jak żona spod kapcia nie wypuści to wyjść mogą co najwyżej do toalety) i jutro rano na grzyby. Mamusia >:O (znaczy się teściowa) nie może się nudzić i coś musi robić :)
-
Ja znowu na Podlasiu. Chyba jutro skoczę coś zebrać :)
Na Podlasiu nie ma grzybów, chyba że mówimy o starych dziadkach w filcach 🤣
-
No to żem nazbierał >:O Wstałem o czwartej jak jakiś poganin, muchy końskie mnie pogryzły i znalazłem jednego kozaka tak robaczywego że rozpadł się po dotknięciu. Jedynie pies zadowolony bo nie dość że pospacerował w znośnej temperaturze to rano las był pełen jeszcze świeżych zapachów dzikich zwierząt tak że nie do końca umiał się zdecydować które zwierzę tropić. Chyba jeszcze za wcześnie na codzienne grzybobranie, wczorajszy wynik to pewno efekt tego że tam nikt nie chodzi bo daleko od parkingu a próby łamania zakazu wjazdu są skutecznie "nagradzane" przez SL.
-
Krótki spacerek po okolicznych łaskach. Sucho jak pieprz, a mimo to coś tam rosło. Szkoda tylko że robaki były pierwsze i nawet prawdziwkom nie odpuściły
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/793c1ca555633ae3fad42a44fc9ba8e2.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:thumbup: :)
-
Pięknie Patryk :bravo: :thumbup:
-
Sypnęło grzybami na moim kozakowym eldorado :D. Bez wchodzenia do lasu taka siateczka się nazbierała. Szkoda tylko że dużo jest robaczywych bo by były ze 3 takie siatki.
-
Kurde...
Ja właśnie wróciłem z rodzinką i znajomymi. U mnie PUSTO. Znaleźliśmy kilka napuchniętych od deszczu kurek. Ani jednego normalnego grzyba. Jakiś dramat w trampkach :(
-
W piątek u mnie też jeszcze pusto było, ani jednego nie znalazłem. I jak na razie wysyp jest tylko na jednej miejscówce, na dwóch pozostałych znalazłem po 2 sztuki.
-
Ja byłem kilka razy, wyniki: 0, dużo (kozaki i maślaki), 5 (borowiki), 0, 1 (kania). W trzech różnych lasach, takie wypadziki po 1,5 godziny. A jutro jadę na poważne grzyby w góry, zobaczymy co będzie.
-
Ja byłem kilka razy, wyniki: 0, dużo (kozaki i maślaki), 5 (borowiki), 0, 1 (kania). W trzech różnych lasach, takie wypadziki po 1,5 godziny. A jutro jadę na poważne grzyby w góry, zobaczymy co będzie.
Powodzenia!!!!! :thumbup: :bravo:
-
cos tam wpadło
-
Ładne zbiory


Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Mirek, piękny zbiór, podnosisz ciśnienie bo w najbliższym czasie nie mogę pojechać ;)
Byłem w Borowej trzy tygodnie temu ale lipa, tylko dwa ceglaki.
-
z informacji od miejscowych tam gdzie byłem wysyp się kończy, trwał około tydzień i był taki przeciętny
-
U mnie jak tymi kozakami zaczęło sypać to o ile będzie tak samo jak rok temu to pewno do końca października będę je wiaderkami wynosił.
Gdyby mi Lasy Państwowe sprzedały te 3 pasy przeciwpożarowe na których rosną to postawiłbym ciecia żeby pilnował i zostałbym szejkiem kozakowym :D
-
też mam taki pas z kozakami w lesie w swoim mieście, długość z 1 km
żeby to były borowiki ...
a tak zaglądam tam od czasu do czasu i kozaki prawie zawsze rozdaję sąsiadom
-
cos tam wpadło
Pięknie Mirek 
.
Na taką suszę,co się słyszy i widzi w rodzimej okolicy każdy z nas. Uważam za sukces.
Piękny wynik 
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
cos tam wpadło
:bravo: :thumbup:
-
dzisiaj inne pasmo Beskidów, koniec wysypu ... dzisiaj było przygód wiele, nawet auto zawiodło, grzyby natomiast nie zawiodły ;)
-
Mnie wczoraj wyprzedziło robactwo. Wysyp kozaków masakryczny ale co z tego skoro tylko kilkanaście sztuk zdrowych. Robaczywe nawet takie malutkie co ledwo z ziemi wyszły. Oprócz standardowych robali opierdzielają grzyby takie niebieskie błyszczące żuki? chrabąszcze? (albo diabli wiedzą co to).
-
a ... wrzucę jeszcze zdjęcie rodzinne, ŻONA, auto którym wjechaliśmy na górę (zeszliśmy na nogach, 1,5 godziny to trwało zejście) i jo ;)
-
Jest się czym chwalić :bravo: (dwuznaczność zamierzona ;) )
-
a ... wrzucę jeszcze zdjęcie rodzinne, ŻONA, auto którym wjechaliśmy na górę (zeszliśmy na nogach, 1,5 godziny to trwało zejście) i jo ;)
U ciebie też tyle robaczywych? U mnie masakra.
-
Borowiki szlachetne - 70% robaczywych z grzybów które wydawały się dobre (starych i miękkich w ogóle nie ruszaliśmy), a i tak suszonych 3-4 l się zrobiło
Ceglastopore - 5 %, braliśmy małe osobniki.
Kurki (było ich z 1,5 kg - rekord życiowy) - 0%
Zostawiliśmy w lesie siedzuna sosnowego, Byka - ze 3 kg + (tylko zdjęcie zrobione).
Nie było go już do czego wziąć jak schodziliśmy z jednej góry, szkoda b. dobry grzyb na flaczki.
-
Piątek - cały dzień malowanie. :(
Sobota - zlocik na Mokate. :D
Niedziela - rodzina i spacerek grzybki. Jeden las - praktycznie nic, drugi - niespodzianka. ;)
-
Gratuluję łowów grzybowych. Ja mogę tylko pozazdrościć, u mnie lasów jak na lekarstwo, ale mamy parę i można sobie coś tam pozbierać. Jednak susza jest tak wielka, że wszystko wyschło, i nie ma raczej szans na jakiekolwiek grzyby w tym roku, tym bardziej, że po jednym deszczu nie ma następnych w planie, prognoza dwutygodniowa przewiduje tylko jakiś kapuśniaczek :(
-
... na bezrybiu i rak ryba ...
borowików brak, w drugim lesie maślaki na pocieszenie, same malutkie, zdrowe, 1,5 h - 2 kg
-
U mnie powiedzenie że "rosną jak grzyby pod deszczu" kompletnie się nie sprawdziło. Z pierwszymi opadami grzyby zniknęły >:O
-
u mnie dzisiaj part 3, 2h - 5 kg, ale już trochę robaczywe
-
Świetnie Mirek :thumbup: ja za to pochodziłem trochę dzisiaj w lesie mieszanym na Herbach bo akurat miałem towar na naszą budowę tam, kompletne zero, nawet trujoków jeszcze nie ma ;D
-
Lasy iglaste teraz lepsze.
W górach - jodłowe i świerkowe, u mnie sosnowe.
W bukowych, dębowych, brzozowych lub mieszanych - praktycznie nic nie znalazłem w sierpniu.
-
Lasy iglaste teraz lepsze.
W górach - jodłowe i świerkowe, u mnie sosnowe.
W bukowych, dębowych, brzozowych lub mieszanych - praktycznie nic nie znalazłem w sierpniu.
Świetnie Mirek :thumbup: ja za to pochodziłem trochę dzisiaj w lesie mieszanym na Herbach bo akurat miałem towar na naszą budowę tam, kompletne zero, nawet trujoków jeszcze nie ma ;D
Gratuluję wyników.
Trzeba się natyrać by wyłuskać coś z lasu w taką wszechobecną suszę zalewającą nasz Kraj. Jak i wiele innych ościennych krajów.
Jeszcze raz gratuluję.
Super wynik :bravo: :thumbup:
-
Dzisiaj miałem więcej czasu więc jeżdżąc autem w 2 osoby odwiedziliśmy 6 lasów oddalonych od siebie o około 1-7 km.
5 lasów sosnowych, różny wiek drzew i różne poszycie. W 4 praktycznie zero grzybów w 5 uzbierało się z 5 kg maślaków ale już ponad 30% robaczywe, więc czas kończyć zbieranie ich w sierpniu.
6 las mieszany, grzybków z 10, ale dwa duże i fajne.
Ps: jakoś mi się nie chce na ryby jeździć ostatnio :( więc pocieszam się grzybami ...
-
A ja dziś znowu na zero. Odkąd zaczęły się opady grzyby zniknęły. W przeciwieństwie do e-MarioBros to ja się chyba rybami zacznę pocieszać ;D
Czas jechać na Dzierżno
-
A ja dziś znowu na zero. Odkąd zaczęły się opady grzyby zniknęły. W przeciwieństwie do e-MarioBros to ja się chyba rybami zacznę pocieszać ;D
Czas jechać na Dzierżno
Gratuluję wszystkim co nie nad wodą a w lesie spędzili czas .
Wyniki super, jak powyżej napisałem susza daje we znaki na każdej płaszczyźnie naszego życia,więc podwójnie każdemu z osobna jeszcze raz gratuluję! 8) :bravo: :thumbup:
Mariusz!! Mirek jak na rybach jest bezrybie łowi, więcej ,niż wszyscy, jeśli chodzi o grzyby podobnie.
WIEDZA + DOŚWIADCZENIE+ PASJA = WYNIKI
(...najważniejsze wyciągać wnioski...)
-
Mariusz!! Mirek jak na rybach jest bezrybie łowi, więcej ,niż wszyscy, jeśli chodzi o grzyby podobnie.
Czyli człowiek sukcesu 8) Że też ziemia chce takich nosić :D Na milicję by takiego zgłosić, nie może tak być żeby się taki wychylał :D
-
sam się oddam w ręce milicji ...
dzisiaj zmiana lasu i spacerek 16-18.00
fragment zbioru ;)
-
milicja mnie nie chciała ...
ostatni wpisik w sierpniu (chyba), czas w przyszłym tygodniu coś złowić, bo ten sierpień mam w rybach najsłabszy od lat (ale tylko 2 wypady bo brak motywacji na łowienie nastał) ;)
dzisiaj eksperyment ten sam las (wielkości Uroczyska Karpiowego), rano (6-8) i pod wieczór (17-19),
test: czy grzyby rosną w dzień,
efekt: rano ok. 70 sztuk, pod wieczór 30, mimo tabunów ludzi co przeszli, czyli
wniosek: w dzień też rosną ;)
na zdjęciu ranne grzybki, same BU
-
sam się oddam w ręce milicji ...
dzisiaj zmiana lasu i spacerek 16-18.00
fragment zbioru ;)
:thumbup:
Zamierzałem się pocieszyć rybami ale wyjazd na DD nie wypalił, pojechałem na moją "niekochaną" rybnicką wodę i wyrównałem osiągnięcia z ostatnich grzybobrań :D
Chyba się do Solidarnej Polski zapiszę bo jakoś mi ostatnio po drodze z Zerem :D
Trzeba jakoś przerwać fatalną passę, budzik nastawiony na 4 i jadę na grzyby.
-
Ja dzisiaj krótki spacerek po swoich miejscówkach i poza dwoma takimi jak na zdjęciu, nawet psiaka nie znalazłem.
Pomimo tego że trochę polało to wciąż strasznie sucho.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220827/0703240ffce71cf2f1b2a04a3d1d8d8d.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Czołem Patryk.
Spacerek dla zdrowotności? To Maślak?
-
Modrzewiak, a przynajmniej tak to u mnie nazywali
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ja dzisiaj krótki spacerek po swoich miejscówkach i poza dwoma takimi jak na zdjęciu, nawet psiaka nie znalazłem.
Pomimo tego że trochę polało to wciąż strasznie sucho.
U mnie dziś się sprawdziło powiedzenie " Kto rano wstaje ... ten potem ziewa cały dzień" Zebrałem z 10 kozaków i 2 ceglastopore. Po raz pierwszy u siebie znalazłem dwie kurki ale nie dane mi było ich włożyć do koszyka bo mój pies akurat uznał że jest świetny moment na zabawę i je rozdeptał. Niby popadało a jak pies biegnie to podnosi tuman kurzu. Na dodatek jest plaga takiego jakiegoś niebieskiego błyszczącego żuka (czy diabli wiedzą co) który zżera grzyby. Wydaje się że rośnie piękny grzyb a tu wyżarty od spodu tak że sama skórka z kapelusza została i siedzi tam ten niebieski robal.
-
Tzw żuk gnojak 🙂.
-
Gówno zbierasz, to masz konkurencję :D
-
Jeszcze raz byłem. Rosną dalej.
Wrzucam trzy pary bliźniaków.
-
Piękne .
Po prostu piękne!!!
Wyglądają jak Matrioszki .
Gratuluję :bravo: :thumbup: :beer:
-
Wczorajsze 2 kurki okazały się forpocztą dzisiejszego zbioru. Praktycznie nie ruszając się z miejsca zebrałem tak około 0,5kg (dokładnie to samo miejsce co wczoraj) . Dziwne bo kurki to nowość w tej okolicy. Do tego 3 kozaki. To tyle zdrowych. Pojawiły się podgrzybki ale albo masakrycznie robaczywe albo zeżarte przez te niebieskie gównojady.
-
Graty wielkie :bravo: :thumbup: :beer:
-
U mnie dalej kosmos borowikowy, sam nie wiem jak to możliwe.
-
Ja pierdziu, ale to wygląda pięknie :bravo:
-
Ja pierdziu, ale to wygląda pięknie :bravo:
Dokładnie!!!!
Nic dodać , nic ująć.
Pierwsza klasa.
Gratuluję Mirek
-
Mirek, aż pięknie popatrzeć


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
U mnie dalej kosmos borowikowy, sam nie wiem jak to możliwe.
Przeginasz, jutro zamiast grzybów będę do butelek zbierał te niebieskie żuki gównojady i rozsieję je po Twojej okolicy jak Amerykanie stonkę na pola naszej 10-tej gospodarki świata ;D
Gratuluję zbiorów :D
-
the American dream continues ...
-
Panie!!!!
Szok :o
Co "połowione to połowione"
Gratuluję :bravo: :thumbup: :beer:
-
Mirek, chłop co nawet na grzyby z kołyską karpiową chodzi. To się nazywa pasja ;D
-
To z szacunku dla borowików.
Do tej pory w tej kołysce gościły tylko ryby, no i mój kot Changs, dopóki nie zaginął.
-
Jeszcze się skończy na C&R.
-
Zbierałbym :thumbup: :beer: ;).
-
Poproszę, tę kurkę, na sosik ...+ jeden mikro-borowik :)
Na jutro, jako sos. Dziś kupiłem 
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220903/fa72cca4df2ce2d22797f5a3103dac85.jpg)
-
Ryb nie połowiłem, ale chociaż ponad 20kg borowików wjechało :D
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/301933496_1695816974152965_6972050216434256310_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=Ed2N4mi2opIAX_9PiOA&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=03_AVJL1v2OSP4rFI1K2xlODxal_vGBHWV9vAuhkRwsHIQfKQ&oe=63391C57)
-
Ładnie Panie, ładnie


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ryb nie połowiłem, ale chociaż ponad 20kg borowików wjechało :D
Czy modzi nie mogliby zbanować osób wpędzające innych userów w kompleksy :D
Gratulacje :thumbup:. Ja wczoraj kilkanaście kozaków i z ćwierć kilo kurek. Reszta robaczywa albo zeżarta przez niebieskie żuki gównojady.
-
:bravo: :)
-
Super Panowie.
Ledi, w niebieskim wiadrze masz też kozią brodę?
-
Ryb nie połowiłem, ale chociaż ponad 20kg borowików wjechało :D
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/301933496_1695816974152965_6972050216434256310_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=Ed2N4mi2opIAX_9PiOA&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=03_AVJL1v2OSP4rFI1K2xlODxal_vGBHWV9vAuhkRwsHIQfKQ&oe=63391C57)
Wlkp? Nazbierałoby się 😁.
-
Dolnyśląsk, 20km od wlkp :D
-
Następnym razem zabierz sierp. Ja mam młot w pogotowiu, aby Ci wybić z głowy wrzucanie takich zdjęć. ;D
-
Piękne zbiory panowie.
@ledi12-rozbiłeś bank :bravo: w moich lasach to po sezonie jak jest tyle nazbierane borowików to jest dobrze...Sucho jak pieprz w lesie u nas, nawet muchomorów nie widać.
-
U nas jest jeszcze dobrze. Rodzice moi tradycyjnie wybrali się do Szwecji na szkiery za szczupakiem. Po drodze z promu mają kilka miejscówek, gdzie tradycyjnie stają i zbierają pół bagażnika, a po czerwone koźlaki to tylko po co większe sięgali, bo taki wysyp zawsze był.
W tym roku znaleźli jednego grzyba. Sztukę jedną. Las tak suchy, że chrupie pod stopami, a w rowach przydrożnych, gdzie zawsze był metr wody nie ma nic.
-
jeszcze są ... 2 ha spacerku w lesie 17-19.00 i takie trojaczki z kumplami ;)
-
na Ukrainie maja większe borowiki
-
Ostatnio dużo tam atrakcji...
Ten chyba ważył 3,5 kg, o ile pamiętam.
-
Ale grzybek


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
na Ukrainie maja większe borowiki
Pewno zbierane w strefie wykluczenia koło Czarnobyla.
-
Podobno w Karpatach.
A u mnie wreszcie chyba koniec wysypu, prawie się uzależniłem. Ponad dwa tygodnie grzyby żarłem na okrągło.
I zagadka: gra w trzy grzybki. Który inny borowik?
-
2 usiatkowane i szlaczetny.
-
Ja dziś pomiędzy braniami nazbierałem 10l wiaderko prawdziwków i podgrzybków. Ale łowiłem na wodzie zarządzanej przez koło PZW Rybnik więc przerwy między braniami były długie :D Dołożyłem 3 podpórkę z sygnalizatorami przed feedery i przychodziłem na gotowe :D Ryby w przeciwieństwie do grzybów do okazów nie należały, największy leszcz miał całe 25cm
-
Dzisiejszy urobek przy okazji spinningowania.
-
Dzisiejszy urobek przy okazji spinningowania.
Gratulacje :bravo: :thumbup:
-
jeszcze są ... 2 ha spacerku w lesie 17-19.00 i takie trojaczki z kumplami ;)
Piękne te trojaczki!!!!! :bravo: :thumbup: :beer:
-
Ale kosicie :bravo: :bravo: :bravo: po tego z Ukrainy to z siekierą albo piłą łańcuchową ;D
-
Ładne zbiory


Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Udanego grzybobrania nie zaliczyłem jeszcze w tym sezonie, choć byłem na krótkim rekonesansie, zaraz po ulewach w trzeciej dekadzie sierpnia. Przy obecnej suszy nawet nie zawracałem sobie głowy grzybami, ale przy okazji toalety namierzyłem kilka pomarańczek... :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_08_09_22_9_12_26.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_08_09_22_9_12_51.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_08_09_22_9_13_14.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_08_09_22_9_13_32.jpeg)
Rosły grupkami nawet w nawłoci, ale zawsze w bliskim towarzystwie topoli osik, co sprawdza mi się od lat.
Właśnie skończyło u mnie lać z nieba, tak więc po zakończeniu pełni księżyca, rodzi się szansa na dalsze pokosy ;).
-
Wysypało masakrycznie. Dziś rano widziałem gościa z dwoma wiadrami co brakło mu miejsca i popierdzielał z grzybów bez koszulki bo ciucha użył jako worka na grzyby. Twardziel, biorąc pod uwagę że komary i takie dziwne robale na długich nogach które trudno zabić, tną jak opętane.
-
:bravo: Panowie
u mnie już końcówka, dzisiaj po pracy wieczorkiem chyba pożegnam mój lasek,
a w sobotę może ruszę gdzieś w jakieś góry, albo w okolice pasu lasów m/wCzęstochowa-Opole
-
u mnie już końcówka
Nie po darmo jednak wmówiłem teściowej że jest 5 ton węgla do kupienia i podałem jej konto ojca Rydzyka w intencji zniknięcia grzybów w Twojej okolicy :D
-
100m od chaty mam las i fajna brzozowa przecinke. Będąc z psem na spacerze postanowiłem zajrzeć co się dzieje w środku (nikt tam nie chodził). 15min i pełno kolosalnych i zdrowych kozaków :D Jutro wracam na dokładniejsze oględziny.
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/305008349_2979179682376204_7650550778347444963_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=W3txzwIeJ2wAX_PCfDJ&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=03_AVIic61mG3oIgbgpShQt_YLTkGad7vC6gHmQADv6oyZJyg&oe=634268A7)
-
... Rydzykowi bym nie ufał, wziął kasę i roboty nie wykonał ...
na rybach jak przestają brać w jednym miejscu, jedzie się w inne
na grzybach można zrobić to samo ...
pożegnanie z BU, przywitanie z BS (większość zdrowych)
-
Wrześniowy wysyp borowików 2022
-
:bravo:
-
Tym razem wypad o 6 rano, typowo na grzyby. Pełno ścinek, jednak udało się coś wydłubać :D 30min później i nie miałbym co zbierać - tyle ludzi.
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/302360116_1336487507157922_2719770333181425916_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=FtdurfAgMEQAX_FHD1H&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=03_AVIhv0a3O1iERvetJ49KM4rQ_UFtn4ApwoTZmCrejxuugQ&oe=63427593)
-
Ja wyskoczyłem wczoraj na chwilkę w swoje miejsca. W sumie ponad 30szt ale wszystko robaczywe
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/4a804560cad610c28d2d5f841d764ce7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/da5e5ef6df09934da813c18b8dc773e1.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Witam 8)
Ledi12
Patryk
Mirek
Pyza
Wszystkim razem jak i z osobna gratuluje!!!
-
dzisiaj mikrowypadzik, sprawdzenie co słychać w 4 miejscówkach, w każdej zbieranie po ok. 15 minut
... no i mam dylemat jutro miały być ryby 12 godzin, a teraz główkuję czy nie skrócić wyjazdu na :fish: do 8 godzin, a wcześniej jednak ze 2 godzinki pobuszować po lesie ...
-
Jedź na ryby :fish: O:)
-
Wczoraj szybkie 2 godziny po bankowych miejscówkach. Szału nie było z prawdziwkami, ale nadrobiłem kozakami czerwonymi. Pełnia robi swoje, albo mam konkurencję :-\, choć odwiedziłem też stałą lokalizację i zastałem truchła wielkich borowików, więc nikogo tam nie było przynajmniej od dobrych kilku dni. Mimo wszystko krokomierz nabity i samopoczucie lepsze, choć nogi czasami w dupę właziły ;).
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_13_09_22_7_45_52.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_13_09_22_7_46_49.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_13_09_22_7_47_04.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_13_09_22_7_46_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_13_09_22_7_47_18.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_13_09_22_7_46_30.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_13_09_22_7_47_33.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_13_09_22_7_47_46.jpeg)
-
Fishhunter zdjęcia oddające piękno naszej przyrody.
Piękne.
A te grzyby piękności dopełniają kadr na 200%.
Super. :bravo: :thumbup: :beer:
-
Ledi też nie próżnuje.
Pięknie Panowie :bravo: :bravo: :bravo:
-
:bravo: Panowie, fajne grzybki i zdjęcia
-
mini wypadzik przed pracą (las zakrzaczony masakrycznie),
jutro w planach wyprawa (piekny las)
-
Po wyprawie. Trzecia porządna w tym roku, planuję jeszcze ze 2-3 takie.
Odwiedziliśmy 3 lasy na linii Częstochowa - Opole.
Noc była zimniejsza i mało było grzybów na jakie głównie liczyliśmy:
mniejsze borowiki i podgrzybki, a jeszcze w piątek podobno takie w tych lasach zbierali ludzie. Zbieraliśmy grzyby 2-3 dniowe, robaczywe zostawały w lesie (30%)
-
Pięknie nakoszone


Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Po wyprawie. Trzecia porządna w tym roku, planuję jeszcze ze 2-3 takie.
Odwiedziliśmy 3 lasy na linii Częstochowa - Opole.
Noc była zimniejsza i mało było grzybów na jakie głównie liczyliśmy:
mniejsze borowiki i podgrzybki, a jeszcze w piątek podobno takie w tych lasach zbierali ludzie. Zbieraliśmy grzyby 2-3 dniowe, robaczywe zostawały w lesie (30%)
Wow!!!!
Pięknie pokoszone!!!
Sztos :bravo: :thumbup: :beer:
-
U mnie tak sypnęło maślakami i kozakami że nie mam nawet szans by dojść do najlepszych miejscówek bo brakuje mi miejsca w 20l wiadrze. Rozdaję wszystkim chętnym bo teściowa nie wyrabia w przerobem.
-
U mnie tak sypnęło maślakami i kozakami że nie mam nawet szans by dojść do najlepszych miejscówek bo brakuje mi miejsca w 20l wiadrze. Rozdaję wszystkim chętnym bo teściowa nie wyrabia w przerobem.
Podziel się :P
-
Raz a dobrze:
https://wydarzenia.interia.pl/wielkopolskie/news-poszedl-na-grzyby-znalazl-olbrzyma-kania-nie-miescila-sie-do,nId,6295601
-
Kumpel znalazł taką o średnicy ok. 40 cm (może trochę więcej),
moje największe z przeszłości ok. 30 cm+.
-
Jakoś ostatnio nie miałem/chciałem okazji na grzybobranie. Dzisiaj tylko 40min rekonesansu po nowej, obiecującej miejscówce. Efekty marne (kilka kozaków), ale przynajmniej mam kolejne miejsce na mapie do przyszłych spacerów. Przez chwilę zbłądziłem do jakiejś baśni... ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_20_09_22_8_39_14.jpeg)
-
Raz a dobrze:
https://wydarzenia.interia.pl/wielkopolskie/news-poszedl-na-grzyby-znalazl-olbrzyma-kania-nie-miescila-sie-do,nId,6295601
Dokładnie trafne określenie :thumbup: :bravo:
Raz a dobrze.
Mega Kaniusia.
-
Raz a dobrze:
https://wydarzenia.interia.pl/wielkopolskie/news-poszedl-na-grzyby-znalazl-olbrzyma-kania-nie-miescila-sie-do,nId,6295601
dawno....dawno temu , za górami , za lasami też mi się trafiło ale nie aż tak wielkie. Pewnie zauważyłem tylko dlatego , że sięgała do kolana
-
Jakoś ostatnio nie miałem/chciałem okazji na grzybobranie. Dzisiaj tylko 40min rekonesansu po nowej, obiecującej miejscówce. Efekty marne (kilka kozaków), ale przynajmniej mam kolejne miejsce na mapie do przyszłych spacerów. Przez chwilę zbłądziłem do jakiejś baśni... ;)
Ścieżka do chatki na kurzej nóżce.
-
Jakoś ostatnio nie miałem/chciałem okazji na grzybobranie. Dzisiaj tylko 40min rekonesansu po nowej, obiecującej miejscówce. Efekty marne (kilka kozaków), ale przynajmniej mam kolejne miejsce na mapie do przyszłych spacerów. Przez chwilę zbłądziłem do jakiejś baśni... ;)
Ścieżka do chatki na kurzej nóżce.
Bez dwóch zdań.
Po pierniki,bombony by skończyć na ruszcie. ;D
-
Mam kilka metrów drzew wzdłuż ogrodzenia swojej działki. Z jednej strony będzie jakieś 3-4 metry to w zaokrągleniu będzie 3000m².
Jesienią zbieram tam grzyby. Głównie stojaki, czasem podgrzybki, ba prawdziwki się trafiają. Lecz głównie są to maślaki, które w jednej części rozeszły się na całą szerokość działki.
Problem, który mnie dotyka, to co raz bardziej rozwijające się osiedle domków jednorodzinnych. Swego czasu jeden jegomość spacerując z pieskiem podrzucał pod moje ogrodzenie swoje śmieci. Jak sami wiecie nie jest to super sprawa. Niestety dla danego jegomościa w torbie ze śmieciami zostawił paragony z transakcji kartą. To było to miejsce, gdzie piękne maślaki rosły. Postanowiłem więc zainwestować w kamerki.
Teraz wam przedstawię tragedię sypialni pewnej.
Pewnien mąż mial konkurencję. Wiem kto, bo sprawdziłem nagrania z ostatnich tygodni. Szedł z pieskiem i wyrzucił w krzaki. Żona pewnie tęskni i wzdycha. Było, zniknęło.
Sam się nie dziwię, bo ta średnica ma ponad 7cm, a to jest odrobinę wyżej, niż sam się mogę poszczycić.
Znalezisko dzisiejszego grzybobrania:
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220921/26741d8a8dd08105f05bab581425e4b9.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220921/97df4711dfdcfac5dad0a73af368d0c5.jpg)
-
:thumbup:
-
Chujowa akcja ;D
-
Kiepska miejscówka na grzyby, chuja tam znajdziesz
-
Chujnia z grzybnią.
-
Panie... Chujowo to widzę

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie, że aż w chuju mięknie :P.
-
Sam się nie dziwię, bo ta średnica ma ponad 7cm
Średnicy? Słuszną linię ma nasza władza ... 8)
-
Sam się nie dziwię, bo ta średnica ma ponad 7cm
Średnicy? Słuszną linię ma nasza władza ... 8)
Sugerujesz że to zguba króla Jarosława I Karłowatego?
-
Sugerujesz że to zguba króla Jarosława I Karłowatego?
Zapewne zawartość spodni miłościwie nam panującego (tfu!) jest ściślej strzeżoną tajemnicą niż receptura coca-coli. Tak mi po prostu cytacik z "Misia" do głowy przyszedł.
A swoją drogą to nie dziwię się małżonkowi, że pozbył się narzędzia zbrodni, wszak po aplikacji takiego kalibru przez jego lubą, późniejsza przyjemność z obcowania z połowicą zapewne był wątpliwa :)
-
ja tam mam mniejszy problem ...
co z sobotą: GRZYBY czy :fish: ,
kolejny raz mam w tym roku ten dylemat,
sam nie wiem co wolę
a dodatkowo obiecałem Żonie, że wrzesień/październik priorytet mają grzyby
:-\
na razie "rybowy" sezon - dobry+, a grzybowy - kosmiczny ;)
-
Mirek, nie kombinuj i dawaj z nami na rybki

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
ja jestem 50:50,
zależy od humoru Żony,
konsensus utrzymuję, żeby w okresie marzec - sierpień + listopad priorytetem były :fish:
;)
-
ja jestem 50:50,
zależy od humoru Żony,
konsensus utrzymuję, żeby w okresie marzec - sierpień + listopad priorytetem były :fish:
;)
Mirek przytul Żonkę i dojdziecie do Consensusu. ;D ;D ;D
-
kolacyjka, rydzyki z patelni ;)
w tym roku standard, 6 kg, 16.30-18.00 w lesie
-
rydzyki z patelni ;)
Ja bym Ci proponował żebyś jutro przed 6 wyszedł z domu bo o 6 mogą Ci drzwi do środka wpaść a zza nich wyłonią się dzielni polucjanci by Cię zawinąć za nawoływanie do zbrodni na rodzinie Ojca Dyktatora
-
Nie przyszli. ;)
Według niektórych na Ojca Dyrektora czeka przygotowana "większa patelnia" ...
-
Żeliwny szybkowar z termoobiegiem.
-
Po jednodniowym odchamieniu (odgrzybieniu) na :fish:, powrót do jesiennego głównego hobby,
na razie mikrospacerek w małym lasku, jeden fajny grzybek i kozaki,
za 10 min dłuższa 2 godzinna wyprawa do miejsca, które rzadko w tym roku odwiedzam ;)
-
Pięknie :bravo: :thumbup: :beer: Mirek
-
Krótki spacerek po okolicznym lasku.
Wziąłem 2 szt odrośnięte, a 5 zostało na jutro
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221001/a4c988da8dd14318bbd3636efaf46064.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221001/5628bb94cac639405029a03e62954f6c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221001/9830d2951bac6001a6147029e30f55c4.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Panowie :bravo: :bravo: :bravo: :thumbup: :thumbup: :thumbup:
-
W końcu pojawiły się i u mnie. 2 tygodnie temu ani trujaka w lesie, w czwartek lekki początek a dziś żona z siostrą zaszalały 66 szt borowików plus drugie tyle koźlaków. Baaaaardzo długo kazały na siebie czekać w tym roku.
(https://i.postimg.cc/CLd1n6zv/IMG-20220929-182831.jpg) (https://postimg.cc/TpMGZ0jm)
(https://i.postimg.cc/KY7vh6HY/IMG-20220929-182841.jpg) (https://postimg.cc/1gtZpjPx)
(https://i.postimg.cc/VkCkDr9n/received-1201501480778162.jpg) (https://postimg.cc/RWvm00DZ)
(https://i.postimg.cc/jd9jHQfR/received-623079059318711.jpg) (https://postimg.cc/6yrwwZzP)
-
Piękny zbiór


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Carl !!!!!!!!!!!!
:o :o :o ??? ??? ??? ???
Przepięknie!!! :bravo: :thumbup: :beer:
-
Cudne!
-
:bravo: Borowiki the best
-
Kwintesencja :bravo: :thumbup: :beer:.
-
Powtórka...rano 4 karpie, amur i 2 karasie a potem takie cuda :)
2 osoby 2,5 godz-83sztuki borowików plus koźlaki.Uwielbiam taką odsłonę jesieni.
(https://i.postimg.cc/fyzcVS3G/received-651512376323890.jpg) (https://postimg.cc/7GRGc6n9)
-
:bravo: :D
u mnie standard, dużo rydzy, z 40 kozaków (siatka), dowolna ilość maślaków,
rydze: patelnia + zaprawy w słoikach, maślaki i kozaki - do sąsiadów ;)
niestety borowików u siebie już znaleźć nie potrafię
-
Gratuluję wszystkim grzybobrania

.
Ja też wyskoczyłem na 2h do lasu . W tym roku pierwszy raz
.
Na pewno nie ostatni
.
Może nie dużo, wpadło Podgrzybków. Jednak samo pochodzenie ,po lesie piękna sprawa.
Pozdrawiam serdecznie
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/c45f8577b013a40944d97191fef8246d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/177658dc43636daa609050022171923c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/17b6040a478e788e616001b6adfdd770.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/eacab54d6c9f145bb1253e45eac42853.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/3d9523db12a9949c8dfbb3a3c67cc136.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/e1b937c829e0d6b7e5782249bc0f15cf.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/24d117177fd814dccdcea2fb2e041e0b.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Lasy widzę że obdarowują swoimi dobrami

Ja dzisiaj wybrałem się ciut dalej niż zwykle i pare grzybków wpadło 
Kilka prawdziwków, ze 25 mini podgrzybków i rydze
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/99580802d495f19be3627cac75cc04e0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/a260fd3c86aa5eac61f04c93d57022a3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/567bcd2ea4f3f48c938885ca70853bab.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ja dziś zebrałem 2 wiadra po 20l maślaków, kozaków + kilka borowików. Te ostatnie jakoś ostatnio się nie pojawiają. Presja grzybiarzy makabryczna nie ma gdzie pakować od Rud do Kuźni Raciborskiej. Ludzie parkują praktycznie na drodze, zaraz pewno pojawią się tam pały z mandatami. Najlepsza była pijana wycieczka autokarowa z Pszczyny co wjechała pod zakaz wjazdu do lasu, co ciekawe kobiety były bardziej nawalone niż faceci. Miałem ubaw jak jakaś pijana baba rzucała się do swojego pijanego faceta że patrzy na dupę jakiejś tam innej kobiety a ten jej rzuci tekstem że "jakbyś miała taka dupę jak ona patrzyłbym na twoją"
-
Wnerwiacie mnie tylko. U mnie nie ma grzybów w ogóle!
Pieprzę takie zawody i na przyszły weekend jadę do rodziny na podlasie.
-
U mnie w tym tygodniu zaczęły się w końcu podgrzybki. Ludzi w lesie od groma, ale znalazłem miejsce gdzie nikt nie chodził. Dwie osoby dwa czubate wiadra, nie było juz w co zbierać.(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a18dd92944d7.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/a18dd92944d7.jpg.html)
-
Ej. Takie niebo:
https://youtube.com/shorts/wQAFZ7ElL8o?feature=share
-
U mnie w tym tygodniu zaczęły się w końcu podgrzybki. Ludzi w lesie od groma, ale znalazłem miejsce gdzie nikt nie chodził. Dwie osoby dwa czubate wiadra, nie było juz w co zbierać.(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a18dd92944d7.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/a18dd92944d7.jpg.html)
Kozi pięknie pokoszone. :bravo: :beer:
-
U mnie też w końcu się pokazały, choć nie rosną równomiernie, trzeba często przejść kilkaset metrów by coś trafić. Do tego w jednym paśmie na Pogórzu jest tak sobie a kilka kilometrów dalej szaleństwo i grzyb na grzybie.
(https://images90.fotosik.pl/623/44f142aef018ced1med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/44f142aef018ced1)
(https://images92.fotosik.pl/624/74510f296600c813med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/74510f296600c813)
(https://images90.fotosik.pl/623/7c2a806cf22f339dmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/7c2a806cf22f339d)
(https://images90.fotosik.pl/623/fa76bcce6a69590bmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/fa76bcce6a69590b)
(https://images90.fotosik.pl/623/1fe5169b5b1acf20med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/1fe5169b5b1acf20)
(https://images92.fotosik.pl/624/821143d3d58e0263med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/821143d3d58e0263)
-
:bravo: :)
-
No i mi się przytrafiło wyjść za grzybem, w zeszłym roku nie byłem ani razu
(https://i.ibb.co/s9pfGFJ/20221005-140744.jpg) (https://ibb.co/k2V7fh6)
(https://i.ibb.co/tP91v0f/20221005-150359.jpg) (https://ibb.co/Lh3scTw)
(https://i.ibb.co/PYdfTgD/20221005-151650.jpg) (https://ibb.co/n0F53jP)
(https://i.ibb.co/xMBwBXq/20221005-201818.jpg) (https://ibb.co/JzG8Gmj)
(https://i.ibb.co/3kZJ17j/20221005-201833.jpg) (https://ibb.co/V34KVtz)
(https://i.ibb.co/yyH3nxw/20221005-201839.jpg) (https://ibb.co/851hDQW)
(https://i.ibb.co/R7zbJ0J/20221005-201845.jpg) (https://ibb.co/Trm2N8N)
(https://i.ibb.co/60BWnh1/20221005-153144.jpg) (https://ibb.co/VYmqjyQ)
-
Zrobił się wysyp, a ja nie mam czasu na wypad do lasu :( w tamtym tygodniu pojawiły się borowiki, a teraz "podobno" i podgrzybki. Wczoraj żona z teściową zrobiły wypad do lasku 17-18.30, wróciły już ciemno było, śmiałem się że przy reflektorach samochodu zbierały. 70 prawdziwków i ok 40 kozaków (koźlarzy). Do ub. tygodnia nie działo się w lasach totalnie nic. Wczorajszy zbiór, zebrały z korzonkami, podobno pod drzewka koło domu grzybnia pójdzie.
(https://i.postimg.cc/nz1q55J6/310477313-1584898578593477-8232539260799654622-n.jpg) (https://postimg.cc/PpPLvSN4)
-
Żeście zmobilizowali człowieka, by po kilkunastu latach poszedł do lasu na grzyby ;)
Godzinny debiut w podolsztyńskim lesie:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_06_10_22_10_03_54.jpeg)
-
Pięknie nazbierane

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: Panowie
Ja dzisiaj standardzik, 1.15h w lesie z Żoną i pieskiem po pracy, 7-8 kg grzybów (kozaki, rydze i maślaki).
I pytanie czy w sobotę urosną, gdzieś do 2 h jazdy autem, borowiki czy nie?
Co prowadzi do kolejnego "filozoficznego" dylematu: Cepes or Fish? ;)
ps: mamy ciągle aktualne zaproszenie na Cepesy, ale za daleko. Buuuu :'( Bawaria.
-
Co prowadzi do kolejnego "filozoficznego" dylematu: Cepes or Fish? ;)
Prosty wybór Mirku - 

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Co prowadzi do kolejnego "filozoficznego" dylematu: Cepes or Fish? ;)
Prosty wybór Mirku - 

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Mirek --> kierunek ryby :fish: :fish: :fish: :fish:
-
Witam Panowie
Carl. Drapihrust, Brendas, Beret :bravo: :thumbup: :beer:
Gratuluję.
Grzyby przepiękne.
-
Dzisiejszy zbiór popołudniowy 16-18 ( pierwsza taca przedpołudnie 1 osoba, druga popołudnie 1 osoba) 72szt borowików plus pojedyncze koźlaki i podgrzybki.
(https://i.postimg.cc/dVHZ0F1J/IMG-20221007-161911.jpg) (https://postimg.cc/dhCVWzrf)
(https://i.postimg.cc/XY7y3qn2/IMG-20221007-163408.jpg) (https://postimg.cc/8j9Cm1JW)
(https://i.postimg.cc/3NvWWQzc/IMG-20221007-181827.jpg) (https://postimg.cc/1VyyY2mG)
-
Witam
.
Wczoraj rybki, dzisiaj grzybki .
Wyskoczyliśmy z Żoną na 3,5h nie daleko domu. Uzbieraliśmy ok 5kg.
Głównie Podgrzybki
. Prócz nich w wiaderku zawitał Borowik Szlachetny, Opieńki kilkadziesiąt sztuk. 2 koźlaki.
Czas upłynął, choćby pół godziny
.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221009/2959e77e09bd2890619b152404d6c7ed.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221009/4aea68dd247a7e268f3bfd8a4d57f5d5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221009/2f4068367e7667a88840776ce532568e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221009/02824fd85e650a1f93086434666e17ca.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Carl!!!! ty żeś nakosił.
Gratuluję Panie :bravo: :thumbup: :thumbup:
-
Panowie, piękne grzybobranie


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Wczoraj wybrałem ... ryby. Było fajnie. Dzisiaj Żona dostała wiadomości przez net, że miejscówki które rozważaliśmy na grzyby dały dzisiaj dużo borowików. Więc za tydzień czas zobaczyć czy coś jeszcze wyrośnie.
A za grzybki Panowie :bravo: :beer:
ps: ja dzisiaj z żoną i psem ostatecznie wybraliśmy się na mini spacerek z 1,5 h (20 min od domu), standard z 6 kg - kozaki, rydze i z 20 zdrowych maślaków (a w lesie było ich dużo, ale robaczywe).
-
Panie i Panowie O:) :bravo: :bravo: O:) :beer:
-
Macie kogoś kto wam to czyści, gotuje suszy?
Wybrałem się w tamtym tygodniu z rodzicami i synem w okolice Lututowa. Dobrze że nie jestem grzybiarzem a raczej miłośnikiem lasu, nazbierałem 7.5kg. Co się naczyściłem..! Długo mnie nikt nie namowi na zbieranie grzybów.
No może Kanie, te uwielbiam i nie ma dużo roboty.
-
Macie kogoś kto wam to czyści, gotuje suszy?
Wybrałem się w tamtym tygodniu z rodzicami i synem w okolice Lututowa. Dobrze że nie jestem grzybiarzem a raczej miłośnikiem lasu, nazbierałem 7.5kg. Co się naczyściłem..! Długo mnie nikt nie namowi na zbieranie grzybów.
No może Kanie, te uwielbiam i nie ma dużo roboty.
Moja bratowa to jest taka grzybiara. Każdego grzyba beretuje i codziennie by mogła chodzić. Tylko chodzi i obrabia, chodzi i obrabia...
Nawet jakieś muchomory zbiera, które podobno są jadalne. Jak z nią jestem na grzybach to zawsze jej powtarzam - dobrze, że ryb nie łowi, bo by pewnie trzymała z 30 boleni w zamrażalniku.
-
Moja bratowa to jest taka grzybiara. Każdego grzyba beretuje - dobrze, że ryb nie łowi, bo by pewnie trzymała z 30 boleni w zamrażalniku.
Miszcz ;D ;D ;D
-
Ja dostałem już bana na przynoszenie grzybów zarówno od żony, teściowej jak i moich rodziców. Weekendowy okazały zbiór (głównie maślaki) trafił zatem do takiej mieszkającej niedaleko teściów rodzinki gdzie się nie przelewa. Kumple się ze mnie śmieją że za dokarmianie tej rodzinki (oprócz grzybów dostają koluchy i skarlałe leszcze w ramach oczyszczania wody) pójdę do nieba w w tym niebie zakazany będzie alkohol, sex i piłka nożna >:O
-
Macie kogoś kto wam to czyści, gotuje suszy?
Wybrałem się w tamtym tygodniu z rodzicami i synem w okolice Lututowa. Dobrze że nie jestem grzybiarzem a raczej miłośnikiem lasu, nazbierałem 7.5kg. Co się naczyściłem..! Długo mnie nikt nie namowi na zbieranie grzybów.
No może Kanie, te uwielbiam i nie ma dużo roboty.
Moja bratowa to jest taka grzybiara. Każdego grzyba beretuje i codziennie by mogła chodzić. Tylko chodzi i obrabia, chodzi i obrabia...
Nawet jakieś muchomory zbiera, które podobno są jadalne. Jak z nią jestem na grzybach to zawsze jej powtarzam - dobrze, że ryb nie łowi, bo by pewnie trzymała z 30 boleni w zamrażalniku.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :bravo: :beer:
-
Wczorajsze 50szt-nie pamiętam takiej ilości borowików w mojej okolicy.
(https://i.postimg.cc/yNT29B4n/IMG-20221009-154834.jpg) (https://postimg.cc/WDh9LB4J)
-
:bravo:
-
Witam
. Zajrzyjcie do linku, ale petarda.
https://www.o2.pl/informacje/pada-rekord-za-rekordem-tym-razem-poszczescilo-sie-lesniczemu-6821208598973248a
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
u mnie na, prawie, koniec sezonu takie cepesy:
ps: Drapichrust - thx ;D
-
Piękne grzybki Mirku

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piękne kosze Mirek, rano jadę zobaczyć, czy coś mi zostawiliście ;D
-
Piękne grzybki Mirku
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Gratuluję Mirek 
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Dziś się musiałem wysilić aby coś nazbierać. Jak już zaskoczyło to musiałem kończyć. Coś tam jednak wydłubałem, choć spotkałem dwie osoby z dużo większymi zbiorami. Na szczęście w lesie luz, ludzi spotykałem sporadycznie, w większości takich, z którymi miło było przystanąć i porozmawiać. Na koniec miłą atmosferę zepsuła tępa p... z jakimś pitbulem czy innym agresywnym pokrakiem do utylizacji. Wyskoczył do mnie z pyskiem na drogę, ja nóż od razu do ręki i sypię pozdrowieniami gdzie jest j...y właściciel - a ta tępa strzała coś tam mruczy z krzaków i po chwil, bez pośpiechu go woła. Luzem, bez kagańca, dopiero jak ją konkretnie pozdrowiłem to wzięła łaskawie to bydle na smycz! Naprawdę przez chwilę miałem cykora a potem taki wkurw, że byłbym gotów zadźgać to bydlę gdyby znów się zbliżyło >:O Psa, nie babę ;)
(https://images90.fotosik.pl/625/433c7178e0f3cda0med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/433c7178e0f3cda0)
(https://images92.fotosik.pl/626/caf90b8c77fac7b6med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/caf90b8c77fac7b6)
(https://images89.fotosik.pl/626/672e1cb0b0ba498cmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/672e1cb0b0ba498c)
-
:bravo: i jeszcze raz THX
-
Ja też dziękuję, że coś dla mnie zostawiliście ;) A tak na poważnie, to w buczynie grzyby są nie do przebrania, tylko trzeba czasu i cierpliwości.
-
A jak ktoś paręnaście leszczy czy karpi w w worku potrzyma do zdjęcia to problem bo beeee, a kto zwróci życie tym grzybkom :P :P :P :P :P :P no kil mushroom
-
Dziś się musiałem wysilić aby coś nazbierać. Jak już zaskoczyło to musiałem kończyć. Coś tam jednak wydłubałem, choć spotkałem dwie osoby z dużo większymi zbiorami. Na szczęście w lesie luz, ludzi spotykałem sporadycznie, w większości takich, z którymi miło było przystanąć i porozmawiać. Na koniec miłą atmosferę zepsuła tępa p... z jakimś pitbulem czy innym agresywnym pokrakiem do utylizacji. Wyskoczył do mnie z pyskiem na drogę, ja nóż od razu do ręki i sypię pozdrowieniami gdzie jest j...y właściciel - a ta tępa strzała coś tam mruczy z krzaków i po chwil, bez pośpiechu go woła. Luzem, bez kagańca, dopiero jak ją konkretnie pozdrowiłem to wzięła łaskawie to bydle na smycz! Naprawdę przez chwilę miałem cykora a potem taki wkurw, że byłbym gotów zadźgać to bydlę gdyby znów się zbliżyło >:O Psa, nie babę ;)
Niestety takich kretynów widuje się względnie często to też zabroniłem żonie wychodzić do lasu bez gazu pieprzowego.
Warto poczytać jak zabić psa w krytycznej sytuacji. Jakkolwiek nie kocha się zwierząt to własne życie chyba jednak bardziej.
Jak dojdzie do krytycznej sytuacji gdzie używamy gazu w stosunku do psa lub psa i właściciela to ZAWSZE po wszystkim dzwonimy na policję informując,że było zagrożenie życia lub zdrowia i użyliśmy gazu.
To samo czywiscie robimy jeżeli musieliśmy użyć noża, kija czy czegokolwiek żeby się bronić.
-
Większość z was pokazuje piękne zbiory grzybów leśnych :bravo:
Ja pochwalę się obserwacją nad "domową" produkcją grzybów o nazwie Boczniak. Hodowla jest bardzo skomplikowana, ponieważ trzeba zakupić gotowe baloty z grzybnią i umieścić ją w odpowiednim miejscu.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_18_10_22_4_49_05.jpeg)
Teraz już trzeba tylko czekać, w tym przypadku był to, cały miesiąc :(
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_18_10_22_4_49_33.jpeg)
Z jednego balotu wyszło średnio trzy kilogramy grzybów, nie jest to rezultat imponujący, ale ma na to wpływ przede wszystkim pogoda.
Różnica jest ogromna w smaku pomiędzy tymi kupnymi ze sklepu, a uprawianymi na własną rękę (przede wszystkim w zapachu).
Poniżej kilka fotek z cyklu hodowlanego.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_15_10_22_9_04_20.jpeg)
-
Ale czad :D
-
W końcu się udało.
Plus dwa wiadra podrzybków.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221018/0ad997fbaeebe114f230f17d6d9c686c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221018/8a3d2dc83c398be3687e73b19a44fe4a.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221018/6f751819855606e66de0ec0878f9df2b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221018/1a7fceeb2b99621bd6dc555bb63a3cfb.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221018/1726c4a609756ca073ffe57774a4b391.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221018/62c86f5c570540cbc79769f6af110b64.jpg)
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
-
MetiusMate piękne zdjęcia.
Gratuluje zbiorów!! :bravo: :bravo: :bravo: :beer:
-
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221022/172b18cc9f3c584d0f4a679198d74399.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Chlast Niemca w kask!
-
Chlast Niemca w kask!










Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221022/172b18cc9f3c584d0f4a679198d74399.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Piękny!!


-
Witam wszystkich forumowiczów serdecznie

.
Z racji przepięknej niedzieli wybraliśmy się z Żoną na grzybki. Byliśmy ok 2,5 godziny. Większość wiaderka to Opieńki. Żona znalazła dwa piękne Koźlarze i jednego pięknego Podgrzybka. Patrząc po grzybach, których nie wzięliśmy ze sobą, widać ,że sezon grzybowy też dobiega końca.
Pozdrawiam (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221023/cb0a82ad514bb04a5b5719554a75505d.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: :)
-
Ten niemiecki to farbowany borowik, czyli podgrzybek :P
KotKoi co znaczy, że sezon grzybowy "też" dobiega końca, mam nadzieję, że nie myślałeś o końcu wędkarskiego? Ten kończy się w grudniu a zaczyna w styczniu.
Co do grzybów u mnie już po wysypie, znajdują się pojedyńcze, spore sztuki, co świadczy, że ludziska już odpuścili, ludzi nie widać. Dziś 6szt, w piątek 5szt, w środę 1 borowik, ale ten sezon i tak był magiczny-2 tygodnie grzybobrania i ponad 600szt borowików, z czego 100% zdrowe, co na moich piaskach jest czymś zjawiskowym zarówno pod względem ilości jak i jakości.
-
Ojciec w piątek wracając z Poznania po godzinie 15 zatrzymał się na pół godziny gdzieś w okolicach Pyzdr - pełne wiadro czarnych łebków w rozmiarach małym i średnim czyli coś jeszcze rośnie. Pogoda piękna, mokro i ciepło, myślę że jeszcze nie czas kończyć sezon
-
Carl, na Pogórzu borowiki też zdrowe w 99%, dawno tak nie było. Niestety dziś wybrałem ryby a później się dowiedziałem, że prawdziwki nadal rosną i pokazują się młode.
-
Ten niemiecki to farbowany borowik, czyli podgrzybek :P
KotKoi co znaczy, że sezon grzybowy "też" dobiega końca, mam nadzieję, że nie myślałeś o końcu wędkarskiego? Ten kończy się w grudniu a zaczyna w styczniu.
Co do grzybów u mnie już po wysypie, znajdują się pojedyńcze, spore sztuki, co świadczy, że ludziska już odpuścili, ludzi nie widać. Dziś 6szt, w piątek 5szt, w środę 1 borowik, ale ten sezon i tak był magiczny-2 tygodnie grzybobrania i ponad 600szt borowików, z czego 100% zdrowe, co na moich piaskach jest czymś zjawiskowym zarówno pod względem ilości jak i jakości.
Witam Carl 8)
Tak jak napisałem 3/4 grzybów - Opieniek ,te przeważały ,było wiele zgniłych i przerośniętych, wysuszonych.
1/3 trafiła tylko do wiaderka :-\ ::).
Tak i też napisałem.
Co do sezonu wędkarskiego to nie zamierzam jeszcze kończyć.
Na pewno jeszcze w tym roku podzielę się jeszcze jakimiś fotkami z nad wody. O:) Po głowie parę wypadów chodzi jeszcze. Na pewno ostatni będzie spining w moim ręku. :) :D :D
-
Piękne grzybobranie


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dziś wolniejszy dzień więc pięknie rozpoczęty poranek. Borowików niezbyt wiele, tak jak koźlarzy, ale podgrzybków w 2 osoby 2x pół torby takiej sporej na zakupy, więc nieźle jak na 2.5 godz w lesie.
(https://i.postimg.cc/DzDcrFhd/IMG-20221027-080509.jpg) (https://postimg.cc/XZfFWRpp)
(https://i.postimg.cc/rwZGTcDX/IMG-20221027-080524.jpg) (https://postimg.cc/sMSGPkPw)
(https://i.postimg.cc/8cdBg66t/IMG-20221027-081636.jpg) (https://postimg.cc/jn5JzCv7)
(https://i.postimg.cc/k5VQXZSV/IMG-20221027-081753.jpg) (https://postimg.cc/cKSgFFXZ)
(https://i.postimg.cc/KYdnKN70/IMG-20221027-082450.jpg) (https://postimg.cc/SXfX3cv9)
(https://i.postimg.cc/wTHQc0CP/IMG-20221027-083527.jpg) (https://postimg.cc/8sKvTBPB)
(https://i.postimg.cc/y88h2WYy/IMG-20221027-085301.jpg) (https://postimg.cc/JGSBkrXs)
(https://i.postimg.cc/Pf1MwBRY/IMG-20221027-090124.jpg) (https://postimg.cc/SjN80tqx)
(https://i.postimg.cc/Nf47NRY0/IMG-20221027-090128.jpg) (https://postimg.cc/56XCyYXc)
(https://i.postimg.cc/DZL11XBn/IMG-20221027-090222.jpg) (https://postimg.cc/xJjk2qw4)
(https://i.postimg.cc/mk4Cjg5M/IMG-20221027-090433.jpg) (https://postimg.cc/G8M4hdrh)
(https://i.postimg.cc/PJMZRng7/IMG-20221027-091744.jpg) (https://postimg.cc/1Vff8250)
(https://i.postimg.cc/xjGKCLXP/IMG-20221027-092136.jpg) (https://postimg.cc/nMzsSjYs)
(https://i.postimg.cc/yYV0SW9C/IMG-20221027-092219.jpg) (https://postimg.cc/RqDWkSXg)
(https://i.postimg.cc/Cx5Dmtmv/IMG-20221027-095209.jpg) (https://postimg.cc/G40HpM0Y)
(https://i.postimg.cc/wjrNPVr9/IMG-20221027-103446.jpg) (https://postimg.cc/sMp1GpyL)
(https://i.postimg.cc/rFQxGcC0/IMG-20221027-103541.jpg) (https://postimg.cc/xcNXYwZn)
-
Piękne grzybki


Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie :bravo:
-
:bravo:
Ja dzisiaj ostatni raz byłem w moim ulubionym tej jesieni lasku.
Zbieranie 16.15-17.45. Po zmianie czasu już po pracy jechać będzie za późno.
W sumie 3 kg zdrowych grzybów, głównie rydze, 40% maślaki+kozaki.
-
Ostatnia lub przedostatnia wyprawa.
-
Panie Mirek O:) :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :beer: :beer: :beer: :pizza:
-
Dziś z bratem zbieraliśmy to, co nam Mirek z żoną wczoraj zostawili w lesie ;) Przez dwie godziny myśleliśmy, że wyzbierali wszystko, ale nie było tak źle, trzeba było odkryć całkiem nowe miejsca aby coś wyrzeźbić. Oprócz nowych miejsc na grzyby odkryliśmy piękne widoki, między innymi na dolinę Dunajca i basztę w Melsztynie. Pogoda marzenie, ludzi mało, w lesie cisza jak w starej katedrze.
(https://images91.fotosik.pl/627/5607ed71211d29e2med.jpg)
-
Drapi ?!!!!
Pięknie!!!!
-
:bravo:
Pięknie, w borowikach zdecydowanie lepiej Wam poszło. ;D
-
Godzinka po obiedzie, niestety szybko ciemności nastają :)
(https://i.postimg.cc/LXbPbMHL/IMG-20221101-155609.jpg) (https://postimg.cc/YGQjvZLC)
(https://i.postimg.cc/PfCVrX8G/IMG-20221101-155613.jpg) (https://postimg.cc/QVrJfrbS)
(https://i.postimg.cc/w3Km9cRB/IMG-20221101-160033.jpg) (https://postimg.cc/FkZRZSZt)
(https://i.postimg.cc/NF2XhPMV/IMG-20221101-160047.jpg) (https://postimg.cc/5Q1yLg8q)
(https://i.postimg.cc/wj8XzHDk/IMG-20221101-161002.jpg) (https://postimg.cc/ykjghMQJ)
-
Od tygodnia mam żniwa w gąskach-zielonych i szarych(niekształtnych). Dziś trzy godziny w lesie i zamarynowałem 12 półlitrowych słoików. Dodatkowo znalazłem kilkanaście rydzów, dwa kozaki, prawdziwka i sporo podgrzybków, młodych, do marynowania. Trochę maslaków się wysypało, ale o dziwo wszystkie robaczywe.
-
:bravo:
ja coś na gąski zielonki jakoś nie mogę się wybrać ... jednak ciągną mnie aktualnie tylko borowiki ;)
-
Chłopaki jak będziecie się tak chwalić to Was opodatkują, a mnie szlag z zazdrości trafi. :P ;D
Mogę tylko pomarzyć o lesie bo mam kłopot z chodzeniem.
-
Wiesiu, zdrówka!
Ja przestałem chodzić, bo u mnie grzybów nie ma. Raz tylko wlazłem w gówno w ramach rozrywki.
-
Michał: Niezła ta rozrywka.
Ps: u mnie grzybowy rok nr 1 w życiu, tak się trafiło. ;)
-
koledzy z grupy grzybowej z Francji dają czadu
-
U mnie na Podlasiu (okolice Łap) grzybów nie było bardzo długo kompletnie nic, a przez ostatnie półtora tygodnia taki wysyp podgrzybków że Nie wiadomo co z nimi robić już. W niedzielę w 2 godziny z narzeczoną 2 pełne kosze przebranych młodych podgrzybeczków. A myślałem że w tym roku nie nazbieram już nic 😉
-
Opieńki też były około 2 tygodnie temu przez pół dnia nacięte około pół worka 😃😃
-
U mnie na Podlasiu (okolice Łap) grzybów nie było bardzo długo kompletnie nic, a przez ostatnie półtora tygodnia taki wysyp podgrzybków że Nie wiadomo co z nimi robić już. W niedzielę w 2 godziny z narzeczoną 2 pełne kosze przebranych młodych podgrzybeczków. A myślałem że w tym roku nie nazbieram już nic 😉
Ta. No właśnie wtedy na podlasie jechałem ponad dwie godziny, żeby się o tym przekonać.
-
Piękny dzionek, rano rybki, obiad i spacer, a tam zaskoczenie...
(https://i.postimg.cc/rpNDtD49/IMG-20221106-151329.jpg) (https://postimg.cc/hJhDkPpJ)
(https://i.postimg.cc/XYX44pjP/IMG-20221106-135043.jpg) (https://postimg.cc/YvcJx2mN)
(https://i.postimg.cc/zXx8snrW/IMG-20221106-135334.jpg) (https://postimg.cc/svGkSG1D)
(https://i.postimg.cc/x8RnTmNw/IMG-20221106-135448.jpg) (https://postimg.cc/1VfLvfHB)
(https://i.postimg.cc/SRqmhdRL/IMG-20221106-135556.jpg) (https://postimg.cc/DJC9Qqqm)
(https://i.postimg.cc/T2rP4L1q/IMG-20221106-135701.jpg) (https://postimg.cc/PN5hLqmP)
(https://i.postimg.cc/t4mRxFvy/IMG-20221106-135711.jpg) (https://postimg.cc/Xrd0MB0D)
(https://i.postimg.cc/0NT8tPqB/IMG-20221106-140102.jpg) (https://postimg.cc/WD7LzRzG)
(https://i.postimg.cc/65tQJWGs/IMG-20221106-140211.jpg) (https://postimg.cc/147SDZHM)
(https://i.postimg.cc/8CJpBsxv/IMG-20221106-140359.jpg) (https://postimg.cc/KKbhmcGc)
(https://i.postimg.cc/k4W7zzJX/IMG-20221106-141907.jpg) (https://postimg.cc/625sGH4D)
(https://i.postimg.cc/52tNys3n/IMG-20221106-142311.jpg) (https://postimg.cc/YhJwyfTW)
(https://i.postimg.cc/gjP20dSZ/IMG-20221106-143220.jpg) (https://postimg.cc/CBmgPyVh)
(https://i.postimg.cc/43q3rppw/IMG-20221106-150433.jpg) (https://postimg.cc/qtc0KhbC)
-
Wczoraj pięć i pół godziny spaceru po lesie, ponad trzynaście kilometrów w nogach. Nadal rosną ale trzeba czasu lub dużo szczęścia aby dobrze trafić.
(https://images90.fotosik.pl/629/07f34e512dec9087med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/07f34e512dec9087)
(https://images90.fotosik.pl/629/9877699e40e639b5med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/9877699e40e639b5)
(https://images91.fotosik.pl/629/888194af1add0934med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/888194af1add0934)
(https://images90.fotosik.pl/629/53921fce81cf9b18med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/53921fce81cf9b18)
(https://images91.fotosik.pl/629/270eceac1848a359med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/270eceac1848a359)
(https://images89.fotosik.pl/631/69660a204e7bb1b7med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/69660a204e7bb1b7)
(https://images91.fotosik.pl/629/5ba0d1b2c83168admed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/5ba0d1b2c83168ad)
(https://images91.fotosik.pl/629/68c6200689d05021med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/68c6200689d05021)
-
Pięknie grzyby zbierasz. Czyściutkie prawie od razu do przerobu :bravo:
Ten nóż to ma szczecinę dzika do czyszczenia?
Edit: Tak, już wyguglałem. Piękna sprawa.
-
Kurde, nie mam pojęcia z czego ta szczecina. Ale nóż prawdziwie francuski, od kuzyna z Francji :) Grzyby staram się brać do koszyka jak najlepiej wyczyszczone, aby w domu było mniej roboty.
A tu jeszcze zdjęcie bonusów na koniec. Mam takie miejsce, gdzie od lat na skarpie rosną borowiki sosnowe. Choć wokół tylko buki i jodły. Miałem tam wczoraj nie wstępować, długo się wahałem. Ale polazłem i za jednym strzałem dobiłem koszyk prawie do pełna :)
(https://images89.fotosik.pl/631/b12a96315c99858bmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b12a96315c99858b)
-
:bravo: ;D
-
Piękna przygoda :bravo: :beer:.
-
taki pomysł Ktoś miał:
-
Genialne! (Dla kogoś, kto grał)
-
taki pomysł Ktoś miał:
Mirek a może już , Cię znają ?! Nawet w lesie.
Zaznaczone piękne grzyby dla e-MarioBros.
A jeśli chodzi o grę , o której Michał wspomniał.
Ile ona moich godzin pochłonęła!!! :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm:
Piękne młodzieńcze lata.
-
40 min spacer z żoną po obiedzie i wracaliśmy z zajętymi rękami. Nie wzięliśmy żadnej siatki bo przymrozki były w tygodniu i miało być drogami chodzenie, a tu niespodzianka 8)
Trochę brudaski, bo tylko wykręcone, ale niektóre śliczne, grube i twarde.
(https://i.postimg.cc/pTLSXXLR/received-6016299041722954.jpg) (https://postimg.cc/67FcMKZm)
-
Staram się raz w tygodniu jeszcze do lasu zaglądać. Wczoraj też byłem i jeszcze nazbierałem co nieco na jajecznicę, sosik i zupę z gąsek. Jeszcze maślsaki w jednym miejscu się wysypały, kilka młodych podgrzybków znalazłem oraz kozaka. Oczywiście głównym celem były gąski. Dwa tygodnie temu nakosiłem gąsek do bólu.
-
Pięknie

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Semit ,Carl !!!
Panowie :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
-
jeszcze parę razy byłem w lesie dla jaj (chyba), ale nothing cepes ...
-
Francuzi lepsi w cepesy niz w piłkę ...
a i u mnie coś tam ...
-
Prześliczne te powyżej
-
24.12 i grzybki rosnące przy domu
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221224/d6fdd4902309828fa409ec9e7eec654d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221224/d66ebdcf723a17b738f225af66ee98c0.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: smakowały?
-
Bez jaj...
-
Nie ryzykowałem

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Szwagier wczoraj też znalazł grzybka pod choinką... :)
(https://i.postimg.cc/sgwL8Q3m/IMG-20221224-190538.jpg) (https://postimg.cc/4YHwH37H)
-
u mnie czekają w kolejce ...
-
Szwagier wczoraj też znalazł grzybka pod choinką... :)
(https://i.postimg.cc/sgwL8Q3m/IMG-20221224-190538.jpg) (https://postimg.cc/4YHwH37H)
Fajny pomysł na prezent!
Muszę w przyszłym roku porobić takich słoiczków z pojedynczymi ładnymi borowikami :)
-
w sumie to ja tez tak zrobię (albo ze 3-5 borowików), jak nie zapomnę
-
Dzisiaj śniegu sporo stopniało, to i więcej grzybków odsłonił
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221225/bf51518fff76d11bc62e61a386b83ea7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221225/bc27cd67f85da56737b5fef864e049f6.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Fajny pomysł na prezent!
Muszę w przyszłym roku porobić takich słoiczków z pojedynczymi ładnymi borowikami :)
Przy zbiorach już pojawił się pomysł na prezent dla tego jegomościa, bo zachwyca się zawsze borowikami przy stole :) był mega zaskoczony i zadowolony, że nie dostał tak oryginalnego prezentu, także drobne rzeczy czasami potrafią fajnie ucieszyć, a nie raz człowiek się wykosztuje i druga strona niekoniecznie będzie zadowolona.
-
podsumowanie sezonu 2022
najlepszy w życiu w zbiorach: borowików usiatkowanych, rydzy, kurek, kozaków i maślaków
nr 2 w podgrzybkach, siedzunach i smardzach
nr 3 w borowikach szlachetnych i ceglastoporych
słaby w kaniach i kozakach czerwonych
i wybrałem jedno z wielu zdjęć ;)
-
U mnie
najlepszy sezon jak idzie o maślaki ( tak z 30 wiader po 20l)
najlepszy sezon jak idzie o borowiki
dobry sezon jak idzie o kurki ( po raz pierwszy pojawiły się w sensownej ilości w moim regionie)
słaby sezon jak idzie o podgrzybki
wyjątkowo kiepski sezon jak idzie o kozaki ( rok temu zebranie wiadra 20l zajmowało około godziny, w tym roku tam gdzie rok temu rosły kozaki rosły masakryczne ilości maślaków)
-
Najgorszy sezon jeśli chodzi o wszystko. Nie wiem, jak do tego doszło...
-
podsumowanie sezonu 2022
najlepszy w życiu w zbiorach: borowików usiatkowanych, rydzy, kurek, kozaków i maślaków
nr 2 w podgrzybkach, siedzunach i smardzach
nr 3 w borowikach szlachetnych i ceglastoporych
słaby w kaniach i kozakach czerwonych
i wybrałem jedno z wielu zdjęć ;)
U mnie
najlepszy sezon jak idzie o maślaki ( tak z 30 wiader po 20l)
najlepszy sezon jak idzie o borowiki
dobry sezon jak idzie o kurki ( po raz pierwszy pojawiły się w sensownej ilości w moim regionie)
słaby sezon jak idzie o podgrzybki
wyjątkowo kiepski sezon jak idzie o kozaki ( rok temu zebranie wiadra 20l zajmowało około godziny, w tym roku tam gdzie rok temu rosły kozaki rosły masakryczne ilości maślaków)
Mariusz & Mirek !!!!! O:) O:) O:)
Po prost petarda. :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Gratuluję chłopaki. :beer: :beer: :beer: :beer:
-
Dzięki maślakom nie muszę turlać kulek na nowy sezon :D.
Zrobiłem handel wymienny. Maślaki w sporej części, żona kumpla zrobiła w zalewie i opchnęła na swoim straganie na targowisku, w zamian kumpel ma dostarczyć mi zapas kulek.
-
Najgorszy sezon jeśli chodzi o wszystko. Nie wiem, jak do tego doszło...
Michał, może zapomniałeś pojechać na grzyby? ;) U mnie tez szału nie było, we wrześniu nie miałem czasu, póżniej jakieś ilości rekreacyjne, coś tam ususzyłem ale można było wycisnąć więcej. Znajomy który mógł sobie jechać niemal codziennie przed pracą natargał niesamowite ilości na Pogórzu. A później, tak na dobicie dowiedziałem się od kilku osób, że w Lasach Radłowskich do których mam najbliżej był najlepszy sezon na prawdziwki od lat. Przespałem to, pewnie musiałem być na rybach 8)
-
Byłem kilka razy, jak Wy zbieraliście. Po prostu pustki...
Pojechałem nawet na Podlasie, a tam dopiero się pojawiały knypki, jak kciuk.
I tak to sezon zleciał.
-
Ja nawet dziś znalazłem kilka jakichś trujaków :D
-
Michał, to przyrychtuj ;D se koszyk, kozik i przyjedź na południe jak będzie grubo. Możemy zrobić zlot grzybiarzy, Mirek(e-MarioBros) już drugi sezon zagląda czasem na "moje" miejscówki a znów nie było okazji się spotkać i poznać :(
-
Pomyślimy :)
-
a wrzucę jeszcze raz moje ulubione zdjęcie roku 2022, wyjazd terenówką z super-kolegą Piotrem i Żoną moją na szczyty Beskidu Małego i efekty:
-
jechało by się ...
-
To już nie kosą jak to Pawlak mawiał a nawet piłą :P, pewnie rojony Czarnobyla.
-
Czas sezon 2023 zacząć. Wracając z pracy przy chodniku boczniaków na jajecznicę nazbierałem. Nie mam czasu do lasu wyskoczyć, podobno w lesie jest ich sporo.
-
:thumbup:
-
Czas sezon 2023 zacząć. Wracając z pracy przy chodniku boczniaków na jajecznicę nazbierałem. Nie mam czasu do lasu wyskoczyć, podobno w lesie jest ich sporo.
Flaczki z boczniaków zrób :bravo:
-
Czas sezon 2023 zacząć. Wracając z pracy przy chodniku boczniaków na jajecznicę nazbierałem. Nie mam czasu do lasu wyskoczyć, podobno w lesie jest ich sporo.
Flaczki z boczniaków zrób :bravo:
Pychotka :D
-
ja jakoś w lesie na boczniaki nie trafiłem, tylko w sklepach ;)
-
ja jakoś w lesie na boczniaki nie trafiłem, tylko w sklepach ;)
Rzadko w lasach rosną, bardziej obrzeża. U mnie na podwórku rosną w 2 miejscach, gdzie były ok 13l wstecz lipy ścięte takie grube i przy tych pogniłych pniach sobie upodobały.
-
Czas sezon 2023 zacząć. Wracając z pracy przy chodniku boczniaków na jajecznicę nazbierałem. Nie mam czasu do lasu wyskoczyć, podobno w lesie jest ich sporo.
Flaczki z boczniaków zrób :bravo:
Pychotka :D
Dokładnie
-
flaczki super z siedzunów :)
-
jeszcze 5 miesięcy i szansa na:
ps: bukowy las czeka
-
Jak z bajki!
-
skurczybyki już zbierają borowiki ...
https://www.facebook.com/watch?v=1206182206955248
-
co w taki deszczowy dzień może zrobić łowca-zbieracz z kilkoma godzinami wolnego czasu?
pochodziłem trochę z psem polnymi drogami na skraju lasu i ...
-
Smardze. U mnie takie pod tujami rosną. Ale tylko kilka sztuk co roku.
-
Dzisiaj Dzień Konia. Fragmencik zbiorów.
-
Piękne smardze

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Mirek, co z nich robisz? Nigdy się za smardzami nie rozglądałem ale w zeszłą niedzielę trafił mi się drugi w życiu :)
(https://images91.fotosik.pl/658/d4720341000e14cdmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d4720341000e14cd)
-
Głównie smażymy.
I jemy albo same smażone z cebulką, albo dajemy na pizzę, albo do jajecznicy.
Dla mnie smak wyborny, moi koledzy z grupy grzybowej francuskiej myślą podobnie.
ps: okazało się, że mój piątkowy zbiór wart był ... małą fortunę ;)
-
Dzisiaj Dzień Konia. Fragmencik zbiorów.
Mirek REWELACJA!!!! :bravo: :thumbup: :beer:
-
u mnie chyba koniec sezonu powoli .. jeszcze dzisiaj w środku pracy na polach coś tam na kolację zebrałem
-
Mirek, to znów luksusy na kolację będziesz mial :thumbup: Wczoraj szukałem tam gdzie mi się trafił jeden ale bez powodzenia. Powoli czas się rozglądać za koźlarzami. A na Pogórzu podobno pierwsze ceglaki już są. Czasem w maju w naszym miejscu ;) zbierałem już borowiki usiatkowane i śladowe ilości szlachetnych. Ale taki sezon trafia się raz na kilka lat.
-
Niecałą godzinkę rano pospacerowałem po okolicznych krzakach

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
gratulacje :bravo:
-
Niecałą godzinkę rano pospacerowałem po okolicznych krzakach 
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
,
Znając Ciebie to te krzaki to musiały być takie jak ten jeden poniżej:
(https://klubpodroznikow.com/images/%C5%9Awiat/Przyroda/Hyperion_Sekwoja.JPG)
(https://i.ytimg.com/vi/qxSElhtdn4I/maxresdefault.jpg)
-
Niecałą godzinkę rano pospacerowałem po okolicznych krzakach 
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
,
Znając Ciebie to te krzaki to musiały być takie jak ten jeden poniżej:
(https://klubpodroznikow.com/images/%C5%9Awiat/Przyroda/Hyperion_Sekwoja.JPG)
(https://i.ytimg.com/vi/qxSElhtdn4I/maxresdefault.jpg)
Nie no, bez przesady 
Zwykły iglasto-liściasty lasek 150m od domu teściów 
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Hyperion, czy jakoś tak. Kiedyś pod tym zdjęciem natrafiłem na dyskusję Polaczków, jak należałoby go odpowiednio ściąć i przerobić na deski. Mamy to we krwi...
Mirek, wracasz do żywych?
-
Dzisiaj też na chwilkę wskoczyłem w krzaki i parę grzybków wpadło

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
No pięknie Shreku :bravo: widzę borowiki się pojawiły, super :thumbup:
-
:bravo: :)
u mnie nic, poza jednym brzydkim grzybkiem (sromotnik bezwstydny)
-
Ja ostatnio jak na ryby jadę, ciągle jedną grzybiarkę mijam. Ale chyba nic poza muchomorem sromowym nie znalazła.
-
Michał to tylko za ssakami leśnymi się rozgląda




Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
To bardzo niebezpieczne stworzenia są. A przynajmniej wygląd mają dość przerażający.
-
Ja ostatnio jak na ryby jadę, ciągle jedną grzybiarkę mijam. Ale chyba nic poza muchomorem sromowym nie znalazła.
Dobrze, że nie purchawkę :P
-
To bardzo niebezpieczne stworzenia są. A przynajmniej wygląd mają dość przerażający.
Ty się ciesz, że tak ją widziałeś... One podobno pod osłoną nocy ściągają barwy obronne i o świcie można się jeszcze bardziej przerazić...
-
Byłem wczoraj sprawdzić moje miejscówki na Pogórzu Rożnowskim. Było pięknie, dawno tak dobrze nie zacząłem sezonu :)
(https://images89.fotosik.pl/672/ccb81d335b3df2d3med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/ccb81d335b3df2d3)
(https://images92.fotosik.pl/672/5c5ee346a929c7edmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/5c5ee346a929c7ed)
-
:D :bravo: :thumbup:ale extra
-
Pozazdrościć tylko. U mnie jest tak sucho w lasach, że nawet z papierosem nie wchodzę.
-
Piękne grzybki


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Michał to tylko za ssakami leśnymi się rozgląda 



Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Ssaki leśne można wraz z rozwojem technologii zaliczyć do gatunków wymarłych , jak choćby wielkie dinozaury.
Nie u widzisz już , żadnego ssaka leśnego w obecnym czasie. Chyba, że jakieś pojedyncze sztuki.














.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Michał to tylko za ssakami leśnymi się rozgląda 



Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Ssaki leśne można wraz z rozwojem technologii zaliczyć do gatunków wymarłych , jak choćby wielkie dinozaury.
Nie u widzisz już , żadnego ssaka leśnego w obecnym czasie. Chyba, że jakieś pojedyncze sztuki.














.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Przejedź się na trasie Dąbrowa Górnicza - Olkusz to codziennie takie uwidzisz 
U Niemca na landach w okolicach Hannoveru to jak grzyby po deszczu występują w najróżniejszych odmianach 
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Czyli przeniosły się na zachód w cieplejsze ,żyzne rejony . :D
-
:bravo: piękny zbiór :)
-
Też pojechaliśmy z Żoną na grzyby wczoraj. Przeszliśmy wiele kilometrów.
Generalnie w lesie było bardzo sucho, ale w trzech miejscówkach coś tam nazbieraliśmy.
Oprócz tych na zdjęciach były jeszcze maślaki i parę kozaków.
-
Piękne grzybki

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ja co prawda chodzę o kulach (po artroskopii) ale Żona odwiedziła nasze miejscówki.
Kilkanaście podsuszonych Borowików Usiatkowanych znalazła, 70% zdrowe, fajnie.
W lesie total sucho.
-
Taki mały spacerek po miejscówkach blisko domu. W lesie sucho jak Pieprz, a mimo tego wszelakich gąsek rośnie dosyć sporo. Ja zabrałem parę kozaków i trochę kurek - będzie do jajecznicy

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Zdjęcia nie dodało


Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:thumbup: :)
-
Pierwszy po artroskopii i jedyny na dzisiaj borowik. ;)
-
dzisiaj ciut lepiej
-
Pięknie. :bravo: Jakieś jasne kapelusze mają te borowiki. U mnie wczoraj dopiero dobrze popadało, dziś upał więc może ruszą grzybki.
-
Borowiki usiatkowane, w moim lesie bukowym to standard. Takie jasne.
-
W grabowym i dębowym lesie też często występują.
-
Dziś po pracy wyskoczyłem na dwie godziny do lasu. Sucho, ale sporo kurek nazbierałem. Innych grzybów nie ma u mnie.
-
:bravo: prawdziwy kurnik
u mnie na każdym spacerku po ok. 10 borowików, na obiad wystarcza ;)
-
Dziś udany zbiór około 230 prawdziwków w okolicach Pierzchnicy.
-
Coś pięknego :bravo:
-
Dzisiaj godzinkę w krajach spędziłem i parę kurek, borowików i kozaków wpadło

Na ostatnim zdjęciu czaszka jakiegoś dzikiego zwierza - wydaje mi się że dzik ale mogę się mylić 
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
u mnie tez co nieco wpadło
-
Dziś trochę mniej bo tylko 180 prawdziwków ale też nieźle. I niesamowite, pojawiły się już rydze a to jeszcze nie połowa sierpnia.
-
Gratuluję wszystkim pięknych zbiorów.
MATKA NATURA się rozkręca.
Pięknie pokoszone :bravo: :beer:
-
Godzinka w tych samych miejscach co wczoraj

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
-
Jak widzę prawuski już na dobre się wysypały ,rydze o tej porze mała niespodzianka ,kozaków coś nie widać :bravo: :beer:
-
Jak widzę prawuski już na dobre się wysypały ,rydze o tej porze mała niespodzianka ,kozaków coś nie widać :bravo: 
Kozaków Tomcio też sporo - u mnie tak 1/3 to kozaki
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Jak widzę prawuski już na dobre się wysypały ,rydze o tej porze mała niespodzianka ,kozaków coś nie widać :bravo: 
Kozaków Tomcio też sporo - u mnie tak 1/3 to kozaki
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Tam gdzie zbierałem te prawdziwki, kozaków było tyle, że potrzebna byłaby ciężarówka, nie brałem, ale ludzie zbierali pełnymi koszami.
-
;)
-
generalnie kumple mi piszą / dzwonią, że wysyp borowików w pl niesamowity, wiele regionów
ps: wysłać zdjęcie na forum to coraz większa sztuka, odrzuciło mi x razy ,,,
-
Na osłodę po kiepskiej nocce wpadło trochę borowików :D Niestety ponad połowa poszła w kubeł - Pełno robactwa :(
(https://i.imgur.com/koASSDB.png)
-
-
-
-
chyba wpadłem w kolejny nałóg ... ;)
dzisiaj armia borowików usiatkowanych, a to kompania średniaków
-
-
Gratuluję Mirek
Piękne Grzybki :) :) :) :) :bravo:
-
Pyza !!!!
Chłopie nie długo to ja widzę że będziesz przyczepkę dwukółkę ciągał do lasu.
Mega nakoszone!!!!!!!!! :thumbup: :)
-
:bravo: Pyza, kumpel w Twoich okolicach też nałowił borowików. Grzybowy mistrz jak i Ty. :thumbup:
-
Czy to są ci nowi amerykańscy najeźdźcy?
-
już u Ciebie?
słyszałem że w mazowieckim już są
-
Nie. Podlasie. Ogólnie grzybów brak, jedynie jakieś marne kurki. No i te dwie dziwne sztuki.
-
u mnie grzybów zero, pary innych kumpli z różnych regionów piszą to samo,
a jeden gość z Bieszczad znowu ciągle coś zbiera, magik?
-
już u Ciebie?
słyszałem że w mazowieckim już są
A co to za wynalazki?
U mnie mimo przelotnych deszczy sucho. W niedzielę na spacerze znalazłem 3 borowiki, wszystkie wywaliłem-dziurawce, a w połowie sierpnia był wysyp i kilkadziesiąt znalezionych zdrowych.
-
Znowu coś z samolotów zrzucili ;)
https://regiodom.pl/borowik-amerykanski-czyli-grzyb-dla-leniwych-co-to-za-grzyb-gdzie-rosnie-i-jak-go-zbierac-czy-borowik-amerykanski-jest-jadalny/ar/c9-16957453
-
Znowu coś z samolotów zrzucili ;)
https://regiodom.pl/borowik-amerykanski-czyli-grzyb-dla-leniwych-co-to-za-grzyb-gdzie-rosnie-i-jak-go-zbierac-czy-borowik-amerykanski-jest-jadalny/ar/c9-16957453
Że w sensie taka stonka na jednej nodze :P grunt że jadalne i z tego co piszą jak się trafi to kosą można kosić.
-
Na wschodzie w okolicach Białej Podlaskiej już jest ich sporo. Po kilkaset sztuk moja siostra w tym sezonie zbierała a innych grzybów w tym czasie oprócz amerykańców nie było. Ja byłem we wtorek, kilka prawdziwków, kilka kozaków i maślaków oraz sporo kurek. Prawdziwki i maślaki mocno robaczywe.
-
:bravo: piękne kurki
3 dni myślałem gdzie tu dzisiaj z Żoną i Kumplem pojechać na grzyby. Sporo konsultacji z kolegami i znajomymi.
Wybór padł na kierunek południowy, góry. I to był dobry wybór. Małe eldorado, takich gości jak te poniżej:
-
Cepesy są silne jak karpio-amury na Mokate ;)
-
Spacer po lesie Może coś się przyniesie
-
Pyza jak tam
duże karpie borowiki, opowiadaj. ;)
-
U mnie za wiele grzybków nie ma. Jest trochę kozaków i maślaków. Parę młodszych i jakieś kurki przygarnąłem do jajecznicy

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Mnie dzisiaj poszło całkiem dobrze. Tydzień temu kierunek południowy, teraz wschodni. Za tydzień chyba kolejna zmiana ;)
-
Sucho, jak w tym tygodniu nie popada, to będzie bida z nędzą. W czwartek coś tam trochę nazbierałem, ale o tej porze roku to koszykami powinno się nosić.
-
;)
-
mój najładniejszy w tym roku:
-
w mojej "rozszerzonej" okolicy (do 2,5 h jazdy autem) słabo rosną, ale coś tam wydłubaliśmy
-
Kozia broda?
-
Super Mirek, jak wrócę do domu to kuknę czy i u mnie rosną


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Dziś po robocie skoczyłem na dwie godziny. Kurek jest dużo, innych grzybów jak na lekarstwo.
-
:bravo:
fajnie masz, ja zbieram zazwyczaj małą ilość kurek a te grzyby bardzo mi się podobają
-
Kozia broda?
tak, inaczej siedzun, baraniocha albo szmaciak
w moich miejscówkach rzadki, ale kilka na rok znajduję, w sosie bardzo smaczny
-
sucho, grzybów w mieście mało, a tu niespodzianka - krótko w lesie po pracy
-
U mnie zaczął się w końcu wysyp jesienny. Prawdziwki, kozaki, podgrzybki, maślaki, kurki i w końcu pierwsze gąski. Trzy godziny wczoraj połaziłem i co nieco nazbierałem.
-
Okolice Leżajska, imigrant z Ameryki przybył czyli Zlotoborowik Wysmukły. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20231007/bf0d8751a6559b7fabbc4dd452e43ca7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20231007/99ba22c8ada049cccdcc79fbfc7c62b3.jpg)
Sent from my ELE-L29 using Tapatalk
-
:thumbup:
u mnie z grzybami całkiem dobrze, a to ciekawa ekipa z nowej miejscówki:
-
Ale ławica! :beg:
-
:thumbup:
u mnie z grzybami całkiem dobrze, a to ciekawa ekipa z nowej miejscówki:
Więcej ich matka nie miała??? 8) Gratulacje dla kolegów. u mnie też ruszyły, wróciłem z urlopu, tydzień mnie nie było, w sobotę spacerek z rodzinką, 2 godz i 88szt borowików+ kilka koźlaków. Wczoraj 20szt, ale krócej w lesie, w okrojonym składzie i po obiedzie, czyli po sobotniej i niedzielnej obławie.
(https://i.postimg.cc/W3khJF7M/IMG-20231007-141307.jpg) (https://postimg.cc/2bCzs5M6)
(https://i.postimg.cc/Lshq20YQ/IMG-20231007-143127.jpg) (https://postimg.cc/Z9tYLHL6)
-
Wczoraj 15 minut blisko domu i dzisiaj takie szybkie wejście na chwilę w krzaki

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
-
Dzisiaj niecałe 2h po lesie i jakieś 5-6kg rydzy + pare czerwonych kozaków, prawdziwków i ceglastoporych

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Super.
Ja z żoną 1,5 h w lokalnym lasku.
Do domu wzięliśmy ze 100 grzybów, kozaki, rydze, maślaki.
Rydze na obiad, pozostałe grzyby dla sąsiadów, jak zwykle. ;)
W lesie jest tego multum:
ale 90% maślaków, 80% rydzy - robaczywych.
z kolei 50% kozaków już za stare żeby zabierać.
ps: nie wiedziałem do tej pory, że jest tyle gatunków kozaków, kolega mnie poduczył, wygląda na to że w moich miejscówkach w Jaworznie rośnie ich z 6-8 gatunków, nie do końca je umiem rozróżniać (babkę i czerwonego łatwo, a tu jeszcze grabowe, różnobarwne, topolowe, świerkowe, sosnowe, pomarańczowe, ... i może więcej)
-
Dziś 2h w lesie, zbierane w miejscówkach gdzie tabuny przez weekend się przewinęły, a mimo to coś tam zostawili :)
(https://i.postimg.cc/434nGx69/IMG-20231015-125511.jpg) (https://postimg.cc/k2Z7F9hJ)
-
:bravo:
u mnie grzybowo bardzo dobry rok, wczoraj borowików mało (tylko 2 suszarki) za to rydzy i dla nas i znajomych full zapas, trafiła się też 1 big kania ;)
ps: na szczęście Piła_I_Siekiera część lasów jeszcze nie wycięła (choć ja straciłem w ciągu 5 lat około 30% miejscówek)
-
U mnie nieźle, choć daleko mu do ub. roku. Co ciekawe podgrzybki zazwyczaj u mnie już od sierpnia bywają, w tym roku dopiero wczoraj pierwsze zebrałem.
To raczej nie są rydze? (nie zbierał/nie umiem zbierać tego gatunku), ale wczoraj na wędkowaniu namierzyłem :)
(https://i.postimg.cc/3J6Fd0ct/IMG-20231021-084524.jpg) (https://postimg.cc/ykmZGxBR)
(https://i.postimg.cc/8PsbpmtF/IMG-20231021-084532.jpg) (https://postimg.cc/tYQ6DW0y)
(https://i.postimg.cc/4x9btNCs/IMG-20231021-084541.jpg) (https://postimg.cc/rDqr2TFP)
-
Ja dzisiaj przed załadunkiem pojechałem na targ do Dąbrowy Górniczej - stoisk z grzybami sporo, ale ceny wysokie:
Kurki - średnio 40-45zł
Podgrzybki - 38-56 zł
Rydze - średnio 40zł
Maślaki - 35zł
Zielonki - 45zł
Ogólnie widać że sypnęło grzybami
Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
no to bym nieźle zarobił ;)
porozdawane + 4 patelnie dla nas i 20 słoiczków marynowanych ;)
Carl: musiałbym to z kilku stron zobaczyć + trzeba przekroić czy sok pomarańczowy leci
ps1: tam gdzie zbieram jest 4 gatunki grzybów podobnych do rydzy ale to nie rydze
ps2: w sumie zbieram w Jaworznie mleczaje rydze (rosną w sosnach i lesie mieszanych sosna + liściaste, a górach mleczaje świerkowe i jodłowe (te na zdjęciu to jodłowe)
-
Carl: musiałbym to z kilku stron zobaczyć + trzeba przekroić czy sok pomarańczowy leci
Jak będę w okolicy to przetnę, jak będą jeszcze, bo to na mojej wodzie co dzierżawię, tam właśnie samosiejki sosny+ liściaste. Maślaki, koźlaki rosną i wczoraj siedziałem koło tych i tak mnie naszło, że podobne do rydza.
-
To są również mleczaje, ale nie rydze. Mleczaj wełnianka, młode osobniki mają charakterystyczne włoski, stare wyglądają podobnie jak rydz. Jest ich teraz masa w lasach.
-
Carl, to na pewno są rydze - u mnie głównie takie rosną
Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Jeść czy nie jeść?-oto jest pytanie ;D
-
To są również mleczaje, ale nie rydze. Mleczaj wełnianka, młode osobniki mają charakterystyczne włoski, stare wyglądają podobnie jak rydz. Jest ich teraz masa w lasach.
Patrzę w internety i na pewno te ze zdjęć moich to nie wełnianki, kapelusz młodych jest prosty na rantach nie wywinięty
-
Jeść czy nie jeść?-oto jest pytanie ;D
Do odważnych świat należy. Przynajmniej do czasu :P
-
Jeść czy nie jeść?-oto jest pytanie ;D
Jeść 
Smażone na masełku lub margarynie - pycha 

Wysłane z mojego Lenovo TB-J607Z przy użyciu Tapatalka
-
Jeść czy nie jeść?-oto jest pytanie ;D
Nie słuchaj głupot, bo to nie rydze są na zdjęciach.
Tomek dobrze napisał, że to wełnianka. Nie zgodzę się tylko z Tomkiem, że je łatwo pomylić z rydzami ;D
-
Najlepiej byłoby zrobić zdjęcie tych grzybów od spodu i wszystko będzie jasne - ja tam widzę rydze, ale jeśli nie ma blaszki tylko taką piankę to wełnianka
Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Przecież rydza nie da się pomylić z żadnym innym grzybem. Tylko rydze po odcięciu kawałka trzonu wydzielają charakterystyczne pomarańczowe mleczko.
-
Jeść czy nie jeść?-oto jest pytanie ;D
Nie słuchaj głupot, bo to nie rydze są na zdjęciach.
Tomek dobrze napisał, że to wełnianka. Nie zgodzę się tylko z Tomkiem, że je łatwo pomylić z rydzami ;D
Radziu, dla mnie i dla Ciebie to niedopomyślenia aby pomylić te dwa gatunki, ale jak widać sporo osób ma z tym problem. Mam chyba najlepsza radę. Nie znasz grzybów-nie zbieraj, dłużej pożyjesz. ;) Stosuję od lat, chociaż już chyba ze 40 zbieram grzyby nałogowo. :D
-
U wełnianki to mleczko jest chyba białe. U mnie też ich sporo, a rydza jeszcze nie widziałem.
-
Najlepiej byłoby zrobić zdjęcie tych grzybów od spodu i wszystko będzie jasne - ja tam widzę rydze, ale jeśli nie ma blaszki tylko taką piankę to wełnianka
Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
Przecież wełnianka to grzyb blaszkowy!! ??? ???
I na zdjęciach wyraźnie widać białą obramowke.
Andyman dobrze, że spora część rydzów nie slyszala o tym mleczku
;D
-
Najlepiej byłoby zrobić zdjęcie tych grzybów od spodu i wszystko będzie jasne - ja tam widzę rydze, ale jeśli nie ma blaszki tylko taką piankę to wełnianka
Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
Przecież wełnianka to grzyb blaszkowy!! ??? ???
I na zdjęciach wyraźnie widać białą obramowke.
Andyman dobrze, że spora część rydzów nie slyszala o tym mleczku
;D
Pisałem o jadalnym mleczaju rydzu. Zalecam zajrzeć do dużego atlasu grzybów.
-
Moim zdaniem z tych zdjęć nie da się stwierdzić na pewno czy to jadalne rydze czy nie. Nie jadłbym tego na wyczucie.
-
Najlepiej byłoby zrobić zdjęcie tych grzybów od spodu i wszystko będzie jasne - ja tam widzę rydze, ale jeśli nie ma blaszki tylko taką piankę to wełnianka
Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
Przecież wełnianka to grzyb blaszkowy!! ??? ???
I na zdjęciach wyraźnie widać białą obramowke.
Andyman dobrze, że spora część rydzów nie slyszala o tym mleczku
;D
Pisałem o jadalnym mleczaju rydzu. Zalecam zajrzeć do dużego atlasu grzybów.
A ja Ci mówię, że jakbym się trzymał dużego czy też małego atlasu grzybów to by ciężko byłoby u mnie ze znajdowaniem rydzów ;)
Rydze tegoroczne, zbieranie pod warszawą i w rodzinnych stronach pod Białą Podlaską. W okolicach Bielska Podlaskiego niestety znajduję tylko pojedyncze sztuki, ale dopiero uczę się tam miejscówek i typowo rydzowych miejscówek jeszcze nie szukałem.
-
wśród jakich drzew zbierane? sosen? czy w lesie mieszanym sosnowo- ... (jakieś liściaste np. brzoza) ?
-
Sosen. Większość na terenach przylegających do bagien.
A czemu się pytasz o liściaste?
-
Wczoraj naniosłem sobie roboty do północy. Pięknie się wysypały gąski, na razie zielone, jedną szarą tylko znalazłem. Sporo jest też maślaków młodziutkich. Znalazłem też kilkanaście rydzów, trochę podgrzybków, kilka kozaków i kań oraz trochę kurek na jajecznicę. Nie jest źle, do tego mocno popadało w niedzielę i dzisiaj. Jak nie przyjda mrozy to będzie jeszcze duży jesienny wysyp.
-
Sosen. Większość na terenach przylegających do bagien.
A czemu się pytasz o liściaste?
cały czas się uczę w jakim terenie + w jakim drzewostanie rosną poszczególne gatunki grzybów,
np. mam taki ciekawy bardzo zróżnicowany las w terenie podgórskim, i tam borowiki rosną nie zawsze w tych samych miejscach, rydze podobnie, staram się szukać prawidłowości
-
Przez ostatnie 2 lata wszystkie borowiki zebraliśmy nie w lesie, a na ugorach, gdzie są kilkuletnie sosny/brzozy/dęby trawy, mchy.
-
Sosen. Większość na terenach przylegających do bagien.
A czemu się pytasz o liściaste?
cały czas się uczę w jakim terenie + w jakim drzewostanie rosną poszczególne gatunki grzybów,
np. mam taki ciekawy bardzo zróżnicowany las w terenie podgórskim, i tam borowiki rosną nie zawsze w tych samych miejscach, rydze podobnie, staram się szukać prawidłowości
Ostatnie lata jadę na mBDLu. Jak jestem w nowych miejscach i nie znam terenu to odpalam aplikację i szukam co jest ciekawego w okolicy tj. jakie lasy i jak z ich wiekiem i miejscówka po miejscówce sprawdzam. Jak trafię grzyby to zapisuję miejscówkę i znów szukam czegoś podobnego do tej z grzybami. Minusem tego jest, że dużo kilometrów się robi i można wpaść na teren, który ciężko przejść(bagna, zręby, jeżyny)
-
świetny pomysł, może coś podobnego spróbuję wdrożyć w następnym roku
w tym roku zbieram głównie w lasach, które znam, teren i miejscówki mam w wewnętrznym gps-ie ;)
-
takie tam
-
Zielonki, gąski zielone jak widzę, to wiem że zaraz zima i kilka miesięcy przerwy od łowienia:(
-
ostatnia dłuższa wyprawa w 2023, chyba ;)
-
Gratki e-MarioBros. Ja dzisiaj rano poszedłem z siostrą i psami-typowo na spacer, ale wiadomo, że lepiej się spaceruje i zbiera więc 2 siatki podgrzybków przyniesione i głowa przewietrzona od codzienności. :)
-
Ładnie nazbierane


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Nie wytrzymałem i weekend spędziłem na rydzach :D Nawet kilka sztuk udało się znaleźć :D
Sobota zdecydowanie lepsza plus odkryta nowa miejscówka :D
-
:bravo:
u mnie rosną jeszcze maślaki (90% robaczywe), rydze (90% robaczywe) i gąski (20% robaczywe), więc zbieram gąski zielonki, aha i pojedyncze: kozaki-zdechlaki i borowiki (giganty ale 100% robaczywe)
-
Mirek, gąsek zazdroszczę, u mnie nie ma :( W niedzielę po dłuższej przerwie zajrzałem na Pogórze, coś tam można wydłubać ale borowiki tylko stare. Za to spróbowałem nowości, kolczaka obłączastego. Jeśli ktoś się waha to polecam, nie jadłem delikatniejszych grzybów, tutaj usmażone na maśle z rydzami.
(https://images89.fotosik.pl/694/95dd16652c8bd987med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/95dd16652c8bd987)
(https://images90.fotosik.pl/692/684f0a0dcbad9f51med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/684f0a0dcbad9f51)
(https://images91.fotosik.pl/692/3ad775c5dbf5be23med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/3ad775c5dbf5be23)
-
Znalazłem dziś dwa maślaki. Klękajcie narody.
-
Ciekawostka grzybowa. Na Mazurach, przez ok dwa tygodnie w roku, pokazują się grzyby, których potoczna nazwa to kołpaki (Płachetka zwyczajna). Bardzo smaczne.
-
Ciekawostka grzybowa. Na Mazurach, przez ok dwa tygodnie w roku, pokazują się grzyby, których potoczna nazwa to kołpaki (Płachetka zwyczajna). Bardzo smaczne.
Dziwna ciekawostka, której z Podlasia czy Mazowsza nie mogę potwierdzić ;)
Jeszcze w weekend wypad na Podlasie na gąski i trzeba odkurzyć spining i zabrać się za nocne sandacze
-
:bravo: Panowie
u mnie rzeźnia gąskowa trwa, rozgryzłem te grzyby u siebie
po pracy przez 1,5 h wczoraj 3 kg, z lasu wychodziłem jak było ciemno,
a 01.11 to rano w 1,5 h dwa koszyki
ps: w tym roku znalazłem już 10 x więcej gąsek niż przez ... całe życie ;)
-
U mnie sezon gąskowy się zaczął na całego. Wczoraj nazbierałem sporo zielonek, szarych ciut mniej, ale trafiają się jeszcze maślaki, rydze, podgrzybki i kurki, a na osłodę jeden prawdziwek i kozak czerwony. Tydzień temu byłem na wsi nad Bugiem i koszyk podgrzybków naciąłem.
-
:bravo:
tych szarych nie zbieram, może to błąd, w lesie sporo a i na terenie ogrodu ze 100 mi rośnie
ja jutro ostatni planowany wypad do lasu na grzyby, potem już tylko spacerki raczej bez koszyka
-
:bravo:
tych szarych nie zbieram, może to błąd, w lesie sporo a i na terenie ogrodu ze 100 mi rośnie
ja jutro ostatni planowany wypad do lasu na grzyby, potem już tylko spacerki raczej bez koszyka
Marynowane bardziej mi smakują niż zielonki. ;) Trzeba uważać, bo podobnych do gąski niekształtnej grzybów kilka jest.
-
mój ostatni zaplanowany wypad w 2024, czasu w lesie miałem tylko 90 minut więc odwiedziłem 7 małych zagajników gąskowych, takich 50 x 200 m mniej więcej, grzybów już dużo mniej, tym bardziej, że wczoraj niedziela i w lesie było sporo ludzi
wynik: około 120 gąsek zielonek, kilka rydzy, 2 maślaki, 2 kozaki i na koniec niespodzianka 3 kozaki czerwone zrośnięte
podsumowanie: grzybowy super rok, mimo że prawie 2 miesiące chodziłem o kulach (lipiec-sierpień), jedyny minus w okresie jak ja nie dałem rady moi kumple w środku sierpnia bili swoje borowikowe rekordy, mieli wyniki dzienne 300-1200 borowików szlachetnych ;)
ps: i tak minimum 80% zebranych grzybów rozdaję znajomym i rodzinie
-
A mnie zawsze uczono, żeby NIGDY nie zbierać grzybów z tymi blaszkami od spodu...
Jedynie Kanie 
Wysłane z mojego ASUS_I006D przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
podsumowanie: grzybowy super rok, mimo że prawie 2 miesiące chodziłem o kulach (lipiec-sierpień), jedyny minus w okresie jak ja nie dałem rady moi kumple w środku sierpnia bili swoje borowikowe rekordy, mieli wyniki dzienne 300-1200 borowików szlachetnych ;)
Szacun na dzielni :beer: :thumbup:. Ja 2 lata temu znalazłem ok.290 borowików (w tym robaczywe), ale na 4 wyjścia w las, tak średnio po 1,5-2 godziny, co uważam za osobisty sukces. No ale dniówka ponad tysiąc robi wrażenie, chyba bym działalność otworzył ;). W zeszłym roku znalazłem kilkanaście prawych, w tym sezonie na zero, ale generalnie też nie byłem w lesie z braku czasu. Przy okazji podniosłem kilka kozaków pod koniec lata, więc jajecznicę i sos mam odhaczone, ale niedosyt pozostaje. Kumple coś tam zbierają podgrzybki, ale raz za sucho i robaczywieją, dwa za mokro i gniją, a trzy jest pełnia i nie rosną. Do tego brak czasu na grzyby (wolę pojechać nad wodę :)) i mam idealny przepis na chujnię z grzybnią. Chyba pozostanie grzyb na ścianie :P.
-
Z blaszkami zbieram 3 rodzaje mleczaji (rydz, świerkowy i jodłowy), kurki, kanie i gąski zielone
ale z kaniami trzeba ostrożnie bo podobno: Chlorophyllum molybdites -Sinoblaszek trujący jest już w Europie ...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chlorophyllum_molybdites
-
ale z kaniami trzeba ostrożnie bo podobno: Chlorophyllum molybdites -Sinoblaszek trujący jest już w Europie ...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chlorophyllum_molybdites
O skubaniec, ale podobny...
-
Z blaszkami zbieram 3 rodzaje mleczaji (rydz, świerkowy i jodłowy), kurki, kanie i gąski zielone
ale z kaniami trzeba ostrożnie bo podobno: Chlorophyllum molybdites -Sinoblaszek trujący jest już w Europie ...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chlorophyllum_molybdites
Jakby nie to że wydaje się sporo niższy, to bardzo podobny do kani 
Wysłane z mojego Lenovo TB-J607Z przy użyciu Tapatalka
-
obejrzałem wiele zdjęć i poczytałem różne opisy, w praktyce różni się 3 drobnymi szczegółami,
jakby dotarł do Europy wschodniej - zbierze żniwo śmierci ... >:O
-
Mirku z tego co doczytałem ,te grzyby powodują ostre zatrucie ,w Stanach gdzie jest ich sporo przypadków śmiertelnych nie odnotowano jeszcze ,aczkolwiek trzeba uważać ,jak ktoś nie zbiera kani lepiej niech się trzyma zdala :beer:
-
To ja Wam powiem, że chyba sobie takie dwa lata temu zafundowałem... Byłem na 100% pewien, że zjadłem kanie, a nie jakiegoś sromotnika. Wielkie grzyby, typowe kanie... Ale i tak poza sraniem i boleściami to ze strachu nie spałem, odliczając godziny, czy zdechnę czy nie. Masakra.
-
Ostatnio też miałem rozwolnienie po kaniach.
A dokładnie to po ostatniej.
Jadłem sobie dziennie jedną, do obiadu.
Przez 2 tygodnie z małymi przerwami nic, a ta ostatnia mi zaszkodziła ostro.
Wysłane z mojego ASUS_I006D przy użyciu Tapatalka
-
-
-
-
:bravo:
Ja dzisiaj mini spacerek po pracy. Lasek dla odmiany bukowy. 2 rydze, 14 małych kań i ...
-
U mnie borowików już praktycznie nie ma :(, krótki był ten sezon bo od połowy sierpnia praktycznie nie padało, a wrzesień ciepły jak nigdy i było sucho. Dziś dopiero pierwsze opieńki zebrane.
(https://i.postimg.cc/mZJNK1LW/IMG-20231112-163134.jpg) (https://postimg.cc/Lhk11Xgx)
-
U mnie nie było wcale, więc pewnie też już nie ma :P
-
Ja wczoraj i dzisiaj jeszcze po 15-20 grzybów znalazłem, kanie, gąski zielone, rydze i borowiki.
Niestety nie zbierałem nigdy opieniek i ich nie znam ale prawdopodobnie dzisiaj ich sporo znalazłem, ale nie miałem pewności i zostawiłem w lesie. Bardzo podobne do tych na zdjęciu albo wręcz identyczne.
ps: dzisiaj w lesie spotkałem z 200-300 gąsek siarkowych, podobne bardzo do gąsek zielonych, ale są trujące. W moich lasach niektóre zielone są w 90% podobne do siarkowych. Jedyna mocna różnica to zapach, te siarkowe pachną nieprzyjemnie, jak stare podkłady kolejowe.
-
U mnie nie było wcale, więc pewnie też już nie ma :P
Powiem Ci tak...u mnie niby nie było, ale wywiad swoje robi. Zbiór dziś wyglądał tak, że idziesz 2km i nic, potem kilka kępek i znowu nic. W lesie spoko bo wiatru nie było, miło było połazić, na powrocie 5* i zimny wiatr. Rano było wędkowanie, więc cóż chcieć więcej. Opieńki młode w słoikach już, większe ugotowane do zapiekanki, a ryby na dzierżawie pływają dalej, fajna jesienna niedziela.
-
Ja wczoraj i dzisiaj jeszcze po 15-20 grzybów znalazłem, kanie, gąski zielone, rydze i borowiki.
Niestety nie zbierałem nigdy opieniek i ich nie znam ale prawdopodobnie dzisiaj ich sporo znalazłem, ale nie miałem pewności i zostawiłem w lesie. Bardzo podobne do tych na zdjęciu albo wręcz identyczne.
ps: dzisiaj w lesie spotkałem z 200-300 gąsek siarkowych, podobne bardzo do gąsek zielonych, ale są trujące. W moich lasach niektóre zielone są w 90% podobne do siarkowych. Jedyna mocna różnica to zapach, te siarkowe pachną nieprzyjemnie, jak stare podkłady kolejowe.
To tak jak ja rydzy... Z resztą gąsek czy gołąbków nie zbieram również.Opieńka jest dla mnie "normalna", wyuczona przez babcię, charakterystyczne centki na kapeluszu, młode zamknięte blaszki błonką, starsze kołnierzyk po błonce, ciężko się pomylić, weź raz kogoś kto zbiera i będziesz wiedział jak rozpoznać.
-
weź raz kogoś kto zbiera i będziesz wiedział jak rozpoznać. - akurat w mojej okolicy moi znajomi nie zbierają , a jak jadę z innymi znajomymi to w takie lasy gdzie opieniek nie znajdujemy. A wiem, że łuskwiak nastroszony jest podobny.
-
weź raz kogoś kto zbiera i będziesz wiedział jak rozpoznać. - akurat w mojej okolicy moi znajomi nie zbierają , a jak jadę z innymi znajomymi to w takie lasy gdzie opieniek nie znajdujemy. A wiem, że łuskwiak nastroszony jest podobny.
Imho bardzo ciężko się pomylić, ale tak jak wspomniałem-trzeba zobaczyć na żywo i jak ktoś pokaże. Jeśli pewności brak-lepiej zostawić. Ja zdaję sobie sprawę, że omija mnie wiele smacznych grzybów jak rydze, gołąbki, gąski, lejkowce dęte, siedzunie-niespecjalnie potrafię je zbierać, jakimiś wyznawcami wielkimi grzybów nie jesteśmy w rodzinie, a to co nazbieramy w gatunkach nam znanych pokrywa z nawiązką potrzeby. Młoda, jędrna opieńka w zalewie jest b. smaczna, tak jak i sosy/zapiekanki z niej.
Inna sprawa, że do grzybów czuję respekt :) np. kanie znam, ale w lesie rzadko zbieram. Choć wczoraj żona miała chęć i nazbierałem, usmażyła, zjadła, dziś wstała, więc chyba się nie pomyliłem :P
-
Siema grzybiarze dla mnie sezon na grzyby trwa cały rok. Wczesnym latem lasy grabowe, bukowe,jesienią mieszane i łąki,a zimą jedne z pyszniejszych gatunków na drzewach jak i również na powalonych.Zimy w zachodniopomorskim są naprawdę od dekady bardzo krótkie i w miarę ciepłe.Polecam odwiedzić las w grudniu styczniu i poszukać pięknych jaki i również pysznych grzybów.Moje rarytasy zimowe to Płomienica zimowa,Boczniak ostrygowaty,Uszak bzowy.
Jesli ktoś ma ochotę to zapraszam do odwiedzenia naszego insta są tam,piękne grzyby jaki i również ryby.
Fishingteamzachodniopomorskie
https://www.instagram.com/p/CsltUNTMjws/?igshid=MW5lc210Zzk3ODRheA==
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Ja za dobrym znawcą nie jestem, zbieram tylko kilkanaście gatunków grzybów.
Natomiast spotkaliśmy ostatnio w lesie bukowo-dębowym tego boczniaka ostrygowatego (tak go zidentyfikowali znajomi z forów grzybowych), ale nie odważyliśmy się go zabrać i zjeść.
W jednej kępce było z 15 kapeluszy z trzonami.
Ja zbieram od kwietnia do listopada, zaczynając od smardzy na polach kończąc gąskami, rydzami, podgrzybkami, kaniami i sporadycznymi borowikami.
-
Boczniaki mam w 3 miejscach koło domu. Zarąbiste są pocięte w paski, obgotowane, do tego kurczak i zrobione flaczki czy tzw forszmak. Mniam.
-
ZAKOŃCZENIE SEZONU GRZYBOWEGO 2023
-
Jedni kończą sezon inni mają cały rok ;)
Shiitake oraz Boczniaki na balotach słomy
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_17_11_23_7_00_59.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_19_11_23_7_31_02.jpeg)
-
:bravo:
ja dalej zbieram, w lesie ;)
czwartek, sobota, i dzisiaj niedziela po godzince w lesie i każdego razu 12-30 grzybów: kanie, rydze, zielonki, borowiki (tych najmniej) i maślaki
-
Wyglądają jak spleśniały łeb z purchlami :D
-
A ja tam widzę pyszne tiramisu z dodatkami :beer: :thumbup:
-
Chleb, nie łeb. Durny słownik :facepalm:
Tiramisu też dobre!
-
:bravo: Pyza - jesteś Mistrz zbieranie grzybów.
u mnie pogłoski o zakończeniu sezonu okazy się mocno przesadzone, prawusów brak, same lewusy ale za to ok. 4 kg (2 h w lesie), jedzonko na smak dla ... 5 rodzin ;)
-
:bravo: Pyza - jesteś Mistrz zbieranie grzybów.
u mnie pogłoski o zakończeniu sezonu okazy się mocno przesadzone, prawusów brak, same lewusy ale za to ok. 4 kg (2 h w lesie), jedzonko na smak dla ... 5 rodzin ;)
U mnie tydzień temu w pt zebrane wiadro opieniek, a w sobotę przysypało śniegiem z 15cm, który stopniał dziś, ale wcz. było -9* więc raczej te co zostały już do niczego się nie nadają. W ub. sobotę rano kolega nazbierał wiaderko jak już biało w lesie było-zacny widok :D Kolejny tydzień ma być śnieżny i zimny, zatem sezon grzybowy raczej zakończony. Podsumowując-najgorszy nie był, ale krótki w podgrzybki i opieńki. Prawuski też były nie od lipca jak zazwyczaj a od września.
-
Ja jeszcze nie odpuszczam, wczoraj śnieg zniknął, więc dziś korzystając z okienka pogodowego ruszyłem do lasu. Chciałem sprawdzić czy boczniaki i płomienica zimowa już się pojawiły, ale nie znalazłem żadnego z tych dwóch gatunków, więc poleciałem w sosnowy las zobaczyć czy coś po mrozie i śniegu zostało. No i strzał w dziesiątkę, koszyk gąsek jeszcze nazbierałem, trochę opieńków, dwa podgrzybki i kilka kurek. Z lasu wygoniła mnie śnieżyca, jeszcze miałem w kieszeni reklamówkę, więc połaził bym z godzinkę, ale niestety śnieg przykrył ściółkę i nie było sensu łazić.
-
:bravo:
ja dzisiaj ok. 25 grzybów, rydze, gąski zielonki (innych gąsek nie rozróżniam, niestety) i 4 maślaki. Razem prawie 1 kg.
-
RYDZE spod śniegu
-
Ostatni Borohikanin ...
-
Grudniowe zamarznięte grzyby
-
:bravo:
jutro też idę, wczoraj znalazłem 1 maślaka, jutro trzeba pobić rekord grudniowy, do tej pory w życiu w grudniu znalazłem 0 grzybów ;)
-
Wysoko postawiona poprzeczka :D
Pyza, jesteś wariat :thumbup:
-
Jak Cię znam Mirku, to coś tam spod śniegu wygrzebiesz


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
;) w lesie 20 cm ...
-
I znalazł. Wytropił jak świnia truflę ;D
-
Mówiłem że wygrzebie spod śniega


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Na co wzięły?
-
to mój kolega, który poprawia mi humor od ponad 2 tygodni, jego imię Hiems Papilio ;)
ps: ostatnio znaleziony 07.12.2023 około 15.20
-
Nawet w śniegu nie odpuści biednemu grzybkowi...

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
sezon
podlodowy podśnieżny trwa ...
-
Ja dzisiaj ramo znalazłem takie małe cudaki, tylko że w domu :(
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_09_12_23_5_11_54.jpeg)
-
przed pracą zajrzałem czy moje namierzone grzybki dalej rosną, czy je ktoś znalazł i zjadł,
rosną, no to dalej no kill stosujemy ;)
-
A u mnie takie już z półtora miesiąca sobie rosną

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
to chyba Livias Druzyllas, raz smakują ;)
-
Dziś w robocie przez okno namierzyłem spore gniazdo boczniaka. Wychodząc z pracy nie omieszkałem załadować je do wora. Część udusiłem z cebulką i karkówą w szybkowarze na obiad, poezja, miałem resztę zamarynować, ale szkoda. Część pójdzie na krokiety i część na strogonowa. W weekend lecę do lasu jak pogoda pozwoli, pewnie jakieś przemrożone gąski jeszcze się znajdzie na sosik i mam zamiar poszukać jeszcze płomienicy zimowej.
-
rewelacja :bravo:
na jakich drzewach on rośnie?
-
Na pniach drzew liściastych, przeważnie osika, topola i wierzba, ale na pniu dęba też kiedyś znalazłem. Polecam, jedne z najsmaczniejszych i najwartościowszych grzybów, pomylić można tylko z łycznikiem późnym.
-
Na pniach drzew liściastych, przeważnie osika, topola i wierzba, ale na pniu dęba też kiedyś znalazłem. Polecam, jedne z najsmaczniejszych i najwartościowszych grzybów, pomylić można tylko z łycznikiem późnym.
Semit-flaczki z boczniaka robisz?Pychotka, zamiast flaka wołowego-boczniaki w paski, ćwiartki z kurczaka obrane z mięska, mięsko w cienkie paski i do gara, woda, przyprawy jak do flaków i voila!
U mnie boczniaki rosną przy pniach starych lip, od kilku lat sukcesywnie przyroda się dzieli z nami tymi dobrociami.
-
Semit-flaczki z boczniaka robisz?
Tak, robię, jest masę przepisów z tym grzybem.
-
Dziś kolejny wypad rowerem do lasu. Ogólnie chciałem połazić po krzakach za boczniakami oraz płomienicą, ale boczniaki znalazłem tylko w jednym miejscu i to kilka sztuk tylko, płomienicę również tylko w jednym miejscu i to za drobną aby ją zbierać. Pojechałem więc na gąski jeszcze. Udało się znaleźć kilka zielonek i kilkadziesiąt gąsek szarych, do tego dwa opieńki i jedną kurkę. Niektóre przemrożone, ale kilka sztuk młodziutkich, twardych znalazłem, czyli wyrosły już po mrozach. Gdyby nie atak zimy to dzisiaj pewnie bym cały koszyk nazbierał, ale i tak źle nie jest, jutro na obiad sosik ze świeżych grzybów.
-
Semit co to za grzyby na 1 i 2 foto?Płomienica?Co to, jak to i z czym to? :)
-
Płomienica zimowa. A resztę pytań nie zrozumiałem.
-
Płomienica zimowa. A resztę pytań nie zrozumiałem.
Jak to przyrządza się i z czym je? Smak podobny do jakiegoś grzyba?
-
:bravo:
Dzisiaj z Żoną i z psiorem odwiedziliśmy lasek bukowy. Na kolacje wystarczyło.
Jutro planuję sprawdzić w lesie sosnowym czy jakie zielonki lub rydze są tam.
-
Płomienica zimowa. A resztę pytań nie zrozumiałem.
Jak to przyrządza się i z czym je? Smak podobny do jakiegoś grzyba?
Tak jak i inne grzyby, marynuje się, dusi z cebulką, zupę się gotuje, sos.... A smak? Jakoś nigdy nie umiałem powiedzieć nikomu jak smakuje grzyb. Dla mnie są bardzo smaczne, lubię je uduszone z cebulką i wątróbkami drobiowymi.
-
Tak czytam i czytam i wychodzi na to, że do opieńki smakiem podchodzi, tym bardziej jak piszesz o duszonych i sosach...Przedwczoraj jadłem własnie smak jesieni zapiekanka z kiszoną kapustą i duszonymi z cebulką grzybami, pychotka a i fajne aromatyczne.
Mirek gratki borowików o tej porze :D nie są przemarznięte flaki? U mnie spore mrozy były po -12* nawet więc nie sądzę by coś się ostało, ale jutro mam chwilę wolnego więc wyskoczę prawdopodobnie na spacerek w las.
-
dzisiejszy połów, ale kawał lasu przeszedłem, wszystkie rosły pojedynczo
-
Na rosół wystarczy. :thumbup: :D
-
dziesiąty raz po raz ostatni byłem w tym roku na grzybach ...
-
Jeszcze po Świętach coś uzbierasz jak Cię znam

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Jak pogoda i zdrowie pozwolą to kilka razy mogę zajrzeć do lasu w najbliższych dniach (ze 3-4 razy).
Mam namierzony duży sosnowy las gdzie gąski dalej rosną, jest też pełno maślaków sitarzy ale tych nie zbieram.
-
;D ;D ;D sezon grzybowy ja wędkarski 12mcy w roku :bravo: :bravo: :bravo:
-
na zupę ok
-
1 kg - 1 h zbierania na luzie
-
No i ma sosik w sam raz


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Też dziś na sosik i jajecznicę uzbierałem boczniaków. Zostawiłem kilka kępek drobnicy, za tydzień albo za dwa je zbiorę jak urosną. Jutro jak się pogoda nie pokiepści to może do lasu skoczę, mam chęć na rosół z gąsek. 8)
-
Też dziś na sosik i jajecznicę uzbierałem boczniaków.
Na flaczki z nimi!!!!!! ;D
-
Na flaczki z nimi!!!!!! ;D
Z poprzedniej porcji były flaki, strogonow, i kilka innych potraw, więc nie samymi flakami człowiek żyje :D, coś nowego trzeba będzie wymyśleć. Żonka coś z polędwiczką wieprzową kombinuje uduszoną z boczniakami. Stwierdziła że pieczarek nie będzie już do tego typu potraw kupowała, bo boczniak dużo bardziej się nadaje i można go znaleźć w sklepie przez cały rok praktycznie.
-
:bravo:
mnie dzisiaj deszcz wygonił z lasu, do 30 min nic nie miałem, sprawdzałem nowy teren mniejsze sosny i dużo piasku, ale nic nie było, przeszedłem tylko 2 km, za bardzo lało i żona nie chciała zmoknąć ;)
-
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_30_12_23_7_19_28.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_30_12_23_7_18_47.jpeg)
Jutro jak pójdę na nockę, to sobie coś na kolację sylwestrową przygotuję zapewne.
-
W jakiej temp. stoją?
-
Można powiedzieć, że trochę cieplej niż na dworze. To pomieszczenie jest całe oszklone i nie ogrzewane.
Rosną wolniej, ale jednak rosną. Te co mieliśmy na schodach do podziemi (tego pomieszczenia) na zewnątrz, rosną tylko do pierwszych przymrozków.
https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_18_10_22_4_49_33.jpeg
https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_18_10_22_4_49_05.jpeg
-
Dzięki.
-
definitely the end 2023
-
Dziś z żoną wybraliśmy się na spacer do pobliskiego lasu. W miejscu gdzie w ubiegłym roku znaleźliśmy sporo boczniaków, dziś również spotkaliśmy kilka stad.
-
a tego grzybka zbieracie?
znajomi zbierają ale nie jestem pewien na 100% czy to ten sam, ze zdjęć nam potwierdzają, że to wodnicha późna
-
Tak, to wodnicha późna. Myślałem że w weekend skoczę na wschód w rodzinne strony właśnie na wodnichy, bo w Wawie u mnie w lasach ich jak na lekarstwo, ale śniegu dowaliło na wschodzie i plan diabli wzięli. Za to dziś namierzyłem kolejne gniazdo boczniaków, jeszcze drobne, ale mając na uwadze nadchodzące mocne ochłodzenie od niedzieli, chyba w piątek je zabiorę.
-
thx, mam miejscówkę gdzie ich rośnie od groma,
korci mnie żeby w czwartek lub piątek po pracy podjechać tam i zebrać z 10 dla spróbowania ;)
-
https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/na-spacerze-znalazl-grzyba-giganta-jak-kolpak-od-jelcza-zdjecia/jql7m1n,07640b54
:o
-
Dobrze nowożone były. :P
Dzisiaj zacząłem sezon 2024. :)
-
Ładnie panowie :thumbup:
-
wodnichy obecne, czy to już nowy sezon czy jeszcze stary?
-
Marzy mi się rok w którym w każdym miesiącu znajdę jakieś jadalne grzyby.
W tamtym był to okres kwiecień - grudzień.
W tym styczeń zaliczony, dzisiaj były takie jak ta na zdjęciu - wodnichy,
las sosnowy, wiek drzew około 40 lat, ściółka dość bogata z mchem.
Nowa miejscówka, zamapowana na przyszłość ;)
-
Lutowe boczniaki w pięknej scenerii.
-
Jeszcze od czasu do czasu jak mnie złapie ochota na świeże grzyby to lezę na boczniaki, ale już biorę tyle żeby na raz zużyć.
-
Pięknie


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: jutro sprawdzę pewien lasek też za boczniakami
-
start mniam-mniamów u mnie, na początek chyba jajecznica (jutro), dzisiaj 13 sztuk
-
Smardze


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
Oczywiście wszystkie znalezione we własnym ogrodzie? ;)
-
nie, ale i nie w lesie ... krzaki polne + pojedyncze drzewa koło domów
-
w tym roku sporo za tym latam, wyniki dobre, ale koledzy z innych miast - lepsze
-
w tym roku sporo za tym latam, wyniki dobre, ale koledzy z innych miast - lepsze
Narosło u mamy na podwórku wokół wierzby, na moje oko smardze, google mówi że smardze, ale nikt nie ma odwagi zebrać i zjeść ;D
-
wyślij mi zdjęcia, i jakbyście nie chcieli jeść smardze kurierem ;)
ps: dzisiaj szukałem w nowej miejscówce, smardzy 0, piestrzenic ze 2 kg (Finowie jedzą, ja - nie) i ... 1 maślak
-
(https://i.postimg.cc/Df5RrRm8/IMG-20240413-095107.jpg) (https://postimg.cc/Sj2ZqT6h)
(https://i.postimg.cc/tJrf9n8h/IMG-20240413-095115.jpg) (https://postimg.cc/jn7vX2x5)
(https://i.postimg.cc/B60Rp0x1/IMG-20240413-095120.jpg) (https://postimg.cc/JypT7SY1)
-
Smardz jak w mordę strzelił. Ewentualnie zombie zgubiło mózg. Ale to też jadalne.
-
smardze, jem takie i żyję :)
-
No smardze jak się patrzy

Jeno zbierać i szamać 
Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
https://www.o2.pl/informacje/podobne-do-grzybow-za-3500-zl-uszkodzenie-watroby-sledziony-nerek-7017831438588832a
Przeczytałem i jako laik smardzowy stwierdzam, że pomylić z piestrzenicą kasztanową to trzeba być ślepym.
-
Hmm... No doprawdy.
-
Dawid Kontny podkreśla, że piestrzenica i smardze występują w różnym środowisku.
1. g.... prawda, mam miejscówki gdzie rosną od siebie o 5-10 m, las sosnowy w okolicy, wycinka ze świeżą korą
2. w Finlandii jedzą i piestrzenicę a w niektórych regionach Polski miejscowi - też, podobno 2 x je przegotowują i ten trujący składnik jakoś się neutralizuje,
ja tam nie będę ich jadł, w sumie w tym roku piestrzenic widziałem ponad 200, a smardzy około 130 (razem może 3 kg) - zbieram na polach i miejskich terenach zielonych z drzewami i krzaczorami - w zdecydowanej większości, w ogródkach kolegów tez się trafiają.
-
spacerek, las i staw pzw i obiadek
-
Taka sytuacja z wczoraj 8)
(https://i.postimg.cc/j2Nh5Ns0/IMG-20240423-190312.jpg) (https://postimg.cc/m1L9pPz8)
(https://i.postimg.cc/sDdcLncV/IMG-20240423-190533.jpg) (https://postimg.cc/Dm6LJPHD)
-
Nieźle.
-
jak tam u Was sezon?
u mnie nie najgorzej
-
Piękne :bravo: Ja jeszcze nie chodziłem, była susza, teraz dopiero coś popadało, więc może coś ruszą, dla mnie zawsze prognostykiem jest jak ludziki przy drodze sprzedają jak jadę do biura, zawsze w sezonie jagodowym mają borowiki i kurki. Tyle, że u nas te wczesne zazwyczaj wszystko dziurawe jak sito, te Twoje zdrowe?
-
jak tam u Was sezon?
u mnie nie najgorzej
:bravo: :thumbup:
-
1 dniowy grzyb zdrowy
2 dniowy częściowo zdrowe
3 dniowe i starsze - sam robak
w każdym bądź razie kilka razy jedliśmy na kolację, na dwoje osób wystarczyło zdrowego grzyba
zdjęcie sprzed tygodnia, dzisiaj po pracy w planie kolejne zaglądnięcie do lasu
-
Około 08.00 przestało padać, więc poleciałem do lasu zobaczyć czy czasem kurki się nie wysypały. Wysypały się, przez godzinę nazbierałem na sos i jajecznicę i pewnie coś tam się zamrozi jeszcze. Dwa prawdziwki znalazłem do tego, ale trochę robaczywe były, musiałem je mocno kroić, czapki zdrowe.
-
Dzisiaj dwie godziny połaziłem. Chociaż padało to w lesie susza, małych kurek nie widać.
-
Wczoraj znów mnie pognało na rekonesans do lasu po pracy, no i się nie zawiodłem. Kurek jest masa. Innych grzybów nie ma, chociaż widziałem jakieś zeżarte szczątki kozaka i kilku maślaków.
-
Ładnie.
-
A to z dzisiejszego ranka. Kozaki się pokazały.
-
Fajna pogadanka o grzybach
-
he he ... nad moim chyba przejęły kontrolę grzyby
od poniedziałku chodzę przeciętnie 2 x dziennie
-
Gratki, u mnie właśnie dziś popadało więc za 2-3 dni będzie można zajrzeć, bo wcześniej to sucho jak pieprz było, znalazłem 1 borowika z 2 tyg wstecz i nic więcej...
-
-
Piękne zbiory!
-
Podobno wszędzie jest, był wysyp złotoborowików, których nigdy nie zbierałem więc trzeba było wykorzystać nadarzającą się sytuację.
Miejsce wytypowane na google maps i sprawdzone na sucho na mBDL. Pierwszy raz byłem w tych lasach i wiem gdzie będę w październiku i listopadzie jeździł na gąski.
Dużo nie dużo, ale u mnie numerem 1 są rydze i gąski.
-
Podobno wszędzie jest, był wysyp złotoborowików, których nigdy nie zbierałem więc trzeba było wykorzystać nadarzającą się sytuację.
Miejsce wytypowane na google maps i sprawdzone na sucho na mBDL.
W jakich lasach (nie musi być pinezka do miejscówki) zbierałeś? U mnie w stałych miejscówkach sucho jak pieprz, jednego borowika znalazłem jeszcze w lipcu i okresowo zaglądam będąc spacerze, ale nic ani jadalnych ani niejadalnych. Pryz drodze też nie widzę sprzedających.
-
Wszędzie jest sucho, ale tym grzybom raczej to nie przeszkadza.
A szukając miejscówki patrzyłem czy są lasy piaszczyste(na maps google) i później na miejscu jak już odnalazłem ślady tych grzybów to na mBDLu szukałem lasów o podobnym wieku.
I robiąc te kilka kilometrów wyszło mi, że rosły tylko w pięćdziesięcioletnich sosnach.
-
Kurde, niezły detektyw... :D
-
Kurde, niezły detektyw... :D
Bardzo lubię chodzić na grzyby i nie znając terenów i lasów np. gdzie mieszkam teraz czy u teściów na Podlasiu to nauczyłem się ułatwiać wypady i nigdy w ciemno nie idę w nowe miejsca.
Wybieram sobie lasy z interesującym mnie drzewostanem i wiekiem i sprawdzam :D
-
u mnie teraz sucho, grzybów brak
ale zapasy na zimę suszonych i marynowanych są zrobione + obdarowanych sporo ludzi
1 wypad za Kielce i u mnie krótki wysyp borowików usiatkowanych i maślaków i jest ok, mimo najgorszego roku odkąd pamiętam :)
-
Piękne zbiory!
" Dziękuję i pozdrawiam "
-
powolutku na południu coś tam rośnie
-
Po co tyle. :facepalm: Nie lepiej było poczekać, aż się rozwiną i wciąć z 3-4 na obiad.
-
Po co tyle. :facepalm: Nie lepiej było poczekać, aż się rozwiną i wciąć z 3-4 na obiad.
A co Ty myślisz ze kanie to tylko smażone?
Suszone, marynowane, mrożone. Też wolę zbierać te młode, bo z tych wielkich oprócz kotleta niewiele więcej zrobisz.
-
Nie wiedziałem, że coś oprócz kotletów się z nich robi. :facepalm:
-
Ale kotlety najlepsze

Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk
-
kani jem mało, resztę rozdaję znajomym, jak ja nie wytnę - wytną inni, a tak znajomi maja coś pożytecznego
-
generalnie kaniowy rekord życiowy w tym roku, na zdjęciu z 6 kg, zostawiłem sobie jedną, reszta dla sąsiadów, rodziny i kolegów z pracy
-
kanie to przyłów, na szczęście powoli zaczyna się poważniejsze łowienie:
-
Serdecznie pozdrawiam
-
:bravo:
u mnie też "biorą" borowiki, w sumie to najlepszy borowikowy wrzesień w moim mieście od lat
przykładowe zdjęcie, 10 min jazdy autem, 10 min dojścia do lasu, 1,5 h zbierania
-
U mnie sucho jak pieprz.
Cała woda poszła do Was.
-
w sumie w lesie za mokro nie jest, raczej suchawo, ale grzyby rosną, w zasadzie 4 gatunki, maślaki, kozaki, kanie i borowiki, a np. trujących mało
-
W pomorskim dowaliło aż nadmiarowo, setki prawdzików. Dużo robaczywych, ale idzie sobie nazbierać :)
(https://i.ibb.co/GRTdzxt/461055321-4660764904147714-6779772596396495052-n.jpg)
(https://i.ibb.co/PzjdMRx/459293678-528693006523104-8996768235847539899-n.jpg)
(https://i.ibb.co/WGxZ3CC/461179099-1071657384592362-1821660288317478664-n.jpg)
(https://i.ibb.co/dQtLpNB/461248285-1278686423296397-7049859624259337291-n.jpg)
-
Bukowe lasy... :beg:
-
:bravo:
piękne, brawo :bravo:
a u mnie dziwne zjawisko, do tej pory
- wszystkie moje borowiki 100 % zdrowe
- kanie, maślaki, kozaki 95-98 % zdrowe
nigdy w życiu nie miałem takiego września pod tym względem
-
U mnie sucho jak pieprz.
Cała woda poszła do Was.
U mnie też sucho, ale od środy się pojawiły, ja mogłem dopiero w sobotę połazić, to z żoną 60szt zebraliśmy, w niedzielę 45 sztuk, wczoraj 17.30-18.30 i ciemności nas wygoniły 11szt, wszystko zdrowe, ale to pierwsze grzyby w tym roku (nie licząc jednego zagubionego z lipca).
(https://i.postimg.cc/zGhP1wbV/IMG-20240928-WA0000.jpg) (https://postimg.cc/75xN32Nk)
(https://i.postimg.cc/MG83ZcVt/IMG-20240928-110342.jpg) (https://postimg.cc/QF0J0d6W)
(https://i.postimg.cc/Y9ddxbVy/IMG-20240928-115226.jpg) (https://postimg.cc/Pp8bXzdm)
(https://i.postimg.cc/qRJmn9m3/IMG-20240928-121557.jpg) (https://postimg.cc/t1ctGmGq)
(https://i.postimg.cc/bvHCZzRP/IMG-20240928-132515.jpg) (https://postimg.cc/jW2Q9Y93)
(https://i.postimg.cc/8cstXLgk/IMG-20240929-145921.jpg) (https://postimg.cc/H8DwVcLF)
(https://i.postimg.cc/9XNxRgyD/IMG-20240929-162546.jpg) (https://postimg.cc/5jL5D37J)
(https://i.postimg.cc/3J4tgjZn/IMG-20240929-162703.jpg) (https://postimg.cc/ZCmPmd2d)
(https://i.postimg.cc/Dy9B5WjF/IMG-20240930-172901-Bokeh.jpg) (https://postimg.cc/PPMW5qnF)
-
Pięknie kosicie, aż miło popatrzeć :). U mnie ponoć też wysyp, ale człowiek czasu nawet ni ma, ale pocieszam się tym, że jutro ma cały dzień u nas padać, a więc bliżej weekendu jest szansa na ból ramion podczas wynoszenia prawych z lasu ;).
-
Moja miejscówka w końcu obrodziła. trzy wyjazdy: piątek, niedziela i wtorek przyniosły prawie 1000 borowików. Wyszło 36 słoiczków 0,30; dwulitrowy słój suszonych i 14 słoiczków smalczyku grzybowego. Zobaczymy czy jeszcze jutro wysyp się utrzyma.
-
1000 borowików :o Toż to jakaś abominacja!
-
1000 borowików :o Toż to jakaś abominacja!
Myślę, że bór obdarzy jeszcze większą ilością
-
Antyman a w jakiej części Polski mieszkasz?. Ja jestem z Koszalina i planuje wybrać się w weekend w okolice ale u nas to chyba susza. A jak popadało to bardzo zimno jest.
-
Świętokrzyskie, a miejscówka w okolicach Pierzchnicy.
-
Tak pytam bo gdzie były deszcze i ładna pogoda w zeszłym tygodniu to jest eldorado :)
-
U nas nie padało zbyt wiele.
-
Wyskoczyłem wczoraj na 2 godziny do lasu i coś tam udało się znaleźć, choć ktoś mnie wcześniej ubiegł pomimo deszczowej aury ::). Niemniej ok.40 prawdziwków i kilkanaście "czerwonsów" podniesione, płuca dotlenione, no i giry mocno rozruszane :).
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_04_10_24_10_44_06.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_04_10_24_10_44_21.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_04_10_24_10_44_37.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_04_10_24_10_44_53.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_04_10_24_10_45_08.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_04_10_24_10_45_23.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_04_10_24_10_45_38.jpeg)
Obawiałem się, że już w tym roku nie uświadczę borowików, ale nadzieja wciąż się tli, bo widziałem kilka mikronów ledwo wyrastających ze ściółki, tak więc po weekendowych opadach być może uda się zrobić owocną rewizytę ;). Mimo wszystko jakieś 20% grzybów robaczywych, pomimo niezłej wilgotności...
-
:bravo: Panowie
ja sobie dzióbię powoli, wypady po 1,5 godzinki dają 20-70 borowików + jakiś przyłów innych grzybków
-
Borowiki szybko niedługo i na temat
-
Opieńkowy Armagedon w Świętokrzyskim lesie
-
:bravo:
w sumie czasu mam mało, bo roboty dużo ale takiej ilości grzybów jak w tym roku jeszcze nie widziałem, i to w moim mieście i najbliższej okolicy ;)
-
Super... U mnie jak zwykle nieprzebrane ilości >:O
-
:bravo:
w sumie czasu mam mało, bo roboty dużo ale takiej ilości grzybów jak w tym roku jeszcze nie widziałem, i to w moim mieście i najbliższej okolicy ;)
A u mnie sporo skromniej aniżeli w ostatnich latach, bardzo późno sezon się zaczął (1,5tyg wstecz), podgrzybki dopiero zaczynają się znajdować (w latach ubiegłych od 15 sierpnia się zbierało), opieniek zero sztuk. Ale borowiki cieszą, w niedzielę 17 z żoną w ramach spaceru po lesie, w sobotę ok 30, zatem nie ma co narzekać, koszami wynosić nie muszę, choć chciałoby się :)
-
w sumie ilościowo i jakościowo dużo, rozmiarowo średnio
wczoraj po pracy o 17 odwiedziłem takie znajome dąbki na 10 minut i też tam rosły BS-y, 7 sztuk - razem prawie 2 kg
na zdjęciu 3 największe - ważyły razem z 1 kg, całkowicie zdrowe, to na razie moje największe grzyby w tym sezonie
-
Od lat mój młody kosi grzyby, wydaje się, że ten sezon jest wyjątkowo obfity. W sobotę obleciał okoliczne (działka) laski i wrócił z koszem głównie prawdziwków. W niedzielę dłubałem drobnicę na zawodach (spławik, zakończenie sezonu), wyskoczył na przeszpiegi i wrócił z połową reklamówki podgrzybków. Było mu mało, poszedł jeszcze raz i podobna ilość, tym razem prawdziwków :D Zaznaczę, że przy zbiorniku są laski w stylu 10 drzew na krzyż.
-
:thumbup:
ja dzisiaj dla odmiany rydze, 2,5 koszyka, 15 min jazdy do lasu 1,5 h zbierania
-
U mnie prawdziwków już prawie nie ma, wczoraj zacząłem sezon gąskowy, a przy okazji trochę rydzów wpadło na obiad. Jest jeszcze sporo podgrzybków i kozaków, maślaki i kurki się też trafiają.
-
W końcu się pojawiły...piękne, młodziutkie. Mniam. A w lesie jest genialnie.
(https://i.postimg.cc/1XB5d6Xs/IMG-20241025-132650.jpg) (https://postimg.cc/V0S8rJXV)
(https://i.postimg.cc/mr9ZsKkd/IMG-20241025-132653.jpg) (https://postimg.cc/nsHfKRv7)
(https://i.postimg.cc/gJPzk46G/IMG-20241025-132656.jpg) (https://postimg.cc/HJBD6w2N)
(https://i.postimg.cc/025NwtXQ/IMG-20241025-135439.jpg) (https://postimg.cc/s18yFJrd)
(https://i.postimg.cc/qMmvX8WG/IMG-20241025-141218.jpg) (https://postimg.cc/tYxb9Vq1)
-
Ostatni weekend. Wielkopolska.
(https://i.postimg.cc/NGDD95Rm/g1.jpg) (https://postimages.org/)
(https://i.postimg.cc/zvzk2rYy/g3.jpg) (https://postimages.org/)
Takie po 20-30 cm kapelusze
(https://i.postimg.cc/T1tJZ4TC/g2.jpg) (https://postimages.org/)
-
:bravo:
ja dalej zbieram, zazwyczaj 3/4 kosza w 1,5 godziny, ale już niestety nie borowiki
ale przynajmniej rydze z patelni jem codziennie albo co drugi dzień :)
-
Teraz za gąskami latam, szare już się wysypały. Wczoraj znów naniosłem tyle, że do wieczora miałem co robić. Trafiłem też gniazdo młodych opieńków. Są jeszcze maślaki, kozaki i podgrzybki. Sucho, jakby z tydzień temu porządnie popadało to ogromny wysyp by był jeszcze, ale w sumie to i tak jest dużo.
-
Wczoraj znów polazłem. Trafiłem już fajne gniazdo młodziutkich boczniaków. Sporo gąsek szarych jest, opieńki też kupkami się trafiają. Ogólnie jest po co do lasu jeszcze isć.
-
Jakby co, to sezon zaczęty. Nawet do lasu nie musiałem iść, nazbierałem po drodze z pracy do domu ;)
-
Extra :bravo: ja wczoraj szukałem w miejscu gdzie w listopadzie nazbierałem, ale nie było.
-
Ja szukałem boczniaków ale bezskutecznie. Znajduję tylko wodnichy późne i płomienice zimowe, ale tych nie zbieram. Gąski zielonki rosły u mnie do 26 grudnia (około).
-
W poprzednim sezonie zimowym dużo więcej było boczniaków. W tym coś im nie pasuje, w lesie praktycznie w jednym miejscu znalazłem w listopadzie i grudniu.
-
Super kanał. Na końcu info o nowej gazecie.
-
Właściwy start sezonu u mnie.
-
jest OK