Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: mrucin w 11.10.2022, 12:32

Tytuł: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 11.10.2022, 12:32
Dzisiaj PZW Poznań przekazał wędkarzom pismo z Wód Polskich.
Zgodnie z nim od 15 czerwca do 15 września będzie obowiązywał ZAKAZ stosowania zanęt spożywczych na wodach, których właścicielem są Wody Polskie!
W pozostałym okresie oraz na czas zawodów to 1kg.
To chyba nie dzieje się naprawdę!
Może coś źle zrozumiałem? Czy inne okręgi też otrzymały takie pismo?
Do tego dochodzi jednorazowa opłata za zawody w kwocie 150zł netto.
Pismo załączyłem do tego wątku.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 11.10.2022, 12:36
Pozostaje bomb feeder.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.10.2022, 12:38
Nie ma zakazu, tylko jest ograniczenie do 1kg na dobę. Trochę marnie, ale zawsze byłem za ograniczeniem. Nie aż tak drastycznym co prawda.


Edit: A nie, przepraszam. Te daty mi umknęły. No to jest naprawdę niefajnie. Co kurwa ten jeden kilogram różnicy zmieni? Bo mi zmieni to, że nie mogę łowić.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Jareek w 11.10.2022, 12:39
Co do ch** ? Przepraszam ale to jakieś żarty? Czyli w sumie jedyny sposób połowu to zestaw z ciężarkiem? Czy ja to dobrze rozumiem? Mam łowić na łowisku 40ha z wykorzystaniem jedynie przynęty? Ja na takim łowisku w mojej okolicy to uklejki nie złowię nawet :-)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Jareek w 11.10.2022, 12:40
Nie ma zakazu, tylko jest ograniczenie do 1kg na dobę. Trochę marnie, ale zawsze byłem za ograniczeniem. Nie aż tak drastycznym co prawda.


Edit: A nie, przepraszam. Te daty mi umknęły. No to jest naprawdę niefajnie. Co kurwa ten jeden kilogram różnicy zmieni? Bo mi zmieni to, że nie mogę łowić.
Doczytaj, całkowity zakaz między 15 czerwca a 15 września. Ten jeden kilogram to tylko na zawodach.
Ja w zasadzie 90% swojego łowienia spędzam właśnie w tym okresie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 11.10.2022, 13:08
Panowie a ciekawi mnie 2 punkt dot. organizacji zawodów wędkarskich. Jak np. moje koło opiekuje się zbiornikiem nad którym co weekend są zawody to dostają oni z tego tytułu jakieś pieniądze tak jak jest w tym piśmie napisane?
Bo nie ukrywam, ale zarząd nic nie mówi, a sporo miejscowych wędkarzy jest przeciwna zawodom, bo nie ma jak połowić w weekend od rana do południa.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Jakrzysiek w 11.10.2022, 13:22
Co do ch** ? Przepraszam ale to jakieś żarty? Czyli w sumie jedyny sposób połowu to zestaw z ciężarkiem? Czy ja to dobrze rozumiem? Mam łowić na łowisku 40ha z wykorzystaniem jedynie przynęty? Ja na takim łowisku w mojej okolicy to uklejki nie złowię nawet :-)

No takie przepisy istnieją. Tak było jeszcze 2 czy 3 lata temu w Okręgu Świętokrzyskim na zbiornikach Brody i Wióry, z tym, że przepis obowiązywał cały rok. A ludzie?  No cóż głośno krytykowali a po cichu nęcili i ryby łowili. :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 11.10.2022, 13:29
Już widzę, jak Wisłę przeżyźnię paroma garściami grochu czy pęczaku...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 11.10.2022, 13:30
Pięknie się robi....
Niewątpliwie ten punkt o zanętach dedykuje fanom fundacji nasze wody z południa.

Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem i innymi gatunkami karpiowatych.

Tym sposobem samoczynnie w trzy lata wyczyszczą temat wędkarstwa na wodach WP bo mało kto będzie chciał tam łowić....
Problem wędkarzy sam się rozwiąrzę - kurwa jakie to piękne aż realne ??? >:O 8) :P :'(
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: wkz w 11.10.2022, 14:06
Już widzę, jak Wisłę przeżyźnię paroma garściami grochu czy pęczaku...
Za dużo emocji za mało czytania, bez obrazy oczywiście :)

Jest mowa o zanetach spożywczych, pęczak, groch, kukurydza, pellety i inne ziarna to nie są zanęty spożywcze na bazie pieczywa :)

Z drugiej strony chyba powinno być na odwrót i zakaz nie powinien obowiązywać w tych datach, tylko w ciągu reszty roku, bo w cieplej porze roku jest większe prawdopodobieństwo, że zaneta zostanie zjedzona.

Autorowi chodziło pewnie o to, żeby nie urzyźniać bardziej wody wtedy kiedy jest najcieplejsza, ciekawe czy to jest poparte jakimiś badaniami, bo dla mnie to tylko po części logiczne...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Jareek w 11.10.2022, 14:12
Już widzę, jak Wisłę przeżyźnię paroma garściami grochu czy pęczaku...
Za dużo emocji za mało czytania, bez obrazy oczywiście :)

Jest mowa o zanetach spożywczych, pęczak, groch, kukurydza, pellety i inne ziarna to nie są zanęty spożywcze na bazie pieczywa :)

Z drugiej strony chyba powinno być na odwrót i zakaz nie powinien obowiązywać w tych datach, tylko w ciągu reszty roku, bo w cieplej porze roku jest większe prawdopodobieństwo, że zaneta zostanie zjedzona.

Autorowi chodziło pewnie o to, żeby nie urzyźniać bardziej wody wtedy kiedy jest najcieplejsza, ciekawe czy to jest poparte jakimiś badaniami, bo dla mnie to tylko po części logiczne...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
No właśnie bardzo dobrze przeczytał, mowa jest równiez o grochu, kukurydzy pelecie, które traktowane sa równiez jako zanęty spożywcze :-)

@edit zapewne chodziło Ci o to, że nie są piekarnicze. Natomiast spożywcze - już jak najbardziej.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: wkz w 11.10.2022, 14:33
Już widzę, jak Wisłę przeżyźnię paroma garściami grochu czy pęczaku...
Za dużo emocji za mało czytania, bez obrazy oczywiście :)

Jest mowa o zanetach spożywczych, pęczak, groch, kukurydza, pellety i inne ziarna to nie są zanęty spożywcze na bazie pieczywa :)

Z drugiej strony chyba powinno być na odwrót i zakaz nie powinien obowiązywać w tych datach, tylko w ciągu reszty roku, bo w cieplej porze roku jest większe prawdopodobieństwo, że zaneta zostanie zjedzona.

Autorowi chodziło pewnie o to, żeby nie urzyźniać bardziej wody wtedy kiedy jest najcieplejsza, ciekawe czy to jest poparte jakimiś badaniami, bo dla mnie to tylko po części logiczne...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
No właśnie bardzo dobrze przeczytał, mowa jest równiez o grochu, kukurydzy pelecie, które traktowane sa równiez jako zanęty spożywcze :-)

@edit zapewne chodziło Ci o to, że nie są piekarnicze. Natomiast spożywcze - już jak najbardziej.
To biję się w pierś, bo nie przeczytałem komunikatu, a sugerowałem się tylko nazwą tematu :)

Stricte spożywcze to dla mnie zanęty suche, paczkowane :)

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: wkz w 11.10.2022, 14:41
Po przeczytaniu komunikatu stwierdzam, że chyba ich... no to mamy WP, współczuję i mam nadzieję, że nie dojdzie takie rozumowanie do moich rejonów.

To jest przykład działania w tym kraju, bez konsultacji z zainteresowanymi wprowadza się coś, co w sumie powoduje, że wędkarstwo nie ma sensu, przy tak małej ilości ryb w wodach.

Nie chce wtrącać polityki, no ale nie da się... to typowe podejscie za czasów obecnego rządu - Pan każe, sługa musi.
Tylko Panem powinniśmy być my a sługą Oni, bo to my mamy głos, a oni są dla Nas.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 11.10.2022, 14:46
Fajna logika - zakazujemy wędkarzom nęcić bo to prowadzi do eutrofizacji wód ale równocześnie pozwalamy zakładom przemysłowym spuszczać syf do rzek w ogromnych ilościach :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Medunamun w 11.10.2022, 14:47
Jakie to piękne... a WP miały być takie super :P  Cóż, podejście zawodnicze z GP pozostaje ;) Ale może w tym jest metoda, wędkarstwo samo się zlikwiduje i będzie po problemie. Tylko wodne autostrady i panowanie prezesa.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Jareek w 11.10.2022, 14:57
Po przeczytaniu komunikatu stwierdzam, że chyba ich... no to mamy WP, współczuję i mam nadzieję, że nie dojdzie takie rozumowanie do moich rejonów.

To jest przykład działania w tym kraju, bez konsultacji z zainteresowanymi wprowadza się coś, co w sumie powoduje, że wędkarstwo nie ma sensu, przy tak małej ilości ryb w wodach.

Nie chce wtrącać polityki, no ale nie da się... to typowe podejscie za czasów obecnego rządu - Pan każe, sługa musi.
Tylko Panem powinniśmy być my a sługą Oni, bo to my mamy głos, a oni są dla Nas.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Do nas w południowej Wielkopolsce już dotarli, teoretycznie od przyszłego roku zostają mi tylko wody WP bo na nich w większości wędkuje (na tych przejętych). Zobaczymy co będzie.
I pyk + 50% ceny komercji takich jak maślanka czy matchpro w okolicy...
Komunikat z tego co rozumiem dotyczy okręgu Poznań, zobaczymy co będzie w dalszej kolejności. Może to jest jakiś sposób żeby PZW chciało samo pozbyć się wód? Paru wędkarzy dostanie mandaty za ładowanie zanęty do wody, dużo osób nie opłaci a zarybiać i dbać trzeba będzie.. Tylko za co ? Jest ktoś z okolicy i orientuje się czy stan wód jest aż tak słaby? Czy jest to tylko "narzędzie" do przejęcia wód?
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 11.10.2022, 14:58
Przecież podobne kretynizmy na PZW funkcjonują od lat. Dziećkowice - 700ha woda na Śląsku, zakaz używania zanęt sypkich. Czy pellet 2mm jest zanętą sypką ? Pewnie tak, a czy ten sam pellet ale 8mm czy 11mm to dalej zanęta sypka ? No raczej nie, to czemu 2mm jest uważany jako sypka ? Małe stawy Pacwowe w Chełmie Śląskim, zakaz używania wszelakich pelletów i kulek proteinowych, a te kałuże są od kilkudziesięciu lat zainfekowane sumikiem karłowatym i jedynie pellet czy kulka ratuje sytuacje.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 11.10.2022, 16:12
Tzn. pewne ograniczenie nęcenia na niektórych wodach, szczególnie małych i faktycznie zagrożonych eutrofizacją, jak najbardziej. Ale to musi być selektywne, a nie walenie cepem. No ale od początku nie spodziewałem się po Wodach Polskich niczego mądrego, bo skąd miałby się tam intelekt znaleźć...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: makaro w 11.10.2022, 17:48
Prekursorem nowej metody zanęcania był Tomasz Horemski. :) Skąd on wiedział. Wizjoner. :D :D :D
Kilo zanęty reszta to kamienie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Cost w 11.10.2022, 18:01
Zrobili wędkarze raban po zatruciu Odry to teraz dostaną nauczkę. Zaraz okaże się, że główną przyczyną były tony zanęty wrzucone do rzeki.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Modus w 11.10.2022, 18:12
To zapewne skutek ekscesów Pana Grabowskiego, który na wizji wrzucał około tony spożywki uformowanej w tzw. arbuzy. Polscy wędkarze będą teraz nęcić po angielsku - białymi i kasterkami (nasiona konopi chyba podpadają pod zakaz). Też pięknie ;D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Rafallub900 w 11.10.2022, 18:40
Jeszcze zostanie glina z robactwem i jakiś aromat dla zapachu tylko nie naturalny żeby nie był spożywczy.
W moim regionie też jest zbiornik z okresowym zakazem nęcenia, ale faktycznie w lecie mocno zielono się robi .
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 11.10.2022, 19:16
Żegnaj feederze, chyba, że do koszyczka albo podajnika pójdzie ziemia, czy glina z robalami. Żegnaj Pellet Waggler i Sinking Bomb, bo pellet, chociażby najbardziej rybny to zanęta roślinna.
Chcą się pozbyć wędkarzy znad wód zarządzanych przez nich, bo to wędkarze pierwsi podnoszą alarm o zatruciach wody spowodowanych ich zgodami na spuszczanie do rzek ścieków. Psują im interes to trzeba się ich pozbyć.
Tfu! Państwo PIS.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 11.10.2022, 19:49
Panowie wszystko ok.
Będzie przepis może martwy.
Ale mając matołów w ssrsie będą debile ganiać walić posty jakie to mają je...ne jajca i łapią kłusoli....
Życie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: wkz w 11.10.2022, 20:02
No niby martwy, bo wiadomo, że jest 0 egzekucji przepisów w tym kraju, ale sam kierunek obrany przez wp już martwi.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 11.10.2022, 20:58
Kłusoli będzie więcej, bo do szarpakowców dojdą ci, co nęcą spożywką. I wszystko się rozmyje. Tfu. Państwo PIS.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.10.2022, 08:32
Przecież podobne kretynizmy na PZW funkcjonują od lat. Dziećkowice - 700ha woda na Śląsku, zakaz używania zanęt sypkich. Czy pellet 2mm jest zanętą sypką ? Pewnie tak, a czy ten sam pellet ale 8mm czy 11mm to dalej zanęta sypka ? No raczej nie, to czemu 2mm jest uważany jako sypka ? Małe stawy Pacwowe w Chełmie Śląskim, zakaz używania wszelakich pelletów i kulek proteinowych, a te kałuże są od kilkudziesięciu lat zainfekowane sumikiem karłowatym i jedynie pellet czy kulka ratuje sytuacje.

Panowie, wyluzujcie. Są zbiorniki które są źródłem wody użytkowej i pitnej, dlatego obowiązują tam pewne przepisy odnośnie używania zanęt. Chodzi oto aby nie pogarszać parametrów wody. Na zbiornikach zaś gdzie są często zakwity, zanęty i pellety też nie są dobre, dlatego są zakazy. Jeżeli gdzieś on jest, to raczej świadczy to o tym, że ktoś dba o wodę. Zwłaszcza że zakwit to bardzo zła rzecz dla łowiska.

Co do tego zakazu, to wprowadzają go na pałę, aby odciążyć wody latem, kiedy jest susza. Nie za bardzo widzę sens takiego działania na rzekach nie zatrutych jak Odra, gdyż rzeka płynie i się natlenia, co wspomaga procesy samooczyszczania (zdolność każdego zbiornika do rozkładania zanieczyszczeń jak ścieki). Sama Odra ma problem, bo zalega na dnie masa śniętych ryb, i jeśli nie usunie ich wysoka woda, to będzie to powodować gnicie i mniejszą ilość tlenu. Więc jak najbardziej można zadziałać tu zakazami i limitami. Zwłaszcza, że naukowcy alarmują, że poziom tlenu na Odrze może być niższy w przyszłym roku, co oznacza większe ryzyko kolejnych zatruć czy przyduchy. Trzeba tez rozumieć, że oczyszczalnia nie produkuje czystej wody, ona neutralizuje ścieki, i pozbawione szkodliwych substancji (tzw. ścieki oczyszczone) wpuszcza do rzek, aby tam dokonała się reszta (samooczyszczanie - powoduje rozkład tych zanieczyszczeń). Jednak jeśli nie będzie tlenu, to samooczyszczanie nie będzie działać jak trzeba, i woda może zamienić się w śmierdzący ściek, gnijący. Dlatego jak najbardziej należy coś robić. Aczkolwiek w pierwszym rzędzie należy zmniejszyć ilość zanieczyszczeń, co wg mnie nie nastąpi.

Nie róbcie też tragedii, że bez zanęty w ilości 1 kg nie da się połowić. Ja sporo nęcę ale z racji unikania leszcza zanęty stosuję bardzo mało. Po prostu trzeba nęcić ziarnami i używać koszyków z denkiem, jak te nowe druciaki z Koruma. Wtedy zanętą się tylko domyka koszyk. A do środka wchodzą konopie, białe etc. Można też mieszać gliny i ziemie. Więc nie siejcie paniki tylko pokombinujcie, zapewniam, że się da :)

Górek zaciera ręce, ja bym sprawdził, czy nie ma w tej decyzji jakiegoś szwindla, gdzie producenci glin i ziem zapłacili komuś z PW za taką decyzję :) :P
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.10.2022, 09:02
Luk, my nie robimy tragedii, że nie można powyżej 1 kg. Jest tragedia, bo nie można W OGÓLE NICZEGO!
Gdyby był ten 1 kg, to można łowić przynajmniej na metodę czy klasyka. Bez tego to zostaje kombinowanie ewentualnie z ziemią/gliną i martwymi białymi + siekana dendrobena.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 12.10.2022, 10:24
Po prostu trzeba nęcić ziarnami i używać koszyków z denkiem, jak te nowe druciaki z Koruma.

Ziarna też zabronione :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: booohal w 12.10.2022, 13:48
Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem
Oby jak najszybciej :beg:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 12.10.2022, 14:19
Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem
Oby jak najszybciej :beg:

Zakażą. Na tych no-killach, które zrobią :beer:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: booohal w 12.10.2022, 14:47
Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem
Oby jak najszybciej :beg:

Zakażą. Na tych no-killach, które zrobią :beer:
Karp na łowiskach specjalnych - zdecydowane tak 🙂
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 12.10.2022, 15:06
Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem
Oby jak najszybciej :beg:

Zakażą. Na tych no-killach, które zrobią :beer:
Karp na łowiskach specjalnych - zdecydowane tak 🙂
Co Wam ten karp zawinil?
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.10.2022, 15:07
Niejedną wędkę już ukradł!
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: booohal w 12.10.2022, 15:18
Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem
Oby jak najszybciej :beg:

Zakażą. Na tych no-killach, które zrobią :beer:
Karp na łowiskach specjalnych - zdecydowane tak 🙂
Co Wam ten karp zawinil?
Nic, nic.
To wybitnie pożyteczna ryba 🙂
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 12.10.2022, 15:28
Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem
Oby jak najszybciej :beg:

Zakażą. Na tych no-killach, które zrobią
Karp na łowiskach specjalnych - zdecydowane tak
Co Wam ten karp zawinil?
Nic, nic.
To wybitnie pożyteczna ryba
Taka naturalna w naszych wodach...

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 12.10.2022, 15:39
Co Wam ten karp zawinil?

No, na przykład idę sobie na wzdręgi z zestawem na wzdręgi i nawet przynętą na wzdręgi - ziarnko kukurydzy. Łowię metr pod powierzchnią. I nie mogę przebić się przez karpie. Autentyczna story :facepalm:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 12.10.2022, 15:42
Co Wam ten karp zawinil?

No, na przykład idę sobie na wzdręgi z zestawem na wzdręgi i nawet przynętą na wzdręgi - ziarnko kukurydzy. Łowię metr pod powierzchnią. I nie mogę przebić się przez karpie. Autentyczna story :facepalm:
To musimy się zamienić wodami :) Ja nie mogę przebić się przez leszcze, krąpie, wzdręgi, płocie, nawet linów więcej złowiłem - mimo, że nastawiam się na karpie :(
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 12.10.2022, 15:47
Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem
Oby jak najszybciej :beg:

Zakażą. Na tych no-killach, które zrobią
Karp na łowiskach specjalnych - zdecydowane tak
Co Wam ten karp zawinil?
Nic, nic.
To wybitnie pożyteczna ryba
Taka naturalna w naszych wodach...

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Wiem, że to nie gatunek rodzimy, chociaż pewnie nikt z nas nie pamięta czasów, kiedy go w naszych wodach nie było. Nie rozmnaża się, więc kontrola liczebności bardzo łatwa, większość jest wyławiana zaraz po zarybieniach i pomijając jakieś lowiska sekcyjne itp. raczej nie jest go dużo w naszych wodach, więc chciałbym poznać przypadki gdzie te karpie szkodzą zbiornikowi i go niszczą
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 12.10.2022, 15:57
To musimy się zamienić wodami :) Ja nie mogę przebić się przez leszcze, krąpie, wzdręgi, płocie, nawet linów więcej złowiłem - mimo, że nastawiam się na karpie :(

Musisz się nastawić na inne gatunki, to wpadną karpie 8)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: booohal w 12.10.2022, 16:11
Tak wybiegając w przyszłość - to zakażą zarybiania karpiem
Oby jak najszybciej :beg:

Zakażą. Na tych no-killach, które zrobią
Karp na łowiskach specjalnych - zdecydowane tak
Co Wam ten karp zawinil?
Nic, nic.
To wybitnie pożyteczna ryba
Taka naturalna w naszych wodach...

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Wiem, że to nie gatunek rodzimy, chociaż pewnie nikt z nas nie pamięta czasów, kiedy go w naszych wodach nie było. Nie rozmnaża się, więc kontrola liczebności bardzo łatwa, większość jest wyławiana zaraz po zarybieniach i pomijając jakieś lowiska sekcyjne itp. raczej nie jest go dużo w naszych wodach, więc chciałbym poznać przypadki gdzie te karpie szkodzą zbiornikowi i go niszczą
Apropo braku rozmnażania to zapraszam na Jeziorsko gdzie aktualnie złowienie jakiegokolwiek leszcza graniczy z cudem, a lipcówki (którą Jeziorsko nie jest zarybianie i nigdy nie było) jest absurdalna ilość. Co roku.
Ale ja nie o tym bo generalnie chciałbym żeby karp rozmnażał się u nas powszechnie.
Ryby typu karp czy amur, znaczy się podwodne mulczery, moim zdaniem są fajne. Ale na stosunkowo niewielkich, specjalnych łowiskach, nie względnie naturalnych wodach czy o zgrozo połączonych z naturalnymi jeziorami czy rzekami.
Mam bliską mojemu wędkarskiemu sercu wodę, niewielką zaporówkę, gdzie w płytszych partiach zbiornika od około dwóch lat rosną piękne podwodne łąki m.in. z wywłócznika,  a 5-6 lat temu kiedy mulczerami zarybiało się więcej i było więcej dużych osobników zanim wyjechały na komercje, był tam plac gołego dna.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 12.10.2022, 16:11
Wiem, że to nie gatunek rodzimy, chociaż pewnie nikt z nas nie pamięta czasów, kiedy go w naszych wodach nie było. Nie rozmnaża się, więc kontrola liczebności bardzo łatwa, większość jest wyławiana zaraz po zarybieniach i pomijając jakieś lowiska sekcyjne itp. raczej nie jest go dużo w naszych wodach, więc chciałbym poznać przypadki gdzie te karpie szkodzą zbiornikowi i go niszczą

Karpie są obecne na polskiej ziemi od XIV wieku więc ciężko znaleźć kogoś kto by pamiętał.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 12.10.2022, 16:15
Nie rozmnaża się

Bzdura. Od kilku lat karpie w Polsce przystępują do naturalnego tarła, Rybnik, Dziećkowice, Dzierżno Duże, Łąka, Goczałkowice. W niedzielę nawet złowiłem na bata 2 maluchy 10 centymetrowe na Pszczynce kilometr przed wpływem do Łąki.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.10.2022, 16:16
Są takie upały obecnie, że rozmnażają się całkiem dobrze.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 12.10.2022, 16:18
Zawsze było pisane że jest za zimno ale jeżeli łowicie małe karpie to lepszego dowodu nie trzeba.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 12.10.2022, 16:39
Bo mi zmieni to, że nie mogę łowić.
Nikt Ci nie zabrania łowić. ;)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: łowca w 12.10.2022, 16:53
Nikt nie będzie tego przestrzegał ani też nikt nie będzie tego kontrolował.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 12.10.2022, 16:55
Niejedną wędkę już ukradł!

Mi kiedyś matchówkę buchnął :(
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 12.10.2022, 17:22
Łowię już 32 lata w moim 35 letnim życiu i jeszcze nigdy nie złamałem szczytówki czy wędki przy łowieniu jak również nigdy ryba nie porwała mi wędki, dziwni jesteście z mojego punktu widzenia ;D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.10.2022, 17:26
Mnie też, ale kilku przypadków byłem świadkiem naocznym, a o kilkunastu słyszałem :D

Raz dziadki łódką wędkę ganiali przy mnie. Sprawcą był karpik 35 cm.
Na jednym z pierwszych zlotów jednemu z naszych karp buchnął wędkę, która stała na podpórkach zwinięta, ale zestaw wisiał ze szczytówki i przynęta była w wodzie :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 12.10.2022, 17:29
Łowię już 32 lata w moim 35 letnim życiu i jeszcze nigdy nie złamałem szczytówki czy wędki przy łowieniu jak również nigdy ryba nie porwała mi wędki, dziwni jesteście z mojego punktu widzenia ;D
Ja przez wiele lat tez nigdy nie złamałem szczytówki, aż do tego roku, w dwóch Daiwach N'zon złamałem łącznie 4 :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 12.10.2022, 18:18
Odnośnie tarła karpi to pamiętam, że kolega z forum, Semit, pisał o 10 km odcinku Bugu na którym były regularnie odławiane kroczki karpii. :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Semit w 12.10.2022, 19:13
Odnośnie tarła karpi to pamiętam, że kolega z forum, Semit, pisał o 10 km odcinku Bugu na którym były regularnie odławiane kroczki karpii. :)
10 km pisałem? Hmmm, z tego co wiem to na ponad 100 km Bugu kawał za Włodawą aż do miejsca gdzie Bug całkowicie wchodzi na polską stronę łowiono karpiki wielkości pół dłoni. Teraz mają już około 3 kg i łatwiej miejscami jest złowić w Bugu karpia niż leszcza. W stawie mi się już ze trzy razy wytarły.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.10.2022, 19:42
Luk, my nie robimy tragedii, że nie można powyżej 1 kg. Jest tragedia, bo nie można W OGÓLE NICZEGO!
Gdyby był ten 1 kg, to można łowić przynajmniej na metodę czy klasyka. Bez tego to zostaje kombinowanie ewentualnie z ziemią/gliną i martwymi białymi + siekana dendrobena.

Nie wierzę w to, to jak zabronić Polakom picia alkoholu, życzę powodzenia :) Los Polskich Wód może zostać bardzo szybko przypieczętowany jak będą takie zakazy. PiS szybko zrozumie, że może stracić sporo głosów, więc będą zmiany, zapewniam :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 12.10.2022, 20:08
Odnośnie tarła karpi to pamiętam, że kolega z forum, Semit, pisał o 10 km odcinku Bugu na którym były regularnie odławiane kroczki karpii. :)
10 km pisałem? Hmmm, z tego co wiem to na ponad 100 km Bugu kawał za Włodawą aż do miejsca gdzie Bug całkowicie wchodzi na polską stronę łowiono karpiki wielkości pół dłoni. Teraz mają już około 3 kg i łatwiej miejscami jest złowić w Bugu karpia niż leszcza. W stawie mi się już ze trzy razy wytarły.

Pewnie masz rację i pomyliłem się o jedno zero :beer:
Ale fakt jest. Wytarły sie
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 12.10.2022, 20:18
Koniec końców 2kg gliny kosztuje 8zł, a kilogram dobrej zanęty 16zł. Tylko cholera, zanęta dwukrotnie zwiększa objętość, a glina nie ;p
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 12.10.2022, 22:27
Piasek jest tańszy. I chyba nie jest spożywką. Dokleiłbym go krochmalem ale to spożywka z ziemniaków. Jesteśmy w dupie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 12.10.2022, 22:33
Zawsze zostaje bentonit.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: rudziutki1987 w 12.10.2022, 23:46
Oficjalna notka dla wędkarzy na stronach PZW Poznań ---> https://poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/245291/60/ograniczenie_stosowania_zanet_
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.10.2022, 08:31
Oficjalna notka dla wędkarzy na stronach PZW Poznań ---> https://poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/245291/60/ograniczenie_stosowania_zanet_

Teraz widzę treść tego rozporządzenia i ręce mi opadają :facepalm:

Niesamowity błąd popełniają Polskie Wody, ponieważ właśnie tracą poparcie wędkarzy. No ale tam też nie ma wizjonerów ale goście z politycznego nadania. Ziemiecki w PZW też niczego wielkiego nie zrobił, nie zrobi i w PW.

Zakaz uważam za skandaliczny, ponieważ od września do kwietnia woda ma niską temperaturę i można spokojnie nęcić, zaś latem należałoby wprowadzić limit. Niech wezmą się za rolników i za to ile nawozów trafia do polskich zbiorników, a ci uderzają w wędkarzy. Wystarczy aby jedna oczyszczalnia nie dokonała zrzutu nieoczyszczonych ścieków jakie mają często miejsca (nie mówię o awarii Czajki ale o normalnych praktykach) i do wody trafia więcej azotu i fosforu niż z powodu tysięcy wędkarzy.

I teraz niech pomyślą ci, co uważali, że nie potrzebujemy związku wędkarskiego który walczy o nasze interesy. Nie mówię o dzisiejszym PZW, bo tam rządzą ludzie co myślą o swoim korycie i miejscach przy nich, wędkarzy zlewają. Po prostu mamy zamach na nasze hobby, i nie wyszedł on wcale ze strony ekologów ale Polskich Wód i tych co przed ekologami ostrzegali (jak robił to minister Gróbarczyk nawiązując do Sylwii Spurek). Kto będzie nas teraz bronił? Jeżeli nie zrobimy żadnego ruchu, będą traktować nas jak barany do strzyżenia, dokładnie tak samo jak działacze z ZG PZW traktują wędkarzy od dziesiątek lat.

Koorva, wędkarze zgłosili zatrucia Odry i innych rzek, pomagali usuwać rybie truchła, zapobiegli wielu tragediom, i teraz dostają w nagrodę kopniaka w twarz. Nie dość, że rząd zamiótł zatrucie Odry pod dywan, kłamiąc, że odpowiada za to 'natura' i zmiany klimatyczne, to jeszcze rykoszetem uderza w wędkarzy, znajdując łatwy cel.

Czy wyobrażacie sobie, aby myśliwym zabroniono używać pocisków z ołowiem, bo ten truje, i musieliby strzelać z jakieś soli lub ślepaków? Oni nigdy by do tego nie dopuścili, obronią się przed takim atakiem. A polscy wędkarze są jak małe dzieci, nie rozumieją co się dzieje, nie potrafią reagować.

Wg mnie należy działać aby usunięto ten idiotyczny zapis, wprowadzając limit zanęty 1 kg latem. Jeśli to pozostanie, to wg mnie nie warto się już w ogóle udzielać, skoro wędkarze to takie cipy czy miękkie faje. Studiowało się to i owo i uważam, że te limity są z dupy wzięte, jak praca Wołosa o tym jak wędkarze polscy trują. Każda woda jest inna, każda ma inne poziomy tlenu, ilości fosforanów i azotanów. Wprowadzanie drakońskich limitów jest idiotyczne, bo niczego to nie poprawi, gdyż wędkarze to mały promil tego co robi rolnictwo i oczyszczalnie. Do tego rząd powinien się zając trucicielami, monitoringiem. Jeżeli np. będzie monitoring na rzekach i ilość tlenu spadnie do niebezpiecznego poziomu, niech wprowadzi się zakaz. Ale nie na ślepo do koorvy nędzy.

I taki mamy rząd, piszę do was ci, co nie lubicie polityki i nie chcecie aby o niej mówić na forum. Teraz obrywacie wy, to jest podziękowanie za pomoc w usuwaniu skutków tragedii na Odrze i innych rzekach. Nie ma nowych przepisów, karania trucicieli, wszystko, jak wygląda to teraz, zostanie po staremu, a nam dowalą. Kowal zawinił cygana powiesili.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.10.2022, 08:44
Może sklecimy jakąś petycję do WP, żeby zostawili jakiś limit latem choć ten 1 kg. Bo inaczej uniemożliwiają łowienie normalne większości...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 13.10.2022, 08:50
Może sklecimy jakąś petycję do WP, żeby zostawili jakiś limit latem choć ten 1 kg. Bo inaczej uniemożliwiają łowienie normalne większości...

To jest głębszy temat - polscy producenci zanęt wędkarskich - również jeżeli to się odpali problem , sklepy wędkarskie - generalnie branża wędkarska...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: łowca w 13.10.2022, 09:11
Może sklecimy jakąś petycję do WP, żeby zostawili jakiś limit latem choć ten 1 kg. Bo inaczej uniemożliwiają łowienie normalne większości...

To jest głębszy temat - polscy producenci zanęt wędkarskich - również jeżeli to się odpali problem , sklepy wędkarskie - generalnie branża wędkarska...

Jeśli branży wędkarskiej nie pasuje cokolwiek to niech sami rusza w końcu cztery litery, założą konkretne stowarzyszenie producentów i coś z tym zrobią.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 13.10.2022, 09:26
Ja jestem z tych co polityki nie lubią i można wszystkich winić na scenie politycznej za wszystko i zawsze będzie to racja mniej lub bardziej uzasadniona, ale to co napisał Michał ma największy sens. Może petycja rozwiąże sprawę, jakby nie było to jest twór jak każdy inny zarządzany przez bandę teoretyków. Sam w sobie zakaz jest głupi, bo nawet nie wyłącza elementów jakim są koszyki zanętowe, więc faktycznie utrudnia cały proces wędkarskiej rekreacji. Może takie wyprowadzenie z błędu podziała. W zarządzie ktoś kto podejmuje decyzje może być przesadnie eko i stąd bierze się problem. Jak Luk wskazał wcześniej, instytucje państwowe pod naciskiem często przychylają się do "głosu ludu" :) albo siedzieć,  jak to w zwyczaju mamy płakać o tym samym, o czym chyba każdy z nas wie, że nikt mądry nami nie rządzi ;)  PZW też raczej nie weźmie spraw w swoje ręce, chyba że dostanie nacisk od sponsorów. Mnie ta sprawa ogólnie nie dotyczy, bo głównie łowię na komercjach i spinningowo na wodach morskich, ale z chęcią taka petycje podpisze.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 13.10.2022, 09:57
Pany i Panewki, propozycja Krwawego i napisanie stosownej petycji do WP to sensowne rozwiązanie! Możemy to zrobić My, jako forum, ale dobrze by było żeby w akcje włączyły się również sklepy wędkarskie i producenci zanęt. Jak to mówią: "w kupie siła"!

Ze swojej strony mogę dodać że o tym piśmie z WP poinformowałem zaprzyjaźniony sklep wędkarski i kto może, mógłby zrobić to samo w swoich sklepach.
Poinformowanie też sklepów typu Trotka, Drapieżnik czy inne duże sklepy internetowe też na pewno by pomogło, bo im więcej tego typu biznesów tym lepiej!

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 13.10.2022, 10:13
Producenci też juz się powoli tematem interesują:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02aqY2yc7mzHZ43QV3uHubWTZJXPkCN9VtjEZgszRT1uww3DxnUnaJSEftATgLni3Tl&id=100063521662617
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: łowca w 13.10.2022, 10:28
Producenci też juz się powoli tematem interesują:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02aqY2yc7mzHZ43QV3uHubWTZJXPkCN9VtjEZgszRT1uww3DxnUnaJSEftATgLni3Tl&id=100063521662617

Z interesowania się nic nie wynika.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 13.10.2022, 10:32
Spytam z ciekawości kto i w jaki sposób będzie egzekwował ten durny zakaz? Kolejny martwy przepis do kolekcji, więc nie ma co sobie głowy tym zawracać.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 13.10.2022, 10:34
Może sklecimy jakąś petycję do WP, żeby zostawili jakiś limit latem choć ten 1 kg. Bo inaczej uniemożliwiają łowienie normalne większości...

To jest głębszy temat - polscy producenci zanęt wędkarskich - również jeżeli to się odpali problem , sklepy wędkarskie - generalnie branża wędkarska...

Producenci, importerzy, dystrybutorzy, wędkarze i każdy kto ma w tym jakikolwiek interes. W grę wchodzą ogromne pieniądze które wydają wędkarze, miejsca pracy i w efekcie wpływy do budżetu.

Pośrednio odbije się na sprzedaży sprzętu bo po co komu np koszyczek zanętowy którego nie może używać.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 13.10.2022, 10:39
Na fejsie leci temat ostro...
Z ciekawych postów...
cyt.Od nowego roku, zarząd okręgu katowickiego PZW wprowadza na wszystkich wodach ograniczenie w posiadaniu i stosowaniu na stanowisku zanęt i przynęt do 2kg na dobę, za wyjątkiem zawodów rozgrywanych zgodnie z regulaminem 😀 wprowadza się zakaz wywozu zanęt i przynęt na zbiornikach do 20 ha, zakaz znakowania łowiska wszelkimi znacznikami."
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 13.10.2022, 10:39
Taka petycja, oczywiście mądrze napisana łącznie z całym tym prawniczym bełkotem, i rozpowszechniona po sieci i sklepach wędkarskich, gdzie można by się było pod nią podpisać, mogłaby już zrobić spory szum i przyczynić się do tego by WP liczyło się z wędkarzami. Będzie Nas kilkaset, to oleją sprawę, będą Nas tysiące, tu już się zastanowią...
Jak by nie patrzeć, po d...e dostanie większość biznesów okołowędkarskich i taka akcja też powinna być im na rękę

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.10.2022, 10:42
Ważne, byśmy otwarcie szli na ustępstwo. Że jak najbardziej potrzebne jest ograniczenie, nawet do tego 1 kg w okresie upałów. Ale qrwa nie całkowity zakaz, bo to jest kretynizm. Na 100% w WP siedział jakiś idiota, który w ogóle nie wędkuje i nie ma pojęcia, co napisał.

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 13.10.2022, 10:43
Na fejsie leci temat ostro...
Z ciekawych postów...
cyt.Od nowego roku, zarząd okręgu katowickiego PZW wprowadza na wszystkich wodach ograniczenie w posiadaniu i stosowaniu na stanowisku zanęt i przynęt do 2kg na dobę, za wyjątkiem zawodów rozgrywanych zgodnie z regulaminem 😀 wprowadza się zakaz wywozu zanęt i przynęt na zbiornikach do 20 ha, zakaz znakowania łowiska wszelkimi znacznikami."
Możesz podać źródło? Chętnie poczytam
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 13.10.2022, 10:45


Na fejsie leci temat ostro...

Podlinkuj Maciek

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 13.10.2022, 11:10
Swoją drogą, moglibyśmy zrobić jakąś dobrowolną zrzutkę na zredagowanie odpowiedniego pisma przez papugę i z takim pisemkiem zacząć działać

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: booohal w 13.10.2022, 11:36
Limity zanętowe powinny obowiązywać już dawno ale nasi mistrzowie od pobierania składek musieliby ruszyć swoimi pustymi łbami.
Dla tych parszywców każda regulacja to potencjalna strata składki czyli mniej hajsu do defraudowania.
Chuj tam,że zaporówka 20ha od marca do listopada to zupa szczawiowa. Ważne,że tłuszcza płaci i się cieszy,że nikt im nie przeszkadza.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 13.10.2022, 11:47
Sam w sobie zakaz jest głupi, bo nawet nie wyłącza elementów jakim są koszyki zanętowe, więc faktycznie utrudnia cały proces wędkarskiej rekreacji.

Jako spławikowiec czułbym się jednak poszkodowany, gdybym nie mógł wrzucić kulki zanęty, a obok mnie leciałyby do wody koszyki. Lepiej nie idźmy drogą wyłączeń, tylko ustalenia sensownych limitów i to tam, gdzie są faktycznie potrzebne. Choć i tak ich egzekwowanie będzie wyglądało jak wszystkie kontrole wędkarskie w naszym kraju
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: wkz w 13.10.2022, 11:56
Egzekucji wiadomo, że nie będzie, ale trzeba reagować i pokazać sprzeciw nim wpadną na durniejszy pomysł.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 13.10.2022, 12:03
Egzekucji wiadomo, że nie będzie, ale trzeba reagować i pokazać sprzeciw nim wpadną na durniejszy pomysł.

A to jak najbardziej.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 13.10.2022, 12:35
Egzekucji raczej nie będzie, ale kto ich tam wie. Powprowadzają odpowiednie kary finansowe i będzie im się oplacalo kontrolować Poza tym, jak będą widzieć że mogą coraz więcej, to będą sobie pozwalać na więcej...

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 13.10.2022, 19:58
Dlaczego Kalisz stracił wody...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: TOmaSZ93 w 13.10.2022, 20:14
Dlaczego Kalisz stracił wody...

Złodzieje z pzw łapy upie......ć

W rzeszowie pewnie taka sama patologia.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Cobi92 w 13.10.2022, 21:24
Dlaczego Kalisz stracił wody...

Mój okręg... taki piękny :P

Wody dramatycznie słabe, Moonfin pojechał z kamerą nad zbiornik Szałe, całkiem spora zaporówka i złowili kilka leszczyków ;D  nie ma wód NO KILL bo pewien Baran (tak się gość nazywa) regularnie blokował uchwały twierdząc że jego prawem jest zabieranie złowionych ryb i nawet jakiś świstek od prawnika przedstawiał ??? do tego ZERO kontroli. Zaraz po mikro zarybieniach gumofilce okupują dany zbiornik i noszą ryby do aut. Nawet moje małe miejskie jeziorko z linami i karasiami
zniszczyli :'(

Od lat nie opłacam bo się nie opłaca, pozostaje woda klubowa i komercje
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.10.2022, 21:27
Kiedy złodzieje zaczną trafiać do więzienia? >:O
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Wu w 13.10.2022, 21:34
Kiedy złodzieje zaczną trafiać do więzienia? >:O

Wtedy kiedy skończy się pieprzenie o demokracji i o losach kraju decydować będą mogli tylko Ci co płacą realnie podatki a nie zasiłkowa hołota, barany, co w rządach PiS widzi zalety bo lumpy i nieudacznicy mają się lepiej dostając zasiłek i 500+, emeryci itd
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Cobi92 w 13.10.2022, 22:43
Kiedy złodzieje zaczną trafiać do więzienia? >:O

Wtedy kiedy skończy się pieprzenie o demokracji i o losach kraju decydować będą mogli tylko Ci co płacą realnie podatki a nie zasiłkowa hołota, barany, co w rządach PiS widzi zalety bo lumpy i nieudacznicy mają się lepiej dostając zasiłek i 500+, emeryci itd

Ostro, chociaż ogólnie to się zgadzam.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: KotKoi w 14.10.2022, 05:21
Kiedy złodzieje zaczną trafiać do więzienia? >:O


W punkt!!!!
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 14.10.2022, 06:01
Kiedy złodzieje zaczną trafiać do więzienia? >:O

Wtedy kiedy skończy się pieprzenie o demokracji i o losach kraju decydować będą mogli tylko Ci co płacą realnie podatki a nie zasiłkowa hołota, barany, co w rządach PiS widzi zalety bo lumpy i nieudacznicy mają się lepiej dostając zasiłek i 500+, emeryci itd


A kto trafi do więzienia po rotacji stołków? Nikt. To chyba już od dawna jest jasne.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 14.10.2022, 06:10
Dlatego w kraju nigdy nie będzie lepiej, zarówno na szczeblu władzy państwowej jak i  takiego PZW czy WP. Zamiast wspólnie działać, kłócicie się, zamiast wypracować wspólny język, kłócicie się. Na kłótniach i wyzywaniu jeszcze nic dobrego nie powstało. PZW jak i WP muszą jebnąć na pysk, w PZW 2-3 lata i tak się stanie zapewne, inaczej nie da się tego uratować. Krwawy i Patryk rzucili temat wspólnego działania, ale zamiast petycji to was najpierw trzeba do Choroszczy wywieźć. Banda oszołomów.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: KotKoi w 14.10.2022, 06:22
Dlatego w kraju nigdy nie będzie lepiej, zarówno na szczeblu władzy państwowej jak i  takiego PZW czy WP. Zamiast wspólnie działać, kłócicie się, zamiast wypracować wspólny język, kłócicie się. Na kłótniach i wyzywaniu jeszcze nic dobrego nie powstało. PZW jak i WP muszą jebnąć na pysk, w PZW 2-3 lata i tak się stanie zapewne, inaczej nie da się tego uratować. Krwawy i Patryk rzucili temat wspólnego działania, ale zamiast petycji to was najpierw trzeba do Choroszczy wywieźć. Banda oszołomów.

Brawo!!!
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.10.2022, 07:57
Kłótnie nie są wskazane, bo w czym to pomoże? Petycja na bank powstanie, zerknijmy wpierw jak zareaguje wędkarska Polska. Bo wg mnie sprawy zaszły za daleko, takie postępowanie tych oszołomów z PW jest nie do przyjęcia. Nie ma monitoringu na rzekach, badań, ale zakazać użycia zanęt jest bardzo łatwo. Gdyby w zamian naprawdę ścigać trucicieli, pojawiać się nad wodą po zgłoszeniu a nie po kilku dniach, to byłaby poprawa.

Azga, to co mi się nie podoba w tym co piszesz to przekonanie, że po wyborach nic się nie zmieni. Każdą partię tworzą ludzie, i na programy tychże partii głosują wyborcy. To nie jest tak, że pewne rzeczy nie będą miały miejsca, bo jest jakaś zmowa. Po prostu jak nie będziemy żądali karania złodziei i oszustów, to będziemy takim krajem jak teraz. Tu nie chodzi o żadne programy opozycji ale o normalność. O to,aby media publiczne były publiczne i działały zgodnie z konstytucją, wypełniając swoje zadania, aby instytucje jak GIOŚ, PW i masa innych były odpolitycznione i wypełniały swoje zadania bez patrzenia kto jest z jakiej partii, aby był premier który odpowiada za poczynania rządu i sprawuje kontrolę nad ministrami, nie tak jak teraz, że mamy baronów na włościach, którzy robią co chcą (Sasiny, Ziobry, Obajtki i inni) i walczą ze sobą, gdzie masa kasy jest przewalana na lewo, gdzie łamie się konstytucję, gdzie nie ma trójpodziału władzy, i taki TK może uznać sobie, że podatek Sasina, szkodliwy i niesprawiedliwy, może być wprowadzony i nie łamie konstytucji, bo jest daniną a nie podatkiem i tak dalej i dalej. Nie mam zamiaru nikomu mówić na kogo ma głosować ale czego powinniśmy strzec jak oka w głowie, w innym wypadku będziemy republiką bananową ale bez bananów.

Do cholery, czy nie widzicie, że w PZW rządzi klika oszustów i kombinatorów od kilku dziesięcioleci? Dlaczego? DO cholery, to stowarzyszenie, które musi spełniać wymogi ustawy o stowarzyszeniach, więc można zrobić tam porządek szybciuteńko. I da się! Ale właśnie zamiast działania jest masa głosów, że zawsze ktoś będzie kradł, oszukiwał, a jak przyjdą inni to jeszcze może być gorzej. Co to za blokada w umyśle jaką mają Polacy? Dlatego nie wolno się zgadzać i pozwalać im na wszystko, nie ważne czy to ci z ZG PZW czy rządu, politycy lokalni czy wyższego szczebla. Nie widzę powodu dlaczego nie walczyć o swoje, zwłaszcza jeśli widać, że ktoś wyraźnie już wchodzi nam na głowę, na dodatek sikając na nas.

Jeżeli nie będzie jakieś ogólnopolskiej petycji to sami ją opracujemy na forum. Wg mnie jednak uderza to tak mocno w interesy wędkarzy, że coś się wykluwa jak już nie wykluło :)

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 14.10.2022, 08:37
Masz rację Luk, nie mam wiary w to, że coś się radykalnie zmieni. Zmieni się zapewne częściowo, jak zwykle. Dlaczego? Od lat to są Ci sami ludzie, czy z jednej czy z drugiej strony stąd moje przeświadczenie o tym. Praktycznie każda z tych osób była gdzieś blisko koryta. Zobacz ilu ludzi się partią wewnętrznie wymieniło, porzucając poglądy z dnia na dzień :) Widzę, co się w polityce wyrabia, jakie są działania jednych, jakie są przeciwdziałania drugich i niestety moja wiara w tym aspekcie gdzieś zgasła. Nawet jeżeli chcielibyśmy dokonać jakiś zmian bardziej korzystnych to przecież nie ma kim. Ludzie szkoleni przez partię są w takim samym tonie, niezmiennie od dziesięcioleci :)  Teraz mamy takie afery, poprzednio mieliśmy inne, wątki zawsze będą się powtarzać, a im w 95% wszystko ujdzie na sucho. Trójpodział władzy na papierze jest na papierze od lat, wystarczy poczytać jak inni sędziowie traktują swoich przed sądami. Tak są i były niezależne i niezawisłe. Moja niewiara raczej taka pozostanie, nie ma co się nad tym pochylać, patrząc na obecne i poprzednie rządy, samorządy, samowolki i nierządy. Temu nie lubię  politycznych tematów, bo mam świadomość, jak bardzo jesteśmy w dupie i raczej z niej nie wyjdziemy szybko. Cytując Strachy na Lachy: "Żyje w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w chuja, za moją kasę"
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.10.2022, 09:58
Trochę zostało posprzątane.

Na jednej gałęzi siedzimy i ją piłują spalinówką dość sprawnie. To jeszcze musicie swoimi pilnikami pod sąsiadem podcinać? Ech...

Wracajmy do tematu petycji.

Jak pisałem wcześniej - sam pomysł wprowadzenia ograniczeń w ilości zanęty jest dobry, a nawet bardzo dobry. I tutaj już jest ogromna siła naszej przyszłej argumentacji. Bo tego chcemy (no... mam nadzieję, że chcemy*). Absurdem jest natomiast całkowity zakaz i jestem święcie przekonany, że wydała go osoba, która nie ma zielonego pojęcia, jak wygląda wędkarstwo. Dla tego osobnika wędkarz to dziadek w gumiokach nadziewający robala na haczyk i czekający na zbawienie w krzakach.

Jest też już jak wiemy wprowadzone ograniczenie przez jeden z okręgów PZW - i tam są to 2 kg na dobę. Dobrze. To jest argument do umieszczenia w petycji do WP.


* Osoby, które lubią sypnąć 10 kg kuku na zestaw niech sobie uzmysłowią, że jak będzie tak silne ograniczenie, o jakim rozmawiamy, to i ryby inaczej zaczną reagować na zanętę, bo od razu mniej żarcia wokół będą miały.

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 14.10.2022, 11:38
* Osoby, które lubią sypnąć 10 kg kuku na zestaw niech sobie uzmysłowią, że jak będzie tak silne ograniczenie, o jakim rozmawiamy, to i ryby inaczej zaczną reagować na zanętę, bo od razu mniej żarcia wokół będą miały.
Jak dla mnie ograniczenia mogą być, poradzę sobie, chociaż uważam, że powinno to być rozpatrywane na każdej wodzie indywidualnie, najlepiej przez fachowców.

A co do  "*" To zależy gdzie :) Na małych wodach o silnej presji i wielu ludziach, którzy dużo sypią to na pewno ale np. na kilkuset hektarowej zaporówce, z niewielką presją gdzie jest milion leszczy, krąpi itd. 2kg czy 10kg - zmieni to tylko tyle, że te leszcze szybciej to wyczyszczą i popłyną dalej :) nie zmienią się ich zwyczaje, bo wędkarzy jest stosunkowo niewielu i zanęta wrzucona przez nich jest ułamkiem diety ryb. Wyczyszczą dno (a taki kilogram czy dwa to moment) i jeśli nie donęcisz to tyle je widziałeś, zostanie łowienie żyletek po 15cm i byczków lub wypady po max 2-3 godziny bo na tyle wystarczy zanęty. Stąd będzie to martwy przepis tak jak już tutaj było wspominane

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 14.10.2022, 11:42
Samo ograniczenie nie jest złe jako takie, tylko trzeba by wypracować jakiś kompromis. Przecież inaczej się nęci na rzece, gdzie te ilości (nawet znaczne) rozmyje nurt, a inaczej na wodach stojących, gdzie towaru styknie mniej.

W każdym razie, jeśli wymłodzimy taką petycję, sklep Drever chętnie ją przyjmie i będzie zbierać podpisy. Myślę że jak podjadę do Fishing Mart też będą chętni

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.10.2022, 12:16
Adrian, słuszne uwagi. I warto o tym prostym fakcie wspomnieć w petycji.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 14.10.2022, 17:16
Już nie tylko zanęty zakazane, bo sumiarzom też chcą umilić życie... :facepalm:

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.10.2022, 08:47

A co do  "*" To zależy gdzie :) Na małych wodach o silnej presji i wielu ludziach, którzy dużo sypią to na pewno ale np. na kilkuset hektarowej zaporówce, z niewielką presją gdzie jest milion leszczy, krąpi itd. 2kg czy 10kg - zmieni to tylko tyle, że te leszcze szybciej to wyczyszczą i popłyną dalej :) nie zmienią się ich zwyczaje, bo wędkarzy jest stosunkowo niewielu i zanęta wrzucona przez nich jest ułamkiem diety ryb. Wyczyszczą dno (a taki kilogram czy dwa to moment) i jeśli nie donęcisz to tyle je widziałeś, zostanie łowienie żyletek po 15cm i byczków lub wypady po max 2-3 godziny bo na tyle wystarczy zanęty. Stąd będzie to martwy przepis tak jak już tutaj było wspominane

Adrian, nie do końca tak będzie. One to przetrawią i wysrają, czyli nastąpi użyźnienie zbiornika fosforem i azotem 8) Jeśli tego nie wprowadzisz, ryba będzie musiała zjeść coś co już jest w zbiorniku, czyli ładunek fosforanów i azotanów pozostanie ten sam. Do tego brak pokarmu hamuje rozwój ryb, one nie rosną same z siebie. Jeśli nie ma pokarmu nie ma wzrostu, dlatego tam gdzie jest sporo drobnicy leszcze są jak żyletki, mowa o takich podleszczakach. U mnie na Trencie natomiast leszczyk 40 cm to już niezły grubas :)

To czego brakuje w takim podejściu Polskich Wód to przede wszystkim brak ochrony drapieżnika. Mamy go stanowczo zbyt mało i należy o to zadbać, aby regulować ilość drobnicy. Mniej leszcza i drobnicy to mniej biomasy w zbiorniku, lepsza jakość wody, więc logiczne są limity w połowie szczupaka, bardzo mądry byłby okres ochronny przedłużony do 1 czerwca, gdzie wylęg szczupaka ma miesiąc na to aby dziesiątkować wylęg białej ryby. U nas natomiast od 1 maja następuje rzeź szczupaka. U nas brakuje ryby dużej, mamy za to ogrom ryby małej.

Do tego uważam, ze należy wprowadzić górny wymiar ochronny dla szczupaka, gdyż właśnie duże sztuki posilać się będą większą białą rybą, takimi leszczykami jeśli jest ich sporo. Sandacz ma zbyt mały pysk, sum może wyżerać inne gatunki. Podobnie jest z karasiem srebrzystym, osobniki są wygarbione, co powoduje, że tylko duży drapieżnik może je połknąć. Wg mnie w Polsce brakuje właśnie szczupaka głównie, który by się zajmował białą rybą, w tym tą większą.

Kolejna rzecz jaka może pomóc to zabieranie drobnicy gatunków których jest zbyt dużo, i znów można po odpowiednich badaniach zbiorników wprowadzać okresowe regulacje limitów, pozwalając np. na zabieranie leszcza bez limitów lub nawet zakaz wpuszczania pewnych gatunków do wody, jak japońca.

A ci pierdolnęli zakaz i się cieszą. Takna marginesie pamiętacie tę paskudną pracę Wołosa z IRŚ o szkodliwości zanęt i przynęt wędkarskich na wody? Gość wyprodukował totelnego gniota, bo posiłkował się badaniami angielskich ichtiologów, którzy odnosili się do zawodów na bodajże kanale (typowy kanał w UK ma 16 metrów szerokości i średnią głębokość 0.8 - 1 metra). Wołos zrobił ankietę wśród wędkarzy, pytając ile nęcą, i wyszło mu, że w Polsce niszczymy wody jeszcze bardziej niż Brytole. Problem w tym, że wszystko zależy od dawki zanęt i wolumenu wody. Jak Paracelsus w starożytności mówił, każda substancja jest trucizną, zależy to od dawki. U nas wody są znacznie większe, głębsze, więc jego praca powinna się opierać o własne badania, których nasz guru rybactwa nie zrobił. Na dużej wodzie wpływ zanęt będzie dużo mniejszy albo wręcz znikomy lub żaden. Wstyd, że to w ogóle ktoś nazwał pracą naukową!

I teraz moja konkluzja. PZW powinno bronić interesu wędkarzy, wiadomo, tego nie robią. Normalnie jednak powinni zaatakować pracę Wołosa i przede wszystkim przerwać współpracę z IRŚ. Nie zrobią tego, bo w rzyci mają interes wędkarzy, do tego IRŚ jest im potrzebny, bo jako ZG prowadzą działalność gospodarczą polegająca na sieciowaniu wielu jezior Mazur i Suwalszczyzny za pomocą GR Suwałki. I ta praca przeszła jak wiele innych, cholera wie ilu adeptóœ ichtiologii kończących uczelnię w Olsztynie (UWM) się na niej opierało. I teraz taki jeden z drugim opracowali plan naprawy polskich rzek, zakazując nęcenia wędkarzom. To jest grzech zaniechania, kolejny jaki płynie na monto PZW. DLatego musimy bronić swoich interesów, nie robimy tego i jesteśmy chłopcem do bicia, baranami do strzyżenia z kasy, ciemnym ludem co kupi wszystko.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.10.2022, 09:04
Trochę zostało posprzątane.
Jest też już jak wiemy wprowadzone ograniczenie przez jeden z okręgów PZW - i tam są to 2 kg na dobę. Dobrze. To jest argument do umieszczenia w petycji do WP.

Według mnie wszelkie zakazy muszą się opierać o indywidualne badania. Na pewno jesli jest wysoka woda to zanęty nie będa miały wielkiego wpływu na stan rzeki, co innego jak jest niżówka. Prostym rozwiązaniem jest chociażby wprowadzenie pewnych stopni, od 1 do 3. Jeśli mamy stopień 1, najwyższego zagrożenia, to oznacza to największe ograniczenia nęcenia. Mając system informacji elektronicznej wysyłą się sms-a każdemu i po sprawie. Jakby ktoś pytał skąd na to kasa to nie trzeba jej wiele a rząd ma i tak wydać 200 mln na monitoring rzek. Przy czym nie byłoby to kierowane tylko do wędkarzy, bo przy niskich stanach wód wiele rzeczy powinno być  ograniczanych, jak palenie ognisk, używanie wody itp.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.10.2022, 10:20
Lucjan, na razie to niektórzy w przyszłym roku nie będą mogli zgodnie z prawem łowić na metody gruntowe, a Ty tu chcesz ustawę o rybactwie śródlądowym od nowa pisać.

Trzeba stworzyć petycję, po której w ogóle będzie można stosować minimalne ilości zanęty, byśmy mogli uprawiać swoje hobby. I uzmysłowienie tego paru idiotom na górze nie powinno być trudne. A przede wszystkim argumentacja nie powinna przekraczać ich bardzo ograniczonych zdolności intelektualnych.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 15.10.2022, 14:25
Popieram Michał

Do tego pasowałoby coś w miarę szybko podziałać żeby "góra" miała czas na wprowadzenie odpowiednich zmian

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 15.10.2022, 14:48
Wody Polskie w Poznaniu wprowadziły zakaz stosowania przynęt spożywczych niejako w domyśle wskazując co jest przyczyną problemów z jakością wody w naszych zbiornikach i kto za to odpowiada. Tymczasem od  roku nie mogą sobie poradzić z wpływającymi ściekami do Jeziora Kierskiego koło Poznania. Oczyszczalnia ma od WP prawo do zrzutu nieczystości do rowu, który powinien odprowadzić je gdzieś indziej. Rów niestety jest niedrożny i wszystko wpada innym rowem do jeziora. Miłośnicy jeziora  zablokowali ten dopływ, co spowodowało, że ścieki z rowu wybiły w innym miejscu zalały pola oraz farmy fotowoltaiczne. No to rolnicy i właściciel farmy  przekopali rów do jeziora i na nowo ścieki zaczęły dostawać do Kiekrza. W odpowiedzi Miłośnicy zasypali ten rów. Kabaret nie z tej ziemi. Teraz sytuacja już jest patowa bo zalewa pola i ścieki płyną do jeziora. A Wody Polskie … milczą.
WP odpowiadają w tej sytuacji za wszystko:
- za zgodę na odprowadzanie nieczystości
- za niedrożny rów, bo powinny go konserwować
- za sytuację w jeziorze, bo są jego właścicielami w imieniu państwa i powinny dbać o jakość wody.
I teraz co? WP same sobie mają wymierzyć karę, że doprowadziły do tej sytuacji? Dodatkowo na jeziorze założone są ekofleksy, które natleniają wodę. Rocznie to kosztuje już chyba ponad 200 tys. PLN. Płacą za to 3 gminy, w obrębie których to jezioro się znajduje.
Jakiś fachowiec w tv wypowiadał się, że udrożnienie rowu to 2 tygodnie pracy koparki.
Na koniec takie pytanie ile trzeba wrzucić do jeziora zanęty, żeby liczba azotanów i fosforanów odpowiadała liczbie tych związków, które wpadły razem ze ściekami.
Więcej na ten temat: https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,28937671,scieki-z-tarnowa-podgornego-znow-wplywaja-do-kiekrza-indolencja.html?disableRedirects=true
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.10.2022, 14:58
Cudowne to jest :facepalm:

Napisz jeszcze, jakiej długości jest to rów. Chciałbym się ustosunkować do dwóch tygodni pracy koparki :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 15.10.2022, 15:05
Cudowne to jest :facepalm:

Napisz jeszcze, jakiej długości jest to rów. Chciałbym się ustosunkować do dwóch tygodni pracy koparki :D
Ten nieszczęsny kanał nazywa się Kanał Przybrodzki. Pojęcia nie mam ile trzeba udrożnić, ale chyba nie całego, tylko zatory.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 15.10.2022, 17:19
Cudowne to jest :facepalm:

Napisz jeszcze, jakiej długości jest to rów. Chciałbym się ustosunkować do dwóch tygodni pracy koparki :D

Prace finansowane z prywatnej kieszeni przebiegają szybciej ;)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Wu w 15.10.2022, 19:26
Pierwsze efekty już są, w przypadku gdy wejdzie to w życie jeden z najstarszych ( o ile nie najstarszy) sklep wędkarski w Rybniku się zamyka. 
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 16.10.2022, 08:01
Tylko patrzeć jak zabronią stosowania haczyków.... Petycja pewnie będzie ale niczego nie zmieni.

Wydaje mi się że gdyby opozycja w PL miała głowę na karku zaraz by tę sprawę podchwyciła, nagłośniła  obiecała wyprostowanie bzdur spowodowanych  działalnością WP.
Zaraz by im słupki wyborcze urosły bo przecież jest wiele tysięcy zainteresowanych wędkarzy no i ich rodziny.  W końcu zbliżają się wybory.   

Tu powinien głośno i ostro zadziałać ZG PZW dopóki  jeszcze istnieje.  W końcu to najliczniejsza organizacja pozarządowa w Polsce. Może tupnąć nogą i powiedzieć że my mamy kilkaset tysięcy głosów wyborczych.  To obecnie potężny argument.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 16.10.2022, 08:09
Na opozycję bym nie liczył ich program wyborczy opiera się na odsunięciu PiS od władzy (program dobry ale co potem )
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 16.10.2022, 09:17
Gdy tak czytam i patrzę co się w Polsce w tej kwestii wyprawia (jak i we wszystkich innych sprawach) to winna jest nasza mentalność... Absurdy gonią absurdy. Jeszcze wieeeele lat musi upłynąć aż się to zmieni :(
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.10.2022, 10:16
Lucjan, na razie to niektórzy w przyszłym roku nie będą mogli zgodnie z prawem łowić na metody gruntowe, a Ty tu chcesz ustawę o rybactwie śródlądowym od nowa pisać.

Trzeba stworzyć petycję, po której w ogóle będzie można stosować minimalne ilości zanęty, byśmy mogli uprawiać swoje hobby. I uzmysłowienie tego paru idiotom na górze nie powinno być trudne. A przede wszystkim argumentacja nie powinna przekraczać ich bardzo ograniczonych zdolności intelektualnych.

Ja piję do czegoś innego. Musimy umieć bronić swoich interesów, i należy dbać nie tylko o jakies aspekty ale wciąż trzymać rękę na pulsie. Obecnie mamy impas, gdzie wędkarze żrą się między sobą o to co lepsze, PZW czy PW. Mi chodzi o to, że nie ma sensu się o to spierać, bo jedni są do rzyci jak i drudzy, należy więc walczyć o swoje. Polega to na tym, że żądamy zmian zarówno od PZW jak i PW :) I właśnie należy im zapodawać pomysły aby zmieniali rzeczy jedna po drugiej.

Ogólnie mam nieciekawą myśl, że dajemy się ogrywać bo nie mamy swoich reprezentantów. Nie jest nimi ani PZW ani taka 'fundacja z południa', gdzie jej główny człowiek walczy z PZW a nie o lepsze rzeczy dla wędkarzy mam wrażenie. Zastanawiam się, czy nie powinniśmy powołać czegoś w Polsce aby walczyć o nasze interesy. A ludzie są, jak np. Rado, który pracował w Angling Trust i wie jak walczyć o swoje.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.10.2022, 10:26
Na opozycję bym nie liczył ich program wyborczy opiera się na odsunięciu PiS od władzy (program dobry ale co potem )

To nie tak. Jako wędkarze nie możemy polegać na żadnej partii politycznej. Tui nie chodzi o to aby PO czy PiS dali nam więcej, musimy być bezpartyjni i nastawieni na obronę własnych interesów. W UK jest tak, że ich związek wędkarski przed wyborami idzie do każdej partii i przedstawia im swój program, tzw. manifesto. Pytają, czy dana partia popiera to i czy będzie wspierać dążenia do realizacji danych postulatów. I partie mówią 'oczywiście, że tak'. Bo w innym przypadku związek ogłosiłby co szykują dani politycy i wędkarze by nie oddali na dane ugrupowanie głosów. To jest przystawianie pistoletu do głowy w pośredni sposób, plus nie ma podziałów odnośnie przynależności partyjnej. Tak samo powinniśmy robić to w Polsce. Nie jak Sati, który przytulił się do Kukiza i niczego wielkiego nie uzyskał. Tu trzeba przedstawiać swoje żądania, nie zaś iść na współpracę z politykami z jednej partii, robiąc sobie wrogów pośród ich przeciwników, co zaowocuje podziałem pośród wędkarzy.

Dlatego wędkarstwo w UK tak się rozwija pomimo mniejszej ilości wód, mniejszej ilości gatunków, słabszego wzrostu ryb w porównaniu z kontynentem. Są liderem, bo wędkarze sprytnie działają, mając rząd i opozycję zawsze po swojej stronie, do tego u nich wspiera się branżę wędkarską, dlatego jest kasa. U nas jest chaos, nie mamy swoich przedstawicieli, Heliniak, który mówi na spotkaniu z Polskimi WOdami, ze PZW sobie 'świetnie radzi' jest kpiną. Gryziemy się między sobą zamiast się zjednoczyć i grać na siebie, zarówno poprzez PZW jak i Polskie Wody.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 16.10.2022, 11:20
Nie chodziło mi o zadne podleganie partiom politycznym tylko o to, że my wędkarze jako obywatele mamy prawo żądać od partii politycznych konkretnych sensownych działań. Zakaz zanęt to tylko jedno z wrednych działam Polskich Wód i ich mocodawców.

W kamienicy w której bywam często jest biuro poselskie pewnej partii. Oni trzęsą tyłkiem ze strachu przed wyborami i dzień zaczynają od studiowania najnowszych statystyk . Przypuszczam, że na wierchuszce jest podobnie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.10.2022, 12:33
Oczywiście, że tak Wiesiek. Ważne aby nie było takiej zasady współpracy jak u Satiego, że się wiążemy z partią (on się wiązał). Trzeba naciskać wszystkich aby ugrać swoje.

A Polskie Wody nie są aż takie złe, bo wreszcie może być państwowa instytucja od której można wymagać Trzeba jednak ich odpowiednio ustawić. Bo zapewniam, że głupie pomysły mogą mieć oni równie często po tym jak opozycja wygra wybory 8)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: grzegorz88 w 16.10.2022, 14:11
Podziwiam optymizm niektórych.
Nie tak dawno setki tysięcy wkurwionych kobiet na ulicach nic nie wskórały, a niektórym się wydaje, że ktoś będzie słuchał wędkarzy. Już widzę jak politycy opozycji czytają fejsbuczkowe grupy i zacierają ręce widząc wzrosty słupków procentowych. Albo jak ktoś w parti rządzącej po przewaleniu setek milionów, wywindowaniu inflacji na wyżyny, drży ze strachu widząc internetowe groźby spadku poparcia, bo grupka wędkarzy nie będzie mogła użyć zanęty ;D ;D ;D

Pozytywne w tym wszystkim jest to, że ten durny zakaz może przyczynić się do poprawy populacji ryb w zbiornikach.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 16.10.2022, 14:38
Podziwiam optymizm niektórych.
Nie tak dawno setki tysięcy wkurwionych kobiet na ulicach nic nie wskórały, a niektórym się wydaje, że ktoś będzie słuchał wędkarzy. Już widzę jak politycy opozycji czytają fejsbuczkowe grupy i zacierają ręce widząc wzrosty słupków procentowych. Albo jak ktoś w parti rządzącej po przewaleniu setek milionów, wywindowaniu inflacji na wyżyny, drży ze strachu widząc internetowe groźby spadku poparcia, bo grupka wędkarzy nie będzie mogła użyć zanęty ;D ;D ;D

Pozytywne w tym wszystkim jest to, że ten durny zakaz może przyczynić się do poprawy populacji ryb w zbiornikach.

Zapomniałeś dodać, że część wędkarzy, ogólnie spinningistom ten zakaz wyjdzie na plus. :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: grzegorz88 w 16.10.2022, 14:44
Podziwiam optymizm niektórych.
Nie tak dawno setki tysięcy wkurwionych kobiet na ulicach nic nie wskórały, a niektórym się wydaje, że ktoś będzie słuchał wędkarzy. Już widzę jak politycy opozycji czytają fejsbuczkowe grupy i zacierają ręce widząc wzrosty słupków procentowych. Albo jak ktoś w parti rządzącej po przewaleniu setek milionów, wywindowaniu inflacji na wyżyny, drży ze strachu widząc internetowe groźby spadku poparcia, bo grupka wędkarzy nie będzie mogła użyć zanęty ;D ;D ;D

Pozytywne w tym wszystkim jest to, że ten durny zakaz może przyczynić się do poprawy populacji ryb w zbiornikach.

Zapomniałeś dodać, że część wędkarzy, ogólnie spinningistom ten zakaz wyjdzie na plus. :D
Są też sumiarze i karpiarze(nie wiem czy ziarno będzie podchodziło pod zanęty).
Trzeba też pamiętać, że przy obecnej modzie na "eko" zrobienie z wędkarzy sadystycznych trucicieli wód nie będzie problemem dla rządzących, jak za bardzo będą podskakiwać ;).
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 16.10.2022, 15:35
Chyba przeceniamy polityczne znaczenie wędkarzy. Owszem, jest nas sporo, ale dla większości wędkarstwo jest po prostu jednym z hobby i niekoniecznie wpływa na wybory polityczne. Na przykład, gdyby PiS wyszedł teraz z fantastycznym programem pro-wędkarskim (niemożliwe z wielu powodów, ale mniejsza z tym, załóżmy hipotetycznie), to czy bym na nich zagłosował? Nie, i to też z wielu powodów. Spora część z tej ponad milionowej rzeszy wędkarzy po prostu łowi wyłącznie na komercjach i ma wywalone na PZW czy WP. Inni chodzą na ryby kilka razy w roku i niewiele ich tak naprawdę obchodzi. Możemy więc sobie lobbować, walczyć o swoje, ale to naprawdę nie jest tak, że politycy będą się zabijać o nasze względy. To, co można zrobić, to wyłonić jakąś reprezentację wędkarzy - powinien to być PZW, ale wszyscy wiemy, że to żadna reprezentacja. Można napisać obywatelski projekt zmian ustawy o rybactwie śródlądowym. Można lobbować u wybranych polityków, zaczynając od samorządowych - szczególnie w regionach, gdzie turystyka wędkarska jest lub może szybko być znaczącym biznesem. Tu trzeba mieć świadomość, że w niektórych miejscach konkurowalibyśmy z lokalnymi, mocno osadzonymi politycznie, grupami rybackimi. Ale trzeba iść z konkretem, a nie tylko "chcemy, żeby było lepiej, zróbcie coś". Obecnie obstawianie PZW lub WP to loteria - w PZW dopiero co były wybory, nowych ludzi nie będzie wcześniej niż za kilka lat, a głównym problemem PZW jest teraz utrzymanie stanu posiadania. Z WP nie wiadomo co za chwilę będzie i czy w ogóle będą się wędkarstwem zajmować. Być może, skoro sami nie potrafimy się rządzić i wychodzi z tego patologia, powinna powstać komórka w Ministerstwie Sportu i Rekreacji - jakaś Izba Wędkarska, która by ogarniała temat. Oczywiście byłyby tu starcia z Ministerstwem Infrastruktury, jako właścicielem wód oraz Ministerstwem Rolnictwa, czyli rybakami, ale przynajmniej konflikt interesów byłby jasny, a działania wszystkich stron jawne. Teraz, w WP jest misja główna instytucji, czyli betonowanie i próba zarobienia na wędkarstwie tak trochę z boku. Mi się to nie podoba, bo to tak, jakby górnik robił przeglądy kominowe, z tej racji, że przecież w piecu spala się węgiel.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.10.2022, 15:46
Podziwiam optymizm niektórych.
Nie tak dawno setki tysięcy wkurwionych kobiet na ulicach nic nie wskórały, a niektórym się wydaje, że ktoś będzie słuchał wędkarzy. Już widzę jak politycy opozycji czytają fejsbuczkowe grupy i zacierają ręce widząc wzrosty słupków procentowych. Albo jak ktoś w parti rządzącej po przewaleniu setek milionów, wywindowaniu inflacji na wyżyny, drży ze strachu widząc internetowe groźby spadku poparcia, bo grupka wędkarzy nie będzie mogła użyć zanęty ;D ;D ;D

Pozytywne w tym wszystkim jest to, że ten durny zakaz może przyczynić się do poprawy populacji ryb w zbiornikach.

Zapomniałeś dodać, że część wędkarzy, ogólnie spinningistom ten zakaz wyjdzie na plus. :D
Są też sumiarze i karpiarze(nie wiem czy ziarno będzie podchodziło pod zanęty).
Trzeba też pamiętać, że przy obecnej modzie na "eko" zrobienie z wędkarzy sadystycznych trucicieli wód nie będzie problemem dla rządzących, jak za bardzo będą podskakiwać ;).

Nie doczytałeś. Do wody nie można wrzucić nic, co się nie znajduje na haczyku ;) Chyba że ziemią będziesz sobie nęcił.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 16.10.2022, 16:17
Nie doczytałeś. Do wody nie można wrzucić nic, co się nie znajduje na haczyku ;) Chyba że ziemią będziesz sobie nęcił.

Będzie nęcenie haczykiem. Kiełbaski PVA jako "chwilowa" przynęta. Miękkie ciasto. Sposoby się znajdą... Tylko po co?
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 16.10.2022, 18:06

Nie doczytałeś. Do wody nie można wrzucić nic, co się nie znajduje na haczyku ;) Chyba że ziemią będziesz sobie nęcił.

To na metodę włosową też nie będzie można?
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.10.2022, 18:09

Nie doczytałeś. Do wody nie można wrzucić nic, co się nie znajduje na haczyku ;) Chyba że ziemią będziesz sobie nęcił.

To na metodę włosową też nie będzie można?

Zamiast czepiać się słówek, wystarczy przeczytać to oświadczenie ;)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 16.10.2022, 19:39
A ja powtarzam, że jest to próba wyeliminowania wędkarzy znad polskich wód, są niewygodni, bo to oni alarmują o zatruciach spowodowanych zgodami PW na wpuszczanie toksycznych substancji. Stan rybostanu raczej się nie odbuduje, bo zwiększy się liczba spinningistów, którzy wytrzebią ko końca drapieżnika i populacja pozostałych gatunków ulegnie skarłowaceniu, o ile nie zostanie totalnie zatruta toksycznymi zrzutami.
Nawet jeżeli intencja jest inna, to taki będzie skutek.
Pismo nie określa jednoznacznie, co jest zanętą spożywczą. Nie definiuje, czy jest to pokarm pobierany przez ryby pochodzenia roślinnego, czy również zwierzęcego. Sformułowanie "...kulki proteinowe, pellet itp." Jeśli zanęta spożywcza to to, co ryba zjada to robactwo jest również zabronione. Itp. pozwala na dowolną interpretację.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 16.10.2022, 20:45
Panowie na ten moment na Jeziorze Żywieckim które przejęły wody polskie według regulaminu obowiązuje całkowity zakaz używania zanęty. Myślicie, że ktoś się tym przejmuje? Odbywają się oficjalne zawody w splawiku, feederze itp. Ja oczywiście łowię stada leszczy nie nęcąc :P Niestety szkoda, że po raz kolejny wprowadza się głupie przepisy które wszyscy mają w poważniu i będą je obchodzić.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 16.10.2022, 20:46
Panowie Wszyscy bez wyjątku zgadzamy sie że pomysł nie nalezy do najmądrzejszych :D ale tak na spokojnie nawet gdyby wprowadziły to wszystkie okregi PZW to kto i jak ma to kontrolować zgodnie z przepisami prawa 8) Żaden rozsądny Policjant czy Strażnik Państwowy nie będzie mi kontrolował zamkniętego pojemnika czy bagażnika samochodu ( przeszukanie bagażu ) a nawet gdyby był nadgorliwy to w jaki sposób zgodnie z przepisami to zrobi ? Zabezpieczy próbke do badań ;D Sporządzi protokół z przeszukania i pobrania próbki :)
Proponuje wyluzować i nie przejmować się wizjonerskimi pomysłami a do każdej mieszanki dodać troszkę np.ziemi bełchatowskiej i spokojnie łowić .
 Niech mi udowodnia ile jest zanęty a ile ziemi :P

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 16.10.2022, 20:53
Poza tym nigdzie nie ma mowy o zakazie posiadania na łowisku zanęty. W moim przypadku gdzie nie używam w ogóle spozywki to już w ogóle mogę robić z siebie idiotę i twierdzić że 20 kg ziarna,pelletow i kulek to przynęta lub wziąłem zanętę dla 20tu kolegów którzy lada moment przyjadą. Szkoda tylko że do tego będzie się trzeba posowac.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.10.2022, 21:14
Generalnie istnieje ryzyko, że nas nagrają z krzaków, jak nęcimy, i potem mandat.

Trzeba się będzie kamuflować z oczywistymi czynnościami. Przepis jest idiotyczny, a nad wodę chodzę, żeby się zrelaksować, a nie czuć się jak złodziej chowający coś w sklepie pod kurtkę :/

Ale samo ograniczenie stosowania zanęty, szczególnie w trakcie suszy i upałów, głupie nie jest. Tylko też nie takie samo na każdym zbiorniku...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 16.10.2022, 21:46
Pany, przepis oczywiście będzie martwy, ale tylko do czasu gdy wprowadzą odpowiednio wysokie kary, a wtedy... Wtedy to już będzie im się chciało i opłacało to sprawdzać

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 16.10.2022, 23:02
Patrzę na to z olbrzymią ciekawością bo o ile zwykli wędkarze mogą kombinować. Tym bardziej łowiący w ustronnych miejscach . Natomiast dla zawodników oznacza to całkowity koniec ich pasji . Gpp Polski przestanie istnieć, nie będzie sensu startować w zawodach międzynarodowych bo zawodnicy będą nieobłowieni więc nie będziemy mieć reprezentacji. Gdybym miał postawić pieniądzę to postawił bym duże ,że nie ma opcji aby w takiej formie te przepisy utrzymały się na całości wód polskich. A co do zaostrzenia kar- jeśli przez lata nie potrafiono zwiększyć kar za różne sposoby łamania regulaminu tym bardziej nie uda im się z nęceniem.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 17.10.2022, 00:03
Udało się zaostrzyć kary w ruchu drogowym to tutaj też można. W grę wchodzą duże pieniądze i stanowiska dla swoich.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 17.10.2022, 05:21
Odlatujecie w kosmos z tymi karami ;D Niech zaostrzą nawet i do 1000zł za posiadanie zanęty. Jak sprawdzą jaką dokładnie ilość zanęty posiadamy ? Będą mieli ze sobą własne certyfikowane pojemniki i przede wszystkim certyfikowane wagi a dokument z przeglądu wagi przy sobie, a sami kontrolujący będą po specjalistycznych szkoleniach w ważeniu ? Tak jak to ma miejsce z pomiarami prędkości ;) Jeśli ziemia/glina nie będzie wchodzić w definicję zanęty spożywczej to jak sprawdzą dokładne proporcje ? Zważą wszystko, wezmą próbkę np 100g, przebadają w laborze i przemnożą proporcje przez posiadaną ilość ? A jeśli mieszanka nie będzie przetarta, będą grudki ziemi i zanęty, to w próbce będą inne proporcje niż jest faktycznie. No i na koniec pozostaje definicja "zanęty spożywczej", jest gdzieś w ustawie o rybactwie śródlądowym ? Regulaminie ? Anywhere ? Fantazja Was ponosi chłopaki ;D Przepis martwy i do dupy, napisany na kolanie i kompletnie nie funkcjonujący w rzeczywistości.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2022, 07:49
Panowie Wszyscy bez wyjątku zgadzamy sie że pomysł nie nalezy do najmądrzejszych :D ale tak na spokojnie nawet gdyby wprowadziły to wszystkie okregi PZW to kto i jak ma to kontrolować zgodnie z przepisami prawa 8) Żaden rozsądny Policjant czy Strażnik Państwowy nie będzie mi kontrolował zamkniętego pojemnika czy bagażnika samochodu ( przeszukanie bagażu ) a nawet gdyby był nadgorliwy to w jaki sposób zgodnie z przepisami to zrobi ? Zabezpieczy próbke do badań ;D Sporządzi protokół z przeszukania i pobrania próbki :)
Proponuje wyluzować i nie przejmować się wizjonerskimi pomysłami a do każdej mieszanki dodać troszkę np.ziemi bełchatowskiej i spokojnie łowić .
 Niech mi udowodnia ile jest zanęty a ile ziemi :P

Problem w tym, że mogą ci dowalić mandat i ty się będziesz musiał pocić aby udowodnić, że miałeś mniej zanęty niż limit. Już sam ten fakt oznacza stres i stratę czasu na pierdoły. Przyjdzie patrol nadgorliwców i będzie problem. A od czerwca do sierpnia nie można w ogóle nęcić, więc tutaj już trudno coś wymyślić.

Ale najważniejsze jest coś innego. Jeżeli pozwala się na wprowadzanie idiotycznych przepisów, które nawet jeśli są ciężkie do wyegzekwowania, to oddajemy im  w ten sposób pole, zgadzamy się na coś. Jak dla mnie jest to nie do przyjęcia. Nie wolno wyrażać zgody na to aby takie gnioty powstawały, bo po tym będą następne. Nic o nas bez nas.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 17.10.2022, 11:04
Problem w tym, że mogą ci dowalić mandat i ty się będziesz musiał pocić aby udowodnić, że miałeś mniej zanęty niż limit. Już sam ten fakt oznacza stres i stratę czasu na pierdoły. Przyjdzie patrol nadgorliwców i będzie problem. A od czerwca do sierpnia nie można w ogóle nęcić, więc tutaj już trudno coś wymyślić.

W jaki sposób miałbyś to udowodnić? Będzie tak jak napisał @katystopej że bez sprzętu z certyfikatem i szkoleniami dla obsługi pomiaru są nieważne.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 17.10.2022, 12:03
Problem w tym, że mogą ci dowalić mandat i ty się będziesz musiał pocić aby udowodnić, że miałeś mniej zanęty niż limit. Już sam ten fakt oznacza stres i stratę czasu na pierdoły. Przyjdzie patrol nadgorliwców i będzie problem. A od czerwca do sierpnia nie można w ogóle nęcić, więc tutaj już trudno coś wymyślić.

W jaki sposób miałbyś to udowodnić? Będzie tak jak napisał @katystopej że bez sprzętu z certyfikatem i szkoleniami dla obsługi pomiaru są nieważne.
Ale jak wystawi mandat (nawet jeśli na podstawie zważenia bez certyfikowanej wagi itd.) to musisz bujać się w sądzie i tracić czas.......
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 17.10.2022, 13:38
Pytasz o certyfikat i jeśli nie mają nie przyjmujesz mandatu. A wtedy zabezpieczą wiadro do ważenia :P

Kolejny martwy przepis ale będzie ludziom życie utrudniał.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 17.10.2022, 13:46
Pytasz o certyfikat i jeśli nie mają nie przyjmujesz mandatu. A wtedy zabezpieczą wiadro do ważenia :P

Kolejny martwy przepis ale będzie ludziom życie utrudniał.
No właśnie, a nie po to człowiek idzie na ryby, żeby się denerwować :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: grzegorz88 w 17.10.2022, 14:47
Problem w tym, że mogą ci dowalić mandat i ty się będziesz musiał pocić aby udowodnić, że miałeś mniej zanęty niż limit. Już sam ten fakt oznacza stres i stratę czasu na pierdoły. Przyjdzie patrol nadgorliwców i będzie problem. A od czerwca do sierpnia nie można w ogóle nęcić, więc tutaj już trudno coś wymyślić.

W jaki sposób miałbyś to udowodnić? Będzie tak jak napisał @katystopej że bez sprzętu z certyfikatem i szkoleniami dla obsługi pomiaru są nieważne.
Strażnicy mają dalmierze w oczach i walą kary za łowienie zbyt blisko budowli hydrotechnicznych piętrzących wodę. Wagę w ręce też mieć mogą ;)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 17.10.2022, 19:33
Zapytałbym o miarkę a jak nie mają to proponuję zwrot przez lewe ramię i przed siebie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2022, 20:01
Michał, jesteś pewny, że wygrasz jak PSR się uweźmie? 8) Bo ja wątpię. Nie przyjmiesz mandatu to będziesz miał sąd. I tutaj przestroga. BYł przypadek, że gość odmówił przyjęcia mandatu za jakieś pierdoły, teoretycznie miał rację. Ale na procesie sąd uznał rację PSR, i koleżka dożywotnio dostał zakaz wędkowania na wodach państwowych. Nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, kara była bardzo ostra, samemu trudno było uwierzyć.

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2022, 20:21
Michał, jesteś pewny, że wygrasz jak PSR się uweźmie? 8) Bo ja wątpię. Nie przyjmiesz mandatu to będziesz miał sąd. I tutaj przestroga. BYł przypadek, że gość odmówił przyjęcia mandatu za jakieś pierdoły, teoretycznie miał rację. Ale na procesie sąd uznał rację PSR, i koleżka dożywotnio dostał zakaz wędkowania na wodach państwowych. Nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, kara była bardzo ostra, samemu trudno było uwierzyć.

W punkt.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 17.10.2022, 20:33
Jedna różnica Panowie.

Jeśli jakiś organ kontroli/ścigania, stawia wam zarzut przed sądem to oni mają udowodnić waszą winę, a nie oskarżony swoją niewinność. Jak się nie ma mocnych papierów na kogoś to padają sprawy dużo poważniejsze niż ilość zanęty w ziemi, czy podejrzenie wrzucenia garści kukurydzy.

Druga sprawa, to w tym regulaminie wód polskich/PZW, nie ma wzmianki o karaniu usiłowania, bądź zamierzenia. Oznacza to dokładnie tyle, że kara może być tylko nałożona w przypadku POPEŁNIENIA czynu zabronionego, a nie z powodu samego posiadania "zakazanych" przedmiotów na brzegu. A samo popełnienie czynu zabronionego musi w sądzie zostać udokumentowane w sposób nie budzący wątpliwości by skazać kogoś za coś zabronionego.

Powodzenia strażnicy :beer:

P. S. 1 - warto korzystać z opcji nagrywania obrazu /dźwięku telefonem podczas kontroli.
P. S. 2 - w przypadku podejrzenia spożycia alkoholu przez strażników warto wezwać na miejsce Policję.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2022, 20:41
Jedna różnica Panowie.

Jeśli jakiś organ kontroli/ścigania, stawia wam zarzut przed sądem to oni mają udowodnić waszą winę, a nie oskarżony swoją niewinność. Jak się nie ma mocnych papierów na kogoś to padają sprawy dużo poważniejsze niż ilość zanęty w ziemi, czy podejrzenie wrzucenia garści kukurydzy.

Druga sprawa, to w tym regulaminie wód polskich/PZW, nie ma wzmianki o karaniu usiłowania, bądź zamierzenia. Oznacza to dokładnie tyle, że kara może być tylko nałożona w przypadku POPEŁNIENIA czynu zabronionego, a nie z powodu samego posiadania "zakazanych" przedmiotów na brzegu. A samo popełnienie czynu zabronionego musi w sądzie zostać udokumentowane w sposób nie budzący wątpliwości by skazać kogoś za coś zabronionego.

Powodzenia strażnicy :beer:

Znasz prawo.
To podpowiedź.
Łowisz masz zanętę w pojeniku.
Dziady siedzą w krzakach i cie nagrywają.
Podchodzą do ciebie i kontrolują.
Widzą pojemnik z zanęta i mówią mamy cie nagranego jak rzucasz koszykiem do wody.
Jak się bronić.... rzucam pustym koszykiem....
Iść w zaparte.

Jeśli jesteś samochodem zamykasz bagażnik i mogą ci luknąć beż twojego pozwolenia...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 17.10.2022, 20:54
Zawsze przed przyjęciem jakiegokolwiek mandatu masz pełne prawo zapoznać się z materiałem dowodowym. Jeśli jest to słowo na słowo nic nie przyjmuje, podajnik wyciągam pusty. Gruntowałem, albo ciul wie co jeszcze. Macie film? Proszę go okazać. Masz prawo nagrywać interwencję, domagać się podania danych osób kontrolujących (imię i nazwisko), podstawę prawną (artykuł, ustawa, przepis). W przypadku podejrzenia spożycia alkoholu przez straznikow na miejsce policja. W przypadku braku podania danych, legitymacji, itp na miejce policja -podejrzenie próby wymuszenia danych osobowych.

Nagrywania interwencji, zero agresji, zero wulgaryzmów, zero pyskówki. Pytanie - odpowiedź. Nie, to na miejce Policja. I kamera.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 17.10.2022, 21:11
Ja wiem jedno, jeśli się strażników wkurzy, to będą niemili i będa kombinować jak mi dowalić mandatem i mogą coś wymyślić.

Wg mnie nie możemy się zgadzać na wszelkie tego typu zmiany w przepisach bez konkretnych przyczyn, bo po jednym zakazie przyjdą następne, będą dowalać ceny z kosmosu. Bo nie wiem czy wiecie, ale Wrona, ten gość z Polskich Wód, w wywiadzie sprzed pół roku mówił, że cena 250 zeta to jest teraz, jak Polskie Wody mają mało zbiorników, ale wzrośnie jak będzie ich więcej.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2022, 21:18
Zawsze przed przyjęciem jakiegokolwiek mandatu masz pełne prawo zapoznać się z materiałem dowodowym. Jeśli jest to słowo na słowo nic nie przyjmuje, podajnik wyciągam pusty. Gruntowałem, albo ciul wie co jeszcze. Macie film? Proszę go okazać. Masz prawo nagrywać interwencję, domagać się podania danych osób kontrolujących (imię i nazwisko), podstawę prawną (artykuł, ustawa, przepis). W przypadku podejrzenia spożycia alkoholu przez straznikow na miejsce policja. W przypadku braku podania danych, legitymacji, itp na miejce policja -podejrzenie próby wymuszenia danych osobowych.

Nagrywania interwencji, zero agresji, zero wulgaryzmów, zero pyskówki. Pytanie - odpowiedź. Nie, to na miejce Policja. I kamera.

Dzięki :thumbup:

Jeszcze jedno beżz twojej zgody mogą nagrywać...
Czy to czasem nie jest dysponowanie twoim wizerunkiem bez twojej zgody...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 17.10.2022, 21:28
Z doświadczenia rejonów bardziej kontrolowanych powiem, że nie opłaca zadzierać z kontrolującymi. U mnie kontroluje Policja i jak ktoś podpadnie, a kombinuje to wreszcie go i tak dopadną. Technika idzie do przodu, czasem nawet drony i kamery pomagają w namierzeniu tych co trzeba i odpowiednim podejściu delikwenta. Są też lornetki w użyciu, patrol jak nie wodą to brzegiem podejdzie :)

Poza tym podczas spędzania czasu wolnego chyba nikt nie chce się szarpać i coś komuś udowadniać, a uwierzcie mi, że jak już się wpadnie na czarną listę to potem jest ciężko spokojnie posiedzieć. Chociażby zagrywki z nad wody, gdzie Policjanci robiąc 3 kontrole w ciągu kilku godzin skutecznie i celowo przejeżdżają niedaleko miejsca nęconego. Za każdym razem skrzętne sprawdzanie zestawów, stanowiska, czystości wokół i rejestru. Czas, czas i czas.

Z tego co wiem WP ma w planie poszerzenie grona tzw. "wodniaków", u mnie bodajże już się to dzieje.

Najrozsądniejsze propozycje są już na stole - reagować w zarodku i próbować przeciwdziałać idącym zmianom.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 17.10.2022, 21:35
Zawsze przed przyjęciem jakiegokolwiek mandatu masz pełne prawo zapoznać się z materiałem dowodowym. Jeśli jest to słowo na słowo nic nie przyjmuje, podajnik wyciągam pusty. Gruntowałem, albo ciul wie co jeszcze. Macie film? Proszę go okazać. Masz prawo nagrywać interwencję, domagać się podania danych osób kontrolujących (imię i nazwisko), podstawę prawną (artykuł, ustawa, przepis). W przypadku podejrzenia spożycia alkoholu przez straznikow na miejsce policja. W przypadku braku podania danych, legitymacji, itp na miejce policja -podejrzenie próby wymuszenia danych osobowych.

Nagrywania interwencji, zero agresji, zero wulgaryzmów, zero pyskówki. Pytanie - odpowiedź. Nie, to na miejce Policja. I kamera.

Dzięki :thumbup:

Jeszcze jedno beżz twojej zgody mogą nagrywać...
Czy to czasem nie jest dysponowanie twoim wizerunkiem bez twojej zgody...

Nie można udostępniać czyjegoś wizerunku. Nagrywać sobie można do woli każdego, a zwłaszcza w sytuacji gdy ktoś podbija do Ciebie i podejmuje jakieś czynności służbowe.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 17.10.2022, 22:04
Nikt nie wie jak będzie wyglądać sytuacja, zresztą wszystko zależy od indywidualnego podejścia danych strażników, wędkarza czy podczas kontroli będzie chamski czy nie, itp. Dlatego póki przepis nie wszedł w życie, też uważam że trzeba go z dusić w zarodku.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 18.10.2022, 09:41
Ograniczenie spożywki do 2.5kg na zawodach, akurat to popieram :thumbup:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: makaro w 18.10.2022, 10:05
Ograniczenie spożywki do 2.5kg na zawodach, akurat to popieram :thumbup:
2,5 LITRA, namoczonej i przesianej
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 18.10.2022, 10:09
Niektórzy myślą że to to samo niestety ;D objętość,  a waga co to za różnica :D

Czyli kilo suchej max, a z ewentualnymi dodatkami nie może przekroczyć 2,5 L. Nawet sensownie to brzmi.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: łowca w 18.10.2022, 10:46
Co do przyszłych kontroli to wątpię aby było ich nagle więcej.

Obserwując temat dochodzę do wniosku, że większość wędkarzy to niestety ludzie, którzy nie widzą dalej niż czubek własnego nosa. Węda ma się giąć a cała reszta nikogo nie obchodzi.

Tutaj muszę zboczyć trochę z tematu zanęty, ale myślę, że będzie to cenna dygresja. Jeszcze jakiś czas temu youtuberzy w blasku i chwale walczyli z zatruciem Odry i płakali jaki to dramat, koniec świata itd., robili prywatne dochodzenia, pisali o tym aby zakazać połowu ryby na jakiś czas... Miesiąc później ci sami goście targają sumy i bolenie na potęgę przemierzając dziesiątki kilometrów rzeki łodzią aby znaleźć to co się uchowało i wytargać na łódkę czy na brzeg bo wyświetlenia muszą się zgadzać. Nawet jeden taki gwiazdor ostatnio napisał, że miał ciężki dzień bo... złowił 8 boleni! Hipokryzja i egocentryzm sięgające zenitu. Łowcy sumów dalej w najlepsze wywożą zestawy na drugi brzeg rzeki, na odcinkach gdzie to jest zakazne, a na żywca zakładają karpia zakupionego z hodowli ignorując kompletnie obowiązujące przepisy.

Pomysł z ograniczeniem zanęty jest dobry ale jednak trochę przesadzony z tym całkowitym zakazem od 15 czerwca do 15 września. Panowie i Panie z WP coś tam obserwują, czytają pewnie fora wędkarskie ale niestety kompletnie nie mają pojecia o co w wędkarstwie chodzi. Wczoraj RZGW Poznań wydało "objaśnienie" do ograniczeń w stosowaniu zanęty - poziom dziecka z 5 klasy podstawówki, inaczej tego skomentować nie można.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 18.10.2022, 10:52
Niektórzy myślą że to to samo niestety ;D objętość,  a waga co to za różnica :D

Waga to urządzenie do wyznaczania masy ;) Niektórzy żartują sobie z innych a sami się mylą :P

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 18.10.2022, 11:09
Niektórzy myślą że to to samo niestety ;D objętość,  a waga co to za różnica :D

Waga to urządzenie do wyznaczania masy ;) Niektórzy żartują sobie z innych a sami się mylą :P

Waga:

1. ciężar ciała;
2. przyrząd do wyznaczania masy ciał;
3. w różnych sportach walki i siłowych określenie kategorii zawodnika;
4. ważność, znaczenie czegoś;
5. ważenie

Czyli mówiąc o ciężarze ciała jestem w błędzie? No ok, w takim razie mogę być. Definicja z SJP :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 18.10.2022, 11:10
Takie szybkie pytanie, bo prześledziłem temat, ale mam mętlik.
Czy to ma obowiązywać na wodach, którymi zarządzają WP czy nawet na wodach, które ma PZW i które dzierżawi od WP?
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 18.10.2022, 11:12
Nawet na wodach, które ma PZW.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 18.10.2022, 11:16
Ograniczenie spożywki do 2.5kg na zawodach, akurat to popieram :thumbup:
2,5 LITRA, namoczonej i przesianej
pomyliłem jednostki :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 18.10.2022, 11:26
Nawet na wodach, które ma PZW.
Zawsze wiedziałem, że pracują w tym tworze kompetentni ludzie...
 
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 18.10.2022, 11:39
Niektórzy myślą że to to samo niestety ;D objętość,  a waga co to za różnica :D

Waga to urządzenie do wyznaczania masy ;) Niektórzy żartują sobie z innych a sami się mylą :P

Waga:

1. ciężar ciała;
2. przyrząd do wyznaczania masy ciał;
3. w różnych sportach walki i siłowych określenie kategorii zawodnika;
4. ważność, znaczenie czegoś;
5. ważenie

Czyli mówiąc o ciężarze ciała jestem w błędzie? No ok, w takim razie mogę być. Definicja z SJP :)

Ale to mowa potoczna. Kiedy chodziłem do szkoły używało się określenia masa. W pracy używam "weight" ale w znaczeniu ciężaru a nie wagi. Waga to "balance" czyli urządzenie. Można powiedzieć "scales" ale to sklepie a nie laboratorium.

Widać, że musisz mieć rację więc na tym zakończę :beer:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 18.10.2022, 11:42
Takie szybkie pytanie, bo prześledziłem temat, ale mam mętlik.
Czy to ma obowiązywać na wodach, którymi zarządzają WP czy nawet na wodach, które ma PZW i które dzierżawi od WP?
Pismo zawierało wpis w polu Otrzymują: Uprawnieni do rybactwa w regionie wodnym Warty. Nie chcę nikogo wprowadzać w błąd, więc proponuję zapoznać się z pismem samodzielnie: https://www.chrobry168.pl/zakaz-stosowania-zanet-spozywczych-na-wodach-wp-pismo-z-2022-10-05/
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 18.10.2022, 12:27
Chłopaki, po co te personalne wycieczki? Weekendy są nadal ciepłe, więc umówcie się na któryś dzień i wpierw dajcie sobie po razie, a potem skoczcie razem na piwko albo nad łowisko i po sprawie. :beer:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 18.10.2022, 13:06
Pany, dajcie se po razie i spokój

Wracając do tematu, to ogólnie mamy w planach (My, jako forum) coś w tej sprawie ruszyć? Czy dalej będziemy się przekrzykiwać?

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: makaro w 18.10.2022, 14:42
Takie szybkie pytanie, bo prześledziłem temat, ale mam mętlik.
Czy to ma obowiązywać na wodach, którymi zarządzają WP czy nawet na wodach, które ma PZW i które dzierżawi od WP?
Pismo zawierało wpis w polu Otrzymują: Uprawnieni do rybactwa w regionie wodnym Warty. Nie chcę nikogo wprowadzać w błąd, więc proponuję zapoznać się z pismem samodzielnie: https://www.chrobry168.pl/zakaz-stosowania-zanet-spozywczych-na-wodach-wp-pismo-z-2022-10-05/
Też właśnie chciałem zaznaczyć, że chyba to dotyczy jedynie "region wodny Warty"
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 18.10.2022, 14:51
Na Jeziorze Żywieckim o które walczy PZW i WP . Wprowadzono całkowity zakaz necenia z niewiadomych powodów. Zakaz jest całkowicie ignorowany ale fajnie byłoby go jakoś oficjalnie znieść
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: ma1234 w 18.10.2022, 15:18
Niektórzy myślą że to to samo niestety ;D objętość,  a waga co to za różnica :D

Waga to urządzenie do wyznaczania masy ;) Niektórzy żartują sobie z innych a sami się mylą :P

Waga:

1. ciężar ciała;
2. przyrząd do wyznaczania masy ciał;
3. w różnych sportach walki i siłowych określenie kategorii zawodnika;
4. ważność, znaczenie czegoś;
5. ważenie

Czyli mówiąc o ciężarze ciała jestem w błędzie? No ok, w takim razie mogę być. Definicja z SJP :)

No nie do końca... ciężar a masa to co innego.
Aby to wyjasnić w skrócie można powiedzieć, że masa jest miarą ilości konkretnej materii (objętość x gęstość), natomiast ciężar jest miarą wielkości siły działającej na masę w wyniku przyspieszenia spowodowanego siłą grawitacji.

Żeby całkiem nie było off topic to podam taki przykład:
Masa tej samej ilości zanęty na Ziemi i na Księżycu będzie identyczna, ale ciężar tej zanęty na Księżycu już będzie + - 6 razy mniejszy niż na Ziemi, bo przyspieszenie grawitacyjne jest tam 6 razy mniejsze.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: ma1234 w 21.10.2022, 10:37
Sprawa w PZW ma swój ciąg dalszy.
https://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/245391/60/wody_polskie_kontra_wedkarze
PZW nie napisał co prawda o przekroczenie jakich kompetencji przez RZGW chodzi, ale zawsze dobrze, że chociaż "coś" sprawdzają...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: makaro w 21.10.2022, 12:36
Okręg Zielona Góra przedstawił łowiska których dotyczy ten zakaz
https://www.pzw.org.pl/zozgora/wiadomosci/245703/60/zamiany_limitu_zanet_na_zawodach_wedkarskich_oraz_podczas_indywi
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.10.2022, 12:52
Ważny dopisek na końcu:
"Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny PZW oraz PZW Okręg w Zielonej Górze skierowały do analizy prawnej powyższe zmiany"

Wprowadzają, bo mają odgórny prikaz od WP. Wiedzą, że to kretynizm.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: belkowski28 w 21.10.2022, 12:56
Okręg Zielona Góra przedstawił łowiska których dotyczy ten zakaz
https://www.pzw.org.pl/zozgora/wiadomosci/245703/60/zamiany_limitu_zanet_na_zawodach_wedkarskich_oraz_podczas_indywi
Nawet w tym wykazie nie potrafili napisać Odra bez błędu.

Cytuj
221. Obwód rybacki rzeki Obra – Nr 2

·    Północny Kanał Obry od mostu na drodze Błocko – Przemęt do mostu w Małej Wsi – nr łowiska
w rejestrze – 59

·   Środkowej Kanał Obry od mostu na drodze Błocko – Przemęt do mostu na drodze Kębłowo Kolonia – Leśnictwo Zacisze, K. Wroniewski z Rowem Wroniawy Terespol, Solecka (Rzeka Solecka) z Rowem Głównym (Kopanicą) i Rowem Kapłoniec, Rów Żodyński, Dźwina (K. Dźwiński), K. Wincentowski

223. Obwód rybacki rzeki Obra – Nr 4

·    Obra od mostu drogowego przy ul. Mostowej w Zbąszyniu do wysokości 300 m przed wpływem do j. Lutol – nr łowiska w rejestrze 11 – 16 – z Dopływem z Przychodzka z jego Dopływem z Łominy
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.10.2022, 12:58
Czepiasz się. Sam fakt, że próbują coś zrobić dla wędkarzy to zdumiewająca wręcz odmiana.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.10.2022, 13:15
Czepiasz się. Sam fakt, że próbują coś zrobić dla wędkarzy to zdumiewająca wręcz odmiana.

Caryca Beata Olejarzowa Pierwsza walczy z Polskimi Wodami, więc dlatego robią coś dla wędkarzy. Bez tego nie kiwnęli by palcem w bucie.

Mnie bulwersuje fakt, że jak rybakoznawca Wołos napisał swojego mega gniota o szkodliwości zanęt wędkarskich, te cioole nie zrobiły nic, i teraz ta pseudonaukowa praca jest podstawą do takich decyzji. Nie bronili naszego interesu wtedy, teraz jest to ciężko odwrócić, koszmar :facepalm:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: makaro w 21.10.2022, 13:25
Okręg Zielona Góra przedstawił łowiska których dotyczy ten zakaz
https://www.pzw.org.pl/zozgora/wiadomosci/245703/60/zamiany_limitu_zanet_na_zawodach_wedkarskich_oraz_podczas_indywi
Nawet w tym wykazie nie potrafili napisać Odra bez błędu.

Cytuj
221. Obwód rybacki rzeki Obra – Nr 2

·    Północny Kanał Obry od mostu na drodze Błocko – Przemęt do mostu w Małej Wsi – nr łowiska
w rejestrze – 59

·   Środkowej Kanał Obry od mostu na drodze Błocko – Przemęt do mostu na drodze Kębłowo Kolonia – Leśnictwo Zacisze, K. Wroniewski z Rowem Wroniawy Terespol, Solecka (Rzeka Solecka) z Rowem Głównym (Kopanicą) i Rowem Kapłoniec, Rów Żodyński, Dźwina (K. Dźwiński), K. Wincentowski

223. Obwód rybacki rzeki Obra – Nr 4

·    Obra od mostu drogowego przy ul. Mostowej w Zbąszyniu do wysokości 300 m przed wpływem do j. Lutol – nr łowiska w rejestrze 11 – 16 – z Dopływem z Przychodzka z jego Dopływem z Łominy

Niestety rzeka Obra jest. :facepalm:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.10.2022, 13:46
No jest taka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obra_(rzeka)

Czyli na Odrze spokojnie łówcie :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: makaro w 21.10.2022, 13:48
Na Odrze od 1 października znieśli no kill
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 21.10.2022, 13:56
Na Odrze od 1 października znieśli no kill

To chyba po to, żeby się odbudowała po tegorocznej katastrofie :P trzeba oczyścić wodę z większej ryby ;D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.10.2022, 14:03
Wiadomo. Musi być miejsce na te mniejsze. Przez te NK to na normalnych zbiornikach ryb nie ma, cholera jasna! :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Merikh w 24.10.2022, 09:24
Odkopię trochę temat :)
np. w moim okręgu to dziadki mięsiarze to by chcieli takiego zakazu, "opłaty wzrastajo Panie, a ryba nie bierze" , "tylko ten przeklęty koluch... na wszystko bierze... pusty hak bym wrzucił i też by brał"
z tym sumikiem karłowatym to akurat tak w sumie prawda :P
co nie zmienia faktu, że dziwi mnie postawa (pewnie nie wszystkich, ale części na pewno) Panów co wrzucają tonami zanętę do wody i pakować do wiadra na którym siedzą wszystko co z niej wyciągną, że jednak chcą by taki zakaz obowiązywał :)

Chociaż z drugiej strony ... faktycznie koszta wędkarstwa będą mniejsze, kupi jeden z drugim siatę wrzuci do wody i lepiej na tym wyjdzie ... w tym roku to totalna plaga... ile dużych linów czy szczupaków w takich siatach widywałem ... a Panowie z PSR tylko sprawdzą raz na jakiś czas czy wpis jest czy go nie ma ... raz w tygodniu z rana zrobią przelot po większych wodach i fajrant.

trudne czasy są, ale jeszcze trudniejsze nadchodzą ... narzekamy na PZW, ale WP wcale lepsze nie będzie, a największe zagrożenie stanowią nasi okręgowi towarzysze po kiju
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: makaro w 25.10.2022, 15:18
Na Odrze od 1 października znieśli no kill
No proszę jest zmiana na PLUS :D
https://www.pzw.org.pl/zozgora/wiadomosci/245900/60/no_kill__zlow_i_wypusc_na_rzece_odrze_do_31_grudnia_2022_r

NO KILL do końca roku ha ha ha
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2022, 15:19
Zawsze coś.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 25.10.2022, 15:39
Ja się zastanawiam kto dzisiaj ma odwagę zabrać rybę z Odry i ją zjeść...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2022, 15:42
Zawsze byliśmy narodem ceniącym sobie odwagę graniczącą z brawurą. :thumbup:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 25.10.2022, 16:02
Ja się zastanawiam kto dzisiaj ma odwagę zabrać rybę z Odry i ją zjeść...
Ocet wszystko strawi ;).
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Wu w 25.10.2022, 16:07
Ja się zastanawiam kto dzisiaj ma odwagę zabrać rybę z Odry i ją zjeść...

Skoro są tacy co jedzą ryby z Dzierżna to i z Odry dają radę. Niemal każdy patrol SSR na DD kończy się namierzeniem jakiegoś amatora rybiego mięska.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 25.10.2022, 16:07
Ja się zastanawiam kto dzisiaj ma odwagę zabrać rybę z Odry i ją zjeść...

Całymi latami śląskie gumofilce jadły ryby z Dzierżna, a Ty się nad Odrą zastanawiasz ;D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Wu w 25.10.2022, 16:08
Ja się zastanawiam kto dzisiaj ma odwagę zabrać rybę z Odry i ją zjeść...

Całymi latami śląskie gumofilce jadły ryby z Dzierżna, a Ty się nad Odrą zastanawiasz ;D
:thumbup:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: makaro w 26.10.2022, 14:45
Następne przejęcia WP teraz Bydgoszcz

https://www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/moda-i-uroda/tam-wedkowac-nie-wolno-rzgw-bydgoszcz-rozwiazal-umowe-z-wielkopolskim-osrodkiem-wedkarskim-rybak/ar-AA13oFKZ?ocid=spartanntp

Coś lin się urywa

Wycinek artykułu
Chodzi o następujące obwody rybackie:
obwód rybacki Jeziora Budzisławskiego na cieku bez nazwy w zlewni Kanału Ostrowo-Gopło – Nr 1 (poz. 271),
obwód rybacki jeziora Rymierowo na rzece Płytnica – Nr 4 (poz. 374),
obwód rybacki Jeziora Wapińskiego na cieku bez nazwy w zlewni rzeki Gwda – Nr 1 (poz. 420),
obwód rybacki Jeziora Straduńskiego na rzece Bukówka – Nr 4 (poz. 432),
obwód rybacki Jeziora Długiego na cieku bez nazwy w zlewni rzeki Bukówka – Nr 1 (poz. 433),
obwód rybacki Jeziora Kościelnego na rzece Ogardna – Nr 1 (poz. 499),
obwód rybacki jeziora Osiek na cieku Mierzęcka Struga – Nr 2 (poz. 501),
obwód rybacki Jeziora Kruteckiego na cieku bez nazwy w zlewni rzeki Miała – Nr 1 (poz. 536),
obwód rybacki jeziora Danków Duży na rzece Pełcz – Nr 2 (poz. 551),
obwód rybacki jeziora Paprzyca Średnia na rzece Ogardna – Nr 2 (poz. 499a).

Wszystkie zezwolenia na amatorski połów ryb wydane dla wymienionych obwodów wygasły. RZGW Bydgoszcz dementuje informacje jakoby zezwolenia wydane na rok 2022 zachowały swoją ważność oraz że Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” jest następcą prawnym WOW „Rybak” Sp. z o.o.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.10.2022, 15:48
Nie wiem, jak w linku umieściłeś polskie litery i cudzysłów, ale to na nich się link przerywał :D

Co to jest ośrodek "Rybak"? To jakaś część PZW, czy dzierżawca sieciujący wody do łysa i zdziwiony, że je po 158 latach w końcu utracił?

Swoją drogą "Rybak" to idealna nazwa dla ośrodka wędkarskiego :facepalm:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 26.10.2022, 15:57
Nie wiem, jak w linku umieściłeś polskie litery i cudzysłów, ale to na nich się link przerywał :D

Co to jest ośrodek "Rybak"? To jakaś część PZW, czy dzierżawca sieciujący wody do łysa i zdziwiony, że je po 158 latach w końcu utracił?

Swoją drogą "Rybak" to idealna nazwa dla ośrodka wędkarskiego :facepalm:

I tak musi wypełniać operaty rybackie, opiniowane przez monopolistyczny Instytut Rybactwa Śródlądowego, więc jak zwał, tak zwał. Całe nasze wędkarstwo jest formalnie rybackie :facepalm:. I dopóki wiadoma ustawa będzie w rękach Ministerstwa Rolnictwa, to się nie zmieni.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 26.10.2022, 16:03
A w ogóle to nawet rybak miał stronę, choć obecnie skupia się ona na jednym:
http://www.rybak24.pl/
dawniej tak:
https://web.archive.org/web/20220524114814/https://www.rybak24.pl/

Biznesik:
https://www.emis.com/php/company-profile/PL/Wielkopolski_Osrodek_Wedkarski_Rybak_Sp_z_oo_pl_3609176.html
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: rudziutki1987 w 19.12.2022, 21:51
Uregulowanie ostateczne na przyszły rok w okręgu Poznań
https://poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/247971/60/zmiany_w_rapr_od_01012023
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 19.12.2022, 23:02
No to żegnaj PZW, zostają tylko komercje, gdzie ceny wzrosną a dostępność spadnie. Wygląda mi to na próbę ubicia PZW przez Wody Polskie. Kto zapłaci pełną składkę za możliwość łowienia jesienią/zimą?
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 19.12.2022, 23:31
Nie sypię tonami także ten kg czy dwa by mi nie przeszkadzał .
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 19.12.2022, 23:32
No to żegnaj PZW, zostają tylko komercje, gdzie ceny wzrosną a dostępność spadnie. Wygląda mi to na próbę ubicia PZW przez Wody Polskie. Kto zapłaci pełną składkę za możliwość łowienia jesienią/zimą?
Nikt tego przepisu nie będzie przestrzegał ani egzekwował. Nie rozumiem po co tak to przeżywacie. Nie pierwszy i nie ostatni martwy durny przepis.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: TOmaSZ93 w 19.12.2022, 23:47
No to żegnaj PZW, zostają tylko komercje, gdzie ceny wzrosną a dostępność spadnie. Wygląda mi to na próbę ubicia PZW przez Wody Polskie. Kto zapłaci pełną składkę za możliwość łowienia jesienią/zimą?
Nikt tego przepisu nie będzie przestrzegał ani egzekwował. Nie rozumiem po co tak to przeżywacie. Nie pierwszy i nie ostatni martwy durny przepis.

Dokładnie chyba że nagle zaczną kontrolować osobiście bardzo bym tego chciał :) jak już opłaty poszły w górę to chociaż niech pilnują.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 20.12.2022, 00:01
Prawilny strażnik może się czerpnąć, że masz w kuwecie 250g mixu albo pelletu i może Cię upierdolić. Jak Cię nie przyłapie na wrzuceniu tego do wody to możesz się tłumaczyć przed sądem, że to aromaty zapachowe i wcale tego nie wrzucasz do wody tylko wąchasz. Przepis jest durny i niepotrzebnie wzbudza kreatywność w obchodzenia prawa.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 20.12.2022, 07:49
Nikt tego przepisu nie będzie przestrzegał ani egzekwował. Nie rozumiem po co tak to przeżywacie. Nie pierwszy i nie ostatni martwy durny przepis.

To fatalne podejście, prezentowane przez wielu wędkarzy. Kozi, problem w tym, że wprowadzą jedno głupie prawo, potem drugie i trzecie, piąte, i będzie ciężko wędkować - patrz przykład niemiecki. Dlatego trzeba walczyć z tym na bieżąco a nie rzeczy zlewać, bo potem jest zazwyczaj za późno.

Według mnie źródłem problemu jest praca Wołosa z IRŚ o szkodliwości zanęt, która ma niewiele wspólnego z pracą naukową, to zwykły gniot pisany na kolanie. Dlatego trzeba dotrzeć do źródła problemu, natomiast tutaj już jest 'trucie wody przez wędkarzy zanętami i przynętami' wpisane niczym jedno z przykazań w dekalog, wielu ichtiologów, zwłaszcza rybackich, ma o tym święte przekonanie, słabo podparte badaniami. Jak pisałem, wg mnie za eutrofizację wód odpowiada głównie rolnictwo i zrzuty ścieków, te legalne i nielegalne. Z wędkarzy zrobiono kozła ofiarnego. W Polsce nikt nie ściga sprawców zatruć, jak już to robi się to nieudolnie. Jak np. wykryć sprawcę zatrucia Odry pod Oławą, 26 lipca, skoro IOŚ badał wodę 28 lipca? Trucizna popłynęła, truciciel się zmył. A tu i tak trzeba by udowodnić mu winę w sądzie, na podstawie dowodów.

Po zakazach nęcenia przyjdą kolejne, dlatego należy działać.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: paparoach w 20.12.2022, 11:14
O ile można by tu przyjąć ten 1kg suchej zanęty ( z glina może być tego więcej ) zgodnie z regulaminem to całkowity zakaz w okresie gdy właśnie łowienie na metodę jest najskuteczniejszym sposobem łowienia gruntowego to jakiś niezły numer.
Poza tym jak można wrzucać do jednego worka , mały 1,5 ha staw czy gliniankę z łowiskiem takim jak Warta czy Odra gdzie praktycznie nie ma możliwości przekarmienia ryb w sezonie i co za tym idzie zaleganiem skiśnietej zanęty na dnie .
" mają rozmach skur..."
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: ma1234 w 20.12.2022, 12:36
Według mnie źródłem problemu jest praca Wołosa z IRŚ o szkodliwości zanęt, która ma niewiele wspólnego z pracą naukową, to zwykły gniot pisany na kolanie. Dlatego trzeba dotrzeć do źródła problemu, natomiast tutaj już jest 'trucie wody przez wędkarzy zanętami i przynętami' wpisane niczym jedno z przykazań w dekalog, wielu ichtiologów, zwłaszcza rybackich, ma o tym święte przekonanie, słabo podparte badaniami. Jak pisałem, wg mnie za eutrofizację wód odpowiada głównie rolnictwo i zrzuty ścieków, te legalne i nielegalne. Z wędkarzy zrobiono kozła ofiarnego. W Polsce nikt nie ściga sprawców zatruć, jak już to robi się to nieudolnie. Jak np. wykryć sprawcę zatrucia Odry pod Oławą, 26 lipca, skoro IOŚ badał wodę 28 lipca? Trucizna popłynęła, truciciel się zmył. A tu i tak trzeba by udowodnić mu winę w sądzie, na podstawie dowodów.

Po zakazach nęcenia przyjdą kolejne, dlatego należy działać.

Jednym z wyjść jest zlecenie jakiemuś znanemu ichtiologowi/biologowi/potamologowi opracowania sensownego raportu z oddziaływania (a właściwie braku oddziaływania) zanęt na środowisko wodne rzeki. Z takim opracowaniem/artykułem naukowym można byłoby uderzyć do Wód Polskich, PZW, lobbować i próbować coś zmienić. Pewnie zaraz w WP pojawią się głosy, że opracowanie jest na zlecenie wędkarzy, więc jest jednostronne, ale może warto spróbować. Jeśli któryś z Kolegów zna jakiegoś naukowca, który mógłby napisać taki artykuł, wówczas można byłoby zorganizować zbiórkę na wynagrodzenie za taki artykuł.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 20.12.2022, 13:04
Jednym z wyjść jest zlecenie jakiemuś znanemu ichtiologowi/biologowi/potamologowi opracowania sensownego raportu z oddziaływania (a właściwie braku oddziaływania) zanęt na środowisko wodne rzeki. Z takim opracowaniem/artykułem naukowym można byłoby uderzyć do Wód Polskich, PZW, lobbować i próbować coś zmienić. Pewnie zaraz w WP pojawią się głosy, że opracowanie jest na zlecenie wędkarzy, więc jest jednostronne, ale może warto spróbować. Jeśli któryś z Kolegów zna jakiegoś naukowca, który mógłby napisać taki artykuł, wówczas można byłoby zorganizować zbiórkę na wynagrodzenie za taki artykuł.
Daleko szukać nie musisz. W Anglii masz oczka wodne, na których co weekend są zawody i ludzie wrzucają masę zanęty. Nikomu to nie szkodzi. U nas drobnica wszystko wyje, bo każdy kto łowi na zawodach i nie sklei dobrze kul bentonitem ten wie, że po godzinie jak nie donęci to może zapomnieć o dalszym łowieniu.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 20.12.2022, 13:18
Jednym z wyjść jest zlecenie jakiemuś znanemu ichtiologowi/biologowi/potamologowi opracowania sensownego raportu z oddziaływania (a właściwie braku oddziaływania) zanęt na środowisko wodne rzeki. Z takim opracowaniem/artykułem naukowym można byłoby uderzyć do Wód Polskich, PZW, lobbować i próbować coś zmienić. Pewnie zaraz w WP pojawią się głosy, że opracowanie jest na zlecenie wędkarzy, więc jest jednostronne, ale może warto spróbować. Jeśli któryś z Kolegów zna jakiegoś naukowca, który mógłby napisać taki artykuł, wówczas można byłoby zorganizować zbiórkę na wynagrodzenie za taki artykuł.

Czy taki artykuł/opracowanie wystarczy żeby coś zdziałać? Moim zdaniem pozostaje droga sądowa a to jest nierealne.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: hakon w 20.12.2022, 13:24
Czy taki artykuł/opracowanie wystarczy żeby coś zdziałać? Moim zdaniem pozostaje droga sądowa a to jest nierealne.

Z kim chciałbyś się sądzić i o co?? Właściciel wody zakazuje stosowania zanet i to jego prawo. Właścicielem jest skarb państwa reprezentowany przez wody polskie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: ma1234 w 20.12.2022, 13:33
Czy taki artykuł/opracowanie wystarczy żeby coś zdziałać? Moim zdaniem pozostaje droga sądowa a to jest nierealne.

Trudno osądzić czy taki artykuł/opracowanie wystarczy, żeby coś zdziałać.
Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc w lobbowaniu, wskazaniu, że WP nie mają racji co do wprowadzenia zakazu.
Opracowanie takie może być podstawą do merytorycznej dyskusji z WP, o ile taka dyskusja będzie w ogóle możliwa.
Na chwilę obecną merytorycznego nic nie mamy.
Jest owszem nasza wiedza, doświadczenie, ale to dla WP nie będzie podstawa do takiej dyskusji - w myśl zasady "psy szczekają, karawana jedzie dalej".
IMO nie pomogą też argumenty, że np. w Anglii to...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 20.12.2022, 14:27
Nikt tego przepisu nie będzie przestrzegał ani egzekwował. Nie rozumiem po co tak to przeżywacie. Nie pierwszy i nie ostatni martwy durny przepis.

To fatalne podejście, prezentowane przez wielu wędkarzy. Kozi, problem w tym, że wprowadzą jedno głupie prawo, potem drugie i trzecie, piąte, i będzie ciężko wędkować - patrz przykład niemiecki. Dlatego trzeba walczyć z tym na bieżąco a nie rzeczy zlewać, bo potem jest zazwyczaj za późno.

Według mnie źródłem problemu jest praca Wołosa z IRŚ o szkodliwości zanęt, która ma niewiele wspólnego z pracą naukową, to zwykły gniot pisany na kolanie. Dlatego trzeba dotrzeć do źródła problemu, natomiast tutaj już jest 'trucie wody przez wędkarzy zanętami i przynętami' wpisane niczym jedno z przykazań w dekalog, wielu ichtiologów, zwłaszcza rybackich, ma o tym święte przekonanie, słabo podparte badaniami. Jak pisałem, wg mnie za eutrofizację wód odpowiada głównie rolnictwo i zrzuty ścieków, te legalne i nielegalne. Z wędkarzy zrobiono kozła ofiarnego. W Polsce nikt nie ściga sprawców zatruć, jak już to robi się to nieudolnie. Jak np. wykryć sprawcę zatrucia Odry pod Oławą, 26 lipca, skoro IOŚ badał wodę 28 lipca? Trucizna popłynęła, truciciel się zmył. A tu i tak trzeba by udowodnić mu winę w sądzie, na podstawie dowodów.

Po zakazach nęcenia przyjdą kolejne, dlatego należy działać.
Nie fatalne ale realne podejście do tego co się dzieje. Żaden z wprowadzanych zakazów czy to dotyczących zakazu wywózki, używania markerów czy też pozyskiwania żywca z innego akwenu nie jest w żaden sposób egzekwowany przez strażników. Z drugi j strony jak można coś egzekwować przeprowadzając jedna kontrolę w miesiącu albo i mniej? Ty jak widzę masz inne podejście, ale twoja walka nie przynosi żadnych wymiernych rezultatów 🙄.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 20.12.2022, 14:46
Ty jak widzę masz inne podejście, ale twoja walka nie przynosi żadnych wymiernych rezultatów 🙄.

Walka z wiatrakami. Nie mamy na to wpływu i nikt z nas obecnych tutaj tego nie zmieni. Nawet jak wyszlibyśmy tysiącami na ulice. Wędkarstwo to za mały kawałek tortu, żeby ktoś z rządzących się za to zabrał, tu nie ma się gdzie nachapać milionów na lewo. Podobna sytuacja jest z detektorystami w Polsce, używając wykrywacza metali jesteś uznawany za potencjalnego przestępce, gdzie w Anglii znaleziska należą do Ciebie i/lub właściciela gruntu a państwo może wyjść z ofertą odkupu do muzeum ale nikt do paki Cię nie wsadzi.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 20.12.2022, 15:15
Sam sie zastanawiam jak to bedzie.
Zaczynam lowienie na pzw sieje te dwa kilo spombem...
Potem siadam grzecznie i łowie na metode mając kolejne 2 kg mixu.
Zobaczymy...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 20.12.2022, 15:58
Słabo to widze do póki nie powstanie jakieś poważne lobby/stoważyszenie które będzie prawnie reprezentować wędkarzy myślących podobnie. Bo do tej pory widzę ,że niektórzy karpiarze lamentują inni mają wywalone bo na ich wodach kontrole to rzadkość albo stać ich na mandaty które i tak będą wątpliwe. Wielu spiningistów albo eko-wędkarzy aktywistów którzy częściej niż na rybach siedzi w internecie tworząc kolejene wątki się cieszy. Większość łowiących rekreacyjnie ma wywalone bo 2 kg zanęty zużywa na rok albo nie interesują się na bieżąco.
Czyli Polska klasyka jeśli mnie nie dotyczny a komuś pokrzyrzyżuje plan to trzeba się cieszyć... może się to skończyć tym że w przyszłości wejdą kolejne zakazy z zakazem wędkowania włącznie (póki co abstarakcja ale patrząc na zapędy ekologów kto wie co będzie)
Jak byśmy nie żyli będziemy negatywnie oddziaływać na środowisko pytanie jak bardzo. Patrząc nawet na forum dział o ekologi, reformach pzw nie mówiąc już o dyskusjach o covidzie gdzie wiosną 2020 robiono ze mnie mordercę bo wybrałem się na ryby.
Na prawdę trudno być optymistą . Co mogę zrobić ? Nie mam obecnie na tyle czasu aby zacząć działać więc robię co mogę czyli zmieniłem koło na Dzierzno i wspieram wszelkie inicjatywy no kill . Cieszę się wędkowaniem bo wiem ,że nie koniecznie będzie dane mi to na zawsze.
Co do obecnego zakazu to o magazyn w samochodzie możecie być spokojni bo zakaz mówi o posiadaniu na łowisku czyli w obrębie stanowiska więc mogę mieć legalniew samochodzie tyle zanęty ile chcę. Z regóły używam 5-8 kg zanęty na dobę z czego większość wrzucam na start tak ,że przepis nie dotknie mnie w ogóle pytanie czego zakażą dalej.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 20.12.2022, 16:06
Ciekawe jak będzie weryfikowana ilość zanęty,strażnik przyjdzie z wagą ?
Czy będziemy mieli 2kg ,czy 5kg ,to wątpię czy jakiegokolwiek pana "oficera" to zainteresuje,ale jeśli bezczelnie obok będą stały wiadra ziarna itp.to już może być podstawa do mandatu.

U siebie chciałbym na jeziorach limit 2kg na dobę,bo są panowie co sypią dwa,ale worki.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 20.12.2022, 16:39
Co do ilości zdania zawsze będą podzielone. O ile 2 kg to moim zdaniem sporo za mało ale nie uniemożliwia wędkowania o tyle to co przegłosowano w Poznaniu to kpina . Jaką mamy gwarancje ,że u nas nie będzie to samo ? Żadnej. A co do egzekwowania będzie tak jak zawsze kto będzie miał pecha będzie miał problemy na jednych wodach będzie przymykane oko a na innych trafią się nadgorliwcy. Przez cały okres covidu chodziłem wszędzie bez maski i nie miałem żadnych problemów po za spojrzeniami niektórych oburzonych a niektórzy za takie samo zachowanie chodzili po sądach. W każdym razie łamiąc prawo odczuwałem dyskomfort i tak będzie i tym razem. Co nie zmienia faktu ,że do póki będzie można obchodzić przepisy to będę to robił ponieważ tak jak wtedy teraz jestem przekonany o swojej racji ;)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 20.12.2022, 17:04
Obserwuję śmietankę karpiowa w polskim świecie karpiowym.
Co ciekawe na razie sraczki producenci kulasów w pl nie dostali...
Choć pytania są.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 20.12.2022, 17:28
Obserwuję śmietankę karpiowa w polskim świecie karpiowym.
Co ciekawe na razie sraczki producenci kulasów w pl nie dostali...
Choć pytania są.
A kto z nich łowi na PZW, bo ja nie znam takich...
Marcin Janic pisał, że biznes wędkarski się zwija z jego okolicy i sam ma już ciężko prowadzić sklep, a przecież gość sprzedaje pod swoją marką spożywkę, więc jest w temacie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 20.12.2022, 17:57
Ile % ludzi nastawiajacych się na karpie łowi na PZW 5% 10%. Powtórzę po raz kolejny będzie to kolejny martwy przepis. Nikt mi nie udowodni na ile dni przyjechałem na ryby więc mogę mieć ile kilogramów zanęty chce. I na tym powinna ta dyskusja się zakończyć bo nic w temacie tego przepisu już nie zmienimy.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 20.12.2022, 18:21
Ile % ludzi nastawiajacych się na karpie łowi na PZW 5% 10%. Powtórzę po raz kolejny będzie to kolejny martwy przepis. Nikt mi nie udowodni na ile dni przyjechałem na ryby więc mogę mieć ile kilogramów zanęty chce. I na tym powinna ta dyskusja się zakończyć bo nic w temacie tego przepisu już nie zmienimy.

Co jak co ale ty z komercji nie zaliczasz :-X.

W fejsie jest bardzo dużo łowców którzy gloryfikują nazwę
" wyjęty bo z pzw".
Nie pojadę z nazwiska bo po co jeśli ktoś jest ciekaw to sam znajdzie bez większego problemu ludzi łowiących na pzw.

Wystarczy że mekke karpiową zaliczamy do nowych przepisów czyi rybnickie morze. To męska karpiowa łowią na niej największe tuzy karpiowe z Polski.
Drugi mocny zbiornik DD.
Po co pisać więcej kto chce znajdzie tematy na fejsie.

Na moje czucie to właśnie producenci paszy czyli kul , pelletów , zanęt powinni zacząć coś robić bo im okienko do kasy zamykasię.... Po takich przepisach.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.12.2022, 07:56
O ile można by tu przyjąć ten 1kg suchej zanęty ( z glina może być tego więcej ) zgodnie z regulaminem to całkowity zakaz w okresie gdy właśnie łowienie na metodę jest najskuteczniejszym sposobem łowienia gruntowego to jakiś niezły numer.
Poza tym jak można wrzucać do jednego worka , mały 1,5 ha staw czy gliniankę z łowiskiem takim jak Warta czy Odra gdzie praktycznie nie ma możliwości przekarmienia ryb w sezonie i co za tym idzie zaleganiem skiśnietej zanęty na dnie .
" mają rozmach skur..."

Tu nie chodzi o żadne przekarmianie ani kiśnięcie - ale o wprowadzanie biogenów. Jeżeli ryba zje to co wrzucimy, to potem to wydala, i mamy już azotany i fosforany w formie pożywki dla glonów. Jeżeli tego nie zrobimy, to ryba zje tylko to co znajdzie w rzece. Dlatego jeżeli wody są mocno zeutrofizowane, to lepiej tu nie dodawać zbyt dużo.

Pytanie czy naprawdę tak mocno niszczymy zanętami zbiorniki - bo moim zdaniem w większości przypadków wcale tak nie jest, i wolumen wody jest na tyle duży, że takie dawki niczego nie zmieniają. Stąd trzeba odpowiednich badań, a wg mnie ich nie ma, bo taki Wołos zrobił pracę na zasadzie skorzystania z badań w UK bodajże. Skoro tam zmieniły się mocno parametry wody, to zapewne i w Polsce się to dzieje, takie było założenie. A to wierutna bzdura. Bo zawody na angielskim kanale mającym 16-20 metrów szerokości średnio i 80-90 cm wody głębokości (średnio), gdzie bierze udział kilkaset wędkarzy to duże obciążenie. Ale czy na takim Kanale Ulgi w Opolu będzie podobnie, skoro ilość wody jest kilkadziesiąt razy większa a wędkarzy dużo mniej? Oczywiście, że nie.

Zresztą zerknijcie - większość wędkarzy nie rozumie nawet problemu (stąd teorie o kiśnięciu itp), bo nie ma edukacji. A każdy prawie wędkarz wyrzuca resztki do wody, jest to naturalna praktyka, gdy powinno  być ścisłe zakazanie tego, trzeba te śmieci zabrać do domu. I nagle pojawia się zakaz nęcenia. Przecież po drodze jest tyle do zrobienia! A przede wszystkim należy edukować i tłumaczyć. Zatrucie Odry pokazało, że nasze rzeki nie radzą sobie ze wszystkimi zanieczyszczeniami jakie tam trafiają i limity są słuszne. Ni ejestesmy jednak jedyni tutaj co wodę trują, bo jest masa zrzutów ściekóœ z którymi się nie walczy, tymi legalnymi i półlegalnymi. Jest dokarmianie ptaków, wywalanie resztek do wody na biwakach, przez ludzi na łodziach, jachtach, kajakach itd. Jesteśmy jednymi z wielu którzy tu przykładają rękę, ale tylko nas potraktowano tak ostro.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.12.2022, 08:10
Nie fatalne ale realne podejście do tego co się dzieje. Żaden z wprowadzanych zakazów czy to dotyczących zakazu wywózki, używania markerów czy też pozyskiwania żywca z innego akwenu nie jest w żaden sposób egzekwowany przez strażników. Z drugi j strony jak można coś egzekwować przeprowadzając jedna kontrolę w miesiącu albo i mniej? Ty jak widzę masz inne podejście, ale twoja walka nie przynosi żadnych wymiernych rezultatów 🙄.

BYł taki jeden, kto©y uważał, że strażnicy z PSR  czy SSR mogą mu skoczyć i że niczego mu nie udowodnią, teoretycznie miał nawet rację. Postawił się, a potem był sąd. I o dziwo zapadł wyrok, zakaz wędkowania na wodach państwowych. Wyrok bardzo ostry. NIe myśl, że jak będziesz miał kontrolę, i wskażą ci łamanie przepisów, że ci się zawsze uda wykręcić...

Ale mi i tak chodziło o coś innego. O to, że po jednym zapisie przyjdą kolejne, i w pewnym momencie razem będą utrudniać nam życie na maksa. Dlatego trzeba walczyć z bezsensami od razu a nie przymykać na to oko, bo jeżeli jakiś zapis działa już parę lat, to się zakorzenia.

Jest też inna sprawa. Wędkarze polscy, bardzo często aroganccy jak ty Kozi :P 8) nie rozumieją, że musimy się dogadać z ekologami. Jeżeli nie będziemy rozumieli zagrożeń i nie będziemy współpracowali (jak tutaj), to będziemy przedstawiani jako szkodnicy myślący o sobie tylko i w doopie mający nasze wody i ich stan. Już IRŚ wykazuje jak wielu wędkarzy jest po prostu głupich (działają przeciwko samym sobie) i szkodzących środowisku. Jak dołączymy do swych wrogów również ekologów, to za ileś lat będziemy mieli 'ciepło'. Dlatego należy umieć dopasować się do sytuacji i nie zlewać rzeczy, licząc na regularne łamanie przepisów bo nie ma kontroli. I wiem co mówię - mam przykład UK i Niemiec. W jednym kraju wędkarze zapewnili sobie idealne warunki do uprawiania swego hobby, państwo sprzyja im jak i biznesowi wędkarskiemu, firmy brytyjskie mają największy udział w rynku, pomimo, że wędkujących jest dużo mniej niż w takich Niemczech. U naszych zachodnich sąsiadów Zieloni wchodzący w skład koalicji rządowych od lat narzucili swoje warunki wędkarzom. A my mamy Sylwię SPurek chcącą delegalizacji wędkarstwa. Popełniając głupie błędy tylko uzbrajamy takich fundamentalistów w argumenty przeciwko nam samym. A rządy PiS się kończą, będzie zapewne koalicja rządowa, kto wie czy nie z ekologami włącznie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 23.12.2022, 16:36
Zrobiłem z ciekawości test,ile to jest 2kg peletów 11mm.oraz jaka to jest objętość.
Na przedstawionym zdjęciu woreczek z zawartością waży 2.5kg.
Nie za wiele tego towaru dla jak dla  karpiarza .

(https://images90.fotosik.pl/637/111a43ff4d09bb79gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/637/111a43ff4d09bb79.jpg)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 23.12.2022, 16:45
Zrobiłem z ciekawości test,ile to jest 2kg peletów 11mm.oraz jaka to jest objętość.
Na przedstawionym zdjęciu woreczek z zawartością waży 2.5kg.
Nie za wiele tego towaru dla jak dla  karpiarza .

(https://images90.fotosik.pl/637/111a43ff4d09bb79gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/637/111a43ff4d09bb79.jpg)
Taki pellet jest dobry do zwabienia drobnicy 🙂. Chyba, że z samej wiosny lub pózną jesienią. Dla porównania 2kg porządnych kulek spokojnie starczy na dobę na większości naturalnych zbiorników. No chyba, że jest sporo amura lub ktoś typowo się nastawia na tą rybe, wtedy trzeba sypać 🙂.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 23.12.2022, 16:50
Nie fatalne ale realne podejście do tego co się dzieje. Żaden z wprowadzanych zakazów czy to dotyczących zakazu wywózki, używania markerów czy też pozyskiwania żywca z innego akwenu nie jest w żaden sposób egzekwowany przez strażników. Z drugi j strony jak można coś egzekwować przeprowadzając jedna kontrolę w miesiącu albo i mniej? Ty jak widzę masz inne podejście, ale twoja walka nie przynosi żadnych wymiernych rezultatów 🙄.

BYł taki jeden, kto©y uważał, że strażnicy z PSR  czy SSR mogą mu skoczyć i że niczego mu nie udowodnią, teoretycznie miał nawet rację. Postawił się, a potem był sąd. I o dziwo zapadł wyrok, zakaz wędkowania na wodach państwowych. Wyrok bardzo ostry. NIe myśl, że jak będziesz miał kontrolę, i wskażą ci łamanie przepisów, że ci się zawsze uda wykręcić...

Ale mi i tak chodziło o coś innego. O to, że po jednym zapisie przyjdą kolejne, i w pewnym momencie razem będą utrudniać nam życie na maksa. Dlatego trzeba walczyć z bezsensami od razu a nie przymykać na to oko, bo jeżeli jakiś zapis działa już parę lat, to się zakorzenia.

Jest też inna sprawa. Wędkarze polscy, bardzo często aroganccy jak ty Kozi :P 8) nie rozumieją, że musimy się dogadać z ekologami. Jeżeli nie będziemy rozumieli zagrożeń i nie będziemy współpracowali (jak tutaj), to będziemy przedstawiani jako szkodnicy myślący o sobie tylko i w doopie mający nasze wody i ich stan. Już IRŚ wykazuje jak wielu wędkarzy jest po prostu głupich (działają przeciwko samym sobie) i szkodzących środowisku. Jak dołączymy do swych wrogów również ekologów, to za ileś lat będziemy mieli 'ciepło'. Dlatego należy umieć dopasować się do sytuacji i nie zlewać rzeczy, licząc na regularne łamanie przepisów bo nie ma kontroli. I wiem co mówię - mam przykład UK i Niemiec. W jednym kraju wędkarze zapewnili sobie idealne warunki do uprawiania swego hobby, państwo sprzyja im jak i biznesowi wędkarskiemu, firmy brytyjskie mają największy udział w rynku, pomimo, że wędkujących jest dużo mniej niż w takich Niemczech. U naszych zachodnich sąsiadów Zieloni wchodzący w skład koalicji rządowych od lat narzucili swoje warunki wędkarzom. A my mamy Sylwię SPurek chcącą delegalizacji wędkarstwa. Popełniając głupie błędy tylko uzbrajamy takich fundamentalistów w argumenty przeciwko nam samym. A rządy PiS się kończą, będzie zapewne koalicja rządowa, kto wie czy nie z ekologami włącznie.
Ok wszytko spoko, tylko nie bardzo rozumiem w jaki sposób i kto ma walczyć? Pisaniem i wylewaniem żali w internetach nic się nie zdziała.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.12.2022, 08:45
Problem jaki wskazujesz jest bardzo istotny. Otóż nie ma komu walczyć w Polsce o wędkarski interes. W Każdym kraju jest związek wędkarski lub jakaś organizacja, u nas jej nie ma. Co prawda jest PZW, ale to tak naprawdę związek rybacki, który dba o interes lobby rybackiego, i mało który wędkarz ufa takiemu Heliniakowi, który wędkarzy niby reprezentuje.

Od kilku miesięcy noszę się z zamiarem zrobienia filmu lub napisania artykułu o tym co powinniśmy zrobić. MIanowicie chodzi o stworzenie organizacji która zajmie się reprezentowaniem interesu wędkarzy. Chodzi o to, aby należeli tu przedstawiciele wszelkich dyscyplin wędkarskich, coi co zabierają, wypuszczają, ktoś z PZW, z takiej fundacji SWP Nasze Wody, jacyś youtuberzy, do tego przedstawiciele biznesu wędkarskiego, ichtiolodzy współrpacujący z wędkarzami, ekolodzy, z którymi nam po drodze.

Taka organizacja nie ma sprzedawać pozwoleń na wędkowanie i być drugim PZW, to ma być coś jak 'rada', która precyzuje wędkarskie cele, wcześniej uzgodnione, tak aby pogodzić wszystkich, karpiarzy i spinningistów, tych od no kill i tych co biorą i tak dalej i dalej.

Ogólnie nie chodzi aby walczyć z PZW czy Polskimi Wodami, ale aby walczyć o interes wędkarzy. Oznacza to, że można z takim PZW współpracowac jak trzeba jak i pójść na noże jak będa lecieć w kule :) CO mamy dzisiaj? WIelu założyło barwy PZW lub Polskich Wód i ma miejsce bratobójcza walka, podczas gdy te dwie organizacje o wędkaryz nie dbają i mają na celu strzyc go z kasy, jak barany z wełny. WYgrana obecnego PZW czy Polskich Wód niczego nam nie zmieni, to wybór między dżuma a cholerą. Co innego, gdy mamy sprecyzowane cele i wspieramy PZW, jednocześnie żądając od nich reform.

Inne plusy. Można współpracować z ekologami, co jest dla nas niebywale ważne. Jesli nic nie będziemy robić, to będa nas atakować. A tak widząc sens współpracy i wyniki sami wyciszą taką Sylwię SPurek i jej aktywistóœ, chcących delegalizacji wędkarstwa. Zapewnimy sobie tez bezpieczną przyszłość, na wzór UK, gdzie wędkarstwo się rozwija na maksa, podczas gdy w Niemczech Zieloni strasznie zmienili prawo. CO ciekawe tam dawniej było 5 milionów wędkujących, i przegrali z kretesem!

Współpraca z ichtiologami to kolejna ważna rzecz. Program patronite pozwoli zebrać kasę i można dać takim ludziom kasę na badania, które będą dobre dla nas. Na przykład można określić jak się zmieniły parametry wody przed i po zawodach wędkarskich. Pozwoli to pokazać, czy naprawdę tak bardzo eutrofizujemy wodę. DO tego podstawą jest zmiana obecnej ustawy o rybactwie śródlądowym, i do tego potrzebujemy ichtiologów.


Kolejna ważna rzecz to współpraca z biznesem wędkarskim. Jedziemy na ty samym wózku ale współpracy nie ma, co gorsze wiele firm wchodzi w układy z włodarzami PZW, co wygląda fatalnie, wiem coś o tym po tym jak wiceprezes PZW rozdaje gadżety młodym, z bagażnika. Nie wiadomo co jest cięte :facepalm: A tutaj możemy zyskać wielkiego sojusznika, który będzie nas wspierał, sam na takiej współpracy zyskując. Na przykład w sprawie szkolenia młodzieży. Bez młodych czekają nas wielkie problemy, wiem co mówię, bo w UK przespano pewien moment i liczba wędkarzy się drastycznie zmniejszyła.

Tak więc jeśli ktoś wyskoczy z pomysłem aby zakazać nęcenia, taka organizacja zajmie się tym od razu i będzie dążyła do usunięcia zapisu. Polski rząd wielokrotnie cofał się po akcji danych środowisk, tutaj nikt nie protestuje, więc nic się nie będzie zmieniać.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Dyrek w 24.12.2022, 11:07
"wędkarskie cele" -Luk dla ogromnej większości te cele to pełne lodówki :'(
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.12.2022, 11:12
"wędkarskie cele" -Luk dla ogromnej większości te cele to pełne lodówki :'(

Jasne. Ale też żeby im rybacy wód nie sieciowali. Żeby ryba w wodzie była. Żeby im nie zakazywali nęcić...

To się wszystko da pogodzić. Zrobić 1 na 10 zbiorników NK. Zrobić jeden kilka razy do roku zarybiany karpiem... A przede wszystkim zacząć edukować. Zawsze zostanie część zatwardziałego betonu. Jednak ona się zmniejsza.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.12.2022, 09:48
"wędkarskie cele" -Luk dla ogromnej większości te cele to pełne lodówki :'(

No ale czy nie da się sprawić, aby było więcej ryb i dla tych co biorą? :) Przecież się da. To jak z fermą, gdzie sprzedaje się jajka głównie, Jak jest 1000 kur, to jest około 1000 jaj dziennie. Ale jak się kury zeżre, i będzie ich 200, to jaj będzie też ze 200. Dlatego trzeba odbudować stada tarłowe, tak aby ryb było więcej, będzie i więcej do wzięcia.

Zerknijmy na karpia. To idealna ryba aby zastąpić mięso innych, cenniejszych ryb, ma duże przyrosty masy. I teraz - większość karpia jaki trafia do wód jest z niego odłowiona zaraz po zarybieniu. To jak kupić prosiaczka, ale zamiast normalnie odkarmić i przeznaczyć na 'mięsko', za kilka miesięcy, walnąć w łeb po kilku dniach? Ile z tego będzie mięsa? A karpia w przeciwieństwie do świniaka nie trzeba dokarmiać.

Jest masa rzeczy które można zrobić na szybko aby było więcej ryb. Sam szczupak też ma wielkie przyrosty i na wielu akwenach wprowadzenie zakazu zabierania przez okres 2 lat spowodowałby odbudowanie się mocne populacji. Trzeba tylko chcieć działać a nie wypełniać założenia gospodarki rybackiej zwanej 'zrównoważoną'.

Co ciekawe - skoro grupa wędkarzy biorących jest taka duża, to można to wykorzystać odpowiednio. Wytłumaczyć jak wygląda odbudowa, że za kilka lat będzie znacznie więcej ryby. Sztuka w tym aby zmienić to co jest teraz, bo dzisiaj wielu bije brawo Polskim Wodom tylko dlatego, że chcą jednej składki na cały kraj, z małą ilością kontroli. Można kleić głupa, że od tego będzie lepiej, ale jak długo? To tylko zmasakruje nasze wody ostatecznie, dlatego trzeba innego podejścia.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 25.12.2022, 12:41
Ile lat temu to pisałem...
Oj jak po mnie jechano gdy to rozwiązanie tutaj na forum przedstawiłem.
Cyt."Zerknijmy na karpia. To idealna ryba aby zastąpić mięso innych, cenniejszych ryb."

Ale jak widać trzeba dojżec by to napisać.

Zwróce na jeden temat w kwestii zarynień PZW.
W żadnym operacie nie jest opisany wymiar ryb jakimi trzeba zarybiać. Jest podana masa jaką nalezy wpuścić w danym roku zgodnie z operatem.
I tak jezeli chodzi o karpia moim zdaniem wielkość kroczka jest idealna wejdzie ich 4 szt na kg a kg zrobią ilość.
Wiem że dziady stare wolą handlowke bo to gotowy wymiar na patelnie ale dla przyszłości wód kroczek jest owiele bardziej interesujący. Nie wspomne że taki kroczek jesli się uchowa przez rok w danej wodzie to będzie zupełnie inna ryba.
Inna sprawa jest z drapieznikiem PZW stosuje zarybienia narybkiem  jesiennym lub ciut większym. Przeżywalność takiego narybka jest bardzo niska... pytanie dlaczego nie wpuszczają drapiezników o wymiarze 40 cm ilość spadnie ale przeżywalność jest ileś set większa. Wprowadzony odpowiedni zakaz z wymiaru dolnego do tego czasowy zakaz zabierania wpuszczonych drapiezników od razu poprawił by rybostan.
Ale trzeba chcieć....to zrobić.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 25.12.2022, 13:30
Ja bym się cieszył,gdyby wpuszczany szczupak u mnie miał chociaż 20 cm,a niestety ma w najlepszym przypadku może 10cm,średnio 6cm.
Szkoda gadać.

Za to liny mieszczą się w rozmiarze 25-30 cm.

Co do dużej ilości karpia na jeziorach,no nie uważam żeby to było dobre rozwiązanie. Pomijając jego tendencję do "użyźniania" zbiornika , to karp uwielbia ikrę.
Ale fakt,nie ma lepszej ryby do pozyskiwania mięsa.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 25.12.2022, 13:53
Ja bym się cieszył,gdyby wpuszczany szczupak u mnie miał chociaż 20 cm,a niestety ma w najlepszym przypadku może 10cm,średnio 6cm.
Szkoda gadać.

Za to liny mieszczą się w rozmiarze 25-30 cm.

Co do dużej ilości karpia na jeziorach,no nie uważam żeby to było dobre rozwiązanie. Pomijając jego tendencję do "użyźniania" zbiornika , to karp uwielbia ikrę.
Ale fakt,nie ma lepszej ryby do pozyskiwania mięsa.
Chyba większość ryb żywi się ikrą :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Wu w 25.12.2022, 17:11

Zerknijmy na karpia. To idealna ryba aby zastąpić mięso innych, cenniejszych ryb, ma duże przyrosty masy. I teraz - większość karpia jaki trafia do wód jest z niego odłowiona zaraz po zarybieniu. To jak kupić prosiaczka, ale zamiast normalnie odkarmić i przeznaczyć na 'mięsko', za kilka miesięcy, walnąć w łeb po kilku dniach? Ile z tego będzie mięsa? A karpia w przeciwieństwie do świniaka nie trzeba dokarmiać.


W czasach gdy łowiłem na prywatnej sekcyjnej wodzie gdzie działano na zasadzie "dziś zarybiamy, w tydzień całość odławiamy a potem cały sezon na brak karpi narzekamy" poszedłem dalej i zaproponowałem na zebraniu aby tym co biegną na stanowiska sprintem po zarybieniu nie dawać zezwolenia na połów tylko talon na karpia do marketu. Zaoszczędzą przecież na dojeździe na łowisko, przynęcie i garści kukurydzy z puszki co ją z bólem serca wrzucają do wody. Przy okazji zmniejszy się ilość padłych okoni którym po złowieniu na "glizdę" kufajkarze wyrywają hak z flakami (kiedyś jeden z wędkarzy zorganizował skądś około 200 okoni takich 20-25cm, w jeden sezon gumofilce się z nimi załatwili, leżały jak jeden z wyrwanymi flakami przy tamie na wypływie ze zbiornika)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.12.2022, 09:24
Ile lat temu to pisałem...
Oj jak po mnie jechano gdy to rozwiązanie tutaj na forum przedstawiłem.
Cyt."Zerknijmy na karpia. To idealna ryba aby zastąpić mięso innych, cenniejszych ryb."

Ale jak widać trzeba dojżec by to napisać.



Ale co sugerujesz, że ja 'dojżałem'? Że ja tu coś pisałem przeciwko karpiowi? Chyba coś ci się pomyliło, bo jestem orędownikiem czeskiego podejścia. U nich w wodzie jest sporo karpia ale też pełno innych gatunków, i żadnej katastrofy nie ma, u nas za to każda woda jest zdegradowana :)

Inna sprawa jest z drapieznikiem PZW stosuje zarybienia narybkiem  jesiennym lub ciut większym. Przeżywalność takiego narybka jest bardzo niska... pytanie dlaczego nie wpuszczają drapiezników o wymiarze 40 cm ilość spadnie ale przeżywalność jest ileś set większa. Wprowadzony odpowiedni zakaz z wymiaru dolnego do tego czasowy zakaz zabierania wpuszczonych drapiezników od razu poprawił by rybostan.
Ale trzeba chcieć....to zrobić.

Co do drapieżników, to skąd brać szczupaki co mają 40 cm? Może musisz 'dojżeć' do tego, aby sobie zdać sprawę, że to nie hodowla karpi, którym się sypie zboże? Czym je karmić? Szczupaki trzymane w jednym zbiorniku zżerają same siebie, i stanowi to kłopot. Nie można ich zatem skupiać razem, bo się kanibalizują w szybkim tempie. Jak dla mnie pisanie o zarybieniu dużym drapieżnikiem to brak pojęcia o tym jak się hoduje ryby i jak wygląda normalny, zdrowy zbiornik, zwłaszcza, że sam szczupak ma spore przyrosty. To nie jest żadna metoda na ratowanie zbiorników (zarybianie dużymi drapieżnikami), podstawą jest ochrona naturalnego tarła a nie zarybienia. Zapewniam, ze szczupak potrzebuje nie zarybień ale odpowiedniej ochrony.

Dlaczego nie chroni się szczupaka w Polsce wystarczająco? To proste, filarami lobby rybackiego w Polsce jest IRŚ i PZW, i obydwie te organizacje chcą aby trwało rybactwo, bo same są w nie zaangażowane. Dziś bez węgorza (to na nim opierało się polskie rybactwo, zarybiano nim na maksa), który jest gatunkiem ginącym, podstawową rybą jest szczupak (lub jedną z najważniejszych). Ochrona tego gatunku spowodowałaby plajtę biznesu rybackiego, no chyba, że zajęliby się sprzedażą pozwoleń wędkarskich (tych by przybyło gdyby było sporo zębatych). Ale to inny wymiar działalności. Rybacy śródlądowi działają dziś na granicy opłacalności, i ktoś ich chroni tutaj. Nie tylko pozwalając masakrować wody. Z jakiegoś powodu stawki za dzierżawę są żenująco niskie. Gdyby je podnieść to rybacy mogą się zawijać, ale od lat się to nie dzieje. To dlatego też nie ma kasy na jakieś lepsze działania. Takie PZW bierze od wędkarza sporo kasy, około 300-400 złoty od głowy. Ile z tego ma państwo? Praktycznie nic, kasa idzie na zarybienia, zazwyczaj nic nie dające. Cały nasz model gospodarowania wodami jest anachroniczny, jak taktyka Polski za Michniewicza na MŚ w Katarze :)

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.12.2022, 10:26
Dodatkowo te dwie organizacje mają ośrodki zarybieniowe i kupując tam narybek same od siebie za nasze pieniądze trzepią kasę. Bo konieczność tych zakupów same sobie ustaliły. Do tego przez dziesięciolecia tłukły wędkarzom mantrę, że rybna woda = zarybienia. Genialny model biznesowy. Przy okazji doprowadził do wyniszczenia polskich wód. Ale co z tego... Napisze się kilka prac naukowych, że jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej tylko wędkarze przeszkadzają i jest za mało rybaków.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 26.12.2022, 11:43
Ile lat temu to pisałem...
Oj jak po mnie jechano gdy to rozwiązanie tutaj na forum przedstawiłem.
Cyt."Zerknijmy na karpia. To idealna ryba aby zastąpić mięso innych, cenniejszych ryb."

Ale jak widać trzeba dojżec by to napisać.



Ale co sugerujesz, że ja 'dojżałem'? Że ja tu coś pisałem przeciwko karpiowi? Chyba coś ci się pomyliło, bo jestem orędownikiem czeskiego podejścia. U nich w wodzie jest sporo karpia ale też pełno innych gatunków, i żadnej katastrofy nie ma, u nas za to każda woda jest zdegradowana :)

Inna sprawa jest z drapieznikiem PZW stosuje zarybienia narybkiem  jesiennym lub ciut większym. Przeżywalność takiego narybka jest bardzo niska... pytanie dlaczego nie wpuszczają drapiezników o wymiarze 40 cm ilość spadnie ale przeżywalność jest ileś set większa. Wprowadzony odpowiedni zakaz z wymiaru dolnego do tego czasowy zakaz zabierania wpuszczonych drapiezników od razu poprawił by rybostan.
Ale trzeba chcieć....to zrobić.

Co do drapieżników, to skąd brać szczupaki co mają 40 cm? Może musisz 'dojżeć' do tego, aby sobie zdać sprawę, że to nie hodowla karpi, którym się sypie zboże? Czym je karmić? Szczupaki trzymane w jednym zbiorniku zżerają same siebie, i stanowi to kłopot. Nie można ich zatem skupiać razem, bo się kanibalizują w szybkim tempie. Jak dla mnie pisanie o zarybieniu dużym drapieżnikiem to brak pojęcia o tym jak się hoduje ryby i jak wygląda normalny, zdrowy zbiornik, zwłaszcza, że sam szczupak ma spore przyrosty. To nie jest żadna metoda na ratowanie zbiorników (zarybianie dużymi drapieżnikami), podstawą jest ochrona naturalnego tarła a nie zarybienia. Zapewniam, ze szczupak potrzebuje nie zarybień ale odpowiedniej ochrony.

Dlaczego nie chroni się szczupaka w Polsce wystarczająco? To proste, filarami lobby rybackiego w Polsce jest IRŚ i PZW, i obydwie te organizacje chcą aby trwało rybactwo, bo same są w nie zaangażowane. Dziś bez węgorza (to na nim opierało się polskie rybactwo, zarybiano nim na maksa), który jest gatunkiem ginącym, podstawową rybą jest szczupak (lub jedną z najważniejszych). Ochrona tego gatunku spowodowałaby plajtę biznesu rybackiego, no chyba, że zajęliby się sprzedażą pozwoleń wędkarskich (tych by przybyło gdyby było sporo zębatych). Ale to inny wymiar działalności. Rybacy śródlądowi działają dziś na granicy opłacalności, i ktoś ich chroni tutaj. Nie tylko pozwalając masakrować wody. Z jakiegoś powodu stawki za dzierżawę są żenująco niskie. Gdyby je podnieść to rybacy mogą się zawijać, ale od lat się to nie dzieje. To dlatego też nie ma kasy na jakieś lepsze działania. Takie PZW bierze od wędkarza sporo kasy, około 300-400 złoty od głowy. Ile z tego ma państwo? Praktycznie nic, kasa idzie na zarybienia, zazwyczaj nic nie dające. Cały nasz model gospodarowania wodami jest anachroniczny, jak taktyka Polski za Michniewicza na MŚ w Katarze :)

Nic nie sugeruje , nic mi się nie myli... polecam historie forum z przed lat. Miałeś obawy co do zarybienia karpiem i taka jest prawda.
Zaznaczę nie nabieraj wiatru w żagle bo ja go nie potrzebuje.

W kwestii zarybień drapieżnikiem większym niż kilka centymetrów. Wiem że kontrze teraz będziesz tworzył pennały... Ale oszczędź każdy człowiek znający się na temacie mówię o  hodowcach mówi że gospodarka palczaka w stosunku do otwartych wód to zysk dla sprzedającego oraz dla pzw. Kwity w pzw się zgadzają,  sprzedający jest zadowolony a w wodzie ... nic prawie nie zostanie. I tak w kółko latami.

Bez jaj pisząc z kąt brać większego drapieżnika do zarybienia ty  wróg polityk pzw piszesz takie historie.
To śmieszne I nie poważne.
Przy szczupie 40 cm po zarybieniu jesiennym na wiosnę taką ryba mamy tarło już na wiosnę zwiększając możliwość liczebności. Przy wprowadzeniu odpowiednich przepisach takie 40 cm szczupaki mają dwa sezony spokoju.
Ale trzeba chcieć to zrobić.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 26.12.2022, 13:34
Maciek a może to kwestia pieniędzy? Kupując mniejsze ryby na przestrzeni kilku lat wydają więcej. Producent ma rynek zbytu a PZW może trąbić o sukcesach w zarybianiu.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Wu w 26.12.2022, 17:33
Przy szczupie 40 cm po zarybieniu jesiennym na wiosnę taką ryba mamy tarło już na wiosnę zwiększając możliwość liczebności. Przy wprowadzeniu odpowiednich przepisach takie 40 cm szczupaki mają dwa sezony spokoju.

Twój pomysł byłby jak najbardziej OK gdyby nie tak zwany czynnik ludzki. Otóż po wpuszczeniu jesienią zębatego +/-40 cm, nad wodę do której został wpuszczony będą ciągnąc pielgrzymki większe niż wyprawy amatorów koziego zadka do Mekki. W efekcie wiosny dożyją jakieś niedobitki. Zapewne równie dobrze jak ja wiesz że kufajarze-gumofilce walą w łeb każdego drapieżnika co jest ciut większy od przynęty.

Łowiłem kiedyś na prywatnej sekcyjnej wodzie gdzie wpuszczony w listopadzie zębaty na granicy wymiaru ochronnego był wytępiony do końca roku. Gdy miał poniżej wymiaru dziady tak wyjmowały mu kotwicę by padł a potem na koniec zbierali padłego podbierakiem i do plecaka
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 26.12.2022, 17:49
Przy szczupie 40 cm po zarybieniu jesiennym na wiosnę taką ryba mamy tarło już na wiosnę zwiększając możliwość liczebności. Przy wprowadzeniu odpowiednich przepisach takie 40 cm szczupaki mają dwa sezony spokoju.

Twój pomysł byłby jak najbardziej OK gdyby nie tak zwany czynnik ludzki. Otóż po wpuszczeniu jesienią zębatego +/-40 cm, nad wodę do której został wpuszczony będą ciągnąc pielgrzymki większe niż wyprawy amatorów koziego zadka do Mekki. W efekcie wiosny dożyją jakieś niedobitki. Zapewne równie dobrze jak ja wiesz że kufajarze-gumofilce walą w łeb każdego drapieżnika co jest ciut większy od przynęty.

Łowiłem kiedyś na prywatnej sekcyjnej wodzie gdzie wpuszczony w listopadzie zębaty na granicy wymiaru ochronnego był wytępiony do końca roku. Gdy miał poniżej wymiaru dziady tak wyjmowały mu kotwicę by padł a potem na koniec zbierali padłego podbierakiem i do plecaka

Pisząc odpowiednie przepisy:
Okres ochronny po wpuszczeniu zakaz połowu drapieżnika na wszelakie metody na okres 4 tygodni od zarybienia dzięki temu zakazowi wszystkich chętnych na mięcho mamy.
Okres ochronny wiosenny wydłużony do 1 czerwca następnego roku. Na zbiorniku zakaz połowu na kotwice oraz na żywą i martwą rybkę prze 3 lata.
Mechanikę zarybienia powtarzany trzy lata z rzędu na tych samych zasadach.
Po czterech latach liczebność szczupaka znacząco wzrasta. I co bardzo ważne mamy kilka roczników szczupaka tarlaka.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Wu w 26.12.2022, 18:07
Gdyby był taki zakaz i dało się go egzekwować to jak najbardziej byłbym za. Niestety mam niedobre doświadczenia jak choćby z tej prywatnej sekcji gdzie było nas około 30 osób, z 5 osób no kill, kilkunastu co łowiło regulaminowo a reszta to byli czyściciele stawu co po zarybieniu niezależnie od pory roku praktycznie przeprowadzali się nad staw. Na tej wodzie mogliśmy mieć swoje małe wędkarskie eldorado (woda ogrodzona, wędkarze w większości mający dochody mocno powyżej średniej krajowej, w pewnym momencie dochowaliśmy się kilkunastu karpi +/-10kg, kilku amurów w mniej więcej tej samej wadze, kilku szczupaków ok. 1 m i czegoś co zjadało dzikie kaczki i rwało zestawy żywcowe i spinningowe jak pajęczynę) ale niestety stworzyła się grupka która brała wszystko jak leci  i okazowe sztuki zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Lelak w 26.12.2022, 19:24
Moment,lata trąbienia o tonach biomasy w wodach, o braku drapieżnika, a teraz de facto wysyłają tą resztę wędkarzy która "męczyła białoryb" z blachami nad wodę. :D
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.12.2022, 08:58
Bez jaj pisząc z kąt brać większego drapieżnika do zarybienia ty  wróg polityk pzw piszesz takie historie.
To śmieszne I nie poważne.
Przy szczupie 40 cm po zarybieniu jesiennym na wiosnę taką ryba mamy tarło już na wiosnę zwiększając możliwość liczebności. Przy wprowadzeniu odpowiednich przepisach takie 40 cm szczupaki mają dwa sezony spokoju.
Ale trzeba chcieć to zrobić.

'Z kąt' wziąć drapieżnika? Może oświeć wszystkich skąd się bierze szczupaki 40 cm, chętnie poczytam :) Z mazurskich jezior, kupione od rybaków, tak? Jakby co to dodam, że aby to wszystko miało sens, szczupak musi być z tych samych okolic, bo nie miesza się materiału genetycznego zarybiając rybą z północy kraju wody na południu (czy odwrotnie). Dlatego tak ważne jest naturalne tarło, aby właśnie lokalna ryba, z odpowiednim DNA, przystosowanym do tych warunków się mogła rozmnażać.

Jak niby trzymać szczupaki w ośrodkach zarybieniowych? Jak je karmić? Do tego to są kanibale, to znaczy mogą się zżerać wzajemnie, co też ma miejsce. Jak pisałem, to nie karp czy inny jaż, karmiony zbożem czy pelletem. Do tego to nie jest ryba która się rozwija dobrze w 'tłoku', jak karp.

Ja nie jestem wrogiem PZW jako organizacji wędkarskiej ale jestem przeciwko ZG PZW który sprawił, że związek jest dla działaczy a nie wędkarzy.

Jeszcze raz - nie pisz o mnie i o moich cechach ale odpowiedz na pytanie: jak hodować szczupaka w ośrodkach zarybieniowych, po czym wskaż jaki jest tego sens? Bo ogólnie to moim zdaniem piszesz kocopoły tutaj. Bo nie dość, że jest problem z samym sensem zarybienia, to jeszcze wchodzimy w spore koszty, nie mam pojęcia po jakiego grzyba. Tylko w Polsce mamy powszechne zarybienia i jednocześnie najgorsze wody w Europie, pomimo, że rybacy i PZW gospodarzą inaczej. To pokazuje wyraźnie, ze zarybienia nie są pomocą ale problemem, bo nie ma ani jednego zbiornika z silną populacją szczupaka dzięki zarybieniom. Tam, gdzie go jest sporo może się rozmnażać i nie ma rabunkowej gospodarki. I sensem jest właśnie aby taką gospodarkę prowadzić a nie zarybiać, jeszcze szczupakami mającymi 40 cm. Wydać masę kasy na coś, co nie przynosi efektu :facepalm:

A co do samych zarybień szczupakiem. Czy mamy pewność, że są robione jak trzeba? Bo to nie jest karp, którego można z rękawa pierdolnąć w byle jakie miejsce po przyjeździe beczkowozu. Tutaj mamy bardzo czuły narybek (różnice temperatur są ważne), który trzeba rozprowadzić po zbiorniku. Jeżeli w takim okręgu bielskim przeprowadzano zarybienia w fatalny sposób, to może juz mamy problem polegający na tym, że robi się je nieprawidłowo? Czy jest dostępna ogólnie wiedza jak przeprowadzać zarybienia szczuakiem? Czy wszyscy się do tego stosują? Bo jeśli się walnie narybek byle jak, w kilku tylko miejscach, to już mamy do czynienia z niską skutecznością. Jestem w 100% pewny, że już na tym polu można osiągnąć sukcesy. Problem w tym, że PZW często nie chce aby wędkarze pomagali tutaj, zwłaszcza ma to miejsce, jak są szwindle i ktoś chce coś ukryć. A właśnie szczupakiem zarybia się najwięcej obok karpia i tu jest kasa.

Ja widzę kilka powodów dla których mamy zbyt małą ilość szczupaka:

- brak edukacji, gdzie tłumaczy się jak ważna jest to ryba, jak istotne jest utrzymywanie ścisłych limitów, okresów ochronnych, zwełąszcza wymiarów ochronnych, w tym górnych,

- brak edukacji, gdzie wędkarze nie wiedzą jak postępować ze szczupakiem po złowieniu. POmimo paszczy najeżonej dziesiątkami ostrych zębów to bardzo wrażliwa ryba. Trzeba mieć zestaw narzędzi aby móc usunąć haki czy kotwice (długie szczypce, przecinak do drutu to minimum), do tego należy rozumieć, że w miesiącach letnich szczupak jest bardzo czuły na mniejszą ilość tlenu, należy więc umieć postępować z rybą (np. zasada - po złowieniu odpoczynek kilka minut w podbieraku, szybkie wyhaczenie plus ewentualne zdjęcie i ważenie, potem znów kilk aminut w siatce i dopiero uwalnianie),

- brak chęci do ochrony tego drapieżnika odgórny i oddolny, dotyczy to zarówno PZW (np. ustalanie limitów dopasowanych do możliwości zbiornika, niechęć do mocniejszych kontroli) jak i wędkarzy (pazerność),

- brak ochrony tarła naturalnego szczupaka i nacisku aby miało ono miejsce w jak najbardziej sprzyjających okolicznościach, co powinno się wiązać z zakazem spinningowania w tym czasie, oznaczenia tarlisk i ich ochrony,

- częsty brak górnego wymiaru ochronnego, który jest szczególnie istotny, gdyż duży szczupak to większa ilość ikry, jak i większa ilość drobnicy którą ten pacyfikuje (oznaczać to może chociażby mniejsze zagrożenie występowania kormoranów). Duże szczupaki powinny być szczególnie chronione i wymiar górny powinien dotyczyć wszystkich wód z pewnymi wyjątkami. Wtedy mamy osobniki które skutecznie przeprowadzać będą tarło naturalne, co eliminuje spore koszty zarybienia i obniża koszty użytkowania wód.

- PZW jest filarem lobby rybackiego, stąd brak chęci aby szczupaka chronić należycie, gdyż uderzyłoby to w GR Suwałki. Szczupak to najistotniejsza ryba dziś, jej brak powoduje wiele złych następstw, dlatego należy tu odpowiednio działać. Jest to utrudnione jeśli lobby rybackie po cichu blokuje takie inicjatywy.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 09:11
Bez jaj pisząc z kąt brać większego drapieżnika do zarybienia ty  wróg polityk pzw piszesz takie historie.
To śmieszne I nie poważne.
Przy szczupie 40 cm po zarybieniu jesiennym na wiosnę taką ryba mamy tarło już na wiosnę zwiększając możliwość liczebności. Przy wprowadzeniu odpowiednich przepisach takie 40 cm szczupaki mają dwa sezony spokoju.
Ale trzeba chcieć to zrobić.

'Z kąt' wziąć drapieżnika? Może oświeć wszystkich skąd się bierze szczupaki 40 cm, chętnie poczytam :) Z mazurskich jezior, kupione od rybaków, tak? Jakby co to dodam, że aby to wszystko miało sens, szczupak musi być z tych samych okolic, bo nie miesza się materiału genetycznego zarybiając rybą z północy kraju wody na południu (czy odwrotnie). Dlatego tak ważne jest naturalne tarło, aby właśnie lokalna ryba, z odpowiednim DNA, przystosowanym do tych warunków się mogła rozmnażać.

Jak niby trzymać szczupaki w ośrodkach zarybieniowych? Jak je karmić? Do tego to są kanibale, to znaczy mogą się zżerać wzajemnie, co też ma miejsce. Jak pisałem, to nie karp czy inny jaż, karmiony zbożem czy pelletem. Do tego to nie jest ryba która się rozwija dobrze w 'tłoku', jak karp.

Ja nie jestem wrogiem PZW jako organizacji wędkarskiej ale jestem przeciwko ZG PZW który sprawił, że związek jest dla działaczy a nie wędkarzy.

Jeszcze raz - nie pisz o mnie i o moich cechach ale odpowiedz na pytanie: jak hodować szczupaka w ośrodkach zarybieniowych, po czym wskaż jaki jest tego sens? Bo ogólnie to moim zdaniem piszesz kocopoły tutaj. Bo nie dość, że jest problem z samym sensem zarybienia, to jeszcze wchodzimy w spore koszty, nie mam pojęcia po jakiego grzyba. Tylko w Polsce mamy powszechne zarybienia i jednocześnie najgorsze wody w Europie, pomimo, że rybacy i PZW gospodarzą inaczej. To pokazuje wyraźnie, ze zarybienia nie są pomocą ale problemem, bo nie ma ani jednego zbiornika z silną populacją szczupaka dzięki zarybieniom. Tam, gdzie go jest sporo może się rozmnażać i nie ma rabunkowej gospodarki. I sensem jest właśnie aby taką gospodarkę prowadzić a nie zarybiać, jeszcze szczupakami mającymi 40 cm. Wydać masę kasy na coś, co nie przynosi efektu :facepalm:

A co do samych zarybień szczupakiem. Czy mamy pewność, że są robione jak trzeba? Bo to nie jest karp, którego można z rękawa pierdolnąć w byle jakie miejsce po przyjeździe beczkowozu. Tutaj mamy bardzo czuły narybek (różnice temperatur są ważne), który trzeba rozprowadzić po zbiorniku. Jeżeli w takim okręgu bielskim przeprowadzano zarybienia w fatalny sposób, to może juz mamy problem polegający na tym, że robi się je nieprawidłowo? Czy jest dostępna ogólnie wiedza jak przeprowadzać zarybienia szczuakiem? Czy wszyscy się do tego stosują? Bo jeśli się walnie narybek byle jak, w kilku tylko miejscach, to już mamy do czynienia z niską skutecznością. Jestem w 100% pewny, że już na tym polu można osiągnąć sukcesy. Problem w tym, że PZW często nie chce aby wędkarze pomagali tutaj, zwłaszcza ma to miejsce, jak są szwindle i ktoś chce coś ukryć. A właśnie szczupakiem zarybia się najwięcej obok karpia i tu jest kasa.

Ja widzę kilka powodów dla których mamy zbyt małą ilość szczupaka:

- brak edukacji, gdzie tłumaczy się jak ważna jest to ryba, jak istotne jest utrzymywanie ścisłych limitów, okresów ochronnych, zwełąszcza wymiarów ochronnych, w tym górnych,

- brak edukacji, gdzie wędkarze nie wiedzą jak postępować ze szczupakiem po złowieniu. POmimo paszczy najeżonej dziesiątkami ostrych zębów to bardzo wrażliwa ryba. Trzeba mieć zestaw narzędzi aby móc usunąć haki czy kotwice (długie szczypce, przecinak do drutu to minimum), do tego należy rozumieć, że w miesiącach letnich szczupak jest bardzo czuły na mniejszą ilość tlenu, należy więc umieć postępować z rybą (np. zasada - po złowieniu odpoczynek kilka minut w podbieraku, szybkie wyhaczenie plus ewentualne zdjęcie i ważenie, potem znów kilk aminut w siatce i dopiero uwalnianie),

- brak chęci do ochrony tego drapieżnika odgórny i oddolny, dotyczy to zarówno PZW (np. ustalanie limitów dopasowanych do możliwości zbiornika, niechęć do mocniejszych kontroli) jak i wędkarzy (pazerność),

- brak ochrony tarła naturalnego szczupaka i nacisku aby miało ono miejsce w jak najbardziej sprzyjających okolicznościach, co powinno się wiązać z zakazem spinningowania w tym czasie, oznaczenia tarlisk i ich ochrony,

- częsty brak górnego wymiaru ochronnego, który jest szczególnie istotny, gdyż duży szczupak to większa ilość ikry, jak i większa ilość drobnicy którą ten pacyfikuje (oznaczać to może chociażby mniejsze zagrożenie występowania kormoranów). Duże szczupaki powinny być szczególnie chronione i wymiar górny powinien dotyczyć wszystkich wód z pewnymi wyjątkami. Wtedy mamy osobniki które skutecznie przeprowadzać będą tarło naturalne, co eliminuje spore koszty zarybienia i obniża koszty użytkowania wód.

- PZW jest filarem lobby rybackiego, stąd brak chęci aby szczupaka chronić należycie, gdyż uderzyłoby to w GR Suwałki. Szczupak to najistotniejsza ryba dziś, jej brak powoduje wiele złych następstw, dlatego należy tu odpowiednio działać. Jest to utrudnione jeśli lobby rybackie po cichu blokuje takie inicjatywy.

Prosiłem abyś nie pisał poematów.
Nie opisuje ciebię bo nie jesteś w moim typie :-X 8)
Masz kasę daj znać załatwię ci szczupaka jakiego trzeba. Tu nie ma co pisać jest kasa jest towar..
I po herbacie.
Jakie ty masz pojęcie o rzeczywistości... No właśnie znowu tworzysz piennały na podstawie przeczytanych nic nie wartych wiadomości z neta.
Te nic nie warte zarybienia o których piszesz należało by zweryfikować z twojej strony zanim coś napiszesz. Lub napisz do kolegów tworzących te posty na potrzeby ludzi takich jak ty skoro w to wierzysz..
Sąd temat zamknął z historią o trzech truchelkach skończyła się - niby te fatalne zarybienia... :facepalm: :-X :'(

Otóż w kwestii zarybień szczupakiem ryby sa rozwożone po jeziorach łodzią i dopiero wpuszczane.

W odniesieniu do tych punktów powyżej z autopsji napisze co ludzie żyjący z komercji mowią. Akurat mam kilku kolegów którzy maja stawy ze szczupakiem do połowu sportowego.
Zakaz polowu na kotwice , zakaz połowu na żywą i martwą rybkę.
Hak w przynętach sztycznych pojedynczy bez zadziorowy.
Te proste zasady gwarantuą przeżywalność  poławianych szczupów na wysokim poziomie.

Ale po co to pisać skoro Ty wiesz wszystko lepiej.

A polityka palczaka to biznes dla ośrodków zarybieniowych oraz dla samego pzw które kwity wypełniają....
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.12.2022, 09:27
Moment,lata trąbienia o tonach biomasy w wodach, o braku drapieżnika, a teraz de facto wysyłają tą resztę wędkarzy która "męczyła białoryb" z blachami nad wodę. :D

Dobrze kombinujesz :beer: Tu nie ma pomyślunku i strategii, jest działanie na zasadzie gaszenia pożarów zamiast zapobiegania im. Polskie Wody nie mają pomysłu na zbiorniki i ich odbudowę, tutaj jest chęć aby wędkarzy golić z kasy, stąd populistyczne działania z jednej strony i idiotyczne zakazy z drugiej.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: MetiusMate w 27.12.2022, 09:44
Kolego Luk, czytam i się śmieje z Twojej nieomylności.
Zapraszam do zapoznania się z naszą inicjatywą  "Przyjaciele jeziora Chełmżynskie"

Zapraszam do mnie, do moich znajomych, którzy mają wiedzę i wiemy co mamy robić.
Wystarczą mądre głowy i przez dwa lata Szczupaki czy Sandacze do 60cm są uchowana i przygotowane dla naszego jeziora.

Tylko tyle... 8)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 10:04
Kolego Luk, czytam i się śmieje z Twojej nieomylności.
Zapraszam do zapoznania się z naszą inicjatywą  "Przyjaciele jeziora Chełmżynskie"

Zapraszam do mnie, do moich znajomych, którzy mają wiedzę i wiemy co mamy robić.
Wystarczą mądre głowy i przez dwa lata Szczupaki czy Sandacze do 60cm są uchowana i przygotowane dla naszego jeziora.

Tylko tyle... 8)
:bravo: :bravo: :bravo:

Obejżałem sobie waszego fejsa - szacun. Poprostu o to chodzi co robicie. Dotego edukacja młodzierzy dbanie o przyrodę.
Ryby wpuszczacie wymiarowo idealne aby osiągnąć sukces w przyszłości.
Gratulacje jeszcze raz.

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.12.2022, 10:04
Prosiłem abyś nie pisał poematów.

Po pierwsze poemat jest rymowany a tu rymów nie ma. Więc jak już to jest inna 'forma literacka'.  Po drugie ja wcale nie piszę tylko do ciebie, bo nie miałoby to sensu, to walenie grochem o ścianę  :)


Masz kasę daj znać załatwię ci 5 lub 10 ton szczupaka jakiego trzeba. Tu nie ma pisać jest kasa jest towar..

'Tu nie ma pisać' że szczupak nie powinien być transferowany daleko, aby nie zmieniać danego DNA populacji w tymże zbiorniku. Przerzucanie szczupaka z pojezierzy, głównie z północy kraju na południe nie jest dobre. CO ciekawe piszesz o tym, że ja się obawiam karpia, niby coś pamiętasz cholera wie skąd, ale nie ogarniasz co pisali obecni ichtiolodzy na tym forum 8) Poczytaj chociażby posty Kotwica :)

Kolejna rzecz to brak logiki w tym co piszesz. Bo skąd wziąć ileś ton szczupaka, co? Rozumiem, że ogołaca się zbiorniki w jednym miejscu, żeby przetransferować rybę w inne miejsce, co efektów raczej nie da. Po pierwsze nie ma ryby na takie zarybienia (ile jest jezior mających dobrą ilość szczupaka, aby go transferować do setek innych zbiorników?), więc 'ogólnopolsko' to nie zadziała, po drugie to masakryczne koszta na coś, co nie da efektu. Ty się znasz na ekonomii niby, tak? 8) Do tego kasy nie ma. Rozumiesz? To kosztowałoby bardzo dużo, a zarówno Polskie Wody jak i PZW nie mają kasy. Oczywiście taki okręg mazowiecki może walnąć cztery tony wymiarowego szczupaka do Zegrza, ale tu chodziło o MŚ w spinningu.

Jakie ty masz pojęcie o rzeczywistości... No właśnie znowu tworzysz piennały na podstawie przeczytanych nic nie wartych wiadomości z neta.

Wg mnie mam spore. A ty? Skąd czerpiesz swą wiedzę? Pochodzi ona z tego samego źródła co 'piennały', i inne' z kąty'? I dlaczego u mnie są 'nic nie warte wiadomości z neta'? Bo wyobraź sobie czytałem wiele opracowań naukowych z neta i nie tylko, o co ciebie posądzać nie można, bo opisujesz jakieś fantasmagorie. Nie przyszło ci do głowy dlaczego się nie zarybia dorosłym szczupakiem? Wiesz, że ta ryba ma bardzo duże przyrosty, więc jak najbardziej można polegać na tarle naturalnym?

W odniesieniu do tych punktów powyżej z autopsji napisze co ludzie żyjący z komercji mowią. Akurat mam kilku kolegów którzy maja stawy ze szczupakiem do połowu sportowego.
Zakaz polowu na kotwice , zakaz połowu na żywą i martwą rybkę.
Hak w przynętach sztycznych pojedynczy bez zadziorowy.
Te proste zasady gwarantuą przeżywalność  połaqianych szczupow na wysokim poziomie.

Ale po co to pisać skoro Ty wiesz wszystko lepiej.
A polityka palczaka to biznes dla ośrodków zarybieniowych oraz dla samego pzw które kwity wypełniają....

Sorry, ale gdzie ty widzisz sprzeczność tego co napisałem z tym co mówią 'ludzie żyjący z komercji', które są 'stawami'? I sorry, ale jakie masz pojęcie tutaj, skoro wg ciebie ochrona szczupaka wg ludzi żyjących z komercji - stawów' to wyeliminowanie połowu gruntowego? W UK to główna metoda połowu, zestawy mają dwie kotwice, a mimo to praktycznie każdy szczupak przeżywa. I do tego znów jesteś nielogiczny. Jak niby spinningiem łowi się na stawach komercjach? Możesz podać przykłady? Bo ja tego nie widzę, zwłaszcza przy dużym obłożeniu komercji i masie ryb jakie tam pływają. Spinning oznacza zahaczanie ryb 'za kapotę', a taki karp czy amur zapięty w ten sposób to holownik zasuwający po stanowiskach i plączący zestawy . I mam z tym doświadczenie, bo wielu moich znajomych to spinningiści, co próbowali sił na komercjach właśnie. Dlatego spinning na komercjach to rzadkość. Ale ty masz sprawdzone źródła, wiadomo 'z kąt'. Od znajomych co żyją z komercji będących stawami. Na Śląsku, gdzie obłożenie jest tak duże, że nie ma się gdzie wcisnąć. Po prostu nie można się odgonić od spinningistów tam.

I skoro jesteś złośliwy, to i jak sobie pozwolę na pewną uwagę. Ty masz wykształcenie wyższe? Sam zdawałeś maturę i egzaminy? Ja mam wątpliwości po tym co piszesz  (na pewno nie z polskiego) lub nabieram fatalnego zdania o stanie polskiej edukacji 8) Brak w tym logiki a często i sensu, do tego można się dowiedzieć o tym, że wiedza jaką nabyłem jest bezwartościowa i z netu. Jeśli twoja wiedza jest wartościowa, to niech tak pozostanie, zadowolę się tym bezwartościowym co mam :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.12.2022, 10:07
Kolego Luk, czytam i się śmieje z Twojej nieomylności.
Zapraszam do zapoznania się z naszą inicjatywą  "Przyjaciele jeziora Chełmżynskie"

Zapraszam do mnie, do moich znajomych, którzy mają wiedzę i wiemy co mamy robić.
Wystarczą mądre głowy i przez dwa lata Szczupaki czy Sandacze do 60cm są uchowana i przygotowane dla naszego jeziora.

Tylko tyle... 8)

Mógłbyś opisać, jak u Was wyglądają zarybienia drapieżnikiem?

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.12.2022, 10:23
Kolego Luk, czytam i się śmieje z Twojej nieomylności.
Zapraszam do zapoznania się z naszą inicjatywą  "Przyjaciele jeziora Chełmżynskie"

Zapraszam do mnie, do moich znajomych, którzy mają wiedzę i wiemy co mamy robić.
Wystarczą mądre głowy i przez dwa lata Szczupaki czy Sandacze do 60cm są uchowana i przygotowane dla naszego jeziora.

Tylko tyle... 8)

Sorry, ale skoro się śmiejesz, to ja cię zapytam co takiego niby robicie co jest w sprzeczności z ty co napisałem? Zarybiacie szczupakami dużymi?

Jakby co to ja nie twierdzę, że zarybienia palczakiem jesiennym nie są lepsze od tych narybkiem wiosennym. To, że w okręgu organizuje się zaś dodatkowe zarybienia, to już sprawa do innej oceny. Bo wg mnie nie do końca ma to sens. Płacić składki aby nie mieć ryb w w odzie i dowalać swoją kasę aby zarybić porządnie? Nie lepiej zrobić konkretny operat, który będzie szczupaka chronił? Do tego prosta sprawa - logika. Powinno się walczyć ze skutkami czy przyczynami problemu? Bo moim zdaniem niewiele da zamiana narybku wiosennego na jesienny, to jest walka ze skutkami. Przyczyna braku szczupaka jest inna, wiadomo jaka. Pazerność wędkarzy, brak kontroli, niedopasowane limity i okresy ochronne. I nie twierdzę, że tego nie robicie. Odnosi się to ściśle do tego co napisałem, więc nie wiem w czym masz problem :) A nie wiem czy jest lepszy przykład na działania mające na celu walkę ze skutkami niż zarybienia dużym szczupakiem :)

Kolejna wrzuta odnośnie logiki. Zrównoważona gospodarka rybacka wprowadzona wraz z ustawą w połowie lat 80-tych. Wtedy szczupaka było zatrzęsienie. Czy wtedy zakładano aby ratować szczupaka zarybieniami? Absolutnie nie. A na przestrzeni kilku dekad gatunek ten uległ wręcz pacyfikacji. Więc czy jest sens zarybiania czy należy odbudowywać populacje w inny sposób, zwłaszcza, że normalnie to nie wychodzi? Tak, rozwiązanie nie leży w zarybieniach ale w innych działaniach, jak już, to jest to co najwyżej narzędzie wspomagające.

No i nie zmuszaj mnie do szukania informacji - sam napisz co takiego robicie aby było sporo szczupaka.

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 10:23
Pisząc o mechanice ktorą opisalem to temat do odbudowy populacji szczupa w 4 lata. Temat obgadany z madrymi głowami znającymi temat dogłębnie.
Nie poruszam kwestii kasy tylko sens działania. Po co walić towar do wody za dziesiątki tyś zł z ktorego do 40cm dożyje 5% wpuszczonych palczaków. Nie lepiej przeorganizować działanie na efektywność niż spełnienie założeń bez efektów...
Opisałem podejście pzw to wypełnianie kwitów a nie gospodarka efektywna.
Z kąd wziąść szczupaka podkreślam około 40 cm masz kase zorganizuje ci rybę.

Co do wiedzy różnimy się tym że ja żyje w polsce opisuje sytuacje które znam ,mam ten komfort że info łatwo zweryfikować u źródel.
Nie musze o tym czytać poprostu wiem i już.

Lucjanie coś gdzieś kiedyś....
Uwierz mi że Twoje wartościowe posty to ja akurat pamiętam.
A ten uważam za taki w temacie karpia I twoich obaw z nim związanych.

Cyt."Cytat: Luk w 25.04.2017, 10:25

Przepraszam że się wtrącę  w  w innej kwestii.
Luk  dlaczego znowu na tego karpia jedziesz??

Jarek, karp sam w sobie mi nic nie zawinił  Prawda jest taka, że ta ryba w dużej ilości zmienia warunki środowiskowe danej wody. W Polsce tak tego nie widzisz, bo często karp dostaje w łeb w dwa tygodnie po zarybieniu, co jest szczęściem w nieszczęściu.

Musimy sobie zdawać sprawę, ze duża populacja karpia sprawi na wielu wodach, zwłaszcza płytszych, że wykorzenione będa rośliny naczyniowe, wzrośnie też zamulenie i mętność wody. To znów sprawia, że słońce nie przenika wody i coraz mniej roślin się może rozwijac pod wodą w takim zbiorniku. A bez tych rodzime gatunki tracą miejsce do ochrony i do odbywania tarła. To dlatego są wanny z karpiami, bo tam nic nie wyrośnie. Karp tez wyżera wylęg innych ryb, więc na wodach nowych dla niego, może dotkliwie pomniejszać liczbę zapłodnionych jaj czy tez samego wylęgu takiego lina. Dodatkowo karp w większej ilości, z racji swojego przyrostu, uzyźnia wodę, wydalając spore ilości odchodów. To znów sprzyja rozwojowi glonów, może przyspieszać proces eutrofizacji, zakwitów wody. Na koniec to konkurent ryb rodzimych, więc zeżre to czym się żywią inne gatunki, co sprawi, że tamtych będzie mniej. Na wielu łowiskach komercyjnych płoć i mniejszy leszcz żywią się odchodami karpi...

Dlatego karp powinien być dozowany, w takich ilościach, aby miał znikomy wpływ na inne gatunki. Są ichtiolodzy, którzy uważają, że w ogóle nie powinno go być  Ja uważam, ze karp jest OK, ale w pewnych proporcjach. Jeżeli jednak do wody idzie 500 kg karpia, a po 50 lina i karasia, to niestety, karp wszystko 'rozwali'. Dodatkowo szybciej rosnąc, nie będzie padał ofiarą drapieżników tak jak narybek lina i karasia. Tak więc powinno do wody trafić 250 kilo lina i tyle samo karasia, a 50 karpia. Takie proporcje to jednak niespotykana rzecz w Polsce, nieprawdaż? Kto znajdzie wody, gdzie zarybia się linem i karasiem w stosunku 5:1 do karpia? ".
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 10:55
Cyt."A nie wiem czy jest lepszy przykład na działania mające na celu walkę ze skutkami niż zarybienia dużym szczupakiem.

Nie zmieniaj kontekstu tematu....na zdjęciach ich fejsa są ryby około 40cm a ta dyskusja tyczy się właśnie takich ryb a nie DUŻYCH... gotowych do wpuszczeniu w lód :-X.
Przy wymiarze 40cm opisałem mechanikę ochrony przez dwa lata wpuszczonych ryb. Dodatkowo odbędą tarło co zaprocentuje.

Tyle w temacie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.12.2022, 10:56
Pisząc o mechanice ktorą opisalem to temat do odbudowy populacji szczupa w 4 lata. Temat obgadany z madrymi głowami znającymi temat dogłębnie.
Nie poruszam kwestii kasy tylko sens działania. Po co walić towar do wody za dziesiątki tyś zł z ktorego do 40cm dożyje 5% wpuszczonych palczaków. Nie lepiej przeorganizować działanie na efektywność niż spełnienie założeń bez efektów...
Opisałem podejście pzw to wypełnianie kwitów a nie gospodarka efektywna.

A od kiedy narybek dorasta w dużym procencie do takiego wymiaru jak 40 cm? Przecież po to ryby znoszą tyle jaj, bo tylko mały procent dorasta. Jeśli samica szczupaka złoży 300 tysięcy jaj i wylęgnie się z tego 30 tysięcy larw, a dorośnie do 40 cm 30 sztuk to jaki jest wynik? 0.1% zaledwie (od 30 tysięcy wylęgu). Ale niech 300 samic przeżyje 3 lata i da każdego roku 30 dużych szczupaków, mamy ich szybko zatrzęsienie. DLatego sprawa jest banalna, aby było tego gatunku na odpowiednim poziomie, trzeba ograniczyć zabieranie, aby nie przekroczyło pewnego poziomu. Pozostawienie zaś złych zasad, limitów powoduje, że tylko niszczymy wodę częstymi zarybieniami, to działanie pozbawione sensu, należy to zrozumieć. Zarybienie to dodatek, nie może być podstawą działania. Tym bardziej, że wymyślono ten typ gospodarki nie w czasach, gdzie zdegradowanych  wód praktycznie nie było, zbiorniki zazwyczaj 'pękały w szwach' od ryb. WIęc było to coś pomocniczego od samego początku! NIe ma mowy, że takie zarybienia nagle dadzą efekty jak populacja jest na minimalnym poziomie. Tu trzeba znacznie więcej zrobić i sam narybek jesienny nie może być rozwiązaniem, i nigdzie nie jest :) Niech tylko dane jezioro zapełni się szczupakiem, nawet jeśli zarybienia palczakiem są skuteczne na początku, to powstanie tam presja wędkarska, która szybko to wszystko zrówna (pójdzie fama, ze ryba jest, i większa ilość wędkarzy szczupaka zmasakruje). To mechanizm działania występujący wszędzie w PZW, wyjątkiem są wody no kill.

A w sprawie komercji. Wystarczy wpuścić kilkadziesiąt szczupaków  na wodę z 10 ha i po sprawie. I tu sprawa jest bardzo prosta, bo na komercji mało kto szczupaki łowi (zwłaszcza na Śląsku, gdzie podstawą na tego typu wodach są karpiarze i feederowcy), zaś w PZW to jedna z najczęściej zabieranych ryb zazwyczaj ze znacznie większych wód. Więc taka wiedza 'ze stawów' ogólnie jest mało przydatna jeśli chodzi o taką Turawę, nieprawdaż? Na co się więc powołujesz? Bo ja z właścicielami komercji też rozmawiam wyobraź sobie, mam też o tym sporą wiedzę z UK, gdzie są głównie mniejsze zbiorniki.

I do tego piję, że zarybienia nie są żadnym rozwiązaniem. I tak twierdzi nawet większość ichtiologów, tak się składa, nawet ci z IRŚ mówią otwarcie, że podstawą jest tarło naturalne. Sęk w tym że w Polsce udajemy, że zbiorniki mają ryby. Tak wykazują 'papiery' z RZGW czy Polskich Wód, prawda jest jednak brutalna. Moim zdaniem ci najbardziej utytułowani naukowcy rybaccy nie chcą pokazania prawdy, ponieważ ktoś mógłby im się dobrać do doopska. Bo trzeba sobie powiedzieć jasno, że z polskich wód wyparowały tysiące, jak nie setki tysięcy ton ryb.  Nie stało się to od razu, to proces stopniowy. Ktoś tu wszystko ukrywał, nieprawdaż? MIędzy innymi dlatego tak często IRŚ atakuje wędkarzy, obwinia za problemy kormorana, strefy beztlenowe czy zanieczyszczenia wód. Odwracają uwagę od samych siebie. A tutaj w imię interesu wąskiej grupy rybaków olano interesy branży turystycznej, znacznie większej. Straty są więc nie tylko w rybach, których już nie ma, to też miliardy jakie przepadły. Same Mazury powinny być wędkarską Mekką, z tysiącami wędkarzy łowiących prawie cały rok. A na posiedzeniu komisji sejmowej w 2014 roku już jeden z prelegentów mówił, ze 90% ryb tam w restauracjach, smażalniach i barach nie pochodzi z Mazur, ale najczęściej z zagranicy! Tak więc jest bardzo źle, a to było...ponad 8 lat temu! Coś zrobiono? Absolutnie nic... :facepalm:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.12.2022, 11:01
Cyt."A nie wiem czy jest lepszy przykład na działania mające na celu walkę ze skutkami niż zarybienia dużym szczupakiem.

Nie zmieniaj kontekstu tematu....na zdjęciach ich fejsa są ryby około 40cm a ta dyskusja tyczy się właśnie takich ryb a nie DUŻYCH... gotowych do wpuszczeniu w lód :-X.
Przy wymiarze 40cm opisałem mechanikę ochrony przez dwa lata wpuszczonych ryb. Dodatkowo odbędą tarło co zaprocentuje.

Tyle w temacie.

Jeśli mowa o zarybieniu i dużych szczupakach, to raczej jest oczywiste, że mówimy o takich 30-40 cm, a nie metrowych maciorach...


Kolejna wrzuta odnośnie logiki. Zrównoważona gospodarka rybacka wprowadzona wraz z ustawą w połowie lat 80-tych. Wtedy szczupaka było zatrzęsienie.


IRŚ chyba od początku swojego istnienia dowodzi, że bez rybactwa normalnie w jeziorze istnieć życie nie może. Ryby ulegają skarłowaceniu, duże szczupaki wszystko zeżrą... ogólnie sodomia i gomoria zapanuje. Najdziwniejsze jest to, że udało im się w wiele głów ten kretynizm wtłoczyć. Dopóki nie zagarnęli w swe szkodliwe łapska wód, to ryba była. I to pomimo ogromnego kłusownictwa i braku należytej ochrony. Oczywiście też kłusole i wędkarze nie dysponowali takim sprzętem jak dziś. Ale to już inna kwestia.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 11:03
No to nie rób nic i będzie w pytke.
Sytuacja nie ulegnie poprawię bo nie należy zarybiać.

Proponuję ci obanerować się na przyszłe wybory - na bank załapiesz się do władz pzw :facepalm: 8) :P :'(.

Ale ten kanał dzieli.....
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 27.12.2022, 11:07
Co do szczupaka jest rybą pożądaną w hodowli chociażby właśnie karpi, jako ryba dodatkowa, która z powodzeniem się później sprzedaje, bo jak wiemy zarówno i karpie i szczupaki mają szybkie przyrosty przez co idzie to pogodzić, więc nie trzeba tutaj zabierać ich z innych wód, tylko z hodowli. Tutaj przykładowy artykuł:: https://www.rynek-rolny.pl/artykul/hodowla-szczupaka-najwazniejsze-informacje.html

Tutaj sprawa jasna takie zarybienie jest do ugryzienia, ale na pewno najtańsze nie będzie, chociaż na pewno bardziej wydajne, bo już jeżeli mamy operaty to musimy zarybiać tak czy siak. O wiele bardziej wydajna jest ochrona tarlisk oraz ciągów tarłowych i zakazy zabierania drapieżników. Tylko w naszych realiach, jeżeli pokażemy ludziom gdzie są tarliska i ciągi tarłowe, spodziewajcie się ich w nocy z widłami i siatami :) Prosty przykład z łososiem bałtyckim. Jest zakaz zabierania ryb dzikich (czyli bez przyciętej płetwy, bo hodowlanym przed wpuszczeniem płetwę się przycina), to ludzie dzikim łososiom zaczęli płetwy przycinać, aby rybę zabrać ;) Problem z zabieraniem ryby będzie narastał, bo ceny ryb, zwłaszcza drapieżnych, osiągają powoli zawrotne kwoty. Ogólny zakaz zabierania drapieżników i wzmożone kontrole w okresie tarła byłby najbardziej optymalne, ale raczej ciężkie do osiągnięcia w skali kraju lub związku.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 11:09
Cyt."Najdziwniejsze jest to, że udało im się w wiele głów ten kretynizm wtłoczyć"

Michale i jak widać nie do byle jakich głów :-X.

Ja rozumiem jest jezioro wędkarze , rybacy nie zabierają z niego ryb. Samo sobie funkcjonuje...Ale gdy wszyscy z z niego żrą ile wlezie nie dając praktycznie w zamian porządnych zarybień...
To nie studnia bez dna - sory susze...
Ryba musi się skończyć.
Po 25latach gospodarki operatowej opartej na rejestrach dla mnie ten model zbankrutował i tyle w temacie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.12.2022, 11:16
Cyt."Najdziwniejsze jest to, że udało im się w wiele głów ten kretynizm wtłoczyć"

Michale i jak widać nie do byle jakich głów :-X.

Ja rozumiem jest jezioro wędkarze , rybacy nie zabierają z niego ryb. Samo sobie funkcjonuje...Ale gdy wszyscy z z niego żrą ile wlezie nie dając praktycznie w zamian porządnych zarybień...
To nie studnia bez dna - sory susze...
Ryba musi się skończyć.
Po 25latach gospodarki operatowej opartej na rejestrach dla mnie ten model zbankrutował i tyle w temacie.

To właśnie nie o to chodzi. Ten pojebany model pozwala wytrzebić wszelkie godne uwagi ryby, a w zamian wpuszcza się drobny chwast o przeżywalności rzędu kilku procent. Zarybienia mogą być uzupełnieniem ubytków, ale pod warunkiem, że wprowadzi się górne wymiary ochronne, które pozwolą dużym rybom składać ikrę, jak to się dzieje normalnie w przyrodzie.

U nas specjaliści wymyślili, że się wprowadzi dolny wymiar, żeby ryba przystąpiła do pierwszego tarła, a potem to już można ją zatłuc. I udaje się, że to właśnie rozród tych małych rybek utrzymuje pogłowie ryb w równowadze, a te duże ryby to w sumie w ogóle są niepotrzebne, a nawet szkodzą. I tak się bajki opowiada, w każdej przemycając stwierdzenia, jaki to rybak jest potrzebny i ile dobrego robi... Byle tylko mógł tłuc ryby, które można potem sprzedać na żarcie.

Bo owszem, przy normalnych przepisach rybak się na zbiorniku przydaje. Zrobi odłowy kontrolne na żywej rybie. Jak jest za dużo suchotników, to może je odłowić. I tak dalej i dalej. Ale jeśli jego obecność jest tylko po to, by zarobił na sprzedaży mięsa, to po paru dekadach... mamy polskie wody.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 11:25
Cyt."Najdziwniejsze jest to, że udało im się w wiele głów ten kretynizm wtłoczyć"

Michale i jak widać nie do byle jakich głów :-X.

Ja rozumiem jest jezioro wędkarze , rybacy nie zabierają z niego ryb. Samo sobie funkcjonuje...Ale gdy wszyscy z z niego żrą ile wlezie nie dając praktycznie w zamian porządnych zarybień...
To nie studnia bez dna - sory susze...
Ryba musi się skończyć.
Po 25latach gospodarki operatowej opartej na rejestrach dla mnie ten model zbankrutował i tyle w temacie.

To właśnie nie o to chodzi. Ten pojebany model pozwala wytrzebić wszelkie godne uwagi ryby, a w zamian wpuszcza się drobny chwast o przeżywalności rzędu kilku procent. Zarybienia mogą być uzupełnieniem ubytków, ale pod warunkiem, że wprowadzi się górne wymiary ochronne, które pozwolą dużym rybom składać ikrę, jak to się dzieje normalnie w przyrodzie.

U nas specjaliści wymyślili, że się wprowadzi dolny wymiar, żeby ryba przystąpiła do pierwszego tarła, a potem to już można ją zatłuc. I udaje się, że to właśnie rozród tych małych rybek utrzymuje pogłowie ryb w równowadze, a te duże ryby to w sumie w ogóle są niepotrzebne, a nawet szkodzą. I tak się bajki opowiada, w każdej przemycając stwierdzenia, jaki to rybak jest potrzebny i ile dobrego robi... Byle tylko mógł tłuc ryby, które można potem sprzedać na żarcie.

Bo owszem, przy normalnych przepisach rybak się na zbiorniku przydaje. Zrobi odłowy kontrolne na żywej rybie. Jak jest za dużo suchotników, to może je odłowić. I tak dalej i dalej. Ale jeśli jego obecność jest tylko po to, by zarobił na sprzedaży mięsa, to po paru dekadach... mamy polskie wody.

Michał o zdrowych przepisach napisałem kilka postów wyżej.
To oczywista oczywistość.
Mi już szkoda życia aby czekać żeby z ziarnka wybudowało się stado. Bo w pl to nie możliwe. A chciałbym na starość wrócić do spina bo go kocham. A tak przy obecnym modelu to nie możliwe.

Od lat piszemy to samo i nic z tego nie wychodzi. Lata temu pisałem nic się nie zmieni i co... I nic się nie zmieniło i gwarantuje nic się nie zmieni. Jeste za blisko tego środowiska by choć mieć nadzieję na zmiany.
Nikomu nie zależy by było normalnie...
Wędkarze chcą mięcha i tak to pozostanie.

Wielki huj teraz wychodzi na jaw.. Bo ponoć wcale pzw nie dostało wytycznych z WD w temacie zanęt.
Sami kurwa geniusze z zarządów okręgu takie historie realizują....
Jeśli jesteście ciekaw kto w waszych kołach składał takie wnioski to się tym zainteresujcie bo wszelkie zmiany w pzw polegają na zgłaszaniu wniosków na zebraniach...
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.12.2022, 11:34
No to nie rób nic i będzie w pytke.
Sytuacja nie ulegnie poprawię bo nie należy zarybiać.

Proponuję ci obanerować się na przyszłe wybory - na bank załapiesz się do władz pzw :facepalm: 8) :P :'(.

Ale ten kanał dzieli.....

To co piszesz jest żenujące, poziom piaskownicy (na pewno odnośnie pisowni i stylistyki).  Na tym forum jest masa wiedzy, w tym od samych ichtiologów, i można wiele się dowiedzieć. A przede wszystkim o tym, ze zarybienia niczego nie naprawiają. Bo żadna woda w Polsce nie jest dzięki nim zasobna! I nie pomoże żaden palczak a tym bardziej dorosły szczupak wpuszczany, co jest niczym innym jak działaniem głupim, bo nastawione jest na walkę ze skutkami, do tego jest niesamowicie drogie. Jak się do tego doda fakt, że zmiany w DNA lokalnej populacji nie są dobre, to już w ogóle powinno się bazować na czymś innym. Ale ty wiesz lepiej, do tego wciskasz jakieś kity od właścicieli stawów -komercji, którzy nigdy na szczupaka się nie nastawiają. Opisałem jak jest ze szczupakiem na komercjach, zwłaszcza na Śląsku 8)

Wg mnie najgorsze jest jak się powiela bzdury, potem inni to powtarzają. I tak, to co piszesz o zarybieniach dużym szczupakiem to właśnie bzdura. Do tego sam masz pretensje do innych wędkarzy!

Zapytam więc wprost. Jaki jest sens zarybiać, skoro nie przynosi to efektów jak Polska długa i szeroka? Do tego dużym szczupakiem, którego hodowla jest droga? Co się takiego zmieni, oprócz kosztów (będą wyższe)?

Aby były ryby w wodzie, trzeba odbudować stada tarłowe. Nie da się tego zrobić zarybieniami, trzeba przerwać pętlę działań, która do tego doprowadziła, czyli należy wprowadzić limity, kontrole i tak dalej. Bez tego tylko wywalamy masę kasę w błoto, niepotrzebnie marnujemy energię. Tak więc to co może mieć sens to wprowadzić ochronę szczupaka (całkowitą), aby odbudować stada tarłowe, na przykład na dwa lata, potem zaś można zarybiać i pilnować. W innym wypadku to jest bezsensowne. I to właśnie powinni dawno już zauważyć nasi kochani rybaccy naukowcy z Olsztyna, ale jakoś im nie idzie :P

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.12.2022, 11:35
Michał o zdrowych przepisach napisałem kilka postów wyżej.

Możesz zacytować te zdrowe przepisy? :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: MetiusMate w 27.12.2022, 11:40
Nie będę odpowiadał na wszytkie pytania, gdyż to nie ma sensu.

My wiemy co robimy, wiemy z kim współpracujemy. Stoimy z ludźmi, którzy wiedzą co robią. Współpracujemy z niezależnymi Naukowcami z niezależnymi Ichtiologami, którym Nasze Dobro jest bardzo potrzebne. 
Nasze zarybienia są kontrolowane w jak najlepszym sposob. Wszystko jest uzgadnianie Naukowo, dlatego będziemy słuchać ludzi nauki a nie banialuków internetowych.

Myślę że w niedalekiej przyszłości nasza praca będzie bardzo głośna w całej Polsce. Nikt z PZW czy z Wód Polskich nie będzie nam dyktował jak czy co mamy robić.
Jestemy przygotowni na wszystko, na walkę Prawną jak i walkę z ludźmi, którzy chcieliby nam wszystko popsuć.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 11:42
No to nie rób nic i będzie w pytke.
Sytuacja nie ulegnie poprawię bo nie należy zarybiać.

Proponuję ci obanerować się na przyszłe wybory - na bank załapiesz się do władz pzw :facepalm: 8) :P :'(.

Ale ten kanał dzieli.....

To co piszesz jest żenujące, poziom piaskownicy (na pewno odnośnie pisowni i stylistyki).  Na tym forum jest masa wiedzy, w tym od samych ichtiologów, i można wiele się dowiedzieć. A przede wszystkim o tym, ze zarybienia niczego nie naprawiają. Bo żadna woda w Polsce nie jest dzięki nim zasobna! I nie pomoże żaden palczak a tym bardziej dorosły szczupak wpuszczany, co jest niczym innym jak działaniem głupim, bo nastawione jest na walkę ze skutkami, do tego jest niesamowicie drogie. Jak się do tego doda fakt, że zmiany w DNA lokalnej populacji nie są dobre, to już w ogóle powinno się bazować na czymś innym. Ale ty wiesz lepiej, do tego wciskasz jakieś kity od właścicieli stawów -komercji, którzy nigdy na szczupaka się nie nastawiają. Opisałem jak jest ze szczupakiem na komercjach, zwłaszcza na Śląsku 8)

Wg mnie najgorsze jest jak się powiela bzdury, potem inni to powtarzają. I tak, to co piszesz o zarybieniach dużym szczupakiem to właśnie bzdura. Do tego sam masz pretensje do innych wędkarzy!

Zapytam więc wprost. Jaki jest sens zarybiać, skoro nie przynosi to efektów jak Polska długa i szeroka? Do tego dużym szczupakiem, którego hodowla jest droga? Co się takiego zmieni, oprócz kosztów (będą wyższe)?

Aby były ryby w wodzie, trzeba odbudować stada tarłowe. Nie da się tego zrobić zarybieniami, trzeba przerwać pętlę działań, która do tego doprowadziła, czyli należy wprowadzić limity, kontrole i tak dalej. Bez tego tylko wywalamy masę kasę w błoto, niepotrzebnie marnujemy energię. Tak więc to co może mieć sens to wprowadzić ochronę szczupaka (całkowitą), aby odbudować stada tarłowe, na przykład na dwa lata, potem zaś można zarybiać i pilnować. W innym wypadku to jest bezsensowne. I to właśnie powinni dawno już zauważyć nasi kochani rybaccy naukowcy z Olsztyna, ale jakoś im nie idzie :P

I co ta masa wiedzy na forum zmieniła w rzeczywistości DNA wędkarzy polskich na wodach PZW....
Nie zabierają ryb , chodzą na zebrania , chodzą na czyny ...sport wysunął nas do czołówki światowej w danych dziedzinach..

Daj spokój polecam zebrania i tematy jakie tam się przerabia.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 11:47
Michał o zdrowych przepisach napisałem kilka postów wyżej.

Możesz zacytować te zdrowe przepisy? :)

Specjalnie dla ciebie na podkład pod dalsze twórcze opracowania... 8) :P
Ryby drapieżne
Zakaz połowu na kotwice , zakaz połowu na żywą i martwą rybkę.
Hak w przynętach sztycznych pojedynczy bez zadziorowy.
Te proste zasady gwarantuą przeżywalność  poławianych szczupów sandaczy na wysokim poziomie.
Oczywiście okresy ochronne od 01.11 do 30.06 w następnym roku.
Wymiar dolny 55cm górny 65cm.
Dwie ryby zgodnie z wymiarem i okresem ochronnym na dobę.
W sezonie z karty można zabrać limit 10 ryb zgodnych z wymiarem
Limity nie łączą się między gatunkami.
Proszę :beer:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.12.2022, 11:49
Nie będę odpowiadał na wszytkie pytania, gdyż to nie ma sensu.

My wiemy co robimy, wiemy z kim współpracujemy. Stoimy z ludźmi, którzy wiedzą co robią. Współpracujemy z niezależnymi Naukowcami z niezależnymi Ichtiologami, którym Nasze Dobro jest bardzo potrzebne. 
Nasze zarybienia są kontrolowane w jak najlepszym sposob. Wszystko jest uzgadnianie Naukowo, dlatego będziemy słuchać ludzi nauki a nie banialuków internetowych.

Myślę że w niedalekiej przyszłości nasza praca będzie bardzo głośna w całej Polsce. Nikt z PZW czy z Wód Polskich nie będzie nam dyktował jak czy co mamy robić.
Jestemy przygotowni na wszystko, na walkę Prawną jak i walkę z ludźmi, którzy chcieliby nam wszystko popsuć.

Serce rośnie, gdy się czyta takie rzeczy.
Szkoda tylko, że nie uchylisz rąbka tajemnicy, jak takie działania podjąć. Co robicie, z jakimi ichtiologami współpracujecie (ale tu najpierw trzeba ich spytać o zgodę...)
Jest na tym forum wielu ludzi, którzy mają wpływ na gospodarkę na swoich zbiornikach. Nie wiedzą, jak walczyć z kliką na górze. A ziarnko do ziarnka i można by w całym kraju od tego trądu się uwalniać.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 27.12.2022, 11:49
Nie będę odpowiadał na wszytkie pytania, gdyż to nie ma sensu.

My wiemy co robimy, wiemy z kim współpracujemy. Stoimy z ludźmi, którzy wiedzą co robią. Współpracujemy z niezależnymi Naukowcami z niezależnymi Ichtiologami, którym Nasze Dobro jest bardzo potrzebne. 
Nasze zarybienia są kontrolowane w jak najlepszym sposob. Wszystko jest uzgadnianie Naukowo, dlatego będziemy słuchać ludzi nauki a nie banialuków internetowych.

Myślę że w niedalekiej przyszłości nasza praca będzie bardzo głośna w całej Polsce. Nikt z PZW czy z Wód Polskich nie będzie nam dyktował jak czy co mamy robić.
Jestemy przygotowni na wszystko, na walkę Prawną jak i walkę z ludźmi, którzy chcieliby nam wszystko popsuć.

Podziwiam Wasze wysiłki i trzymam kciuki, abyście to na co zapracowaliście zostało utrzymane i było przykładem dla włodarzy innych związków jak zabierać się do tego poprawnie oraz przykład dla środowisk ekologicznych co prawdziwi pasjonaci są w stanie zrobić dla dobra zbiornika wodnego :) Tak trzymać.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 27.12.2022, 14:43
Nie wchodząc w temat zarybienia,ważnym aspektem jest populacja np.sandacza w danym łowisku. Szczupak i sandacz to gatunki wypierające siebie nawzajem i przed zarybianiem,warto daną populację zbadać.

Same zarybienia nie przynoszą efektu,ponieważ są źle przeprowadzane,a materiał zarybieniowy zbyt delikatny (wielkość narybku).

Największym mankamentem,jest mentalność wędkujących.

Siemianówka drugi rok wprowadza zakaz zabierania szczupaka ,całkowity zakaz spina do czerwca,i nawet niezły rozmiar narybku (20-30cm). Do tego częste kontrole.
To będzie dobry przykład,czy zarybianie coś wniesie faktycznie.

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 14:54
Nie wchodząc w temat zarybienia,ważnym aspektem jest populacja np.sandacza w danym łowisku. Szczupak i sandacz to gatunki wypierające siebie nawzajem i przed zarybianiem,warto daną populację zbadać.

Same zarybienia nie przynoszą efektu,ponieważ są źle przeprowadzane,a materiał zarybieniowy zbyt delikatny (wielkość narybku).

Największym mankamentem,jest mentalność wędkujących.

Siemianówka drugi rok wprowadza zakaz zabierania szczupaka ,całkowity zakaz spina do czerwca,i nawet niezły rozmiar narybku (20-30cm). Do tego częste kontrole.
To będzie dobry przykład,czy zarybianie coś wniesie faktycznie.

Pzw taki przepis wprowadziła to 20-30cm wielkość zarybieniowa ?
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 27.12.2022, 16:10
Nie wchodząc w temat zarybienia,ważnym aspektem jest populacja np.sandacza w danym łowisku. Szczupak i sandacz to gatunki wypierające siebie nawzajem i przed zarybianiem,warto daną populację zbadać.

Same zarybienia nie przynoszą efektu,ponieważ są źle przeprowadzane,a materiał zarybieniowy zbyt delikatny (wielkość narybku).

Największym mankamentem,jest mentalność wędkujących.

Siemianówka drugi rok wprowadza zakaz zabierania szczupaka ,całkowity zakaz spina do czerwca,i nawet niezły rozmiar narybku (20-30cm). Do tego częste kontrole.
To będzie dobry przykład,czy zarybianie coś wniesie faktycznie.

Pzw taki przepis wprowadziła to 20-30cm wielkość zarybieniowa ?

Takie mają zarybienia,takie mają operaty. Okręg okręgowi nie równy. Nie wszędzie PZW to zło.
Wystarczy odpowiednia głowa,bo sam związek jest narzędziem i to całkiem dobrym,kwestia tych,którzy jego używają.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 27.12.2022, 16:22
Michal mam znajomych , ktorzy jezdza od xlat na Siemianowke i slysze ze jest teraz totalna studnia.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 16:47
Nie wchodząc w temat zarybienia,ważnym aspektem jest populacja np.sandacza w danym łowisku. Szczupak i sandacz to gatunki wypierające siebie nawzajem i przed zarybianiem,warto daną populację zbadać.

Same zarybienia nie przynoszą efektu,ponieważ są źle przeprowadzane,a materiał zarybieniowy zbyt delikatny (wielkość narybku).

Największym mankamentem,jest mentalność wędkujących.

Siemianówka drugi rok wprowadza zakaz zabierania szczupaka ,całkowity zakaz spina do czerwca,i nawet niezły rozmiar narybku (20-30cm). Do tego częste kontrole.
To będzie dobry przykład,czy zarybianie coś wniesie faktycznie.

Pzw taki przepis wprowadziła to 20-30cm wielkość zarybieniowa ?

Takie mają zarybienia,takie mają operaty. Okręg okręgowi nie równy. Nie wszędzie PZW to zło.
Wystarczy odpowiednia głowa,bo sam związek jest narzędziem i to całkiem dobrym,kwestia tych,którzy jego używają.

Jeśli to prawda jak dla mnie bardzo dobry kierunek. U nas w operatach są kg - masa a nie wymiar jest ważny.
Jeśli wpuszczać a to w niektórych zbiornikach nie uniknione to kierunek z wymiarem zarybieniowych ryb jest dobry.
Drapieżne palczaki ktore serwuje nam pzw to strata kasy.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 27.12.2022, 16:55
Michal mam znajomych , ktorzy jezdza od xlat na Siemianowke i slysze ze jest teraz totalna studnia.
Też tak słyszę ,dla tego ktoś poszedł po rozum do głowy. Najbliższe 2-3 lata pokażą,czy starania się opłacały.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 17:10
Michal mam znajomych , ktorzy jezdza od xlat na Siemianowke i slysze ze jest teraz totalna studnia.
Też tak słyszę ,dla tego ktoś poszedł po rozum do głowy. Najbliższe 2-3 lata pokażą,czy starania się opłacały.
Rozmawialem z ludźmi i oni oceniaja że okres 4 lat tzw. Dezynfekcji wędkarskiej  przy dobrym planie zarybienia powiniem w piątym roku przynieść efekt.
Ale trzeba odważnych kroków przy odpowiednich gościach.

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.12.2022, 17:51
W temacie zanęt.
Tak to się robi w azji.

https://fb.watch/hGSU8csgnH/
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.12.2022, 09:07
Nie będę odpowiadał na wszytkie pytania, gdyż to nie ma sensu.

My wiemy co robimy, wiemy z kim współpracujemy. Stoimy z ludźmi, którzy wiedzą co robią. Współpracujemy z niezależnymi Naukowcami z niezależnymi Ichtiologami, którym Nasze Dobro jest bardzo potrzebne. 
Nasze zarybienia są kontrolowane w jak najlepszym sposob. Wszystko jest uzgadnianie Naukowo, dlatego będziemy słuchać ludzi nauki a nie banialuków internetowych.

To dlaczego nie napiszesz co robicie? Co to za tekst, że zarybienia są 'kontrolowane w jak najlepszy sposób'? Chodziło ci o przeprowadzanie ich, tak?

A teraz odnieś się do tego, bo to bardzo ważne. Ja temat znam z łowisk no kill w okręgu opolskim i nie tylko stąd. Otóż woda PZW, w tych co dzisiaj ramach, musi być wspólna. To znaczy każdy z okręgu będzie tam łowił bez żadnych opłat. No i patrz co się dzieje. POjawia się wam więcej szczupaka, połowy są coraz lepsze. I wtedy idzie fama, że jest ryba. I zamiast np. 50 wędkarzy dziennie (średnio), macie 60 lub 70-ciu. Przyjmijmy, że macie doskonałą kontrolę. Można zabrać dwa szczupaki. Oznacza to nie mniej niż więcej, a większe ubytki, czyli to co się wam odbuduje, zostanie zeżarte. Jak kontrole są słabsze, to może dojść do jeszcze szybszego 'wyrównania'. Dlatego zarybienia to absolutnie zbyt mało. Jedyne co może być tu ratunkiem to wielkość akwenu, bo ryba może się odbudowywać lepiej niż na małej wodzie (zakazy czy ograniczenia trollowania czy połowu z łodzi załatwiłyby sprawę). Jednak to tylko połowa Dzierżna...

Tak więc Wasza praca okaże się przynosić efekty, ale głównie na początku. Potem przyjdzie popularność łowiska i związane z tym problemy, a więcej kasy wcale nie musicie dostawać, bo tak jest w PZW, że ci co zasuwają nie dostają więcej (mowa o kołach). DLatego nie wróżę tu sukcesów, bo staniecie się jego ofiarą, o ile to nastąpi. Bo cały ten system jest do bani i nigdzie to się nie sprawdziło (w sensie gdzie koła zasuwały nad wodami). Turawa, kiedyś mekka dla spinningistów została zmasakrowana przez wędkarzy, wielu z nich to kłusole. Bardzo trudno upilnować taką wodę. Łowiska no kill w opolskiem mają ten problem, że ich gospodarze muszą się mierzyć z niesamowita popularnością tych wód. Wszystkie miejsca są zajęte, jest masa do sprzątania, kontrolowania. Łowisk tych jest zbyt mało aby presja się równo rozmieściła. Wielu opłaca składki w Opolu aby móc tam jeździć na zasiadki...

I fajnie, że działacie, ja jednak jestem sceptyczny. Bo jak pisałem, same zarybienia to za mało, trzeba dodatkowych działań aby był szczupak. W innym wypadku zwiększy się ilość wędkarzy , którzy będą zabierać, i szybko wyrównają wam ilość drapieżnika. Jak będzie lód zimą to już sporo zębatych dostanie w łeb zanim dotrą do tarła.

I jeszcze jedno. Nie róbmy z ludzi zarządzających PZW totalnych idiotów. Jakby narybek jesienny szczupaka miał sprawiać, zę tej ryby jest bardzo dużo, to tylko tak by nią zarybiano. Jednak szczupaka w PZW jak na lekarstwo, oprócz trudno dostępnych akwenów lub wód no kill.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 28.12.2022, 09:52
Na zabieranie mięsa lekarstwem jest drakoński regulamin.
Zarys podałem.
Jeśli dalej będzie pompa na mięcho ograniczenie sprzedawanych zezwoleń.
Dla nowych osoba wprowadzającą.
Jeśli za mało to zakaz połowu czasowy.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.12.2022, 13:46
Na zabieranie mięsa lekarstwem jest drakoński regulamin.

Absolutnie nie. Regulamin aby działał wymaga kontroli, a o tę wcale nie jest łatwo na wodach PZW. Nawet takie zbiorniki jak Dzierżno DUże, ze sprawnym SSR-em borykają się ze sporym problemem kłusownictwa. A tam jest no kill czyli proste zasady (zero siatek w których się trzyma ryby). Na wodzie gdzie zaś można zabierać, trzeba już kogoś złapać za rękę. Jeśli w grę wchodzi łowienie z łodzi, to jest jeszcze trudniej. Sam regulamin, nawet najlepszy, niczego nie zmieni jak nie ma kontroli.

I teraz pytanie. Skąd wziąć taką sprawną straż? Im większa popularność łowiska tym więcej ludzi, więcej przypadków łamania regulaminu. Czy SSR-owcy coś z tego mają? I to jest problem łowisk no kill w Opolu o którym pisałem, nie ma nagrody dla tych co są w SSR czy dla członków koła. DLatego ludzie się wypalają, bo taki PRL się nie sprawdza. Jedni zasuwają i jeszcze dopłacają do tego, a inni przejadają owoce ich pracy i jeszcze się im należy, mają żądania. Dlatego to nie działa dobrze w PZW.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 28.12.2022, 14:00
Na zabieranie mięsa lekarstwem jest drakoński regulamin.

Absolutnie nie. Regulamin aby działał wymaga kontroli, a o tę wcale nie jest łatwo na wodach PZW. Nawet takie zbiorniki jak Dzierżno DUże, ze sprawnym SSR-em borykają się ze sporym problemem kłusownictwa. A tam jest no kill czyli proste zasady (zero siatek w których się trzyma ryby). Na wodzie gdzie zaś można zabierać, trzeba już kogoś złapać za rękę. Jeśli w grę wchodzi łowienie z łodzi, to jest jeszcze trudniej. Sam regulamin, nawet najlepszy, niczego nie zmieni jak nie ma kontroli.

I teraz pytanie. Skąd wziąć taką sprawną straż? Im większa popularność łowiska tym więcej ludzi, więcej przypadków łamania regulaminu. Czy SSR-owcy coś z tego mają? I to jest problem łowisk no kill w Opolu o którym pisałem, nie ma nagrody dla tych co są w SSR czy dla członków koła. DLatego ludzie się wypalają, bo taki PRL się nie sprawdza. Jedni zasuwają i jeszcze dopłacają do tego, a inni przejadają owoce ich pracy i jeszcze się im należy, mają żądania. Dlatego to nie działa dobrze w PZW.
Samo kontrola.
Dwóch wędkarzy i można pomnażać ssr.
Przy odpowiednich składkach zwiększyć liczbę etatów psr.
Odpowiedni regulamin eliminuje patologię.
Kłusoli na łódce to najłatwiejszy temat do złapania to nie Jezusy nie umieją chodzić po wodzie.
A do brzegu trzeba dopłynąć.... I towar przenieść.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: azga w 28.12.2022, 14:14
W mojej opinii organ samego PSR jest zbędnym wytworem na który niepotrzebnie są przekazywane pieniądze. Lepiej już składać się na zwiększenie ilości Policjantów Wodnych jako część składek. PSR niby istnieje, a tak naprawdę nigdy ich nie widać. Instytucja widmo.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.12.2022, 16:23
Samo kontrola.
Dwóch wędkarzy i można pomnażać ssr.
Przy odpowiednich składkach zwiększyć liczbę etatów psr.
Odpowiedni regulamin eliminuje patologię.
Kłusoli na łódce to najłatwiejszy temat do złapania to nie Jezusy nie umieją chodzić po wodzie.
A do brzegu trzeba dopłynąć.... I towar przenieść.

Sorry, ale to co piszesz to bajki łamane przez bzdury. Jak niby zwiększyć liczbę etatów PSR przez 'odpowiednie składki'? Z byka spadłeś? Połowa wędkarzy nie lubi kontroli i mieliby zapłacić np. 100-200 zeta więcej na etaty dla strażników? A już są podwyżki! I co, ryb przybędzie od tego?  Kiedy, po jakim czasie? I jak niby ta kasa ma pójść do PSR? To już szybciej uwierzę w historie o zamianie wody w wino :P

Robi się coraz ciekawiej ;D ;D ;D

Regulamin w Polsce nie eliminuje żadnej patologii, to też trzeba powiedzieć, nie jesteśmy Niemcami czy Szwecją. Aby regulamin działał potrzeba kontroli, kontroli i jeszcze raz kontroli. A na tę się nie zanosi. Prosta sprawa - PZW jest w stanie wojny z Polskimi Wodami i ma ciężko z instytucjami rządowymi, więc nie wierzę w żadne wzmacnianie PSR i SSR. Tym bardziej, że w okręgu bielskim to właśnie przez działania SSR Żywiec okręg stracił dwa obwody rybackie. Z tego co wiem czebaczek amurski jest w większości zarybień, bo cholernie trudno o jego usunięcie, i w okręgu opolskim też trafia do wód przy okazji zarybień, to niby normalna sprawa. Więc mało które zarządy będa chciały wzmacniania SSR, bo tylko może to zagrozić utratą kolejnych zbiorników. Gdyby rządziła związkiem brać wędkarska to co innego, obecnie jednak rządzi sitwa z Heliniakiem na czele. A tu związek ma i tak wzrost cen i musi podnieść składki.

Kontrola obywatelska wędkarzy zaś to kolejna część bajek ze świata mchu i paproci. W Polsce potrzeba dwóch kontrolujących PSR-owców lub SSR-owców i nagle co, wędkarze mieliby kontrolować wędkarzy? Przeciez to przepis na chaos absolutny, jeden Janusz będzie kontrolował drugiego Janusza, oj będzie się działo, policja będzie miała co robić  ;D ;D ;D

Tak więc sorki, ale to ty żyjesz w świecie ułudy, a taki niby jesteś obeznany w polskich realiach. To co proponujesz jest totalnie nierealne, to zwykłe gruszki na wierzbie :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 28.12.2022, 17:09
Wiesz zastanawiam się po co ty to wszystko piszesz ...
I tak z twoich postów tylko żal i gorycz bije także spokojnie prozag polecam w podwójnej dawce.
Walisz ósmy rok te twoje historie z lutni strugane...
Czy coś w temacie pzw wypaliło...

Uspokoję cie to co piszę dzieje się tak na wodach licencyjnych jakie mamy nie ma problemu z chłopakami do kontroli poprostu życiowe pokrycie kosztów i mamy chętnych. Dotego samo kontrola jak jest klient dziwnie zachowywujący wspomagamy się służbami.
Chęć się liczy z kąd brać kasę na ochronę choćby że składek obecnie poszły prawie 100 %. Także spokojnie fundusze się znajdą na strażników czy to ssr czy psr.
Ale po raz kolejny chęci trzeba by to zrobić.

Lucek coś mi się nie klei.
Nie zarybiać
Nie chronić

Nic nie róbmy i będzie lepiej bo w wodach zostanie muł , glon , kamienie i wodorosty.

Na starość dziwaczejesz.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: booohal w 28.12.2022, 18:41
Na zabieranie mięsa lekarstwem jest drakoński regulamin.
Zgadzam się.
Może nie lekarstwem,które ma uleczyć ale na pewno podleczyć.
Doskonale widać to na drogach po wprowadzeniu relatywnie dużych mandatów za znaczne przekroczenia prędkości.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 28.12.2022, 19:06
Na zabieranie mięsa lekarstwem jest drakoński regulamin.
Zgadzam się.
Może nie lekarstwem,które ma uleczyć ale na pewno podleczyć.
Doskonale widać to na drogach po wprowadzeniu relatywnie dużych mandatów za znaczne przekroczenia prędkości.

Na pewno nie zaszkodzi. Warto by jeszcze pokazywać co jakiś czas ludożerce na przykładach, że działa i jest się czego bać.
I nie ma się co oszukiwać w kwestii porządnych kontroli prowadzonych przez wędkarzy. Większość, jeśli ma pracę i rodzinę, nie ma wiele czasu nawet na ryby, a co dopiero na kontrole. Trzeba mieć też pewne predyspozycje, bo jest to robota niezbyt przyjemna i konfrontacyjna. Lokalnie, jeśli trafi się zgrana ekipa wędkarzy, która ma stosunkowo niewielką wodę do ochrony, to może fajnie działać. W skali całego kraju to już nie wystarczy. Sami widzicie: duże forum, a tylko kilka głosów, że gdzieś tam udaje się jakoś dopilnować pojedynczej wody czy choćby przegłosować coś sensownego w kole. Systemowo, przydałoby się coś mocniejszego, może jakieś zaangażowanie gmin.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 28.12.2022, 20:03
Z nałożonych mandatów i części składek,została zakupiona w tym roku,w moim kole łódź patrolowa dla SSR,za coś koło 50tyś,także można jakoś zarządzać,żeby straż usprawnić,a kontrole widzę często. Do tego SSR dostaje nagrody za ujęcia ,także jakaś motywacja jest.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 28.12.2022, 20:12
Panowie uczciwe rozliczenie kosztów działań :
za paliwo , amortyzacje samochodów plus wyposażenie osobiste dla chłopaków ssr.
Plus odpowiedni system motywacyjny tak jak Michał pisze myślę że ssrowcy byli by zadowoleni i byli by chętni do działań.
Pomysł że strażnikami miejskimi też mi się bardzo podoba.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 28.12.2022, 20:24
A najlepsze,że już samo koło może ustalić,czy nagrody motywacyjne dla SSR wprowadzić w budżet.
PZW daje dużo swobody dla kół,ale też należy do tego podejść z głową. Były przypadki nadużyć.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 28.12.2022, 20:30
Michał wszystko zależy od ludzi.
Od regulaminu na poziomie okręgu.
Po kreowanie pracy ssru.
Poprzez zarybiania i pracę z młodzieżą.
To od wędkarzy od koła po okręg zależy jak to nasze wędkarstwo będzie wyglądało.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 29.12.2022, 01:38
Michał wszystko zależy od ludzi.
Od regulaminu na poziomie okręgu.
Po kreowanie pracy ssru.
Poprzez zarybiania i pracę z młodzieżą.
To od wędkarzy od koła po okręg zależy jak to nasze wędkarstwo będzie wyglądało.

Pełna zgoda. Są koła gdzie wprowadzony jest tygodniowy zakaz połowu ,po zarybieniu,zakaz połowu na danym odcinku podczas tarła np.bolenia,sprawowanie pieczy nad otwieraniem/zamykaniem śluzy,
wprowadzenie okresu połowu szczupaka od czerwca, limity i górne wymiary dla poszczególnych zbiorników itp,itd.
Na prawdę można zadbać,nie o wszystko,ale o to,co ma się pod nosem. Mnie interesują jeziora na których łowię,a nie rybostan w całej Polsce ,bo i tak nie mam na niego wpływu,ale mam wpływ na wody w kole. Dla tego chodzę na zebrania,składam z innymi wnioski,jestem przy zarybieniu,rozmawiam,dyskutuje.
My sami niszczymy,albo dbamy o swoje wody i mamy dużo możliwości jako koło. Wniosek ogólnookręgowy ma malutkie szanse na powodzenie,ale wniosek dotyczący samego koła,już o wiele większe. Tak to działa i według mnie tylko tak można zadbać o łowiska.
Nie jest różowo,ale ryby są.

Powstaje wielka komercja  (około 10ha) nieopodal mnie i to jakie prawa do swojej wody mają właściciele szokuje,w porównaniu do praw wędkarzy,to samo tyczy się dzierżaw (chory wymysł i przyzwolenie),nie mniej wątpie,by tak droga komercja miała zainteresowanie ,bo jest w okolicy sporo rybnych jezior. No chyba,że karpiarze ,o ile ryby będą słusznego rozmiaru.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.12.2022, 09:48
Na zabieranie mięsa lekarstwem jest drakoński regulamin.
Zgadzam się.
Może nie lekarstwem,które ma uleczyć ale na pewno podleczyć.
Doskonale widać to na drogach po wprowadzeniu relatywnie dużych mandatów za znaczne przekroczenia prędkości.

No to pomyśl jakby było, gdyby na drogach nie było radarów, a policjanci kontrolowali raz na ruski rok. Wielu by miało wszystko w rzyci. Aby regulamin działał, potrzebne są kontrole, bez tego to tylko kupa przepisów które można omijać. Dodam też, że policjanci musza wyrabiać normy w wypisanych mandatach, więc drogówka ma tu specjalne zadania, plany miesięczne itp. Dlatego ludzie się boją. No i policjant jest uzbrojony, zazwyczaj jest dwóch funkcjonariuszy, w swoim samochodzie mają też konkretniejszy sprzęt (konkretną giwerę). W 'starciu' z policjantem więc trudno zakombinować. A tutaj? Co mogą zrobić często ci z SSR-u?

Dlatego zdajmy sobie sprawę, że regulamin w takim przypadku (bez kontroli), to tylko zbiór przepisów które można zlać. Przypomnę, obecny regulamin wiele rzeczy reguluje, i co? Większość ma go w rzyci, oszukiwanie w rejestrach to normalność, masa szczupaka wyjeżdża już spod lodu, pomimo jasnego zakazu, zlewanie limitów jest na porządku dziennym. Tym trudniej kogoś złapać jeśli łowi z łodzi, bo rybę zawsze można wypuścić zanim ktoś podpłynie, zaś jak łowi kilku, to sobie będą wpisywać je w rejestr aby było OK. Byłem dawniej na zlocie WMH w Lubniewicach, jeziorze które jest ;pod specjalną opieką gminy, jest dobrze zarządzane. Nie dość, że i tek przez trzy dni nie miałem kontroli, to widziałem jak dwóch gości łowiących niedaleko mnie każdego szczupaka złowionego czy inną rybę, wynosili w reklamówce do swego domku. Na nic regulamin się tam nie zdał, goście wyczaili jak robić aby nie zostać złapanym.

I nie tylko kontrole są tu potrzebne. Musi być też edukacja, czyli wytłumaczenie dlaczego przestrzeganie regulaminu jest tak ważne. A tego nie ma! Mamy drożyznę, inflację, składki poszybowały do góry, ryby jest mniej niż przed rokiem. Już to tylko powoduje, że wielu będzie robiło co mogą, aby 'karta się im zwróciła', wręcz będą czuli się tu usprawiedliwieni.

Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 10:07
Wszystko fajnie, ale bez zmiany regulaminu możemy mieć codziennie po 5 kontroli, a mięsiarze w granicach prawa wymordują wszystko, co żyje w wodzie. Więc, rozumiem i jednocześnie nie rozumiem, Lucjan, co chcesz przekazać.

I przepisy muszą zostać zmienione, bo na mniejszych zbiornikach pozwalają na wyłowienie w ciągu np. miesiąca większej liczby ryb, niż żyje w wodzie..., i kontrole muszą być częstsze. I kara musi boleć, a nie być "wkalkulowana w ryzyko zawodowe".

Fajnie, że oddolnie koła są w stanie te przepisy zmieniać. I wiele z nich już to robi.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.12.2022, 10:16
Lucek coś mi się nie klei.
Nie zarybiać
Nie chronić

Nic nie róbmy i będzie lepiej bo w wodach zostanie muł , glon , kamienie i wodorosty.

Na starość dziwaczejesz.

Sorry, ale skoro tak to rozumiesz, to po prostu nie jesteś inteligentny, chyba trzeba to napisać :-*

Gdzie napisałem, że nie należy zarybiać lub chronić? Odniosłem się do twych śmiesznych wpisów o tym, że należy zarybiać dużym szczupakiem. To jest wg mnie idiotyzm, bo to ryba trudna do pozyskania (w hodowli), do tego zarybienia nie przynoszą efektów, jak Polska długa i szeroka. A ty, nie rozumiejący podstaw, jak choćby tego, ze materiał genetyczny musi być z okolicy a nie z innego rejonu Polski, uważasz, że to by coś zmieniło. Napisz mi gdzie jest masa szczupaka, po zmianie zarybień z narybku wiosennego na jesienny. Do tego zakładasz, ze w PZW są same tumany, które nie zauważają różnic. A tak się składa, że zaangażowanych w zarybienia jest wielu wędkarzy, i robią to z sercem, jak najlepiej, WIęc jeśli byłyby różnice w rybostanie, to by było to na porządku dziennym. A tu ryby jest coraz mniej, w całej Polsce.

ABy było śmieszniej, piszesz mIchałowi, że wcześniej w postach napisałeś o zasadach jakie powinny obowiązywać. Jako, że tego nie zauważyłem, oprócz pomysłów 'z krypty', raczyłeś wyzmażyć całkiem inną narrację, w której już główną rolę odgrywał mocny regulamin. I w ogóle wszystko jest jakby na dobrej drodze, tak? Zwłąszcza w twoim okręgu? ;D ;D ;D

Gdzie masz ochronę wód w swoim okręgu, która przynosi efekty? Tak, jest SSR Żywiec, są łapani goście. Ale nie chodzi mi o medialne sukcesy, ale o potwierdzenie tego w większej ilości ryb. Tak się składa, ze sam piszesz, że z roku na rok jest coraz gorzej. Więc co jest warta taka ochrona, skor i tak jest gorzej?

A gdybyś rozumiał, to ja pisałem o limitach, okresowych zakazach połowu szczupaka, ochronie tarlisk i wyłączeniu ich z wędkowania, więc jak najbardziej chodzi mi tez o przepisy i kontrole. Ja pisze jednak konkretnie co należy zrobić, nie zaś wielkie ogólniki (jak ostry regulamin - co to niby jest?) i wszystko uzależniam od kontroli właśnie, czyli zaangażowania okręgu. Przy czym w okręgu PZW każda lepsza woda będzie pacyfikowana, wszystko co lepsze jest zrównywane z najgorszym, i nawet kontrole mogą nie pomóc , jeśli jest 'bicie w limicie'. Na Turawie nie ma rybaków od lat, możńa oglądać filmy ze wzorowo przeprowadzanych zarybień, są kontrole (jakie są take są ale są) i ryb nie ma. Jest beznadziejnie, mamy pustynię. A to łowisko specyficzne, pełne korzeni ściętych drzew, ryba ma się gdzie chronić. I co się stało? To proste, Miś otworzył furtkę tym z Katowic, i zajechali zbiornik. Presja i związane z tym kłusownictwo odrybiło zbiornik.

I to, że zajmuję się tematem latami właśnie sprawia, że pewne rzeczy widzę. I nie mam sobie nic do zarzucenia, bo uważam, że wiele zmieniłem, nawet w sprawie ostatnich wyborów wydarzyło się wiele dobrego, bo sporo kół o kilka okręgów ma nowe, wędkarskie władze. Jak chociażby okręg mazowiecki, największy z nich. Nie chce mi się jednak działać 'ku chwale ojczyzny', gdzie co chwila jakiś znawca wylewa ci wiadro pomyj na głowę, co jakiś czas ktoś ci grozi procesami a to wszystko jeszcze jest pracą absolutnie społeczną, gdzie się ładuje swoje pieniądze. NIe chce mi się robić więcej jeśli wędkarze nie chcą się wziąć do walki o swoje. I pretensje pod moim adresem są tu śmieszne, zwłaszcza, że dziś widać ile ludzi ma chociażby maty do odhaczania, ilu wypuszcza ryby stale lub częściowo. W umysłach wędkarzy nastąpiła spora zmiana i mam w tym jakiś swój skromny udział.

Zerknij jakie reformy masz w swoim okręgu. Co takiego niby u ciebie działa? Czy za składkę w przyszłym roku masz więcej możliwości? Więcej zbiorników i ryb do złowienia czy też mniej? I ty mi piszesz o czym? O tym, że należy zarybiać dużym szczupakiem? Ja piszę o walce z przyczynami problemu a nie skutkami, ty zaś reklamujesz marnowanie kasy na rzeczy które nie mają większego sensu. A już pisanie o tym, że PZW może walnąć wyższe składki aby była kasa na kolejne etaty dla PSR-u to śmiech na sali totalny. Nie dość, że spowodowałoby to bunt i odejście ludzi ze związku, nie dało wymiernych efektów o ile w ogóle jakieś by były (bo to walka ze skutkami), to jeszcze jest to niemożliwe do przeprowadzenia. A PZW jest w stanie wojny z Polskimi Wodami i instytucjami rządowymi, więc tym bardziej tego by nie zrobiło.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 10:25


I to, że zajmuję się tematem latami właśnie sprawia, że pewne rzeczy widzę. I nie mam sobie nic do zarzucenia, bo uważam, że wiele zmieniłem, nawet w sprawie ostatnich wyborów wydarzyło się wiele dobrego, bo sporo kół o kilka okręgów ma nowe, wędkarskie władze. Jak chociażby okręg mazowiecki, największy z nich. Nie chce mi się jednak działać 'ku chwale ojczyzny', gdzie co chwila jakiś znawca wylewa ci wiadro pomyj na głowę, co jakiś czas ktoś ci grozi procesami a to wszystko jeszcze jest pracą absolutnie społeczną, gdzie się ładuje swoje pieniądze. NIe chce mi się robić więcej jeśli wędkarze nie chcą się wziąć do walki o swoje. I pretensje pod moim adresem są tu śmieszne, zwłaszcza, że dziś widać ile ludzi ma chociażby maty do odhaczania, ilu wypuszcza ryby stale lub częściowo. W umysłach wędkarzy nastąpiła spora zmiana i mam w tym jakiś swój skromny udział.

Ja bym chciał, żeby tak MJ jak i wielu innych dobrze przeczytało ten fragment. Bo z Luckiem w wielu kwestiach można się nie zgadzać, ale to głównie on odmienił oblicze polskiego wędkarstwa. I to on zrobił najwięcej, by wywlec na wierzch wały, jakie się w PZW odpieprza od dziesięcioleci. Firmował tę walkę swoją twarzą i nazwiskiem i na garba przyjął ryzyko z tym związane. Szacunek!

Jasne, że oddolnie w pewnych kołach wielu ludzi zrobiło więcej; ich praca przyniosła wymierne efekty. Ale bez odgórnego urabiania materiału przez Lucka te zmiany byłyby po stokroć trudniejsze.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 29.12.2022, 10:34
Gdzie..np. tutaj.
Cyt."I do tego piję, że zarybienia nie są żadnym rozwiązaniem".

To że zajmujesz sie tematem  latami to super , ale nic z tego tematu nie wnosi się do działania. Piszesz , nagrywasz filmy i tyle w temacie.

Chciałbym zobaczyć jak zachowałbys się na zebraniu okręgu.
Ale wpierw trzeba by było być delegatem.
I taka historia...

W kwestii szczupaka wiosenny jesienny.
Ja pisze o szczupaku do 40cm czyli praktycznie rocznym.

W kwestii przepisów na wodach licencyjnych to działa. I łowiacy tam chwala sobie to rozwiązanie.

Co do wód okręgu mego okręgu po co pisać że jest lepiej.
Po to by sępy się zleciały. Jest hujowi , nędza i jest git. Ty i inni obcy tak mają wiedzieć.
Na temat rybostanu możesz pogadać z wędkarzem z pierwszej ligi on ci powie jak jest. Ja nie wypowiadam sie bo na zaporach nie łowię. Ale zapewniam cię ludzie są zadowoleni.

Do reszty Lucjanie nie pisz głupie , idiotyczne, z życi...
Nie wykształcony , nie inteligentny  czy inne tego typu zaczepki w moją strone.
To tylko pokazuje jaki jesteś mały i gruncie rzeczy płytki.

No cóz poradzisz że naród cie nie słucha , ma z tyłu twoje rady na wodę.

Ludzie na szczęście szukają rozwiązan na poprawę jakości wód.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.12.2022, 10:39
Wszystko fajnie, ale bez zmiany regulaminu możemy mieć codziennie po 5 kontroli, a mięsiarze w granicach prawa wymordują wszystko, co żyje w wodzie. Więc, rozumiem i jednocześnie nie rozumiem, Lucjan, co chcesz przekazać.

I przepisy muszą zostać zmienione, bo na mniejszych zbiornikach pozwalają na wyłowienie w ciągu np. miesiąca większej liczby ryb, niż żyje w wodzie..., i kontrole muszą być częstsze. I kara musi boleć, a nie być "wkalkulowana w ryzyko zawodowe".

Fajnie, że oddolnie koła są w stanie te przepisy zmieniać. I wiele z nich już to robi.

Odnoszę się do tego, że tu potrzeba znaczne większych zmian, i jak najbardziej muszą być odpowiednie przepisy i kontrole. Ale w obecnym PZW to niemożliwe praktycznie, a w Polskich Wodach jeszcze bardziej. Trzeba znacznie większych zmian, a przede wszystkim koło musi mieć jakąś gratyfikację w tym, że dba o wody. I takim rozwiązaniem jest na przykłąd wyłączenie części łowiska tylko dla członków tego koła. Wtedy chcesz należeć do najlepszych lub masz motywację do działania, koła zaś walczą o członków i jest konkurencja. W PZW jest jednak parcie aby istniały koła, gdzie się uja robi, bo prezes może kupować tam głosy, zaś same leśne dziadki mają część składek dla siebie, nie muszą, jak koło Elektrownia z Opola, mające najlepsze wody w całym PZW pod sobą, wydawać wszystkiego na ochronę i zagospodarowanie, mogą sobie kasę przeżreć i pójść na gotowe, bo im się należy.

Dlatego bez mocnych zmian w PZW niewiele się wydarzy, nie po to wygrał taki Miś w Opolu, wróg no kill o orędownik zabierania, aby teraz wprowadzać drakońskie regulaminy. Wygrała opcja, która bazuje nie na młodszych wędkarzach, tych świadomych, ale na starszych, którym się należy i karta ma się zwracać. Jak ktoś zrozumie po co się na Śląsku zarybia tęczakiem, to będzie miał lepszą perspektywę (wpuszcza się mięso, które jest odławiane bardzo szybko, ryba ta nie jest niczym dobrym w naszych wodach).

DLatego ochrona szczupaka musi być wywalczona nie na poziomie kół, gdzie zarząd okręgu może wszystko podważyć (patrz problemy łowisk no kill w Opolu, czy na takim Dzierżnie Dużym) ale na poziomie ogólnej gospodarki wodami. Wracamy więc do ustawy o rybactwie śródlądowym i gospodarki zwanej zrównoważoną. Musi być krajowy program ochrony drapieżnika, głównie szczupaka, bo nigdzie praktycznie nie ma jego wystarczającej ilości, mamy wody idealne do rozwoju kormorana (natura zastępuje drapieżnika rybiego ptasim) co powoduje potem jeszcze gorsze następstwa, jak ptaki te zaczynają migrować.

DLatego sprawę trzeba załatwić właśnie poprzez naciski na zmianę ustawy i wprowadzenie innego modelu, obok rybackiego - który powinien być określany jako turystyczno-wędkarski. ABy to osiągnąć musimy mieć narzędzia, a tym jest posiadanie własnej organizacji wędkarskiej, która zajmuje się ochroną interesu wędkarzy, nie jest żadnym PZW bis sprzedającym pozwolenia. Wtedy można walczyć z idiotycznymi zakazami, jak te zakazujące nam nęcenia, można współpracować z ichtiologami, którzy mogą prowadzić prowędkarskie badania, z kasy zebranej z patronite i wiele, wiele więcej. I o tym pisałem w tym wątku, tuż przed pretensjami o to,  że się nie zarybia dorosłym szczupakiem.

I jeszcze raz. To SSR Żywiec osłabiła okręg bielski swoim działaniem (wina jest oczywiście po stronie okręgu), więc nie widzę jak obecne władze związku miałyby wzmacniać SSR, raczej są odmiennego zdania. Polskie Wody zaś przekupują wędkarzy populizmem, wizją dostępu do wód krajowych za niską cenę, przy dużym zabieraniu, więc tym bardziej PZW strzeliłoby sobie w kolano ostrymi regulaminami i mocnymi kontrolami. Takie są skutki używania populizmu.

Dlatego moje wypowiedzi łączą się w jedną całość, stąd moje obiekcje wobec 'mocnego regulaminu', który by coś zmienił, bez kontroli. Nie ma podstaw aby to robić. Do tego pamiętać należy też to, że PZW jest związkiem rybackim i jego włodarze z prezydium ZG mają interes w działalności rybackiej. NIe będą więc sobie tym bardziej szkodzić i chronić szczupaka, który jest bardzo ważny dla GR Suwałki i stanowi o jego przetrwaniu. A nawet jak są kontrole i to silne, to jak ryba jest i łowisko jest popularne, to ma miejsce 'bicie w limicie' aż ryby będzie mało. To naturalny mechanizm w PZW, dlatego dane okręgi mają zazwyczaj równo zmasakrowane wody.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 29.12.2022, 10:41


I to, że zajmuję się tematem latami właśnie sprawia, że pewne rzeczy widzę. I nie mam sobie nic do zarzucenia, bo uważam, że wiele zmieniłem, nawet w sprawie ostatnich wyborów wydarzyło się wiele dobrego, bo sporo kół o kilka okręgów ma nowe, wędkarskie władze. Jak chociażby okręg mazowiecki, największy z nich. Nie chce mi się jednak działać 'ku chwale ojczyzny', gdzie co chwila jakiś znawca wylewa ci wiadro pomyj na głowę, co jakiś czas ktoś ci grozi procesami a to wszystko jeszcze jest pracą absolutnie społeczną, gdzie się ładuje swoje pieniądze. NIe chce mi się robić więcej jeśli wędkarze nie chcą się wziąć do walki o swoje. I pretensje pod moim adresem są tu śmieszne, zwłaszcza, że dziś widać ile ludzi ma chociażby maty do odhaczania, ilu wypuszcza ryby stale lub częściowo. W umysłach wędkarzy nastąpiła spora zmiana i mam w tym jakiś swój skromny udział.

Ja bym chciał, żeby tak MJ jak i wielu innych dobrze przeczytało ten fragment. Bo z Luckiem w wielu kwestiach można się nie zgadzać, ale to głównie on odmienił oblicze polskiego wędkarstwa. I to on zrobił najwięcej, by wywlec na wierzch wały, jakie się w PZW odpieprza od dziesięcioleci. Firmował tę walkę swoją twarzą i nazwiskiem i na garba przyjął ryzyko z tym związane. Szacunek!

Jasne, że oddolnie w pewnych kołach wielu ludzi zrobiło więcej; ich praca przyniosła wymierne efekty. Ale bez odgórnego urabiania materiału przez Lucka te zmiany byłyby po stokroć trudniejsze.

Michale  spokojnie wszystko spoko ale nie jest tak że wyszstko inne niż Lucek pisze jest złe. Ja pisze o tematach które są odpalone działają. I warto to przekazywać aby ludzie to zauważyli.
Inni chłopacy też piszą jak u nich to działa.

Warto czerpać bo to działa.

Na co czekać. Upłyneło juz 8 lat i w większości pzw dalej jest jak było....

A co moich uwag w kierunku wojny medialnej.
To właśnie dla mnie Lucek niepotrzebnie firmował temat wód opolkich i zawodników pzw że niby.. coś.... w sumie ta kampania zatoczyla koło a goscie dalej są pzw.
Po co...

Dla mnie Lucek jest ikoną troche ma czasami zaduże ego.
Ale kto go nie ma...
Taka postać  jak on powinien być ZG i tam działać.
Ale to zupełnie inna historia
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 10:42
Wszystko fajnie, ale bez zmiany regulaminu możemy mieć codziennie po 5 kontroli, a mięsiarze w granicach prawa wymordują wszystko, co żyje w wodzie. Więc, rozumiem i jednocześnie nie rozumiem, Lucjan, co chcesz przekazać.

I przepisy muszą zostać zmienione, bo na mniejszych zbiornikach pozwalają na wyłowienie w ciągu np. miesiąca większej liczby ryb, niż żyje w wodzie..., i kontrole muszą być częstsze. I kara musi boleć, a nie być "wkalkulowana w ryzyko zawodowe".

Fajnie, że oddolnie koła są w stanie te przepisy zmieniać. I wiele z nich już to robi.

Odnoszę się do tego, że tu potrzeba znaczne większych zmian, i jak najbardziej muszą być odpowiednie przepisy i kontrole. Ale w obecnym PZW to niemożliwe praktycznie, a w Polskich Wodach jeszcze bardziej. Trzeba znacznie większych zmian, a przede wszystkim koło musi mieć jakąś gratyfikację w tym, że dba o wody. I takim rozwiązaniem jest na przykłąd wyłączenie części łowiska tylko dla członków tego koła. Wtedy chcesz należeć do najlepszych lub masz motywację do działania, koła zaś walczą o członków i jest konkurencja. W PZW jest jednak parcie aby istniały koła, gdzie się uja robi, bo prezes może kupować tam głosy, zaś same leśne dziadki mają część składek dla siebie, nie muszą, jak koło Elektrownia z Opola, mające najlepsze wody w całym PZW pod sobą, wydawać wszystkiego na ochronę i zagospodarowanie, mogą sobie kasę przeżreć i pójść na gotowe, bo im się należy.


Pełna zgoda. Koła bez żadnej wody pod sobą to chyba tylko po to powstały, żeby swoich ludzi tam wsadzić, którzy za jakieś gówniane pieniądze - niemniej otrzymywane za nic - będą potem głosować na odpowiednie osoby.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 29.12.2022, 10:48
I kolejny raz historia zatoczyla kolo...

Lata temu pisałem pzw powinna działać jak firma , jak dobre przedsiębiorstwo. Ze swoją strukturą , finansami , ludźmi na etatach...
Abynto wszystko było dobrze zarządzane , zarabiało i miało sens.

Zostałem w tedy wyśmiany.

To podstawa jak coś nie jest kogoś  to jest niczyje i to mamy w pzw.
Ale to już było w prlu.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 10:56
I kolejny raz historia zatoczyla kolo...

Lata temu pisałem pzw powinna działać jak firma , jak dobre przedsiębiorstwo. Ze swoją strukturą , finansami , ludźmi na etatach...
Abynto wszystko było dobrze zarządzane , zarabiało i miało sens.



Amerykę odkryłeś normalnie. Kto Cię wtedy wyśmiał? Chyba koledzy nad wodą.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 29.12.2022, 10:58
I kolejny raz historia zatoczyla kolo...

Lata temu pisałem pzw powinna działać jak firma , jak dobre przedsiębiorstwo. Ze swoją strukturą , finansami , ludźmi na etatach...
Abynto wszystko było dobrze zarządzane , zarabiało i miało sens.



Amerykę odkryłeś normalnie. Kto Cię wtedy wyśmiał? Chyba koledzy nad wodą.

Uspokoje cie tutaj na forum.
Taka historyjka byla. Lat temu w stecz kilka.

Forma prawna , stowarzyszenie i kolejnych ścian naście w tym temacie opisywano.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: robson w 29.12.2022, 10:59
Chciałbym zobaczyć jak zachowałbys się na zebraniu okręgu.
Ale wpierw trzeba by było być delegatem.
I taka historia...
Nie przeginajmy. Delegatów też ktoś musi zainspirować. A jak obecni delegaci sobie radzą (przynajmniej większość), to widzimy po stanie wód. Tu trzeba dużej edukacji jeszcze i między innymi Luk taką robotę robi. Tylko trzeba mieć na uwadze, że wielu delegatów ma po prostu swoje interesy i im wiedza do niczego nie jest potrzebna. Między innymi dlatego zmiany idą tak koszmarnie wolno.

Co do wód okręgu mego okręgu po co pisać że jest lepiej.
Po to by sępy się zleciały. Jest hujowi , nędza i jest git. Ty i inni obcy tak mają wiedzieć.
No ładnie. To jak w takim razie mamy odczytywać to, co piszesz? Kiedy prawdę, a kiedy stawiasz zasłonę dymną? :P
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 11:05
Chciałbym zobaczyć jak zachowałbys się na zebraniu okręgu.
Ale wpierw trzeba by było być delegatem.
I taka historia...
Nie przeginajmy. Delegatów też ktoś musi zainspirować. A jak obecni delegaci sobie radzą (przynajmniej większość), to widzimy po stanie wód. Tu trzeba dużej edukacji jeszcze i między innymi Luk taką robotę robi.

Tu wystarczy odrobina zrozumienia, jak działa świat.

Zmiany światopoglądów czy całych ustrojów politycznych zawsze w historii świata były inspirowane przez ludzi, "którzy nic nie robią". Siedzieli sobie i pisali rozprawki filozoficzne i manifesty polityczne. Teraz to samo robi się za pomocą mediów społecznościowych. I potem zainspirowani tym ludzie w terenie robią robotę. A mogą ją robić, bo materiał, nad którym pracują, też jest już lekko urobiony. Wielu ludzi ma otwarte oczy na nowe pomysły. Bez tego świat stoi w miejscu i się kręci w swoim sosie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.12.2022, 11:08

To że zajmujesz sie tematem  latami to super , ale nic z tego tematu nie wnosi się do działania. Piszesz , nagrywasz filmy i tyle w temacie.

Powiedzmy, że różnimy się tutaj w tej ocenie. Ja nie uważam, ze zrobiłem jakoś wiele, jednak coś tam pchnąłem lekko do przodu. W tym roku na spacerze nad Kanałem Ulgi byłem w szoku ilu wędkarzy łowiło z krzeseł Cuzo, ilu miało maty (praktycznie wszyscy), większość łowiła z kijami przy wodzie (szczytówkami). Ja wierzę, że rewolucja w podejściu do samego wędkowania u wielu powoduje zmianę świadomości. Ja tak właśnie miałem i to się wydarza.

Chciałbym zobaczyć jak zachowałbys się na zebraniu okręgu.
Ale wpierw trzeba by było być delegatem.
I taka historia...

Sam bym chciał. Zapewniam, że nie jestem typem, który by cicho siedział lub który bałby się prezesa ;D ;D ;D Mieszkam jednak w UK więc delegatem być nie mogę z wiadomych przyczyn.

Do reszty Lucjanie nie pisz głupie , idiotyczne, z życi...
Nie wykształcony , nie inteligentny  czy inne tego typu zaczepki w moją strone.
To tylko pokazuje jaki jesteś mały i gruncie rzeczy płytki.

No cóz poradzisz że naród cie nie słucha , ma z tyłu twoje rady na wodę.

Ludzie na szczęście szukają rozwiązan na poprawę jakości wód.

Po pierwsze to zaczepki są twoją domeną, zazwyczaj odnosisz się nie do argumentów ale skupiasz na psychoanalizie mojej osoby. Pomimo, że tłumaczyłem ci ostatnio, że ja odnoszę się do tego co ty napisałeś (czyli oceniam to co napisałeś a nie ciebie), podczas gdy ty nie masz raczej argumentów ale od razu jedziesz po mnie. A ile razy pisałeś, że czegoś nie wiem? Sporo tego było, podczas gdy sam nie ogarniasz podstaw. Ostatnio postanowiłem odpłacić ci podobną monetą abyś sam poczuł jak to smakuje. Jak widzę nie podchodzi co to specjalnie, więc pomyśl głębiej o tym. A w sprawach PZW też nie mam zamiaru się szczypać i piszę co myślę. Niczego nie sprzedaję,nie zależy mi na lajkach i subach, mogę więc być sobą a nie udawać kogoś, jestem szczery. Niestety, prawda często boli, stąd też takie reakcje. A jak w Polsce ryby będa dopiero za kilkanascie lat? Czy to mój problem czy WASZ? No właśnie, ja mam co łowić, teraz problemem jest brak czasu :P 8) Więc niech naród słucha sobie kogo mu się chce :beer: A mało kogo słucha, zazwyczaj samego siebie. Jakby co to twoich rad też nikt nie słucha, chociażby z tego powodu, że trudno coś tu zrozumieć, to jest jeden misz-masz.  Do tego ja zmieniłem podejście jakbyś chciał wiedzieć. Wg mnie Polak musi się nauczyć na własnych błędach (chodzi o sprawy wędkarstwa). Więc potrzeba totalnego wyrybienia i syfu, aby na tym coś zbudować. I tak widocznie musi być, skoro ludzie nie chcą uczyć się na błędach innych. I nie jest mi z tym wcale źle. Nie spędzam masy czasu na robieniu rzeczy 'ku chwale ojczyzny' i dobrze mi z tym, skupiłem się na tym co dla mnie ważne.
-------

I jakby co to szczupak 40 cm nie ma roku ale dwa jak już. Tak więc wyobraź sobie ile trzeba zachodu aby wyprodukować w ośrodku zarybieniowym tonę takiego szczupaka. On nie będzie jadł pelletów czy zboża :)
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 11:17
Lucek, a nie sądzisz, że problem leży w przepisie, który wagowo określa ilość wpuszczanego narybku? Jeśli obecnie wpuszcza się tonę gówna o przeżywalności 2% (!), to żeby to samo osiągnąć, wystarczyłoby wpuścić 20 kg (!) ryby o przeżywalności 100%. Oczywiście takiej się nie osiągnie, więc załóżmy, że będzie to 100 kg zamiast jednej tony.

Edit: trochę przesadziłem, bo to dawałoby przeżywalność na poziomie zaledwie 25%. Załóżmy, że będzie to jednak bliżej 50.
Powiedzmy, że taki szczupaczek waży pół kilo. To zamiast tony badziewia wystarczy wpuścić 100 sztuk.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.12.2022, 11:34
Michał, a kto powiedział, że 2% przeżywalności jest złe? :) Bo ja się spotkałem z opiniami, że to fantastyczny wynik. To nie jest zarybianie kroczkiem karpia. Gdyby wpuszczać wylęg karpia, też by przeżywalnosć była niska. Bo jaki byłby sens zarybiania kroczkiem, nieprawdaż?

A teraz co innego. Szczupak nie jest inteligentną rybą, musi się kierować instynktem łowieckim. Więc pomyśl, co by się stało, gdyby wpuścić 200 szczupaków po kilo każdy, do wody co ma np. 40 hektarów. Kilka tygodni i ich nie ma! A narybek szczupaka zanim podrośnie to wyżre masę mniejszego wylęgu.

Czytałem kiedyś jedną z prac IRŚ odnoszących się do szczupaka z typowych wód PZW, i tam wg ich badań większość drapieżnika była wyłowiona w czasie trzech tygodni, począwszy od 1 maja. Około 20 dni i nie ma większości zębatych. A już majowy weekend to masy wędkarzy. Karp tutaj jest o wiele trudniejszy do złowienia, a mimo to też większość wyjeżdża już w listopadzie, po zarybieniach. Dlatego zarybienia same w sobie nigdy nie rozwiążą problemu, są tylko walką ze skutkami. Zerknij jak jest na wodach no kill. I tak jest w całej Europie, pomimo, że w wielu krajach się ryby je. Tam są stada tarłowe, u nas są one w stanie szczątkowym lub opłakanym. DLatego nie ma szans aby to zadziałało. I tez tak istotne jest dobre zarybienie szczupakiem. Już tutaj mogę podpowiedzieć, że jest olbrzymia różnica pomiędzy pasjonatami, którym na tej rybie zależy, a pracownikami z okręgu, którzy są opłacani (kiepsko zazwyczaj). Jedni będą rozwozić narybek po całym akwenie, drudzy pierdolną wszystko w kilku miejscach i do domu. Nie ma jakiegoś poradnika jak zarybiać, i często jest to robione źle. Dlatego można zmienić wiele rzeczy aby to działało lepiej. Jednak nic nie zmieni faktu, że w typowym okręgu PZW jest zasada równania do najgorszego zbiornika. Nawet, jak przeżywalność by wzrosła o połowę, to i tak zostanie ta nadwyżka spacyfikowana przez fanów mięsa. Tak to niestety działa. Co innego jest z no killem, bo tu nie wolno mieć siatek, zazwyczaj jest zakaz łowienia ze środków pływających (jak na Dzierżnie). Ogólnie trudniej rybę zabrać, ryzyko jest większe. ALe na wodzie gdzie się bierze polski wędkarz jest mistrzem w waleniu ściemy i oszukiwaniu, i trudno go tu pokonać. A zamordyzm nie musi być dobry, o ile nie jest odgórny (ustawa). Po PZW dzisiaj zaostrzając przepisy, podczas gdy Polskie Wody je luzują, wbija sobie nóż w stopę.  Niestety, mamy mase populizmu ze strony PW, i wielu wędkarzy nie będzie chciało słuchać o limitach w zabieraniu. Chcą jednej składki na kraj, chcą zabierać, dlatego to popierają.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 11:39
Ja widzę spore plus z zarybienia 100 sztukami szczupaka większego, który jest już drapieżnikiem pożerającym drobnicę, niż jedną toną drobiazgu, który zdycha, sam siebie zżera i jest zżerany przez wszystko, co większe.

Nie mieszajmy teraz do tego rozmiarów zbiornika, czy presji wędkarskiej. Wiadomo, że wszystko musi być robione z głową. Ale gdy będzie wszystko już zrobione z głową, będą odpowiednie przepisy i ochrona... to co będzie lepsze? Tona gówna czy 100 takich sztuk rozprowadzonych odpowiednio po zbiorniku? Ja stawiam na to drugie.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 29.12.2022, 11:42

To że zajmujesz sie tematem  latami to super , ale nic z tego tematu nie wnosi się do działania. Piszesz , nagrywasz filmy i tyle w temacie.

Powiedzmy, że różnimy się tutaj w tej ocenie. Ja nie uważam, ze zrobiłem jakoś wiele, jednak coś tam pchnąłem lekko do przodu. W tym roku na spacerze nad Kanałem Ulgi byłem w szoku ilu wędkarzy łowiło z krzeseł Cuzo, ilu miało maty (praktycznie wszyscy), większość łowiła z kijami przy wodzie (szczytówkami). Ja wierzę, że rewolucja w podejściu do samego wędkowania u wielu powoduje zmianę świadomości. Ja tak właśnie miałem i to się wydarza.

Chciałbym zobaczyć jak zachowałbys się na zebraniu okręgu.
Ale wpierw trzeba by było być delegatem.
I taka historia...

Sam bym chciał. Zapewniam, że nie jestem typem, który by cicho siedział lub który bałby się prezesa ;D ;D ;D Mieszkam jednak w UK więc delegatem być nie mogę z wiadomych przyczyn.

Do reszty Lucjanie nie pisz głupie , idiotyczne, z życi...
Nie wykształcony , nie inteligentny  czy inne tego typu zaczepki w moją strone.
To tylko pokazuje jaki jesteś mały i gruncie rzeczy płytki.

No cóz poradzisz że naród cie nie słucha , ma z tyłu twoje rady na wodę.

Ludzie na szczęście szukają rozwiązan na poprawę jakości wód.

Po pierwsze to zaczepki są twoją domeną, zazwyczaj odnosisz się nie do argumentów ale skupiasz na psychoanalizie mojej osoby. Pomimo, że tłumaczyłem ci ostatnio, że ja odnoszę się do tego co ty napisałeś (czyli oceniam to co napisałeś a nie ciebie), podczas gdy ty nie masz raczej argumentów ale od razu jedziesz po mnie. A ile razy pisałeś, że czegoś nie wiem? Sporo tego było, podczas gdy sam nie ogarniasz podstaw. Ostatnio postanowiłem odpłacić ci podobną monetą abyś sam poczuł jak to smakuje. Jak widzę nie podchodzi co to specjalnie, więc pomyśl głębiej o tym. A w sprawach PZW też nie mam zamiaru się szczypać i piszę co myślę. Niczego nie sprzedaję,nie zależy mi na lajkach i subach, mogę więc być sobą a nie udawać kogoś, jestem szczery. Niestety, prawda często boli, stąd też takie reakcje. A jak w Polsce ryby będa dopiero za kilkanascie lat? Czy to mój problem czy WASZ? No właśnie, ja mam co łowić, teraz problemem jest brak czasu :P 8) Więc niech naród słucha sobie kogo mu się chce :beer: A mało kogo słucha, zazwyczaj samego siebie. Jakby co to twoich rad też nikt nie słucha, chociażby z tego powodu, że trudno coś tu zrozumieć, to jest jeden misz-masz.  Do tego ja zmieniłem podejście jakbyś chciał wiedzieć. Wg mnie Polak musi się nauczyć na własnych błędach (chodzi o sprawy wędkarstwa). Więc potrzeba totalnego wyrybienia i syfu, aby na tym coś zbudować. I tak widocznie musi być, skoro ludzie nie chcą uczyć się na błędach innych. I nie jest mi z tym wcale źle. Nie spędzam masy czasu na robieniu rzeczy 'ku chwale ojczyzny' i dobrze mi z tym, skupiłem się na tym co dla mnie ważne.
-------

I jakby co to szczupak 40 cm nie ma roku ale dwa jak już. Tak więc wyobraź sobie ile trzeba zachodu aby wyprodukować w ośrodku zarybieniowym tonę takiego szczupaka. On nie będzie jadł pelletów czy zboża :)

W kwestii szczupa wiosna wylęg późna jesień następnego roku
Ponad rok jak już.
Ale to detale i po co rwać słowa.

Co do reszty Lucek mnie nie ma powodu słuchać.
Pisząc posty staram się pisać to co wiem że działa.
A czy ktos choćby chciał przeczytać to mnie ryba...
Ja skupiam się na wodach gdzie łowie a że tam słuchamy się wszyscy. Mamy rybe i wszyscy są zadowoleni a na złodziei się wylapuje i wywala na ryj.
Co do PZW jako że mam przyjemność lub nie być delegatem do okręgu to powiem tyle.
Jeszcze 10 lub 15 tyle trzeba czasu aby promyk normalniści się wkradł . A starsze pokolenie odeszło w niepamięć.

Co do ssru jeśli zacznie się z tego tematu robić politykę oraz wykożystywać tą formację do uzyskania jakiś celów.... to mamy przyklad żywca.
Pisalem również o tym i też zostałem skarceny.

Bo to zajebiste chłopaki są  - są nie przecze ale odpuścić sobie powinni pewne sprawy.

Lucek wiem o jaki model wody ci chodzi z jaką gospodarką to ideał. Ale przy takim podejściu jaki reprezentujesz to wiekszośc wód musiala by sie stac z dnia na dzien NK z okresem 8 letnim.
A tak dobrze o tym wiesz że nie będzie.
Dlatego tzw. Zestaw startowy musi być racjonalny ( mechanika palczaka w pl nie dziala). Przy odpowiednim regulaminie dołóżmy kary. Niech wypalą kilku w roku na wodzie pójdzie fama część odpuści.

Tak zakladając że 5% to sukces mowią o tym ludzie ale przy jakiej wyjściowej liczbie...skoro niema co się trzeć......
Przy dziesiątkach lub setkach mln jaj jest inaczej a przy kilkuset tyś inaczej.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: booohal w 29.12.2022, 13:27
Na zabieranie mięsa lekarstwem jest drakoński regulamin.
Zgadzam się.
Może nie lekarstwem,które ma uleczyć ale na pewno podleczyć.
Doskonale widać to na drogach po wprowadzeniu relatywnie dużych mandatów za znaczne przekroczenia prędkości.

No to pomyśl jakby było, gdyby na drogach nie było radarów, a policjanci kontrolowali raz na ruski rok. Wielu by miało wszystko w rzyci.
W ciągu ostatnich 5 lat miałem 2 kontrole drogowe (dwa razy przekroczenie do 20km/h, nie jeżdżę jak debil) i pewnie kilkadziesiąt kontroli  minąłem bo jechałem przepisowo. W tym samym czasie miałem ponad 20 kontroli nad wodą, może i ponad 30, nie chcę sobie dodawać. Tak czy siak mimo,że łowię często to jednak w samochód wsiadam wielokrotnie częściej.
Ja wiem,że są osoby, które wędkują np. 10 lat i nigdy PSR czy SSR nie widzieli ale podałeś w moim mniemaniu bardzo kiepski przykład.
Trzeba wyjść od zmiany prawa na wielokrotnie wyższe kary bo inaczej bez tego nie ruszymy nawet przy zdecydowanie częstszych kontrolach.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: łowca w 29.12.2022, 18:18
Lucek, a nie sądzisz, że problem leży w przepisie, który wagowo określa ilość wpuszczanego narybku? Jeśli obecnie wpuszcza się tonę gówna o przeżywalności 2% (!), to żeby to samo osiągnąć, wystarczyłoby wpuścić 20 kg (!) ryby o przeżywalności 100%. Oczywiście takiej się nie osiągnie, więc załóżmy, że będzie to 100 kg zamiast jednej tony.

Edit: trochę przesadziłem, bo to dawałoby przeżywalność na poziomie zaledwie 25%. Załóżmy, że będzie to jednak bliżej 50.
Powiedzmy, że taki szczupaczek waży pół kilo. To zamiast tony badziewia wystarczy wpuścić 100 sztuk.

Ty to wymyślasz tak z głowy na bieżąco?
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 18:41
O przeżywalności narybku nie wymyślam. Resztę już tak.
Zapraszam do dyskusji i wytykania błędów.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Krisss w 29.12.2022, 21:40
Mosteque, jeśli na jesień wpuścisz 50 kg szczupaka w ilości 100 sztuk w rozmiarze praktycznie "konsumpcyjnym", to pod koniec maja przyszłego roku jeden z miejscowych gumofilców będzie właśnie wydalał resztki ostatniego z nich siedząc w swoim sraczu i przeglądając Super Expres.

Natomiast, zakładając, że jedna sztuka "gówna" waży ok. 20 g (jeśli się mylę, to proszę sprostować), to wg przyjętych tu danych na temat przeżywalności z tony "gówna" przeżyje do dorosłości ok. 1000 sztuk (20 kg/20g), czyli za dwa lata od wpuszczenia "gówna" mamy w wodzie 10 razy więcej szczupaków w rozmiarze konsumpcyjnym. W porównaniu do wpuszczonych 100 sztuk "gotowców", których tak naprawdę od roku już w tej wodzie nie ma.
I to takich, które natura nauczyła zdobywać żarcie, a nie czekać aż ktoś poda na tacy. Analogicznie jak z karpiami wpuszczanymi w wielkości handlowej, które później gumofilce odławiają w ciągu tygodnia, bo rzucają się one jak głupie na każdą porcję pelletu.
To już sprawiedliwiej i taniej jest kupić te ryby i rozdać członkom koła zamiast angażować specjalistyczny sprzęt i ludzi tylko po to, żeby tworzyć ułudę zarybiania. W końcu wszyscy po równo składają się na te "zarybienia", a nie każdy ma akurat czas, żeby zdążyć złowić swoją.
Oczywiście w powyższych (i Twoich) wyliczeniach nie bierzemy pod uwagę jaka jest cena tony "gówna" i 100 kg małych, konsumpcyjnych szczupaków. Jak ktoś ma dane, to niech uzupełni jeszcze aspekt finansowy tych analiz.

W pełni zgadzam się z Lukiem, że to nie tędy droga, w sensie wpuszczanie ryb w rozmiarze handlowym/konsumpcyjnym i nazywanie tego zarybianiem. Chyba, że na no-kille, to wtedy jak najbardziej mądry pomysł, bo wędkarze od razu mają zabawę a ryby i tak nie wyjeżdżają na patelnie, więc nie tworzą się natychmiastowe niedobory.

Ogólnie mam wrażenie, że PZW powinno się jednak nazywać PZM, czyli Polski Związek Mięsiarzy, bo zdecydowana większość działań, ustalanych składek i obowiązujących limitów jest tworzona właśnie z myślą o lobby mięsiarskim. Tworzy się też coś na wzór kwadratury koła - płaci się za to, żeby zarybiali fajnymi rybami, po czym natychmiast odławia się to, co zarybiono i przez resztą roku narzeka, że nie ma ryb w wodzie. Z powodu tych narzekań i chęci zadowolenia żądnych ryby wyborców składka idzie w górę, żeby więcej zarybić. Ale wyższa składka to większa potrzeba odzyskania zapłaconych pieniędzy w rybach i siłą rzeczy jeszcze większa presja na wyłowienie wszystkiego co wpuszczone. To się nie może skończyć dobrze, co widać jak na dłoni.
 
A najgorsze (z punktu wodzenia wędkarza no-killowca lub racjonalnego smakosza własnoręcznie złowionej ryby) w tym wszystkim jest to, że ok. 600 tysięcy wędkarzy co roku zrzuca się na to, żeby nie więcej niż połowa z nich (strzelam, bo faktycznej liczebności mięsiarskich hien nie znam) bezczelnie wybrała z wody, to co do niej wpuszczono za pieniądze wszystkich. Taki koleżeński fundusz wsparcia tych nienajedzonych rybim mięsem. Bardzo to szlachetne :P
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.12.2022, 21:46
Kriss, w swoich obliczeniach zupełnie zapomniałem,  ile sztuk  tego gówna przeżyje, mimo że to tylko 2%. Oczywiście masz rację :thumbup:
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 29.12.2022, 23:50
Jakość narybku to jedno,a jego uwalnianie na wodzie to inny temat. Nie można w jednym-dwóch miejscach i to z brzegu,od tak z wora do wody.
Zarybienie powinno odbywać się z łodzi,do tego w kilku-kilkunastu różnych miejscach o niejednolitej głębokości,a mało kto o to dba,bo każdemu się spieszy,ma to gdzieś.
To są szczegóły,ale bardzo istotne.
Tytuł: Odp: Zakaz stosowania zanęt spożywczych
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.12.2022, 09:49
Ja dodam jeszcze, że mamy związek i warunki, gdzie wędkarze nie chcą płacić sporo, wielu odeszło z powodu wysokości składek. Dlatego gospodarka rybacka wg założeń nie może zakładać zarybień za spore kwoty, bo użytkownik poszedł by z torbami lub oszukiwał. Dlatego wpuszczanie narybku to normalna forma zarybień. Przy szczupaku mającym spore przyrosty nie ma sensu więc zarybiać dorosłymi sztukami, tym bardziej, że zazwyczaj nie ma ich skąd wziąć. Bo jak przez dwa lata hodować szczupaki w ośrodku zarybieniowym? Czym je karmić? Jest sens? Zerknijcie ile kosztują w ogóle zarybienia drapieżnikiem. Na Otmuchowie parę lat temu miał miejsce wał, gdzie dostarczono mniejszą ilość narybku sandacza, wędkarze zorientowali się i policzyli, że nacięto ich na około 20 tysięcy złotych. Jedno zarybienie!

Kolejna rzecz to obecne operaty. Aby zarybienia działąły nalezy okreslić potrzebną ilość narybku na dany akwen. Jak się to odbywa? Na podstawie czego? Ano głównie opiera się to o dane z rejestrów. Potem taki operat obowiązuje przez ...10 lat! Czyli źle określona ilość narybku, dziesięć lat takich zarybień. Który z wędkarzy rozumie, że już na poziomie samego określenia zarybień jest problem? Dlaczego RZGW blokowały dodatkowe zarybienia? Bo u nich w papierach stało, że w danej wodzie jest ryba, więc takie zarybienia są zbędne. A stan faktyczny był całkiem inny. Ale musieliby przyznać, że wszystkie dane mają do doopy, tak? 8)

Dlatego rozbija się to bezpośrednio o tę bezsensowną ustawę. Tu trzeba zmian dużych, kompleksowych a nie pudrowania. A co to oznacza? Właśnie to, że zarybienia to za mało, trzeba innego działania. A początek to ewaluacja danego zbiornika, określenie rzeczywiste jego rybostanu i dopiero nowy operat. Skąd wziąć na to kasę? I to pytanie zadawałem nie raz, bo wędkarze uja płacą państwu. Stąd między innymi ta kwadratura koła. Państwo scedowało obowiązki na użytkownika wody ale pewnych rzeczy nie da się tu zrobić. DLatego wędkarz musi zrozumieć, że nie będzie ani taniej ani nie da się brać jak do tej pory aby to działało. W innym wypadku będziemy oszukiwać samych siebie, że może być lepiej.

I tu wróćmy do pomysłu zarybiania dużym szczupakiem. Jest to niezgodne z założeniami aby brać materiał z dalszych rejonów (materiał genetyczny ma być z danej okolicy), jest to drogie jak cholera i wręcz niewykonalne, ośrodki zarybieniowe nie mają wielkich stawów do dyspozycji specjalnie dla hodowli szczupaka (ile ton by musiał wyhodować ośrodek na potrzeby okręgu?), do tego ryba ta szybko by została odłowiona. Efektów nie będzie, a jeśli już pojawi się więcej ryby tego gatunku, to fama łowiska spowoduje nalot większej ilości wędkarzy i pacyfikację nadwyżki do poziomu 'zero'. Czy to ma sens? A nie lepiej zadać sobie pytanie podstawowe, czyli co zrobić aby szczupaka było dużo? I dochodzimy do sedna, bo odpowiedzią jest odbudowanie stad tarłowych do takiego poziomu, aby tarło naturalne wystarczyło. Oznacza to nic innego jak konieczność limitowania zabieranej ryby i pilnowanie aby nie przekroczyć ilości dozwolonej do odłowu, tak aby nie uszczuplać stad. Inne działania to napełnianie wodą dziurawego wiadra.

Tak więc od tego nie ma ucieczki, no chyba, że wprowadzamy no kill na dwa lata na wszystkich wodach dla pewnych gatunków, a potem monitorujemy i działamy (w dwa lata szczupak osiąga około 40 cm). Nie da się inaczej tego zrobić, no chyba, że doczekamy momentu aż liczba wędkarzy zmniejszy się tak mocno, że ryba zacznie się odbudowywać. Ale taka perspektywa to może jakieś 10 lat jak nie 20...

I jeszcze raz. Pytanie jakie powinniśmy sobie zadawać to : co zrobić aby była ryba? Nie zaś jakim narybkiem zarybiać. To jak z kontem w banku. Nie da się wypłacać kasy w nieskończoność, trzeba ją wpierw zgromadzić. Polski wędkarz często jednak kombinuje jak z pustego konta wypłacić pieniądze. A co najgorsze w tym wszystkim, to przestaliśmy myśleć, zastanawiać się. Ja widzę tu 'syndrom rurki antysplątaniowej', którą z 10-15 lat temu stosował praktycznie każdy. Dlaczego? Bo by mu się zestaw plątał, jakie to proste! Uwierzyliśmy w pewne rzeczy, jak to, że ryba jest dzięki zarybieniom i nie widzimy innych rozwiązań, koniecznych. Doszukujemy się spisku w którym ktoś coś ukradł lub w czymś oszukał, ale dzieje się to w przypadku 100% zarybianych wód? No właśnie. Bo zarybienia nie działają, jak Polska długa i szeroka mamy wszędzie zdegradowane wody. Na pewno nie ma takiej ilości oszustw, chyba każdy przyzna mi rację tutaj?